Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
W opisie Fuji: "Podstawowe właściwości aparatu fotograficznego Fujifilm Finepix S1: szerokokątny obiektyw z 50-krotnym zoomem optycznym o odpowiedniku ogniskowych 24-1200 mm i światłosile f/3.3-6.5,", a w dalszej części, w opisie obiektywu można wyczytać: "Obiektyw, w który wyposażony jest aparat, charakteryzuje się zakresem ogniskowych 4.3-215 mm, co w przeliczeniu na format małoobrazkowy daje 24-1200 mm, czyli 50-krotne przybliżenie. Światłosiła obiektywu to f/2.8 przy szerokim kącie oraz f/5.6 dla pozycji “tele”." Proponuję ujednolicić dane o światłosile.
W opisie swiatłosiły Nikona też są różne dane: raz w pozycji tele podajecie 6.,5, a drugim razem 6.3. Błąd ze światłosiłą pojawia się jeszcze w opisie Sony.
"Najsłabszy obraz produkuje aparat Sony - ta ocena tyczy się szczególnie wysokiego poziomu szumu już od najniższych czułości ISO. " "W kategorii filmowania prym wiedzie Panasonic - dzięki najlepszej jakości obrazu tworzonego przez kodek wideo. W porównaniu do niego Sony jest daleko w tyle,a negatywna ocena wynika z silnej kompresji materiału. "
Hahahaha czemu mnie to nie dziwi. Od czasów badziewnego a77 nic się nie zmienia. Jakość pozyskiwanego materiału czy to zdjęciowego czy filmowego zawsze najgorsza spośród konkurencji.
W 2013 zwyciężył HX300 zdobywając 28 pkt. Generalnie obrazek w HX400 jest taki sam jak w poprzedniku, ma on jednak kilka dodatkowych funkcji. Tym samym dziwi mnie fakt, że portal ocenił ten model tak słabo.
"Notę końcową uzupełnia ocena trybu filmowania: tu brane pod uwagę były nie tylko aspekty techniczne (rozdzielczość, liczba klatek na sekundę czy rejestracja dźwięku), ale także subiektywne odczucia wobec pozyskanego przez aparaty materiału.
W kategorii filmowania prym wiedzie Panasonic - dzięki najlepszej jakości obrazu tworzonego przez kodek wideo. W porównaniu do niego Sony jest daleko w tyle,a negatywna ocena wynika z silnej kompresji materiału. "
To jakiś totalny żart i brak kompetencji testujących, lub odczucia musiały być bardzo subiektywne.
Panasonic:
1920 x 1080 pix. 50i (Full HD, AVCHD) z jakością 17 Mbit/s
Sony:
1920 × 1080 (Full HD, AVCHD, 50p), 28 Mbit/s
Same parametry wskazują na przewagę HX400, a załączone sample tylko potwierdzają że odczucia były bardzo subiektywne.
"W pierwszej scence zdecydowanym przegranym jest aparat Sony, a to za sprawą obrazu z przeplotem, który tworzy charakterystyczny efekt grzebieniowy przy nawet niezbyt szybko przesuwających się obiektach."
Nie wiedzieliście jak włączyć nagrywanie progresywne, czy po prostu zrobiliście to z premedytacją, by pokazać jak kiepski jest Sony? Z całym szacunkiem ale wygląda mi to na brak kompetencji lub celowe działanie. 2 dni temu testowałem tego Soniacza w zestawieniu z Panasonikiem FZ72 i Sony ewidentnie ma lepszą jakość obrazu. Konkretnie mam na myśli skalowanie obrazu do 1920x1080. Obraz z Panasonika jest "tłusty". Dodam że nie jestem funboyem Sony, ponieważ po uszy siedzę w Canonie :)
Drodzy Soniarze trochę pokory. Kolejny raz udawadniacie, że u Was nie liczy się jakość tylko firmai bzdurne marketingowe, papierowe parametry bez pokrycia w rzeczywistości. Uważacie, że test krzywdzi aparat Sony. Popatrzcie tylko na jakość zdjęć które w porównaniu z innymi aparatami są fatalne. Wyglądają tak jakby wszystkie były poruszone a aparat miał problemy z ustawieniem ostrości. I co z tego, że na papierze wygląda dobrze, a Wy uważacie że robi dobre filmy. To jest aparat a nie kamera i ma robić głównie dobre zdjęcia. W mojej ocenie i tak końcowa ocena z powodu marketingowych działań Sony (dobre parametry ale tylko na papierze) jest mocno zawyżona i nie oddaje w pełni niskiej jakości zdjęć z tego aparatu. Mnie nie obchodzi firma czy parametr na papierze ja oceniam to co widzę a widzę w tym przypadku kompletne mydło zamiast zdjęć.
Aparat Sony wypadło bardzo słabo, ale to jest wynikiem upakowania zbyt dużej ilości pikseli na malutkiej matrycy. Dziwi mnie wysoka ocena zdjęć Fuji, które wyglądają na silnie odszumione i wyostrzone. Patrząc na zdjęcia testowe widać wyraźnie, że, zarówno Nikon jak i Panasonic generują obrazy ładniejsze i bogatsze w detale. Może troszkę bardziej zaszumione ale wg przyjemniejsze dla oka niż akwarela z Fuji.
No przecież nie tajemnicą jest , że od jakiegoś czasu optyczne nie dogadują się przedstawicielstwem Sony, tak więc wszystko co jest Sony jest teraz be :) . No ale to przecież bardzo niezależny portal
Ilość detali, jaką traci Fuji już na ISO100 jest porażająca...
Olympus robi podobne placki zamiast detali, jak Fuji. Ale to oba aparaty zwyciężają w kategorii jakość obrazu. Panie Arku, na pewno nie pomylił Pan punktacji?
Błąd na błędzie w tym artykule, widzę. Nikon Coolpix P600 MA PIERŚCIEŃ na wybieraku, przez co staje się jednym z bardziej funkcjonalnych aparatów jeśli chodzi o ręczne nastawy.
"Wysoki" i "niski klucz" - nietrafiona kalka językowa. Wysoka i niska tonacja brzmią o wiele lepiej.
@Regan. Nie masz racji. Pojecie niskiego i wysokiego klucza występuje w polskiej literaturze fotograficznej od dziesięcioleci. Problem jest w tym, że kto by teraz książki o fotografii czytał :D
Czyli wychodzi, że prezentowane aparaty wypadają dość podobnie. Przy takich testach powinna być jeszcze jedna kategoria: "ładność" ;-) Mnie osobiście najbardziej podoba się Sony przez obło-ziemniaczany kształt, fajne niebieskie logo i T* oraz Olympus dzięki prostocie formy i ukształtowaniu górnej części na podobieństwo aparatów OMD. Nie mogę się zdecydować który ładniej się prezentuje.
Po co się emocjonować? Megazoomy to rak i byłbym dumny gdyby mój "ukochany" producent miał najgorszy aparat w tej kategorii, a najlepiej by go w ogóle nie miał. Przecież to aparaty stworzone by oszukać amatorów którzy tylko widzą zoom i megapiksele. Tego że f/5.6 dla takiego aparatu to jak f/32 dla małego obrazka na pewno nie rozumieją. To prawie jak fotografia otworkowa, więc jest i jakość jak z fotografii otworkowej link A to że dyfrakcja i tak ogranicza w takim aparacie rozdzielczość przy f/5.6 do 3 Mpix to już w ogóle czarna magia.
@wulf W sprawie ładności, to cytując wstęp : "z daleka trudno odróżnić je od typowych lustrzanek - to dla niektórych użytkowników bardzo ważny aspekt". Więc może nie powinniśmy oceniać "ładności" tylko "falliczność"?
@redakcja Zdjęcia przykładowe z Sony są źle zalinkowane : nie są w folderze shx400v1 tylko shx400v.
@redakcja O co chodzi z samplami video z sony. Nie da się pobrać to raz a dwa, że po miniaturach widać że w 50i były kręcone. Ze specyfikacji wynika, że aparat dysponuje trybem 50p, skąd zatem decyzja by kręcić z przeplotem jeżeli materiał miał być oceniany na komputerze a nie na telewizorze?
dawno dawno temu kupowalo sie malpke, kompakt badz prawdziwy aparat.
i nie zabieram tu glosu co lepsze. widzialem naprawde porzadne foty z kompaktu [obecnie pewnie bylby nazwany megazoomem] Samsunga. znacznie ale to zncznie lepsze od podobnych konstrukcji Olypmusa. bylo to lat temu 15 gdy rodzila sie moja pierwsza cora a zona zajezdzala owego Samsunga pamiatkujac co popadnie.
Samsung sie wysluzyl, zastepca w postaci swietnie wowczas ocenianego Olympusa nie dorastal do piet temu pierwszemu.
co istotne - wowczas nie porownywalo sie fot w kompie ale jeszcze na odbitkach.
obecnie - czytajac powyzsza lekture - dzieje sie jakies dzielenie wlosa na czworo... czy uzytkownicy takich urzadzen bawia sie w RAWy? czy siedza przed kompem aby korygowac niusnse, wyciagac wysokie ISO i minimalizowac szum? szczerze watpie...
moje dziatki posiadaja jeszcze starutkiego coolpixa - nie pamietam numeru - jakies 5mpx. nie chca sie nim obcnie bawic, wola lustrzanke. zasmakowaly. wowczas maja frajde i widza co robia. niemniej ow stary niewygodny masakrycznie kulpix potrafil robic naprawde ostre, kontrastowe fotki na wyjazdach... dla swoich celow mimo kiepskiej ergonomii byl moim zdaniem udanym aparacikiem. efekt na monitorze, mimo znoju w uzytkowaniu rekompensowal wysilek i pamiatka zostala. a chyba to jest najwazninejsze. cala reszta to jak wspomnialem wyzej - dzielenie wlosa na czworo...
@kaczka Sample z Sony można pobrać na stronie 6 testu i fakt, są z przeplotem. Albo to jest świadome działanie redakcji, która jak wiadomo ma dość silną awersję do tej firmy i daleko Optycznym do obiektywizmu, albo testujący jest tak mało rozgarnięty, że nie potrafił włączyć trybu progresywnego.
