Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Dziękuję za test. Brawo za dodanie minusa za brak focus peaking. Jest to tym bardziej dziwne, że mając ułomny system AF oraz słaby MF oraz oficjalnie wprowadzoną do sprzedaży przejściówkę na bagnet M nie daje się argumentów do korzystania z manualnych dobrych Voigtlanderów, Zeissów czy Leik. Gdyby FujiFilm wypuściło w formie update'u firmware ten dodatek, to X-Pro1/X-E1 mogłyby spokojnie stanowić dobrą alternatywę dla (nawet) Leiki (w mojej oczywiście ocenie). Brak tego dodatku powoduje, że do zabawy z np. Skoparami czy Noktonami bardziej nadaje się Neks (np. 6). Szkoda, bo matryca daje naprawdę świetny obrazek.
Niom... Jest kilka rzeczy, które można poprawić nowym oprogramowaniem (peaking, te denerwujące kasowanie nastawów). Ile ja przez to czasu straciłem... Pracowicie ustawiam ostrość na MF, mam ideał, robię fotkę, odruchowo coś tam sprawdzam na LCD i szlag trafia precyzyjne ustawienia...
...no właśnie. To samo jest w X100. To co mnie bardziej w X-E1 denerwuje, to wyrzucenie w porównaniu do X100 opcji autoISO skorelowanego z czasem. Ustawiamy sobie AutoISO i robimy minimalny czas migawki np. 1/80. ISO podbijane jest wtedy gdy istnieje ryzyko zejścia poniżej danego czasu. W X100 wprowadzono to ciekawe rozwiązanie w jednym z nowych firmware'ów, w X-Pro1/X-E1 nie można się tego doprosić. To samo FocusPeaking. W sumie brak tej funkcji powoduje, że nie mam X-E1.
Jeśli Fuji poprawi: lagi w wizjerze, skuteczność autofocusa, szybkość działania aparatu, peaking - to zostanę ich Klientem. Za tę cenę, w porownaniu z konkurencją ... muszą jeszcze nad w/w popracować.
Ta linia bezlusterkowców całkowicie nie broni się ceną do jakości. Za znacznie mniejsze pieniądze można mieć naprawdę wypasioną i niewiele większą lustrzankę z przyzwoitym obiektywem. AF ciągle na poziomie przedszkola. Tylko szpan?
Dzięki za test! Aparat jest piękny, oferuje rewelacyjną jakość jak na matrycę APS-C (widać Fuji razem K-5 przodują w tej kategorii), trzeba przyznać jedno - cena zabija, przynajmniej w porównaniu do niemal dwukrotnie tańszego NEX-6.
Nie wiem czemu ma służyć podanie wywindowanej ceny za X-E1 (5.700 zł) i zarazem zaniżonych cen za wyroby konkurencji. "Olympus OM-D E-M5 (wraz z obiektywem 12–50) to wydatek rzędu 4200 zł. Bezlusterkowce Sony – NEX-6 i 7 – zostały wycenione na odpowiednio 3740 oraz 4300 zł (pierwszy z z zoomem 16–50, a drugi z 18–55)."
Jeszcze obydwa NEX-y można kupić za niewiele większą kwotę, ale OM-D z 12-50 za 4.200 ? Chyba stosując socjotechnikę (OM-D+12-50+(45 mm za 1 zł) = 5.299 - 45mm w cenie ~1.100 zł = 4.200)
2 stycznia 2013, 17:45
PS 5.700 za X-E1 to w salonie np w Sky Tower we Wrocławiu. W tygodniu przed Bożym Narodzeniem można była nabyć X-E1 np z 18-55 za niecałe 5.000 zł , a i teraz jest dostępny w cenie ~5.200 zł
W minusach X-E1: - wizjer elektroniczny: smużenie obrazu i brak jego płynności punktacja: 3,98 W plusach NEX 6: - wbudowany wizjer elektroniczny i lampa błyskowa punktacja: 3,30
Ponadto punktacja za wizjer (dokładnie ten sam!) dla NEX 7 3,13.
Nareszczie test XE-1. Od kiedy sie pojawil zastanawialem sie , nad kupnem tej zabawki. Okazalo sie, ze nie jest warta kasy, ktora za nia wolaja, nie dosc ze to mul bagienny, to jeszcze AF kupowaty.
Optyczni - dzieki za zaoszczedzenie moich pieniedzy.
Na wielu forach internetowych pojawiają się zachwyty na temat kolorystyki zdjęć z nowych matryc Fuji, podobno kolory są świetne, nieporównywalne z OMD Olympusa czy Sony Nex. Mają charakteryzować się "analogowym " wyglądem. Wpatruję się mocno w zdjęcia testowe i nie mogę tego dostrzec ( może biel jest bielsza niż w sony i kolory takie jakby żywsze ? Ale kolorystyka jest podbita dosyć mocno na nasyceniu. No to jak to jest z tą magią koloru z Fuji, gdzie jest ta "analogowość ". Czy jest to tylko kwestia podciągnięcia nasycenia i ustawień skali WB w kierunku magenty i żółtozielonego, czy może jestem w błędzie i nie da się zasymulować w/w kolorystyki w takim np OMD czy Nex. Dla jasności : interesuje mnie zakup jednego z w/w bezlusterkowców i zależy mi na jak najwyższej jakości jpg prosto z aparatu (kolorystyka, DR, szumy mają dla mnie drugorzędne znaczenie )
można już kupić poniżej 5tysi po odliczeniu ceny kita, wychodzi niewiele drożej od nex-6, ja raczej czekam na ceny nowych obiektywów ;) jeżeli zapowiedzi obiektywów wypalą, a ceny nie zabiją, to przynajmniej będzie co podpiąć w przeciwieństwie do nex-6 :P ;)
2 stycznia 2013, 19:36
Co wpłynęło na wysoką punktację lampy błyskowej w porównaniu z Nexami ?
-Liczba przewodnia flesza X-E1 jest podana dla ISO 200 -lampa ta jest słabsza od wbudowanych w Nexy. (co widać na zdjęciach testowych) Lp 5 (ISO 100). W NEX -6 i -F3 -Lp.6 (ISO 100)
-korekcja światła błyskowego +/- 2/3 EV [brak tego parametru w tekście i specce]. W Nex-6 i -F3 +/- 2 EV.
Co takiego dojrzeliście w wizjerze elektronicznym, że daliście mu 3,98 pkt -najwyższą ocenę jaką przyznano EVF ? (Nex-7 -3,13 , A65 i A77 -2,76 ) - ma on większe smużenie od nowych Sony.
