Panasonic Lumix DMC-LX100 - test aparatu
4. Optyka
Dla porządku należy zacząć od wyjaśnień, jaka jest zależność między konstrukcją matrycy a procedurami testowymi. Otóż dzięki temu, że wybrany format fotografii (16:9, 4:3 czy 3:2) zawsze wykorzystuje maksymalne pole obrazowe – pomiary takich wartości jak winietowanie, koma czy rozdzielczość można zrobić na dowolnym z formatów. Natomiast pomiar dystorsji przeprowadzany jest na formacie, który udostępnia maksymalny kąt widzenia w pionie przy jak najszerszym poziomym kącie widzenia aparatu – w tym wypadku jest to format 4:3.
Rozdzielczość
Testy rozdzielczości przeprowadzamy na podstawie zdjęć tablicy ISO1223, które są robione dla różnych długości ogniskowych i różnych wartości przysłony. Następnie dokonujemy obliczeń zarówno dla centrum, jak i brzegu kadru. Wyniki prezentujemy w postaci wartości funkcji MTF50. Tradycyjnie pomiarom podlegały zarówno pliki JPEG, jak i surowe pliki RAW.
Zacznijmy od wyników otrzymanych dla plików RAW z centrum kadru.
Jak widać na powyższym wykresie, testowany model osiąga najwyższą rozdzielczość dla okolic przysłony f/4. Przypomnijmy, że dla aparatu LX100 limit dyfrakcyjny wynosi f/5 – powyżej tej wartości obraz będzie w coraz większym stopniu degenerowany przez dyfrakcję. Poziom przyzwoitości zatem będzie odpowiadać poziomowi 1000–1200 linii na wysokości kadru (LW/PH). Przy tak zdefiniowanym kryterium jakości obrazu możemy uznać, że przymknięcie obiektywu do wartości f/2.8 (istotne dla ogniskowych mniejszych od ekwiwalentu 50 mm) pozwala cieszyć się obrazem o jakości bardzo dobrej.
Spójrzmy na przebieg funkcji MTF dla składowych poziomej i pionowej dla plików RAW. Kolorem czerwonym oznaczono przebieg wg danych z pomiaru natomiast niebieskim przy zasymulowaniu dodatkowego wyostrzania o promieniu 2.
Zauważamy spore dysproporcje pomiędzy poszczególnymi składowymi, co dowodzi asymetryczności zastosowanego filtra dolnoprzepustowego. Warto odnotować brak oznak wyostrzania surowych plików.
Spójrzmy teraz na zachowanie się obiektywu na brzegu kadru.
Od razu rzuca się w oczy wyjątkowo równa praca obiektywu. Niezależnie od użytej ogniskowej wyniki są na podobnym poziomie. Domykanie przysłony powoli niweluje wpływ innych wad, co powoduje wzrost wartości zdolności rozdzielczej aż do progu dyfrakcyjnego. Ważną informacją jest uzyskiwanie liczbowo podobnej rozdzielczości na brzegu kadru i w jego centrum – daje to gwarancję zbalansowanego jakościowo obrazu.
Poniżej zamieszczamy wyniki pomiaru rozdzielczości przeprowadzonego na plikach JPEG, które wykonaliśmy z wyostrzaniem ustawionym na minimalną wartość. Wykresy prezentują wyniki dla centrum i brzegu kadru.
Zarówno w centrum jak i na brzegu kadru wyniki notowane dla plików JPEG są wyraźnie lepsze niż w wypadku RAW-ów. Oznacza to, że nawet na minimalnym poziomie proces wyostrzania JPEG-ów jest dość wyraźny. Nadal jednak utrzymuje się bardzo podobna charakterystyka pracy obiektywu.
Na zakończenie tej części rozdziału prezentujemy wycinki zdjęć tablicy testowej (w formacie JPEG) w skali 1:1 z okolic centrum kadru dla maksymalnej i minimalnej rozdzielczości.
34 mm f/5.6 |
10.9 mm f/16 |
Aberracja chromatyczna
Przypomnijmy, że w naszej ocenie wartości aberracji wykraczające ponad 0.15% są uznawane za bardzo silne i widoczne na zdjęciach. Powyżej 0.8% uznajemy je za umiarkowane, a powyżej 0.04% za nieznaczące. Poniżej 0.04% możemy potraktować aberrację jako znikomą, czyli trudno dostrzegalną.
