Panasonic Lumix DMC-FZ30 - test aparatu
3. Użytkowanie
Zapewne nad biurkiem każdego z konstruktorów odpowiedzialnych za prace nad tym aparatem widniał napis "1. Ergonomia, 2. Ergonomia, 3. Ergonomia". Taki prosty wniosek można wysnuć już po kilku chwilach obcowania z tym aparatem. W zasadzie w przypadku FZ30 nie można powiedzieć o "nauce" jego obsługi, gdyż ta jest niesamowicie intuicyjna.
Można oczywiście zarzucać, że nie wykorzystano lepszych materiałów w konstrukcji samego body, ale to podniosło by to cenę aparatu, która w Polsce kształtuje się na poziomie 2000zł. A warto przy tym zaznaczyć, że za tą kwotę dostajemy aparat, który pod względem użytkowania dość udanie przypomina lustrzankę.
Lumix FZ30 został wyposażony w dobrej klasy lampę błyskową, która jest bardzo wydajna i potrafi oświetlić scenę do 7 metrów. Jeśli to nam jednak nie wystarcza, wbudowana stopka pozwala na dołączenie mocniejszej lampy.
Szybkość
Panasonic bardzo dobrze wypada w teście na szybkość wykonania zdjęcia. Średni czas od wciśnięcia spustu do otworzenia migawki wnosi 0.40 sek. Podobnie jest z czasem gotowości aparatu do pracy, który wynosi na poziomie 1 sekundy. To znacznie lepiej niż u poprzednika - modelu FZ20, w którym notowane wyniki były znacznie gorsze. W tej kategorii FZ30 czerpie niewątpliwie korzyść z manualnego ustawiania potężnego zooma, który przez to nie wymaga włączenia do systemu żadnego dodatkowego silnia i przez to znacznie przyspiesza pracę.
Aparat dysponuje trzema trybami zdjęć seryjnych: High (H), Low (L) i No Limit. Są one jednak możliwe do wykorzystania tylko dla formatu JPEG. Dla formatów zapisu RAW i TIFF, tryb zdjęć seryjnych jest niedostępny.
W trybie zdjęć seryjnych, przy zapisie w formacie JPEG, zarówno w najlepszej jak i słabej jakości, w ciągu 30 sekund udało się nam wykonać 25 fotografii. Jest to wynik przeciętny w tej klasie aparatów i daleko mu do cyfrowych lustrzanek, gdzie standardem są 3 kl./sek. Wynik Lumixa jest przy tym także znacznie gorszy niż ten podawany w specyfikacjach.
Menu
Menu Panasonica jest bardzo funkcjonalne, obsługuje się je intuicyjnie i prosto. Ponadto elementy menu są duże i wyraźne, co dodatkowo ułatwia nawigację. Jest to bardzo istotne, gdyż tylko kilka podstawowych funkcji dostępnych jest bezpośrednio "pod przyciskami" na obudowie.
Przykładowe zdjęcia menu prezentujemy poniżej.
Jakość zdjęć
Zdjęcia możemy zachowywać w jednym z trzech formatów: JPEG/EXIF wersja 2.2 zgodne z DPOF (cyfrowy format wykonywania odbitek), zdjęcia z dźwiękiem, RAW i TIFF. Jeśli zdecydujemy się na format JPEG, możemy wybrać jeden spośród dwóch stopni kompresji: Fine oraz Standard.
W tabeli poniżej przedstawione są wycinki planszy sfotografowane przy czułości ISO 100 w dwóch podstawowych trybach kompresji JPEG:
Fine | |
Standard |
Wiele parametrów ekspozycji można skompensować na komputerze, gdy aparat zapisze fotografię jako surowy zrzut z matrycy, czyli plik "RAW". Taki plik z fotografią zaaranżowanej przez nas scenki można pobrać tutaj
(rozmiar 15.4 MB). W tym miejscu aparat musi dostać solidny minusik. Zdjęcia RAW w tym aparacie są zdecydowanie za duże! Dla porównania, w Olympusie C-8080 surowy zrzut z matrycy zajmuje 11.5 MB, a w Kodaku P880 13.2 MB. Wynik FZ30 jest
jeszcze gorszy, gdy porównamy go z lustrzankami, z którymi chce on przecież konkurować. W Canonie 20D, który dysponuje także matrycą 8 MPix, plik RAW zajmuje tylko 7 MB, czyli ponad dwa razy mniej niż u Panasonica!
Tak duży rozmiar plików RAW w testowanym aparacie powoduje wolniejszy ich zapis na kartę i szybsze jej zapełnianie. Żaden z tych dwóch efektów nie jest pożądany w sprzęcie, który chce konkurować z amatorskimi cyfrowymi lustrzankami.
Klipy filmowe
Standardem w tej klasy aparatach jest możliwość nagrywania filmów. Lumix umożliwia zapis plików filmowych w formacie QuickMovie (*.mov) z kompresją JPEG (wideo) i w kodowaniu PCM (dźwięk). Filmy nagrywać możemy w dwóch trybach: 640x480 (VGA) i 320x240 (QVGA), oba z szybkością 30 kl./sek lub 10 kl./sek. Tryb dziesięcioklatkowy jest dosyć kontrowersyjny i dodany został chyba tylko dlatego, żeby było się czym pochwalić.
Dysponując kartą pamięci 512 MB, w trybie VGA, możemy zapisać jedynie film o długości niespełna 8 min (7 min 52 sek). Trudno, jeśli ktoś chce kręcić filmy w dobrej jakości powinien zaopatrzyć się w prawdziwą kamerę.
Warto jednak podkreślić tutaj wysoki komfort pracy przy nagrywaniu klipów. Panasonica trzyma się bardzo wygodnie i ma się przy tym wrażenie pracy z solidną amatorską kamerą. Nie bez znaczenia jest tu też możliwość manualnej zmiany ogniskowej. Choć wtedy, szczególnie gdy przesadzimy z zoomowaniem, często gubi nam się autofokus.
Przykładowy klip wideo nagrany podczas testów dostępny jest tutaj (rozmiar 51MB).