Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
"A połączenie małych soczewek (a przecież takie spotykamy najczęściej w małych obiektywach bezlusterkowców) i małej odległości od matrycy, daje problemy z telecentrycznością." Hmmm... ktoś już kiedyś napisał, że system 4/3 z założenia jest telecentryczny i jako taki go zaprojektowano. Zwracał już ktoś kiedyś na to uwagę. W związku z tym, albo strzelili sobie samobója psując coś co było dobre albo ten kiepski wynik na brzegu kadru nie wynika z braku telecentryczności. Cena kosmiczna fakt. Zważywszy, że z Leica ma ten obiektyw tyle wspólnego... Na polskie warunki ciężko to przełknąć, jak na sprzęt hobbystyczny bo do pracy to za tą cenę można wyposażyć się w 60 + korpus APS-C i jeszcze akcesoria.
Na allegro są 2 oferty - poniżej 2100zł (nowe z gwarancją) - zdarzają się też oferty poniżej 2000...
10 stycznia 2011, 14:44
fotofan, o ile dobrze pamiętam telecentryczny to miał być 4/3, w m4/3 zrezygnowano z telecentryczności. Zresztą chyba nie jest możliwe zrobienie telecentrycznego szkła przy takiej odległości ostatnie soczewki do matrycy, albo wymagałoby to robienia bardzo dużych tylnych soczewek.
Telecentrycznosc juz dawno poszla w zapomnienie. Jeszcze przy okazji 4/3. W m4/3 przestali nawet udawac, ze sie tym przejmuja. Softem sie zminimalizuje winiete i gitara! Nawet kompakty miewaja wiecej szkla niz te wynalazki..
Generalnie jednak bardziej się opłaca kupić za 500zł ZD35mm i używać MF. Spokojnie można jednak zakładać że jak Olympus wypuści dla m4/3 wersję ZD 50mm, to będzie tańszy i cena Panasonica też spadnie - to w końcu specjalistyczny obiektyw.
Z Leica ma wspolny system optyczny - nie daliby w nazwie"Macro-Elmarit" gdyby Leica nie byla zwiazana z tym szklem.
10 stycznia 2011, 16:03
Moim zdaniem problem tego obiektywu polega na tym, że "przedni bokeh" (ten przed punktem ostrości) w połączeniu z bardzo dużą różnicą ostrości względem środka daje naprawdę paskudne efekty (doniczki z żółtymi kwiatami, chodnik przy skrzynce). No i cena jest również odpychająca.
Dziwny obiektyw. Jego cena jeszcze bardziej. Szkoda, że nie zrobiliście porównania z obiektywami makro dostępnymi w 4/3 czyli ZD35mm i ZD50mm. Wiem, że nie chcecie robić porównań stosując przejściówki ale przejściówka 4/3 => m4/3 firmowana przez Olympusa jest właśnie po to aby zapewnić kompatybilność wsteczną obiektywów i można ja traktować na tej samej zasadzie co firmowe konwertery. ZD35mm jest kilkukrotnie tańszy a Z50mm prawie dwukrotnie a ciężko jest znaleźć obiektywy makro na małe matryce o porównywalnej jakości. Bardzo jestem ciekaw jak wypadłoby porównanie na E-PL1 w stosunku do wzmiankowanych szkieł.
Nie czytam testów kompaktów itp ale ten z ciekawości przejrzałem co właściwie generują te maleństwa. Na koniec rzuciłem okiem na przykładowe zdjęcie ze starówki.. i jestem w szoku. Na początku pomyślałem, że moze za krotki czas, bo wszystko rozmazane, jakby poruszone, ale 1/1250s - uwierzyć nie mogłem. No i na koniec najlepsze - 4000 zł... oceniajac zdjecia to nawet 400 zl bym nie dal... Dla mnie Leica się poprostu ośmiesza wypuszczając taki bubel za jakieś chore pieniądze.
10 stycznia 2011, 20:40
@wulf Zgadzam się z Tobą. Wywalać 4 koła na obiektyw, kiedy jednocześnie dostępny jest 35/3.5 olympusa za 600zł jest bez sensu. Totalnie. Zwłaszcza, że 35mm to żyleta w całym kadrze, a nie tylko w centrum. Nawet jak policzysz do tego przejściówkę 4/3 na m4/3 za 300 zł to i tak w zestaw do makro wychodzi ok.900zł.
Ja też anakin, ZD 50mm to świetne szkło. Nawet pod m4/3 wolałbym je przez adapter 2x taniej. Przy przy obecnej cenie powyżej 3000zł - wolałbym już tańszą Sigmę 150mm F/2,8 HSM 1:1 Niemniej fajny obiektyw i jeśli jego cena dosięgnie ZD 50mm jest sens się zastanowić dla 1:1. PS w porównaniu z linka z 3ej strony jest błąd: ZD 50mm na 1:2.
zd50 ma swoje wady. Powiększenie "tylko" 1:2. Wolny i głośny AF. Brak ogranicznika AF (w zdjęciach macro najlepiej używać tylko MF). Tyle, że optycznie jest doskonały. Zdjęcia superostre, fajne rozymcie tła i światło od 2.0. Mam, używam i jestem bardzo zadowolony z rezultatów. Gdybym jednak teraz od zera wchodził w u4/3 to nie wiem co bym wybrał. Ten panasonic jest mniejszy, co dla mnie bywa istotne. A cena jest pewnie jak zwykle tylko oficjalna.
