Panasonic Lumix DMC-G80 - test aparatu
3. Użytkowanie i ergonomia
Panasonic G80 leży w dłoni bardzo wygodnie. Obecność dużej i wyprofilowanej rękojeści powoduje, że chwyt jest pewny i komfortowy. Dobrze sprawdza się także pokrywający ją materiał przypominający gumę.
W G80, tak jak w poprzednikach, producent oferuje sporą liczbę elementów sterujących, w tym dwie rolki: przednią i tylną. Dodatkowo do dyspozycji mamy 11 programowalnych przycisków, z których 5 to ikony na ekranie. Gdy często korzystamy z konkretnych wartości nastaw parametrów ekspozycji, warto użyć trybów C – oferują dwa komplety nastaw, które wybierzemy, ustawiając odpowiednio tryb C1 lub C2. Dodatkowo, by zwiększyć szybkość zmian parametrów, możemy skorzystać ze znanego z innych aparatów tej firmy menu Q. Warto też nadmienić, że zawartość menu Q da się modyfikować. Biorąc pod uwagę także interfejs dotykowy, musimy przyznać, że obsługa jest bardzo wygodna nawet bez zaglądania do menu aparatu, a opcje dostosowania zaspokoją potrzeby większości użytkowników.
W sytuacji, gdy zależy nam na wyciszeniu odgłosu wykonywania zdjęcia, funkcja elekronicznej migawki staje się bardzo pomocna. Dodatkowo umożliwia ona uzyskanie bardzo krótkich czasów naświetlania, nawet 1/16000 s. Musimy tylko pamiętać, że ograniczeniu ulega najdłuższy czas. To maksymalnie 1 s. Oczywiście gdy zależy nam na długich ekspozycjach, powinniśmy użyć migawki mechanicznej. W takiej sytuacji najdłuższy czas naświetlania wyniesie 60 s.
Podczas odtwarzania specjalny tryb „Kompozycja światła” to nic innego, jak wybranie kilku klatek zarejestrowanych w trybie Zdjęcie 4K, które zostaną połączone w jedno z zachowaniem jasnych obszarów. Ciekawy może też być „Retusz usuwający”, czyli opcja znana z najnowszych programów graficznych – dotykowo zaznaczamy obszar, z którego mają być usunięte niepotrzebne elementy, jak np. linie energetyczne. Inną ciekawą funkcją jest tworzenie poklatkowej animacji z grupy zdjęć wykonanych w serii.
Za wadę należy uznać stale dobiegający z korpusu szum. Taki dźwięk wydaje z siebie układ stabilizacji matrycy, który nawet wyłączony jest wyraźnie słyszalny, a gdy odłożymy aparat na biurko, wręcz denerwujący. Oczywiście w niektórych sytuacjach to zjawisko będzie mocno przeszkadzało w rejestracji klipów filmowych.
Obiektywy
Panasonic G80, bez dodatkowych przejściówek, może być używany ze wszystkimi obiektywami przeznaczonymi dla systemu Mikro 4/3. Dzięki temu testowany Lumix oprócz obiektywów Panasonika jest również kompatybilny z obiektywami marki Olympus, Sigma, Voigtlander oraz innych firm niezależnych. Pełną listę obiektywów z mocowaniem Mikro 4/3 można obejrzeć w naszej bazie.
Istnieje również możliwość użycia przejściówki, która pozwoli na podłączenie obiektywów systemu 4/3 (z działającym autofokusem) i wtedy do woli można przebierać w ofercie szkieł różnych firm, takich jak: Olympus, Leica czy Sigma. Podłączenie obiektywów systemu Leica M umożliwia także przejściówka DMC-MA2M, natomiast systemu Leica R – DMC-MA3R.
Szybkość
Do szybkości działania aparatu G80 nie mamy zastrzeżeń. Po włączeniu zasilania jest gotowy do wykonania pierwszego zdjęcia już po pół sekundy. Podstawowe operacje, takie jak nawigowanie w menu, dokonywanie ustawień, przeglądanie zapisanych zdjęć, ich powiększanie czy przechodzenie do widoku miniatur, odbywają się bez zbędnej zwłoki. Jedynie niektóre filtry cyfrowe oraz składanie obrazu HDR zajmują dłuższą chwilę.
O szybkości pracy aparatu podczas fotografowania świadczą testy, które podsumowuje poniższa tabela.
Start (czas do pierwszego zdjęcia) |
Opóźnienie rejestracji zdjęcia | Czas między 2 zdjęciami |
0.58 s | 0.23 s | 0.29 s |
Zdjęcia seryjne
Panasonic G80 został wyposażony w dość mocno rozbudowany tryb zdjęć seryjnych. Do dyspozycji mamy:
- SH (maksymalnie 120 zdjęć z szybkością 40 kl/s przy wykorzystaniu elektronicznej migawki),
- H (9 kl/s – migawka mechaniczna, 10 kl/s – elektroniczna),
- M (6 kl/s),
- L (2 kl/s).
