Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
mam i w stu procentach potwierdzam, ze to świetne optycznie szkło za rozsadne pieniadze w porownaiu do konkurencyjnych systemowek.. na canonie Af też jest szybki, cichy i precyzyjny.
Teścik w niedziele ? - czyżby przedświąteczne porządki czy raczej żona z domu wyrzuciła ;) Co do testu mi jako portretówka wystarcza 50mm na kropie ( przecież można wykadrować :)))) ale i tak się cieszę że Sigma po raz kolejny już pokazała że jest ( bywa) realną alternatywą dla NiCa
1) Mieliscie "az" dwie sztuki i nie bylo problemu z mikroregulacja AF - napisalbym ze w przypadku tych 2 nie bylo problemow. Sigma np. z Sony zawsze bedzie miala problem - a szansa wystapienia BF/FF jest ogromna.
2) Jestes oczarowany Sigma - obiektyw wali po oczach ogromna aberracja wzdluzna - a w wadach mamy slowo "zauwazalna" - czyli w sumie ledwo co widac....tragedia
Przykladowego nowego Zeissa w salonie Sony Centre mozna kupic za 400zl drozej - czy to duzo? Dla mnie nie, bo nawet jak beda jakies problemy serwis Sony je wyeliminuje. Serwis Sigmy moze narobic dodatkowych, wiekszych problemow.
Arek gdzie jest napisane bo nie w podsumowaniu - ,Jeśli chodzi o rozdzielczość obrazu Sigma, jak równy z równym, walczy z nowym Nikkorem 1.4/85 i drogim Canonem 1.2/85, a wypada lepiej niż Zeiss 1.4/85 i Samyang 1.4/85."
Nie wiem. Może z Twoim body akurat potrzebna była mikroregulacja. Cztery korpusy jakie mieliśmy w redakcji pracowały z dwoma Sigmami bardzo dobrze.
A walczy jak równy z równym, bo w centrum jest lepsza, a na brzegu gorsza. A jak przeczytasz dokładnie rozdział poświęcony rozdzielczości, to znajdziesz gdzie jest napisane. I na przyszłość, najpierw czytaj, a potem zarzucaj brak obiektywizmu.
19 grudnia 2010, 21:45
krzychum, kpisz sobie z siebie prawda? serwis sigmy jest naprawde przykladny i wzorcowy to raz, dwa ze sigam nie wspolpracuje z canonem dobzre, a w tym szkle jak i 50mm 1.4 dziala jak ta lala.. wiec przestan klamac i sie zamknij!
Arek co do body mam mikro-regulacje , czy to możliwe ze ja trafiłem na wadliwy model? Jeśli tak, to jakość sigmy nie jest najlepsza.
19 grudnia 2010, 21:53
....albo trzeba być mocno oczarowanym magią własnych tabelek i wykresów, aby zapomnieć że nie wszystko da się zmierzyć. (do testującego, który wygłasza dość zabawną opinię)
Sigma produkuje fantastyczne szkła, które niestety sprawiają problemy jeśli chodzi o AF. Fajnie by było żeby w obiektywach portretowych zrobić zestawienie jak zachowuje się bokeh przy ujęciach portretowych w zależności od wyglądu tła i przesłony.
Arek na wszystkich zajazdach była z wami Sigma trzeba być mocno oczarowanym i obiektywnym żeby napisać coś takiego i szydzić z czytelników ,,Rzadko w naszych podsumowaniach wydajemy kategoryczne opinie, ale tutaj trudno takiej nie wydać. Dla mnie osobiście nie ma żadnego powodu, aby mając lustrzankę Nikona lub Sony kupować firmowe obiektywy 85 mm o światłosile f/1.4. Sigma jest od nich po prostu tańsza, lepsza i daje dłuższą gwarancję. Trzeba być naprawdę mocno oczarowanym magią słowa Zeiss lub Nikkor, aby wybrać te obiektywy zamiast Sigmy"
dokladnie arku, marketing dziala.. mimo XXI wieku i wszechobecnej, ogolnodostepnej wiedzy.. spoleczenstwo swata jest otempiale i proste, latwe do manipulacji. a przykladow mamy na kazdym kroku.
C85mm1.2L jest magiczny, ale wolny AF i absurdalna cena N85mm1.4 jest fajowy, choc ma najwiecej wad (znikoma roznica, ale jednak) i rowniez absurdalnie drogi S85mm 1.4 jest na tym samym poziomie co konkurencja wyzej, moze nawet nieco lepsza.. a kosztuje realnie a S50mm 1.4 bije systemowki wszytkich marek na leb, czy to C50mm1.2L czy C50mm 1.4, czy N50mm1.4,P5mm1.4 itd. i nowe 24-70 czy 70-200 rowniez swiatne sloiki
jak juz kiedys napsialem, sigma od jakiegos czasu aspiruje mocno do gory, stajac sie naprawde mocnym graczem.. to nie ta sama firma co keidys.. choc tez zdazaja sie wpadki z kiepskimi szklami
huber2s, ja w przeciwieństwie do dyskutujących ze mną czytelników miałem w rękach wszystkie obiektywy, o których mówimy. A słowa napisane w podsumowaniu podtrzymuję.
19 grudnia 2010, 22:08
fafniak, mowisz, masz :) link porownuj sobie do bolu :)
a tu na optycznych.pl masz liczbowe potwierdzenie, czyli fizyczne i mierzalne parametry, nie do podwarzenia.
Arek mój przyjaciel pracuje dla największego sklepu w NJ z foto ja tez mjalem wiele obiektywów i to nie jest wytyczna mojej wiedzy. Nie dyskutuje z Tobą w ten sposób ,, wiemy wiemy" i Sigma jest najczęściej oddawanym obiektywem do serwisu. Mogę Cie skontaktować z serwisami paru dobrych sklepów.
19 grudnia 2010, 22:16
ja mailem C85mm 1.2L, nastepnie C85mm 1.2LII, mam teraz S85mm1.4 bo po co pzreplacac !?, a N85mm.1.4 sie juz bawilem.. wiec tak jak arek moge conieco o tych szklach napisac.
co do probelmow z AF u sigmy.. mzoe to kwestia egzamplarzy, ale ja jeszce nie mailem okazji nazrekac na najnowsze konstrukcje sigmy.. a moze to kwestia umiejetnosci obslugiwania sprzetu, niz tylko klitniecie w spust migawki.. ps. nie ma Af doskonalego , skoro w idelanych wraunkach studyjnych kazde szklo ma % nietrafien czy FF/BF
huber2s, taką mam naturę, że wierzę temu co sam sprawdzę. W redakcji mamy w sumie prawie 30 obiektywów najróżniejszych firm. Wszystkie są dość intensywnie używane. Są pośród nich Sigmy. Nie odstają w awaryjności od innych. Tyle wiem z własnego doświadczenia.
cytat z podsumowania: "Jeśli chodzi o rozdzielczość obrazu Sigma, jak równy z równym, walczy z nowym Nikkorem 1.4/85 i drogim Canonem 1.2/85, a wypada lepiej niż Zeiss 1.4/85 i Samyang 1.4/85". Sorry, ale chyba przedświąteczny pośpiech... jak może być równy Nikkor'owi 85/1,4 i Canon'owi 85/1,2 skoro te dwa obiektywy nie są równe sobie?, jak może być lepszy niż Zeiss'a 85/1,4 skoro tego w ogóle nie testowaliście??? no i lepszy od Samyang'a???!!! - przecież od Samyang'a nie ma nic lepszego!!!
A tak na poważnie, o Sigmie nie wypowiem się bo nie miałem i nie testowałem, mój ranking jasnych (1,2 - 1,4) 85-tek jest taki:
Bardzo się cieszę, że Sigma wypadła tak wspaniale w teście bo szczerze tej firmie kibicuję. Nie, nie jestem fanbojem S ale lubię kupować rzeczy tańsze a lepsze! :) Na znaczkach mi nie zależy. Tego słoika jednak nie kupię, bo mam juz manualnego Zeissa ZE i spokojnie na moje amatorskie potrzeby mi styka. Tylko przy kolejnej walce bokserskiej bedę tęsknił za AF-em... jak zwykle! :) Żeby się czegoś czepić... kolory mi się nie podobają na fotkach testowych. Ta skrzynka pocztowa jakaś taka brązowawa. Czy to wina Sigmy, Nikona czy obróbki? 85mm 1,2L Canona macałem i jest to szkło magiczne. Ale opstrykane na moim aparacie nie było bardziej magiczne niz Zeiss więc nie mam ciśnienia. :)
Bardzo cenie Wasz portal za to ze oceniając sprzęt nie było slow ,,Dla mnie osobiście nie ma żadnego powodu" ROBILIŚCIE TEST- czyta wiedza dzięki której czytelnik waszej strony ,mógł dokanac sam oceny i wybrać co dla niego jest najlepsze kiedyś pisałeś ,ze sami dokonujemy wyboru sprzętu czy warto ? . Optyczne dawało nam wiedze na temat sprzętu a nie wytyczne . Szkoda ze to się zmienia.
miałem trochę szkieł sigmy i o ile optycznie było bardzo fajnie to niestety AF był problemem. Może teraz jest inaczej.... oby :) I jako jedyne sprawiały takie problemy. Kibicuję sigmie bo jako jedyna ma szanse nawiązania równorzędnej walki z firmowymi szkłami AF....
huber2s, bo kiedy sprawa nie jest jasna, nie wypowiadam się jednoznacznie. Przykład Sigmy 70-200 OS, która choć dobra była trochę gorsza od Canona i Nikona, ale jednocześnie od nich tańsza. Tutaj wybory mogą być różne - jeden dopłaci do firmówek, drugi nie dopłaci. W przypadku porównania 85-tek, DLA MNIE OSOBIŚCIE nie ma powodów, żeby wydawać więcej na Zeissa i Nikkora, bo Sigma jest od nich tańsza i lepsza. Co mam napisać Czytelnikom? Że mają kupować droższe i gorsze rzeczy?
Ale Arku, ja za swojego Zeissa zapłaciłem mniej (Hongkong) niż kosztuje ta Sigma. Więc może chodzi Ci o wersję Zeissa z AF do Sony? Warto to sprecyzowąć, gdyż nie każdy potrzebuje AF a każdy potrzebuje dobrych szkieł... ;) Jeszcze co do tej Sigmy - przeglądam sobie sample wide open z 5DMkII dostępne w sieci i na pełnej dziurze średnia rewelacja. Wyżej jest zaj*** ostro ale wyżej to każde szkło jest ostre. Piękny bokeh ale wciąż nie podobają mi się kolory. Chyba nie poprawili jednak warstw przeciwodblaskowych. Powłoka T* w każdym razie to nie jest...
Dziękuję za test :) Przydałoby się słówko o tym, jak wygląda współpraca z wspomaganiem lampy SB-900 lub jej brak. Bo w moim przypadku to być albo nie być przy wyborze Nikkor-Sigma.
link - cała prawda o jakości obrazu - co z tego, że obiektyw trafia w punkt, że jest ostry, skoro aberracja zabija zdjęcia? W przypadku konkurencyjnych szkieł czegoś podobnego nie widać, również wada istnieje, ale nie ma takiej masakry jak tu. Dla mnie to bez sensu, lepeij, żeby zrobili jakiś kompromis - większe winietowanie, większa dystorsja, nizsza rozdzielczość, ale żeby poziom tej aberracji był na normalnym poziomie...
19 grudnia 2010, 22:54
Arek: no właśnie widzę, że już wiesz o niedoświetlonych zdjęciach i nauczyłeś się to robić poprawnie zamiast wciskać kuriozalne tłumaczenia. Kto wie, może małymi kroczkami dojdziemy do nieblurowanych sampli. :) Zabawne jest tylko to, że ktoś kto podobno zna się na optyce nie potrafi ogarnąć umysłem czegoś takiego jak prosty fakt, że szkło (jako materiał) szkle nie równe - każde ma swoje właściwości a nie jest tajemnicą iż każdy producent używa "hodowanego" przez siebie szkła, do tego dochodzą powłoki, które choćby nie wiem jak doskonałe były nie pozostają bez wpływu na kolory, kontrast itd. To są takie banalne i oczywiste rzeczy, a Ty (Wy?) zachowujesz się jakbyś o optyce słyszał na wczorajszej lekcji fizyki w 6 klasie podstawówki. U Was nawet nie ma zająknięcia na temat bokehu. Więc jakim prawem śmiesz ferować wyroki o tym, że to jest lepsze od tego, czy tamtego w fotografii. W optyce teoretycznej (którą uprawiasz) tak, w fotografii nie.
Dalsze wnioski z przeglądania sampli (90 stron dostępne tutaj: link )... Efekt 3D fajny ale daleeeeeko mu do Zeissa w tym względzie. Szkło Sigmy ma natomiast świetny bokeh.
Dzięki za test, po prostu. Jak dla mnie dość informacji, by się zainteresować, lub nie, polecić lub nie znajomemu. To cenna informacja handlowa, także sample :-)
czyli na żadnym obecnie najbardziej wypasionym Canonie Sigma to nie uzyskuje lepszej rozdzielczości niż 4 letni Zeiss na 2 letniej A900, chyba że zaniżyć o 6lpm, to wtedy tak...
Remedy, właśnie dlatego, że nie zakończyłem fizyki na 6 klasie SP, tylko poszedłem trochę dalej, dyskutujemy tutaj o mierzalnych i fizycznych faktach, a nie o niedefiniowalnych plastykach i bokeh. A powłoki Sigma potrafi robić lepsze od firmowych szkieł, wystarczy poczytać nasze testy, żeby o tym wiedzieć.
A LoCA w Sigmie jest wyraźnie mniejsza niż w Nikkorze. Gdybyś przeczytał jeden i drugi test, to byś się o tym dowiedział. Wystarczy rzut okiem na zdjęcia w rozdziałach poświęconych CA.
Poza tym przecież LoCA została specjalnie zaprojektowana przez konstruktorów Nikona, żeby zdjęcia lepiej wyglądały. No i zmusili falową naturę światła do uległości, przez co z jednej strony mamy fiolet, a z drugiej czerwień. Sigma ma gorszych optyków i falowa natura światła nie jest im tak uległa, więc ma LoCA mniejszą...
Arek - akurat kwestię aberracji porównywałem do tego: link i link oraz do Samyanga.
Poza tym, bez względu na to, jak dobre powłoki potrafi zrobić Sigma (a jak sam mówisz, wielokrotnie już w tej kategorii pokazywali miejsce w szeregu systemówkom), to w tym modelu praca pod światło nie powala, z pewnością można było zrobić to lepiej. Tylko pewnie kosztem czegoś innego...
Jakby nie było mnie ten obiektyw nie przekonuje, najchętniej wybrałbym Samyanga z silnikiem AF ;) Nie podoba mi się to, że Sigma ostatnio niestety bardzo rozbrykała się z cenami.
19 grudnia 2010, 23:07
Arek: przeczysz sam sobie. Bokeh jest mierzalny - wizualnie. Albo jest gładki, spokojny i ogólnie przyjemny albo jest nerwowy, poszarpany i rozpraszający. Czego tutaj nie rozumiesz? Chcesz mi powiedzieć, że nie ma różnicy pomiędzy np. Canonem (tfu!) 85 f/1.2 a jakimś starym Heliosem czy innym dziwactwem na M42 dającym bokeh w gwiazdki? Gdybym nie miał oczu to mógłbym powiedzieć iż dla mnie jest to niemierzalne, w każdym innym przypadku to zwykła bzdura. Fizyczne fakty, do których się odwołujesz mówią że światło w różnych ośrodkach rozchodzi się w różny sposób. Dla mnie zwykłe okienne szkło, kryształ, czy szkło niskodyspresyjne to nie są te same ośrodki. O powłokach już pisałem, nigdy nie są bez wpływu na kolory i kontrast. Zastanów się co Ty piszesz. Robicie test filtrów i sami piszecie, że każdy filtr choćby nie wiadomo jak doskonały nie pozostaje bez wpływu na obraz (i nie chodzi tu tylko o odblaski). Nagle przy powłokach stosowane są inne prawa fizyki? W jaki sposób mi wytłumaczysz, że stare Nikkory mają albo fioletowawe, albo bursztynowe zabarwienie soczewek, a wiele nowych Nikkorów ma zielonkawe? Ale co tam.... to nie może mieć wpływu, bo jest niemierzalne, co nie? Poważnie?
19 grudnia 2010, 23:10
Arek: gdybyś uważał na wykładach wiedziałbyś, że inżynierowie z Nikona niczego nie musieli naginać a jedynie wykorzystali NATURALNIE występujące w przyrodzie zjawisko. Gdybyś również miał lepszą pamięć wiedziałbyś, że czytałem jeden i drugi test co zresztą udowadniasz wtrąceniem nt. Nikkora i czarów jego inżynierów. Słaba ta Twoja argumentacja dzisiaj, bardzo słaba. Zakładam, że to przez nadchodzące święta.
19 grudnia 2010, 23:11
Remedy, ale Arek Ci odpowiedział na szczekanie.. grzecznie, ale konkretnie.
No i super! Test wyśmienicie drogiego nikkora 85 f/1.4 ciut mnie zezłościł. Inaczej, Nikkor mnie zezłościł. Tutaj, z krainy Sigmy przybyła lepsza i tańsza alternatywa. Na tyle lepsza i tańsza, że może kiedyś zagości na mojej nikonoskiej puszce ;-)
A gdzie ja napisałem, że wpływ powłok jest niemierzalny?
"Bokeh mierzalny wizualnie". Dobre. Zanotuje sobie :) Tematu bokeh i plastyki nie zamierzam kontynuować. Swoje zdanie napisałem tutaj: link
19 grudnia 2010, 23:13
remedy, ale to kwestia listkow przeslony, wiec gdybys byl naprawde tak ogarniety w temacie, jak sie tu wysilasz w komentarzach, to wiedzial bys ze im wiecej tym bardziej kulicie i lagodnie.. wiec w ciemno mozna stzrelac, ktore szklo daje lepszy bokeh.
Arku - przyjmijmy, że własności optyczne tego szkła zostawiaja konkurencję w tyle. Niech tak będzie. Ale ktoś tu słusznie zauważył powyżej, iż obiektyw generalnie to służy do robienia zdjęć a nie testów. Sigma wydaje mi się być typowym japońskim urządzeniem. Jest perfekcyjna ale chłodna. Z japońskich 85mm tylko 1,2L jest dla mnie szkłem magicznym. I oczywiście masz rację, że trudniej się definiuje magię, plastykę czy bokeh niż jakikolwiek mierzalny parametr, ale za długo siedzisz w branży by nie przyznać, że to po prostu na zdjęciach WIDAĆ. Dobry obiektyw powinien być perfekcyjny optycznie, ale nie każdy perfekcyjny optycznie obiektyw będzie dobry, jeśli rozumiesz o co mi chodzi... Gdybym miał szukać analogii w motoryzacji to ta Sigma jest jak Nissan GTR - do bólu doskonała i precyzyjna, lecz chłodna jak lodówka a Zeiss jest jak Alfa Romeo Brera. Może i gorszy na torze ale ma to coś...
ilDottore, Sigma ma fatalną plastykę :) Bo za mało winietuje. Ale winietowanie łatwo i za darmo się dodaje w programie graficznym. Gorzej z jego usuwaniem.
19 grudnia 2010, 23:19
ildottore, glownie robisz zdjecia w jpg czy rawach? tak tylko pytam, bo raz ze juz z poziomu aparatu mozesz duzo zmienic w kolorystyce, nasyceniu i kontrascie.. dwa ze np po to sie robi w rwach zdjecia, by tworzyc swoje wg upodobania kolory, niz algorytmy od informatykow/inzynerow z firmy niekoniecznie nam pasujace. chyba ze robisz na analogu, wtedy ok szklo ma znaczenie, ale nie wieksze (wrecz sporo mniejsze) niz klisza na ktorej pracujesz.
Bokeh nie wynika TYLKO z ilości listków przysłony. Oczywiście im jest ich więcej, tym lepiej ;) jednak one odpowiadają tylko za "okrągłość" bokehu. A co np. z obrączkami na krawędzi odblasków? Generalnie szkła oparte na znanej od 90 lat klasycznej konstrukcji podwójnego Gaussa znane są z najlepszego bokehu.
Jedyny obecnie podwojny gauss, ktory uwazany jest za szklo z ladnym bokeh to nikkor 105/2.5. Jego wyjatkowosc polega na tym, ze malo kto robi szkla 100mm i jest dosc tani.
Mowie tu o tym co mowia ludzie powszechnie, nie to co mnie sie wydaje. To by bylo jeszcze straszniejsze dla oldschoolowej optyki Zeissa.
19 grudnia 2010, 23:25
tooshort: gdybyś Ty był bardziej ogarnięty w tym temacie to wiedziałbyś, że ilość listków przysłony ma znikomy wpływ na to, czy bokeh jest spokojny, czy nie. Na jego maślaność na pełnej dziurze przy f/1.4 też wpływ jest symboliczny (znaczenie listków rośnie wraz z przymykaniem).
Arek: no tak, zapomniałem że na drugie masz Tabelka ;) Jak się nie da zmierzyć miarką, czy innym spektrometrem to rzecz uznajemy za niemierzalną, co nie?
Tutaj masz tę swoją większą uciążliwość LoCA z Nikkora: link Dla wyjaśnienia, sampel z Nikkora został przyciemniony w celu wyrównania jasności względem sampla z Sigmy bo nawet to zostało spaprane.
No, śmiało. Powiedz mi które zdjęcie z którego obiektywu i która LoCA jest bardziej uciążliwa? A teraz wyobraź sobie jakieś życiowe zdjęcie (nie, tablica testowa to nie jest życiowa fotka, przykro mi :( ) i zastanów się jaka będzie różnica między tymi obiektywami. Skoro nie chcesz wizualnie oceniać bokehu bo jest niemierzalny to LoCA w terenie jest wartością absolutnie pomijalną idąc Twoim tropem (z czym zresztą się zgadzam, LoCA w terenie jest albo pomijalna wizualnie, albo pożądanym efektem - moim zdaniem).
co by nie mówić test jest zgodny z "ogólną tendencją" innych testów, a jest już ich kilka. Wszystko na to wskazuje (czy to się komuś podoba lub nie) że to zacne szkło, ma jakieś wady i dobrze jak bybył idelane cena była by nieosiagla.
Kolega wyżej pisze że bokeh jest "mierzalny" bo jest różny w Nikonie i w M42...ale tam raczej jest przepaść którą wicać z okolic kosmosu. Powiedz Remedy jak zmierzysz bokeh który nie różni się przepaścią a tylko...trochę.... może jakieś wartości np. bokeh wynosi 142 Remedych ?
Co do bokehu magiczego jak Alfa Romeo....zaryzykował bym butelkę dobrego wina, zrobił te same kadry C , N, Z , S i dał Ci do przyporządkowania nazw obiektywów do zdjęć ... bardzo lubię dobre wino ;]
tooshort - zdjęcia dla siebie tłukę w jotpegach bo nie chce mi się ślęczeć na 2000 fotek z ost. wakacji, chyba bym świra dostał. :) Jeśli jestem w bardzo ciekawym i pięknym miejscu i widzę szansę na foto prawdziwie rewelacyjne (akurat!!! zwykle nic z tego nie wychodzi oczywiście! :) ) albo przynajmniej takie które sprzeda się (w końcu i hobby może przynosić jakieś tam ochłapy...) to oczywiście RAW i potem obrabiam w Capture One. No i jesli robię fotki na zamówienie np. do zaprzyjaźnionej gazety to też RAW bo klienta traktuje się poważnie. :) Na analogu robiłem 25 lat i powiem Ci że w d*** mam analog. :) Cyfra rządzi! Szkoda tylko że porządne aparaty są tak drogie. @Arek - Sigma ma boską plastykę - weźmy Sigmaluxa... ale plastyka 85mm z tego co widzę na samplach jest tylko dobra. Nie zabija.
Remedy - kompletnie nie rozumiesz.... Cały czas gadasz o odczuciach subiektywnych i tzw. gustach... (o których się nie powinno dyskutować). Arek napisał o wartościach, które da się przedstawić w formie tabelki, wykresu itd. takie da się porównać i wykazać - mniej linii, gorsza rozdzielczość, wiecej - lepsza, podobnie z CA, czy winietą. Proste! Bokeh, czy kolor to już zależy od tego co kto lubi. To, że Tobie nie podobają się kolory Sigmy, to nie znaczy, że mają się one nie podobać wszystkim, bo... bo co?! Ten test jest po to, żeby każdy sam sobie ocenił, co mu się podoba i jeśli ma taką potrzebę to zdecydował... Czy ta Sigma, na której test czekał, odkładając kaskę na obiektyw np. 85 1.4 warta jest zakupu, czy zbierać dalej i kupić systemowe i dużo droższe szkło. Dla mnie różnice nie są aż tak duże, żeby przepłacać za systemówki - powiem więcej to idiotyzm. Co innego zawodowy "gracz", który na tym (szkle) zarabia i ma jeszcze dodatkowo problemy emocjonalne, jeśli nie dopnie do korpusu czegoś najdroższego... bo jak klient się zna na "markach" to pomyśli, że to prawdziwy PROFI, a nie jakaś "popierdułka" z kundlem dopiętym do puchy... ;)
Tak po mojemu, to mamy test i mamy dane, które każdy może sobie po swojemu wykorzystać. Dyskusje na temat plastyki oraz nieszczęsnego bokehu to ja bym sobie darował. Bo na ten przykład są ludzie którzy robią zdjęcia za pomocą puszki po piwie z dziurką. Obawiam się, że sam zacznę patrząc na to co wychodzi. Tym gorzej, że to ta solarigrafia, czy jak ją tam zwał. Dobre, złe, sprowadza się do podoba się, albo nie. Proszę, o to fotka, która się spodobała kilku mniej lub bardziej zawodowym fotografom, których cenię: link Co tu oceniać ? Szare, poruszone, źle oświetlone i tak dalej. Bokeh? Oto najgorszy bo lustrzany: link Jaki jest problem z fotką? Myślę, że jest kiczem, właśnie przez oczywiste wykorzystanie tego bokehu. Niestety jest tak: fotografista bierze sprzęt, poznaje jego cechy, i albo umie je celowo użyć do stworzenia obrazu, albo nie. Czasami potrzebuje najlepszego na świecie obiektywu, czasami denka od słoika (po co smaruje się wazeliną filtry?) czasami fotografuje za pomocą komórki, puszki po piwie.
Dwa miesiące temu miałem dylemat: czy kupić 85 1.2 canona czy może 135 2.0 + 24-70 2.8 - też canona. Na całe szczęście okazało się, że koleżanka ma tego C 85 i mogłem się do niego przymierzyć. Pierścień do ustawiania ostrości w tym obiektywie to porażka - stąd też uważam za kompletnie niezasadny argument na niekorzyść sigmy, że niby daje gorsze możliwości ręcznej pracy w porównaniu z canonem 85 1.2 - chociaż sigmy jeszcze nawet w ręku nie miałem! Tak więc wybrałem zooma + 135-tkę (na test której czekam już wieki), a po lekturze tego testu cieszę z tego wyboru jeszcze bardziej. I już wiem, że S 85 1.4 będzie moim kolejnym zakupem. I guzik mnie obchodzi awaryjność, ponieważ mam 3 lata gwarancji, a plastyczność i inne niemierzalne fiki-miki też nie za wiele mnie interesują - tak z punktu widzenia pragmatyka.
i jeszcze jedno, Jaroo napisał esencję sytuacji a ja ją wesprę cytatem z FAQ : "Mówiąc inaczej, Optyczne.pl to głównie portal o sprzęcie, dopiero potem o fotografii" idę spać, bo jutro tyram , pozdr!
na dxo jest test i porównując S założoną na 5dmkII i na a900 CZ... na 1.4 wychodzi że S jest lepsza w centrum... wyżej rozdzielczość ZA i na brzegu i w centrum są prawie identyczne.
19 grudnia 2010, 23:43
Jarooo: raczej Ty nie rozumiesz o czym piszę. Każdy zorientowany w temacie wie jak powinien wyglądać idealny bokeh w idealnym świecie w idealnych warunkach. Maślane kuleczki bez krążków, kropek w środku i innych zygzaków. Jeden obiektyw bardzo się do tego ideału zbliża, drugi nie. Uwierz mi tę nerwowość widać z kilometra. To nie jest fizyka kwantowa, to są rzeczy zauważalne o wiele bardziej niż LoCA. Pamiętaj, że my tutaj mówimy o instrumentach optycznych służących fotografii a ta nie opiera się tylko na tabelkach, przeciwnie opiera się na tym co widać, a pewnych rzeczy zwyczajnie nie da się ocenić inaczej niż wizualnie. Teoria nie zawsze ma pokrycie w praktyce. Dlatego to, czy dany obiektyw jest lepszy od drugiego (jak sugeruje autor) jest pojęciem subiektywnym, bo zachowanie w studio w kilku testach to jedno, a rzeczywistość to drugie i nie zawsze idą ze sobą w parze. Kuriozalne jest to iż rozmawiamy/testujemy obiektyw f/1.4 i nie ma odniesienia do jednej z jego najważniejszych cech na pełnej dziurze - czyli jakością obrazów pozaogniskowych, które w takim przypadku najczęściej zajmują większą część kadru. Komedia.
AREK NIE PROSZĘ CIE ŻEBYŚ PISAŁ, KTO CO MA KUPIĆ. A TY TO ZROBIŁEŚ - WYBRAŁEŚ SIGMĘ . Arek jak dobrze wiesz , rozdzielczość obrazu sigmy jest znacząco lepsza tylko przy f2 kosztem brzegu klatki dobrze jest jednak znać zasady fotografii portretowej ze by wiedzieć ze brzeg klatki daje spore możliwości fotografii portretowej ale nie będę się rozpisywał bo to nie ten portal , nikon daje nam coś innego. Jak myślisz dlaczego ludzie wybierają Zeissa bez AF ? Nie dla logo, dzięki swojej prostej budowie daje coś niezwykłego , rozmycie tła i to oceniać będzie nabywca tego szkła. Wy zaś dotaczacie cennej wiedzy na temat , rozdzielczości ,absorpcji itd. np. czy szkło daje rade przy f1.4 a przy f4.6 jest najostrzej za te informacje Wam Dziękuje...Czy warto wydać więcej na to powinien odpowiedzieć sobie wasz czytelnik - fotograf. Fotograf który przy f2 chce mieć nie tylko ostry nos fotografowanej osoby w centrum kadru i mydlane oczy na brzegu. O ile dobrze pamiętam Arku kiedyś napisałeś w optyce za trochę lepiej płaci się dużo więcej.
19 grudnia 2010, 23:46
sąsiad: jest tylko jedno ale, obiektyw fotograficzny sam w sobie jest sprzętem bezużytecznym i bez zastosowania. Te urządzenia mają tylko jeden cel - robić zdjęcia i nie da się rozdzielić tych dwóch rzeczy. Albo uprawiamy optykę teoretyczną, albo testujemy obiektywy fotograficzne. Proste.
PS.. I ciekawe, kiedy Optyczne będą w ogóle uwzględniały w testach TAK MAŁO ISTOTNY FAKT, jak BOKEH... :) Ech
19 grudnia 2010, 23:49
Wystaczyłoby jedno zdanie i zdjęcie tej samej sceny każdym obiektywem. Zdanie typu: bokeh przyjemny i mięciutki jak kaczuszka Quanto lub bokeh nerwowy i rozpraszający na pierwszym/drugim planie, obrączki, kropki i inne cudaki - paskudny. Filozofia?
Ależ właśnie z pragmatycznego punktu widzenia to parametry mierzalne mało kogo obchodzą bo liczy się ostatecznie zdjęcie... :) Nie mówię że są one bez znaczenia, oczywiście że mają znaczenie, jednak nie nalezy ich przeceniać. Co do pierścienia ostrości, to jeśli chodzi, jak w Sigmaluxie to współczuję nabywcom nowej Sigmy... mówię to jako własciciel Sigmaluxa. Ręczne ostrzenie w 1,2L również do przyjemności nie nalezy ale obiektywy z AF już tak mają. Dlatego lubię manuale. Pokręcić sobie pierścieniem ostrości w 85ZE to uczucie bardzo przyjemne... nie powiem, że lepsze niż sex, bo ludzie którzy mówią że skoki spadochronowe, nurkowanie, pilotowanie samolotu czy Ferrari jest lepsze niż sex, budzą we mnie litość z powodu marnej jakości ićżycia seksualnego. :)))
@Remedy bokeh powinien tak jak piszesz wyglądać CZASAMI. A czasami potrzebujemy innego. Mam nadzieję, że nie chodzi tu o zdanie na czeladnika po technikum fotograficznym...
Remedy - ja doskonale rozumiem o czym piszesz. Uwierz mi... Rozumiem nawet, dlaczego... Jednak to nie jest serwis dla foto- perfekcjonistów, tylko raczej fotoamatorów. Do tego jak napisał sąsiad - raczej sprzętowy, więc o gustach dyskusja może prowadzić jedynie do niepotrzebnych "spięć kulturowych", a bardzo często do "wojen systemowych" i niejednokrotnie obrażania innych użytkowników... Po co? Wiemy już wszyscy, że nie kupisz Sigmy, bo nie ten bokeh i nie te kolory itd., ale to nie znaczy, że JA tej Sigmy nie kupię i to do tego ze względu właśnie na TEN bokeh i TE kolory, a przede wszystkim parę tysięcy taniej, a z 3 letnią (5 letnią) gwarancją. Proste. Każda "potwora" znajdzie swego "amatora" ;)
19 grudnia 2010, 23:58
baron13: mając obiektyw lustrzany wiadomo, że nie można oczekiwać maślanych kuleczek tylko pierścionków bo to wynika z budowy lustrzanego obiektywu. Jednak klasyczny obiektyw portretowy jest budowany według pewnych zasad i wiemy jak w idealnym świecie wyglądałby bokeh dla takiej konstrukcji. Można zatem wspomnieć, czy wygląda dobrze (znaczy zgodnie w przewidywaniami), czy też nie. Nie potrzeba referatu na ten temat, krótka wzmianka poparta zdjęciem.
@huber2s - gdyby tylko chodziło o bokeh przy wyborze Zeiss vs. Sigma bez zastanowienia biorę Sigmę bo bokeh ma równie dobry jak Zeiss. Jest może nieco droższa ale ma AF. Tu nie chodzi o bokeh. To szkło nie ma magii i tyle. 1,2L ma, Zeiss ma... i zabij mnie - nie umiem tego wyjaśnić. To się czuje. W fotografii jak w każdej sztuce wizualnej wiele spraw pozostaje niedopowiedzianych. Samo testowanie szkieł IMO ma sens, ale nie widziałem testu pędzli w portalu dla plastyków... ;)
19 grudnia 2010, 23:58
iiDottore: eeee to chyba nie jechałeś Ferrari/Lamborghini. ;)
Jakby nie było, na temat rozmycia tła nie ma w teście ani słowa. I co z tego, że w Sigmie przysłona jest kołowa ? Równie dobrze mogłaby być kwadratowa, skoro nie płyną z tego absolutnie żadne wnioski.
20 grudnia 2010, 00:00
Jarooo: sprostowanie. Ja kupię tę Sigmę bo od początku podobał mi się obraz jaki ten obiektyw daje. :) Nie wiem skąd wniosek, że coś w Sigmie mi nie odpowiada. Nie zgadzam się jedynie z dziwnym wyrokiem wydanym przez autora tego testu.
Po pierwsze - w teście ciągle pada, że Zeiss, ale to chyba mowa o manualnym zeissie niedostępnym akurat na bagnet SONY? Bo Zeiss 85ZA (czyli 85/1.4 do sony z AF) to ma zdecydowanie wyższy MTF od takiego 85/1.2L, oba za to mają bardzo brzydki bokeh. Sigma ma ciekawy bokeh, podobnie jak ich 50/1.4, natomiast MAF 85/1.4 pomimo słabego MTF bokeh ma rewelacyjny. Dlatego jak widać warto wybierać coś więcej niż tylko jasność, mtf czy silnik w obiektywie. Ideału który ma wszystko to w jednym wciąż brak.
Z tego co mnie wiadomo jeśli napęd ultradźwiękowy wydaje z siebie piski to obiektyw trzeba reklamować. Co do reszty - kolejny po 50/1,4 i 70-200/2,8 OS SigmaLUX :) Trza się cieszyć :)
ilDottore: A ja będę trwał przy swoim. I może odkryję rąbka tematu tabu, gdy powiem, że po przepuszczeniu foto przez filtry w CS PS już mało co mnie obchodzi tzw. plastyka (cokolwiek by to nie było). A obecnie w zasadzie mało które zdjęcie tzw. portretowe nie jest filtrowane. Ale np. ostrości już nie spreparuję. I to właśnie rozumiem przez pragmatyczne podejście do tematu. A ten pierścień w sigmie na bank nie będzie sprawował się gorzej niż w C85 - bo gorzej się już nie da. Więc może być tylko lepiej :D
Piski wydawał egzemplarz testowy, który i ja miałem. Ale oczywiście nie można było tego uwzględnić w ewentualnym podsumowaniu, tylko trzeba było napisac, że wersja do Nikona nie piszczy, a Canonowska owszem :)
|A ten pierścień w sigmie na bank nie będzie sprawował się gorzej niż w C85 - bo gorzej się już nie da. Więc może być tylko lepiej :D"
Niestety jest gorzej. W Canonie mimo, że ostrzenie manualne jest 'wspomagane' silnikiem, dużo łatwiej ustawić ręcznie ostrość niż w Sigmie. Często ustawiam ostrość ręcznie i mam porównanie obydwu szkieł, więc wiem, co mówię. Pierścień w Sigmie ma mały skok i spory opór, więc ustawianie ręczne jest dość kłopotliwe.
@ilDottore bok eh to ocena osobista mi może się podobać a komuś nie . Optyczne tego nie może oceniać i tego nie robi i bardzo ich za to szanuje. Co do 1.2L to nie niesamowite szkoło czasami chciałbym zmienić system dla tego szkła ale ja lubię reporterskie -foto i szklo 14- 24mm 2,8 nikkor
Ale dym :D Co tu dużo mówić, Sigma zrobiła to na co wszyscy czekali - zapełniła dziurę między Canonem 1.8 i 1.2, zadowalając tych dla których 1,2 to za drogo, a 1,8 za kiepsko, a że przy okazji znokautowała Nikona - bywa, life is brutal, ktoś będzie płakać żeby cieszyć się mógł ktoś - ktoś w Sigmie dostanie premię :)
"bokeh to ocena osobista mi może się podobać a komuś nie . Optyczne tego nie może oceniać i tego nie robi i bardzo ich za to szanuje."
Co za niedorzeczność. Oceniać to niech sobie nie oceniają, ale przetestować to by wypadało (podobna scena, ew. światła poza GO przy różnych przysłonach). Możliwości porównania bokehu jest wiele, a wnioski może już sobie wyciągnąć sam czytelnik. Tak się składa, że właśnie bokeh w przypadku portretówek to jeden z NAJWAŻNIEJSZYCH składowych zdjęcia i czynnich charakteryzujący dane szkło.
Zobacz sobie te 3 zdjęcia, niby te same kadry, ale każde z nich to zupełnie inny obrazek:
Co mi po zmierzeniu komy, ostrości, winietowania i cholera wie, czego tam jeszcze? Obiektywy różnią się przede wszystkim "fotograficznie" a nie matematycznie.