Aberracja chromatyczna w aparacie LX100 będzie widoczna jedynie dla najdłuższej ogniskowej, gdzie dla f/4 ociera się o poziom średni. W innych kombinacjach przysłony i ogniskowej jest praktycznie niewidoczna. Szczególnie dobrze wygląda pomiar dla szerokiego kąta – tu aberracja jest na znikomym poziomie niezależnie od użytej przysłony – to znak, że dla tej ogniskowej dochodzi do silnej korekcji tej wady.
Wiadomym jest, że w dobie cyfrowej obróbki sygnału dużo łatwiej korygować wady obiektywu, implementując specjalny algorytm, niż poświęcać czas na konstrukcję optyczną. Często producenci decydują się na kompromis, próbując konstruować jak najmniejszy obiektyw, który nie będzie pozbawiony wad, a ciężar ich korekcji przerzucić na proces tworzenia plików JPEG. Spójrzmy zatem, jak prezentują się wyniki analizy plików RAW.
Tak jak podejrzewaliśmy przy opisie pomiarów dla formatu JPEG, rzeczywiście najkrótsza ogniskowa w całym zakresie przysłon charakteryzuje się średnim poziomem aberracji. Podobna charakterystyka jest dla ekwiwalentu 50 mm czyli ogniskowej 22.7 mm – tu także wartości są na równym poziomie, choć mniejszym niż dla szerokiego kąta. Jedynie pomiary dla pozycji teleobiektywu wykazywały większą wadę dla f/2.8, choć musimy przyznać, że jest to wartość znikoma. Możemy jedynie pochwalić producenta za tak dobre kontrolowanie aberracji. Brawa!
W tabelce poniżej prezentujemy w skali 1:1 wycinki zdjęć tablicy testowej przedstawiające krawędzie czerni i bieli z najwyższym i najniższym poziomem aberracji chromatycznej według wyników otrzymanych dla surowych plików wywołanych programem dcraw.
10.9 mm f/8 | 34 mm f/4 |
Dystorsja
Spoglądając na prezentowane poniżej zdjęcia testowe wykonane w plikach JPEG, możemy odnieść wrażenie, że obiektyw zastosowany w tym modelu jest niemal pozbawiony dystorsji i produkuje obrazy pozbawione tej wady. Zmierzone wartości są równe −1.7% dla szerokiego kąta, poprzez −1.14% dla ekwiwalentu 50 mm oraz +0.03 % dla pozycji tele.
JPEG | RAW |
10.9 mm | |
22.7 mm | |
34 mm | |
Niestety, patrząc na pliki RAW możemy się przekonać, że prawdziwy wymiar tej wady jest spory. Widać wyraźnie, że w wypadku 10.9 mm mamy do czynienia z bardzo dużą dystorsją beczkową, którą program Imatest oszacował na poziomie −12.3%. To wartość porównywalna z tą, jaką uzyskał Sony RX100. Zmiana ogniskowej do wartości 22.7 mm sprowadza wadę do poziomu −2.5%.
Z powyższych przykładów wynika, że z poważną dystorsją beczkową mamy do czynienia jedynie na najkrótszej ogniskowej, w pozostałych wypadkach poziom wady jest raczej niezauważalny.
Kilka słów komentarza należy się też wywoływaniu zdjęć w programie Adobe Lightroom. Otóż otworzenie w nim fotografii w formacie RAW wykonanej na najkrótszej ogniskowej nie wykazuje żadnych oznak dystorsji. By dojrzeć tę wadę, należy użyć programu, który nie modyfikuje zdjęcia, np. dcraw.
Koma i astygmatyzm
W aparacie LX100 koma jest korygowana dostatecznie jedynie dla środkowych ogniskowych – w obu skrajnych położeniach zoomu możemy dopatrzeć się charakterystycznych rozciągnięć punktowego źródła światła. Takie zachowanie może być źródłem gorszych wyników zdolności rozdzielczej pokazanych na początku tego rozdziału.
Centrum | Róg |
10.9 mm, f/5.6 | |
22.7 mm, f/2.7 | |
34 mm, f/4 | |
Poziom astygmatyzmu dla modelu LX100 został oszacowany na 22%. To duża wartość, która odpowiada za wyniki rozdzielczości, szczególnie dla dużych otworów względnych. Wystarczy jednak domknąć przysłonę o dwie działki, by poziom wady zredukować do wartości 8%. Trzeba też pamiętać, że testując układ obiektyw plus aparat nie możemy uciec od wpływu niesymetrycznego filtra AA. Czasami trudno więc rozróżnić, czy różnice w MTF-ach wynikają z wady optycznej, czy z cechy matrycy, jaką jest niesymetryczny filtr.
