Panasonic Leica DG Summilux 15 mm f/1.7 ASPH - test obiektywu
3. Budowa i jakość wykonania
Panasonic Leica DG Summilux 15 mm f/1.7 ASPH ma naprawdę niewielkie rozmiary. Widać to szczególnie dobrze, gdy zestawimy go z obiektywem pełnoklatkowym o parametrach 1.4/35, takim jak nowa Sigma z serii Art. Na poniższym zdjęciu znajdziemy jeszcze niewielkiego Olympusa 1.8/45.
Testowany obiektyw rozpoczyna się metalowym bagnetem otaczającym styki i tylną soczewkę instrumentu, która ma średnicę 18 mm i jest tylko nieznacznie schowana w bagnecie.
Właściwy korpus obiektywu, wykonany z metalu, zaczyna się gładkim pierścieniem, na którym naniesiono wartość ogniskowej i zakres pracy autofokusa, Po lewej stronie znajdziemy zaś przełącznik trybu pracy mechanizmu ustawiającego ostrość (AF/MF), po prawej napis „LUMIX”, a po drugiej stronie napis „Panasonic H-X015 Made in Japan”, a także znaczek systemu Mikro 4/3.
Kolejnym elementem jest karbowany pierścień do manualnego ustawiania ostrości, który ma szerokość 1 cm. Pracuje on w przełożeniu elektronicznym, ale z właściwym oporem i bez żadnych problemów.
Idąc dalej natrafimy na wąski i karbowany pierścień do zmiany przysłony, który działa z krokiem 0.5 EV. Oczywiście z poziomu korpusu możemy sterować przysłoną z krokiem 0.3 EV.
Obiektyw kończy się wąskim i zdejmowanym pierścieniem, Po jego zdjęciu odsłania się nam bagnet do mocowania dość nietypowej osłony przeciwsłonecznej, która jest wyposażona we własny, gumowany dekielek.
Przednia soczewka obiektywu jest lekko wypukła i ma średnicę 23 mm. Otacza ją napis Leica DG Summilux 1:1.7/15 Asph. i nierotujące mocowanie filtrów o średnicy 46 mm.
Jeśli chodzi o budowę wewnętrzną, mamy tutaj do czynienia z dziewięcioma elementami ustawionymi w siedmiu grupach. Aż trzy soczewki mają kształt asferyczny. Wewnątrz znajdziemy jeszcze przysłonę o siedmiu listkach, którą możemy domknąć do wartości f/16.
Kupujący dostaje w zestawie oba dekielki, osłonę przeciwsłoneczną z własnym dekielkiem oraz miękki futerał.