Mam polew na maxa czytajac te popisy, ale po takim bezczelnym tescie to sie musialo tak skonczyc. Dziekuje za prezent swiateczny.
Pedzli plastycy nie testuja, ale fortepiany jak najbardziej podlegaja rankingom. Jesli uważasz, ze Twoj obiektyw to pedzel maczany w farbie, to jaj juz rozumiem skad ci sie tam magia i plastyka bierze. Zreszta mozna by wprowadzic kryterium jak zbiera farbe (w farbochłonach), jaka ma magie (w Potterach) i jak szybko doprowadza fotografa do nirvany (w Cobainach). Do tego sluza wszak nirvanometry, Arek, jestem jedynym dystrybutorem i daje na kredyt. Natomiast to czy daje orgazm w czasie uzywania mozna łatwo wymierzyc w Lamborghinach lub w Octaviach... zależy co kto ma po wuju...
Mnie się właśnie obrazek z S50 podoba, ale może to przejściowe :) Niedługo porównam go z 50L, bo biję się w pierś - dotychczasowe moje próby testowe były własnie "suche", tak jak te u Optycznych. Tylko co z tego, że 50L nie był ostry i nie trafiał ? :) Po czasie stwierdzam, że są ważniejsze kwestie, niż ostrość...
Przecież po to są takie same kadry w każdym teście, żeby sobie każdy mógł po swojemu ocenić to rozmycie. Tego się nie da sprowadzić do kilku przymiotników, a już na pewno się nie da zmierzyć. Macie w teście obiektywnie wyłożone mierzalne wady i zalety. Wartości estetycznej się nie da przetestować, bo każdy ją postrzega inaczej. Co więcej, każdy we własnym zakresie jest w stanie takiej oceny estetycznej dokonać, bo nie wymaga ona posiadania żadnych przyrządów. Po co mi w teście informacja, że bokeh jest rozedrgane / maślane / pierścionkowate czy czort wie jakie. Jak dla mnie to nic nie wnosi. Mam oczy, widzę co mi się podoba. Test podaje mi suche obiektywne dane, które mogą ale nie muszą wpłynąć na mój wybór. Nie ma o co kruszyć kopii.
Ależ mnie też się obrazek z Sigmaluxa podobywuje i to bardzo, bardzo... :) link Uważam Sigmaluxa za szkło niewątpliwie magiczne. :) Ale ma jedną wadę: AF i dlatego chcę sprzedać. Wyłączenie nic nie daje bo ten pierścień...
Najbardziej sobie cenię wpisy takie jak Cichego. Bez napinki, wymądrzania się i pouczania. Linki do konkretnych zdjęć i samemu można na PODSTAWIE tego dokonać oceny. Mnie osobiście bokeh CZ nie za bardzo się podoba. Sigma tu jednak też nie wypada za dobrze.
Podziwiam Arka, że chce mu się tak odpisywać na te zaczepki i uszczypliwości. Każdy tu wie wszystko i jest w stanie pouczać pozostałych...
A ja jak patrzę na te 2 zdjęcia to mam subiektywne odczucie, że Sigma bardziej rozmywa ten płot w tle, a jednak prawda jest taka, że Canon. Tyle, że na tych zdjęciach tego nie widać.
Z drugiej strony, jak sobie przypomnę, co Sigmalux wyprawiał na motylkach, to jednak żal go sprzedawać... link A mówią, że AF w Sigmie nie działa... ;)
20 grudnia 2010, 01:17
Cichy pięknie to ująłeś w ostatnim zdaniu (o różnicy fotograficznej, a nie matematycznej) i świetny przykład ze zdjęciami. Niechby ten Zeiss zjadł Sigmę i Canona w każdym jednym teście to W ŻYCIU BYM GO NIE KUPIŁ za ten obrzydliwy wręcz bokeh. Można wręcz padaczki dostać od tego bokehowego hałasu na zdjęciu z Zeissa. Nadal próbowałbyś mi wciskać, że ten Ziess jest lepszym obiektywem Arku? Może być lepszym instrumentem optycznym, tyle że to nie przeszkadza mu być gorszym obiektywem fotograficznym bo jak pokazuje życie i np. Wasze testy jedno z drugim nie musi mieć nic wspólnego.
Każdy kto miał styczność z Ziessem 135 f/1.8 jest nim oczarowany i uważa go za definicję cream machine. W Waszym teście wypadłby pewnie jak każdy inny podobny obiektyw i jeśli ktoś nie byłby zorientowany w temacie mógłby uznać, że szkoda na niego pieniędzy. Dociera?
kolouker: problem w tym, że autor testu uważa za wręcz głupie (choć nie mówi tego wprost) kupno obiektywu systemowego zamiast testowanej Sigmy, bo przecież tak świetnie wypadła w testach. Dla przykładu Canon 50 f/1.2L tragicznie wypada w testach, ale w realnych zastosowaniach zrywa gacie z dupy. Tego oczywiście nie napiszą tutaj na Optycznych bo oni testują abstrakcyjne urządzenia optyczne będące celem samym w sobie.... bo fotografia to tylko taki mało istotny dodatek.
Może niech napiszą wprost, że jedynym celem jest testowanie urządzeń optycznych dla samej idei testowania. Nie mają jednak wówczas prawa nawet zająknąć się na temat fotografii.
Cichy ma rację - różnice nie sa pomijalne. Ale co my porównujemy??? Tanią stałkę do jednej z najlepszych portretówek na tej planecie. Które szkło podskoczy 85L? To nie jest uczciwe porównanie, Cichy. :) Różnica w cenie jednak jest.
Cichy dzięki za linki. Jak masz jeszcze jakieś, to zapodaj ;-) I tego właśnie się obawiam w przypadku Sigmy. Testy wykażą, że jest genialna, ale zdjęcia będą "tylko" dobre. Miałem Sigmę 50 1.4 i nie byłem z niej zadowolony. Boję się, czy podobnego rozczarowania nie będzie w przypadku tej 85-tki. Tak, jak napisał Cichy. Ostrość jest ważna, ale to jeszcze nie wszystko.
W ogóle mam wrażenie, że te zdjęcia z Sigmy są jaśniejsze. To efekt mniejszej winety?
Dla mnie osobiście ważniejsze jest to co na zdjęciu a nie jak się tło rozmywa. Jak kogoś bawi analizowanie, czy bokeh jest hałaśliwe czy nie (cokolwiek to znaczy) to jego prawo.
Cichy, IMO na linkach do zdjęć z 50/1.4 akurat widać, że nic nie widać. Minimalne różnice w kadrowaniu, zmiany względnego położenia gałęzi i już masz różnice nie wynikające z działania obiektywów. Gdybym miał punktować tylko te 3 zdjęcia, najwięcej dałbym temu podpisanemu jako Sigma, potem Zeiss i Canon. Ale to po pierwsze ocena subiektywna, a po drugie, nie jestem pewien, czy inne zdjęcia i inne kadry nie dałyby innych wyników. Sigma wygrała za miękkość jasnych plam, u C i Z są ostrokonturowe i przez to wyraźnie zdublowane. Na linkach do C 85/1.2 i S 85/1.4 widać, że C lepiej rozmywa - tylko nie podałeś, czy był przymknięty do 1.4 (albo czy oba były jednakowo przymknięte). Znowu są różnice w kadrowaniu - na jednym modelka zasłania ramieniem górną linię tylnej szyby, przez co tło jest uboższe (less busy background). Bo że ma palce bardziej rozmyte, to wskazuje na mniejszą GO ergo większy otwór, czyli nie da się uczciwie porównać. Chyba że celem porównania jest porównanie maksymalnych otworów, ale to wiadomo bez testów.
Cichy - rozumiem Twoją miłość do canona, ale nie okazuj jej w sposób tak wysoce nieobiektywny. MTF-y tych szkieł są znane i można porównać chociaż pobieżnie by wysnuć wnioski: Sony A900 + Zeiss 85/1.4ZA: link Canona 5DMkII + 85/1.2 MkII: link Oczywiście wiem, że photozone trąbi, że wyniki nie są wprost porównywalne (bo inne matryce i możliwości puszek), ale mają też obiektywny wyznacznik jakości na poziomach, a po drugie wystarczy jedynie spojrzeć jak mocno spada canonowi MTF na brzegach. Oczywiście zeiss dla sony ma wady => brak szybkiego/cichego silnika i podobnie jak 85/1.2L -> brzydki bokeh. Wiele gorszy MTF ma MAF, ale za to bokeh ma lepszy od całej reszty bandy. Ta Sigma również bokeh ma całkiem niezły, ale zupełnie innego charakteru. Są tego zarówno przeciwnicy jak i zwolennicy. Osobiście sigmy nie kupię, bo mam wspomnianego MAF-a - kupionego naumyślnie z pełną świadomością jego cech, natomiast dokładnie taki bokeh jak w opisie mam w sigmie 50/1.4.
Arek : ,huber2s, taką mam naturę, że wierzę temu co sam sprawdzę. W redakcji mamy w sumie prawie 30 obiektywów najróżniejszych firm. Wszystkie są dość intensywnie używane. Są pośród nich Sigmy. Nie odstają w awaryjności od innych. Tyle wiem z własnego doświadczenia." Arek porównanie awaryjności i niezawodności Sigmy do Zeiss - to kpina z Zeiss i przegięcie ,stare szkoło nikona 85 1.4 D jest nie zawodne to wiem czy Sigam jest nie zawodna tego nie wiem. Celność AF Sigmy może wypadać dobrze na tabelkach i przy dobrym świetle i dobrym kontrakcie jednak trzeba pamiętać ,ze automatyczne ustawianie ostrości polega na mierzeniu kontrastu lub przesunięcia fazowego pomiedzy detalami w kadrze. Maksimum kontrastu oznacza prawidlowe ustawienie ostrość co na tabelce o dużym kontraście nie jest trudne. Różnice w działaniu AF miedzy N i S pojawiać się przy mniej kontrastowych i słabiej oświetlonych scenach. Arek napisałeś w teście : ,,Szybkość mechanizmu ustawiania ostrości przy współpracy z Canonem nie daje powodów do narzekań. Przebieg pełnej skali odległości zajmuje około 0.7–0.8 sekundy, co jest wynikiem dobrym. Na D3x obiektyw zdaje się pracować odrobinę szybciej, bo tam przebieg pełnej skali zajmuje około 0.5–0.6 sekundy." warto do tego napisać iz to nie oznacza czas przebieg skali nie oznacza iż AF jest szybszy i celniejszy. Gdyby porównać przebieg skali n 85 D a nowego n 85 G ten nowy to ślimak tylko naiwniak może się nabrać na taki filmik link jednak 85 G jest szybszy i celniejszy.
upsss ..co ja pisze... chciałem napisać , ze czas przebiegu skali nie ma wpływu na szybkość i celność AF .. ,Przebieg pełnej skali odległości zajmuje około 0.7–0.8 sekundy, co jest wynikiem dobrym" przebieg pełnej skali w 85 D a 85 G link który AF jest lepszy? G czy D , z szybkości skali wnioskuje ze D a to jest nieprawda. Arek mam pytanie, po co mierzycie czas przebieg skali i to oceniacie , skoro nie ma wpływu na szybkość ustawiania AF w korpusie ?
No i psikus. Pod testem Nikona 85 f/1.4 G wszyscy pisali jak to podłużne aberracje są standardem w tych szkłach i jak to Nikon nie odstaje od reszty, jak te Nikonowskie aberracje można wykorzystać do robienia pięknych zdjęć, bla bla bla, A TYM CZASEM... link link ...okazuje się, że Sigma znokautowała Nikona w tej kwestii.
BRAWO! Tak trzymać! :D Sigma chyba po raz kolejny pozytywnie wszystkich zaskoczyła, a ludzie z lustrami Nikona w końcu mają porządną 80 f/1.4 ! :) Rewelacja, ukłony dla Sigmy, tym większe za rozdzielczość w centrum kadru bijącą Nikona od f/2 do f/8.Szkoda tylko, że w rogach nie jest tak różowo, ale jak to ktoś kiedyś powtarzał przy teście portretówki Canona - rogi i tak się nie liczą, bo tam zawsze jest bokeh ;) hehehe
"IMO na linkach do zdjęć z 50/1.4 akurat widać, że nic nie widać. Minimalne różnice w kadrowaniu, zmiany względnego położenia gałęzi i już masz różnice nie wynikające z działania obiektywów."
"Na linkach do C 85/1.2 i S 85/1.4 widać, że C lepiej rozmywa - tylko nie podałeś, czy był przymknięty do 1.4 (albo czy oba były jednakowo przymknięte)."
Ja tutaj tylko przypomnę eksperyment, który był zrobiony kilka lat temu na forum Nikona. Chyba JacekZ (o ile dobrze pamiętam) wykonał to samo ujęcie studyjne kilkoma zastawami aparatów i obiektywów, a potem kazał zgadywać, które zdjęcie jest zrobione czym. Do dzisiaj pamiętam i uśmiecham się wspominając posty w stylu: "Zdjęcie nr 1 jest na 100% zrobione Nikkorem 1.8/50 - poznaję po bardzo charakterystycznym bokeh", które okazały się kompletną nieprawdą, bo zdjęcie nr 1 było wykonane czymś zupełnie innym. W ogóle, eksperyment pokazał wtedy, że znaczna większość osób nie potrafiła poprawnie wskazać właściwego zestawu. To tyle na temat obiektywnych i powtarzalnych pomiarów bokeh.
Poza tym ustalmy fakty. Ja nie zabraniam nikomu wydawać więcej pieniędzy na gorszy optycznie firmowy obiektyw w imię mitycznej plastyki. Twierdzę tylko, że ja bym nie wydał. A dla 99% użytkowników, tą "lepszą plastykę" zrobi dodanie winiety do obrazków z Sigmy.
@Cichy, potwierdzam, że widać, że nic nie widać. Warto sobie uświadomić, że we współczesnych szkłach szybko schodzimy do takiego poziomu, że nie da zmierzyć, zobaczyć różnic. Kiedyś słuchałem opowieści fana odtwarzania HI-FI o tym jak kabelek firmy x poprawił jakość dźwięku. Ileś razy robiono takie próby, jeszcze niektórzy starzy elektroakustycy wiedzą jak słuchać i czego, by wyłapać różnice, ale konkluzja zawsze jest taka sama: nie powinno być słychać i nie słychać różnic. Tyle, że to musi być podwójna ślepa próba. Owszem zdjęcia są trochę inne, ale które lepsze? Diabeł cię wie... Bo to jest tak, że tło powinno w jakiś sposób korespondować z głównym motywem a ów motyw powinien być oddany w sposób celowy by przekazać temat zdjęcia. Zazwyczaj kończy się na najprostszej koncepcji, pokazania kontrastu ostre -nieostre. Ale czasami trzeba kopnąć czymś widza. Ba ale gdyby tu były takie różnice, że widz zobaczy je na pojedynczym zdjęciu... Nie zobaczy. Widzi je tylko autor i tylko dlatego, że wie o co chodzi. Ja ma te doświadczenia, co widzą ludzie. Np moja koleżanka z roboty nie trawi zdjęć z nieostrościami. Wnerwiają ją. I już. Portret wykonany kompaktem z pstrokatą półką z książkami ostrą, jak cholera w tle jest lepszy od klasycznego ze spokojnym tłem. Bo jest. Było wykonywanie portretów portretówkami? A teraz (jeszcze moda nie minęła?) robi się groteskowe krótkimi obiektywami, z wielkimi nosami krzywymi gębami i chętnie jeszcze gapiąc się bez sensu w górę. Robiłem kiedyś testy na to, że "prawa strona jest ważniejsza". Kiedyś przekombinowałem, odwrócone zdjęcie ratusza wrockowego wylądowało w Wikipedi. Z powodu owej prawej strony. A z testów ( pokazywałem ludziom zdjęcia nie swoje, "wzorcowe") wyszło że i prawa i lewa. To jest tak panie panowie, że tworzymy sobie byty dla poprawy samopoczucia. Zasady, które obowiązują tylko w naszym otoczeniu. Albo które są zrozumiałe tylko dla autora. Poza zainteresowanymi nikt tego nie widzi i nie słyszy.
Cichy, Przepraszam, pomyliłem zestawy linków ze skrzynkami i z modelką. Podałeś. Jedna modelka jest na 1.2, druga na 1.4. 1) Zatem nie jest to ocena bokeh, tylko stopnia rozmycia tła wynikającego z małej GO. 2) Zgadzam się, że Sigma takiego rozmycia nie da, bo nie można jej ustawić na 1.2 ;-) 3) Oczywiście gdyby bokeh był obwarzankowy albo _obrzydliwie_ rozdwojony, to nie pomogłoby większe rozmywanie. W skrajnych przypadkach różnicę widać. Ustaw oba szkła na f/1.4, ustaw statyczną scenę w studio i sfotografuj, czyli zrób to, czego oczekujesz od optycznych, potem wystaw bez informacji i każ zgadywać ludziom. Ja na miejscu twórców tego portalu bym nie przeprowadził tego eksperymentu, bo nie bez racji baron przywołuje tu doświadczenia audiofilskie - to głównie magia i uprzedzenia. Widzisz różnice, dopóki wiesz, które zdjęcie czym i jak było robione. Chyba że to przypadki skrajne - ale znowu z audiofilskich kręgów podam anegdotkę: pewien znany polski sportowiec miał w domu system kina domowego i zwierzątko, które odgryzło mu kabel do prawego kanału. Nie zauważył, nie usłyszał. W skrajnych przypadkach nic nie pomoże, a ja też znam ludzi, którzy na nieostre tło się krzywią, spaczeni tym, co wypluwa komórka 5Mpix, bo to ich jedyne doświadczenie "fotograficzne". pozdrawiam
cytat z Arka: "Poza tym ustalmy fakty. Ja nie zabraniam nikomu wydawać więcej pieniędzy na gorszy optycznie firmowy obiektyw w imię mitycznej plastyki. Twierdzę tylko, że ja bym nie wydał. A dla 99% użytkowników, tą "lepszą plastykę" zrobi dodanie winiety do obrazków z Sigmy". no to żeś chopie dowalił, jeżeli dla Ciebie plastyka obrazu = obraz + winieta... to ja nie mam pytań, sorry, ale to stawia pod znakiem zapytania wszystkie testy, które tu robicie, może trzeba wrócić do korzeni i najpierw wyjaśnić czytelnikom co rozumiecie przez takie pojęcia jak: rozdzielczość, aberracja chromatyczna, dystorsja, koma, astygmatyzm, winietowanie itd. bo skoro plastyka = obraz + winietowanie...
photolo, oczywiście. Plastyka to nic innego jak kombinacja GO i winiety plus warunki w jakich wykonano zdjęcie, niezależne od szkła, lecz od umiejętności fotografa.
Producenci przyzwyczaili nas do ciągłych problemów z FF/BF. Moim zdaniem bierze się to z wyśrubowanej prędkości ostrzenia w DSLR-ach i dostosowania algorytmów tylko do obiektywów tego samego producenta. Trudno jest skonstruować obiektyw z takimi samymi oporami, masą ruchomą, zakresem ostrzenia i wydajnością silnika co oryginalny. Nie zawsze musi być tak szybko. Może być również precyzyjnie - jest to możliwe przy ostrzeniu na bazie kontrastu. Wystarczyłoby wprowadzić w aparatach wybór prędkości ostrzenia - w menu bądź w pokrętle.
septemberlicht napisał, cytuję: " Fajne szkło ta Sigma.Faktycznie, teraz kupować systemowe portretówki do C i N chyba mija się z celem".
Nieprawda kolego, żeby to było takie proste :) Nawet jeżeli założymy, że Sigma jest porównywalna optycznie ze szkłami tzw. firmowymi to... optyka to nie wszystko, z moich doświadczeń z Sigmami wynika, że praca nimi w manualu to masakra, są tępe jak ch....a, czuje się plastik fantastic, precyzji nie ma żadnej, a nie daj PB jak temperatura spadnie poniżej zera, w każdym razie w temacie manualnego nastawiania ostrości u mnie dyskwalifikacja (może jestem skażony Leica i Zeiss'em, ale tak to oceniam), cóż zatem pozostaje? pozostaje zdać się na AF, a ten w Sigmach bywa wyjątkowo kapryśny, MF do d..y, AF kapryśny i może dlatego warto pomyśleć o szkiełkach firmowych. Kolejna sprawa to trawłość obiektywu i tu znowu klops, o ile złego słowa nie dam powiedzieć o starszych szkłach Sigmy np. 14/2,8 - pancerna jak L-ki, o tyle nowe szkiełka to plastic fantastic, większość fotografów pracujących intensywnie sprzedaje szkła Sigmy przed upływem okresu gwarancji - jest to jakaś metoda - kupić szkło z gwarancją na 3 lata, sprzedać po 2,5, kupić następne, ja osobiście wolę opcję drugą - kupić raz, a porządnie, chociażby dlatego, że szkło szkłu nie jest równe i skoro trafiam dobry egzemplarz to po co za 2,5 roku mam z niego rezygnować. Kwestia następna to kwestia elektroniki... szkła systemowe oryginalne nawet te najstarsze z reguły są w pełni kompatybilne z coraz to nowymi korpusami (oczywiście są wyjątki - kastracja Nikon'ów), w przypadku Sigmy z użycia wypadały całe serie obiektywów (głównie z elektroniką do Canon'a) bo producent korpusu coś tam zmienił w elektronice. Reasumując: każdy ma wolny wybór na co wydać pieniądze, cena wyjściowa Sigmy wcale nie jest taka niska i np. gdybym siedział w systemie Nikon'a miałbym sporą zagrychę czy wybrać starego Nikkor'a 85/1,4D czy nowego 85/1,4G czy Zeiss'a 85/1,4 czy Sigmę 85/1,4 i pewnie wybrałbym Zeiss'a, a gdyby zależało mi na czymś z AF'em to Nikkor'a 85/1,4D czyli starego... na szczęście fotografuję Canon'em więc nie muszę się zastanawiać bo oprócz 85/1,2L mogę do niego wpiąć praktycznie wszystko (z Nikkor'ami włącznie :) Pozdro.
Baron 13 bardzo ładna konkluzja na koniec. Ktoś kiedyś napisał że fotograf amator martwi się o sprzęt, profesjonalista o kasę a mistrz tylko i wyłącznie o dobre światło. Reasumując test to wskazówka, obiektyw narzędzie a co my z nim zrobimy to inna sprawa.
a jak mówiłem że sigma leci fioletem to nikt mi nie wierzył :) tabelki wykresiki jak zwykle pierwsza klasa, ale przyłączam się do fanów cech, wg redakcji, niemierzalnych i wybieram starego MAFa od minolty. A pod choinkę niech wam dziadek mróz przyneisie co tam sobie każdy wymyślił - magicnzego zajsa, cudowną nie-płacz-elkę, maślanego nikkora, albo biednego kundelka od ciotki sigmy. Wesolych swiat zycze
Zaciekawiło mnie psioczenie na ABERRACJE w tym obiektywie (Sigmie).
Szczerze mówiąc zdziwiło mnie to, oraz zdjęcie wykonane przez Optyczne (chodzi o to: link )
Testowałem ten obiektyw i co prawda aberracje były, ale nie aż takie !
Zresztą wnioski, jakie wyciągnąłem po swoim teście były takie, że obiektyw owszem aberruje, ale na pewno nie na poziomie większym niż 85L czy N85D (ten starszy).
Jestem zresztą po 2-3 sesjach zrobionych Sigmą, większość zdjęć na przysłonach 1.4-2.0 i aberracja wcale nie jest duża ! Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że jak na obiektyw o tych parametrach jest bardzo dobrze skorygowana (w stosunku do całej konkurencji).
Zrobiłem też zdjęcie analogiczne do tego testowego na 1.4 i oto co mi wyszło:
semimatt_pl spójrz jeden post wyżej. Aberracja nie wali po oczach jak szalona. Podejrzewam, że Optyczni zrobili zdjęcie z lampą na f=1.4, bo innego wytłumaczenia takiej kichy ja nie widzę.
@Remedy -> ale na tym porównaniu widać że próbka z Sigmy domknięta jest aberracji prawie pozbawiona a nikkor jest dalej zabarwiony... @photoloto -> sigma plastik fantastik ? Które ?
Przestańcie wjeżdżać na Arka, proponowałbym malkontentom założyć swój własny portal i zaproponować swoje własne metody testowe i zaprezentować je szerszej publiczności. A póki mamy tylko dowód przez zakrzyczenie, wklejanie pojedynczych zdjęć i powtarzanie czyichś opinii.
Komu się zwróci niech kupuje droższe, Komu się nie zwróci niech kupuje tanie. Jeśli się komuś nie zwróci a ma środków żeby kupić droższe to szczerzę zazdroszczę. Życzę udanych zdjęć panowie, nie napinajcie się tak bo nie warto.
@tooshort sam sie zakmnij cyniczny chłopczyku i zacznij czytac ze zrozumieniem. Moze i Sigma z C nie ma problemow, ale z Sony ma. Nie chce placic za wlasnosc intelektualna Sony to robi wynalazki i potem eksperymentuje kosztem uzytkownika koncowe. Podpinalem pod swoja puszke kilka Sigm i dziwnym zbiegiem okolicznosci kazda wymagala regulacji. Wybacz, ale dziekuje za takie badziewie!
Witajcie, przeczytałem tą dyskusję, niepotrzebna jatka. Miłośnicy szkieł systemowych biją pianę a nawet nie mieli w ręku tego instrumentu. Nie jest tajemnicą, ze pracuję w sklepie foto, co za tym idzie zacznę od suchych faktów:
- na kilkanaście sprzedanych sztuk tej Sigmy do tej pory nie mieliśmy żadnych reklamacji, same zachwyty. Zero problemów z AF. Nie będę firmował Sigmy nazwiskami bo nie mam prawa, jednak kupiło ją kilku znanych fotografów i opinie są bardzo przychylne. - ogólnie problem awaryjności Sigmy to mit, psują się tak samo jak szkła "oryginalne" i to są realne dane z serwisu - problem z rozrzutem jakościowym AF dotyczy kilku typów a obecnie Sigma na tyle się poprawiła, że to problem marginalny, serwis ocenia go w promilach ogólnej sprzedaży
wracając do 85/1.4 - 3 klientów zamieniło systemowy 85/1.2 Canona na tą Sigmę, są zachwyceni. 2 klientów wymieniło model Nikkora 85/1.4 (stary) na tą Sigmę, też sobie chwalą. To są fakty.
Moje odczucia: zgadzam się z tym testem, potwierdza on wcześniejszy test Cichego z CB - dlatego uważam ten testy tym bardziej za wiarygodny. O ile zarzut sponsoringu który padł jest zrozumiały co do optyczne o tyle Cichy nie ma absolutnie podstaw do tego by faworyzować Sigmę, o czym wszyscy zainteresowani wiedzą. Do tego jest praktykiem, mamy więc ocenę osoby, która robi zawodowo zdjęcia, zbieżną z testem optycznych.
Sigma to świetne szkło, świetnie zaprojektowane i wykonane, to czego można się czepić to aberacja przy 1.4 ale nie znam obiektywu tego typu który miałby mniejszą aberację przy tej przysłonie. I bardzo dobrze została ona tutaj oceniona, ponieważ przez pryzmat innych konstrukcji na rynku.
Wszystkim "specjalistom" polecam najpierw sobie wypożyczyć, przetestować a dopiero potem się wypowiadać na temat czegoś czego nawet nie mieli w rękach. Rzadko zgadzam się w tak dużym procencie z testami na optyczne.pl dlatego z przyjemnością przyjmuję ten test mając na względzie własna praktykę i doświadczenia z tym obiektywem.
Wcale mnie nie dziwi tak jednoznaczne stanowisko optyczne w sprawie Sigmy 85/1.4, mimo, że wielu to boli bo woleli by posłuchać narzekań. Nie rozumiem niestety tego, życzę jednak każdemu tego szkła pod choinką, a tym którzy zastanawiają się nad kupnem takiego instrumentu wedle potrzeb, polecam przetestować i wyrobić sobie własne zdanie.
Znakomite szkło, chociaż LoCA faktycznie duże. Ja wybrałabym chyba Zeissa mimo AF, równiejszy i zero LoCA, ale na razie nie zbieram ani na jedno, ani na drugie. Dla Canonierów dużo ciekawszy może być 100/2.0, no ale jeśli ktoś potrzebuje 1.4...
Wielkie dzieki za test bo był chyba bardzo oczekiwany przez wiele osób. Jak juz ktoś napisał wyzej szkoda że cena nie 1 tyś mniej ale przy takiej jakości to raczej byłoby nieuzasadnione :( ehhh szkoda.
20 grudnia 2010, 13:22
ero: bo pomimo przyciemnienia sampla z Nikkora nadal są różnice w temperaturze oświetlenia. Dokładna analiza obu zdjęć pokazuje wiele różnic. Jeżeli nie używano lampy błyskowej to pewnie czasy naświetlania były różne, a może jeszcze dochodzić fakt innej temperatury tego światła zastanego (zimna żarówka vs nagrzana). Nikt normalny nie wyłapie różnic w LoCA obu obiektywów w normalnym użytkowaniu (czyt. fotografii).
może ktoś juz wytnknął... " Przednia soczewka pozostaje przy tym nieruchoma, co powoduje zmiany wzajemnego położenie elementów optycznych względem siebie, a to pociąga za sobą zmianę ogniskowej"
wewnętrzne ogniskowanie wymusza zmianę układu soczewek => zmianę ogniskowej układu ogniskowanie całym układem nie zmienia położenia soczewek względem siebie - ogniskowa się nie zmienia. W obydwu przypadkach, podczas ostrzenia, w wizjerze zaobserwujesz zmianę kąta widzenia, chociaż w każdym z innego powodu. Fachowcy mogą doprecyzować :)
Optyczni! myślę że teraz czas na test Nikkora 85mm f1.4D. Wiem, to stare szkło które pewnie niedługo przestanie być produkowane ale po ilości komentarzy pod tym testem widać, że zainteresowanie w segmencie jest spore. Właśnie teraz jest najlepszy czas żeby kupić starą 85-kę. Na pewno wiele osób ucieszyło by się z tego testu.........to jak optyczni?...........zrobicie dobrze ludziom?
Remedy | 2010-12-20 13:22:20 - Remedy, daj spokój. Cała dyskusja o LoCA w NOWYM Nikkorze 1.4 zaczęła się od zdjęć próbnych na których było widać fioletowe zafarby, więc nie wpieraj, że w terenie nic nigdy widać nie będzie. Później jak wyszły zafarby w teście to było gadnie o tym, jak bokeh i tak nigdy nie jest czarno-biały jak tablice testowe, więc nic nie widać (O_O ciekawa logika), o tym jak to można wykorzystać do celów artystycznych, albo jak to wszyscy inny walą aberracjami równie fatalnie jak Nikkor - żenada. Tym czasem niezależna Sigma wypuszcza szkło przy którym na widok Nikkora ręce opadają.
Remedy, co dalej, zwalisz aberracje pozaosiowe w Nikkorze na odbłyski światła od Wenus (bo inna temperatura barwowa zdjecia) i muchę latającą w pokoju podczas sesji (bo przysłoniła odrobinę światła), więc automatycznie zdjęcie nie ma żadnej wartości i wykrzyczysz nam NIKON RULEZ!!! ? Ehhhhh....
Test Nikkora 85mm 1.4D jest na flickrze wraz z dokładnym porównaniem do G. (Za G przemawia tylko układ AF, ba D jest jednak lepszy optycznie), ale pewnie co test to będą inne opinie ;)
A sigma do dobre szkło jest tal samo jak 50/1.4 teraz tylko czekam na "rynkową korektę ceny" :P
Biorąc pod uwagę, że do wyników z testu Pentaksa 77 f/1,8 limited, zgodnie z założeniami procedury testów optycznych.pl, trzeba dodać ok. 3-4 lpmm, to wątpię, by ktokolwiek w Pentaksie zastanawiał by się nad tym obiektywem, nawet nie biorąc pod uwagę: ceny, rozmiarów, masy i kultowości 77 :) Żeby być uczciwym, w tym czym ustępuje 77 limited jest światło, ale w czasach takich aparatów jak k-5 kto by się przejmował 1/2 EV światła :)
Wyrocznia, ale my tu dyskutujemy o obiektywach ze światłem 1,4 (1,2 w przypadku Canon'a) więc co nam tu wyjeżdżasz z Pentax'em 1,8, w dodatku o ogniskowej ponizej 80mm :)))), jak chcesz to wyjedź z Pentax'em 85/1,4 i tu będziesz miał rację i moje pełne poparcie - wspaniałe szkło, porównywalne do Canon'a 85/1,2 i Summilux'a (nie mylić z Samyang'iem :) 80/1,4, co do Sigmy... pewnie kiedyś ją sobie kupię bo mam fioła na punkcie portretówek i skupuję wszelkie możliwe, ale dopiero wtedy jak spadnie cena i chyba w komplecie z Sigma SD1 :) Co do Nikkor'ów to sorry, ale jak ktoś pisze, że stary 85/1,4D generuje większą aberrację chromatyczną niż nowy to chyba nie wie o czym pisze... nawiasem mówiąc to szkło chyba najlepsze jest w wersji MF. Pozdro.
- na kilkanaście sprzedanych sztuk tej Sigmy do tej pory nie mieliśmy żadnych reklamacji, same zachwyty. Zero problemów z AF. Nie będę firmował Sigmy nazwiskami bo nie mam prawa, jednak kupiło ją kilku znanych fotografów i opinie są bardzo przychylne"
CIEKAWE W JAKIM TO SKLEPIE KOLEGA PRACUJE? GDZIE TE SIGMY SPRZEDAJĄ SIĘ TAK DOBRZE BO Z MOICH ZNAJOMYCH (A WIELU ICH) PÓKI CO TEGO SZKŁA NIKT NIE MA, NA FORACH TEŻ JAKOŚ NIKT POSIADANIEM ONEGO SZKŁA SIĘ NIE CHWALI :)
"- ogólnie problem awaryjności Sigmy to mit, psują się tak samo jak szkła "oryginalne" i to są realne dane z serwisu"
Z SERWISU SIGMY OCZYWIŚCIE :)
"- problem z rozrzutem jakościowym AF dotyczy kilku typów a obecnie Sigma na tyle się poprawiła, że to problem marginalny, serwis ocenia go w promilach ogólnej sprzedaży"
SERWIS SIGMY OCZYWIŚCIE :)
wracając do 85/1.4 - 3 klientów zamieniło systemowy 85/1.2 Canona na tą Sigmę, są zachwyceni. 2 klientów wymieniło model Nikkora 85/1.4 (stary) na tą Sigmę, też sobie chwalą. To są fakty.
ZACHWYCENI CHYBA TYLKO TYM, ŻE IM TROCHĘ KASY W KIESZENI ZOSTAŁO, A KOLEGA PEWNIE TYM, ŻE NA TEJ ZAMIANIE NIEŹLE ZAROBIŁ, NIE ZNAM NIKOGO PRZY ZDROWYCH ZMYSŁACH KTO MAJĄC Canon'a 85/1,2 ZAMIENIŁBY GO NA SIGMĘ (CHYBA, ŻE PRZYCISNĘŁO GO FINANSOWO).
Test to tylko test, ale namawianie do kupna jakiegokolwiek sprzętu to już marketing. Tym bardziej że z testu nie wynikają żadne rewelacje.Wszystkie Sigmy mają podobne zalety (coraz mniej) i przede wszystkim podobne wady(coraz więcej). Optyczne zaś coraz zręczniej unikają niewygodnych wad obiektywów i coraz lepiej podkreślają nieistotne dla fotografii zalety sprzętu. Dziwi mnie jednak że mało kto zagłębia się w te testy ale sugeruje się tylko opinią Arka i jeszcze wciska wazelinę do komentarzy Sigma do portretu to jak wół do karety i tyle.
photolo: z Limitedem 77 najpierw wyjechał red. Arek w podsumowaniu. Z drugiej strony co to za kuriozalne stwierdzenie, że :"Ma jednak jedną poważną wadę – ma światło f/1.8, a nie f/1.4" !? To tak jakby krytykować niedawno przetestowanego Lanthara 90mm, że światło f3.5 to wada...
Cichy sorry, ale... jakoś Ci nie wierzę :))), co najwyżej dokupiłeś sobie Sigmę jako drugie szkło i jak znam życie za chwilę Sigmy będziesz miał w ofercie, z Samyang'iem było podobnie, test L-ka - Samyang i... wysyp Samyang'ów w Wielkopolsce ;) Pozdro.
A do optycznych: da radę przetestować Sigmę 50/1,4 i 85/1,4 na korpusie Sigmy? np. na SD14, SD15
Zastanawia mnie popularność tego obiektywu wśród dyskutantów. No może nie tyle samej ogniskowej, ale przecież większość systemów oferuje przyzwoite, podobne szkła. A Sigma to jednak trochę loteria...
Niedługo za to będziemy mieli kolejne ciekawe 85/1.4, choć tym razem nie na pełną klatkę. Obiektyw do systemu NX Samsunga i w dodatku pierwszy klasy "premium".
Parę słów ze strony link Tłumaczył "Chrome" więc prosze o poprawkę; Alternatywy Canon EF 85mm ƒ/1.2L II USM ~ 2.000 dolarów oferty Canon z tej kategorii jest najszybciej można dostać, o maksymalnej przysłonie ƒ/1.2, ale będziesz płacić za ten przywilej. Performance szeroko otwarte jest lekko miękki, ale ogólnie rzecz biorąc, Sigma wydaje się pasować - choć Kanon jest tylko trochę ostrzejszy na mniejsze otwory, takie jak f / 5,6. CA jest doskonała tolerancja, jest nieco bardziej cieniowania rogu, a Canon zakłóca nieco więcej na pełnej klatce. To z serii L, szkło, choć i nie dostać, za co płacisz: pogoda uszczelniające i ogólnej jakości wykonania, w szczególności.
Nikon 85mm ƒ/1.4G AF-S ~ 1.700 dolarów Sigma odpowiada wydajności zapewnianej przez Nikon 85mm, aw niektórych przypadkach od niej wyższa. Zauważyliśmy kurs patch miękkości w centrum kadru przy użyciu obiektywu Nikon ƒ/1.4, Sigma, porównania, jest dość ostry. Podobnie jak Canon jednak, gdy Nikon przymknąć do najostrzejszej punktów (5,6 i mniejsze), jest nieco ostrzejszy niż Sigma. Nikon przedstawia mniej CA, ale zniekształcenia i cieniowania rogu są bardzo podobne. Zwróć uwagę, poprosiliśmy Nikon dla różnych próbek tego obiektywu, aby potwierdzić nasze wyniki.
Pentax SMC 55mm ƒ/1.4 SDM DA * ~ 800 dolarów Pentax 55mm ƒ/1.4 tworzy skuteczne polu widzenia 80 mm w lustrzankach cyfrowych Pentax, więc jest to nasz punkt odniesienia tutaj: ostrość jest podobny, choć podczas Sigma jest ostrzejszy w centrum w ƒ/1.4, Pentax ma nieco lepsze narożnikach. Przymknąć do ƒ/2.8, Pentax jest tack-ostry. CA dostaje trochę zauważalne, gdy obiektyw Pentax jest przymknąć powyżej ƒ/11; Sigma obsługuje CA nieco lepiej. Zniekształcenie jest lepszy na Sigma, jak cieniowanie rogu.