Bokeh
Poniżej prezentujemy wycinki obrazujące rozogniskowanie punktowego źródła światła, czyli tzw. bokeh.
Centrum | Róg |
10.9 mm, f/1.7 | |
Zwraca uwagę równomierny rozkład światła bez widocznych ekstremów lokalnych. Minimalnie dostrzegalna jest też struktura „cebulowa”. W tej kategorii LX100 zasłużył więc na zdecydowane pochwały.
Winietowanie
Pomiary winietowania wykonaliśmy dla formatu obrazu 3:2. W poniższej tabelce prezentujemy wyniki otrzymane dla plików JPEG.
10.9mm | 22.7mm | 34mm | |
f/1.7 | 21% (−0.68 EV) | – | – |
f/2 | 18.1% (−0.58 EV) | – | – |
f/2.8 | 11.9% (−0.37 EV) | 13.3% (−0.41 EV) | 20% (−0.65 EV) |
f/4 | 13.4% (−0.41 EV) | 9% (−0.27 EV) | 14.2% (−0.44 EV) |
f/5.6 | 13.2% (−0.41 EV) | 7.2% (−0.22 EV) | 9.8% (−0.3 EV) |
f/8 | 13.1% (−0.41 EV) | 5.1% (−0.15 EV) | 8.9% (−0.27 EV) |
f/11 | 12.9% (−0.4 EV) | 5% (−0.15 EV) | 6.6% (−0.2 EV) |
f/16 | 12.9% (−0.4 EV) | 4.8% (−0.14 EV) | 6.6% (−0.2 EV) |
Jak widać, winietowanie dla plików JPEG nie stanowi problemu. Dla szerokiego kąta utrzymuje się na poziomie mniejszym od 0.68 EV, podczas gdy dla pozycji tele nie przekracza 0.65 EV, co jest wartością umiarkowaną.
Spójrzmy teraz na wyniki pomiarów, które wykonaliśmy na surowych plikach.
10.9mm | 22.7mm | 34mm | |
f/1.7 | 39% (−1.43 EV) | – | – |
f/2 | 37% (−1.34 EV) | – | – |
f/2.8 | 33.6% (−1.18 EV) | 14.1% (−0.44 EV) | 16.7% (−0.53 EV) |
f/4 | 29.1% (−1 EV) | 10.9% (−0.33 EV) | 11.9% (−0.37 EV) |
f/5.6 | 24.1% (−0.8 EV) | 10.4% (−0.32 EV) | 8% (−0.24 EV) |
f/8 | 21.5% (−0.7 EV) | 5.8% (−0.17 EV) | 7.6% (−0.23 EV) |
f/11 | 21.3% (−0.69 EV) | 4.3% (−0.13 EV) | 5.7% (−0.17 EV) |
f/16 | 21.6% (−0.7 EV) | 4.4% (−0.13 EV) | 5.7% (−0.17 EV) |
Przy analizie plików RAW na wstępie należy zauważyć, że dla najdłuższej ogniskowej zanotowane wyniki są identyczne (w granicach błędu) z przedstawionymi wcześniej dla plików JPEG. Oznacza to, że tylko przy najkrótszej ogniskowej dochodzi do programowego usuwania winiety. Trzeba jednak przyznać, że wyniki na poziomie poniżej 1.5 EV są dobre i nie będą miały dużego wpływu na jakość zdjęć. Biorąc więc pod uwagę wielkość zastosowanej matrycy oraz świetne parametry obiektywu, wyniki w tej kategorii należy uznać za dobre.
JPEG | RAW |
10.9 mm | |
f/1.7 | f/1.7 |
f/2 | f/2 |
f/2.8 | f/2.8 |
f/4 | f/4 |
f/5.6 | f/5.6 |
22.7 mm | |
f/2.8 | f/2.8 |
f/4 | f/4 |
f/5.6 | f/5.6 |
f/8 | f/8 |
34 mm | |
f/2.8 | f/2.8 |
f/4 | f/4 |
Odblaski
Aparat dość słabo radzi sobie z odblaskami. Jest to szczególnie widoczne przy maksymalnym wysunięciu obiektywu; wówczas kolorowe promieniste wzory dość mocno zniekształcają rejestrowany obraz. Takie zachowanie zaobserwujemy też, gdy źródło światła znajdzie się poza kadrem. Jednak bardziej irytujące jest pojawianie się po przeciwnej stronie artefaktów mocno psujących obraz.