Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Te zdjecia na D3x wygladaja co najmniej kiepsko przez ta dziwna dystorsje. Szkoda ze optyczne nie dalo zdjec z D200 bo to chyba bardziej interesuje otencjalnych odbiorcow szkla za 1000zl.
szkło ma bardzo dobrą cenę, troche mi przeszkadzają zniekształcenia obrazu i łapanie światła... ale moment to szkło kosztuje mniej niż stałki Canona (po za 50 1.8).
Fajne szkło ALE na pewno go nie kupię... po pierwsze winieta beznadziejna - owszem można go stosować we wnętrzach do pojedynczych fotek - do krajobrazu dramat a do składania panoram gorzej niż dramat... rozdzielczość na f2.8 przeciętna (ale to szkło za 1k zł) więc mogę wybaczyć - to dlaczego nie kupię Samyanga to właśnie dlatego że to Samyang - ile było zachwytów nad wcześniejszymi 85/1.4 i 8/3.5 a po tygodniu pojawiały się na giełdzie z rozsypanymi pierścieniami przysłon, ostrzenia itd - na innym portalu podczas testu 85/1.4 po 6 tygodniach wyrobiła się osłona a egzemplarz który dostali miał krzywo schodzące się listki przysłony - ciekawi mnie ile z tych szkieł przetrwa CHOCIAŻ rok użytkowania - niestety nie stać mnie na słabą jakość i instrument który rozpadnie mi się podczas focenia - nie wiem dla kogo są to szkła - dla profesjonalisty zdecydowanie nie, a dla amatora ceniącego jakość też chyba nie bo amatora nie ogranicza czas zakupu szkieł i może "ciułać" na obiektyw który kupi "raz a dobrze" - - jedyne zastosowanie jakie widzę dla tych szkieł to dla osób które nie siedzą w temacie do którego kupują Samyanga... bo po co im szkło za parę k zł skoro tego typu zdjęć wiele nie robią :-) to jest moje zdanie i każdy może mieć inny ale kiedy ktoś mi powiedział że S 85/1.4 jest lepszy jak 4-5x droższy Zeiss to mnie ogarnia pusty śmiech - wystarczy zobaczyć ile jest starych obiektywów działających do dziś dlaczego? Bo były solidnie wykonane i z dobrych materiałów :-)
Thorn plotki plotki i jeszcze raz plotki. Głównym powodem informacji że komuś coś się rozleciało jest fakt, że niektórzy bardzo tkliwie krytykują to co dobre, a nie są do tego przekonani. Usterki obiektywów Canona czy Nikona są częściej przemilczane, bo przecież serwis, a przecież obiektyw kosztował x tys. PLN więc nie można narzekać a wadliwy egzemplarz to pewnie "niski błąd w produkcji i niedopatrzenie które możemy wybaczyć". Na Samyanga wszyscy się uparli, że się rozpada. Czemu więc mój wciąż jest cały ? Po 6 miesiącach wyglądałby jak nowy gdyby nie fakt że uderzyłem przednią soczewką w ścianę i mam 0,5 mm odprysk na samym środku - to można by powiedzieć że obiektyw mam jak nowy, a korzystam z niego bardzo często i w bardzo skrajnych warunkach atmosferycznych (od upałów w Chinach po siąpiący deszcz na starej dzielnicy Wrocławia)
wybacz Thorn, ale nie widziałem i nie widzę uszkodzonych samyangów na internetowej znanej giełdzie... podaj linki. nie bądź posądzany o bezpodstawność, chyba, że trollujesz...
A ja się czuję bardzo zachęcony i pewno go sobie kupie do K20d dla uzupełnienia możliwości krajobrazowych.
Przy okazji wyrazy uznania za szybki test nowości. Ale chciałbym przy okazji zachecić do testów ważnych nowości, które czekają już trochę dłużej na testy. Mam na myśli nowe kity Sony 18-55. Może dla zachęty do testów nowych aparatów Sony, zwłaszcza A380 i A850 to jakby nie ten adres, ale może też moja zachęta trafi gdzie trzeba.
edmun - nie są przemilczane i to nie są uprzedzenia - przecież znane są wpadki w różnych drogich szkłach i nikt tego nie neguje - to nie jest kwestia uprzedzeń tylko kwestia wykonania vs oczekiwań - jeśli padnie mi szkło np Nikona czy Canona za 10k to tak samo jest to dla mnie niedopuszczalne (a nawet bardziej bo przecież to już jest półka która powinna wytrzymać wiele)
erique - są ludzie którzy nie widzą rzeczy których nie chcą zobaczyć - ja wiem że takie były i mi to wystarcza - nie muszę Ci tego udowadniać - chcesz to sobie poszukaj jeśli Cię to interesuje :) mi starcza to co widziałem i czytałem :-)
Piter - owszem miałem w rękach i raczej mam odwrotne zdanie ;-) a dwa że Tokiny też padają i nie ma sprzętów niezniszczalnych
PO ZA TYM napisałem tam, że takie jest MOJE ZDANIE - i zaraz userzy entry level co pokupowali Samyangi i inne Falcony się oburzają że ktoś powie że ich szkło nie jest super - to tak jak z userami NA PRZYKŁAD N 85/1.4 którzy są świadomi wad i zalet a użytkownikami 85/1.8 którzy myślą że mają najlepszą portretówkę i na v1.4 szkoda przepłacać... LUDZIE - TROCHĘ DYSTANSU :-)
Gdyby, założyć, że posiadacze pełnej klatki nie są zainteresowani (bo i tak pewnie stać ich na szkło markowe) to odpada nam większość wad. Ale te odblaski są fatalne. A i filtry do krajobrazu by się przydały. Kurka szkoda, by ten był moim typem jako pierwszy do zakupu.
szewczenkowa, to nieprawda. Mnie na przykład nie stać na D3x ale mam analogowego Pentaxa, czyli FF właśnie :)
Nie podoba mi się dystorsja i ten feralny odblask. Obawiam się że to kwestia samego układu; światło pada na którąś powierzchnię optyczną (zgaduję że po wewnętrznej stronie soczewki) pod bardzo dużym kątem. W takim wypadku powłoki nie mają większych szans niestety. Niwelowanie takich odblasków to niestety tylko oczy ćmy ;) Chyba nadal na czele listy szerokich małoobrazkowych obiektywów jest ruska szesnastka (bynajmniej nie Peleng).
Thor wedlug Twojej przedziwnej filozofii nie oplaca sie robic tanich, dobrych obiektywow. Niestety cos za cos. Osobiscie wole, by za ten tysiac zlotych miec obiektyw dobry optycznie w slabym opakowaniu niz pancerne dzialo o beznadzienych wlasciowosciach optycznych. Poza tym nie wiem czy wiesz, ale istaniej cos takiego jak gwarancja, w dodatku na 3 lata.
wg. mnie Thorn dobrze podsumował temat, Piter zaś chyba nigdy nie miałeś w ręku Tokiny, że o szkłach Schneider'a nie wspomnę, z Samyang'ami mają wspólny chyba tylko kolor, no chyba, że Ty masz jakieś podróby Schneider'a, może od razu porównaj Samyangi do Leica albo Zeiss'a... weź jakiegokolwiek Samyang'a w rękę zobacz chociażby z jakiego materiału jest wykonany, że o precyzji konstrukcji tudzież montażu nie wspomnę... Dla mnie sprawa jest jednoznaczna Samyang, Falcon i jak je tam zwał to nowa klasa obiektywów - po prostu jednorazówki... Niemalże w każdym temacie są jednorazówki od plastikowych widelców począwszy, poprzez zapalniczki, buty do trumny aż do aparatów fotograficznych, póki co nie było jednorazówek w temacie obiektywy no to są - Koreańce wbili się w niszę na rynku... Zwróćcie uwagę na jeden podstawowy fakt... te obiektywy robią zawrotną karierę w... krajach gdzie ludzie są, nazwjmy rzecz po imieniu, biedni, gdzie nie stać ich na porządny sprzęt foto, czy ktoś słyszał o Samyang'ach w Szwajcarii, Niemczech, UK, USA? - chyba tylko jako o ciekawostce... Euforia jaka zawitała na polskie fora fotogrficzne w związku z pojawieniem się tych obiektywów przypomina toczka w toczkę tą jaka zawitała do Polski w związku z zainwestowaniem przez Koreańczyków w polską motoryzację: Espero, Nexia, Lanos, Leganza itp., kupuje ktoś teraz te autka? jakoś większość woli stare Merole, Audi, VW, BMW... Miałem przez chwilę Samyang'a 8mm (w rozliczeniu za inny sprzęt), masakra., na szczęście udało mi się go pozbyć... nigdy więcej... złom to złom. Pozdrawiam, photolo.
5 października 2009, 23:11
Jak zas wplacic 7 tys. na lokate a za tysiac kupic samyanga to odsetki z lokaty (5% na rok) wyniosa 1100zl po 3 latach, w sam raz na nowy obiektyw. Za 1000zl kupujemy Samyanga na 3 lata, potem go wyrzucamy, bo przeciez kiepski, kupujemy nastepny, za 3 lata wyrzucamy, bo go nie lubimy juz, kupujemy nastepny... Mnie wychodzi, ze zeby wydac 8 tysiecy to mozemy 24 lata uzywac samyanga caly czas na gwarancji.
Na szczescie nikt sie tym nie kieruje, bo przeciez jest jeszcze reklama, ktora nam mowi, ze drozsze jest tansze a gorsze jest lepsze.
Jak to Samyang jest nieznany w USA? Jest znany jako marka tańszych szkieł, z których niektóre modele dawały akceptowalne obrazy po przymknięciu do f/8 ;-)
photolo, argument o Lanosie całkiem do rzeczy. Bo teraz u koreańczyków można kupić cee'da z 5-letnią gwarancją. Ale oczywiście możesz kupić starego Audi bez gwarancji.
Potwierdzam Leszku, argument z koreańską motoryzacja zupełnie nietrafiony (albo przeciwnie trafiony). Jestem przekonany, że za 5 lat zobaczymy koreańskie szkła nie odbiegające jakością od średniej półki uznanych producentów. Zresztą jak czytam dość negatywne opinie o szkłach z Korei to równie dobrze można podłożyć w to miejsce wyroby Sigmy, które też jakościowo zbyt rewelacyjne nie są. Póki co obiektyw wygląda na całkiem interesujący obiektyw, w sam raz do nauki "szerokiego kąta". Oczywiście na zawodowe użytkowanie to nie ta stajnia, ale dla amatorów?
Jeśli przy samochodach już jesteśmy i offtopujemy to jeśli ktoś porównuje nawet nową KIE z starym "Merolem" to trochę dziwne - bo ja np wolał bym właśnie tego starego "Merola" które wytrzymują przebiegi po 400 000 km a jakość wykonania i wyposażenie gniecie nowe tanie samochody na starcie - kto miał do czynienia z lepiej wyposażonym "zabytkiem" ten wie o co biega - w 20letnim Merolu nic nie skrzypi, nie lata i nie odpada - niestety jakość kosztuje ale potem okazuje się że cieszy długo :-) do tego zmierzałem w swoich postach tutaj...
Wszyscy tak się cieszą gwarancją na te szkła - bardzo mnie ciekawi jak będzie wyglądało jej egzekwowanie - żeby się nie okazało jak z polskimi drogami na której urwanie koła kończy się wysłuchaniem uwag nt "niedostosowania prędkości przez użytkownika" - czy naprawdę nikt za Was nie dowiedział się że przedmiot zepsuł się bo był niewłaściwie użytkowany? ;-) Bo z moich doświadczeń wynika że jest to nagminna uwaga serwisów - potem będzie "za szybko kręcił Pan pierścieniem ostrości i się zepsuł... no cóż... to nie podlega gwarancji" ;-)
Pozdrawiam wszystkich i życzę im sprawnego sprzętu :-)
Używam Samyanga 8 mm i jakoś nie chcę się rozpaść , nie wiem może jak bym go upuścił .... muszę spróbować :) A co do koreańskich samochodów .... mam Hyundaya , sprawy serwisu to tylko eksploatacyjne , ale ostatnio padło.... no mówię mieli rację koreańskie.... . I rzeczywiście padła pompa wtryskowa..... Bosch'a ( made in Germany). Takie to te koreańskie g.... robią.