Kolejny ciekawy bezlusterkowiec. Problem w tym, że cena zabija chęć choćby rozważenia wejścia w taki system. Chcąc skompletować podobny zestaw body+obiektywy+lampa jaki mam aktualnie, musiałbym wydać więcej niż wart jest mój obecny samochód. Ale mniejsza o pieniądze (i mojego grata), problem w tym, że w zamian za mniejszą wagę i wymiary dostałbym gorszą ergonomię, AF i nie lepszą jakość zdjęć. Kiepski biznes...
Homer85 | 2013-01-02 18:42:19 W minusach X-E1: - wizjer elektroniczny: smużenie obrazu i brak jego płynności punktacja: 3,98 W plusach NEX 6: - wbudowany wizjer elektroniczny i lampa błyskowa punktacja: 3,30 Ponadto punktacja za wizjer (dokładnie ten sam!) dla NEX 7 3,13. Ktoś mi to wyjaśni???
dcs | 2013-01-02 19:36:20 Co wpłynęło na wysoką punktację lampy błyskowej w porównaniu z Nexami ? -Liczba przewodnia flesza X-E1 jest podana dla ISO 200 -lampa ta jest słabsza od wbudowanych w Nexy. (co widać na zdjęciach testowych) Lp 5 (ISO 100). W NEX -6 i -F3 -Lp.6 (ISO 100) -korekcja światła błyskowego +/- 2/3 EV [brak tego parametru w tekście i specce]. W Nex-6 i -F3 +/- 2 EV. Co takiego dojrzeliście w wizjerze elektronicznym, że daliście mu 3,98 pkt -najwyższą ocenę jaką przyznano EVF ? (Nex-7 -3,13 , A65 i A77 -2,76 ) - ma on większe smużenie od nowych Sony. To jest najlepszy EVF na rynku ?
Bardzo ciekawe spostrzeżenia, co na to redakcja? Przyznajecie punkty wg własnego "widzi mi się", czy poprostu na końcu miało się zgadzać? Aparat może się podobać, ale bez przesady...
Co du punktacji w tabelce to już nie pierwszy raz niestety, że ciężko dostrzec logikę w przyznawaniu punktów. To samo było przy teście Nex 6, który za AF dostał więcej punktów niż OM-D, tymczasem Nex z podpiętym 50/1.8 w 1/3 strzałów pomiarowych miał odchyłki większe niż 40% i był wyraźnie gorszy od Olka z 45/1.8. Redaktor testu stwierdził, że punkty przyznawane są za celność. Jakim cudem aparat, który tak mocno się mylił dostał tak wysoką notę za AF - nie wiem.
Cena OM-D z kitem 12-50 i "promocyjnym" 45mm oscylowała wokół 4999-5299. W sklepach, których nie obejmowała "promocja" aparat z tym obiektywem istotnie kosztował 4200 zł.
2 stycznia 2013, 22:41
@jakubkrawiec.pl i @dcs: oj tam! Oj tam! Po prostu ma chop słabość do nowego systemu ;) Nie dopatrywalam się jakieś tam zmowy/umowy. Mogliby na tym więcej stracić niż zyskać!
Niestety przy tej cenie ( i w porównaniu do NEX-6 ) kupno tego Fuji to snobizm, System może i fajny ale raczej dla lansetów nie liczących się z kasą. Każdy inny lepiej zrobi kupując oddzielnie tanią lustrzankę na okazje za 2kzł i np RX100 do noszenia z sobą i jeszcze zostanie mo prawie płaca mininimalna w kieszeni.
Pojechalem kilka dni temu do LondonCameraExchange w Charing Cross aby kupic ten aparat (z podstawowym zoomem). Wrocilem do domu z...uzywanym D700. Stary, dobry i sprawdzony.
2 stycznia 2013, 23:13
@podpis Jakbym szukał spisków, to oparłbym je na tym link ;-)
Po prostu jak patrzyłem przez ten wizjer przypomniał mi się pierwszy kontakt ze starym SLT. Sony dziś robi lepsze wizjery.
@ grzegorz_maj czy to jest aby pewne, że to matryca sony ? ( ma zupełnie inną nowatorską konstrukcję ). Faktycznie na podanej porównywarce zasadniczych różnic do np. Nexa nie widzę. Fuji przereklamowane czy Sony już ma taki dobry silnik jpg ? Skąd te ochy i achy na forach foto , tęsknota za wyglądem i obsługą analoga ? Mam starego Canona AE-1 z 50/ 1,4 , leży w witrynie jako ozdoba ( kiedyś go używałem ) no lubię go sobie od czsu do czasu "pomacać "i popatrzeć przez prawdziwy duuuży wizjer. Jakby włożyć w niego taką cyfrową matryczkę to ja już innego aparatu nie chcę - może to jest ten "myk " z tymi retroaparatami Fuji ?
Odbiegając od samego aparatu zastanawia mnie obiektywizm testu wobec linku podanego przez Quadrifoolio ( nawiasem mówiąc działał zadziwiająco krótko ) dotyczącego powiązań zawodowych redaktora testującego z Fujifilm. Na forum fuji o dziwo też jest aktywnie obecny. Czy redakcja optyczne mogłaby sie do tego jakoś ustosunkować ?
Co mi z aparatu gdy AF w nim robi takie numery?? Męczyłem sie już z takim ze dwa razy (Pentax i Nikon) cała reszta była OK wystarczył nieprzewidywalny AF i wszystko stawało się nieważne. Aparat stawał sie do niczego. Jaki % ważnych fotek po powrocie do domu okaże się do kitu? A co gdy warunki świetlne będą gorsze?
mate: NEX-6 dostał punkty za pracę z 24/1.8 ponieważ przedmiotem testu był aparat, a nie obiektyw. 50/1.8 OSS najwyraźniej nie może się pochwalić dobrą celnością.
Dobry aparat, ale padł mit o nadzwyczajnej jakości zdjęć, lepszej od konkurencji. Jest bardzo dobrze, ale konkurencja (NEX-6, OMD) daje równie dobry obrazek. Z RAWów wyciągniemy to samo. Może silnik JPG jest nieco lepszy od konkurencji, wiec to może być argument dla tych co nie obrabiają zdjęć na kompie.
Większość wad do przełknięcia, kolorystykę można skorygować na kompie (RAW), poza tym to kwestia gustu. Średni wizjer trochę boli (smużenie, słabe odświeżanie) ale można przeżyć. Główną, bolesną wadą, jest kiepski AF, nie dość że wolny to jeszcze z celnością tak sobie.
Mimo to bezlusterkowce Fuji to dużo, dużo lepsza oferta niż to co oferują lusrzankowe tuzy - Canon i Nikon. AF pewnie za generację lub dwie dopracują.
