Sony NEX-5N - test aparatu
4. Rozdzielczość
Rozdzielczość układu jako całości
Korzystając z obiektywu Sony E 16 mm f/2.8, wyznaczyliśmy rozdzielczość układu aparat+obiektyw (w rozumieniu wartości funkcji MTF50). Pomiarów dokonaliśmy za pomocą programu Imatest na zdjęciach tablicy testowej, zapisanych w formacie JPEG z wyostrzaniem ustawionym na minimalną wartość, która w przypadku NEX-5N wynosi −3. Wyniki prezentujemy na poniższym wykresie, a wartości wyrażone są w liniach na wysokość obrazu. Pozwalają one na porównanie z analogicznymi wykresami dla aparatów kompaktowych oraz ocenę stopnia wyostrzania zastosowanego przez producenta.
Wyniki Sony NEX-5N w tej kategorii nie są może nadzwyczaj imponujące, ale z drugiej strony trudno je uznać za złe. Należy pamiętać, że mamy do czynienia z JPEG-ami z minimalnym poziomem wyostrzania. Warto przypomnieć, że aparaty Sony przy wyostrzaniu ustawionym na −3 w minimalnym stopniu ingerują w poprawianie ostrości obrazu. Pokazaliśmy to wyraźnie w teście modelu NEX 5, gdzie porównaliśmy przebiegi funkcji MTF dla różnych parametrów wyostrzania. W najnowszym modelu sytuacja się nie zmieniła, co widać na poniższym wykresie przebiegu profilu na granicy czerni i bieli oraz funkcji MTF, które otrzymaliśmy w trakcie pomiarów na JPEG-u zapisanym z minimalnym stopniem wyostrzania. Widać wyraźnie, że w przebiegu profilu widoczny jest niewielki garb, świadczący o zastosowanym wyostrzaniu.
Rozdzielczość matrycy
Rozdzielczość matrycy (a dokładniej rzecz biorąc rozdzielczość układu matryca plus odcięty od wpływu aberracji optycznych dobrej klasy obiektyw) wyznaczamy w oparciu o funkcję MTF50, a pomiary dokonujemy na niewyostrzonych plikach RAW, które uprzednio konwertujemy do formatu TIFF przy pomocy programu dcraw. Test rozdzielczości matrycy przeprowadziliśmy z obiektywem Sony E 16 mm f/2.8. Uzyskane przez nas wyniki prezentujemy na wykresie poniżej, przy czym z powodu który wyjaśnimy za chwilę, pokazujemy je w postaci osobnych wartości dla składowej poziomej i pionowej.
Powodem dla którego przedstawiliśmy wyniki w takiej formie, a nie jak zwykle w postaci średnich wartości, jest bardzo duża różnica pomiędzy składową poziomą a pionową funkcji MTF50. Skąd się bierze taka duża różnica? Główne przyczyny mogą być trzy i najprawdopodobniej wszystkie one odgrywają tutaj swoją rolę. W pierwszej kolejności możemy podejrzewać, że mamy do czynienia z osłabieniem filtru AA w składowej poziomej. Sugeruje to stosunkowo wysoka odpowiedź funkcji MTF w częstotliwości Nyquista dla tej składowej. Widać to w wynikach pomiarów, które prezentujemy poniżej.
Wyniki dla składowej poziomej |
Wyniki dla składowej pionowej |
Dodatkowo możemy mieć do czynienia z dość dużym astygmatyzmem. Wyniki testu samego obiektywu wskazywały, że wada ta może sięgać nawet 20%. Nie bez znaczenia jest również aberracja chromatyczna (żółte zabarwienie na granicy profilu czerni i bieli widoczne na powyższym obrazku bezpośrednio nad wykresem), powodująca obniżenie wyniku dla składowej pionowej.
Średnia z pionowej i poziomej składowej rozdzielczości dla przysłony f/5.6 wynosi ponad 54 lpmm. Jest to co prawda wynik porównywalny z tym, jaki osiągnął Sony A35, ale z drugiej jednak strony, testowany przez nas niedawno NEX-C3 zanotował nieco wyższą wartość. W przypadku Sony NEX-5N kontrolnie wykonaliśmy test po raz drugi, notując jednak porównywalne wyniki. Podejrzewamy zatem, że różnica w wynikach pomiędzy NEX-5N, a NEX-C3 jest najprawdopodobniej częściowo spowodowana różnicami we właściwościach optycznych egzemplarzy obiektywów użytych podczas testów.
Widać zatem, że obiektyw Sony E 16 mm f/2.8 nie jest szczególnie dobry do testowania rozdzielczości matrycy, bowiem jego wady optyczne mają negatywny wpływ na osiągane wyniki. Niestety nie mieliśmy możliwości przeprowadzenia dodatkowych testów z innym obiektywem, które pomogłyby rozwiać ewentualne wątpliwości. Kilkukrotnie zwracaliśmy się do firmy Sony z prośbą o wypożyczenie do testów obiektywów takich jak Zeiss 1.8/24 czy Sony 1.8/50, które pozwoliłyby jednoznacznie rozwiać wątpliwości przedstawione w tym rozdziale. Niestety prośby te pozostały bez odpowiedzi.
Głównym wnioskiem z testu rozdzielczości jest to, co wiemy już z testu obiektywu Sony 2.8/16. Mianowicie, to że jest on kiepski i mając inne możliwości wolelibyśmy go nie używać do oceny maksymalnych możliwości aparatu.