Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Partnerzy








Oferta Cyfrowe.pl

Test obiektywu

Olympus M.Zuiko Digital 17 mm f/2.8 - test obiektywu

Olympus M.Zuiko Digital 17 mm f/2.8
9 lipca 2009

1. Wstęp

Długo oczekiwana chwila premiery pierwszego aparatu Micro 4/3 firmy Olympus wreszcie nadeszła. Olympus nie zawiódł pokładanych w nim nadziei i wraz z E-P1 dał to, na co czekali wszyscy - obiektyw klasy "naleśnik", który idealnie wpisuje się w ideę całego systemu. Obok kitowego obiektywu 14-42 mm zobaczyliśmy więc piękny rarytas - malutki M.Zuiko Digital 17 mm f/2.8.

Moim zdaniem ta właśnie premiera to strzał w dziesiątkę. Jeśli kupować E-P1, to właśnie z obiektywem o takich gabarytach i takich parametrach. Małe, poręczne, nie rzucające się w oczy - idealne do każdego reportażu, w zasadzie powrót do klasycznej dalmierzowej epoki. Jednocześnie mamy przy tym kąt widzenia 65 stopni, który powoduje, że tym obiektywem da się sfotografować prawie wszystko i nie chce się go ściągać z korpusu.

W teorii wszystko wygląda więc świetnie, co z praktyką? Tutaj na chwilę musimy się zastanowić. Nasze testy obiektywów zawsze staraliśmy się prowadzić na korpusach, które nie ograniczają zbytnio optyki małą liczbą pikseli, a jednocześnie są jednymi z lepszych w danej klasie, oferując wstępne podnoszenie lustra, możliwość korzystania z wężyków spustowych, i brak ingerencji w RAW-y. Testy optyki Olympusa prowadziliśmy więc na modelu E-3, obiektywy przeznaczone na matryce APS-C/DX były prowadzone na dwucyfrowych modelach Canona i Pentaxa oraz na trzycyfrowym Nikonie. Obiektywy pełnoklatkowe testujemy teraz przy użyciu korpusów takich jak Canon 1Ds Mk III, Nikon D3x czy Sony A900. Jak ma się do tego E-P1? Czy można rzetelnie testować na nim optykę i mieć jakieś porównanie do wyników uzyskanych na innych korpusach?

----- R E K L A M A -----

Wydaje nam się, że odpowiedź na ostatnie pytanie jest twierdząca. E-P1 nie ma wstępnego podnoszenia lustra, z prostej przyczyny braku lustra, a więc i braku drgań z nim związanych. Oferuje jednak opcję "Anti-Shock", która była oczywiście przez nas używana w połączeniu z oryginalnym wężykiem spustowym. Sercem aparatu jest 12-megapikselowa matryca formatu 4/3 znana doskonale z przetestowanych przez nas dogłębnie modeli E-30 i E-620, a jednocześnie pozwalająca zapisywać obrazy w formacie RAW, który nie wydaje nam być się zbytnio poprawiany. Pytanie, czy wyniki z matrycy 12-megapikselowej daje się bezpośrednio porównywać do tych z matrycy 10-megapikselowej? Otóż daje. Gdy prowadzimy pomiary MTF50 w oparciu o niewyostrzone pliki RAW, zwiększenie liczby pikseli z 10 do 12 milionów nie powoduje zauważalnego polepszenia wartości MTF50. Warto tutaj przypomnieć wyniki uzyskane dla aparatów E-520, E-30 i E-620, do których podłączaliśmy jeden i ten sam obiektyw - Sigmę 1.4/30 mm.

Olympus M.Zuiko Digital 17 mm f/2.8 - Wstęp


Jak widać, pomiędzy matrycą 10-megapikselową E-520, a matrycami 12-megapikselowymi dwóch pozostałych aparatów, mierzalnych różnic nie ma. I wcale nie jest to wina słabego obiektywu, co niektórzy mogą zasugerować. Sigma 1.4/30 słaba bowiem nie jest, wręcz przeciwnie, w okolicach f/5.6 jest bardzo ostra. Sprawę wyjaśniliśmy jednak do końca, podłączając do Olympusa E-3 i E-30 oraz E-620 inne obiektywy takie jak ZD 25 mm f/2.8 czy ZD 150 mm f/2.0, o których ostatnie co można powiedzieć, to że są słabe. We wszystkich przypadkach, nie ważne czy używaliśmy aparatu z matrycą 12 czy 10 milionów pikseli, maksymalne MTFy uzyskiwane na przysłonach wolnych już od aberracji optycznych sięgały okolic ciut ponad 50 lpmm.

Jeśli więc Olympus nie zrobił nic dziwnego z matrycą E-P1 w porównaniu do E-30 i E-620 - a nie mamy powodów podejrzewać że zrobił - wyniki testów obiektywów uzyskane na E-P1 można bezpośrednio porównywać do tych z E-3. Przejdźmy więc do meritum!

Obiektyw do testów wypożyczyła firma Olympus Polska.


Olympus M.Zuiko Digital 17 mm f/2.8 - Wstęp



Poprzedni rozdział