Sony A7 II - test aparatu
3. Użytkowanie i ergonomia
Niewątpliwie w A7 II na wygodę użytkowania pozytywnie wpłynął fakt umieszczenia spustu migawki bezpośrednio nad rękojeścią i zagłębienie przedniego pokrętła w jej górnej części. Zaletą testowanego aparatu (podobnie zresztą jak poprzednika) są szerokie możliwości konfiguracji elementów sterujących. Możemy zaprogramować funkcje dziesięciu klawiszy, a lista dostępnych opcji obejmuje aż 56 pozycji przy części z nich. Warto także wspomnieć o menu funkcyjnym, którego zawartość możemy określić sami, wykorzystując do tego 12 slotów.
Spory wizjer elektroniczny zapewnia podgląd obrazu o wysokiej jakości, a uchylny wyświetlacz LCD umożliwia wygodne kadrowanie z wykorzystaniem ptasiej, czy żabiej perspektywy. Podsumowując, naszym zdaniem funkcjonalność A7 II należy do wysokich. Większość rozwiązać dotyczących ergonomii zostało zaprojektowanych w sposób przemyślany, co przekłada się na dużą przyjemność z użytkowania tego aparatu.
Obiektywy
Na chwilę obecną, oferta obiektywów FE firmy Sony jest dość uboga. Na rynku bowiem dostępnych jest zaledwie 6 modeli, a są to:
- Sony Carl Zeiss Vario-Tessar T FE 16–35 mm f/4 ZA OSS,
- Sony Zeiss Vario-Tessar T* FE 24–70 mm f/4 ZA OSS,
- Sony Zeiss Sonnar T* FE 55 mm f/1.8 ZA,
- Sony FE 28–70 mm f/3.5–5.6 OSS,
- Sony FE PZ 28–135 mm f/4 G OSS
- Sony Zeiss Sonnar T* FE 35 mm f/2.8 ZA,
- Sony FE 70–200 mm f/4 G OIS.
Szybkość
Sony A7 II uruchamia się całkiem szybko, a zrobienie pierwszego zdjęcia to kwestia 2 sekund, wliczając w to czas na zadziałanie autofokusa. W zakresie podstawowej obsługi nie zauważyliśmy szczególnych opóźnień. Czynności takie jak, dokonywanie ustawień, poruszanie się po menu, przeglądanie zdjęć odbywają się bez zwłok czasowych. Na drobne opóźnienia trzeba się natomiast przygotować, przy składaniu HDR-ów czy panoram, bo wiem trwa to zwykle kilka sekund. Również formatowanie może chwilę potrwać. Formatowanie karty o pojemności 8 GB zajęło podczas testu około 10 sekund.
Zdjęcia seryjne
Sony A7 II oferuje dwa tryby zdjęć seryjnych: z priorytetem szybkości (Hi: 5 kl/s) oraz standardowy (Lo: 2.5 kl/s). W każdym z nich fotografie rejestrowane są w pełnej rozdzielczości. W trybie ciągłym autofokusa (AF-C) parametry ekspozycji dobierane są do każdego zdjęcia, a w trybie pojedynczym (AF-S) tylko raz – dla pierwszej klatki.
Do testów trybu seryjnego używaliśmy karty SanDisk Extreme Pro UHS-1 8 GB, dziesiątej klasy szybkości. Zgodnie z naszą procedurą czułość ustawiliśmy na ISO 1600, a czas migawki na 1/1000 sekundy. W trakcie 30-sekundowego testu aparat zarejestrował następującą liczbę zdjęć:
- Tryb Hi:
- 74 zdjęcia JPEG (2.47 kl/s),
- 63 zdjęcia RAW (2.1 kl/s),
- Tryb Lo:
- 75 zdjęć JPEG (2.5 kl/s),
- 62 zdjęcia RAW (2.07 kl/s),
Niezależnie od formatu zapisywanych zdjęć, Sony A7 II nie ma problemu z osiągnięciem prędkości 5 kl/s. Przy zapisie JEPG-ów utrzymuję się ona przez około 10 sekund, po czym aparat zwalnia do prędkości około 1.2 kl/s. W przypadku surowych plików, początkowa seria ma mniej więcej dwukrotnie mniejszą długość. Co ciekawe, po przepełnieniu bufora prędkość fotografowania w RAW-ach jest nieco większa niż dla JPEG-ów. Średnia wartość na tym etapie wynosi bowiem około 1.6 kl/s. Jak przedstawiają się szczegółowe rezultaty w trybie Lo widać na poniższych wykresach.
