Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Zaczyna być widać coraz większy postęp. Mam nadzieję, że DPAF będzie od tej pory we wszystkich lustrzankach Canona. Do tego ekran dotykowy i można hulać.
5D IV wygląda na dobry, solidny korpus. Może nie przynosi rewolucji, ale sprzedawał się będzie.
Ogólnie cieszą mnie stopniowe zmiany na lepsze. Teraz zastanawia mnie, kiedy pojawi się 7D III i co pokaże. Pewnie na ten model przyjdzie mi poczekać jeszcze ~2 lata, ale może już wtedy będzie mnie na niego stać.
Sorry, chodziło mi o mV. Piątka, piątka będzie kosztowała 22 tys.
To jakaś wielka paranoja z tymi cenami. Zarabiamy coraz więcej, wzrasta nasza siła nabywcza, inflacja jest mikroskopijna, złotówka nie uległa jakiejś szalonej dewaluacji wobec innych walut, a ceny sprzętu foto po prostu powalają na kolana. Nie tylko korpusów, ale także obiektywów. Na szczęście nie wszystkich firm...
@septemberlicht "No, ale Canon to sprzęt profesjonalny."
-zgadza się i będzie nim zrobione większość zwycięskich zdjęć na np. World Press Photo jak poprzednikami w tym roku link albo poprzednich latach link -w przeciwieństwie do Olympusów E-M1.
"Ale tego można było się spodziewać, bowiem nowości tej marki nigdy do tanich nie należały." Mark II na wejściu kosztował dokładnie połowę tej sumy - 8000pln z tego co pamiętam ? Nie chce się czepiać i gloryfikować nikona ale po co to porównywać z D810 skoro ten canon w wielu aspektach wypada gorzej od D750 a sumarycznie identycznie ? Rozbudowane opcje filmowe super, ale gdzie jest odchylany wyświetlacz i czemu jego braku nie ma w wadach ? Dlaczego niższy zakres detekcji AF w stosunku do leciwego D750 też nie jest w wadach itd. Fajnie że ma 61 pkt AF ale wszystko w centrum , a aparat kosztuje 16000 . 2016 rok - 16k za aparat i ok 7kl/s ...poważnie? "Z powyższego wykresu możemy odczytać, że wszystkie czułości (poza rozszerzonym ISO 50), przedstawione jako średnie wartości ze wszystkich grup senseli, są poniżej wartości nominalnych. Dla sporej części zakresu czułości wartości średnie znajdują się ok. 1 EV poniżej" a w zaletach "dobra jakość zdjęć JPEG i RAW w szerokim zakresie czułości," 6400 to w rzeczywistości 3200 ...za 16000 pln ...poważnie? nie chce mi się pastwić, ale te firmy robią sobie jaja. Znaczy że Mark VI będzie kosztował 32tyś a jedynka ponad 50
2PDamian I niech zgadnę już sobie profesjonalisto zamówiłeś korpusik 5D mIV. A pewnie i dwa korpusy. Bo jednym trzaskasz pierwsze komunie, kotlety i studniówki a drugim zdobywasz nagrody na World Press Photo? Prawda to, czy nie?!
Ocena w punkcie "jakość obrazu RAW" w porównaniu z K-1 i D810 jest wzięta od czapy, ale przynajmniej cyferki i zdjęcia przykładowe mówią same za siebie.
@espresso - matryce pewnie tak - chociaz juz szumy nie. Ale np. takim AF canon bije konkurencje - PDAF i DPAF. Dla wielu jest to wazniejsze niz malutka roznica w DR.
Domyslam sie ze a99ii w tescie u optycznych wypadnie sporo gozej od tego canona. Pamietam jak smiano sie z trybu hdr i filtrach artystycznych ze to rzeczy dla dzieci w zabawkowym sprzeci... No wielcy profesjonalisci co powiecie na te bajery w najnowszej 5? Banding i ciagniecie z cieni wciaz daleko w tyle za konkurencja aczkolwiek jest poprawa... Ogolnie fajny aparat...
No ciekawe jaka jest różnica konstrukcyjna między USM i STM, że ten pierwszy przy ogniskowaniu z bliży do dali wymaga przejścia przez minimalną odległość ostrzenia - trochę to filmowanie USM-ami dyskwalifikuje.
Wybór szkła macro do testowania AF-a też wydaje mi się mało sensowny. No i jeśli skuteczność AF-a porównywana jest z konkurencją, to wypadałoby to robić na odpowiednikach.
@pgi Ja już dawno przestałem zwracać uwagę na te dziwne cyferki. Optyczni nigdy nie zapodali kryteriów, którymi kierują się podczas dokonywania oceny, a rozdzielczość dwóch miejsc po przecinku sugeruje, że jest ich dość dużo i są bardzo szczegółowe. Szkoda, że czytelnicy nie mają o nich pojęcia - wartość tabelki niewielka.
septemberlicht wyśmiewanie czyjejś twórczości jest delikatnie rzecz ujmując faux pas . Poza tym to żaden argument w dyskusji o sprzęcie, patrz zdjęcia przykładowe na optycznych a jakość merytoryczna samych testów. Nie bronię niczyjej strony ale nie wypada;)
Jest lepiej, ale rewolucji nie ma, filmowo to okrojony dx II i wyraźne pokazanie, że to lina C jest do filmu - szkoda :( Profile filmowe jak c-log można sobie samemu instalować, ale w tej cenie mogłyby być od razu. Spowalniane AF tylko z obiektywami od 2009 - jak zwykle musieli coś utrudnić... Za to bardzo podoba mi się dotykowy ekran, przy filmowaniu bardzo szybko można przełączać AF miedzy obiektami i jest naprawdę celny. Co do zdjęć to typowy wół roboczy zamiast dx-a...
@Lipen A kto powiedział, że inne komponenty aparatu muszą być tańsze od procesora? Dlaczego procesor może być droższy od złota, a aparat 2 razy tańszy jest za drogi? Co z A7R II, który na masę jest jeszcze droższy od tego Canona? Inna sprawa, że ceny na rynku polskim to czasami jakiś absurd (5D IV droższy od 5Ds R).
A złoto w ogóle jest do niczego. Aparatem przynajmniej można robić zdjęcia, a kawałkiem złota raczej ciężko. Konstrukcyjnie też do niczego, bo właściwości mechaniczne beznadziejne. Na styki się tylko nadaje, a tam dużo go nie potrzeba.
PS: jak by ktoś nie zauważył, to drugi akapit tej wypowiedzi był baaaaardzo na poważnie ;)
spoko aparat jako upgrade dla użytkowników 3-ki, których aparat już się wyeksploatował albo zwyczajnie znudził. Nie ma rewolucji (ani rewelacji), jest stały progres. Cena może wysoka ale pewnie pojawią się jakieś promocje, keszbeki, fajne zestawy z obiektywami i będzie do przełknięcia nawet dla Kowalskiego.
Nie rozumiem punktacji w podsumowaniu. Czy Autor mógłby, proszę, wyjaśnić, dlaczego w kategorii "jakość obrazu RAW" Pentax K-1 przegrywa z testowanym aparatem (6.63 < 7.11), mimo że, jak zresztą wykazał ten test, jest w poszczególnych badanych kategoriach lepszy od Canona 5D Mark IV lub porównywalny?
Matryca w K-1 ma lepsze:
- zakres tonalny: "W Canonie 5D Mark IV liczba tonów dla ISO 100 sięga 402, co daje 8.7-bitowy zapis danych. Można to niewątpliwie uznać za dobry rezultat, który zapewni wizualnie gładkie przejścia tonalne, bez widocznej posteryzacji. Pentax K-1 dla ISO 100 zanotował nieco wyższy wynik na poziomie 8.9 bita (478 tonów)." Różnica liczby tonów: 402 vs. 478.
- dynamikę tonalną na niskich czułościach: "Przy ISO 100 dla najlepszej jakości obrazu 5D Mark IV notuje wynik dynamiki tonalnej na poziomie 9.1 EV. Co ciekawe, dynamikę tej samej wartości obserwujemy dla ISO 200. Niewątpliwie rezultat ten można uznać za dobry, aczkolwiek do wyników konkurentów trochę jednak brakuje. Pentax K-1 dla ISO 100 zanotował dla tego kryterium 9.7 EV, a Nikon D810 dla ISO 64 nawet 10.2 EV." Canon zaczyna zyskiwać przewagę od ISO 800 ("wraz ze wzrostem czułości dynamika w przypadku Canona maleje wolniej niż ma to miejsce u konkurentów. Dlatego też powyżej ISO 400 można zauważyć przewagę nowego 5D w zasadzie dla każdego z kryteriów jakości obrazu."). Można by rzec: remis, ale z mojej perspektywy K-1 i D800 po prostu mają większe możliwości w kwestii jakości obrazu, kosztem uniwersalności, czyli pracy w trudniejszych warunkach.
- rozdzielczość: "Nie da się jednak ukryć, że testowany EOS pozostaje w tyle za konkurentami, Nikonem D810 i Pentaksem K-1. W obu tych aparatach mamy jednak matryce o większej liczbie pikseli. Ponadto, w obu zrezygnowano z filtra antyaliasingowego, co jak wiadomo wyraźnie przekłada się na wzrost rozdzielczości generowanego obrazu."
Szumy są porównywalne, z moim zdaniem pomijalnym wyjątkiem bardzo wysokich czułości ("Ograniczając się jedynie do zakresu czułości, w których 5D Mark IV zachowuje się fizycznie, jedynie dla ISO 25600 można zauważyć niewielką jego przewagę nad Pentaksem").
Reasumując, o co tu chodzi? Żeby było jasne, nie odbieram Autorowi prawa do takiej a nie innej metodologii w ustalaniu liczbowej wartości jakości obrazu RAW, ale proszę o wyjaśnienie, co o tym zadecydowało. Bo z testu to nie wynika. Rzekłbym, że wręcz przeciwnie.
Trudno też, jak to się czasami czyni, tłumaczyć tę różnicę upływem czasu między jednym testem a drugim, co mogłoby mieć przełożenie na wynik za sprawą doskonalonej metodologii, nowych norm itd. Oba testy - i Pentaksa K-1, i Canona 5D mark IV - zrobiono, jak wynika z dat publikacji, praktycznie jeden po drugim.
Jestem zatem w kropce, te wyniki są dla mnie konfudujące. Uprzejmie proszę o szersze uzasadnienie.
Last but not least, dziękuję za test, jak zwykle widać ogrom włożonej pracy!
Aparat nie budzi chyba szczegolnych emocji. Nawet nie chcialo mi sie przegladac wynikow testu , ale jakos sie zmusilem. Jak oczekiwalem - lekki postep w stosunku do poprzednika we wszystkim i nieproporcjonalnie wysoki wzrost ceny. Od najdrozszego aparatu na rynku w tej klasie aparatow ( kiedys nazywano je " semiprofesjonalnymi" ) oczekiwalbym najlepszych parametrow. tutaj wystepuja jedynie w zakresie ceny. Parametry opisujace jakosc obrazowania nie usprawiedliwiaja tej ceny . Wodotryski i gajzery stanowia utrudnienie w pracy - im wiecej funkcji ma aparat , tym sa one trudniej osiagalne - w tym takze te potrzebne .
Nawet jesli cena spadnie do 3000 eu ( sa juz oferowane na ebay w tej cenie, choc nie wiem czy wiaze sie z zakupem jakies ryzyko , meldunki o dostawcych sa pozytywne ) to nie wiem czy warto w to wchodzic. Wkrotce sony & co wypusci swoje nowsze modele z nowszymi matrycami , roznice ulegna zwiekszeniu. Wyglada to tak , ze posiadacze c w zakresie jakosci obrazowania , sa skazani w najblizych latach na ciagle " zacofanie".
w sumie kupujac cos takiego nie mialbym odczucia ze jest to wybor aktualnie optymalny, ale pewnego dnia trza bedzie kupic - z braku laku.
Do autora testu - tu chyba jest coś nie tak. " Pojemność studni potencjałów dla bazowej czułości to około 80 ke, natomiast punkt wzmocnienia jednostkowego wypada dla czułości 791 (czyli trochę poniżej nastawy aparatu ISO 1600)."
Mimo że nie przeczytałem całego testu, podoba mi się podsumowanie, z wyjątkiem porównań do D810 i Pentaksa. To nie jest żadna konkurencja - konkurentem jest tylko 5D3, ewentualnie Sony A7 II (bez R). Gdybym był użytkownikiem 5D3, nie kupiłbym tego aparatu: za mały przyrost jakości a za duży ceny. To jest krok do tyłu, efekt kryzysu. Poczekałbym na 6D2, ale już teraz, na podstawie 5D4, można założyć z dużą dozą prawdopodobieństwa co będzie miał. Mam parę uwag eksploatacyjnych. Aparat jest bardzo energożerny - przypuszczam, że z powodu dużego wyświetlacza i nowego napędu lustra. Nowa bateria o zwiększonej pojemności pozwoliła mi zrobić max. 180 zdjęć na jednym ładowaniu, mimo że powyłączałem wszystkie usprawniacze i cuda-niewidy. Przy zakupie dostałem gratis drugą baterię o standardowej pojemności. Na tej to nawet do setki nie dociagał, mimo że to był wrzesień. Nadaje się tylko jako rezerwowa. Ta nowa ma ponadto strasznie dużą upływność. Piszą nawet o tym w podręczniku. Przydałoby się zbadać co jest przyczyną takiej słabej wydajności, mimo deklarowanej 800 zdjęć. Może jednego dnia i seryjnie, ale to jest bez sensu. Bardzo mi się podoba nowy system AF oraz stosunkowo niskie szumy na wyższych ISO, ale o tym jest w teście. O innych rzeczach pisałem wcześniej podczas testowania aparatu. Kogo interesowało to przeczytał. Reasumując, ten aparat wraz z jego ceną wygląda jak zmierzch lustrzanek. Takie mam wrażenie.
Obawiam się, że w kluczowych parametrach sytuacja jest jasna, aparat góruje w swej klasie nad konkurencją. Szumy na wysokim iso ma najniższe. Można jeszcze kombinować jak wpłynie przeskalowanie w dół z Nikona na 30 megapikseli, ale matematyka nie przewiduje by dostać redukcję szumów 2 razy. W zamian jest zaporowa cena. Obawiam się, że dobrze skalkulowana i Canon swoje zarobi. A korpus nie stanieje jak utrzymał swoją cene c5m3. Postęp jest oczywisty, choćby w tym , że wzrosło upakowanie matrycy i nieznacznie zmalały szumy.
@cedrys Reasumując, ten aparat wraz z jego ceną wygląda jak zmierzch lustrzanek. Takie mam wrażenie. koniec cytytu... tez tak mysle, ale z naciskiem na Canona, gdyby nie wybor optyki juz by sie to stalo. Dlatego kupilem Sigma MC-11 aby je uzywac...
To faktycznie skuteczny argument marketingowy - "kup nasz aparat bo zdjęcia nim zrobione wygrywają nagrody". Tylko jest to argumetn skierowany dla osób raczej - nazwijmy to delikatnie - bezrefleksyjnych.
@Moriarty - chyba jesteś tu nowy skoro do tej pory nie wiesz że nowy canon NIE MOŻE być gorszy w kategori jakość obrazu od jakiegoś Pentaxa ! Przecież on jest starszy a w dodatku o połowę tańszy ! a fuj - to nie może się dziać.
1. Porównania: K1 jest jak najbardziej sensowne bo to jedyna puszka FF tej firmy.
2. Arku, bardzo, bardzo męczy mnie sprawa przedstawiania przez Was tabeli. Za każdym razem są inaczej skalibrowane w na osi Y. Powoduje to że przy braku danych numerycznych nie ma jak porównać wyników inaczej niż z linijką przy monitorze. Czy jest szansa na dynamiczne wykresy gdzie możemy sami wybierać aparaty?
3. Jestem absolutnym przeciwnikiem patrzenia tylko na 1 nastawę np maksymalne ISO i mówienie że jakiś aparat jest lepszy a inny gorszy. Sam mam K1. I z zazdrością patrzę na krzywe opisujące prace matrycy 5DMkIV. To jest druga puszka Canona z nowymi obwodami po 1DX MkII (lub trzecia licząc 6D) i widać że Canon szuka swojego rozwiązania. Które przynosi naprawdę niezłe wyniki. W stosunku do starych Canonowskich ;)
5. Tabelki to nie wszystko, dlatego też bardzo cenię sobie porównania zdjęć 1:1 jakie są na imagining resource czy dpreview. Stąd też nie da się ukryć że pentax jak zawsze ma problemy z detalami na czerwonym tle. Z drugiej strony jeżeli popatrzymy na szczegółowość, nie widzę tego 1,5EV różnicy na korzyść nowego Canona.
7. Natomiast jest to na pewno kolejna poprawna iteracja jednego z podstawowych aparatów na świecie. Że drogi? u nas drogi. Poza tym już dawno skończymy się wojny cenowe. Pentax bodajże w 2011 roku podniósł ceny obiektywów tak po prostu o 20-40%. I ten trend niestety jest cały czas utrzymywany. Do czasu kiedy wiąże się to z wysoką jakością, ok.
8. Widziałem AF w akcji i sprawuje się świetnie. Bardzo cicha migawka dotykowy ekran tylni. Tak jest sporo nowych rozwiązań. Czy to wystarczy? Canonowi wystarczy. Wszystko i tak zrewiduje rynek.
Podsumowując. Dziś mamy czasy kiedy można kupić używane lustrzanki za grosze najtańsza jakie widziałem to po 500 zł bardzo udane dobrze utrzymane. Oprogramowanie praktycznie może cuda. Sami sprawdźcie. Weźcie stare rawy z przed 10 lat i zobaczcie co możecie z nich uzyskać. Dziś ograniczeniem jest tylko i aż fotograf. Pozdrawiam i pięknych zdjęć życzę
@ Lipen ''1g Eosa 5D mk IV kosztuje 21 zł!!! 1g złota 40-50 zł. 1g czystego srebra 1,5 zł. Skąd k...ta cena? Chyba połowa w tym sprzęcie to czyste złoto..''
Gdzie po tyle kupujesz złoto jak na dziś jest po ok. 160zł/gram?:D Statystyka 1/8 wartości złota już nie robi takiego szału, co...?;)
no tak profesjonalny.... :) stąd ta cena, choć parametrami już niekoniecznie. Wystarczy spojrzeć na rozdzielczość matrycy... i nie chodzi mi tu o megapiskele ale o faktyczną rozdzielczość jaka powstaje... 55 l to raczej mało... gdzie konkurencja przekracza 70... za co w takim razie płacę??? nie za parametry ale za nazwę....
Gdzieś padło stwierdzenie, że profesjonalny bo dużo nagród zebrał w konkursach. Tu nie przeczę dużo ale to raczej z faktu, że Canon jako marka ma największą ilość użytkowników. Wynika to raczej z mocnego PR i tego, że ludzie w dużej mierze kierują się reklamą a nie faktami....
Nie ma co opowiadać smutów, wybór dla kogoś kto zaczyna od zera powinien teraz opierać się o wybór szkieł które mu pasują, a jak ktoś szkła posiada to kupuje body odpowiedniej firmy i koniec rozmowy.
Reszta opowiastek to za przeproszeniem opowieści o dupie. No chyba że komuś płacą za trolowanie.
Zmierzch lustrzanek... Wy i te Wasze wróżenie z fusów... w pewnych kwestiach jest gorszy, a w pewnych lepszy. To nie jest przypadek, canon wszystko sobie dokładnie wyliczył...
@focjusz "@Moriarty - chyba jesteś tu nowy skoro do tej pory nie wiesz że nowy canon NIE MOŻE być gorszy w kategori jakość obrazu od jakiegoś Pentaxa ! "
Ale ja tu nie wietrzę żadnego spisku, wierzę w rzetelność testu. Po prostu chciałbym wiedzieć, co mi umknęło. Co Autor uznał za tak istotne, że przesądziło o wyższej jakości obrazowania Canona 5D Mark IV w porównaniu do Pentaksa K-1. Czy są to jakieś czynniki niemierzalne, ale widoczne, czy może zadecydowała lepsza dynamika tonalna od ISO 800 w górę (mimo przegrywania na innych polach) - po prostu nie wiem.
Przydałoby się szersze uzasadnienie, zwłaszcza że akurat jakość obrazu jest powszechnie uznawana za najmocniejszy walor K-1, obok jakości wykonania.
@focjusz Zmierzch lustrzanek nadchodzi szybkimi krokami - a Canon jest najwłaściwszym kandydatem na ich grabarza.
Tak na serio nie nudzi Ci się powtarzanie w kółko tych samych mitomańskich bredni? Ile razy i od ilu lat już to piszesz? Kupiłeś bezlusterkowca ale nadal nie pozbyłeś się kompleksów z tego powodu i próbujesz na siłę sobie coś wmówić? Jak tylko ktoś o tym wspomni to od razu podłapujesz temat. Możesz sobie to oczywiście pisać nadal, ale może warto się nieco zreflektować? Nowe korpusy wychodzą, najlepsze obiektywy nadal są przeznaczone są pod lustrzanki. Zobacz na najlepsze zdjęcia na dobrych serwisach foto, czym są robione? W znamienitej większości lustrzankami mimo że bezlusterkowce od lat są na rynku. Jeśli tak doskwierają Ci lustrzanki bo już jej nie masz to po prostu nie wchodź na tematy im poświęcone, będzie Ci lżej ;) Ja już na pewno nie zamienię (jesli kiedykolwiek będzie konieczność) swojego 5DII na nowszą wersję piątki, bo ceny są zaporowe a efekt nie ma przełożenia na różnicę w cenie, mimo że wykorzystuję zawodowo. Mam nadzieję, że 6DII będzie ciekawym korpusem w normalnej cenie.
Trzeba - zgadzając się z grabarzami lustrzanek - zaapelować: żywcem ich nie zakopujcie; przynajmniej do czasu, aż bezlusterka będą miały lepsze baterie i oszczędniejsze oba wyświetlacze.
Bo jakby nie czarować, to bezlustro - co wielokrotnie podkreślano - ale pewnie trzeba ponad 100 razy - non-stop 30-120 razy na sekundę odczytuje matrycę, odszumia, balansuje biel, demozaikuje, kompresuje i dekompresuje. Tylko po to, żebyśmy mogli zobaczyć na ekraniku/wizjerze to, czemu chcemy zrobić zdjęcie A przy ostrzeniu jeszcze liczy dwuwymiarowe wariancje i korelacje.
Innymi słowy: tak jak komórki wyparły kompakty, tak pewnie z czasem bezlustra wyprą lustrzanki - prawie jak w prawie Kopernika-Greshama... ;)
PS Po wprowadzeniu migawki elektronicznej ostatnią mechaniczną rzeczą w aparatach pozostanie stabilizacja, a ta - w wersji elektronicznej - nie będzie miała tylu zwolenników, ilu mają i mieć będą EVF...
