Panasonic Lumix DMC-GM5 - test aparatu
4. Rozdzielczość
Rozdzielczość układu jako całości
Rozdzielczość układu aparat+obiektyw (w rozumieniu wartości funkcji MTF50) wyznaczyliśmy w oparciu o zdjęcia zapisane w formacie JPEG z wyostrzaniem ustawionym na minimalną wartość, a pomiary wykonaliśmy za pomocą programu Imatest. W tej części testu wykorzystaliśmy kitowy obiektyw Panasonic G VARIO 12–32 mm f/3.5–5.6 ASPH. M.O.I.S. ustawiony na ogniskową 25 mm. Wyniki prezentujemy na poniższym wykresie, a wartości wyrażone są w liniach na wysokość obrazu. Pozwalają one na porównanie z analogicznymi wykresami dla aparatów kompaktowych oraz ocenę stopnia wyostrzania zastosowanego przez producenta.
Zmierzone na JPEG-ach osiągi GM5 stoją na odrobinę wyższym poziomie niż u poprzednika. Oczywiście zdolność rozdzielcza badana na plikach skompresowanych jest silnie uzależniona od wyostrzania jakie stosuje producent w danym modelu. W GM1, a także GX7 przy najniższym możliwym poziomie tego parametru, JPEG-i charakteryzowały się bardzo umiarkowanym wyostrzaniem. Czy w nowym GM5 sytuacja wygląda podobnie? Aby się o tym przekonać, spójrzmy na poniższe wykresy, wygenerowane w programie Imatest.
Na górnych wykresach możemy obejrzeć przebieg profilu na granicy czerni i bieli. Dla składowej poziomej widzimy całkiem wyraźne lokalne maksimum, będące dowodem na zastosowanie wyostrzania. Interesujące jest natomiast to, że dla składowej pionowej podobnego maksimum już nie obserwujemy. Warto także zwrócić uwagę na przebiegi funkcji MTF (dolne wykresy). Mimo, że nie wykraczają one poza wartość 1, to ich wybrzuszenie również potwierdza fakt wyostrzania. Niemniej jednak jego intensywność jest raczej niewielka, w przeciwieństwie do np. Olympusa E-PL7.
Rozdzielczość matrycy
Rozdzielczość matrycy (a dokładniej rzecz biorąc rozdzielczość układu matryca plus odcięty od wpływu aberracji optycznych dobrej klasy obiektyw) wyznaczamy na podstawie niewyostrzonych plików RAW, które uprzednio konwertujemy do formatu TIFF przy pomocy programu dcraw. W tej części testu wykorzystaliśmy dwa obiektywy: Olympus M.Zuiko Digital 45 mm f/1.8 oraz Sigma A 60 mm f/2.8 DN, a najwyższe uzyskane przez nas wyniki prezentujemy na poniższym wykresie.
Dla f/4, GM5 wyprzedza nieco swojego poprzednika. Warto jednak wspomnieć, że wynik ten osiągnęliśmy przy zastosowaniu obiektywu Sigma. Pozostałe osiągi stoją na porównywalnym poziomie. Na tle rywali mały Panasonic radzi sobie bardzo dobrze, jedynie dla f/5.6 notujemy ciut niższe wartości. Aparat Fujifilm, z racji wyposażenia go w matrycę o mniejszej gęstości liniowej pikseli, uzyskał trochę gorsze rezultaty (wyrażone w lpmm).
Oceniając zdolność rozdzielczą sensorów światłoczułych warto zwrócić także uwagę na moc użytych filtrów antyaliasingowych, gdyż mają one niebagatelny wpływ na jej wartości. Spójrzmy na poniższe rysunki.
Wartości funkcji MTF50 są na zbliżonym poziomie, podobnie jak odpowiedzi w częstości Nyquista. Najprawdopodobniej zatem, filtr AA w GM5 jest symetryczny, a co więcej – wyraźnie osłabiony. Niemalże identyczną sytuację obserwowaliśmy w teście modelu GM1, a także GX7.