W dziale o dystorsji i obcięciu marginesów zabrakło mi jednoznacznego potwierdzenia, że plik surowy miał w tym teście identyczne wymiary w pikselach co JPEG. Jeśli tak, to mamy oczywistą i niepożądaną ingerencje oprogramowania aparatu w JPEG. Jeśli nie, to jest to normalne zachowanie aparatu cyfrowego, w którym matryca zawsze ma więcej pikseli niż "oficjalny" plik z puszki, ale często od użytego oprogramowania i specyfiki danego typu pliku surowego zależy czy mamy dostęp do wszystkich pikseli surowych czy nie. Znając DCRaw - raczej mamy. Nie znając Olympusa - mam wątpliwości i dlatego pytam.
Co do szkła - Rzeczywiście trochę żal brzegów. Ogólnie: świetne szkło, marny system, drogie logo.
Pholoto - specjalnie dla Ciebie, oferta ze stolicy małopolski (2099 zł) link
11 stycznia 2011, 11:56
No to jak widać cena może być porównywalna z 50/2. Nadal jednak ponad 3x wyższa niż 35/3.5. Jakość obrazka wg mnie jednak znacznie lepsza z olympusów. Zwłaszcza to , że obiektywy ZD są niemal tak samo ostre na brzegach jak w centrum. A to cecha niezwykle istotna w obiektywie makro.
Zawsze mnie bawiło to, że jak komuś (z różnych powodów) nie spodobało się szkło - to w komentarzach potrafi zawyżyć cenę o 100%. W tych komentarzach dwukrotnie pada liczba 4 tys. :-) Nawet jeśli nie brać pod uwagę różnych (czasami rzeczywiście szemranych) ofert z serwisów ebay, allegro - to i tak o 1000zł zawyżona cena.
frogeye, ale cena w sklepie Panasonica to właśnie 3999 zł. My zawsze podajemy cenę taką, jaką daje źródło dostarczające nam sprzęt do testów. Nie wiem z jakiej dystrybucji pochodzą obiektywy oferowane za 2000 zł na Allegro i nie zamierzam wnikać, bo nie będę się tam zaopatrywał.
Cena w sklepie Pansonica wg Ceneo to 2999 zł Może powinniście przed publikacją zaaktualizować swoje informacje (bo to nadal o 1000 więcej niż podaliście..) link
frogeye - zamiast wierzyc ceneo, trzeba bylo wejsc na strone Panasonica. A tak znajdziesz:
Cena katalogowa: 4.031,78 zł Cena produktu: 3.023,58 zł Oszczędzasz: 1.008,19 zł
11 stycznia 2011, 12:36
2000 czy 3000 lub 4000 to i tak za dużo biorąc pod uwagę typowego użytkownika systemu. Nie tylko w Polsce. Przecież to system dla amatorów fotografii, a nie dla zawodowych fotografów. Na szczęście tak jak było pisane są tańsze i nie gorsze alternatywy w postaci obiektywów ZD 4/3. Panasonic prowadzi politykę niewielkiej produkcji sprzętu. Stąd może przy niewielkiej podaży wymyślać ceny z sufitu. Zawsze znajdą się przecież osoby gotowe wywalić kupę kasy za taki obiektyw. Oni kupią i będą zadowoleni, gdy podepną go pod GH2. Proste.
Anakin tymi "2000, 3000, 4000" świetnie podsumowałeś rozrzut cenowy tego szkiełka. Można wyciągnąć sobie średnią ... i to chyba zrobił właśnie sklep Panasonica, robiąc "malutką" promocję swojego produktu
@Arek - być może panowie z Panasonic Polska śledzą polskie portale i fora na bieżąco, by zorientować się jak bardzo przegięli; jeszcze trochę komentarzy i cena spadnie do sensownego poziomu ;) Jeśli tak, to wskazówka dla Panasonic Polska - w UK można to szkło kupić za ~2600 złotych(pierwsza z brzegu oferta z brytyjskiego amazona). No i jak na małe makro z skalą odwzorowania 1:1 minimalna odległość ostrzenia od przedniej soczewki już w miarę sensowna(w porównaniu do ZD 35mm), ale podobnie jak Iwo, wolałbym sigmę 150mm(pewnie dlatego że ją mam, chociaż nie w tym systemie :p). Zestaw też nadal mieszczący się w kieszeni, jak widać na załączonym obrazku: link ...pod warunkiem że to powiększona kieszeń cargo w bojówkach :)
@Zbeeshack - ludzie w Panasonic Polska nic nie sledza, tylko daja cene sugerowana na poziomie sugerowana cena w UE*kurs EURO i do tego VAT na okladke ;) Ceny z ich strony nigdy nie mialy nic wspolnego z cenami jakie widzimy w krajowych sklepach foto, wiec podawanie tych cen w testach sprzetu Panasa jest malo sensowne...