A teraz do meritum. Ewolucja serii 5D nie wygląda zbyt obiecująco. Pomiędzy mk I a mk II różnica była ogromna, pomiędzy mk II a mk III jedyne znaczący postęp to AF, a w mk IV Canon, mając na uwadze 4 lata różnicy pomiędzy modelami, dokonał zmian raczej kosmetycznych. Za to zawołał sobie aż o kilka tysięcy złotych więcej, wcale nie zbijając z ceny mk III. Czar goryczy przelewa cena Nikona D810 i jego spora konkurencyjność, a może i przewaga nad najnowszym modelem C.
Tak na marginesie to mam wrażenie, iż paradoksalnie najbardziej oczekiwaną premierą od Canona w najbliższym czasie nie jest ta 5D mk IV, lecz 6D mk II. Jednocześnie w 6D mają więcej do poprawienia, bo chociażby lepszy AF, podwójny slot kart pamięci, wizjer o 100% pokryciu, może dżojstik z tyłu obudowy. W każdym razie liczę na coś ciekawszego.
miejscowi grabarze ciągle próbują zakopać lustrzanki Canona w swoich komentarzach a one i tak świetnie sobie radzą na rynku i lepiej się sprzedają niż lustrzanki innych firm i to ich doprowadza do frustracji :)
Nie rozumiem skąd tyle lamentów o cenę. Już przecież w dniu premiery zostało zauważone, że cena w dolarach w dniu premiery była identyczna jak mark III. Podziękujcie swoim politykom.
Jakoś też nie zauważyłem, by cena III była przeszkodą w sprzedaży. Mimo, że nikon D800 ma znacznie lepszą matrycę. Widać nie tylko o suche tabelki z wynikami chodzi. Są jeszcze inne ważne argumenty, jak chociażby dostępność i ceny szkieł. Ignorujecie statystyki WPP, proszę bardzo. Zajrzyjcie np w dane z flickr - 5dm3 jest prawie 3 razy popularniejszy niż D800. A Sony i Pentaxy to jakiś folklor. No ale na pewno miliony fotografów musi się mylić, z premedytacją przepłacają za system Canona, ignorując tabelki testowe.
@Nissin, No to przeczytaj sobie pod tą galerią co napisał @frosti7: "I see those images on pc Monitor while i realize that the end of DSLR's is here, I can already imagine a good phone like iphone7 taking breathtaking pictures like that, DSLRS/Mirrorless becoming the tools for Pros, anyone else can do without "
Canon 5DIV to "produkt" a "only" 3499$ to jego cena. Nikt odpowiedzialnych za nowe projekty w C N S P nie myśli, jak by tu stworzyć produkt w odpowiedzi na popyt w Polsce, wśród X rozżalonych potencjalnych konsumentów, czytelników optyczne.pl i X im podobnych nie wyrażających żale publicznie, który powinien kosztować 6000-10000PLN, bo tyle by pewnie chcieli maksymalnie wydać. Jest popyt to jest podaż. Gdybym próbował oszacować cenę światową tego "produktu", którego fajny test miałem przyjemność przeczytać, to poszukał bym targetu w ludziach, którzy wydają na podróże i szeroko rozumiane wyjazdy rocznie powyżej 5000$ oraz co są w stanie 20% tej kwoty wydać na sprzęt foto (przy czym jednorazowo 3000$). Można ciut narzekać ale żeby triggerować za każdym razem gdy pojawia się słowo "podwyżka" to trochę nudne. BTW ciekawe czy jest możliwe, żeby w Canonie były kiedyś matryce Sony... Dziękuje za test.
Nie padł wielki format, tym bardziej nie padnie lustrzanka cyfrowa. Ludzie współcześnie fotografują na wiele dziwnych sposobów, nie tylko używają starych aparatów analogowych czyli na film, nie tylko średniego formatu, który jest i drogi i wymagający, nie tylko męczą się z kasetami i filmem ciętym, lecz nawet ćwiczą mokry kolodion, czy jak mu tam. Mamy zjawisko tylko takie, że w "zwykłych" warunkach można fotografować czymkolwiek, kompaktem komórką, czy jeszcze jakimś innym dziwnym urządzeniem. Lustrzanki jedynie rozszerzają zakres warunków w jakim da się fotografować. Rzecz w tym, czy ludzie zechcą z tego zrobić użytek. Moim zdaniem tak się dzieje, że powstają coraz dziwniejsze zdjęcia, nie wiem tylko na ile to ma wpływ na producenta, na wybory tych którzy idą do sklepu. Współczesny fotograf średnio chyba jest ciągle mało odważny o bardzo konserwatywny. Dlatego wróżę zastępowanie raczej bezlusterkowca ajfonem. bezlusterkowce moim zdaniem wybierają młodsi adepci fotografii i niechętni eksperymentom, które bezlusterkowce raczej utrudniają. To ludzie którzy chcą mieć urządzenie do tradycyjnego dokumentowania imprez i wycieczek. Dlatego łatwo im będzie zrezygnować z aparatu.
"Tak na marginesie to mam wrażenie, iż paradoksalnie najbardziej oczekiwaną premierą od Canona w najbliższym czasie nie jest ta 5D mk IV, lecz 6D mk II. Jednocześnie w 6D mają więcej do poprawienia, bo chociażby lepszy AF, podwójny slot kart pamięci, wizjer o 100% pokryciu, może dżojstik z tyłu obudowy. W każdym razie liczę na coś ciekawszego."
"Wady: brak trybu rejestracji obrazu w formacie APS-C, " Przyznaje, że nie rozumiem tego podpunktu. Jeżeli do aparatu nie można podpiąć żadnego systemowego obiektywu pod APS-C, to po co w nim fotografowanie w APS-C?
Przy tak dużej rozdzielczości można chcieć zaoszczędzić miejsce na karcie, ułatwić przetwarzanie zdjęcia na komputerze - gdy zależy nam na centralnym fragmencie obrazu.
@qbic Mamy rok 2016, karty pamięci i dyski to groszowe sprawy w porównaniu do ceny 5dmk4, a uciętego zdjęcia, bo coś nam wyszło poza zakres rejestracji APS-C nic nam nie wynagrodzi.
@sektoid, mRAW jest w 5D4 do bani, przetestowałem. To jest jakiś zabytkowy patent, który Canon utrzymuje ze względu na kompatybilność lub z jakichś jeszcze mniej zrozumiałych powodów. Jedynym skutecznym sposobem jest przeskalowanie (resize) do wybranej rozdzielczości. Ja używam rozdzielczości jak w 6D. Wada jest taka, że musisz rejestrować obraz 30 Mpix i potrafi on dochodzić do 60MB. Po przeskalowaniu obrazek z 6D odpada od ściany. Szkoda, że Optyczni tego nie mogą zademonstrować. Następuje poprawa czterech parametrów: - wyraźnie maleją szumy, - rośnie dynamika tonalna, - obraz jest bardziej klarowny, - plik jpg ma rozsądne rozmiary (nieco mniejsze niż z 6D). Szkoda, że użytkownicy D800 jeszcze tego nie odkryli, co wyraźnie widać na Flickrze. Prawdopodobnie funkcjonuje u nich jakaś za----na mentalność w rodzaju "nie po to dawałem 10 baniek.." Owszem, przeskalowują lub kompresują, ale tylko po to, żeby nie kradli własności intelektualnej.
5D IV to okrojona wersja dx II, a 6D II to okrojona wersja 5 - tak będzie, czekacie bardziej na nową 6 bo będzie bliżej Waszego budżetu i tyle w temacie. Canona PL nie interesuje, a jego produktu przodują w sprzedaży, czy Wam się to podoba czy nie... Skoro chcecie zaoszczędzać miejsca na karcie to kupcie aparaty z mniejszą matrycą - bzdurny temat... Skoro zabiegi są kosmetyczne to tym bardziej powinniście się cieszyć bo kupicie 5D III o kilka tyś. taniej, a dużej różnicy nie będzie... Kurczowo chcecie się trzymać nowej 5 - a tylko na nią narzekacie... po co ? - szukacie byle pretekstu żeby potwierdzić "haa całe szczęście nie muszę go kupować, a już się bałem, że będzie dobry..." On jest dobry...
Bardzo dobry sprzęt. Tylko dlaczego brakuje mu ruchomego wyświetlacza? Bo prawdziwy profesjonalista może kłaść się w błocie? No bez jaj...
A dlaczego nie ma tego w wadach? Czy optyczni nie widzą problemu bo to Canon i nie wypada krytykować? Szkoda, bo przez takie wpadki portal naraża się na krytykę i opinię nieobiektywnego i niewiarygodnego :-/
Obawiam się, że w kluczowych parametrach sytuacja jest jasna, aparat góruje w swej klasie nad konkurencją. ------------------------------------------------------------------------------------------------------
to chyba w swiecie bytow rownoleglych - zgodnie z fantasmagoryczna teoria powszechnej obowiazywalnosci we wszechswiecie zasady dialektycznosci .
- rozdzielczosc realnie osiagalna - zdecydowanie nizej od 810 - zakres tonalny - 1,1 ev mniej -szumy porownywalne , ale to skutek redukcji rachunkowej w aparacie . tzw wyciaganie cieni wyraznie na korzysc 810 , swiadczy to o nizszym " naturalnym" szumie matrycy. Redukujac efektywna rozdzielczosc 810 ( mtf) do poziomu mk4 szum winen byc widocznie mniejszy w 810 - naswietlenie - slabsze niz w 810. Ten kto pracowal w ettl canonem i nikonem to wie jaka jest roznica na korzysc N.
mk4 w chwili ukazania sie - to dobre 3 lata do tylu pod wzgledem tych najwazniejszych dla jakosci obrazowania parametrow.
Reprodukcja koloru - zawsze C mial dobre , N (S) tez. Optyczne o ile mi wiadomo nie analizuja tego dokladniej.
Nie ma podstaw by w naszej rzeczywistosci twierdzic, iz w zakresie podstawowych parametrow charakteryzujacych obrazowanie C jest lepszy - wrecz odwrotnie !
Canon daje swietny obraz , inni jeszcze lepszy. Taki jest aktualny stan dzisiaj i tak pozostanie przez kilka , kilkanascie najblizszych lat. I to jest ok, nie ma sie co oburzac. Gdyby wymienione parametry w C byly na lepszym poziomie , cena 20 k pln bylaby jak najbardziej usprawiedliwiona , w tym stanie jak teraz - mam pewien Problem w uznaniu zasadnosci poziomu nawet 15 000 pln.
@celerrimus W cenie 5dmk IV (15000 zł) możemy kupić: 2 sztuki(!) D750 D810 i zostanie nam 4000 zł 1 DX w idealnym stanie D4 w idealnym stanie D4s w bardzo dobrym stanie
Nadal uważasz, że ten aparat nie jest najnormalniej w świecie za drogi o te 3, 4 czy 5 tysięcy?
Nikon d750? Mam przyjaciela, który pracował na tym sprzęcie i tak jak Ty napisałeś, miał 2 sztuki. Wyskakujący error oprogramowania w najmniej spodziewanym momencie, flara, jakieś zacinanie się menu...
Żeby nie było - nie jestem stronniczy, owszem sam mam C i bardzo mnie kusił ten d750 szczególnie w niezłej cenie teraz. Ale dla mnie liczy głównie niezawodność i komfort spokojnej pracy. Fanbojstwa nigdy nie rozumiałem. Sprzęt ma nam ułatwiać prace i obojętnie czy to C,N,S czy P. Żadne minimalne różnice w ISO/DR itd. itp. mi stresu nie wynagrodzą przy pracy z takim aparatem.
A no zgadzam się z pbu. Brak odchylanego ekranika to bardzo poważna wada. Bardzo często fotografuje z biodra, czy pozycji żaby a o fotkach z nad głowy nie wspomnę... Jak to baron kiedyś powiedział "z doświadczenia wiem, że jak canon czegoś nie wprowadza to znaczy, że rozwiązanie to się nie sprawdza..." A więc według canona jest to bezużyteczny gadżet? Jedna jeszcze sprawa przy teście innego aparatu innej marki aparat ten utrzymywał deklarowaną prędkość w raw przez 2s został zbluzgany i wyśmiany a kosztuje trochę ponad 2tys. Canon za 15tys ma osiągi pod tym względem praktycznie takie same i wszystko jest ok. Napis canon czyni cuda? Jak dla mnie to ta 2s seria to tragedia w sprzęcie za tyle tys. Dla porównania sony a7r2 utrzymuje prędkość przez 4s co prawda 5kl/s ale za to 42MPix. Oj canon mocno przyoszczędził...
Widać, że tragiczna farba na body ta sama... ja rozumiem, że to sprzęt do pracy nie stania na półce, ale farba z poprzednika złaziła nawet wtedy, gdy się z aparatem jak z jajkiem obchodziło. Mi pedantyczne dbanie minęło gdy 5D3 zaliczył glebę na beton, nie obyło się bez Żytniej, nabrał tym samym prawdziwego "wojennego" szlifu i teraz mam w dupie czy ma jedną, czy dwie kreski więcej, ważne że zdjęcia robi ;) Wracając do tematu - fajna puszka, (choć dupy nie urywa) tylko z ceną przegięcie, patrząc na naszą geo-pieniężną pozycję i "strategię" koncernów w Polsce nie ma co liczyć na spadek do poziomu 5D3 nawet przy końcu produkcji...
W kwestii odchylanego ekranu zgadzam się z ciszy i pbu, że kiszka, że nie ma. Brak manieryczny, czy nerwowy tik, tak samo, jak brak wbudowanej lampy. To się zwyczajnie przydaje. Do tej samej kategorii zaliczyłbym tryb apsc. Jak by było, to choćby wydłuży się ilość zdjęć zapisywanych do bufora, a to już jest nie do pogardzenia. Ciekaw byłbym, czy Canon gdzieś tłumaczy dlaczego coś zrobił tak czy inaczej. Być może ów kiwany ekran po iluś kiwnięciach zawodzi, albo urywa się pod ostrzałem artyleryjskim. 70 d ma 80d także. Wprowadzili macany ekran, rozwiązanie smarkfonowe, moim zdaniem średnio praktyczne, dlaczego nie wprowadzili czegoś co min pozwala na pracę jak z kominkiem w starym Kijewie?
-Dual Pixel CMOS AF jest do filmowania i przy pracy w Live View, ale wyświetlacz jest nieruchomy. -5D IV ma filmy 4K, ale na cropie 1,64x, ale zoomów EF-S które w tym formacie miały sensowne zakresy ogniskowych nie można na nim użyć. ...W tym specjalnie dedykowanych do filmowania STM EF-S. Zostają takie modele link -z ogniskowymi do 24-35mm lub od 24mm. Trochę bez sensu. Może Canon chce, aby używać na 5D IV obiektywów Sigma? (choć nie wiem jak one działają z Dual Pixel AF)
Z kamerami Canon Cinema (C100, C300 ...) można używać obiektywów EF-S.
Nie ma co porównywać A7R II, bo jaki ma sens porównywanie do innych absurdów. Jak byś porównał do Pentaxa, który jest o połowę tańszy to rozumiem. A sama elektronika jest tania. Na pewno tańsza niż 10 lat temu.Jeżeli odliczymy plastik i śrubki oraz inne duperele, to okaże się,że ten Eos jest w cenie platyny. Nieważne, że nie można nią robić zdjęć. Platyna tak już ma. Ale dorabianie jakiś teorii by usprawiedliwić złodziejską cenę jest kompletnie bez sensu. Każdy myślący człowiek wie o co w tym wszystkim chodzi. I tyle..
Semperfi - na jednej z ostatnich imprez świeżo poznany fotograf po ok 20min zaczął sie pakować , pytam co się stało ?, bo wiem że materiału nie zrobił, w narwach pakując swojego mark III do torby mówi że mu się pokrętło zacięło i nie idzie w manualu robić ,( rozgarnięty nie był ) mówie ustaw priorytet i klep z tym które działa . Nie to że biję że canonierzy są mało rozgarnięci, ten był. Jakby coś pozdrawiam kolegę :D
cedrys możesz rozwinąć "Po przeskalowaniu obrazek z 6D .... - rośnie dynamika tonalna" znaczy jak sobie pomniejszysz w LR to masz skok dynamiki, a możesz wytłumaczyć w jaki sposób to się odbywa?
PDamian - bo te opcje najwidoczniej są dla laików i żeby na pudle w US było 4k itd , jak ktoś się zna to nie bezie nawet d... sobie zawracał , jak bedzie się kurzyć wprowadzą update i może coś poprawią
@ Lipen Elektronika jest tania a projektowanie i przygotowanie produkcji to są poważne koszty. Cena zależy od popytu. Pentax wystartował z wyważoną ceną, bardzo atrakcyjną dla użytkowników systemu ze szkłami FA lub tych, których zadowoli niedrogi zakres od 16-77 . Niedrogi w stosunku do innych systemów z FF. Kolejny model Pentax będzie co najmniej 30 % droższy. (przeczucie). Świat dziś cieszą smartfony.
Cena Canona przypomina ceny lustra top z przed kilku lat. Jest drogi. Kilka szkieł i mamy auto klasy średniej lub pół mieszkania albo podstawowy zakres... ;) To nie dotyczy tylko Canon ale i innych firm niekoniecznie z matrycami FF. Czy zejdą z cenami do ludzi? Sigma gdzieś buja się na granicach rozsądku i sprzedaje inni podnoszą ceny szkieł.
@Lipen Mi chodziło ogólnie o to, że sam parametr cena na 1 gram jest bez sensu. Bo czemu 1 g, a nie 1 cm^3 lub nawet 1 cm^2 powierzchni? Ten parametr w żaden sposób nie odzwierciedla stosunku jakość/cena.
Tak w ogóle to najlepiej, żeby od tej pory wszystkie ceny aparatów były ustalane odgórnie. Proponuję aby cena była iloczynem następujących wartości (lista dla lustrzanek): -powierzchnia matrycy -liczba pikseli -maksymalna użyteczna czułość (potrzeba definicji pojęcia) -maksymalna rozpiętość tonalna -liczba zdjęć wykonywanych w dziesięciosekundowej serii -rozmiar buta głównego projektanta -powiększenie wizjera -liczba punktów AF -liczba zdjęć na jednym ładowaniu baterii i pewnej stałej tak obliczonej, żeby jakiś aparat wzorcowy nie zmienił swojej ceny. Wtedy skończy się biadolenie, że za drogo, bo wycena będzie jasna i przejrzysta.
A na poważnie: za drogo, to nie trzeba kupować. Jak się nie będzie sprzedawać, to stanieje. Jak się będzie sprzedawać to znaczy, że wycena nie była taka zła. Decyduje producent i sprzedaje za tyle, żeby jak najwięcej zarobić. Jak kogoś nie stać, to jego problem. Mnie nie stać :(
PDamian 13 grudnia 2016, 15:19 ....Rozumiem, że EF-S 17-55/2.8 czy filmowego EF-S 18-135mm f/3,5-5,6 IS USM z Power Zoom Adapter PZ-E1 link lub innych EF-S STM link nie podłączę?
Canon nie potrafi strzelac tak zeby nie trafiac tez w swoje kolano.
Od dawna sie dziwie dlaczego Canon tak sie upiera przy swoich glupotach.
Dlaczego picking tylko z podmienionym firmwarem od kilku gostkow ktorzy to ogarniaja ? Dlaczego skoro jest tryb filmowy z cropem nie dopusci obiektywow APSC?
Na nieszczescie , przez ostre hamowanie Canona w filmowaniu i konkurencja spi.
***s*** "Dlaczego skoro jest tryb filmowy z cropem nie dopusci obiektywow APSC?"
To już było kilka razy wyjaśniane. Jeśli chodzi o obiektywy APS-c to takie były założenia w momencie projektowania nowego systemu EOS, w skład którego wchodzi nowy bagnet EF o dużym otworze. Obiektywy APS-c miały być mniejsze od FF i miały głębiej wchodzić w komorę lustra. Dlatego posiadają pierścień ochronny zabezpieczający przed kolizją z lusterem w lustrzance FF. Uszkodzenie lustra kosztuje znacznie mniej niż tylnej soczewki obiektywu. Również w tym celu wsp. cropa został zwiększony do 1.6. Nikon ze swoją małą "dziurką" z 1957 r., mechanicznym napędem AF za pomocą tzw. śrubokręta, nawet gdyby chciał, to nic by nie mógł zrobić, gdyż kompatybilność z wyprodukowanymi obiektywami ma najwyższy priorytet. Dla Sigmy czy Tamrona to komfortowa sytuacja. Jeszcze lepiej mają z bagnetem FE Sony, tu mają nawet specyfikację podaną na tacy. Wszyscy moi znajomi nikoniarze mają po kilka obiektywów "niezależnych" z królem S 17-50/2.8 do APS-C.
cedrys, wiadomo, że to zaszłość tego systemu ale powinni umożliwić używanie obiektywów EF-S po podniesieniu lustra.
W filmowaniu 4K na 5D IV EF 24-105 mm f/3.5-5.6 IS STM nie jest żadnym zamiennikiem nowego EF-S 18-135mm f/3,5-5,6 IS USM z Power Zoom Adapter PZ-E1 a 16-35/2.8 zamiennikiem 17-55/2.8.
@PDamian To nie jest zaszłość tylko działanie z premedytacją. Oni nie biorą pod uwagę siermiężnego fotografa z PL, który musi sprzedać starszy sprzęt, żeby mógł kupić nowszy. Całe spektrum obrazowania podzielili na poszczególne dziedziny i uniwersalnego sprzętu nie ma. Chcesz robić duże wydruki o wysokiej szczegółowości zamawiasz sobie 5Ds R, chcesz filmować - proszę bardzo, można wykorzystać L-ki, które używasz lub kupić sobie filmowe wersje z zębatkami, do ptaszków jest, dla początkujących pełen wybór. Nawet jeden bezlusterkowiec mają (M5). A ten 5D4 to ni pies ni wydra, bo na takie też są amatorzy (jak ja). Ale to już moja ostatnia lustrzanka - możesz mi wypomnieć gdybym zmienił zdanie.
Wrócą dawne czasy. Sprzęt ze względu na koszty będzie wymieniany rzadziej, nie co generację ale prawdopodobnie co dwie, trzy, aż do fizycznego lub moralnego zużycia. Przy obecnych parametrach, ciężko znaleźć uzasadnienie do wymiany co generację, chyba, że użytkownik przesiada się z niższego modelu na wyższy.
@PDamian Na rynku foto, tak jak i na każdym innym, musi panować równowaga, zarówno w aspekcie podaż-popyt jak i w całej branży. Jeśli Canon zmniejsza produkcję i zwiększa ceny, to producenci "towarzyszący" muszą też tak zrobić - nie ma innej możliwości. Ale jak już pisałem - statystyka bez analizy przyczyn nie jest wiele warta. To tylko rejestracja faktu. Natomiast prognozy bez analizy przyczyn kompletnie NIC nie są warte. Cofnijmy się do momentu "Brexit". Nie pisali na Optyczne, ale Canon Rumors odnotował wstrząs jaki to spowodowało u Canona. A co wywołało to tsunami, to też już pisałem. Nie będę przypominał, żeby nie być anty. Wcześniej było LTE i internet mobilny. Szlag trafił turystykę, więc będziemy podróżować po Flickrze - za darmo. Wzrosła produkcja gumy syntetycznej i silników przyczepnych i nadal rośnie. Firmy japońskie robią kokosy na silnikach. To jest na temat, wbrew pozorom.
