Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Czy obiektyw z mocowaniem Sony FE przekazuje jakieś dane do korpusu?... Zakładam, że skoro podano wyjątek - Nikon, to pewnie regułą dla pozostałych bagnetów jest - że nie.
Obiektywy lubię, których przymykać nie muszę, a winieta im magii i plastyki dodaje, wespół bok wspomagając.
Trzeba będzie chyba jednak sobie Otusyanga sprawić, a 80-200 w świat wypuścić, chyba, że Sigma w najbliższym czasie pojawi sie ze swoja 135A w cenie 3490 ;)
Szkło ma potencjał tylko totalnie nie rozumiem dlaczego producent nie wprowadza zdecydowanie komunikacji z body do innych mocowań. Byliby w zupełnie innej sytuacji.
Rozumiem implikację: brak AF -> nie nadaje się do reporterki. Ale implikacji brak styków -> nie nadaje się do reporterki zupełnie nie rozumiem. Gazeta zdjęcia nie przyjmie do druku, bo w EXIFie nie będzie przysłony i ogniskowej?
@Arek dla mnie do poważniejszej reporterki AF niezbędny. też mnie zdziwiło co ma na myśli @kivirovi, może w niektórych systemach taka informacja przekłada się na pracę światłomierza czy innej automatyki? nie wiem, zgaduję że widział w tym jakieś większe ułatwienie niż exif
Szczerze mowiac, to jak by do tego dorobili manualna lampe i manualna lustrzanke z matryca Sony A7s to bym sie pierwszy ze spiworem w kolejce ustawil.
brak stykow to brak AF; w niektorych korpusach tylko AF w innych nawet sterowania przeslona
3 lipca 2015, 14:32
@ kivirovi
W każdym aparacie możesz AF wyłączyć.
3 lipca 2015, 14:33
W porównaniu zamiast Nikkora MF (który nota bene ma 6 elementów w 4 grupach link ) powinien znaleźć się Sony Carl Zeiss Sonnar T* 135 mm f/1.8 link 11 elementów / 8 grup
Bardzo dobry sprzęt do fotografii atelierowej. jeśli chodzi o styki, to nie jest taka prost sprawa. Przecież w obiektywie muszą się znaleźć przetworniki fokusa i przesłony. To wszystko we współczesnych obiektywach jest sterowane jest zamontowanym w nim mikroprocesorem. I o ile czip można kupić za kilka dolarów, to jego oprogramowanie może kosztować kilkaset razy więcej. I najważniejsze, trzeba mieć zaplecze inżynierskie wraz z bazą techniczną :)
Ale chyba wszyscy wiedza ze Samyang to szkło manualne, bez Af to po co znowu robić z tego zamęt. Zeiss lustrzankowy (Canon i nikon) oraz Samyang to obiektywy manualne. Nie można w obiektywie manualnym stosować zarzutu o brak Afa skoro od początku wiadomo ze go nie ma i nie będzie. Podobnie Helios i 500 innych szkieł.
@marekB tu bardziej chodzi o to czy własciciel danego systemu Af wyrazi zgodę na dostęp do niego. Koreańczycy raczej nie są lubiani na wyspach japońskich 😉
@Borat, jak w kabriolecie zamkniesz dach to nie zrobi sie z niego SUV...
@MarekB, no wlasnie, a komu w atelier potrzebne 135mm? po drugie, nie tyle zapewne chodzi o same elementy co o licencje i obstrukcje: przeciez od lat Sigma i Tamron pierdykaja sie o to z Canonem jak matka z bachorem
@kivirovi mylisz pojęcia, zresztą jest cała masa SUV w wersji kab. też jestem zdania, że jeśli kogoś boli AF to może go nie używać. rozumiem, że reportaż szlachetną techniką manualną to wartość dodana do lansu z tym śpiworem
@jausumas, uspokoj sie, pelnego manuala nie kupilbym do reportazu
Dopiero zauwazylem, ze ta 135 bedzie tez na bezlustra, w tym na MFT i to mi sie bardzo spodobalo. Poszukuje jesnego manuala do zdjec i filmow ptakow w lesie i krzakach, wolalbym 200mm ale 135 tez sie moze nadawac. W bezlusterkowcach obecnosc stykow odgrywa mala role.
Jesteśmy strasznie marudnym narodem. Pojawił się obiektyw za 2000 zł, który rozłożył kultową 135L, a jednocześnie zawalczył jak równy z kilkukrotnie droższym (i także manualnym Zeissem), a w komentarzach same narzekania na brak AF i styków... Rany...
@ Zelber- o jakich utrudnieniach w pracy z lampa w automacie (z manualnym, ślepym (bez styków) obiektywem) gdybasz???
Bo widzisz - jedyne utrudnienie "utrudnienie" do ustawienie zooma na lampie a reszta działa zez najmniejszych oporów. Nawet w Exif - tutaj ukłon do @Arek- są wszystkie dane o ogniskowej, przysłonie, czasie itd. Wszystkie.
Wystarczy do pamięci aparatu dodać pozycje w menu "obiektyw bez cpu" i podać jego parametry. Następnie rozpoczynając fotografowanie wybrać odpowiedni numer obiektywu - jeśli jest takich więcej- i po utrudnieniach.
Przy okazji. Czy kolega @ jausmas, może przybliżyć pojecie "poważna reporterka" w kontekście af, i innych pierdool? -domniemam, ze w historii fotografii przed af i innymi wodotryskami nie było "poważnej reporterki, czy tak?
@kivirovi sam się ogarnij miast wypisywać te dziwne dygresje i przemyślenia. jeszcze ktoś przeczyta te mondrości i krzywdę sobie zrobi, a zestawienie 135 i 200 też wybitnie kuriozalne, i to jeszcze w kontekście polowań. ech eksperci od komentarzy
No bo jak można za zeissa dać 2000zł.. no jak.. No bo jak można za sony dać 12tys.. no jak.. No bo jak można być fotografem, skoro siedzi się cały czas i marudzi na komentarzach.. no jak?
Paręnaście lat temu na giełdzie samochodowej widziałem prawie nową, śliczną toyotę celicę. Podchodzi jakiś granatem od pługa oderwany znawca, zagląda do środka, pod maskę, zagaduje właściciela i na koniec rzuca komentarz - "Jakby to było kombi i w dieslu to bym wziął". Wtedy było to tak samo zabawne jak wiele z komentarzy pod dzisiejszym testem - firma oferuje coś świetnego, ale przypier.. lić jak widać można się i do prawdziwej okazji. Narzekacze prezentują tą samą mentalność co "klient" od toyoty. Zaś sam pomysł robienia reporterki tego typu obiektywem to chyba jakaś prowokacja bo trudno uwierzyć by ktoś był w tych czasach tak zmanierowany. Do reporterki to są profesjonalne 70-200 2.8 ze stabilizacją: Sigma, Tamron, Nikon (wyrównane) i najlepszy w tym towarzystwie Canon.
@pan Szakal nie wiem jak przed erą AF ale teraz na pewno jest lans by go nie używać. niestety wyłączenie tej funkcji jest passe albo wręcz profanacją i ponoć nie jest traktowane na równi z operowaniem bardziej szlachetnym sprzętem manualnym.
@Arek no zawsze się tak dzieje że co byście nie testowali i jakby to dobrze nie wyszło to narzekanie i tak się pojawi. Specyfika tego forum.
Ja jestem zdecydowanym zwolennikiem Zeissa za jego obrazek ale widzę że ten Samyang to taka mała rewolucja w ich ofercie - weszli na drogę znakomitej jakości optycznej. I teraz jestem ciekaw co sobą prezentuje ich 100 Makro 2,8. Wszyscy sapali na jego cenę i oczywiście brak AF. A jak się okaże mega Kozakiem?
Parę tygodni temu napisałem pod jednym z postów że Samyang jednak jest konkurencją dla Zeissa, i to skuteczną. Na pewno w kanale filmowym. Za ten komentarz mnie prawie ukrzyżowano. Czy ten test nie potwierdza tej tezy? Pytanie czysto teoretyczne bo dla mnie Zeiss to ZEISS i nic tego nie zmieni.
Kompletnie nie rozumiem ludzi piszących, że brak AF to wada, Jeżeli to dla Ciebie wada to nie kupujesz i to wszystko. Pamiętam, jak pojawił się Samyang 8mm też brakowało AF, styków itp. kilku "miłośnikom' fotografii.
To jest rewelacyjny obiektyw do tego na kieszeń przeciętnego Kowalskiego. Ja wiem co sprzedam, lekko dopłacę i będę miał to szkło. Dzięki za test.
Arek potrzebny jest tym co narzekają że go nie ma. Dla tych co narzekają na cenę jest dodatkowym argumentem do narzekania. A gdzieś po drodze się zapomina że taki obiektyw byłby prawie idealny dla bezlusterkowców, byłby gdyby nie jego rozmiar.
@Pan Szakal Brak TTL'u i pomiaru światła(nie tylko z lampą) w tańszych korpusach z pod znaku N. Dało się bez AF i wysokiego ISO, tylko w rok przynosiło się tyle dobrego materiału ile teraz można przynieść z jednego popołudnia.
@Drzymala15 Jako wymieniony tutaj narzekacz zabiorę głos ;) Mam 70-200 2.8 VR II, do którego póżniej dokupiłem 85 1.8, a i 135 f/2 bardzo chętnie bym przygarnął.
Dlaczego? Ano dlatego, że czasem te 1-1.3 EV zrobią różnicę(np niesławna hala AWF'u we Wrocławiu, czy wszystko co się odbywa na ulicach po zmroku), czasem trzeba po prostu dyskretniejszego szkła.
Sporo osób zaczyna odchodzić od 70-200 2.8 na rzecz 85/100/135 + 300 2.8, a potem przyjdzie pseudo "specjalista" pokroju Drzymaly15, głosi takie bzdury, a redaktorzy mu przyklaskują...
Przy wadach nowo testowanych aparatów potraficie uparcie pisać o "braku stabilizacji matrycy", czy braku jakiegoś pokrętła, a tutaj nawet nie wspominacie o braku AF! w XXI wieku! ;) choć coś tam wspominacie że trzeba by się wyposażyć w specjalne matówki... i to ma nie być wadą?!
jajaja - milion razy było na ten temat pisane. Brak AF-u jest dla niektórych zaletą, a nie wadą. Argument, że AF można sobie wyłączyć jest żaden, bo obiektywy AF mają, w znacznej większości, tak słabo pracujący pierścień manualny, że do precyzyjnych nastaw się nie nadaje.
Więc analogii do stabilizacji matrycy nie ma żadnej.
Jeżeli tego nie rozumiesz, oznacza to, że obiektywy MF nie są dla Ciebie.
Powtórzę swoje pytanie - jak w obiektywie manualnym który z założenia jest manualny brak czegoś czego nie miało być może być jego wadą?? Wadą tego Samyanga może być brak styków w mocowaniu C ale nie brak AFa?? To jest szkło typowo manualne, MANUALNE!
Coz jest dziwnego w porownywaniu 135/2 do 200/2.8, zblizona i masa i zastosowanie i ogniskowa? Zrobienie fotki/filmu sowie na galezi nie jest jakims wielkim polowaniem, obiekt w miare nieruchomy, tylko zaczyna sie krecic i oczy otwiera raczej blizej zmroku.
Jesli bylyby konwertery to na pewno wolalbym 135/2, a ze nie ma i dlugo nie bedzie to wole 200/2.8 ale takiego tez nie ma i dlugo nie bedzie wiec sie zastanawiam czy lepsze stare 200/2.8 czy nowe 135/2. Normalny rachunek potrzeb.
No to fakt, ja osobiście bym go w życiu nie wziął na reportaż ale nie dlatego że się nie nadaj tylko dlatego że mam pojęcia jak szybko ustawić. Ale widziałem w akcji gościa co nawet robił śluby manualnymi Zeissami. Szczęka mi opadła jak widziałem potem jego zdjęcia.
3 lipca 2015, 16:23
Dlaczego stabilizacja ma być właśnie w aparacie, a nie w obiektywach?
Jak wadą jest brak stabilizacji w aparacie, to tak samo wadą jest jej brak w obiektywach.
Jak wiadomo, że producent stabilizację montuje w obiektywach, a nie w aparatach, to dlaczego nie jest wadą jej brak w poszczególnych modelach obiektywów np. link ?
Jak ten Samyang wyszedł, to widziałem sporo zachwytów nad jakością obrazu. Zastanawiałem się, czy nadawałby się do astro. Wychodzi na to, że zachwyty jego użytkowników były uzasadnione, i spokojnie w astro da radę. Rewelacja.
W sumie Arek ma racje: do mojego uzycia obiektywu "na sowe" (i jego na gwiazdy) brak AF to zaleta. Obawiam sie jednak ze lokuje to raczej S135/2 w waskiej niszy, mimo znakomitych osiagow optycznych, niz jako target profesjonalistow (zarabiajacych na zdjeciach). Rozdzielczosc jest tylko jednym z parametrow przy wyborze obiektywu.
3 lipca 2015, 16:43
Arku, czy można prosić o uzupełnienie testu o wykres transmisji?
Zagraniczne serwisy potrafią uczciwie napisać w wadach brak AF-u ale Arek i jego optyczne mają oczywiście swój pogląd na ten temat bo "Brak AF-u jest dla niektórych zaletą, a nie wadą"
Tu przykład wad z jednej ze stron
- No autofocus or focus confirm (save on Nikon F mount) - Challenging to focus - No EXIF data chip - No image stabilizer - No weather sealing - Focus weight/resistance is heavy
Arku, a jak się ma jakość plastików do poprzednich wypustów Samyanga? Bo te z 85 1.4 robiły wrażenie niezbyt wytrzymałych. Tak samo wyglądała sprawa z osłoną przeciwsłoneczną, w 85 była dość rachityczna. Coś się poprawiło przez ten czas?
Na moje nie znanie się. Mamy takie warianty: jeśli chodzi o AF, to albo jest dość światła i dość dobrego, że działa, albo, nie działa bo światło żarowe, za ciemno. W pierwszym 135 Canona daje przewagę. O ile zresztą czytałem, do takich warunków został skonstruowany. Raczej chodzi o krótkie czasy i małą GO, o jak na tamte czasy szybki AF, niż o pracę w trudnych warunkach. Jak AF przestaje działać to trzeba ostrzyć ręcznie. Nie wiem jak wygląda działanie pierścienia w 135 Canona, ale w nowszych obiektywach z AF tryb ręcznym "jest średnio". W Canonie 18-55 pierścień ostrzenia działa przy włączonym aparacie, to atrapa sterująca silnikiem. 135 Canona jest skonstruowany pod konkretne ujęcia np wrzut piłki do kosza. Na imprezie też występują konkretne ujęcia wymagające jasnego średniego tele, np dwaj notable gadają ze sobą. Przyznam, że mam zgryza: prawie byłem pewien, że chcę Canona, bo AF, ale trzeba by wiedzieć, jak często występuje sytuacja, że AF nie działa i tak ostrzymy ręcznie i wówczas jest poważne pytanie, czy warto dopłacać ok 1,5 kzł za coś, czego nie będzie się prawie używać. Niestety, jak zauważył jaad75, na koncertach coraz częściej używa się prawie monochromatycznego oświetlenia LED (zagadnienie dla Optycznych, dlaczego w takim widmie światła fiksuje i AF , bo że pomiar ekspozycji, to jasne, ale kicha się robi nawet zapisaniem takiego zdjęcia do jpg)które na dodatek jest słabe i pytanie robi się poważne. Osobiście potrzebuję jasnego szkła w tym zakresie no i nie wiem. Jakość optyczna i tak jest za dobra, nie mam wątpliwości, że wolałbym mieć, jak nie mieć AF. Szkło manualne samo w sobie ni9e stanowi zalety, tylko brak, sęk w tym, że za AF i inne ułatwienia, jak choćby automatyczną przesłonę się dopłaca i przy zakupie i przez obniżoną trwałość. Moim zdaniem, każdy musi sobie wykonać rachunek sumienia, co mianowicie planuje. @kivirovi: wrocek pozdrawia :-)
@ Arek - pierwsze zdanie wstępu brzmi: " O koreańskiej firmie Samyang usłyszeliśmy w roku 2009". To wcale nie znaczy, że to były początki tej firmy. Samyang robił w latach 80-tych 6 zoomów Prakticar - z mocowaniem Praktica PB. Zapewne nie było to wszystko co robił Samyang. Info o szkłach do Praktiki B można wygooglać - nawet na polskich stronach o tym jest co nieco link i link
O AF w teleobiektywach pisałem w innym temacie. Bardzo czekam na 135 z AF. Świetnie, że taki obiektyw nie stanowi wielkiego wyzwania jesli chodzi o konstrukcje optyczną. Można być optymistą że to co pokaże Sigma czy Nikon będzie się nadawało do fotografowania ;)
jajaja - idź czytaj serwisy zagraniczne, które tak uwielbiasz. Jeśli nie rozumiesz, że są zastosowania (nawet już wymienione w komentarzach, choć nie są to wszystkie), gdzie dobrze pracujący i precyzyjny pierścień MF jest zaletą, to znaczy że nie masz pojęcia o czym piszesz i bijesz pianę dla jej bicia. Zrzuć klapki z oczu i przyjmij do wiadomości, że na obiektywach AF świat się nie kończy i są osoby, które wolą w niektórych zastosowaniach MF.
Jeśli w żadnym obiektywie AF w wadach nie wpisuję zbyt małego zakresu pracy pierścienia MF, to w żadnym obiektywie MF nie będę wpisywał jako wady braku AF. Przyjmij to do wiadomości i skończ temat.