Sony 85mm ƒ/1.4 Carl Zeiss Planar T * ~ 1.300 dolarów Sony 85mm ƒ/1.4 zapewnia doskonałe wyniki dla ostrości. Sigma tworzy obrazy o nieco bardziej centralnej ostrości stosowane przy całkowicie otwartej przysłonie, ale Sony ma lepszą wydajność od krawędzi do krawędzi, narożników są ostrzejsze na szersze otwarcie przysłony. cieniowania Corner jest podobna w obu obiektywów, Sony ma nieco większe CA w regionach rogu, i zakłóca nieco więcej niż Sigma.
Carl Zeiss 85mm ƒ/1.4 Planar T * 1.4/85 ~ 1.000 dolarów To sporo zapłacić za obiektyw, który nie posiada autofocus, ale jeśli nie potrzebują go, Carl Zeiss Planar 85mm ƒ/1.4 jest doskonałą alternatywą: to jest tak ostry jak Sigma szeroko otwarte, i zatrzymał się w dół, nawet ostrzejszy w ƒ/2.8 i mniejsze. CA jest minimalne, cieniowania rogu znajduje się na równi z Sigma, a także oferuje prawie zero zniekształceń.
Zawarcia Sigma przygotowała wspaniałym obiektywem tutaj: tak ostre, jak każdy z jego współczesnych, nawet szeroko otwarte na ƒ/1.4. Jak dobrze, obiektyw oferuje znakomitą odporność na aberrację chromatyczną, dopuszczono jedynie obecność wzdłużnej aberracji chromatycznej, która wydaje się być wspólne z szybką ze szkła. Zniekształcenie i cieniowania rogu są doskonałe. Sigma 85mm Z ƒ/1.4 przynoszą rezultaty na równi z jego konkurentów, łatwo polecam, szczególnie ze względu na oszczędności, które przyniesie. Jednak jego jakość nie jest tak silna, jak niektórzy, tak jak użyć obiektywu w tej kategorii, a co środowisk weźmiesz go do, powinna być czynnikiem w podejmowaniu decyzji o zakupie.
@basta - Rozwiązanie jest bardzo proste. Ludzie chcą robić zdjęcia dobrym sprzętem. Przy cenach sprzętu jakie oferują producenci "systemowi", coś o równych możliwościach albo niezauważalnie gorszych jednak kosztujące dwa razy mniej...
@photolo - poczytaj trochę o netykiecie dlaczego nie pisze się dużymi literami
@Dżozef - zgadzanie się z czyjąś opinią to wazelina ? To dopiero dojrzała opinia.
Awaryjność sigmy to wg mnie taki sam mit jak słaba jakość sony. Miałem do czynienia z kilkoma szkłami sony, kilkoma sigmy i kilkoma nikona i nigdzie nie miałem problemów. Co więcej, większość kupiłem używane...
Dane są również z serwisu sigmy, masz z tym jakiś problem? To dane ogólnopolskie, dane ze sklepu w którym pracuję potwierdzają to jeśli chodzi o udział w skali zjawiska. Aaaa, już wiem jaki masz problem - to spisek!
Widzisz istnieją na tym świecie rzesze klientów, którzy mają w nosie fora dla za przeproszeniem "sprzętowych zboków" nie uwłaczając nikomu ale zdaje się to taka obiegowa nazwa, ponieważ wolą używać sprzętu a nie się nim podniecać i na czytanie tych głupot i upewnianiu się po raz setny, że dobrze wydali kasę nie mają po prostu czasu. Ja rozumiem, że Tobie trudno to zrozumieć, bo zapewne należysz do tej szanownej grupy narzekaczy wszystkowiedzących specjalistów i szczerze Ci współczuję. Ale cóż, w średniowieczu też wierzyli, że ziemia jest płaska bo w głowie im się nie mieściło, że może być inaczej.
Przejdź się do leica store w warszawie, a odkryjesz dziwny świat, w którym wydaje się spore pieniądze nie zaglądając na żadne forum i nie chwaląc się tym nikomu. Czy na tej podstawie możesz powiedzieć, że Leica się w Polsce nie sprzedaje? Zdziwił byś się jak dobrze się sprzedaje tylko to jest inny klient. Ale to taki skrajny przypadek.
No ale wiesz, ja tu tylko sprzedaję, więc jestem częścią spisku. Tylko jakoś ci, którzy mieli ten obiektyw w rękach gadają podobnie a cała reszta na siłę próbuje być w opozycji.
@Dżozef - "Wszystkie Sigmy mają podobne zalety (coraz mniej) i przede wszystkim podobne wady(coraz więcej)." To słuchamy, powymieniaj trochę. Bo co to tak wypadło sroce spod ogona. @basta - "przecież większość systemów oferuje przyzwoite, podobne szkła. A Sigma to jednak trochę loteria... " O jakiej loterii mówisz? Przegapiłem jakieś promocje? A co do podobnych szkieł to w jakiej kwestii? Jakości, ceny?
uzurpator | 2010-12-20 17:22:02 ...i właśnie za f/3.5 był krytykowany :) O tyle o ile.
20 grudnia 2010, 21:30
Krótko mówiąc, Sigma ma się czym pochwalić znów, a Nikonowcy powinni poważnie rozważać (z tych z którymi miałem do czynienia dłużej niż jeden dzień): 20/1.8 (rewelacja, miałem przez pół roku, nawet fajny konkurs wygrałem zdjęciem z tego szkła), 85/1.4, 70-200/2.8 OS, 100-300/4 i zoomy X-500mm. Nie mówiąc o paru udanych szkiełkach pod DX. Natomiast wychwalane pod niebiosa 50/1.4 i 24-70/2.8 HSM to jakaś pomyłka. 50/1.4 jest tylko ciut (na papierze) lepsza od systemowych, a znacznie droższa, cięższa i większa. A kysz! A 24-70/2.8 HSM się w ogóle nie umywa do Nikkora 24-70/2.8, co cena odzwierciedla na szczęście, więc to szkło ma rację bytu. Za to 85/1.4 i 70-200 OS - brawo!
fotografia jest gorsza niz pilka nozna. szowinizm na stadionach to pan pikus w porownaniu ze zwalczaniem wrogow naszego systemu (wpisac dowolny). najlepiej byc niewymagajacym fotoamatorem bo czlowiek sie cieszy po prostu ogladaniem zrobionych przez siebie i innych zdjec a nie zabija o 2-3 % roznice w rozdzielczosci w centrum kadru :)
20 grudnia 2010, 21:48
Albo wymagającym zawodowcem, który ma w nosie, jaki napis będzie widniał na jego 85/1.4 na przykład. Ja w każdym razie zamawiam na przyszłe sezon dwie Sigmy: 85/1.4 i 70-200/2.8 OS. Pierwsza jest lepsza i tańsza, druga niewiele gorsza (o ile w ogóle, bo to niuanse) i też tańsza. Nie widzę powodu dopłacania do Nikkorów. Wolę tę różnicę przeznaczyć na fajne wakacje czy coś. 20/1.8 też miło wspominam, polecam.
20 grudnia 2010, 21:51
Zresztą kurde, jak się pojawił nowy Nikkor 85/1.4, to od razu zadałem pytanie - a gdzie szkło ED??? To szkło nie zasługuje na złoty pasek, to jest amatorka. Podobnie nowy 35/1.4. Nikon już nie tylko na gumach jak widać oszczędza - no to co się dziwić, że tańsza o 1000 zł Sigma wypada lepiej w testach? Dla mnie to żadna niespodzianka. Jedynie Nikkor 24/1.4 się broni, ale tam nie pożałowali ED itd.
Mam dwa obiektywy Sigmy ze znaczkem EX i uważam, że Sigma ostatnio oszalała z cenami. Optycznie nie jest to rewelacja, w budowie coś pomiędzy pro a zaawansowany amator, ale problemy z AF moim zdaniem dyskwaliwikują używanie tych szkieł do celów profesjonalnych(mówimy o tych obiektywach, które posiadam) . Długo będę się zastanawiał przed kupnem kolejnej Sigmy. Czy dla profesjonalistów te parę groszy skusi na wybór Sigmy??? Odbioraca zdjęć może nie zauważyć tych niewielkich różnic jakościowych, ale jeśli przy f/2 jak nie trafi się ostrością w punkt to jest już bardzo źle. (tu podobno jest dobrzez celnością??). Sigma niestety uważa, że kalibracja obiektywu jest tak skąplikowana, że chyba nadal jest oficjalnie wykonywana tylko w 1 miejscu w Polsce. I co mam na drugi koniec Polski wysyłać sprzęt ???? (ostatnio nawet za przesyłkę chcą żeby płacić - jeśli się mylę to proszę sprostwać)
Dzięki za test. Pseudo fachowco-artyści szczekacze w typie Remedy - można się e śmiechu polać jak się czyta wasze wypociny. Dużo pokory życzę i zastanówcie się nad sobą.
do fotofan: hmmm, problem to chyba Ty masz, ale nie "z tym" tylko ze sobą, a ściślej rzecz ujmując z panowaniem nad swoimi myślami, słowami i emocjami :)
napisałeś, cytuję: "Widzisz istnieją na tym świecie rzesze klientów, którzy mają w nosie fora dla za przeproszeniem "sprzętowych zboków" nie uwłaczając nikomu ale zdaje się to taka obiegowa nazwa, ponieważ wolą używać sprzętu a nie się nim podniecać i na czytanie tych głupot i upewnianiu się po raz setny, że dobrze wydali kasę nie mają po prostu czasu".
trochę wcześniej napisałeś, cytuję: "Moje odczucia: zgadzam się z tym testem, potwierdza on wcześniejszy test Cichego z CB".
Konkluzja: swoje chore tezy argumentujesz testem z forum dla "sprzętowych zboków", którzy... są Twoimi potencjalnymi klientami. Chyba komuś i to całkiem sporej grupie osób należą się przeprosiny i wypadałoby je zamieścić na CB bo... bo może spaść Ci sprzedaż Sigm... zwłaszcza tych z mocowaniem do Canon'a. Swoją drogą zastanawiam się jak ktoś taki jak Ty traktuje swoich klientów... piękny uśmiech, szczerzenie zębów i pokłony do czasu otrzymania gotówki do ręki... a potem kop w d...?
piszesz, cytuję: "Ale cóż, w średniowieczu też wierzyli, że ziemia jest płaska bo w głowie im się nie mieściło, że może być inaczej".
A co Ty kolego wiesz o średniowieczu?, chyba tylko to co w kolorowych magazynach dla kobiet przeczytałeś, przeczytaj sobie na początek "Jesień średniowiecza" Huizingi to uznam, że masz podstawy do tego by rozmawiać o tym w co wierzyli w średniowieczu...
W LeicaStore w W-wie to kupują Ci, którzy są sponsorowani przez pracodawców lub firmę, kupują na fakturki do urzedów itp. instytucji (Leica a la pióro Pelikan) i Ci, którzy mają za dużo kasy w kieszeni i Leica robi im za kryształ w kredensie, a nie mają zielonego pojęcia jak założyć film do Leica tudzież nie wiedzą do czego służą ramki w wizjerze... Ci, którzy używają Leica zgonie z przeznaczeniem tj. do fotografowania kupują sprzęt poza Polską...
Pozdro. i nie zapomnij o przeprosinach CB - poważnie.
czytam i nie wierzę.. wy naprawdę macie czas i ochotę sączyć tyle jadu na forum jak dzieci na onecie? nie szkoda wam nerwów? widzę, że co niektórym już się w dupach zdrowo poprzewracało, jeden mądrala poucza drugiego.. dajcie spokój, każdy wybierze co mu pasuje
nagazie : wręcz przeciwnie sugeruję nie oszczędzać. I sugeruję, że równie ważna jak jakość zdjęć jest nie tracenie czasu na eksperymenty czy będzie dobrze współpracować z body czy nie, a jak wymienię aparat, czy nie będzie kłopotów. Jak widać i ja się kuszę na Sigmę - bo czasem warto. Jak mi zaczną kalibrować Sigmy w Krakowie to będzie super i może będę częściej je kupował. Na razie różnica 20% oszczędności w stosunku do nikkora f/.4 G wydaje mi się niewielka.
tooshort | 2010-12-19 23:13:07 remedy, ale to kwestia listkow przeslony, wiec gdybys byl naprawde tak ogarniety w temacie, jak sie tu wysilasz w komentarzach, to wiedzial bys ze im wiecej tym bardziej kulicie i lagodnie.. wiec w ciemno mozna stzrelac, ktore szklo daje lepszy bokeh.
Gorszej bzdury dawno nie słyszałem :)
Zarówno sigma jak nikkor mają 9 listków przysłony link
A teraz zobacz film i daruj sobie tego typu mądrości link
Czy ktos moze mi odpowiedziec na pytamie. Arek jak zanjdziesz czas to ,moze Ty sesownie odpowiesz. ,, optyczne,, Przebieg pełnej skali odległości zajmuje około 0.7–0.8 sekundy, co jest wynikiem dobrym" W jakim celu w tescie mierzycie czas przebieg skali i to oceniacie ?, Skoro nie ma wpływu na szybkość ustawiania AF w korpusie np. link
21 grudnia 2010, 07:22
borat, sam piszesz bzdury.. jak cieniasie nie wiesz od czego zalezy wyglad bokeh - bo wczesniej juz bylo to wspomniane wiec cofnij sie do tego miejsca w komentarzach i przeczytaj.
a sam fak ze przy tym obiektywie w jeden dzien jest juz prawie 200 komentarzy swiadczy o tym, ze to zajebiste szklo.. ktore wam cieniasom podatnym na marketing ze "tylko systemowka jest zawsze najlepsza" i nie moglacym uwierzyc, ze da rade zrobic za pol ceny systemowek tak samo dobry czy nawet lepszy sprzet.
ja sprzedaje swoje systemowki, gdy pojawi sie cos u niezaleznych rownie dobrego.. a roznice w cenie mam na swoje potrzeby :) takze biadolcie sobie dalej.. ja juz ta sigme zakupilem przed testem i tylko potwierdzam co tu redaktorzy sprawdzili.
Mam genialny sposób na obiektywne zapoznanie z testem - po koreańsku link Języka nikt raczej nie zna, a na metodyce testowania Panowie Redaktorzy mogliby się nieco powzorować.
Porównanie owej sigmy do pentaxa 77mm ma sens w końcu obydwa obiektywy to portretówki... ale uwieżcie mi , nie ma takiej możliwości żebym zamienił mojego pentaxa 77mm na cokolwiek innego... Przemawia za tym budowa obiektywu , gabaryty , ostrość oraz jego plastyka. Minimalnie ciemniejsze światło nie stanowi tu żadnej różnicy.
21 grudnia 2010, 10:49
A ja i tak kupie Nikkora 85mm..... :)
Płaci się za markę, Canon robi "mydło i powidło" (xero, faxy, drukarki, roboty), a Nikon robi optykę (mikroskopy, lornetki), algorytmy do aparatów cyfrowych, elektronikę i aparaty fotograficzne.
@photolo - nie wychodzi Ci bycie inteligentem. Masz kłopoty z logiką. A z takimi teoriami jak w ostatnim akapicie odnośnie Leica masz spore szanse zostać powieściopisarzem. Bo fantazja jest od tego. Jeżeli coś nie mieści ci się w głowie nie znaczy, że tego nie ma. Mam spory ubaw jak czytam takie bzdury, albo słucham ich od klientów, mając w pełni świadomość jaka jest prawda. Co do testu Cichego, nie widzę związku (tu kłaniają się problemy z logiką). A truizmy o klientach i obsłudze jasno wskazują z kim mamy do czynienia. Jest takie słowo które ładnie określa ten typ z klapkami na oczach: polaczek.
Cokolwiek by nie napisać i jakkolwiek nie lubić szkieł alternatywnych: Sigma przez ostatnie 2-3 lata pokazała kilka bardzo mocnych modeli, nie tanich, akurat 85/1.4 za cenę 3500 zł to bardzo przyzwoita oferta, ale dobrych. 50/1.4, 24-70 HSM, 30/1.4, 17-70 OS na przykład. Jednocześnie spadł odsetek zwrotów reklamacyjnych i klientów niezadowolonych z np. pracy AF co może ocenić tylko serwis albo sprzedawca, bo powszechnie wiadomo, że 4 niezadowolonych klientów potrafi tak narzekać po forach, że wszystkim wydaje się, że problem ma skalę ogromną. Ja zawsze radzę, aby każdy wypożyczył sobie i po testował szkło wyrabiając sobie własne zdanie i sprawdzając użyteczność. Jeśli chodzi o Sigmę to ma tą fajną zaletę, że dobre szkło jest robione do kilku systemów, więc więcej osób może skorzystać na tym. I niesłusznie Sigma postrzegana jest jako marka tańsza dla tych co ich nie stać na orginalne. A najlepszy dowodem jest tutaj popularność 50/1.4, droższa niż oryginalne, a sprzedaż rewelacyjna, zaraz za 17-70 i 70-300.
Dobra idę patrzeć jak moje posty zabiły sprzedaż Sigmy w Polsce, pewnie szef da mi reprymendę.
Ps. z tą płaską ziemią to było takie porównanie poprzez analogię ciemnoty średniowiecznej do ludzi wygłaszających poglądy na podstawi domysłów bez kompletnie żadnych miarodajnych danych jednak fanatycznie przekonanych o swojej racji. I oczywiście jak w średniowieczu osoba która te dane posiada (to jest sprzedawca, dystrybutor czy serwis) uznawana jest za spiskowca i heretyka. A ten tekst z przeprosinami dla CB to nic innego jak próba spalenia na stosie, bez próby zrozumienia.
@Marq - a samsung robi czołgi, samochody, silniki okrętowe i ostatnio aparaty - wiedziałeś? A płacić nie musisz, fotografia to luksus, nie ma przymusu kupowania ;) Ale jaka jednak przyjemność.
--Marq-- Twoja wypowiedź rozbawiła mnie najbardziej. To żart czy Ty tak na poważnie myślisz? Co kogo obchodzi co kto robi, najważniejszy jest produkt finalny i zadowolenie. To że ksero i aparat ma to samo logo nie oznacza że są produkowane w tym samym miejscu. Są to zupełnie różne działy różne fabryki, zarząd, pracownicy, technologie. I co z tego że nikon produkuje optykę jak serwis w polsce nie może kalibrować obiektywów bo nie ma rzekomo wyposażenia (raczej wiedzy :] ) a canon jakoś z tym problemów nie ma. Idź rób zdjęcia lepiej.
PS, Samsung robi też tworzywo do wtryskarek, może z niego też korzysta nikon w produkcji :)
Jedni w tej dyskusji twierdzą, że bokeh zależy od budowy przysłony, inni że to coś niemożliwego do zdefiniowania i obiektywnego porównywania. Bokeh jest możliwy do opisywania i testowania. Definiuje go mianowicie wygląd krążka rozproszenia. Obiektywy o dobrym bokeh (znaczy takim, który większość oglądających odbiera jako ładny) dają krążki rozproszenia o rozmytych krawędziach, ciemniejące ku obrzeżom. Obiektywy o „neutralnym bokeh dają krążki rozproszenia w postaci kół o ostrych krawędziach, równomiernie jasnych na całej powierzchni. Obiektywy o „złym” bokeh dają krążki rozproszenia o rozjaśnionej krawędzi, co daje efekt ich wyostrzenia. Układy idealnie skorygowane dają bokeh neutralny. Ładny bokeh dają obiektywy o słabo skorygowanej aberacji sferycznej.
21 grudnia 2010, 12:31
Tylko raz kupiłem Sigmę EX i nigdy więcej. Co z tego że mi w serwisie skalibrują obiektyw pod body? A jak mam dwa body to co? Mam kupić 2 szkła do każdego z nich? Możliwe że Sigma jest lepsza optycznie od firmowego szkła, ale różnice są tak niewielkie że wybieram pewność i niezawodność działania oryginalnego szkła.
Jeśli masz dwa body i obiektyw skalibrowany działa poprawnie z jednym tzn. ze masz skopany AF w swoim drugim body i to je powinieneś oddać do kalibracji.
21 grudnia 2010, 13:49
lumiks, jasne, skopany AF w drugim. Dziwnym trafem oryginalne szkła jakoś nie mają problemów.
@MAF lumiks ma rację, pewnie używasz tanich kitów które nigdy nie mają problemów albo po prostu nie potrafisz ocenić problemu. Różne rzeczy w życiu widziałem, w tym testowanie AF na dyndającym na wietrze łańcuchu.
No i po co ta agresja i negatywne emocje? Portal prowadzą specjaliści w dziedzinie nauk ścisłych i nieprzypadkowo nazwali go Optyczne a nie Fotograficzne. Czytając tutejsze testy trzeba liczyć się z tym, że obiektywy są tu testowane i porównywane głównie przy pomocy wykresów i tabelek, i z ich powodów odwiedza się to miejsce. Sam bokeh mimo, że nie da się go jednoznacznie ocenić i zamknąć w tabelce jest istotnym elementem fotografii, przedstawianym inaczej przez różne obiektywy. Możliwość porównania go byłaby świetnym uzupełnieniem testu. Powinno się zachęcać redakcję żeby większą wagę przykładała do "charakterystyki krążka rozproszenia" ale na pewno nie przez odsądzanie jej od czci i wiary czy teksty o nerwowości, magii czy chłodzie bokeh.
21 grudnia 2010, 15:59
majki1978: jeżeli czegoś nie zrozumiałeś to poproś mamę, aby ci przed dobranocką wytłumaczyła. Nauka ma określenia na ludzi, którzy nie potrafią zrozumieć języka pisanego oraz prostych, jasno wytłumaczonych rzeczy, szukaj pod K. Mam nadzieję, że 1978 to nie jest twój rok urodzenia, bo to reszcie tego rocznika chluby nie przynosi.
Kiedy robię zdjęcie, to zaczyna się od tego, czy mam jakiś temat. Nie, zazwyczaj mam główny motyw, nie ma tematu. Więc na pałe robię tzw eksperyment formalny. Goła baba w pokrzywach nr 123. Cóś takiego. Były negatywy od temperatury 10 do 50 stopni to u mnie występuje podejście do wież katedry nr 257, mewa 348 i tak dalej. Potem patrzymy czy jest jakaś kompozycja kadru. Była by gdyby w tym miejscu gdzie chciałbym stanąć nie płynęła Odra. Płynie cholera więc kadr jest skiszony. Potem patrzymy czy w kadrze nie ma elementów zbędnych. Są Znaki drogowe samochody ludzie papiery. Czasami się wytnie, zwykle nie da rady. Tło. Zazwyczaj jest za jasne, główny motyw za ciemny. Czasami udaje się, że tło jest sensowne. Róznica jasności mieści się w dynamice aparatu, coś się daje z tym zrobić. Wówczas dopiero staram się pi razy drzwi utrafić w stopień rozmycia tego tła. Ponieważ w wizjerze zupełnie inaczej to widać, niż na wyświetlaczu, a na wyświetlaczu, inaczej niż na ekranie, czy odbitce, bo widzenie obrazu rozmytego silnie zależy od skali, to prawie zawsze jest to jakaś kicha. Takie mam problemy. Nie martwię się zafabami dawanymi przez szkła powłoki , filtry, bo zafarb pochodzący od oświetlenia, zwykle jest dużo silniejszy. A poza tym, malowidał w kaplicy Sykstyńskiej starciły całkiem kolory i jak je odmalowano do oryginału, okazało się, że to jakiś straszliwy kicz, a nie wysmakowane klasyczne malarstwo. Nie martwię się kształtem rozmycia bo jest za jasne, za ciemne, nie to co chciałem jest rozmyte, coś przeszkadza w kadrze, nade wszystko rozmyte jest za mało, albo za dużo. A potem zresztą za pomocą bandyckiej obróbki selektywnej rozmywam dodatkowo miejsca rozmyte jak jestem bardzo finezyjny za pomocą wtyczki "focus-blur" głównie jednak po to po to by zmniejszyć rozmiar pliku jotpega. Można zrobić blurowanie z mapą dystansu, trochę niechlujny przykład zabawy: link będzie udawać dowolnie piękny/brzydki bokeh. Ponieważ naprawdę dobre zdjęcia robi się dwa trzy razy do roku, posiedzieć przy nich i poretuszować sobie można do woli. Być może to już nie jest fotografia: link ale, nie musi być. Powiem ta, że precyzja operowania obrazem, jaka wynika z dyskusji, onieśmiela mnie. Pewnie Michałowi Aniołowi w niebiesiech także uszy czerwienieją, tłumaczy się św Piotrowi, że poza pacykowaniem, niczego innego nie potrafił, a życ trzeba było...
Niektóre osoby robią ataki personalne i to w kiepskim stylu, od połowy czyta się to jak komentarze na interii, poziom dno. A dla wszystkim którzy pozjadali rozumy, WSZYSTKIE dokładnie WSZYSTKIE 85ki mają wady, mniejsze większe, a to co kto kupi, w dużej mierze zależ od zasobności portfela lub własnych "odczuć" odnośnie danego modelu i tyle. Wojenka o bokeh ten bez sensu.., kremowy bokeh przez cała sesję bym nie zniósł dlatego mam też szkła o bardziej narwanym rozmyciu i żongluję :D.
A sigmę kupię z racji podbnego bokeh na samyanga i będę mieć dwie 85ki z AF o różnym bokeh :)))
Dla fotografów jasne jest, że każdy obiektyw posiada wady, natomiast dla tych, co robią zdjęcia nie do końca jest to takie oczywiste. Wysuwane tu teorie powinny być poparte odpowiednimi przykładami z warsztatu autora, mielibyśmy wtedy nieco inny pogląd na jego wiedzę. Testy, zarówno jak ich obiekty nigdy nie będą doskonałe, dlatego należy podchodzić do nich z dystansem i brać poprawkę na sytuacje, w których wady szkła można doskonale wykorzystać. Ale, jak pisałem wcześniej, wiedzą o tym fotografowie. Takie słowne przepychanki służą tylko zaspokojeniu swojej próżności, a na prawdę do niczego nie prowadzą. Obiektyw jest wart grzechu i nic tego nie zmieni. Również życzę wszystkim wesołych świąt i oderwania się od teorii w fotografii, ponieważ - domena akademicka - prowadzi tylko do dalszej dyskusji.
@Yura, maruder to na przykład Dobry Wojak Szwejk w drodze do Czeskich Budziejowic. Też zerwałem hamulec bezpieczeństwa na stacji Jaworzyna Śląska jak mi tłumaczył kierownik pociągu, że piętrusach nie działają. Oczywiście przy wydatnej pomocy kierownika. Chyba jestem maruderem :-)
@baron13 - bardzo przepraszam z góry, no offence, ale nawet bez Twojego komentarza i zdjęcia sprzed obróbki miałbym poważne wąpliwosci czy to rozmycie jest naturalne... Znów coś powiem bez oparcia w teorii, bo d*** ze mnie a nie teoretyk, tylko z czystej praktyki: rozmycie z dobrego szkła będzie wyglądać inaczej. Tak mi się oczywiście tylko wydaje...
A do mnie właśnie dotarło, że w Canonie nie ma czegoś takiego, jak 85mm f/1.4. Jest rewelacyjna jak na swoją cenę wersja f/1.8 i superdroga f/1.2. I w każdej jest coś nie tak - f/1.8 za ciemna, za delikatna, dla niektórych poprostu za mało prestiżowa, a f/1.2 absurdalnie droga, w stosunku do Zeissów i nawet Samyanga oferująca tak naprawdę jedynie lepszą jasność i obecny kiepski AF na który naprawdę wiele osób marudzi... I ten wyjątkowy obiektyw ma tak anprawdę wiele wad, które każdy jasny obiektyw o tej ogniskowej mieć będzie... Nie dziwi mnie więc to, że tłum fotografów Canoniarzy rzuci się teraz na Sigmę, bo wreszcie dostali to, czegow systemie brakowało od dawna.
Moim zdaniem różnica między L-ką, a tą Sigmą nie jest warta dopłaty. Nikoniarze też mają pewnie ciężki orzech do zgryzienia (różnica ponad 2000 zł), natomiast w przypadku mojego systemu - Sony zdecydowanie wolę systemowego Zeissa (różnica 1000 zł w stosunku do Sigmy), którego i tak pewnie nigdy sobie nie kupię.
Każdy jasny obiektyw ma jakieś wady i tak będzie zawsze. Poprostu zawsze jest coś, kosztem czegoś, kwestia tego jakie wady preferujemy ;)
@ilDottore Wybrałem akurat jedyne zdjęcie gdzie wyraźnie widać manipulację. Nie pamiętam jak je robiłem ale jak teraz sprawdziłem to ustawiłem we wtyczce "kiepski bokeh" typu ring lub concave. Tu: link sam się szkrabię w łysinę, co zrobiłem. Sądząc po rozmiarze zdjęcia musiałem wyciąć szum. Pojechałem po optycznym rozmyciu udawanym. Tu: link obiektyw lustrzany. Widać, że rozmycie sztucznie "uspokajane"? Kumpel pytał o zdjęcie: znowu po rozmiarze sądząc wypucowałem. Jak bardzo? Trza by znaleźć oryginał...
Mordy na blachę były robione ruskim Bega 12 90/2,8 na przesłonie 2,8 Dobrze jednak trzymać się starych zasad i robić sobie notatki :-) Niestety Złamane pióro, pojęcia nie mam. Samyang 500 mm ruski 500/8, nie wiem.
Hiehiehie ale mam polewkę czytając komentarze. Dzięki za test, byłem pewny że sigma zje tego nowego najkona na śniadanie i niektórym jak widać puściły przez to zwieracze w obronie świętego logo. Luuudzie to tylko kawałek szkła tak dobry i tylko tak dobry jak zdjęcia jakie nim robicie. Osobiście jak bym potrzebował to chyba wziąłbym sigmę zamiast eLki bo różnice na moje oczy są minimalne. Ale jakoś ostatnio nie odpinam C70-200, który idealnie mi służy jako portretówka i nie tylko... Życzę tym rozemocjonowanym więcej luzu, a wszytkim w ogóle wesołych Świąt. :-)
A swoją drogą to rozwój Sigmy godny jest podziwu zamiast narzekań i wyzywań od kundli. Od kilku lat zaczęli robić na prawdę wysokiej jakości optykę, która jak widać może śmiało walczyć z najlepszymi. Jakby tylko jeszcze udało im się zrobić pełną klatkę foveona, to od ręki wchodzę w ten system i myślę, że nie będę sam... :-)
@leszek3 To jest chyba tak, że szereg parametrów spadł w hierarchii ważności. Także p rzez obróbkę komputerową. Winietowanie można bez bólu zdjąć, o ile nie dojdzie do 3 EV. Bokeh niejako poprawiam z automatu, bo jak wystawiam zdjęcia w internecie to staram się zmniejszyć ich rozmiary. W niektórych wypadkach można zdjąć całkowicie aberrację chromatyczną. W zasadzie nie da się przeskoczyć rozdzielczości: w zasadzie link Generalnie wszyscy o tym wiedzą, że mnóstwo rzeczy da się dorysować. Problem w tym, czy biorę udział w zawodach na jakość optyki i fotografa. Np kto jest lepszym snajperem i komu przy czasie 1 sekunda łapa mniej drgnie czy po prostu oglądamy obrazki. Dowcip moim zdaniem w tym, aby wylapać to, co faktycznie mocno ułatwia tworzenie tych obrazków o ile nie bierze się udziału w zawodach "kto wydał więcej kasy na sprzęt". Na marginesie, w przypadku konkursu Optycznych zakaz obróbki selektywnej ma sens.
o pewnie, Wyrocznia zawyrokował mogą tylko im się nie chce... to po co robią wszystkie szkła o klasycznych ogniskowych i kryjące klatkę 35mm? Dla tych marginalnych kilku procent posiadaczy FF w innych systemach, którzy strzelają focha, że kundli nie będą przypinać? Nie rozśmieszaj mnie bo już i tak mnie brzuch boli od czytania komentarzy... ;-)
Wyrocznia - obawiam się, że nie za bardzo mogą. Już z tymi foveonami mają problemy. Dlatego niestety moim zdaniem lustrzanki na foveonach nigdy nie będą oferować takiej wydajności jak CMOS czy CCD. Jest za to fajna jakość i niejeden by sie zdziwił ile osób w Polsce kupiło SD14.
cube - czyli jednak te wszystkie szkła jakie produkuje sigma to są zaprojektowane pod ich własny system, który chwilowo jest wielką tajemnicą, do której dostęp mają tylko nieliczni. A sprzedawanie dużej większości szkieł w innych systemach to podpucha, żeby ludzie się nie domyślili. Dzięki że mnie oświeciłeś, bo widzę ze żyłem w błędzie. :]
fotofan - jakie konkretnie problemy masz na myśli? Bo może masz na myśli cechy fizyczne i ograniczenia technologii posiadanej przez sigmę? A czy nigdy nie będą oferowały takiej wydajności? No cóż już teraz mogły by oferować taką samą wydajność, tylko znów musimy wrócić do ograniczeń technologicznych sigmy i w końcu do pieniędzy. Bo chyba nikt nie ma wątpliwości, ze gdyby foveona rozwijało Sony potrafiło by osiągnąć nieco więcej (nie mówię o oprogramowaniu ;) ).
Wyrocznia, zmień leki bo stare najwyraźniej nie działają. Nie da się oświecić kogoś kto za wielce oświeconego się uważa, a ze światem komunikuje się za pomocą wyroków i prawd objawionych. A swoją drogą zastanawiam się skąd Sony wytrzasnęło tylu nawiedzonych czubków w PL, którzy ślepo wierzą we wszechpotęgę tej firmy? Przecież oni niedawno mieli takie kłopoty finansowe, że musieli się wycofać z telefonów komórkowych w usa i u siebie w japonii.
cube - skąd u Ciebie tyle agresji? Ida święta trzeba się cieszyć :). Gdyby Twe słowa jakoś na mnie zadziałały to napisał bym że jest w tobie niesamowita dawka samokrytyki, przed którą chylę czoła (mam na myśli ten tekst o oświecaniu), a że humor mam fantastyczny to tego nie powiem ;).
A co do Sony, cóż muszę Cię rozczarować, bo nie jestem miłośnikiem tej firmy, wręcz przeciwnie co było widać w tym co napisałem o ich oprogramowaniu. Początkowo chciałem tam wymienić również Samsunga, ale jako kontrargument mógłbym usłyszeć, że nie umie on robić matryc (lub coś w tym stylu) na co nie umiał bym odpowiedzieć (choć nie zgadzam się). Samsung i Sony mają pieniądze, a one potrafią naprawdę wiele w tych kwestiach. Poza tym ta 16 megowa matryca od Sony to naprawdę coś, musisz przyznać (napisał bym że występuje nie tylko w modelach Sony, ale także w Nikonie D7000 oraz Pentaksie k-5, ale chyba o tym wiesz ;) ).
Niestety z "nawiedzonymi czubkami" nieco przesadziłeś i powinieneś się zastanowić nad swoimi słowami. Zapytał bym czy wiesz co oznaczają kłopoty finansowe w tak ogromnej firmie jak Sony, ale nie zapytam, bo mogę usłyszeć w odpowiedzi to samo pytanie (po cóż nam takie bezcelowe przepychanki słowne).
A na koniec życzę tobie i innym czytelnikom, wesołych świąt. :)
@cube - a ja się ciebie tak spytam, bo napisałeś ciekawą rzecz, która mnie niemiłosiernie ciekawi. Co to do cholery jest wg ciebie "klasyczna ogniskowa" i jaki do cholery ona ma mieć związek z FF?!?!? "to po co robią wszystkie szkła o klasycznych ogniskowych" - odpowiedź jest prosta: bo takie się da, a innych nie za bardzo. Takich 50tek około 80tek czy 135tek to masz i na cropa i na FF i na MF i do 4/3 więc co niby ma przemawiać za przywiązaniem ich akurat do FF?!?! Mówisz, że kryją pełną klatkę - Sigma nawet jak pod cropa robiła, to nie pod swoje 1,7, tylko jakby nie było pod konkurencyjne 1,5 i tak samo jest z FF! Sigma robiła pod innych, zawsze, a pod siebie tylko przy okazji! Chyba przyznasz, że cropowe szkła Sigmowe wypadają wyjątkowo "nieklasycznie" przy cropie 1,7 prawda? Dopiero teraz Sigma wypuściła aparat z cropem 1,5 co jest szczytem foveona! I po cholera Pentax czy Sigma mają sobie zawracać tyłek matrycą "pełno klatkową" skoro te matryce na śniadanie zjadają świętą pełną klatkę?!?! Żeby drożej sprzedawać?!? Sory to nie te drzwi :)
@Wyrocznia - podam jeden technologiczny przykład. Problemem jest konstrukcja matrycy która sprawia, że do najniżej położonej warstwy pikseli (kolor czerwony z tego co pamiętam) dociera bardzo mało światła. Dlatego dyskwalifikuje to te matryce do sensownej pracy bez szumów powyżej czułości natywnej, a poziom i stopień skompilowania przetwarzania sygnału sprawia, że aparat jest bardzo mało wydajny. Ale to tylko jeden z przykładów. Do tego Sigma jeśli chodzi o oprogramowanie aparatu jest 100 lat za Nikonem czy Canonem, więc moim zdaniem nieprędko zobaczymy pełną klatkę dla niestety niszowej i drogiej technologii.
@Yura - mnie na fizyce uczyli, że im większe pole na jakie pada światło tym więcej pole to niesie informacji. Dlatego duża matryca i duzy piksel to jest coś co do mnie osobiście przemawia, ponieważ mam fajną rozpiętość tonalną i możliwość pracy na wysokich czułościach z sensowną jakością. I jak lubię Pentaxa, zawsze będe twierdził, że im większy przetwornik tym lepiej a poiewaz pełna klatka jest tutaj swoistym maksimum, no cóż... Pentax wypada imponująco, więc gdyby zrobili FF to byłby wypas. Mam nadzieję :)
fotofan - przykład jaki dałeś, jest problemem w pewnym stopniu (jak się wgłębić w temat to nie jest już tak strasznie), ale przede wszystkim da się go technologicznie rozwiązać nawet dzisiaj, tyle że Sigma nie ma tych technologii :) (o ile pamiętam to Sony też, tylko Samsung się na dalekim wschodzie pozytywnie wyłamuje).
A jeśli chodzi o rozmiary, to faktem jest że więcej informacji niesie błona średnioformatowa od 135. Ale o ile się nie mylę w świecie fotografii cyfrowej matryca FF 12mpix niesie dokładnie tyle samo informacji co matryca APS-C 12mpix ;)
Yura, współczuję każdemu, kto traktuje DxO jako wyrocznię...
Przy okazji - cyfrówki FF od dawna miażdżą analogi na film o analogicznej wielkości w kwestii jakości obrazu. Zarówno jeśli chodzi o szczegółowość, jak i dynamikę tonalną.
@fotofan - mnie na metodologii nauk i filozofii nauki uczyli, że nie można uzupełniać teorii hipotezami poznawczymi ad hoc i bronić teorii strategią konwencjonalistyczną... :) Widać oprócz czynnika powierzchni istnieją inne negatywne czynniki dla obu typu matryc, które Sony potrafiło zniwelować czego rezultat widać i jest mierzalny, a ponadto widać, że te czynniki mają większy wpływ na rezultat niż czynnik powierzchni. I żeby jeszcze się pokłócić - gdyby ta matryca była nie APSC, a FF jak mówisz, to przy takiej samej gęstości wygrywałaby tylko ilością pikseli, natomiast gdyby była FF ale o tej samej rozdzielczości czyli mniejszej gęstości to nikt nie powiedział, że czynniki mają się mnożyć przez siebie i dawać spotęgowany rezultat.