Nie wiem co tak do końca sądzić o tym aparacie z jednej strony ładny obrazek jpg z drugiej problemy z wołarkami RAW jak Lightroom czy innymi, ale jedno jest dla mnie pewne - nie jest wart takiej ceny zwłaszcza, że optyka do tego systemu to stosunkowo spory wydatek a sam aparat doskonały jednak nie jest - za wysoką cenę oczekuje się dopracowanych konstrukcji jednak... Marketing stara się jak może - buduje wizerunek emocjami (retro, analogowe odniesienia itp) na pewno omami pewną grupę klienteli. Zobaczymy ilu znajdzie nabywców.
Tak jak napisał Maciek, w punktacji za wizjer był błąd. Już został poprawiony. Przepraszamy. Tak się czasami dzieje. W każdym teście formularz punktowy ma grube kilkadziesiąt podkategorii cząstkowych, które się potem sumują do tego co jest w tabeli. Jedna źle wpisana liczba i pojawia się problem taki jak tutaj. Staramy się tego unikać, ale ludzie są tylko ludźmi, a błędów nie popełnia ten co nic nie robi.
Jeśli chodzi o kontakt redaktora z firmą Fuji, to zatrudniając go byliśmy świadomi i nic przed nami nie ukrywał. To był wakacyjny projekt trwający 2 tygodnie polegający na testowaniu aparatów w warunkach terenowych i miał miejsce przed zatrudnieniem Maćka w Optyczne. Fakt, że miał on doświadczenie w testowaniu sprzętu, był akurat atutem. Nie ma on wpływu na obecną pracę i obiektywizm. Tak samo jak nie ma na to wpływu fakt, że Maciek na co dzień (prywatnie) używa sprzętu jeszcze innej firmy. Jeśli ktoś z tego powodu chce konstruować teorie spiskowe i podważać wiarygodność testów, nic na to nie poradzę.
Panie Macieju, domyśliłem się, że dostał ocenę za pracę z CZ 24/1.8, tylko jakby nie patrzeć to jest wbrew Waszej procedurze, która wyraźnie mówi, że system AF w aparacie testujecie na podstawie zdjęć wykonanych obiektywem klasy 50 mm na f/2.8. Rozumiem, że jak w systemie nie ma obiektywu 50 mm to bierze się jakiś najbliższy względem wzorca, no ale w Sony tego problemu nie było, więc skąd ten wybór? Poza tym, porównywanie celności AF na podstawie dwóch szkieł, które dają diametralnie różną GO chyba nieco mija się z celem. Swoją drogą ocenianie AF tylko na podstawie jednego kryterium, niezależnie czy to będzie szybkość czy celność jest nieco niewłaściwe, gdyż system, który będzie zawsze trafiał w punkt, ale robił to tak wolno, że ręczne ostrzenie będzie o klasę szybsze jest tak samo mało użyteczny jak ten, co będzie ustawiał szybko lecz niecelnie. Moim zdaniem to powinna być wypadkowa tych dwóch elementów.
Liczby niestety za wiele nie powiedzą. Drobne kłamstewka statystyki. :) Przykładowo ocena za obudowę. Testowany Fuji otrzymał 4.85, a NEX-6 tylko 2.80. Czy to oznacza, że Fuji ma obudowę lepszą od NEX-6 prawie dwa razy? Jeden jest z aluminium, a drugi z jakiegoś plastiku, ale "Jakość wykonania obudowy oraz wykorzystane materiały sprawiają bardzo solidne wrażenie. Nic nie trzeszczy ani nie skrzypi, trudno mieć tutaj zastrzeżenia". Obydwa nie mają uszczelnień. Aż taka różnica?
Nie ma idealnej punktacji. Każda też w pewnym stopniu i w pewnych kategoriach będzie opierać się o subiektywne wrażenia testującego. Tego nie da się uniknąć. Dlatego suche porównywanie tabelki bez lektury całego testu mija się z celem. Nigdy tego nie ukrywaliśmy. Z myślenia nie ma zwolnienia.
Chris52, nabywców wielu nie będzie. Fuji to jednak nisza, patrząc na rankingi bezlusterkowców sprzedawanych na świecie. Nie tylko w Polsce. Gdyby nie marketingowa ofensywa Fuji, te bezlusterkowce miałyby podobną popularność jak modułowce Ricoha...
Aparat bardzo fajny ale dla specyficznej kategorii ludzi. Dla kogoś kto równocześnie 1. potrafi lekką ręką wydać 5000 za bezlusterkowiec, 2. lubi retro styl i 3. nie zależy mu na trafialności AF.
Ja do żadnej z tych trzech kategorii nie należę. 1. 5000 już nigdy na aparat nie wydam, 2. retro-stylu nie cierpię, a 3. niezawodność AF to dla mnie bardzo ważna rzecz.
Niemniej rozumiem ludzi, którzy patrzą z pożądaniem na ten aparacik... ;-)
Rafiki - są obiektywne. Ale od pewnych rzeczy się nie ucieknie. To jak coś leży w ręku, jak są ułożone przyciski, a nawet fakt, że jeden aparat wygląda solidnie, a drugi mniej to podlega SUBIEKTYWNEJ ocenie testera. Jeden oceni tak, a drugi inaczej. Pewnie nie drastycznie różnie, ale inaczej.
Nawet rzeczy mierzalne też mogą wyglądać dla różnych ludzi inaczej. Weźmy szum. Lepszy drobnoziarnisty ale wyższy, czy niższy ale trochę bardziej plackowaty? Albo banding. Intensywniejszy ale linii mniej, czy więcej linii ale słabszych? Rozdzielczość... Wynik liczbowy taki sam powstający przez uśrednienie pomiaru poziom-pion. Ale lepszy jest aparat, który ma obie współrzędne równe, czy ten który ma osłabiony AA w jednej współrzędnej, a w drugiej mocno dusi? Transmisja - średnia po całym widmie taka sama, ale lepszy sprzęt który wpuszcza więcej niebieskiego czy ten który wpuszcza więcej czerwonego?
septemberlicht | 2013-01-03 11:14:50 " Niemniej rozumiem ludzi, którzy patrzą z pożądaniem na ten aparacik... ;-) "
Ano każdy ma inne priorytety. Mnie nawet retro styl się podoba i jak wychodził X100 byłem nim zachwycony no ale jak na żywo zobaczyłem soczewkę obiektywu, która wygląda mniej więcej jak oderwane plastikowe oko od pluszowego misia to mi przeszło:)
X- E1 już nie ma tego charakteru co poprzednicy wizjer luinetkowy był jednak duzą ozdobą he he, X-E1 to po prostu kanciak - ważniejsze jednak dla mnie jest wygodne i sprawne operowanie aparatem niż wygląd. To jednak jest kwestia indywidulna. W cyfrakach popieram przedmówców AF jest kluczem żadna matryca niczego nie da jak AF chybi a przecież takie aparatyjak ten kupuje się m.in. po to aby korzystać z małej GO a tu nie ma zmiłuj - pomyłka AF i fota do kosza. Ważne, że mamy wybór.