Wpisałem w Googla 'Samyang broken' i dostałem 3190 wyników. Nieźle. Widać niektórzy mieli tutaj pecha :> Za to ja miałem ostatnio w rękach starego Zeissa, też niby sam metal i szkło. Był jednak ukręcony bo prowadnice wewnątrz były z naprawdę tandetnego plastiku. Sama marka to nie wszystko. Poza tym od blisko 2 lat jeżdżę Hyundaiem i30 i na razie nic nie trzeszczy ;) Generalnie jestem pod wrażeniem rozwoju koreańskiego przemysłu jako takiego. LG, Samsung, Hyundai, Kia etc. Szczególnie właśnie dwie pierwsze firmy, o których produktach trudno powiedzieć złe słowo. Nie można czynić definitywnych sądów na temat czegokolwiek tylko po kraju pochodzenia.
ej fani motoryzacji... szkoda że nie wiecie jak wiele wyrobów "made in Germany/France/itp" jest w rzeczywistości "made in Poland" (na przykład). I ile w tych wyrobach naprawdę "made in Germany" jest komponentów z Azji :-) Bo to że "koreańskie" KIA (Ceed) zostało zaprojektowane we Frankfurcie przez byłych pracowników Audi i jest produkowane na Słowacji to chyba wszyscy wiedzą ;-)
To są obiektywy dla amatorów, czytaj: dla ludzi którzy nie zarabiają na robieniu zdjęć a czasem mają ochotę na rybę czy choćby 14. I dlatego zgodzą się na kompromisy, bo normalnie szkoda im ładować więcej kasy w profesjonalne obiektywy (z czerwonym paskiem ;-) ),bo nic więcej nie jest im potrzebne. To, ci ludzie, też jest segment rynku i bardzo dobrze bo producenci tacy jak Samyang mają możliwości się rozwijać.
@Thorn: Mercedesowi recall'e też się zdarzają :-) tu trochę (na szybko szukane): link link kiedyś, dawno temu mieli taki "problemik" że im się maska otwierała podczas jazdy :-) ale tego jakoś nie mogłem znaleźć teraz
wiem że to OT ale nie mogłem się powstrzymać :-)))) ilość!!!!! i ostatnie zdanie. ----------------------------------- Mar 31st 2005 at 10:35AM Mercedes E Class1.3 million 2001-2004 E, SL and CLS-Class models are being recalled due to a problem with alternators and batteries. The problem effects six and eight-cylinder engines. But for 2001 and up E, SL and CLS models the brake systems will also be updated. I guess the company figures it will be better to fix every car out there with one big recall. Looks like 1.3 million car owners may be shopping BMW next time.
Jak się ma "szczęście" to Zeiss-a można uszkodzonego trafić. Mój kolega z forum po 14 dniach używania musiał reklamować Samayanga 85. Nie jest to sprzęt z najwyższej półki ale przy tej cenie trudno aby było inaczej. Wszyscy robią teraz sprzęt o ograniczonej wytrzymałość tak aby zapewnić sobie niekończący się zbyt.
Czekam na inne interesujące premiery.
Na pewno producenci markowego sprzętu pomyślą o jakiś promocjach żeby choć kilka swoich szkiełek sprzedać...
Hm....mam mieszane uczucia. Z jednej strony tanie superszerokokątne szkło: dla wielu osób JEDYNA szansa, by zasmakować tej kosmicznej perspektywy. Wystarczy za 200 zł kupić manualny korpus i w drogę! Nieco rozczarowuje rozdzielczość na brzegu pełnej klatki, z pewnością całe grono osób chętnie zapłaciłoby 2x więcej za ten obiektyw, gdyby był lepszy poza centrum. Ale pozytyw jest taki, że pojawia się realna nadzieja, że cześć 14tek innych producentów mocno stanieje an rynku wtórnym, bo w przeciwnym razie będą niesprzedawalne. Gdybym nie miał Sigmy 12-24, NA PEWWNO bym kupił ten słoik :)
Thorn, daj sobie na luz. Zależy ci na tym, żeby ludzie uznali że ten obiekty to dno? mimo, że Sigma jest 2xwiększym dnem z lichym AF i nierówną jakością wykonania?
Mam Samyanga 8mm i gdyby nie on ni kupiłbym ryby bo ona po prostu mi nie jest tak potrzebna, ale za 900zł kupilem i mam. Nawet jak mi się rozłoży w torbie to nie będę płakał. Inna sprawa, że tak ciężkiego i solidnego obiektywu jeszcze nie miałem - mam za to kilka Nikkorów których bym postawił na niższej półce solidności.
Daj sobie na luz, nie trolluj i daj ludziom dokonywać wyborów na miarę ich kieszeni i potrzeb. Nie przekrzyczysz mechanizmów rynkowych.
Mnie niesamowicie cieszy fakt, że ktoś podjął walkę z wielkimi - realna i ostra konkurencja to jest to czego brakowało w świecie Foto.
Pracuję w firmie motoryzacyjnej w Polsce. Ci sami ludzie na tej samej linii robią elementy zarówno do Fiata, jak i Toyoty, do BMW, VW, Renault, Citroena jak i (niewiele, bo niewiele się tego sprzedaje) do Lamborgini czy Royce Rollsa. Te do Lamborgini nawet są dużo prostsze niż do Pegueota (oczywiście Lambo skasuje od klienta wielokrotnie więcej niż Peugeot).
A np taki Citroen C1 zjeżdża z tej samej linii co Peugeot i Toyota, różnią się może 2% cześci (zewnętrzne elementy karoserii i znaczki na kierownicy wewnątrz). Oczywiście w salonie Toyota jest najdroższa.
Terenowy Fiat SX4 i takie same Suzuki to 100% (no, 99,9%) identyczne auta. Oczywiście Polacy wybiorą "Japońca".
Porównania motoryzacyjne są więc średnio trafione.
Koreański bubel? To stare czasy. Kia Cee zbiera bardzo dobre opinie. Chciałbym by Polska tak się rozwijała jak Korea, miała takie firmy, takie (światowe) marki i produkty, i takie know-how, i takie poziom życia (oczywiście Korea Południowa, bo na północy bieda).
Ludzie a co Wy tak tą gwarancją i serwisem sie przejmujecie? Jest jeszcze ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej i to na jej podstawie możecie w razie zepsucia dochodzić np. wydania nowego towaru od sprzedawcy. Jak ktoś nie zna praw konsumenta to "pałuje" się później z serwisami :) Polecam zapoznanie się z tą ustawą bo ona dużo daje.
dplus - jeśli masz takie zdanie to OK - jeśli masz Nikkory wykonane mniej solidnie niż Samyang to wnioskuję że masz albo kit'owe szkła albo coś koło tego... nie ważne - nie ma to żadnego znaczenia dla dyskusji - MOJE zdanie jest takie jak napisałem ale widzę że dla userów takich jak Ty czyjeś odmienne zdanie jest od razu trolowaniem... niestety widzę że też cierpisz na syndrom "entry level" (chociaż chyba powinienem zmienić trochę nazwę na "syndrom właściciela") - JA MAM SWOJE zdanie (podkreślam SWOJE), Photolo widzę też a Ty ciesz się Samyangiem :-) Pozdrawiam :-)
Pare miesiecy temu kupilem A900, nowy w salonie Sony. Po miesiacu zaczal "gubic" obiektywy. Problem tak sie nasilal ze musialem go dac do serwisu. Wrocil z wymienionym bagnetem i dziala tak jak powinien i niczego nie gubi. :)
Hmm... sprzet za 8tys zl. chyba nie nalezy do "tanich" i wedlug niektorych wyzej podpisanych, nie powinien sie pospuc. Ale sie popsul.
Nie powiem zlego slowa na sony, bo takie rzeczy po prostu sie zdazaja. Gdyby to byl nikon d700 i czy canon 5D II zachowalbym sie dokladnie tak samo. Oddalem do serwisu, wrocil szybko, naprawiony i bez sladu po paluchach serwisantow. Poszperalem na forach i nie znalazlem podobnego problemu nawet w najtanszych a200....
Wniosek - shit happens...
A jesli spytacie jakie jest moje najlepsze szklo to was rozbawie. Minolta 35-70 3.5-4.5 z plastikowym bagnetem. Zaplacilem za nie cale 72zł i jesli mi sie rozpadnie, upadnie, zgubi lub utonie, a nawet jesli zostanie porwany przez obcych, nie bede plakal.
Czy to swietokradztwo podlaczyc obiektyw za 72zl do body za 8tys? Wielu z wyzej podpisanych wyznaje taka ideologie... Ja jakos nie mam z tym problemu i kiedy wiem ze cos sie moze stac mojemu kochanemu pstrykaczowi, wezme takie szklo, ktorego nie bedzie mi zal...
Samyang? gdyby tylko byly fabrycznie wyposazone w elektronike, juz byloby ich pare w mojej torbie... A gdyby sie ktorys zepsol, pewnie by go naprawili szykbo i z pocalowaniem reki bo sa nowi na rynku i beda wchodzili w tylek kazdemu klientowi....
Pozazdrościć konsekwencji, po raz kolejny brak możliwości użycia filtrów w fisheye uznany został za wadę. Tłumaczyłem, przy okazji poprzedniego testu, że to nie jest wada.
Tak sobie czytam tą dyskusje i śmiać mi się chce. Mam pragmatyczne podejście do życia, nie jestem filozofem. Z mojego punktu widzenia, gdybym był amatorem, możliwość pobawienia się fisheye za 900 zł a nie za 3000, do tego mieć go na własność i używać raz na czas - kapitalna sprawa za niewygórowaną cenę. Gdybym miał czas szukać kupiłbym pewnie jakiegoś zenitara lub inny z drugiej ręki, gdybym nie miał kupił bym nowe tanie i dobre. Do tego jeśli jakość przyzwoita, czego chcieć więcej. Jak komuś nie pasuje niech odda potem do sklepu. Cała ta dyskusja to jakieś polskie bicie piany, drogie obiektywy kupują zboczeńcy, profesjonalne profesjonaliści, amatorskie amatorzy, każdy jakieś zdjęcia robi. A zasobem jego sprzętu rządzi nic innego tylko cena. Cała reszta to narzekanie, gdyby, cośtam, jakby, inni, oni, itd.
serek, ale o jaki fisheye chodzi? Ten obiektyw to nie fisheye, a po założeniu na Canona będzie 22mm i możliwość stosowania filtrów jak najbardziej wskazana... Inna rzecz, że ja bym do takiego celu go nie kupił, bo wolałbym dopłacić do np. Tokiny czy Sigmy, by pokryć zakres (10)12-(22)24 i mieć AF. Te 14mm założyłbym tylko na FF, bo tam nie mam alternatywy
leszek3 - poszukaj w sieci definicji obiektywu FEYE, poczytaj o układach diagonalnych. W obiektywach z tak wypukłą soczewką nie stosuje się filtrów ze względów konstrukcyjnych na soczewkę, a filtry żelowe mijają się z celem. Przeliczanie ogniskowej w taki sposób jak wyżej jest mówiąc delikatnie bezsensowne.
Nadmienię, iż faktycznie obiektyw nie jest przez producenta nazwany fisheye ale sądzac po nieskorygowanej dystorsji i konstrukcji przedniej soczewki do takich właśnie zaliczyć go należy.
wiedziałem Thorn, że nie będziesz w stanie poprzec swoich słów. tak to bywa w internecie już. a co do samochodów - znam stare mercedesy, co się sypią jak zwykły wóz i nic nie poradzisz. śledziłem allegro, bo czekałem na fiszaja. nie znalazłem nigdy zepsutego samyanga, teraz nadal nie widzę. dla mnie ściemniasz.