Jacek_Z - tak uszczególniłem trochę zakładając, że mówimy o tym kiedy na Optyczne usłyszeliśmy (w sensie jakiegoś materiału). Samyang robi też od kilkudziesięciu lat optykę CCTV więc to co napisałem to pewne uproszczenie, ale do pewnego stopnia uzasadnione.
Napisałem te uwagę dlatego, że bardziej się ceni firmy z doświadczeniem. Można pomyśleć, że Samyang robi szkła od 6 lat, a to wcale nie tak. Firma ma potencjał, doświadczenie itd
ŁĄŁĄŁĄ, no niezłe jajca... żal jedynie, że nie ma automatycznej przysłony. I jak ja mam teraz zeissa kupić jak za 4xmniej jest ciamciang... karramba, pozostaje czekać na ofertę CiS... ;-)
No pięknie, dodam to szkiełko do mojej manualnej stajni. Cyfrowe body z dobrym manualnym szkłem i pewną ręką, daje świetne efekty. Pozdrawiam "automaty"
Gratuluję, z aparatem pełnoklatkowym wyposażonym w Focus Peaking będą stanowić idealny duet do portretowania za niewygórowane pieniądze.
3 lipca 2015, 18:36
'Napisałem te uwagę dlatego, że bardziej się ceni firmy z doświadczeniem. Można pomyśleć, że Samyang robi szkła od 6 lat, a to wcale nie tak. Firma ma potencjał, doświadczenie itd"
To dla tego teraz się tak ceni? -bo przypomnieli sobie że mają dłuższą historię ;)
-te ich doświadczenie w porównaniu z CZ link N, C, Σ czy Cosina link jest żadne. (jak to ma jakieś znaczenia poza cenieniem się jak link )
Piter - znajdź mi taką matówkę do D3 (i nie z Focusing Screen, bo tam jest problem z grubością...) postawię piwo. Ponoć pasuje od F6 po przeszlifowaniu, ale tej też nie da się kupić...
Ceni ? Samyang sprzedaje jeden z najlepszych obiektywów na rynku za ćwiartkę ceny Zeissa, 3/5 Canona i 2/3 Nikkora. W przypadku tego szkła cena jest śmiesznie niska. Jakiś czas temu napisałem , że Samyang nie może być konkurencją dla Zeissa, ale tym obiektywem zwyczajnie przetrącili mi palce. Odkładałem na APO Sonnara 135, ale po zobaczeniu pierwszych zdjęć z Samyanga od razu go zamówiłem "koreańczyka". Różnica w jakości obrazka jest niewyczuwalna, płacenie niemal 8000 zł za Zeissa straciło sens.
sloma_p - Nikona D3 nie mam. W NDS300 wymieniłem - lekka korekta z poziomu body, W ND7000 nie i mimo tego robę całkiem ostre fotki manualnymi szkłami. Trochę wprawy. Automatyka nie rozwiązuje wszystkich problemów
Ja wiem, radzę sobie w ten sposób, ale jednak marzy mi się porządna manualna matówka, najlepiej z rastrem. Moja D3 kończy powoli żywot, jest w takim stanie, że sprzedałbym ją za grosze i chcę przerobić sobie na manuala. Pozostaje kupno matówki do F6 z Niemiec i lekkie przeszlifowanie.
Trzy dni temu kupiłem 85 T/1.5 Samyanga (do filmów, ale robię nim zdjęcia póki co). Ostry od pełnej dziury i nie jest to przyzwoity poziom, ale coś więcej. Myślałem, że będzie mydlił, ale jedyne co mi w nim przeszkadza, to słaba praca pod światło no i brak potwierdzenia ostrości (używam na ff Canona), bo bez af-a jakoś sobie radzę. Za jakiś czas spróbuję nagrać coś, póki co zrobiłem kilka krótkich ujęć, ale z łapy to kiepsko wygląda ;) Natomiast głębia i plastyka, kolory - super. 135/2 też daje ładny obrazek; fajnie że inne firmy wypuszczają w końcu szkła na dobrym poziomie.
ciągle te same wyświechtane argumenty, ze af w szkle jest lepszy PLUS esej naukowy pracownika naukowego- mojego ulubieńca zresztą...
@jajaja- nie ma takiego sprzedawcy, który jest mi wstanie sprzedać JAKIEKOLWIEK alternatywne szkło Nikona (Nikorra) do posiadanych Zeiss'ow. Amen. W kwestii "zagranicznych serwisów"- Arek ma racje wynikającą z technikaliow a nie z wpływów na konto. Ze tak powiem- patrz i ucz się od mądrzejszych- i nie troluj.
Trochę się dziwę emocjom wokół obiektywu. To jest jedynie sprzęt. Narzędzie. Naljepszym młotkiem nie wbije się prosto gwoździa, jak się nie potrafi. A jak się potrafi, to się wbije i kamieniem, tylko zajmie to trochę więcej czasu.
Jeśli coś budzi moją zazdrość, to oko do wyhaczenia kadru. Kumpla: link (może się nie zalinkować) i chyba najlepsze moje z tej samej sytuacji: link Dlaczego ja tego nie widziałem?
Duża sprawa ten obiektyw. Pozostaje tylko jedno ważne pytanie: Jak z powtarzalnością poszczególnych egzemplarzy? W średnich szkłach to bez znaczenia ale w tych rekordowych to chyba istotne?
w jakim sensie istotne? bo jak egzemplarz będzie tylko bardzo dobry to już gorzej? onanizmem trąci takie myślenie ;) jest dobrze i musisz wierzyć w swoje szczęście
Hmmmm.... nie wiem co powiedzieć obiektyw w tej cenie bije topowe szkła na łeb na szyje lub jest na ich poziomie przy cenie dużo dużo niższej. Brawo sami oby tak dalej 14 2.8 to nie wyjątek. Piękne szkło w bardzo dobrej cenie może to zmusi inne firmy do pewnych przemyśleń... Jeszcze raz brawo...
To szkło dla świadomych użytkowników\. Ja sam do marki podchodziłem jak do jeża. Co z tego? Tyle , że kilka szkieł mogłem mieć kilka złotych taniej od tego producenta.
Nawet z AF myślę przed ujęciem. Ostrzenie manualne u mnie, już nie tak to funkcjonuje jak kiedyś, ale odpowiednie szkiełko do wizjera, korekcja dioptrii i działam i fotografuję dalej i trafiam w cel. Powiem więcej, bardziej ufam szkłom MF niż AF. Bywa, że fotografując należy się spieszyć ale bywa to znacznie rzadziej... Na ujęcie można poczekać a AF szukający często przeszkadza, a jeszcze dorzucić do tego kilka punków ostrości i można mieć dyskotekę w wizjerze :).
W tego typu szkłach szukamy punktu w który ostrzymy i to wystarczy. Na pewno nie jest to szkło dla każdego, na APSC to odpowiednik ok 200mm trudno mówić o portrecie, ale czy na pewno? Dla FF to szkło marzenie, a jeżeli system da potwierdzenie ostrości i stabilizację? Jest taki system?
Marzenie, za które trzeba było dotychczas zapłacić kilkakrotnie więcej.
Wcale nie dziwię się testującym , że są pod wrażeniem bo ja też. Jak ktoś potrzebuje obiektyw z AF znajdzie o działkę ciemniejszy w każdym systemie, albo zamiennik o świetnych właściwościach optycznych. Cena za napęd będzie ceną za wygodę i rezygnację z możliwości z ostrzenia gdzie się chce bo przy tej ogniskowej to z AF może zadziałać pułapka ostrości a nie punkt, który w momencie naciśnięcia spustu już może być daleko poza ostrością o ile obiekt jest dynamiczny. Obiektywami z płytką go operuje się inaczej i tu AF przeszkadza a nie pomaga. Sam się dziwię, że chciało mi się to napisać. Sigmy Art ugięły mnie w kolanach, teraz zrobił to Samyang. Muszę mieć bo nie wierzę testom aż nie pomacam :) Tak jak z Sigma Art, pomacałem jeden a drugi w drodze...
@bogdanek Według mnie jest to dobrze. Jeśli chodzi o jakieś wady optyczne tego szkła, to przeszkadza czasem zieleń i fiolet na 1.5, ale nie jest to jakiś wysoki poziom i idzie zniwelować to w PS-ie. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony jakością obrazu. Mam kilka szkieł i morda uśmiechała mi się tak samo, gdy po raz pierwszy zobaczyłem zdjęcia z 70-200/2.8 IS II - mówię tutaj o kolorach i rozmyciu tła, zwłaszcza na 200/2.8. Odsyłam do jednej z niewielu recenzji 85 T/1.5: link Nie wiem czy są jakieś różnice jeśli chodzi o 85/1.4 i 85 T/1.5. Posiadam drugą wersję tego szkła.
Dopisałbym się do listy proszących o pomiar transmisji. Może to zbyt technologiczne podejście do szkła, ale doświadczenia mam takie, że te spoza wielkich i uznanych firm, są zwyczajnie wyraźnie ciemniejsze. Mnie niestety, mało interesuje jeszcze mniejsza GO, bo potrzebę super małej GO miewa się chyba naprawdę rzadko, rozdzielczość także chcę mieć przynajmniej na poziomie dobrym , a rewelacyjny, niestety, średnio mnie interesuje, bo tak zwana szczegółowość w zdjęciu czasem pomaga, ale też bardzo często przeszkadza, natomiast światło jest zawsze potrzebne.
@Drzymała15 - "Podchodzi jakiś granatem od pługa oderwany znawca" - gratuluję samopoczucia. Zawsze fascynował mnie pogarda "mieszczuchów" dla ludzi ze wsi. Uważając, że miejsce urodzenia determinuje poziom intelektualny i horyzonty jesteście rozkoszni. Pierwsza nagroda za wdzięk i bezpretensjonalność. W tym bezmiarze pogardy i lekceważenia zdajecie się zapominać, że ta "hołota od pługa", w swym codziennym trudzie daje Wam chleb i mięsko, które zapewne lubicie. Po Tobie wiele się nie spodziewałem, za to Arek przyklaskujący komentarzowi ( choć akceptacja dotyczyła meritum, ale jednak...) wzbudził mój niesmak i zażenowanie. Po Tobie spodziewałem się więcej.
"O koreańskiej firmie Samyang usłyszeliśmy w roku 2009"
Z tym Naczelnym to nigdy nie wiadomo kiedy pisze na poważnie, a kiedy żartuje ...
Ja o Samyangu usłyszałem pod koniec lat 80tych gdy wypuścił 2 zaskakujące wtedy zoomy: szeroki 18-28 i jakiś dłuuugi..., już nie pamiętam zakresu. (sprzedawane też pod innymi markami, zwłaszcza Vivitar). Internetu wtedy nie było ale w prasie rozpisywano się o nich, zwłaszcza o tym pierwszym, Oczywiście wtedy nie było mnie na nie stać, ale marka przebiła się do mojej świadomości i w 1996 kupiłem lornetkę Samyang 10x25, czego do dziś nie żałuję.
Witam Nie narzekam na ten obiektyw, bo całkowicie nie leży w kręgu moich zainteresowań. Ale skoro dla body jako wadę podajecie brak stabilizacji matrycy, to tu w wadach powinno być: brak AF, brak współpracy elektroniki dla określonych mocowań itp. Pozdrawiam
@bak13 - Jako właściciel paru hektarów ziemi, wnuk chłopa i człowiek , który na wsi przemieszkał kilkanaście lat, daleki jestem od utożsamiania powiedzenia z miejscem zamieszkania ludzi jakich nim określam. To samo dotyczyłoby pisania o słomie wystającej z butów itp. Podążając tokiem Twojego myślenia, gdybym napisał o kimś, że wykazuje się małpią zręcznością, co przecież jest nawet komplementem, musiałbym się spotkać z posądzeniem o poniżanie albo ostrą reakcją jakiegoś klubu przyjaciół zwierząt. Jednoznacznie za to gardzę głupotą, tak opisanego przeze mnie amatora samochodów, osób szukających dziury w całym, wyłącznie po to by popisać się durnowatym wpisem na forum, sprowadzających swoją niemoc, lenistwo i nieuctwo do poziomu cnoty, jak i takich, którzy nie potrafią oderwać się od własnych kompleksów i we wszystkim widzą pogardę i brak szacunku dla siebie. O ile jeszcze mogę zrozumieć żale zakompleksionego człowieczka do mnie, to atakowanie w tym przypadku Arka (nie robię tu za niczyjego adwokata, ale staram się odnieść do całości zarzutu) , choć jak sam przecież napisałeś, jego wpis dotyczył meritum sprawy, którego nawet Ty sam nie podważasz, jest przejawem zwykłego zacietrzewienia i pełnej desperacji agresji. Zaznaczę wyraźnie - nie odnoś tego do wsi w jakiej mieszkasz - ale słomsko z butów w tym wypadku nieźle Ci sterczy.
Bardzo bym chciał mieć wykres transmisji w każdym teście obiektywu, ale jest to obecnie niemożliwe. Spektrofotometr, który spełnia nasze wymagania to dość szczególny układ. Kiedyś nawet zamówiliśmy jego wykonanie, ale firma która podjęła się zadania, po roku prac zrezygnowała ze zlecenia. To pokazuje skalę problemu.
Samyang ma jednak dobrej klasy powłoki co pokazaliśmy tutaj: link
4 lipca 2015, 14:22
Duża utrata kontrastu w zdjęciach pod światło link to nie wina powłok?
@felis "Ale skoro dla body jako wadę podajecie brak stabilizacji matrycy, to tu w wadach powinno być: brak AF" Uzywales kiedykolwiek obiektywu manualnego? Powtarzane do znudzenia: zamontowanie stabilizacji w body nie ogranicza innych funkcji uzytkowych aparatu, jak również nie podnosi znacząco ceny i nie zwiększa rozmiarów korpusu. A po wyłączeniu aparat działa identycznie jak ten bez stabilizacji. Co innego automatyka ustawiania ostrości w obiektywie: po wyłączeniu trudno mówić o jakiejkolwiek precyzji i wygodzie. Pierścień chodzi praktycznie bez oporu i w bardzo małym zakresie. Dlatego o braku af jako wadzie będzie można mówić dopiero wtedy, gdy powstanie obiektyw z poprawnie działającym af, w którym będzie można ostrość ustawiać ręcznie podobnie jak w obiektywach manualnych.
@fanmario "Dla FF to szkło marzenie, a jeżeli system da potwierdzenie ostrości i stabilizację? Jest taki system?"
Oczywiście. Sony A7II i A7rII. Jest stabilizacja, jest focus peaking i ewentualnie powiększenie fragmentu kadru. Szkoda, że Sony nie zaimplementowało dodatkowo czegoś na kształt DSI w Fuji, nie wiem czy chodzi o ochronę patentową czy z jakichś innych powodów nie chcieli, ale byłby kolejny wspomagacz ostrzenia.
@ Zelber- to był cios poniżej pasa ale sędzia tego nie widział ;)
4 lipca 2015, 16:43
Digital Split Image Fuji jest do bani, bo cały obraz w ramce się zjeżdża nawet wtedy gdy obraz w jej części nie będzie na zdjęciu ostry. Kliny dalmierzowe w lustrzankach pokazywały na którą linię jest nastawiona ostrość i gdy obiekt znajdujący się w ich polu był rozbudowany w głąb: linie na które była nastawiona ostrość pokrywały się, a te poza ostrością były (SĄ ) rozjechane.
Taki wodotrysk, który nie działa tak jak powinien, bo został zrobiony na drodze elektronicznej, a nie optycznie.
4 lipca 2015, 16:50
...mało tego: w miarę przymykania przysłony rozjechane linie poza głębią które dotąd był poza głębią zaczynają się pokrywać
Ja tam widzę lekki front fokus. No i nie doczytałem się jaki procent zdjęć było chybionych, chodzi o te na pełnej dziurze i gdzie modelka nie jest oparta plecami. Nie wierzę że z ręki i wolno stojącej modelce można na F2 trafić z ostrością w źrenicę częściej niż 2-3 /100.
@Zelber: A gdzież, ja biedny rab pisałem o sobie? :-) Tak szczerze mówiąc, jak się przyjrzeć kto nie doskoczył do wymogów ludzi na tym forum, to przestaje być smutno, a wręcz przeciwnie :-) Bo na przykład ani Wiktor Wołkow, Tichy Mirosław, ale takze poczciwy Puchalski, oberwało się dość głośnym absolwentom ASP za glamour. I wiesz, to forum ma taką własność, że ja im też zacząłem przywalać i jak zacząłem, tak się w ozor ugryzłem. Jakkolwiek to, co uprawiali, to nie był glamour w rozumieniu publiczności, to ja bym w ogólności spuchł z dumy, jakby robił takie zdjęcia. Myślę Zelber, że chodzi tu o coś innego: link :-)
@baron13 Przepraszam mistrzu, że nie doceniłem zdjęć architektury z lampą czy innych gniotów nie niosących żadnej treści, których autor nie panował nad światłem, ekspozycją, obróbką.
@link Jak dla mnie jest to próba gloryfikowania impotencji umysłowej i braku samodzielnego myślenia, wypisz wymaluj "Słowacki wielkim poetą był" Albo coś nam się podoba, albo nie i autor dzieła nie powinien mieć na to ŻADNEGO wpływu.
@kojut tak z ciekawości - miałeś kiedyś problem z manualnym ostrzeniem po wyłączeniu AF?
jasne, że wiele obiektywów nie jest w tym względzie wygodnych bo i nie po to są projektowane jako AF. wiele z nich posiada jednak całkiem wygodny pierścień ostrości, w niektórych działa on bez potrzeby wyłączania układu AF. tak szczerze i bez napinki, miałeś kiedyś odczuwalny problem z manualnym wyostrzeniem obiektywem AF w podobnych warunkach w jakich używasz obiektywu MF? W niektórych jasnych obiektywach w których świadomie wyłączałem czasem AF by ręcznie wyostrzyć, zamiast pierścienia kręciło się praktycznie trzymając za gwint. Mało to wygodne ale poza wygodą uchwytu i mniej przyjemną kulturą pracy nie miałem większego problemu z trafieniem niż manualnym Sammyangiem. Ty miałeś? to może kup aparat z EVF i będzie po problemie.
do reportażu polecam niezmiennie optykę AF, a ten manualny Samyang fajny i świetnie, że się pojawił bo tej klasy optyka zrobiła się wybitnie drogim i luksusowym gadżetem.