Stąd obiektywy Sigmy nie znajdują tylu klientów ilu by mogły. Do takich lustrzanek Canona, Sigma 50/1.4 optycznie jest lepsza od wszystkich canonowych pięćdziesiątek, wliczając w to L-kę (która ma sporo wad), ale z body Canona AF jest na tyle nieprzewidywalny, że stareńki Canon 50/1.4 nadal jest jedyną rozsądną cenowo opcją z celnym AF. Sam miałem Sigmę 50/1.4 i sprzedałem, bo za często chybiał poniżej f/2.8 (na FF). Drugi raz już nie wpakuję się w niecelny AF.
Wolny AF - większość zdjęć małych dzieci nietrafiona. Wolny i niecelny AF - cóż, do krajobrazów się nada. Sigma DP1 też jest świetna do krajobrazów. Choć kiedyś ludzie radzili sobie bez AF i też robili piękne zdjęcia... Moze jakieś poprawki firmware nieco pomogą?
Cóż, to pierwsza generacja bezlusterkowców Fuji. Olympus też miał choroby wieku dziecięcego, i dopiero czwarta generacja PENów (EP1 -> EP2/EPL2 -> EP3/EPL3 -> OMD/EPL5) wyszła z chorób wieku dziecięcego, i może śmiało (AFem, jakością obrazka, itp.) konkurować lustrzankami. Sony też robi postępy, i ma już chyba 3-cią generację bezlusterkowców (choć nadal kiepsko z optyką). Samsung też już chyba drugą generację (albo i trzecią wypuszcza). Fuji X-E3 albo X-E4 zapomni już o większości wad X-E1.
A co do wyników zakresu totalnego i jakości obrazu RAW zarówno x-e1 i x-pro1 to chyba wina "dcraw", bo na razie żadna wywoływarka sobie nie radzi z matrycami x-trans. A opinie użytkowników o szumach i tym co można wyciągnąć z cieni i świateł są bardzo pochlebne. Ponoć wersja testowa CaptureOne sobie dobrze radzi z matrycami fuji.
Skoro aparat już ma ten AF to niechże by on jako tako działał. Ładny wygląd (kwestia gustu - mnie nie przekonuje aparat z wizjęrem w rogu) to nie wszystko.
Po blisko 10 latach użytkowania canonów, najpierw d60 a następnie 7d, coraz bardziej przeszkadzał mi ciężar tego sprzętu ... Postanowiłem spróbować czegoś mniejszego Olympus E-P1 ... , polubiłem te jego kompaktowość. Bardzo długo zastanawiałem się nad OMD ... ,niemal byłem zdecydowany ale nie mogłem w tym systemie znaleźć szkieł dla siebie ... szkieł sporo do tego systemu ale w większość ciemne zoomy, jedyne ciekawe szkoło jak dla mnie to Panasonic 12-35 ... tylko cena 4 tys zl ... Trafiłem na fuji .... - od samego początku miałem wrażenie iż system ten jest bardzo dobrze przemyślany, niewielka ilość szkieł ... ale linia która została zaprezentowana to dokładnie to czego potrzeba !!!, 14/2,8 , 35/1,4 , 18-55/2,8-4 - szkła mające doskonałe parametry optyczne !!, mechanicznie ... cóż nie da sie porównać tego produktów canona ani też sigmy i tamrona to inna liga, co najważniejsze dla mnie to waga i wielkość !!! to wszystko jest malutkie i lekkie ale nie kosztem właściwości optycznych ani też budowy !!!. Jeśli chodzi o stosunek cena/waga/wielkość to te szkła nie maja swoich odpowiedników w systemie canona ani też w m4/3 ... Body , wszystkie najważniejsze parametry znajdują się na manualnych pokrętłach, bardziej zaawansowane ustawienia pod przyciskiem Q , tak naprawdę do tej pory może raz zaglądałem do menu !!!. AF- cóż na dslr aby rozwinął on skrzydła trzeba jasnego szybkiego szkła pod APS-C takowych nie ma !!, te dla FF są koszmarnie wielkie i ciężkie... aby skorzystać ze wszystkich dobrodziejstw punktów krzyżowych. Miałem kiedyś sigme 70-210/2,8 , na której AF nagle dostawał skrzydeł... tylko do tego szkła trzeba statyw i plecak , do sportu genialne .... i niczego więcej. Moją pasją są podróże, więc waga i wielkość są priorytetem , moje podróżnicze szkła do Canona 15-85,55-250 oraz 50/1,8 są kompromisem wielkości i jakości optycznej. AF .... szału nie ma i pewnie z 90 % zaawansowanych funkcji 7d nie da się z tymi szkłami wykorzystać ... Xe1 - af jest na pewno słabszy niż w 7d, tylko że w fotografii podróżniczej i ulicznej jest on w w pełni WYSTARCZAJĄCY !!! i nie jest do tego za wolny, a w stosunku do canona , gdy złapie ostrość to idealnie w punkt !!! To nie jest aparat do zdjęć sportowych reporterskich, biegających dzieci. Jeśli zajmujemy się fotografią w której mamy czas na to aby dobrze wykadrować , zastanowić się nad kompozycją, przemyśleć zdjęcie, Af na pewno nie będzie nam przeszkadzał !!! Matryca, waga , wielkość i jakość szkieł , sprawiają iż moim zdaniem najlepszy w tym momencie sprzęt dla podróżników, gdyby Jeszce miał uszczelnienia i odchylany ekran , powiedziałbym że jest idealny.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Dziękuję za test. Brawo za dodanie minusa za brak focus peaking. Jest to tym bardziej dziwne, że mając ułomny system AF oraz słaby MF oraz oficjalnie wprowadzoną do sprzedaży przejściówkę na bagnet M nie daje się argumentów do korzystania z manualnych dobrych Voigtlanderów, Zeissów czy Leik.
Gdyby FujiFilm wypuściło w formie update'u firmware ten dodatek, to X-Pro1/X-E1 mogłyby spokojnie stanowić dobrą alternatywę dla (nawet) Leiki (w mojej oczywiście ocenie).
Brak tego dodatku powoduje, że do zabawy z np. Skoparami czy Noktonami bardziej nadaje się Neks (np. 6).
Szkoda, bo matryca daje naprawdę świetny obrazek.
Niom... Jest kilka rzeczy, które można poprawić nowym oprogramowaniem (peaking, te denerwujące kasowanie nastawów). Ile ja przez to czasu straciłem... Pracowicie ustawiam ostrość na MF, mam ideał, robię fotkę, odruchowo coś tam sprawdzam na LCD i szlag trafia precyzyjne ustawienia...