Gwoli uściślenia, bo mi się zjadło, miałem na myśli założenie tego obiektywu (przypominam, że mówimy o Samyangu 14mm rektilinearnym! - co jest całkowitym przeciwieństwem fisheye!) na Canona APS-C, a nie na jakiegokolwiek Canona, stąd ekwiwalent 22mm. Co do delikatnej bezsensowności przeliczania ogniskowej w powyższy sposób, to w teście oceniono pole widzenia tego szkła na DX i wynosi 90.7°. Dla porównania Nikkor 14-24 ma dla 14mm na DX kąt widzenia 90.7° (Tokina 12-24 ma dla 12mm 99°, Tokina 11-16 ma dla 16mm 83°). Jest to kąt widzenia mniej więcej odpowiadający 21mm na FF (na przykład Nikkor 20mm ma na FF 94°, a Nikkor 24mm - 84°). Zaś na FF szkło Samyanga ma 114° (podczas gdy Sigma 14mm oraz Nikkor 14-24 @14mm mają ...114°). Żadnych niespodzianek. Dane te są ze sobą w pełni zgodne. Przelicznik 1.5× lub 1.6× w pełni uzasadniony.
"przypominam, że mówimy o Samyangu 14mm rektilinearnym!" Poczytaj definicje. Rektilinearność określa cechę odwzorowania lini prostych BEZ zniekształceń na wyniku pracy układu, a nie w wyniku założeń. Tu jest beczka w środku a na brzegu linie idą w drugą stronę więc rektilinearnośc to on ma tylko w definicji, bo niby mu wsadzili soczewki co niewiele korygują, woją drogą więcej psują niż korygują. Dlatego jak dla mnie to fisheye. Na każdym zdjęciu widać, że w 3/4 kadru daje lekką beczkę a potem rozchodzi się na boki. Możemy go nazwać mocno nieudanym obiektywem rektilinearnym jak wolisz. Zdjęcia mają tak wyraźną dystorsję, że jak na nie patrze to mam wrażenie bujania na promie. whatever.
Nie rozgraniczam, czy przy aps-c zachowuje sie nie jak FEYE a przy FF jak FEYE. Piszę jasno, przy takiej konstrukcji określanie wadą brak możliwości użycia filtrów przedniosoczewkowych to nonsens. No chyba, że o średnicy 122mm ;] Chodzi mi o to, że oczywistym jest, że przy takiej konstrukcji nie ma fizycznej możliwości użycia filtra na soczewkę więc nie ma sensu uznawać oczywistości za wadę. Arku, dziękuję za radę.
Po pierwsze, wg. Twojej definicji prawie żaden obiektyw nie jest rektalinearny, bo prawie żaden nie trzyma linii prostych. Tak więc obiektyw klasy 50 mm o lekkiej "beczce" to też rybie oko. Ciekawy punkt widzenia.
Druga sprawa to filtry, których się uparcie czepiasz. Brak możliwości ich mocowania to wada. Na APS-C mamy całą masę szkieł, które dają kąty widzenia na poziomie 90 stopni i dają nam możliwość stosowania filtrów. Co więcej, wszystkie zoomy klasy 10-?? mm na 10 mm na matrycy DX dają praktycznie taki sam kąt widzenia jak testowany tutaj Samyang 14 mm na pełnej klatce. Skoro tam możemy stosować filtry, a tutaj nie - a sprzęt daje porównywalne wyniki, to mamy wadę. Tak to postrzegam, tak to interpretuję i będę to wytykał jako wadę bez względu na to ile jeszcze komentarzy na ten temat napiszesz.
erique - to nie jest kwestia żadnego internetu (chcesz to sobie wmawiaj - proszę bardzo :-) ) JA nie będę teraz szukał gdzie i kto pisał te posty (ale wiem dokładnie na jakich stronach to było) - mam ciekawsze rzeczy do roboty - po za tym MNIE by tego udowadnianie NIC nie dało - jedynie Tobie bo może byś się wzbogacił o poznanie przypadków o których wspomniałem - a chcesz... to sobie szukaj - ja nie mam na to czasu ani chęci - i nie jestem uprzedzony do marki bo inaczej miałbym zakładkę z linkami do wszystkich padniętych samyangów jak to sugerujesz - jestem po prostu uprzedzony do wykonania i do tego z czym miałem styczność oraz co widziałem i czytałem - dla mnie ta firma przestała istnieć - czy TAK TRUDNO Ci to ZROZUMIEĆ? :-) Jeśli jesteś zadowolony z produktów tej firmy - cieszę się Twoim szczęściem :-) Dla mnie te produkty są za słabe by zagościć w mojej torbie foto... tyle ode mnie w temacie - chyba że następny "nieprzejednany bojownik o swoje zakupy" będzie drążył temat ;-) Pozdrawiam
Gdybanie co kupi profesjonalista, co amator - opinia jednej osoby niestety nie ma sensu. Cieszę się, że stac Cię na szkła z najwyższej półki cenowej. Nie każdego stac.
Tak czytam, czytam te głupotki, które wypisujesz thorn i zastanawiam się o co chodzi... Jaki masz interes w tym, że oczerniasz markę Samyang ? Czy NORMALNY człowiek, podkeśla, że TO TYLKO MOJE ZDANIE, po czym pisze mnóstwo negatywnych postów o danym produkcie ? Jak nie wiadomo o co chodzi, chodzi o pieniądze... Pewnie jesteś jakiś podkupinym gryzipiórkiem trolującym po forach, aby niszczyć konkurencję... Co, sprzedajesz L 85 do canona, które w porównaniu zrobionym przez Cichego wypadają gorzej od SAMYANGA ? Żal coś ci ściska, ze ludzie mają wybór ? W fotografii siedzę tak dłuuugo, ze mógłbym podać model prawie każdej firmy, który uległ takiej, czy innej awarii, z tego powodu, nie prowadzę jednak ,,thornowej kampanii uświadamiającej,, :) Wyluzuj człeku, każdy kupi to co chce, bez względu na to jak bardzo będziesz się starał, aby było inaczej. O dziwo na zdjęciach wykonanych obiektywami Samyang COŚ widać, oraz nie zanotowano ofiar śmiertelnych używających tego sprzętu. Pozdrawiam wszystkich fotografujących :) Onaniści sprzętowi nie mają na TO (fotografowanie) czasu. :)))
Arek: moim zdaniem wymyślasz, ani Canon 14 ani Sigma 14 ani Tamron 14 ani nawet Sigma 12-24 nie mają możliwości stosowania filtrów!... poza tym 20stopni różnicy to jest trochę, a nawet bardzo dużo!!! Po drugie taki Canon 10-22 nie daje światła 2,8... i jest pod cropa... Jakby to był test Samyanga 14 pod APS-c to argument o braku filtrów byłby uzasadniony tak to nie za bardzo... Poza tym ja tam używam filtrów i to połówkowych z Samyangiem 8mm trzeba tylko troszkę pokombinować :D
Arku to nie moja definicja, definicja jest jedna (w wielu wariantach) i do tego nie ścisła dlatego daje spore pole do subiektywnej oceny. Definicja jasno wskazuje, że rybie oko powinno mieć: szeroki kąt widzenia, większy od 100 stopni oraz wyraźnie nieskorygowaną dystorsję beczkowatą. Tu oba te parametry występują. Choć wypadało by jednak wprowadzić pewną nową klasyfikację, pomiędzy definicją rektilinearnego obiektywu a FEYE. Problem w tym, ze ta pierwsza definicja nie wskazuje kiedy obiektyw przestaje taki być a wręcz mówi zasadniczo, że żaden taki nie jest bo każdy ma dystorsję. Definicja ta mówi, że obiektywy rektilinearne na szerokim kącie tylko rozciągają obraz. A tu jest bardzo wyraźna dystorsja.
Dlatego w mojej subiektywnej ocenie kieruję się definicją najbliższą danemu modelowi i twierdzę, że ten obiektyw to fisheye z kiepsko skorygowaną dystorsją, ponieważ posiada wszystkie cechy takiego obiektywu, w tym konstrukcyjne. Ale zdaje się to Wasza rola wskazywać pewne niuanse. Jeżeli będziemy patrzeć na to przez pryzmat konstrukcji zrozumiemy sens wytykania pewnych wad. W obiektywach o takiej konstrukcji nie stosuje się po prostu filtrów przedniosoczewkowych i nie ma sensu jakikolwiek porównanie z inną grupą - droższą, o znacząco innych właściwościach o innym poniekąd przeznaczeniu (w rozumieniu grupy docelowej) itp. Tym bardziej na poziomie parametrów kluczowych. To tak jak by porównywać traktor do jeepa a za wadę podać - do traktora nie można założyć felg aluminiowych albo napisać, że traktor ma znaczące ograniczenie prędkości przelotowej na szosie. Bo jeep jeździ szybciej. Równie dobrze możecie napisać, że wada jest brak autofocusa.
erique - jeśli znasz powiedzenie "biednych nie stać na tanie" to wiesz już o co mi chodzi :-)
+++ - ale przecież dokładnie o tym piszę - dlatego podkreślam że to MOJE ZDANIE bo tacy np jak TY nie mogą tego przeboleć że mam o tych szkłach słabą opinię... jeśli bym nie podkreślił że to moje zdanie to zaraz ktoś się dowali że "dlaczego", "że on taki ma i jest ok" itd itd - widzę że Ty jednak nie zrozumiałeś i muszę Ci to specjalnie łopatologicznie napisać że takie moje zdanie - tego że 10x napisałem że jeśli ktoś jest zadowolony z Samyangów to się cieszę że ma z nich frajdę jakoś dostrzec nie potrafisz... kocham takie wybiórcze postrzeganie....
I NIE JESTEM ŻADNYM sprzedawcą - nigdy nie sprzedawałem ani nie sprzedaję obecnie sprzętu foto - nawet się na to nie zanosi żebym sprzedawał kiedykolwiek więc posądzanie mnie o sprzedawanie swojego zdania czy osoby jest po prostu żenadą.... Tak samo nawet nie siedzę w systemie Canona hehe no ale oczywiście Ty wiesz o mnie wszystko lepiej niż ja sam... podwójna żenada... :-)
Dlatego właśnie podkreślam po raz milionowy pierwszy dla takich jak Ty, że nie mam żadnego interesu w oczernianiu firmy Samyang - ja mam o tej firmie słabe zdanie i to się nie zmieni - jeśli ktoś ma używa Samyangów i mu starczają - cieszę się że kupił satysfakcjonujące go produkty w dobrej cenie - oby służymy mu długo i dobrze - ja właśnie dzięki temu wyborowi o którym piszesz kupię sobie co innego :-)
egpaulus - zacznijmy od tego, że porównanie zoomów szerokokątnych ze stałoogniskowym co najmniej mija się z celem pod każdym względem. Szczególnie w sytuacji gdy odległość od przedmiotu nie jest odległością hiperfokalną kąt widzenia jest znacząco inny. Sens używania stwierdzeń - wada jest brak możliwości stosowania filtra w sytuacji gdy przy takiej konstrukcji (ogólnie przyjętej na rynku) filtrów się nie stosuje, to tak jak powiedzieć: mogli ten obiektyw zrobić zupełnie inaczej, lepiej, od nowa a najlepiej od początku. I to staram się przekazać.