Często nie zgadzam się z baronem ale tu powiedział sporo prawdy i zgadzam się z nim w pełni. Af fajna sprawa w dobrych warunkach jest przydatny, ale gdy warunki są na prawdę słabe af może bardzo utrudnić życie bo jazda w ta i na zad af nie pomaga a utrudnia robienie fotek. Wtedy przydaje się mf ale jak już Arek powiedział najczęściej ustawienie ostrości takim obiektywem to często syzyfowa praca bo skok jest za duży. Od kiedy mam a7 używam praktycznie samych szkieł mf i szczerze nie odczuwam specjalnie braku af. Przy portretach nie ufam af i zawsze ostrze ręcznie przy obiektywie 50 1.4 często się trafia na nos czy inną część twarzy a nie oko. I w takich przypadkach mf to zaleta a nie wada. Przy krajobrazie też ostrze ręcznie poza tym f8-11 i tak wszystko jest ostre więc af nie potrzebny. Czepianie się obiektywy manualnego że nie ma af to tak jak czepiać się 3 drzwiowego samochodu, że nie ma 5-ciu drzwi. Po za tym mniej im mniej pierdół tym mniej się psuje, mniejszy rozmiar mniejsza masa mniejsza cena same zalety. Jak miał bym do wyboru albo kupić manualny obiektyw za małą cenę albo wcale go nie kupić bo nie stać mnie np na canona sporo droższego to kupił bym obiektyw manualny. Dzięki takim firmą mamy możliwość kupić obiektyw o świetnych właściwościach w niższej cenie, lepsze to niż wcale go nie mieć.
Poza tym nie patrzcie przez pryzmat waszych super profesionalnych sprzętów jak canon i nikon gdzie bez matówki nie potraficie ustawić ostrości ręcznie. Są posiadacze bezlusterkowców dla których brak af to nie problem i ustawienie ostrości jest dziecinnie prostę.
@Dżozef - w tym przypadku niestety Twoja wiara nie przekłada się na rzeczywistość. Ostrzenie nie jest łatwe i faktycznie na początku może nieco złościć, ale sam już drugiego dnia osiągnąłem skuteczność na poziomie 30 %. Byłoby dużo lepiej gdyby nie okulary (impuls do zmiany). Przy czym nie mam w aparacie matówki z klinem, ostrzę wykorzystując tylko obraz w wizjerze. Co więcej - da się zauważyć duże zalety ręcznego ostrzenia - skuteczność nie spada wraz z osłabieniem światła, nie trzeba kombinować z punktami AF, mocniej skupiam się na zdjęciu, tak więc ogólny procent tych z których jestem zadowolony, nie jest mniejszy niż przy użyciu bardzo dobrego obiektywu ze skutecznym autofocusem.
ale tu nikt nie czepia się obiektywu manualnego. ktoś słusznie napisał, że to nie jest konkurencja dla choćby canona z AF bo nie jest tak uniwersalny w reportażu. Jeśli ktoś jest tego świadom to wie po co wybiera manualny obiektyw. Podniosło się głupie larum, że do wszelakiego reportażu poza sportem ten obiektyw jest całkiem ok, a do tego tak zacnie jest dziś używać szlachetnej techniki ręcznego ostrzenia, że w ciemno zapisywaliby się na korpusy bez AF. Prawdy w tym niewiele, lansu sporo, a mniej zorientowany może zostać wprowadzony w błąd. Dla mnie to czyste trolowanie. Obiektyw jaki jest każdy widzi - optycznie wybitny choć nie wiem jak z powtarzalnością i trwałością. Jeśli ktoś szuka manualnego szkła to na pewno warto.
A co do tego ręcznego ostrzenia, sam używam również przez EVF i polecam wyostrzyć dziecko w ruchu albo idącą w Twoją stronę modelkę skoro stawiasz tezę, że z dobrym korpusem praktycznie nie odczuwa się braku AF.
@jausmas: Jeśli chodzi o wygodę czy skuteczność ręcznego kręcenia w obiektywach z AF, to chyba każdy się zgodzi, że zależy od obiektywu. Np w droższych konstrukcjach Canona, nie ma problemu, tam jest chyba rodzaj przekładni planetarnej i kat obrotu pierścienia jest duży. Dziwnie jest w tych wynalazkach z STM. Mam dokładnie jeden 18-55 i po włączeniu aparatu coś działa, ,ale jakoś dziwnie i jak dla mnie to atrapa. W Samyangu np 35 mm mechanizm chodzi świetnie mimo małego kąta obrotu, a w lustrze 500 mm f/8.0 mimo wielkiego kąta, skok jest tak wielki, że trudno oderwać ręki od obiektywu, by nie rozostrzyć obrazu. Niewątpliwie ideałem jest obiektyw z AF i dobrym mechanizmem ręcznego ostrzenia. @ciszy: Nie sądzę, by istniała jakaś zasadnicza różnica pomiędzy ręcznym ostrzeniem w bezlusterkowcu i np Canonie. Akurat bardzo często ostrzę manualnie i doświadczenia są takie, że technika zależy od obiektywu. Dla długich znacznie wygodniejszy jest OVF. Moim zdaniem przy 500 mm ostrzenie EVF, choć możliwe, to masakra. Dla krótkich, w moim wypadku do 85 mm raczej EVF. Wyświetlacz czy wizjer elektroniczny, chyba wszystko jedno. @Zelber: Nie zwróciłeś uwagi, że nie piszę o ocenianiu moich zdjęć, tylko o ocenianiu w ogóle na tym forum. Ktokolwiek się pojawi ze zdjęciami, zostaje sprowadzony do poziomu niegodnego posiadania aparatu. Mógłbym zrobić kwerendę. Wańtuch, sam się przyznaję do wyrażania niepochlebnych opinii, lecz z zastrzeżeniami. Wańtuch oberwał za świntuszenie. Zduńczyk za fotografię reklamową której właściwie nikt nie oglądał. Ktoś fotografuje koncerty? Ło, co on wyprawia!. Fotografuje śluby? Aparatu nie potrafi trzymać. Potem sprawdzam tych nieudaczników i okazuje się, że albo mają za sobą mnóstwo poważnych zleceń, albo wygrywali konkursy, a najważniejsze, leje po oczach, że należy się od nich uczyć. Widzisz, jakoś jeszcze na stare lata mam, że widzę, że nie umiem, że zachwycam się cudzymi pracami, chcę się czegoś ciągle uczyć. Jakoś nie mam tendencji do odsądzania od czci i wiary, każdego, kto fotografuje inaczej niż ja. Natomiast obawiam się, że dobrze wiem co oznacza taka sytuacja, gdy zrównuje się z ziemią każdego. To znaczy tyle, że te oceny należy ignorować. To jest sytuacja taka, że nauczyliśmy się wypisywać pseudofachowe uwagi, pokaż dowolne zdjęcie, a my już zjedziemy go do cna. No i ciężko będzie wytłumaczyć, że jedyna wartość krytyki, to poprawa nastroju krytykującego. Ten przypadek z Bressonem świadczy o tym, że w sieci roi się od zupełnych dyletantów, którzy uważają się za fachowców. Wybacz, ale nie wygląda, abyś się znał. Dlatego nie wołaj "pokaż zdjęcia", bo najwyżej wykażesz się znajomością slangu domorosłych krytyków.
@baron13 "Nie sądzę, by istniała jakaś zasadnicza różnica pomiędzy ręcznym ostrzeniem w bezlusterkowcu i np Canonie. Akurat bardzo często ostrzę manualnie i doświadczenia są takie, że technika zależy od obiektywu. Dla długich znacznie wygodniejszy jest OVF. Moim zdaniem przy 500 mm ostrzenie EVF, choć możliwe, to masakra. Dla krótkich, w moim wypadku do 85 mm raczej EVF. Wyświetlacz czy wizjer elektroniczny, chyba wszystko jedno."
mylisz się tutaj dokładnie w każdym zdaniu i brniesz w swoje widzi mi się. Ty po prostu nie używałeś korpusu z dobrym EVF albo nie nauczyłeś się korzystać z zalet tego rozwiązania. wszystko co napisałeś powyżej jest mijaniem się z prawdą, sorry
@Drzymala15 Co Ty mi tu o jakiejś "wierze" tryndolisz. Mówię o realiach: modelka wolnostojąca - 135/2 z wolnej ręki. Jeśli nie miałeś z tym doczynienia to się nie odzywaj, a jeśli ktoś jest lepszy niż 2-3/100 to chętnie bym się o tym dowiedział. Arek nic nie pisze o ilości pudeł a te tu zamieszczone też trudno uznać za trafione w oko. Jak dla mnie to takie programowe niedomówienie, bo- obiektyw rekordowo dobry tylko że bezużyteczny.
@Drzymała15. Dżozef ma całkowitą absolutną rację. Być może twoje doświadczenia dotyczą fotografowania scen względnie statycznych, ale tylko i wyłącznie do tego można je ograniczyć. A teraz jeden banalny przykład ilustrujący w czym problem. W moim subiektywnym odczuciu najpiękniejsze (najprawdziwsze) zdjęcia dzieci można osiągnąć nie podczas pozowania, ale wtedy gdy mali delikwenci całkowicie pochłonięci są swoją aktywnością. Spróbuj robić takie zdjęcia z płytką GO dynamicznych scen na placu zabaw. Myślę, że mierząc się z takim wyzwaniem bardzo szybko zweryfikujesz swoje poglądy na temat manualnego ostrzenia i przydatności szybkiego AF. Mam trochę Zeissowskich stałek (znakomitych, ale manualnych) i wszystkie one w opisanej sytuacji są mało przydatne. Dlatego ja mając Canona 135/2 L nie zamieniłbym go na testowanego Samyanga nawet pomimo nieco lepszych parametrów optycznych tego ostatniego.
Cieszą mnie wyniki tego Samyanga, mamy wybitnie ostry obiektyw w rozsądnej cenie. O ile zgodzę się że na lustrzankach z potwierdzeniem ostrości może być ciężko, to szkło będzie idealne do nowych bezlusterkowców Sony. Mamy sony A7 i powiększenie + focus peaking pozwalają bez problemu ostrzyć heliosem 85/1.5 na f1.5 (głębia ostrosci na podobnym poziomie jak 135@2). Planuję zakup po wakacjach A7 II do kompletu i ze stabilizacją będzie jeszcze lepiej.
Jednakże nie widzę sensu zakupu tego obiektywu na mocowaniu Sony FE, moim zdaniem lepszym wyborem będzie wersja Nikon / Canon + adapter - uniwersalniejsze rozwiązanie łatwiejsze w potencjalnej odsprzedaży. Dzięki za test! Pozdrawiam
Jest duża różnica przy ostrzeniu manualnym pomiędzy wizjerem wizjerem OVF i EVF. Baron mówię serio jak masz możliwość pobawić się dłużej np a7 to polecam. Zaletą jest tu możliwość przybliżenia obrazu. Skuteczność ostrzenia przy statycznych scenach jest co najmniej 90%. Zgadzam się trafienie dziecka w pełnym biegu prosto w oko z ostrością przy takiej GO w manualu jest praktycznie nie możliwe ale też wątpię aby nawet dobry af trafił idealnie w oko, na pewno odsetek udanych zdjęć będzie dużo dużo większy ale też nie jest to łatwe. Co do modelek jak nie ucieka i nie biega w te i na zad to też namualnie damy rade.Chodzi mi o stosunkowo statyczne sytuacje bądź wolnozmienne.
@Beginner - owszem, większość tych najlepszych zdjęć dzieci robi się gdy biegają. Nikt kto dzieci nie ma nie jest w stanie sobie wyobrazić jaki to rodzaj ruchu, bo przy nim najdynamiczniejsze zawody sportowe , wyścigi, walki, gry zespołowe itp to zabawy flegamtyków. Tyle, że do takich zadań są obiektywy reporterskie, najlepiej 70-200 2.8. Samyang to obiektyw do zupełnie innych zdjęć - portretów, scen statycznych itp. W tej rozmowie już chyba dwa razy o tym pisałem. Zresztą Dżozef nie pisał o biegających diabełkach, ale o scenie statycznej w której prawdopodobieństwo trafienia określił na 3 %. Ja w takich zdjęciach uzyskuję 10 razy większą skuteczność. Jeśli już zabiera się głos w dyskusji to nie można jej przedmiotu odrywać od jego przeznaczenia. To tak jakbym ja ze swoim samochodem wybrał się na rajd "na litrze paliwa" albo zaczął ścigać z teoretycznie nawet o połowę słabszymi i pięć razy tańszymi jeździdełkami - poległbym i ośmieszył się natychmiast. Samyang 135/2 to obiektyw genialny optycznie, mogący dać niesamowite zdjęcia, ale trzeba wiedzieć jak go użyć i do czego został stworzony. Potrzeba więc wiedzy i wyobraźni a czytając wiele z powyższych wpisów odnosi się wrażenie ogromnego ich tutaj deficytu.
@Zelber - Wypełniając standardy wyznaczone przez większość uczestników tej dyskusji (a także dyskusji pod innymi testami) – tak naprawdę nie wiem jak się robi zdjęcia, w życiu żadnego nie zrobiłem, oglądanie ich to moje hobby, choć z bliska także nie widziałem zbyt wielu, ale nie przeszkadza mi to w byciu największym ekspertem, guru, wyrocznią i mistrzem we wszystkich tematach związanych ze zdjęciami. A co do sprzętu - jak to zupełnie niedawno napisał jeden z najtęższych tutejszych umysłów „nie ma znaczenia czym się zdjęcia robi, przecież migawkę uruchamia się tak samo w każdym aparacie”.
@jausmas: Trochę trudno odpowiadać na takie stanowcze stwierdzenia. Co mogę? Używam cały czas obiektywów manualnych. Samyang 500 mm f/8.0 jest zwyczajnie bardzo lekki i nawet z ministatywem można wrzucić do plecaka na wszelki wypadek. Czasem się coś ustrzeli: link Ponieważ w takim zestawie bardzo trudno trafić z ostrością, to oczywiście testowałem i testuję różne pomysły, jak sobie to ułatwić. Nie widzę w sieci zdjęć z tych obiektywów z EVF. Natomiast z krótszymi manualami Samyanga robię zdjęcia bez problemów. Jeśli chodzi o to pierwsze słynne 85 mm używam raczej wyświetlacza, ale daje się i ręcznie, przy czym schody są na przesłonie f/1,4. 35mm praktycznie na wizjerze, i podobnie jak w przypadku 85 mm problemy są widoczne na największej dziurze. W przypadku 14 mm i rybiego oka, wystarczy ustawić hiperfokalną około 3 metrów i jest z głowy. Trzeba tylko uważać, czy się obiektyw nie przekręcił. Dla jasności : nie wojuję z EVF wojuję z usuwaniem OVF @ciszy: Sądzę bez testowania, że w przypadku manuali i dość typowych warunków EVF będzie lepszy. Testowałem aparaty Fuji, mają znakomite wizjery. Niestety, w przypadku silnych kontrastów wyłażą problemy. Oczywiście najlepiej mieć bardzo dobry wizjer optyczny i elektroniczny. A tak ogólnie, co do trafiania w oko, to radziłbym zrobić taki eksperyment: seria zdjęć z wyostrzeniem na policzek, czoło, oko potem to sobie wydrukować w formacie 18x24 i pooglądać. Jak się czyta te komentarze, to człowiek może dojść do wniosku, że całą sztuka fotografii sprowadza się do zachowania idealnych warunków technicznych. Zdjęcia zaś są produkowane co najmniej na potrzeby rozkładówek w ekskluzywnych czasopismach ilustrowanych. U mnie się kończy na stronie internetowej i jeśli fotka ma jakiś dalszy żywot, to wygląda to tak: link Dlatego, niestety moim zmartwieniem jest prawie wyłącznie co fotografuję, w dalszej kolejności kadr, a super-duper ostrość, nawet supereksopozyjca by nie było szymów ani innych artefaktów, to jest daleko w tle i jedynie jako hobby. z tej przyczyny patrzę na kolejny sprzęt jedynie pod katem, rozszerzenia możliwości. Jeśli do tej pory było za ciemno na fotki, możliwe, że skoro nie sknocili powłok, to szkło mi pozwoli pstrykać w gorszych warunkach. jakość, wyciągniemy dla sportowej radości, ale potem pies z kulawą nogą się zorientuje.
@baron13 Kto jest tym kimś, kto został totalnie zjechany a można się od niego uczyć? Poziom zdjęć pana Zduńczyka przy 10 letnim doświadczeniu przez litość przemilczę.
" Ktokolwiek się pojawi ze zdjęciami, zostaje sprowadzony do poziomu niegodnego posiadania aparatu. " Pod moimi zdjęciami widziałem 1 (słownie jeden) merytoryczny i rzeczowy argument na temat tego co się komu w nich nie podobało i co by w nich zmienił.
". Ten przypadek z Bressonem świadczy o tym, że w sieci roi się od zupełnych dyletantów, którzy uważają się za fachowców." Nie, ten przypadkiem świadczy o tym, że słabe zdjęcie o niczym podoba się ludziom tylko z powodu autora.