Okazuje się, że w początkowym etapie fotografowania, dla obu rodzajów plików aparat osiąga prędkość około 3.3 kl/s, czyli większą wartość niż deklarowana. W przypadku JPEG-ów utrzymuje się ona przez około 18 sekund, a w przypadku RAW-ów około 10 sekund. W trybie Lo, podobnie jak w Hi, szybkość fotografowania po zapełnieniu bufora w przypadku surowych plików okazuje się być większa niż przy zapisie JPEG-ów.
Stabilizacja obrazu
Sony A7 II jest pierwszym bezlusterkowcem tego producenta, w którym zastosowano stabilizację matrycy (SteadyShot). Ponadto, testowany aparat jest pierwszym pełnoklatkowym korpusem, który oferuje stabilizację 5-kierunkową. System ten zatem powinien niwelować ruchy aparatu w górę, w dół i na boki (prostopadłe do osi optycznej), ale również rotację oraz przechyły aparatu w kierunku pionowym i poziomym.
W ustawieniach funkcji SteadyShot możemy określić, czy ma ona działać w trybie automatycznym, czy ręcznym. W tym pierwszym, o ile to możliwe, aparat wykrywa ogniskową obiektywu i odpowiednio dostosowuje zachowanie się systemu stabilizacji. W drugim trybie ręcznie ustawiamy długość ogniskowej. Do wyboru mamy konkretne wartości z przedziału od 8 do 1000 mm. Pośrednich ustawień jest aż 43, zatem bez większych problemów dobierzemy odpowiednią wartość do użytego obiektywu.
Testując stabilizację obrazu, dla różnych wartości czasu ekspozycji wykonujemy serię minimum 20 zdjęć, przy czym robimy to zarówno z włączoną jak i wyłączoną stabilizacją. Następnie sprawdzamy, ile zdjęć w danej serii jest poruszonych. Otrzymane wyniki prezentujemy na poniższym wykresie, w formie procentów liczby zdjęć poruszonych do całkowitej liczby zdjęć w serii. Zero na skali poziomej odpowiada najkrótszej ekspozycji, czyli 1/125 sekundy. Test wykonywany był z obiektywem Sony Zeiss FE 35 mm f/2.8.
Jak widać, maksymalne przesunięcie pomiędzy krzywymi sięga 3.5 EV, zatem na tyle szacujemy praktyczną skuteczność zastosowanego systemu. Niestety do zapowiadanej przez producenta wartości 4.5 EV trochę brakuje. Ze względu na tę rozbieżność, test przeprowadziliśmy dodatkowo jeszcze trzykrotnie. Po pierwsze powtórzyliśmy go z tym samym obiektywem. Wykorzystaliśmy także obiektyw Mitakon FE 50 mm f/0.95, wybierając w ustawieniach odpowiednią wartość ogniskowej. Do trzeciego testu użyliśmy obiektywu Sony FE 28–70 mm f/3.5–5.6 OSS ustawionego na ogniskową 70 mm. Niestety, w żadnej z dodatkowych prób nie udało nam uzyskać lepszego rezultatu.
Trzeba jednak zaznaczyć, że skuteczność na poziomie 3.5 EV jest dobrym wynikiem. Ponadto A7 II nie jest pierwszym aparatem przez nas testowanym, w którym podawana przez producenta wartość skuteczności nie ma potwierdzenia w praktyce.
Warto jeszcze wspomnieć, że przy opisie funkcji SteadyShot instrukcja aparatu nie precyzuje, która stabilizacja zostaje uruchomiona, jeśli do aparatu podpięty mamy stabilizowany obiektyw. Ponadto opcje w menu nie dają pod tym względem żadnego wyboru. Podczas testu, po zastosowaniu stabilizowanego obiektywu Sony FE 28–70 mm f/3.5–5.6 OSS zanotowaliśmy podobny wynik skuteczności, jak dla pozostałych obiektywów. To może sugerować, że w tej sytuacji uruchomiła się jednak stabilizacja w korpusie.
Czyszczenie matrycy
Przed zabrudzeniami matrycę chroni elektromagnetyczny mechanizm wibracyjny. W razie dodatkowej potrzeby, proces czyszczenia można przeprowadzić samodzielnie np. za pomocą gruszki fotograficznej. Podczas testowania aparatu, mimo aktywnego czyszczenia matrycy, na matrycy pojawiło się kilka niewielkich drobin kurzu. Można zatem uznać, że mechanizm czyszczenia nie jest skuteczny w 100%.
Moduł Wi-Fi
Testowany aparat został wyposażony w moduł Wi-Fi i umożliwia obsługę NFC (ang. Near Field Communication). Dzięki temu możemy między innymi z poziomu smartfona czy tabletu zdalnie wyzwalać migawkę oraz przeglądać wykonane zdjęcia. Istnieje także możliwość przesyłania zdjęć na urządzenie mobilne oraz udostępniania ich w serwisach społecznościowych. Bezprzewodowo można również połączyć aparat z komputerem lub odpowiednim telewizorem.