@cube007 to że "sugerowana cena producenta" rzadko kiedy ma coś wspólnego z rzeczywistością to ja wiem, szkoda tylko że gdzie indziej cena sugerowana jest po to by z niej mocno zejść, a u nas by dać jeszcze wyższa tłumacząc się kursem EURO(mimo, że często dotyczy to produktów, w których rozliczają się w dolarach :D) i owym VAT'em, o którym nikt chyba nie słyszał na całym świecie(tak, wiem że gdzie indziej bywa na poszczególne grupy produktów mniejszy, podobnie z cłem, ale to w porywach kilka a nie kilkadziesiąt procent). Większość różnic w cenie rozbija się o to, że u nas wszystko ponad ziemniaki i nabiał jest cały czas traktowane w kategoriach "dóbr luksusowych", a więc marżę można dać z czapy i będzie fajnie. Co do Panasonic Polska, to chyba się linkiem Arka zasugerowałem za bardzo, bo zdaje się TEKOMP nie jest jedynym autoryzowanym dealerem Panasonic, a po prostu tym, który prowadzi oficjalny sklep internetowy i który dostarczył szkło do testu? Tak więc mea culpa, to nie Panasonic Polska, a panowie z TEKOMP zaspali ;)
Uprawiam przyrodnicza fotografie zblizeniową. Na PanLeikę 45mm macro czekałem jak na obiawienie. Zacznę jednak od korpusu. Na aparat z matrycą lustrzankową w korpusie bez lustra czekałem również - od 2006r. Wybór Lumixa G1 był oczywisty. To dobrze, ze w systemie 4/3 (m4/3), najmniejsza matryca lustrzankowa sprzyja makrofotografii bardziej niż większe ze wzgledu na GO. A ponieważ jest znacznie większa od typowo kompaktowych, zapewnia lepszą rejestrację obrazu.
A teraz o obiektywie - dwa egzemplarze i dwie przeciwstawne opinie (moje). Wzięte z mojej strony link w albumie "Co, gdzie, jak?"
Maj 2010 Miałem okazję przetestowania dwóch obiektywów macro.
1. Zuiko 50 mm F/2,0 macro (z G1 przez adapter, ostrzenie tylko w trybie manualnym). Kultura pracy nie jest najlepsza - obiektyw hrumka podczas ostrzenia. odstrzenie manualne jest bardzo precyzyjne, ale w terenie trudne – zbyt duże powiększenie „lupki” w G1. Z bardzo dobrym wynikiem można fotografować rośliny, jednak do owadów, zwłaszcza w ruchu, MF nie zdaje egzaminu. Poza tym zbyt mała skala odwzorowania (1:2), chociaż przy przyzwoitej odległości roboczej ok. 10cm.
2. Elmarit 45 mm F/2,8 macro (z G1 zarówno MF jak i AF) Komfort fotografowania i kultura pracy obiektywu bardzo dobre (ostrzenie ciche, w trybie MF gładkie). Przy bardzo małych odległościach AF jednak błądzi, trzeba ostrzyć wstępnie trybie MF, a następnie AF na punkt, co przy owadach jest nie do przyjęcia. Obiektyw pięknie maluje rośliny (tu celujący), ale z ostrym rysowaniem oka robala nie jest dobrze (nie dam nawet pełnej czwórki). Odwzorowanie szczegółów, jak na szkło macro, nie jest wystarczające, może do portretów – ale F/2,8 daje raczej za dużą GO). Skala odwzorowania 1:1 zachęca, ale odległość robocza tylko ok. 5cm zniechęca.
Werdykt Przy kwiatkach PanLeica 45mm wygrywa zdecydowanie z Zuiko 50mm (kłopotliwy MF), pomimo lepszej jakości optycznej tego ostatniego. Rozdzielczość PanLeiki 45mm pozostaje daleko w tyle w stosunku do możliwości matrycy G1. Co to ma wspólnego z jakością obiektywów sygnowanych jako „Leica”? Kitowy Elmarit 14-45mm (ponad 2000 zł z korpusem) i długie zoomy w moich kompaktowych Lumixach za ok. 1000 zł mają lepszą jakość optyczną niż testowany przeze mnie egzemplarz stałoogniskowego Elmarita 45 mm macro za ponad 3000 zł. Cena PanLeiki w porównaniu z jakością optyczną jest z sufitu; wyceniam ten obiektyw na około 1500 zł, a już na pewno niżej aniżeli dużo lepszy optycznie Zuiko 50mm.
Grudzień 2010 Sprawiłem sobie prezent świąteczny na przyszły rok. Pełne zaskoczenie - zwłaszcza dla mnie samego: jest to Elmarit 45 mm F/2,8 macro! Tyle złego o nim napisałem wcześniej, i co?
Drugi testowany przeze mnie egzemplarz okazał się "o niebo" lepszy optycznie. Lepszy nawet niż testowany wcześniej Zuiko 50mm macro, a także lepszy niż testowane ostatnio Sigmy 105 i 150 mm macro. Uroczyście dwołuję moje zastrzeżenia do konstrukcji sygnowanej przez Leikę. Ale, niestety, taki rozrzut jakości dwóch egzemplarzy tego samego obiektywu pozostawia w bardzo złym świetle producenta (Panasonika). Lekcja na przyszłość: ostrożnie z ocenami recenzentów, ich testami w laboratorium i zdjęciami testowymi w terenie, zwłaszcza jeżeli jest to obiektyw macro a zdjęcia dotyczą np. architektury, scen z ludźmi, psami czy kotami. Przed decyzją zakupu obiektywu zawsze sprawdź konkretny egzemplarz, i zrób to na obiektach, które zamierzasz fotografować. Czekam zatem na wiosenne wyjście "w pole" na owady i pająki. Wcześniej 45mm macro zostanie sprawdzone jako szkło portretowe.