@druid - z tobą i twoimi bredniami nie chce mi się polemizować bo lepiej przemawiają fakty link
Natomiast piszę to jako posiadacz kilku lustrzanek w tym FF tylko że prawie na pewno były to moje ostatnie zakupy w tym segmencie. A statystyki potwierdzają że nie jestem wyjątkiem tylko raczej należę do większości ...
@PDamian "Coś sposób myślenia Canona zawodzi. " Ano użytkownik Canona nie jest jak chce MaciekKwarciak "lustrzankowcem" tylko osobnikiem robiącym zdjęcia. Powtórzę, rad bym usłyszeć, wyjaśnienia projektanta, "dlaczego". Przy czym nie wykluczam, że to ja się mylę, ze są racjonalne powody by np nie dawać w aparacie reporterskim wbudowanej. Nie rozumiem ich. Tłumaczono mi, że szczelność korpusu, ale to zawracanie głowy, bo to urządzenie elektryczne, druty daje się uszczelniać wyjątkowo dobrze i łatwo. A dlaczego w aparatch Canon wycięło gniazdo synchro lamp błyskowych podczas gdy lampy Canona gniazdo mają? A dlaczego nie ma trybu pracy lamp wbudowanych z pojedynczym błyskiem? Da się sterować np żarówkami błyskowymi naciskając blokadę ekspozycji, tylko, że to jest upierdliwe. Sensu nie widzę żadnego, bo Canon nie produkuje lamp studyjnych a tryb sterowania nimi fotocelą jest zwyczajnie bardzo wygodny. Inna ciekawostka, obsmiany zoom cyfrowy. Dlaczego w początkach fotografii cyfrowej był w prawie każdym aparacie? Bo się bardzo przydawał. Oczywiście strata jakości, żaden zoom ale mamy teraz w Canonach coś o wiele bardziej dyskusyjnego mrawy i srawy. Też się przydają. Mniej niż zoom cyfrowy ;-) Otóż nie rozumiem dlaczego nie ma możliwości zapisu cropa, skoro i tak ograniczamy rozdzielczość. W trybie srawa taki zoom może być "prawdziwym" zoomem czyli zamieniać ograniczenie rozdzielczości na crop z rejestracją coraz większej ilości szczegółów. A ograniczenie rozdzielczości obrazu przydaje się do zwiększenia ilości zdjęć zmieszczonych w buforze, To już może być konkretny zysk. Mamy w aparacie gniazdo hdmi a aparatu nie można ładować z usb. Większość urządzeń można to kwestia jednego typowego układu scalonego. Skoro zrobiono dwa sloty na karty i zrobiono tryb zapisu równoległego to dlaczego nie ma choćby "pseudoraidu" który może polegać na tym że jak się pojawia w buforze drugie zdjęcie a to pierwsze jest jeszcze zapisywane to drugie zapisuje druga karta? Osobiści raczej nie mam problemów z za małą szybkością kart, ale jeśli jest z tym problem to zrobienie czysto programowego rozwiązania, po prostu się narzuca. Z punktu widzenia użytkownika wyglada często na to, że rozwiązuje się wydumane problemy, a rzeczywistych nie rusza. Np rółnoległy zapis na karty w celu zwiększenia bezpieczeństwa danych. Lecz karty pamieci są dużo mniej awaryjne od np dysków twardych. Praktycznie nigdy nie miałem awarii karty, owszem był kłopot z adapterem pod mikro usb, ale sama karta działą do dnia dzisiejszego. CAnoniarz to osobnik który wybrał Canona ze świadomością, że firma naciąga na kasie, dziwaczy, knoci, wciska badziewie. Canon, bo gdzie indziej lepiej wcale nie jest :-)
@baron13, " Skoro zrobiono dwa sloty na karty i zrobiono tryb zapisu równoległego to dlaczego nie ma choćby "pseudoraidu" który może polegać na tym że jak się pojawia w buforze drugie zdjęcie a to pierwsze jest jeszcze zapisywane to drugie zapisuje druga karta? "
Na to pytanie Ci odpowiem, bo wiem. Karta podczas zapisu pobiera duży prąd, możesz oparzyć się nie wiedząc o tym. Poczytaj w podręczniku do tego aparatu. Praca równoległa zatem nie wchodzi w grę w tym aparacie. Jak już pisałem, on żre energię jak bezlusterkowiec.
. Jak już pisałem, on żre energię jak bezlusterkowiec. ---------------------------------------------------------------------------------------------------
a wiec ostatni parametr swiadczacy na korzysc Lustra nie azchodzi w tym aparacie - mniejszy pobor pradu. Pod kazdym innym wzgledem celownik elektroniczny przewaza w praktycznych zastosowaniach.
Tez uwazam , ze jest to kolejny krok w kierunku konca SLR - nie z powodow ideowych , czy jakiejs mody , ale zadecyduje cena. Pewnego dnia masowa produkcja celownikow elektronicznych bedzie tansza od lusterkowych , lustrzanki beda drozsze , zbyt drogie. Stanie sie cos takiego jak z lustrzankami dwuobiektywowymi - za wysoka cena , gdyby stosowac wyminna optyke - to zaecydowalo o ich upadku.
@Posłaniecprawdy >Nadal uważasz, że ten aparat nie jest najnormalniej w świecie za drogi o te 3, 4 czy 5 tysięcy?
Tak, też bym chciał by był tańszy. Wtedy bym go kupił od razu gdy stał się dostępny. Jednak nie rozumiem jak można wieszać psy na Canona z uwagi na cenę. Cenę serii 5 mają, prócz mark2, tą samą. Uwzględniając inflację, sprzęt jest coraz tańszy (od czasów mark 1 pewnie o 20%), mimo że ma coraz więcej funkcjonalności i jakość zdjęć jest nieporównywalna.
Trudno też porównywać cenę 5Dm4 do D810 - ten drugi to dziadek, który schodzi z półek, a do tego kupujesz dziś leżaki leżące od miesięcy na sklepowych półkach - więc nie uwzględniają ostatnich skoków walutowych.
Jak wspominałem, podziękujcie rządzącym, gdyby nie oni, aparat kosztował by 13.000. Co, o ile dobrze pamiętam, tyle ile mark3 kosztował podczas premiery. I taką cenę należy porównywać do D810 i starszych 5. Nie liczcie że nowy D820 będzie kosztował poniżej 16.000...
Trudno też porównywać cenę 5Dm4 do D810 - ten drugi to dziadek, który schodzi z półek, a do tego kupujesz dziś leżaki leżące od miesięcy na sklepowych półkach - więc nie uwzględniają ostatnich skoków walutowych.
ten drugi w zakresie podstawowych parametrow jakosci obrazowania , mimo ze jest dziadkiem jak napisales, jest aparatem lepszym To swiadczy o zacofaniu technologii canona w najwzniejszym obszerze - matryce , jakosc obrazowania.
nie mam problemu z cena na 16-35/ 2,8 , gdyz mam swiadomosc, ze jest to obiektyw aktualnie o najlepszych wlasnosciach optycznych i bardzo dobrych mechanicznych na rynku wsrod zoomow uwa. Natomiast mk4 w Chwili ukazania sie jest mocno pod wzgledem jakosci obrazowania przestrzaly. Jest lepiej niz bylo , jednak gorzej niz u konkurentow sprzed kilku lat..
w tym modelu Canon wlasciwie nie ma nic ciekawego do zaoferowania. to wszystko znamy juz poza DP , ale to tez ma bardzo ograniczone zastosowanie. O konserwatyzmie C swiadcza brak stabilizacji w matrycy , brak ruchomego ekranu LCD , matryca o wezszym zakresie tonalnym . To sa realnie odczuwalne doslownie w kazdym zdjeciu niedogodnosci, ktorych brak w innych aparatch ( sony) decyduja o tym, ze model staje sie atrakcyjny , a przy tym jest tanszy.
Niezawodnosc ? Moj po dwoch latach byl w naprawie , od czasu do czasu sie zawiesza - w sumie rzadko i to nie jest Problem ale sie zdaza.
@celerrimus "Jak wspominałem, podziękujcie rządzącym, gdyby nie oni, aparat kosztował by 13.000. Co, o ile dobrze pamiętam, tyle ile mark3 kosztował podczas premiery. I taką cenę należy porównywać do D810 i starszych 5. Nie liczcie że nowy D820 będzie kosztował poniżej 16.000..."
Dobrze, że jest dostępny Pentax K-1, cenę można dogadać w sklepie w przedziale 8200-8600 w zależności od sklepu. Obrazowanie od ISO 100 w górę ma najlepsze z całej konkurencji. Jest okazja trzeba korzystać bo pewnie następca K-1 już nie będzie w takiej cenie.
@LR Nawet najtańsze obiektywy Pentax są beznadziejnie drogie. Pentax D FA 28-105mm f/3.5-5.6 link 2500zł Canon EF 24-105mm f/3.5-5.6 IS STM link 1 1459zł
@PDamian Różnica 1800zł między Tamronem a Pentaxem to już nie jest dużo. W jednym sklepie Pentaxa można kupić za 6200 więc różnica wynosi już 1500zł i w dodatku ma się obiektyw uszczelniony.
Co z tego, że w fabryce Tamrona (Pentax nie ma fabryki obiektywów w Japonii) gdzie ten obiektyw jest produkowany "przyklejają tabliczki" z napisem: Pentax?
Dziwne, że na temat Canona najwięcej mają do powiedzenia użytkownicy innych marek. Cieszcie się swoimi Nikonami, Pentaksami, Soniakami i nie martwcie się o użytkowników Canona. Ktoś kiedyś powiedział - "najlepsze aparaty robi Nikon, ale najładniejsze zdjęcia są z Canona". Coś w tym chyba jest. Pooglądajcie transmisje z różnych imprez, a zrozumiecie.
@PDamian Przepraszam, chodziło mi o cenę wyjściową, proponowaną a nie końcową. Końcową uzyskasz po negocjacjach w jednym czy w drugim systemie. Jeżeli chodzi o 5D IV to uważam go za aparat dobry
Nie wiedziałem o tym, że cena C5dm4 na wejście jest taka sama ja C5dm3, tyle, że w ojro. No a skoro tak, to wszelkie gdybania odnośnie polityki Canona trzeba odnieść do kogoś innego. Z pewnością wina Tuska :-) Wnio9sek jest taki, że żadnych wniosków, zwłaszcza dramatycznych na przyszłość nie można wyciągać. Nie dzieje się na rynku, ani w branży fotograficznej nic rewolucyjnego, w szczególności żadnego początku, końca, w szczególności lustrzanek. Po prostu mamy do czynienia ze stałym postępem, nie rewolucyjnym, ale wyraźnym. Nie deklarowałbym też, że tego, czy tamtego więcej nie kupię. Doiwcip w tym, że aprat przeznaczony raczej do zarabiania na skutek polityki, albo działań polityków tym momencie okazał się dla nas za drogi. Zmieni się władza, albo zatrudni się człowiek w innym landzie i okaże się, że zagadnienie c5dm4 nie jest problemem typ[u być, albo nie być. To jest dobry aparat, chwilowo za drogi dla mieszkańców pewnego kraju.
Ja ciebie rozumiem. Akurat mam to szczęście, że kupiłem mkII kilka lat temu. Już wtedy było drogo. Ale za 10 tysiaków była 5 ze szkłem 24-105L w komplecie. Teraz to jest zupełny kosmos z cenami. Po prostu oderwały się od rzeczywistości. I to nie jest biadolenie. To jest po prostu zwykłe okradanie ludzi i szukanie naiwnych, którzy zamiast samochodu kupią aparat fotograficzny. Zresztą szkła też nie wiadomo dlaczego skoczyły nawet o 50-80% jak niektóre L-ki. Smartfony wyparły lustra wiec muszą się szybko dorobić bo sprzedaż będzie coraz bardziej kuleć. A przeliczanie na gramy, no cóż, ma taki sens,że dobrze pokazuje pewne absurdy cenowe, bo ludzie są już tak ogłupieni, że uważają, że kilkanaście tysiaków za aparat fotograficzny to coś zupełnie normalnego. Marketingowcy osiągnęli jak widać swój cel. A jak przyzwyczają ludzi do absurdu to później mogą sobie organizować jakieś śmieszne cashbacki, żeby klienci naiwnie się cieszyli, że kupują sprzęt okazyjnie, całkiem tanio. Niby każdy to wie, ale nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę. A takie porównania są dobre,żeby pokazać pewne absurdy.
Aż popatrzyłem na kurs PLN/EUR na stronie link - w grudniu 2011 to było 4.45. Więc czy lubimy, czy nie obecną/byłą/w ogóle władzę, to trochę jakby na kurs się nie przekłada.
Poza tym - ze słabego złotego cieszą się wszyscy polscy eksporterzy - czy to żywności, czy mebli, czy AGD?
Lipen, a gdzie tu jest okradanie ludzi ? Kradzież to zabieranie czegoś w brew Twojej woli, to Ty decydujesz czy kupisz ten aparat, czy nie... Kup tańszy, skoro na ten Ciebie nie stać… O okradaniu możesz mówić kiedy dany zakup jest niezastąpiony np. leki w czasie choroby - to jest okradanie, kiedy nie masz wyboru. Ten aparat jest skierowany do zawodowców, ludzi dla których jest to narzędzie pracy, dla dobrego kotleciarza (jak wielu ich określa) to raptem 4 zlecenia… patrząc na bogatsze kraje, jeszcze mniej…
Ja się czasami zastanawiam w jakim Wy świecie żyjecie ? Że niby cena będzie rzetelnie dostosowana do możliwości danego przedmiotu ? Na tym polega tworzenie marki, po co byłby cały marketing, budowanie świata przeżyć itp. ? na tym to właśnie polega… np. Apple, które kosztuje 10 razy tyle ile powinno, ale może tyle kosztować i ludzie to kupią, ferrari za milion, a też ma 4 koła i kierownice jak auta za np.50 tyś. Canon zbudował sobie markę, dzięki temu ma jedną z większych sprzedaży aparatów oraz dostępność obiektywów (nie tylko systemowych) - również jeżeli chodzi o sprzęt używany to jest go najwięcej, większość akcesoriów też jest robiona pod canona. To wszystko przekłada się na to, że nie musi on dawać ceny adekwatnej do możliwości, ale taką jaka mu się podoba. Jeżeli chcesz mieć canona to go po prostu kupisz, jeżeli nie masz tyle kasy - kup tańszy model lub idź do kogoś innego, w canonie nikt nie będzie na nikogo czekał z opinią czy jest za drogi...
Ja się czasami zastanawiam w jakim Wy świecie żyjecie ? Że niby cena będzie rzetelnie dostosowana do możliwości danego przedmiotu ? Na tym polega tworzenie marki, po co byłby cały marketing, budowanie świata przeżyć itp. ? -----------------------------------------------------------------------------------------------------------
to o marce i marketingu to takie pitolenie tych, ktorzy nie bardzo mieli ochote cos solidnego studiowac , wiec wybrali sie na Marketing . Jakas niby tajemna wiedzy wynikajaca ze znajomosci szkolnych zasad marketingu.
Aparat ma konkretne parametry techniczne , nie sa na aktualnym poziomie , cena jest najwyzsza , stad niezaleznie od marki narzekanie na ceny. na kazdym Forum , rowniez na zagranicznych , dokladnie tak samo jak na polskich.
ostatecznie to ludzie zaglosuja czym jest ta marka dla nich - zaglosuja konkretnie kupujac lub nie. Nieznane marki z dnia na dzien zaczely bic rekordy popularnosci gdyz stosunek jakosc / cena byl akceptowaley. tutaj dla mk4 mam watpliwosc.
zaakceptuje cene 20000 pln i kupie , jesli aparat bedzie zdecydowanie lepszy pod wzgledem jakosci rysunku od innych - tanszych. jest na odwrot , rysuje b. dobrze , ale inne jednak lepiej przy nizszej cenie.
marka ma niewielki znaczenie , spokojnie moge kupic aparat bez jakiejkolwiek marki ( moze byc zamalowana). Kupujac dzisiaj ten najdrozszy aparat w tej klasie decydujesz sie na jednak gorsza jakosc rysunku przez najblizuszych kilka lat w stosunku tego co oferuja konkurenci. Do kotleta moze to nie ma wiekszego znaczenia ( spokojnie wystarczaja najtansze aparaty) , ale jesli robisz rzeczy trudniejsze , to juz jakosc obrazowania znaczenie ma. Albo nie osiagniesz wyniku jaki osiagaja konkurenci , albo wiekszym nakladem czasu i obrobki , czyli drozszym nakladem pracy.
Porównując ceny samych obiektywów to i tak zawsze wyjdzie na to że Sony EF jest najtańszy ( w FF) - bo po prostu da się do niego łatwo podłączyć wszystkie systemy lustrzankowe i to z AF ( podobno kuleje ale jest ) Z tego punktu widzenia oraz biorąc pod uwagę zalety trybu video - to kotleciarze już dawno powinni się na niego przesiadać. Dotychczas argumentem mogło być że nowe Sony są drogie - ale premiera tego Canona załatwia i ten argument.
Pokoradlasztuki "marka ma niewielki znaczenie , spokojnie moge kupic aparat bez jakiejkolwiek marki" - i masz bardzo dobre rozumowanie, które popieram. Ale w tym rozumowaniu jesteś Ty i może jeszcze kilka osób :P w przypadku fotografii akurat duża część myśli podobnie (ale to nadal mniejszość). Marka ma bardzo duże znaczenie (największe jeżeli chodzi o ludzi młodych) a w ich kierunku idą obecnie wszystkie firmy. Masz fabrykę gdzie na jednej taśmie produkują spodnie za 100zł, a na drugiej z tego samego materiału produkują te same spodnie tylko ze znaczkiem znanej marki i kosztują 600zł. Najwięcej osób kupi te za 600 dla marki, duża część kupi te za 100, ale będzie wzdychać (szkoda, że mnie nie stać na te za 600) - zacznie odkładać pieniądze, tylko mały % kupi te za 100 i będzie zadowolona...
Fotografia to nie tylko aparat, jak pisałem wyżej, canon ma do dyspozycji dużą ilość obiektywów (w tym używanych) oraz akcesoriów, co w ogólnym rozrachunku przekłada się an to, że z taką ceną dla wielu i tak jest korzystny. Jeżeli ktoś zajmuje się fotografią i filmem to często nie stać go np. na dwa systemy, posiadanie nikona, czy penaksa do zdjęć i sony do filmu - różne obiektywy i akcesoria - kosmiczna cena. Więc wybierają kompromis - Canona, który jest dobry fotograficznie i filmowo - NIE-najlepszy, ale DOBRY - i to wystarcza. Inne marki wg. mnie nie dają takiego kompromisu, a jeżeli dają, to źle to reklamują, bo ja tego nie dostrzegam. Jest oczywiście a7RII do zdjęć i a7SII do filmu, ale obecna dostępność szkieł i ich cena (mało używek w stosunku do canona) powoduje to, że nie są dla mnie atrakcyjni, a obecne przejściówki nie zapewniają komfortu pracy... zmieniać system i dalej używać szkieł canona :D
Canon kuleje to prawda, ale dlatego, że może sobie na to pozwolić, patrząc jak szybko technologia się rozwija to reszta szybko nadrobi braki w szkłach, akcesoriach itp. wtedy canon będzie musiał wziąć się do roboty... - ale ten czas jeszcze nie nadszedł, dlatego szalu w nowej 5 nie ma... a szkoda :(
A tak humorystycznie, jeżeli robisz foto dla bogatych lub celebryty za X kasy to nie ma nic trudniejszego niż foto kotleta ;)
A tak z ciekawości zajrzałem sobie na aledrogo - mk III nadal krzyczą po 8.5 tyś ( kupowanie w tej cenie to jakiś rodzaj zboczenia lub uwielbienie Canona ) podczas gdy używany D810 jest za 6.5 tyś - w zasadzie bez dalszego komentarza
focjusz "podobno kuleje ale jest" - i to zamka dyskusje :) kupić kila tyś tańszy aparat, by nie działał ? Wesela to nie teledyski za gruby hajs, gdzie wszystko robisz manualnie, AF canona w filmie bije sony na głowę, film jakościowo jest gorszy, ale klient, którym jest para młoda nawet nie zauważy różnicy w tej jakości, ale to czy ostrość jest tam gdzie być powinna to już zauważy każdy. Gdyby sony miało AF canona to filmowo byłoby perełką
"to kotleciarze już dawno powinni się na niego przesiadać." - i jakoś się nie przesiadają ;) mają 70D za 3500 i 7d II - posiadają AF, do tego szkła STM, które w filmie sprawdza się idealnie. A jeżeli coś jaśniejszego to Sigma A 18-35 1.8 i nic więcej focjusz do kotleta nie potrzebujesz :)
do tych co sugerują że coś jest nie tak z Polakami i że to kwestia zarobków i że w ogóle to nie dyskusja o cenie , że najlepiej to się .....cieszyć bo jest mega promocyjna cena za takie cudo
otóż do tych wszystkich , sprzedawców i pracowników firm fotograficznych ( i zombie) mowie przestańcie ludziom wciskać ciemnotę, bo tylko jeszcze bardziej nas zniechęcacie. Na ceny narzekają i Japończycy i Amerykanie i Niemcy , amatorzy i profesjonaliści piszą wprost że ceny robią się absurdalne z prostego powodu, konkurencja robi albo porównywalne albo lepsze narzędzia optyczne za połowę lub 1/3 ceny ! więc wbijcie sobie do swoich zachłannych główek że to pierwszy etap, kolejny to będzie odejście od marudzenia i przejście do konkurencji .
Najzabawniejsze jest to, że właściciele firm , próbując minimalizować koszty, oszczędzają kilka centów np na srajtaśmie w WC, natomiast dla konsumentów wmawiają ze ma przepłacić cenę motoru np za gorszy obiektyw ich marki :D
ps. jak ktoś uważa że się mylę proszę mi pokazać Państwo w którym konsumenci cieszą się z podwyżek cen Canona Nikona ...a co mi tam, czegokolwiek z elektroniki :)
Jeżeli nie nastąpi jakieś odkrycie czyli przełom technologii sensorów to pozostaniemy na maksymalnej liczbie 22Mpixelów dla pełnej klstki ! Stare dobre 5Mk2 i Mk3 są nie do prześcignięcia jeśli chodzi o zakres tonalny ! 22 i 23 Mpixele na pełnej klatce to cudeńka tonalne ! Nie wspominając o 18Mpix na pełnej klatce canona !
