Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Nie rozumiem, jak takim czymś mozna wygodnie robić zdjęcia. Masakra. Zero ergonomii.
6 maja 2013, 16:45
Skażenie Optycznych.pl ideologia olympusa widać jak na dłoni: - "Z rozjaśnianiem ciemnych partii obrazu bezlusterkowiec Sony poradził sobie jednak lepiej niż Olympus E-PM2". "JEDNAK" lepiej. Ah! a można na napisać, "lepiej" albo "zdecydowanie lepiej", bo to tez prawda.
6 maja 2013, 16:47
Zanim mnie Talibany systemowe pożrą, to pisze: - nie mam i nigdy nie miałem aparatu Sony. - mam starą Camedie Olypmusa.
@podpis - Faktycznie trochę nieszczęśliwe wyszło z tym "jednak". Ale zapewniam, że to zupełny przypadek. Usunąłem zatem, żeby uniknąć dalszych niepotrzebnych dywagacji na ten temat.
Sorki za szybko. Miało być że tanio w porównaniu do Olka czy V1/2 ( jakże zabawna ich wycena ) ale już w stosunku do takiego NX to mogło by i powinno być taniej - bo nie jest lepiej. Czym więcej bezlusterkowców - tym lepiej ( bo ceny wszystkich spadną - są obecnie ciągle o wiele za wysokie w stosunku do lustrzanek EL z podobnymi lub identycznymi matrycami)
PS. Dla mnie osobiście - mając europejskie wymiary - tego typu miniaturyzacja, brak nawet minimalnego wyprofilowania to wada - i tu ciągle wygrywają zaawansowane kompakty. Bezlusterkowce - szczególnie APS-C powinny być nieco poręczneijsze tak aby za bardzo nie odbiegały od szkieł które do nich podłączam. Tu może jest też tejemnica dlaczego tak dobrze i szybko przyjęły się na dalekim wschodzie - a tak opornie w Europie i US.
Ten model mial byc jak najmniejszy, z powodzeniem konkuruje w tym wzgledzie z Penami. Jesli dla kogos za malo 'europejski' moze kupic innego NEX-a - wiekszego, bardziej ergonomicznego.
Jestem czytelnikiem portalu od niemal początku. Testowanie aparatów SONY uważam za marnowanie mocy przerobowych. Firma wypuszcza nowe modele jak parówki. Proponuję testować co 10-ty model, bo obecnie to strata czasu.
6 maja 2013, 18:17
Jak sobie przyprawiłem te zdjęcia przykładowe, po swojemu- tak bardziej na ostro, jak lubię- to są całkiem, całkiem:)
6 maja 2013, 18:30
Podoba mi się. Bardzo ładnie. Żeby ta aberracja chromatyczna, na parasolach z lewej strony zamku, była trochę mniejsza, to by było idealnie, ale jest dobrze.
Jestem czytelnikiem portalu od bardzo dawna. Publikowanie komentarzy sektoida uważam za marnowanie mocy przerobowych. Proponuję usuwać losowo 9 na 10 jego komentarzy...
sektoid, calkowita racja Sony mnozy byty ponad potrzebe tworzac wiele jednakowych aparatow, a do tego jeszcze przepakowuje je w "nowa jakosc" czesciej niz Tesco kurczaki. Gdyby sie chociaz sprzedawaly, to moznaby testowac na taka skale.
@ focjusz: "Czym więcej bezlusterkowców - tym lepiej ( bo ceny wszystkich spadną - są obecnie ciągle o wiele za wysokie w stosunku do lustrzanek EL z podobnymi lub identycznymi matrycami)".