3 lipca 2014, 17:01
Jak dla mnie to zdjęcia z obecnie produkowanych megazoomów to jedna wilka katastrofa. Przeładowane magapixelami maciupkie matryce zamiast obrazu generują ciapowaty szum w którym giną wszystkie detale na zdjęciach. Zakup tych aparatów to marnowanie pieniędzy.
W wyniku błędu nastawy aparatu Sony filmy przykładowe i testowe zostały zarejestrowane przy wykorzystaniu kodeka 50i podczas gdy powinien być ustawiony tryb progresywny. Recenzja tak jak i punktacja aparatu zostanie poprawiona w najbliższym czasie.
Pragnę przy okazji przypomnieć, że na ocenę filmowania wpływają nie tylko parametry kodeka i sama jakość obrazu ale też dostępne funkcje dodatkowe jak i subiektywna ocena sprawności układów AF, stabilizacji oraz pracy mechanizmu zoom.
3 lipca 2014, 17:42
Panasonic Lumix DMC-FZ72 - zdecydowanie zasłużone wyróżnienie! Ich zoomy moim zdaniem nie mają równych
3 lipca 2014, 17:56
HX400V - "brak fotografii HDR, " Ten aparat ma tryb HDR. Swoją drogą w zeszłym roku wygrał HX300, a teraz nowy model choć oferuje nieco lepszą jakość zdjęć, to został w tyle? Czyżby konkurencja aż tak się poprawiła?
3 lipca 2014, 18:31
@hijax "Pragnę przy okazji przypomnieć, że na ocenę filmowania wpływają nie tylko parametry kodeka i sama jakość obrazu ale też dostępne funkcje dodatkowe jak i subiektywna ocena sprawności układów AF, stabilizacji oraz pracy mechanizmu zoom."
Do oceny jakości zdjęć też?
Olympus Stylus SP-100EE
"Autofokus niestety nie pracuje celnie. W gorszym świetle /.../ Ciekawym rozwiązaniem znanym z profesjonalnych reporterskich obiektywów jest ogranicznik ostrości./.../ Pomaga on w opanowaniu problemów z dokładnością pracy AF ale tylko w niewielkim stopniu."
"Mimo wyposażenia aparatu w układ stabilizacji optycznej musimy uznać, że wyjątkowo trudno utrzymać stabilnie obraz w kadrze. Z porównywanych aparatów to właśnie Olympus w tej kategorii wypada najsłabiej."
"Musimy przyznać, że za wyjątkiem Olympusa, reszta aparatów wyposażonych jest w dobrą stabilizację. To duża wartość dodana aparatu, jeśli weźmie się pod uwagę gigantyczne powiększenia optyczne, jakimi dysponują testowane konstrukcje. Olympus także nie błyszczy jeśli weźmie się pod uwagę skuteczność układów AF."
Jakość zdjęć 7.5pkt
Nie ostrych i poruszonych? Czy ocenialiście tylko testowe ze statywu trafione w punkt?
Fuji i Olympus to jakiś horror! Właśnie dziś robiłem fotki megazoomem Olympusa z roku 2001 i oglądając sample tutaj dziękuję Bogu, że mój 2 megapikselowy egzemplarz jeszcze działa! Algorytm Olympusa jest tak skonstruowany, że oprócz tworzenia budyniu robi kanciaste puzzle z drobnych detali - to powinno być karalne. Najbardziej podoba mi się silnik Panasonica - drobny szumek ale i detale zostają, fotki wyglądają w miarę naturalnie.
Po delikatnej obróbce spokojnie można zdjęcia z każdego z tych aparatów wywołać na A4 i użytkownicy będą zadowoleni. Natomiast oglądanie aberracji w narożnikach zdjęć z takich aparatów to czysty masochizm...
Myślę, że w teście porównawczym tego typu aparatów mogłyby się pojawić zdjęcia jednej sceny zrobione na maksymalnej ogniskowej. Zrobione oczywiście każdym z aparatów dla porówniania. Pozdrawiam
Witam, mam prosbe potrzebuje w miare szybko wybrac odpowiedni dla mnie aparat, chcialbym dodac ze jestem totalnym amatorem, mam zamiar troszkę pozwiedzac i pofobic fajnych ladnych zdjec, chcialbym poprosic o rade jaki aparat wybrać, z tych podanych tutaj? Czy moze lustrzanke? Tyle ze moj budżet to okolo 2 tys zlotych
luki luki dołóż 200-300 zł i weź Pentaxa K-50, albo taniej i troszkę gorzej - Pentaxa K-500. Poza tym masz w tej cenie jeszcze Nikona D5100, Sony A58, pewnie jakiś bezlusterkowiec Samsunga też się znajdzie. Wszystko będzie lepsze niż to, co tu testowali. Chyba, że zależy Ci na zakresie ogniskowych...
Skąd pomiędzy HX300 a HX400V tak odmienne opinie? Matryca i optyka są takie same, procesor nowszy (ponoć 3x wydajniejszy), dostępnych rozdzielczości jest więcej... - zamiast ulepszyć, popsuto aparat przez ten 1 rok ??
Napisano tutaj: >Zadziwiają wyniki aparatu Sony - okazuje się, że tak duża gęstości matrycy przy niewielkim jej rozmiarze stanowi duży problem już od najniższej czułości. Nawet ISO 80 wydaje się mocno niewyraźne (...) Podobnie jak w poprzednim teście wydaje się, że najczystszy obraz prezentują konstrukcje NIkona i Panasonika, a tuż za nimi plasują się ex aequo Fuji i Olympus. Sony dla każdej czułości jest na szarym końcu. < A przed rokiem: >Reasumując część poświęconą jakości zdjęć należy dokonać klasyfikacji ogólnej testowanych aparatów. Zdecydowanie pozytywnie należy ocenić efekty pracy Cyber-shot'a HX300, który rejestruje najwięcej detali i pomimo bardzo dużej rozdzielczości matrycy dobrze radzi sobie z zaszumieniem obrazu na wysokich czułościach.< link
Może należałoby ten test powtórzyć, np. ustawiając inną rozdzielczość? Inną kwestią godną uwagi jest możliwość podłączenia zewnętrznego mikrofonu stereo (Sony XYST1M) do stopki lamy błyskowej i ręczna regulacja poziomu dźwięku (HX300 nie ma takiej opcji) - szkoda, że kwestia jakości dźwięku w filmach nie jest nigdzie brana pod uwagę... Tak czy siak thx za te testy.
4 lipca 2014, 19:52
@LM358 Porównałem sample z HX300 i HX400V na stronie Imaging Resource i od razu widać, że HX400V daje więcej detali i mniej szumi od ubiegłorocznego modelu. Może po prostu konkurencja tak mocno poszła do przodu? Ogólnie test wydaje się być przeprowadzony "po łebkach". Był brak HDR w HX400V, były źle nagrane filmy - również w Sony. Aż strach.
@slawex1983 Daleki jestem od posądzania kogokolwiek o złe intencje, ale zdecydowanie tutaj coś jest nieeehalo... poczekajmy na poprawki w artykule. No i mam ochotę na ten model. Podoba mi się - czasem prócz amatorskich fotografii nagrywam koncerty. Wydaje mi się, że dla moich pasji nie znajdę chyba nic lepszego - przynajmniej w tym roku :)
@nizios Ewidentnie Fuji i Olympus robią zdjęcia najbardziej "śłitaśne" (na maxa odszumione, wyostrzone i nasycone), ale najbardziej dalekie od rzeczywistości - wyglądają, jakby robiono je z użyciem filtru "akwarela". Moim zdaniem nadają się tylko do publikacji w portalach społecznościowych i fakt, że dostały tak wysoką punktację na portalu specjalizującym się w testowaniu sprzętu fotograficznego budzi wiele wątpliwości. Dla odmiany, zdjęcia z Panasonica wyglądają znacznie bardziej naturalnie, zachowują nieporównywalnie więcej szczegółów, a przy tym w ciągu kilku minut można je zedytować w tym samym "artystycznym" kierunku.
5 lipca 2014, 12:19
@LM358 Wahalem sie miedzy FZ72, a HX400V. Ostatecznie wybralem aparat Sony ze wzgledu na uchylany wyswietlacz oraz odbiornik GPS, ktory przydaje sie na wycieczkach. Jakosc zdjec jest duzo wyzsza niz w Fuji HS10 i troche gorsza niz Fuji X10. A co do testu, to mam taka swoja teorie, ze byc moze w zeszlym roku ocena HX300 byla "lekko naciagnieta"?
Patrzę na podsumowanie, próbki, znowu tabelkę - i oczom nie wierzę. Za te malowidła (bo zdjęciami trudno to nazwać) FinePix S1 i Stylus SP-100 mogłyby być zdyskwalifikowane, a mają najwięcej punktów za jakość zdjęć. Kompakty sprzed dekady oferowały nieraz więcej szczegółów, o jakości przejść tonalnych nie wspominając. Spokojnie można im odjąć po kilka punktów, a wówczas punktacja będzie wyglądała zupełnie inaczej.
Slawex1983 Zastanawiam sie poważnie nad zakupem aparatu Sony hx400v, moglbys napisac cos więcej o nim? Czy jestes z niego zadowolony czy polecalbys inny model?
@slawex1983 >A co do testu, to mam taka swoja teorie, ze byc moze w zeszlym roku ocena HX300 byla "lekko naciagnieta"?< - to możliwe, skoro aktualny test jest... hmm :)) Mam do Ciebie kilka pytań - odnośnie dźwięku w "filmach" - dla wbudowanego mikrofonu istnieje opcja przełączania automatyka/ręczna regulacja poziomu? - jakość dźwięku lub automatyka mają jakieś parametry, które można ustawić? - dźwięki o dużym natężeniu (np. pociąg z bliska, koncert rockowy) nie są przesterowane? - czy przy niskich poziomach napęd obiektywu zauważalnie hałasuje? Przykładowo, na załączonym samplu z S1 ("Demonstracja pracy mechanizmu zoom") silnik obiektywu paskudnie trzeszczy (rzecz praktycznie nie do usunięcia dowolnym oprogramowaniem), co moim zdaniem dyskwalifikuje ten aparat przy takich zastosowaniach i zmusza do stosowania zewnętrznego rejestratora... jak się te rzeczy mają w HX400V?