@Drzymala15 "tak naprawdę nie wiem jak się robi zdjęcia, " Dokładnie to wynika z twoich wypowiedzi, poziom merytoryczny to mniej więcej " gdzieś widziałem, gdzieś słyszałem że pro robią 70-200 2.8, a teraz będę wszędzie to powtarzał, a reszta gawiedzi także nieskalana wiedzą będzie mi przyklaskiwać." Podawałem już przykłady sytuacji, w których różnica między 135 f/2 a 70-200 f/2.8 to być albo nie być dla zdjęcia. No ale niektórzy wiedzą lepiej.
Wiem, że łatwiej jest tworzyć fotograficzny śmietnik, nazywać to "sztuką", a wszystkim którym się to nie podoba rzucać cytatami i zdjęciami sprzed 50 lat niż opanować sensowny, powtarzalny poziom rzemieślniczy, który jednak wymaga wiedzy, doświadczenia i jest łatwo weryfikowalny
@dcs: pomysł do rozważania :-) Znam ten sprzęt. Niestety, mi chodzi głównie o nieostrości. link link Tego się nie da z fizyczną ogniskową około 200 mm @Zelber O czym świadczy przypadek z oceną zdjęcia Bressona? Na pewno tyle, że za ocenę biorą się ludzie nie znający podstawowej literatury fotograficznej. Mniej więcej tak, jakby utwory literackie oceniał ktoś nie znający Sienkiewicza. Co do Zduńczyka, to co widać, ma (miał?) zlecenia, wykonywał je. Jak już napisałem, robi się bryndza z takimi fuchami, bo ludność może wyciągnąć ajfona i samodzielnie zrobić sobie zdjęcia do materiałów reklamowych. Rzecz w tym że nawet, jeśli robi to ewidentnie źle, to całość się sprzedaje i za zysk w jakości fotografii nie opłaca się nawet zawracać sobie głowy uruchamianiem całej machiny z wynajmem zawodowego fotografa. Dlatego Zduńczyk postanowił uczyć fotografii dziecięcej na czym chyba zna się tak sobie, ale nie sądzę, by jego poziom był godny przemilczenia przez litość. Co widać poprzez obiektywny fakt: działa jako fotograf. Możesz sobie oceniać dowolnie jego zdjęcia, po prostu w dobie internetu ocena fotografa, czy innego fachowca jest co najwyżej wymądrzaniem się. Nie warto sobie sobie nią zawracać uwagi, tym bardziej, że człowiek może się znać jak ci od Bressona. Kogo zjechano jak kawkę? wielu ale na przykład Marcina Łabędzkiego. Zelber, fotografujesz nieźle, ale zdjęć nie potrafisz oceniać. Pomyśl sobie, że to duża frajda w życiu umieć się zachwycić czyimś zdjęciem, na dodatek wykonanym zupełnie inaczej niż my robimy. :-)
przebrnąłem przez pierwsze "20" komentarzy , można odnieść wrażenie, że ludzie wolą płacić 6k za jasną stałkę, którą trzeba przymykać o 2 przysłony aby obraz był akceptowalny :D
świetna robota w teście i zdecydowanie brawa dla producenta. Szkło marzenie jak ktoś wie do czego chce go używać i potrafi.
ps.Setki tysięcy fotoreporterów naparza z AFuów jak z kałaszy, a prawda jest taka, że w przeciągu roku jest "kilka" klatek godnych uwagi na świecie. To nie kwestia szybkości autofocusa czy masy innych parametrów tylko oka i głowy . WG mnie jeżeli dla fotoreportera kluczowe w pracy są parametry, czyli sukces warunkuje posiadanym sprzętem , to znaczy, że swoją pracę mógłby wykonywać "kompaktem", bo to co robi nie posiada żadnej wartości artystycznej . Większość zleceń pewnie mógłby wykonać telefonem do druku syknie tym bardziej do neta :D
Szkło ewidentnie zagości u rzeszy portrecistów . Ja wpisuję na listę zakupów .
Jak pewnie wiesz temat fotografii produktowej/reklamowej jest mi obcy i z racji braku podstaw merytorycznych o tym gatunku fotografii się nie wypowiem, odnosiłem się natomiast do zdjęć ślubnych.
Jeżeli ktoś nie panuje ani nad kadrem, ani nad światłem, ani nad balansem bieli to nie powinien się zabierać za uczenie innych.
Co do B&W- mi się podoba, pewne rzeczy można by poprawić, ale czy sam zrobiłbym to lepiej? Na 99% nie.
Jakieś zdjęcia z dawniejszych czasów, które potrafię docenić? link link link
Ciekawie skadrowane, niosące jakiś ładunek informacji czy emocji.
Jest Ok. Tak na marginesie, wydawało mi się, że coś mi się przestawiło, jeśli chodzi o Ansela Adamsa. Teraz sprawdziłem, że zmarł w 1984 roku, faktycznie dla mnie to współczesny fotograf. W 1984 zaczynałem pracę.
@Drzymala15 - Teoretyku od siedmiu boleści.... To nie jest scena statyczna. Każdy człowiek stojąc w bezruchu oscyluje wokół osi o kilka cm aby utrzymać równowagę, Fotograf sobie a modelka sobie. Nie ma to większego znaczenia przy 50mm ale 85 to już robi się trudno, natomiast 135 to prawdziwa loteria trafić z dokładnością do 1cm gdy balansowanie nie ustaje ani na chwilę i nie jest przewidywalne jak np. ruch wahadła.
Rzeczywiście, jest to bardzo trudne. Chyba, że się ma dobrze skonfigurowany focus peaking na czarnobiałym podglądzie w EVF z podbitym kontrastem :D Moje 55/1.2 i 85/1.5 trafiają tak zdecydowanie częściej niż "2-3/100" ;) Niedługo dowiem się też jak to jest z 135/2 :)
@Dżozef - spróbuję nawiązać do wymuszanego przez Ciebie poziomu. Nie masz zbyt dużego pojęcia o czym piszesz, jak widzę nawet z czytaniem masz bardzo poważne problemy. Teoretyzujesz sobie i próbujesz wmusić fakty w swoją ideologię nieudolności i niemożliwości. Musisz zaakceptować prosty fakt - to, że czegoś nie potrafisz lub nawet nie możesz sobie wyobrazić, nie oznacza, że jest to niemożliwe. Zresztą jak sądzę, przemawia przez ciebie już nawet nie zwykła głupota, ale raczej bezradność i zazdrość.. Dokładnie tak samo produkowałbyś się na forum użytkowników Ferrari, pilotów oblatywaczy albo zwyczajnych strongmanów - za wysokie progi na twoje krótkie nóżki, toteż chciałbyś innym zabronić skakać. Zajmij się chłopaku swoim rozwojem, może za jakiś czas na takich jak ty teraz spojrzysz nieco bardziej krytycznym okiem :). Twój problem z ogarnięciem podstawowych pojęć (np "teoria") sprawia, że ośmieszasz się coraz bardziej każdym kolejnym wpisem .
@Dżozef Którą manualną 135tką wyszła Ci 3% skuteczność przy portretach? Mały obrazek czy crop? Taka statystyka faktycznie nie wygląda dobrze.
@Arku Na zdjęciach przykładowych widzę 3 zrobione na pełnej dziurze, czy faktycznie potrzebowaliście kilkudziesięciu zdjęć żeby wybrać te trzy?
A szkło "rysuje" świetnie. Już po zdjęciach przykładowych było widać. Rynek foto w ostatnich latach zrobił się bardzo ciekawy dla konsumenta. Dużo ciekawych propozycji, systemów. Jest w czym wybierać. Oby tak dalej.
Pozdrawiam wszystkich.
6 lipca 2015, 17:00
i znów to samo... :)
bogdanek "@maggostic,- a jak oceniasz 85 1,4 na brzegu FF" dodam od siebie, na max otworze nie jest najlepiej ani w centrum ani tym bardziej na brzegu, ale szkło jest od 1,4(1.5) używalne w zależności od końcowego formatu. Rozmycie jest nieco szorstkie i zupełnie inne niż daje nam canon, podobne do sigmy. Jeśli miałbym typować najlepszą 85-kę w pozycji jakość i cena to będzie nią właśnie samyang
@r_a_v_e_n Nie zgadzam się. Na 1.5 (mówię o 85 T/1.5) jest ostro w centrum i nie jest to tylko używalne. W rogach też jest dobrze i tak jak wspominałem - mogą przeszkadzać zielenie i fiolety na pełnym otworze, ale i tak jest ok. Robiłem ostatnio zdjęcia ludziom, dzieciakom z okazji pewnej imprezy w centrum mojego miasta i oczywiście sporo zdjęć nie wyszło, ale jak już trafiłem, to wyglądało to b. dobrze. 3 rawy (kot, pomnik i decha z prawej strony, by było widać róg), wszystko na 1.5, z tymże ludzi nie wrzucam z wiadomych względów: link "Click here to start download from sendspace".
A wiec - o czym Wy bredzicie koledzy? Czytając wasze komentarze można dojść do wniosku (zresztą bardzo błędnego), ze żeby zrobić jakiekolwiek udane zdjęcie (nawet nie fotografie), to trzeba dysponować kosmiczna technologia a co najmniej najbardziej zaawansowana i najnowsza. Jakieś focus- coś - tam i inne cuda na kiju.
Obawiam się, ze większość z Was nie ma większej praktyki w tematach, na które się wypowiadacie. Nie kumam tego: ostrość na oko, którą można osiągnąć tylko z af , bo przecież 135mm f2 nie da rady (na pełnej klatce)!
... a inni dawali rade sprzętami z epoki kamienia łupanego - np 6 minuta 10 sekunda link - już dodaje: nie ff i nie 135 mm ale można??
Mniej sprzętu, więcej talentu Miszczowie...
(dodam tylko, ze czasami przykręcam 135 tyle, ze f2.8 od Nikona i jakoś nie ma tragedii)
@ Pan Baron13 - podlinkowany przez kolegę materiał (zreszta to juz ktorys raz) , jest najlepszym dowodem na poparcie ludowej mądrości "perły przed świnie". Mówiąc inaczej- czego się spodziewać, gdy za ocenę sztuki bierze się motłoch wychowany na PlayStation i MTV??
To, ze czegoś tam nie widzisz, nie rozumiesz lub patrzysz na fotografie w oderwaniu od kontekstu historycznego jest jedynie przykładem zubożenia wewnętrznego lub zlej ścieżki w życiu- i nie mnie to oceniać.
A tutaj tez durny komentarz to tego obrazu link Dlaczego durny? Otóż w tym obrazie nie chodzi o "decydujący moment " , o którym pisze $O. Ten obraz przeszedł do historii ze względu na jednoczesne uchwycenie szeregu symboli tego okresu historycznego. (wskazówka: zobacz kim możne być biegnąca (skacząca) postać, jaki styl ubioru, czym jest woda jako symbol, co leży we wodzie i kiedy została wykonana fotografia oraz co stało się później w Europie). Dokładne omówienie właśnie tej fotografii znajduje się na filmie BBC pt: Geniusz zaklęty we fotografii" (dostępny w popularnej sieci sklepów). Bardzo pouczająca pozycja, która warto mieć.
Fotografia (jeśli o niej mowa) , jako sztuka nie jest dla głupców. Zdjęcia może robić każdy nie wykluczając małpy - co zresztą miało już miejsce. "Pan fotograf" kiedyś to był gość, niestety dziś to zmieniło na niekorzyść (chociaż z opowieści dużo starszych kolegów wiem, ze chałturnicy byli zawsze).
I jeszcze 3 rawy + jeden jpeg z 85 T/1.5 (ostrość poszła na twarz, ale ją rozmazałem). link
7 lipca 2015, 12:33
maggotsic "@r_a_v_e_n Nie zgadzam się. Na 1.5 (mówię o 85 T/1.5) jest ostro w centrum i nie jest to tylko używalne. W rogach też jest dobrze i tak jak wspominałem - mogą przeszkadzać zielenie i fiolety na pełnym otworze, ale i tak jest ok. Robiłem ostatnio zdjęcia ludziom, dzieciakom z okazji pewnej imprezy w centrum mojego miasta i oczywiście sporo zdjęć nie wyszło, ale jak już trafiłem, to wyglądało to b. dobrze" możesz się nie zgadzać, mój ma przebieg kilkudziesięciu tysięcy klatek, ja pracuje na tym sprzęcie, głównie w studio i wiem o czym piszę. Mam porównanie z canonem i sigmą które też mam :) Max otwór jest używalny, i to tylko w centrum, dla dużych wydruków jest to za mało, szczególnie przy portrecie (to jest dla mnie szkło typowo portretowe). Oczywiście dla każdego używalne jest czymś innym i jak na tą cenę szkło jest świetne i nie ma odpowiednika. w pewnych warunkach "obwódki" fioletowo-zielone są niemożliwe do usunięcia bez degradacji obrazu co skutecznie wyklucza daną fotografię z użytku, szczególnie w świetle dziennym. Przy wąskim portrecie staram sie nie schodzić poniżej krążkowego 2.0 o ile to jest faktycznie 2.0 :)
ps. 1.4 i 1.5 to są te same obiektywy, wg wyższych obie przysłony są sobie równe, nigdy nie sprawdzałem, nie mam jak.
pps. test rozdzielczości na optyczne pokrywa się całkowicie z tym co obserwujemy praktycznie.
@r_a_v_e_n Mam odmienne zdanie na temat rozdzielczości na maksymalnym otworze, a przed zakupem sugerowałem się m.in. tym testem: link Z reguły sprawdzam opinie i testy na kilku portalach, nie tylko na optycznych - czasami te testy wypadają inaczej (np S 150-600 S na optycznych jest b. dobra do 300 mm, a na the digital picture mydli na 300/5.6). Rozumiem, że masz doświadczenie w pracy z takim szkłem, jednak ja widzę to trochę inaczej ;) Zgadzam się natomiast, że za taką kasę nie ma nic lepszego, a jak już kogoś wciągnie, to warto zainwestować w S 85/1.4, czy C 85/1.2 II. Pozdrawiam.
7 lipca 2015, 17:52
pan Szakal "- ma kolega porównanie z Zeissem (85 1.4)?" tak :) jeśli mam na biurku sigmę, samyanga i zeissa wybiorę sigmę (pod canona). zeiss na drugim (choć to zupełnie inne szkło dla mnie i nie dla ostrości kupione), samyang ostatni (przy czym jak spadnie, uszkodzi się to kosztował 950zł, nie wiem ile teraz i pójdzie do kosza). Niemniej najważniejsze: dla mnie praca szkłem manualnym z canonem (przy ovf) to masakra... nie lubie, od razu jestem nastawiony na nie, stąd też poniekąd zakup a99 (nie było bezluster z FF). Pod sony mam w zasadzie tylko szkła manualne.
maggotsic "@r_a_v_e_n Mam odmienne zdanie na temat rozdzielczości na maksymalnym otworze, a przed zakupem sugerowałem się m.in. tym testem(...) Rozumiem, że masz doświadczenie w pracy z takim szkłem, jednak ja widzę to trochę inaczej ;) Zgadzam się natomiast, że za taką kasę nie ma nic lepszego, a jak już kogoś wciągnie, to warto zainwestować w S 85/1.4, czy C 85/1.2 II" jeśli chodzi o 85-ki, canon ze swoją 1,2 dla mnie nie istnieje i nie interesuje mnie ani znaczek ani cena ani magia ani to tzw. 1,2. Mam sigme, zeissa, choć sigma raz wylądowała w serwisie nie zraża mnie to, samyanga i trochę wyrobów leica. Nigdy, przenigdy nie zasugerowałem się żadnymi testami. Potrzebuje obiektyw idę do sklepu i trzaskam kilka ujęć, test rozdzielczości jest banalny i wystarczy zapisana kartka i statyw, test aberracji tak samo prosty. Odblaski i refleksy jak mi się w zeissie pojawią na fotach do katalogu to daje to na plus, nigdy jako wadę i wykorzystuje to choćby w słońcu. Pamiętajmy to my tworzymy fotografię i to my decydujemy czy może być/ma być refleks, jak ma być cięte i te wszystkie złote zasady można sobie wrzucić nie powiem gdzie... samyang jest na tyle ostry, że mogę wrzucić fotę z 1,4 w rozdzielczości w pionie powiedzmy 768 i jest świetnie, jak robie wydruk choćby 50x70 to niestety widać mydełko (miałem dwa - jak kupiłem oba nowe miały paprochy w środku więc mogłem się pobawić - były takie same). Powtórzę też, są sytuacje w których kolorki o których wspomniałeś skreślają fotografię, jak usuniesz masz dziurę w kolorze a nigdy w przypadku zawodowego wykorzystania obiektywu nie ma na to czasu bo nikt za to nie zapłaci.
ps. na chwilę obecną 85-ka samyanga jest najlepszym szkłem na rynku ze względu na cenę a tym samym sprawiła, że portret jest każdemu kto amatorsko czy nie wykonuje tą profesję bliższy... ba, od 2.0 jest juz ostra, znikają kolorki i aberracja i jest dla amatora łatwiejsza w opanowaniu. Na marginesie, kiedyś dla zabawy zadałem pytanie na forum canona o najlepszy obiektyw do portretu bo się z chłopakami założyłem jakie wypociny dostaniemy :) mało mnie nie zlinczowano za śmiechy w kierunku 70-200/2,8 :) tak Panowie, właściciel canona nawet z takim ciężarem wygląda profesjonalnie w studio :)
@r_a_v_e_n Ja nie mam możliwości przetestowania szkła w sklepie, więc polegam na testach, opiniach, oglądam zdjęcia, dużo czytam, porównuję itd. zanim coś kupię. I jak już kupię, to trafiam na dobrą sztukę, bez problemów z af-em, czy czymś innym. 70-200/2.8 IS II posiadam i do portretów w terenie świetna sprawa. Co prawda ja zajmuję się tym pół-profesjonalnie (bardziej reportaż do gazety i do neta i ew. komuś prywatnie), ale wiem jakie to ma możliwości, a w studio też tego używają. Zastanawia mnie fakt różnicy w testach Samyanga 85/1.4, a tej wersji do filmów (która jest drugą wersją, poprzednia za ok 1200 zł została wycofana). Niby to samo, ale został lepiej oceniony, a ja szczerze mówiąc spodziewałem się mydła na 1.5.