Lepiej - ale przede wszystkim dla producentów i dystrybutorów sprzętu, którzy wciskają coraz to nowsze modele w miejsce aparatów, które kilka miesięcy wcześniej były reklamowane jako doskonałe. A naiwna klientela święcie wierzy w reklamową paplaninę i stadnie bieży do supermarketów te nowe cuda kupować, nie zauważając przy tym, iż wydatki najczęściej nie przekładają się na walory rejestrowanych obrazów - ponieważ częściej słabszym ogniwem w procesie fotografowania jest nosiciel sprzętu niż przedmiot noszenia. Jestem przekonany, że decyzje o zakupie nowego sprzętu w większości wypływają z iluzorycznego przekonania o jego"lepszości", niż z rzeczywistej potrzeby jego posiadania. A góry porzuconych elektrośmieci rosną. Koncern SONY w tych gierkach jest liderem - "on" nie reaguje na potrzeby klientów, "on" je przede wszystkim kreuje.
@Z_photo - lepiej dla wszystkich nie dla producentów tylko. Ten kogo stać kupi i przepłaci. Ale dzieki temu ci których stać mniej ( lub nie lubią wywalać pieniędzy ) kupi w miarę świeża używkę za połowę lub mnie ceny. To podobnie jak branża PC lub samochodowa. Większy rynek jest korzystny dla świadomych konsumentów.
Na pytanie natomiast jaki kompakt - odpowiem Sony ma samo kilka w stajni na czele z już przystępnym cenowo RX100.
Wyjątkowo zgodzę się z sektoidem o tyle że ten NEX faktycznie nic nowego nie wnosi. Czas poświęcony na test lepiej było przeznaczyć na zbadanie choćby tego Zeissa 24mm który jest tu podpięty.
@bzdunek: " Nie rozumiem, jak takim czymś mozna wygodnie robić zdjęcia. Masakra. Zero ergonomii."
Kup, poużywaj i zobaczysz, że się da. Ja mam lustzanki i aps-c i 135 a jednak ostatnio kupiłem sobie podobny w guzikologii e-pm1. Naprawdę przyjemny aparat w używaniu.
7 maja 2013, 00:10
W zestawach NEX ostatnio dodają obiektyw 16-50. Może test? Gdyż 95% społeczeństwa chciałoby wiedzieć jakim "kitem" focą. Prośba o nie pisanie jakie to kitowe obiektywy są do bani. Niech liczby to pokażą.
soen - jeśli ktoś chce wiedzieć, jakim kitem foci, to... może powinien nim zrobić trochę zdjęć? Eeeee, sorry, trochę mnie poniosło... ;-) A szkiełko, jak na naleśnik kitowy, jest całkiem przyzwoite. Choć spotyka się różne opinie, więc może być i tak, że jest jakiś rozstrzał jakościowy niestety. Trzeba tylko mieć profil do wołarki RAW-ów albo robić w JPG, bo beka na szerokim jest dość dramatyczna, a i winieta potężna.
Przykładowe zdjęcia powinny być zrobione dołączonym do aparatu obiektywem 16-50. Większość użytkowników tego modelu nie będzie zmieniała szkła i to w dodatku na Zeissa. I w ten sposób nie wiadomo co zdjęcie ma mi obrazować: jak sobie radzi 3N czy obiektyw. Nadal pozostaje pytanie jak radzi sobie zestaw będący w ofercie sprzedaży.
Wedlug mnie bardzo fajny aparacik dla amatorów chcących przejść z kompaktowego pstrykacza na nieco bardziej wymagający sprzęt. Trudno mieć pretensje o to że nie ma w najtańszym NEX-ie najbardziej zaawansowanycch funkcji, od tego są NEX-y 6 i 7. Czepianie się Sony że wypuszcza dużo modeli jest nieuzasadnione, z tego co się orientuję, więcej modeli bezlusterokowców wypuszcza Panasonic czy Olympus, wystarczy tylko policzyć i dopiero potem ustrzec się pisania głupot na tym forum.
Jednak kupujemy zestaw a nie sam aparat poza tym, tego typu sprzęt adresowany jest do konkretnej klienteli, najczęściej bazującej na dedykowanym 16-50. Wypadałoby choć kilka zdjęć dodać właśnie z 16-50. Optyka ma niebagatelny wpływ na jakość zdjęcia. Moja uwaga to tylko uwaga klienta.
zentaurus - ta plakietka została przybita do NEXów od czasów modelu NEX F3, gdzie Sony wypuściło następcę, testowanego tutaj 3N, praktycznie w przeciągu jednego kwartału. Mało kto zdążył w ogóle przetestować ten aparat a już wypuścili nowy model. Ani Panasonic, Olympus, ani żaden inny producent nie wywinął jeszcze takiego numeru swoim klientom.