ooo :) Wszystkowiedzący thorn po raz 1o dał głos, aby napisać o obiektywie, którego nie trzymał nawet w rękach :))))) Przy okazji jego ,,ŚWIĘTA MISJA,, ratowania ludzkości przed produktami firmy SAMYANG trwa nadal :) W sumie nie powinnem karmić TROLA :) Ale przypomnę, NIE MA przymusu kupowania czegokolwiek :) W sieci jest mnóstwo opinii zadowolonych posiadaczy sprzętu w/w firmy, a jeszcze więcej zdjęć :) Także THORNIE martw się raczej o to, co masz w torbie :) Nie zdziwię się jak dalej będziesz trolował, a raczej THORNOWAŁ :) Teraz wracam do studia troszkę pofotografować :) Zdjęcia się liczą :) ZDJĘCIA :)
+++ - trol to Ty jesteś :-) bo nie potrafisz przełknąć tego że ktoś ma inne zdanie niż Ty - ja tutaj nikogo nie atakuję że kupuje to czy tamto - za to kiedy napisałem co myślę w kontekście moich doświadczeń z tymi szkłami od razu znalazły się osoby takie jak Ty oburzone że "jak tak można i jak tak śmiem narzekać na te szkła" - no dziecinada i tyle - nie zachowujesz się jak dorosła osoba tylko jak wyjęta z piaskownicy a nie ze studia foto :-) niestety czytanie ze zrozumieniem nie jest Twoją mocną stroną bo wciąż nie przeczytałeś tego co masz powyżej - JEŚLI KOMUŚ SAMYGANG PASUJE - CIESZĘ SIĘ - MI NIE PASUJE - to takie małe streszczenie bo szerszego widzę nie ogarniasz :-) a nudzi mnie powtarzanie Ci tego samego po raz n'ty... ;-) I wmawiaj sobie dalej że nie miałem w rękach tego szkła... :-)
Thorn: jeśli mogę sobie kupic fisza za ~600 netto, albo fisza nie miec, to wolę dla przyjemności jaka czerpię z fotografowania miec tego za małą sumkę niż nie miec wcale. Twój cytat akurat mi tu nie pasuje. Jeśli się popsuje - jest gwarancja. Jeśli będą ściemniac - trudno, uznam głosy sceptyków za słuszne. Jak na razie wyrażasz swą opinie o produktach, których jak rozumiem nie używałeś, co nie jest wartościowa informacja dla czytającego takie wypowiedzi. takich teoretycznych wypowiedzi jest na optycznych pod dostatkiem. Ja z mojego fisza jestem zadowolony. Na tego typu obiektyw nie wydałbym 3k i nie miałbym zamiaru na niego odkładac, bo "biednych nie stać na tanie".
erique - ale chyba nie zauważyłeś ale my ciągle się zgadzamy - przecież wyraźnie napisałem że jeśli Ci pasuję to wszystko gra prawda? Ja nie mam tych szkieł na własność ale znam ludzi którzy je mają więc mogę w każdej chwili podjechać i zrobić test pod kątem jaki chcę więc nie jest to tak że nie używałem a się wypowiadam :-) ja też fish'a nie potrzebuję i też nie dałbym 3k :-) dlatego po raz wtóry napisałem - jeśli daje Ci to szkło satysfakcję to cieszę się Twoim szczęściem :-)
+++ - dla trola +++ Ależ mnie zaskoczyłeś testem który widziałem dawno temu :-) miałem tu napisać kolejny post dla Ciebie ale nie piszę bo do Ciebie i tak nic nie dociera to po co będę się wysilał :-) i widzę że po za plastikowymi szkłami masz jeszcze szklaną kulę - tylko coś masz w niej mętne obrazy skoro podpowiada Ci że jestem w wieku dziecięcym :-) jesli mi mówisz że mam dać na luz to dlaczego tak zaciekle bronisz tego szkła - ja Cię nie atakuję za to to Ty wyzywasz mnie od troli bo nie możesz ścierpieć odmiennego zdania - i to właśnie jest żenada - z mojej strony to koniec w tym temacie bo do co poniektórych i tak nic nie trafia :-)
Thorn: no ale jak do znajomego podskoczysz po samyanga, przecież one się rozpadają... taka właśnie pointę wyciągam z Twoich wypowiedzi, dlatego się tu produkuję. Zresztą mniejsza z tym pozdrawiam serdecznie :)
he he, łyso co? samyang, lepszy od canona :) Teraz wszyscy mogą poczytać ile warte thornowe (trolowe) wypociny :) Toś się zbłaźnił, tyle pisana dla bicia piany :))) Szkoda, że nie docierają do ciebie testy z netu :) Są w wielu miejscach i Samyang bije jakoścą wielokrotnie droższe szkła :) Ale co zrobić... trole nie czytają, trole WIEDZĄ wszystko najlepiej :))
- palindrom- lektura 3100 stron zwróconych przez GOOOOOOgla na /Samyang broken/ jest cool. moi faworyci to: link oraz link ale o jakości obiektywu przekonał mnie link wiadomo: za forsę można sobie kupić w googlu wszystko..
+++ - zachowujesz się jak taki gość który ostatnio na forum Nikona który napisał że "wersja 1.8 jest lepsza niż 1.4 bo jest 3x tańsza" - może i ostrość jest porównywalna, ale AF (i jego brak no ale tu mogę odstąpić bo Zeiss też nie ma) i wykonanie (tu już jest przepaść) to jest zupełnie inna bajka - oczywiście nie twierdzę że wszystkie Samyangi wybuchają w rękach po 24h użytkowania ale jeśli nie wierzysz mi to dam Ci chociaż 1 jedyny przykład z innego portalu żebyś mnie nie posądził że pobiegłem kupić samyanga i go rozwaliłem na potrzeby tej wiadomości... Test: link
i teraz wyłowiłem smaczki specjalnie dla Ciebie :-)
"Przez kilka tygodni, podczas których testowaliśmy Samyang 85 mm f/1.4, mocowanie osłony wypracowało się na tyle, że istnieje poważne niebezpieczeństwo jej zgubienia podczas fotografowania."
"W egzemplarzu, który testowaliśmy można było zauważyć pewną anomalię w pracy przysłony. Mianowicie chodzi o sposób w jaki układały się jej poszczególne elementy pod wpływem poruszania pierścieniem. Listki nie formowały się symetrycznie a otwór przysłony był w całym zakresie zdeformowany."
Więc jeśli wg Ciebie to jest jakość absolutna to nie ma o czym gadać :-) jeśli takie rzeczy zdarzają się w nowych lub używanych 6 tygodni to chętnie zobaczę to szkło za powiedzmy 5 lat :-)
Po za tym ja się nie denerwuję tylko całkiem dobrze bawię bo mi humor poprawiasz swoją beznadziejnością - ale już wiem jedno - że jeśli ktoś ma biznes w tym wątku to Ty - i albo Ty jesteś dystrybutorem Samyanga albo ktoś Ci płaci za obronę tego produktu bo za wszelką cenę chcesz mnie przekonać i uratować tyłek w tym wątku sobie i samyangowi - no ale co zrobić - +++ to może drugie konto Cichego (przepraszam jeśli się mylę) albo dystrybutora samyganga bo kolega tak wierzy w testy a nawet pewnie nie wie co robi fish samyanga z punktowymi źródłami światła w pomieszczeniach - o tym też było głośno swego czasu ale oczywiście przemilczmy to bo Samyangi są takie "wspaniałe" :-)
Panowie redaktorzy, spróbujcie proszę ukrócić tę jałową kłótnię...
A tak BTW NAJMOJSZEJSZYM zdaniem szkła Samyanga w takich krajach jak Pl są świetną alternatywą dla tych, których nie stać na szkła systemowe. I mam nadzieję że kiedyś coś takiego zawita u mnie na puszce. Pozdrawiam i życzę miłego focenia.
niezła dyskusja o jakosci obiektywów nie wypowiadam sie sie na temat co lepsze ale to ze kilka Samyangów pojawiło sie na giełdzie niczego nie dowodzi Skoro gwarancja jest na 3 Lata to rozsypane obiektywy powinny byc wymienione na nowe ...chyba ze ktos wbijał gwożdzie ..? problem w tym ,ze jesli jakoscia zblizony jest do El ki , to zniszczenie Samyanga bardziej mi sie podoba ..a wcale n ie trudno zniszczyc obiektyw ..
Tym Samciangiem jeden sprytny Japoniec zrobił bardzo nagradzane i doceniane astro-foto: link Z dedykacją dla tych, którzy uznają TYLKO szkła systemowe za godne przypięcia do ich szanownego aparata...
@Borat - mialem Tokine 12-24, ktora w okresie 6 lat miala dwukrotnie uszkodzona "tasiemke". szczesliwie mieszkam w NL a europejski serwis jest w Almere, wiec dalo sie to w miare szybko naprawic... ale problem tasiemek, jak sie poczyta w internecie, jest u Tokiny dosc stary i nadal nierozwiazany... tak ze, z wlasnego doswiadczenia, daleki jestem od rozpedzania sie przy podawaniu akurat Tokiny jako przykladu jakosci wykonania...
Samyanga mam 14/2.8 i mechanicznie nie ma sie czego wstydzic przy ww. Tokinie. podobnie jak manualny Takumar 135, ktory na moje niewprawne oko lat ma ze trzydziesci...
Dystorsja, winietowanie czy nawet filtry połówkowe. To wszystko można obejść drogą elektroniczną, niestety rozdzielczości już nie. W przypadku filtru połówkowego można np. na statywie zrobić dwa zdjęcia o różnym naświetleniu i połączyć je przy użyciu warstw i masek, wiem trochę to potrwa ale można. W wypadku tego obiektywu (służącego głównie do robienia zdjęć krajobrazowych) najważniejsza jest jednak rozdzielczość a ta jest rewelacyjna, tego w żaden sposób poprawić nie poprawisz. Kilka uwag do innych wypowiedzi. Można poprawić dystorsję automatycznie i bardzo szybko np. w Lightroomie, Photoshopie itp. za pomocą jednej opcji, zresztą niektóre aparaty robią to automatycznie, Tym którym się to nie podoba niech podadzą nazwę jednego obiektywu który przy tej ogniskowej jest jej pozbawiony. Niech zwrócą uwagę na cenę. Jak Wam coś nie odpowiada to dopłaćcie ze 3k zł a i tak otrzymacie co najwyżej efekty o kilkanaście % lepsze przy cenie wyższej o kilkaset %. Jedynie trochę dziwię się, że firma oszczędza na braku możliwości mocowania filtrów, koszty były by niewielkie.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Szkło warte swojej ceny.
Te zdjecia na D3x wygladaja co najmniej kiepsko przez ta dziwna dystorsje. Szkoda ze optyczne nie dalo zdjec z D200 bo to chyba bardziej interesuje otencjalnych odbiorcow szkla za 1000zl.
szkło ma bardzo dobrą cenę, troche mi przeszkadzają zniekształcenia obrazu i łapanie światła... ale moment to szkło kosztuje mniej niż stałki Canona (po za 50 1.8).
arejdak - fotki z falcona 14 mm na APS-C masz tutaj
link
Fajne szkło ALE na pewno go nie kupię... po pierwsze winieta beznadziejna - owszem można go stosować we wnętrzach do pojedynczych fotek - do krajobrazu dramat a do składania panoram gorzej niż dramat... rozdzielczość na f2.8 przeciętna (ale to szkło za 1k zł) więc mogę wybaczyć - to dlaczego nie kupię Samyanga to właśnie dlatego że to Samyang - ile było zachwytów nad wcześniejszymi 85/1.4 i 8/3.5 a po tygodniu pojawiały się na giełdzie z rozsypanymi pierścieniami przysłon, ostrzenia itd - na innym portalu podczas testu 85/1.4 po 6 tygodniach wyrobiła się osłona a egzemplarz który dostali miał krzywo schodzące się listki przysłony - ciekawi mnie ile z tych szkieł przetrwa CHOCIAŻ rok użytkowania - niestety nie stać mnie na słabą jakość i instrument który rozpadnie mi się podczas focenia - nie wiem dla kogo są to szkła - dla profesjonalisty zdecydowanie nie, a dla amatora ceniącego jakość też chyba nie bo amatora nie ogranicza czas zakupu szkieł i może "ciułać" na obiektyw który kupi "raz a dobrze" - - jedyne zastosowanie jakie widzę dla tych szkieł to dla osób które nie siedzą w temacie do którego kupują Samyanga... bo po co im szkło za parę k zł skoro tego typu zdjęć wiele nie robią :-) to jest moje zdanie i każdy może mieć inny ale kiedy ktoś mi powiedział że S 85/1.4 jest lepszy jak 4-5x droższy Zeiss to mnie ogarnia pusty śmiech - wystarczy zobaczyć ile jest starych obiektywów działających do dziś dlaczego? Bo były solidnie wykonane i z dobrych materiałów :-)
Thorn plotki plotki i jeszcze raz plotki.