Aleksander
P.S. Nie sądziłem, że Optyczni zrobią ten test, ponieważ niewielu jest w Polsce amatorów tekiego dziwactwa, jak "lustrzanka bez lustra i pryzmatu. A do tego jeszcze matryca - tylko 4/3. Uzytkowników niewielu, a teoretycy teoretyzują i wydziwiają. Mają racje, ale to nie jest aparat dla Wielkich. Japonczycy zrobili tę konstrukcję dla mnie. A.Ch. .
Przeczytałem, co napisałem i wysłałem bez sprawdzenia. Wybaczcie mi literówki, a zwłaszcza "obiawienie". Może Admin poprawi?
Ale kontynuując, chcę się niezgodzić z opinią recenzenta Optycznych, że zwiększając skalę odwzorowania tym obiektywem skracamy ogniskową. Innymi tak, ale tym - nie. Oto dlaczego - tekst z moich testów domowych:
Styczeń 2011 Stałoogniskowe obiektywy macro podczas ogniskowania na małe odległości (przy zmianie zmiany skali odwzorowania w kierunku do 1:1) znacznie skracają ogniskową. Podobno Sigma 150mm F/2,8 macro dla skali 1:1 ma tylko 75mm. W makrofotografii mnie interesuje nie tyle ogniskowe, co kąt widzenia. Operujemy zwykle ogniskową, ale tak naprawdę to kąt widzenia obiektywu jest ważny. Im mniejszy kąt (= dłuższa ogniskowa), tym mniejsze pole widzenia w tle, a zatem mniej elementów tła na zdjęciu i lepszy bokeh. Postanowiłem sprawdzić to, testując PanLeikę Elmarit 45mm macro.
Pierwszy test z puszkami po piwie w tle (piwa przed i w czasie testu nie piłem) zaskoczył mnie bardzo. Postanowiłem zrobić pomiary. Wykonałem domowym sposobem tablicę na papierze kratkowanym, umieściłem ja w stałej odległości 62 cm od matrycy i mierzyłem rozpiętość pola po przekątnej w zakresie ogniskowania miedzy 60 a 15 cm (od matrycy, czyli około 51-6cm od przedniej soczewki).. Przyjmując arbitralnie stały środek optyczny obiektywu w odległości ok. 5cm od matrycy wyliczyłem wartości tangensa (dla ½ przekątnej) i oszacowałem połowę kąta widzenia dla coraz mniejszej odległości ogniskowania.
Zdaję sobie sprawę, że użyta technika, pomiary domowe i przyjęte upraszczające założenia są źródłem błędów, ale tendencja jest bardzo wyraźna. Dla odległości ogniskowania 50-60cm (roboczej 41-51 cm, skala około 1:10) „wyszedł” mi kąt około 27 stopni, tak jak podaje to producent. Dla 40cm już 26st., dla 35cm – 24 st., dla 30cm – 22 st., dla 25cm – 20 st., dla 20cm – 18 st., dla 15cm 6cm od przedniej soczewki, skala odwzorowania 1:1) – tablica pomiarowa w tle (na 62cm) była nieczytelna, zatem wyniku dla prawdziwego macro nie mam, ale szacuję go na poniżej 15 st. Zatem przy dużych zbliżeniach ogniskowa Panleiki 45mm macro zmienia się bardzo, ale w kierunku przeciwnym − wydłuża się. Ja się cieszę, bo kat widzenia w zakresie fotografii zbliżeniowej staje się coraz mniejszy. Ale jak to się ma do wiedzy „książkowej”, że ze zwiększaniem się skali odwzorowania ogniskowa maleje? Ilustracja kąta widzenia: link
Aleksander
11 stycznia 2011, 18:06
@A.Chmiel Nowe panasoniki np. G2 czy G10 współpracują z zd50 czy zd 35 już łącznie z AF. link
Nie wiem, jak jest z G2 i G10. 50mm macro z G1 nie ma AF. Może zależy to od wersji oprogramowania, ale wydaje mi się, że nie. Do m4/3 Panasonic i Olympus dają obiektywy dobrze ostrzące kontrastem. Obiektywy do macierzystego systemu 4/3 tego nie mają (ostrzenie fazą).
11 stycznia 2011, 18:36
To prawda G1 ma tylko MF. Nowe panasy już ostrzą w trybie AF-S, jak można sobie przeczytać w podanej tabeli.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Przy cenie prawie 4kpln to faktycznie nie zachwyca. Ani jakością obrazu, ani skutecznością stabilizacji.
A moim zdaniem to syte szkiełko, tylko właśnie troche za drogie.. odpowiednik 90/5.6 na FF z odwzorowaniem 2:1 to całkiem sporo :)
Cena jest delikatnie mówiąc absurdalna.
mavierk, odwzorowanie jest 1:1, z FF też możesz sobie środek wykadrować i będziesz mieć 2:1.
Większą GO m4/3 przy macro to akurat zaleta.
Szkiełko jako takie całkiem ok, ale biorąc pod uwagę cenę to wolę Canona 100mm 2.8 macro IS L USM.
