Panasonic Lumix DMC-LX7 - test aparatu
4. Optyka
Dla porządku należy zacząć od wyjaśnień, jaka jest zależność między konstrukcją matrycy a procedurami testowymi. Otóż dzięki temu, że wybrany format fotografii (16:9, 4:3 czy 3:2) zawsze wykorzystuje maksymalne pole obrazowe - pomiary takich wartości jak winietowanie, koma, czy rozdzielczość można zrobić na dowolnym z formatów. Natomiast pomiar dystorsji przeprowadzany jest na formacie, który udostępnia maksymalny kąt widzenia w pionie przy jak najszerszym poziomym kącie widzenia aparatu - w tym wypadku jest to format 4:3.
Rozdzielczość
Testy rozdzielczości przeprowadzamy na podstawie zdjęć tablicy ISO1223, które są robione dla różnych długości ogniskowych i różnych wartości przysłony. Następnie dokonujemy obliczeń zarówno dla centrum, jak i brzegu kadru. Wyniki prezentujemy w postaci wartości funkcji MTF50. Tradycyjnie pomiarom podlegały zarówno pliki JPEG, jak i surowe pliki RAW.
Zacznijmy od wyników otrzymanych dla plików RAW z centrum kadru.
Jak widać na powyższym wykresie, testowany model osiąga najwyższą rozdzielczość dla przysłony f/2 oraz f/2.8 dla krótkich i średnich wartości ogniskowych. Przypomnijmy, że dla aparatu LX7 limit dyfrakcyjny wynosi f/2 - powyżej tej wartości obraz będzie w coraz większym stopniu degenerowany przez dyfrakcję. Warte odnotowania są dość niskie wyniki uzyskiwane dla najdłuższej ogniskowej niezależnie do ustawionej przysłony - różnice między najkrótsza a najdłuższą ogniskową mogą sięgać nawet 600 linii.
Spójrzmy na przebieg funkcji MTF dla składowych poziomej (lewy wykres) i pionowej (prawy) dla plików RAW:
4.7 mm | ||
9.8 mm | ||
17.7 mm | ||
Zauważamy brak dysproporcji pomiędzy poszczególnymi składowymi, co dowodzi symetryczności zastosowanego filtra dolnoprzepustowego. Warto też odnotować brak oznak wyostrzania surowych plików.
Spójrzmy teraz na zachowanie się obiektywu na brzegu kadru.
Od razu rzuca się w oczy różnica pomiędzy centrum oraz brzegiem wynosząca około 300 linii. Uzyskiwane wyniki osiągają podobną wielkość w przeważającej kombinacji ustawień ogniskowej i przysłony. Jedynie najdłuższa ogniskowa notuje słabe wyniki przy maksymalnie otwartej przysłonie. Niestety, wynik zaledwie 650 linii należy uznać za rozczarowujący. Podsumowując, możemy stwierdzić, że jakość obrazu na brzegu nie zachwyca, a charakterystyka obiektywu jest podobna do tego zastosowanego w aparacie Sony RX100.
Poniżej zamieszczamy wyniki pomiaru rozdzielczości przeprowadzonego na plikach JPEG, które wykonaliśmy z wyostrzaniem ustawionym na minimalną wartość. Wykresy prezentują wyniki dla centrum i brzegu kadru.
Zarówno w centrum jak i na brzegu kadru wyniki notowane dla plików JPEG są wyraźnie lepsze niż w wypadku RAW-ów. Oznacza to, że nawet na minimalnym poziomie proces wyostrzania JPEG-ów jest dość wyraźny. Nadal jednak utrzymuje się dość duża dysproporcja w centrum kadru między najdłuższą a najkrótszą ogniskową - to znak, że procedury wyostrzania są stosowane jednakowo dla wszystkich ogniskowych bez wyróżniania jakiejkolwiek z nich. Poza tym dla tej samej ogniskowej różnice między centrum a brzegiem mogą dochodzić do 900 linii - to prawie dwukrotna różnica w rozdzielczości, co oznacza bardzo zły wynik.