Tryb SH co prawda oferuje aż 40 kl/s, jednak wymusza on stosowanie rozmiaru S obrazu, czyli plików o wielkości 4 Mpix. Zapisywane są one pojedynczo, jednak aparat rozpoznaje je jako grupę zdjęć seryjnych, umożliwiając tym samym ich automatyczne poklatkowe odtwarzanie.
Pomiary wykonaliśmy korzystając z karty Sandisk Extreme Pro UHS-I 633×95MB/s. Zdjęcia robiliśmy przy czułości ISO 1600 i czasie ekspozycji 1/1000 sekundy. Zdjęcia w formacie RAW zajmowały 19.7 MB, a pliki JPEG LARGE FINE o rozdzielczości 4592×3448 pikseli 6.1 MB. Wyniki testów z wykorzystaniem mechanicznej migawki zaprezentowane są w formie poniższych wykresów.
W tabelce przedstawiamy podsumowanie wykresów.
Tryb / Format | Ilość zdjęć | Średnia prędkość [kl/s] |
Pojemność bufora[kl] | Prędkość zapisu do bufora [kl/s] |
Prędkość zapisu na kartę [kl/s] |
SH JPEG |
84 | 10.7 | – | – | – |
H RAW+JPEG |
66 | 2.2 | 26 | 7.6 | 1.5 |
H JPEG |
272 | 9 | 63 | 9.5 | 8.9 |
M RAW+JPEG |
35 | 1.2 | 10 | 5.8 | 0.9 |
M JPEG |
181 | 6 | 69 | 6.1 | 6 |
L RAW+JPEG |
63 | 2.1 | 20 | 2.3 | 2.1 |
L JPEG |
63 | 2.1 | 20 | 2.3 | 2.1 |
Musimy przyznać, że osiągi trybu seryjnego w G80 są bardzo dobre. Deklarowane wartości szybkości rejestracji aparat osiąga bez problemu, a nawet je przewyższa. Przy zdjęciach w formacie RAW obserwujemy spadek prędkości zapisu dla trybów H i M. Przede wszystkim problemem okazuje się algorytm opróżniania bufora pamięci, co najlepiej obrazuje test trybu M – dodanie do zapisu formatu surowego powoduje, że po zapełnieniu bufora aparat rejestruje zdjęcia co ok 4 s. Robi wrażenie fotografowanie w trybie H i formacie JPEG – bufor zapełnia się dopiero po 27 sekundach. To bardzo dobry wynik!
Stabilizacja obrazu
Do wyboru mamy trzy następujące tryby pracy stabilizacji:
- Obiektyw i korpus (Dual IS),
- Obiektyw lub korpus,
- Korpus.
Stabilizacja w G80 pracuje głośno, nawet gdy jest dezaktywowana. Dodatkowo ma chaotyczną charakterystykę, to znaczy obraz raz po raz skacze. Wykres pokazuje, że największy dystans między oboma krzywymi to 2 EV. Nie jest to duża wartość, co biorąc pod uwagę wspomniane problemy z pracą sugeruje, że należy oczekiwać aktualizacji oprogramowania aparatu.
Czyszczenie matrycy
Podczas testowania aparatu nie zauważyliśmy, aby kurz gromadził się na detektorze, zatem można uznać, że system działa sprawnie. Trudno jednak przewidzieć, jak efektywnie będzie sobie radził przy dłuższym użytkowaniu aparatu.
Zdjęcia seryjne 4K
Funkcja zdjęć 4K umożliwia nieprzerwane fotografowanie z szybkością 30 kl/s. Działa ona w trzech trybach:
- „naciśnij i przytrzymaj” – materiał jest rejestrowany, dopóki nie puścimy spustu migawki,
- „start/stop” – pierwsze przyciśnięcie spustu migawki uruchamia seryjne fotografowanie, a drugie je kończy,
- „buforowanie” – po aktywacji tego trybu materiał jest zapisywany cały czas. Gdy wciśniemy spust migawki, rejestracja zakończy się po sekundzie, a zapis obejmie okres 2 sekund (60 klatek) – jednej sprzed wciśnięcia i jednej po wciśnięciu spustu migawki.
W trybie zdjęć 4K aparat nagrywa po prostu film, z którego mamy możliwość wycięcia dowolnej klatki i zapisania jej jako zdjęcia w rozdzielczości 3840×2160 (16:9), 3328×2496 (4:3), 3504×2336 (3:2) lub 2880×2880 (1:1). Musimy pamiętać, że rejestracja filmu oznacza, iż najdłuższy czas migawki, jakiego możemy użyć, wynosi 1/30 s.
