Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Test aparatu

Nikon D3300 - test aparatu

25 kwietnia 2014
Maciej Latałło Komentarze: 126

9. Podsumowanie

Podsumujmy najważniejsze informacje na temat testowanego aparatu w poszczególnych kategoriach.


Budowa, jakość wykonania i funkcjonalność

Obudowę amatorskiego D3300 wykonano jedynie z tworzyw sztucznych, co ma odzwierciedlenie w niskiej wadze tego aparatu. Odnośnie jakości wykonania korpusu nie mamy w zasadzie zastrzeżeń, warto jednak zauważyć, że klapki baterii oraz slotu kart SD wykonano nie do końca starannie, bowiem zauważyliśmy niewielkie luzy. Na plus testowanemu aparatowi można zaliczyć pokrycie rękojeści gumowym tworzywem, które jest miłe w dotyku i zapewnia dobrą przyczepność do dłoni.


----- R E K L A M A -----

3-calowy ekran LCD oferuje niezłą jakość obrazu i szerokie kąty widzenia. De facto, D3300 odziedziczył go po poprzedniku, łącznie z wadą w postaci braku powłoki antyrefleksyjnej. W słoneczny dzień, podniesienie jasności wyświetlacza okazuje się konieczne. Wizjer optyczny charakteryzuje się niezbyt imponującym powiększeniem obrazu, wynoszącym 0.85x, nie mniej jednak to więcej niż oferują celowniki D3200 i D5300.

Układ menu jest taki sam jak w pozostałych amatorskich lustrzankach systemu Nikona. Zostało podzielone na pięć zakładek (odtwarzania, fotografowania, ustawień, retuszu i ostatnie ustawienia). Warto także wspomnieć o aktywnym panelu sterowania, który pozwala na szybką regulację 10 parametrów. Liczba elementów sterujących jest raczej typowa w tej klasie sprzętu i powinna być wystarczająca do hobbystycznego fotografowania. Najbardziej brakowało nam guzika do zmiany ISO, na szczęście ową funkcję możemy przyporządkować przyciskowi Fn.

Pozytywnie zaskakuje funkcjonalność trybu filmowania. Do dyspozycji użytkownika pozostają tryby HD i Full HD (25p i 50p). Mamy możliwość sterowania parametrami ekspozycji podczas rejestracji, z wyjątkiem stopnia otwarcia przysłony. Na jakość nagranych klipów nie możemy narzekać, aczkolwiek użyteczność autofokusa stoi pod znakiem zapytania.


Użytkowanie i ergonomia

W aparatach entry level trudno liczyć na wysoką ergonomię. Tak też jest w przypadku D3300 – rękojeść zapewnia w miarę wygodny chwyt tylko przy korzystaniu z lekkich obiektywów. Sytuację poprawia obecność gumowej okleiny na „gripie”. Producent nie przewidział w swojej ofercie dodatkowego uchwytu pionowego, ewentualnie możemy się posiłkować produktami firm trzecich.

Osiągi trybu seryjnego są bardzo zbliżone do tych w modelu D5300. Przy zapisie JPEG-ów tempo 5 kl/s utrzymuje się przez ok. 20 sekund – w tym wypadku ograniczenie stanowi limit wykonania 100 zdjęć w serii. W surowym formacie możemy zarejestrować 8 plików, po czym szybkość spada do ok. 2.7 kl/s. W tej kategorii D3300 wypada zatem całkiem nieźle.

11-polowy system automatycznego ustawiania ostrości w testowanym aparacie charakteryzuje się nie najlepszą celnością. Aż 3/4 zdjęć przekroczyło 15% odchyłki od najlepszego zdjęcia w serii, a trafień „w punkt” było zaledwie 2. W świetle żarowym skuteczność autofokusa przedstawia się nieco lepiej.


Rozdzielczość

W teście zdolności rozdzielczej D3300 wypadł znacznie lepiej od swojego poprzednika. Nie jest to oczywiście zachowanie zaskakujące, a konsekwencja zastosowania matrycy bez filtra antyaliasingowego. Wadą takiego rozwiązania jest zwiększone ryzyko wystąpienia efektu mory, o czym można się przekonać na podstawie przykładów w rozdziale czwartym.

