Panasonic Lumix DMC-GX1 - test aparatu
4. Rozdzielczość
Rozdzielczość układu jako całości
Rozdzielczość układu aparat+obiektyw (w rozumieniu wartości funkcji MTF50) wyznaczyliśmy w oparciu o zdjęcia zapisane w formacie JPEG z wyostrzaniem ustawionym na minimalną wartość, a pomiary wykonaliśmy za pomocą programu Imatest. W tej części testu wykorzystaliśmy obiektyw Panasonic G X VARIO PZ 14-42 mm f/3.5-5.6 ASPH. P.O.I.S., który dostępny jest w zestawie z aparatem. Ogniskową aparatu ustawiliśmy na 25 mm, czyli odpowiednik klasycznej pięćdziesiątki na pełnej klatce. Wyniki prezentujemy na poniższym wykresie, a wartości wyrażone są w liniach na wysokość obrazu. Pozwalają one na porównanie z analogicznymi wykresami dla aparatów kompaktowych oraz ocenę stopnia wyostrzania zastosowanego przez producenta.
Porównując maksymalne osiągi GX1 i modelu G3 w tej kategorii zauważyć można wyraźną przewagę tego drugiego. Trzeba jednak zwrócić uwagę na to, że w przypadku G3 ta część testu była wykonywana na stałoogniskowym obiektywie, który z pewnością daje ostrzejszy obraz niż standardowy zoom użyty podczas testu GX1. Ponadto istotną rolę w przypadku JPEG-ów pełni wyostrzanie, a to wydaje się być różne w tych dwóch modelach. W przypadku G3 wyostrzanie JPEG-ów nawet na minimalnym poziomie było bardzo wyraźne, co pokazywały odpowiednie wykresy przebiegu profilu na granicy czerni i bieli oraz funkcji MTF zaprezentowane w jego teście. Poniżej pokazujemy analogiczne wykresy otrzymane podczas testu GX1, na którym widać, że wyostrzanie w jego przypadku jest niższe.
Rozdzielczość matrycy
Rozdzielczość matrycy (a dokładniej rzecz biorąc rozdzielczość układu matryca plus odcięty od wpływu aberracji optycznych dobrej klasy obiektyw) wyznaczamy na podstawie niewyostrzonych plików RAW, które uprzednio konwertujemy do formatu TIFF przy pomocy programu dcraw. Do tej części testu wykorzystaliśmy obiektyw Olympus M.Zuiko Digital 45 mm f/1.8. Uzyskane przez nas wyniki prezentujemy na poniższym wykresie.
Trzeba przyznać, że w tej kategorii wyniki Panasonika GX1 są dość słabe. Po wykonaniu pierwszego testu niskie wyniki były na tyle zaskakujące, że przeprowadziliśmy go dodatkowo jeszcze dwa razy (w tym raz na tablicy o innym rozmiarze), ale otrzymane wartości były porównywalne w granicy błędu. Wyniki przedstawione powyżej są najwyższymi jakie udało nam się uzyskać w tych trzech próbach. Można by się zastanawiać, czy słabym ogniwem nie jest tu obiektyw. Olympus M.Zuiko Digital 45 mm f/1.8 ma jednak bardzo dobre właściwości optyczne, a dodatkowo na tym samym egzemplarzu testowany był Olympus OM-D E-M5 i nie miał problemów z osiągnięciem dobrych wyników. Dodatkowych informacji mógłby dostarczyć test przeprowadzony na obiektywie Panasonic Lumix 20 mm f/1.7, zwłaszcza że korzystaliśmy z niego przy okazji testu modelu G3, jednak nie mieliśmy do niego dostępu podczas testu GX1.
Można by zadać pytanie, czy w GX1 podobnie jak w modelu G3 zastosowano osłabiony filtr AA. Niskie wyniki testu mogłyby sugerować, że jednak nie. Spójrzmy zatem na wykresy przedstawiające przebieg profilu jasności na granicy czerni i bieli oraz funkcję MTF dla pomiarów wykonanych dla przysłony f/4.0.
Po pierwsze, obie składowe mają porównywalne wartości. Również odpowiedzi funkcji MTF w częstotliwości Nyquista dla składowej poziomej i pionowej różnią się minimalnie i sięgają około 15%. Nie jest to wysoka wartość, ale mogłaby wskazywać na osłabiony filtr AA. Spójrzmy jednak co się dzieje przy przysłonie f/5.6.
Widać, że mamy do czynienia z wyraźną różnicę w wartościach pomiędzy składową poziomą a pionową funkcji MTF50. Co więcej, odpowiedź funkcji MTF w częstotliwości Nyquista dla składowe poziomej jest praktycznie zerowa, podczas gdy dla składowej pionowej sięga 12.5%. Warto dodać, że takie samo zachowanie obserwowaliśmy dla wszystkich trzech testowych serii, zatem przypadkowy błąd, który mógłby się wkraść przy pojedynczej serii pomiarowej można odrzuć. To nie zmienia jednak faktu, że dość dziwnego zachowania GX1 w tym przypadku nie potrafimy wyjaśnić. Co więcej, nie jest to jedyna rzecz, która nas zdziwiła w tym aparacie. O nich jednak dowiecie się z kolejnych rozdziałów.