Na zakończenie tej części rozdziału prezentujemy wycinki zdjęć tablicy testowej (w formacie JPEG) w skali 1:1 z okolic centrum kadru dla minimalnej i maksymalnej rozdzielczości.
17.7 mm f/8 |
9.8 mm f/2.8 |
Aberracja chromatyczna
Przypomnijmy, że w naszej ocenie wartości aberracji wykraczające ponad 0.15% są uznawane za bardzo silne i widoczne na zdjęciach. Powyżej 0.8% uznajemy je za umiarkowane, a powyżej 0.04% za nieznaczące. Poniżej 0.04% możemy potraktować aberrację jako znikomą, czyli trudno dostrzegalną.Aberracja chromatyczna w aparacie LX7 jest praktycznie niewidoczna. Pliki JPEG wykazują największy poziom tej wady dla średniej ogniskowej i lekko domkniętej przysłony – wówczas osiąga ona wartości nieznaczące, ale po kolejnym przymknięciu przysłony wraca do wartości znikomych. Dla innych ogniskowych jest jeszcze lepiej, bowiem zarówno przy 4.7 jak i 17.7 mm aberracja chromatyczna utrzymuje się na poziomie znikomym.
Wiadomym jest, że w dobie cyfrowej obróbki sygnału dużo łatwiej korygować wady obiektywu, implementując specjalny algorytm, niż poświęcać czas na konstrukcję optyczną. Często producenci decydują się na kompromis, próbując konstruować jak najmniejszy obiektyw, który nie będzie pozbawiony wad, a ciężar ich korekcji przerzucić na proces tworzenia plików JPEG. Spójrzmy zatem, jak prezentują się wyniki analizy plików RAW.
Okazuje się, że największa aberracja dotyka dużych otworów względnych niezależnie od użytej ogniskowej - aparat plasuje się w zakresie wartości wady, który określamy mianem “umiarkowana”. Domykanie przysłony powyżej wartości f/4 powoduje, że wartość tej wady spada do poziomu nieznaczącej. Ciekawym spostrzeżeniem jest, że najniższe wartości aparat notuje dla skrajnych wartości ogniskowych przy jednoczesnym silnym domknięciu przesłony: f/5.6 dla 4.7 mm oraz f/7,7 dla 17.7 mm. Można nawet pokusić się o stwierdzenie, że obiektyw ustawiony w pozycji tele osiąga wyniki od najgorszych do najlepszych w zależności od użytej przysłony.
W tabelce poniżej prezentujemy w skali 1:1 wycinki zdjęć tablicy testowej przedstawiające krawędzie czerni i bieli z najwyższym i najniższym poziomem aberracji chromatycznej według wyników otrzymanych dla surowych plików wywołanych programem dcraw.
17.7 mm f/2.3 | 17.7 mm f/7.1 |
Dystorsja
Spoglądając na prezentowane poniżej zdjęcia testowe wykonane w plikach JPEG, możemy odnieść wrażenie, że obiektyw zastosowany w tym modelu jest niemal pozbawiony dystorsji i produkuje obrazy pozbawione tej wady. Zmierzone wartości są równe -1.46% dla szerokiego kąta oraz +0.458% dla pozycji tele.
4.7 mm |
17 mm |
Niestety, analizując pliki RAW, możemy się przekonać, że prawdziwy wymiar tej wady jest spory. Widać wyraźnie, że w wypadku 4.7 mm mamy do czynienia z bardzo dużą dystorsją beczkową, którą program Imatest oszacował na poziomie −9.69%. Wydawać by się mogło, że to wartość porównywalna z tą, którą uzyskał Sony RX100. Trzeba jednak zwrócić uwagę na różnice w ogniskowych (ekwiwalent 24 mm vs 28 mm) oraz kątach widzenia. Zważywszy na to, musimy stwierdzić, że Panasonic LX7 wypada lepiej, choć osiągnięty przez niego wynik także nie zachwyca.