Głównym powodem informacji że komuś coś się rozleciało jest fakt, że niektórzy bardzo tkliwie krytykują to co dobre, a nie są do tego przekonani. Usterki obiektywów Canona czy Nikona są częściej przemilczane, bo przecież serwis, a przecież obiektyw kosztował x tys. PLN więc nie można narzekać a wadliwy egzemplarz to pewnie "niski błąd w produkcji i niedopatrzenie które możemy wybaczyć". Na Samyanga wszyscy się uparli, że się rozpada. Czemu więc mój wciąż jest cały ? Po 6 miesiącach wyglądałby jak nowy gdyby nie fakt że uderzyłem przednią soczewką w ścianę i mam 0,5 mm odprysk na samym środku - to można by powiedzieć że obiektyw mam jak nowy, a korzystam z niego bardzo często i w bardzo skrajnych warunkach atmosferycznych (od upałów w Chinach po siąpiący deszcz na starej dzielnicy Wrocławia)
wybacz Thorn, ale nie widziałem i nie widzę uszkodzonych samyangów na internetowej znanej giełdzie... podaj linki. nie bądź posądzany o bezpodstawność, chyba, że trollujesz...
i z tajemniczego nikomu nieznanego Samyanga robi sie "Zeiss" NA MIARE aps-c
Samyang ma dystorsje jak kultowy Distagon 21. Tylko pozazdroscic!
Thorn miałeś kiedyś w ręce jakiegoś Samyanga? - To naprawdę solidnie zrobione obiektywy - solidniej niż Tokiny.
Co do właściwości optycznych nie wypowiadam się - ale Samyangi mechanicznie przypominają moje Shneiderry do Sinara - tak samo ciężkie i pancerne
A ja się czuję bardzo zachęcony i pewno go sobie kupie do K20d dla uzupełnienia możliwości krajobrazowych.
Przy okazji wyrazy uznania za szybki test nowości. Ale chciałbym przy okazji zachecić do testów ważnych nowości, które czekają już trochę dłużej na testy. Mam na myśli nowe kity Sony 18-55. Może dla zachęty do testów nowych aparatów Sony, zwłaszcza A380 i A850 to jakby nie ten adres, ale może też moja zachęta trafi gdzie trzeba.
Po co testować A380 jak to to samo co A350 tylko inny wygląd. Ja czekam na test Sony 70-300 i Sony 100 macro.
edmun - nie są przemilczane i to nie są uprzedzenia - przecież znane są wpadki w różnych drogich szkłach i nikt tego nie neguje - to nie jest kwestia uprzedzeń tylko kwestia wykonania vs oczekiwań - jeśli padnie mi szkło np Nikona czy Canona za 10k to tak samo jest to dla mnie niedopuszczalne (a nawet bardziej bo przecież to już jest półka która powinna wytrzymać wiele)
erique - są ludzie którzy nie widzą rzeczy których nie chcą zobaczyć - ja wiem że takie były i mi to wystarcza - nie muszę Ci tego udowadniać - chcesz to sobie poszukaj jeśli Cię to interesuje :) mi starcza to co widziałem i czytałem :-)
Piter - owszem miałem w rękach i raczej mam odwrotne zdanie ;-) a dwa że Tokiny też padają i nie ma sprzętów niezniszczalnych
PO ZA TYM napisałem tam, że takie jest MOJE ZDANIE - i zaraz userzy entry level co pokupowali Samyangi i inne Falcony się oburzają że ktoś powie że ich szkło nie jest super - to tak jak z userami NA PRZYKŁAD N 85/1.4 którzy są świadomi wad i zalet a użytkownikami 85/1.8 którzy myślą że mają najlepszą portretówkę i na v1.4 szkoda przepłacać... LUDZIE - TROCHĘ DYSTANSU :-)
Gdyby, założyć, że posiadacze pełnej klatki nie są zainteresowani (bo i tak pewnie stać ich na szkło markowe) to odpada nam większość wad. Ale te odblaski są fatalne. A i filtry do krajobrazu by się przydały. Kurka szkoda, by ten był moim typem jako pierwszy do zakupu.
szewczenkowa,
to nieprawda. Mnie na przykład nie stać na D3x ale mam analogowego Pentaxa, czyli FF właśnie :)
Nie podoba mi się dystorsja i ten feralny odblask. Obawiam się że to kwestia samego układu; światło pada na którąś powierzchnię optyczną (zgaduję że po wewnętrznej stronie soczewki) pod bardzo dużym kątem. W takim wypadku powłoki nie mają większych szans niestety. Niwelowanie takich odblasków to niestety tylko oczy ćmy ;)
Chyba nadal na czele listy szerokich małoobrazkowych obiektywów jest ruska szesnastka (bynajmniej nie Peleng).
Thor wedlug Twojej przedziwnej filozofii nie oplaca sie robic tanich, dobrych obiektywow. Niestety cos za cos. Osobiscie wole, by za ten tysiac zlotych miec obiektyw dobry optycznie w slabym opakowaniu niz pancerne dzialo o beznadzienych wlasciowosciach optycznych. Poza tym nie wiem czy wiesz, ale istaniej cos takiego jak gwarancja, w dodatku na 3 lata.
wg. mnie Thorn dobrze podsumował temat, Piter zaś chyba nigdy nie miałeś w ręku Tokiny, że o szkłach Schneider'a nie wspomnę, z Samyang'ami mają wspólny chyba tylko kolor, no chyba, że Ty masz jakieś podróby Schneider'a, może od razu porównaj Samyangi do Leica albo Zeiss'a... weź jakiegokolwiek Samyang'a w rękę zobacz chociażby z jakiego materiału jest wykonany, że o precyzji konstrukcji tudzież montażu nie wspomnę... Dla mnie sprawa jest jednoznaczna Samyang, Falcon i jak je tam zwał to nowa klasa obiektywów - po prostu jednorazówki... Niemalże w każdym temacie są jednorazówki od plastikowych widelców począwszy, poprzez zapalniczki, buty do trumny aż do aparatów fotograficznych, póki co nie było jednorazówek w temacie obiektywy no to są - Koreańce wbili się w niszę na rynku... Zwróćcie uwagę na jeden podstawowy fakt... te obiektywy robią zawrotną karierę w... krajach gdzie ludzie są, nazwjmy rzecz po imieniu, biedni, gdzie nie stać ich na porządny sprzęt foto, czy ktoś słyszał o Samyang'ach w Szwajcarii, Niemczech, UK, USA? - chyba tylko jako o ciekawostce... Euforia jaka zawitała na polskie fora fotogrficzne w związku z pojawieniem się tych obiektywów przypomina toczka w toczkę tą jaka zawitała do Polski w związku z zainwestowaniem przez Koreańczyków w polską motoryzację: Espero, Nexia, Lanos, Leganza itp., kupuje ktoś teraz te autka? jakoś większość woli stare Merole, Audi, VW, BMW... Miałem przez chwilę Samyang'a 8mm (w rozliczeniu za inny sprzęt), masakra., na szczęście udało mi się go pozbyć... nigdy więcej... złom to złom. Pozdrawiam, photolo.
Jak zas wplacic 7 tys. na lokate a za tysiac kupic samyanga to odsetki z lokaty (5% na rok) wyniosa 1100zl po 3 latach, w sam raz na nowy obiektyw. Za 1000zl kupujemy Samyanga na 3 lata, potem go wyrzucamy, bo przeciez kiepski, kupujemy nastepny, za 3 lata wyrzucamy, bo go nie lubimy juz, kupujemy nastepny... Mnie wychodzi, ze zeby wydac 8 tysiecy to mozemy 24 lata uzywac samyanga caly czas na gwarancji.
Na szczescie nikt sie tym nie kieruje, bo przeciez jest jeszcze reklama, ktora nam mowi, ze drozsze jest tansze a gorsze jest lepsze.
Jak to Samyang jest nieznany w USA? Jest znany jako marka tańszych szkieł, z których niektóre modele dawały akceptowalne obrazy po przymknięciu do f/8 ;-)
photolo,
argument o Lanosie całkiem do rzeczy. Bo teraz u koreańczyków można kupić cee'da z 5-letnią gwarancją. Ale oczywiście możesz kupić starego Audi bez gwarancji.
Potwierdzam Leszku, argument z koreańską motoryzacja zupełnie nietrafiony (albo przeciwnie trafiony). Jestem przekonany, że za 5 lat zobaczymy koreańskie szkła nie odbiegające jakością od średniej półki uznanych producentów. Zresztą jak czytam dość negatywne opinie o szkłach z Korei to równie dobrze można podłożyć w to miejsce wyroby Sigmy, które też jakościowo zbyt rewelacyjne nie są.
Póki co obiektyw wygląda na całkiem interesujący obiektyw, w sam raz do nauki "szerokiego kąta". Oczywiście na zawodowe użytkowanie to nie ta stajnia, ale dla amatorów?
Jeśli przy samochodach już jesteśmy i offtopujemy to jeśli ktoś porównuje nawet nową KIE z starym "Merolem" to trochę dziwne - bo ja np wolał bym właśnie tego starego "Merola" które wytrzymują przebiegi po 400 000 km a jakość wykonania i wyposażenie gniecie nowe tanie samochody na starcie - kto miał do czynienia z lepiej wyposażonym "zabytkiem" ten wie o co biega - w 20letnim Merolu nic nie skrzypi, nie lata i nie odpada - niestety jakość kosztuje ale potem okazuje się że cieszy długo :-) do tego zmierzałem w swoich postach tutaj...
Wszyscy tak się cieszą gwarancją na te szkła - bardzo mnie ciekawi jak będzie wyglądało jej egzekwowanie - żeby się nie okazało jak z polskimi drogami na której urwanie koła kończy się wysłuchaniem uwag nt "niedostosowania prędkości przez użytkownika" - czy naprawdę nikt za Was nie dowiedział się że przedmiot zepsuł się bo był niewłaściwie użytkowany? ;-) Bo z moich doświadczeń wynika że jest to nagminna uwaga serwisów - potem będzie "za szybko kręcił Pan pierścieniem ostrości i się zepsuł... no cóż... to nie podlega gwarancji" ;-)
Pozdrawiam wszystkich i życzę im sprawnego sprzętu :-)
Używam Samyanga 8 mm i jakoś nie chcę się rozpaść , nie wiem może jak bym go upuścił .... muszę spróbować :) A co do koreańskich samochodów .... mam Hyundaya , sprawy serwisu to tylko eksploatacyjne , ale ostatnio padło.... no mówię mieli rację koreańskie.... . I rzeczywiście padła pompa wtryskowa..... Bosch'a ( made in Germany). Takie to te koreańskie g.... robią.
Pozdrawiam
Ps. Samyangi sprzedają również w Niemczech :):)
Wpisałem w Googla 'Samyang broken' i dostałem 3190 wyników. Nieźle. Widać niektórzy mieli tutaj pecha :>
Za to ja miałem ostatnio w rękach starego Zeissa, też niby sam metal i szkło. Był jednak ukręcony bo prowadnice wewnątrz były z naprawdę tandetnego plastiku. Sama marka to nie wszystko.
