Pentax K-5 IIs - test aparatu
9. Podsumowanie
Budowa, jakość wykonania i funkcjonalność
Korpus K‑5 IIs jest zapewne dobrze znany większości miłośników tego systemu, ponieważ jest identyczny z modelem K‑5 oraz K-5 II. W kwestii budowy i jakości wykonania nie dokonano żadnych zmian, a więc mamy do czynienia z tą samą wytrzymałą (wykonaną ze stopów magnezu i stali nierdzewnej) i uszczelnioną obudową.
Duża liczba optymalnie rozmieszczonych przycisków pozwala na sprawne operowanie funkcjami aparatu i dość szybką zmianę nastaw. Menu Pentaksa jest dobrze zorganizowane i poruszanie się po nim nie sprawia najmniejszych trudności. Cieszy ponadto duża liczba opcji zgromadzonych w zakładce ustawień niestandardowych, które pozwalają na dopasowanie sposobu działania wielu funkcji aparatu do potrzeb użytkownika.
Nie mamy zastrzeżeń do 3-calowego monitora LCD. Wyświetlany obraz charakteryzuje się zadowalającą ostrością, wyrazistością, i dobrymi kątami widzenia. Powłoki antyodbiciowe spełniają swoje zadanie. Wizjer w K‑5 IIs pokrywa ok. 100% kadru i ma powiększenie wynoszące 0.92x. Oprócz standardowych informacji (np. czas naświetlania, wartość przysłony i ISO) wyświetlana jest też cyfrowa poziomica.
W trybie live view, aparat umożliwia wygodne powiększanie fotografowanego obrazu, a także wyświetlenie informacji o prześwietlonych i niedoświetlonych obszarach. Niestety, producent nie zdecydował się zaimplementować w K‑5 IIs funkcji focus peaking, mimo iż takowa pojawiła się kilka miesięcy wcześniej w lustrzance K-30. Tryb filmowy nie zachwyca ze względu na brak możliwości manualnych nastaw ekspozycji, nie działający autofokus, a także wbudowany mikrofon monofoniczny. Co więcej, jakość nagranych klipów nierzadko ucierpiała z powodu zjawiska mory, które dość mocno dało się we znaki.
Użytkowanie i ergonomia
Rękojeść w K‑5 IIs jest dobrze wyprofilowana i pomimo braku pełnego podparcia dla małego palca prawej dłoni, pozwala na pewne uchwycenie aparatu. „Grip” aparatu wyłożono gumową okleiną, co z pewnością pozytywnie wpływa na stabilny chwyt. W razie potrzeby, w ofercie producenta dostępny jest dodatkowy uchwyt do zdjęć pionowych, oznaczony symbolem D-BG4.
Do ogólnej szybkości aparatu nie mamy w zasadzie zastrzeżeń, bowiem w większości sytuacji nie dostrzegliśmy irytujących opóźnień. Jedyne momenty, kiedy aparat dostaje „zadyszki” to składanie zdjęć HDR, czy tworzenie indeksu z wykonanych zdjęć – te operacje trwają nawet kilkanaście sekund.
Z dodatkowych funkcji zwiększających użyteczność Pentaksa K‑5 IIs warto docenić tryb wielokrotnej ekspozycji, interwałometr, tryby TAv i Sv (priorytet odpowiednio czasu i przysłony oraz czułości) oraz funkcję „Dostosowanie kompozycji”. Skuteczność systemu stabilizacji matrycy oceniamy na ok. 2.5 EV.
Patrząc z punktu widzenia naszej procedury testowej, tryb seryjny w K‑5 IIs niewiele różni się od tego u poprzednika. Deklarowana prędkość rejestracji utrzymuje się przez nieco ponad 3 sekundy w przypadku JPEG-ów oraz niecałe 3 s przy zapisie RAW. Podczas 30-sekundowej serii udało nam się wykonać 72 JPEG-i lub 40 RAW-ów. W teście K‑5 było to odpowiednio 74 oraz 42 pliki.