@Adis - przecież jak ktoś ma 7D i mu wystarcza to nie ma tematu. My tu piszemy w kontekście bohatera testu - czyli 5D mk IV który jest 3 RAZY droższy ! Bo jak wiadomo są kotlety i kotlety. :) Tylko że jak się kupuje na firmę to różnica między nowym a uzywką musi być dużo większa niż 23% - a przy tym założeniu używane szkiełka Canona nie są wcale tak atrakcyjne. A nowe szkła Sony są często lepsze od Canona. Dlatego moim zdaniem argument o dostępności używanych szkieł jest nadużywany.
A odnośnie cen jeszcze to na rynku jest wiecej jak 5 samochodów w cenie mniejszej niż 35 tyś. To chyba po raz pierwszy że półprofesionalny aparat Canona trzeba zapłacić cenę 1/2 samochodu
Myślę, że ten rejestrator cyfrowy to idealny przykład kresu możliwości technicznych tej (w sumie) prymitywnej metody zapisu obrazu. Doszli do ściany. Najważniejszy parametr czyli dynamika odwzorowania stanął i nie chce iść dalej. I nie pójdzie. Zwiększanie upakowania to pozbawiony sensu chwyt marketingowy (debile to kupują) co uzasadnia cenę tego przyrządu. Cała nadzieja w Firmie Fuji, która jako jedyna, konsekwentnie próbuje wiernie naśladować rzeczywistość.
To jest bardzo tani rejestrator!!! Wręcz budżetowy. Biorąc pod uwagę jego możliwości wprowadzania w stan zachwytu wiernych fanów marki. Kluczem jest dodatek "Mark IV". Nawet jak nic nie zmienią a jedynie dodadzą "Mark V" to dalej duża grupa fanów będzie się onanizować tą "V".
Jak się czyta te komenty, te się człek zastanawia, czego tak naprawdę dotyczą. Wyglada na to, że przetoczyła się jakaś dżuma na aparaty :-) Prawda jest chyba taka: wyszedł nowy model bardzo dobrego aparatu. Przy kolejnej edycji WPF okaże się, że i tak w okolicy 3/4 zdjęć pochodzi z Canonów i pewnie połowa z piątek. Canon nie podniósł cen, wypuścił lepszy aparat dokładnie w takiej samej cenie, jak poprzedni model 5-ki. Wszelkie lamenty, że pół samochodu i kawałek mieszkania trzeba pewnie kierować do Tuska :-) To niestety nie ma nic wspólnego z fotografią. Chcieliście no to macie. @Dżozef: "okrojona" 5-ka? Zastanów się, co da się zrobić 1-ką czego nie da się zrobić 5-ką? Nie wykorzystałem wszystkich możliwości 450D. W przypadku 70d to jeszcze nie obejrzałem wszystkich funkcji. Trend jest chyba bardzo wyraźny: kosmicznie dobre aparaty i tragiczni fotopstrycy, który na dodatek jak im dać lepszy aparat, zamiast zastanowić się, co z nim zrobić rzucają się by na wszelki wypadek udowodnić, że do niczego się nie nadaje. A ja twierdzę , że przy odrobinie szczęścia na przykład tym aparatem mógłbym robić fotorelacje na iso 102400. Bo mniej szumi niz poprzednik i lepiej umiem obsługiwać programy do konwersji z rawów. Świat powoli ale idzie do przodu, kiepsko się dzieje tylko w tym grajdole.
Czekam na zmiany w myśleniu inżynierów Canona. Chciałbym, aby piątka miała wbudowaną lampę błyskową. Tak do niewielkiego rozjaśniania cieni, gdy człowiekowi nie chce się nosić dodatkowej i do dodawanie "błysku w oczach" na portretach, gdy ma się tylko aparat i nic więcej. A w innych sytuacjach, wbudowana lampa błyskowa byłaby bardzo przydatna do wyzwalania zewnętrznych lamp Canona, byłyby oszczędności, bo nie było by trzeba kupować dodatkowego sprzętu i "gratów" byłoby o jeden mniej. Jeszcze jedno. Jest wbudowane wi-fi, a nie ma sterowania lamp drogą radiową? No i ten ten tylni ekran. Nikon i Pentax maja ruchome w swoich odpowiednikach, dlaczego nie Canon? Poza tym, według mnie to dobry aparat, gotowy na zdjęcia na najwyższym poziome. A dynamika? Liczy się nie tylko bazowe ISO, na którym na przykład ja robię już niewiele zdjęć, a na wyższych Canon nie ustępuje Nikonowi, Pentaxowi czy Sony, a jak jest różnica, to naprawdę baaaardzo niewielka. A czy kupię? Raczej się nie zanosi z powyższych powodów braku lampy błyskowej, ograniczeń wi-fi wi-fi i braku ruchomego ekranu. Czekam, jak będzie wyglądał nowy 6D. Jak dadzą przynajmniej ruchomy ekran i lampę błyskową to wchodzę.
@kibsztal pisał we wczesnym poście o problemach z autofokusem obiektywów z silnikami USM. które są używane do filmowania. Używam 7Dmark II, który ma też dual piksel AF do filmowania i w live view z obiektywami USM, przy ogniskowaniu z bliższej odległości do dalszej nie wymagane jest przejścia przez minimalną odległość ostrzenia. Obiektywy ostrzą bardzo płynnie, dokładnie od tych odległości i do tych do których trzeba, bez żadnych skoków do minimum, maksimum czy jakiegoś "szukania". Skąd, panie kibsztal.wziąłeś te przypuszczenia, że obiektyw USM przy filmowaniu wymaga przejścia przez minimalną odległość ostrzenia? Może pomyliłeś z autofokusem do fotografowania przez optyczny wizjer? Wtedy jest używany dedykowany czujnik bazujący na detekcji fazy. Tam czasami się to zdarza, że aparat "szuka" ostrości. Ale w live view widoczne dali jakieś oprogramowanie, które temu zapobiega, przynajmniej z tymi obiektywami USM, które posiadam.
Ja na początek merytorycznie. Bardzo mi się ten aparat podoba i po raz pierwszy od kilku lat zakiełkowała mi myśl o powrocie na łono Canona. Poczekam jeszcze co Nikon pokaże prezentując następcę d750. To chyba najbardziej uniwersalna obecnie lustrzanka: dla fotografa zmieniło się faktycznie niewiele, aczkolwiek postęp w dynamice tonalnej jest, ale jak ktoś dodatkowo filmuje, to ma w końcu ostre video w Canonie (przez lata, od d610 Nikon miażdżył ten miękki i mało szczegółowy obrazek z 5d mark iii, ba tyłek kopał mu taki Panasonic G7 za 2.500): jest 4k, jest świetny dual pixel autofocus, jest ekran dotykowy - takiej kombinacji do video nie ma żadna lustrzanka (w szczególności ulepszony DP AF to naprawdę świetna sprawa, nawet ten ciężki format zapisu video tego nie przekreśla). Jak ktoś chce mieć "wszystko w jednym" to jest to zdecydowanie najlepszy aparat. Oczywiście, w POLSKIEJ cenie 5d iv można kupić np. d810 i dodatkowo Panasonica GH4 ze speedboosterem (który wciąż ma większe możliwości jeżeli chodzi o video 4k), ale... nie każdy chce mieć 2 różne systemy no i nie będzie się miało do dyspozycji płynnego śledzenia AF.
Co do cen: @baron13 "Doiwcip w tym, że aprat przeznaczony raczej do zarabiania na skutek polityki, albo działań polityków tym momencie okazał się dla nas za drogi." To dobra ilustracja powiedzonka, że nawet jak my nie interesujemy się polityką, to polityka zainteresuje się nami.
@bahrd "Aż popatrzyłem na kurs PLN/EUR na stronie link - w grudniu 2011 to było 4.45. Więc czy lubimy, czy nie obecną/byłą/w ogóle władzę, to trochę jakby na kurs się nie przekłada." Canon 5d mark iii został zaprezentowany w marcu 2012. Od tego czasu kurs YPN/PLN praktycznie się nie zmienił, podobnie EURO/PLN (krótkookresowe wahania poniżej 10%). Intuicja podpowiada, że skoro kurs Yena jest na takim samym poziomie, to i cena w PLN powinna być taka sama, ale japońskie marki ustalają cenę bazową w dolarach a tutaj zmiana jest duża: marzec 2012: 3.11, ostatnie parę miesięcy: 4.00-4.18. To już spora różnica, na każdym tysiącu USD tracimy 900-1000 PLN. Z tym że to nie jest raczej wina polskich polityków: EURO/USD: marzec 2012 1.33, ostatnie parę miesięcy ok. 1.05-1.12.
@baron13 Jeżeli twierdzisz, że 5dmk4(czy jakimkolwiek innym aparatem FF) da się zrobić sensowny reportaż na ISO 102k to po prostu nie masz pojęcia o czym piszesz.
@Posłaniecprawdy: Podobno reportaż jest poważną sztuką i co do reportażu, nie poczuwam się zupełnie. Mówię o fotrelacji: link Jak byś sobie pooglądał zdjęcia z imprez z lat 70-tych robione na męczonym do umownych 33 din fotopanie hl, to byś wiedział, że na iso 102400 szumy będą mniejsze. Zdajmiesz kolor i towarzystwo będzie stękać z zachwytu. Inna sprawa, że nkt nie zapłaci ;-) Ale to już z iso 102400 nie ma nic wspólnego.
Aparat często zmienia się tylko ze względu na duży przebieg migawki, który zwiększa ryzyko awarii. Podobnie jak z samochodami. Następny model zwykle nie czyni przełomu, ale duży przebieg posiadanego auta wróży problemy. Tak jest w tym wypadku. Canon 5D MkIV jest lepszy od poprzednika, ale wymianę uzasadnia tylko duży przebieg migawki poprzednika.
@baron13 Najpierw piszesz. ze fotografia komercyjna umiera i nie da się na niej zarobić, potem piszesz, że zdjęcia wyglądające jak z lat 70 to coś normalnego. Tylko dlaczego nie łączysz tych dwóch faktów ze sobą? Klepiąc zdjęcia na poziomie lat 70 nie da się zarobić na fotografii w roku 2016, a wielu tak zwanych "mistrzów" właśnie na tym etapie fotograficznego rozwoju się zatrzymało. Następnie piszesz o możliwości robienia reporatżu na ISO 102k, a na potwierdzenie swoich słów dajesz zdjęcie z ISO 5k całkowicie leżące i kwiczące od strony technicznej. Przyznaje, że nie jestem w stanie tego objąć umysłem.
@ rzepik. Wymiana migawki w np. Canonie 5d mark III w serwisie razem ze sprawdzeniem i czyszczeniem aparatu to jakieś 1000 złotych. Dlaczego chcesz z powodu dużego przebiegu migawki wymieniać cały aparat? To tak jakby Ci w samochodzie skrzynia biegów wysiadła, a zamiast włożyć nową to wymieniłbyś cały samochód. Z drugiej strony nikt nikomu nie zabrania wymiany aparatu na nowy, każdy pretekst jest podobno dobry dla zapaleńca, a zona może i w to uwierzy, że aparat fotograficzny nadaje się do wymiany, bo migawka wysiadła ;-)
waldi72 Myślę, że rzepikowi chodziło o fizyczne zużycie aparatu. Przy intensywnym użytkowaniu zużyciu ulega nie tylko migawka, ale i mechanizmy lustra i inne podzespoły, pewnie w jakimś stopniu i matryca (tego nie jestem pewien). Poza tym aparat starzeje się moralnie, ale przy obecnych parametrach C5D mark IV to może być dosyć długi proces.
@Posłaniecprawdy: Troszki rączki opadywują :-) " ... potem piszesz, że zdjęcia wyglądające jak z lat 70 to coś normalnego. " Ano... napisałem coś innego. Lecz po pierwsze, w sztuce cokolwiek ta sztuka itd... nie ma tak, ze stare jest do du.. a nowe to nowe najlepsze. najdrozsze, bezcenne bo nikt ich nie sprzeda za żadną kasę to obrazy Leonarda da Vinci . Ok. Nie wiem czy wiesz, że jak się wykłada studentom rysunek, by7ć może zawodowy, np na architekturze, to jak kompletnie nie potrafili starzy mistrzowie poradzić sobie z perspektywą, pokazuje się min na Ostatniej Wieczerzy mistrza z Vinci. Stół ma mieć szerokość 1 metra talerze jako wąskie półmiski zdeformowane ciała apostołów i refrektarz o długości 30 metrów Tak mniej więcej wyglada rzeczywistość odtworzona przez najdroższego malarza wszech czasów. Kompletna katastrofa. Malarze zaczęli sobie radzić z perspektywą gdzieś pod koniec XVIII i z początkiem XIX wieku. Tylko że następny malarz, który był uważany za kogoś kto stworzył tę sztukę na nowo, czyli Picasso wrócuł do perspektywy kurtynowej stoswanej w rusunkach naskalnych. No i że sztuka z przezd 15 tysięcy lat jest dobra, łatwo się można przekonać, bo dzieła artystów z jaskiń są reprodukowane dziś masowo i co więcej wymyślone przez tych dzikusów motywy są wielokrotnie powielane. Czy fotografia z 70 tych lat jest do du? Sprawdź wiek najczęsciej reprodukowanych zdjęć. Jedyny problem, jeśli zrobisz coś podobnego, że będzie efekt wtórności. Ale to już głowa artysty, jak sobie z tym poradzić.
Przy cenach za te korpusy przekraczających 10 tys. myślę, że jednak bardziej opłaca się wymienić migawkę, mechanizm naciągu lustra czy spust migawki, bo chyba to może paść pod długiej eksploatacji. Na pewno finansowo dużo bardziej się opłaci od zakupu nowego ;)
Wymieniałem migawkę w 450d i kosztowało poniżej 4 stów. O awariach mechanizmu lustra nie słyszałem. O ile ludzie opowiadali, po wymianie migawki aparat przetrzymuje co najmniej drugie tyle klapnięć. Podejrzewam, że do wymiany na trzecią migawkę nikt jeszcze nie dociągnął. U mnie aparat leży, bo wysłużył się "moralnie". W przypadku c5d mówi się o przebiegach rzędu 1 mln klapnięć. Migawka w 450d wytrzymała najmniej 73 tysiace. Szczerze mówiąc, żeby tyle na klapać (73 tysiące) też trzeba się mocno starać.
16 grudnia 2016, 20:19
@baron13 "najdrozsze, bezcenne bo nikt ich nie sprzeda za żadną kasę to obrazy Leonarda da Vinci . Ok. Nie wiem czy wiesz, że jak się wykłada studentom rysunek, by7ć może zawodowy, np na architekturze, to jak kompletnie nie potrafili starzy mistrzowie poradzić sobie z perspektywą, pokazuje się min na Ostatniej Wieczerzy mistrza z Vinci. Stół ma mieć szerokość 1 metra talerze jako wąskie półmiski zdeformowane ciała apostołów i refrektarz o długości 30 metrów Tak mniej więcej wyglada rzeczywistość odtworzona przez najdroższego malarza wszech czasów. Kompletna katastrofa."
Tak to jest jak analizy dzieła sztuki dokonuje rzemieślnik. Sęk w tym, że nie można analizować go w oderwaniu od refektarza w którym został namalowany. Perspektywa fresku stanowi przedłużenie pomieszczenia i tworzy złudzenie, że nie kończy się ono na ścianie, lecz rozciąga się dalej. Postacie i przedmioty w zamyśle artysty miały wyglądać poprawnie z miejsca obserwacji, czyli posadzki refektarza, a nie na ekranie monitora jak analizowali go wspomniani architekci. Tekst o tym jak to da Vinci nie potrafił poradzić sobie z perspektywą to żart, niestety kiepski.
Na szczęscie da Vinci był geniuszem i wybitnym artystą, a nie rzemieślnikiem i namalował "Ostatnią Wieczerzę" w taki a nie inny sposób i dlatego powstało dzieło wyjątkowe. Niestety, poziom wiedzy technicznej w XV w. był na niskim poziomie, co przełożyło się na (nie)trwałość dzieła, które obecnie jest w tragicznym stanie.
@janek_wu: Nie jestem specem w tej dzidzinie, nie miałem nigdy rysunku w szkołach. Ale niestety, wszędzie czytałem jednakowo i wszystko wskazuje, że prawdą jest coś takiego, że poprawne rzutowanie zostało opracowane gdzieś w końcu XVIII wieku wraz z koniecznością tworzenia rysunków warsztatowych. Ponoć w malarstwie przejął to dopiero styl akademicki. Czy cóś temu podobnego. Co powtarzam, za przewodnikami z muzeów w Monachium. Bacciarelli kolorował cienie na obrazach na szaro, Przez co obrazy wyglądają jak w świetle Księżyca. Bo cienie są niebieskawe. Takie sztuki z kolorem opanowali malarze dopiero po wynalezieniu fotografii i chyba dopiero impresjoniści. Dziś przeciętny uczeń ASP jest w stanie technicznie lepiej malować niż mistrz Leonardo. Ale nie namaluje niczego zachwycającego. Techniczna perfekcja jest tylko techniczna.
Mam takie dziwne pytanie do redaktorów - czy możecie przetestować "dziadka" 5d jedynkę? Ciekaw jestem porządnego porównania z następnymi modelami. Bawiłem się Canonami I, II i 6d i jeśli chodzi o obrazowanie to w praktyce te różnice są bardzo małe..Widziałem też gdzieś porównanie I i III gdzie w były wyraźnie jaśniejsze cienie.. Nie wspomnę, że słabsze szkiełka chyba coś lepiej wypadały na jedynce :)
Kolejny raz test z użyciem EF 100 L macro; już kilka razy ten obiektyw nie sprawdził się w działaniu AF. Może macie felerną sztukę ?? Używałem takiego szkła i wymieniłem go na Tamrona SP 90 (ostatnie wersja)
Jest różnica w pracy AF, a ostrość nie gorsza niż z tej L-ki
"Korpus Canona 5D Mark IV waży 890 gramów, czyli jest o 30 gramów cięższy od 5D Mark III". Canon w materiałach marketingowych podkreśla, że czwórka jest lżejsza od poprzednika (5D3) i nikt (prócz Was) nie podważa tej oficjalnej informacji. Skąd Wy bierzecie te dane?
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
A kogo to interesuje?
Co do testu A99II,to fajnie by było z dobrymi szkłami pokazać,ujęcia z tego korpusu,bo jak z kitowym,będzie test,to szkoda czasu...
W poniedziałek? Jak tak można?! :) Choć i tak zabieram się do czytania :)
A ja jaj...
gorszy od starego D800E. ; )
Zaczyna być widać coraz większy postęp. Mam nadzieję, że DPAF będzie od tej pory we wszystkich lustrzankach Canona. Do tego ekran dotykowy i można hulać.
5D IV wygląda na dobry, solidny korpus. Może nie przynosi rewolucji, ale sprzedawał się będzie.
Ogólnie cieszą mnie stopniowe zmiany na lepsze. Teraz zastanawia mnie, kiedy pojawi się 7D III i co pokaże. Pewnie na ten model przyjdzie mi poczekać jeszcze ~2 lata, ale może już wtedy będzie mnie na niego stać.
5D mIV będzie kosztował 22 tys.
Przy tej cenie 8 tys. za OM-D E-M1 mII wydaje się być śmiesznie tani.
No, ale Canon to sprzęt profesjonalny.
:-)
@septemberlicht: kiedy 5D mIV będzie kosztował 22 tys. i dlaczego? Na razie cena trochę spadła, do 16 tys., choć i tak jest wysoka.
Sorry, chodziło mi o mV. Piątka, piątka będzie kosztowała 22 tys.
To jakaś wielka paranoja z tymi cenami. Zarabiamy coraz więcej, wzrasta nasza siła nabywcza, inflacja jest mikroskopijna, złotówka nie uległa jakiejś szalonej dewaluacji wobec innych walut, a ceny sprzętu foto po prostu powalają na kolana. Nie tylko korpusów, ale także obiektywów. Na szczęście nie wszystkich firm...
@septemberlicht
"No, ale Canon to sprzęt profesjonalny."
-zgadza się
i będzie nim zrobione większość zwycięskich zdjęć na np. World Press Photo
jak poprzednikami w tym roku link
albo poprzednich latach
link
-w przeciwieństwie do Olympusów E-M1.
"Ale tego można było się spodziewać, bowiem nowości tej marki nigdy do tanich nie należały."
Mark II na wejściu kosztował dokładnie połowę tej sumy - 8000pln z tego co pamiętam ?
Nie chce się czepiać i gloryfikować nikona ale po co to porównywać z D810 skoro ten canon w wielu aspektach wypada gorzej od D750 a sumarycznie identycznie ?
Rozbudowane opcje filmowe super, ale gdzie jest odchylany wyświetlacz i czemu jego braku nie ma w wadach ?
Dlaczego niższy zakres detekcji AF w stosunku do leciwego D750 też nie jest w wadach itd.
Fajnie że ma 61 pkt AF ale wszystko w centrum , a aparat kosztuje 16000 .
2016 rok - 16k za aparat i ok 7kl/s ...poważnie?
"Z powyższego wykresu możemy odczytać, że wszystkie czułości (poza rozszerzonym ISO 50), przedstawione jako średnie wartości ze wszystkich grup senseli, są poniżej wartości nominalnych. Dla sporej części zakresu czułości wartości średnie znajdują się ok. 1 EV poniżej" a w zaletach "dobra jakość zdjęć JPEG i RAW w szerokim zakresie czułości," 6400 to w rzeczywistości 3200 ...za 16000 pln ...poważnie? nie chce mi się pastwić, ale te firmy robią sobie jaja. Znaczy że Mark VI będzie kosztował 32tyś a jedynka ponad 50
Sytuacja dalej bez zmian. Topowe dane odnosi się dalej do Pentaxa (K1) oraz Nikona (810). Podobnie jak to było w APS-C (K5IIs oraz D7200).
2PDamian
I niech zgadnę już sobie profesjonalisto zamówiłeś korpusik 5D mIV.
A pewnie i dwa korpusy. Bo jednym trzaskasz pierwsze komunie, kotlety i studniówki a drugim zdobywasz nagrody na World Press Photo? Prawda to, czy nie?!
Nieprawda.
Pierwszym- pogrzeby, kotlety i surówki.
Ale może mnie i resztę profesjonalistów jeszcze Dobas przekona, że link ; )
Ocena w punkcie "jakość obrazu RAW" w porównaniu z K-1 i D810 jest wzięta od czapy, ale przynajmniej cyferki i zdjęcia przykładowe mówią same za siebie.
@espresso - matryce pewnie tak - chociaz juz szumy nie. Ale np. takim AF canon bije konkurencje - PDAF i DPAF. Dla wielu jest to wazniejsze niz malutka roznica w DR.
Domyslam sie ze a99ii w tescie u optycznych wypadnie sporo gozej od tego canona. Pamietam jak smiano sie z trybu hdr i filtrach artystycznych ze to rzeczy dla dzieci w zabawkowym sprzeci... No wielcy profesjonalisci co powiecie na te bajery w najnowszej 5? Banding i ciagniecie z cieni wciaz daleko w tyle za konkurencja aczkolwiek jest poprawa...