Yura, przekonales mnie! Po swietach sprzedaje swoja 5D i te kilka szkiel, a kupuje Pentaxa. Albo moze Ty zmnien okulary, albo monitor i zobaczysz roznice. Zycze zdrowia. ;)
Dlaczego Sigmy tak dobrze wypadają w testach na" Optyczne" i tych które sam przeprowadzam porównując do nich wszystkie posiadane obiektywy systemowe EF. Dlaczego najlepsze zdjęcia wychodzą z obiektywami systemowymi których 'wady optyczne" nie są żadną tajemnicą a świetne Sigmy dają tylko zwykłe pstryki nudne nawet brzydkie i wymagające długiej obróbki?
Dżozef@ Bo za bardzo kochasz EF a nie fotografie. Dać ludziom świetny obiektyw pod każdym względem i jeszcze tańszy na starcie niż systemówki i takie lamenty....
Dobrze że jest taka sigma jak ta, może dzięki niej systemówki zbliżą do niej swoje ceny skorzystają wszyscy, nawet Ci co wolą systemowe szkła. Jak dla mnie to jak AF tak śmiga to jest to świetny obiektyw, główna choroba sigmy zminimalizowana, tylko się cieszyć. Jak we wszystkich szkłach sigma będzie dawać taki AF jak w tym i np. 17-50 to będzie godna konkurencja na rynku;-) Jeszcze ciekawi mnie tylko czy ze wspomaganiem AF z zewnętrznej lampy działa też poprawnie, może być wtedy dopiero problem z BF/FF, miałem tak w nie systemowym szkle. Może wie ktoś/ ktoś ma np. 17-50 OS i próbował robić zdjęcia ze wspomaganiem AF z lampy?
@Artka - ach no tak, jak się nie ma na co powoływać, to się powołuje na rzeczy których nie widać, albo widać dopiero potem jak się w nie najpierw uwierzy - spoko, to bardzo ludzkie, nawet dobry okres mamy teraz do tego :) Magia pełnej klatki, prawie jak magia świąt - wybacz, nie przekonuje mnie to :)
Artka, nie ma sensu się spinać... gadasz z "osłem" który się uparł i używa dialektyki a nawet kłamstwa żeby tylko udowodnić swoje tezy o wyższości ukochanego systemu. I to nagminne wyciąganie dxomarka z porównaniem aparatu sprzed 2 miesięcy do konstrukcji sprzed 2 lat... po premierze nowych FF pewnie się skończy na kolejne 2-3 lata hehehe.
@Yura - Z calym szacunkiem, jesli nie przekonuja Ciebie racjonalne argumenty, to moze przekona Ciebie prosty test na spostrzegawczosc. Porownaj sobie te dwa zdjecia: link oraz link Sprobuj przeczytac tekst na etykiecie butelki z oliwa. Jesli nie widzisz roznicy, to ja juz naprawde nic na to nie poradze.
@cube: 1. Możesz mi powiedzieć gdzie uciekłem się do kłamstwa? Cytat poproszę. Jeśli nie, to możesz grzeczniutko mnie przeprosić. I za osła też. 2. Wyższość systemu? Czy ja gdzieś użyłem słowa Pentax w kontekście jakiejkolwiek wyższości? Czy jednak mówiłem o matrycy Sony, która jest obecna w 3 systemach i to o niej mówiłem? Chyba sam uważasz, że głupie byłoby wykorzystywanie tej matrycy jako argument systemowy prawda? Czy nie trybisz, że mówiąc o niej nie mówię tylko o k-5 ale i o np d7000? Nie wpadłeś na to prawda? Biedactwo... 3. Nagminne wyciąganie dxomarka? Proszę: link jeszcze tu: link i tu: link same obrazki - żaden dxomark. Same obrazki! Pasuje? 4. "po premierze nowych FF pewnie się skończy na kolejne 2-3 lata hehehe." - zapamiętam sobie ten cytacik :) I kiedyś go ci przypomnę - zobaczymy kto się wtedy pośmieje :) Może jak to będzie matryca Sony to będziesz miał rację. I wiesz, taka głupia kwestia, trochę niezręczna. Gdyby to był FF, który dopiero teraz nadgonił konkurencję to byś się mógł tak śmiać, ale widzisz, to jest crop. Jakby to powiedzieć - od mniejszego boli bardziej, nie? :D
@Yura - mnie nie interesuja tabelki i porownania, w ktorych bierze sie pod uwage relacje ceny sprzetu do jego mozliwosci itp. Nie interesuje mnie czy to jest FF, APS czy 4/3. Mnie interesuje tylko wynik w postaci wykonanego zdjecia, a w obecnej chwili jest tak, ze zaden APC nie daje tak szczegolowych zdjec jak FF, a w szczegolnosci znany mi osobiscie 5D. Dlaczego K-7? Poniewaz nie ma jescze na "Optycznych" testu K5. Sadzisz, ze bedzie taka przepasc pomiedzy tymi aparatami? Nie sadze. Obecnie jest to roznica kilku klas, wiec roznica moze sie odrobine zmniejszyc, ale nie zniwelowac.
@Artka - ale już są ludzie którzy mają k-5 i oni potwierdzają, ze przepaść jest ogromna. Patrz punkt 3 z mojego postu do cube'a, żadnych wykresów, same zdjęcia. Szczegółowość? Przecież się zgodziłem, że nawet jakby powstała taka matryca tyle, że FF i o tej samej gęstości, to by wygrywała jedynie rozdzielczością, dokładnie dzisiaj o 14:41:57 :) A to, że k-7 wypadł tak jak wypadł pod względem rozdzielczości, mianowicie prawie identycznie jak k20d nie przesądza o wszystkich matrycach APSC
23 grudnia 2010, 18:20
obiektyw typowo portretowy, szkoda ze tych portretow zabraklo w przykladowych zdjeciach :|
@Yura - OK, prosze, oto porownanie efektow pracy tej matrycy i matrycy 5D. Teraz juz chyba nie bedziesz mial zadnego argumentu. O ile na zdjeciu z 5D moge przeczytac caly tekst na butelce, to na tym z tej APS moge tylko sie domyslac, ze cos jest napisane. Prosze uwaznie sie przyjrzec: link i z 5D: link . Czy potrzebujesz jeszcze czegos wiecej?
@Artka - ehhh ale ja już trzeci raz powtarzam, że mi nie o rozdzielczość chodzi - i nigdy nie chodziło! matryca z 5Dmk2 ma większą rozdzielczość, jest bardziej szczegółowa i z tym nawet nie próbuję dyskutować :D Kończę dyskutować, bo to już za dużo jak na off top. Poczekajmy na test Nikona d7000 i k-5 - wszystko wtedy już będzie jasne :)
@Yura- a ja powtarzam, ze mnie chodzi tylko o zdjecia. Lepsze sa obecnie z FF i to mnie trzyma w tym wyborze. Fotografia to nie rajdy samochodowe, gdzie sa klasy w zaleznosci od pojemnosci silnikow. Ja nie bede sie tlumaczyl klientowi, ze zdjecia takie zamglone i niewyrazne, bo robione na APSC. On chce najlepsza dostepna jakosc. Koniec i kropka.
Artka - jeśli się nie mylę to optyczni dają sample z najniższym poziomem wyostrzenia i do tego jpg prosto z puszki? (oczywiście mylić się mogę i wtedy o wybaczenie proszę ;)) A do tego Sony i jego soft... ble :( Najlepiej by było zobaczyć jak to na rawach wygląda, czyli poczekać na testy Nikona i Pentaksa.
A już zupełnie nawiasem to na obu zdjęciach wszystkie napisy przeczytać można bez problemu a różnica w szczegółowości (niewielka) wynika zapewne z różnicy rozdzielczości, toż to prawie 5 mega.
@Wyrocznia - z roznicy rozdzielczosci? To dlaczego nie ma matryc APSC o wyzszej rozdzielczosci, takiej jak w 5D, albo wyzszej? Czy ktos broni? Nie, to po prostu opor materii i technologii, bo juz teraz te APS sa bardziej upakowane od jakiejkolwiek FF.
@Yura napisal wyzej, ze: "I po cholera Pentax czy Sigma mają sobie zawracać tyłek matrycą "pełno klatkową" skoro te matryce na śniadanie zjadają świętą pełną klatkę?!"
Pewien znany fotograf mody wykonuje zlecenia aparatami kompaktowymi. Rafał Milach, jeden z nagradzanych na międzynarodowych konkursach fotoreporterów opublikował na okładce Tygodnika Powszechnego zdjęcie zrobione iPhonem - dobre zdjęcie. Jakiś czas temu zrealizowano sesję zdjęciową dla Vivy przy pomocy telefonu Nokia N8. Alex Majoli robił zdjęcia dla agencji Magnum kompaktem Olympusa z 5 megową matrycą. Wszystkim, którzy nie mają pełnoklatkowej lustrzanki życzę spokoju i wielu dobrych zdjęć w 2011 roku. A na marginesie: Czy ktoś jeszcze pamięta o czym był artykuł pod którym toczy się ta dyskusja?
Dla ilustracji sensowności dyskusji nad techniką dwie nie moje foty: link autor Yuki link autor Mason. Druga może trudniejsza, ale chyba bardziej zazdroszczę.
Artka, mylisz się, matryce w lustrzankach FF i APS-C sa bardzo słabo upakowane. Kompakty mają od dawna po kilkanaście mp na powierzchni wielkości ok 6mm x 4mm. I do tego będą zmierzały lustrzanki. I to ma bardzo duży sens, brak filtra AA pozwoli wydusić z dotychczasowej optyki znacznie więcej szczegółów - wmawianie ludziom że 10mp wystarczy straciło dawno sens. Dobry kompakt z przepakowaną matrycą (np Panasonic Lumix DMC-LX5) nie ma na pierwszy rzut oka wyraźnie gorszej dynamiki tonalnej niż taki Canon 7D. I oferuje naprawdę wiele, a po przeskalowaniu zdjęcia z np 15 000 x 10 000 pikseli do 6000 x 4000 pikseli obraz będzie nieporównywalnie lepszej jakości niż ze współczesnych aparatów. Jeśli chodzi o szczegółowość, dynamikę i zaszumienie.
@lennykrawiec - nie myle sie. Podaj przyklad bardziej upakowanej matrycy FF jakiejkolwiek APSC. Z reszta Twoich uwag sie zgadzam, co nie zmienia faktu, ze reguly te dotycza wszystkich rozmiarow (fizycznych) matryc, a wiec zawsze wieksza powierzchnia matrycy wykonanej w tej samej technologii umozliwi zapisanie wiekszej ilosci informacji. Kazdy typ aparatu ma swoje przeznaczenie i adresata i kazdym mozna wykonac zdjecie zawierajace interesujaca tresc i ladunek emocji, ale od strony technicznej, ktora w fotografii zawodowej czesto odgrywa glowna role w obecnej chwili FF oferuje znacznie wiecej od APSC. To, ze ciagle tocza sie dyskusje na ten temat swiadczy tylko o kompleksach ludzi wypowiadajacych sie. Przyczyny tego stanu rzeczy to raczej temat dla socjologa, a nie dla fotografa.
Tak sobie myślę, że wszystkie Canony przed 40D są mniej upakowane niż 1DSmk3, ale pewnie zaraz się okaże, że nie potrafię czytać ze zrozumieniem albo nie o to tobie chodziło.
@Noname - matryca Mavici byla jeszcze mniej upakowana bo miala tylko 279.300 pikseli, tyle ze byla wyprodukowana prawie 30 lat temu. Rozsadniej jest porownywac wspolczesnie produkowany sprzet.
@Noname - az taka nie jest, tyle tylko, ze 10Mpix na APSC to odpowiednik 26Mpix na FF, a o ile wiem takich matryc jeszcze w tej chwili nie ma w aparatach. Do 1Ds MkIII mozesz porownywac aparaty z matryca ponizej 8Mpix, a to przyznasz juz dosyc odlegla historia.
booboo, nie do końca - matryca w Sony A900 (efektywna rozdzielczość 24.6 Mp) ma możliwość ustawienia cropa odpowiedajacego APS-C, dąjac obrazy o rozdzielczości 3924 x 2656, co daje ok 10.4 Mp.
@Yura - ja kończyłem studia techniczne, więc niestety filozofii więc nie bardzo rozumiem o czym piszesz w swoich fantazjach, tym bardziej nie rozumiem tego bełkotu o Sony. Zamiast mówić "widać istnieją" poczytaj o tym i owym albo porozmawiał z ludźmi którzy się tym zajmują zawodowo. Co do Sigmy to mam akurat informacje z pierwszej ręki i dokładnie wiem na czym polega problem.
Ile zaciekłości w komentarzach. Więcej tolerancji! Panowie i panie! Mamy święta! Z mojej strony propozycja: niech każdy fotografuje czym chce i jak chce. Mam i używam szkła, które na tym forum są i będą opluwane jedynie słusznej firmy, choćby taki C 50/1.2 L, 24/1.4 L oraz 85/1.2 L. Mam też 35/1.4 L, lecz ten jest bardziej kochany, nawet przez zagorzałych przeciwników jedynie słusznej marki. W życiu korzystałem z wielu wynalazków wiedziony ciekawością lub nie mając w danej chwili gotówki. Z wynalazków poleciłbym tylko Tokine, ponieważ tylko jej produkty wytrzymywały hardkorowa robotę. Sigma rozpadała się po pół roku, Tamron przyprawiał o ból głowy swoim zgrzytem i przypadkowością trafień. Rada: jeśli masz pieniądze, fotografujesz, a nie szukasz słabych stron posiadanego sprzętu, to kupuj oryginalne szkła, również akcesoria. One gwarantują najmniej problemów i bardzo dobrą jakość, co potwierdzają testy. Dobrze, że są niezależni producenci, ponieważ nic nie robi tak dobrze rynkowi, jak konkurencja. Żal mi tych, którzy kupują sprzęt [sic!] i nie mogą fotografować, ponieważ mają jakieś FF, BF, czy inne nieszczęścia. Kolejna rada: jeśli kupiłeś nowy sprzęt/obiektyw, masz z nim problem, rzeczywisty, a nie ten z typu "zdaje misię", to wyślij go do serwisu! Zapewniam, że to działa! Po kilku dniach masz sprzęt w domu i w końcu możesz zabrać się za fotografowanie, jeśli to jest celem twoich utyskiwań i żali. Jeśli nie, to nikt i nic tobie nie pomoże. Niezależni zawsze byli traktowani jak alternatywa, zazwyczaj dla mniej zamożnego klienta. Myślę, że nadal tak jest. Nie znam zawodowców, póki co, którzy pozywają się eLuni na rzecz Sigmy. Sam nie sprzedam 50/14 i 50/1.2L, bo Sigma wypuściła zajefajną 50dziesiątkę. To samo dotyczy 85mm. Mam pierwszą wersję, którą lada moment wymienię na nową, ale nawet przez myśl nie przeszło mi, żeby na jej miejsce weszła Sigma, podobno lepsza, a na pewno tańsza. Szkło Canona uważam za znakomite i na tyle wytrzymałe, że wiem, iż nie rozpadnie się mi w jakichś ekstremalnych warunkach, czego nie mogę powiedzieć o Sigmie, którą pożyczyłem, gdy wysłałem mojego 24-70/2.8 L do konserwacji. Tak robi się coś takiego, co jakiś czas, jak z samochodem. Umarła po tygodniu, gdy musiała zaliczyć pływanie rybackim kutrem [było trochę wody, jak to na morzu] i dwie kopalnie węgla kamiennego. Coś się zacięło, zgrzytnęło i musiałem koledze amatorowi zapłacić za naprawę. Reasumując: jeśli cię stać, to kup pełną klatkę i najjaśniejsze szkła ze stajni swojej firmy. Zagwarantują tobie bardzo dobre obrazy. Jeśli uważasz, że potrzebujesz czegoś więcej, droga ku eksperymentom zawsze była wolna. Ze swojej strony życzę wszystkim przede wszystkim udanych zdjęć, które możecie robić nawet nocnikiem, najlepszego światła, bo to od niego zależy nasze być lub nie, talentu, talentu! Bez niego nawet najlepszy aparat i najlepsza optyka zdjęć nie zrobią.
fotografista, niestety tylko w przypadku Canona sprawa jest tak oczywista. Opinia o jakości optycznej szkieł z czerwonym paskiem jest bardzo różna - zależy od modelu, jednakże nie zawsze czerwony pasek oznacza optyczny ideał, za to praktycznie zawsze oznacza wytrzymałość, niezawodność i pancerność. Są to cechy istotne dla wielu zawodowców, bo sprawiaja, że opłaca się dołożyć do sprzętu, który zapewni niezawodność i będzie służył długo, więc napewno spłaci się i zarobi. Wybór jest ułatwiony również dlatego, że obiektywy Canona to często dość stare konstrukcje i ceny są już stosunkowo niskie - zarówno w stosunku do szkieł producentów niezależnych, jak i konkurencji w innych systemach. Oczywistym jest więc, że jeśli właściciel Canona do obiektywu systemowego musi dołożyć 1000 zł w porównaniu z Sigmą, a Nikoniarz, czy właściciel Sony 2000 - 2500, to pierwszy kupi systemówkę, ale kolejni pewnie częściej zdecydują się na Sigmę.
@fotografista - dużo racji w tym co piszesz, ja też uważam, że rada: kup najlepszy sprzęt na jaki cie stać i rób zdjęcia, jest na miejscu. Nie deprecjonował bym jednak Sigmy na podstawie doświadczeń z jakimś obiektywem, bo się rozleciał. Sigma w ostatnim czasie zrobiła duże postępy (przestrzeń około 3-4 lat), czego nie można powiedzieć o optyce orginalnej, wypuścili też bardzo dużą liczbę nowości. Sigma skutecznie wypełnia pewne luki, czasem cenowe czasem jakościowe, czasem zakresowe, czasem wszystkie. Nie mogę się jednak zgodzić, że jest mniej trwała niż optyka oryginalna, mamy na stanie katowane kilka lat konstrukcje typu 100-300, czy 150/2.8, 30/1.4 i podobne, nic się z nimi nie dzieje mimo, że obdarte z lakieru. Myślę, że producent dający gwarancję 3 lata (+ ew. 2) na szkła pro raczej zakłada, że te szkła minimum tyle wytrzymają u profesjonalisty bo inaczej poszedł by z torbami. Absolutnie nie zgadzam się z opinią, że optyka alternatywna jest mniej trwała, nie potwierdzają tego żadne testy ani fakty w postaci zwrotów, opinii serwisantów czy też reklamacji. Jest jednak ogólne przekonanie, że taka może być i ogólnie, jak zamiennik części samochodowych: tańsza i gorsza.
@fotografista, spoko, Ty się nie masz czym przejmować z obserwacji ludzie na tym forum jeszcze jakoś potrafią przełknąć jak zawodowiec używa eLek i jednocyfrowych korpusów... tylko się przypadkiem nie przyznawaj, że używasz tego sprzętu również w chwilach wolnych, robiąc zdjęcia dla przyjemności... ;-)
Co do sigm to używałem rok 150/2.8 makro i mogę potwierdzić, że to szkło jest i solidnie zrobione i doskonałe optycznie.
26 grudnia 2010, 12:41
@fotografista, jakby te systemowe szkla sie nie niszczyly, nie zuzywaly sie i byly zawsze pewne w uzytkowaniu.. wiekszego belkotu nie czytalem. na chwile obecna czytam skrajnne komentarze, a skroajnosc zazwyczaj jest naciagana.. trzeba zoptymalizowac poglady by byly bliskie stanu realnemu: owszem cuda z serii L sa swietne optycznie i mechanicznie, ale psuja sie tak samo jak wszytko co materialne.. a do tego kosztuja o wiele za duzo w stosunku do tego co oferuja.. tak wiec nie wrzucaj na niezaleznego producenta jakim jest sigma, bo teraz to jest firma na rowni z canonem czy nikonem w zaawansowaniu technilogicznym i jakosciowym.. a kosztuje o mniej o reklamy i "mocarne logo", a takim komentarzem jaki zapodales pokazujesz swoje niedowierzanie ze "kundel" jak rowny z rownym staje w szranki z "prawdzimymi". ba ! jak widac czasami tez nieznacznie potrafi zaskoczyc nieznacznie lepszoscia.
chyba dawno nie byles na jakims zleceniu, bo sporo ludzi pracuje na sprzecie, gdzie nie ma czerwonego paska. ja zas sie spotykam czesto z pytaniami typu "i jak jestes zadowolony z tej sigmy? bo zastanamiwm sie czy jest sens doplacac do L-ki skoro jakosc ta sama". co Ty na to ?
ps. jesli sigma wyjdzie z 24mm 1.4EX czy 35mm 1.4 EX rownie dobrym co 50mm 1.4EX czy 85mm 1.4EX to tez sprzedam w cholere swojego 35mm 1.4L, bo nie jestem omamiony i mysle.
@tooshort - masz prawo do takich pogladow, masz prawo uzywac takiego sprzetu na jaki Ciebie stac i jaki uwazasz za odpowiedni dla siebie. Nie powinienes jednak odmawiac takiego prawa innym. To forum powinno sluzyc wymianie pogladow i doswiadczen, a nie byc polem do walki. Trzeba pamietac, ze oprocz racjonalnych argumentow technicznych jest jeszcze irracjonalne przywiazanie do marki wynikajace z pozytywnych i wieloletnich doswiadczen. Jesli Ty przekonales sie pozytywnie do produktow Sigmy, to tylko pozazdroscic Tobie satysfakcji i oszczednosci. Ja niestety jako czlowiek w podeszlym wieku jestem konserwatywny i juz "omamiony" na umysle, nie chce mi sie przeprowadzac eksperymentow i pozostane przy optyce systemowej. Mam nadzieje, ze nie odmowisz mi prawa do takiego dziwactwa, tym bardziej, ze place za to ja sam i moi klienci.
26 grudnia 2010, 15:23
Jasne ze nie odmoiwe Ci prawa do swoich wyborow, bo nic mi do tego. Raczej zwrocilem uwage, by czesc uzytkownikow nie prawila herezji o tym jak wszytkie szkla producentow niezaleznych sa kiepskie i niemalze sprowadzane do rangi jednorazowek.. Doswiadczenia doswiadczeniami, ale chyba wiek nie ma tu znaczenia :) poza tym nadeszly takie czasy, ze przed zakupem mozna sprawdzic testy czy opinie uzytkownikow i na tej podstawie zadecydowac. Do tego sklepy szanujace klijeta daja mozliwosc sprawdzenia danego egzemplarza przed zakupem. A takiego canona z serii L tez nie bierzesz chyba w ciemno bez wczesniejszego obmacania i chocby pobieznego sprawdzenia !? [bo testy, moje jak i innych uzytkownikow doswiadczenia pokazuja ze nawet te "niezawodne" L-ki potrafia miec wade widoczna czy ukryta].
@fotografista: co do Twoich rad jednym słowem, używaj najdroższego sprzętu na jaki sobie można pozwolić :-) Ja bym jeszcze dodał, jeśli gdzieś się udajemy w ciężkie warunki, to staramy się się sprzęt zabezpieczyć. Raz miałem wypadek: link Była duża radość, bo na wygląd utopił się sprzęt za dychę najmniej. W rzeczywistości korpus był analogowy, nabyłem za jakieś 7 stówek. Ale, myślę, że dobrą opcją jest pomyśleć, jak zabezpieczyć sprzęt. Jak ktoś jest bardzo bogaty, to oczywiście może go ku radości współfotograficzów na koniec sesji rozwalić, ale karty albo filmy warto ocalić :-) A do tego czasu trzeba zapewnić pełną techniczną sprawność sprzętu. Jest osobną sprawą, jak , tym niemniej osiągnięcie tego efektu, że sprzęt w warunkach w których mieliśmy fantazję robić zdjęcia, działa, jest częścią fotograficznego rzemiosła. Z mojego doświadczenia testera, to np gdy mamy się udać gdzieś, gdzie jest pełno wody, to żadna "elka", tylko wodooporna "małpka". Jeśli impreza warta jest grzechu, to zdjęcia z najlepszego modelu FF i z małpy będą podobnej fotograficznej wartości. Z małpy możemy wyciągnąć kartę i nie bardzo się przejmować, czy rzeczywiście była wodoodporna. Swoją drogą, po mojemu ze względu na minimalną autofokalną znakomicie nadaje się do wszelkich dziur, na wspinaczkę. Jak wspominam, zawsze ciepało żabami, niezależnie od tego, czy jak się wchodziło w ścianę, to była lampa czy nie. Widoczność w granicach kilkunastu metrów (dlatego kiedyś na kursach wspinaczkowych męczyli ze znajomości topografii do niemożliwości), woda na obiektywie. W takich warunkach tylko małpy. Na niskie temperatury mam pomysł, aby używać analogów. Trzeba mieć skaner do filmów, bo inaczej zabiją nas koszty. W chwili obecnej z tym problem, ale jak kto ma, to przy doskonałej jakości zdjęć może się posługiwać w trudnych warunkach sprzętem za kilka stówek. Ale generalnie, fotografista powinien przewidzieć, jak zabezpieczyć sprzęt i jak go wynieść. Jednym z lepszych sposobów jest posiadanie porządnego futerału i ciągłe jego używanie. Po mojemu znacznie skuteczniejsze od kupowania sprzętu "specjalnego wykonania".
"Już na samym początku stwierdziliśmy poprawną kalibrację mechanizmu, bo obiektyw trafiał w punkt i nie wykazywał żadnej tendencji do ustawiania ostrości przez lub za właściwym obiektem." Ciekawe, miałem do tej pory 6 różnych obiektywów 1.4 różnych marek (Sony, Nikon, Sigma) ŻADEN nie trafiał z ostrością prosto ze sklepu na ŻADNYM body jakie miałem do dyspozycji. Np. Nikona miałem trzy różne lustrzanki. Najlepsze przed kalibracją wymagały przymknięcia do 1.8 najgorsze do 2.8 Albo ja mam pecha, albo do optycznych dystrybutorzy ślą selekcjonowane modele. Mam od kilku dni tę Sigmę, na D700 wymaga u mnie korekty -7
1 kwietnia 2011, 11:21
Od paru dni jestem szczęśliwym posiadaczem tego obiektywu i nie mogę się nadziwić konstrukcji osłony. Ponieważ używam aparatu z małą matrycą, staram się zakładać również ten przedłużacz. I tu zaczynają się problemy: Zestawu osłona i przedłużacz nie da się założyć "odwrotnie", jak w każdym normalnym obiektywie, przy założonym samym przedłużaczu (co jest sugerowanym sposobem przechowywania) nie da zdjąć/założyć dekielka.
Dlaczego, dlaczego... dlaczego nie wymyślili dwóch niezależnych osłon, cenowa różnica (więcej plastyku) by była ok. $0,75.
@pasiasty - właśnie przymierzyłem i dekielek można założyć i zdjąć bez problemu na "przedłużacz".
Zgadza się, że nie da się założyć zestawu osłona i przedłużacz odwrotnie, ale wydaje mi się to logiczne z 2 powodów: 1 - osłona i przedłużacz jest dłuższa niż sam obiektyw :) 2 - właśnie dlatego że dekielek jest zakładany na "przedłużacz" to "przedłużacz musi mieć średnicę identyczną jak średnica obiektywu (a żeby się założył to musiałby być większy) :)
Tak czytam...te wasze mądrości i ubawiłem się po pachy. Ludzie ...koma ...astygmatyzm...dystorsja...kto na to patrzy ??? Pokażcie mi zwykłego zjadacz chleba, który dostaje fotki np. z wesela lub innej uroczystości i patrzy na te bzdety testowe. Robicie fotki na zamówienie za 10 koła??? No może wtedy jest magik, który przygląda się fotce przez lupę...ale 90% z Was nie stać na drogie szkła...naczytaliście się setki testów, które są w większości reklamowane i próbujecie udowodnić wyższość świąt wielkanocnych...Jeżeli zarabiacie krocie na waszych obrazkach to chylę czoła, ale jeżeli tylko klikacie i wrzucacie na neta to jaki sens wydawać kasę na szkła, które klientowi nic nie mówią...fotki mają być kolorowe i ostre...ale jeżeli ma być górna półka tylko dlatego , ponieważ Władek z ulicy taki kupił i robi fotki dziecku na rowerze to czegoś tu nie rozumiem...Jestem bardzo ciekawy ilu z Was zajmuje się bardzo profesjonalną fotografią? Reszat wypowiada się na temat szkieł, których nigdy nie kupi lub nie widziała na oczy i nawet nie podpięła do body.A tak na marginesie...wczoraj miałem PRZYJEMNOŚĆ podpiąć sigmę pod swoje body...i rewelacja !!! Jest świetna i z powodzeniem można ją nabyć zamiast N85...no może nie wszyscy lubią sigmę i wolą dopłacić za literke N...żeby być na fali.Pozdrawiam wszystkich dystorsowców...astygmatystów i komowców...
Wady te na zdjęciach rzeczywiście b. trudno zauważyć, ale testy są po to, żeby móc porównywać różne produkty a kto dopłaca za znaczek to już jego problem, Sigmę znam i z jej ceną to przerost formy nad treścią, nawet teraz kiedy jest z 700zł tańsza niż przy premierze. Za tą samą kasę mam 50mmF1.4 Sigmy równie dobry jak nie lepszy i jakiś systemowy 85 F1.8. Zresztą patrząc cena jakość jest słabo, ale z drugiej strony są ludzi którzy do pracy muszą kupić taki sprzęt i zapłacą za niego nawet 2 razy tyle ile jest wart.
17 lipca 2011, 11:47
noname, piszesz tak bo cie nie stac.. i kombinujesz w wywodach. wez podepnij to szklo pod swoje body i zamilknij w tym temacie na wieki - prosze grzecznie
Skąd wiesz, że mnie nie stać? Stać mnie, tylko to jest bez sensu, kiedy ten obiektyw nie zarabia na siebie a obiektyw miałem podpięty przez kilka dni i stwierdziłem, że szkoda kasy bo nie potrzebuję światła 1.4 w swojej działalności. Poza tym ja nie neguje, że jest dobry a nawet i b.dobry, po prostu przerost formy nad treścią a wycieczki typu osobistego sobie daruj ... chyba, że aż tak prosty jesteś, że inaczej nie potrafisz.
20 lipca 2011, 08:29
masz racje, jestem prosty jak linijka.. a teraz napisz mi prosze czym sie zajmujesz w swojej profesji, ze 1.4 wybitnie nie jest potrzebne, bo puki co psioczysz a nie dajesz zandnego agrumentu ktory by bronil twierdzenia - a moze wystarczy kitowe szklo? heh im wiecej mozliwosci daje obiaktyw, tym lepiej.. a ty tu wychodzisz na przeciw logice i piszesz takie bzdury ze 1.4 jest niepotzrebne.. nawe gdy nie jest, to po domknieciu lepiej obrazuje niz szkla zaczynajace od 1.8 czy ciemniejsze.
20 lipca 2011, 08:35
ps. pracujac na nim zwrocilm mi sie i juz mam sporo na plusie.. takze zarabia na siebie
Czy przy tym szkle, sigma spisała się lepiej jak przy 50 mm ? Czy błędy kalibracji obiektywów pojawiają się z taką samą częstotliwością ?
20 lipca 2011, 21:36
nic mi nie widomo o FF/BF, zarowno w 50mm 1.4 jak i 85mm 1.4, af dzialal/dziala bez zarzutu. komarr, od prawie 3 lat sigma robi dobre szkla z poprawnym af w canonie, to miej wiecej tyle samo czasu od kiedy postanowila aspirowac do potantata na rynku obiektywow a nie tylko "psiego zamiennika" systemowek.. wiec albo trafaim dobre sztuki albo Ty piszesz zaslyszane stereotypy o sigmie ;p
fakt, zmiejszone i lekko poprawione (contrast, nasycenie kolorow, tonacja) w camera raw, ale oba szklami fotografowalem oststnio dla sprawdzenia ktore lepiej sie sprawuje i optycznie sigma z canonem na rowni z lekka przewaga dla sigmy , canon ma 1.2 i tym paramatrem wygrywa z sigma, ale obrazowanie glebi ostrosci niezauwazalne, za to sigma wygrywa mechanicznie: link C5d mkII + C85mm 1.2LII link C5dmkII + S85mm 1.4EX
fotografowałem sześcioma 50kami które miały błędy, gdzie nawet kalibracja o 12 kresek nie pomagała. Kupiłem 50kę w Sigma pro centrum, wybierałem spośród 3ch dostępnych sztuk, wszystkie miały BF, wybrałem tą z najmniejszym błędem do skalibrowania w body. Pracownicy w sklepie mówili "wiemy". Serwis jest w Gdyni, a nie uśmiecha mi się wysyłać obiektyw razem z body i żegnać się z nim na 2 tygodnie ("bo mamy sezon na kalibrację") bo nie wiadomo co tam zmajstrują.
Znam doskonale obiektyw 85 1.2 a sigma wydaje się dobrą alternatywą. Tylko ten serwis :(
20 lipca 2011, 22:41
komarr, no to mam szczesliwa reke, bo jeszcze nie spotkalem sie by w sigmie miec problem z af.. ale tez oprocz systemowek, mialem duuuuuzo szkiel sigmy na swoim stanie. tak czy siak pozdrawiam i zycze trafienia dobrego egzemplarza :)
I wszystko byłoby fajnie, gdyby nie fakt, że z moim D90 to szkło w ogóle nie ostrzy ;-/ Poniżej f2.2 jakieś mydło, ostrość w lesie ;-/ Naczytałem się, wiele sobie obiecałem, a wychodzi na to, że niestety trafiłem na jakiś tragiczny egzemplarz. Spróbuję podpiąć do kolegi D7000 i zobaczymy co będzie. Póki co potężnie rozczarowany jestem.
Ja też mam z D90, wszystko działa jak trzeba. Kupowałem w sigma centrum w Warszawie. Pierwszy egzemplarz, który dał mi sprzedawca też miał problem ze złapaniem ostrości. Drugi już śmigał bez zarzutu. Radzę nie kupować wysyłkowo, jedynie osobiście i sprawdzać od razu.
Mój znajomy niedawno kupił i bardzo sobie chwali, ale bez wysyłki do kalibracji się nie obyło. Kupował w SPC i sprawdzał na miejscu. Niestety nawet mikrokalibracja na maxa w D300 nie wystarczyła.
Heja, moj kolega pozyczyl mi ta SIGME i musze przyznac ze jest to naprawde swietny obiektyw. Porownalem go z moim canonem 85 1.2 ll na 1DX i musze przynac ze SIGMA jest naprawde dobra. Tak czy inaczej moje refleksje na temat tego obiektywu w porownaniu z canonem 85 1.2ll sa niemal identyczne jak na tej stronie: link Jesli mialbym wybierac po raz kolejny pomiedzy sigma a canonem to znowu wybralbym canona. Gdybym mial ograniczony budzet to zdecydowanie bralbym sigme.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
mam i w stu procentach potwierdzam, ze to świetne optycznie szkło za rozsadne pieniadze w porownaiu do konkurencyjnych systemowek.. na canonie Af też jest szybki, cichy i precyzyjny.
Teścik w niedziele ? - czyżby przedświąteczne porządki czy raczej żona z domu wyrzuciła ;)
Co do testu mi jako portretówka wystarcza 50mm na kropie ( przecież można wykadrować :)))) ale i tak się cieszę że Sigma po raz kolejny już pokazała że jest ( bywa) realną alternatywą dla NiCa
focjusz - za krótko nas czytasz. Kiedyś, była taka tradycja, że teścik pojawiał się w niedzielę późno wieczorem :)
Dzięki za test.
1) Mieliscie "az" dwie sztuki i nie bylo problemu z mikroregulacja AF - napisalbym ze w przypadku tych 2 nie bylo problemow. Sigma np. z Sony zawsze bedzie miala problem - a szansa wystapienia BF/FF jest ogromna.
2) Jestes oczarowany Sigma - obiektyw wali po oczach ogromna aberracja wzdluzna - a w wadach mamy slowo "zauwazalna" - czyli w sumie ledwo co widac....tragedia
Przykladowego nowego Zeissa w salonie Sony Centre mozna kupic za 400zl drozej - czy to duzo? Dla mnie nie, bo nawet jak beda jakies problemy serwis Sony je wyeliminuje. Serwis Sigmy moze narobic dodatkowych, wiekszych problemow.
uuu zaszaleliście z podsumowaniem.
Zaraz namnoży się obrońców innych systemów,
Co do testu to wychodzi że super szkłom ale liczyłem że będzie o 1000 zł tańsze
Cicho tez jest , ze na brzegu FF ostrość sigmy jest sporo gorsza od nikona i nie dopiero przy f 2.8 jest dobrze i to jest obiektywizm
Dx47 - jednego masz powyżej :)
huber2s - nie jest cicho. Jest o tym wyraźnie napisane.
Dziwi mnie jedno dlaczego sigmę która ja wypożyczyłem AF nie był taki sprawny a w teście jest tylko 5% pomyłek .
@KrzychuM - LoCA nie jest ani niczym dziwnym, ani strasznym.
Arek gdzie jest napisane bo nie w podsumowaniu - ,Jeśli chodzi o rozdzielczość obrazu Sigma, jak równy z równym, walczy z nowym Nikkorem 1.4/85 i drogim Canonem 1.2/85, a wypada lepiej niż Zeiss 1.4/85 i Samyang 1.4/85."
Nie wiem. Może z Twoim body akurat potrzebna była mikroregulacja. Cztery korpusy jakie mieliśmy w redakcji pracowały z dwoma Sigmami bardzo dobrze.
A walczy jak równy z równym, bo w centrum jest lepsza, a na brzegu gorsza. A jak przeczytasz dokładnie rozdział poświęcony rozdzielczości, to znajdziesz gdzie jest napisane. I na przyszłość, najpierw czytaj, a potem zarzucaj brak obiektywizmu.
krzychum, kpisz sobie z siebie prawda? serwis sigmy jest naprawde przykladny i wzorcowy to raz, dwa ze sigam nie wspolpracuje z canonem dobzre, a w tym szkle jak i 50mm 1.4 dziala jak ta lala.. wiec przestan klamac i sie zamknij!
tooshort - mamy wolny kraj. Niektórzy wolą płacić więcej za gorsze rzeczy ;)
Arek co do body mam mikro-regulacje , czy to możliwe ze ja trafiłem na wadliwy model? Jeśli tak, to jakość sigmy nie jest najlepsza.
....albo trzeba być mocno oczarowanym magią własnych tabelek i wykresów, aby zapomnieć że nie wszystko da się zmierzyć. (do testującego, który wygłasza dość zabawną opinię)
Remedy, tak, tak - plastyka i niedoświetlone zdjęcia. Wiemy, wiemy.
Sigma produkuje fantastyczne szkła, które niestety sprawiają problemy jeśli chodzi o AF.
Fajnie by było żeby w obiektywach portretowych zrobić zestawienie jak zachowuje się bokeh przy ujęciach portretowych w zależności od wyglądu tła i przesłony.
