Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Test obiektywu

Nikon Nikkor AF-S 24-120 mm f/4G ED VR - test obiektywu

Nikon Nikkor AF-S 24-120 mm f/4G ED VR
24 stycznia 2011

1. Wstęp

Każdy system na rynku, który oferuje cyfrową pełną klatkę, ma w swoim arsenale uniwersalny obiektyw, którego ogniskowa zaczyna się od 24 mm a kończy na powyżej 100 mm. W systemie Canona jest to model EF 24–105 mm f/4L IS USM, u Sony mamy 24–105 mm f/3.5–4.5. W przypadku Nikona był to obiektyw Nikkor AF-S 24–120 mm f/3.5–5.6D IF VR zaprezentowany światu w roku 2003. Choć wyraźnie tańszy, zarówno pod względem własności optycznych jak i światła wypadał on gorzej od konkurencyjnego Canona, nic więc dziwnego, że Nikon zdecydował się na kolejny ruch w tym segmencie. W sierpniu 2010 roku światło dzienne ujrzał Nikkor AF-S 24–120 mm f/4G ED VR, który światło ma takie same jak Canon, ale wygrywa z nim większym zakresem ogniskowych.

Wstęp do tego testu nie jest może najlepszym miejscem na dygresję, ale jakoś nie mogę się od niej powstrzymać. A w zasadzie dygresje mam aż dwie. Po pierwsze, co ciekawe, obiektywu tej klasy nie ma w swojej obecnej ofercie ani Sigma, ani Tokina. Tamron ma, co prawda, model AF 24–135 mm f/3.5–5.6 SP AD Asph. [IF] Macro ale jest to obiektyw stary, zaprojektowany jeszcze do współpracy z lustrzankami analogowymi.

Druga dygresja przypomina to, co napisałem na wstępie testu Tamrona SP AF 60 mm f/2.0 Di II LD (IF) Macro 1:1, a odnosi się do mało poważnego traktowania przez producentów użytkowników detektorów rozmiaru APS-C/DX. Obiektyw klasy 16–80 mm (a więc odpowiednik pełnoklatkowego 24–120 mm) o stałym świetle f/4.0, to świetny instrument dla amatorów, zarówno tych początkujących, jak i zaawansowanych. Oferuje go tymczasem tylko Sony. Dlaczego pozostali producenci oferują go na pełną klatkę, a jego niepełnoklatkowego odpowiednika już nie? Tym bardziej, że przy podobnym świetle mógłby być on mniejszy i poręczniejszy, a przy zachowaniu rozmiarów z pełnej klatki – jaśniejszy. Tym bardziej, że to właśnie amatorom sprzęt tego typu wydaje się bardziej potrzebny. Zawodowiec lub zaawansowany amator posiadający pełną klatkę częściej zainteresuje się jaśniejszym 24–70 mm niż ciemniejszym 24–105 mm czy 24–120 mm.

----- R E K L A M A -----

Nie nam jednak oceniać decyzje marketingowe producentów. Ktoś w Nikonie widocznie uznał, że firma więcej zyska na prezentacji obiektywu Nikkor AF-S 24–120 mm f/4G ED VR, nam pozostaje ocenić jego własności optyczne i mechaniczne, a wyniki opisać w kolejnych rozdziałach.

Za wypożyczenie obiektywu do testów dziękujemy firmie Nikon Polska.

Zapraszamy do zapoznania się z naszą procedurą testową, która została opisana w artykule „Jak testujemy obiektywy?”. A gdy to nie wystarczy, proponujemy jeszcze zapoznanie się z  działem FAQ.


Nikon Nikkor AF-S 24-120 mm f/4G ED VR - Wstęp



Poprzedni rozdział