Ps. Proszę tylko nie pisać, że "aparat to nie kamera" - bo czasy się zmieniły..... Aparat to owszem - również kamera. I to całkiem niezła. Od czasów Lumixa FZ-50, którego używam do dziś. Jedyny kłopot w tym, by użytkownik znał zalety i wady swojego urządzenia. I potrafił z tej wiedzy skorzystać :)
5 lipca 2014, 16:52
@up Koledzy wszystko sprawdzę i dokładnie opisze jak tylko będę miał więcej wolnego czasu. Z aparatu jestem zadowolony, choć przyznam szczerze, że wiedziałem o mankamentach tego typu konstrukcji (obiektyw, mała matryca).
Test został uzupełniony o nowe filmy testowe z aparatu Sony HX400V. Z uwagi na zmianę w "dekoracji" plaży w łódzkiej Manufakturze, zamiast bannera wybrany został inny fragment obrazu.
Miesiąc temu rozważałem kupno sony hx400 z racji podobieństwa w obsłudze do a77. Po kilku wizytach w Media i Saturnie doszedłem do wniosku, że ma takie szumy że po prostu nie ma sensu go brać pod uwagę jest beznadziejny. To mówiłem ja zwykle obrońca Sony.
Panowie wiec co zatem kupic,lustrzanka raczej nie wchodzi w gre ze względu na noszenie ze soba tych wszystkich dodatkow,zalezy mi na dobrym kompakcie zeby wszedzie mozna było go zabrac ze soba, bylem zdecydowany na sony hx400v, ale martwi mnie niska jakosc zdjęć?
6 lipca 2014, 12:34
Podejrzewam że redakcja pomieszała zdjęcia testowe.
Najwyżej ocenione w tej kategorii aparaty generują najgorsze zdjęcia. Zarówno pod względem reprodukcji szczegółów jak i szumów.
". Pod względem zachowania szczegółów dla najniższych czułości ISO musimy napisać, że najlepszy obraz tworzą Olympus oraz Fuji - to głównie zasługa obiektywu i wyostrzania." "Podobnie jak w poprzednim teście wydaje się, że najczystszy obraz prezentują konstrukcje NIkona i Panasonika..."
Panowie wiec co zatem kupic,lustrzanka raczej nie wchodzi w gre ze względu na noszenie ze soba tych wszystkich dodatkow,zalezy mi na dobrym kompakcie zeby wszedzie mozna było go zabrac ze soba, bylem zdecydowany na sony hx400v, ale martwi mnie niska jakosc zdjęć? -----------------------------------------------------------
Proponuję w pierwszym rzędzie świetny kompromis w postaci Olympus Stylus 1 28-300/F2,8 matryca 1/1,7" A w niższym budżecie Panasonic FZ200 25-600/F2,8 matryca 1/2,3" (mniejsza powierzchnia) Jak widać obydwa aparaty w zakresach tele oferują F2,8 czyli tyle samo co na szerokim zakresie to ich spora zaleta. Przy krótszym zakresie zoom warte uwagi są Nikon P7800, Sony RX100 III.
Aparat z matrycą paznokieć i światłem F6,3 do zamrożenia ruchu będzie wymagał wyższych ISO a to daje mizerny efekt. Można wiec rzec ze przestawione tu aparaty są użyteczne o ile świeci słońce i nie jesteśmy w cieniu. Gdzieś tam w Grecji czy Egipcie OK ale w Polsce często jest ciemno i światłosiła obiektywu zwłaszcza w kompakcie jest praktyczną zaletą.
@jakubkrawiec.pl - mylisz się, czekali. Ale się nie doczekali. Więc moje pierwsze spostrzeżenia poniżej.
W przypadku Fuji S1 i Sony HX40V napisano kolejno: >Nie mamy zastrzeżeń do samego procesu filmowania< link oraz >Niestety, dźwięk obracania rolką jest rejestrowany, co zakłóca przyjemność z oglądania tak pozyskanego materiału< link
Jak to możliwe, że do paskudnego trzeszczenia silnika w S1 nie ma zastrzeżeń a do absolutnej ciszy w przypadku HX400V są? Co prawda mam (tutaj akurat) kiepskie głośniki, ale nie aż tak by nie słyszeć co wyprawia zoom w Fuji S1... :) - inny, pierwszy z brzegu link dla HX400: link Obiektywu ja nie słyszę, tło i ptaki - owszem.
Dalej, napisano: >W tym teście najsłabiej wypadł aparat Olympusa, który jak się okazało, bardzo słabo radzi sobie w ciemnej scenerii. Czas na podsumowanie: w kategorii filmów - patrząc przez pryzmat specyfikacji - najwyżej oceniamy modele Fuji oraz Olympusa.<
Te specyfikacje dla zamieszczonych sampli (w sporym uproszczeniu) mają się tak:
Sony HX400 shx400v_test_001.mts Format: BDAV Format - Informacja: Blu-ray Video Rodzaj całkowitej przepływności bitów: Zmienna Całkowita przepływność bitów: 26,1 Mb/s Maksymalna całkowita przepływność bitów: 28,0 Mb/s Audio Format: AC-3 Rodzaj przepływności: Stała Przepływność bitów: 256 Kb/s Kanały: 2 kanały Częstotliwość próbkowania: 48,0 KHz Rozdzielczość próbki: 16 bitów Rozmiar strumienia: 285 KB (1%) (raport z programu Mediainfo, fragmenty)
Hm... nie żebym się czepiał, ale panie i panowie... - toż to się razem kupy nie trzyma... porównano kefir ze śmietaną i wychodzi, że lepszy jest jednak kefir ;-) AVCHD nie jest (na razie) "łatwym" formatem a jakość zrzutu klatek silnie zależy od zastosowanego dekodera/kodera, dla HX400V - moim zdaniem - należałoby zmniejszyć jakość filmów do MP4 i porównać je ponownie. Okaże się (prawdopodobnie) przy okazji, że model Sony nie tworzy upierdliwych skądinąd plików *.mov (Quick Time), lecz popularne *.avi. Co się jeszcze okaże? - na razie nie wiem, zanim kupię chętnie bym tutaj przeczytał... :) Ale na pewno nie będzie to S1. Nie za te trzaski, odpada.
8 lipca 2014, 22:02
Kupiłem HX400 około 1,5 miesiąca temu i używam go codziennie w pracy. Zdjęcia jak na aparat za 1600 zł wychodzą bardzo dobrej jakości. Od paru lat używam Alphy 550 z obiektywem DT 16-105 i z cała stanowczością uważam że HX 400 robi lepsze zdjęcia. To oczywiście moja ocena ale jednak. To aparat wyposażony w bajery typu WIFI dzieki któremu w łatwy sposób przerzucamy zdjęcia bezpośrednio z aparatu do kompa poprzez sieć(bardzo fajna i wygodna opcja). Trudno mi sie to szeroko rozpisywać ale wydając 1600 zł dostajemy łatwy w obsłudze aparat który robi naprawdę bardzo przyzwoite zdjęcia. Mam świadość oczywiście aparatów firm konkurencyjnych i absolutnie nie twierdzę że nie ma lepszego aparatu w tych pieniądzach ale pamiętajcie że Sony ma bardzo soczyste kolory które trudno uzyskać u innych producentów. Ten aparat polecam szczególnie osobom które ogladają zdjęcia na ekranach TV Sony.
Widzę emocje spore, więc może... mały Off-Topic? :)) Dla ujednolicenia testów.... podpowiem Wam jak zrobić najprostszy test i aparatu, i optyki ;-) Recepta pochodzi sprzed ponad 20-tu lat (a może jest i duuużo starsza, ale ja jej nie znałem) - nie ma już w sklepach ZWYKŁYCH żarówek 100W, ale jeszcze są bodaj 60-tki, więc chyba można spróbować Zrób zdjęcie jej włókna, gdy świeci pełną mocą - baz jakichkolwiek filtrów optycznych. Interpretacja testu: - jeśli możesz wykonać takie zdjęcie, na którym widać wyraźnie spiralkę żarnika, twój aparat i obiektyw są dobre - są tym lepsze im lepiej i ostrzej ją widać, oraz im bardziej możesz taką fotografię powiększyć - możesz wykonać zdjęcie niedoświetlone? Plus! :) - odblaski i nienaturalna reprodukcja kolorów są tutaj minusem Do kliszaków zakładało się filmy z możliwie niskim DIN i możliwie najlepszych firm. Najzwyklejszy, ruski ZENIT TTL - ze standardowym obiektywem, radził sobie całkiem nieźle. A co potrafi Twój cyfrak??? Sprawdź sobie - raczej się zdziwisz...! :)) I jeśli masz możliwość - porównaj kilka obiektywów. I aparatów... ;-))) UWAGA !!! Kliszaka ten test raczej nie był w stanie uszkodzić, ale cyfraków nie jestem pewien - wiec zachowaj rozsądek i ostrożność, i na wszelki wypadek jednak nie próbuj użyć tu trybu makro! Przynajmniej nie od razu... :)
@Sektoid, to ciekawe co mówisz. Szczerze mówiąc, powtórzyłam słowa pewnego wykładowcy ze szkoły fotograficznej, który jak mniemam książek o fotografii przeczytał więcej ode mnie, a rozmowa dotyczyła jakiegoś zagranicznego autora bardzo dobrej książki i tragicznego jej tłumaczenia.
@DEDUS Dziękuję Ci za opinię, dla mnie wnosi coś nowego. Dlaczego uważasz, że >Ten aparat polecam szczególnie osobom które ogladają zdjęcia na ekranach TV Sony.< ?? Czy to ma jakieś znaczenie, a jeśli tak - dlaczego? Co z PC-tami, albo wydrukami fotografii? Wszystko ma być Sony i już, bo tak...?? ;-) Tego aspektu nie rozumiem.