Kolega na zabawie z tym objektywem: www.efoto.lt/node/541404
Arek na wszystkich zajazdach była z wami Sigma trzeba być mocno oczarowanym i obiektywnym żeby napisać coś takiego i szydzić z czytelników ,,Rzadko w naszych podsumowaniach wydajemy kategoryczne opinie, ale tutaj trudno takiej nie wydać. Dla mnie osobiście nie ma żadnego powodu, aby mając lustrzankę Nikona lub Sony kupować firmowe obiektywy 85 mm o światłosile f/1.4. Sigma jest od nich po prostu tańsza, lepsza i daje dłuższą gwarancję. Trzeba być naprawdę mocno oczarowanym magią słowa Zeiss lub Nikkor, aby wybrać te obiektywy zamiast Sigmy"
ps .możesz to wykasować wolność słowa
dokladnie arku, marketing dziala.. mimo XXI wieku i wszechobecnej, ogolnodostepnej wiedzy.. spoleczenstwo swata jest otempiale i proste, latwe do manipulacji. a przykladow mamy na kazdym kroku.
C85mm1.2L jest magiczny, ale wolny AF i absurdalna cena
N85mm1.4 jest fajowy, choc ma najwiecej wad (znikoma roznica, ale jednak) i rowniez absurdalnie drogi
S85mm 1.4 jest na tym samym poziomie co konkurencja wyzej, moze nawet nieco lepsza.. a kosztuje realnie
a S50mm 1.4 bije systemowki wszytkich marek na leb, czy to C50mm1.2L czy C50mm 1.4, czy N50mm1.4,P5mm1.4 itd.
i nowe 24-70 czy 70-200 rowniez swiatne sloiki
jak juz kiedys napsialem, sigma od jakiegos czasu aspiruje mocno do gory, stajac sie naprawde mocnym graczem.. to nie ta sama firma co keidys.. choc tez zdazaja sie wpadki z kiepskimi szklami
huber2s, ja w przeciwieństwie do dyskutujących ze mną czytelników miałem w rękach wszystkie obiektywy, o których mówimy. A słowa napisane w podsumowaniu podtrzymuję.
fafniak, mowisz, masz :)
link
porownuj sobie do bolu :)
a tu na optycznych.pl masz liczbowe potwierdzenie, czyli fizyczne i mierzalne parametry, nie do podwarzenia.
bokeh'lyyyszyss :)
a dziękuję - obejrzę sobie :) - choć czekam na 135mm 1.8/2.0 od sigmy :D
Arek mój przyjaciel pracuje dla największego sklepu w NJ z foto ja tez mjalem wiele obiektywów i to nie jest wytyczna mojej wiedzy. Nie dyskutuje z Tobą w ten sposób ,, wiemy wiemy" i Sigma jest najczęściej oddawanym obiektywem do serwisu. Mogę Cie skontaktować z serwisami paru dobrych sklepów.
ja mailem C85mm 1.2L, nastepnie C85mm 1.2LII, mam teraz S85mm1.4 bo po co pzreplacac !?, a N85mm.1.4 sie juz bawilem.. wiec tak jak arek moge conieco o tych szklach napisac.
co do probelmow z AF u sigmy.. mzoe to kwestia egzamplarzy, ale ja jeszce nie mailem okazji nazrekac na najnowsze konstrukcje sigmy.. a moze to kwestia umiejetnosci obslugiwania sprzetu, niz tylko klitniecie w spust migawki..
ps. nie ma Af doskonalego , skoro w idelanych wraunkach studyjnych kazde szklo ma % nietrafien czy FF/BF
O uaktywnili sie specjalisci od PR.
Ale czy rzeczywistosc mozna zaszczekac?
może dlatego, że się najlepiej sprzedaje :)
Dzieki- bardzo ciekawy test. Nie spodziewalem sie, ze ten obiektyw tak dobrze wypadnie, ale aberracja jest spora...
huber2s, taką mam naturę, że wierzę temu co sam sprawdzę. W redakcji mamy w sumie prawie 30 obiektywów najróżniejszych firm. Wszystkie są dość intensywnie używane. Są pośród nich Sigmy. Nie odstają w awaryjności od innych. Tyle wiem z własnego doświadczenia.
cytat z podsumowania: "Jeśli chodzi o rozdzielczość obrazu Sigma, jak równy z równym, walczy z nowym Nikkorem 1.4/85 i drogim Canonem 1.2/85, a wypada lepiej niż Zeiss 1.4/85 i Samyang 1.4/85". Sorry, ale chyba przedświąteczny pośpiech... jak może być równy Nikkor'owi 85/1,4 i Canon'owi 85/1,2 skoro te dwa obiektywy nie są równe sobie?, jak może być lepszy niż Zeiss'a 85/1,4 skoro tego w ogóle nie testowaliście??? no i lepszy od Samyang'a???!!! - przecież od Samyang'a nie ma nic lepszego!!!
A tak na poważnie, o Sigmie nie wypowiem się bo nie miałem i nie testowałem, mój ranking jasnych (1,2 - 1,4) 85-tek jest taki:
1. Canon 85/1,2, Leica-R 80/1,4 Pentax 85/1,4
2. Zeiss 85/1,4
3. Minolta 85/1,4, Nikkor 85/1,4
Pozdrawiam.
Bardzo się cieszę, że Sigma wypadła tak wspaniale w teście bo szczerze tej firmie kibicuję. Nie, nie jestem fanbojem S ale lubię kupować rzeczy tańsze a lepsze! :) Na znaczkach mi nie zależy. Tego słoika jednak nie kupię, bo mam juz manualnego Zeissa ZE i spokojnie na moje amatorskie potrzeby mi styka. Tylko przy kolejnej walce bokserskiej bedę tęsknił za AF-em... jak zwykle! :) Żeby się czegoś czepić... kolory mi się nie podobają na fotkach testowych. Ta skrzynka pocztowa jakaś taka brązowawa. Czy to wina Sigmy, Nikona czy obróbki? 85mm 1,2L Canona macałem i jest to szkło magiczne. Ale opstrykane na moim aparacie nie było bardziej magiczne niz Zeiss więc nie mam ciśnienia. :)
Bardzo cenie Wasz portal za to ze oceniając sprzęt nie było slow ,,Dla mnie osobiście nie ma żadnego powodu" ROBILIŚCIE TEST- czyta wiedza dzięki której czytelnik waszej strony ,mógł dokanac sam oceny i wybrać co dla niego jest najlepsze kiedyś pisałeś ,ze sami dokonujemy wyboru sprzętu czy warto ? . Optyczne dawało nam wiedze na temat sprzętu a nie wytyczne . Szkoda ze to się zmienia.
miałem trochę szkieł sigmy i o ile optycznie było bardzo fajnie to niestety AF był problemem. Może teraz jest inaczej.... oby :) I jako jedyne sprawiały takie problemy.
Kibicuję sigmie bo jako jedyna ma szanse nawiązania równorzędnej walki z firmowymi szkłami AF....
huber2s, bo kiedy sprawa nie jest jasna, nie wypowiadam się jednoznacznie. Przykład Sigmy 70-200 OS, która choć dobra była trochę gorsza od Canona i Nikona, ale jednocześnie od nich tańsza. Tutaj wybory mogą być różne - jeden dopłaci do firmówek, drugi nie dopłaci. W przypadku porównania 85-tek, DLA MNIE OSOBIŚCIE nie ma powodów, żeby wydawać więcej na Zeissa i Nikkora, bo Sigma jest od nich tańsza i lepsza. Co mam napisać Czytelnikom? Że mają kupować droższe i gorsze rzeczy?
Ale Arku, ja za swojego Zeissa zapłaciłem mniej (Hongkong) niż kosztuje ta Sigma. Więc może chodzi Ci o wersję Zeissa z AF do Sony? Warto to sprecyzowąć, gdyż nie każdy potrzebuje AF a każdy potrzebuje dobrych szkieł... ;) Jeszcze co do tej Sigmy - przeglądam sobie sample wide open z 5DMkII dostępne w sieci i na pełnej dziurze średnia rewelacja. Wyżej jest zaj*** ostro ale wyżej to każde szkło jest ostre. Piękny bokeh ale wciąż nie podobają mi się kolory. Chyba nie poprawili jednak warstw przeciwodblaskowych. Powłoka T* w każdym razie to nie jest...
Dziękuję za test :) Przydałoby się słówko o tym, jak wygląda współpraca z wspomaganiem lampy SB-900 lub jej brak. Bo w moim przypadku to być albo nie być przy wyborze Nikkor-Sigma.
link - cała prawda o jakości obrazu - co z tego, że obiektyw trafia w punkt, że jest ostry, skoro aberracja zabija zdjęcia? W przypadku konkurencyjnych szkieł czegoś podobnego nie widać, również wada istnieje, ale nie ma takiej masakry jak tu. Dla mnie to bez sensu, lepeij, żeby zrobili jakiś kompromis - większe winietowanie, większa dystorsja, nizsza rozdzielczość, ale żeby poziom tej aberracji był na normalnym poziomie...
Arek: no właśnie widzę, że już wiesz o niedoświetlonych zdjęciach i nauczyłeś się to robić poprawnie zamiast wciskać kuriozalne tłumaczenia. Kto wie, może małymi kroczkami dojdziemy do nieblurowanych sampli. :) Zabawne jest tylko to, że ktoś kto podobno zna się na optyce nie potrafi ogarnąć umysłem czegoś takiego jak prosty fakt, że szkło (jako materiał) szkle nie równe - każde ma swoje właściwości a nie jest tajemnicą iż każdy producent używa "hodowanego" przez siebie szkła, do tego dochodzą powłoki, które choćby nie wiem jak doskonałe były nie pozostają bez wpływu na kolory, kontrast itd. To są takie banalne i oczywiste rzeczy, a Ty (Wy?) zachowujesz się jakbyś o optyce słyszał na wczorajszej lekcji fizyki w 6 klasie podstawówki. U Was nawet nie ma zająknięcia na temat bokehu. Więc jakim prawem śmiesz ferować wyroki o tym, że to jest lepsze od tego, czy tamtego w fotografii. W optyce teoretycznej (którą uprawiasz) tak, w fotografii nie.
lennykrawiec - akurat konkurencyjny Nikkor wypada tutaj gorzej. Więc to co piszesz mija się z prawdą.
Dalsze wnioski z przeglądania sampli (90 stron dostępne tutaj: link )... Efekt 3D fajny ale daleeeeeko mu do Zeissa w tym względzie. Szkło Sigmy ma natomiast świetny bokeh.
Dzięki za test, po prostu. Jak dla mnie dość informacji, by się zainteresować, lub nie, polecić lub nie znajomemu. To cenna informacja handlowa, także sample :-)
Przypominam o Sigmie 150 mm ze stabilizacją, jeśli trafi do kogoś, jestem ciekaw wrażeń.
Jeszcze jedna rzecz. Jakoś LoCA w przypadku tego obiektywu nie kłuje Was tak bardzo jak w Nikkorze. Przypadek?
czyli na żadnym obecnie najbardziej wypasionym Canonie Sigma to nie uzyskuje lepszej rozdzielczości niż 4 letni Zeiss na 2 letniej A900, chyba że zaniżyć o 6lpm, to wtedy tak...
Remedy, właśnie dlatego, że nie zakończyłem fizyki na 6 klasie SP, tylko poszedłem trochę dalej, dyskutujemy tutaj o mierzalnych i fizycznych faktach, a nie o niedefiniowalnych plastykach i bokeh.
A powłoki Sigma potrafi robić lepsze od firmowych szkieł, wystarczy poczytać nasze testy, żeby o tym wiedzieć.
A LoCA w Sigmie jest wyraźnie mniejsza niż w Nikkorze. Gdybyś przeczytał jeden i drugi test, to byś się o tym dowiedział. Wystarczy rzut okiem na zdjęcia w rozdziałach poświęconych CA.
Poza tym przecież LoCA została specjalnie zaprojektowana przez konstruktorów Nikona, żeby zdjęcia lepiej wyglądały. No i zmusili falową naturę światła do uległości, przez co z jednej strony mamy fiolet, a z drugiej czerwień. Sigma ma gorszych optyków i falowa natura światła nie jest im tak uległa, więc ma LoCA mniejszą...
Arek - akurat kwestię aberracji porównywałem do tego: link i link oraz do Samyanga.
Poza tym, bez względu na to, jak dobre powłoki potrafi zrobić Sigma (a jak sam mówisz, wielokrotnie już w tej kategorii pokazywali miejsce w szeregu systemówkom), to w tym modelu praca pod światło nie powala, z pewnością można było zrobić to lepiej. Tylko pewnie kosztem czegoś innego...
Jakby nie było mnie ten obiektyw nie przekonuje, najchętniej wybrałbym Samyanga z silnikiem AF ;) Nie podoba mi się to, że Sigma ostatnio niestety bardzo rozbrykała się z cenami.
Arek: przeczysz sam sobie. Bokeh jest mierzalny - wizualnie. Albo jest gładki, spokojny i ogólnie przyjemny albo jest nerwowy, poszarpany i rozpraszający. Czego tutaj nie rozumiesz? Chcesz mi powiedzieć, że nie ma różnicy pomiędzy np. Canonem (tfu!) 85 f/1.2 a jakimś starym Heliosem czy innym dziwactwem na M42 dającym bokeh w gwiazdki? Gdybym nie miał oczu to mógłbym powiedzieć iż dla mnie jest to niemierzalne, w każdym innym przypadku to zwykła bzdura.
Fizyczne fakty, do których się odwołujesz mówią że światło w różnych ośrodkach rozchodzi się w różny sposób. Dla mnie zwykłe okienne szkło, kryształ, czy szkło niskodyspresyjne to nie są te same ośrodki. O powłokach już pisałem, nigdy nie są bez wpływu na kolory i kontrast. Zastanów się co Ty piszesz. Robicie test filtrów i sami piszecie, że każdy filtr choćby nie wiadomo jak doskonały nie pozostaje bez wpływu na obraz (i nie chodzi tu tylko o odblaski). Nagle przy powłokach stosowane są inne prawa fizyki? W jaki sposób mi wytłumaczysz, że stare Nikkory mają albo fioletowawe, albo bursztynowe zabarwienie soczewek, a wiele nowych Nikkorów ma zielonkawe? Ale co tam.... to nie może mieć wpływu, bo jest niemierzalne, co nie? Poważnie?
Arek: gdybyś uważał na wykładach wiedziałbyś, że inżynierowie z Nikona niczego nie musieli naginać a jedynie wykorzystali NATURALNIE występujące w przyrodzie zjawisko. Gdybyś również miał lepszą pamięć wiedziałbyś, że czytałem jeden i drugi test co zresztą udowadniasz wtrąceniem nt. Nikkora i czarów jego inżynierów. Słaba ta Twoja argumentacja dzisiaj, bardzo słaba. Zakładam, że to przez nadchodzące święta.
Remedy, ale Arek Ci odpowiedział na szczekanie.. grzecznie, ale konkretnie.
No i super! Test wyśmienicie drogiego nikkora 85 f/1.4 ciut mnie zezłościł. Inaczej, Nikkor mnie zezłościł. Tutaj, z krainy Sigmy przybyła lepsza i tańsza alternatywa. Na tyle lepsza i tańsza, że może kiedyś zagości na mojej nikonoskiej puszce ;-)
A gdzie ja napisałem, że wpływ powłok jest niemierzalny?
"Bokeh mierzalny wizualnie". Dobre. Zanotuje sobie :) Tematu bokeh i plastyki nie zamierzam kontynuować.
Swoje zdanie napisałem tutaj: link
remedy, ale to kwestia listkow przeslony, wiec gdybys byl naprawde tak ogarniety w temacie, jak sie tu wysilasz w komentarzach, to wiedzial bys ze im wiecej tym bardziej kulicie i lagodnie.. wiec w ciemno mozna stzrelac, ktore szklo daje lepszy bokeh.
Arku - przyjmijmy, że własności optyczne tego szkła zostawiaja konkurencję w tyle. Niech tak będzie. Ale ktoś tu słusznie zauważył powyżej, iż obiektyw generalnie to służy do robienia zdjęć a nie testów. Sigma wydaje mi się być typowym japońskim urządzeniem. Jest perfekcyjna ale chłodna. Z japońskich 85mm tylko 1,2L jest dla mnie szkłem magicznym. I oczywiście masz rację, że trudniej się definiuje magię, plastykę czy bokeh niż jakikolwiek mierzalny parametr, ale za długo siedzisz w branży by nie przyznać, że to po prostu na zdjęciach WIDAĆ. Dobry obiektyw powinien być perfekcyjny optycznie, ale nie każdy perfekcyjny optycznie obiektyw będzie dobry, jeśli rozumiesz o co mi chodzi... Gdybym miał szukać analogii w motoryzacji to ta Sigma jest jak Nissan GTR - do bólu doskonała i precyzyjna, lecz chłodna jak lodówka a Zeiss jest jak Alfa Romeo Brera. Może i gorszy na torze ale ma to coś...
ilDottore, Sigma ma fatalną plastykę :) Bo za mało winietuje. Ale winietowanie łatwo i za darmo się dodaje w programie graficznym. Gorzej z jego usuwaniem.
ildottore, glownie robisz zdjecia w jpg czy rawach? tak tylko pytam, bo raz ze juz z poziomu aparatu mozesz duzo zmienic w kolorystyce, nasyceniu i kontrascie.. dwa ze np po to sie robi w rwach zdjecia, by tworzyc swoje wg upodobania kolory, niz algorytmy od informatykow/inzynerow z firmy niekoniecznie nam pasujace.
chyba ze robisz na analogu, wtedy ok szklo ma znaczenie, ale nie wieksze (wrecz sporo mniejsze) niz klisza na ktorej pracujesz.
Bokeh nie wynika TYLKO z ilości listków przysłony. Oczywiście im jest ich więcej, tym lepiej ;) jednak one odpowiadają tylko za "okrągłość" bokehu. A co np. z obrączkami na krawędzi odblasków? Generalnie szkła oparte na znanej od 90 lat klasycznej konstrukcji podwójnego Gaussa znane są z najlepszego bokehu.
racja, nie same listki przyslony graja role..
Jedyny obecnie podwojny gauss, ktory uwazany jest za szklo z ladnym bokeh to nikkor 105/2.5.
Jego wyjatkowosc polega na tym, ze malo kto robi szkla 100mm i jest dosc tani.
Mowie tu o tym co mowia ludzie powszechnie, nie to co mnie sie wydaje. To by bylo jeszcze straszniejsze dla oldschoolowej optyki Zeissa.
tooshort: gdybyś Ty był bardziej ogarnięty w tym temacie to wiedziałbyś, że ilość listków przysłony ma znikomy wpływ na to, czy bokeh jest spokojny, czy nie. Na jego maślaność na pełnej dziurze przy f/1.4 też wpływ jest symboliczny (znaczenie listków rośnie wraz z przymykaniem).
Arek: no tak, zapomniałem że na drugie masz Tabelka ;) Jak się nie da zmierzyć miarką, czy innym spektrometrem to rzecz uznajemy za niemierzalną, co nie?
Tutaj masz tę swoją większą uciążliwość LoCA z Nikkora:
link
Dla wyjaśnienia, sampel z Nikkora został przyciemniony w celu wyrównania jasności względem sampla z Sigmy bo nawet to zostało spaprane.
No, śmiało. Powiedz mi które zdjęcie z którego obiektywu i która LoCA jest bardziej uciążliwa? A teraz wyobraź sobie jakieś życiowe zdjęcie (nie, tablica testowa to nie jest życiowa fotka, przykro mi :( ) i zastanów się jaka będzie różnica między tymi obiektywami. Skoro nie chcesz wizualnie oceniać bokehu bo jest niemierzalny to LoCA w terenie jest wartością absolutnie pomijalną idąc Twoim tropem (z czym zresztą się zgadzam, LoCA w terenie jest albo pomijalna wizualnie, albo pożądanym efektem - moim zdaniem).
co by nie mówić test jest zgodny z "ogólną tendencją" innych testów, a jest już ich kilka. Wszystko na to wskazuje (czy to się komuś podoba lub nie) że to zacne szkło, ma jakieś wady i dobrze jak bybył idelane cena była by nieosiagla.
Kolega wyżej pisze że bokeh jest "mierzalny" bo jest różny w Nikonie i w M42...ale tam raczej jest przepaść którą wicać z okolic kosmosu. Powiedz Remedy jak zmierzysz bokeh który nie różni się przepaścią a tylko...trochę.... może jakieś wartości np. bokeh wynosi 142 Remedych ?
Co do bokehu magiczego jak Alfa Romeo....zaryzykował bym butelkę dobrego wina, zrobił te same kadry C , N, Z , S i dał Ci do przyporządkowania nazw obiektywów do zdjęć ... bardzo lubię dobre wino ;]
tooshort - zdjęcia dla siebie tłukę w jotpegach bo nie chce mi się ślęczeć na 2000 fotek z ost. wakacji, chyba bym świra dostał. :) Jeśli jestem w bardzo ciekawym i pięknym miejscu i widzę szansę na foto prawdziwie rewelacyjne (akurat!!! zwykle nic z tego nie wychodzi oczywiście! :) ) albo przynajmniej takie które sprzeda się (w końcu i hobby może przynosić jakieś tam ochłapy...) to oczywiście RAW i potem obrabiam w Capture One. No i jesli robię fotki na zamówienie np. do zaprzyjaźnionej gazety to też RAW bo klienta traktuje się poważnie. :) Na analogu robiłem 25 lat i powiem Ci że w d*** mam analog. :) Cyfra rządzi! Szkoda tylko że porządne aparaty są tak drogie.
@Arek - Sigma ma boską plastykę - weźmy Sigmaluxa... ale plastyka 85mm z tego co widzę na samplach jest tylko dobra. Nie zabija.
4tys? :O pentax 77 ltd kosztuje dobrych pare stowek mniej i w tym systemie to i tak lepszy wybor :O a reszta niech lyka kundla :D
Remedy - kompletnie nie rozumiesz.... Cały czas gadasz o odczuciach subiektywnych i tzw. gustach... (o których się nie powinno dyskutować). Arek napisał o wartościach, które da się przedstawić w formie tabelki, wykresu itd. takie da się porównać i wykazać - mniej linii, gorsza rozdzielczość, wiecej - lepsza, podobnie z CA, czy winietą. Proste! Bokeh, czy kolor to już zależy od tego co kto lubi. To, że Tobie nie podobają się kolory Sigmy, to nie znaczy, że mają się one nie podobać wszystkim, bo... bo co?! Ten test jest po to, żeby każdy sam sobie ocenił, co mu się podoba i jeśli ma taką potrzebę to zdecydował... Czy ta Sigma, na której test czekał, odkładając kaskę na obiektyw np. 85 1.4 warta jest zakupu, czy zbierać dalej i kupić systemowe i dużo droższe szkło. Dla mnie różnice nie są aż tak duże, żeby przepłacać za systemówki - powiem więcej to idiotyzm. Co innego zawodowy "gracz", który na tym (szkle) zarabia i ma jeszcze dodatkowo problemy emocjonalne, jeśli nie dopnie do korpusu czegoś najdroższego... bo jak klient się zna na "markach" to pomyśli, że to prawdziwy PROFI, a nie jakaś "popierdułka" z kundlem dopiętym do puchy... ;)
Tak po mojemu, to mamy test i mamy dane, które każdy może sobie po swojemu wykorzystać. Dyskusje na temat plastyki oraz nieszczęsnego bokehu to ja bym sobie darował. Bo na ten przykład są ludzie którzy robią zdjęcia za pomocą puszki po piwie z dziurką. Obawiam się, że sam zacznę patrząc na to co wychodzi. Tym gorzej, że to ta solarigrafia, czy jak ją tam zwał. Dobre, złe, sprowadza się do podoba się, albo nie. Proszę, o to fotka, która się spodobała kilku mniej lub bardziej zawodowym fotografom, których cenię:
link
Co tu oceniać ? Szare, poruszone, źle oświetlone i tak dalej. Bokeh? Oto najgorszy bo lustrzany:
link
Jaki jest problem z fotką? Myślę, że jest kiczem, właśnie przez oczywiste wykorzystanie tego bokehu. Niestety jest tak: fotografista bierze sprzęt, poznaje jego cechy, i albo umie je celowo użyć do stworzenia obrazu, albo nie. Czasami potrzebuje najlepszego na świecie obiektywu, czasami denka od słoika (po co smaruje się wazeliną filtry?) czasami fotografuje za pomocą komórki, puszki po piwie.
Dwa miesiące temu miałem dylemat: czy kupić 85 1.2 canona czy może 135 2.0 + 24-70 2.8 - też canona. Na całe szczęście okazało się, że koleżanka ma tego C 85 i mogłem się do niego przymierzyć. Pierścień do ustawiania ostrości w tym obiektywie to porażka - stąd też uważam za kompletnie niezasadny argument na niekorzyść sigmy, że niby daje gorsze możliwości ręcznej pracy w porównaniu z canonem 85 1.2 - chociaż sigmy jeszcze nawet w ręku nie miałem!
Tak więc wybrałem zooma + 135-tkę (na test której czekam już wieki), a po lekturze tego testu cieszę z tego wyboru jeszcze bardziej. I już wiem, że S 85 1.4 będzie moim kolejnym zakupem. I guzik mnie obchodzi awaryjność, ponieważ mam 3 lata gwarancji, a plastyczność i inne niemierzalne fiki-miki też nie za wiele mnie interesują - tak z punktu widzenia pragmatyka.
i jeszcze jedno, Jaroo napisał esencję sytuacji a ja ją wesprę cytatem z FAQ :
"Mówiąc inaczej, Optyczne.pl to głównie portal o sprzęcie, dopiero potem o fotografii"
idę spać, bo jutro tyram , pozdr!
"Gdy ten fakt uwzględnimy, okaże się, że przewaga Canona nad Sigmą jest, na przysłonie f/1.4, symboliczna."
Akurat jeśli chodzi o ten fakt, to bez "specjalistycznych" pomiarów widać przewagę ostrości 85L. I wcale nie jest ona "symboliczna".
link
na dxo jest test i porównując S założoną na 5dmkII i na a900 CZ... na 1.4 wychodzi że S jest lepsza w centrum... wyżej rozdzielczość ZA i na brzegu i w centrum są prawie identyczne.
Jarooo: raczej Ty nie rozumiesz o czym piszę. Każdy zorientowany w temacie wie jak powinien wyglądać idealny bokeh w idealnym świecie w idealnych warunkach. Maślane kuleczki bez krążków, kropek w środku i innych zygzaków. Jeden obiektyw bardzo się do tego ideału zbliża, drugi nie. Uwierz mi tę nerwowość widać z kilometra. To nie jest fizyka kwantowa, to są rzeczy zauważalne o wiele bardziej niż LoCA. Pamiętaj, że my tutaj mówimy o instrumentach optycznych służących fotografii a ta nie opiera się tylko na tabelkach, przeciwnie opiera się na tym co widać, a pewnych rzeczy zwyczajnie nie da się ocenić inaczej niż wizualnie. Teoria nie zawsze ma pokrycie w praktyce. Dlatego to, czy dany obiektyw jest lepszy od drugiego (jak sugeruje autor) jest pojęciem subiektywnym, bo zachowanie w studio w kilku testach to jedno, a rzeczywistość to drugie i nie zawsze idą ze sobą w parze.
Kuriozalne jest to iż rozmawiamy/testujemy obiektyw f/1.4 i nie ma odniesienia do jednej z jego najważniejszych cech na pełnej dziurze - czyli jakością obrazów pozaogniskowych, które w takim przypadku najczęściej zajmują większą część kadru. Komedia.
AREK NIE PROSZĘ CIE ŻEBYŚ PISAŁ, KTO CO MA KUPIĆ. A TY TO ZROBIŁEŚ - WYBRAŁEŚ SIGMĘ . Arek jak dobrze wiesz , rozdzielczość obrazu sigmy jest znacząco lepsza tylko przy f2 kosztem brzegu klatki dobrze jest jednak znać zasady fotografii portretowej ze by wiedzieć ze brzeg klatki daje spore możliwości fotografii portretowej ale nie będę się rozpisywał bo to nie ten portal , nikon daje nam coś innego. Jak myślisz dlaczego ludzie wybierają Zeissa bez AF ? Nie dla logo, dzięki swojej prostej budowie daje coś niezwykłego , rozmycie tła i to oceniać będzie nabywca tego szkła. Wy zaś dotaczacie cennej wiedzy na temat , rozdzielczości ,absorpcji itd. np. czy szkło daje rade przy f1.4 a przy f4.6 jest najostrzej za te informacje Wam Dziękuje...Czy warto wydać więcej na to powinien odpowiedzieć sobie wasz czytelnik - fotograf. Fotograf który przy f2 chce mieć nie tylko ostry nos fotografowanej osoby w centrum kadru i mydlane oczy na brzegu. O ile dobrze pamiętam Arku kiedyś napisałeś w optyce za trochę lepiej płaci się dużo więcej.
sąsiad: jest tylko jedno ale, obiektyw fotograficzny sam w sobie jest sprzętem bezużytecznym i bez zastosowania. Te urządzenia mają tylko jeden cel - robić zdjęcia i nie da się rozdzielić tych dwóch rzeczy. Albo uprawiamy optykę teoretyczną, albo testujemy obiektywy fotograficzne. Proste.
PS.. I ciekawe, kiedy Optyczne będą w ogóle uwzględniały w testach TAK MAŁO ISTOTNY FAKT, jak BOKEH... :) Ech
Wystaczyłoby jedno zdanie i zdjęcie tej samej sceny każdym obiektywem. Zdanie typu: bokeh przyjemny i mięciutki jak kaczuszka Quanto lub bokeh nerwowy i rozpraszający na pierwszym/drugim planie, obrączki, kropki i inne cudaki - paskudny.
Filozofia?
Ależ właśnie z pragmatycznego punktu widzenia to parametry mierzalne mało kogo obchodzą bo liczy się ostatecznie zdjęcie... :) Nie mówię że są one bez znaczenia, oczywiście że mają znaczenie, jednak nie nalezy ich przeceniać. Co do pierścienia ostrości, to jeśli chodzi, jak w Sigmaluxie to współczuję nabywcom nowej Sigmy... mówię to jako własciciel Sigmaluxa. Ręczne ostrzenie w 1,2L również do przyjemności nie nalezy ale obiektywy z AF już tak mają. Dlatego lubię manuale. Pokręcić sobie pierścieniem ostrości w 85ZE to uczucie bardzo przyjemne... nie powiem, że lepsze niż sex, bo ludzie którzy mówią że skoki spadochronowe, nurkowanie, pilotowanie samolotu czy Ferrari jest lepsze niż sex, budzą we mnie litość z powodu marnej jakości ićżycia seksualnego. :)))
@Remedy bokeh powinien tak jak piszesz wyglądać CZASAMI. A czasami potrzebujemy innego. Mam nadzieję, że nie chodzi tu o zdanie na czeladnika po technikum fotograficznym...
Remedy - ja doskonale rozumiem o czym piszesz. Uwierz mi... Rozumiem nawet, dlaczego... Jednak to nie jest serwis dla foto- perfekcjonistów, tylko raczej fotoamatorów. Do tego jak napisał sąsiad - raczej sprzętowy, więc o gustach dyskusja może prowadzić jedynie do niepotrzebnych "spięć kulturowych", a bardzo często do "wojen systemowych" i niejednokrotnie obrażania innych użytkowników... Po co? Wiemy już wszyscy, że nie kupisz Sigmy, bo nie ten bokeh i nie te kolory itd., ale to nie znaczy, że JA tej Sigmy nie kupię i to do tego ze względu właśnie na TEN bokeh i TE kolory, a przede wszystkim parę tysięcy taniej, a z 3 letnią (5 letnią) gwarancją. Proste. Każda "potwora" znajdzie swego "amatora" ;)
baron13: mając obiektyw lustrzany wiadomo, że nie można oczekiwać maślanych kuleczek tylko pierścionków bo to wynika z budowy lustrzanego obiektywu. Jednak klasyczny obiektyw portretowy jest budowany według pewnych zasad i wiemy jak w idealnym świecie wyglądałby bokeh dla takiej konstrukcji. Można zatem wspomnieć, czy wygląda dobrze (znaczy zgodnie w przewidywaniami), czy też nie. Nie potrzeba referatu na ten temat, krótka wzmianka poparta zdjęciem.
@huber2s - gdyby tylko chodziło o bokeh przy wyborze Zeiss vs. Sigma bez zastanowienia biorę Sigmę bo bokeh ma równie dobry jak Zeiss. Jest może nieco droższa ale ma AF. Tu nie chodzi o bokeh. To szkło nie ma magii i tyle. 1,2L ma, Zeiss ma... i zabij mnie - nie umiem tego wyjaśnić. To się czuje. W fotografii jak w każdej sztuce wizualnej wiele spraw pozostaje niedopowiedzianych. Samo testowanie szkieł IMO ma sens, ale nie widziałem testu pędzli w portalu dla plastyków... ;)
iiDottore: eeee to chyba nie jechałeś Ferrari/Lamborghini. ;)
Jakby nie było, na temat rozmycia tła nie ma w teście ani słowa. I co z tego, że w Sigmie przysłona jest kołowa ? Równie dobrze mogłaby być kwadratowa, skoro nie płyną z tego absolutnie żadne wnioski.
Jarooo: sprostowanie. Ja kupię tę Sigmę bo od początku podobał mi się obraz jaki ten obiektyw daje. :) Nie wiem skąd wniosek, że coś w Sigmie mi nie odpowiada. Nie zgadzam się jedynie z dziwnym wyrokiem wydanym przez autora tego testu.
Po pierwsze - w teście ciągle pada, że Zeiss, ale to chyba mowa o manualnym zeissie niedostępnym akurat na bagnet SONY? Bo Zeiss 85ZA (czyli 85/1.4 do sony z AF) to ma zdecydowanie wyższy MTF od takiego 85/1.2L, oba za to mają bardzo brzydki bokeh. Sigma ma ciekawy bokeh, podobnie jak ich 50/1.4, natomiast MAF 85/1.4 pomimo słabego MTF bokeh ma rewelacyjny. Dlatego jak widać warto wybierać coś więcej niż tylko jasność, mtf czy silnik w obiektywie. Ideału który ma wszystko to w jednym wciąż brak.
"Zeiss 85ZA (czyli 85/1.4 do sony z AF) to ma zdecydowanie wyższy MTF od takiego 85/1.2L"
Bzdura na resorach.
Z tego co mnie wiadomo jeśli napęd ultradźwiękowy wydaje z siebie piski to obiektyw trzeba reklamować. Co do reszty - kolejny po 50/1,4 i 70-200/2,8 OS SigmaLUX :) Trza się cieszyć :)
ilDottore:
A ja będę trwał przy swoim. I może odkryję rąbka tematu tabu, gdy powiem, że po przepuszczeniu foto przez filtry w CS PS już mało co mnie obchodzi tzw. plastyka (cokolwiek by to nie było). A obecnie w zasadzie mało które zdjęcie tzw. portretowe nie jest filtrowane. Ale np. ostrości już nie spreparuję. I to właśnie rozumiem przez pragmatyczne podejście do tematu.
A ten pierścień w sigmie na bank nie będzie sprawował się gorzej niż w C85 - bo gorzej się już nie da. Więc może być tylko lepiej :D
Piski wydawał egzemplarz testowy, który i ja miałem. Ale oczywiście nie można było tego uwzględnić w ewentualnym podsumowaniu, tylko trzeba było napisac, że wersja do Nikona nie piszczy, a Canonowska owszem :)
Prostuję - Canonowskie nie piszczą.
|A ten pierścień w sigmie na bank nie będzie sprawował się gorzej niż w C85 - bo gorzej się już nie da. Więc może być tylko lepiej :D"
Niestety jest gorzej. W Canonie mimo, że ostrzenie manualne jest 'wspomagane' silnikiem, dużo łatwiej ustawić ręcznie ostrość niż w Sigmie. Często ustawiam ostrość ręcznie i mam porównanie obydwu szkieł, więc wiem, co mówię. Pierścień w Sigmie ma mały skok i spory opór, więc ustawianie ręczne jest dość kłopotliwe.
OK. Ale i tak ja kupie :D
Ja też sobie zostawię, tylko jeszcze nie wiem, z jakim mocowaniem :)
Kurcze, nie wziąłem pod uwagę takiej okoliczności, że być może będę miał dodatkowe wolne 4 tyś. pln. - wówczas być może zastanowię się nad C 85 1.2 :)
@ilDottore bok eh to ocena osobista mi może się podobać a komuś nie . Optyczne tego nie może oceniać i tego nie robi i bardzo ich za to szanuje. Co do 1.2L to nie niesamowite szkoło czasami chciałbym zmienić system dla tego szkła ale ja lubię reporterskie -foto i szklo 14- 24mm 2,8 nikkor
do tego uszczelniony D700
@Remedy - racja, nie jechalem, ale co sobie posiedziałem na zlotach w środku to moje... ;)
link
@huber2s - bo Canon 1,2L to takie szkło, jak niektóre gry, dla których ludzie kupują konsole, bo są tylko na wyłączność... ;)
Ale dym :D
Co tu dużo mówić, Sigma zrobiła to na co wszyscy czekali - zapełniła dziurę między Canonem 1.8 i 1.2, zadowalając tych dla których 1,2 to za drogo, a 1,8 za kiepsko, a że przy okazji znokautowała Nikona - bywa, life is brutal, ktoś będzie płakać żeby cieszyć się mógł ktoś - ktoś w Sigmie dostanie premię :)
"bokeh to ocena osobista mi może się podobać a komuś nie . Optyczne tego nie może oceniać i tego nie robi i bardzo ich za to szanuje."
Co za niedorzeczność. Oceniać to niech sobie nie oceniają, ale przetestować to by wypadało (podobna scena, ew. światła poza GO przy różnych przysłonach). Możliwości porównania bokehu jest wiele, a wnioski może już sobie wyciągnąć sam czytelnik. Tak się składa, że właśnie bokeh w przypadku portretówek to jeden z NAJWAŻNIEJSZYCH składowych zdjęcia i czynnich charakteryzujący dane szkło.
Zobacz sobie te 3 zdjęcia, niby te same kadry, ale każde z nich to zupełnie inny obrazek:
Sigma 50 1.4
link
Canon 50 1.4
link
Zeiss Planar 50 1.4
link
Co mi po zmierzeniu komy, ostrości, winietowania i cholera wie, czego tam jeszcze? Obiektywy różnią się przede wszystkim "fotograficznie" a nie matematycznie.
Cichy stawiam na Z
Ech... dlatego chcę sprzedać Sigmaluxa... :(
Mam polew na maxa czytajac te popisy, ale po takim bezczelnym tescie to sie musialo tak skonczyc. Dziekuje za prezent swiateczny.
Pedzli plastycy nie testuja, ale fortepiany jak najbardziej podlegaja rankingom. Jesli uważasz, ze Twoj obiektyw to pedzel maczany w farbie, to jaj juz rozumiem skad ci sie tam magia i plastyka bierze. Zreszta mozna by wprowadzic kryterium jak zbiera farbe (w farbochłonach), jaka ma magie (w Potterach) i jak szybko doprowadza fotografa do nirvany (w Cobainach). Do tego sluza wszak nirvanometry, Arek, jestem jedynym dystrybutorem i daje na kredyt.
Natomiast to czy daje orgazm w czasie uzywania mozna łatwo wymierzyc w Lamborghinach lub w Octaviach... zależy co kto ma po wuju...
Mnie się właśnie obrazek z S50 podoba, ale może to przejściowe :) Niedługo porównam go z 50L, bo biję się w pierś - dotychczasowe moje próby testowe były własnie "suche", tak jak te u Optycznych. Tylko co z tego, że 50L nie był ostry i nie trafiał ? :) Po czasie stwierdzam, że są ważniejsze kwestie, niż ostrość...
Przecież po to są takie same kadry w każdym teście, żeby sobie każdy mógł po swojemu ocenić to rozmycie.