4.7 mm |
17 mm |
Z powyższych przykładów wynika, że z poważną dystorsją beczkową mamy do czynienia jedynie na najkrótszej ogniskowej. Przy 17.7 mm poziom wady wynosi już tylko +0.448, jest więc dystorsją poduszkową. Porównując te wartości z wynikami dla JPEG-ów, możemy przypuszczać, że dla dłuższych ogniskowych dystorsja prawdopodobnie nie jest nawet korygowana, gdyż różnice w uzyskanych wartościach mieszczą się w granicach błędu pomiarowego.
Kilka słów komentarza należy się też wywoływaniu zdjęć w programie Adobe Lightroom. Otóż otworzenie w nim fotografii w formacie RAW wykonanej na najkrótszej ogniskowej nie wykazuje żadnych oznak dystorsji. By dojrzeć tę wadę, należy użyć programu, który nie modyfikuje zdjęcia, np. dcraw.
Koma i astygmatyzm
W aparacie LX7 koma jest korygowana dobrze: co prawda obraz diody w rogu kadru jest lekko zniekształcony, ale wada ta nie będzie miała dużego wpływu na zdjęcia.
4.7 mm centrum | 4.7 mm brzeg |
9.8 mm centrum | 9.8 mm brzeg |
Poziom astygmatyzmu dla modelu LX7 został oszacowany na 14%. To duża wartość, która odpowiada za wyniki rozdzielczości, szczególnie dla dużych otworów względnych. Wystarczy jednak domknąć przysłonę o dwie działki, by poziom wady zredukować do wartości 3%.
Winietowanie
Pomiary winietowania wykonaliśmy dla formatu obrazu 3:2. W poniższej tabelce prezentujemy wyniki otrzymane dla plików JPEG.
4.7 mm | 17.7 mm | |
f/1.4 | 10.2% (-0.31 EV) | - |
f/2 | 8.2% (-0.248 EV) | - |
f/2.3 | - | 1.6% (-0.0456 EV) |
f/2.8 | 6.7% (-0.201 EV) | 1.6% (-0.0477 EV) |
f/4 | 3.9% (-0.117 EV) | 1.1% (-0.0328 EV) |
f/5.6 | - | 1.2% (-0.0363 EV) |
Jak widać, winietowanie dla plików JPEG nie stanowi problemu. Dla szerokiego kąta utrzymuje się na poziomie mniejszym od 0.3 EV, podczas gdy dla pozycji “tele” nie przekracza -0.04%, co jest wartością znikomą.
4.7 mm f/1.4 | 4.7 mm f/2 |
4.7 mm f/2.8 | 4.7 mm f/4 |
17.7 mm f/2.3 | 17.7 mm f/2.8 |
17.7 mm f/4 | 17.7 mm f/5.6 |
Spójrzmy teraz na wyniki pomiarów, które wykonaliśmy na surowych plikach.
4.7 mm | 17.7 mm | |
f/1.4 | 21.8% (-0.711 EV) | - |
f/2 | 19.9% (-0.642 EV) | - |
f/2.3 | - | 1.6% (-0.0475 EV) |
f/2.8 | 23.8% (-0.79 EV) | 1.6% (-0.0477 EV) |
f/4 | 27.9% (-0.962 EV) | 1.1% (-0.0327 EV) |
f/5.6 | - | 1.4% (-0.0393 EV) |
Przy analizie plików RAW na wstępie należy zauważyć, że dla najdłuższej ogniskowej zanotowane wyniki są identyczne (w granicach błędu) z przedstawionymi wcześniej dla plików JPEG. Oznacza to, że tylko przy najkrótszej ogniskowej dochodzi do programowego usuwania winiety. Trzeba jednak przyznać, że wyniki na poziomie poniżej 1 EV są bardzo dobre i bardzo podobne do osiągów aparatu Sony RX100.
4.7 mm f/1.4 | 4.7 mm f/2 |
4.7 mm f/2.8 | 4.7 mm f/4 |
17.7 mm f/2.3 | 17.7 mm f/2.8 |
17.7 mm f/4 | 17.7 mm f/5.6 |