7 lipca 2015, 23:49
problemy z af to przypadłość obiektywów i puszek i niestety albo masz szczęście albo nie. jeśli chodzi o 70-200, nie doczytałeś, dodałem studio :) wybierając 85-kę mam na myśli dość wąski portret dla 35mm. to typowe szkło dla którego nie robi nam się karykatura i wykorzystujemy całą matrycę a nie crop. 70-200 ma po pierwsze 2,8, po drugie waży tyle co czołg a po trzecie wygląda się z tym jakby się nie wiedziało co chce osiągnąć :)
nie wiem jak wypada wersja filmowa, od ludzi którzy mają oba słyszałem, że takowej nie ma. Ja się swojego nie pozbywam, niemniej wiem kiedy zabrać go do pracy nie mogę. Oczywiście jest bardzo wiele szkieł które na pełnym otworze są naprawdę mydlane ale są takie jak sigma art czy otus z których korzystamy już od pełnej dziurki :)
@r_a_v_e_n Ja na szczęście uniknąłem tego typu problemów :) Co do 70-200/2.8 - Na 200/2.8 portrety wychodzą świetnie, a waga i wygląd, to chyba nie o tym powinniśmy dyskutować ;) Jak ktoś kupuje sprzęt tylko do lansu, to jego sprawa. Ja lubię takie czołgi i nie przeszkadza mi, że szkło waży 1,5 kg, czy więcej, a aparat tyle samo. Co do portretów - nie zawsze przecież robi się je na pełnym otworze, stąd 70-200/2.8 jest lubiany, bo jest ostry w całym zakresie i uniwersalny.
Powiem krótko: kapitalne szkło ta jasna 135mm. Co do jakości Samyanga. Byłem ostatnio na foto spotkaniu (warsztaty AterDiastar). Widziałem "Samiego" 14mm w akcji i obrazki jakie wyprodukował w połączeniu z Canonem 5D. W temacie zabytki było Grand Prix: w pełni zasłużone. Mam zdjęcia z tych samych miejsc i wiem jak wiele zyskały kadry dzięki temu obiektywowi. Kolejnym moim zakupem będzie Samyang: jasne 135mm (bo lubię tą ogniskową) i szerokie 14mm (bo jestem pod wrażeniem obrazka jaki produkuje). Do tej pory twierdziłem podobnie jak baron13, że obiektyw to tylko narzędzie i nie ma czym podniecać się. Ale myliłem się. Lepsze narzędzie pozwala na więcej. A lepsze narzędzie w połączeniu z dużymi umiejętnościami może stworzyć rzeczy wielkie. Pewnie i kiepskim narzędziem potrafimy zrobić cuda, jednak często brakuje czasu na cuda, lub szczęście akurat nie dopisało. ;-)
Reasumując. Tylko szaleniec będzie robił biegające dzieciaki jasną "stałką" na "pełnej dziurze". A do klasycznie pojmowanej fotografii, manualny Samyang jest świetnym wyborem.
Po kilku kolejnych dniach z tym obiektywem - jest fenomenalny. Optycznie to jedno z najlepszych szkieł na rynku. Powtórzę - kiedyś napisałem, że Samyang nie będzie konkurencją dla Zeissa a teraz odszczekuję te słowa. "135" przeszła wszelkie możliwe oczekiwania. Co do ustawienia ostrości - po nabraniu wprawy , w scenach z modelką, doszedłem do jakichś 70 % skuteczności , to jest zdjęć w których ostrość łapię dokładnie tam gdzie chcę. Pisanie o 3 % trafień może być tylko dziełem osoby, która albo ma coś nieskorygowanego ze wzrokiem albo niekorygowalnego z głową. Takie pieprzenie idiotyzmów przez gołodupca który realnie poza kitowego 18-55 nie wyskoczył. Dylemat 70-200 2.8 czy 135 2.0 istnieje tylko jeśli w grę wchodzą ograniczenia finansowe. Wówczas lepiej kupić reporterskiego zooma bo to obiektyw nieporównywalnie bardziej uniwersalny i sprawdzający się także w portrecie. Jeśli jednak spróbuje się rasowej "135" to każdy, nawet najlepszy 70-200 w portrecie pójdzie w odstawkę. Teoretyczne podobieństwa nie mają znaczenia - w praktyce to zupełnie różne szkła a "stałka" w swojej dziedzinie bije zooma niczym Kliczko Adamka.
@Zelber - co do moich zdjęć... Zrób tak jak ze wszystkim innym co zaszczycasz swoją "ekspercką" opinią - zamknij oczka i uruchom wyobraźnię a później wypisz tutaj swoje dyrdymały ku uciesze czytelników.
24 października 2015, 12:37
Mam pytanie! Ponieważ mam kamerę Canon C100 i chętnie nabędę ten obiektyw,ale czy wersja DSLR jest optycznie taka sama? Czy różnica jest tylko taka,że wersja DSLR ma zębatki do folow fokusa?
na codzień omijam optyczne z daleka..po tym jak coś drogiego kupiłem po recenzji bo miało być rewelacyjne..a się okazało że tak naprawdę jest tylko drogie :/ no a teraz wszedłem zobaczyć przykładowe zdjęcia portretowego obiektywu i co widzę? zdjęcia popiersia i zameczków..czy naprawdę nie macie wyobraźni? raz że jak ktoś kupuje taki obiektyw to nie po to żeby robić zameczki tylko do portretów..a dwa że portrety to nie tylko ładne oczy. gdzie są przykładowe zdjęcia całej postaci? najlepiej jeszcze żeby był taki kadr na którym zmieściłaby się cała para (od stóp po głowy).
28 stycznia 2016, 16:42
Kolegom dopominającym się styków doradziłbym zmianę systemu na Pentax na który ponoć również jest robiony ten obiektyw , gdyby nie to że jeszcze w żadnym sklepie z bagnetem K tego szkła nie widziałem . Robi wrażenie. Pomyłka redaktora? Arku - odpowiedz... Drugie - to wpisy pod specyfikacją - dwóch osób jakoby "PRO" - które twierdzą że obiektyw do studia się nie nadaje , bo daje ciepły zafarb (?) i traci kontrast w scenach gdzie czerń i biel - no trochę czarami mi to "pachnie" - bo zdjęcia z mocno oświetlonym tyłem za modelką tego nie pokazują i nie widzę powodu dla którego miało by właśnie w studiu coś takiego występować... to może skasować - skoro to bzdury? Co na to Redakcja?
Tylko jeśli te styki w obiektywie w wersji do Pentaxa są takie jak w Samyangu 85mm/1.4 to rewelacji bym się nie spodziewał bo to tylko styki bagnetu KA czyli definiujące tylko najmniejszą i największą przysłonę. Żadnego chipa nie ma i obiektyw nie będzie do body zgłaszał swojej nazwy ani ogniskowej. Nie będzie też działało potwierdzanie ostrości dla innych punktów niż centralny. Przy każdym włączeniu body trzeba podawać długość ogniskowej. Jedyny plus to przeniesienie automatyki przysłony i wielosegmentowy pomiar światła. Tak jest przynajmniej w Samyangu 85mm/1.4.
2 kwietnia 2017, 18:56
Bardzo ciekawa portretówka - bo takie głównie zastosowanie widzę dla tego szkła na FF , co do braku AF i i reporterki - to mam wrażenie że koledzy zapomnieli że te rolę już dawno przejęły zoomy 70-200/2,8 obecne w każdym systemie.
Po ok. 7 latach od ukazania się tego testu stałem się właścicielem tego szkła z mocowaniem Pentaxa , sterowanie przesłoną , zapis ogniskowej i przesłony w EXIF oraz potwierdzanie ostrości działa ;-) Zwykle używam peak focus na LV.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
paluszki, zimny browar, moczę nogi w chłodnej rzeczce... możecie zaczynać ;)
Czy obiektyw z mocowaniem Sony FE przekazuje jakieś dane do korpusu?... Zakładam, że skoro podano wyjątek - Nikon, to pewnie regułą dla pozostałych bagnetów jest - że nie.
Nie wiem. Nie miałem nawet w rękach egzemplarza z mocowaniem FE.
skala głębi i odległości oraz wartości przysłony na tubusie są adekwatne do rzyczywistości? bo u Sammiego to różnie z tym bywało ;)
Miło czytać takie testy :-)
Heimo - nic nie przenosi, nie ma zadnych styków
Grubo
ejj... ja to powiedziałem :)
na pelnej dziurze bajka tak jak pisalem wczesniej. link
Obiektywy lubię, których przymykać nie muszę, a winieta im magii i plastyki dodaje, wespół bok wspomagając.
Trzeba będzie chyba jednak sobie Otusyanga sprawić, a 80-200 w świat wypuścić, chyba, że Sigma w najbliższym czasie pojawi sie ze swoja 135A w cenie 3490 ;)
Szkło ma potencjał tylko totalnie nie rozumiem dlaczego producent nie wprowadza zdecydowanie komunikacji z body do innych mocowań. Byliby w zupełnie innej sytuacji.
Nie wiem, ja akurat w Nikonie, co kosztuje więcej, ale styki są...
Wszystko pięknie ładnie tylko, ze 135/2 bez komunikacji z body nie nadaje sie do reporterski-czyli głównego zadania dla tego typu obiektywów.
Nikonie!! Gdzie jest nowa 135tka?
Ze sprawnym AF'em teraz ;)
Niestety w N pod tym względem jest kaplica ;/
@kivirovi to reporterki masz 135L
Rozumiem implikację: brak AF -> nie nadaje się do reporterki. Ale implikacji brak styków -> nie nadaje się do reporterki zupełnie nie rozumiem. Gazeta zdjęcia nie przyjmie do druku, bo w EXIFie nie będzie przysłony i ogniskowej?
@Arek
Praca z lampą w automacie może być dosyć utrudniona ;)
Manualny obiektyw, to i manualna lampa ma być.
Wszystko manualne, a świat już widział działający AF. Why?
@Arek dla mnie do poważniejszej reporterki AF niezbędny. też mnie zdziwiło co ma na myśli @kivirovi, może w niektórych systemach taka informacja przekłada się na pracę światłomierza czy innej automatyki? nie wiem, zgaduję że widział w tym jakieś większe ułatwienie niż exif
o @Zelber podał fajny przykład, chociaż reporter z lampą i szkło bez AF to też egzotyka
Szczerze mowiac, to jak by do tego dorobili manualna lampe i manualna lustrzanke z matryca Sony A7s to bym sie pierwszy ze spiworem w kolejce ustawil.
brak stykow to brak AF; w niektorych korpusach tylko AF w innych nawet sterowania przeslona
@ kivirovi
W każdym aparacie możesz AF wyłączyć.
W porównaniu zamiast Nikkora MF (który nota bene ma 6 elementów w 4 grupach link ) powinien znaleźć się
Sony Carl Zeiss Sonnar T* 135 mm f/1.8 link 11 elementów / 8 grup
Bardzo dobry sprzęt do fotografii atelierowej. jeśli chodzi o styki, to nie jest taka prost sprawa. Przecież w obiektywie muszą się znaleźć przetworniki fokusa i przesłony. To wszystko we współczesnych obiektywach jest sterowane jest zamontowanym w nim mikroprocesorem.
I o ile czip można kupić za kilka dolarów, to jego oprogramowanie może kosztować kilkaset razy więcej. I najważniejsze, trzeba mieć zaplecze inżynierskie wraz z bazą techniczną :)
Ale chyba wszyscy wiedza ze Samyang to szkło manualne, bez Af to po co znowu robić z tego zamęt. Zeiss lustrzankowy (Canon i nikon) oraz Samyang to obiektywy manualne. Nie można w obiektywie manualnym stosować zarzutu o brak Afa skoro od początku wiadomo ze go nie ma i nie będzie. Podobnie Helios i 500 innych szkieł.
@marekB tu bardziej chodzi o to czy własciciel danego systemu Af wyrazi zgodę na dostęp do niego. Koreańczycy raczej nie są lubiani na wyspach japońskich 😉
W pierwszym zdaniu pojawiła się literówka- powinno być : na gwincie.
Wracam do czytania- jak coś nowego znajdę , dam znać ;)
@Borat, jak w kabriolecie zamkniesz dach to nie zrobi sie z niego SUV...
@MarekB, no wlasnie, a komu w atelier potrzebne 135mm?
po drugie, nie tyle zapewne chodzi o same elementy co o licencje i obstrukcje: przeciez od lat Sigma i Tamron pierdykaja sie o to z Canonem jak matka z bachorem
@kivirovi
do portretu
Arku, w rozdziale "budowa..." uciekło kilka spacji
@kivirovi mylisz pojęcia, zresztą jest cała masa SUV w wersji kab. też jestem zdania, że jeśli kogoś boli AF to może go nie używać. rozumiem, że reportaż szlachetną techniką manualną to wartość dodana do lansu z tym śpiworem
@jausumas, uspokoj sie, pelnego manuala nie kupilbym do reportazu
Dopiero zauwazylem, ze ta 135 bedzie tez na bezlustra, w tym na MFT i to mi sie bardzo spodobalo. Poszukuje jesnego manuala do zdjec i filmow ptakow w lesie i krzakach, wolalbym 200mm ale 135 tez sie moze nadawac. W bezlusterkowcach obecnosc stykow odgrywa mala role.
Jesteśmy strasznie marudnym narodem. Pojawił się obiektyw za 2000 zł, który rozłożył kultową 135L, a jednocześnie zawalczył jak równy z kilkukrotnie droższym (i także manualnym Zeissem), a w komentarzach same narzekania na brak AF i styków... Rany...
@ Zelber- o jakich utrudnieniach w pracy z lampa w automacie (z manualnym, ślepym (bez styków) obiektywem) gdybasz???
Bo widzisz - jedyne utrudnienie "utrudnienie" do ustawienie zooma na lampie a reszta działa zez najmniejszych oporów.
Nawet w Exif - tutaj ukłon do @Arek- są wszystkie dane o ogniskowej, przysłonie, czasie itd.
Wszystkie.
Wystarczy do pamięci aparatu dodać pozycje w menu "obiektyw bez cpu" i podać jego parametry. Następnie rozpoczynając fotografowanie wybrać odpowiedni numer obiektywu - jeśli jest takich więcej- i po utrudnieniach.
Przy okazji.
Czy kolega @ jausmas, może przybliżyć pojecie "poważna reporterka" w kontekście af, i innych pierdool?
-domniemam, ze w historii fotografii przed af i innymi wodotryskami nie było "poważnej reporterki, czy tak?
Padłą gdzieś w teście jego cena, czy przeoczyłem?
@kivirovi sam się ogarnij miast wypisywać te dziwne dygresje i przemyślenia. jeszcze ktoś przeczyta te mondrości i krzywdę sobie zrobi, a zestawienie 135 i 200 też wybitnie kuriozalne, i to jeszcze w kontekście polowań. ech eksperci od komentarzy
No bo jak można za zeissa dać 2000zł.. no jak..
No bo jak można za sony dać 12tys.. no jak..
No bo jak można być fotografem, skoro siedzi się cały czas i marudzi na komentarzach.. no jak?
ptfu, nie zeiss a samyang :D już mi ten test tak namieszał w glowie ze można śmiało logo zeiss na samyangu przykleić ;)
Paręnaście lat temu na giełdzie samochodowej widziałem prawie nową, śliczną toyotę celicę. Podchodzi jakiś granatem od pługa oderwany znawca, zagląda do środka, pod maskę, zagaduje właściciela i na koniec rzuca komentarz - "Jakby to było kombi i w dieslu to bym wziął". Wtedy było to tak samo zabawne jak wiele z komentarzy pod dzisiejszym testem - firma oferuje coś świetnego, ale przypier.. lić jak widać można się i do prawdziwej okazji. Narzekacze prezentują tą samą mentalność co "klient" od toyoty. Zaś sam pomysł robienia reporterki tego typu obiektywem to chyba jakaś prowokacja bo trudno uwierzyć by ktoś był w tych czasach tak zmanierowany. Do reporterki to są profesjonalne 70-200 2.8 ze stabilizacją: Sigma, Tamron, Nikon (wyrównane) i najlepszy w tym towarzystwie Canon.
Drzymala - nic dodać nic ująć.
@pan Szakal
nie wiem jak przed erą AF ale teraz na pewno jest lans by go nie używać. niestety wyłączenie tej funkcji jest passe albo wręcz profanacją i ponoć nie jest traktowane na równi z operowaniem bardziej szlachetnym sprzętem manualnym.
@Arek no zawsze się tak dzieje że co byście nie testowali i jakby to dobrze nie wyszło to narzekanie i tak się pojawi. Specyfika tego forum.
Ja jestem zdecydowanym zwolennikiem Zeissa za jego obrazek ale widzę że ten Samyang to taka mała rewolucja w ich ofercie - weszli na drogę znakomitej jakości optycznej. I teraz jestem ciekaw co sobą prezentuje ich 100 Makro 2,8. Wszyscy sapali na jego cenę i oczywiście brak AF. A jak się okaże mega Kozakiem?
Parę tygodni temu napisałem pod jednym z postów że Samyang jednak jest konkurencją dla Zeissa, i to skuteczną. Na pewno w kanale filmowym. Za ten komentarz mnie prawie ukrzyżowano. Czy ten test nie potwierdza tej tezy? Pytanie czysto teoretyczne bo dla mnie Zeiss to ZEISS i nic tego nie zmieni.