@Sin | 2013-05-06 23:04:32 - nie zgodzę się. Moim skromnym zdaniem RX100 ma lepszą ergonomię niż ten NEX (właściwie: lepszą niż każdy NEX entry-level - głównie zasługa menu).
Sky_walker@ Jakbyś poszukał dokładniej to byś znalazł podobny przykład u konkurencji, a jeżeli nawet tak by było, to nie widzę żeby klient Sony miał krzywdę z tego powodu. Jest regułą praktycznie u wszystkich producentów wypuszczanie często modeli najtańszych a rzadziej tych droższych i z najwyższej półki.
No dobrze, przepraszam, pół roku. Ale nie zgodzę się, że klienci na tym w ogóle nie tracą. Tracą i to na więcej niż jeden sposób. Przede wszystkim - częste premiery aparatów to rzadkie premiery firmware. Jak to mówią angole - mamy do czynienia z "hardware firmware upgrade". Więc praktycznie wszyscy "starzy" klienci leżą na łopatkach. Po drugie jest aspekt psychologiczny - może i w opinii "ekspertów z optycznych" to nie gra żadnej roli, ale odważę się wysunąć tezę, że jednak satysfakcja przynajmniej części fotografów będzie znacznie mniejsza kiedy okaże się, że ich "nowy" aparat jest już "starym" aparatem kilka miesięcy po premierze, a pamiętajmy, że to nie jest kompakt za 400zł, tylko aparat z wymienną optyką za ~2000zł. I owszem, może i niektórzy producenci też wypuszczają aparaty dosyć często - ot, choćby Olympus z serią E-PL która też swojego czasu miała premiery co pół roku - ale jednocześnie w tamtych systemach liczba obiektywów i akcesoriów jest znacznie większa niż korpusów i nie ma takich ciągłych żartów jak z NEXów gdzie rzekomo "jest więcej korpusów niż obiektywów" (na chwilę obecną to nie jest prawdą, aczkolwiek różnica jest minimalna). No i w końcu - nowi klienci są zagubieni w przerośniętej ofercie. Ja staram się śledzić temat a też nie potrafiłbym wymienić z pamięci jakie są różnice między F3, a 3N poza zawiasami wyświetlacza. Jak teraz ktoś ma podjąć jakąś umotywowaną decyzję? Tak naprawdę jedyna korzyść dla klienta jaką widzę to niższe ceny "starszych" modeli które się nie różnią od nowszych.
Hmm ciekawy aparacik ale wydaje mi sie ze prezentowany chwile wczesniej Lumix G6 od Panasonica wypada lepiej, oczywiscie moge sie mylic bo expertem nie jestem ale takie moje zdanie ;]
Panowie, a co byście wybrali NEX-3N czy RX100? który z aparatów lepiej ostrzy ? Wybrać NEX ze względu na większą matrycę? Czy może RX ze względu na lepszą optykę?
Wbrew pozorom odpowiedź na to pytanie ani nie jest oczywista, ani prosta. Główna kwestia to do jakich zastosowań. Pod względem jakości RX100 jest aż nadto wystarczający :)
"Ani Panasonic, Olympus, ani żaden inny producent nie wywinął jeszcze takiego numeru swoim klientom." rzeczywiście rozsądne podejście. Wypuścić 1 model na 100 lat aby klienci nie czuli się gorzej od innych. Bo klient jest uwiązany łańcuchem do aparatu i nie może go sprzedać i kupić lepszego?
Dlaczego w teście aparatu który trudno kupic inaczej niż z kitem 16-50 nie ma ani jednej fotki przykładowej z tego zestawu tylko wszystko robione Zeissem o którym nabywca 3N nie ma i pewnie nigdy nie bedzie miał nawet pojęcia że istnieje?
