Nikon D5500 - test aparatu
9. Podsumowanie
Budowa, jakość wykonania i funkcjonalność
Nikon D5500 to piąty i jednocześnie najmniejszy przedstawiciel linii D5xxx. Obudowa została wykonana z tworzyw sztucznych, o typowej dla sprzętu klasy amatorskiej jakości. Dzięki temu aparat jest stosunkowo lekki, a ze składanym obiektywem Nikkor DX AF-S 18–55 mm f/3.5–5.6G VR II tworzy całkiem poręczny zestaw.
Uchwyt oraz fragmenty lewej i tylnej ścianki pokryto gumą, zapewniającą dobrą przyczepność do skóry dłoni. D5500 nie posiada wprawdzie uszczelnień, jednak do ogólnej jakości wykonania nie mamy większych zastrzeżeń.
Układ menu jest taki sam jak w innych lustrzankach systemu Nikona. Podzielono go na sześć zakładek (odtwarzania, fotografowania, ustawień osobistych i aparatu, retuszu i moje menu/ostatnie ustawienia). Lista funkcji nie jest zbyt obszerna, ale – podobnie jak u poprzednika – do dyspozycji mamy interwałometr, filtry cyfrowe oraz wielokrotną ekspozycję (nakładanie zdjęć w menu retuszu). Zestaw przycisków jest dość skromny ale powinien być wystarczający do hobbystycznego fotografowania. Brakuje jednak guzika do zmiany ISO, choć tę funkcję można przyporządkować przyciskowi Fn.
3.2-calowy wyświetlacz ma możliwość uchylania i obracania, a zatem nie różni się od ekranu w poprzedniku. Nowością jest natomiast interfejs dotykowy, pozwalający na obsługę menu głównego i podręcznego, przeglądanie, czy wykonywanie zdjęć w trybie live-view z uprzednim ustawieniem ostrości. Co więcej, podczas kadrowania z użyciem wizjera, prawa połowa wyświetlacza umożliwia regulację jednej z kilku funkcji (np. wybór punktu AF, czułość ISO, HDR) – z tego typu rozwiązaniem spotkaliśmy się pierwszy raz. Wizjer optyczny w D5500 jest identyczny jak u poprzednika – jego powiększenie to 0.82x, a pokrywa on 95% kadru. Wprawdzie nie imponuje on pod względem rozmiaru, ale spośród konkurencji jedynie aparat Pentaksa może się pochwalić znacznie lepszym celownikiem.
D5500 oferuje spory zestaw formatów nagrywania wideo, łącznie z trybem Full HD 60p/50p. Ponadto, mamy możliwość sterowania parametrami ekspozycji podczas rejestracji, z wyjątkiem stopnia otwarcia przysłony.
Użytkowanie i ergonomia
Zauważalnym udogodnieniem w stosunku do poprzednika jest rękojeść o znacznie lepszym kształcie i wyprofilowaniu. Aparat naprawdę nieźle leży w dłoni i dopiero podczas używania cięższych obiektywów możemy odczuwać pewien dyskomfort.
Szybkość rejestracji zdjęć seryjnych wynosi 5 kl/s dla formatu JPEG i 12-bitowych RAW-ów oraz 4 kl/s przy zapisie 14-bitowych RAW-ów. Podczas naszego 30-sekundowego testu udało nam się wykonać 150 JPEG-ów, 68 RAW-ów 14-bitowych lub 83 RAW-y 12-bitowe. Biorąc pod uwagę dużą objętość plików z 24-megapikselowej matrycy, osiągi D5500 w tej kategorii są całkiem dobre.
Celność autofokusa niestety pozostawia całkiem sporo do życzenia. Zastrzeżenia mamy przede wszystkim do zachowania w świetle żarowym, choć przy lampach 5500 K wyniki są również nie najlepsze. System AF wypada natomiast dobrze pod względem szybkości.
Warto docenić obecność modułu Wi-Fi, pozwalającego na zdalne (za pomocą smartfona czy tabletu) wykonywanie zdjęć oraz ich przeglądanie. Aplikacja Nikona jest jednak mało funkcjonalna, nie pozwala bowiem na regulację parametrów ekspozycji.