Kompletnie nie rozumiem ludzi piszących, że brak AF to wada,
Jeżeli to dla Ciebie wada to nie kupujesz i to wszystko.
Pamiętam, jak pojawił się Samyang 8mm też brakowało AF, styków itp. kilku "miłośnikom' fotografii.
To jest rewelacyjny obiektyw do tego na kieszeń przeciętnego Kowalskiego.
Ja wiem co sprzedam, lekko dopłacę i będę miał to szkło.
Dzięki za test.
Gnieciuch bo niby komu AF potrzebny w makro... chyba tylko tym co pstrykają portrety ;)
Arek potrzebny jest tym co narzekają że go nie ma. Dla tych co narzekają na cenę jest dodatkowym argumentem do narzekania. A gdzieś po drodze się zapomina że taki obiektyw byłby prawie idealny dla bezlusterkowców, byłby gdyby nie jego rozmiar.
W przypadku 100/2,8 Makro bardziej dokuczliwy będzie brak domykania przysłony. Po skali głębi ostrości wygląda że często używane będzie 22.
@Pan Szakal
Brak TTL'u i pomiaru światła(nie tylko z lampą) w tańszych korpusach z pod znaku N.
Dało się bez AF i wysokiego ISO, tylko w rok przynosiło się tyle dobrego materiału ile teraz można przynieść z jednego popołudnia.
@Drzymala15
Jako wymieniony tutaj narzekacz zabiorę głos ;)
Mam 70-200 2.8 VR II, do którego póżniej dokupiłem 85 1.8, a i 135 f/2 bardzo chętnie bym przygarnął.
Dlaczego? Ano dlatego, że czasem te 1-1.3 EV zrobią różnicę(np niesławna hala AWF'u we Wrocławiu, czy wszystko co się odbywa na ulicach po zmroku), czasem trzeba po prostu dyskretniejszego szkła.
Sporo osób zaczyna odchodzić od 70-200 2.8 na rzecz 85/100/135 + 300 2.8, a potem przyjdzie pseudo "specjalista" pokroju Drzymaly15, głosi takie bzdury, a redaktorzy mu przyklaskują...
Przy wadach nowo testowanych aparatów potraficie uparcie pisać o "braku stabilizacji matrycy", czy braku jakiegoś pokrętła, a tutaj nawet nie wspominacie o braku AF! w XXI wieku! ;) choć coś tam wspominacie że trzeba by się wyposażyć w specjalne matówki... i to ma nie być wadą?!
Ja bym nie narzekał na brak AFa, tylko na brak sensownych matówek w ofertach, poza Canonem...
@ Zelber - z tego rozpedu zapomnialem o tanszych sprzetach - dzieks sa zwrot uwagi.
jajaja - milion razy było na ten temat pisane. Brak AF-u jest dla niektórych zaletą, a nie wadą.
Argument, że AF można sobie wyłączyć jest żaden, bo obiektywy AF mają, w znacznej większości, tak słabo pracujący pierścień manualny, że do precyzyjnych nastaw się nie nadaje.
Więc analogii do stabilizacji matrycy nie ma żadnej.
Jeżeli tego nie rozumiesz, oznacza to, że obiektywy MF nie są dla Ciebie.
Powtórzę swoje pytanie - jak w obiektywie manualnym który z założenia jest manualny brak czegoś czego nie miało być może być jego wadą??
Wadą tego Samyanga może być brak styków w mocowaniu C ale nie brak AFa?? To jest szkło typowo manualne, MANUALNE!
nikt nie narzeka na brak AF ale pisanie, że do reporterki jak znalazł jest radosnym trolowaniem albo świadomym wprowadzaniem w błąd
@fanmario jest subtelna różnica pomiędzy jasnym 135 i rybką 8. poszukaj głębi w tym stwierdzeniu ;)
Po co te dygresje ad personam?
Coz jest dziwnego w porownywaniu 135/2 do 200/2.8, zblizona i masa i zastosowanie i ogniskowa? Zrobienie fotki/filmu sowie na galezi nie jest jakims wielkim polowaniem, obiekt w miare nieruchomy, tylko zaczyna sie krecic i oczy otwiera raczej blizej zmroku.
Jesli bylyby konwertery to na pewno wolalbym 135/2, a ze nie ma i dlugo nie bedzie to wole 200/2.8 ale takiego tez nie ma i dlugo nie bedzie wiec sie zastanawiam czy lepsze stare 200/2.8 czy nowe 135/2. Normalny rachunek potrzeb.
No to fakt, ja osobiście bym go w życiu nie wziął na reportaż ale nie dlatego że się nie nadaj tylko dlatego że mam pojęcia jak szybko ustawić. Ale widziałem w akcji gościa co nawet robił śluby manualnymi Zeissami. Szczęka mi opadła jak widziałem potem jego zdjęcia.
Dlaczego stabilizacja ma być właśnie w aparacie,
a nie w obiektywach?
Jak wadą jest brak stabilizacji w aparacie,
to tak samo wadą jest jej brak w obiektywach.
Jak wiadomo, że producent stabilizację montuje w obiektywach, a nie w aparatach,
to dlaczego nie jest wadą jej brak w poszczególnych modelach obiektywów
np. link ?
Jak ten Samyang wyszedł, to widziałem sporo zachwytów nad jakością obrazu. Zastanawiałem się, czy nadawałby się do astro. Wychodzi na to, że zachwyty jego użytkowników były uzasadnione, i spokojnie w astro da radę. Rewelacja.
W sumie Arek ma racje: do mojego uzycia obiektywu "na sowe" (i jego na gwiazdy) brak AF to zaleta. Obawiam sie jednak ze lokuje to raczej S135/2 w waskiej niszy, mimo znakomitych osiagow optycznych, niz jako target profesjonalistow (zarabiajacych na zdjeciach). Rozdzielczosc jest tylko jednym z parametrow przy wyborze obiektywu.
Arku, czy można prosić o uzupełnienie testu o wykres transmisji?
Zagraniczne serwisy potrafią uczciwie napisać w wadach brak AF-u ale Arek i jego optyczne mają oczywiście swój pogląd na ten temat bo "Brak AF-u jest dla niektórych zaletą, a nie wadą"
Tu przykład wad z jednej ze stron
- No autofocus or focus confirm (save on Nikon F mount)
- Challenging to focus
- No EXIF data chip
- No image stabilizer
- No weather sealing
- Focus weight/resistance is heavy
To tak jakby "zagraniczny serwis" napisał w teście motocykla, że wadą jest brak 4 kół...
Arku, a jak się ma jakość plastików do poprzednich wypustów Samyanga? Bo te z 85 1.4 robiły wrażenie niezbyt wytrzymałych. Tak samo wyglądała sprawa z osłoną przeciwsłoneczną, w 85 była dość rachityczna. Coś się poprawiło przez ten czas?
@sloma_p to tak jak by arek napisał że zaleta jakiegos tam sanochodu jest korba i brak rozrusznika elektrycznego
Na moje nie znanie się. Mamy takie warianty: jeśli chodzi o AF, to albo jest dość światła i dość dobrego, że działa, albo, nie działa bo światło żarowe, za ciemno. W pierwszym 135 Canona daje przewagę. O ile zresztą czytałem, do takich warunków został skonstruowany. Raczej chodzi o krótkie czasy i małą GO, o jak na tamte czasy szybki AF, niż o pracę w trudnych warunkach. Jak AF przestaje działać to trzeba ostrzyć ręcznie. Nie wiem jak wygląda działanie pierścienia w 135 Canona, ale w nowszych obiektywach z AF tryb ręcznym "jest średnio". W Canonie 18-55 pierścień ostrzenia działa przy włączonym aparacie, to atrapa sterująca silnikiem. 135 Canona jest skonstruowany pod konkretne ujęcia np wrzut piłki do kosza. Na imprezie też występują konkretne ujęcia wymagające jasnego średniego tele, np dwaj notable gadają ze sobą. Przyznam, że mam zgryza: prawie byłem pewien, że chcę Canona, bo AF, ale trzeba by wiedzieć, jak często występuje sytuacja, że AF nie działa i tak ostrzymy ręcznie i wówczas jest poważne pytanie, czy warto dopłacać ok 1,5 kzł za coś, czego nie będzie się prawie używać. Niestety, jak zauważył jaad75, na koncertach coraz częściej używa się prawie monochromatycznego oświetlenia LED (zagadnienie dla Optycznych, dlaczego w takim widmie światła fiksuje i AF , bo że pomiar ekspozycji, to jasne, ale kicha się robi nawet zapisaniem takiego zdjęcia do jpg)które na dodatek jest słabe i pytanie robi się poważne. Osobiście potrzebuję jasnego szkła w tym zakresie no i nie wiem. Jakość optyczna i tak jest za dobra, nie mam wątpliwości, że wolałbym mieć, jak nie mieć AF. Szkło manualne samo w sobie ni9e stanowi zalety, tylko brak, sęk w tym, że za AF i inne ułatwienia, jak choćby automatyczną przesłonę się dopłaca i przy zakupie i przez obniżoną trwałość. Moim zdaniem, każdy musi sobie wykonać rachunek sumienia, co mianowicie planuje.
@kivirovi: wrocek pozdrawia :-)
@ Arek - pierwsze zdanie wstępu brzmi: " O koreańskiej firmie Samyang usłyszeliśmy w roku 2009". To wcale nie znaczy, że to były początki tej firmy. Samyang robił w latach 80-tych 6 zoomów Prakticar - z mocowaniem Praktica PB. Zapewne nie było to wszystko co robił Samyang. Info o szkłach do Praktiki B można wygooglać - nawet na polskich stronach o tym jest co nieco
link
i link
O AF w teleobiektywach pisałem w innym temacie. Bardzo czekam na 135 z AF. Świetnie, że taki obiektyw nie stanowi wielkiego wyzwania jesli chodzi o konstrukcje optyczną. Można być optymistą że to co pokaże Sigma czy Nikon będzie się nadawało do fotografowania ;)
jajaja - idź czytaj serwisy zagraniczne, które tak uwielbiasz. Jeśli nie rozumiesz, że są zastosowania (nawet już wymienione w komentarzach, choć nie są to wszystkie), gdzie
dobrze pracujący i precyzyjny pierścień MF jest zaletą, to znaczy że nie masz pojęcia
o czym piszesz i bijesz pianę dla jej bicia. Zrzuć klapki z oczu i przyjmij do wiadomości,
że na obiektywach AF świat się nie kończy i są osoby, które wolą w niektórych zastosowaniach MF.
Jeśli w żadnym obiektywie AF w wadach nie wpisuję zbyt małego zakresu pracy pierścienia MF, to w żadnym obiektywie MF nie będę wpisywał jako wady braku AF. Przyjmij to do wiadomości i skończ temat.
Jacek_Z - tak uszczególniłem trochę zakładając, że mówimy o tym kiedy na Optyczne usłyszeliśmy (w sensie jakiegoś materiału). Samyang robi też od kilkudziesięciu lat optykę CCTV więc to co napisałem to pewne uproszczenie, ale do pewnego stopnia uzasadnione.
Napisałem te uwagę dlatego, że bardziej się ceni firmy z doświadczeniem. Można pomyśleć, że Samyang robi szkła od 6 lat, a to wcale nie tak. Firma ma potencjał, doświadczenie itd
ŁĄŁĄŁĄ, no niezłe jajca... żal jedynie, że nie ma automatycznej przysłony. I jak ja mam teraz zeissa kupić jak za 4xmniej jest ciamciang... karramba, pozostaje czekać na ofertę CiS... ;-)
No pięknie, dodam to szkiełko do mojej manualnej stajni. Cyfrowe body z dobrym manualnym szkłem i pewną ręką, daje świetne efekty. Pozdrawiam "automaty"
Jacek_Z - fakt. Dodałem zdanie w nawiasie.
Gratuluję, z aparatem pełnoklatkowym wyposażonym w Focus Peaking będą stanowić idealny duet do portretowania za niewygórowane pieniądze.
'Napisałem te uwagę dlatego, że bardziej się ceni firmy z doświadczeniem. Można pomyśleć, że Samyang robi szkła od 6 lat, a to wcale nie tak. Firma ma potencjał, doświadczenie itd"
To dla tego teraz się tak ceni?
-bo przypomnieli sobie że mają dłuższą historię
;)
-te ich doświadczenie w porównaniu z CZ link N, C, Σ czy Cosina link jest żadne.
(jak to ma jakieś znaczenia poza cenieniem się jak link )
archangelgabrys - wystarczy wymiana matówki, oczywiście FP też pomaga
Piter - znajdź mi taką matówkę do D3 (i nie z Focusing Screen, bo tam jest problem z grubością...) postawię piwo. Ponoć pasuje od F6 po przeszlifowaniu, ale tej też nie da się kupić...
Ceni ? Samyang sprzedaje jeden z najlepszych obiektywów na rynku za ćwiartkę ceny Zeissa, 3/5 Canona i 2/3 Nikkora. W przypadku tego szkła cena jest śmiesznie niska.
Jakiś czas temu napisałem , że Samyang nie może być konkurencją dla Zeissa, ale tym obiektywem zwyczajnie przetrącili mi palce. Odkładałem na APO Sonnara 135, ale po zobaczeniu pierwszych zdjęć z Samyanga od razu go zamówiłem "koreańczyka". Różnica w jakości obrazka jest niewyczuwalna, płacenie niemal 8000 zł za Zeissa straciło sens.
Szkoda trochę winietowania na pełnej dziurze, bo byłby z tego szkła niezły killer do szerokiej astrofotografii.
sloma_p - Nikona D3 nie mam. W NDS300 wymieniłem - lekka korekta z poziomu body, W ND7000 nie i mimo tego robę całkiem ostre fotki manualnymi szkłami. Trochę wprawy. Automatyka nie rozwiązuje wszystkich problemów
sloma_p Nikony mają sporą histerezę. To takie pole nieokreśloności. Przejedź manualnym szkłem przez ostrość i wróć z powrotem i to będzie punkt
Ja wiem, radzę sobie w ten sposób, ale jednak marzy mi się porządna manualna matówka, najlepiej z rastrem. Moja D3 kończy powoli żywot, jest w takim stanie, że sprzedałbym ją za grosze i chcę przerobić sobie na manuala. Pozostaje kupno matówki do F6 z Niemiec i lekkie przeszlifowanie.
Tak przy okazji to czy do D600 jest jakaś sensowna matówka ?
Zostali chyba tylko oni: link
Katzeye już nie funkcjonuje.
Trzy dni temu kupiłem 85 T/1.5 Samyanga (do filmów, ale robię nim zdjęcia póki co).
Ostry od pełnej dziury i nie jest to przyzwoity poziom, ale coś więcej. Myślałem, że będzie mydlił, ale jedyne co mi w nim przeszkadza, to słaba praca pod światło no i brak potwierdzenia ostrości (używam na ff Canona), bo bez af-a jakoś sobie radzę. Za jakiś czas spróbuję nagrać coś, póki co zrobiłem kilka krótkich ujęć, ale z łapy to kiepsko wygląda ;) Natomiast głębia i plastyka, kolory - super.
135/2 też daje ładny obrazek; fajnie że inne firmy wypuszczają w końcu szkła na dobrym poziomie.
Co jest lepsze? Ten Samyang czy Sony-Zeiss Sonnar 135mm f/1.8?
@maggostic,- a jak oceniasz 85 1,4 na brzegu FF .
@maggotsic ,- przepraszam za błąd , ale gdzieś mi utkwiło w pamięci słowo magostic , i nie wiem gdzie to słyszałem , lubo co innego :-)
ciągle te same wyświechtane argumenty, ze af w szkle jest lepszy PLUS esej naukowy pracownika naukowego- mojego ulubieńca zresztą...
@jajaja- nie ma takiego sprzedawcy, który jest mi wstanie sprzedać JAKIEKOLWIEK alternatywne szkło Nikona (Nikorra) do posiadanych Zeiss'ow.
Amen.
W kwestii "zagranicznych serwisów"- Arek ma racje wynikającą z technikaliow a nie z wpływów na konto.
Ze tak powiem- patrz i ucz się od mądrzejszych- i nie troluj.
maggotsic zrobiłeś dobrą inwestycję za rozsądne pieniądze. Używam S 85/1,4 od 3 lat i jest świetny link
Trochę się dziwę emocjom wokół obiektywu. To jest jedynie sprzęt. Narzędzie. Naljepszym młotkiem nie wbije się prosto gwoździa, jak się nie potrafi. A jak się potrafi, to się wbije i kamieniem, tylko zajmie to trochę więcej czasu.
@baron13 - świete słowa
Jeśli coś budzi moją zazdrość, to oko do wyhaczenia kadru. Kumpla:
link
(może się nie zalinkować) i chyba najlepsze moje z tej samej sytuacji:
link
Dlaczego ja tego nie widziałem?
Duża sprawa ten obiektyw. Pozostaje tylko jedno ważne pytanie: Jak z powtarzalnością poszczególnych egzemplarzy? W średnich szkłach to bez znaczenia ale w tych rekordowych to chyba istotne?
w jakim sensie istotne? bo jak egzemplarz będzie tylko bardzo dobry to już gorzej? onanizmem trąci takie myślenie ;) jest dobrze i musisz wierzyć w swoje szczęście
Hmmmm.... nie wiem co powiedzieć obiektyw w tej cenie bije topowe szkła na łeb na szyje lub jest na ich poziomie przy cenie dużo dużo niższej. Brawo sami oby tak dalej 14 2.8 to nie wyjątek. Piękne szkło w bardzo dobrej cenie może to zmusi inne firmy do pewnych przemyśleń...
Jeszcze raz brawo...
To szkło dla świadomych użytkowników\.
