Panasonic Lumix DMC-LF1 - test aparatu
2. Budowa i jakość wykonania
Choć LF1 wydaje się na pierwszy rzut oka aparatem o typowej wielkości, jest on jednak nieco mniejszy i lżejszy od standardów przyjętych w tej klasie aparatów. Dzięki niewielkiej wadze opisywany model dobrze trzyma się w dłoni mimo braku specjalnie wyprofilowanej przedniej ścianki. Korpus jest sztywny, trudno w nim wyczuć jakiekolwiek luzy czy źle dopasowane elementy. Matowe wykończenie dodaje tej prostej konstrukcji elegancji. Musimy przyznać, że pod względem jakości budowy aparat bardzo pozytywnie zaskakuje, a nawet delikatnie wyprzedza modele bezlusterkowe tego producenta, gdy weźmiemy pod uwagę wyczuwalność przycisków i delikatność ich pracy.
Główne cechy aparatu Panasonic Lumix LF1:
- wbudowany wizjer elektroniczny,
- matryca HS-MOS o wielkości 1/1.7" i rozdzielczości 12.1 Mpix,
- zakres czułości ISO 80–6400,
- obiektyw o ekwiwalencie ogniskowych 28–200 mm,
- pierścień na obiektywie o programowalnej funkcji,
- specjalne tryby seryjne 60 kl/s, 40 kl/s oraz 10 kl/s,
- wyświetlacz LCD o wielkości 3" i rozdzielczości 920 tys. punktów,
- Full HD 60p/50p z dźwiękiem stereo,
- obsługa WiFi i NFC.
Obiektyw
LF1 wyposażony został w stabilizowany obiektyw LEICA DC VARIO-SUMMICRON, który oferuje zakres ogniskowych 6–42.8 mm (ekwiwalent małego obrazka: 28–200 mm), czyli 7,1-krotny zoom. Jego konstrukcja to 10 elementów ułożonych w 8 grupach, pośród których znalazły się 4 soczewki asferyczne.
Spójrzmy, jak prezentuje się LF1 na tle konkurencyjnych konstrukcji pod względem parametrów obiektywu:
Porównanie parametrów obiektywów | |||||||||
Model | Zakres ogniskowych | Zakres wartości przysłony | |||||||
Panasonic DMC-LF1 | 28–200 mm | f/2–f/5.9 | |||||||
Samsung EX2F | 24–80 mm | f/1.4–f/2.7 | |||||||
Pentax MX-1 | 28–112 mm | f/1.8–f/2.5 | |||||||
Fujifilm X20 | 28–112 mm | f/2–f/2.8 |
Jasność obiektywu aparatu LF1 wynosi f/2–f/5.9, a rozkłada się po zakresie ogniskowych w następujący sposób:
Zależność światłosiły od długości ogniskowej obiektywu | |||||||
28 mm | 35 mm | 50 mm | 70 mm | 90 mm | 135 mm | 160 mm | 200 mm |
f/2 | f/2.4 | f/3.3 | f/4.2 | f/4.7 | f/5.5 | f/5.6 | f/5.9 |
Jak widać, minimalna wartość przysłony dość szybko ulega zwiększeniu (f/5 już przy ekwiwalencie 90 mm), w związku czym model może okazać się mało przydatny dla użytkowników nastawionych przede wszystkim na odseparowanie głównego motywu fotografii od tła.
W celu zabezpieczenia przedniej soczewki przed uszkodzeniem podczas transportu producent użył specjalnej osłony, która automatycznie otwiera się podczas uruchamiania aparatu. Obiektyw nie umożliwia montowania dodatkowych akcesoriów, takich jak np. filtry.
Poniżej prezentujemy przykładowe zdjęcia wykonane na skrajnych nastawach ogniskowych obiektywu.
6 mm (ekwiwalent 28 mm) |
42.8 mm (ekwiwalent 200 mm), zoom 7.1 x |
Dla użytkowników, którzy chcieliby osiągać większe przybliżenia, producent przewidział opcję dodatkowego cyfrowego powiększania obrazu o mnożniku 4. Dzięki temu maksymalne przybliżenie jest równe 28,4 razy, co jest równoważne z używaniem obiektywu pełnoklatkowego o ogniskowej aż 795 mm. Korzystając z niego, będziemy niestety pozbawieni możliwości zapisu plików RAW.
Poza powiększeniem optycznym aparat oferuje 3 możliwości dodatkowego zwiększenia przyblizenia:
- zoom optyczny, dostępny przy ograniczeniu jakości zdjęcia i dający możliwość uzyskania maksymalnie 13,9-krotnego powiększenia,
- iZoom, który umożliwia uzyskanie 2-krotnego powiększenia przy użyciu technologii „inteligentnej rozdzielczości”,
- CyfrZoom, który pozwoli na uzyskanie 4-krotnego powiększenia kosztem pogorszenia rozdzielczości i jakości obrazu.
Poniżej prezentujemy maksymalne możliwe do uzyskania powiększenie obrazu.
Dodatkowy zoom cyfrowy 4 x (łącznie 28.4 x , czyli ekwiwalent 800 mm) |
Aparat LF1 posiada dedykowany tryb makro. Po jego wybraniu możliwe staje się ustawianie ostrości dla obiektów umieszczonych nie bliżej niż 3 cm od przedniej soczewki obiektywu. Skala odwzorowania wynosi 1:5.5, co w przeliczeniu na format małoobrazkowy równa się 1:1.6. Poniżej prezentujemy przykładowe zdjęcie wykonane w trybie makro dla największego możliwego przybliżenia.