Rozdzielczość
24-megapikselowa, pozbawiona filtra antyaliasingowego matryca notuje bardzo wysokie wyniki w tej kategorii. Brak owego filtra wiąże się jednak z pewnymi konsekwencjami – na zdjęciach tablicy testowej bez trudu zaobserwujemy efekt mory (o czym można się przekonać w rozdziale czwartym). Na szczęście na zdjęciach plenerowych go nie zauważyliśmy.
Balans bieli
Nikon D5500 bardzo dobrze odwzorowuje kolory. W zdecydowanej większości sytuacji testowych notujemy niewielkie błędy i niewiele odbiegające od wzorcowego nasycenie. Zachowanie automatyki w świetle żarowym to jedyny przypadek, do którego mamy zastrzeżenia. Niestety, w aparacie nie znajdziemy opcji ustawienia temperatury barwowej zgodnie ze skalą Kelvina.
Jakość obrazu w JPEG
Zdjęcia w formacie JPEG charakteryzują się wysoką szczegółowością, nawet mimo stosowania minimalnego poziomu wyostrzania. Jakość obrazu jest wysoka ze względu na stosunkowo niski poziom szumu przy zachowaniu sporej ilości detali. Użyteczny zakres czułości naszym zdaniem sięga wartości ISO 3200, a nawet 6400.
Zakres wyostrzania JPEG-ów w D5500 jest całkiem szeroki, od praktycznie jego braku przy ustawieniu 0 do bardzo intensywnego przy ustawieniu maksymalnym. Naszym zdaniem najrozsądniej stosować ustawienia w okolicach środka oferowanej skali.
Z funkcji urozmaicających fotografowanie należy wymienić filtry cyfrowe Effects oraz zdjęcia HDR.
Szumy i jakość obrazu w RAW
Oglądając wycinki zdjęć z D5500 wykonanych na niskich czułościach, widzimy że aparat ten generuje obrazy o bardzo dobrej szczegółowości. Jeśli chodzi o poziom szumu, konkurencja ma nad nim niewielką przewagę. Użyteczne obrazy uzyskamy do czułości ISO 3200, aczkolwiek wartość 6400 także może się niekiedy przydać.
Pomiary wartości szumu w programie Imatest pokazały, że lustrzanka Pentaksa ma przewagę nad Nikonem, wynoszącą ok 2/3 EV. Powyżej ISO 6400 dochodzi ona nawet do 1 i 1/3 EV, aczkolwiek wynika głównie z odszumiania RAW-ów w K-S1, czego nie pochwalamy. D5500 wypada natomiast nieco lepiej niż Sony A58 (o 1 EV). Z kolei poziom szumu w 700D jest tylko trochę niższy (o 1/3 EV) niż w D5500.
Darki wykonane Nikonem D5500 nie noszą śladów bandingu, ani nie wykazują żadnych niejednorodności. Wygląd histogramów wygenerowanych dla czułości 6400, 12800 i 25600 sugeruje, że otrzymano je na drodze programowej.
Zakres i dynamika tonalna
Osiągi matrycy D5500 w tej kategorii prezentują się obiecująco. Jeśli chodzi o zakres tonalny, to dla ISO 100 otrzymujemy 8.5-bitowy zapis danych, pozwalający na dobre oddanie przejść tonalnych. Z kolei dynamika dla tej czułości i SNR=10 wyniosła 8.8 EV, co również jest bardzo dobrym wynikiem.
Ocena końcowa
Punktacja | |||||
Obudowa | |||||
Gniazda | |||||
Przyciski | |||||
Menu | |||||
Wyświetlacze | |||||
Live View | |||||
Wizjer | |||||
Szybkość działania | |||||
Autofokus | |||||
Pomiar światła | |||||
Funkcje specjalne | |||||
Lampa błyskowa | |||||
Rozdzielczość (MTF) | |||||
Balans bieli | |||||
Jakość zdjęć JPEG | |||||
Jakość zdjęć RAW | |||||
Zakres tonalny | |||||
RAZEM |
W przypadku Nikona D5500 mamy jednocześnie do czynienia z niewielką ewolucją w stosunku do poprzednika (dotykowy interfejs) i zarazem małym krokiem wstecz (brak modułu GPS). Większość osiągów nowej lustrzanki – a przede wszystkim obrazowanie – stoi na podobnym poziomie w obydwu aparatach. Osobom posiadającym obecnie D5300 trudno zatem proponować przesiadkę na nowszy model. Z kolei tym, którzy planują zakup amatorskiej lustrzanki, z pewnością można polecić rozważenie D5500. Oferuje on bowiem sporo użytecznych i funkcjonalnych rozwiązań, a jakość zdjęć jest w pełni zadowalająca. Zastrzeżenia można mieć do celności autofokusa – ta bowiem jest delikatnie mówiąc nie najlepsza – przynajmniej z naszym egzemplarzem obiektywu Nikkor 24–70 mm f/2.8.