Chyba pomyłka w cenie... Nie powinno być 399 zł? Tyle jest on wart.
"A połączenie małych soczewek (a przecież takie spotykamy najczęściej w małych obiektywach bezlusterkowców) i małej odległości od matrycy, daje problemy z telecentrycznością."
Hmmm... ktoś już kiedyś napisał, że system 4/3 z założenia jest telecentryczny i jako taki go zaprojektowano. Zwracał już ktoś kiedyś na to uwagę. W związku z tym, albo strzelili sobie samobója psując coś co było dobre albo ten kiepski wynik na brzegu kadru nie wynika z braku telecentryczności. Cena kosmiczna fakt. Zważywszy, że z Leica ma ten obiektyw tyle wspólnego... Na polskie warunki ciężko to przełknąć, jak na sprzęt hobbystyczny bo do pracy to za tą cenę można wyposażyć się w 60 + korpus APS-C i jeszcze akcesoria.
Na Alle 2 099 pln.
Na allegro są 2 oferty - poniżej 2100zł (nowe z gwarancją) - zdarzają się też oferty poniżej 2000...
fotofan, o ile dobrze pamiętam telecentryczny to miał być 4/3, w m4/3 zrezygnowano z telecentryczności. Zresztą chyba nie jest możliwe zrobienie telecentrycznego szkła przy takiej odległości ostatnie soczewki do matrycy, albo wymagałoby to robienia bardzo dużych tylnych soczewek.
Telecentrycznosc juz dawno poszla w zapomnienie. Jeszcze przy okazji 4/3. W m4/3 przestali nawet udawac, ze sie tym przejmuja. Softem sie zminimalizuje winiete i gitara!
Nawet kompakty miewaja wiecej szkla niz te wynalazki..
Fakt. Macie racje.
Generalnie jednak bardziej się opłaca kupić za 500zł ZD35mm i używać MF.
Spokojnie można jednak zakładać że jak Olympus wypuści dla m4/3 wersję ZD 50mm, to będzie tańszy i cena Panasonica też spadnie - to w końcu specjalistyczny obiektyw.
Z Leica ma wspolny system optyczny - nie daliby w nazwie"Macro-Elmarit" gdyby Leica nie byla zwiazana z tym szklem.
Moim zdaniem problem tego obiektywu polega na tym, że "przedni bokeh" (ten przed punktem ostrości) w połączeniu z bardzo dużą różnicą ostrości względem środka daje naprawdę paskudne efekty (doniczki z żółtymi kwiatami, chodnik przy skrzynce). No i cena jest również odpychająca.
Dziwny obiektyw. Jego cena jeszcze bardziej. Szkoda, że nie zrobiliście porównania z obiektywami makro dostępnymi w 4/3 czyli ZD35mm i ZD50mm. Wiem, że nie chcecie robić porównań stosując przejściówki ale przejściówka 4/3 => m4/3 firmowana przez Olympusa jest właśnie po to aby zapewnić kompatybilność wsteczną obiektywów i można ja traktować na tej samej zasadzie co firmowe konwertery.
ZD35mm jest kilkukrotnie tańszy a Z50mm prawie dwukrotnie a ciężko jest znaleźć obiektywy makro na małe matryce o porównywalnej jakości.
Bardzo jestem ciekaw jak wypadłoby porównanie na E-PL1 w stosunku do wzmiankowanych szkieł.
Nie czytam testów kompaktów itp ale ten z ciekawości przejrzałem co właściwie generują te maleństwa. Na koniec rzuciłem okiem na przykładowe zdjęcie ze starówki.. i jestem w szoku. Na początku pomyślałem, że moze za krotki czas, bo wszystko rozmazane, jakby poruszone, ale 1/1250s - uwierzyć nie mogłem.
No i na koniec najlepsze - 4000 zł... oceniajac zdjecia to nawet 400 zl bym nie dal...
Dla mnie Leica się poprostu ośmiesza wypuszczając taki bubel za jakieś chore pieniądze.
@wulf
Zgadzam się z Tobą. Wywalać 4 koła na obiektyw, kiedy jednocześnie dostępny jest 35/3.5 olympusa za 600zł jest bez sensu. Totalnie. Zwłaszcza, że 35mm to żyleta w całym kadrze, a nie tylko w centrum. Nawet jak policzysz do tego przejściówkę 4/3 na m4/3 za 300 zł to i tak w zestaw do makro wychodzi ok.900zł.
Pod tymi linkami jest porównanie tego panasonica z zd50.
link
link
Tu troche sampli: link
@banc
Jak dla mnie lepiej wygląda w tym porównaniu 50/2. Do tego dużo tańszy, a na dokładkę jaśniejszy.
Ja też anakin, ZD 50mm to świetne szkło. Nawet pod m4/3 wolałbym je przez adapter 2x taniej.
Przy przy obecnej cenie powyżej 3000zł - wolałbym już tańszą Sigmę 150mm F/2,8 HSM 1:1
Niemniej fajny obiektyw i jeśli jego cena dosięgnie ZD 50mm jest sens się zastanowić dla 1:1.
PS w porównaniu z linka z 3ej strony jest błąd: ZD 50mm na 1:2.
zd50 ma swoje wady. Powiększenie "tylko" 1:2. Wolny i głośny AF. Brak ogranicznika AF (w zdjęciach macro najlepiej używać tylko MF). Tyle, że optycznie jest doskonały. Zdjęcia superostre, fajne rozymcie tła i światło od 2.0. Mam, używam i jestem bardzo zadowolony z rezultatów.
