Pentax smc FA 77 mm f/1.8 Limited - test obiektywu
3. Budowa i jakość wykonania
Jak widać, testowany obiektyw wcale nie jest duży. Świadczy o tym także
porównanie jego gabarytów z obiektywami konkurencji o podobnych
parametrach przedstawione w
następującej tabeli. Widać, że Pentax jest zarówno mniejszy jak i lżejszy
od posiadających troszkę dłuższą ogniskową produktów Canona i Nikona.
Jakości wykonania Pentaxa 1.8/77 trudno cokolwiek zarzucić. Obiektyw ma
metalowy bagnet, metalowy korpus, wbudowaną metalową i wysuwaną osłonę
przeciwsłoneczną i nawet dekielek zakładany od strony przedniego układu
soczewek jest metalowy. Dość wygodny pierścień do manualnego ustawiania
ostrości, oczywiście także metalowy, chodzi wyjątkowo płynnie i pozwala
na precyzyjne ruchy. Podobnie jest z pierścieniem przysłon, który manualnie
można przestawiać z krokiem co 0.5 EV. Jedyne co mnie zastanawia na tym
pierścieniu, to krój czcionki, którą napisano cyfrę 8. Wygląda jak początki
nauki pisania rozgarniętego 3-latka.
Jeśli chodzi o konstrukcję wewnętrzną, to znajdziemy tutaj 7 soczewek ustawionych w 6 grupach. Producent nie chwali się zastosowaniem szkła o niskiej dyspersji. Obrazu całości dopełnia 9-listkowa przysłona, którą możemy domknąć do f/22 oraz nierotujące mocowanie filtrów o średnicy 49 mm.
Kupujący dostaje w zestawie oba dekielki oraz miękki futerał.