Ogolnie fajny aparat...
No ciekawe jaka jest różnica konstrukcyjna między USM i STM, że ten pierwszy przy ogniskowaniu z bliży do dali wymaga przejścia przez minimalną odległość ostrzenia - trochę to filmowanie USM-ami dyskwalifikuje.
Wybór szkła macro do testowania AF-a też wydaje mi się mało sensowny. No i jeśli skuteczność AF-a porównywana jest z konkurencją, to wypadałoby to robić na odpowiednikach.
@pgi
Ja już dawno przestałem zwracać uwagę na te dziwne cyferki. Optyczni nigdy nie zapodali kryteriów, którymi kierują się podczas dokonywania oceny, a rozdzielczość dwóch miejsc po przecinku sugeruje, że jest ich dość dużo i są bardzo szczegółowe. Szkoda, że czytelnicy nie mają o nich pojęcia - wartość tabelki niewielka.
.... wbudowany moduł Wi-Fi i odbiornik GPS. - a feeee
O pojawił się specjalista, słynny fotograf przyrody komisarz_ryba. Przyjrzyjmy się jego dokonaniom artystycznym: link
Wybitne ujęcia, autorytet całą gębą. Napisz coś jeszcze mistrzu, twe słowa spijamy z twych warg.
poważna wada to brak c-log. W takich pieniądzach taki okrojony tryb video to nieporozumienie przy obecnej konkurencji.
septemberlicht wyśmiewanie czyjejś twórczości jest delikatnie rzecz ujmując faux pas . Poza tym to żaden argument w dyskusji o sprzęcie, patrz zdjęcia przykładowe na optycznych a jakość merytoryczna samych testów. Nie bronię niczyjej strony ale nie wypada;)
1g Eosa 5D mk IV kosztuje 21 zł!!! 1g złota 40-50 zł. 1g czystego srebra 1,5 zł. Skąd k...ta cena? Chyba połowa w tym sprzęcie to czyste złoto..
Lipen, tanioszka. link
@Lipen
Procesory od dawna potrafią być dużo droższe od złota (na masę), a przecież krzem jest tani.
Jest lepiej, ale rewolucji nie ma, filmowo to okrojony dx II i wyraźne pokazanie, że to lina C jest do filmu - szkoda :(
Profile filmowe jak c-log można sobie samemu instalować, ale w tej cenie mogłyby być od razu. Spowalniane AF tylko z obiektywami od 2009 - jak zwykle musieli coś utrudnić...
Za to bardzo podoba mi się dotykowy ekran, przy filmowaniu bardzo szybko można przełączać AF miedzy obiektami i jest naprawdę celny.
Co do zdjęć to typowy wół roboczy zamiast dx-a...
@PDamian
Tanioszka, link ;)
Jest spoko.
Canon oszukuje na iso tak jak olympus?
@ryszardo
Ale aparat to nie sam procesor. Jakiś inny argument proszę.
@Lipen
A kto powiedział, że inne komponenty aparatu muszą być tańsze od procesora? Dlaczego procesor może być droższy od złota, a aparat 2 razy tańszy jest za drogi? Co z A7R II, który na masę jest jeszcze droższy od tego Canona?
Inna sprawa, że ceny na rynku polskim to czasami jakiś absurd (5D IV droższy od 5Ds R).
A złoto w ogóle jest do niczego. Aparatem przynajmniej można robić zdjęcia, a kawałkiem złota raczej ciężko. Konstrukcyjnie też do niczego, bo właściwości mechaniczne beznadziejne. Na styki się tylko nadaje, a tam dużo go nie potrzeba.
PS: jak by ktoś nie zauważył, to drugi akapit tej wypowiedzi był baaaaardzo na poważnie ;)
4K w cropie .... za rok poprawia w firmware. Canon ustala cene bo najwiecej sprzedaje... proste
Konkurencją dla 5DIV może być 1DX, wystarczy dołożyć 3 tys. zł i być posiadaczem profesjonalnego body
spoko aparat jako upgrade dla użytkowników 3-ki, których aparat już się wyeksploatował albo zwyczajnie znudził. Nie ma rewolucji (ani rewelacji), jest stały progres.
Cena może wysoka ale pewnie pojawią się jakieś promocje, keszbeki, fajne zestawy z obiektywami i będzie do przełknięcia nawet dla Kowalskiego.
Nie rozumiem punktacji w podsumowaniu. Czy Autor mógłby, proszę, wyjaśnić, dlaczego w kategorii "jakość obrazu RAW" Pentax K-1 przegrywa z testowanym aparatem (6.63 < 7.11), mimo że, jak zresztą wykazał ten test, jest w poszczególnych badanych kategoriach lepszy od Canona 5D Mark IV lub porównywalny?
Matryca w K-1 ma lepsze:
- zakres tonalny:
"W Canonie 5D Mark IV liczba tonów dla ISO 100 sięga 402, co daje 8.7-bitowy zapis danych. Można to niewątpliwie uznać za dobry rezultat, który zapewni wizualnie gładkie przejścia tonalne, bez widocznej posteryzacji. Pentax K-1 dla ISO 100 zanotował nieco wyższy wynik na poziomie 8.9 bita (478 tonów)." Różnica liczby tonów: 402 vs. 478.
- dynamikę tonalną na niskich czułościach:
"Przy ISO 100 dla najlepszej jakości obrazu 5D Mark IV notuje wynik dynamiki tonalnej na poziomie 9.1 EV. Co ciekawe, dynamikę tej samej wartości obserwujemy dla ISO 200. Niewątpliwie rezultat ten można uznać za dobry, aczkolwiek do wyników konkurentów trochę jednak brakuje. Pentax K-1 dla ISO 100 zanotował dla tego kryterium 9.7 EV, a Nikon D810 dla ISO 64 nawet 10.2 EV."
Canon zaczyna zyskiwać przewagę od ISO 800 ("wraz ze wzrostem czułości dynamika w przypadku Canona maleje wolniej niż ma to miejsce u konkurentów. Dlatego też powyżej ISO 400 można zauważyć przewagę nowego 5D w zasadzie dla każdego z kryteriów jakości obrazu.").
Można by rzec: remis, ale z mojej perspektywy K-1 i D800 po prostu mają większe możliwości w kwestii jakości obrazu, kosztem uniwersalności, czyli pracy w trudniejszych warunkach.
- rozdzielczość:
"Nie da się jednak ukryć, że testowany EOS pozostaje w tyle za konkurentami, Nikonem D810 i Pentaksem K-1. W obu tych aparatach mamy jednak matryce o większej liczbie pikseli. Ponadto, w obu zrezygnowano z filtra antyaliasingowego, co jak wiadomo wyraźnie przekłada się na wzrost rozdzielczości generowanego obrazu."
Szumy są porównywalne, z moim zdaniem pomijalnym wyjątkiem bardzo wysokich czułości ("Ograniczając się jedynie do zakresu czułości, w których 5D Mark IV zachowuje się fizycznie, jedynie dla ISO 25600 można zauważyć niewielką jego przewagę nad Pentaksem").
Reasumując, o co tu chodzi? Żeby było jasne, nie odbieram Autorowi prawa do takiej a nie innej metodologii w ustalaniu liczbowej wartości jakości obrazu RAW, ale proszę o wyjaśnienie, co o tym zadecydowało. Bo z testu to nie wynika. Rzekłbym, że wręcz przeciwnie.
Trudno też, jak to się czasami czyni, tłumaczyć tę różnicę upływem czasu między jednym testem a drugim, co mogłoby mieć przełożenie na wynik za sprawą doskonalonej metodologii, nowych norm itd. Oba testy - i Pentaksa K-1, i Canona 5D mark IV - zrobiono, jak wynika z dat publikacji, praktycznie jeden po drugim.
Jestem zatem w kropce, te wyniki są dla mnie konfudujące. Uprzejmie proszę o szersze uzasadnienie.
Last but not least, dziękuję za test, jak zwykle widać ogrom włożonej pracy!
Aparat nie budzi chyba szczegolnych emocji. Nawet nie chcialo mi sie przegladac wynikow testu , ale jakos sie zmusilem.
Jak oczekiwalem - lekki postep w stosunku do poprzednika we wszystkim i nieproporcjonalnie wysoki wzrost ceny. Od najdrozszego aparatu na rynku w tej klasie aparatow ( kiedys nazywano je " semiprofesjonalnymi" ) oczekiwalbym najlepszych parametrow. tutaj wystepuja jedynie w zakresie ceny. Parametry opisujace jakosc obrazowania nie usprawiedliwiaja tej ceny . Wodotryski i gajzery stanowia utrudnienie w pracy - im wiecej funkcji ma aparat , tym sa one trudniej osiagalne - w tym takze te potrzebne .
Nawet jesli cena spadnie do 3000 eu ( sa juz oferowane na ebay w tej cenie, choc nie wiem czy wiaze sie z zakupem jakies ryzyko , meldunki o dostawcych sa pozytywne ) to nie wiem czy warto w to wchodzic.
Wkrotce sony & co wypusci swoje nowsze modele z nowszymi matrycami , roznice ulegna zwiekszeniu. Wyglada to tak , ze posiadacze c w zakresie jakosci obrazowania , sa skazani w najblizych latach na ciagle " zacofanie".
w sumie kupujac cos takiego nie mialbym odczucia ze jest to wybor aktualnie optymalny, ale pewnego dnia trza bedzie kupic - z braku laku.
Do autora testu - tu chyba jest coś nie tak.
" Pojemność studni potencjałów dla bazowej czułości to około 80 ke, natomiast punkt wzmocnienia jednostkowego wypada dla czułości 791 (czyli trochę poniżej nastawy aparatu ISO 1600)."
Mimo że nie przeczytałem całego testu, podoba mi się podsumowanie, z wyjątkiem porównań do D810 i Pentaksa. To nie jest żadna konkurencja - konkurentem jest tylko 5D3, ewentualnie Sony A7 II (bez R).
Gdybym był użytkownikiem 5D3, nie kupiłbym tego aparatu: za mały przyrost jakości a za duży ceny. To jest krok do tyłu, efekt kryzysu. Poczekałbym na 6D2, ale już teraz, na podstawie 5D4, można założyć z dużą dozą prawdopodobieństwa co będzie miał.
Mam parę uwag eksploatacyjnych. Aparat jest bardzo energożerny - przypuszczam, że z powodu dużego wyświetlacza i nowego napędu lustra. Nowa bateria o zwiększonej pojemności pozwoliła mi zrobić max. 180 zdjęć na jednym ładowaniu, mimo że powyłączałem wszystkie usprawniacze i cuda-niewidy. Przy zakupie dostałem gratis drugą baterię o standardowej pojemności. Na tej to nawet do setki nie dociagał, mimo że to był wrzesień. Nadaje się tylko jako rezerwowa. Ta nowa ma ponadto strasznie dużą upływność. Piszą nawet o tym w podręczniku. Przydałoby się zbadać co jest przyczyną takiej słabej wydajności, mimo deklarowanej 800 zdjęć. Może jednego dnia i seryjnie, ale to jest bez sensu.
Bardzo mi się podoba nowy system AF oraz stosunkowo niskie szumy na wyższych ISO, ale o tym jest w teście. O innych rzeczach pisałem wcześniej podczas testowania aparatu. Kogo interesowało to przeczytał.
Reasumując, ten aparat wraz z jego ceną wygląda jak zmierzch lustrzanek. Takie mam wrażenie.
Obawiam się, że w kluczowych parametrach sytuacja jest jasna, aparat góruje w swej klasie nad konkurencją. Szumy na wysokim iso ma najniższe. Można jeszcze kombinować jak wpłynie przeskalowanie w dół z Nikona na 30 megapikseli, ale matematyka nie przewiduje by dostać redukcję szumów 2 razy. W zamian jest zaporowa cena. Obawiam się, że dobrze skalkulowana i Canon swoje zarobi. A korpus nie stanieje jak utrzymał swoją cene c5m3. Postęp jest oczywisty, choćby w tym , że wzrosło upakowanie matrycy i nieznacznie zmalały szumy.
@cedrys
Reasumując, ten aparat wraz z jego ceną wygląda jak zmierzch lustrzanek. Takie mam wrażenie. koniec cytytu...
tez tak mysle, ale z naciskiem na Canona, gdyby nie wybor optyki juz by sie to stalo. Dlatego kupilem Sigma MC-11 aby je uzywac...
@PDamian - ale nie zrobisz ich ty :)
To faktycznie skuteczny argument marketingowy - "kup nasz aparat bo zdjęcia nim zrobione wygrywają nagrody".
Tylko jest to argumetn skierowany dla osób raczej - nazwijmy to delikatnie - bezrefleksyjnych.
@Moriarty - chyba jesteś tu nowy skoro do tej pory nie wiesz że nowy canon NIE MOŻE być gorszy w kategori jakość obrazu od jakiegoś Pentaxa ! Przecież on jest starszy a w dodatku o połowę tańszy ! a fuj - to nie może się dziać.
@cedrys - bardzo słusznie podsumowanie. Zmierzch lustrzanek nadchodzi szybkimi krokami - a Canon jest najwłaściwszym kandydatem na ich grabarza.
To ja bym od siebie parę rzeczy.
1. Porównania: K1 jest jak najbardziej sensowne bo to jedyna puszka FF tej firmy.
2. Arku, bardzo, bardzo męczy mnie sprawa przedstawiania przez Was tabeli. Za każdym razem są inaczej skalibrowane w na osi Y. Powoduje to że przy braku danych numerycznych nie ma jak porównać wyników inaczej niż z linijką przy monitorze. Czy jest szansa na dynamiczne wykresy gdzie możemy sami wybierać aparaty?
3. Jestem absolutnym przeciwnikiem patrzenia tylko na 1 nastawę np maksymalne ISO i mówienie że jakiś aparat jest lepszy a inny gorszy. Sam mam K1. I z zazdrością patrzę na krzywe opisujące prace matrycy 5DMkIV.
To jest druga puszka Canona z nowymi obwodami po 1DX MkII (lub trzecia licząc 6D) i widać że Canon szuka swojego rozwiązania. Które przynosi naprawdę niezłe wyniki. W stosunku do starych Canonowskich ;)
5. Tabelki to nie wszystko, dlatego też bardzo cenię sobie porównania zdjęć 1:1 jakie są na imagining resource czy dpreview. Stąd też nie da się ukryć że pentax jak zawsze ma problemy z detalami na czerwonym tle. Z drugiej strony jeżeli popatrzymy na szczegółowość, nie widzę tego 1,5EV różnicy na korzyść nowego Canona.
7. Natomiast jest to na pewno kolejna poprawna iteracja jednego z podstawowych aparatów na świecie. Że drogi? u nas drogi. Poza tym już dawno skończymy się wojny cenowe. Pentax bodajże w 2011 roku podniósł ceny obiektywów tak po prostu o 20-40%. I ten trend niestety jest cały czas utrzymywany. Do czasu kiedy wiąże się to z wysoką jakością, ok.
8. Widziałem AF w akcji i sprawuje się świetnie. Bardzo cicha migawka dotykowy ekran tylni. Tak jest sporo nowych rozwiązań. Czy to wystarczy? Canonowi wystarczy. Wszystko i tak zrewiduje rynek.
Podsumowując. Dziś mamy czasy kiedy można kupić używane lustrzanki za grosze najtańsza jakie widziałem to po 500 zł bardzo udane dobrze utrzymane.
Oprogramowanie praktycznie może cuda. Sami sprawdźcie. Weźcie stare rawy z przed 10 lat i zobaczcie co możecie z nich uzyskać.
Dziś ograniczeniem jest tylko i aż fotograf.
Pozdrawiam i pięknych zdjęć życzę
@ Lipen
''1g Eosa 5D mk IV kosztuje 21 zł!!! 1g złota 40-50 zł. 1g czystego srebra 1,5 zł. Skąd k...ta cena? Chyba połowa w tym sprzęcie to czyste złoto..''
Gdzie po tyle kupujesz złoto jak na dziś jest po ok. 160zł/gram?:D Statystyka 1/8 wartości złota już nie robi takiego szału, co...?;)
no tak profesjonalny.... :) stąd ta cena, choć parametrami już niekoniecznie. Wystarczy spojrzeć na rozdzielczość matrycy... i nie chodzi mi tu o megapiskele ale o faktyczną rozdzielczość jaka powstaje... 55 l to raczej mało... gdzie konkurencja przekracza 70... za co w takim razie płacę??? nie za parametry ale za nazwę....
Gdzieś padło stwierdzenie, że profesjonalny bo dużo nagród zebrał w konkursach. Tu nie przeczę dużo ale to raczej z faktu, że Canon jako marka ma największą ilość użytkowników. Wynika to raczej z mocnego PR i tego, że ludzie w dużej mierze kierują się reklamą a nie faktami....
Różnice na tym poziomie sprzętu są na poziomie aptekarskim.
link
Nie ma co opowiadać smutów, wybór dla kogoś kto zaczyna od zera powinien teraz opierać się o wybór szkieł które mu pasują, a jak ktoś szkła posiada to kupuje body odpowiedniej firmy i koniec rozmowy.
Reszta opowiastek to za przeproszeniem opowieści o dupie. No chyba że komuś płacą za trolowanie.
Zmierzch lustrzanek... Wy i te Wasze wróżenie z fusów... w pewnych kwestiach jest gorszy, a w pewnych lepszy. To nie jest przypadek, canon wszystko sobie dokładnie wyliczył...
@focjusz
"@Moriarty - chyba jesteś tu nowy skoro do tej pory nie wiesz że nowy canon NIE MOŻE być gorszy w kategori jakość obrazu od jakiegoś Pentaxa ! "
Ale ja tu nie wietrzę żadnego spisku, wierzę w rzetelność testu. Po prostu chciałbym wiedzieć, co mi umknęło. Co Autor uznał za tak istotne, że przesądziło o wyższej jakości obrazowania Canona 5D Mark IV w porównaniu do Pentaksa K-1. Czy są to jakieś czynniki niemierzalne, ale widoczne, czy może zadecydowała lepsza dynamika tonalna od ISO 800 w górę (mimo przegrywania na innych polach) - po prostu nie wiem.
Przydałoby się szersze uzasadnienie, zwłaszcza że akurat jakość obrazu jest powszechnie uznawana za najmocniejszy walor K-1, obok jakości wykonania.
@focjusz
Zmierzch lustrzanek nadchodzi szybkimi krokami - a Canon jest najwłaściwszym kandydatem na ich grabarza.
Tak na serio nie nudzi Ci się powtarzanie w kółko tych samych mitomańskich bredni? Ile razy i od ilu lat już to piszesz? Kupiłeś bezlusterkowca ale nadal nie pozbyłeś się kompleksów z tego powodu i próbujesz na siłę sobie coś wmówić?
Jak tylko ktoś o tym wspomni to od razu podłapujesz temat. Możesz sobie to oczywiście pisać nadal, ale może warto się nieco zreflektować? Nowe korpusy wychodzą, najlepsze obiektywy nadal są przeznaczone są pod lustrzanki. Zobacz na najlepsze zdjęcia na dobrych serwisach foto, czym są robione? W znamienitej większości lustrzankami mimo że bezlusterkowce od lat są na rynku.
Jeśli tak doskwierają Ci lustrzanki bo już jej nie masz to po prostu nie wchodź na tematy im poświęcone, będzie Ci lżej ;)
Ja już na pewno nie zamienię (jesli kiedykolwiek będzie konieczność) swojego 5DII na nowszą wersję piątki, bo ceny są zaporowe a efekt nie ma przełożenia na różnicę w cenie, mimo że wykorzystuję zawodowo. Mam nadzieję, że 6DII będzie ciekawym korpusem w normalnej cenie.
Trzeba - zgadzając się z grabarzami lustrzanek - zaapelować: żywcem ich nie zakopujcie; przynajmniej do czasu, aż bezlusterka będą miały lepsze baterie i oszczędniejsze oba wyświetlacze.
Bo jakby nie czarować, to bezlustro - co wielokrotnie podkreślano - ale pewnie trzeba ponad 100 razy - non-stop 30-120 razy na sekundę odczytuje matrycę, odszumia, balansuje biel, demozaikuje, kompresuje i dekompresuje.
Tylko po to, żebyśmy mogli zobaczyć na ekraniku/wizjerze to, czemu chcemy zrobić zdjęcie
A przy ostrzeniu jeszcze liczy dwuwymiarowe wariancje i korelacje.
Innymi słowy: tak jak komórki wyparły kompakty, tak pewnie z czasem bezlustra wyprą lustrzanki - prawie jak w prawie Kopernika-Greshama... ;)
PS
Po wprowadzeniu migawki elektronicznej ostatnią mechaniczną rzeczą w aparatach pozostanie stabilizacja, a ta - w wersji elektronicznej - nie będzie miała tylu zwolenników, ilu mają i mieć będą EVF...
Na wstępie dziękuję Optycznym za test.
A teraz do meritum. Ewolucja serii 5D nie wygląda zbyt obiecująco. Pomiędzy mk I a mk II różnica była ogromna, pomiędzy mk II a mk III jedyne znaczący postęp to AF, a w mk IV Canon, mając na uwadze 4 lata różnicy pomiędzy modelami, dokonał zmian raczej kosmetycznych. Za to zawołał sobie aż o kilka tysięcy złotych więcej, wcale nie zbijając z ceny mk III. Czar goryczy przelewa cena Nikona D810 i jego spora konkurencyjność, a może i przewaga nad najnowszym modelem C.
Tak na marginesie to mam wrażenie, iż paradoksalnie najbardziej oczekiwaną premierą od Canona w najbliższym czasie nie jest ta 5D mk IV, lecz 6D mk II. Jednocześnie w 6D mają więcej do poprawienia, bo chociażby lepszy AF, podwójny slot kart pamięci, wizjer o 100% pokryciu, może dżojstik z tyłu obudowy. W każdym razie liczę na coś ciekawszego.
miejscowi grabarze ciągle próbują zakopać lustrzanki Canona w swoich komentarzach a one i tak świetnie sobie radzą na rynku i lepiej się sprzedają niż lustrzanki innych firm i to ich doprowadza do frustracji :)
ok99
13 grudnia 2016, 13:04
"Na wstępie dziękuję Optycznym za test. "
Słuszna uwaga - przyłączam się.
Życzą sobie 6000pln za ten kosmetyczny lifting względem mkIII?
Wolne żarty.
Dziekuje za test.
Dla zainteresowanych zalaczam link do galerii z plikami w formacie RAW : link
Mozna je otworzyc w ostatniej wersji Adobe Lightroom. 6.8
Link: link
Ludzie, wyluzujcie...
Nie rozumiem skąd tyle lamentów o cenę. Już przecież w dniu premiery zostało zauważone, że cena w dolarach w dniu premiery była identyczna jak mark III. Podziękujcie swoim politykom.