Fotografować możemy standardowo w trybach ekspozycji PASM, przy czym migawka jest tylko elektroniczna, zakres czasów naświetlania jest ograniczony (od 1/30 do 1/16000 s), podobnie jak czułości ISO (200–6400 oraz auto). Możemy też ustawić kompensację ekspozycji, ale jedynie w zakresie od −3 do +3 EV. Dostępny jest również ciągły autofokus.
Ostrość po
Tryb Post Focus, spolszczony jako „ostrość po”, pozwala na wybranie ostrości po zrobieniu zdjęcia. To funkcja znana z innych najnowszych konstrukcji Panasonika. Polega ona na rejestrowaniu krótkiego filmu 4K z jednoczesnym przesuwaniem płaszczyzny ostrości. Następnie aparat odnajduje ostre pola AF w każdej z klatek materiału filmowego. Dotykając ekran w interesującym nas fragmencie, instruujemy aparat, by wskazał klatkę, gdzie ostrość w tym obszarze jest najwyższa. Możemy ją wtedy zapisać jako zdjęcie.
Jako że proces nagrywania trwa krótką chwilę, funkcja średnio nadaje się do rejestracji bardziej dynamicznych scen. W tym trybie ograniczeni jesteśmy także do wielkości kadru rozmiaru klatki 4K, czyli 8 Mpix. Pamiętać też musimy, że ograniczeniu ulega czas migawki (nie może być dłuższa od 1/30 s), nie skorzystamy także z trybu HDR, lampy błyskowej czy fotografowania w serii.
Możemy też połączyć kilka obrazów w jeden w celu zwiększenia zakresu ostrości. By tego dokonać, musimy dotknąć odpowiedniej ikony na ekranie. Następnie wybieramy sposób łączenia, automatycznie lub w zdefiniowanym przez nas zakresie.
Zdjęcia z przedziałem czasu
Jednym z trybów, w które Panasonic wyposaża swoje aparaty, jest fotografia interwałowa, pozwalająca wykonywać zdjęcia w odstępach od 1 s do 99 min 59 s i od 1 do 9999 zdjęć. Tak pozyskany materiał może być później automatycznie zmontowany w film poklatkowy – możemy wybrać dowolny format zapisu (od HD po 4K) z szybkością 1, 2.5, 5, 6.25, 8.3, 12.5, 25 oraz 50 kl/s. Film może być zmontowany w kolejności normalnej lub odwrotnej. Przykład prezentujemy poniżej.
Drugim trybem jest animacja poklatkowa, czyli rejestrowanie zdjęć stopniowo przesuwanego obiektu, a następnie sklejenie ich tak, by utworzyć animację. W tym trybie aparat przed każdą kolejną rejestracją wyświetla kilka poprzednich fotografii jako półprzeźroczyste, co znakomicie ułatwia kontrolowanie pozycji animowanego przez nas obiektu. Możemy wybrać, by aparat czekał, aż sami naciśniemy spust migawki lub by sam robił zdjęcia, np. co 10 sekund. Finalny film jest sklejany podobnie jak przy interwałometrze.
Łączność bezprzewodowa
W G80 zastosowano także moduł WiFi, dzięki czemu aparat oferuje połączenie ze smartfonem lub tabletem wyposażonym w system operacyjny Android lub iOS (wymaga zainstalowania aplikacji mobilnej Panasonic Image App). Możemy nie tylko przesyłać wykonane zdjęcia do telefonu, ale też wyświetlać zdjęcia na telewizorze czy przesyłać do drukarki. Telefon wymagany jest do automatycznego geotagowania zdjęć, a także do zdalnej obsługi aparatu.
Liczba parametrów możliwych do zdalnego ustawienia jest całkiem spora. Mamy dostęp do kontroli ekspozycji, możemy też dotykowo wyzwalać migawkę. Z poziomu aplikacji na smartfonie możemy też łączyć klipy Snap lub budować kolaże ze zdjęć. Do filmów, które mają być połączone, można dodać muzykę.
Aby nawiązać połączenie ze smartfonem, możemy oprócz standardowej procedury konfiguracji punktu dostępowego w telefonie skorzystać z wyświetlanego na ekranie aparatu kodu QR. G80 nie obsługuje niestety NFC.
Lampa błyskowa
Panasonic G80 ma wbudowaną lampę błyskową o liczbie przewodniej 6.2 dla ISO 100 i minimalnym czasie synchronizacji 1/160 s. Korekcja siły błysku może odbywać się w zakresie od −3 do +3 EV z krokiem 1/3 EV. W ręcznych trybach pracy aparatu z włączoną opcją TTL lampa błyskowa może pracować w następujących trybach:
- lampa wymuszona,
- lampa wymuszona z redukcją efektu czerwonych oczu,
- synchronizacja z długimi czasami,
- synchronizacja z długimi czasami z redukcją czerwonych oczu.