...no właśnie. To samo jest w X100. To co mnie bardziej w X-E1 denerwuje, to wyrzucenie w porównaniu do X100 opcji autoISO skorelowanego z czasem. Ustawiamy sobie AutoISO i robimy minimalny czas migawki np. 1/80. ISO podbijane jest wtedy gdy istnieje ryzyko zejścia poniżej danego czasu. W X100 wprowadzono to ciekawe rozwiązanie w jednym z nowych firmware'ów, w X-Pro1/X-E1 nie można się tego doprosić. To samo FocusPeaking. W sumie brak tej funkcji powoduje, że nie mam X-E1.
Jeśli Fuji poprawi: lagi w wizjerze, skuteczność autofocusa, szybkość działania aparatu, peaking - to zostanę ich Klientem. Za tę cenę, w porownaniu z konkurencją ... muszą jeszcze nad w/w popracować.
>> Początek przyszłego roku ma przynieść nam trzy kolejne modele
Moze zmiencie na poczatek BIEZACEGO?
Chyba gdzies przeoczylem, wiec pytam: nie byl wgrany najnowszy firmware? Czy jednak byl, bo jesli tak, to z AFem porazka jest konkretna.
Ta linia bezlusterkowców całkowicie nie broni się ceną do jakości. Za znacznie mniejsze pieniądze można mieć naprawdę wypasioną i niewiele większą lustrzankę z przyzwoitym obiektywem. AF ciągle na poziomie przedszkola. Tylko szpan?
Oj, trzeba uważać z kolorowymi filtrami do cz-b - usuwają cały tramwaj :P
@r2mdi - fajnie, to kupuj lustrzankę. Nikt nie broni.
Dzięki za test! Aparat jest piękny, oferuje rewelacyjną jakość jak na matrycę APS-C (widać Fuji razem K-5 przodują w tej kategorii), trzeba przyznać jedno - cena zabija, przynajmniej w porównaniu do niemal dwukrotnie tańszego NEX-6.
Był najnowszy firmware.
Nie wiem czemu ma służyć podanie wywindowanej ceny za X-E1 (5.700 zł) i zarazem zaniżonych cen za wyroby konkurencji.
"Olympus OM-D E-M5 (wraz z obiektywem 12–50) to wydatek rzędu 4200 zł. Bezlusterkowce Sony – NEX-6 i 7 – zostały wycenione na odpowiednio 3740 oraz 4300 zł (pierwszy z z zoomem 16–50, a drugi z 18–55)."
Jeszcze obydwa NEX-y można kupić za niewiele większą kwotę, ale OM-D z 12-50 za 4.200 ? Chyba stosując socjotechnikę (OM-D+12-50+(45 mm za 1 zł) = 5.299 - 45mm w cenie ~1.100 zł = 4.200)
PS 5.700 za X-E1 to w salonie np w Sky Tower we Wrocławiu. W tygodniu przed Bożym Narodzeniem można była nabyć X-E1 np z 18-55 za niecałe 5.000 zł , a i teraz jest dostępny w cenie ~5.200 zł
W minusach X-E1:
- wizjer elektroniczny: smużenie obrazu i brak jego płynności
punktacja: 3,98
W plusach NEX 6:
- wbudowany wizjer elektroniczny i lampa błyskowa
punktacja: 3,30
Ponadto punktacja za wizjer (dokładnie ten sam!) dla NEX 7 3,13.
Ktoś mi to wyjaśni???
Nareszczie test XE-1. Od kiedy sie pojawil zastanawialem sie , nad kupnem tej zabawki.
Okazalo sie, ze nie jest warta kasy, ktora za nia wolaja, nie dosc ze to mul bagienny, to jeszcze AF kupowaty.
Optyczni - dzieki za zaoszczedzenie moich pieniedzy.
Na wielu forach internetowych pojawiają się zachwyty na temat kolorystyki zdjęć z nowych matryc Fuji, podobno kolory są świetne, nieporównywalne z OMD Olympusa czy Sony Nex. Mają charakteryzować się "analogowym " wyglądem. Wpatruję się mocno w zdjęcia testowe i nie mogę tego dostrzec ( może biel jest bielsza niż w sony i kolory takie jakby żywsze ? Ale kolorystyka jest podbita dosyć mocno na nasyceniu. No to jak to jest z tą magią koloru z Fuji, gdzie jest ta "analogowość ". Czy jest to tylko kwestia podciągnięcia nasycenia i ustawień skali WB w kierunku magenty i żółtozielonego, czy może jestem w błędzie i nie da się zasymulować w/w kolorystyki w takim np OMD czy Nex. Dla jasności : interesuje mnie zakup jednego z w/w bezlusterkowców i zależy mi na jak najwyższej jakości jpg prosto z aparatu (kolorystyka, DR, szumy mają dla mnie drugorzędne znaczenie )
można już kupić poniżej 5tysi po odliczeniu ceny kita, wychodzi niewiele drożej od nex-6, ja raczej czekam na ceny nowych obiektywów ;) jeżeli zapowiedzi obiektywów wypalą, a ceny nie zabiją, to przynajmniej będzie co podpiąć w przeciwieństwie do nex-6 :P ;)
Co wpłynęło na wysoką punktację lampy błyskowej w porównaniu z Nexami ?
-Liczba przewodnia flesza X-E1 jest podana dla ISO 200 -lampa ta jest słabsza od wbudowanych w Nexy.
(co widać na zdjęciach testowych) Lp 5 (ISO 100). W NEX -6 i -F3 -Lp.6 (ISO 100)
-korekcja światła błyskowego +/- 2/3 EV [brak tego parametru w tekście i specce]. W Nex-6 i -F3 +/- 2 EV.
Co takiego dojrzeliście w wizjerze elektronicznym, że daliście mu 3,98 pkt -najwyższą ocenę jaką przyznano EVF ?
(Nex-7 -3,13 , A65 i A77 -2,76 )
- ma on większe smużenie od nowych Sony.
To jest najlepszy EVF na rynku ?
@Chocobo
NEX-6 bez optyki kosztuje poniżej 3000 zł :)
link
Kolejny ciekawy bezlusterkowiec.
Problem w tym, że cena zabija chęć choćby rozważenia wejścia w taki system.
Chcąc skompletować podobny zestaw body+obiektywy+lampa jaki mam aktualnie, musiałbym wydać więcej niż wart jest mój obecny samochód. Ale mniejsza o pieniądze (i mojego grata), problem w tym, że w zamian za mniejszą wagę i wymiary dostałbym gorszą ergonomię, AF i nie lepszą jakość zdjęć. Kiepski biznes...