Ja sam do marki podchodziłem jak do jeża.
Co z tego?
Tyle , że kilka szkieł mogłem mieć kilka złotych taniej od tego producenta.
Nawet z AF myślę przed ujęciem.
Ostrzenie manualne u mnie, już nie tak to funkcjonuje jak kiedyś, ale odpowiednie szkiełko do wizjera, korekcja dioptrii i działam i fotografuję dalej i trafiam w cel.
Powiem więcej, bardziej ufam szkłom MF niż AF.
Bywa, że fotografując należy się spieszyć ale bywa to znacznie rzadziej...
Na ujęcie można poczekać a AF szukający często przeszkadza, a jeszcze dorzucić do tego kilka punków ostrości i można mieć dyskotekę w wizjerze :).
W tego typu szkłach szukamy punktu w który ostrzymy i to wystarczy.
Na pewno nie jest to szkło dla każdego, na APSC to odpowiednik ok 200mm trudno mówić o portrecie, ale czy na pewno?
Dla FF to szkło marzenie, a jeżeli system da potwierdzenie ostrości i stabilizację?
Jest taki system?
Marzenie, za które trzeba było dotychczas zapłacić kilkakrotnie więcej.
Wcale nie dziwię się testującym , że są pod wrażeniem bo ja też.
Jak ktoś potrzebuje obiektyw z AF znajdzie o działkę ciemniejszy w każdym systemie, albo zamiennik o świetnych właściwościach optycznych.
Cena za napęd będzie ceną za wygodę i rezygnację z możliwości z ostrzenia gdzie się chce bo przy tej ogniskowej to z AF może zadziałać pułapka ostrości a nie punkt, który w momencie naciśnięcia spustu już może być daleko poza ostrością o ile obiekt jest dynamiczny.
Obiektywami z płytką go operuje się inaczej i tu AF przeszkadza a nie pomaga.
Sam się dziwię, że chciało mi się to napisać.
Sigmy Art ugięły mnie w kolanach, teraz zrobił to Samyang.
Muszę mieć bo nie wierzę testom aż nie pomacam :)
Tak jak z Sigma Art, pomacałem jeden a drugi w drodze...
@bogdanek
Według mnie jest to dobrze. Jeśli chodzi o jakieś wady optyczne tego szkła, to przeszkadza czasem zieleń i fiolet na 1.5, ale nie jest to jakiś wysoki poziom i idzie zniwelować to w PS-ie.
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony jakością obrazu. Mam kilka szkieł i morda uśmiechała mi się tak samo, gdy po raz pierwszy zobaczyłem zdjęcia z 70-200/2.8 IS II - mówię tutaj o kolorach i rozmyciu tła, zwłaszcza na 200/2.8.
Odsyłam do jednej z niewielu recenzji 85 T/1.5:
link
Nie wiem czy są jakieś różnice jeśli chodzi o 85/1.4 i 85 T/1.5. Posiadam drugą wersję tego szkła.
Dopisałbym się do listy proszących o pomiar transmisji. Może to zbyt technologiczne podejście do szkła, ale doświadczenia mam takie, że te spoza wielkich i uznanych firm, są zwyczajnie wyraźnie ciemniejsze. Mnie niestety, mało interesuje jeszcze mniejsza GO, bo potrzebę super małej GO miewa się chyba naprawdę rzadko, rozdzielczość także chcę mieć przynajmniej na poziomie dobrym , a rewelacyjny, niestety, średnio mnie interesuje, bo tak zwana szczegółowość w zdjęciu czasem pomaga, ale też bardzo często przeszkadza, natomiast światło jest zawsze potrzebne.
Szkoda że w lustrzankach nie ma focuspeakingu ( w wizjerze ! ) - kwestia AF był by prawie załatwiona.
@Sloma - dzięki :)
Cos czuje ze ewentualna Sigma A 135 go pokona jakoscia. No i AF bedzie, ktorego brak w Samjangu przesadza u mnie o tym, ze podziekuje, nie kupie.
Focjusz, mam super matowke i nie zalatwia ona tematu braku AF.
@Drzymała15 - "Podchodzi jakiś granatem od pługa oderwany znawca" - gratuluję samopoczucia. Zawsze fascynował mnie pogarda "mieszczuchów" dla ludzi ze wsi. Uważając, że miejsce urodzenia determinuje poziom intelektualny i horyzonty jesteście rozkoszni. Pierwsza nagroda za wdzięk i bezpretensjonalność. W tym bezmiarze pogardy i lekceważenia zdajecie się zapominać, że ta "hołota od pługa", w swym codziennym trudzie daje Wam chleb i mięsko, które zapewne lubicie.
Po Tobie wiele się nie spodziewałem, za to Arek przyklaskujący komentarzowi ( choć akceptacja dotyczyła meritum, ale jednak...) wzbudził mój niesmak i zażenowanie. Po Tobie spodziewałem się więcej.
"O koreańskiej firmie Samyang usłyszeliśmy w roku 2009"
Z tym Naczelnym to nigdy nie wiadomo kiedy pisze na poważnie,
a kiedy żartuje ...
Ja o Samyangu usłyszałem pod koniec lat 80tych gdy wypuścił 2 zaskakujące wtedy zoomy: szeroki 18-28 i jakiś dłuuugi..., już nie pamiętam zakresu.
(sprzedawane też pod innymi markami, zwłaszcza Vivitar).
Internetu wtedy nie było ale w prasie rozpisywano się o nich, zwłaszcza o tym pierwszym, Oczywiście wtedy nie było mnie na nie stać, ale marka przebiła się do mojej świadomości i w 1996 kupiłem lornetkę Samyang 10x25, czego do dziś nie żałuję.
Witam
Nie narzekam na ten obiektyw, bo całkowicie nie leży w kręgu moich zainteresowań. Ale skoro dla body jako wadę podajecie brak stabilizacji matrycy, to tu w wadach powinno być: brak AF, brak współpracy elektroniki dla określonych mocowań itp.
Pozdrawiam
@bak13 - Jako właściciel paru hektarów ziemi, wnuk chłopa i człowiek , który na wsi przemieszkał kilkanaście lat, daleki jestem od utożsamiania powiedzenia z miejscem zamieszkania ludzi jakich nim określam. To samo dotyczyłoby pisania o słomie wystającej z butów itp. Podążając tokiem Twojego myślenia, gdybym napisał o kimś, że wykazuje się małpią zręcznością, co przecież jest nawet komplementem, musiałbym się spotkać z posądzeniem o poniżanie albo ostrą reakcją jakiegoś klubu przyjaciół zwierząt. Jednoznacznie za to gardzę głupotą, tak opisanego przeze mnie amatora samochodów, osób szukających dziury w całym, wyłącznie po to by popisać się durnowatym wpisem na forum, sprowadzających swoją niemoc, lenistwo i nieuctwo do poziomu cnoty, jak i takich, którzy nie potrafią oderwać się od własnych kompleksów i we wszystkim widzą pogardę i brak szacunku dla siebie.
O ile jeszcze mogę zrozumieć żale zakompleksionego człowieczka do mnie, to atakowanie w tym przypadku Arka (nie robię tu za niczyjego adwokata, ale staram się odnieść do całości zarzutu) , choć jak sam przecież napisałeś, jego wpis dotyczył meritum sprawy, którego nawet Ty sam nie podważasz, jest przejawem zwykłego zacietrzewienia i pełnej desperacji agresji. Zaznaczę wyraźnie - nie odnoś tego do wsi w jakiej mieszkasz - ale słomsko z butów w tym wypadku nieźle Ci sterczy.
@maggotsic,- dzięki :-)
Bardzo bym chciał mieć wykres transmisji w każdym teście obiektywu, ale jest to obecnie niemożliwe. Spektrofotometr, który spełnia nasze wymagania to dość szczególny układ. Kiedyś nawet zamówiliśmy jego wykonanie, ale firma która podjęła się zadania, po roku prac zrezygnowała ze zlecenia. To pokazuje skalę problemu.
Samyang ma jednak dobrej klasy powłoki co pokazaliśmy tutaj: link
Duża utrata kontrastu w zdjęciach pod światło link to nie wina powłok?
Niezły popis braku zacietrzewienia i agresji. Gratuluję poziomu. Nie będę kontynuował tematu. Nie warto jak widać.
A ja bym z czystej ciekawości zobaczył zdjęcia Drzymały i to czym je robi ;)
@felis
"Ale skoro dla body jako wadę podajecie brak stabilizacji matrycy, to tu w wadach powinno być: brak AF"
Uzywales kiedykolwiek obiektywu manualnego?
Powtarzane do znudzenia: zamontowanie stabilizacji w body nie ogranicza innych funkcji uzytkowych aparatu, jak również nie podnosi znacząco ceny i nie zwiększa rozmiarów korpusu. A po wyłączeniu aparat działa identycznie jak ten bez stabilizacji.
Co innego automatyka ustawiania ostrości w obiektywie: po wyłączeniu trudno mówić o jakiejkolwiek precyzji i wygodzie. Pierścień chodzi praktycznie bez oporu i w bardzo małym zakresie.
Dlatego o braku af jako wadzie będzie można mówić dopiero wtedy, gdy powstanie obiektyw z poprawnie działającym af, w którym będzie można ostrość ustawiać ręcznie podobnie jak w obiektywach manualnych.
@Arek: Dzięki.
@Zelber: Po co Ci oglądać? Jaka będzie opinia to wiadomo, bo nie Twoje :-)
@baron13
Bardzo mi przykro, że nie doceniam fotograficznego szamba, którym zaśmiecasz internet. ;)
@fanmario
"Dla FF to szkło marzenie, a jeżeli system da potwierdzenie ostrości i stabilizację?
Jest taki system?"
Oczywiście. Sony A7II i A7rII. Jest stabilizacja, jest focus peaking i ewentualnie powiększenie fragmentu kadru. Szkoda, że Sony nie zaimplementowało dodatkowo czegoś na kształt DSI w Fuji, nie wiem czy chodzi o ochronę patentową czy z jakichś innych powodów nie chcieli, ale byłby kolejny wspomagacz ostrzenia.
@ Zelber- to był cios poniżej pasa ale sędzia tego nie widział ;)
Digital Split Image Fuji jest do bani,
bo cały obraz w ramce się zjeżdża nawet wtedy gdy obraz w jej części nie będzie na zdjęciu ostry.
Kliny dalmierzowe w lustrzankach pokazywały na którą linię jest nastawiona ostrość i gdy obiekt znajdujący się w ich polu był rozbudowany w głąb: linie na które była nastawiona ostrość pokrywały się, a te poza ostrością były (SĄ ) rozjechane.
Taki wodotrysk, który nie działa tak jak powinien, bo został zrobiony na drodze elektronicznej,
a nie optycznie.
...mało tego: w miarę przymykania przysłony rozjechane linie poza głębią które dotąd był poza głębią zaczynają się pokrywać
@dcs to forum jest poświęcone fotografii. Masz jakieś ciekawe fotki do pokazania? Wiesz, jest kila innych forów poświęconych metrologii, fizyce itp.
Ja tam widzę lekki front fokus. No i nie doczytałem się jaki procent zdjęć było chybionych, chodzi o te na pełnej dziurze i gdzie modelka nie jest oparta plecami.
Nie wierzę że z ręki i wolno stojącej modelce można na F2 trafić z ostrością w źrenicę częściej niż 2-3 /100.
@Zelber: A gdzież, ja biedny rab pisałem o sobie? :-) Tak szczerze mówiąc, jak się przyjrzeć kto nie doskoczył do wymogów ludzi na tym forum, to przestaje być smutno, a wręcz przeciwnie :-) Bo na przykład ani Wiktor Wołkow, Tichy Mirosław, ale takze poczciwy Puchalski, oberwało się dość głośnym absolwentom ASP za glamour. I wiesz, to forum ma taką własność, że ja im też zacząłem przywalać i jak zacząłem, tak się w ozor ugryzłem. Jakkolwiek to, co uprawiali, to nie był glamour w rozumieniu publiczności, to ja bym w ogólności spuchł z dumy, jakby robił takie zdjęcia. Myślę Zelber, że chodzi tu o coś innego:
link
:-)
Widzę, że tu załatwia się prywatne sprawy - wysiadam
@Piter
To nie forum. Forum jest tu link
Zdecydowanie to portal o sprzęcie.
Ze stu dwudziestu komentarzy nie ma chyba żadnego dotyczącego zdjęć przykładowych.
Tu link o zdjęciach też było mało.
@Piter
O co chodzi na tej twojej stronie?
Wchodzę i pierwsze co się rzuca w oczy to "Podaruj prezent".
Za co -mogę zapytać?
Masz dziś urodziny, czy co?
Jak tak, to Wszystkiego Najlepszego.
[ale prezentu nie dostaniesz]
@baron13
Przepraszam mistrzu, że nie doceniłem zdjęć architektury z lampą czy innych gniotów nie niosących żadnej treści, których autor nie panował nad światłem, ekspozycją, obróbką.
@link
Jak dla mnie jest to próba gloryfikowania impotencji umysłowej i braku samodzielnego myślenia, wypisz wymaluj "Słowacki wielkim poetą był"
Albo coś nam się podoba, albo nie i autor dzieła nie powinien mieć na to ŻADNEGO wpływu.
@kojut
tak z ciekawości - miałeś kiedyś problem z manualnym ostrzeniem po wyłączeniu AF?
jasne, że wiele obiektywów nie jest w tym względzie wygodnych bo i nie po to są projektowane jako AF. wiele z nich posiada jednak całkiem wygodny pierścień ostrości, w niektórych działa on bez potrzeby wyłączania układu AF.
tak szczerze i bez napinki, miałeś kiedyś odczuwalny problem z manualnym wyostrzeniem obiektywem AF w podobnych warunkach w jakich używasz obiektywu MF? W niektórych jasnych obiektywach w których świadomie wyłączałem czasem AF by ręcznie wyostrzyć, zamiast pierścienia kręciło się praktycznie trzymając za gwint. Mało to wygodne ale poza wygodą uchwytu i mniej przyjemną kulturą pracy nie miałem większego problemu z trafieniem niż manualnym Sammyangiem. Ty miałeś? to może kup aparat z EVF i będzie po problemie.
do reportażu polecam niezmiennie optykę AF, a ten manualny Samyang fajny i świetnie, że się pojawił bo tej klasy optyka zrobiła się wybitnie drogim i luksusowym gadżetem.
oczywiście chodzi mi o sytuacje gdzie wyłączanie AFu ma sens z uwagi na odpowiedni czas na kompozycję i ręczne dobranie ostrości
Często nie zgadzam się z baronem ale tu powiedział sporo prawdy i zgadzam się z nim w pełni. Af fajna sprawa w dobrych warunkach jest przydatny, ale gdy warunki są na prawdę słabe af może bardzo utrudnić życie bo jazda w ta i na zad af nie pomaga a utrudnia robienie fotek. Wtedy przydaje się mf ale jak już Arek powiedział najczęściej ustawienie ostrości takim obiektywem to często syzyfowa praca bo skok jest za duży. Od kiedy mam a7 używam praktycznie samych szkieł mf i szczerze nie odczuwam specjalnie braku af. Przy portretach nie ufam af i zawsze ostrze ręcznie przy obiektywie 50 1.4 często się trafia na nos czy inną część twarzy a nie oko. I w takich przypadkach mf to zaleta a nie wada. Przy krajobrazie też ostrze ręcznie poza tym f8-11 i tak wszystko jest ostre więc af nie potrzebny.
Czepianie się obiektywy manualnego że nie ma af to tak jak czepiać się 3 drzwiowego samochodu, że nie ma 5-ciu drzwi. Po za tym mniej im mniej pierdół tym mniej się psuje, mniejszy rozmiar mniejsza masa mniejsza cena same zalety.
Jak miał bym do wyboru albo kupić manualny obiektyw za małą cenę albo wcale go nie kupić bo nie stać mnie np na canona sporo droższego to kupił bym obiektyw manualny. Dzięki takim firmą mamy możliwość kupić obiektyw o świetnych właściwościach w niższej cenie, lepsze to niż wcale go nie mieć.
Poza tym nie patrzcie przez pryzmat waszych super profesionalnych sprzętów jak canon i nikon gdzie bez matówki nie potraficie ustawić ostrości ręcznie. Są posiadacze bezlusterkowców dla których brak af to nie problem i ustawienie ostrości jest dziecinnie prostę.
@Dżozef - w tym przypadku niestety Twoja wiara nie przekłada się na rzeczywistość. Ostrzenie nie jest łatwe i faktycznie na początku może nieco złościć, ale sam już drugiego dnia osiągnąłem skuteczność na poziomie 30 %. Byłoby dużo lepiej gdyby nie okulary (impuls do zmiany). Przy czym nie mam w aparacie matówki z klinem, ostrzę wykorzystując tylko obraz w wizjerze. Co więcej - da się zauważyć duże zalety ręcznego ostrzenia - skuteczność nie spada wraz z osłabieniem światła, nie trzeba kombinować z punktami AF, mocniej skupiam się na zdjęciu, tak więc ogólny procent tych z których jestem zadowolony, nie jest mniejszy niż przy użyciu bardzo dobrego obiektywu ze skutecznym autofocusem.
@ciszy
ale tu nikt nie czepia się obiektywu manualnego. ktoś słusznie napisał, że to nie jest konkurencja dla choćby canona z AF bo nie jest tak uniwersalny w reportażu. Jeśli ktoś jest tego świadom to wie po co wybiera manualny obiektyw. Podniosło się głupie larum, że do wszelakiego reportażu poza sportem ten obiektyw jest całkiem ok, a do tego tak zacnie jest dziś używać szlachetnej techniki ręcznego ostrzenia, że w ciemno zapisywaliby się na korpusy bez AF. Prawdy w tym niewiele, lansu sporo, a mniej zorientowany może zostać wprowadzony w błąd. Dla mnie to czyste trolowanie. Obiektyw jaki jest każdy widzi - optycznie wybitny choć nie wiem jak z powtarzalnością i trwałością. Jeśli ktoś szuka manualnego szkła to na pewno warto.