15 lipca 2014, 13:21
@LM358 Mam tv Samsung i aparat z łączy się z nim za pomocą WiFi bez problemu. Nie sądzę, że w przypadku Sony dochodzą jeszcze jakieś funkcjonalności. Wracając do samego HX400V, to teraz mogę napisać o nim więcej. Interesują Cię filmy. AF podczas filmowania działa dość sprawnie do tego w każdej chwili można ostrzyć ręcznie za pomocą pierścienia. Dźwięk jest dobry, lecz trzeba uważać, żeby nie nagrać swojego własnego oddechu, gdyż mikrofony znajdują się na górnej ściance aparatu. Ogólnie w kwestii rejestracji dźwięku nie ma zbyt wielu opcji. Jest tylko redukcja szumu wiatru i opcja, która nazywa się 'Poz. odn. mikrofonu' - wpiszesz w google, to wyświetli się opis. Nagrałem fragment pewnego wydarzenia muzycznego i generalnie wyszło dobrze. Z aparatu jestem zadowolony. Na pewno kupiłbym go jeszcze raz.
15 lipca 2014, 14:35
@LM358 Podczas filmowania w cichym otoczeniu dźwięk silnika zoomu jest słyszalny. Innych "zakłóceń" nie stwierdziłem. Podczas nagrywania w normalnych warunkach otoczenia dźwięk ten nie przeszkadza i trzeba się wsłuchać, żeby go wyłapać. Podczas nagrywania koncertu jest już całkiem dobrze. Nie stwierdziłem żadnego przesterowania poziomu dźwięku.
slawex1983 Więc dla mnie będzie idealny - bardzo dziękuję Ci za te informacje.
17 lipca 2014, 06:52
Nie ma problemu. Jeśli chcesz, to wyślę moje sample wideo i kilka przykładowych zdjęć. Odnośnie filmów niestety nie zwróciłem uwagi na to jak długo można nagrywać. W wielu aparatach jest to 29 minut. Tutaj jeszcze tego nie przetestowałem.
Szanowni "pstrykacze", Z tymi "testami" jest trochę tak, jak z zakupem butów. Każda firma stosuje swoją "rozmiarówkę", więc kupując buty trzeba bezwarunkowo je przymierzyć. W przypadku sprzętu fotograficznego jego faktyczne zdolności odkrywa się dopiero po osobistym przetestowaniu wszystkich deklarowanych przez producenta parametrów. Oczywiście wcale nie cena jest wskaźnikiem jakości, przy dzisiejszej mnogości dostępnych modeli w podobnych "zakresach cenowych" . Jak sami stwierdzacie w komentarzach, prezentowane tu wyniki testów wcale nie muszą być zgodne z Waszymi osobistymi odczuciami.
@slawex1983 Nie trzeba, dziekuję. Jeszcze nie wybrałem... zastanawiam sie nad FZ1000, przyzwyczailem się do tej marki... - ale TO... robi na mnie wrażenie.... oj! :) link Na razie nie wiem. Przestało mi się spieszyć - nie mogłem być tam gdzie chciałem.
Dziwny test.Oceniono za jakość zdjęć najwyżej najgorsze pod tym względem Fuji i Olympus.Według mnie najlepsze zdjęcia generuje Nikon i Panasonic.Mam obydwa w rękach.Oba maja swoje pięty.Na przykład w Nikonie zawstydzająco kiepski jest zoom . Sony mimo pierwszego miejsca w rankingu Komputer Swiat jest rzeczywiście najsłabszy pod względem jakości obrazu i tu się zgadzam z testem.Nikon długo ustawia ostrość na tele, ale jak już ją ustawi zdjęcia są niewiarygodnie bogate.Podczas kręcenia filmu przy powiększeniu nagle gubi ostrość i trzeba przerwać filmowanie.Do tego momentu obraz jest dobry i wcale nie rożni sie od obrazu z kamery.Panasonic już tak nie warjuje przy filmowaniu, ale zdjęcia z niego wydają się mniej szczegółowe.I tu znowu zgadzam sie z autorami testu.Rzeczywiście Panas filmuje najlepiej.Ingerencja producentów w wyostrzanie i odszumianie powinna być karalna.Przoduje w tym Fuji.Wiadomo - mała matryca,ale dlaczego to nie ja mam decydować o jakości zdjęcia?W Nikonie to ja decyduję ile mogę wyciąć i to jest ok.Co do jakości zdjęć w megazoomach - wszystkie mają wady podobne z którymi się świadomie godzimy.Są wygodne , a że nie dorównują jakością obrazu lustrzankom - to zrozumiałe.Kiedy chcę powalczyć o dobre zdjęcia biorę Pentaxa K 30 i 5 obiektywów.Ale najchętniej używam Nikona P600,który tylko czasem nie trafia w cel.Bywa że chwytam Samsunga NX 1100, który ma matrycę APSC , ale żeby było dobrze trzeba brać znowu obiektywy, bo kit jest średni.Po 50latach fotografowania tęsknię jednak za analogami.Żeby się doczekać kartki trzeba było pokonać wiele trudności , ale niektóre fotki mam do dziś i chowam je głęboko , aby nie wyblakły.
Ciekawe porównanie: Canon SX50HS, SX60HS czy Sony HX400V - w fotografii przyrodniczej: link - opis i komentarze wyczerpały moją listę wątpliwości, więc polecam i Waszej uwadze (j. angielski, ale Google w miarę przyzwoicie to tłumaczy)
Tutaj też jest coś, dosyć ciekawego: link - warto zajrzeć Osobiście z zainteresowaniem czekam na opis/test Canon SX60HS - na tym portalu. Mam jednak wrażenie, że Sony HX400V - jak na moje potrzeby - będzie optymalnym wyborem. Oglądałem go sobie - ten wizjer aż tak bardzo mnie nie przeraża, przyzwyczajony jestem do Lumixa DMC FZ-50... ;-)
12 stycznia 2015, 17:26
Dwie kwestie, które rzucają się w oczy:
1. Przeglądam galerie zdjęć i zdecydowanie najgorzej wypada Olympus Stylus SP-100EE (zdjęcie z fontanną i rybą, zamkiem etc) poziom braku szczegółowości i rozmazania jest ponadprzeciętny. A w tabelce? Najwyższa ocena za jakość obrazu!
2. Test niemiarodajny z prostej przyczyny - brak Canona SX60.
Zwykle w komentarzach użytkowników znajdujemy jedynie zalety tych urządzeń, które już zakupiliśmy. Z naturalnych przyczyn nie znajdziemy tu spostrzeżeń pracowników serwisów, którzy mogliby wnieść wiele uwag co do walorów eksploatacyjnych - jak n.p. częstotliwość usterek fabrycznych "naprawianych w ramach gwarancji" i po jej upływie. Może warto zwrócić się o takie informacje ? Ale chyba to ścisłe "tajemnice służbowe" !? Zwykle sprzęt uznanych na rynku marek psuje się skutecznie i nieodwracalnie natychmiast po upływie okresu gwarancyjnego. Oczywiście większość tego sprzętu ma naklejki Made in China.
Czasami niezbyt obiektywne jest testowanie. Po co majstrujecie w ustawieniach Sony? Zmniejszając ostrość powodujecie dodatkową ingerencję w zdjęcie i jego rozmazywanie - dokładnie właśnie tak. Stosowany wtedy jest efekt blur. Chcecie mieć wydajność to róbcie zdjęcia na PASM i na standardowych ustawieniach ostrości, kontrastu i redukcji szumów.
Aż mnie korci, żeby wstawić porównanie papugi kataryniarza ze Starego Miasta zrobionej przez was chyba Canonem Mark 5d III i przeze mnie Sony HX-300. link link
Po co się emocjonować? Megazoomy to rak i byłbym dumny gdyby mój "ukochany" producent miał najgorszy aparat w tej kategorii, a najlepiej by go w ogóle nie miał. Przecież to aparaty stworzone by oszukać amatorów którzy tylko widzą zoom i megapiksele. Tego że f/5.6 dla takiego aparatu to jak f/32 dla małego obrazka na pewno nie rozumieją."
- To nie do końca tak jest. Lustrzanka wpuszcza mniej światła na matrycę ze względu na swoją budowę. Ma większą i czulszą matrycę, ale jest ciemniejsza. Megazoomy nie są rakiem. Są do innych zastosowań. Lustrzanką nie sfilmujesz samolotu pasażerskiego na wysokości 10 km. Nie zrobisz zdjęć kraterów księżyca bez podłączenia teleskopu itd. do zdjęć przyrodniczych zoom także jest lepszy. Nawet do Street photo w dzień. Nie wspomnę o zabraniu aparatu na wakacje. Lustrzanka jest do reportażu lub do studia. Kopmpakt jest aparatem uniwersalnym o wielu zastosowaniach, przystosowanym do podróży. Ni służy do fotografii reklamowej ani Beauty.
Te aparaty mają kiepską matrycę i przez szczegółowość np. trawy to żenada. Cena aparatów jest wysoka a jakość zdjęć niska :( Nic nie da się wykadrować, bo jakość jest denna. Moja ocena to 3-4/10 :(
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
W opisie Fuji:
"Podstawowe właściwości aparatu fotograficznego Fujifilm Finepix S1:
szerokokątny obiektyw z 50-krotnym zoomem optycznym o odpowiedniku ogniskowych 24-1200 mm i światłosile f/3.3-6.5,", a w dalszej części, w opisie obiektywu można wyczytać: "Obiektyw, w który wyposażony jest aparat, charakteryzuje się zakresem ogniskowych 4.3-215 mm, co w przeliczeniu na format małoobrazkowy daje 24-1200 mm, czyli 50-krotne przybliżenie. Światłosiła obiektywu to f/2.8 przy szerokim kącie oraz f/5.6 dla pozycji “tele”." Proponuję ujednolicić dane o światłosile.
w podsumowaniu walneliście byka - w tabelce olek sostał żle policzony
W opisie swiatłosiły Nikona też są różne dane: raz w pozycji tele podajecie 6.,5, a drugim razem 6.3. Błąd ze światłosiłą pojawia się jeszcze w opisie Sony.
Dzięki za informacje. Poprawione. Tabelka z punktacją została źle przekopiowana z Excela ale już jest wszystko OK.
Tylko ja widzę wyraźną różnice w zdjęciach nikona, do fuji ? Na korzyść nikona ? W punktacji, nawet przegrywa..
Dlaczego brak Canona ?