Homer85 | 2013-01-02 18:42:19
W minusach X-E1:
- wizjer elektroniczny: smużenie obrazu i brak jego płynności
punktacja: 3,98
W plusach NEX 6:
- wbudowany wizjer elektroniczny i lampa błyskowa
punktacja: 3,30
Ponadto punktacja za wizjer (dokładnie ten sam!) dla NEX 7 3,13.
Ktoś mi to wyjaśni???
dcs | 2013-01-02 19:36:20
Co wpłynęło na wysoką punktację lampy błyskowej w porównaniu z Nexami ?
-Liczba przewodnia flesza X-E1 jest podana dla ISO 200 -lampa ta jest słabsza od wbudowanych w Nexy.
(co widać na zdjęciach testowych) Lp 5 (ISO 100). W NEX -6 i -F3 -Lp.6 (ISO 100)
-korekcja światła błyskowego +/- 2/3 EV [brak tego parametru w tekście i specce]. W Nex-6 i -F3 +/- 2 EV.
Co takiego dojrzeliście w wizjerze elektronicznym, że daliście mu 3,98 pkt -najwyższą ocenę jaką przyznano EVF ?
(Nex-7 -3,13 , A65 i A77 -2,76 )
- ma on większe smużenie od nowych Sony.
To jest najlepszy EVF na rynku ?
Bardzo ciekawe spostrzeżenia, co na to redakcja? Przyznajecie punkty wg własnego "widzi mi się", czy poprostu na końcu miało się zgadzać? Aparat może się podobać, ale bez przesady...
Co du punktacji w tabelce to już nie pierwszy raz niestety, że ciężko dostrzec logikę w przyznawaniu punktów. To samo było przy teście Nex 6, który za AF dostał więcej punktów niż OM-D, tymczasem Nex z podpiętym 50/1.8 w 1/3 strzałów pomiarowych miał odchyłki większe niż 40% i był wyraźnie gorszy od Olka z 45/1.8. Redaktor testu stwierdził, że punkty przyznawane są za celność. Jakim cudem aparat, który tak mocno się mylił dostał tak wysoką notę za AF - nie wiem.
Cena OM-D z kitem 12-50 i "promocyjnym" 45mm oscylowała wokół 4999-5299. W sklepach, których nie obejmowała "promocja" aparat z tym obiektywem istotnie kosztował 4200 zł.
@jakubkrawiec.pl i @dcs: oj tam! Oj tam! Po prostu ma chop słabość do nowego systemu ;) Nie dopatrywalam się jakieś tam zmowy/umowy. Mogliby na tym więcej stracić niż zyskać!
Niestety przy tej cenie ( i w porównaniu do NEX-6 ) kupno tego Fuji to snobizm, System może i fajny ale raczej dla lansetów nie liczących się z kasą. Każdy inny lepiej zrobi kupując oddzielnie tanią lustrzankę na okazje za 2kzł i np RX100 do noszenia z sobą i jeszcze zostanie mo prawie płaca mininimalna w kieszeni.
@kivit, to jest matryca Sony. I patrząc tutaj: link nie widzę różnicy w kolorach. W każdym razie, kolory są świetne, polecam zdjęcie kapci.
Pojechalem kilka dni temu do LondonCameraExchange w Charing Cross aby kupic ten aparat (z podstawowym zoomem). Wrocilem do domu z...uzywanym D700. Stary, dobry i sprawdzony.
@podpis
Jakbym szukał spisków, to oparłbym je na tym link ;-)
Po prostu jak patrzyłem przez ten wizjer przypomniał mi się pierwszy kontakt ze starym SLT.
Sony dziś robi lepsze wizjery.
link
Odnośnie testu - wolę termin "czas otwarcia migawki" niż "szybkość migawki".
@ grzegorz_maj czy to jest aby pewne, że to matryca sony ? ( ma zupełnie inną nowatorską konstrukcję ). Faktycznie na podanej porównywarce zasadniczych różnic do np. Nexa nie widzę. Fuji przereklamowane czy Sony już ma taki dobry silnik jpg ? Skąd te ochy i achy na forach foto , tęsknota za wyglądem i obsługą analoga ? Mam starego Canona AE-1 z 50/ 1,4 , leży w witrynie jako ozdoba ( kiedyś go używałem ) no lubię go sobie od czsu do czasu "pomacać "i popatrzeć przez prawdziwy duuuży wizjer. Jakby włożyć w niego taką cyfrową matryczkę to ja już innego aparatu nie chcę - może to jest ten "myk " z tymi retroaparatami Fuji ?
Odbiegając od samego aparatu zastanawia mnie obiektywizm testu wobec linku podanego przez Quadrifoolio ( nawiasem mówiąc działał zadziwiająco krótko ) dotyczącego powiązań zawodowych redaktora testującego z Fujifilm. Na forum fuji o dziwo też jest aktywnie obecny. Czy redakcja optyczne mogłaby sie do tego jakoś ustosunkować ?
Sorry, chodziło mi o link podany przez dcs ( link działa ), pytanie do redakcji aktualne.
@dcs - link niezly :-)
Co mi z aparatu gdy AF w nim robi takie numery?? Męczyłem sie już z takim ze dwa razy (Pentax i Nikon) cała reszta była OK wystarczył nieprzewidywalny AF i wszystko stawało się nieważne. Aparat stawał sie do niczego. Jaki % ważnych fotek po powrocie do domu okaże się do kitu? A co gdy warunki świetlne będą gorsze?
W punktacji był błąd za co przepraszam.
mate: NEX-6 dostał punkty za pracę z 24/1.8 ponieważ przedmiotem testu był aparat, a nie obiektyw. 50/1.8 OSS najwyraźniej nie może się pochwalić dobrą celnością.
Dobry aparat, ale padł mit o nadzwyczajnej jakości zdjęć, lepszej od konkurencji. Jest bardzo dobrze, ale konkurencja (NEX-6, OMD) daje równie dobry obrazek. Z RAWów wyciągniemy to samo. Może silnik JPG jest nieco lepszy od konkurencji, wiec to może być argument dla tych co nie obrabiają zdjęć na kompie.
Większość wad do przełknięcia, kolorystykę można skorygować na kompie (RAW), poza tym to kwestia gustu. Średni wizjer trochę boli (smużenie, słabe odświeżanie) ale można przeżyć. Główną, bolesną wadą, jest kiepski AF, nie dość że wolny to jeszcze z celnością tak sobie.
Mimo to bezlusterkowce Fuji to dużo, dużo lepsza oferta niż to co oferują lusrzankowe tuzy - Canon i Nikon. AF pewnie za generację lub dwie dopracują.