Zarówno pliki JPEG, jak i RAW nie noszą śladów wyostrzania. Wartości odpowiedzi w częstości Nyquista są wysokie, lecz charakterystyczne dla aparatów bez filtrów antyaliasingowych.


Balans bieli

W świetle naturalnym odwzorowanie kolorów nie daje powodów do narzekań. W większości sytuacji automatyka balansu bieli radzi sobie na tyle dobrze, że nie ma potrzeby stosować odpowiednich wzorców. Wyjątek stanowi światło żarowe, w przypadku którego należy wybrać ustawienie dedykowane, aby uniknąć zbyt ciepłego zabarwienia zdjęć.


Jakość obrazu w JPEG

JPEG-i z D3300 prezentują zadowalający poziom jakości do ISO 3200, aczkolwiek wartość 6400 także można uznać za użyteczną. Widać postęp w porównaniu do poprzednika, głównie pod względem szczegółowości zdjęć. Zestawienie wycinków z produktami konkurencji pokazuje, że testowany Nikon radzi sobie bardzo dobrze.

Zakres wyostrzania JPEG-ów w D3300 jest całkiem szeroki, od praktycznie jego braku przy ustawieniu 0 do bardzo intensywnego przy ustawieniu maksymalnym. Naszym zdaniem najrozsądniej stosować ustawienia w okolicach środka oferowanej skali lub zdać się na automatykę.

Z funkcji urozmaicających fotografowanie należy wymienić filtry cyfrowe Effects (11 sztuk), a także funkcję automatycznej panoramy.


Szumy i jakość obrazu w RAW

Wizualna ocena zdjęć scenki w formacie RAW pokazała, że Nikon ma przewagę pod względem szumu nad produktami konkurencji, jednak ta staje się widoczna dopiero przy stosunkowo wysokich czułościach. Przy ISO 1600 D3300 zaczyna wyprzedzać Sony A58, a przy ISO 3200 Canona 1200D.

Biorąc pod uwagę wartości składowej luminancji szumu, testowany Nikon góruje nad poprzednikiem o ok. 1/3 EV, minimalnie więcej nad Canonem i ok. 1.5 EV nad Sony. Warto także podkreślić, że różnice zarówno w jakości obraz, jak i poziomu zaszumienia pomiędzy D3300 a D5300 są bardzo nieznaczne.


Zakres i dynamika tonalna

Osiągi matrycy D3300 w tej kategorii prezentują się całkiem dobrze. Jeśli chodzi o zakres tonalny, to dla ISO 100 otrzymujemy 7.7-bitowy zapis danych, pozwalający na dobre oddanie przejść tonalnych. Z kolei dynamika dla tej czułości i SNR=10 wyniosła 7.8 EV, co także można uznać za niezły wynik.


Ocena końcowa

Punktacja
Maks.
Nikon D3300
Canon 1200D
Pentax K-500
Sony A58
Obudowa
7
1,87
1,31
3,73
2,05
Gniazda
4
1,31
0,97
1,35
1,22
Przyciski
4
1,60
2,00
2,4
1,90
Menu
3
1,98
2,70
2,46
2,52
Wyświetlacze
5
1,94
1,58
2,14
1,58
Live View
3
1,91
1,50
1,88
2,63
Wizjer
5
1,47
1,35
2,56
2,24
Szybkość działania
5
1,66
1,14
1,53
1,81
Autofokus
9
2,56
3,75
5,19
3,11
Pomiar światła
8
5,00
4,50
4,75
3,75
Funkcje specjalne
5
1,36
1,12
2,56
1,84
Lampa błyskowa
4
2,33
1,50
2,17
2,00
Rozdzielczość (MTF)
8
7,81
4,24
5,55
5,93
Balans bieli
3
0,57
1,29
0,92
1,05
Jakość zdjęć JPEG
7
4,12
3,97
4,51
3,58
Jakość zdjęć RAW
10
6,42
6,26
6,63
5,79
Zakres tonalny
10
7,48
7,44
6,09
5,54
RAZEM
100
51,39
46,61
56,42
48,54