Błąd w Nikon COOLPIX P600 Wady: "stałe zamocowanie wyświetlacza"
"Najsłabszy obraz produkuje aparat Sony - ta ocena tyczy się szczególnie wysokiego poziomu szumu już od najniższych czułości ISO. "
"W kategorii filmowania prym wiedzie Panasonic - dzięki najlepszej jakości obrazu tworzonego przez kodek wideo. W porównaniu do niego Sony jest daleko w tyle,a negatywna ocena wynika z silnej kompresji materiału. "
Hahahaha czemu mnie to nie dziwi. Od czasów badziewnego a77 nic się nie zmienia. Jakość pozyskiwanego materiału czy to zdjęciowego czy filmowego zawsze najgorsza spośród konkurencji.
W 2013 zwyciężył HX300 zdobywając 28 pkt. Generalnie obrazek w HX400 jest taki sam jak w poprzedniku, ma on jednak kilka dodatkowych funkcji. Tym samym dziwi mnie fakt, że portal ocenił ten model tak słabo.
Odnośnik.
link
"Notę końcową uzupełnia ocena trybu filmowania: tu brane pod uwagę były nie tylko aspekty techniczne (rozdzielczość, liczba klatek na sekundę czy rejestracja dźwięku), ale także subiektywne odczucia wobec pozyskanego przez aparaty materiału.
W kategorii filmowania prym wiedzie Panasonic - dzięki najlepszej jakości obrazu tworzonego przez kodek wideo. W porównaniu do niego Sony jest daleko w tyle,a negatywna ocena wynika z silnej kompresji materiału. "
To jakiś totalny żart i brak kompetencji testujących, lub odczucia musiały być bardzo subiektywne.
Panasonic:
1920 x 1080 pix. 50i (Full HD, AVCHD) z jakością 17 Mbit/s
Sony:
1920 × 1080 (Full HD, AVCHD, 50p), 28 Mbit/s
Same parametry wskazują na przewagę HX400, a załączone sample tylko potwierdzają że odczucia były bardzo subiektywne.
"W pierwszej scence zdecydowanym przegranym jest aparat Sony, a to za sprawą obrazu z przeplotem, który tworzy charakterystyczny efekt grzebieniowy przy nawet niezbyt szybko przesuwających się obiektach."
Nie wiedzieliście jak włączyć nagrywanie progresywne, czy po prostu zrobiliście to z premedytacją, by pokazać jak kiepski jest Sony? Z całym szacunkiem ale wygląda mi to na brak kompetencji lub celowe działanie. 2 dni temu testowałem tego Soniacza w zestawieniu z Panasonikiem FZ72 i Sony ewidentnie ma lepszą jakość obrazu. Konkretnie mam na myśli skalowanie obrazu do 1920x1080. Obraz z Panasonika jest "tłusty". Dodam że nie jestem funboyem Sony, ponieważ po uszy siedzę w Canonie :)
Ciekawe jest zdjęcie z napisem "2Księżyce" i żółty pasek, a w zasadzie jego brak. Tylko jeden aparat wyświetlił ten detal.
Drodzy Soniarze trochę pokory. Kolejny raz udawadniacie, że u Was nie liczy się jakość tylko firmai bzdurne marketingowe, papierowe parametry bez pokrycia w rzeczywistości. Uważacie, że test krzywdzi aparat Sony. Popatrzcie tylko na jakość zdjęć które w porównaniu z innymi aparatami są fatalne. Wyglądają tak jakby wszystkie były poruszone a aparat miał problemy z ustawieniem ostrości. I co z tego, że na papierze wygląda dobrze, a Wy uważacie że robi dobre filmy. To jest aparat a nie kamera i ma robić głównie dobre zdjęcia. W mojej ocenie i tak końcowa ocena z powodu marketingowych działań Sony (dobre parametry ale tylko na papierze) jest mocno zawyżona i nie oddaje w pełni niskiej jakości zdjęć z tego aparatu. Mnie nie obchodzi firma czy parametr na papierze ja oceniam to co widzę a widzę w tym przypadku kompletne mydło zamiast zdjęć.
druid
Ale poważnie, zgłoś się do terapeuty. Z taką traumą nie da się prawidłowo funkcjonować.
Aparat Sony wypadło bardzo słabo, ale to jest wynikiem upakowania zbyt dużej ilości pikseli na malutkiej matrycy. Dziwi mnie wysoka ocena zdjęć Fuji, które wyglądają na silnie odszumione i wyostrzone. Patrząc na zdjęcia testowe widać wyraźnie, że, zarówno Nikon jak i Panasonic generują obrazy ładniejsze i bogatsze w detale. Może troszkę bardziej zaszumione ale wg przyjemniejsze dla oka niż akwarela z Fuji.
No przecież nie tajemnicą jest , że od jakiegoś czasu optyczne nie dogadują się przedstawicielstwem Sony, tak więc wszystko co jest Sony jest teraz be :) . No ale to przecież bardzo niezależny portal
Szybkie porównanie:
Fuji: link
Panasonic: link
Ilość detali, jaką traci Fuji już na ISO100 jest porażająca...
Olympus robi podobne placki zamiast detali, jak Fuji. Ale to oba aparaty zwyciężają w kategorii jakość obrazu.
Panie Arku, na pewno nie pomylił Pan punktacji?
Błąd na błędzie w tym artykule, widzę. Nikon Coolpix P600 MA PIERŚCIEŃ na wybieraku, przez co staje się jednym z bardziej funkcjonalnych aparatów jeśli chodzi o ręczne nastawy.
"Wysoki" i "niski klucz" - nietrafiona kalka językowa. Wysoka i niska tonacja brzmią o wiele lepiej.
@Regan. Nie masz racji. Pojecie niskiego i wysokiego klucza występuje w polskiej literaturze fotograficznej od dziesięcioleci. Problem jest w tym, że kto by teraz książki o fotografii czytał :D
Nikon ucina głowy!
link
Czyli wychodzi, że prezentowane aparaty wypadają dość podobnie. Przy takich testach powinna być jeszcze jedna kategoria: "ładność" ;-) Mnie osobiście najbardziej podoba się Sony przez obło-ziemniaczany kształt, fajne niebieskie logo i T* oraz Olympus dzięki prostocie formy i ukształtowaniu górnej części na podobieństwo aparatów OMD. Nie mogę się zdecydować który ładniej się prezentuje.
@PowerShot A720
hahaha miazga. Pewnie to jakaś nowa super fukcjonalość. Powinien dostać za to dodatkowe punkty :D
Po co się emocjonować? Megazoomy to rak i byłbym dumny gdyby mój "ukochany" producent miał najgorszy aparat w tej kategorii, a najlepiej by go w ogóle nie miał. Przecież to aparaty stworzone by oszukać amatorów którzy tylko widzą zoom i megapiksele. Tego że f/5.6 dla takiego aparatu to jak f/32 dla małego obrazka na pewno nie rozumieją. To prawie jak fotografia otworkowa, więc jest i jakość jak z fotografii otworkowej link A to że dyfrakcja i tak ogranicza w takim aparacie rozdzielczość przy f/5.6 do 3 Mpix to już w ogóle czarna magia.
@wulf
W sprawie ładności, to cytując wstęp : "z daleka trudno odróżnić je od typowych lustrzanek - to dla niektórych użytkowników bardzo ważny aspekt". Więc może nie powinniśmy oceniać "ładności" tylko "falliczność"?
@redakcja
Zdjęcia przykładowe z Sony są źle zalinkowane : nie są w folderze shx400v1 tylko shx400v.
Przejrzałem nieco dokładniej zdjęcia przykładowe...
Olympus to jest jakaś masakra, na każdym zdjęciu papka, rozmyte detale nawet na niskich ISO. O co chodzi?? :O
@redakcja
O co chodzi z samplami video z sony. Nie da się pobrać to raz a dwa, że po miniaturach widać że w 50i były kręcone. Ze specyfikacji wynika, że aparat dysponuje trybem 50p, skąd zatem decyzja by kręcić z przeplotem jeżeli materiał miał być oceniany na komputerze a nie na telewizorze?
joteem co masz na myśli porównując f5,6 do f32 bo nie kumam?
w sumie ciekawa lektura.
dawno dawno temu kupowalo sie malpke, kompakt badz prawdziwy aparat.
i nie zabieram tu glosu co lepsze. widzialem naprawde porzadne foty z kompaktu [obecnie pewnie bylby nazwany megazoomem] Samsunga. znacznie ale to zncznie lepsze od podobnych konstrukcji Olypmusa. bylo to lat temu 15 gdy rodzila sie moja pierwsza cora a zona zajezdzala owego Samsunga pamiatkujac co popadnie.
Samsung sie wysluzyl, zastepca w postaci swietnie wowczas ocenianego Olympusa nie dorastal do piet temu pierwszemu.
co istotne - wowczas nie porownywalo sie fot w kompie ale jeszcze na odbitkach.
obecnie - czytajac powyzsza lekture - dzieje sie jakies dzielenie wlosa na czworo... czy uzytkownicy takich urzadzen bawia sie w RAWy? czy siedza przed kompem aby korygowac niusnse, wyciagac wysokie ISO i minimalizowac szum? szczerze watpie...
moje dziatki posiadaja jeszcze starutkiego coolpixa - nie pamietam numeru - jakies 5mpx. nie chca sie nim obcnie bawic, wola lustrzanke. zasmakowaly. wowczas maja frajde i widza co robia. niemniej ow stary niewygodny masakrycznie kulpix potrafil robic naprawde ostre, kontrastowe fotki na wyjazdach... dla swoich celow mimo kiepskiej ergonomii byl moim zdaniem udanym aparacikiem. efekt na monitorze, mimo znoju w uzytkowaniu rekompensowal wysilek i pamiatka zostala. a chyba to jest najwazninejsze. cala reszta to jak wspomnialem wyzej - dzielenie wlosa na czworo...
@kaczka
Sample z Sony można pobrać na stronie 6 testu i fakt, są z przeplotem. Albo to jest świadome działanie redakcji, która jak wiadomo ma dość silną awersję do tej firmy i daleko Optycznym do obiektywizmu, albo testujący jest tak mało rozgarnięty, że nie potrafił włączyć trybu progresywnego.
Jak dla mnie to zdjęcia z obecnie produkowanych megazoomów to jedna wilka katastrofa. Przeładowane magapixelami maciupkie matryce zamiast obrazu generują ciapowaty szum w którym giną wszystkie detale na zdjęciach. Zakup tych aparatów to marnowanie pieniędzy.