Gdybym jednak teraz od zera wchodził w u4/3 to nie wiem co bym wybrał. Ten panasonic jest mniejszy, co dla mnie bywa istotne. A cena jest pewnie jak zwykle tylko oficjalna.
frogeye uważaj żebyś nie zdziwił się w kwestii tej "nowości" i "gwarancji", zwlaszcza kupując ze stolicy Dolnego Śląska :)
photolo
A co masz na myśli? Bo ja właśnie o zakupie tam myślałem.
W dziale o dystorsji i obcięciu marginesów zabrakło mi jednoznacznego potwierdzenia, że plik surowy miał w tym teście identyczne wymiary w pikselach co JPEG. Jeśli tak, to mamy oczywistą i niepożądaną ingerencje oprogramowania aparatu w JPEG. Jeśli nie, to jest to normalne zachowanie aparatu cyfrowego, w którym matryca zawsze ma więcej pikseli niż "oficjalny" plik z puszki, ale często od użytego oprogramowania i specyfiki danego typu pliku surowego zależy czy mamy dostęp do wszystkich pikseli surowych czy nie. Znając DCRaw - raczej mamy. Nie znając Olympusa - mam wątpliwości i dlatego pytam.
Co do szkła - Rzeczywiście trochę żal brzegów. Ogólnie: świetne szkło, marny system, drogie logo.
Pholoto - specjalnie dla Ciebie, oferta ze stolicy małopolski (2099 zł)
link
No to jak widać cena może być porównywalna z 50/2. Nadal jednak ponad 3x wyższa niż 35/3.5. Jakość obrazka wg mnie jednak znacznie lepsza z olympusów. Zwłaszcza to , że obiektywy ZD są niemal tak samo ostre na brzegach jak w centrum. A to cecha niezwykle istotna w obiektywie makro.
Zawsze mnie bawiło to, że jak komuś (z różnych powodów) nie spodobało się szkło - to w komentarzach potrafi zawyżyć cenę o 100%. W tych komentarzach dwukrotnie pada liczba 4 tys. :-) Nawet jeśli nie brać pod uwagę różnych (czasami rzeczywiście szemranych) ofert z serwisów ebay, allegro - to i tak o 1000zł zawyżona cena.
frogeye, ale cena w sklepie Panasonica to właśnie 3999 zł. My zawsze podajemy cenę taką, jaką daje źródło dostarczające nam sprzęt do testów. Nie wiem z jakiej dystrybucji pochodzą obiektywy oferowane za 2000 zł na Allegro i nie zamierzam wnikać, bo nie będę się tam zaopatrywał.
Cena w sklepie Pansonica wg Ceneo to 2999 zł Może powinniście przed publikacją zaaktualizować swoje informacje (bo to nadal o 1000 więcej niż podaliście..)
link
frogeye - zamiast wierzyc ceneo, trzeba bylo wejsc na strone Panasonica. A tak znajdziesz:
Cena katalogowa: 4.031,78 zł
Cena produktu: 3.023,58 zł
Oszczędzasz: 1.008,19 zł
2000 czy 3000 lub 4000 to i tak za dużo biorąc pod uwagę typowego użytkownika systemu. Nie tylko w Polsce. Przecież to system dla amatorów fotografii, a nie dla zawodowych fotografów. Na szczęście tak jak było pisane są tańsze i nie gorsze alternatywy w postaci obiektywów ZD 4/3.
Panasonic prowadzi politykę niewielkiej produkcji sprzętu. Stąd może przy niewielkiej podaży wymyślać ceny z sufitu. Zawsze znajdą się przecież osoby gotowe wywalić kupę kasy za taki obiektyw. Oni kupią i będą zadowoleni, gdy podepną go pod GH2. Proste.
Anakin tymi "2000, 3000, 4000" świetnie podsumowałeś rozrzut cenowy tego szkiełka. Można wyciągnąć sobie średnią ... i to chyba zrobił właśnie sklep Panasonica, robiąc "malutką" promocję swojego produktu
frogeye - Panasonic nie specjalnie może się zdecydować: link
W momencie, gdy pisałem tekst testu nie było jeszcze informacji o rabacie i widniała tylko cena 3999 zł.
No dobra, poddaje się! To szkło jest zwyczajnie za drogie!
@Arek - być może panowie z Panasonic Polska śledzą polskie portale i fora na bieżąco, by zorientować się jak bardzo przegięli; jeszcze trochę komentarzy i cena spadnie do sensownego poziomu ;)
Jeśli tak, to wskazówka dla Panasonic Polska - w UK można to szkło kupić za ~2600 złotych(pierwsza z brzegu oferta z brytyjskiego amazona).
No i jak na małe makro z skalą odwzorowania 1:1 minimalna odległość ostrzenia od przedniej soczewki już w miarę sensowna(w porównaniu do ZD 35mm), ale podobnie jak Iwo, wolałbym sigmę 150mm(pewnie dlatego że ją mam, chociaż nie w tym systemie :p).