Nikona D5500 użytkowaliśmy dość intensywnie przez tydzień w Tajlandii. Tym, co najbardziej nam przeszkadzało, był mały wizjer oraz nieco za wolno działający autofocus w trybie live-view. Poza tym, nasze ogólne wrażenia są jak najbardziej pozytywne, a aparat sprawdził się zarówno podczas fotografowania turystycznego, jak i walk muay thai.
Rzućmy jeszcze okiem na ceny aparatów, o których wspominamy w tym teście. Nikon D5500 z obiektywem 18–55 mm VR II kosztuje obecnie 2800 zł. Poprzednik jest natomiast o 700 zł tańszy. Canon 750D na chwilę obecną nie jest jeszcze dostępny, a starszy 700D to wydatek ok. 2260 zł. Nieco mniej zapłacimy za Pentaksa K-S1 (2050 zł), z kolei nowszy K-S2 wyceniono na ok. 3300 zł. Sony A58 dostępny jest na rynku od dwóch lat, nie dziwi zatem jego relatywnie niska cena, wynosząca 1520 zł.
(Wszystkie ceny wg. serwisu Ceneo.pl na dzień 31 marca 2015 r.)
Na koniec tradycyjnie przedstawiamy najważniejsze wady i zalety Nikona D5500.
Zalety
- całkiem wygodny uchwyt,
- wyraźny i jasny wyświetlacz z dotykowym interfejsem i możliwością zmiany położenia,
- dość funkcjonalny tryb live view,
- możliwość nagrywania filmów Full HD 50p,
- szybki autofokus,
- bardzo dobra jakość zdjęć JPEG i RAW w szerokim zakresie czułości,
- dość niskie szumy na zdjęciach RAW,
- duża ilość detali rejestrowanych na zdjęciach,
- bardzo wysoka zdolność rozdzielcza matrycy,
- wysoka dynamika i zakres tonalny,
- dobre osiągi balansu bieli,
- funkcje kolorystyczne „Effects”,
- funkcje HDR i optymalizacji zakresu tonalnego D-Lighting,
- możliwość wywoływania plików RAW w aparacie,
- dość rozbudowane menu retuszu,
- komunikacja Wi-Fi,
- funkcja wielokrotnej ekspozycji (nakładanie zdjęć w menu retuszu),
- interwałometr,
- tryb cichy migawki,
- dobrze działający pomiar światła,
- skuteczny system czyszczenia matrycy,
- gniazdo HDMI i mikrofonu,
- dobre osiągi trybu seryjnego dla JPEG-ów.
Wady
- brak uszczelnień,
- brak przycisku ISO i tylko jedno kółko sterujące,
- brak wbudowanego silnika AF,
- wizjer o niedużym powiększeniu obrazu i kryciu,
- kiepska praca automatycznego balansu przy oświetleniu żarowym,
- brak opcji ustawienia temperatury barwowej zgodnie ze skalą Kelvina,
- brak stabilizacji matrycy,
- brak histogramu oraz cyfrowej poziomicy w trybie live view,
- nie do końca intuicyjny tryb filmowania,
- niska celność autofokusa szczególnie w świetle żarowym,
- brak funkcji mikroregulacji AF,
- manipulacja danymi na poziomie plików RAW na wyższych czułościach,
- mora pojawiająca się w specyficznych sytuacjach na zdjęciach,
- brak możliwości zdalnego sterowania kilkoma lampami zewnętrznymi za pomocą wbudowanej lampy błyskowej.