Jakoś też nie zauważyłem, by cena III była przeszkodą w sprzedaży. Mimo, że nikon D800 ma znacznie lepszą matrycę. Widać nie tylko o suche tabelki z wynikami chodzi. Są jeszcze inne ważne argumenty, jak chociażby dostępność i ceny szkieł. Ignorujecie statystyki WPP, proszę bardzo. Zajrzyjcie np w dane z flickr - 5dm3 jest prawie 3 razy popularniejszy niż D800. A Sony i Pentaxy to jakiś folklor. No ale na pewno miliony fotografów musi się mylić, z premedytacją przepłacają za system Canona, ignorując tabelki testowe.
@Nissin,
No to przeczytaj sobie pod tą galerią co napisał @frosti7:
"I see those images on pc Monitor while i realize that the end of DSLR's is here,
I can already imagine a good phone like iphone7 taking breathtaking pictures like that,
DSLRS/Mirrorless becoming the tools for Pros, anyone else can do without "
"Rzecz cała w wielkim skrócie!", Cedrys
Canon 5DIV to "produkt" a "only" 3499$ to jego cena. Nikt odpowiedzialnych za nowe projekty w C N S P nie myśli, jak by tu stworzyć produkt w odpowiedzi na popyt w Polsce, wśród X rozżalonych potencjalnych konsumentów, czytelników optyczne.pl i X im podobnych nie wyrażających żale publicznie, który powinien kosztować 6000-10000PLN, bo tyle by pewnie chcieli maksymalnie wydać. Jest popyt to jest podaż. Gdybym próbował oszacować cenę światową tego "produktu", którego fajny test miałem przyjemność przeczytać, to poszukał bym targetu w ludziach, którzy wydają na podróże i szeroko rozumiane wyjazdy rocznie powyżej 5000$ oraz co są w stanie 20% tej kwoty wydać na sprzęt foto (przy czym jednorazowo 3000$). Można ciut narzekać ale żeby triggerować za każdym razem gdy pojawia się słowo "podwyżka" to trochę nudne. BTW ciekawe czy jest możliwe, żeby w Canonie były kiedyś matryce Sony...
Dziękuje za test.
Czy na Canon 5D IV można używać obiektywów EF-S?
Nie padł wielki format, tym bardziej nie padnie lustrzanka cyfrowa. Ludzie współcześnie fotografują na wiele dziwnych sposobów, nie tylko używają starych aparatów analogowych czyli na film, nie tylko średniego formatu, który jest i drogi i wymagający, nie tylko męczą się z kasetami i filmem ciętym, lecz nawet ćwiczą mokry kolodion, czy jak mu tam. Mamy zjawisko tylko takie, że w "zwykłych" warunkach można fotografować czymkolwiek, kompaktem komórką, czy jeszcze jakimś innym dziwnym urządzeniem. Lustrzanki jedynie rozszerzają zakres warunków w jakim da się fotografować. Rzecz w tym, czy ludzie zechcą z tego zrobić użytek. Moim zdaniem tak się dzieje, że powstają coraz dziwniejsze zdjęcia, nie wiem tylko na ile to ma wpływ na producenta, na wybory tych którzy idą do sklepu. Współczesny fotograf średnio chyba jest ciągle mało odważny o bardzo konserwatywny. Dlatego wróżę zastępowanie raczej bezlusterkowca ajfonem. bezlusterkowce moim zdaniem wybierają młodsi adepci fotografii i niechętni eksperymentom, które bezlusterkowce raczej utrudniają. To ludzie którzy chcą mieć urządzenie do tradycyjnego dokumentowania imprez i wycieczek. Dlatego łatwo im będzie zrezygnować z aparatu.
Canon EOS 5D Mark IV Dane techniczne
Mocowanie obiektywu: EF (z wyłączeniem obiektywów EF-S/EF-M) link
-To z jakimi obiektywami to filmowanie 4K z cropem 1.64x?
Chodzi mi o zoomy z sensownymi kątami widzenia.
EF 16-35/2.8 [ekw. 26-57mm] ?
Rozumiem, że EF-S 17-55/2.8 czy filmowego EF-S 18-135mm f/3,5-5,6 IS USM z Power Zoom Adapter PZ-E1 link lub innych EF-S STM link nie podłączę?
"Tak na marginesie to mam wrażenie, iż paradoksalnie najbardziej oczekiwaną premierą od Canona w najbliższym czasie nie jest ta 5D mk IV, lecz 6D mk II. Jednocześnie w 6D mają więcej do poprawienia, bo chociażby lepszy AF, podwójny slot kart pamięci, wizjer o 100% pokryciu, może dżojstik z tyłu obudowy. W każdym razie liczę na coś ciekawszego."
To co opisałeś nazywa się 5dmarkIII :)
"Wady:
brak trybu rejestracji obrazu w formacie APS-C, "
Przyznaje, że nie rozumiem tego podpunktu. Jeżeli do aparatu nie można podpiąć żadnego systemowego obiektywu pod APS-C, to po co w nim fotografowanie w APS-C?
Przy tak dużej rozdzielczości można chcieć zaoszczędzić miejsce na karcie, ułatwić przetwarzanie zdjęcia na komputerze - gdy zależy nam na centralnym fragmencie obrazu.
@qbic
Mamy rok 2016, karty pamięci i dyski to groszowe sprawy w porównaniu do ceny 5dmk4, a uciętego zdjęcia, bo coś nam wyszło poza zakres rejestracji APS-C nic nam nie wynagrodzi.
Szkoda, że nie przetestowano zakresu tonalnego dla mRAW i sRAW.
@sektoid, mRAW jest w 5D4 do bani, przetestowałem. To jest jakiś zabytkowy patent, który Canon utrzymuje ze względu na kompatybilność lub z jakichś jeszcze mniej zrozumiałych powodów. Jedynym skutecznym sposobem jest przeskalowanie (resize) do wybranej rozdzielczości. Ja używam rozdzielczości jak w 6D. Wada jest taka, że musisz rejestrować obraz 30 Mpix i potrafi on dochodzić do 60MB. Po przeskalowaniu obrazek z 6D odpada od ściany. Szkoda, że Optyczni tego nie mogą zademonstrować. Następuje poprawa czterech parametrów:
- wyraźnie maleją szumy,
- rośnie dynamika tonalna,
- obraz jest bardziej klarowny,
- plik jpg ma rozsądne rozmiary (nieco mniejsze niż z 6D).
Szkoda, że użytkownicy D800 jeszcze tego nie odkryli, co wyraźnie widać na Flickrze. Prawdopodobnie funkcjonuje u nich jakaś za----na mentalność w rodzaju "nie po to dawałem 10 baniek.." Owszem, przeskalowują lub kompresują, ale tylko po to, żeby nie kradli własności intelektualnej.
5D IV to okrojona wersja dx II, a 6D II to okrojona wersja 5 - tak będzie, czekacie bardziej na nową 6 bo będzie bliżej Waszego budżetu i tyle w temacie. Canona PL nie interesuje, a jego produktu przodują w sprzedaży, czy Wam się to podoba czy nie... Skoro chcecie zaoszczędzać miejsca na karcie to kupcie aparaty z mniejszą matrycą - bzdurny temat...
Skoro zabiegi są kosmetyczne to tym bardziej powinniście się cieszyć bo kupicie 5D III o kilka tyś. taniej, a dużej różnicy nie będzie... Kurczowo chcecie się trzymać nowej 5 - a tylko na nią narzekacie... po co ? - szukacie byle pretekstu żeby potwierdzić "haa całe szczęście nie muszę go kupować, a już się bałem, że będzie dobry..."
On jest dobry...
Dla malkontentów jeszcze podsumawanie cen w chwili premiery:
5D $3,299
5Dm2 $2,699
5Dm3 $3,499
5Dm4 $3,499
D810: $3,296.95
D800: $2,999.95
D800E: $3,299.95
Tak jak inni sugerują, kogo stać na aparat PRO, ten nie marudzi. Reszta ma 6D, 7D i XXD
Bardzo dobry sprzęt. Tylko dlaczego brakuje mu ruchomego wyświetlacza? Bo prawdziwy profesjonalista może kłaść się w błocie? No bez jaj...
A dlaczego nie ma tego w wadach? Czy optyczni nie widzą problemu bo to Canon i nie wypada krytykować? Szkoda, bo przez takie wpadki portal naraża się na krytykę i opinię nieobiektywnego i niewiarygodnego :-/
Jakoś dziwnie wyglądają te tabele np.
Zakres tonalny:
Canon - 8,71 pkt
Pentax - 8,45 pkt
Z testów wynika że to Pentax ma lepszy zakres a w tabelce że nie
baron13
13 grudnia 2016, 10:09
Obawiam się, że w kluczowych parametrach sytuacja jest jasna, aparat góruje w swej klasie nad konkurencją.
------------------------------------------------------------------------------------------------------
to chyba w swiecie bytow rownoleglych - zgodnie z fantasmagoryczna teoria powszechnej obowiazywalnosci we wszechswiecie zasady dialektycznosci .
- rozdzielczosc realnie osiagalna - zdecydowanie nizej od 810
- zakres tonalny - 1,1 ev mniej
-szumy porownywalne , ale to skutek redukcji rachunkowej w aparacie . tzw wyciaganie cieni wyraznie na korzysc 810 , swiadczy to o nizszym " naturalnym" szumie matrycy. Redukujac efektywna rozdzielczosc 810 ( mtf) do poziomu mk4 szum winen byc widocznie mniejszy w 810
- naswietlenie - slabsze niz w 810. Ten kto pracowal w ettl canonem i nikonem to wie jaka jest roznica na korzysc N.
mk4 w chwili ukazania sie - to dobre 3 lata do tylu pod wzgledem tych najwazniejszych dla jakosci obrazowania parametrow.
Reprodukcja koloru - zawsze C mial dobre , N (S) tez. Optyczne o ile mi wiadomo nie analizuja tego dokladniej.
Nie ma podstaw by w naszej rzeczywistosci twierdzic, iz w zakresie podstawowych parametrow charakteryzujacych obrazowanie C jest lepszy - wrecz odwrotnie !
Canon daje swietny obraz , inni jeszcze lepszy. Taki jest aktualny stan dzisiaj i tak pozostanie przez kilka , kilkanascie najblizszych lat. I to jest ok, nie ma sie co oburzac. Gdyby wymienione parametry w C byly na lepszym poziomie , cena 20 k pln bylaby jak najbardziej usprawiedliwiona , w tym stanie jak teraz - mam pewien Problem w uznaniu zasadnosci poziomu nawet 15 000 pln.
@celerrimus
W cenie 5dmk IV (15000 zł) możemy kupić:
2 sztuki(!) D750
D810 i zostanie nam 4000 zł
1 DX w idealnym stanie
D4 w idealnym stanie
D4s w bardzo dobrym stanie
Nadal uważasz, że ten aparat nie jest najnormalniej w świecie za drogi o te 3, 4 czy 5 tysięcy?
@Posłaniecprawdy
Nikon d750?
Mam przyjaciela, który pracował na tym sprzęcie i tak jak Ty napisałeś, miał 2 sztuki.
Wyskakujący error oprogramowania w najmniej spodziewanym momencie, flara, jakieś zacinanie się menu...
Żeby nie było - nie jestem stronniczy, owszem sam mam C i bardzo mnie kusił ten d750 szczególnie w niezłej cenie teraz. Ale dla mnie liczy głównie niezawodność i komfort spokojnej pracy. Fanbojstwa nigdy nie rozumiałem. Sprzęt ma nam ułatwiać prace i obojętnie czy to C,N,S czy P. Żadne minimalne różnice w ISO/DR itd. itp. mi stresu nie wynagrodzą przy pracy z takim aparatem.
A no zgadzam się z pbu. Brak odchylanego ekranika to bardzo poważna wada. Bardzo często fotografuje z biodra, czy pozycji żaby a o fotkach z nad głowy nie wspomnę... Jak to baron kiedyś powiedział "z doświadczenia wiem, że jak canon czegoś nie wprowadza to znaczy, że rozwiązanie to się nie sprawdza..." A więc według canona jest to bezużyteczny gadżet?
Jedna jeszcze sprawa przy teście innego aparatu innej marki aparat ten utrzymywał deklarowaną prędkość w raw przez 2s został zbluzgany i wyśmiany a kosztuje trochę ponad 2tys. Canon za 15tys ma osiągi pod tym względem praktycznie takie same i wszystko jest ok. Napis canon czyni cuda? Jak dla mnie to ta 2s seria to tragedia w sprzęcie za tyle tys. Dla porównania sony a7r2 utrzymuje prędkość przez 4s co prawda 5kl/s ale za to 42MPix. Oj canon mocno przyoszczędził...
Przy buforze Sony A99 II to trochę lipa.
"[Continuous shooting: Hi+]
Extra fine: 60 images
Fine: 63 images
Standard: 64 images
RAW & JPEG: 54 images/
RAW: 54 images
RAW(Uncompressed) & JPEG: 24 images
RAW(Uncompressed): 25 images
[Continuous shooting: Hi]
Extra fine: 65 images
Fine: 71 images
Standard: 74 images
RAW & JPEG: 56 images/
RAW: 57 images
RAW(Uncompressed) & JPEG: 25 images
RAW(Uncompressed): 26 images"
link
i przy 42mpix A99 II.
Widać, że tragiczna farba na body ta sama... ja rozumiem, że to sprzęt do pracy nie stania na półce, ale farba z poprzednika złaziła nawet wtedy, gdy się z aparatem jak z jajkiem obchodziło. Mi pedantyczne dbanie minęło gdy 5D3 zaliczył glebę na beton, nie obyło się bez Żytniej, nabrał tym samym prawdziwego "wojennego" szlifu i teraz mam w dupie czy ma jedną, czy dwie kreski więcej, ważne że zdjęcia robi ;)
Wracając do tematu - fajna puszka, (choć dupy nie urywa) tylko z ceną przegięcie, patrząc na naszą geo-pieniężną pozycję i "strategię" koncernów w Polsce nie ma co liczyć na spadek do poziomu 5D3 nawet przy końcu produkcji...
W kwestii odchylanego ekranu zgadzam się z ciszy i pbu, że kiszka, że nie ma. Brak manieryczny, czy nerwowy tik, tak samo, jak brak wbudowanej lampy. To się zwyczajnie przydaje. Do tej samej kategorii zaliczyłbym tryb apsc. Jak by było, to choćby wydłuży się ilość zdjęć zapisywanych do bufora, a to już jest nie do pogardzenia. Ciekaw byłbym, czy Canon gdzieś tłumaczy dlaczego coś zrobił tak czy inaczej. Być może ów kiwany ekran po iluś kiwnięciach zawodzi, albo urywa się pod ostrzałem artyleryjskim. 70 d ma 80d także. Wprowadzili macany ekran, rozwiązanie smarkfonowe, moim zdaniem średnio praktyczne, dlaczego nie wprowadzili czegoś co min pozwala na pracę jak z kominkiem w starym Kijewie?
Bo podnosi koszty, komplikuje uszczelnienia, a przydatne jest być może ułamkowi promila użytkowników?
PS
A dotykowe ekrany są już naturalnym interfejsem - choć być może to temu samemu ułamkowi promila niemiłe...
baron13
Bo po co komu odchylany ekran jak prawdziwy lustrzankowiec korzysta tylko z wizjera OPTYCZNEGO?
Coś sposób myślenia Canona zawodzi.
-Dual Pixel CMOS AF jest do filmowania i przy pracy w Live View, ale wyświetlacz jest nieruchomy.
-5D IV ma filmy 4K, ale na cropie 1,64x, ale zoomów EF-S które w tym formacie miały sensowne zakresy ogniskowych nie można na nim użyć.
...W tym specjalnie dedykowanych do filmowania STM EF-S.
Zostają takie modele link -z ogniskowymi do 24-35mm lub od 24mm. Trochę bez sensu.
Może Canon chce, aby używać na 5D IV obiektywów Sigma?
(choć nie wiem jak one działają z Dual Pixel AF)
Z kamerami Canon Cinema (C100, C300 ...) można używać obiektywów EF-S.
@ryszardo
Nie ma co porównywać A7R II, bo jaki ma sens porównywanie do innych absurdów. Jak byś porównał do Pentaxa, który jest o połowę tańszy to rozumiem.
A sama elektronika jest tania. Na pewno tańsza niż 10 lat temu.Jeżeli odliczymy plastik i śrubki oraz inne duperele, to okaże się,że ten Eos jest w cenie platyny. Nieważne, że nie można nią robić zdjęć. Platyna tak już ma. Ale dorabianie jakiś teorii by usprawiedliwić złodziejską cenę jest kompletnie bez sensu. Każdy myślący człowiek wie o co w tym wszystkim chodzi. I tyle..
@PDamian
Profesjonaliści nie filmują Canonem. Oni trzaskają nim komunie, studniówki i stypy oraz wygrywają World Press Foto.
Semperfi -
na jednej z ostatnich imprez świeżo poznany fotograf po ok 20min zaczął sie pakować , pytam co się stało ?, bo wiem że materiału nie zrobił, w narwach pakując swojego mark III do torby mówi że mu się pokrętło zacięło i nie idzie w manualu robić ,( rozgarnięty nie był ) mówie ustaw priorytet i klep z tym które działa . Nie to że biję że canonierzy są mało rozgarnięci, ten był. Jakby coś pozdrawiam kolegę :D
cedrys możesz rozwinąć
"Po przeskalowaniu obrazek z 6D .... - rośnie dynamika tonalna"
znaczy jak sobie pomniejszysz w LR to masz skok dynamiki, a możesz wytłumaczyć w jaki sposób to się odbywa?
PDamian - bo te opcje najwidoczniej są dla laików i żeby na pudle w US było 4k itd , jak ktoś się zna to nie bezie nawet d... sobie zawracał , jak bedzie się kurzyć wprowadzą update i może coś poprawią
Czyli z Oscara nici. : (
@ Lipen
Elektronika jest tania a projektowanie i przygotowanie produkcji to są poważne koszty.
Cena zależy od popytu.
Pentax wystartował z wyważoną ceną, bardzo atrakcyjną dla użytkowników systemu ze szkłami FA lub tych, których zadowoli niedrogi zakres od 16-77 .
Niedrogi w stosunku do innych systemów z FF. Kolejny model Pentax będzie co najmniej 30 % droższy. (przeczucie).
Świat dziś cieszą smartfony.
Cena Canona przypomina ceny lustra top z przed kilku lat.
Jest drogi.
Kilka szkieł i mamy auto klasy średniej lub pół mieszkania albo podstawowy zakres... ;)
To nie dotyczy tylko Canon ale i innych firm niekoniecznie z matrycami FF.
Czy zejdą z cenami do ludzi?
Sigma gdzieś buja się na granicach rozsądku i sprzedaje inni podnoszą ceny szkieł.
@Lipen
Mi chodziło ogólnie o to, że sam parametr cena na 1 gram jest bez sensu. Bo czemu 1 g, a nie 1 cm^3 lub nawet 1 cm^2 powierzchni? Ten parametr w żaden sposób nie odzwierciedla stosunku jakość/cena.
Tak w ogóle to najlepiej, żeby od tej pory wszystkie ceny aparatów były ustalane odgórnie. Proponuję aby cena była iloczynem następujących wartości (lista dla lustrzanek):
-powierzchnia matrycy
-liczba pikseli
-maksymalna użyteczna czułość (potrzeba definicji pojęcia)
-maksymalna rozpiętość tonalna
-liczba zdjęć wykonywanych w dziesięciosekundowej serii
-rozmiar buta głównego projektanta
-powiększenie wizjera
-liczba punktów AF
-liczba zdjęć na jednym ładowaniu baterii
i pewnej stałej tak obliczonej, żeby jakiś aparat wzorcowy nie zmienił swojej ceny. Wtedy skończy się biadolenie, że za drogo, bo wycena będzie jasna i przejrzysta.
A na poważnie: za drogo, to nie trzeba kupować. Jak się nie będzie sprzedawać, to stanieje. Jak się będzie sprzedawać to znaczy, że wycena nie była taka zła. Decyduje producent i sprzedaje za tyle, żeby jak najwięcej zarobić. Jak kogoś nie stać, to jego problem. Mnie nie stać :(
PDamian 13 grudnia 2016, 15:19 ....Rozumiem, że EF-S 17-55/2.8 czy filmowego EF-S 18-135mm f/3,5-5,6 IS USM z Power Zoom Adapter PZ-E1 link lub innych EF-S STM link nie podłączę?
Canon nie potrafi strzelac tak zeby nie trafiac tez w swoje kolano.
Od dawna sie dziwie dlaczego Canon tak sie upiera przy swoich glupotach.
Dlaczego picking tylko z podmienionym firmwarem od kilku gostkow ktorzy to ogarniaja ?
Dlaczego skoro jest tryb filmowy z cropem nie dopusci obiektywow APSC?
Na nieszczescie , przez ostre hamowanie Canona w filmowaniu i konkurencja spi.
***s***
"Dlaczego skoro jest tryb filmowy z cropem nie dopusci obiektywow APSC?"
To już było kilka razy wyjaśniane. Jeśli chodzi o obiektywy APS-c to takie były założenia w momencie projektowania nowego systemu EOS, w skład którego wchodzi nowy bagnet EF o dużym otworze.
Obiektywy APS-c miały być mniejsze od FF i miały głębiej wchodzić w komorę lustra. Dlatego posiadają pierścień ochronny zabezpieczający przed kolizją z lusterem w lustrzance FF. Uszkodzenie lustra kosztuje znacznie mniej niż tylnej soczewki obiektywu. Również w tym celu wsp. cropa został zwiększony do 1.6.
Nikon ze swoją małą "dziurką" z 1957 r., mechanicznym napędem AF za pomocą tzw. śrubokręta, nawet gdyby chciał, to nic by nie mógł zrobić, gdyż kompatybilność z wyprodukowanymi obiektywami ma najwyższy priorytet. Dla Sigmy czy Tamrona to komfortowa sytuacja. Jeszcze lepiej mają z bagnetem FE Sony, tu mają nawet specyfikację podaną na tacy. Wszyscy moi znajomi nikoniarze mają po kilka obiektywów "niezależnych" z królem S 17-50/2.8 do APS-C.
cedrys,
wiadomo, że to zaszłość tego systemu
ale powinni umożliwić używanie obiektywów EF-S po podniesieniu lustra.
W filmowaniu 4K na 5D IV EF 24-105 mm f/3.5-5.6 IS STM nie jest żadnym zamiennikiem nowego EF-S 18-135mm f/3,5-5,6 IS USM z Power Zoom Adapter PZ-E1
a 16-35/2.8 zamiennikiem 17-55/2.8.
@PDamian
To nie jest zaszłość tylko działanie z premedytacją. Oni nie biorą pod uwagę siermiężnego fotografa z PL, który musi sprzedać starszy sprzęt, żeby mógł kupić nowszy. Całe spektrum obrazowania podzielili na poszczególne dziedziny i uniwersalnego sprzętu nie ma. Chcesz robić duże wydruki o wysokiej szczegółowości zamawiasz sobie 5Ds R, chcesz filmować - proszę bardzo, można wykorzystać L-ki, które używasz lub kupić sobie filmowe wersje z zębatkami, do ptaszków jest, dla początkujących pełen wybór. Nawet jeden bezlusterkowiec mają (M5). A ten 5D4 to ni pies ni wydra, bo na takie też są amatorzy (jak ja). Ale to już moja ostatnia lustrzanka - możesz mi wypomnieć gdybym zmienił zdanie.