Zestaw też nadal mieszczący się w kieszeni, jak widać na załączonym obrazku:
link
...pod warunkiem że to powiększona kieszeń cargo w bojówkach :)
@Zbeeshack - ludzie w Panasonic Polska nic nie sledza, tylko daja cene sugerowana na poziomie sugerowana cena w UE*kurs EURO i do tego VAT na okladke ;)
Ceny z ich strony nigdy nie mialy nic wspolnego z cenami jakie widzimy w krajowych sklepach foto, wiec podawanie tych cen w testach sprzetu Panasa jest malo sensowne...
@cube007 to że "sugerowana cena producenta" rzadko kiedy ma coś wspólnego z rzeczywistością to ja wiem, szkoda tylko że gdzie indziej cena sugerowana jest po to by z niej mocno zejść, a u nas by dać jeszcze wyższa tłumacząc się kursem EURO(mimo, że często dotyczy to produktów, w których rozliczają się w dolarach :D) i owym VAT'em, o którym nikt chyba nie słyszał na całym świecie(tak, wiem że gdzie indziej bywa na poszczególne grupy produktów mniejszy, podobnie z cłem, ale to w porywach kilka a nie kilkadziesiąt procent).
Większość różnic w cenie rozbija się o to, że u nas wszystko ponad ziemniaki i nabiał jest cały czas traktowane w kategoriach "dóbr luksusowych", a więc marżę można dać z czapy i będzie fajnie.
Co do Panasonic Polska, to chyba się linkiem Arka zasugerowałem za bardzo, bo zdaje się TEKOMP nie jest jedynym autoryzowanym dealerem Panasonic, a po prostu tym, który prowadzi oficjalny sklep internetowy i który dostarczył szkło do testu?
Tak więc mea culpa, to nie Panasonic Polska, a panowie z TEKOMP zaspali ;)
Uprawiam przyrodnicza fotografie zblizeniową. Na PanLeikę 45mm macro czekałem jak na obiawienie. Zacznę jednak od korpusu. Na aparat z matrycą lustrzankową w korpusie bez lustra czekałem również - od 2006r. Wybór Lumixa G1 był oczywisty. To dobrze, ze w systemie 4/3 (m4/3), najmniejsza matryca lustrzankowa sprzyja makrofotografii bardziej niż większe ze wzgledu na GO. A ponieważ jest znacznie większa od typowo kompaktowych, zapewnia lepszą rejestrację obrazu.
A teraz o obiektywie - dwa egzemplarze i dwie przeciwstawne opinie (moje). Wzięte z mojej strony link w albumie "Co, gdzie, jak?"
Maj 2010
Miałem okazję przetestowania dwóch obiektywów macro.
1. Zuiko 50 mm F/2,0 macro (z G1 przez adapter, ostrzenie tylko w trybie manualnym). Kultura pracy nie jest najlepsza - obiektyw hrumka podczas ostrzenia.
odstrzenie manualne jest bardzo precyzyjne, ale w terenie trudne – zbyt duże powiększenie „lupki” w G1. Z bardzo dobrym wynikiem można fotografować rośliny, jednak do owadów, zwłaszcza w ruchu, MF nie zdaje egzaminu. Poza tym zbyt mała skala odwzorowania (1:2), chociaż przy przyzwoitej odległości roboczej ok. 10cm.
2. Elmarit 45 mm F/2,8 macro (z G1 zarówno MF jak i AF)
Komfort fotografowania i kultura pracy obiektywu bardzo dobre (ostrzenie ciche, w trybie MF gładkie). Przy bardzo małych odległościach AF jednak błądzi, trzeba ostrzyć wstępnie trybie MF, a następnie AF na punkt, co przy owadach jest nie do przyjęcia.
Obiektyw pięknie maluje rośliny (tu celujący), ale z ostrym rysowaniem oka robala nie jest dobrze (nie dam nawet pełnej czwórki). Odwzorowanie szczegółów, jak na szkło macro, nie jest wystarczające, może do portretów – ale F/2,8 daje raczej za dużą GO).
Skala odwzorowania 1:1 zachęca, ale odległość robocza tylko ok. 5cm zniechęca.
Werdykt
Przy kwiatkach PanLeica 45mm wygrywa zdecydowanie z Zuiko 50mm (kłopotliwy MF), pomimo lepszej jakości optycznej tego ostatniego. Rozdzielczość PanLeiki 45mm pozostaje daleko w tyle w stosunku do możliwości matrycy G1. Co to ma wspólnego z jakością obiektywów sygnowanych jako „Leica”? Kitowy Elmarit 14-45mm (ponad 2000 zł z korpusem) i długie zoomy w moich kompaktowych Lumixach za ok. 1000 zł mają lepszą jakość optyczną niż testowany przeze mnie egzemplarz stałoogniskowego Elmarita 45 mm macro za ponad 3000 zł. Cena PanLeiki w porównaniu z jakością optyczną jest z sufitu; wyceniam ten obiektyw na około 1500 zł, a już na pewno niżej aniżeli dużo lepszy optycznie Zuiko 50mm.
Grudzień 2010
Sprawiłem sobie prezent świąteczny na przyszły rok. Pełne zaskoczenie - zwłaszcza dla mnie samego:
jest to Elmarit 45 mm F/2,8 macro! Tyle złego o nim napisałem wcześniej, i co?