Podobnie jak poprzednik, Sony A7 II umożliwia także ściąganie na aparat aplikacji rozszerzających jego funkcjonalność. Serwis PlayMemories Camera Apps oferuje szereg darmowych i płatnych aplikacji, takich jak dodatkowe filtry, efekty zdjęciowe, czy narzędzia (szczegóły można znaleźć na tej stronie).
W A7 II znajdziemy preinstalowaną aplikację „Wbudowany inteligentny pilot”. Służy ona do zdalnego wykonywania zdjęć aparatem z poziomu smartfona. Korzystanie z niej nie przysparza większych trudności. Aplikacja jest mało skomplikowana, bowiem aparat działa w trybie automatycznym. Można jedynie regulować kompensację ekspozycji (w zakresie ±5 EV), skorzystać z samowyzwalacza oraz ustawić wyświetlanie siatki kadrowania. Warto także pamiętać, że zdjęcia przesłane z aparatu na smartfona mają niższą rozdzielczość niż oryginalna (1616×1080 pikseli) i nie mamy w tej kwestii żadnego wyboru.
Lampa błyskowa
Tak jak poprzedni model A7 II nie ma wbudowanej lampy błyskowej. Zewnętrzną lampę błyskową podłączamy do stopki Multi Interface. W przypadku lamp ze stopką typu „minoltowskiego” należy użyć odpowiedniego adaptera. Najkrótszy czas synchronizacji to 1/250 s, a korektę błysku ustawiamy w zakresie ±3 EV (ze skokiem 1/3 lub 1/2 EV). Lampa może pracować w następujących trybach:
- błysk automatyczny,
- błysk wypełniający,
- synchronizacja z długimi czasami ekspozycji,
- synchronizacja z tylną kurtyną migawki,
- kontroler bezprzewodowy (z lampami HVL-F60M, HVL-F58AM, HVL-F43AM i HVL-F20AM).
Autofokus
W Sony A7 II zastosowano podwójny moduł autofokusa (tzw. Fast Hybrid AF). Za wstępne ustawienie ostrości odpowiada moduł detekcji fazy, wykorzystujący 117 pól AF, rozmieszczonych na matrycy w obrębie centrum kadru. Następnie, do bardziej precyzyjnego ogniskowania wykorzystywany jest 25-polowy system AF oparty na detekcji kontrastu.
W menu (głównym i Fn) możemy ustawić jeden z trzech trybów pracy autofokusa:
- AF-S – pojedynczy,
- AF-C – ciągły,
- DMF – pojedynczym z korekcją ręczną.
- Szeroki – aparat sam wybiera, gdzie ustawi ostrość,
- Strefa – po ręcznym wyborze jednej z 9 stref, aparat automatycznie ustawia ostrość w obrębie wybranej strefy,
- Punktowy – użycie tylko centralnego punktu AF,
- Elastyczny (S, M, L) – możliwość ręcznego wyboru punktu spośród wszystkich dostępnych oraz rozmiaru pola AF (S, M, L).
- Elastyczny z podążaniem (S, M, L) – możliwość ręcznego wyboru punktu spośród wszystkich dostępnych oraz rozmiaru pola AF (S, M, L); detekcja obiektu znajdującego się w polu ostrości i podążanie za nim.
Sony A7 II umożliwia wykrywanie twarzy i uśmiechu (z automatycznym wyzwalaniem migawki) oraz funkcję śledzenia obiektu. Czułość detekcji uśmiechu jest regulowana w 3 krokach. Wykryte twarze mogą być automatycznie rejestrowane w pamięci aparatu, dzięki czemu będą miały priorytet przy wyborze ostrości i ustawianiu ekspozycji. W menu można znaleźć funkcję mikroregulacji autofokusu użyteczną w przypadku pojawiania się zjawiska back- lub frontfokusu, jednak znajduje ona zastosowanie jedynie po podpięciu obiektywów przez adapter LAEA4.
W trybie MF do ręcznego ustawiania ostrości wykorzystujemy pierścień na obiektywie. Jego poruszenie powodować może automatyczne powiększenie obrazu na wyświetlaczu (5.9- lub 11.7-krotnie – za zmianę powiększenia odpowiada klawisz OK). Funkcję tę oczywiście można wyłączyć odpowiednią opcją w menu. W przypadku ręcznego ustawiania ostrości, na przykład w trakcie filmowania, warto korzystać z funkcji focus-peaking. Dzięki niej na zdjęciu zaznaczany jest obszar o największym kontraście, czyli tam gdzie ostrość jest najlepsza. Funkcja ma trzy stopnie czułości i pozwala wybrać kolor zaznaczenia spośród czerwonego, żółtego i białego. Warto również wspomnieć, że działa ona zarówno w widoku pełnoekranowym, jak i podczas powiększenia.