Tego się nie da sprowadzić do kilku przymiotników, a już na pewno się nie da zmierzyć.
Macie w teście obiektywnie wyłożone mierzalne wady i zalety. Wartości estetycznej się nie da przetestować, bo każdy ją postrzega inaczej. Co więcej, każdy we własnym zakresie jest w stanie takiej oceny estetycznej dokonać, bo nie wymaga ona posiadania żadnych przyrządów. Po co mi w teście informacja, że bokeh jest rozedrgane / maślane / pierścionkowate czy czort wie jakie. Jak dla mnie to nic nie wnosi. Mam oczy, widzę co mi się podoba. Test podaje mi suche obiektywne dane, które mogą ale nie muszą wpłynąć na mój wybór. Nie ma o co kruszyć kopii.
Ależ mnie też się obrazek z Sigmaluxa podobywuje i to bardzo, bardzo... :)
link
Uważam Sigmaluxa za szkło niewątpliwie magiczne. :)
Ale ma jedną wadę: AF i dlatego chcę sprzedać. Wyłączenie nic nie daje bo ten pierścień...
Najbardziej sobie cenię wpisy takie jak Cichego. Bez napinki, wymądrzania się i pouczania. Linki do konkretnych zdjęć i samemu można na PODSTAWIE tego dokonać oceny. Mnie osobiście bokeh CZ nie za bardzo się podoba. Sigma tu jednak też nie wypada za dobrze.
Podziwiam Arka, że chce mu się tak odpisywać na te zaczepki i uszczypliwości. Każdy tu wie wszystko i jest w stanie pouczać pozostałych...
Pozdrowienia z Królewskiego Miasta Leszna!
@kolouker
A na podstawie których zdjęć mamy ocenić i porównać rozmycie ?
Może na podstawie tego ?
85L
link
S85
link
Biorąc pod uwagę warunki, za czort nie da się porównać tych zdjęć.
@Cichy
Jak dla mnie są wystarczające.
A ja jak patrzę na te 2 zdjęcia to mam subiektywne odczucie, że Sigma bardziej rozmywa ten płot w tle, a jednak prawda jest taka, że Canon. Tyle, że na tych zdjęciach tego nie widać.
Tutaj macie parę zdjęć:
85L przy 1.2
link
S85 przy 1.4
link
Oczywiście każdy może widzieć swoje, ja widzę lepszą plastykę przy szkle Canona no i fakt, że tło jest bardziej rozmyte w Lce.
Właśnie. 'Subiektywne odczucie', czyli takie które masz tylko ty, bo jak dla mnie te różnice są pomijalne.
Z drugiej strony, jak sobie przypomnę, co Sigmalux wyprawiał na motylkach, to jednak żal go sprzedawać...
link
A mówią, że AF w Sigmie nie działa... ;)
Cichy pięknie to ująłeś w ostatnim zdaniu (o różnicy fotograficznej, a nie matematycznej) i świetny przykład ze zdjęciami. Niechby ten Zeiss zjadł Sigmę i Canona w każdym jednym teście to W ŻYCIU BYM GO NIE KUPIŁ za ten obrzydliwy wręcz bokeh. Można wręcz padaczki dostać od tego bokehowego hałasu na zdjęciu z Zeissa. Nadal próbowałbyś mi wciskać, że ten Ziess jest lepszym obiektywem Arku? Może być lepszym instrumentem optycznym, tyle że to nie przeszkadza mu być gorszym obiektywem fotograficznym bo jak pokazuje życie i np. Wasze testy jedno z drugim nie musi mieć nic wspólnego.
Każdy kto miał styczność z Ziessem 135 f/1.8 jest nim oczarowany i uważa go za definicję cream machine. W Waszym teście wypadłby pewnie jak każdy inny podobny obiektyw i jeśli ktoś nie byłby zorientowany w temacie mógłby uznać, że szkoda na niego pieniędzy. Dociera?
kolouker: problem w tym, że autor testu uważa za wręcz głupie (choć nie mówi tego wprost) kupno obiektywu systemowego zamiast testowanej Sigmy, bo przecież tak świetnie wypadła w testach. Dla przykładu Canon 50 f/1.2L tragicznie wypada w testach, ale w realnych zastosowaniach zrywa gacie z dupy. Tego oczywiście nie napiszą tutaj na Optycznych bo oni testują abstrakcyjne urządzenia optyczne będące celem samym w sobie.... bo fotografia to tylko taki mało istotny dodatek.
Może niech napiszą wprost, że jedynym celem jest testowanie urządzeń optycznych dla samej idei testowania. Nie mają jednak wówczas prawa nawet zająknąć się na temat fotografii.
I trafiamy w sedno - dla niektórych takie różnice będą pomijalne / niezauważalne.
Cichy ma rację - różnice nie sa pomijalne. Ale co my porównujemy??? Tanią stałkę do jednej z najlepszych portretówek na tej planecie. Które szkło podskoczy 85L? To nie jest uczciwe porównanie, Cichy. :) Różnica w cenie jednak jest.
Każdy zauważy gówniany bokeh.
Cichy: Touché! Dobrze to podsumowałeś.
Cichy dzięki za linki. Jak masz jeszcze jakieś, to zapodaj ;-) I tego właśnie się obawiam w przypadku Sigmy. Testy wykażą, że jest genialna, ale zdjęcia będą "tylko" dobre. Miałem Sigmę 50 1.4 i nie byłem z niej zadowolony. Boję się, czy podobnego rozczarowania nie będzie w przypadku tej 85-tki. Tak, jak napisał Cichy. Ostrość jest ważna, ale to jeszcze nie wszystko.
W ogóle mam wrażenie, że te zdjęcia z Sigmy są jaśniejsze. To efekt mniejszej winety?
Dla mnie osobiście ważniejsze jest to co na zdjęciu a nie jak się tło rozmywa.
Jak kogoś bawi analizowanie, czy bokeh jest hałaśliwe czy nie (cokolwiek to znaczy) to jego prawo.
"Dla mnie osobiście ważniejsze jest to co na zdjęciu a nie jak się tło rozmywa. "
Ale tło jest na zdjęciu...
...logika nie do odparcia! :)
Cichy,
IMO na linkach do zdjęć z 50/1.4 akurat widać, że nic nie widać. Minimalne różnice w kadrowaniu, zmiany względnego położenia gałęzi i już masz różnice nie wynikające z działania obiektywów. Gdybym miał punktować tylko te 3 zdjęcia, najwięcej dałbym temu podpisanemu jako Sigma, potem Zeiss i Canon. Ale to po pierwsze ocena subiektywna, a po drugie, nie jestem pewien, czy inne zdjęcia i inne kadry nie dałyby innych wyników. Sigma wygrała za miękkość jasnych plam, u C i Z są ostrokonturowe i przez to wyraźnie zdublowane.
Na linkach do C 85/1.2 i S 85/1.4 widać, że C lepiej rozmywa - tylko nie podałeś, czy był przymknięty do 1.4 (albo czy oba były jednakowo przymknięte). Znowu są różnice w kadrowaniu - na jednym modelka zasłania ramieniem górną linię tylnej szyby, przez co tło jest uboższe (less busy background). Bo że ma palce bardziej rozmyte, to wskazuje na mniejszą GO ergo większy otwór, czyli nie da się uczciwie porównać. Chyba że celem porównania jest porównanie maksymalnych otworów, ale to wiadomo bez testów.
Cichy - rozumiem Twoją miłość do canona, ale nie okazuj jej w sposób tak wysoce nieobiektywny. MTF-y tych szkieł są znane i można porównać chociaż pobieżnie by wysnuć wnioski:
Sony A900 + Zeiss 85/1.4ZA: link
Canona 5DMkII + 85/1.2 MkII: link
Oczywiście wiem, że photozone trąbi, że wyniki nie są wprost porównywalne (bo inne matryce i możliwości puszek), ale mają też obiektywny wyznacznik jakości na poziomach, a po drugie wystarczy jedynie spojrzeć jak mocno spada canonowi MTF na brzegach.
Oczywiście zeiss dla sony ma wady => brak szybkiego/cichego silnika i podobnie jak 85/1.2L -> brzydki bokeh. Wiele gorszy MTF ma MAF, ale za to bokeh ma lepszy od całej reszty bandy. Ta Sigma również bokeh ma całkiem niezły, ale zupełnie innego charakteru. Są tego zarówno przeciwnicy jak i zwolennicy. Osobiście sigmy nie kupię, bo mam wspomnianego MAF-a - kupionego naumyślnie z pełną świadomością jego cech, natomiast dokładnie taki bokeh jak w opisie mam w sigmie 50/1.4.
Arek : ,huber2s, taką mam naturę, że wierzę temu co sam sprawdzę. W redakcji mamy w sumie prawie 30 obiektywów najróżniejszych firm. Wszystkie są dość intensywnie używane. Są pośród nich Sigmy. Nie odstają w awaryjności od innych. Tyle wiem z własnego doświadczenia." Arek porównanie awaryjności i niezawodności Sigmy do Zeiss - to kpina z Zeiss i przegięcie ,stare szkoło nikona 85 1.4 D jest nie zawodne to wiem czy Sigam jest nie zawodna tego nie wiem. Celność AF Sigmy może wypadać dobrze na tabelkach i przy dobrym świetle i dobrym kontrakcie jednak trzeba pamiętać ,ze automatyczne ustawianie ostrości polega na mierzeniu kontrastu lub przesunięcia fazowego pomiedzy detalami w kadrze. Maksimum kontrastu oznacza prawidlowe ustawienie ostrość co na tabelce o dużym kontraście nie jest trudne. Różnice w działaniu AF miedzy N i S pojawiać się przy mniej kontrastowych i słabiej oświetlonych scenach. Arek napisałeś w teście : ,,Szybkość mechanizmu ustawiania ostrości przy współpracy z Canonem nie daje powodów do narzekań. Przebieg pełnej skali odległości zajmuje około 0.7–0.8 sekundy, co jest wynikiem dobrym. Na D3x obiektyw zdaje się pracować odrobinę szybciej, bo tam przebieg pełnej skali zajmuje około 0.5–0.6 sekundy." warto do tego napisać iz to nie oznacza czas przebieg skali nie oznacza iż AF jest szybszy i celniejszy. Gdyby porównać przebieg skali n 85 D a nowego n 85 G ten nowy to ślimak tylko naiwniak może się nabrać na taki filmik link jednak 85 G jest szybszy i celniejszy.
upsss ..co ja pisze... chciałem napisać , ze czas przebiegu skali nie ma wpływu na szybkość i celność AF .. ,Przebieg pełnej skali odległości zajmuje około 0.7–0.8 sekundy, co jest wynikiem dobrym" przebieg pełnej skali w 85 D a 85 G link który AF jest lepszy? G czy D , z szybkości skali wnioskuje ze D a to jest nieprawda. Arek mam pytanie, po co mierzycie czas przebieg skali i to oceniacie , skoro nie ma wpływu na szybkość ustawiania AF w korpusie ?
można już za 3500 pln
A ja tam Sigmy,Tamrona,Samyanga -nie chcę- nawet za darmo.
Tylko oryginalne szkła systemowe, Canon,Nikon i Minolta.
No i psikus.
Pod testem Nikona 85 f/1.4 G wszyscy pisali jak to podłużne aberracje są standardem w tych szkłach i jak to Nikon nie odstaje od reszty, jak te Nikonowskie aberracje można wykorzystać do robienia pięknych zdjęć, bla bla bla, A TYM CZASEM...
link
link
...okazuje się, że Sigma znokautowała Nikona w tej kwestii.
BRAWO! Tak trzymać! :D Sigma chyba po raz kolejny pozytywnie wszystkich zaskoczyła, a ludzie z lustrami Nikona w końcu mają porządną 80 f/1.4 ! :) Rewelacja, ukłony dla Sigmy, tym większe za rozdzielczość w centrum kadru bijącą Nikona od f/2 do f/8.Szkoda tylko, że w rogach nie jest tak różowo, ale jak to ktoś kiedyś powtarzał przy teście portretówki Canona - rogi i tak się nie liczą, bo tam zawsze jest bokeh ;) hehehe
"IMO na linkach do zdjęć z 50/1.4 akurat widać, że nic nie widać. Minimalne różnice w kadrowaniu, zmiany względnego położenia gałęzi i już masz różnice nie wynikające z działania obiektywów."
No cóż, wypada się tylko uśmiechnąć...
"Na linkach do C 85/1.2 i S 85/1.4 widać, że C lepiej rozmywa - tylko nie podałeś, czy był przymknięty do 1.4 (albo czy oba były jednakowo przymknięte)."
Nie podałem ?! :) :) :)
Fajne szkło ta Sigma.Faktycznie, teraz kupować systemowe portretówki do C i N chyba mija się z celem.
No chyba że ktoś jest hard-fanbojem.
Albo uczniem czarnoksiężnika (w sensie: magia eLek i Nikkorów, bokehy, krimmasziny itp brednie)...
@ Remedy
Ja tutaj tylko przypomnę eksperyment, który był zrobiony kilka lat temu na forum Nikona. Chyba JacekZ (o ile dobrze pamiętam) wykonał to samo ujęcie studyjne kilkoma zastawami aparatów i obiektywów, a potem kazał zgadywać, które zdjęcie jest zrobione czym. Do dzisiaj pamiętam i uśmiecham się wspominając posty w stylu: "Zdjęcie nr 1 jest na 100% zrobione Nikkorem 1.8/50 - poznaję po bardzo charakterystycznym bokeh", które okazały się kompletną nieprawdą, bo zdjęcie nr 1 było wykonane czymś zupełnie innym. W ogóle, eksperyment pokazał wtedy, że znaczna większość osób nie potrafiła poprawnie wskazać właściwego zestawu. To tyle na temat obiektywnych i powtarzalnych pomiarów bokeh.
Poza tym ustalmy fakty. Ja nie zabraniam nikomu wydawać więcej pieniędzy na gorszy optycznie firmowy obiektyw w imię mitycznej plastyki. Twierdzę tylko, że ja bym nie wydał. A dla 99% użytkowników, tą "lepszą plastykę" zrobi dodanie winiety do obrazków z Sigmy.
@Cichy, potwierdzam, że widać, że nic nie widać. Warto sobie uświadomić, że we współczesnych szkłach szybko schodzimy do takiego poziomu, że nie da zmierzyć, zobaczyć różnic. Kiedyś słuchałem opowieści fana odtwarzania HI-FI o tym jak kabelek firmy x poprawił jakość dźwięku. Ileś razy robiono takie próby, jeszcze niektórzy starzy elektroakustycy wiedzą jak słuchać i czego, by wyłapać różnice, ale konkluzja zawsze jest taka sama: nie powinno być słychać i nie słychać różnic. Tyle, że to musi być podwójna ślepa próba. Owszem zdjęcia są trochę inne, ale które lepsze? Diabeł cię wie... Bo to jest tak, że tło powinno w jakiś sposób korespondować z głównym motywem a ów motyw powinien być oddany w sposób celowy by przekazać temat zdjęcia. Zazwyczaj kończy się na najprostszej koncepcji, pokazania kontrastu ostre -nieostre. Ale czasami trzeba kopnąć czymś widza. Ba ale gdyby tu były takie różnice, że widz zobaczy je na pojedynczym zdjęciu... Nie zobaczy. Widzi je tylko autor i tylko dlatego, że wie o co chodzi. Ja ma te doświadczenia, co widzą ludzie. Np moja koleżanka z roboty nie trawi zdjęć z nieostrościami. Wnerwiają ją. I już. Portret wykonany kompaktem z pstrokatą półką z książkami ostrą, jak cholera w tle jest lepszy od klasycznego ze spokojnym tłem. Bo jest. Było wykonywanie portretów portretówkami? A teraz (jeszcze moda nie minęła?) robi się groteskowe krótkimi obiektywami, z wielkimi nosami krzywymi gębami i chętnie jeszcze gapiąc się bez sensu w górę. Robiłem kiedyś testy na to, że "prawa strona jest ważniejsza". Kiedyś przekombinowałem, odwrócone zdjęcie ratusza wrockowego wylądowało w Wikipedi. Z powodu owej prawej strony. A z testów ( pokazywałem ludziom zdjęcia nie swoje, "wzorcowe") wyszło że i prawa i lewa.
To jest tak panie panowie, że tworzymy sobie byty dla poprawy samopoczucia. Zasady, które obowiązują tylko w naszym otoczeniu. Albo które są zrozumiałe tylko dla autora. Poza zainteresowanymi nikt tego nie widzi i nie słyszy.
Cichy,
Przepraszam, pomyliłem zestawy linków ze skrzynkami i z modelką. Podałeś. Jedna modelka jest na 1.2, druga na 1.4.
1) Zatem nie jest to ocena bokeh, tylko stopnia rozmycia tła wynikającego z małej GO.
2) Zgadzam się, że Sigma takiego rozmycia nie da, bo nie można jej ustawić na 1.2 ;-)
3) Oczywiście gdyby bokeh był obwarzankowy albo _obrzydliwie_ rozdwojony, to nie pomogłoby większe rozmywanie. W skrajnych przypadkach różnicę widać.
Ustaw oba szkła na f/1.4, ustaw statyczną scenę w studio i sfotografuj, czyli zrób to, czego oczekujesz od optycznych, potem wystaw bez informacji i każ zgadywać ludziom. Ja na miejscu twórców tego portalu bym nie przeprowadził tego eksperymentu, bo nie bez racji baron przywołuje tu doświadczenia audiofilskie - to głównie magia i uprzedzenia. Widzisz różnice, dopóki wiesz, które zdjęcie czym i jak było robione. Chyba że to przypadki skrajne - ale znowu z audiofilskich kręgów podam anegdotkę: pewien znany polski sportowiec miał w domu system kina domowego i zwierzątko, które odgryzło mu kabel do prawego kanału. Nie zauważył, nie usłyszał. W skrajnych przypadkach nic nie pomoże, a ja też znam ludzi, którzy na nieostre tło się krzywią, spaczeni tym, co wypluwa komórka 5Mpix, bo to ich jedyne doświadczenie "fotograficzne".
pozdrawiam
cytat z Arka: "Poza tym ustalmy fakty. Ja nie zabraniam nikomu wydawać więcej pieniędzy na gorszy optycznie firmowy obiektyw w imię mitycznej plastyki. Twierdzę tylko, że ja bym nie wydał. A dla 99% użytkowników, tą "lepszą plastykę" zrobi dodanie winiety do obrazków z Sigmy". no to żeś chopie dowalił, jeżeli dla Ciebie plastyka obrazu = obraz + winieta... to ja nie mam pytań, sorry, ale to stawia pod znakiem zapytania wszystkie testy, które tu robicie, może trzeba wrócić do korzeni i najpierw wyjaśnić czytelnikom co rozumiecie przez takie pojęcia jak: rozdzielczość, aberracja chromatyczna, dystorsja, koma, astygmatyzm, winietowanie itd. bo skoro plastyka = obraz + winietowanie...
photolo, oczywiście. Plastyka to nic innego jak kombinacja GO i winiety plus warunki w jakich wykonano zdjęcie, niezależne od szkła, lecz od umiejętności fotografa.
Producenci przyzwyczaili nas do ciągłych problemów z FF/BF. Moim zdaniem bierze się to z wyśrubowanej prędkości ostrzenia w DSLR-ach i dostosowania algorytmów tylko do obiektywów tego samego producenta. Trudno jest skonstruować obiektyw z takimi samymi oporami, masą ruchomą, zakresem ostrzenia i wydajnością silnika co oryginalny. Nie zawsze musi być tak szybko. Może być również precyzyjnie - jest to możliwe przy ostrzeniu na bazie kontrastu. Wystarczyłoby wprowadzić w aparatach wybór prędkości ostrzenia - w menu bądź w pokrętle.
septemberlicht napisał, cytuję: " Fajne szkło ta Sigma.Faktycznie, teraz kupować systemowe portretówki do C i N chyba mija się z celem".
Nieprawda kolego, żeby to było takie proste :) Nawet jeżeli założymy, że Sigma jest porównywalna optycznie ze szkłami tzw. firmowymi to... optyka to nie wszystko, z moich doświadczeń z Sigmami wynika, że praca nimi w manualu to masakra, są tępe jak ch....a, czuje się plastik fantastic, precyzji nie ma żadnej, a nie daj PB jak temperatura spadnie poniżej zera, w każdym razie w temacie manualnego nastawiania ostrości u mnie dyskwalifikacja (może jestem skażony Leica i Zeiss'em, ale tak to oceniam), cóż zatem pozostaje? pozostaje zdać się na AF, a ten w Sigmach bywa wyjątkowo kapryśny, MF do d..y, AF kapryśny i może dlatego warto pomyśleć o szkiełkach firmowych. Kolejna sprawa to trawłość obiektywu i tu znowu klops, o ile złego słowa nie dam powiedzieć o starszych szkłach Sigmy np. 14/2,8 - pancerna jak L-ki, o tyle nowe szkiełka to plastic fantastic, większość fotografów pracujących intensywnie sprzedaje szkła Sigmy przed upływem okresu gwarancji - jest to jakaś metoda - kupić szkło z gwarancją na 3 lata, sprzedać po 2,5, kupić następne, ja osobiście wolę opcję drugą - kupić raz, a porządnie, chociażby dlatego, że szkło szkłu nie jest równe i skoro trafiam dobry egzemplarz to po co za 2,5 roku mam z niego rezygnować. Kwestia następna to kwestia elektroniki... szkła systemowe oryginalne nawet te najstarsze z reguły są w pełni kompatybilne z coraz to nowymi korpusami (oczywiście są wyjątki - kastracja Nikon'ów), w przypadku Sigmy z użycia wypadały całe serie obiektywów (głównie z elektroniką do Canon'a) bo producent korpusu coś tam zmienił w elektronice. Reasumując: każdy ma wolny wybór na co wydać pieniądze, cena wyjściowa Sigmy wcale nie jest taka niska i np. gdybym siedział w systemie Nikon'a miałbym sporą zagrychę czy wybrać starego Nikkor'a 85/1,4D czy nowego 85/1,4G czy Zeiss'a 85/1,4 czy Sigmę 85/1,4 i pewnie wybrałbym Zeiss'a, a gdyby zależało mi na czymś z AF'em to Nikkor'a 85/1,4D czyli starego... na szczęście fotografuję Canon'em więc nie muszę się zastanawiać bo oprócz 85/1,2L mogę do niego wpiąć praktycznie wszystko (z Nikkor'ami włącznie :) Pozdro.
Baron 13 bardzo ładna konkluzja na koniec. Ktoś kiedyś napisał że fotograf amator martwi się o sprzęt, profesjonalista o kasę a mistrz tylko i wyłącznie o dobre światło. Reasumując test to wskazówka, obiektyw narzędzie a co my z nim zrobimy to inna sprawa.
a jak mówiłem że sigma leci fioletem to nikt mi nie wierzył :) tabelki wykresiki jak zwykle pierwsza klasa, ale przyłączam się do fanów cech, wg redakcji, niemierzalnych i wybieram starego MAFa od minolty.
A pod choinkę niech wam dziadek mróz przyneisie co tam sobie każdy wymyślił - magicnzego zajsa, cudowną nie-płacz-elkę, maślanego nikkora, albo biednego kundelka od ciotki sigmy. Wesolych swiat zycze
Zaciekawiło mnie psioczenie na ABERRACJE w tym obiektywie (Sigmie).
Szczerze mówiąc zdziwiło mnie to, oraz zdjęcie wykonane przez Optyczne (chodzi o to: link )
Testowałem ten obiektyw i co prawda aberracje były, ale nie aż takie !
Zresztą wnioski, jakie wyciągnąłem po swoim teście były takie, że obiektyw owszem aberruje, ale na pewno nie na poziomie większym niż 85L czy N85D (ten starszy).
Jestem zresztą po 2-3 sesjach zrobionych Sigmą, większość zdjęć na przysłonach 1.4-2.0 i aberracja wcale nie jest duża ! Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że jak na obiektyw o tych parametrach jest bardzo dobrze skorygowana (w stosunku do całej konkurencji).
Zrobiłem też zdjęcie analogiczne do tego testowego na 1.4 i oto co mi wyszło:
link
jakim cudem aberacja jest na poziomie 0,4% a wali po oczach jak szalona ?
semimatt_pl spójrz jeden post wyżej. Aberracja nie wali po oczach jak szalona. Podejrzewam, że Optyczni zrobili zdjęcie z lampą na f=1.4, bo innego wytłumaczenia takiej kichy ja nie widzę.
Obiektywy które mam u siebie tak nie aberrują.
Cichy, nie było lampy.
Aberracja jest na poziomie 0.04% ale poprzeczna. A wali po oczach podłużna.
Nie żebym bronił Sigmy, u mnie podłużna nie wali po oczach.
@Remedy -> ale na tym porównaniu widać że próbka z Sigmy domknięta jest aberracji prawie pozbawiona a nikkor jest dalej zabarwiony...
@photoloto -> sigma plastik fantastik ? Które ?
Przestańcie wjeżdżać na Arka, proponowałbym malkontentom założyć swój własny portal i zaproponować swoje własne metody testowe i zaprezentować je szerszej publiczności.
A póki mamy tylko dowód przez zakrzyczenie, wklejanie pojedynczych zdjęć i powtarzanie czyichś opinii.
Komu się zwróci niech kupuje droższe,
Komu się nie zwróci niech kupuje tanie. Jeśli się komuś nie zwróci a ma środków żeby kupić droższe to szczerzę zazdroszczę.
Życzę udanych zdjęć panowie, nie napinajcie się tak bo nie warto.
@tooshort
sam sie zakmnij cyniczny chłopczyku i zacznij czytac ze zrozumieniem. Moze i Sigma z C nie ma problemow, ale z Sony ma. Nie chce placic za wlasnosc intelektualna Sony to robi wynalazki i potem eksperymentuje kosztem uzytkownika koncowe. Podpinalem pod swoja puszke kilka Sigm i dziwnym zbiegiem okolicznosci kazda wymagala regulacji. Wybacz, ale dziekuje za takie badziewie!
Witajcie, przeczytałem tą dyskusję, niepotrzebna jatka. Miłośnicy szkieł systemowych biją pianę a nawet nie mieli w ręku tego instrumentu. Nie jest tajemnicą, ze pracuję w sklepie foto, co za tym idzie zacznę od suchych faktów:
- na kilkanaście sprzedanych sztuk tej Sigmy do tej pory nie mieliśmy żadnych reklamacji, same zachwyty. Zero problemów z AF. Nie będę firmował Sigmy nazwiskami bo nie mam prawa, jednak kupiło ją kilku znanych fotografów i opinie są bardzo przychylne.
- ogólnie problem awaryjności Sigmy to mit, psują się tak samo jak szkła "oryginalne" i to są realne dane z serwisu
- problem z rozrzutem jakościowym AF dotyczy kilku typów a obecnie Sigma na tyle się poprawiła, że to problem marginalny, serwis ocenia go w promilach ogólnej sprzedaży
wracając do 85/1.4 - 3 klientów zamieniło systemowy 85/1.2 Canona na tą Sigmę, są zachwyceni. 2 klientów wymieniło model Nikkora 85/1.4 (stary) na tą Sigmę, też sobie chwalą. To są fakty.
Moje odczucia: zgadzam się z tym testem, potwierdza on wcześniejszy test Cichego z CB - dlatego uważam ten testy tym bardziej za wiarygodny. O ile zarzut sponsoringu który padł jest zrozumiały co do optyczne o tyle Cichy nie ma absolutnie podstaw do tego by faworyzować Sigmę, o czym wszyscy zainteresowani wiedzą. Do tego jest praktykiem, mamy więc ocenę osoby, która robi zawodowo zdjęcia, zbieżną z testem optycznych.
Sigma to świetne szkło, świetnie zaprojektowane i wykonane, to czego można się czepić to aberacja przy 1.4 ale nie znam obiektywu tego typu który miałby mniejszą aberację przy tej przysłonie. I bardzo dobrze została ona tutaj oceniona, ponieważ przez pryzmat innych konstrukcji na rynku.
Wszystkim "specjalistom" polecam najpierw sobie wypożyczyć, przetestować a dopiero potem się wypowiadać na temat czegoś czego nawet nie mieli w rękach. Rzadko zgadzam się w tak dużym procencie z testami na optyczne.pl dlatego z przyjemnością przyjmuję ten test mając na względzie własna praktykę i doświadczenia z tym obiektywem.
Wcale mnie nie dziwi tak jednoznaczne stanowisko optyczne w sprawie Sigmy 85/1.4, mimo, że wielu to boli bo woleli by posłuchać narzekań. Nie rozumiem niestety tego, życzę jednak każdemu tego szkła pod choinką, a tym którzy zastanawiają się nad kupnem takiego instrumentu wedle potrzeb, polecam przetestować i wyrobić sobie własne zdanie.
Znakomite szkło, chociaż LoCA faktycznie duże. Ja wybrałabym chyba Zeissa mimo AF, równiejszy i zero LoCA, ale na razie nie zbieram ani na jedno, ani na drugie. Dla Canonierów dużo ciekawszy może być 100/2.0, no ale jeśli ktoś potrzebuje 1.4...
Wielkie dzieki za test bo był chyba bardzo oczekiwany przez wiele osób. Jak juz ktoś napisał wyzej szkoda że cena nie 1 tyś mniej ale przy takiej jakości to raczej byłoby nieuzasadnione :( ehhh szkoda.
ero: bo pomimo przyciemnienia sampla z Nikkora nadal są różnice w temperaturze oświetlenia. Dokładna analiza obu zdjęć pokazuje wiele różnic. Jeżeli nie używano lampy błyskowej to pewnie czasy naświetlania były różne, a może jeszcze dochodzić fakt innej temperatury tego światła zastanego (zimna żarówka vs nagrzana). Nikt normalny nie wyłapie różnic w LoCA obu obiektywów w normalnym użytkowaniu (czyt. fotografii).
Przyłączę się do nielicznych głosów: Arek, wyrazy uznania za niestrudzone tłumaczenie, że nie jesteś garbaty! Ręce opadają!
może ktoś juz wytnknął...
" Przednia soczewka pozostaje przy tym nieruchoma, co powoduje zmiany wzajemnego położenie elementów optycznych względem siebie, a to pociąga za sobą zmianę ogniskowej"
czy nie mowiy tu o stałce???
przyznaję że koenty tak na wyrywki czytam:)
i nie cierpie makowej klawiaturki.. :/
przepraszam za literówki
wewnętrzne ogniskowanie wymusza zmianę układu soczewek => zmianę ogniskowej układu
ogniskowanie całym układem nie zmienia położenia soczewek względem siebie - ogniskowa się nie zmienia. W obydwu przypadkach, podczas ostrzenia, w wizjerze zaobserwujesz zmianę kąta widzenia, chociaż w każdym z innego powodu. Fachowcy mogą doprecyzować :)
Optyczni!
myślę że teraz czas na test Nikkora 85mm f1.4D. Wiem, to stare szkło które pewnie niedługo przestanie być produkowane ale po ilości komentarzy pod tym testem widać, że zainteresowanie w segmencie jest spore. Właśnie teraz jest najlepszy czas żeby kupić starą 85-kę. Na pewno wiele osób ucieszyło by się z tego testu.........to jak optyczni?...........zrobicie dobrze ludziom?
Remedy | 2010-12-20 13:22:20 - Remedy, daj spokój. Cała dyskusja o LoCA w NOWYM Nikkorze 1.4 zaczęła się od zdjęć próbnych na których było widać fioletowe zafarby, więc nie wpieraj, że w terenie nic nigdy widać nie będzie. Później jak wyszły zafarby w teście to było gadnie o tym, jak bokeh i tak nigdy nie jest czarno-biały jak tablice testowe, więc nic nie widać (O_O ciekawa logika), o tym jak to można wykorzystać do celów artystycznych, albo jak to wszyscy inny walą aberracjami równie fatalnie jak Nikkor - żenada.
Tym czasem niezależna Sigma wypuszcza szkło przy którym na widok Nikkora ręce opadają.
Remedy, co dalej, zwalisz aberracje pozaosiowe w Nikkorze na odbłyski światła od Wenus (bo inna temperatura barwowa zdjecia) i muchę latającą w pokoju podczas sesji (bo przysłoniła odrobinę światła), więc automatycznie zdjęcie nie ma żadnej wartości i wykrzyczysz nam NIKON RULEZ!!! ?
Ehhhhh....
Test Nikkora 85mm 1.4D jest na flickrze wraz z dokładnym porównaniem do G. (Za G przemawia tylko układ AF, ba D jest jednak lepszy optycznie), ale pewnie co test to będą inne opinie ;)
A sigma do dobre szkło jest tal samo jak 50/1.4 teraz tylko czekam na "rynkową korektę ceny" :P
komentarze można podzielić na dwa typy: ci, co narzekają na Arka oraz ci, którzy narzekają na narzekających na Arka ;)
Rynkowa korekta ceny będzie, od stycznia w górę...
Dzięki za test.
Aberracja podłużna wali jednak strasznie... Generalnie mam uraz do Sigmy (przez moje własne doświadczenia z AF) ale przy okazji pomacam tą 85'tkę.
Biorąc pod uwagę, że do wyników z testu Pentaksa 77 f/1,8 limited, zgodnie z założeniami procedury testów optycznych.pl, trzeba dodać ok. 3-4 lpmm, to wątpię, by ktokolwiek w Pentaksie zastanawiał by się nad tym obiektywem, nawet nie biorąc pod uwagę: ceny, rozmiarów, masy i kultowości 77 :)
Żeby być uczciwym, w tym czym ustępuje 77 limited jest światło, ale w czasach takich aparatów jak k-5 kto by się przejmował 1/2 EV światła :)
Wyrocznia, ale my tu dyskutujemy o obiektywach ze światłem 1,4 (1,2 w przypadku Canon'a) więc co nam tu wyjeżdżasz z Pentax'em 1,8, w dodatku o ogniskowej ponizej 80mm :)))), jak chcesz to wyjedź z Pentax'em 85/1,4 i tu będziesz miał rację i moje pełne poparcie - wspaniałe szkło, porównywalne do Canon'a 85/1,2 i Summilux'a (nie mylić z Samyang'iem :) 80/1,4, co do Sigmy... pewnie kiedyś ją sobie kupię bo mam fioła na punkcie portretówek i skupuję wszelkie możliwe, ale dopiero wtedy jak spadnie cena i chyba w komplecie z Sigma SD1 :) Co do Nikkor'ów to sorry, ale jak ktoś pisze, że stary 85/1,4D generuje większą aberrację chromatyczną niż nowy to chyba nie wie o czym pisze... nawiasem mówiąc to szkło chyba najlepsze jest w wersji MF. Pozdro.
Nie pisałem o Pentaksie 85/1.4 bo nie chciałem deklasować obecnie produkowanych obiektywów ;)
fotofan napisał:
- na kilkanaście sprzedanych sztuk tej Sigmy do tej pory nie mieliśmy żadnych reklamacji, same zachwyty. Zero problemów z AF. Nie będę firmował Sigmy nazwiskami bo nie mam prawa, jednak kupiło ją kilku znanych fotografów i opinie są bardzo przychylne"
CIEKAWE W JAKIM TO SKLEPIE KOLEGA PRACUJE? GDZIE TE SIGMY SPRZEDAJĄ SIĘ TAK DOBRZE BO Z MOICH ZNAJOMYCH (A WIELU ICH) PÓKI CO TEGO SZKŁA NIKT NIE MA, NA FORACH TEŻ JAKOŚ NIKT POSIADANIEM ONEGO SZKŁA SIĘ NIE CHWALI :)
"- ogólnie problem awaryjności Sigmy to mit, psują się tak samo jak szkła "oryginalne" i to są realne dane z serwisu"
Z SERWISU SIGMY OCZYWIŚCIE :)
"- problem z rozrzutem jakościowym AF dotyczy kilku typów a obecnie Sigma na tyle się poprawiła, że to problem marginalny, serwis ocenia go w promilach ogólnej sprzedaży"
SERWIS SIGMY OCZYWIŚCIE :)
wracając do 85/1.4 - 3 klientów zamieniło systemowy 85/1.2 Canona na tą Sigmę, są zachwyceni. 2 klientów wymieniło model Nikkora 85/1.4 (stary) na tą Sigmę, też sobie chwalą. To są fakty.
ZACHWYCENI CHYBA TYLKO TYM, ŻE IM TROCHĘ KASY W KIESZENI ZOSTAŁO, A KOLEGA PEWNIE TYM, ŻE NA TEJ ZAMIANIE NIEŹLE ZAROBIŁ, NIE ZNAM NIKOGO PRZY ZDROWYCH ZMYSŁACH KTO MAJĄC Canon'a 85/1,2 ZAMIENIŁBY GO NA SIGMĘ (CHYBA, ŻE PRZYCISNĘŁO GO FINANSOWO).
Pozdro.
Test to tylko test, ale namawianie do kupna jakiegokolwiek sprzętu to już marketing. Tym bardziej że z testu nie wynikają żadne rewelacje.Wszystkie Sigmy mają podobne zalety (coraz mniej) i przede wszystkim podobne wady(coraz więcej). Optyczne zaś coraz zręczniej unikają niewygodnych wad obiektywów i coraz lepiej podkreślają nieistotne dla fotografii zalety sprzętu.
Dziwi mnie jednak że mało kto zagłębia się w te testy ale sugeruje się tylko opinią Arka i jeszcze wciska wazelinę do komentarzy
Sigma do portretu to jak wół do karety i tyle.
"NIE ZNAM NIKOGO PRZY ZDROWYCH ZMYSŁACH KTO MAJĄC Canon'a 85/1,2 ZAMIENIŁBY GO NA SIGMĘ (CHYBA, ŻE PRZYCISNĘŁO GO FINANSOWO)."
Już znasz.
photolo: z Limitedem 77 najpierw wyjechał red. Arek w podsumowaniu. Z drugiej strony co to za kuriozalne stwierdzenie, że :"Ma jednak jedną poważną wadę – ma światło f/1.8, a nie f/1.4" !? To tak jakby krytykować niedawno przetestowanego Lanthara 90mm, że światło f3.5 to wada...
...i właśnie za f/3.5 był krytykowany :)
zawsze oprocz testow, dobrze jest tez poczytac opinie klientow.
Tutaj o wersji pod canona:
link
Cichy sorry, ale... jakoś Ci nie wierzę :))), co najwyżej dokupiłeś sobie Sigmę jako drugie szkło i jak znam życie za chwilę Sigmy będziesz miał w ofercie, z Samyang'iem było podobnie, test L-ka - Samyang i... wysyp Samyang'ów w Wielkopolsce ;) Pozdro.
A do optycznych: da radę przetestować Sigmę 50/1,4 i 85/1,4 na korpusie Sigmy? np. na SD14, SD15
link
Poszła ze 2 tyg temu. Moja prywatna.
Zastanawia mnie popularność tego obiektywu wśród dyskutantów. No może nie tyle samej ogniskowej, ale przecież większość systemów oferuje przyzwoite, podobne szkła. A Sigma to jednak trochę loteria...
Niedługo za to będziemy mieli kolejne ciekawe 85/1.4, choć tym razem nie na pełną klatkę. Obiektyw do systemu NX Samsunga i w dodatku pierwszy klasy "premium".