Witam, na początku chce prosić o wyrozumiałość, ale są też na tym świecie ludzie którzy nie znają się na fotografii a chcieli by otrzymać odpowiedz na nurtujące pytania, Mam zamiar zakupić aparat za ok 1500pln, aparat ma być niewielkich rozmiarów stąd odpadają lustrzanki itp, ma mieć parametry najlepsze w tej cenie żebym się za niego wstydzić nie musiał ;). Myślałem o: Sony HX50, Panasonic DMC-LF1 a teraz przeglądając tematy natrafiłem na Sony NEX-3N. Może mi ktoś poradzić który wybrać do tzw rodzinnego fotografowania, o co chodzi w tych wymiennych obiektywach jaki to ma zoom czy na co zwracać uwage. Z góry dzięki
Ciekawy sprzęt. Wbrew pozorom nie jest taki bezsensowny, jak tu piszecie. Można ten aparat traktować jako bardzo dobrą matrycę, którą można podpiąć do praktycznie dowolnego obiektywu. Ilość przejściówek na ten bagnet jest przeogromna. Można podłączyć wszytko, od starego Zeissa, do 35L i czerpać pełne zadowolenie. Dodatkowo fajny aparacik do turystyki. Do tej pory brzydziłem się SONY w fotografii, ale teraz chyba kupię ten sprzęcik w celach eksperymentalnych.
Kupiłem pierwszego Sony Nex, jaki był dostępny, bez optyki - bo był tani i można do niego zakładać różne obiektywy MFa jakość obrazu w pierwszej lidze APSC. Ale dzisiaj jednak wybrał bym Fuji X-A1. Możliwości użycia przejściówek takie same a natywne obiektywy doskonałej jakości. W "kicie" najlepszy ze sprzedawanych w zestawach tej klasy obiektyw 16-50, inne szkła drogie ale nie tak absurdalnie i bez pokrycia w jakości jak Zeissy Sony. Nie twierdzę, że Zeissy Sony są złe, jednak przepłacacie za markę, podczas kiedy ta marka jest symbolem jakości w innej technologii niż budowa odlewanych soczewek osadzonych w plastiku oraz ostrzenia wewnętrznego i OIS. Zeissy znane z topowych osiągów, trwałe przez dziesięciolecia - to montaż klasyczny w metalowych tulejach i materiały odporne na działanie czasu. Takie wyroby muszą kosztować ale długo utrzymują wartość. Nowoczesny obiektyw naszpikowany elektroniką i elektromechaniką jest tak inny, że nie można się sugerować marką znaną z tamtych, klasycznych. Tak więc wolę w cenie jednego chińskiego Zeissa nabyć dwa oryginalne japońskie Fujinony... Fuji daje większy wyświetlacz, odchylany tak, że można dłońmi uzyskać odrobinę cienia oraz 2 pokrętła do bezpośredniego nastawiania wybranych wartości. Sony ma bezdyskusyjną przewagę w videoclipach.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Nie rozumiem, jak takim czymś mozna wygodnie robić zdjęcia. Masakra. Zero ergonomii.
Skażenie Optycznych.pl ideologia olympusa widać jak na dłoni:
- "Z rozjaśnianiem ciemnych partii obrazu bezlusterkowiec Sony poradził sobie jednak lepiej niż Olympus E-PM2".
"JEDNAK" lepiej. Ah! a można na napisać, "lepiej" albo "zdecydowanie lepiej", bo to tez prawda.
Zanim mnie Talibany systemowe pożrą, to pisze:
- nie mam i nigdy nie miałem aparatu Sony.
- mam starą Camedie Olypmusa.
@podpis - Faktycznie trochę nieszczęśliwe wyszło z tym "jednak". Ale zapewniam, że to zupełny przypadek. Usunąłem zatem, żeby uniknąć dalszych niepotrzebnych dywagacji na ten temat.
Fajnie że jest - i że można tanio ( w miarę- w porównaniu do V kupić nówkę
@bzdunek
To aparat dla gimnazjalistow i "mlodych i wyksztalconych". Nie wymagajmy wiele od tego aparatu.
Sorki za szybko.