W wyniku błędu nastawy aparatu Sony filmy przykładowe i testowe zostały zarejestrowane przy wykorzystaniu kodeka 50i podczas gdy powinien być ustawiony tryb progresywny. Recenzja tak jak i punktacja aparatu zostanie poprawiona w najbliższym czasie.
Pragnę przy okazji przypomnieć, że na ocenę filmowania wpływają nie tylko parametry kodeka i sama jakość obrazu ale też dostępne funkcje dodatkowe jak i subiektywna ocena sprawności układów AF, stabilizacji oraz pracy mechanizmu zoom.
Panasonic Lumix DMC-FZ72 - zdecydowanie zasłużone wyróżnienie! Ich zoomy moim zdaniem nie mają równych
HX400V - "brak fotografii HDR, " Ten aparat ma tryb HDR. Swoją drogą w zeszłym roku wygrał HX300, a teraz nowy model choć oferuje nieco lepszą jakość zdjęć, to został w tyle? Czyżby konkurencja aż tak się poprawiła?
@hijax
"Pragnę przy okazji przypomnieć, że na ocenę filmowania wpływają nie tylko parametry kodeka i sama jakość obrazu ale też dostępne funkcje dodatkowe jak i subiektywna ocena sprawności układów AF, stabilizacji oraz pracy mechanizmu zoom."
Do oceny jakości zdjęć też?
Olympus Stylus SP-100EE
"Autofokus niestety nie pracuje celnie. W gorszym świetle /.../
Ciekawym rozwiązaniem znanym z profesjonalnych reporterskich obiektywów jest ogranicznik ostrości./.../ Pomaga on w opanowaniu problemów z dokładnością pracy AF ale tylko w niewielkim stopniu."
"Mimo wyposażenia aparatu w układ stabilizacji optycznej musimy uznać, że wyjątkowo trudno utrzymać stabilnie obraz w kadrze. Z porównywanych aparatów to właśnie Olympus w tej kategorii wypada najsłabiej."
"Musimy przyznać, że za wyjątkiem Olympusa, reszta aparatów wyposażonych jest w dobrą stabilizację. To duża wartość dodana aparatu, jeśli weźmie się pod uwagę gigantyczne powiększenia optyczne, jakimi dysponują testowane konstrukcje. Olympus także nie błyszczy jeśli weźmie się pod uwagę skuteczność układów AF."
Jakość zdjęć 7.5pkt
Nie ostrych i poruszonych? Czy ocenialiście tylko testowe ze statywu trafione w punkt?
Fuji i Olympus to jakiś horror! Właśnie dziś robiłem fotki megazoomem Olympusa z roku 2001 i oglądając sample tutaj dziękuję Bogu, że mój 2 megapikselowy egzemplarz jeszcze działa! Algorytm Olympusa jest tak skonstruowany, że oprócz tworzenia budyniu robi kanciaste puzzle z drobnych detali - to powinno być karalne. Najbardziej podoba mi się silnik Panasonica - drobny szumek ale i detale zostają, fotki wyglądają w miarę naturalnie.
Po delikatnej obróbce spokojnie można zdjęcia z każdego z tych aparatów wywołać na A4 i użytkownicy będą zadowoleni. Natomiast oglądanie aberracji w narożnikach zdjęć z takich aparatów to czysty masochizm...
Myślę, że w teście porównawczym tego typu aparatów mogłyby się pojawić zdjęcia jednej sceny zrobione na maksymalnej ogniskowej. Zrobione oczywiście każdym z aparatów dla porówniania.
Pozdrawiam
Witam, mam prosbe potrzebuje w miare szybko wybrac odpowiedni dla mnie aparat, chcialbym dodac ze jestem totalnym amatorem, mam zamiar troszkę pozwiedzac i pofobic fajnych ladnych zdjec, chcialbym poprosic o rade jaki aparat wybrać, z tych podanych tutaj? Czy moze lustrzanke? Tyle ze moj budżet to okolo 2 tys zlotych
luki luki
dołóż 200-300 zł i weź Pentaxa K-50, albo taniej i troszkę gorzej - Pentaxa K-500.
Poza tym masz w tej cenie jeszcze Nikona D5100, Sony A58, pewnie jakiś bezlusterkowiec Samsunga też się znajdzie. Wszystko będzie lepsze niż to, co tu testowali. Chyba, że zależy Ci na zakresie ogniskowych...
Skąd pomiędzy HX300 a HX400V tak odmienne opinie? Matryca i optyka są takie same, procesor nowszy (ponoć 3x wydajniejszy), dostępnych rozdzielczości jest więcej...
- zamiast ulepszyć, popsuto aparat przez ten 1 rok ??
Napisano tutaj:
>Zadziwiają wyniki aparatu Sony - okazuje się, że tak duża gęstości matrycy przy niewielkim jej rozmiarze stanowi duży problem już od najniższej czułości. Nawet ISO 80 wydaje się mocno niewyraźne (...) Podobnie jak w poprzednim teście wydaje się, że najczystszy obraz prezentują konstrukcje NIkona i Panasonika, a tuż za nimi plasują się ex aequo Fuji i Olympus. Sony dla każdej czułości jest na szarym końcu. <
A przed rokiem:
>Reasumując część poświęconą jakości zdjęć należy dokonać klasyfikacji ogólnej testowanych aparatów. Zdecydowanie pozytywnie należy ocenić efekty pracy Cyber-shot'a HX300, który rejestruje najwięcej detali i pomimo bardzo dużej rozdzielczości matrycy dobrze radzi sobie z zaszumieniem obrazu na wysokich czułościach.<
link
Może należałoby ten test powtórzyć, np. ustawiając inną rozdzielczość?
Inną kwestią godną uwagi jest możliwość podłączenia zewnętrznego mikrofonu stereo (Sony XYST1M) do stopki lamy błyskowej i ręczna regulacja poziomu dźwięku (HX300 nie ma takiej opcji)
- szkoda, że kwestia jakości dźwięku w filmach nie jest nigdzie brana pod uwagę...
Tak czy siak thx za te testy.
@LM358 Porównałem sample z HX300 i HX400V na stronie Imaging Resource i od razu widać, że HX400V daje więcej detali i mniej szumi od ubiegłorocznego modelu. Może po prostu konkurencja tak mocno poszła do przodu? Ogólnie test wydaje się być przeprowadzony "po łebkach". Był brak HDR w HX400V, były źle nagrane filmy - również w Sony. Aż strach.
@slawex1983 Daleki jestem od posądzania kogokolwiek o złe intencje, ale zdecydowanie tutaj coś jest nieeehalo... poczekajmy na poprawki w artykule. No i mam ochotę na ten model. Podoba mi się - czasem prócz amatorskich fotografii nagrywam koncerty. Wydaje mi się, że dla moich pasji nie znajdę chyba nic lepszego - przynajmniej w tym roku :)
@nizios
Ewidentnie Fuji i Olympus robią zdjęcia najbardziej "śłitaśne" (na maxa odszumione, wyostrzone i nasycone), ale najbardziej dalekie od rzeczywistości - wyglądają, jakby robiono je z użyciem filtru "akwarela". Moim zdaniem nadają się tylko do publikacji w portalach społecznościowych i fakt, że dostały tak wysoką punktację na portalu specjalizującym się w testowaniu sprzętu fotograficznego budzi wiele wątpliwości.
Dla odmiany, zdjęcia z Panasonica wyglądają znacznie bardziej naturalnie, zachowują nieporównywalnie więcej szczegółów, a przy tym w ciągu kilku minut można je zedytować w tym samym "artystycznym" kierunku.
@LM358
Wahalem sie miedzy FZ72, a HX400V. Ostatecznie wybralem aparat Sony ze wzgledu na uchylany wyswietlacz oraz odbiornik GPS, ktory przydaje sie na wycieczkach. Jakosc zdjec jest duzo wyzsza niz w Fuji HS10 i troche gorsza niz Fuji X10. A co do testu, to mam taka swoja teorie, ze byc moze w zeszlym roku ocena HX300 byla "lekko naciagnieta"?
Patrzę na podsumowanie, próbki, znowu tabelkę - i oczom nie wierzę. Za te malowidła (bo zdjęciami trudno to nazwać) FinePix S1 i Stylus SP-100 mogłyby być zdyskwalifikowane, a mają najwięcej punktów za jakość zdjęć. Kompakty sprzed dekady oferowały nieraz więcej szczegółów, o jakości przejść tonalnych nie wspominając. Spokojnie można im odjąć po kilka punktów, a wówczas punktacja będzie wyglądała zupełnie inaczej.
Slawex1983 Zastanawiam sie poważnie nad zakupem aparatu Sony hx400v, moglbys napisac cos więcej o nim? Czy jestes z niego zadowolony czy polecalbys inny model?
@slawex1983
>A co do testu, to mam taka swoja teorie, ze byc moze w zeszlym roku ocena HX300 byla "lekko naciagnieta"?<
- to możliwe, skoro aktualny test jest... hmm :))
Mam do Ciebie kilka pytań - odnośnie dźwięku w "filmach"
- dla wbudowanego mikrofonu istnieje opcja przełączania automatyka/ręczna regulacja poziomu?
- jakość dźwięku lub automatyka mają jakieś parametry, które można ustawić?
- dźwięki o dużym natężeniu (np. pociąg z bliska, koncert rockowy) nie są przesterowane?
- czy przy niskich poziomach napęd obiektywu zauważalnie hałasuje?
Przykładowo, na załączonym samplu z S1 ("Demonstracja pracy mechanizmu zoom") silnik obiektywu paskudnie trzeszczy (rzecz praktycznie nie do usunięcia dowolnym oprogramowaniem), co moim zdaniem dyskwalifikuje ten aparat przy takich zastosowaniach i zmusza do stosowania zewnętrznego rejestratora... jak się te rzeczy mają w HX400V?
Ps. Proszę tylko nie pisać, że "aparat to nie kamera"
- bo czasy się zmieniły.....