Poza tym od blisko 2 lat jeżdżę Hyundaiem i30 i na razie nic nie trzeszczy ;)
Generalnie jestem pod wrażeniem rozwoju koreańskiego przemysłu jako takiego. LG, Samsung, Hyundai, Kia etc. Szczególnie właśnie dwie pierwsze firmy, o których produktach trudno powiedzieć złe słowo. Nie można czynić definitywnych sądów na temat czegokolwiek tylko po kraju pochodzenia.
ej fani motoryzacji... szkoda że nie wiecie jak wiele wyrobów "made in Germany/France/itp" jest w rzeczywistości "made in Poland" (na przykład). I ile w tych wyrobach naprawdę "made in Germany" jest komponentów z Azji :-) Bo to że "koreańskie" KIA (Ceed) zostało zaprojektowane we Frankfurcie przez byłych pracowników Audi i jest produkowane na Słowacji to chyba wszyscy wiedzą ;-)
To są obiektywy dla amatorów, czytaj: dla ludzi którzy nie zarabiają na robieniu zdjęć a czasem mają ochotę na rybę czy choćby 14. I dlatego zgodzą się na kompromisy, bo normalnie szkoda im ładować więcej kasy w profesjonalne obiektywy (z czerwonym paskiem ;-) ),bo nic więcej nie jest im potrzebne. To, ci ludzie, też jest segment rynku i bardzo dobrze bo producenci tacy jak Samyang mają możliwości się rozwijać.
@Thorn: Mercedesowi recall'e też się zdarzają :-) tu trochę (na szybko szukane):
link
link
kiedyś, dawno temu mieli taki "problemik" że im się maska otwierała podczas jazdy :-) ale tego jakoś nie mogłem znaleźć teraz
wiem że to OT ale nie mogłem się powstrzymać :-)))) ilość!!!!! i ostatnie zdanie.
-----------------------------------
Mar 31st 2005 at 10:35AM
Mercedes E Class1.3 million 2001-2004 E, SL and CLS-Class models are being recalled due to a problem with alternators and batteries. The problem effects six and eight-cylinder engines. But for 2001 and up E, SL and CLS models the brake systems will also be updated. I guess the company figures it will be better to fix every car out there with one big recall. Looks like 1.3 million car owners may be shopping BMW next time.
Jak się ma "szczęście" to Zeiss-a można uszkodzonego trafić.
Mój kolega z forum po 14 dniach używania musiał reklamować Samayanga 85.
Nie jest to sprzęt z najwyższej półki ale przy tej cenie trudno aby było inaczej.
Wszyscy robią teraz sprzęt o ograniczonej wytrzymałość tak aby zapewnić sobie niekończący się zbyt.
Czekam na inne interesujące premiery.
Na pewno producenci markowego sprzętu pomyślą o jakiś promocjach żeby choć kilka swoich szkiełek
sprzedać...
Hm....mam mieszane uczucia. Z jednej strony tanie superszerokokątne szkło: dla wielu osób JEDYNA szansa, by zasmakować tej kosmicznej perspektywy. Wystarczy za 200 zł kupić manualny korpus i w drogę!
Nieco rozczarowuje rozdzielczość na brzegu pełnej klatki, z pewnością całe grono osób chętnie zapłaciłoby 2x więcej za ten obiektyw, gdyby był lepszy poza centrum.
Ale pozytyw jest taki, że pojawia się realna nadzieja, że cześć 14tek innych producentów mocno stanieje an rynku wtórnym, bo w przeciwnym razie będą niesprzedawalne.
Gdybym nie miał Sigmy 12-24, NA PEWWNO bym kupił ten słoik :)
Thorn, daj sobie na luz. Zależy ci na tym, żeby ludzie uznali że ten obiekty to dno? mimo, że Sigma jest 2xwiększym dnem z lichym AF i nierówną jakością wykonania?
Mam Samyanga 8mm i gdyby nie on ni kupiłbym ryby bo ona po prostu mi nie jest tak potrzebna, ale za 900zł kupilem i mam. Nawet jak mi się rozłoży w torbie to nie będę płakał. Inna sprawa, że tak ciężkiego i solidnego obiektywu jeszcze nie miałem - mam za to kilka Nikkorów których bym postawił na niższej półce solidności.
Daj sobie na luz, nie trolluj i daj ludziom dokonywać wyborów na miarę ich kieszeni i potrzeb. Nie przekrzyczysz mechanizmów rynkowych.
Mnie niesamowicie cieszy fakt, że ktoś podjął walkę z wielkimi - realna i ostra konkurencja to jest to czego brakowało w świecie Foto.
Ja bym prosił o test nowego macro Canona 100mm f/2.8L.
Oraz o nieoceniony do tej pory stary już 135mm f/2.8L (czy w ogóle będzie?).
A z innego systemu prośba o test Panasonica 7-14 f/4 oraz 14-140mm.
A co do motoryzacji...
Pracuję w firmie motoryzacyjnej w Polsce. Ci sami ludzie na tej samej linii robią elementy zarówno do Fiata, jak i Toyoty, do BMW, VW, Renault, Citroena jak i (niewiele, bo niewiele się tego sprzedaje) do Lamborgini czy Royce Rollsa. Te do Lamborgini nawet są dużo prostsze niż do Pegueota (oczywiście Lambo skasuje od klienta wielokrotnie więcej niż Peugeot).
A np taki Citroen C1 zjeżdża z tej samej linii co Peugeot i Toyota, różnią się może 2% cześci (zewnętrzne elementy karoserii i znaczki na kierownicy wewnątrz). Oczywiście w salonie Toyota jest najdroższa.
Terenowy Fiat SX4 i takie same Suzuki to 100% (no, 99,9%) identyczne auta. Oczywiście Polacy wybiorą "Japońca".
Porównania motoryzacyjne są więc średnio trafione.
Koreański bubel? To stare czasy. Kia Cee zbiera bardzo dobre opinie. Chciałbym by Polska tak się rozwijała jak Korea, miała takie firmy, takie (światowe) marki i produkty, i takie know-how, i takie poziom życia (oczywiście Korea Południowa, bo na północy bieda).
Serdecznie dziękuję za test.
Przynajmniej już wiem, że tego szkła nie kupię.
Jak czytam niektóre komentarze to mam wrażenie, że producenci uprawiają tutaj czarny PR :/
Ludzie a co Wy tak tą gwarancją i serwisem sie przejmujecie? Jest jeszcze ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej i to na jej podstawie możecie w razie zepsucia dochodzić np. wydania nowego towaru od sprzedawcy. Jak ktoś nie zna praw konsumenta to "pałuje" się później z serwisami :) Polecam zapoznanie się z tą ustawą bo ona dużo daje.
dplus - jeśli masz takie zdanie to OK - jeśli masz Nikkory wykonane mniej solidnie niż Samyang to wnioskuję że masz albo kit'owe szkła albo coś koło tego... nie ważne - nie ma to żadnego znaczenia dla dyskusji - MOJE zdanie jest takie jak napisałem ale widzę że dla userów takich jak Ty czyjeś odmienne zdanie jest od razu trolowaniem... niestety widzę że też cierpisz na syndrom "entry level" (chociaż chyba powinienem zmienić trochę nazwę na "syndrom właściciela") - JA MAM SWOJE zdanie (podkreślam SWOJE), Photolo widzę też a Ty ciesz się Samyangiem :-) Pozdrawiam :-)
Ok, to co powiecie na to...
Pare miesiecy temu kupilem A900, nowy w salonie Sony. Po miesiacu zaczal "gubic" obiektywy. Problem tak sie nasilal ze musialem go dac do serwisu. Wrocil z wymienionym bagnetem i dziala tak jak powinien i niczego nie gubi. :)
Hmm... sprzet za 8tys zl. chyba nie nalezy do "tanich" i wedlug niektorych wyzej podpisanych, nie powinien sie pospuc. Ale sie popsul.
Nie powiem zlego slowa na sony, bo takie rzeczy po prostu sie zdazaja. Gdyby to byl nikon d700 i czy canon 5D II zachowalbym sie dokladnie tak samo. Oddalem do serwisu, wrocil szybko, naprawiony i bez sladu po paluchach serwisantow. Poszperalem na forach i nie znalazlem podobnego problemu nawet w najtanszych a200....
Wniosek - shit happens...
A jesli spytacie jakie jest moje najlepsze szklo to was rozbawie. Minolta 35-70 3.5-4.5 z plastikowym bagnetem. Zaplacilem za nie cale 72zł i jesli mi sie rozpadnie, upadnie, zgubi lub utonie, a nawet jesli zostanie porwany przez obcych, nie bede plakal.
Czy to swietokradztwo podlaczyc obiektyw za 72zl do body za 8tys? Wielu z wyzej podpisanych wyznaje taka ideologie... Ja jakos nie mam z tym problemu i kiedy wiem ze cos sie moze stac mojemu kochanemu pstrykaczowi, wezme takie szklo, ktorego nie bedzie mi zal...
Samyang? gdyby tylko byly fabrycznie wyposazone w elektronike, juz byloby ich pare w mojej torbie... A gdyby sie ktorys zepsol, pewnie by go naprawili szykbo i z pocalowaniem reki bo sa nowi na rynku i beda wchodzili w tylek kazdemu klientowi....
Pozazdrościć konsekwencji, po raz kolejny brak możliwości użycia filtrów w fisheye uznany został za wadę. Tłumaczyłem, przy okazji poprzedniego testu, że to nie jest wada.
Tak sobie czytam tą dyskusje i śmiać mi się chce. Mam pragmatyczne podejście do życia, nie jestem filozofem. Z mojego punktu widzenia, gdybym był amatorem, możliwość pobawienia się fisheye za 900 zł a nie za 3000, do tego mieć go na własność i używać raz na czas - kapitalna sprawa za niewygórowaną cenę. Gdybym miał czas szukać kupiłbym pewnie jakiegoś zenitara lub inny z drugiej ręki, gdybym nie miał kupił bym nowe tanie i dobre. Do tego jeśli jakość przyzwoita, czego chcieć więcej. Jak komuś nie pasuje niech odda potem do sklepu. Cała ta dyskusja to jakieś polskie bicie piany, drogie obiektywy kupują zboczeńcy, profesjonalne profesjonaliści, amatorskie amatorzy, każdy jakieś zdjęcia robi. A zasobem jego sprzętu rządzi nic innego tylko cena. Cała reszta to narzekanie, gdyby, cośtam, jakby, inni, oni, itd.
serek, ale o jaki fisheye chodzi?
Ten obiektyw to nie fisheye, a po założeniu na Canona będzie 22mm i możliwość stosowania filtrów jak najbardziej wskazana...
Inna rzecz, że ja bym do takiego celu go nie kupił, bo wolałbym dopłacić do np. Tokiny czy Sigmy, by pokryć zakres (10)12-(22)24 i mieć AF. Te 14mm założyłbym tylko na FF, bo tam nie mam alternatywy
leszek3 - poszukaj w sieci definicji obiektywu FEYE, poczytaj o układach diagonalnych. W obiektywach z tak wypukłą soczewką nie stosuje się filtrów ze względów konstrukcyjnych na soczewkę, a filtry żelowe mijają się z celem. Przeliczanie ogniskowej w taki sposób jak wyżej jest mówiąc delikatnie bezsensowne.
Nadmienię, iż faktycznie obiektyw nie jest przez producenta nazwany fisheye ale sądzac po nieskorygowanej dystorsji i konstrukcji przedniej soczewki do takich właśnie zaliczyć go należy.
serek1967 - polecam lekturę, którą polecasz leszkowi3 :)
santini - dziękuję i Tobie również ją polecam zamiast niekonstruktywnych komentarzy.
wiedziałem Thorn, że nie będziesz w stanie poprzec swoich słów. tak to bywa w internecie już. a co do samochodów - znam stare mercedesy, co się sypią jak zwykły wóz i nic nie poradzisz. śledziłem allegro, bo czekałem na fiszaja. nie znalazłem nigdy zepsutego samyanga, teraz nadal nie widzę. dla mnie ściemniasz.
serek1967, naprawdę poczytaj. Przyda Ci się. Nie będziesz wypisywał głupot pod kolejnym testem.