Miało być że tanio w porównaniu do Olka czy V1/2 ( jakże zabawna ich wycena ) ale już w stosunku do takiego NX to mogło by i powinno być taniej - bo nie jest lepiej.
Czym więcej bezlusterkowców - tym lepiej ( bo ceny wszystkich spadną - są obecnie ciągle o wiele za wysokie w stosunku do lustrzanek EL z podobnymi lub identycznymi matrycami)
PS. Dla mnie osobiście - mając europejskie wymiary - tego typu miniaturyzacja, brak nawet minimalnego wyprofilowania to wada - i tu ciągle wygrywają zaawansowane kompakty. Bezlusterkowce - szczególnie APS-C powinny być nieco poręczneijsze tak aby za bardzo nie odbiegały od szkieł które do nich podłączam. Tu może jest też tejemnica dlaczego tak dobrze i szybko przyjęły się na dalekim wschodzie - a tak opornie w Europie i US.
Ale ktore zaawansowane kompakty? Canon S110, Nikon P330, Panasonic LF1, Fuji XF1?
Ten model mial byc jak najmniejszy, z powodzeniem konkuruje w tym wzgledzie z Penami. Jesli dla kogos za malo 'europejski' moze kupic innego NEX-a - wiekszego, bardziej ergonomicznego.
Jestem czytelnikiem portalu od niemal początku. Testowanie aparatów SONY uważam za marnowanie mocy przerobowych. Firma wypuszcza nowe modele jak parówki. Proponuję testować co 10-ty model, bo obecnie to strata czasu.
Jak sobie przyprawiłem te zdjęcia przykładowe, po swojemu- tak bardziej na ostro, jak lubię- to są całkiem, całkiem:)
Podoba mi się. Bardzo ładnie. Żeby ta aberracja chromatyczna, na parasolach z lewej strony zamku, była trochę mniejsza, to by było idealnie, ale jest dobrze.
Jestem czytelnikiem portalu od bardzo dawna. Publikowanie komentarzy sektoida uważam za marnowanie mocy przerobowych. Proponuję usuwać losowo 9 na 10 jego komentarzy...
sektoid, calkowita racja
Sony mnozy byty ponad potrzebe tworzac wiele jednakowych aparatow, a do tego jeszcze przepakowuje je w "nowa jakosc" czesciej niz Tesco kurczaki. Gdyby sie chociaz sprzedawaly, to moznaby testowac na taka skale.
Na amazonie sie sprzedaja - 5 modeli Sony w pierwszej dziesiatce najczesciej kupowanych bezlusterkowcow.
@ focjusz: "Czym więcej bezlusterkowców - tym lepiej ( bo ceny wszystkich spadną - są obecnie ciągle o wiele za wysokie w stosunku do lustrzanek EL z podobnymi lub identycznymi matrycami)".
Lepiej - ale przede wszystkim dla producentów i dystrybutorów sprzętu, którzy wciskają coraz to nowsze modele w miejsce aparatów, które kilka miesięcy wcześniej były reklamowane jako doskonałe. A naiwna klientela święcie wierzy w reklamową paplaninę i stadnie bieży do supermarketów te nowe cuda kupować, nie zauważając przy tym, iż wydatki najczęściej nie przekładają się na walory rejestrowanych obrazów - ponieważ częściej słabszym ogniwem w procesie fotografowania jest nosiciel sprzętu niż przedmiot noszenia. Jestem przekonany, że decyzje o zakupie nowego sprzętu w większości wypływają z iluzorycznego przekonania o jego"lepszości", niż z rzeczywistej potrzeby jego posiadania. A góry porzuconych elektrośmieci rosną. Koncern SONY w tych gierkach jest liderem - "on" nie reaguje na potrzeby klientów, "on" je przede wszystkim kreuje.
Znów ten wynalazek pseudo 50i (jakość obrazu 50p z dodanym przeplotem). No ale cóż, chcąc mieć lepszą jakość trzeba kupić co najmniej NEX'a 5R.