Drugi testowany przeze mnie egzemplarz okazał się "o niebo" lepszy optycznie. Lepszy nawet niż testowany wcześniej Zuiko 50mm macro, a także lepszy niż testowane ostatnio Sigmy 105 i 150 mm macro. Uroczyście dwołuję moje zastrzeżenia do konstrukcji sygnowanej przez Leikę. Ale, niestety, taki rozrzut jakości dwóch egzemplarzy tego samego obiektywu pozostawia w bardzo złym świetle producenta (Panasonika).
Lekcja na przyszłość: ostrożnie z ocenami recenzentów, ich testami w laboratorium i zdjęciami testowymi w terenie, zwłaszcza jeżeli jest to obiektyw macro a zdjęcia dotyczą np. architektury, scen z ludźmi, psami czy kotami. Przed decyzją zakupu obiektywu zawsze sprawdź konkretny egzemplarz, i zrób to na obiektach, które zamierzasz fotografować. Czekam zatem na wiosenne wyjście "w pole" na owady i pająki. Wcześniej 45mm macro zostanie sprawdzone jako szkło portretowe.
Aleksander
P.S. Nie sądziłem, że Optyczni zrobią ten test, ponieważ niewielu jest w Polsce amatorów tekiego dziwactwa, jak "lustrzanka bez lustra i pryzmatu. A do tego jeszcze matryca - tylko 4/3. Uzytkowników niewielu, a teoretycy teoretyzują i wydziwiają. Mają racje, ale to nie jest aparat dla Wielkich. Japonczycy zrobili tę konstrukcję dla mnie.
A.Ch.
.
Przeczytałem, co napisałem i wysłałem bez sprawdzenia. Wybaczcie mi literówki, a zwłaszcza "obiawienie".
Może Admin poprawi?
Ale kontynuując, chcę się niezgodzić z opinią recenzenta Optycznych, że zwiększając skalę odwzorowania tym obiektywem skracamy ogniskową. Innymi tak, ale tym - nie. Oto dlaczego - tekst z moich testów domowych:
Styczeń 2011
Stałoogniskowe obiektywy macro podczas ogniskowania na małe odległości (przy zmianie zmiany skali odwzorowania w kierunku do 1:1) znacznie skracają ogniskową. Podobno Sigma 150mm F/2,8 macro dla skali 1:1 ma tylko 75mm. W makrofotografii mnie interesuje nie tyle ogniskowe, co kąt widzenia. Operujemy zwykle ogniskową, ale tak naprawdę to kąt widzenia obiektywu jest ważny. Im mniejszy kąt (= dłuższa ogniskowa), tym mniejsze pole widzenia w tle, a zatem mniej elementów tła na zdjęciu i lepszy bokeh. Postanowiłem sprawdzić to, testując PanLeikę Elmarit 45mm macro.
Pierwszy test z puszkami po piwie w tle (piwa przed i w czasie testu nie piłem) zaskoczył mnie bardzo. Postanowiłem zrobić pomiary. Wykonałem domowym sposobem tablicę na papierze kratkowanym, umieściłem ja w stałej odległości 62 cm od matrycy i mierzyłem rozpiętość pola po przekątnej w zakresie ogniskowania miedzy 60 a 15 cm (od matrycy, czyli około 51-6cm od przedniej soczewki).. Przyjmując arbitralnie stały środek optyczny obiektywu w odległości ok. 5cm od matrycy wyliczyłem wartości tangensa (dla ½ przekątnej) i oszacowałem połowę kąta widzenia dla coraz mniejszej odległości ogniskowania.
Zdaję sobie sprawę, że użyta technika, pomiary domowe i przyjęte upraszczające założenia są źródłem błędów, ale tendencja jest bardzo wyraźna. Dla odległości ogniskowania 50-60cm (roboczej 41-51 cm, skala około 1:10) „wyszedł” mi kąt około 27 stopni, tak jak podaje to producent. Dla 40cm już 26st., dla 35cm – 24 st., dla 30cm – 22 st., dla 25cm – 20 st., dla 20cm – 18 st., dla 15cm 6cm od przedniej soczewki, skala odwzorowania 1:1) – tablica pomiarowa w tle (na 62cm) była nieczytelna, zatem wyniku dla prawdziwego macro nie mam, ale szacuję go na poniżej 15 st. Zatem przy dużych zbliżeniach ogniskowa Panleiki 45mm macro zmienia się bardzo, ale w kierunku przeciwnym − wydłuża się. Ja się cieszę, bo kat widzenia w zakresie fotografii zbliżeniowej staje się coraz mniejszy.
Ale jak to się ma do wiedzy „książkowej”, że ze zwiększaniem się skali odwzorowania ogniskowa maleje?
Ilustracja kąta widzenia: link
Aleksander
@A.Chmiel
Nowe panasoniki np. G2 czy G10 współpracują z zd50 czy zd 35 już łącznie z AF.
link
Nie wiem, jak jest z G2 i G10. 50mm macro z G1 nie ma AF. Może zależy to od wersji oprogramowania, ale wydaje mi się, że nie. Do m4/3 Panasonic i Olympus dają obiektywy dobrze ostrzące kontrastem. Obiektywy do macierzystego systemu 4/3 tego nie mają (ostrzenie fazą).
To prawda G1 ma tylko MF. Nowe panasy już ostrzą w trybie AF-S, jak można sobie przeczytać w podanej tabeli.