Automatyczne ustawianie ostrości w dobrym oświetleniu działa dość szybko i nie daje powodów do narzekań. W ciemnym otoczeniu czas ogniskowania może się jednak wydłużyć, podobnie jak zwiększa się liczba pomyłek systemu AF. Generalnie jednak sprawność autofokusa oceniamy pozytywnie.
Skuteczność systemu AF oceniamy wykonując standardową w naszych testach serię 40 zdjęć. Na zastosowanym obiektywie, którym w tym przypadku był Sony Zeiss FE 35 mm f/2.8, ustawiamy przysłonę f/2.8 i fotografujemy tablicę rozdzielczości, każdorazowo przeogniskowując obiektyw. Wyniki przedstawiamy w postaci histogramu, który prezentuje procentowe wartości odchyłek od najlepszego pomiaru MTF50 w serii.
Do wyników uzyskanych w świetle 5500K nie mamy większych zastrzeżeń. Ponad połowa strzałów to trafienia w punkt. Ponadto nie zanotowaliśmy na zdjęciach wyraźniejszych odchyłek. W 90% przypadków nie przekraczają one 6%. Jak widać, z zaprezentowanych aparatów A7 II poradził sobie najlepiej. Spójrzmy teraz na wyniki w świetle żarowym.
W tym przypadku celność jeszcze się poprawiła, bowiem ilość trafień w punkt wzrosła niemal do niemal 75%. Przy świetle żarowym również nie obserwujemy większych odchyłek na wykonanych zdjęciach.
Sprawdziliśmy również, jak autofokus radzi sobie z celnością w trybie ciągłym. W tym celu fotografowaliśmy obiekt poruszający się naprzemiennie w dwóch kierunkach: od i w stronę aparatu. Częstotliwość ruchu utrzymywała się na poziomie 1 cyklu na około 3 sekundy, a amplituda ruchu nie przekraczała 2 metrów. Tak jak wcześniej wykorzystaliśmy obiektyw Sony Zeiss FE 35 mm f/2.8. Test przeprowadziliśmy osobno w trybie szybkich zdjęć seryjnych i przy standardowej prędkości, wykonując za każdym razem co najmniej 40 zdjęć. Skuteczność trafień ocenialiśmy wzrokowo, na podstawie ostrości wykonanych zdjęć. Przy ustawieniu pola AF na szeroki, w trybie szybkim skuteczność wyniosła około 57%, a w trybie wolnym około 68%. Drugi z testów przeprowadziliśmy, aktywując funkcję „Śr. AF z podążaniem”, przy której po wykryciu obiektu aparat stara się go śledzić. Podczas fotografowania można było zauważyć, że aparat poprawnie wykrywał obiekt, otaczając go ramką, jednak skuteczność pracy AF w tej sytuacji okazała się słabsza. W trybie szybkim wyniosła ona około 47%, a w trybie standardowym 60%.
Pomiar światła
Aparat dobiera wartości ekspozycji, korzystając z pomiarów:
- wielopunktowego,
- centralnie ważonego,
- punktowego (centrum kadru).
Domyślnie w trybie podglądu na żywo A7 II umożliwia wizualizowanie wpływu parametrów ekspozycji, czyli pokazywanie, jak będzie wyglądało finalne zdjęcie. Można też wybrać tryb, w którym aparat będzie zawsze pokazywał na ekranie LCD obraz w taki sposób, by był najlepiej widoczny. To ustawienie jest bardzo pomocne przy pracy w studiu z oświetleniem błyskowym. Brakuje niestety możliwości powiązania pomiaru ekspozycji z wybranym punktem autofokusu.
Kompensacji ekspozycji można dokonywać za pomocą pokrętła na górnym panelu w przedziale od −3 do +3 EV ze skokiem 1/3 EV lub w menu (gdy pokrętło jest w pozycji „zero”) w zakresie od −5 do +5 EV ze skokiem 1/2 lub 1/3 EV. Bracketing pozwala na wykonanie 3 lub 5 zdjęć zdjęć z krokami: 1/3, 1/2, 2/3, 1, 2 lub 3 EV. Ponadto istnieje możliwość wykonywania brecketingu ekspozycji w trybie pojedynczym lub seryjnym.
Do pracy systemu pomiaru światła nie można mieć większych zastrzeżeń. Daje się jednak zauważyć, że pomiar wielopunktowy ma nieznaczną tendencję do niedoświetlania. Podczas wykonywania zdjęć przykładowych kompensację ekspozycji mieliśmy zazwyczaj ustawioną na dodatnie wartości.