No cóż niewiele ten aparat wnosi i test chyba też również (ta sama matryca, co u poprzednich nexów, parametry jakość obrazu bardzo podobne
Zróbcie test SELa 10-18 na NEXie 7 :)
@Z_photo - lepiej dla wszystkich nie dla producentów tylko. Ten kogo stać kupi i przepłaci. Ale dzieki temu ci których stać mniej ( lub nie lubią wywalać pieniędzy ) kupi w miarę świeża używkę za połowę lub mnie ceny.
To podobnie jak branża PC lub samochodowa. Większy rynek jest korzystny dla świadomych konsumentów.
Na pytanie natomiast jaki kompakt - odpowiem Sony ma samo kilka w stajni na czele z już przystępnym cenowo RX100.
He, he, moi ulubieni zgryźliwcy na posterunku, choć jeszcze nie wszyscy.
Wiem - matura. :P
z drugiej strony już po testach gimnazjalnych ;)
Wyjątkowo zgodzę się z sektoidem o tyle że ten NEX faktycznie nic nowego nie wnosi. Czas poświęcony na test lepiej było przeznaczyć na zbadanie choćby tego Zeissa 24mm który jest tu podpięty.
@MAF zdaje się że właśnie Zeiss został przetestowany, Matryca jest identyczna - wyniki różne i widać jak ważna jest jeszcze (!) optyka w foto
:0
@focjusz
krytykowanie ergonomii tego aparatu stawiajac za wzor RX100 to jakas pomylka
@bzdunek:
" Nie rozumiem, jak takim czymś mozna wygodnie robić zdjęcia. Masakra. Zero
ergonomii."
Kup, poużywaj i zobaczysz, że się da. Ja mam lustzanki i aps-c i 135 a jednak ostatnio kupiłem sobie podobny w guzikologii e-pm1. Naprawdę przyjemny aparat w używaniu.
W zestawach NEX ostatnio dodają obiektyw 16-50. Może test? Gdyż 95% społeczeństwa chciałoby wiedzieć jakim "kitem" focą. Prośba o nie pisanie jakie to kitowe obiektywy są do bani. Niech liczby to pokażą.
soen - jeśli ktoś chce wiedzieć, jakim kitem foci, to... może powinien nim zrobić trochę zdjęć?
Eeeee, sorry, trochę mnie poniosło... ;-)
A szkiełko, jak na naleśnik kitowy, jest całkiem przyzwoite. Choć spotyka się różne opinie, więc może być i tak, że jest jakiś rozstrzał jakościowy niestety.
Trzeba tylko mieć profil do wołarki RAW-ów albo robić w JPG, bo beka na szerokim jest dość dramatyczna, a i winieta potężna.
Przykładowe zdjęcia powinny być zrobione dołączonym do aparatu obiektywem 16-50. Większość użytkowników tego modelu nie będzie zmieniała szkła i to w dodatku na Zeissa. I w ten sposób nie wiadomo co zdjęcie ma mi obrazować: jak sobie radzi 3N czy obiektyw.
Nadal pozostaje pytanie jak radzi sobie zestaw będący w ofercie sprzedaży.
Zdjecie ma pokazac sposob obrazowania aparatu przy zminimalizowanym wplywie optyki. W naglowku jest 'test aparatu', nie 'test zestawu'.
Wedlug mnie bardzo fajny aparacik dla amatorów chcących przejść z kompaktowego pstrykacza na nieco bardziej wymagający sprzęt. Trudno mieć pretensje o to że nie ma w najtańszym NEX-ie najbardziej zaawansowanycch funkcji, od tego są NEX-y 6 i 7. Czepianie się Sony że wypuszcza dużo modeli jest nieuzasadnione, z tego co się orientuję, więcej modeli bezlusterokowców wypuszcza Panasonic czy Olympus, wystarczy tylko policzyć i dopiero potem ustrzec się pisania głupot na tym forum.
Jednak kupujemy zestaw a nie sam aparat poza tym, tego typu sprzęt adresowany jest do konkretnej klienteli, najczęściej bazującej na dedykowanym 16-50. Wypadałoby choć kilka zdjęć dodać właśnie z 16-50. Optyka ma niebagatelny wpływ na jakość zdjęcia.