Aparat to owszem - również kamera. I to całkiem niezła. Od czasów Lumixa FZ-50, którego używam do dziś. Jedyny kłopot w tym, by użytkownik znał zalety i wady swojego urządzenia. I potrafił z tej wiedzy skorzystać :)
@up Koledzy wszystko sprawdzę i dokładnie opisze jak tylko będę miał więcej wolnego czasu. Z aparatu jestem zadowolony, choć przyznam szczerze, że wiedziałem o mankamentach tego typu konstrukcji (obiektyw, mała matryca).
Test został uzupełniony o nowe filmy testowe z aparatu Sony HX400V. Z uwagi na zmianę w "dekoracji" plaży w łódzkiej Manufakturze, zamiast bannera wybrany został inny fragment obrazu.
Miesiąc temu rozważałem kupno sony hx400 z racji podobieństwa w obsłudze do a77. Po kilku wizytach w Media i Saturnie doszedłem do wniosku, że ma takie szumy że po prostu nie ma sensu go brać pod uwagę jest beznadziejny. To mówiłem ja zwykle obrońca Sony.
Panowie wiec co zatem kupic,lustrzanka raczej nie wchodzi w gre ze względu na noszenie ze soba tych wszystkich dodatkow,zalezy mi na dobrym kompakcie zeby wszedzie mozna było go zabrac ze soba, bylem zdecydowany na sony hx400v, ale martwi mnie niska jakosc zdjęć?
Podejrzewam że redakcja pomieszała zdjęcia testowe.
Najwyżej ocenione w tej kategorii aparaty generują najgorsze zdjęcia.
Zarówno pod względem reprodukcji szczegółów jak i szumów.
". Pod względem zachowania szczegółów dla najniższych czułości ISO musimy napisać, że najlepszy obraz tworzą Olympus oraz Fuji - to głównie zasługa obiektywu i wyostrzania."
"Podobnie jak w poprzednim teście wydaje się, że najczystszy obraz prezentują konstrukcje NIkona i Panasonika..."
-To które wreszcie?
Czytam ten test Megazoomów 2014 i naprawdę nie wiem co myśleć. Swoją niekompetencją redakcja "cokolwiek" się ośmieszyła...
luki luki | 2014-07-06 12:01:12
Panowie wiec co zatem kupic,lustrzanka raczej nie wchodzi w gre ze względu na noszenie ze soba tych wszystkich dodatkow,zalezy mi na dobrym kompakcie zeby wszedzie mozna było go zabrac ze soba, bylem zdecydowany na sony hx400v, ale martwi mnie niska jakosc zdjęć?
-----------------------------------------------------------
Proponuję w pierwszym rzędzie świetny kompromis w postaci Olympus Stylus 1 28-300/F2,8 matryca 1/1,7"
A w niższym budżecie Panasonic FZ200 25-600/F2,8 matryca 1/2,3" (mniejsza powierzchnia)
Jak widać obydwa aparaty w zakresach tele oferują F2,8 czyli tyle samo co na szerokim zakresie to ich spora zaleta.
Przy krótszym zakresie zoom warte uwagi są Nikon P7800, Sony RX100 III.
Aparat z matrycą paznokieć i światłem F6,3 do zamrożenia ruchu będzie wymagał wyższych ISO a to daje mizerny efekt.
Można wiec rzec ze przestawione tu aparaty są użyteczne o ile świeci słońce i nie jesteśmy w cieniu.
Gdzieś tam w Grecji czy Egipcie OK ale w Polsce często jest ciemno i światłosiła obiektywu zwłaszcza w kompakcie jest praktyczną zaletą.
Było wiele głosów krytyki pod adresem redakcji, ale wszyscy zamilkli, gdy redakcja przyznała się do błędu i wprowadziła poprawki. To takie polskie.
@Jakubkrawiec nie sraj do swojego gniazda.
jakubkrawiec.pl Ktoś ma za coś dziękować, czy jak? Po tej "nauczce", chyba wszyscy mają nadzieje na obiektywne i prawdziwe oceny sprzętu firmy Sony
Ja nie.
@jakubkrawiec.pl
- mylisz się, czekali. Ale się nie doczekali. Więc moje pierwsze spostrzeżenia poniżej.
W przypadku Fuji S1 i Sony HX40V napisano kolejno:
>Nie mamy zastrzeżeń do samego procesu filmowania<
link
oraz
>Niestety, dźwięk obracania rolką jest rejestrowany, co zakłóca przyjemność z oglądania tak pozyskanego materiału<
link
Jak to możliwe, że do paskudnego trzeszczenia silnika w S1 nie ma zastrzeżeń a do absolutnej ciszy w przypadku HX400V są? Co prawda mam (tutaj akurat) kiepskie głośniki, ale nie aż tak by nie słyszeć co wyprawia zoom w Fuji S1... :)
- inny, pierwszy z brzegu link dla HX400: link
Obiektywu ja nie słyszę, tło i ptaki - owszem.
Dalej, napisano:
>W tym teście najsłabiej wypadł aparat Olympusa, który jak się okazało, bardzo słabo radzi sobie w ciemnej scenerii. Czas na podsumowanie: w kategorii filmów - patrząc przez pryzmat specyfikacji - najwyżej oceniamy modele Fuji oraz Olympusa.<
Te specyfikacje dla zamieszczonych sampli (w sporym uproszczeniu) mają się tak:
Fuji S1:
fs1_test_001.mov
Format: MPEG-4
Profil formatu: QuickTime
Rodzaj całkowitej przepływności bitów: Stała
Całkowita przepływność bitów: 30,3 Mb/s
Audio
Format: PCM
Rodzaj przepływności: Stała
Przepływność: 768 Kb/s
Kanały: 2 kanały (L / R)
Częstotliwość próbkowania: 48,0 KHz
Rozdzielczość próbki: 16 bitów
Rozmiar strumienia: 751 KB (3%)
Sony HX400
shx400v_test_001.mts
Format: BDAV
Format - Informacja: Blu-ray Video
Rodzaj całkowitej przepływności bitów: Zmienna
Całkowita przepływność bitów: 26,1 Mb/s
Maksymalna całkowita przepływność bitów: 28,0 Mb/s
Audio
Format: AC-3
Rodzaj przepływności: Stała
Przepływność bitów: 256 Kb/s
Kanały: 2 kanały
Częstotliwość próbkowania: 48,0 KHz
Rozdzielczość próbki: 16 bitów
Rozmiar strumienia: 285 KB (1%)
(raport z programu Mediainfo, fragmenty)
Hm... nie żebym się czepiał, ale panie i panowie...
- toż to się razem kupy nie trzyma... porównano kefir ze śmietaną i wychodzi, że lepszy jest jednak kefir ;-)
AVCHD nie jest (na razie) "łatwym" formatem a jakość zrzutu klatek silnie zależy od zastosowanego dekodera/kodera, dla HX400V - moim zdaniem - należałoby zmniejszyć jakość filmów do MP4 i porównać je ponownie. Okaże się (prawdopodobnie) przy okazji, że model Sony nie tworzy upierdliwych skądinąd plików *.mov (Quick Time), lecz popularne *.avi. Co się jeszcze okaże?
- na razie nie wiem, zanim kupię chętnie bym tutaj przeczytał... :)
Ale na pewno nie będzie to S1. Nie za te trzaski, odpada.
Kupiłem HX400 około 1,5 miesiąca temu i używam go codziennie w pracy.
Zdjęcia jak na aparat za 1600 zł wychodzą bardzo dobrej jakości.
Od paru lat używam Alphy 550 z obiektywem DT 16-105 i z cała stanowczością uważam że HX 400 robi lepsze zdjęcia.
To oczywiście moja ocena ale jednak.
To aparat wyposażony w bajery typu WIFI dzieki któremu w łatwy sposób przerzucamy zdjęcia bezpośrednio z aparatu do kompa poprzez sieć(bardzo fajna i wygodna opcja).
Trudno mi sie to szeroko rozpisywać ale wydając 1600 zł dostajemy łatwy w obsłudze aparat który robi naprawdę bardzo przyzwoite zdjęcia.
Mam świadość oczywiście aparatów firm konkurencyjnych i absolutnie nie twierdzę że nie ma lepszego aparatu w tych pieniądzach ale pamiętajcie że Sony ma bardzo soczyste kolory które trudno uzyskać u innych producentów.
Ten aparat polecam szczególnie osobom które ogladają zdjęcia na ekranach TV Sony.
Widzę emocje spore, więc może... mały Off-Topic? :))
Dla ujednolicenia testów.... podpowiem Wam jak zrobić najprostszy test i aparatu, i optyki ;-)
Recepta pochodzi sprzed ponad 20-tu lat (a może jest i duuużo starsza, ale ja jej nie znałem)
- nie ma już w sklepach ZWYKŁYCH żarówek 100W, ale jeszcze są bodaj 60-tki, więc chyba można spróbować
Zrób zdjęcie jej włókna, gdy świeci pełną mocą - baz jakichkolwiek filtrów optycznych.
Interpretacja testu:
- jeśli możesz wykonać takie zdjęcie, na którym widać wyraźnie spiralkę żarnika, twój aparat i obiektyw są dobre
- są tym lepsze im lepiej i ostrzej ją widać, oraz im bardziej możesz taką fotografię powiększyć
- możesz wykonać zdjęcie niedoświetlone? Plus! :)
- odblaski i nienaturalna reprodukcja kolorów są tutaj minusem
Do kliszaków zakładało się filmy z możliwie niskim DIN i możliwie najlepszych firm. Najzwyklejszy, ruski ZENIT TTL - ze standardowym obiektywem, radził sobie całkiem nieźle.
A co potrafi Twój cyfrak??? Sprawdź sobie - raczej się zdziwisz...! :))
I jeśli masz możliwość - porównaj kilka obiektywów. I aparatów... ;-)))
UWAGA !!!
Kliszaka ten test raczej nie był w stanie uszkodzić, ale cyfraków nie jestem pewien
- wiec zachowaj rozsądek i ostrożność, i na wszelki wypadek jednak nie próbuj użyć tu trybu makro!
Przynajmniej nie od razu... :)
@Sektoid, to ciekawe co mówisz. Szczerze mówiąc, powtórzyłam słowa pewnego wykładowcy ze szkoły fotograficznej, który jak mniemam książek o fotografii przeczytał więcej ode mnie, a rozmowa dotyczyła jakiegoś zagranicznego autora bardzo dobrej książki i tragicznego jej tłumaczenia.