Gwoli uściślenia, bo mi się zjadło, miałem na myśli założenie tego obiektywu (przypominam, że mówimy o Samyangu 14mm rektilinearnym! - co jest całkowitym przeciwieństwem fisheye!) na Canona APS-C, a nie na jakiegokolwiek Canona, stąd ekwiwalent 22mm.
Co do delikatnej bezsensowności przeliczania ogniskowej w powyższy sposób, to w teście oceniono pole widzenia tego szkła na DX i wynosi 90.7°. Dla porównania Nikkor 14-24 ma dla 14mm na DX kąt widzenia 90.7° (Tokina 12-24 ma dla 12mm 99°, Tokina 11-16 ma dla 16mm 83°). Jest to kąt widzenia mniej więcej odpowiadający 21mm na FF (na przykład Nikkor 20mm ma na FF 94°, a Nikkor 24mm - 84°). Zaś na FF szkło Samyanga ma 114° (podczas gdy Sigma 14mm oraz Nikkor 14-24 @14mm mają ...114°). Żadnych niespodzianek. Dane te są ze sobą w pełni zgodne. Przelicznik 1.5× lub 1.6× w pełni uzasadniony.
"przypominam, że mówimy o Samyangu 14mm rektilinearnym!" Poczytaj definicje. Rektilinearność określa cechę odwzorowania lini prostych BEZ zniekształceń na wyniku pracy układu, a nie w wyniku założeń. Tu jest beczka w środku a na brzegu linie idą w drugą stronę więc rektilinearnośc to on ma tylko w definicji, bo niby mu wsadzili soczewki co niewiele korygują, woją drogą więcej psują niż korygują. Dlatego jak dla mnie to fisheye. Na każdym zdjęciu widać, że w 3/4 kadru daje lekką beczkę a potem rozchodzi się na boki. Możemy go nazwać mocno nieudanym obiektywem rektilinearnym jak wolisz. Zdjęcia mają tak wyraźną dystorsję, że jak na nie patrze to mam wrażenie bujania na promie. whatever.
Nie rozgraniczam, czy przy aps-c zachowuje sie nie jak FEYE a przy FF jak FEYE. Piszę jasno, przy takiej konstrukcji określanie wadą brak możliwości użycia filtrów przedniosoczewkowych to nonsens. No chyba, że o średnicy 122mm ;] Chodzi mi o to, że oczywistym jest, że przy takiej konstrukcji nie ma fizycznej możliwości użycia filtra na soczewkę więc nie ma sensu uznawać oczywistości za wadę. Arku, dziękuję za radę.
Po pierwsze, wg. Twojej definicji prawie żaden obiektyw nie jest rektalinearny, bo prawie żaden nie trzyma linii prostych. Tak więc obiektyw klasy 50 mm o lekkiej "beczce" to też rybie oko. Ciekawy punkt
widzenia.
Druga sprawa to filtry, których się uparcie czepiasz. Brak możliwości ich mocowania to wada. Na APS-C mamy całą masę szkieł, które dają kąty widzenia na poziomie 90 stopni i dają nam możliwość stosowania filtrów. Co więcej, wszystkie zoomy klasy 10-?? mm na 10 mm na matrycy DX dają praktycznie taki sam kąt widzenia jak testowany tutaj Samyang 14 mm na pełnej klatce. Skoro tam możemy stosować filtry, a tutaj nie - a sprzęt daje porównywalne wyniki, to mamy wadę. Tak to postrzegam, tak to interpretuję i będę to wytykał jako wadę bez względu na to ile jeszcze komentarzy na ten temat napiszesz.
erique - to nie jest kwestia żadnego internetu (chcesz to sobie wmawiaj - proszę bardzo :-) ) JA nie będę teraz szukał gdzie i kto pisał te posty (ale wiem dokładnie na jakich stronach to było) - mam ciekawsze rzeczy do roboty - po za tym MNIE by tego udowadnianie NIC nie dało - jedynie Tobie bo może byś się wzbogacił o poznanie przypadków o których wspomniałem - a chcesz... to sobie szukaj - ja nie mam na to czasu ani chęci - i nie jestem uprzedzony do marki bo inaczej miałbym zakładkę z linkami do wszystkich padniętych samyangów jak to sugerujesz - jestem po prostu uprzedzony do wykonania i do tego z czym miałem styczność oraz co widziałem i czytałem - dla mnie ta firma przestała istnieć - czy TAK TRUDNO Ci to ZROZUMIEĆ? :-) Jeśli jesteś zadowolony z produktów tej firmy - cieszę się Twoim szczęściem :-) Dla mnie te produkty są za słabe by zagościć w mojej torbie foto... tyle ode mnie w temacie - chyba że następny "nieprzejednany bojownik o swoje zakupy" będzie drążył temat ;-) Pozdrawiam
Gdybanie co kupi profesjonalista, co amator - opinia jednej osoby niestety nie ma sensu. Cieszę się, że stac Cię na szkła z najwyższej półki cenowej. Nie każdego stac.
Tak czytam, czytam te głupotki, które wypisujesz thorn i zastanawiam się o co chodzi... Jaki masz interes w tym, że oczerniasz markę Samyang ? Czy NORMALNY człowiek, podkeśla, że TO TYLKO MOJE ZDANIE, po czym pisze mnóstwo negatywnych postów o danym produkcie ? Jak nie wiadomo o co chodzi, chodzi o pieniądze... Pewnie jesteś jakiś podkupinym gryzipiórkiem trolującym po forach, aby niszczyć konkurencję... Co, sprzedajesz L 85 do canona, które w porównaniu zrobionym przez Cichego wypadają gorzej od SAMYANGA ? Żal coś ci ściska, ze ludzie mają wybór ? W fotografii siedzę tak dłuuugo, ze mógłbym podać model prawie każdej firmy, który uległ takiej, czy innej awarii, z tego powodu, nie prowadzę jednak ,,thornowej kampanii uświadamiającej,, :) Wyluzuj człeku, każdy kupi to co chce, bez względu na to jak bardzo będziesz się starał, aby było inaczej. O dziwo na zdjęciach wykonanych obiektywami Samyang COŚ widać, oraz nie zanotowano ofiar śmiertelnych używających tego sprzętu. Pozdrawiam wszystkich fotografujących :) Onaniści sprzętowi nie mają na TO (fotografowanie) czasu. :)))
Arek: moim zdaniem wymyślasz, ani Canon 14 ani Sigma 14 ani Tamron 14 ani nawet Sigma 12-24 nie mają możliwości stosowania filtrów!... poza tym 20stopni różnicy to jest trochę, a nawet bardzo dużo!!! Po drugie taki Canon 10-22 nie daje światła 2,8... i jest pod cropa...
Jakby to był test Samyanga 14 pod APS-c to argument o braku filtrów byłby uzasadniony tak to nie za bardzo... Poza tym ja tam używam filtrów i to połówkowych z Samyangiem 8mm trzeba tylko troszkę pokombinować :D
Arku to nie moja definicja, definicja jest jedna (w wielu wariantach) i do tego nie ścisła dlatego daje spore pole do subiektywnej oceny. Definicja jasno wskazuje, że rybie oko powinno mieć: szeroki kąt widzenia, większy od 100 stopni oraz wyraźnie nieskorygowaną dystorsję beczkowatą. Tu oba te parametry występują. Choć wypadało by jednak wprowadzić pewną nową klasyfikację, pomiędzy definicją rektilinearnego obiektywu a FEYE. Problem w tym, ze ta pierwsza definicja nie wskazuje kiedy obiektyw przestaje taki być a wręcz mówi zasadniczo, że żaden taki nie jest bo każdy ma dystorsję. Definicja ta mówi, że obiektywy rektilinearne na szerokim kącie tylko rozciągają obraz. A tu jest bardzo wyraźna dystorsja.
Dlatego w mojej subiektywnej ocenie kieruję się definicją najbliższą danemu modelowi i twierdzę, że ten obiektyw to fisheye z kiepsko skorygowaną dystorsją, ponieważ posiada wszystkie cechy takiego obiektywu, w tym konstrukcyjne. Ale zdaje się to Wasza rola wskazywać pewne niuanse. Jeżeli będziemy patrzeć na to przez pryzmat konstrukcji zrozumiemy sens wytykania pewnych wad. W obiektywach o takiej konstrukcji nie stosuje się po prostu filtrów przedniosoczewkowych i nie ma sensu jakikolwiek porównanie z inną grupą - droższą, o znacząco innych właściwościach o innym poniekąd przeznaczeniu (w rozumieniu grupy docelowej) itp. Tym bardziej na poziomie parametrów kluczowych. To tak jak by porównywać traktor do jeepa a za wadę podać - do traktora nie można założyć felg aluminiowych albo napisać, że traktor ma znaczące ograniczenie prędkości przelotowej na szosie. Bo jeep jeździ szybciej. Równie dobrze możecie napisać, że wada jest brak autofocusa.
erique - jeśli znasz powiedzenie "biednych nie stać na tanie" to wiesz już o co mi chodzi :-)
+++ - ale przecież dokładnie o tym piszę - dlatego podkreślam że to MOJE ZDANIE bo tacy np jak TY nie mogą tego przeboleć że mam o tych szkłach słabą opinię... jeśli bym nie podkreślił że to moje zdanie to zaraz ktoś się dowali że "dlaczego", "że on taki ma i jest ok" itd itd - widzę że Ty jednak nie zrozumiałeś i muszę Ci to specjalnie łopatologicznie napisać że takie moje zdanie - tego że 10x napisałem że jeśli ktoś jest zadowolony z Samyangów to się cieszę że ma z nich frajdę jakoś dostrzec nie potrafisz... kocham takie wybiórcze postrzeganie....
I NIE JESTEM ŻADNYM sprzedawcą - nigdy nie sprzedawałem ani nie sprzedaję obecnie sprzętu foto - nawet się na to nie zanosi żebym sprzedawał kiedykolwiek więc posądzanie mnie o sprzedawanie swojego zdania czy osoby jest po prostu żenadą.... Tak samo nawet nie siedzę w systemie Canona hehe no ale oczywiście Ty wiesz o mnie wszystko lepiej niż ja sam... podwójna żenada... :-)
Dlatego właśnie podkreślam po raz milionowy pierwszy dla takich jak Ty, że nie mam żadnego interesu w oczernianiu firmy Samyang - ja mam o tej firmie słabe zdanie i to się nie zmieni - jeśli ktoś ma używa Samyangów i mu starczają - cieszę się że kupił satysfakcjonujące go produkty w dobrej cenie - oby służymy mu długo i dobrze - ja właśnie dzięki temu wyborowi o którym piszesz kupię sobie co innego :-)
egpaulus - zacznijmy od tego, że porównanie zoomów szerokokątnych ze stałoogniskowym co najmniej mija się z celem pod każdym względem. Szczególnie w sytuacji gdy odległość od przedmiotu nie jest odległością hiperfokalną kąt widzenia jest znacząco inny. Sens używania stwierdzeń - wada jest brak możliwości stosowania filtra w sytuacji gdy przy takiej konstrukcji (ogólnie przyjętej na rynku) filtrów się nie stosuje, to tak jak powiedzieć: mogli ten obiektyw zrobić zupełnie inaczej, lepiej, od nowa a najlepiej od początku. I to staram się przekazać.