Nie wiem co tak do końca sądzić o tym aparacie z jednej strony ładny obrazek jpg z drugiej problemy z wołarkami RAW jak Lightroom czy innymi, ale jedno jest dla mnie pewne - nie jest wart takiej ceny zwłaszcza, że optyka do tego systemu to stosunkowo spory wydatek a sam aparat doskonały jednak nie jest - za wysoką cenę oczekuje się dopracowanych konstrukcji jednak...
Marketing stara się jak może - buduje wizerunek emocjami (retro, analogowe odniesienia itp) na pewno omami pewną grupę klienteli.
Zobaczymy ilu znajdzie nabywców.
Tak jak napisał Maciek, w punktacji za wizjer był błąd. Już został poprawiony. Przepraszamy. Tak się czasami dzieje. W każdym teście formularz punktowy ma grube kilkadziesiąt podkategorii cząstkowych, które się potem sumują do tego co jest w tabeli. Jedna źle wpisana liczba i pojawia się problem taki jak tutaj. Staramy się tego unikać, ale ludzie są tylko ludźmi, a błędów nie popełnia ten co nic nie robi.
Jeśli chodzi o kontakt redaktora z firmą Fuji, to zatrudniając go byliśmy świadomi i nic przed nami nie ukrywał. To był wakacyjny projekt trwający 2 tygodnie polegający na testowaniu aparatów w warunkach terenowych i miał miejsce przed zatrudnieniem Maćka w Optyczne. Fakt, że miał on doświadczenie w testowaniu sprzętu, był akurat atutem. Nie ma on wpływu na obecną pracę i obiektywizm. Tak samo jak
nie ma na to wpływu fakt, że Maciek na co dzień (prywatnie) używa sprzętu jeszcze innej firmy. Jeśli ktoś z tego powodu chce konstruować teorie spiskowe i podważać wiarygodność testów, nic na to nie poradzę.
Panie Macieju, domyśliłem się, że dostał ocenę za pracę z CZ 24/1.8, tylko jakby nie patrzeć to jest wbrew Waszej procedurze, która wyraźnie mówi, że system AF w aparacie testujecie na podstawie zdjęć wykonanych obiektywem klasy 50 mm na f/2.8. Rozumiem, że jak w systemie nie ma obiektywu 50 mm to bierze się jakiś najbliższy względem wzorca, no ale w Sony tego problemu nie było, więc skąd ten wybór? Poza tym, porównywanie celności AF na podstawie dwóch szkieł, które dają diametralnie różną GO chyba nieco mija się z celem.
Swoją drogą ocenianie AF tylko na podstawie jednego kryterium, niezależnie czy to będzie szybkość czy celność jest nieco niewłaściwe, gdyż system, który będzie zawsze trafiał w punkt, ale robił to tak wolno, że ręczne ostrzenie będzie o klasę szybsze jest tak samo mało użyteczny jak ten, co będzie ustawiał szybko lecz niecelnie. Moim zdaniem to powinna być wypadkowa tych dwóch elementów.
Liczby niestety za wiele nie powiedzą. Drobne kłamstewka statystyki. :)
Przykładowo ocena za obudowę. Testowany Fuji otrzymał 4.85, a NEX-6 tylko 2.80.
Czy to oznacza, że Fuji ma obudowę lepszą od NEX-6 prawie dwa razy?
Jeden jest z aluminium, a drugi z jakiegoś plastiku, ale "Jakość wykonania obudowy oraz wykorzystane materiały sprawiają bardzo solidne wrażenie. Nic nie trzeszczy ani nie skrzypi, trudno mieć tutaj zastrzeżenia". Obydwa nie mają uszczelnień. Aż taka różnica?
Nie ma idealnej punktacji. Każda też w pewnym stopniu i w pewnych kategoriach będzie opierać się o subiektywne wrażenia testującego. Tego nie da się uniknąć. Dlatego suche porównywanie tabelki bez
lektury całego testu mija się z celem. Nigdy tego nie ukrywaliśmy. Z myślenia nie ma zwolnienia.
Zgadzam się. Czytać opis, oglądać wykresy (obiektywne) i podejmować decyzję.
"...subiektywne wrażenia testującego"
Arek, mój światopogląd się zawalił, byłem przekonany że testy są obiektywne...
:)
Chris52, nabywców wielu nie będzie. Fuji to jednak nisza, patrząc na rankingi bezlusterkowców sprzedawanych na świecie. Nie tylko w Polsce. Gdyby nie marketingowa ofensywa Fuji, te bezlusterkowce miałyby podobną popularność jak modułowce Ricoha...
Marketing marketingiem, a kasa kasą. Nie za tę cenę. Sorry, :)
Aparat bardzo fajny ale dla specyficznej kategorii ludzi. Dla kogoś kto równocześnie 1. potrafi lekką ręką wydać 5000 za bezlusterkowiec, 2. lubi retro styl i 3. nie zależy mu na trafialności AF.
Ja do żadnej z tych trzech kategorii nie należę. 1. 5000 już nigdy na aparat nie wydam, 2. retro-stylu nie cierpię, a 3. niezawodność AF to dla mnie bardzo ważna rzecz.
Niemniej rozumiem ludzi, którzy patrzą z pożądaniem na ten aparacik... ;-)
"Arek, mój światopogląd się zawalił, byłem przekonany że testy są obiektywne... " - testy są Optyczne, tudzież: Optycznych. ;)
Rafiki - są obiektywne. Ale od pewnych rzeczy się nie ucieknie. To jak coś leży w ręku, jak są ułożone przyciski, a nawet fakt, że jeden aparat wygląda solidnie, a drugi mniej to podlega SUBIEKTYWNEJ ocenie testera. Jeden oceni tak, a drugi inaczej. Pewnie nie drastycznie różnie, ale inaczej.
Nawet rzeczy mierzalne też mogą wyglądać dla różnych ludzi inaczej. Weźmy szum. Lepszy drobnoziarnisty ale wyższy, czy niższy ale trochę bardziej plackowaty? Albo banding. Intensywniejszy ale linii mniej, czy więcej linii ale słabszych? Rozdzielczość... Wynik liczbowy taki sam powstający przez uśrednienie pomiaru poziom-pion. Ale lepszy jest aparat, który ma obie współrzędne równe, czy ten który ma osłabiony AA w jednej współrzędnej, a w drugiej mocno dusi? Transmisja - średnia po całym widmie taka sama, ale lepszy sprzęt który wpuszcza więcej niebieskiego czy ten który wpuszcza więcej czerwonego?
...czyli są OBIEKTYWNE ale trochę SUBIEKTYWNE
:):):)
septemberlicht | 2013-01-03 11:14:50
"
Niemniej rozumiem ludzi, którzy patrzą z pożądaniem na ten aparacik... ;-) "
Ano każdy ma inne priorytety.