Parę słów ze strony
link
Tłumaczył "Chrome" więc prosze o poprawkę;
Alternatywy
Canon EF 85mm ƒ/1.2L II USM ~ 2.000 dolarów
oferty Canon z tej kategorii jest najszybciej można dostać, o maksymalnej przysłonie ƒ/1.2, ale będziesz płacić za ten przywilej. Performance szeroko otwarte jest lekko miękki, ale ogólnie rzecz biorąc, Sigma wydaje się pasować - choć Kanon jest tylko trochę ostrzejszy na mniejsze otwory, takie jak f / 5,6. CA jest doskonała tolerancja, jest nieco bardziej cieniowania rogu, a Canon zakłóca nieco więcej na pełnej klatce. To z serii L, szkło, choć i nie dostać, za co płacisz: pogoda uszczelniające i ogólnej jakości wykonania, w szczególności.
Nikon 85mm ƒ/1.4G AF-S ~ 1.700 dolarów
Sigma odpowiada wydajności zapewnianej przez Nikon 85mm, aw niektórych przypadkach od niej wyższa. Zauważyliśmy kurs patch miękkości w centrum kadru przy użyciu obiektywu Nikon ƒ/1.4, Sigma, porównania, jest dość ostry. Podobnie jak Canon jednak, gdy Nikon przymknąć do najostrzejszej punktów (5,6 i mniejsze), jest nieco ostrzejszy niż Sigma. Nikon przedstawia mniej CA, ale zniekształcenia i cieniowania rogu są bardzo podobne. Zwróć uwagę, poprosiliśmy Nikon dla różnych próbek tego obiektywu, aby potwierdzić nasze wyniki.
Pentax SMC 55mm ƒ/1.4 SDM DA * ~ 800 dolarów
Pentax 55mm ƒ/1.4 tworzy skuteczne polu widzenia 80 mm w lustrzankach cyfrowych Pentax, więc jest to nasz punkt odniesienia tutaj: ostrość jest podobny, choć podczas Sigma jest ostrzejszy w centrum w ƒ/1.4, Pentax ma nieco lepsze narożnikach. Przymknąć do ƒ/2.8, Pentax jest tack-ostry. CA dostaje trochę zauważalne, gdy obiektyw Pentax jest przymknąć powyżej ƒ/11; Sigma obsługuje CA nieco lepiej. Zniekształcenie jest lepszy na Sigma, jak cieniowanie rogu.
Sony 85mm ƒ/1.4 Carl Zeiss Planar T * ~ 1.300 dolarów
Sony 85mm ƒ/1.4 zapewnia doskonałe wyniki dla ostrości. Sigma tworzy obrazy o nieco bardziej centralnej ostrości stosowane przy całkowicie otwartej przysłonie, ale Sony ma lepszą wydajność od krawędzi do krawędzi, narożników są ostrzejsze na szersze otwarcie przysłony. cieniowania Corner jest podobna w obu obiektywów, Sony ma nieco większe CA w regionach rogu, i zakłóca nieco więcej niż Sigma.
Carl Zeiss 85mm ƒ/1.4 Planar T * 1.4/85 ~ 1.000 dolarów
To sporo zapłacić za obiektyw, który nie posiada autofocus, ale jeśli nie potrzebują go, Carl Zeiss Planar 85mm ƒ/1.4 jest doskonałą alternatywą: to jest tak ostry jak Sigma szeroko otwarte, i zatrzymał się w dół, nawet ostrzejszy w ƒ/2.8 i mniejsze. CA jest minimalne, cieniowania rogu znajduje się na równi z Sigma, a także oferuje prawie zero zniekształceń.
Zawarcia
Sigma przygotowała wspaniałym obiektywem tutaj: tak ostre, jak każdy z jego współczesnych, nawet szeroko otwarte na ƒ/1.4. Jak dobrze, obiektyw oferuje znakomitą odporność na aberrację chromatyczną, dopuszczono jedynie obecność wzdłużnej aberracji chromatycznej, która wydaje się być wspólne z szybką ze szkła. Zniekształcenie i cieniowania rogu są doskonałe. Sigma 85mm Z ƒ/1.4 przynoszą rezultaty na równi z jego konkurentów, łatwo polecam, szczególnie ze względu na oszczędności, które przyniesie. Jednak jego jakość nie jest tak silna, jak niektórzy, tak jak użyć obiektywu w tej kategorii, a co środowisk weźmiesz go do, powinna być czynnikiem w podejmowaniu decyzji o zakupie.
Ta! a Kali przywieźć z Afryka słonia i ten słoń biegać teraz po krakowskich Błoniach
Pewne teksty tutaj przypominają mi : link
@basta - Rozwiązanie jest bardzo proste. Ludzie chcą robić zdjęcia dobrym sprzętem. Przy cenach sprzętu jakie oferują producenci "systemowi", coś o równych możliwościach albo niezauważalnie gorszych jednak kosztujące dwa razy mniej...
@photolo - poczytaj trochę o netykiecie dlaczego nie pisze się dużymi literami
@Dżozef - zgadzanie się z czyjąś opinią to wazelina ? To dopiero dojrzała opinia.
Awaryjność sigmy to wg mnie taki sam mit jak słaba jakość sony.
Miałem do czynienia z kilkoma szkłami sony, kilkoma sigmy i kilkoma nikona i nigdzie nie miałem problemów. Co więcej, większość kupiłem używane...
@photolo
Dane są również z serwisu sigmy, masz z tym jakiś problem? To dane ogólnopolskie, dane ze sklepu w którym pracuję potwierdzają to jeśli chodzi o udział w skali zjawiska. Aaaa, już wiem jaki masz problem - to spisek!
Widzisz istnieją na tym świecie rzesze klientów, którzy mają w nosie fora dla za przeproszeniem "sprzętowych zboków" nie uwłaczając nikomu ale zdaje się to taka obiegowa nazwa, ponieważ wolą używać sprzętu a nie się nim podniecać i na czytanie tych głupot i upewnianiu się po raz setny, że dobrze wydali kasę nie mają po prostu czasu. Ja rozumiem, że Tobie trudno to zrozumieć, bo zapewne należysz do tej szanownej grupy narzekaczy wszystkowiedzących specjalistów i szczerze Ci współczuję. Ale cóż, w średniowieczu też wierzyli, że ziemia jest płaska bo w głowie im się nie mieściło, że może być inaczej.
Przejdź się do leica store w warszawie, a odkryjesz dziwny świat, w którym wydaje się spore pieniądze nie zaglądając na żadne forum i nie chwaląc się tym nikomu. Czy na tej podstawie możesz powiedzieć, że Leica się w Polsce nie sprzedaje? Zdziwił byś się jak dobrze się sprzedaje tylko to jest inny klient. Ale to taki skrajny przypadek.
No ale wiesz, ja tu tylko sprzedaję, więc jestem częścią spisku. Tylko jakoś ci, którzy mieli ten obiektyw w rękach gadają podobnie a cała reszta na siłę próbuje być w opozycji.
@Dżozef - "Wszystkie Sigmy mają podobne zalety (coraz mniej) i przede wszystkim podobne wady(coraz więcej)."
To słuchamy, powymieniaj trochę. Bo co to tak wypadło sroce spod ogona.
@basta - "przecież większość systemów oferuje przyzwoite, podobne szkła. A Sigma to jednak trochę loteria... "
O jakiej loterii mówisz? Przegapiłem jakieś promocje? A co do podobnych szkieł to w jakiej kwestii? Jakości, ceny?
uzurpator | 2010-12-20 17:22:02
...i właśnie za f/3.5 był krytykowany :)
O tyle o ile.
Krótko mówiąc, Sigma ma się czym pochwalić znów, a Nikonowcy powinni poważnie rozważać (z tych z którymi miałem do czynienia dłużej niż jeden dzień):
20/1.8 (rewelacja, miałem przez pół roku, nawet fajny konkurs wygrałem zdjęciem z tego szkła), 85/1.4, 70-200/2.8 OS, 100-300/4 i zoomy X-500mm. Nie mówiąc o paru udanych szkiełkach pod DX.
Natomiast wychwalane pod niebiosa 50/1.4 i 24-70/2.8 HSM to jakaś pomyłka. 50/1.4 jest tylko ciut (na papierze) lepsza od systemowych, a znacznie droższa, cięższa i większa. A kysz!
A 24-70/2.8 HSM się w ogóle nie umywa do Nikkora 24-70/2.8, co cena odzwierciedla na szczęście, więc to szkło ma rację bytu.
Za to 85/1.4 i 70-200 OS - brawo!
fotografia jest gorsza niz pilka nozna. szowinizm na stadionach to pan pikus w porownaniu ze zwalczaniem wrogow naszego systemu (wpisac dowolny). najlepiej byc niewymagajacym fotoamatorem bo czlowiek sie cieszy po prostu ogladaniem zrobionych przez siebie i innych zdjec a nie zabija o 2-3 % roznice w rozdzielczosci w centrum kadru :)
Albo wymagającym zawodowcem, który ma w nosie, jaki napis będzie widniał na jego 85/1.4 na przykład. Ja w każdym razie zamawiam na przyszłe sezon dwie Sigmy: 85/1.4 i 70-200/2.8 OS. Pierwsza jest lepsza i tańsza, druga niewiele gorsza (o ile w ogóle, bo to niuanse) i też tańsza. Nie widzę powodu dopłacania do Nikkorów. Wolę tę różnicę przeznaczyć na fajne wakacje czy coś. 20/1.8 też miło wspominam, polecam.
Zresztą kurde, jak się pojawił nowy Nikkor 85/1.4, to od razu zadałem pytanie - a gdzie szkło ED??? To szkło nie zasługuje na złoty pasek, to jest amatorka. Podobnie nowy 35/1.4. Nikon już nie tylko na gumach jak widać oszczędza - no to co się dziwić, że tańsza o 1000 zł Sigma wypada lepiej w testach? Dla mnie to żadna niespodzianka. Jedynie Nikkor 24/1.4 się broni, ale tam nie pożałowali ED itd.
Mam dwa obiektywy Sigmy ze znaczkem EX i uważam, że Sigma ostatnio oszalała z cenami. Optycznie nie jest to rewelacja, w budowie coś pomiędzy pro a zaawansowany amator, ale problemy z AF moim zdaniem dyskwaliwikują używanie tych szkieł do celów profesjonalnych(mówimy o tych obiektywach, które posiadam) . Długo będę się zastanawiał przed kupnem kolejnej Sigmy. Czy dla profesjonalistów te parę groszy skusi na wybór Sigmy??? Odbioraca zdjęć może nie zauważyć tych niewielkich różnic jakościowych, ale jeśli przy f/2 jak nie trafi się ostrością w punkt to jest już bardzo źle. (tu podobno jest dobrzez celnością??). Sigma niestety uważa, że kalibracja obiektywu jest tak skąplikowana, że chyba nadal jest oficjalnie wykonywana tylko w 1 miejscu w Polsce. I co mam na drugi koniec Polski wysyłać sprzęt ???? (ostatnio nawet za przesyłkę chcą żeby płacić - jeśli się mylę to proszę sprostwać)
Dzięki za test. Pseudo fachowco-artyści szczekacze w typie Remedy - można się e śmiechu polać jak się czyta wasze wypociny. Dużo pokory życzę i zastanówcie się nad sobą.
olaieryk
jesli odbiorcy zdjec ktore zrobiles nie pro sigma nie widza roznicy to znaczy ze znalazles super sprzet do pracy za mniejsze pieniadze.
olaieryk
jesli odbiorcy zdjec ktore zrobiles nie pro sigma nie widza roznicy to znaczy ze znalazles super sprzet do pracy za mniejsze pieniadze.
do fotofan: hmmm, problem to chyba Ty masz, ale nie "z tym" tylko ze sobą, a ściślej rzecz ujmując z panowaniem nad swoimi myślami, słowami i emocjami :)
napisałeś, cytuję: "Widzisz istnieją na tym świecie rzesze klientów, którzy mają w nosie fora dla za przeproszeniem "sprzętowych zboków" nie uwłaczając nikomu ale zdaje się to taka obiegowa nazwa, ponieważ wolą używać sprzętu a nie się nim podniecać i na czytanie tych głupot i upewnianiu się po raz setny, że dobrze wydali kasę nie mają po prostu czasu".
trochę wcześniej napisałeś, cytuję: "Moje odczucia: zgadzam się z tym testem, potwierdza on wcześniejszy test Cichego z CB".
Konkluzja: swoje chore tezy argumentujesz testem z forum dla "sprzętowych zboków", którzy... są Twoimi potencjalnymi klientami. Chyba komuś i to całkiem sporej grupie osób należą się przeprosiny i wypadałoby je zamieścić na CB bo... bo może spaść Ci sprzedaż Sigm... zwłaszcza tych z mocowaniem do Canon'a. Swoją drogą zastanawiam się jak ktoś taki jak Ty traktuje swoich klientów... piękny uśmiech, szczerzenie zębów i pokłony do czasu otrzymania gotówki do ręki... a potem kop w d...?
piszesz, cytuję: "Ale cóż, w średniowieczu też wierzyli, że ziemia jest płaska bo w głowie im się nie mieściło, że może być inaczej".
A co Ty kolego wiesz o średniowieczu?, chyba tylko to co w kolorowych magazynach dla kobiet przeczytałeś, przeczytaj sobie na początek "Jesień średniowiecza" Huizingi to uznam, że masz podstawy do tego by rozmawiać o tym w co wierzyli w średniowieczu...
W LeicaStore w W-wie to kupują Ci, którzy są sponsorowani przez pracodawców lub firmę, kupują na fakturki do urzedów itp. instytucji (Leica a la pióro Pelikan) i Ci, którzy mają za dużo kasy w kieszeni i Leica robi im za kryształ w kredensie, a nie mają zielonego pojęcia jak założyć film do Leica tudzież nie wiedzą do czego służą ramki w wizjerze... Ci, którzy używają Leica zgonie z przeznaczeniem tj. do fotografowania kupują sprzęt poza Polską...
Pozdro. i nie zapomnij o przeprosinach CB - poważnie.
czytam i nie wierzę.. wy naprawdę macie czas i ochotę sączyć tyle jadu na forum jak dzieci na onecie? nie szkoda wam nerwów? widzę, że co niektórym już się w dupach zdrowo poprzewracało, jeden mądrala poucza drugiego.. dajcie spokój, każdy wybierze co mu pasuje
nagazie : wręcz przeciwnie sugeruję nie oszczędzać. I sugeruję, że równie ważna jak jakość zdjęć jest nie tracenie czasu na eksperymenty czy będzie dobrze współpracować z body czy nie, a jak wymienię aparat, czy nie będzie kłopotów. Jak widać i ja się kuszę na Sigmę - bo czasem warto. Jak mi zaczną kalibrować Sigmy w Krakowie to będzie super i może będę częściej je kupował. Na razie różnica 20% oszczędności w stosunku do nikkora f/.4 G wydaje mi się niewielka.
Po 50 F1.4 wiadomo było ze 85-tka będzie świetna.
tooshort | 2010-12-19 23:13:07
remedy, ale to kwestia listkow przeslony, wiec gdybys byl naprawde tak ogarniety w temacie, jak sie tu wysilasz w komentarzach, to wiedzial bys ze im wiecej tym bardziej kulicie i lagodnie.. wiec w ciemno mozna stzrelac, ktore szklo daje lepszy bokeh.
Gorszej bzdury dawno nie słyszałem :)
Zarówno sigma jak nikkor mają 9 listków przysłony
link
A teraz zobacz film i daruj sobie tego typu mądrości
link
Czy ktos moze mi odpowiedziec na pytamie. Arek jak zanjdziesz czas to ,moze Ty sesownie odpowiesz. ,, optyczne,, Przebieg pełnej skali odległości zajmuje około 0.7–0.8 sekundy, co jest wynikiem dobrym" W jakim celu w tescie mierzycie czas przebieg skali i to oceniacie ?, Skoro nie ma wpływu na szybkość ustawiania AF w korpusie np. link
borat, sam piszesz bzdury.. jak cieniasie nie wiesz od czego zalezy wyglad bokeh - bo wczesniej juz bylo to wspomniane wiec cofnij sie do tego miejsca w komentarzach i przeczytaj.
a sam fak ze przy tym obiektywie w jeden dzien jest juz prawie 200 komentarzy swiadczy o tym, ze to zajebiste szklo.. ktore wam cieniasom podatnym na marketing ze "tylko systemowka jest zawsze najlepsza" i nie moglacym uwierzyc, ze da rade zrobic za pol ceny systemowek tak samo dobry czy nawet lepszy sprzet.
ja sprzedaje swoje systemowki, gdy pojawi sie cos u niezaleznych rownie dobrego.. a roznice w cenie mam na swoje potrzeby :) takze biadolcie sobie dalej.. ja juz ta sigme zakupilem przed testem i tylko potwierdzam co tu redaktorzy sprawdzili.
hiehie chłopaki i dziewczyny, tejk yt izi bo widzę że niektórym już mocno nerwy puszczają a przecież to tylko kawałek szkła dla cieniasów
Mam genialny sposób na obiektywne zapoznanie z testem - po koreańsku link Języka nikt raczej nie zna, a na metodyce testowania Panowie Redaktorzy mogliby się nieco powzorować.
Porównanie owej sigmy do pentaxa 77mm ma sens w końcu obydwa obiektywy to portretówki...
ale uwieżcie mi , nie ma takiej możliwości żebym zamienił mojego pentaxa 77mm na cokolwiek
innego... Przemawia za tym budowa obiektywu , gabaryty , ostrość oraz jego plastyka.
Minimalnie ciemniejsze światło nie stanowi tu żadnej różnicy.
A ja i tak kupie Nikkora 85mm..... :)
Płaci się za markę, Canon robi "mydło i powidło" (xero, faxy, drukarki, roboty), a Nikon robi optykę (mikroskopy, lornetki), algorytmy do aparatów cyfrowych, elektronikę i aparaty fotograficzne.
@photolo - nie wychodzi Ci bycie inteligentem. Masz kłopoty z logiką. A z takimi teoriami jak w ostatnim akapicie odnośnie Leica masz spore szanse zostać powieściopisarzem. Bo fantazja jest od tego. Jeżeli coś nie mieści ci się w głowie nie znaczy, że tego nie ma.
Mam spory ubaw jak czytam takie bzdury, albo słucham ich od klientów, mając w pełni świadomość jaka jest prawda. Co do testu Cichego, nie widzę związku (tu kłaniają się problemy z logiką). A truizmy o klientach i obsłudze jasno wskazują z kim mamy do czynienia. Jest takie słowo które ładnie określa ten typ z klapkami na oczach: polaczek.
Cokolwiek by nie napisać i jakkolwiek nie lubić szkieł alternatywnych: Sigma przez ostatnie 2-3 lata pokazała kilka bardzo mocnych modeli, nie tanich, akurat 85/1.4 za cenę 3500 zł to bardzo przyzwoita oferta, ale dobrych. 50/1.4, 24-70 HSM, 30/1.4, 17-70 OS na przykład. Jednocześnie spadł odsetek zwrotów reklamacyjnych i klientów niezadowolonych z np. pracy AF co może ocenić tylko serwis albo sprzedawca, bo powszechnie wiadomo, że 4 niezadowolonych klientów potrafi tak narzekać po forach, że wszystkim wydaje się, że problem ma skalę ogromną. Ja zawsze radzę, aby każdy wypożyczył sobie i po testował szkło wyrabiając sobie własne zdanie i sprawdzając użyteczność. Jeśli chodzi o Sigmę to ma tą fajną zaletę, że dobre szkło jest robione do kilku systemów, więc więcej osób może skorzystać na tym. I niesłusznie Sigma postrzegana jest jako marka tańsza dla tych co ich nie stać na orginalne. A najlepszy dowodem jest tutaj popularność 50/1.4, droższa niż oryginalne, a sprzedaż rewelacyjna, zaraz za 17-70 i 70-300.
Dobra idę patrzeć jak moje posty zabiły sprzedaż Sigmy w Polsce, pewnie szef da mi reprymendę.
Ps. z tą płaską ziemią to było takie porównanie poprzez analogię ciemnoty średniowiecznej do ludzi wygłaszających poglądy na podstawi domysłów bez kompletnie żadnych miarodajnych danych jednak fanatycznie przekonanych o swojej racji. I oczywiście jak w średniowieczu osoba która te dane posiada (to jest sprzedawca, dystrybutor czy serwis) uznawana jest za spiskowca i heretyka. A ten tekst z przeprosinami dla CB to nic innego jak próba spalenia na stosie, bez próby zrozumienia.
@Marq - a samsung robi czołgi, samochody, silniki okrętowe i ostatnio aparaty - wiedziałeś? A płacić nie musisz, fotografia to luksus, nie ma przymusu kupowania ;) Ale jaka jednak przyjemność.
--Marq-- Twoja wypowiedź rozbawiła mnie najbardziej. To żart czy Ty tak na poważnie myślisz?
Co kogo obchodzi co kto robi, najważniejszy jest produkt finalny i zadowolenie. To że ksero i aparat ma to samo logo nie oznacza że są produkowane w tym samym miejscu. Są to zupełnie różne działy różne fabryki, zarząd, pracownicy, technologie. I co z tego że nikon produkuje optykę jak serwis w polsce nie może kalibrować obiektywów bo nie ma rzekomo wyposażenia (raczej wiedzy :] ) a canon jakoś z tym problemów nie ma. Idź rób zdjęcia lepiej.
PS, Samsung robi też tworzywo do wtryskarek, może z niego też korzysta nikon w produkcji :)
Jedni w tej dyskusji twierdzą, że bokeh zależy od budowy przysłony, inni że to coś niemożliwego do zdefiniowania i obiektywnego porównywania. Bokeh jest możliwy do opisywania i testowania. Definiuje go mianowicie wygląd krążka rozproszenia. Obiektywy o dobrym bokeh (znaczy takim, który większość oglądających odbiera jako ładny) dają krążki rozproszenia o rozmytych krawędziach, ciemniejące ku obrzeżom. Obiektywy o „neutralnym bokeh dają krążki rozproszenia w postaci kół o ostrych krawędziach, równomiernie jasnych na całej powierzchni. Obiektywy o „złym” bokeh dają krążki rozproszenia o rozjaśnionej krawędzi, co daje efekt ich wyostrzenia. Układy idealnie skorygowane dają bokeh neutralny. Ładny bokeh dają obiektywy o słabo skorygowanej aberacji sferycznej.
Tylko raz kupiłem Sigmę EX i nigdy więcej. Co z tego że mi w serwisie skalibrują obiektyw pod body? A jak mam dwa body to co? Mam kupić 2 szkła do każdego z nich? Możliwe że Sigma jest lepsza optycznie od firmowego szkła, ale różnice są tak niewielkie że wybieram pewność i niezawodność działania oryginalnego szkła.
Jeśli masz dwa body i obiektyw skalibrowany działa poprawnie z jednym tzn. ze masz skopany AF w swoim drugim body i to je powinieneś oddać do kalibracji.
lumiks, jasne, skopany AF w drugim. Dziwnym trafem oryginalne szkła jakoś nie mają problemów.
@MAF lumiks ma rację, pewnie używasz tanich kitów które nigdy nie mają problemów albo po prostu nie potrafisz ocenić problemu. Różne rzeczy w życiu widziałem, w tym testowanie AF na dyndającym na wietrze łańcuchu.
No i po co ta agresja i negatywne emocje? Portal prowadzą specjaliści w dziedzinie nauk ścisłych i nieprzypadkowo nazwali go Optyczne a nie Fotograficzne. Czytając tutejsze testy trzeba liczyć się z tym, że obiektywy są tu testowane i porównywane głównie przy pomocy wykresów i tabelek, i z ich powodów odwiedza się to miejsce.
Sam bokeh mimo, że nie da się go jednoznacznie ocenić i zamknąć w tabelce jest istotnym elementem fotografii, przedstawianym inaczej przez różne obiektywy. Możliwość porównania go byłaby świetnym uzupełnieniem testu. Powinno się zachęcać redakcję żeby większą wagę przykładała do "charakterystyki krążka rozproszenia" ale na pewno nie przez odsądzanie jej od czci i wiary czy teksty o nerwowości, magii czy chłodzie bokeh.
majki1978: jeżeli czegoś nie zrozumiałeś to poproś mamę, aby ci przed dobranocką wytłumaczyła. Nauka ma określenia na ludzi, którzy nie potrafią zrozumieć języka pisanego oraz prostych, jasno wytłumaczonych rzeczy, szukaj pod K. Mam nadzieję, że 1978 to nie jest twój rok urodzenia, bo to reszcie tego rocznika chluby nie przynosi.
Kiedy robię zdjęcie, to zaczyna się od tego, czy mam jakiś temat. Nie, zazwyczaj mam główny motyw, nie ma tematu. Więc na pałe robię tzw eksperyment formalny. Goła baba w pokrzywach nr 123. Cóś takiego. Były negatywy od temperatury 10 do 50 stopni to u mnie występuje podejście do wież katedry nr 257, mewa 348 i tak dalej. Potem patrzymy czy jest jakaś kompozycja kadru. Była by gdyby w tym miejscu gdzie chciałbym stanąć nie płynęła Odra. Płynie cholera więc kadr jest skiszony. Potem patrzymy czy w kadrze nie ma elementów zbędnych. Są Znaki drogowe samochody ludzie papiery. Czasami się wytnie, zwykle nie da rady. Tło. Zazwyczaj jest za jasne, główny motyw za ciemny. Czasami udaje się, że tło jest sensowne. Róznica jasności mieści się w dynamice aparatu, coś się daje z tym zrobić. Wówczas dopiero staram się pi razy drzwi utrafić w stopień rozmycia tego tła. Ponieważ w wizjerze zupełnie inaczej to widać, niż na wyświetlaczu, a na wyświetlaczu, inaczej niż na ekranie, czy odbitce, bo widzenie obrazu rozmytego silnie zależy od skali, to prawie zawsze jest to jakaś kicha. Takie mam problemy.
Nie martwię się zafabami dawanymi przez szkła powłoki , filtry, bo zafarb pochodzący od oświetlenia, zwykle jest dużo silniejszy. A poza tym, malowidał w kaplicy Sykstyńskiej starciły całkiem kolory i jak je odmalowano do oryginału, okazało się, że to jakiś straszliwy kicz, a nie wysmakowane klasyczne malarstwo. Nie martwię się kształtem rozmycia bo jest za jasne, za ciemne, nie to co chciałem jest rozmyte, coś przeszkadza w kadrze, nade wszystko rozmyte jest za mało, albo za dużo. A potem zresztą za pomocą bandyckiej obróbki selektywnej rozmywam dodatkowo miejsca rozmyte jak jestem bardzo finezyjny za pomocą wtyczki "focus-blur" głównie jednak po to po to by zmniejszyć rozmiar pliku jotpega. Można zrobić blurowanie z mapą dystansu, trochę niechlujny przykład zabawy:
link
będzie udawać dowolnie piękny/brzydki bokeh. Ponieważ naprawdę dobre zdjęcia robi się dwa trzy razy do roku, posiedzieć przy nich i poretuszować sobie można do woli. Być może to już nie jest fotografia:
link
ale, nie musi być. Powiem ta, że precyzja operowania obrazem, jaka wynika z dyskusji, onieśmiela mnie. Pewnie Michałowi Aniołowi w niebiesiech także uszy czerwienieją, tłumaczy się św Piotrowi, że poza pacykowaniem, niczego innego nie potrafił, a życ trzeba było...
Pomyłka: link do zdjęcia niezblurowanego, to zamazane:
link
Niektóre osoby robią ataki personalne i to w kiepskim stylu, od połowy czyta się to jak komentarze na interii, poziom dno.
A dla wszystkim którzy pozjadali rozumy, WSZYSTKIE dokładnie WSZYSTKIE 85ki mają wady, mniejsze większe, a to co kto kupi, w dużej mierze zależ od zasobności portfela lub własnych "odczuć" odnośnie danego modelu i tyle.
Wojenka o bokeh ten bez sensu.., kremowy bokeh przez cała sesję bym nie zniósł dlatego mam też szkła o bardziej narwanym rozmyciu i żongluję :D.
A sigmę kupię z racji podbnego bokeh na samyanga i będę mieć dwie 85ki z AF o różnym bokeh :)))
WESOŁYCH ŚWIĄT maruderzy ;)
@Chocobo - a teraz zajrzyj do słownika o zobacz co oznacza słowo "maruder"... wesołych...
Dla fotografów jasne jest, że każdy obiektyw posiada wady, natomiast dla tych, co robią zdjęcia nie do końca jest to takie oczywiste. Wysuwane tu teorie powinny być poparte odpowiednimi przykładami z warsztatu autora, mielibyśmy wtedy nieco inny pogląd na jego wiedzę. Testy, zarówno jak ich obiekty nigdy nie będą doskonałe, dlatego należy podchodzić do nich z dystansem i brać poprawkę na sytuacje, w których wady szkła można doskonale wykorzystać. Ale, jak pisałem wcześniej, wiedzą o tym fotografowie. Takie słowne przepychanki służą tylko zaspokojeniu swojej próżności, a na prawdę do niczego nie prowadzą. Obiektyw jest wart grzechu i nic tego nie zmieni. Również życzę wszystkim wesołych świąt i oderwania się od teorii w fotografii, ponieważ - domena akademicka - prowadzi tylko do dalszej dyskusji.
@Yura, maruder to na przykład Dobry Wojak Szwejk w drodze do Czeskich Budziejowic. Też zerwałem hamulec bezpieczeństwa na stacji Jaworzyna Śląska jak mi tłumaczył kierownik pociągu, że piętrusach nie działają. Oczywiście przy wydatnej pomocy kierownika. Chyba jestem maruderem :-)
@baron13 - bardzo przepraszam z góry, no offence, ale nawet bez Twojego komentarza i zdjęcia sprzed obróbki miałbym poważne wąpliwosci czy to rozmycie jest naturalne... Znów coś powiem bez oparcia w teorii, bo d*** ze mnie a nie teoretyk, tylko z czystej praktyki: rozmycie z dobrego szkła będzie wyglądać inaczej. Tak mi się oczywiście tylko wydaje...
A do mnie właśnie dotarło, że w Canonie nie ma czegoś takiego, jak 85mm f/1.4. Jest rewelacyjna jak na swoją cenę wersja f/1.8 i superdroga f/1.2. I w każdej jest coś nie tak - f/1.8 za ciemna, za delikatna, dla niektórych poprostu za mało prestiżowa, a f/1.2 absurdalnie droga, w stosunku do Zeissów i nawet Samyanga oferująca tak naprawdę jedynie lepszą jasność i obecny kiepski AF na który naprawdę wiele osób marudzi... I ten wyjątkowy obiektyw ma tak anprawdę wiele wad, które każdy jasny obiektyw o tej ogniskowej mieć będzie... Nie dziwi mnie więc to, że tłum fotografów Canoniarzy rzuci się teraz na Sigmę, bo wreszcie dostali to, czegow systemie brakowało od dawna.
Moim zdaniem różnica między L-ką, a tą Sigmą nie jest warta dopłaty. Nikoniarze też mają pewnie ciężki orzech do zgryzienia (różnica ponad 2000 zł), natomiast w przypadku mojego systemu - Sony zdecydowanie wolę systemowego Zeissa (różnica 1000 zł w stosunku do Sigmy), którego i tak pewnie nigdy sobie nie kupię.
Każdy jasny obiektyw ma jakieś wady i tak będzie zawsze. Poprostu zawsze jest coś, kosztem czegoś, kwestia tego jakie wady preferujemy ;)
@ilDottore Wybrałem akurat jedyne zdjęcie gdzie wyraźnie widać manipulację. Nie pamiętam jak je robiłem ale jak teraz sprawdziłem to ustawiłem we wtyczce "kiepski bokeh" typu ring lub concave. Tu:
link
sam się szkrabię w łysinę, co zrobiłem. Sądząc po rozmiarze zdjęcia musiałem wyciąć szum. Pojechałem po optycznym rozmyciu udawanym. Tu:
link
obiektyw lustrzany. Widać, że rozmycie sztucznie "uspokajane"? Kumpel pytał o zdjęcie: znowu po rozmiarze sądząc wypucowałem. Jak bardzo? Trza by znaleźć oryginał...
@baron13: Mord bym nie odróżnił od naturalnego rozmycia, moze i nawet bym pomyslał że to TS-E. Złamane pióro - też byłbym bez szans :)
Mordy na blachę były robione ruskim Bega 12 90/2,8 na przesłonie 2,8 Dobrze jednak trzymać się starych zasad i robić sobie notatki :-) Niestety Złamane pióro, pojęcia nie mam. Samyang 500 mm ruski 500/8, nie wiem.
bajka! :) Keep up the good job Mr. Baron
Czyli na pytanie "jaki bokeh" odpowiadamy: jaki sobie dorysuję ;-)
Hiehiehie ale mam polewkę czytając komentarze. Dzięki za test, byłem pewny że sigma zje tego nowego najkona na śniadanie i niektórym jak widać puściły przez to zwieracze w obronie świętego logo. Luuudzie to tylko kawałek szkła tak dobry i tylko tak dobry jak zdjęcia jakie nim robicie. Osobiście jak bym potrzebował to chyba wziąłbym sigmę zamiast eLki bo różnice na moje oczy są minimalne. Ale jakoś ostatnio nie odpinam C70-200, który idealnie mi służy jako portretówka i nie tylko... Życzę tym rozemocjonowanym więcej luzu, a wszytkim w ogóle wesołych Świąt. :-)
A swoją drogą to rozwój Sigmy godny jest podziwu zamiast narzekań i wyzywań od kundli. Od kilku lat zaczęli robić na prawdę wysokiej jakości optykę, która jak widać może śmiało walczyć z najlepszymi. Jakby tylko jeszcze udało im się zrobić pełną klatkę foveona, to od ręki wchodzę w ten system i myślę, że nie będę sam... :-)
@leszek3 To jest chyba tak, że szereg parametrów spadł w hierarchii ważności. Także p rzez obróbkę komputerową. Winietowanie można bez bólu zdjąć, o ile nie dojdzie do 3 EV. Bokeh niejako poprawiam z automatu, bo jak wystawiam zdjęcia w internecie to staram się zmniejszyć ich rozmiary. W niektórych wypadkach można zdjąć całkowicie aberrację chromatyczną. W zasadzie nie da się przeskoczyć rozdzielczości: w zasadzie link
Generalnie wszyscy o tym wiedzą, że mnóstwo rzeczy da się dorysować. Problem w tym, czy biorę udział w zawodach na jakość optyki i fotografa. Np kto jest lepszym snajperem i komu przy czasie 1 sekunda łapa mniej drgnie czy po prostu oglądamy obrazki. Dowcip moim zdaniem w tym, aby wylapać to, co faktycznie mocno ułatwia tworzenie tych obrazków o ile nie bierze się udziału w zawodach "kto wydał więcej kasy na sprzęt". Na marginesie, w przypadku konkursu Optycznych zakaz obróbki selektywnej ma sens.
cube - sigma bez problemu jest w stanie zrobić pełną klatkę, tylko po co?
o pewnie, Wyrocznia zawyrokował mogą tylko im się nie chce... to po co robią wszystkie szkła o klasycznych ogniskowych i kryjące klatkę 35mm? Dla tych marginalnych kilku procent posiadaczy FF w innych systemach, którzy strzelają focha, że kundli nie będą przypinać? Nie rozśmieszaj mnie bo już i tak mnie brzuch boli od czytania komentarzy... ;-)
Wyrocznia - obawiam się, że nie za bardzo mogą. Już z tymi foveonami mają problemy. Dlatego niestety moim zdaniem lustrzanki na foveonach nigdy nie będą oferować takiej wydajności jak CMOS czy CCD. Jest za to fajna jakość i niejeden by sie zdziwił ile osób w Polsce kupiło SD14.
cube - czyli jednak te wszystkie szkła jakie produkuje sigma to są zaprojektowane pod ich własny system, który chwilowo jest wielką tajemnicą, do której dostęp mają tylko nieliczni. A sprzedawanie dużej większości szkieł w innych systemach to podpucha, żeby ludzie się nie domyślili. Dzięki że mnie oświeciłeś, bo widzę ze żyłem w błędzie. :]
fotofan - jakie konkretnie problemy masz na myśli? Bo może masz na myśli cechy fizyczne i ograniczenia technologii posiadanej przez sigmę? A czy nigdy nie będą oferowały takiej wydajności? No cóż już teraz mogły by oferować taką samą wydajność, tylko znów musimy wrócić do ograniczeń technologicznych sigmy i w końcu do pieniędzy. Bo chyba nikt nie ma wątpliwości, ze gdyby foveona rozwijało Sony potrafiło by osiągnąć nieco więcej (nie mówię o oprogramowaniu ;) ).
Wyrocznia, zmień leki bo stare najwyraźniej nie działają. Nie da się oświecić kogoś kto za wielce oświeconego się uważa, a ze światem komunikuje się za pomocą wyroków i prawd objawionych.
A swoją drogą zastanawiam się skąd Sony wytrzasnęło tylu nawiedzonych czubków w PL, którzy ślepo wierzą we wszechpotęgę tej firmy? Przecież oni niedawno mieli takie kłopoty finansowe, że musieli się wycofać z telefonów komórkowych w usa i u siebie w japonii.
cube - skąd u Ciebie tyle agresji? Ida święta trzeba się cieszyć :). Gdyby Twe słowa jakoś na mnie zadziałały to napisał bym że jest w tobie niesamowita dawka samokrytyki, przed którą chylę czoła (mam na myśli ten tekst o oświecaniu), a że humor mam fantastyczny to tego nie powiem ;).
A co do Sony, cóż muszę Cię rozczarować, bo nie jestem miłośnikiem tej firmy, wręcz przeciwnie co było widać w tym co napisałem o ich oprogramowaniu. Początkowo chciałem tam wymienić również Samsunga, ale jako kontrargument mógłbym usłyszeć, że nie umie on robić matryc (lub coś w tym stylu) na co nie umiał bym odpowiedzieć (choć nie zgadzam się). Samsung i Sony mają pieniądze, a one potrafią naprawdę wiele w tych kwestiach. Poza tym ta 16 megowa matryca od Sony to naprawdę coś, musisz przyznać (napisał bym że występuje nie tylko w modelach Sony, ale także w Nikonie D7000 oraz Pentaksie k-5, ale chyba o tym wiesz ;) ).
Niestety z "nawiedzonymi czubkami" nieco przesadziłeś i powinieneś się zastanowić nad swoimi słowami. Zapytał bym czy wiesz co oznaczają kłopoty finansowe w tak ogromnej firmie jak Sony, ale nie zapytam, bo mogę usłyszeć w odpowiedzi to samo pytanie (po cóż nam takie bezcelowe przepychanki słowne).
A na koniec życzę tobie i innym czytelnikom, wesołych świąt. :)
@cube - a ja się ciebie tak spytam, bo napisałeś ciekawą rzecz, która mnie niemiłosiernie ciekawi.
Co to do cholery jest wg ciebie "klasyczna ogniskowa" i jaki do cholery ona ma mieć związek z FF?!?!?
"to po co robią wszystkie szkła o klasycznych ogniskowych" - odpowiedź jest prosta: bo takie się da, a innych nie za bardzo. Takich 50tek około 80tek czy 135tek to masz i na cropa i na FF i na MF i do 4/3 więc co niby ma przemawiać za przywiązaniem ich akurat do FF?!?!