ooo :) Wszystkowiedzący thorn po raz 1o dał głos, aby napisać o obiektywie, którego nie trzymał nawet w rękach :))))) Przy okazji jego ,,ŚWIĘTA MISJA,, ratowania ludzkości przed produktami firmy SAMYANG trwa nadal :) W sumie nie powinnem karmić TROLA :) Ale przypomnę, NIE MA przymusu kupowania czegokolwiek :) W sieci jest mnóstwo opinii zadowolonych posiadaczy sprzętu w/w firmy, a jeszcze więcej zdjęć :) Także THORNIE martw się raczej o to, co masz w torbie :) Nie zdziwię się jak dalej będziesz trolował, a raczej THORNOWAŁ :) Teraz wracam do studia troszkę pofotografować :) Zdjęcia się liczą :) ZDJĘCIA :)
+++ - trol to Ty jesteś :-) bo nie potrafisz przełknąć tego że ktoś ma inne zdanie niż Ty - ja tutaj nikogo nie atakuję że kupuje to czy tamto - za to kiedy napisałem co myślę w kontekście moich doświadczeń z tymi szkłami od razu znalazły się osoby takie jak Ty oburzone że "jak tak można i jak tak śmiem narzekać na te szkła" - no dziecinada i tyle - nie zachowujesz się jak dorosła osoba tylko jak wyjęta z piaskownicy a nie ze studia foto :-) niestety czytanie ze zrozumieniem nie jest Twoją mocną stroną bo wciąż nie przeczytałeś tego co masz powyżej - JEŚLI KOMUŚ SAMYGANG PASUJE - CIESZĘ SIĘ - MI NIE PASUJE - to takie małe streszczenie bo szerszego widzę nie ogarniasz :-) a nudzi mnie powtarzanie Ci tego samego po raz n'ty... ;-) I wmawiaj sobie dalej że nie miałem w rękach tego szkła... :-)
Thorn: jeśli mogę sobie kupic fisza za ~600 netto, albo fisza nie miec, to wolę dla przyjemności jaka czerpię z fotografowania miec tego za małą sumkę niż nie miec wcale. Twój cytat akurat mi tu nie pasuje. Jeśli się popsuje - jest gwarancja. Jeśli będą ściemniac - trudno, uznam głosy sceptyków za słuszne. Jak na razie wyrażasz swą opinie o produktach, których jak rozumiem nie używałeś, co nie jest wartościowa informacja dla czytającego takie wypowiedzi. takich teoretycznych wypowiedzi jest na optycznych pod dostatkiem. Ja z mojego fisza jestem zadowolony. Na tego typu obiektyw nie wydałbym 3k i nie miałbym zamiaru na niego odkładac, bo "biednych nie stać na tanie".
Dla trola thorna:
link
Poczytaj ze zrozumieniam, żenujące dziecko neostrady :))))
erique - ale chyba nie zauważyłeś ale my ciągle się zgadzamy - przecież wyraźnie napisałem że jeśli Ci pasuję to wszystko gra prawda? Ja nie mam tych szkieł na własność ale znam ludzi którzy je mają więc mogę w każdej chwili podjechać i zrobić test pod kątem jaki chcę więc nie jest to tak że nie używałem a się wypowiadam :-) ja też fish'a nie potrzebuję i też nie dałbym 3k :-) dlatego po raz wtóry napisałem - jeśli daje Ci to szkło satysfakcję to cieszę się Twoim szczęściem :-)
+++ - dla trola +++
Ależ mnie zaskoczyłeś testem który widziałem dawno temu :-) miałem tu napisać kolejny post dla Ciebie ale nie piszę bo do Ciebie i tak nic nie dociera to po co będę się wysilał :-) i widzę że po za plastikowymi szkłami masz jeszcze szklaną kulę - tylko coś masz w niej mętne obrazy skoro podpowiada Ci że jestem w wieku dziecięcym :-) jesli mi mówisz że mam dać na luz to dlaczego tak zaciekle bronisz tego szkła - ja Cię nie atakuję za to to Ty wyzywasz mnie od troli bo nie możesz ścierpieć odmiennego zdania - i to właśnie jest żenada - z mojej strony to koniec w tym temacie bo do co poniektórych i tak nic nie trafia :-)
Thorn: no ale jak do znajomego podskoczysz po samyanga, przecież one się rozpadają... taka właśnie pointę wyciągam z Twoich wypowiedzi, dlatego się tu produkuję. Zresztą mniejsza z tym pozdrawiam serdecznie :)
he he, łyso co? samyang, lepszy od canona :) Teraz wszyscy mogą poczytać ile warte thornowe (trolowe) wypociny :) Toś się zbłaźnił, tyle pisana dla bicia piany :))) Szkoda, że nie docierają do ciebie testy z netu :) Są w wielu miejscach i Samyang bije jakoścą wielokrotnie droższe szkła :) Ale co zrobić... trole nie czytają, trole WIEDZĄ wszystko najlepiej :))
Jeszcze raz link do samyang 85:
link
oraz do 8mm:
link
:)
Żeby powkurzać trola jutro wrzucę jeszcze jakiś linki :)
- palindrom- lektura 3100 stron zwróconych przez GOOOOOOgla na /Samyang broken/ jest cool.
moi faworyci to: link oraz link ale o jakości obiektywu przekonał mnie link wiadomo: za forsę można sobie kupić w googlu wszystko..
+++ - zachowujesz się jak taki gość który ostatnio na forum Nikona który napisał że "wersja 1.8 jest lepsza niż 1.4 bo jest 3x tańsza" - może i ostrość jest porównywalna, ale AF (i jego brak no ale tu mogę odstąpić bo Zeiss też nie ma) i wykonanie (tu już jest przepaść) to jest zupełnie inna bajka - oczywiście nie twierdzę że wszystkie Samyangi wybuchają w rękach po 24h użytkowania ale jeśli nie wierzysz mi to dam Ci chociaż 1 jedyny przykład z innego portalu żebyś mnie nie posądził że pobiegłem kupić samyanga i go rozwaliłem na potrzeby tej wiadomości...
Test:
link
i teraz wyłowiłem smaczki specjalnie dla Ciebie :-)
"Przez kilka tygodni, podczas których testowaliśmy Samyang 85 mm f/1.4, mocowanie osłony wypracowało się na tyle, że istnieje poważne niebezpieczeństwo jej zgubienia podczas fotografowania."
"W egzemplarzu, który testowaliśmy można było zauważyć pewną anomalię w pracy przysłony. Mianowicie chodzi o sposób w jaki układały się jej poszczególne elementy pod wpływem poruszania pierścieniem. Listki nie formowały się symetrycznie a otwór przysłony był w całym zakresie zdeformowany."
link
Więc jeśli wg Ciebie to jest jakość absolutna to nie ma o czym gadać :-) jeśli takie rzeczy zdarzają się w nowych lub używanych 6 tygodni to chętnie zobaczę to szkło za powiedzmy 5 lat :-)
Po za tym ja się nie denerwuję tylko całkiem dobrze bawię bo mi humor poprawiasz swoją beznadziejnością - ale już wiem jedno - że jeśli ktoś ma biznes w tym wątku to Ty - i albo Ty jesteś dystrybutorem Samyanga albo ktoś Ci płaci za obronę tego produktu bo za wszelką cenę chcesz mnie przekonać i uratować tyłek w tym wątku sobie i samyangowi - no ale co zrobić - +++ to może drugie konto Cichego (przepraszam jeśli się mylę) albo dystrybutora samyganga bo kolega tak wierzy w testy a nawet pewnie nie wie co robi fish samyanga z punktowymi źródłami światła w pomieszczeniach - o tym też było głośno swego czasu ale oczywiście przemilczmy to bo Samyangi są takie "wspaniałe" :-)
link
Coś się nie chce wrzucić link więc zapraszam do testu na tym powyższym portalu -> budowa optyczna i tam jakże piękne foto listków przysłony :-)
Thorn, nabazgrałem sporego posta ale stwierdziłem - Nie warto. Innym też to polecam.
he he, nazywam się Joe Samyang, siedzę właśnie na kontenerze pełnym 85 1.4 (nadaję z laptopa) :)))) Co ta na forum nikona napisali - zobaczcie sami :)
link
Panowie redaktorzy, spróbujcie proszę ukrócić tę jałową kłótnię...
A tak BTW NAJMOJSZEJSZYM zdaniem szkła Samyanga w takich krajach jak Pl są świetną alternatywą dla tych, których nie stać na szkła systemowe. I mam nadzieję że kiedyś coś takiego zawita u mnie na puszce. Pozdrawiam i życzę miłego focenia.
niezła dyskusja o jakosci obiektywów
nie wypowiadam sie sie na temat co lepsze
ale to ze kilka Samyangów pojawiło sie na giełdzie niczego nie dowodzi
Skoro gwarancja jest na 3 Lata to rozsypane obiektywy powinny byc wymienione na nowe ...chyba ze ktos wbijał gwożdzie ..?
problem w tym ,ze jesli jakoscia zblizony jest do El ki , to zniszczenie Samyanga bardziej mi sie podoba ..a wcale n ie trudno zniszczyc obiektyw ..
oczywiscie sa ludzie ktorzy twierdzą
ELka o ziemie rzucona
nie ...skona ;)
kto ma rację ?
Piter | 2009-10-05 20:39:34
Thorn miałeś kiedyś w ręce jakiegoś Samyanga? - To naprawdę solidnie zrobione obiektywy - solidniej niż Tokiny.
Bez jaj :)
Moja 6 letnia Tokina wygląda i działa jak nówka ze sklepu.
Tokiny nawet ponad 10 letnie działają bezproblemowo.
Porozmawiamy za 5-6 lat i zobaczymy za parę lat jak będzie z tymi ciamciangami :)
Tym Samciangiem jeden sprytny Japoniec zrobił bardzo nagradzane i doceniane astro-foto:
link
Z dedykacją dla tych, którzy uznają TYLKO szkła systemowe za godne przypięcia do ich szanownego aparata...
W ogóle galeria gostka na flickrze wymiata...
@Borat - mialem Tokine 12-24, ktora w okresie 6 lat miala dwukrotnie uszkodzona "tasiemke". szczesliwie mieszkam w NL a europejski serwis jest w Almere, wiec dalo sie to w miare szybko naprawic... ale problem tasiemek, jak sie poczyta w internecie, jest u Tokiny dosc stary i nadal nierozwiazany...
tak ze, z wlasnego doswiadczenia, daleki jestem od rozpedzania sie przy podawaniu akurat Tokiny jako przykladu jakosci wykonania...
Samyanga mam 14/2.8 i mechanicznie nie ma sie czego wstydzic przy ww. Tokinie. podobnie jak manualny Takumar 135, ktory na moje niewprawne oko lat ma ze trzydziesci...
Dystorsja, winietowanie czy nawet filtry połówkowe. To wszystko można obejść drogą elektroniczną, niestety rozdzielczości już nie. W przypadku filtru połówkowego można np. na statywie zrobić dwa zdjęcia o różnym naświetleniu i połączyć je przy użyciu warstw i masek, wiem trochę to potrwa ale można. W wypadku tego obiektywu (służącego głównie do robienia zdjęć krajobrazowych) najważniejsza jest jednak rozdzielczość a ta jest rewelacyjna, tego w żaden sposób poprawić nie poprawisz.
Kilka uwag do innych wypowiedzi.
Można poprawić dystorsję automatycznie i bardzo szybko np. w Lightroomie, Photoshopie itp. za pomocą jednej opcji, zresztą niektóre aparaty robią to automatycznie, Tym którym się to nie podoba niech podadzą nazwę jednego obiektywu który przy tej ogniskowej jest jej pozbawiony. Niech zwrócą uwagę na cenę. Jak Wam coś nie odpowiada to dopłaćcie ze 3k zł a i tak otrzymacie co najwyżej efekty o kilkanaście % lepsze przy cenie wyższej o kilkaset %. Jedynie trochę dziwię się, że firma oszczędza na braku możliwości mocowania filtrów, koszty były by niewielkie.