Mnie nawet retro styl się podoba i jak wychodził X100 byłem nim zachwycony no ale jak na żywo zobaczyłem soczewkę obiektywu, która wygląda mniej więcej jak oderwane plastikowe oko od pluszowego misia to mi przeszło:)
X- E1 już nie ma tego charakteru co poprzednicy wizjer luinetkowy był jednak duzą ozdobą he he, X-E1 to po prostu kanciak - ważniejsze jednak dla mnie jest wygodne i sprawne operowanie aparatem niż wygląd. To jednak jest kwestia indywidulna. W cyfrakach popieram przedmówców AF jest kluczem żadna matryca niczego nie da jak AF chybi a przecież takie aparatyjak ten kupuje się m.in. po to aby korzystać z małej GO a tu nie ma zmiłuj - pomyłka AF i fota do kosza.
Ważne, że mamy wybór.
Stąd obiektywy Sigmy nie znajdują tylu klientów ilu by mogły. Do takich lustrzanek Canona, Sigma 50/1.4 optycznie jest lepsza od wszystkich canonowych pięćdziesiątek, wliczając w to L-kę (która ma sporo wad), ale z body Canona AF jest na tyle nieprzewidywalny, że stareńki Canon 50/1.4 nadal jest jedyną rozsądną cenowo opcją z celnym AF. Sam miałem Sigmę 50/1.4 i sprzedałem, bo za często chybiał poniżej f/2.8 (na FF). Drugi raz już nie wpakuję się w niecelny AF.
Wolny AF - większość zdjęć małych dzieci nietrafiona.
Wolny i niecelny AF - cóż, do krajobrazów się nada.
Sigma DP1 też jest świetna do krajobrazów.
Choć kiedyś ludzie radzili sobie bez AF i też robili piękne zdjęcia...
Moze jakieś poprawki firmware nieco pomogą?
Cóż, to pierwsza generacja bezlusterkowców Fuji.
Olympus też miał choroby wieku dziecięcego, i dopiero czwarta generacja PENów (EP1 -> EP2/EPL2 -> EP3/EPL3 -> OMD/EPL5) wyszła z chorób wieku dziecięcego, i może śmiało (AFem, jakością obrazka, itp.) konkurować lustrzankami. Sony też robi postępy, i ma już chyba 3-cią generację bezlusterkowców (choć nadal kiepsko z optyką). Samsung też już chyba drugą generację (albo i trzecią wypuszcza). Fuji X-E3 albo X-E4 zapomni już o większości wad X-E1.
link
A co do wyników zakresu totalnego i jakości obrazu RAW zarówno x-e1 i x-pro1 to chyba wina "dcraw", bo na razie żadna wywoływarka sobie nie radzi z matrycami x-trans. A opinie użytkowników o szumach i tym co można wyciągnąć z cieni i świateł są bardzo pochlebne. Ponoć wersja testowa CaptureOne sobie dobrze radzi z matrycami fuji.
Chciałbym zauważyć, że wrażenia są zawsze subiektywne. :D
Przekonanie redakcji, że są obiektywne jest wzruszające, ale tylko tyle. :)))
Skoro aparat już ma ten AF to niechże by on jako tako działał.
Ładny wygląd (kwestia gustu - mnie nie przekonuje aparat z wizjęrem w rogu) to nie wszystko.
Po 3 latach agresywnej reklamy "slon urodzil mrowke".
link
Po blisko 10 latach użytkowania canonów, najpierw d60 a następnie 7d, coraz bardziej przeszkadzał mi ciężar tego sprzętu ... Postanowiłem spróbować czegoś mniejszego Olympus E-P1 ... , polubiłem te jego kompaktowość. Bardzo długo zastanawiałem się nad OMD ... ,niemal byłem zdecydowany ale nie mogłem w tym systemie znaleźć szkieł dla siebie ... szkieł sporo do tego systemu ale w większość ciemne zoomy, jedyne ciekawe szkoło jak dla mnie to Panasonic 12-35 ... tylko cena 4 tys zl ...
Trafiłem na fuji .... - od samego początku miałem wrażenie iż system ten jest bardzo dobrze przemyślany, niewielka ilość szkieł ... ale linia która została zaprezentowana to dokładnie to czego potrzeba !!!, 14/2,8 , 35/1,4 , 18-55/2,8-4 - szkła mające doskonałe parametry optyczne !!, mechanicznie ... cóż nie da sie porównać tego produktów canona ani też sigmy i tamrona to inna liga, co najważniejsze dla mnie to waga i wielkość !!! to wszystko jest malutkie i lekkie ale nie kosztem właściwości optycznych ani też budowy !!!.
Jeśli chodzi o stosunek cena/waga/wielkość to te szkła nie maja swoich odpowiedników w systemie canona ani też w m4/3 ...
Body , wszystkie najważniejsze parametry znajdują się na manualnych pokrętłach, bardziej zaawansowane ustawienia pod przyciskiem Q , tak naprawdę do tej pory może raz zaglądałem do menu !!!.
AF- cóż na dslr aby rozwinął on skrzydła trzeba jasnego szybkiego szkła pod APS-C takowych nie ma !!, te dla FF są koszmarnie wielkie i ciężkie... aby skorzystać ze wszystkich dobrodziejstw punktów krzyżowych. Miałem kiedyś sigme 70-210/2,8 , na której AF nagle dostawał skrzydeł... tylko do tego szkła trzeba statyw i plecak , do sportu genialne .... i niczego więcej.
Moją pasją są podróże, więc waga i wielkość są priorytetem , moje podróżnicze szkła do Canona 15-85,55-250 oraz 50/1,8 są kompromisem wielkości i jakości optycznej. AF .... szału nie ma i pewnie z 90 % zaawansowanych funkcji 7d nie da się z tymi szkłami wykorzystać ...
Xe1 - af jest na pewno słabszy niż w 7d, tylko że w fotografii podróżniczej i ulicznej jest on w w pełni WYSTARCZAJĄCY !!! i nie jest do tego za wolny, a w stosunku do canona , gdy złapie ostrość to idealnie w punkt !!! To nie jest aparat do zdjęć sportowych reporterskich, biegających dzieci. Jeśli zajmujemy się fotografią w której mamy czas na to aby dobrze wykadrować , zastanowić się nad kompozycją, przemyśleć zdjęcie, Af na pewno nie będzie nam przeszkadzał !!!
Matryca, waga , wielkość i jakość szkieł , sprawiają iż moim zdaniem najlepszy w tym momencie sprzęt dla podróżników, gdyby Jeszce miał uszczelnienia i odchylany ekran , powiedziałbym że jest idealny.
"Jest także lżejszy, bowiem waży 100 gram mniej."
Ja gram, ty grasz, on gra.
Po polsku się mówi, że coś waży 100 gramÓW, kilogramÓW, dekagramÓW mniej...