W treści niniejszego artykułu kilkakrotnie podkreślaliśmy, że Nikon D3300 to przedstawiciel segmentu entry level, czyli aparatów przeznaczonych dla początkujących użytkowników. Oczekiwania osób decydujących się na aparat tego typu często nie są zbyt wygórowane, dla nich bowiem liczy się przede wszystkim prostota obsługi. Nadmierna liczba funkcji, przycisków, czy zbyt rozbudowane menu mogą niekiedy zniechęcać do sięgania po aparat. W gruncie rzeczy D3300 powinien się sprawdzić jako pierwsza lustrzanka dla fotoamatora, nie tylko dzięki obecności trybu GUIDE, programów tematycznych, ale również trybów PASM, pozwalających na nieco bardziej kreatywne podejście do fotografowania. W teście zanotowaliśmy jedną dość poważną wpadkę – mowa o nie najlepszej celności autofokusa. Fakt, że większość osób będzie najprawdopodobniej używała obiektywów kitowych z tym aparatem i owego problemu raczej nie zauważy, stanowi jednak nikłe pocieszenie. Najważniejsze jednak, że nie mamy powodów do narzekania na jakość zdjęć, zarówno w formacie JPEG, jak i RAW.

Spójrzmy jeszcze na ceny przytaczanych w teście aparatów. Nikon D3300 (wraz z obiektywem 18–55 VR) kosztuje 2150 zł. W porównaniu do konkurencji to całkiem sporo, bowiem za Canona 1200D (oraz 18–55 mm) przyjdzie nam zapłacić 1680 zł, za Pentaksa K-500 (wraz z 18–55 mm) 1700zł, a za Sony A58 (plus 18–55 mm) 1550 zł. Na pytanie, czy warto dopłacać do Nikona taką kwotę, każdy zainteresowany musi odpowiedzieć sobie sam. Preferencje użytkowników są bowiem zdeterminowane nie tylko funkcjami jakie oferuje aparat, ale także systemem, w który wchodzą (czyli np. dostępnością interesujących ich obiektywów).

Na koniec przedstawiamy najważniejsze zalety i wady Nikona D3300.


Zalety

  • dobrej jakości wyświetlacz,
  • dość funkcjonalny tryb live view ze sprawnym autofokusem,
  • możliwość nagrywania filmów Full HD 50p,
  • bardzo dobra jakość zdjęć JPEG i RAW w szerokim zakresie czułości,
  • dość niskie szumy na zdjęciach RAW,
  • duża ilość detali rejestrowanych na zdjęciach,
  • bardzo wysoka zdolność rozdzielcza matrycy,
  • niezła dynamika i zakres tonalny,
  • funkcje kolorystyczne „Effects” i automatyczna panorama,
  • możliwość wywoływania plików RAW w aparacie,
  • dość rozbudowane menu retuszu,
  • tryb cichy migawki,
  • dobrze działający pomiar światła,
  • skuteczny system czyszczenia matrycy,
  • gniazdo HDMI i mikrofonu,
  • dobre osiągi trybu seryjnego dla JPEG-ów.

Wady
  • niezbyt wygodny uchwyt aparatu,
  • brak uszczelnień,
  • brak przycisku ISO i tylko jedno kółko sterujące,
  • brak wbudowanego silnika AF,
  • wizjer o niezbyt dużym powiększeniu obrazu i kryciu,
  • kiepska praca automatycznego balansu przy oświetleniu żarowym,
  • brak opcji ustawienia temperatury barwowej zgodnie ze skalą Kelvina,
  • brak stabilizacji matrycy,
  • brak histogramu oraz cyfrowej poziomicy w trybie live view,
  • nie do końca intuicyjny tryb filmowania,
  • niska celność autofokusa,
  • brak funkcji mikroregulacji AF,
  • redukcja sygnału na poziomie prądu ciemnego,
  • brak możliwości zdalnego sterowania kilkoma lampami zewnętrznymi za pomocą wbudowanej lampy błyskowej.



Aparat do testów wypożyczył sklep internetowy:

Nikon D3300 - Podsumowanie

W testach wykorzystujemy studyjne lampy błyskowe i światła stałego firmy dostarczone przez sklep Foto-Tip.pl
Nikon D3300 - Podsumowanie Nikon D3300 - Podsumowanie