Możemy też użyć lampy do bezprzewodowego wyzwalania kilku zewnętrznych lamp przy wykorzystaniu czterech kanałów komunikacji. Lampy można grupować, a każda z grup (A, B, C) może działać w jednym z trybów: TTL (regulacja mocy od −3 do +3 EV z krokiem 1/3 EV), Auto lub Manual (regulacja od 1/1 do 1/128 mocy pełnego błysku).
Siłę błysku lampy błyskowej porównujemy, standardowo wykonując zdjęcie przy czułości ISO 100, migawce 1/100 sekundy i przysłonie f/8.0. Wszystkie pozostałe ustawienia, jak np. kompensacja błysku, są w pozycji neutralnej.
Panasonic G80 (M) | OLYMPUS E-M10 MKII (M) |
Panasonic G80 (P) | OLYMPUS E-M10 MKII (PM) |
Widzimy, że zarówno w trybie M, jak i P wbudowana lampa daje błysk o mniejszej energii niż ta zastosowana w E-M10 MkII.
Autofokus
System ustawiania ostrości w aparacie G80 działa w oparciu o detekcję kontrastu, wykorzystując autorską metodę DFD (ang. Depth From Defocus). Dysponujemy następującymi trybami ustawiania ostrości:
- AFS – dla obiektów nieruchomych,
- AFC – dla obiektów poruszających się,
- AFF – dla obiektów, których ruchu nie można przewidzieć (dzieci, zwierzęta).
- wykrywanie twarzy/oczu (wraz z trybem priorytetu uprzednio zapamiętanej twarzy),
- śledzący,
- 49-obszarowy,
- własny wielopunktowy,
- 1-strefowy (o zmiennej wielkości punktu),
- precyzyjne ustawienie.
W trybie manualnym do ustawiania ostrości służy pierścień na obiektywie (lub dźwignia, o ile takie udogodnienie posiada obiektyw). Aparat wspomaga proces nastawy przez powiększenie fragmentu obrazu (o krotności od 3 do 6x, gdy powiększenie jest w trybie okienkowym lub do 10x, gdy powiększenie zajmuje cały ekran). Skalę powiększenia ustalamy rolkami (przednia służy do dokładnej zmiany). Dodatkowo włączyć możemy kolorowanie ostrych elementów obrazu (funkcja focus peaking). Możemy też szybko wyregulować ostrość, używając dedykowanej ikony na ekranie.
W dobrych warunkach oświetleniowych ustawianie ostrości odbywa się bardzo szybko i pewnie. Nie mamy tu żadnych zastrzeżeń. Przy słabszym oświetleniu AF pracuje nieco wolniej, jednak skuteczność nadal jest dobra. Z oczywistych względów jedynie w sytuacji bardzo skąpego oświetlenia aparat ma spore problemy z ogniskowaniem.
Podczas testów celności systemu AF wykonujemy serię 40 zdjęć tablicy rozdzielczości, każdorazowo przeogniskowując obiektyw. W teście skorzystaliśmy z obiektywu Olympus M.Zuiko Digital 45 mm f/1.8, na którym ustawiliśmy przysłonę f/2.8. Wyniki przedstawiamy w postaci histogramu, który prezentuje procentowe wartości odchyłek od najlepszego pomiaru MTF50 w serii.
Celność autofokusu stoi na dobrym poziomie, ale do wybitności jest całkiem daleko. Dla oświetlenia 5500 K zdecydowana większość pomiarów plasuje się w zakresie od 2 do 5 grupy. Powyżej 15% odnotowaliśmy co prawda tylko 2 błędne próby, jednak nie napawa optymizmem niecałe 35% w grupie błędu 4.5% oraz zaledwie 5% najlepszych prób. Przełączenie oświetlenia na żarówki delikatnie zmienia rozkład. W tym wypadku większość prób znajduje się w grupie 3.
Gdy przypomnimy sobie uwagi dotyczące pracy stabilizacji, pojawia się podejrzenie, że może ona mieć wpływ na pracę AF. Taki argument tłumaczyłby niewielką ilość trafień w punkt, pomimo używania algorytmu kontrastowego. Z drugiej jednak strony obecność technologii DFD jest nie bez znaczenia, tym bardziej, że przed każdym wyzwoleniem migawki obiektyw był mocno rozogniskowany. Trudno o jednoznaczną ocenę wyników dokładności pracy AF.
Pomiar ekspozycji
W testowanym Panasoniku dostępne są 3 standardowe tryby pomiaru światła:
- punktowy,
- centralnie ważony,
- inteligentny matrycowy.
Pomiar światła nie sprawiał problemów. W specyficznych warunkach oświetleniowych, przy pomiarze matrycowym, zdarzało nam się delikatnie korygować ekspozycję, ale były to sytuacje jednostkowe.