To jest ciekawe link
^interesujące
:p
Wrócą dawne czasy. Sprzęt ze względu na koszty będzie wymieniany rzadziej, nie co generację ale prawdopodobnie co dwie, trzy, aż do fizycznego lub moralnego zużycia. Przy obecnych parametrach, ciężko znaleźć uzasadnienie do wymiany co generację, chyba, że użytkownik przesiada się z niższego modelu na wyższy.
$447 vs $3500 - 5D Mark IV vs G7- 4K video compared link
5Dmk4 vs A6300 vs X-T2 vs GX85 (GH4) 4K Detail & Lowlight link
@PDamian
Na rynku foto, tak jak i na każdym innym, musi panować równowaga, zarówno w aspekcie podaż-popyt jak i w całej branży. Jeśli Canon zmniejsza produkcję i zwiększa ceny, to producenci "towarzyszący" muszą też tak zrobić - nie ma innej możliwości.
Ale jak już pisałem - statystyka bez analizy przyczyn nie jest wiele warta. To tylko rejestracja faktu. Natomiast prognozy bez analizy przyczyn kompletnie NIC nie są warte.
Cofnijmy się do momentu "Brexit". Nie pisali na Optyczne, ale Canon Rumors odnotował wstrząs jaki to spowodowało u Canona. A co wywołało to tsunami, to też już pisałem. Nie będę przypominał, żeby nie być anty. Wcześniej było LTE i internet mobilny. Szlag trafił turystykę, więc będziemy podróżować po Flickrze - za darmo. Wzrosła produkcja gumy syntetycznej i silników przyczepnych i nadal rośnie. Firmy japońskie robią kokosy na silnikach. To jest na temat, wbrew pozorom.
@druid - z tobą i twoimi bredniami nie chce mi się polemizować bo lepiej przemawiają fakty
link
Natomiast piszę to jako posiadacz kilku lustrzanek w tym FF tylko że prawie na pewno były to moje ostatnie zakupy w tym segmencie. A statystyki potwierdzają że nie jestem wyjątkiem tylko raczej należę do większości ...
@PDamian "Coś sposób myślenia Canona zawodzi. " Ano użytkownik Canona nie jest jak chce MaciekKwarciak "lustrzankowcem" tylko osobnikiem robiącym zdjęcia. Powtórzę, rad bym usłyszeć, wyjaśnienia projektanta, "dlaczego". Przy czym nie wykluczam, że to ja się mylę, ze są racjonalne powody by np nie dawać w aparacie reporterskim wbudowanej. Nie rozumiem ich. Tłumaczono mi, że szczelność korpusu, ale to zawracanie głowy, bo to urządzenie elektryczne, druty daje się uszczelniać wyjątkowo dobrze i łatwo. A dlaczego w aparatch Canon wycięło gniazdo synchro lamp błyskowych podczas gdy lampy Canona gniazdo mają? A dlaczego nie ma trybu pracy lamp wbudowanych z pojedynczym błyskiem? Da się sterować np żarówkami błyskowymi naciskając blokadę ekspozycji, tylko, że to jest upierdliwe. Sensu nie widzę żadnego, bo Canon nie produkuje lamp studyjnych a tryb sterowania nimi fotocelą jest zwyczajnie bardzo wygodny. Inna ciekawostka, obsmiany zoom cyfrowy. Dlaczego w początkach fotografii cyfrowej był w prawie każdym aparacie? Bo się bardzo przydawał. Oczywiście strata jakości, żaden zoom ale mamy teraz w Canonach coś o wiele bardziej dyskusyjnego mrawy i srawy. Też się przydają. Mniej niż zoom cyfrowy ;-) Otóż nie rozumiem dlaczego nie ma możliwości zapisu cropa, skoro i tak ograniczamy rozdzielczość. W trybie srawa taki zoom może być "prawdziwym" zoomem czyli zamieniać ograniczenie rozdzielczości na crop z rejestracją coraz większej ilości szczegółów. A ograniczenie rozdzielczości obrazu przydaje się do zwiększenia ilości zdjęć zmieszczonych w buforze, To już może być konkretny zysk. Mamy w aparacie gniazdo hdmi a aparatu nie można ładować z usb. Większość urządzeń można to kwestia jednego typowego układu scalonego. Skoro zrobiono dwa sloty na karty i zrobiono tryb zapisu równoległego to dlaczego nie ma choćby "pseudoraidu" który może polegać na tym że jak się pojawia w buforze drugie zdjęcie a to pierwsze jest jeszcze zapisywane to drugie zapisuje druga karta? Osobiści raczej nie mam problemów z za małą szybkością kart, ale jeśli jest z tym problem to zrobienie czysto programowego rozwiązania, po prostu się narzuca.
Z punktu widzenia użytkownika wyglada często na to, że rozwiązuje się wydumane problemy, a rzeczywistych nie rusza. Np rółnoległy zapis na karty w celu zwiększenia bezpieczeństwa danych. Lecz karty pamieci są dużo mniej awaryjne od np dysków twardych. Praktycznie nigdy nie miałem awarii karty, owszem był kłopot z adapterem pod mikro usb, ale sama karta działą do dnia dzisiejszego.
CAnoniarz to osobnik który wybrał Canona ze świadomością, że firma naciąga na kasie, dziwaczy, knoci, wciska badziewie. Canon, bo gdzie indziej lepiej wcale nie jest :-)
@baron13,
" Skoro zrobiono dwa sloty na karty i zrobiono tryb zapisu równoległego to dlaczego nie ma choćby "pseudoraidu" który może polegać na tym że jak się pojawia w buforze drugie zdjęcie a to pierwsze jest jeszcze zapisywane to drugie zapisuje druga karta? "
Na to pytanie Ci odpowiem, bo wiem. Karta podczas zapisu pobiera duży prąd, możesz oparzyć się nie wiedząc o tym. Poczytaj w podręczniku do tego aparatu. Praca równoległa zatem nie wchodzi w grę w tym aparacie. Jak już pisałem, on żre energię jak bezlusterkowiec.
cedrys
14 grudnia 2016, 11:31
. Jak już pisałem, on żre energię jak bezlusterkowiec.
---------------------------------------------------------------------------------------------------
a wiec ostatni parametr swiadczacy na korzysc Lustra nie azchodzi w tym aparacie - mniejszy pobor pradu. Pod kazdym innym wzgledem celownik elektroniczny przewaza w praktycznych zastosowaniach.
Tez uwazam , ze jest to kolejny krok w kierunku konca SLR - nie z powodow ideowych , czy jakiejs mody , ale zadecyduje cena. Pewnego dnia masowa produkcja celownikow elektronicznych bedzie tansza od lusterkowych , lustrzanki beda drozsze , zbyt drogie. Stanie sie cos takiego jak z lustrzankami dwuobiektywowymi - za wysoka cena , gdyby stosowac wyminna optyke - to zaecydowalo o ich upadku.
Pooglądałem trochę zdjęć w sieci z tego aparatu i dalej jakieś dziwne rzeczy się dzieją w cieniach. Jakoś Canon nie może się pozbyć tego problemu.
@Posłaniecprawdy
>Nadal uważasz, że ten aparat nie jest najnormalniej w świecie za drogi o te 3, 4 czy 5 tysięcy?
Tak, też bym chciał by był tańszy. Wtedy bym go kupił od razu gdy stał się dostępny. Jednak nie rozumiem jak można wieszać psy na Canona z uwagi na cenę. Cenę serii 5 mają, prócz mark2, tą samą. Uwzględniając inflację, sprzęt jest coraz tańszy (od czasów mark 1 pewnie o 20%), mimo że ma coraz więcej funkcjonalności i jakość zdjęć jest nieporównywalna.
Trudno też porównywać cenę 5Dm4 do D810 - ten drugi to dziadek, który schodzi z półek, a do tego kupujesz dziś leżaki leżące od miesięcy na sklepowych półkach - więc nie uwzględniają ostatnich skoków walutowych.
Jak wspominałem, podziękujcie rządzącym, gdyby nie oni, aparat kosztował by 13.000. Co, o ile dobrze pamiętam, tyle ile mark3 kosztował podczas premiery. I taką cenę należy porównywać do D810 i starszych 5. Nie liczcie że nowy D820 będzie kosztował poniżej 16.000...
celerrimus
14 grudnia 2016, 12:40
Trudno też porównywać cenę 5Dm4 do D810 - ten drugi to dziadek, który schodzi z półek, a do tego kupujesz dziś leżaki leżące od miesięcy na sklepowych półkach - więc nie uwzględniają ostatnich skoków walutowych.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------
ten drugi w zakresie podstawowych parametrow jakosci obrazowania , mimo ze jest dziadkiem jak napisales, jest aparatem lepszym To swiadczy o zacofaniu technologii canona w najwzniejszym obszerze - matryce , jakosc obrazowania.
nie mam problemu z cena na 16-35/ 2,8 , gdyz mam swiadomosc, ze jest to obiektyw aktualnie o najlepszych wlasnosciach optycznych i bardzo dobrych mechanicznych na rynku wsrod zoomow uwa.
Natomiast mk4 w Chwili ukazania sie jest mocno pod wzgledem jakosci obrazowania przestrzaly. Jest lepiej niz bylo , jednak gorzej niz u konkurentow sprzed kilku lat..
w tym modelu Canon wlasciwie nie ma nic ciekawego do zaoferowania.
to wszystko znamy juz poza DP , ale to tez ma bardzo ograniczone zastosowanie.
O konserwatyzmie C swiadcza brak stabilizacji w matrycy , brak ruchomego ekranu LCD , matryca o wezszym zakresie tonalnym . To sa realnie odczuwalne doslownie w kazdym zdjeciu niedogodnosci, ktorych brak w innych aparatch ( sony) decyduja o tym, ze model staje sie atrakcyjny , a przy tym jest tanszy.
Niezawodnosc ? Moj po dwoch latach byl w naprawie , od czasu do czasu sie zawiesza - w sumie rzadko i to nie jest Problem ale sie zdaza.
@celerrimus
"Jak wspominałem, podziękujcie rządzącym, gdyby nie oni, aparat kosztował by 13.000. Co, o ile dobrze pamiętam, tyle ile mark3 kosztował podczas premiery. I taką cenę należy porównywać do D810 i starszych 5. Nie liczcie że nowy D820 będzie kosztował poniżej 16.000..."
Dobrze, że jest dostępny Pentax K-1, cenę można dogadać w sklepie w przedziale 8200-8600 w zależności od sklepu. Obrazowanie od ISO 100 w górę ma najlepsze z całej konkurencji. Jest okazja trzeba korzystać bo pewnie następca K-1 już nie będzie w takiej cenie.
C 5IV w stosunku do D810 czy K-1 jeżeli chodzi o parametry matrycy powinien być w przedziale 7-8 tysi
@LR
Nawet najtańsze obiektywy Pentax są beznadziejnie drogie.
Pentax D FA 28-105mm f/3.5-5.6 link 2500zł
Canon EF 24-105mm f/3.5-5.6 IS STM link 1 1459zł
@PDamian
Ale ja nie pisze o cenach obiektywów tylko aparatu, a jeżeli chodzi o obiektywy
Pentax HD DFA 15-30/2.8 - 6500zł
Canon 16-35/2.8 III - 11000zł
Jeżeli brać pod uwagę że Pentax to ten sam obiektyw co Tamron 15-30/2.8
to jest tylko troszkę gorszy na brzegach od Canona ale i tak bardzo dobry.
...
Tamron 15-30/2.8 do Nikona i Canona -4700zł
... a Pentax 15-30/2.8 jednak 6900 link
@PDamian
Różnica 1800zł między Tamronem a Pentaxem to już nie jest dużo.
W jednym sklepie Pentaxa można kupić za 6200 więc różnica wynosi już 1500zł i w dodatku ma się obiektyw uszczelniony.
2200 złotych w d... na jednym obiektywie.
@PDamian
... a Pentax 15-30/2.8 jednak 6900
Proponuję podzwonić po sklepach i ponegocjować
@PDamian
nie jestem za żadną z firm tylko patrzę na cenę i możliwości sprzętu a tu księgowy Canona ma długi długopis i strzyże ile się da.
PS. Jak widzisz piszę o obiektywach z logo firmowanego przez Producenta a nie firmę niezależną
Co z tego, że w fabryce Tamrona (Pentax nie ma fabryki obiektywów w Japonii) gdzie ten obiektyw jest produkowany "przyklejają tabliczki" z napisem: Pentax?
@PDamian
Nie ma co patrzeć tylko w jedną stronę jak Ty to robisz. Cyferki mówią same za siebie.
LR
Pokaż mi link do tego sklepu w którym jest za 6200.
Dziwne, że na temat Canona najwięcej mają do powiedzenia użytkownicy innych marek. Cieszcie się swoimi Nikonami, Pentaksami, Soniakami i nie martwcie się o użytkowników Canona. Ktoś kiedyś powiedział - "najlepsze aparaty robi Nikon, ale najładniejsze zdjęcia są z Canona". Coś w tym chyba jest. Pooglądajcie transmisje z różnych imprez, a zrozumiecie.
@PDamian
Nie chcę robić reklamy żadnemu ze sklepów i żadnego faworyzować.
Proponuję ponegocjować a zobaczysz ile można uzyskać.
@canonik
Masz 100% racji
@canonik
Chodziło mi o to
"Cieszcie się swoimi Nikonami, Pentaksami, Soniakami i nie martwcie się o użytkowników Canona"
Canon 5D mark IV -pierwszy 5D, którego video zniechęca do kupienia go z myślą o filmowaniu.
LR 14 grudnia 2016, 13:34
"Cyferki mówią same za siebie."
link
link
2200.
@PDamian
Piszę Ci przecież, podzwoń a nie patrz na cenę końcową.
Jak kupujesz samochód to nie negocjujesz ceny.
@PDamian
Przepraszam, chodziło mi o cenę wyjściową, proponowaną a nie końcową.
Końcową uzyskasz po negocjacjach w jednym czy w drugim systemie.
Jeżeli chodzi o 5D IV to uważam go za aparat dobry
Nie wiedziałem o tym, że cena C5dm4 na wejście jest taka sama ja C5dm3, tyle, że w ojro. No a skoro tak, to wszelkie gdybania odnośnie polityki Canona trzeba odnieść do kogoś innego. Z pewnością wina Tuska :-) Wnio9sek jest taki, że żadnych wniosków, zwłaszcza dramatycznych na przyszłość nie można wyciągać. Nie dzieje się na rynku, ani w branży fotograficznej nic rewolucyjnego, w szczególności żadnego początku, końca, w szczególności lustrzanek. Po prostu mamy do czynienia ze stałym postępem, nie rewolucyjnym, ale wyraźnym. Nie deklarowałbym też, że tego, czy tamtego więcej nie kupię. Doiwcip w tym, że aprat przeznaczony raczej do zarabiania na skutek polityki, albo działań polityków tym momencie okazał się dla nas za drogi. Zmieni się władza, albo zatrudni się człowiek w innym landzie i okaże się, że zagadnienie c5dm4 nie jest problemem typ[u być, albo nie być. To jest dobry aparat, chwilowo za drogi dla mieszkańców pewnego kraju.
@ryszardo
Ja ciebie rozumiem. Akurat mam to szczęście, że kupiłem mkII kilka lat temu. Już wtedy było drogo. Ale za 10 tysiaków była 5 ze szkłem 24-105L w komplecie. Teraz to jest zupełny kosmos z cenami. Po prostu oderwały się od rzeczywistości. I to nie jest biadolenie. To jest po prostu zwykłe okradanie ludzi i szukanie naiwnych, którzy zamiast samochodu kupią aparat fotograficzny. Zresztą szkła też nie wiadomo dlaczego skoczyły nawet o 50-80% jak niektóre L-ki. Smartfony wyparły lustra wiec muszą się szybko dorobić bo sprzedaż będzie coraz bardziej kuleć. A przeliczanie na gramy, no cóż, ma taki sens,że dobrze pokazuje pewne absurdy cenowe, bo ludzie są już tak ogłupieni, że uważają, że kilkanaście tysiaków za aparat fotograficzny to coś zupełnie normalnego. Marketingowcy osiągnęli jak widać swój cel. A jak przyzwyczają ludzi do absurdu to później mogą sobie organizować jakieś śmieszne cashbacki, żeby klienci naiwnie się cieszyli, że kupują sprzęt okazyjnie, całkiem tanio. Niby każdy to wie, ale nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę. A takie porównania są dobre,żeby pokazać pewne absurdy.
Aż popatrzyłem na kurs PLN/EUR na stronie link - w grudniu 2011 to było 4.45. Więc czy lubimy, czy nie obecną/byłą/w ogóle władzę, to trochę jakby na kurs się nie przekłada.
Poza tym - ze słabego złotego cieszą się wszyscy polscy eksporterzy - czy to żywności, czy mebli, czy AGD?
Lipen,
a gdzie tu jest okradanie ludzi ? Kradzież to zabieranie czegoś w brew Twojej woli, to Ty decydujesz czy kupisz ten aparat, czy nie... Kup tańszy, skoro na ten Ciebie nie stać… O okradaniu możesz mówić kiedy dany zakup jest niezastąpiony np. leki w czasie choroby - to jest okradanie, kiedy nie masz wyboru. Ten aparat jest skierowany do zawodowców, ludzi dla których jest to narzędzie pracy, dla dobrego kotleciarza (jak wielu ich określa) to raptem 4 zlecenia… patrząc na bogatsze kraje, jeszcze mniej…
Ja się czasami zastanawiam w jakim Wy świecie żyjecie ? Że niby cena będzie rzetelnie dostosowana do możliwości danego przedmiotu ? Na tym polega tworzenie marki, po co byłby cały marketing, budowanie świata przeżyć itp. ? na tym to właśnie polega… np. Apple, które kosztuje 10 razy tyle ile powinno, ale może tyle kosztować i ludzie to kupią, ferrari za milion, a też ma 4 koła i kierownice jak auta za np.50 tyś. Canon zbudował sobie markę, dzięki temu ma jedną z większych sprzedaży aparatów oraz dostępność obiektywów (nie tylko systemowych) - również jeżeli chodzi o sprzęt używany to jest go najwięcej, większość akcesoriów też jest robiona pod canona. To wszystko przekłada się na to, że nie musi on dawać ceny adekwatnej do możliwości, ale taką jaka mu się podoba. Jeżeli chcesz mieć canona to go po prostu kupisz, jeżeli nie masz tyle kasy - kup tańszy model lub idź do kogoś innego, w canonie nikt nie będzie na nikogo czekał z opinią czy jest za drogi...
Na cenę 5D mk4 narzeka grupa docelowa Yongnuo, czy jak to tam się nazywa :D
AdiS
14 grudnia 2016, 16:20
Ja się czasami zastanawiam w jakim Wy świecie żyjecie ? Że niby cena będzie rzetelnie dostosowana do możliwości danego przedmiotu ? Na tym polega tworzenie marki, po co byłby cały marketing, budowanie świata przeżyć itp. ?
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
to o marce i marketingu to takie pitolenie tych, ktorzy nie bardzo mieli ochote cos solidnego studiowac , wiec wybrali sie na Marketing .
Jakas niby tajemna wiedzy wynikajaca ze znajomosci szkolnych zasad marketingu.
Aparat ma konkretne parametry techniczne , nie sa na aktualnym poziomie , cena jest najwyzsza , stad niezaleznie od marki narzekanie na ceny. na kazdym Forum , rowniez na zagranicznych , dokladnie tak samo jak na polskich.
ostatecznie to ludzie zaglosuja czym jest ta marka dla nich - zaglosuja konkretnie kupujac lub nie.
Nieznane marki z dnia na dzien zaczely bic rekordy popularnosci gdyz stosunek jakosc / cena byl akceptowaley. tutaj dla mk4 mam watpliwosc.
zaakceptuje cene 20000 pln i kupie , jesli aparat bedzie zdecydowanie lepszy pod wzgledem jakosci rysunku od innych - tanszych.
jest na odwrot , rysuje b. dobrze , ale inne jednak lepiej przy nizszej cenie.
marka ma niewielki znaczenie , spokojnie moge kupic aparat bez jakiejkolwiek marki ( moze byc zamalowana). Kupujac dzisiaj ten najdrozszy aparat w tej klasie decydujesz sie na jednak gorsza jakosc rysunku przez najblizuszych kilka lat w stosunku tego co oferuja konkurenci.
Do kotleta moze to nie ma wiekszego znaczenia ( spokojnie wystarczaja najtansze aparaty) , ale jesli robisz rzeczy trudniejsze , to juz jakosc obrazowania znaczenie ma. Albo nie osiagniesz wyniku jaki osiagaja konkurenci , albo wiekszym nakladem czasu i obrobki , czyli drozszym nakladem pracy.
Porównując ceny samych obiektywów to i tak zawsze wyjdzie na to że Sony EF jest najtańszy ( w FF) - bo po prostu da się do niego łatwo podłączyć wszystkie systemy lustrzankowe i to z AF ( podobno kuleje ale jest )
Z tego punktu widzenia oraz biorąc pod uwagę zalety trybu video - to kotleciarze już dawno powinni się na niego przesiadać.
Dotychczas argumentem mogło być że nowe Sony są drogie - ale premiera tego Canona załatwia i ten argument.
Pokoradlasztuki
"marka ma niewielki znaczenie , spokojnie moge kupic aparat bez jakiejkolwiek marki" - i masz bardzo dobre rozumowanie, które popieram. Ale w tym rozumowaniu jesteś Ty i może jeszcze kilka osób :P w przypadku fotografii akurat duża część myśli podobnie (ale to nadal mniejszość). Marka ma bardzo duże znaczenie (największe jeżeli chodzi o ludzi młodych) a w ich kierunku idą obecnie wszystkie firmy. Masz fabrykę gdzie na jednej taśmie produkują spodnie za 100zł, a na drugiej z tego samego materiału produkują te same spodnie tylko ze znaczkiem znanej marki i kosztują 600zł. Najwięcej osób kupi te za 600 dla marki, duża część kupi te za 100, ale będzie wzdychać (szkoda, że mnie nie stać na te za 600) - zacznie odkładać pieniądze, tylko mały % kupi te za 100 i będzie zadowolona...
Fotografia to nie tylko aparat, jak pisałem wyżej, canon ma do dyspozycji dużą ilość obiektywów (w tym używanych) oraz akcesoriów, co w ogólnym rozrachunku przekłada się an to, że z taką ceną dla wielu i tak jest korzystny. Jeżeli ktoś zajmuje się fotografią i filmem to często nie stać go np. na dwa systemy, posiadanie nikona, czy penaksa do zdjęć i sony do filmu - różne obiektywy i akcesoria - kosmiczna cena. Więc wybierają kompromis - Canona, który jest dobry fotograficznie i filmowo - NIE-najlepszy, ale DOBRY - i to wystarcza.