Tryb makro |
Ciekawą funkcją jest tzw. makro zoom. Oferuje on zbliżenie, korzystając z ograniczonego zakresu zoomu optycznego. Dzięki temu możliwe jest uzyskanie dodatkowego powiększenia o krotności od 1 do 3.
Poniżej prezentujemy przykład użycia funkcji makro zoom o wartości 3x.
Tryb makro – zoom |
Elementy sterowania
Aparat wyposażony jest w typowe elementy kontrolne. Do dyspozycji mamy – poza czterokierunkowym wybierakiem (będącym także pokrętłem sterującym) – także dedykowany pierścień na obiektywie, którego funkcję możemy programować. Dzięki takiemu rozwiązaniu możliwe staje się jednoczesne operowanie wartościami przysłony i czasu migawki. Pewną niedogodnością jest brak bezpośredniego wpływu na balans bieli czy czułość ISO – tych charakterystycznych dla konstrukcji premium elementów kontrolnych nie znajdziemy w testowanym aparacie.
Przednia ścianka to miejsce zajmowane w dużej części przez obiektyw. Producent umieścił na nim wspomniany już pierścień sterowania, umożliwiający kontrolę nie tylko wartości zoomu, ale także niektórych parametrów. Po lewej stronie obiektywu znajdują się lampa błyskowa oraz dioda wspomagająca pracę układów AF, która wykorzystywana jest także jako sygnalizator pracy samowyzwalacza.
Górną ściankę zajmują w kolejności od lewej do prawej:
- mikrofon stereofoniczny,
- pokrętło zmiany trybów,
- spust migawki z dźwignią zoomu,
- włącznik zasilania.
Na tylnej ściance mieszczą się – poza wyświetlaczem LCD – następujące elementy kontrolne:
- elektroniczny wizjer z pokrętłem regulacji dioptrażu,
- przycisk LVF,
- przycisk WiFi,
- przycisk filmowania,
- przycisk Fn,
- przycisk odtwarzania,
- wybierak czterokierunkowy o następujących funkcjach:
- górny – kompensacja ekspozycji,
- prawy – tryb pracy lampy błyskowej,
- lewy – tryb ustalania ostrości,
- dolny – tryby wyzwalania migawki,
- przycisk DISP.,
- przycisk Q.MENU pełniący w trybie odtwarzania funkcję kasowania zdjęć.
Zasilanie i złącza
Aparat zasilany jest z dedykowanego litowo-jonowego akumulatora oznaczonego jako DMW-BCN10E, który według zapewnień producenta powinien wystarczyć na wykonanie około 250 zdjęć lub 125 min filmu. Jego parametry to 3.7 V i 950 mAh, a czas ładowania wynosi około 2.5 godziny (przy korzystaniu z dołączonego do zestawu zasilacza USB o symbolu VSK0772).
W komorze baterii jest także miejsce na zainstalowanie karty pamięci standardu Secure Digital (SD, SDHC i SDXC). LF1 został również wyposażony w uniwersalne złącze AV/USB oraz port HDMI – umieszczone na bocznej ściance aparatu i zabezpieczone ochronną klapką.
Podczas testów nie stwierdziliśmy znaczących odchyleń od deklarowanej wydajności akumulatora. Gniazdo baterii zabezpieczono przed przypadkową próbą włożenie akumulatora w nieprawidłowy sposób.
Wyświetlacz
LF1 wyposażony jest w 3-calowy ekran LCD o rozdzielczości 920 tys. punktów. By zapewnić jak najlepszy kontrast, zastosowano na nim powłoki antyrefleksyjne. W menu aparatu odnajdziemy opcje ustalania jasności podświetlania oraz kolorystyki wyświetlacza.
Trzeba przyznać, że wyświetlacz naprawdę nieźle się spisuje – obraz cechuje dobre oddanie kolorów i kontrast. Ważne jest też, że nawet przy silnym oświetleniu można bez problemu kadrować, a zawartość menu jest dostatecznie widoczna. To zasługa funkcji samodzielnego dobierania jasności wyświetlacza przez aparat w zależności od warunków oświetleniowych (o ile tę funkcję aktywujemy w menu).
Wizjer
Model LF1 posiada wbudowany wizjer o wielkości 0.2 cala i rozdzielczości 200 tys. punktów. Tak jak i w wypadku monitora, tak i dla wizjera producent przewidział możliwość sterowania jasnością podświetlania oraz kolorystyką wyświetlacza.
Musimy przyznać, że choć obecność wbudowanego wizjera jest bardzo pożądaną cechą, korzystanie z niego nie wywołuje pozytywnych odczuć. Wszystko za sprawą dość niewielkiej odległości ocznej, czyli dystansu, w jakim musi znaleźć się oko, by dobrze widzieć wyświetlacz. Obraz jest mały, o niskiej rozdzielczości i tendencji do lekkiego opóźnienia w stosunku do rzeczywistości. Sprawdza się on jednak wyśmienicie w wypadku mocnego tylnego oświetlenia, gdy na ekranie LCD obraz przestaje już być dobrze widoczny.