Moja uwaga to tylko uwaga klienta.
Daj sobie spokój. Pisałem już o tym wiele razy.
To kwestia zasad - jak mówił Asterix. :D
Nie matura, lecz chęć szczera, zrobi z ciebie- zgryźliwego blogera:D
"Ale w sensie że kto?"
To cytat. Kto wie, z czego? :)
zentaurus - ta plakietka została przybita do NEXów od czasów modelu NEX F3, gdzie Sony wypuściło następcę, testowanego tutaj 3N, praktycznie w przeciągu jednego kwartału. Mało kto zdążył w ogóle przetestować ten aparat a już wypuścili nowy model. Ani Panasonic, Olympus, ani żaden inny producent nie wywinął jeszcze takiego numeru swoim klientom.
@Sin | 2013-05-06 23:04:32 - nie zgodzę się. Moim skromnym zdaniem RX100 ma lepszą ergonomię niż ten NEX (właściwie: lepszą niż każdy NEX entry-level - głównie zasługa menu).
Sky_walker@
Jakbyś poszukał dokładniej to byś znalazł podobny przykład u konkurencji, a jeżeli nawet tak by było, to nie widzę żeby klient Sony miał krzywdę z tego powodu. Jest regułą praktycznie u wszystkich producentów wypuszczanie często modeli najtańszych a rzadziej tych droższych i z najwyższej półki.
NEX-3N pojawił się pół roku po F3, a nie kwartał.
No dobrze, przepraszam, pół roku.
Ale nie zgodzę się, że klienci na tym w ogóle nie tracą. Tracą i to na więcej niż jeden sposób.
Przede wszystkim - częste premiery aparatów to rzadkie premiery firmware. Jak to mówią angole - mamy do czynienia z "hardware firmware upgrade". Więc praktycznie wszyscy "starzy" klienci leżą na łopatkach.
Po drugie jest aspekt psychologiczny - może i w opinii "ekspertów z optycznych" to nie gra żadnej roli, ale odważę się wysunąć tezę, że jednak satysfakcja przynajmniej części fotografów będzie znacznie mniejsza kiedy okaże się, że ich "nowy" aparat jest już "starym" aparatem kilka miesięcy po premierze, a pamiętajmy, że to nie jest kompakt za 400zł, tylko aparat z wymienną optyką za ~2000zł. I owszem, może i niektórzy producenci też wypuszczają aparaty dosyć często - ot, choćby Olympus z serią E-PL która też swojego czasu miała premiery co pół roku - ale jednocześnie w tamtych systemach liczba obiektywów i akcesoriów jest znacznie większa niż korpusów i nie ma takich ciągłych żartów jak z NEXów gdzie rzekomo "jest więcej korpusów niż obiektywów" (na chwilę obecną to nie jest prawdą, aczkolwiek różnica jest minimalna).
No i w końcu - nowi klienci są zagubieni w przerośniętej ofercie. Ja staram się śledzić temat a też nie potrafiłbym wymienić z pamięci jakie są różnice między F3, a 3N poza zawiasami wyświetlacza. Jak teraz ktoś ma podjąć jakąś umotywowaną decyzję?
Tak naprawdę jedyna korzyść dla klienta jaką widzę to niższe ceny "starszych" modeli które się nie różnią od nowszych.
Nie wiem, czy wiesz, że według producentów sprzętu foto, jedynie 10% nabywców pobiera aktualizacje oprogramowania.
Hmm ciekawy aparacik ale wydaje mi sie ze prezentowany chwile wczesniej Lumix G6 od Panasonica wypada lepiej, oczywiscie moge sie mylic bo expertem nie jestem ale takie moje zdanie ;]
@Szabla -Kurczak Mały :-)
Aktualnie bawię się NEX-3N z SEL 16-50, SEL 55-210 i Noktonem 50 1.1. Bardzo to miłe :-)
Brawo, Fatman73! Wygrałeś uścisk dłoni, a może coś jeszcze. ;)
Panowie,
a co byście wybrali NEX-3N czy RX100? który z aparatów lepiej ostrzy ?