@DEDUS
Dziękuję Ci za opinię, dla mnie wnosi coś nowego. Dlaczego uważasz, że
>Ten aparat polecam szczególnie osobom które ogladają zdjęcia na ekranach TV Sony.<
?? Czy to ma jakieś znaczenie, a jeśli tak - dlaczego? Co z PC-tami, albo wydrukami fotografii? Wszystko ma być Sony i już, bo tak...?? ;-)
Tego aspektu nie rozumiem.
@LM358
Mam tv Samsung i aparat z łączy się z nim za pomocą WiFi bez problemu. Nie sądzę, że w przypadku Sony dochodzą jeszcze jakieś funkcjonalności.
Wracając do samego HX400V, to teraz mogę napisać o nim więcej.
Interesują Cię filmy. AF podczas filmowania działa dość sprawnie do tego w każdej chwili można ostrzyć ręcznie za pomocą pierścienia. Dźwięk jest dobry, lecz trzeba uważać, żeby nie nagrać swojego własnego oddechu, gdyż mikrofony znajdują się na górnej ściance aparatu. Ogólnie w kwestii rejestracji dźwięku nie ma zbyt wielu opcji. Jest tylko redukcja szumu wiatru i opcja, która nazywa się 'Poz. odn. mikrofonu' - wpiszesz w google, to wyświetli się opis. Nagrałem fragment pewnego wydarzenia muzycznego i generalnie wyszło dobrze. Z aparatu jestem zadowolony. Na pewno kupiłbym go jeszcze raz.
@LM358
Podczas filmowania w cichym otoczeniu dźwięk silnika zoomu jest słyszalny. Innych "zakłóceń" nie stwierdziłem. Podczas nagrywania w normalnych warunkach otoczenia dźwięk ten nie przeszkadza i trzeba się wsłuchać, żeby go wyłapać. Podczas nagrywania koncertu jest już całkiem dobrze. Nie stwierdziłem żadnego przesterowania poziomu dźwięku.
slawex1983
Więc dla mnie będzie idealny - bardzo dziękuję Ci za te informacje.
Nie ma problemu. Jeśli chcesz, to wyślę moje sample wideo i kilka przykładowych zdjęć. Odnośnie filmów niestety nie zwróciłem uwagi na to jak długo można nagrywać. W wielu aparatach jest to 29 minut. Tutaj jeszcze tego nie przetestowałem.
29min to ograniczenie "podatkowe". A co do HX400 to tak jak w teście jest napisane, lepiej przy filmowaniu nie zmieniać parametrów rolką.
Szanowni "pstrykacze",
Z tymi "testami" jest trochę tak, jak z zakupem butów. Każda firma stosuje swoją "rozmiarówkę", więc kupując buty trzeba bezwarunkowo je przymierzyć. W przypadku sprzętu fotograficznego jego faktyczne zdolności odkrywa się dopiero po osobistym przetestowaniu wszystkich deklarowanych przez producenta parametrów. Oczywiście wcale nie cena jest wskaźnikiem jakości, przy dzisiejszej mnogości dostępnych modeli w podobnych "zakresach cenowych" . Jak sami stwierdzacie w komentarzach, prezentowane tu wyniki testów wcale nie muszą być zgodne z Waszymi osobistymi odczuciami.
Jeden woli matkę, inny jej córkę :)
@slawex1983
Nie trzeba, dziekuję. Jeszcze nie wybrałem... zastanawiam sie nad FZ1000, przyzwyczailem się do tej marki...
- ale TO... robi na mnie wrażenie.... oj! :)
link
Na razie nie wiem. Przestało mi się spieszyć - nie mogłem być tam gdzie chciałem.
Dziwny test.Oceniono za jakość zdjęć najwyżej najgorsze pod tym względem Fuji i Olympus.Według mnie najlepsze zdjęcia generuje Nikon i Panasonic.Mam obydwa w rękach.Oba maja swoje pięty.Na przykład w Nikonie zawstydzająco kiepski jest zoom . Sony mimo pierwszego miejsca w rankingu Komputer Swiat jest rzeczywiście najsłabszy pod względem jakości obrazu i tu się zgadzam z testem.Nikon długo ustawia ostrość na tele, ale jak już ją ustawi zdjęcia są niewiarygodnie bogate.Podczas kręcenia filmu przy powiększeniu nagle gubi ostrość i trzeba przerwać filmowanie.Do tego momentu obraz jest dobry i wcale nie rożni sie od obrazu z kamery.Panasonic już tak nie warjuje przy filmowaniu, ale zdjęcia z niego wydają się mniej szczegółowe.I tu znowu zgadzam sie z autorami testu.Rzeczywiście Panas filmuje najlepiej.Ingerencja producentów w wyostrzanie i odszumianie powinna być karalna.Przoduje w tym Fuji.Wiadomo - mała matryca,ale dlaczego to nie ja mam decydować o jakości zdjęcia?W Nikonie to ja decyduję ile mogę wyciąć i to jest ok.Co do jakości zdjęć w megazoomach - wszystkie mają wady podobne z którymi się świadomie godzimy.Są wygodne , a że nie dorównują jakością obrazu lustrzankom - to zrozumiałe.Kiedy chcę powalczyć o dobre zdjęcia biorę Pentaxa K 30 i 5 obiektywów.Ale najchętniej używam Nikona P600,który tylko czasem nie trafia w cel.Bywa że chwytam Samsunga NX 1100, który ma matrycę APSC , ale żeby było dobrze trzeba brać znowu obiektywy, bo kit jest średni.Po 50latach fotografowania tęsknię jednak za analogami.Żeby się doczekać kartki trzeba było pokonać wiele trudności , ale niektóre fotki mam do dziś i chowam je głęboko , aby nie wyblakły.
Wypowiedzi "Borata" i "joteema" szkoda nawet komentować.
Może ten filmik pozwoli im zrozumieć powodzenie megazoomów oraz sens ich kupna: link
Albo ten: link
Ciekawe porównanie: Canon SX50HS, SX60HS czy Sony HX400V - w fotografii przyrodniczej:
link
- opis i komentarze wyczerpały moją listę wątpliwości, więc polecam i Waszej uwadze
(j. angielski, ale Google w miarę przyzwoicie to tłumaczy)
Tutaj też jest coś, dosyć ciekawego:
link
- warto zajrzeć
Osobiście z zainteresowaniem czekam na opis/test Canon SX60HS - na tym portalu. Mam jednak wrażenie, że Sony HX400V - jak na moje potrzeby - będzie optymalnym wyborem. Oglądałem go sobie - ten wizjer aż tak bardzo mnie nie przeraża, przyzwyczajony jestem do Lumixa DMC FZ-50... ;-)
Dwie kwestie, które rzucają się w oczy:
1. Przeglądam galerie zdjęć i zdecydowanie najgorzej wypada Olympus Stylus SP-100EE (zdjęcie z fontanną i rybą, zamkiem etc) poziom braku szczegółowości i rozmazania jest ponadprzeciętny. A w tabelce? Najwyższa ocena za jakość obrazu!
2. Test niemiarodajny z prostej przyczyny - brak Canona SX60.
Zwykle w komentarzach użytkowników znajdujemy jedynie zalety tych urządzeń, które już zakupiliśmy.
Z naturalnych przyczyn nie znajdziemy tu spostrzeżeń pracowników serwisów, którzy mogliby wnieść wiele uwag co do walorów eksploatacyjnych - jak n.p. częstotliwość usterek fabrycznych "naprawianych w ramach gwarancji" i po jej upływie.
Może warto zwrócić się o takie informacje ? Ale chyba to ścisłe "tajemnice służbowe" !?
Zwykle sprzęt uznanych na rynku marek psuje się skutecznie i nieodwracalnie natychmiast po upływie okresu gwarancyjnego. Oczywiście większość tego sprzętu ma naklejki Made in China.
Czasami niezbyt obiektywne jest testowanie. Po co majstrujecie w ustawieniach Sony? Zmniejszając ostrość powodujecie dodatkową ingerencję w zdjęcie i jego rozmazywanie - dokładnie właśnie tak. Stosowany wtedy jest efekt blur.
Chcecie mieć wydajność to róbcie zdjęcia na PASM i na standardowych ustawieniach ostrości, kontrastu i redukcji szumów.
Aż mnie korci, żeby wstawić porównanie papugi kataryniarza ze Starego Miasta zrobionej przez was chyba Canonem Mark 5d III i przeze mnie Sony HX-300.
link
link
" joteem
3 lipca 2014, 14:07
Po co się emocjonować? Megazoomy to rak i byłbym dumny gdyby mój "ukochany" producent miał najgorszy aparat w tej kategorii, a najlepiej by go w ogóle nie miał. Przecież to aparaty stworzone by oszukać amatorów którzy tylko widzą zoom i megapiksele. Tego że f/5.6 dla takiego aparatu to jak f/32 dla małego obrazka na pewno nie rozumieją."
- To nie do końca tak jest. Lustrzanka wpuszcza mniej światła na matrycę ze względu na swoją budowę. Ma większą i czulszą matrycę, ale jest ciemniejsza.
Megazoomy nie są rakiem. Są do innych zastosowań. Lustrzanką nie sfilmujesz samolotu pasażerskiego na wysokości 10 km. Nie zrobisz zdjęć kraterów księżyca bez podłączenia teleskopu itd. do zdjęć przyrodniczych zoom także jest lepszy. Nawet do Street photo w dzień. Nie wspomnę o zabraniu aparatu na wakacje. Lustrzanka jest do reportażu lub do studia. Kopmpakt jest aparatem uniwersalnym o wielu zastosowaniach, przystosowanym do podróży. Ni służy do fotografii reklamowej ani Beauty.
"Na dolnej ściance znajdują się gwint statywowy oraz uchylna klapka pokrywy komory akumulatora i ... podwójnego slotu kart pamięci. "
Może to jakaś "specjalna wersja" trafiła do optykowych speców ? :)
Te aparaty mają kiepską matrycę i przez szczegółowość np. trawy to żenada. Cena aparatów jest wysoka a jakość zdjęć niska :( Nic nie da się wykadrować, bo jakość jest denna. Moja ocena to 3-4/10 :(
Nie kupuj.