Mówisz, że kryją pełną klatkę - Sigma nawet jak pod cropa robiła, to nie pod swoje 1,7, tylko jakby nie było pod konkurencyjne 1,5 i tak samo jest z FF! Sigma robiła pod innych, zawsze, a pod siebie tylko przy okazji! Chyba przyznasz, że cropowe szkła Sigmowe wypadają wyjątkowo "nieklasycznie" przy cropie 1,7 prawda? Dopiero teraz Sigma wypuściła aparat z cropem 1,5 co jest szczytem foveona! I po cholera Pentax czy Sigma mają sobie zawracać tyłek matrycą "pełno klatkową" skoro te matryce na śniadanie zjadają świętą pełną klatkę?!?! Żeby drożej sprzedawać?!? Sory to nie te drzwi :)
jasne jasne, wesolych Swiat chlopakki :-)
@Yura - "I po cholera Pentax czy Sigma mają sobie zawracać tyłek matrycą "pełno klatkową" skoro te matryce na śniadanie zjadają świętą pełną klatkę?!"
Bardzo odwazna teza :))).
@Artka - pogadaj z tym: link
wesołych :)
@Wyrocznia - podam jeden technologiczny przykład. Problemem jest konstrukcja matrycy która sprawia, że do najniżej położonej warstwy pikseli (kolor czerwony z tego co pamiętam) dociera bardzo mało światła. Dlatego dyskwalifikuje to te matryce do sensownej pracy bez szumów powyżej czułości natywnej, a poziom i stopień skompilowania przetwarzania sygnału sprawia, że aparat jest bardzo mało wydajny. Ale to tylko jeden z przykładów. Do tego Sigma jeśli chodzi o oprogramowanie aparatu jest 100 lat za Nikonem czy Canonem, więc moim zdaniem nieprędko zobaczymy pełną klatkę dla niestety niszowej i drogiej technologii.
@Yura - mnie na fizyce uczyli, że im większe pole na jakie pada światło tym więcej pole to niesie informacji. Dlatego duża matryca i duzy piksel to jest coś co do mnie osobiście przemawia, ponieważ mam fajną rozpiętość tonalną i możliwość pracy na wysokich czułościach z sensowną jakością. I jak lubię Pentaxa, zawsze będe twierdził, że im większy przetwornik tym lepiej a poiewaz pełna klatka jest tutaj swoistym maksimum, no cóż... Pentax wypada imponująco, więc gdyby zrobili FF to byłby wypas. Mam nadzieję :)
fotofan - przykład jaki dałeś, jest problemem w pewnym stopniu (jak się wgłębić w temat to nie jest już tak strasznie), ale przede wszystkim da się go technologicznie rozwiązać nawet dzisiaj, tyle że Sigma nie ma tych technologii :) (o ile pamiętam to Sony też, tylko Samsung się na dalekim wschodzie pozytywnie wyłamuje).
A jeśli chodzi o rozmiary, to faktem jest że więcej informacji niesie błona średnioformatowa od 135. Ale o ile się nie mylę w świecie fotografii cyfrowej matryca FF 12mpix niesie dokładnie tyle samo informacji co matryca APS-C 12mpix ;)
Oczywiście pominąłem wiele istotnych czynników i moje słowa można potraktować niemal jako skrót myślowy, ale mam nadzieję, że idea jest zrozumiała. :)
Yura, współczuję każdemu, kto traktuje DxO jako wyrocznię...
Przy okazji - cyfrówki FF od dawna miażdżą analogi na film o analogicznej wielkości w kwestii jakości obrazu. Zarówno jeśli chodzi o szczegółowość, jak i dynamikę tonalną.
@fotofan - mnie na metodologii nauk i filozofii nauki uczyli, że nie można uzupełniać teorii hipotezami poznawczymi ad hoc i bronić teorii strategią konwencjonalistyczną... :)
Widać oprócz czynnika powierzchni istnieją inne negatywne czynniki dla obu typu matryc, które Sony potrafiło zniwelować czego rezultat widać i jest mierzalny, a ponadto widać, że te czynniki mają większy wpływ na rezultat niż czynnik powierzchni. I żeby jeszcze się pokłócić - gdyby ta matryca była nie APSC, a FF jak mówisz, to przy takiej samej gęstości wygrywałaby tylko ilością pikseli, natomiast gdyby była FF ale o tej samej rozdzielczości czyli mniejszej gęstości to nikt nie powiedział, że czynniki mają się mnożyć przez siebie i dawać spotęgowany rezultat.
@lennykrawiec - to jest argument?
@Yura - @Artka - pogadaj z tym: link
wesołych :)
Yura, przekonales mnie! Po swietach sprzedaje swoja 5D i te kilka szkiel, a kupuje Pentaxa. Albo moze Ty zmnien okulary, albo monitor i zobaczysz roznice. Zycze zdrowia. ;)
Dlaczego Sigmy tak dobrze wypadają w testach na" Optyczne" i tych które sam przeprowadzam porównując do nich wszystkie posiadane obiektywy systemowe EF.
Dlaczego najlepsze zdjęcia wychodzą z obiektywami systemowymi których 'wady optyczne" nie są żadną tajemnicą a świetne Sigmy dają tylko zwykłe pstryki nudne nawet brzydkie i wymagające długiej obróbki?
Dżozef@ Bo za bardzo kochasz EF a nie fotografie. Dać ludziom świetny obiektyw pod każdym względem i jeszcze tańszy na starcie niż systemówki i takie lamenty....
Dobrze że jest taka sigma jak ta, może dzięki niej systemówki zbliżą do niej swoje ceny skorzystają wszyscy, nawet Ci co wolą systemowe szkła. Jak dla mnie to jak AF tak śmiga to jest to świetny obiektyw, główna choroba sigmy zminimalizowana, tylko się cieszyć. Jak we wszystkich szkłach sigma będzie dawać taki AF jak w tym i np. 17-50 to będzie godna konkurencja na rynku;-) Jeszcze ciekawi mnie tylko czy ze wspomaganiem AF z zewnętrznej lampy działa też poprawnie, może być wtedy dopiero problem z BF/FF, miałem tak w nie systemowym szkle. Może wie ktoś/ ktoś ma np. 17-50 OS i próbował robić zdjęcia ze wspomaganiem AF z lampy?
@Artka - ach no tak, jak się nie ma na co powoływać, to się powołuje na rzeczy których nie widać, albo widać dopiero potem jak się w nie najpierw uwierzy - spoko, to bardzo ludzkie, nawet dobry okres mamy teraz do tego :)
Magia pełnej klatki, prawie jak magia świąt - wybacz, nie przekonuje mnie to :)
Artka, nie ma sensu się spinać... gadasz z "osłem" który się uparł i używa dialektyki a nawet kłamstwa żeby tylko udowodnić swoje tezy o wyższości ukochanego systemu. I to nagminne wyciąganie dxomarka z porównaniem aparatu sprzed 2 miesięcy do konstrukcji sprzed 2 lat... po premierze nowych FF pewnie się skończy na kolejne 2-3 lata hehehe.
@Yura - Z calym szacunkiem, jesli nie przekonuja Ciebie racjonalne argumenty, to moze przekona Ciebie prosty test na spostrzegawczosc. Porownaj sobie te dwa zdjecia: link oraz link
Sprobuj przeczytac tekst na etykiecie butelki z oliwa. Jesli nie widzisz roznicy, to ja juz naprawde nic na to nie poradze.
@cube:
1. Możesz mi powiedzieć gdzie uciekłem się do kłamstwa? Cytat poproszę. Jeśli nie, to możesz grzeczniutko mnie przeprosić. I za osła też.
2. Wyższość systemu? Czy ja gdzieś użyłem słowa Pentax w kontekście jakiejkolwiek wyższości?
Czy jednak mówiłem o matrycy Sony, która jest obecna w 3 systemach i to o niej mówiłem? Chyba sam uważasz, że głupie byłoby wykorzystywanie tej matrycy jako argument systemowy prawda? Czy nie trybisz, że mówiąc o niej nie mówię tylko o k-5 ale i o np d7000? Nie wpadłeś na to prawda? Biedactwo...
3. Nagminne wyciąganie dxomarka? Proszę: link jeszcze tu: link i tu: link same obrazki - żaden dxomark. Same obrazki! Pasuje?
4. "po premierze nowych FF pewnie się skończy na kolejne 2-3 lata hehehe." - zapamiętam sobie ten cytacik :) I kiedyś go ci przypomnę - zobaczymy kto się wtedy pośmieje :) Może jak to będzie matryca Sony to będziesz miał rację. I wiesz, taka głupia kwestia, trochę niezręczna. Gdyby to był FF, który dopiero teraz nadgonił konkurencję to byś się mógł tak śmiać, ale widzisz, to jest crop. Jakby to powiedzieć - od mniejszego boli bardziej, nie? :D
@Artka - świetnie, tylko że to ma się nijak do dyskusji :) Do czego tu k-7??? Poza tym to inne rozdzielczości!!!
@Yura - mnie nie interesuja tabelki i porownania, w ktorych bierze sie pod uwage relacje ceny sprzetu do jego mozliwosci itp. Nie interesuje mnie czy to jest FF, APS czy 4/3. Mnie interesuje tylko wynik w postaci wykonanego zdjecia, a w obecnej chwili jest tak, ze zaden APC nie daje tak szczegolowych zdjec jak FF, a w szczegolnosci znany mi osobiscie 5D.
Dlaczego K-7? Poniewaz nie ma jescze na "Optycznych" testu K5. Sadzisz, ze bedzie taka przepasc pomiedzy tymi aparatami? Nie sadze. Obecnie jest to roznica kilku klas, wiec roznica moze sie odrobine zmniejszyc, ale nie zniwelowac.
@Artka - ale już są ludzie którzy mają k-5 i oni potwierdzają, ze przepaść jest ogromna. Patrz punkt 3 z mojego postu do cube'a, żadnych wykresów, same zdjęcia. Szczegółowość? Przecież się zgodziłem, że nawet jakby powstała taka matryca tyle, że FF i o tej samej gęstości, to by wygrywała jedynie rozdzielczością, dokładnie dzisiaj o 14:41:57 :) A to, że k-7 wypadł tak jak wypadł pod względem rozdzielczości, mianowicie prawie identycznie jak k20d nie przesądza o wszystkich matrycach APSC
obiektyw typowo portretowy, szkoda ze tych portretow zabraklo w przykladowych zdjeciach :|
@Yura - OK, prosze, oto porownanie efektow pracy tej matrycy i matrycy 5D. Teraz juz chyba nie bedziesz mial zadnego argumentu. O ile na zdjeciu z 5D moge przeczytac caly tekst na butelce, to na tym z tej APS moge tylko sie domyslac, ze cos jest napisane. Prosze uwaznie sie przyjrzec: link i z 5D: link . Czy potrzebujesz jeszcze czegos wiecej?
@Artka - ehhh ale ja już trzeci raz powtarzam, że mi nie o rozdzielczość chodzi - i nigdy nie chodziło! matryca z 5Dmk2 ma większą rozdzielczość, jest bardziej szczegółowa i z tym nawet nie próbuję dyskutować :D
Kończę dyskutować, bo to już za dużo jak na off top. Poczekajmy na test Nikona d7000 i k-5 - wszystko wtedy już będzie jasne :)
@Yura- a ja powtarzam, ze mnie chodzi tylko o zdjecia. Lepsze sa obecnie z FF i to mnie trzyma w tym wyborze. Fotografia to nie rajdy samochodowe, gdzie sa klasy w zaleznosci od pojemnosci silnikow. Ja nie bede sie tlumaczyl klientowi, ze zdjecia takie zamglone i niewyrazne, bo robione na APSC. On chce najlepsza dostepna jakosc. Koniec i kropka.
Niesamowite... Artka przegadała Yureczka... to chyba na forum dokonał się świąteczny cud... :-)
Artka - jeśli się nie mylę to optyczni dają sample z najniższym poziomem wyostrzenia i do tego jpg prosto z puszki? (oczywiście mylić się mogę i wtedy o wybaczenie proszę ;))
A do tego Sony i jego soft... ble :(
Najlepiej by było zobaczyć jak to na rawach wygląda, czyli poczekać na testy Nikona i Pentaksa.
A już zupełnie nawiasem to na obu zdjęciach wszystkie napisy przeczytać można bez problemu a różnica w szczegółowości (niewielka) wynika zapewne z różnicy rozdzielczości, toż to prawie 5 mega.
@Wyrocznia - z roznicy rozdzielczosci? To dlaczego nie ma matryc APSC o wyzszej rozdzielczosci, takiej jak w 5D, albo wyzszej? Czy ktos broni? Nie, to po prostu opor materii i technologii, bo juz teraz te APS sa bardziej upakowane od jakiejkolwiek FF.
@Yura napisal wyzej, ze: "I po cholera Pentax czy Sigma mają sobie zawracać tyłek matrycą "pełno klatkową" skoro te matryce na śniadanie zjadają świętą pełną klatkę?!"
W czym zjadaja oprocz ceny?
Pewien znany fotograf mody wykonuje zlecenia aparatami kompaktowymi. Rafał Milach, jeden z nagradzanych na międzynarodowych konkursach fotoreporterów opublikował na okładce Tygodnika Powszechnego zdjęcie zrobione iPhonem - dobre zdjęcie. Jakiś czas temu zrealizowano sesję zdjęciową dla Vivy przy pomocy telefonu Nokia N8. Alex Majoli robił zdjęcia dla agencji Magnum kompaktem Olympusa z 5 megową matrycą. Wszystkim, którzy nie mają pełnoklatkowej lustrzanki życzę spokoju i wielu dobrych zdjęć w 2011 roku. A na marginesie: Czy ktoś jeszcze pamięta o czym był artykuł pod którym toczy się ta dyskusja?
Dla ilustracji sensowności dyskusji nad techniką dwie nie moje foty:
link
autor Yuki
link
autor Mason. Druga może trudniejsza, ale chyba bardziej zazdroszczę.
Artka, mylisz się, matryce w lustrzankach FF i APS-C sa bardzo słabo upakowane. Kompakty mają od dawna po kilkanaście mp na powierzchni wielkości ok 6mm x 4mm. I do tego będą zmierzały lustrzanki. I to ma bardzo duży sens, brak filtra AA pozwoli wydusić z dotychczasowej optyki znacznie więcej szczegółów - wmawianie ludziom że 10mp wystarczy straciło dawno sens. Dobry kompakt z przepakowaną matrycą (np Panasonic Lumix DMC-LX5) nie ma na pierwszy rzut oka wyraźnie gorszej dynamiki tonalnej niż taki Canon 7D. I oferuje naprawdę wiele, a po przeskalowaniu zdjęcia z np 15 000 x 10 000 pikseli do 6000 x 4000 pikseli obraz będzie nieporównywalnie lepszej jakości niż ze współczesnych aparatów. Jeśli chodzi o szczegółowość, dynamikę i zaszumienie.
Kriss_12, to o niczym nie świadczy. O niczym.
@lennykrawiec - nie myle sie.
Podaj przyklad bardziej upakowanej matrycy FF jakiejkolwiek APSC. Z reszta Twoich uwag sie zgadzam, co nie zmienia faktu, ze reguly te dotycza wszystkich rozmiarow (fizycznych) matryc, a wiec zawsze wieksza powierzchnia matrycy wykonanej w tej samej technologii umozliwi zapisanie wiekszej ilosci informacji. Kazdy typ aparatu ma swoje przeznaczenie i adresata i kazdym mozna wykonac zdjecie zawierajace interesujaca tresc i ladunek emocji, ale od strony technicznej, ktora w fotografii zawodowej czesto odgrywa glowna role w obecnej chwili FF oferuje znacznie wiecej od APSC. To, ze ciagle tocza sie dyskusje na ten temat swiadczy tylko o kompleksach ludzi wypowiadajacych sie. Przyczyny tego stanu rzeczy to raczej temat dla socjologa, a nie dla fotografa.
Tak sobie myślę, że wszystkie Canony przed 40D są mniej upakowane niż 1DSmk3, ale pewnie zaraz się okaże, że nie potrafię czytać ze zrozumieniem albo nie o to tobie chodziło.
@Noname - matryca Mavici byla jeszcze mniej upakowana bo miala tylko 279.300 pikseli, tyle ze byla wyprodukowana prawie 30 lat temu. Rozsadniej jest porownywac wspolczesnie produkowany sprzet.
Czy pomiędzy 30D a 1DSmk3 jest aż taka różnica czasowa?, bez przesady.
@Noname - az taka nie jest, tyle tylko, ze 10Mpix na APSC to odpowiednik 26Mpix na FF, a o ile wiem takich matryc jeszcze w tej chwili nie ma w aparatach. Do 1Ds MkIII mozesz porownywac aparaty z matryca ponizej 8Mpix, a to przyznasz juz dosyc odlegla historia.
booboo, nie do końca - matryca w Sony A900 (efektywna rozdzielczość 24.6 Mp) ma możliwość ustawienia cropa odpowiedajacego APS-C, dąjac obrazy o rozdzielczości 3924 x 2656, co daje ok 10.4 Mp.
@Yura - ja kończyłem studia techniczne, więc niestety filozofii więc nie bardzo rozumiem o czym piszesz w swoich fantazjach, tym bardziej nie rozumiem tego bełkotu o Sony. Zamiast mówić "widać istnieją" poczytaj o tym i owym albo porozmawiał z ludźmi którzy się tym zajmują zawodowo. Co do Sigmy to mam akurat informacje z pierwszej ręki i dokładnie wiem na czym polega problem.
Ile zaciekłości w komentarzach. Więcej tolerancji! Panowie i panie! Mamy święta!
Z mojej strony propozycja: niech każdy fotografuje czym chce i jak chce. Mam i używam szkła, które na tym forum są i będą opluwane jedynie słusznej firmy, choćby taki C 50/1.2 L, 24/1.4 L oraz 85/1.2 L. Mam też 35/1.4 L, lecz ten jest bardziej kochany, nawet przez zagorzałych przeciwników jedynie słusznej marki.
W życiu korzystałem z wielu wynalazków wiedziony ciekawością lub nie mając w danej chwili gotówki. Z wynalazków poleciłbym tylko Tokine, ponieważ tylko jej produkty wytrzymywały hardkorowa robotę. Sigma rozpadała się po pół roku, Tamron przyprawiał o ból głowy swoim zgrzytem i przypadkowością trafień.
Rada: jeśli masz pieniądze, fotografujesz, a nie szukasz słabych stron posiadanego sprzętu, to kupuj oryginalne szkła, również akcesoria. One gwarantują najmniej problemów i bardzo dobrą jakość, co potwierdzają testy. Dobrze, że są niezależni producenci, ponieważ nic nie robi tak dobrze rynkowi, jak konkurencja.
Żal mi tych, którzy kupują sprzęt [sic!] i nie mogą fotografować, ponieważ mają jakieś FF, BF, czy inne nieszczęścia.
Kolejna rada: jeśli kupiłeś nowy sprzęt/obiektyw, masz z nim problem, rzeczywisty, a nie ten z typu "zdaje misię", to wyślij go do serwisu! Zapewniam, że to działa! Po kilku dniach masz sprzęt w domu i w końcu możesz zabrać się za fotografowanie, jeśli to jest celem twoich utyskiwań i żali. Jeśli nie, to nikt i nic tobie nie pomoże.
Niezależni zawsze byli traktowani jak alternatywa, zazwyczaj dla mniej zamożnego klienta. Myślę, że nadal tak jest. Nie znam zawodowców, póki co, którzy pozywają się eLuni na rzecz Sigmy. Sam nie sprzedam 50/14 i 50/1.2L, bo Sigma wypuściła zajefajną 50dziesiątkę. To samo dotyczy 85mm. Mam pierwszą wersję, którą lada moment wymienię na nową, ale nawet przez myśl nie przeszło mi, żeby na jej miejsce weszła Sigma, podobno lepsza, a na pewno tańsza. Szkło Canona uważam za znakomite i na tyle wytrzymałe, że wiem, iż nie rozpadnie się mi w jakichś ekstremalnych warunkach, czego nie mogę powiedzieć o Sigmie, którą pożyczyłem, gdy wysłałem mojego 24-70/2.8 L do konserwacji. Tak robi się coś takiego, co jakiś czas, jak z samochodem. Umarła po tygodniu, gdy musiała zaliczyć pływanie rybackim kutrem [było trochę wody, jak to na morzu] i dwie kopalnie węgla kamiennego. Coś się zacięło, zgrzytnęło i musiałem koledze amatorowi zapłacić za naprawę.
Reasumując: jeśli cię stać, to kup pełną klatkę i najjaśniejsze szkła ze stajni swojej firmy. Zagwarantują tobie bardzo dobre obrazy. Jeśli uważasz, że potrzebujesz czegoś więcej, droga ku eksperymentom zawsze była wolna.
Ze swojej strony życzę wszystkim przede wszystkim udanych zdjęć, które możecie robić nawet nocnikiem, najlepszego światła, bo to od niego zależy nasze być lub nie, talentu, talentu! Bez niego nawet najlepszy aparat i najlepsza optyka zdjęć nie zrobią.
fotografista, niestety tylko w przypadku Canona sprawa jest tak oczywista. Opinia o jakości optycznej szkieł z czerwonym paskiem jest bardzo różna - zależy od modelu, jednakże nie zawsze czerwony pasek oznacza optyczny ideał, za to praktycznie zawsze oznacza wytrzymałość, niezawodność i pancerność. Są to cechy istotne dla wielu zawodowców, bo sprawiaja, że opłaca się dołożyć do sprzętu, który zapewni niezawodność i będzie służył długo, więc napewno spłaci się i zarobi. Wybór jest ułatwiony również dlatego, że obiektywy Canona to często dość stare konstrukcje i ceny są już stosunkowo niskie - zarówno w stosunku do szkieł producentów niezależnych, jak i konkurencji w innych systemach. Oczywistym jest więc, że jeśli właściciel Canona do obiektywu systemowego musi dołożyć 1000 zł w porównaniu z Sigmą, a Nikoniarz, czy właściciel Sony 2000 - 2500, to pierwszy kupi systemówkę, ale kolejni pewnie częściej zdecydują się na Sigmę.
@fotografista - dużo racji w tym co piszesz, ja też uważam, że rada: kup najlepszy sprzęt na jaki cie stać i rób zdjęcia, jest na miejscu. Nie deprecjonował bym jednak Sigmy na podstawie doświadczeń z jakimś obiektywem, bo się rozleciał. Sigma w ostatnim czasie zrobiła duże postępy (przestrzeń około 3-4 lat), czego nie można powiedzieć o optyce orginalnej, wypuścili też bardzo dużą liczbę nowości. Sigma skutecznie wypełnia pewne luki, czasem cenowe czasem jakościowe, czasem zakresowe, czasem wszystkie. Nie mogę się jednak zgodzić, że jest mniej trwała niż optyka oryginalna, mamy na stanie katowane kilka lat konstrukcje typu 100-300, czy 150/2.8, 30/1.4 i podobne, nic się z nimi nie dzieje mimo, że obdarte z lakieru. Myślę, że producent dający gwarancję 3 lata (+ ew. 2) na szkła pro raczej zakłada, że te szkła minimum tyle wytrzymają u profesjonalisty bo inaczej poszedł by z torbami. Absolutnie nie zgadzam się z opinią, że optyka alternatywna jest mniej trwała, nie potwierdzają tego żadne testy ani fakty w postaci zwrotów, opinii serwisantów czy też reklamacji. Jest jednak ogólne przekonanie, że taka może być i ogólnie, jak zamiennik części samochodowych: tańsza i gorsza.
@fotografista, spoko, Ty się nie masz czym przejmować z obserwacji ludzie na tym forum jeszcze jakoś potrafią przełknąć jak zawodowiec używa eLek i jednocyfrowych korpusów... tylko się przypadkiem nie przyznawaj, że używasz tego sprzętu również w chwilach wolnych, robiąc zdjęcia dla przyjemności... ;-)
Co do sigm to używałem rok 150/2.8 makro i mogę potwierdzić, że to szkło jest i solidnie zrobione i doskonałe optycznie.
@fotografista, jakby te systemowe szkla sie nie niszczyly, nie zuzywaly sie i byly zawsze pewne w uzytkowaniu.. wiekszego belkotu nie czytalem.
na chwile obecna czytam skrajnne komentarze, a skroajnosc zazwyczaj jest naciagana.. trzeba zoptymalizowac poglady by byly bliskie stanu realnemu:
owszem cuda z serii L sa swietne optycznie i mechanicznie, ale psuja sie tak samo jak wszytko co materialne.. a do tego kosztuja o wiele za duzo w stosunku do tego co oferuja.. tak wiec nie wrzucaj na niezaleznego producenta jakim jest sigma, bo teraz to jest firma na rowni z canonem czy nikonem w zaawansowaniu technilogicznym i jakosciowym.. a kosztuje o mniej o reklamy i "mocarne logo", a takim komentarzem jaki zapodales pokazujesz swoje niedowierzanie ze "kundel" jak rowny z rownym staje w szranki z "prawdzimymi".
ba ! jak widac czasami tez nieznacznie potrafi zaskoczyc nieznacznie lepszoscia.
chyba dawno nie byles na jakims zleceniu, bo sporo ludzi pracuje na sprzecie, gdzie nie ma czerwonego paska. ja zas sie spotykam czesto z pytaniami typu "i jak jestes zadowolony z tej sigmy? bo zastanamiwm sie czy jest sens doplacac do L-ki skoro jakosc ta sama".
co Ty na to ?
ps. jesli sigma wyjdzie z 24mm 1.4EX czy 35mm 1.4 EX rownie dobrym co 50mm 1.4EX czy 85mm 1.4EX to tez sprzedam w cholere swojego 35mm 1.4L, bo nie jestem omamiony i mysle.
@tooshort - masz prawo do takich pogladow, masz prawo uzywac takiego sprzetu na jaki Ciebie stac i jaki uwazasz za odpowiedni dla siebie. Nie powinienes jednak odmawiac takiego prawa innym.
To forum powinno sluzyc wymianie pogladow i doswiadczen, a nie byc polem do walki.
Trzeba pamietac, ze oprocz racjonalnych argumentow technicznych jest jeszcze irracjonalne przywiazanie do marki wynikajace z pozytywnych i wieloletnich doswiadczen.
Jesli Ty przekonales sie pozytywnie do produktow Sigmy, to tylko pozazdroscic Tobie satysfakcji i oszczednosci. Ja niestety jako czlowiek w podeszlym wieku jestem konserwatywny i juz "omamiony" na umysle, nie chce mi sie przeprowadzac eksperymentow i pozostane przy optyce systemowej.
Mam nadzieje, ze nie odmowisz mi prawa do takiego dziwactwa, tym bardziej, ze place za to ja sam i moi klienci.
Jasne ze nie odmoiwe Ci prawa do swoich wyborow, bo nic mi do tego. Raczej zwrocilem uwage, by czesc uzytkownikow nie prawila herezji o tym jak wszytkie szkla producentow niezaleznych sa kiepskie i niemalze sprowadzane do rangi jednorazowek..
Doswiadczenia doswiadczeniami, ale chyba wiek nie ma tu znaczenia :) poza tym nadeszly takie czasy, ze przed zakupem mozna sprawdzic testy czy opinie uzytkownikow i na tej podstawie zadecydowac.
Do tego sklepy szanujace klijeta daja mozliwosc sprawdzenia danego egzemplarza przed zakupem.
A takiego canona z serii L tez nie bierzesz chyba w ciemno bez wczesniejszego obmacania i chocby pobieznego sprawdzenia !?
[bo testy, moje jak i innych uzytkownikow doswiadczenia pokazuja ze nawet te "niezawodne" L-ki potrafia miec wade widoczna czy ukryta].
@fotografista: co do Twoich rad jednym słowem, używaj najdroższego sprzętu na jaki sobie można pozwolić :-) Ja bym jeszcze dodał, jeśli gdzieś się udajemy w ciężkie warunki, to staramy się się sprzęt zabezpieczyć.
Raz miałem wypadek:
link
Była duża radość, bo na wygląd utopił się sprzęt za dychę najmniej. W rzeczywistości korpus był analogowy, nabyłem za jakieś 7 stówek. Ale, myślę, że dobrą opcją jest pomyśleć, jak zabezpieczyć sprzęt. Jak ktoś jest bardzo bogaty, to oczywiście może go ku radości współfotograficzów na koniec sesji rozwalić, ale karty albo filmy warto ocalić :-) A do tego czasu trzeba zapewnić pełną techniczną sprawność sprzętu. Jest osobną sprawą, jak , tym niemniej osiągnięcie tego efektu, że sprzęt w warunkach w których mieliśmy fantazję robić zdjęcia, działa, jest częścią fotograficznego rzemiosła. Z mojego doświadczenia testera, to np gdy mamy się udać gdzieś, gdzie jest pełno wody, to żadna "elka", tylko wodooporna "małpka". Jeśli impreza warta jest grzechu, to zdjęcia z najlepszego modelu FF i z małpy będą podobnej fotograficznej wartości. Z małpy możemy wyciągnąć kartę i nie bardzo się przejmować, czy rzeczywiście była wodoodporna. Swoją drogą, po mojemu ze względu na minimalną autofokalną znakomicie nadaje się do wszelkich dziur, na wspinaczkę. Jak wspominam, zawsze ciepało żabami, niezależnie od tego, czy jak się wchodziło w ścianę, to była lampa czy nie. Widoczność w granicach kilkunastu metrów (dlatego kiedyś na kursach wspinaczkowych męczyli ze znajomości topografii do niemożliwości), woda na obiektywie. W takich warunkach tylko małpy. Na niskie temperatury mam pomysł, aby używać analogów. Trzeba mieć skaner do filmów, bo inaczej zabiją nas koszty. W chwili obecnej z tym problem, ale jak kto ma, to przy doskonałej jakości zdjęć może się posługiwać w trudnych warunkach sprzętem za kilka stówek. Ale generalnie, fotografista powinien przewidzieć, jak zabezpieczyć sprzęt i jak go wynieść. Jednym z lepszych sposobów jest posiadanie porządnego futerału i ciągłe jego używanie. Po mojemu znacznie skuteczniejsze od kupowania sprzętu "specjalnego wykonania".
moze sie przyda :
link
"Już na samym początku stwierdziliśmy poprawną kalibrację mechanizmu, bo obiektyw trafiał w punkt i nie wykazywał żadnej tendencji do ustawiania ostrości przez lub za właściwym obiektem."
Ciekawe, miałem do tej pory 6 różnych obiektywów 1.4 różnych marek (Sony, Nikon, Sigma)
ŻADEN nie trafiał z ostrością prosto ze sklepu na ŻADNYM body jakie miałem do dyspozycji.
Np. Nikona miałem trzy różne lustrzanki.
Najlepsze przed kalibracją wymagały przymknięcia do 1.8 najgorsze do 2.8
Albo ja mam pecha, albo do optycznych dystrybutorzy ślą selekcjonowane modele.
Mam od kilku dni tę Sigmę, na D700 wymaga u mnie korekty -7
Od paru dni jestem szczęśliwym posiadaczem tego obiektywu i nie mogę się nadziwić konstrukcji osłony. Ponieważ używam aparatu z małą matrycą, staram się zakładać również ten przedłużacz. I tu zaczynają się problemy: Zestawu osłona i przedłużacz nie da się założyć "odwrotnie", jak w każdym normalnym obiektywie, przy założonym samym przedłużaczu (co jest sugerowanym sposobem przechowywania) nie da zdjąć/założyć dekielka.
Dlaczego, dlaczego... dlaczego nie wymyślili dwóch niezależnych osłon, cenowa różnica (więcej plastyku) by była ok. $0,75.
@pasiasty - właśnie przymierzyłem i dekielek można założyć i zdjąć bez problemu na "przedłużacz".
Zgadza się, że nie da się założyć zestawu osłona i przedłużacz odwrotnie, ale wydaje mi się to logiczne z 2 powodów:
1 - osłona i przedłużacz jest dłuższa niż sam obiektyw :)
2 - właśnie dlatego że dekielek jest zakładany na "przedłużacz" to "przedłużacz musi mieć średnicę identyczną jak średnica obiektywu (a żeby się założył to musiałby być większy) :)
Tak czytam...te wasze mądrości i ubawiłem się po pachy. Ludzie ...koma ...astygmatyzm...dystorsja...kto na to patrzy ??? Pokażcie mi zwykłego zjadacz chleba, który dostaje fotki np. z wesela lub innej uroczystości
i patrzy na te bzdety testowe. Robicie fotki na zamówienie za 10 koła??? No może wtedy jest magik, który przygląda się fotce przez lupę...ale 90% z Was nie stać na drogie szkła...naczytaliście się setki testów, które są w większości reklamowane i próbujecie udowodnić wyższość świąt wielkanocnych...Jeżeli zarabiacie krocie na waszych obrazkach to chylę czoła, ale jeżeli tylko klikacie i wrzucacie na neta to jaki sens wydawać kasę na szkła, które klientowi nic nie mówią...fotki mają być kolorowe i ostre...ale jeżeli ma być górna półka tylko dlatego , ponieważ Władek z ulicy taki kupił i robi fotki dziecku na rowerze to czegoś tu nie rozumiem...Jestem bardzo ciekawy ilu z Was zajmuje się bardzo profesjonalną fotografią? Reszat wypowiada się na temat szkieł, których nigdy nie kupi lub nie widziała na oczy i nawet nie podpięła do body.A tak na marginesie...wczoraj miałem PRZYJEMNOŚĆ podpiąć sigmę pod swoje body...i rewelacja !!! Jest świetna i z powodzeniem można ją nabyć zamiast N85...no może nie wszyscy lubią sigmę i wolą dopłacić za literke N...żeby być na fali.Pozdrawiam wszystkich dystorsowców...astygmatystów i komowców...
Wady te na zdjęciach rzeczywiście b. trudno zauważyć, ale testy są po to, żeby móc porównywać różne produkty a kto dopłaca za znaczek to już jego problem, Sigmę znam i z jej ceną to przerost formy nad treścią, nawet teraz kiedy jest z 700zł tańsza niż przy premierze. Za tą samą kasę mam 50mmF1.4 Sigmy równie dobry jak nie lepszy i jakiś systemowy 85 F1.8. Zresztą patrząc cena jakość jest słabo, ale z drugiej strony są ludzi którzy do pracy muszą kupić taki sprzęt i zapłacą za niego nawet 2 razy tyle ile jest wart.
noname, piszesz tak bo cie nie stac.. i kombinujesz w wywodach.
wez podepnij to szklo pod swoje body i zamilknij w tym temacie na wieki - prosze grzecznie
Skąd wiesz, że mnie nie stać? Stać mnie, tylko to jest bez sensu, kiedy ten obiektyw nie zarabia na siebie a obiektyw miałem podpięty przez kilka dni i stwierdziłem, że szkoda kasy bo nie potrzebuję światła 1.4 w swojej działalności. Poza tym ja nie neguje, że jest dobry a nawet i b.dobry, po prostu przerost formy nad treścią a wycieczki typu osobistego sobie daruj ... chyba, że aż tak prosty jesteś, że inaczej nie potrafisz.
masz racje, jestem prosty jak linijka..
a teraz napisz mi prosze czym sie zajmujesz w swojej profesji, ze 1.4 wybitnie nie jest potrzebne, bo puki co psioczysz a nie dajesz zandnego agrumentu ktory by bronil twierdzenia - a moze wystarczy kitowe szklo? heh
im wiecej mozliwosci daje obiaktyw, tym lepiej.. a ty tu wychodzisz na przeciw logice i piszesz takie bzdury ze 1.4 jest niepotzrebne.. nawe gdy nie jest, to po domknieciu lepiej obrazuje niz szkla zaczynajace od 1.8 czy ciemniejsze.
ps. pracujac na nim zwrocilm mi sie i juz mam sporo na plusie.. takze zarabia na siebie
Czy przy tym szkle, sigma spisała się lepiej jak przy 50 mm ? Czy błędy kalibracji obiektywów pojawiają się z taką samą częstotliwością ?
nic mi nie widomo o FF/BF, zarowno w 50mm 1.4 jak i 85mm 1.4, af dzialal/dziala bez zarzutu.
komarr, od prawie 3 lat sigma robi dobre szkla z poprawnym af w canonie, to miej wiecej tyle samo czasu od kiedy postanowila aspirowac do potantata na rynku obiektywow a nie tylko "psiego zamiennika" systemowek.. wiec albo trafaim dobre sztuki albo Ty piszesz zaslyszane stereotypy o sigmie ;p
fakt, zmiejszone i lekko poprawione (contrast, nasycenie kolorow, tonacja) w camera raw, ale oba szklami fotografowalem oststnio dla sprawdzenia ktore lepiej sie sprawuje i optycznie sigma z canonem na rowni z lekka przewaga dla sigmy , canon ma 1.2 i tym paramatrem wygrywa z sigma, ale obrazowanie glebi ostrosci niezauwazalne, za to sigma wygrywa mechanicznie:
link C5d mkII + C85mm 1.2LII
link C5dmkII + S85mm 1.4EX
@tooshort, żadne stereotypy.
fotografowałem sześcioma 50kami które miały błędy, gdzie nawet kalibracja o 12 kresek nie pomagała. Kupiłem 50kę w Sigma pro centrum, wybierałem spośród 3ch dostępnych sztuk, wszystkie miały BF, wybrałem tą z najmniejszym błędem do skalibrowania w body. Pracownicy w sklepie mówili "wiemy". Serwis jest w Gdyni, a nie uśmiecha mi się wysyłać obiektyw razem z body i żegnać się z nim na 2 tygodnie ("bo mamy sezon na kalibrację") bo nie wiadomo co tam zmajstrują.
Znam doskonale obiektyw 85 1.2 a sigma wydaje się dobrą alternatywą. Tylko ten serwis :(
komarr, no to mam szczesliwa reke, bo jeszcze nie spotkalem sie by w sigmie miec problem z af.. ale tez oprocz systemowek, mialem duuuuuzo szkiel sigmy na swoim stanie.
tak czy siak pozdrawiam i zycze trafienia dobrego egzemplarza :)
nawzajem dobrego światła.
57 sampli z Sigmy 85 1.4 podpiętej do 5D mark II - zapraszam:
link
Kuba
eee też mi sample, porównanie z 85L miałoby sens, a tutaj widać podrasowane foteczki z Sigmeczki.
I wszystko byłoby fajnie, gdyby nie fakt, że z moim D90 to szkło w ogóle nie ostrzy ;-/ Poniżej f2.2 jakieś mydło, ostrość w lesie ;-/ Naczytałem się, wiele sobie obiecałem, a wychodzi na to, że niestety trafiłem na jakiś tragiczny egzemplarz. Spróbuję podpiąć do kolegi D7000 i zobaczymy co będzie. Póki co potężnie rozczarowany jestem.
Ja też mam z D90, wszystko działa jak trzeba. Kupowałem w sigma centrum w Warszawie. Pierwszy egzemplarz, który dał mi sprzedawca też miał problem ze złapaniem ostrości. Drugi już śmigał bez zarzutu. Radzę nie kupować wysyłkowo, jedynie osobiście i sprawdzać od razu.
Mój znajomy niedawno kupił i bardzo sobie chwali, ale bez wysyłki do kalibracji się nie obyło.
Kupował w SPC i sprawdzał na miejscu. Niestety nawet mikrokalibracja na maxa w D300 nie wystarczyła.
Heja, moj kolega pozyczyl mi ta SIGME i musze przyznac ze jest to naprawde swietny obiektyw. Porownalem go z moim canonem 85 1.2 ll na 1DX i musze przynac ze SIGMA jest naprawde dobra. Tak czy inaczej moje refleksje na temat tego obiektywu w porownaniu z canonem 85 1.2ll sa niemal identyczne jak na tej stronie: link Jesli mialbym wybierac po raz kolejny pomiedzy sigma a canonem to znowu wybralbym canona. Gdybym mial ograniczony budzet to zdecydowanie bralbym sigme.