Celność autofokusa okazała się bardzo dobra, zarówno w oświetleniu żarowym jak i dziennym. Warto jednak wspomnieć o back fokusie (większym w świetle 3000K), z którym mieliśmy do czynienia podczas testowania aparatu z obiektywem Pentax smc DA* 16–50 mm f/2.8 AL ED IF SDM, co pociągało za sobą konieczność ustawienia odpowiedniej korekty. Co gorsza, w różnym oświetleniu otrzymywaliśmy inne przesunięcia od punktu ogniskowania.
Rozdzielczość
Osiągi matrycy K‑5 IIs w tej kategorii są wyższe o około 16 lpmm od K-5 II. Maksymalny rezultat wyniósł 67 lpmm, co oznacza, że jest bardzo porównywalny z wynikiem dwóch innych modeli pozbawionych (funkcji) filtra AA, mianowicie Nikona D800E oraz Fujifilm X-Pro1. Wartości odpowiedzi w częstotliwości Nyquista są typowe dla aparatów z usuniętym filtrem antyaliasingowym.
Balans bieli
Pentax K‑5 IIs nie ma problemów z prawidłowym odwzorowaniem kolorów. W większości przypadków błędy koloru są bardzo niskie, a nasycenie bliskie wzorcowemu. Tradycyjnie, automatyczny balans bieli niezbyt dobrze poradził sobie w świetle żarowym. Dla tego typu oświetlenia lepsze okazało się zastosowanie wzorca „żarówka” niż ustawienie odpowiedniej temperatury barwowej.
Jakość obrazu w JPEG
Poziom szumu na zdjęciach z K-5 II i K-5 IIs jest w zasadzie taki sam, na oko nie sposób dostrzec różnicy. Przewaga modelu bez filtra AA w kwestii lepszego odwzorowania detali jest bardzo subtelna, choć obecna. Począwszy od czułości ISO 3200 w aparacie aktywuje się odszumianie, którego nie mamy możliwości wyłączyć (mimo stosownego ustawienia w menu). ISO 6400 można z powodzeniem zaliczyć do użytecznych czułości, czego z pewnością nie można powiedzieć o maksymalnej wartości, czyli 51200.
Lustrzanka Pentaksa oferuje szerokie możliwości wyostrzania obrazu. Zakres zmian tego parametru zawiera się w przedziale od −4 do +4 z krokiem jednostkowym. Ponadto zaimplementowano dwie dodatkowe metody wyostrzania: precyzyjna ostrość oraz wysoka ostrość. Naszym zdaniem najlepsze rezultaty oferuje pierwsza z nich. Warto również wspomnieć, że po wyostrzeniu zdjęć przewaga K-5 IIs w kwestii lepszej szczegółowości obrazu staje się łatwiej dostrzegalna.
Jakość obrazu i szumy w RAW
Wycinki z RAW-ów (lepiej niż JPEG-i) pokazują, że K-5 IIs góruje nad swoim „bliźniakiem” pod względem ostrości zdjęć. Owa przewaga jest widoczna w całym zakresie nierozszerzonych czułości, bowiem przy ISO 25600 i 51200 zaszumienie obrazu jest na tyle duże, że różnice się praktycznie zacierają. Pomiar szumu w programie Imatest pokazał, że procentowa zawartość szumu jest w obu modelach bardzo podobna, co potwierdza wizualna ocena wycinków ze zdjęć.
Darki z K‑5 IIs nie wykazują oznak bandingu, natomiast obserwujemy niejednorodności o nieregularnych kształtach. Podobnie jak w innych modelach aparatów tego producenta, statystyka sygnału jest zaburzona, ponieważ wartości średnie są mniejsze od odchylenia standardowego. Z tego względu histogramy darków swoim kształtem nie przypominają gaussowskiego dzwonu, a ich maksimum wypada praktycznie w zerze.