Inne marki wg. mnie nie dają takiego kompromisu, a jeżeli dają, to źle to reklamują, bo ja tego nie dostrzegam. Jest oczywiście a7RII do zdjęć i a7SII do filmu, ale obecna dostępność szkieł i ich cena (mało używek w stosunku do canona) powoduje to, że nie są dla mnie atrakcyjni, a obecne przejściówki nie zapewniają komfortu pracy... zmieniać system i dalej używać szkieł canona :D
Canon kuleje to prawda, ale dlatego, że może sobie na to pozwolić, patrząc jak szybko technologia się rozwija to reszta szybko nadrobi braki w szkłach, akcesoriach itp. wtedy canon będzie musiał wziąć się do roboty... - ale ten czas jeszcze nie nadszedł, dlatego szalu w nowej 5 nie ma... a szkoda :(
A tak humorystycznie, jeżeli robisz foto dla bogatych lub celebryty za X kasy to nie ma nic trudniejszego niż foto kotleta ;)
A tak z ciekawości zajrzałem sobie na aledrogo - mk III nadal krzyczą po 8.5 tyś ( kupowanie w tej cenie to jakiś rodzaj zboczenia lub uwielbienie Canona ) podczas gdy używany D810 jest za 6.5 tyś - w zasadzie bez dalszego komentarza
focjusz
"podobno kuleje ale jest" - i to zamka dyskusje :) kupić kila tyś tańszy aparat, by nie działał ?
Wesela to nie teledyski za gruby hajs, gdzie wszystko robisz manualnie, AF canona w filmie bije sony na głowę, film jakościowo jest gorszy, ale klient, którym jest para młoda nawet nie zauważy różnicy w tej jakości, ale to czy ostrość jest tam gdzie być powinna to już zauważy każdy.
Gdyby sony miało AF canona to filmowo byłoby perełką
"to kotleciarze już dawno powinni się na niego przesiadać." - i jakoś się nie przesiadają ;) mają 70D za 3500 i 7d II - posiadają AF, do tego szkła STM, które w filmie sprawdza się idealnie. A jeżeli coś jaśniejszego to Sigma A 18-35 1.8 i nic więcej focjusz do kotleta nie potrzebujesz :)
do tych co sugerują że coś jest nie tak z Polakami i że to kwestia zarobków i że w ogóle to nie dyskusja o cenie , że najlepiej to się .....cieszyć bo jest mega promocyjna cena za takie cudo
otóż do tych wszystkich , sprzedawców i pracowników firm fotograficznych ( i zombie) mowie przestańcie ludziom wciskać ciemnotę, bo tylko jeszcze bardziej nas zniechęcacie. Na ceny narzekają i Japończycy i Amerykanie i Niemcy , amatorzy i profesjonaliści piszą wprost że ceny robią się absurdalne z prostego powodu, konkurencja robi albo porównywalne albo lepsze narzędzia optyczne za połowę lub 1/3 ceny ! więc wbijcie sobie do swoich zachłannych główek że to pierwszy etap, kolejny to będzie odejście od marudzenia i przejście do konkurencji .
Najzabawniejsze jest to, że właściciele firm , próbując minimalizować koszty, oszczędzają kilka centów np na srajtaśmie w WC, natomiast dla konsumentów wmawiają ze ma przepłacić cenę motoru np za gorszy obiektyw ich marki :D
ps. jak ktoś uważa że się mylę proszę mi pokazać Państwo w którym konsumenci cieszą się z podwyżek cen Canona Nikona ...a co mi tam, czegokolwiek z elektroniki :)
Jeżeli nie nastąpi jakieś odkrycie czyli przełom technologii sensorów to pozostaniemy na maksymalnej liczbie 22Mpixelów dla pełnej klstki ! Stare dobre 5Mk2 i Mk3 są nie do prześcignięcia jeśli chodzi o zakres tonalny ! 22 i 23 Mpixele na pełnej klatce to cudeńka tonalne ! Nie wspominając o 18Mpix na pełnej klatce canona !
@Adis - przecież jak ktoś ma 7D i mu wystarcza to nie ma tematu. My tu piszemy w kontekście bohatera testu - czyli 5D mk IV który jest 3 RAZY droższy !
Bo jak wiadomo są kotlety i kotlety. :)
Tylko że jak się kupuje na firmę to różnica między nowym a uzywką musi być dużo większa niż 23% - a przy tym założeniu używane szkiełka Canona nie są wcale tak atrakcyjne. A nowe szkła Sony są często lepsze od Canona.
Dlatego moim zdaniem argument o dostępności używanych szkieł jest nadużywany.
A odnośnie cen jeszcze to na rynku jest wiecej jak 5 samochodów w cenie mniejszej niż 35 tyś. To chyba po raz pierwszy że półprofesionalny aparat Canona trzeba zapłacić cenę 1/2 samochodu
Myślę, że ten rejestrator cyfrowy to idealny przykład kresu możliwości technicznych tej (w sumie) prymitywnej metody zapisu obrazu.
Doszli do ściany. Najważniejszy parametr czyli dynamika odwzorowania stanął i nie chce iść dalej. I nie pójdzie. Zwiększanie upakowania to pozbawiony sensu chwyt marketingowy (debile to kupują) co uzasadnia cenę tego przyrządu.
Cała nadzieja w Firmie Fuji, która jako jedyna, konsekwentnie próbuje wiernie naśladować rzeczywistość.
Słowa "drogo" + "drogi" + "drogie" padły już 19 razy,
a "droższy" + "droższe" 6 razy.
To jest bardzo tani rejestrator!!! Wręcz budżetowy. Biorąc pod uwagę jego możliwości wprowadzania w stan zachwytu wiernych fanów marki.
Kluczem jest dodatek "Mark IV". Nawet jak nic nie zmienią a jedynie dodadzą "Mark V" to dalej duża grupa fanów będzie się onanizować tą "V".
To przykre że tylu zawodowców rzuciło się na te mocno okrojone, amatorskie piątki rezygnując z jedynek. Myślę że właśnie to utrzymuje ich cenę.
Jak się czyta te komenty, te się człek zastanawia, czego tak naprawdę dotyczą. Wyglada na to, że przetoczyła się jakaś dżuma na aparaty :-) Prawda jest chyba taka: wyszedł nowy model bardzo dobrego aparatu. Przy kolejnej edycji WPF okaże się, że i tak w okolicy 3/4 zdjęć pochodzi z Canonów i pewnie połowa z piątek. Canon nie podniósł cen, wypuścił lepszy aparat dokładnie w takiej samej cenie, jak poprzedni model 5-ki. Wszelkie lamenty, że pół samochodu i kawałek mieszkania trzeba pewnie kierować do Tuska :-) To niestety nie ma nic wspólnego z fotografią. Chcieliście no to macie.
@Dżozef: "okrojona" 5-ka? Zastanów się, co da się zrobić 1-ką czego nie da się zrobić 5-ką? Nie wykorzystałem wszystkich możliwości 450D. W przypadku 70d to jeszcze nie obejrzałem wszystkich funkcji. Trend jest chyba bardzo wyraźny: kosmicznie dobre aparaty i tragiczni fotopstrycy, który na dodatek jak im dać lepszy aparat, zamiast zastanowić się, co z nim zrobić rzucają się by na wszelki wypadek udowodnić, że do niczego się nie nadaje. A ja twierdzę , że przy odrobinie szczęścia na przykład tym aparatem mógłbym robić fotorelacje na iso 102400. Bo mniej szumi niz poprzednik i lepiej umiem obsługiwać programy do konwersji z rawów. Świat powoli ale idzie do przodu, kiepsko się dzieje tylko w tym grajdole.
Czekam na zmiany w myśleniu inżynierów Canona. Chciałbym, aby piątka miała wbudowaną lampę błyskową. Tak do niewielkiego rozjaśniania cieni, gdy człowiekowi nie chce się nosić dodatkowej i do dodawanie "błysku w oczach" na portretach, gdy ma się tylko aparat i nic więcej. A w innych sytuacjach, wbudowana lampa błyskowa byłaby bardzo przydatna do wyzwalania zewnętrznych lamp Canona, byłyby oszczędności, bo nie było by trzeba kupować dodatkowego sprzętu i "gratów" byłoby o jeden mniej. Jeszcze jedno. Jest wbudowane wi-fi, a nie ma sterowania lamp drogą radiową?
No i ten ten tylni ekran. Nikon i Pentax maja ruchome w swoich odpowiednikach, dlaczego nie Canon?
Poza tym, według mnie to dobry aparat, gotowy na zdjęcia na najwyższym poziome. A dynamika? Liczy się nie tylko bazowe ISO, na którym na przykład ja robię już niewiele zdjęć, a na wyższych Canon nie ustępuje Nikonowi, Pentaxowi czy Sony, a jak jest różnica, to naprawdę baaaardzo niewielka.
A czy kupię? Raczej się nie zanosi z powyższych powodów braku lampy błyskowej, ograniczeń wi-fi wi-fi i braku ruchomego ekranu. Czekam, jak będzie wyglądał nowy 6D. Jak dadzą przynajmniej ruchomy ekran i lampę błyskową to wchodzę.
@kibsztal pisał we wczesnym poście o problemach z autofokusem obiektywów z silnikami USM. które są używane do filmowania.
Używam 7Dmark II, który ma też dual piksel AF do filmowania i w live view z obiektywami USM, przy ogniskowaniu z bliższej odległości do dalszej nie wymagane jest przejścia przez minimalną odległość ostrzenia. Obiektywy ostrzą bardzo płynnie, dokładnie od tych odległości i do tych do których trzeba, bez żadnych skoków do minimum, maksimum czy jakiegoś "szukania". Skąd, panie kibsztal.wziąłeś te przypuszczenia, że obiektyw USM przy filmowaniu wymaga przejścia przez minimalną odległość ostrzenia? Może pomyliłeś z autofokusem do fotografowania przez optyczny wizjer? Wtedy jest używany dedykowany czujnik bazujący na detekcji fazy. Tam czasami się to zdarza, że aparat "szuka" ostrości. Ale w live view widoczne dali jakieś oprogramowanie, które temu zapobiega, przynajmniej z tymi obiektywami USM, które posiadam.
Ja na początek merytorycznie. Bardzo mi się ten aparat podoba i po raz pierwszy od kilku lat zakiełkowała mi myśl o powrocie na łono Canona. Poczekam jeszcze co Nikon pokaże prezentując następcę d750.
To chyba najbardziej uniwersalna obecnie lustrzanka: dla fotografa zmieniło się faktycznie niewiele, aczkolwiek postęp w dynamice tonalnej jest, ale jak ktoś dodatkowo filmuje, to ma w końcu ostre video w Canonie (przez lata, od d610 Nikon miażdżył ten miękki i mało szczegółowy obrazek z 5d mark iii, ba tyłek kopał mu taki Panasonic G7 za 2.500): jest 4k, jest świetny dual pixel autofocus, jest ekran dotykowy - takiej kombinacji do video nie ma żadna lustrzanka (w szczególności ulepszony DP AF to naprawdę świetna sprawa, nawet ten ciężki format zapisu video tego nie przekreśla). Jak ktoś chce mieć "wszystko w jednym" to jest to zdecydowanie najlepszy aparat. Oczywiście, w POLSKIEJ cenie 5d iv można kupić np. d810 i dodatkowo Panasonica GH4 ze speedboosterem (który wciąż ma większe możliwości jeżeli chodzi o video 4k), ale... nie każdy chce mieć 2 różne systemy no i nie będzie się miało do dyspozycji płynnego śledzenia AF.
Co do cen:
@baron13
"Doiwcip w tym, że aprat przeznaczony raczej do zarabiania na skutek polityki, albo działań polityków tym momencie okazał się dla nas za drogi."
To dobra ilustracja powiedzonka, że nawet jak my nie interesujemy się polityką, to polityka zainteresuje się nami.
@bahrd
"Aż popatrzyłem na kurs PLN/EUR na stronie link - w grudniu 2011 to było 4.45. Więc czy lubimy, czy nie obecną/byłą/w ogóle władzę, to trochę jakby na kurs się nie przekłada."
Canon 5d mark iii został zaprezentowany w marcu 2012. Od tego czasu kurs YPN/PLN praktycznie się nie zmienił, podobnie EURO/PLN (krótkookresowe wahania poniżej 10%). Intuicja podpowiada, że skoro kurs Yena jest na takim samym poziomie, to i cena w PLN powinna być taka sama, ale japońskie marki ustalają cenę bazową w dolarach a tutaj zmiana jest duża: marzec 2012: 3.11, ostatnie parę miesięcy: 4.00-4.18. To już spora różnica, na każdym tysiącu USD tracimy 900-1000 PLN. Z tym że to nie jest raczej wina polskich polityków: EURO/USD: marzec 2012 1.33, ostatnie parę miesięcy ok. 1.05-1.12.
@baron13
Jeżeli twierdzisz, że 5dmk4(czy jakimkolwiek innym aparatem FF) da się zrobić sensowny reportaż na ISO 102k to po prostu nie masz pojęcia o czym piszesz.
@Posłaniecprawdy: Podobno reportaż jest poważną sztuką i co do reportażu, nie poczuwam się zupełnie. Mówię o fotrelacji:
link
Jak byś sobie pooglądał zdjęcia z imprez z lat 70-tych robione na męczonym do umownych 33 din fotopanie hl, to byś wiedział, że na iso 102400 szumy będą mniejsze. Zdajmiesz kolor i towarzystwo będzie stękać z zachwytu. Inna sprawa, że nkt nie zapłaci ;-) Ale to już z iso 102400 nie ma nic wspólnego.
Aparat często zmienia się tylko ze względu na duży przebieg migawki, który zwiększa ryzyko awarii. Podobnie jak z samochodami. Następny model zwykle nie czyni przełomu, ale duży przebieg posiadanego auta wróży problemy. Tak jest w tym wypadku. Canon 5D MkIV jest lepszy od poprzednika, ale wymianę uzasadnia tylko duży przebieg migawki poprzednika.
@baron13
Najpierw piszesz. ze fotografia komercyjna umiera i nie da się na niej zarobić, potem piszesz, że zdjęcia wyglądające jak z lat 70 to coś normalnego.
Tylko dlaczego nie łączysz tych dwóch faktów ze sobą? Klepiąc zdjęcia na poziomie lat 70 nie da się zarobić na fotografii w roku 2016, a wielu tak zwanych "mistrzów" właśnie na tym etapie fotograficznego rozwoju się zatrzymało.
Następnie piszesz o możliwości robienia reporatżu na ISO 102k, a na potwierdzenie swoich słów dajesz zdjęcie z ISO 5k całkowicie leżące i kwiczące od strony technicznej.
Przyznaje, że nie jestem w stanie tego objąć umysłem.
@ rzepik.
Wymiana migawki w np. Canonie 5d mark III w serwisie razem ze sprawdzeniem i czyszczeniem aparatu to jakieś 1000 złotych.
Dlaczego chcesz z powodu dużego przebiegu migawki wymieniać cały aparat?
To tak jakby Ci w samochodzie skrzynia biegów wysiadła, a zamiast włożyć nową to wymieniłbyś cały samochód. Z drugiej strony nikt nikomu nie zabrania wymiany aparatu na nowy, każdy pretekst jest podobno dobry dla zapaleńca, a zona może i w to uwierzy, że aparat fotograficzny nadaje się do wymiany, bo migawka wysiadła ;-)
waldi72
Myślę, że rzepikowi chodziło o fizyczne zużycie aparatu. Przy intensywnym użytkowaniu zużyciu ulega nie tylko migawka, ale i mechanizmy lustra i inne podzespoły, pewnie w jakimś stopniu i matryca (tego nie jestem pewien). Poza tym aparat starzeje się moralnie, ale przy obecnych parametrach C5D mark IV to może być dosyć długi proces.
@Posłaniecprawdy: Troszki rączki opadywują :-) " ... potem piszesz, że zdjęcia wyglądające jak z lat 70 to coś normalnego. " Ano... napisałem coś innego. Lecz po pierwsze, w sztuce cokolwiek ta sztuka itd... nie ma tak, ze stare jest do du.. a nowe to nowe najlepsze. najdrozsze, bezcenne bo nikt ich nie sprzeda za żadną kasę to obrazy Leonarda da Vinci . Ok. Nie wiem czy wiesz, że jak się wykłada studentom rysunek, by7ć może zawodowy, np na architekturze, to jak kompletnie nie potrafili starzy mistrzowie poradzić sobie z perspektywą, pokazuje się min na Ostatniej Wieczerzy mistrza z Vinci. Stół ma mieć szerokość 1 metra talerze jako wąskie półmiski zdeformowane ciała apostołów i refrektarz o długości 30 metrów Tak mniej więcej wyglada rzeczywistość odtworzona przez najdroższego malarza wszech czasów. Kompletna katastrofa. Malarze zaczęli sobie radzić z perspektywą gdzieś pod koniec XVIII i z początkiem XIX wieku. Tylko że następny malarz, który był uważany za kogoś kto stworzył tę sztukę na nowo, czyli Picasso wrócuł do perspektywy kurtynowej stoswanej w rusunkach naskalnych. No i że sztuka z przezd 15 tysięcy lat jest dobra, łatwo się można przekonać, bo dzieła artystów z jaskiń są reprodukowane dziś masowo i co więcej wymyślone przez tych dzikusów motywy są wielokrotnie powielane.
Czy fotografia z 70 tych lat jest do du? Sprawdź wiek najczęsciej reprodukowanych zdjęć. Jedyny problem, jeśli zrobisz coś podobnego, że będzie efekt wtórności. Ale to już głowa artysty, jak sobie z tym poradzić.
Przy cenach za te korpusy przekraczających 10 tys. myślę, że jednak bardziej opłaca się wymienić migawkę, mechanizm naciągu lustra czy spust migawki, bo chyba to może paść pod długiej eksploatacji. Na pewno finansowo dużo bardziej się opłaci od zakupu nowego ;)
Wymieniałem migawkę w 450d i kosztowało poniżej 4 stów. O awariach mechanizmu lustra nie słyszałem. O ile ludzie opowiadali, po wymianie migawki aparat przetrzymuje co najmniej drugie tyle klapnięć. Podejrzewam, że do wymiany na trzecią migawkę nikt jeszcze nie dociągnął. U mnie aparat leży, bo wysłużył się "moralnie". W przypadku c5d mówi się o przebiegach rzędu 1 mln klapnięć. Migawka w 450d wytrzymała najmniej 73 tysiace. Szczerze mówiąc, żeby tyle na klapać (73 tysiące) też trzeba się mocno starać.
@baron13 "najdrozsze, bezcenne bo nikt ich nie sprzeda za żadną kasę to obrazy Leonarda da Vinci . Ok. Nie wiem czy wiesz, że jak się wykłada studentom rysunek, by7ć może zawodowy, np na architekturze, to jak kompletnie nie potrafili starzy mistrzowie poradzić sobie z perspektywą, pokazuje się min na Ostatniej Wieczerzy mistrza z Vinci. Stół ma mieć szerokość 1 metra talerze jako wąskie półmiski zdeformowane ciała apostołów i refrektarz o długości 30 metrów Tak mniej więcej wyglada rzeczywistość odtworzona przez najdroższego malarza wszech czasów. Kompletna katastrofa."
Tak to jest jak analizy dzieła sztuki dokonuje rzemieślnik. Sęk w tym, że nie można analizować go w oderwaniu od refektarza w którym został namalowany. Perspektywa fresku stanowi przedłużenie pomieszczenia i tworzy złudzenie, że nie kończy się ono na ścianie, lecz rozciąga się dalej. Postacie i przedmioty w zamyśle artysty miały wyglądać poprawnie z miejsca obserwacji, czyli posadzki refektarza, a nie na ekranie monitora jak analizowali go wspomniani architekci. Tekst o tym jak to da Vinci nie potrafił poradzić sobie z perspektywą to żart, niestety kiepski.
link
Na szczęscie da Vinci był geniuszem i wybitnym artystą, a nie rzemieślnikiem i namalował "Ostatnią Wieczerzę" w taki a nie inny sposób i dlatego powstało dzieło wyjątkowe. Niestety, poziom wiedzy technicznej w XV w. był na niskim poziomie, co przełożyło się na (nie)trwałość dzieła, które obecnie jest w tragicznym stanie.
link
@janek_wu: Nie jestem specem w tej dzidzinie, nie miałem nigdy rysunku w szkołach. Ale niestety, wszędzie czytałem jednakowo i wszystko wskazuje, że prawdą jest coś takiego, że poprawne rzutowanie zostało opracowane gdzieś w końcu XVIII wieku wraz z koniecznością tworzenia rysunków warsztatowych. Ponoć w malarstwie przejął to dopiero styl akademicki. Czy cóś temu podobnego. Co powtarzam, za przewodnikami z muzeów w Monachium. Bacciarelli kolorował cienie na obrazach na szaro, Przez co obrazy wyglądają jak w świetle Księżyca. Bo cienie są niebieskawe. Takie sztuki z kolorem opanowali malarze dopiero po wynalezieniu fotografii i chyba dopiero impresjoniści. Dziś przeciętny uczeń ASP jest w stanie technicznie lepiej malować niż mistrz Leonardo. Ale nie namaluje niczego zachwycającego. Techniczna perfekcja jest tylko techniczna.
slaweko 12 grudnia 2016, 20:24 A kogo to interesuje?
np mnie interesuje. I kazdego chyba ktory ocenia co aparat ma w srodku a nie jakie logo i co ma napisane na pasku.
Mam takie dziwne pytanie do redaktorów - czy możecie przetestować "dziadka" 5d jedynkę? Ciekaw jestem porządnego porównania z następnymi modelami. Bawiłem się Canonami I, II i 6d i jeśli chodzi o obrazowanie to w praktyce te różnice są bardzo małe..Widziałem też gdzieś porównanie I i III gdzie w były wyraźnie jaśniejsze cienie.. Nie wspomnę, że słabsze szkiełka chyba coś lepiej wypadały na jedynce :)
Kolejny raz test z użyciem EF 100 L macro; już kilka razy ten obiektyw nie sprawdził się w działaniu AF.
Może macie felerną sztukę ??
Używałem takiego szkła i wymieniłem go na Tamrona SP 90 (ostatnie wersja)
Jest różnica w pracy AF, a ostrość nie gorsza niż z tej L-ki
"Korpus Canona 5D Mark IV waży 890 gramów, czyli jest o 30 gramów cięższy od 5D Mark III". Canon w materiałach marketingowych podkreśla, że czwórka jest lżejsza od poprzednika (5D3) i nikt (prócz Was) nie podważa tej oficjalnej informacji. Skąd Wy bierzecie te dane?
Czy ktoś z Was miał okazję przesiąść się z 5d Mark II na 5d Mark IV?
Czy różnica w obrazie będzie znaczna czy 90% osób jej nie zobaczy?