Wybrać NEX ze względu na większą matrycę?
Czy może RX ze względu na lepszą optykę?
Wbrew pozorom odpowiedź na to pytanie ani nie jest oczywista, ani prosta.
Główna kwestia to do jakich zastosowań. Pod względem jakości RX100 jest aż nadto wystarczający :)
"Ani Panasonic, Olympus, ani żaden inny producent nie wywinął jeszcze takiego numeru swoim klientom."
rzeczywiście rozsądne podejście. Wypuścić 1 model na 100 lat aby klienci nie czuli się gorzej od innych. Bo klient jest uwiązany łańcuchem do aparatu i nie może go sprzedać i kupić lepszego?
Dlaczego w teście aparatu który trudno kupic inaczej niż z kitem 16-50 nie ma ani jednej fotki przykładowej z tego zestawu tylko wszystko robione Zeissem o którym nabywca 3N nie ma i pewnie nigdy nie bedzie miał nawet pojęcia że istnieje?
Bo tak tutaj jest i przestań się dziwić. :P
Witam, na początku chce prosić o wyrozumiałość, ale są też na tym świecie ludzie którzy nie znają się na fotografii a chcieli by otrzymać odpowiedz na nurtujące pytania, Mam zamiar zakupić aparat za ok 1500pln, aparat ma być niewielkich rozmiarów stąd odpadają lustrzanki itp, ma mieć parametry najlepsze w tej cenie żebym się za niego wstydzić nie musiał ;). Myślałem o: Sony HX50, Panasonic DMC-LF1 a teraz przeglądając tematy natrafiłem na Sony NEX-3N. Może mi ktoś poradzić który wybrać do tzw rodzinnego fotografowania, o co chodzi w tych wymiennych obiektywach jaki to ma zoom czy na co zwracać uwage. Z góry dzięki
Ciekawy sprzęt. Wbrew pozorom nie jest taki bezsensowny, jak tu piszecie. Można ten aparat traktować jako bardzo dobrą matrycę, którą można podpiąć do praktycznie dowolnego obiektywu. Ilość przejściówek na ten bagnet jest przeogromna. Można podłączyć wszytko, od starego Zeissa, do 35L i czerpać pełne zadowolenie. Dodatkowo fajny aparacik do turystyki. Do tej pory brzydziłem się SONY w fotografii, ale teraz chyba kupię ten sprzęcik w celach eksperymentalnych.
Kupiłem pierwszego Sony Nex, jaki był dostępny, bez optyki - bo był tani i można do niego zakładać różne obiektywy MFa jakość obrazu w pierwszej lidze APSC. Ale dzisiaj jednak wybrał bym Fuji X-A1. Możliwości użycia przejściówek takie same a natywne obiektywy doskonałej jakości. W "kicie" najlepszy ze sprzedawanych w zestawach tej klasy obiektyw 16-50, inne szkła drogie ale nie tak absurdalnie i bez pokrycia w jakości jak Zeissy Sony. Nie twierdzę, że Zeissy Sony są złe, jednak przepłacacie za markę, podczas kiedy ta marka jest symbolem jakości w innej technologii niż budowa odlewanych soczewek osadzonych w plastiku oraz ostrzenia wewnętrznego i OIS. Zeissy znane z topowych osiągów, trwałe przez dziesięciolecia - to montaż klasyczny w metalowych tulejach i materiały odporne na działanie czasu. Takie wyroby muszą kosztować ale długo utrzymują wartość. Nowoczesny obiektyw naszpikowany elektroniką i elektromechaniką jest tak inny, że nie można się sugerować marką znaną z tamtych, klasycznych.
Tak więc wolę w cenie jednego chińskiego Zeissa nabyć dwa oryginalne japońskie Fujinony...
Fuji daje większy wyświetlacz, odchylany tak, że można dłońmi uzyskać odrobinę cienia oraz 2 pokrętła do bezpośredniego nastawiania wybranych wartości.
Sony ma bezdyskusyjną przewagę w videoclipach.