Zakres tonalny
Pentax K‑5 IIs powtórzył znakomity wynik poprzednika oraz modelu K-5 II dla najlepszej jakości obrazu i natywnej czułości (ISO 100), wynoszący 7.6 EV. Osiągi matrycy dla pozostałych kryteriów obrazu oraz czułości przedstawiają się podobnie, a co za tym idzie – bardzo dobrze.
Ocena końcowa
Punktacja | |||||
Obudowa | |||||
Gniazda | |||||
Przyciski | |||||
Menu | |||||
Wyświetlacze | |||||
Live View | |||||
Wizjer | |||||
Szybkość działania | |||||
Autofokus | |||||
Pomiar światła | |||||
Funkcje specjalne | |||||
Lampa błyskowa | |||||
Rozdzielczość (MTF) | |||||
Balans bieli | |||||
Jakość zdjęć JPEG | |||||
Jakość zdjęć RAW | |||||
Zakres tonalny | |||||
RAZEM |
O ile Pentax K-5 II nie zachwycił nas patrząc z punktu widzenia wprowadzonych w nim ulepszeń w stosunku do K-5, o tyle z K-5 IIs jest nieco inaczej. Dzięki pozbawieniu 16-megapikselowej matrycy filtra AA, wyniki rozdzielczości modelu K-5 IIs są obecnie w pełni zadowalające. Jak pokazało nasze porównanie wycinków ze zdjęć (w szczególności RAW-ów), poziom odtworzenia detali na obrazach pochodzących z testowanej lustrzanki jest wyższy niż w K-5 II. Tym samym, w najważniejszych kategoriach (rozdzielczość matrycy, jakość zdjęć, zakres tonalny, szumy) testowana lustrzanka góruje praktycznie nad wszystkimi rywalami w swojej klasie. A gdy weźmiemy jeszcze pod uwagę wysokiej jakości obudowę, otrzymujemy aparat naprawdę warty zainteresowania.
Jak to jednak w życiu bywa, nie ma róży bez kolców. Projektanci Pentaksa nie ustrzegli się przed pewnymi wpadkami. Za największą uważamy problem mory, która najbardziej przeszkadza podczas filmowania. Oczywiście, jest to naturalna konsekwencja użycia matrycy bez filtra AA, więc na cuda w tej kwestii raczej nie ma co liczyć. Można na to spojrzeć z następującej perspektywy: na podstawie zarówno specyfikacji jak i naszych obserwacji widać dość wyraźnie, że K-5 IIs do poważnego filmowania się raczej nie nadaje. Główną przeszkodę stanowi bowiem brak możliwości manualnego sterowania parametrami naświetlania. Do mniej istotnych, ale jednak występujących czynników zaliczymy również brak autofokusa oraz funkcji focus peaking. Podsumowując, K-5 IIs jest bardzo interesującym modelem, przeznaczonym dla osób nastawionych przede wszystkim na fotografowanie, natomiast filmowanie traktujących jako funkcję okazjonalnego zastosowania. Ci nie powinni się rozczarować omawianą lustrzanką Pentaksa.
Warto jeszcze napisać kilka słów o cenach Pentaksów oraz aparatów z tego segmentu. Korpus K-5 IIs został wyceniony na 4479 zł (ceny wg. Ceneo.pl na 10.04.2013 r.), co jest kwotą wyższą o ponad 1000 zł od modelu K-5 II. Za podobną cenę jak K-5 IIs możemy nabyć Nikona D7100, natomiast Sony A77 to koszt rzędu 3890 zł. Za starsze modele, takie jak Nikon D7000, czy Pentax K-5 musielibyśmy zapłacić odpowiednio 2900 zł i 2970 zł. Widać zatem, że K-5 IIs kosztuje obecnie niemało, jednak z pewnością warto rozważyć jego zakup, przy okazji poszukiwań lustrzanki średniej klasy.