A co do tego ręcznego ostrzenia, sam używam również przez EVF i polecam wyostrzyć dziecko w ruchu albo idącą w Twoją stronę modelkę skoro stawiasz tezę, że z dobrym korpusem praktycznie nie odczuwa się braku AF.
@jausmas: Jeśli chodzi o wygodę czy skuteczność ręcznego kręcenia w obiektywach z AF, to chyba każdy się zgodzi, że zależy od obiektywu. Np w droższych konstrukcjach Canona, nie ma problemu, tam jest chyba rodzaj przekładni planetarnej i kat obrotu pierścienia jest duży. Dziwnie jest w tych wynalazkach z STM. Mam dokładnie jeden 18-55 i po włączeniu aparatu coś działa, ,ale jakoś dziwnie i jak dla mnie to atrapa. W Samyangu np 35 mm mechanizm chodzi świetnie mimo małego kąta obrotu, a w lustrze 500 mm f/8.0 mimo wielkiego kąta, skok jest tak wielki, że trudno oderwać ręki od obiektywu, by nie rozostrzyć obrazu. Niewątpliwie ideałem jest obiektyw z AF i dobrym mechanizmem ręcznego ostrzenia.
@ciszy: Nie sądzę, by istniała jakaś zasadnicza różnica pomiędzy ręcznym ostrzeniem w bezlusterkowcu i np Canonie. Akurat bardzo często ostrzę manualnie i doświadczenia są takie, że technika zależy od obiektywu. Dla długich znacznie wygodniejszy jest OVF. Moim zdaniem przy 500 mm ostrzenie EVF, choć możliwe, to masakra. Dla krótkich, w moim wypadku do 85 mm raczej EVF. Wyświetlacz czy wizjer elektroniczny, chyba wszystko jedno.
@Zelber: Nie zwróciłeś uwagi, że nie piszę o ocenianiu moich zdjęć, tylko o ocenianiu w ogóle na tym forum. Ktokolwiek się pojawi ze zdjęciami, zostaje sprowadzony do poziomu niegodnego posiadania aparatu. Mógłbym zrobić kwerendę. Wańtuch, sam się przyznaję do wyrażania niepochlebnych opinii, lecz z zastrzeżeniami. Wańtuch oberwał za świntuszenie. Zduńczyk za fotografię reklamową której właściwie nikt nie oglądał. Ktoś fotografuje koncerty? Ło, co on wyprawia!. Fotografuje śluby? Aparatu nie potrafi trzymać. Potem sprawdzam tych nieudaczników i okazuje się, że albo mają za sobą mnóstwo poważnych zleceń, albo wygrywali konkursy, a najważniejsze, leje po oczach, że należy się od nich uczyć. Widzisz, jakoś jeszcze na stare lata mam, że widzę, że nie umiem, że zachwycam się cudzymi pracami, chcę się czegoś ciągle uczyć. Jakoś nie mam tendencji do odsądzania od czci i wiary, każdego, kto fotografuje inaczej niż ja.
Natomiast obawiam się, że dobrze wiem co oznacza taka sytuacja, gdy zrównuje się z ziemią każdego. To znaczy tyle, że te oceny należy ignorować. To jest sytuacja taka, że nauczyliśmy się wypisywać pseudofachowe uwagi, pokaż dowolne zdjęcie, a my już zjedziemy go do cna. No i ciężko będzie wytłumaczyć, że jedyna wartość krytyki, to poprawa nastroju krytykującego. Ten przypadek z Bressonem świadczy o tym, że w sieci roi się od zupełnych dyletantów, którzy uważają się za fachowców. Wybacz, ale nie wygląda, abyś się znał. Dlatego nie wołaj "pokaż zdjęcia", bo najwyżej wykażesz się znajomością slangu domorosłych krytyków.
@baron13
"Nie sądzę, by istniała jakaś zasadnicza różnica pomiędzy ręcznym ostrzeniem w bezlusterkowcu i np Canonie. Akurat bardzo często ostrzę manualnie i doświadczenia są takie, że technika zależy od obiektywu. Dla długich znacznie wygodniejszy jest OVF. Moim zdaniem przy 500 mm ostrzenie EVF, choć możliwe, to masakra. Dla krótkich, w moim wypadku do 85 mm raczej EVF. Wyświetlacz czy wizjer elektroniczny, chyba wszystko jedno."
mylisz się tutaj dokładnie w każdym zdaniu i brniesz w swoje widzi mi się.
Ty po prostu nie używałeś korpusu z dobrym EVF albo nie nauczyłeś się korzystać z zalet tego rozwiązania.
wszystko co napisałeś powyżej jest mijaniem się z prawdą, sorry
@Drzymala15
Co Ty mi tu o jakiejś "wierze" tryndolisz. Mówię o realiach: modelka wolnostojąca - 135/2 z wolnej ręki.
Jeśli nie miałeś z tym doczynienia to się nie odzywaj, a jeśli ktoś jest lepszy niż 2-3/100 to chętnie bym się o tym dowiedział. Arek nic nie pisze o ilości pudeł a te tu zamieszczone też trudno uznać za trafione w oko.
Jak dla mnie to takie programowe niedomówienie, bo- obiektyw rekordowo dobry tylko że bezużyteczny.
@Drzymała15.
Dżozef ma całkowitą absolutną rację.
Być może twoje doświadczenia dotyczą fotografowania scen względnie statycznych, ale tylko i wyłącznie do tego można je ograniczyć. A teraz jeden banalny przykład ilustrujący w czym problem.
W moim subiektywnym odczuciu najpiękniejsze (najprawdziwsze) zdjęcia dzieci można osiągnąć nie podczas pozowania, ale wtedy gdy mali delikwenci całkowicie pochłonięci są swoją aktywnością. Spróbuj robić takie zdjęcia z płytką GO dynamicznych scen na placu zabaw. Myślę, że mierząc się z takim wyzwaniem bardzo szybko zweryfikujesz swoje poglądy na temat manualnego ostrzenia i przydatności szybkiego AF. Mam trochę Zeissowskich stałek (znakomitych, ale manualnych) i wszystkie one w opisanej sytuacji są mało przydatne. Dlatego ja mając Canona 135/2 L nie zamieniłbym go na testowanego Samyanga nawet pomimo nieco lepszych parametrów optycznych tego ostatniego.
Cieszą mnie wyniki tego Samyanga, mamy wybitnie ostry obiektyw w rozsądnej cenie. O ile zgodzę się że na lustrzankach z potwierdzeniem ostrości może być ciężko, to szkło będzie idealne do nowych bezlusterkowców Sony. Mamy sony A7 i powiększenie + focus peaking pozwalają bez problemu ostrzyć heliosem 85/1.5 na f1.5 (głębia ostrosci na podobnym poziomie jak 135@2). Planuję zakup po wakacjach A7 II do kompletu i ze stabilizacją będzie jeszcze lepiej.
Jednakże nie widzę sensu zakupu tego obiektywu na mocowaniu Sony FE, moim zdaniem lepszym wyborem będzie wersja Nikon / Canon + adapter - uniwersalniejsze rozwiązanie łatwiejsze w potencjalnej odsprzedaży.
Dzięki za test! Pozdrawiam
Jest duża różnica przy ostrzeniu manualnym pomiędzy wizjerem wizjerem OVF i EVF. Baron mówię serio jak masz możliwość pobawić się dłużej np a7 to polecam. Zaletą jest tu możliwość przybliżenia obrazu. Skuteczność ostrzenia przy statycznych scenach jest co najmniej 90%. Zgadzam się trafienie dziecka w pełnym biegu prosto w oko z ostrością przy takiej GO w manualu jest praktycznie nie możliwe ale też wątpię aby nawet dobry af trafił idealnie w oko, na pewno odsetek udanych zdjęć będzie dużo dużo większy ale też nie jest to łatwe.
Co do modelek jak nie ucieka i nie biega w te i na zad to też namualnie damy rade.Chodzi mi o stosunkowo statyczne sytuacje bądź wolnozmienne.
@Beginner - owszem, większość tych najlepszych zdjęć dzieci robi się gdy biegają. Nikt kto dzieci nie ma nie jest w stanie sobie wyobrazić jaki to rodzaj ruchu, bo przy nim najdynamiczniejsze zawody sportowe , wyścigi, walki, gry zespołowe itp to zabawy flegamtyków. Tyle, że do takich zadań są obiektywy reporterskie, najlepiej 70-200 2.8. Samyang to obiektyw do zupełnie innych zdjęć - portretów, scen statycznych itp. W tej rozmowie już chyba dwa razy o tym pisałem. Zresztą Dżozef nie pisał o biegających diabełkach, ale o scenie statycznej w której prawdopodobieństwo trafienia określił na 3 %. Ja w takich zdjęciach uzyskuję 10 razy większą skuteczność.
Jeśli już zabiera się głos w dyskusji to nie można jej przedmiotu odrywać od jego przeznaczenia. To tak jakbym ja ze swoim samochodem wybrał się na rajd "na litrze paliwa" albo zaczął ścigać z teoretycznie nawet o połowę słabszymi i pięć razy tańszymi jeździdełkami - poległbym i ośmieszył się natychmiast. Samyang 135/2 to obiektyw genialny optycznie, mogący dać niesamowite zdjęcia, ale trzeba wiedzieć jak go użyć i do czego został stworzony. Potrzeba więc wiedzy i wyobraźni a czytając wiele z powyższych wpisów odnosi się wrażenie ogromnego ich tutaj deficytu.
@Zelber - Wypełniając standardy wyznaczone przez większość uczestników tej dyskusji (a także dyskusji pod innymi testami) – tak naprawdę nie wiem jak się robi zdjęcia, w życiu żadnego nie zrobiłem, oglądanie ich to moje hobby, choć z bliska także nie widziałem zbyt wielu, ale nie przeszkadza mi to w byciu największym ekspertem, guru, wyrocznią i mistrzem we wszystkich tematach związanych ze zdjęciami. A co do sprzętu - jak to zupełnie niedawno napisał jeden z najtęższych tutejszych umysłów „nie ma znaczenia czym się zdjęcia robi, przecież migawkę uruchamia się tak samo w każdym aparacie”.
@jausmas: Trochę trudno odpowiadać na takie stanowcze stwierdzenia. Co mogę? Używam cały czas obiektywów manualnych. Samyang 500 mm f/8.0 jest zwyczajnie bardzo lekki i nawet z ministatywem można wrzucić do plecaka na wszelki wypadek. Czasem się coś ustrzeli:
link
Ponieważ w takim zestawie bardzo trudno trafić z ostrością, to oczywiście testowałem i testuję różne pomysły, jak sobie to ułatwić. Nie widzę w sieci zdjęć z tych obiektywów z EVF. Natomiast z krótszymi manualami Samyanga robię zdjęcia bez problemów. Jeśli chodzi o to pierwsze słynne 85 mm używam raczej wyświetlacza, ale daje się i ręcznie, przy czym schody są na przesłonie f/1,4. 35mm praktycznie na wizjerze, i podobnie jak w przypadku 85 mm problemy są widoczne na największej dziurze. W przypadku 14 mm i rybiego oka, wystarczy ustawić hiperfokalną około 3 metrów i jest z głowy. Trzeba tylko uważać, czy się obiektyw nie przekręcił. Dla jasności : nie wojuję z EVF wojuję z usuwaniem OVF
@ciszy: Sądzę bez testowania, że w przypadku manuali i dość typowych warunków EVF będzie lepszy. Testowałem aparaty Fuji, mają znakomite wizjery. Niestety, w przypadku silnych kontrastów wyłażą problemy. Oczywiście najlepiej mieć bardzo dobry wizjer optyczny i elektroniczny.
A tak ogólnie, co do trafiania w oko, to radziłbym zrobić taki eksperyment: seria zdjęć z wyostrzeniem na policzek, czoło, oko potem to sobie wydrukować w formacie 18x24 i pooglądać. Jak się czyta te komentarze, to człowiek może dojść do wniosku, że całą sztuka fotografii sprowadza się do zachowania idealnych warunków technicznych. Zdjęcia zaś są produkowane co najmniej na potrzeby rozkładówek w ekskluzywnych czasopismach ilustrowanych. U mnie się kończy na stronie internetowej i jeśli fotka ma jakiś dalszy żywot, to wygląda to tak:
link
Dlatego, niestety moim zmartwieniem jest prawie wyłącznie co fotografuję, w dalszej kolejności kadr, a super-duper ostrość, nawet supereksopozyjca by nie było szymów ani innych artefaktów, to jest daleko w tle i jedynie jako hobby. z tej przyczyny patrzę na kolejny sprzęt jedynie pod katem, rozszerzenia możliwości. Jeśli do tej pory było za ciemno na fotki, możliwe, że skoro nie sknocili powłok, to szkło mi pozwoli pstrykać w gorszych warunkach. jakość, wyciągniemy dla sportowej radości, ale potem pies z kulawą nogą się zorientuje.
baron13
kup sobie kompakta z megazoomem
link
link
link
link
link
link
@baron13
Kto jest tym kimś, kto został totalnie zjechany a można się od niego uczyć?
Poziom zdjęć pana Zduńczyka przy 10 letnim doświadczeniu przez litość przemilczę.
" Ktokolwiek się pojawi ze zdjęciami, zostaje sprowadzony do poziomu niegodnego posiadania aparatu. "
Pod moimi zdjęciami widziałem 1 (słownie jeden) merytoryczny i rzeczowy argument na temat tego co się komu w nich nie podobało i co by w nich zmienił.
". Ten przypadek z Bressonem świadczy o tym, że w sieci roi się od zupełnych dyletantów, którzy uważają się za fachowców."
Nie, ten przypadkiem świadczy o tym, że słabe zdjęcie o niczym podoba się ludziom tylko z powodu autora.
@Drzymala15
"tak naprawdę nie wiem jak się robi zdjęcia, "
Dokładnie to wynika z twoich wypowiedzi, poziom merytoryczny to mniej więcej " gdzieś widziałem, gdzieś słyszałem że pro robią 70-200 2.8, a teraz będę wszędzie to powtarzał, a reszta gawiedzi także nieskalana wiedzą będzie mi przyklaskiwać."
Podawałem już przykłady sytuacji, w których różnica między 135 f/2 a 70-200 f/2.8 to być albo nie być dla zdjęcia. No ale niektórzy wiedzą lepiej.
Wiem, że łatwiej jest tworzyć fotograficzny śmietnik, nazywać to "sztuką", a wszystkim którym się to nie podoba rzucać cytatami i zdjęciami sprzed 50 lat niż opanować sensowny, powtarzalny poziom rzemieślniczy, który jednak wymaga wiedzy, doświadczenia i jest łatwo weryfikowalny
@dcs: pomysł do rozważania :-) Znam ten sprzęt. Niestety, mi chodzi głównie o nieostrości.
link
link
Tego się nie da z fizyczną ogniskową około 200 mm
@Zelber O czym świadczy przypadek z oceną zdjęcia Bressona? Na pewno tyle, że za ocenę biorą się ludzie nie znający podstawowej literatury fotograficznej. Mniej więcej tak, jakby utwory literackie oceniał ktoś nie znający Sienkiewicza.
Co do Zduńczyka, to co widać, ma (miał?) zlecenia, wykonywał je. Jak już napisałem, robi się bryndza z takimi fuchami, bo ludność może wyciągnąć ajfona i samodzielnie zrobić sobie zdjęcia do materiałów reklamowych. Rzecz w tym że nawet, jeśli robi to ewidentnie źle, to całość się sprzedaje i za zysk w jakości fotografii nie opłaca się nawet zawracać sobie głowy uruchamianiem całej machiny z wynajmem zawodowego fotografa. Dlatego Zduńczyk postanowił uczyć fotografii dziecięcej na czym chyba zna się tak sobie, ale nie sądzę, by jego poziom był godny przemilczenia przez litość. Co widać poprzez obiektywny fakt: działa jako fotograf. Możesz sobie oceniać dowolnie jego zdjęcia, po prostu w dobie internetu ocena fotografa, czy innego fachowca jest co najwyżej wymądrzaniem się. Nie warto sobie sobie nią zawracać uwagi, tym bardziej, że człowiek może się znać jak ci od Bressona. Kogo zjechano jak kawkę? wielu ale na przykład Marcina Łabędzkiego. Zelber, fotografujesz nieźle, ale zdjęć nie potrafisz oceniać. Pomyśl sobie, że to duża frajda w życiu umieć się zachwycić czyimś zdjęciem, na dodatek wykonanym zupełnie inaczej niż my robimy. :-)
przebrnąłem przez pierwsze "20" komentarzy , można odnieść wrażenie, że ludzie wolą płacić 6k za jasną stałkę, którą trzeba przymykać o 2 przysłony aby obraz był akceptowalny :D
świetna robota w teście i zdecydowanie brawa dla producenta.
Szkło marzenie jak ktoś wie do czego chce go używać i potrafi.
ps.Setki tysięcy fotoreporterów naparza z AFuów jak z kałaszy, a prawda jest taka, że w przeciągu roku jest "kilka" klatek godnych uwagi na świecie. To nie kwestia szybkości autofocusa czy masy innych parametrów tylko oka i głowy . WG mnie jeżeli dla fotoreportera kluczowe w pracy są parametry, czyli sukces warunkuje posiadanym sprzętem , to znaczy, że swoją pracę mógłby wykonywać "kompaktem", bo to co robi nie posiada żadnej wartości artystycznej . Większość zleceń pewnie mógłby wykonać telefonem do druku syknie tym bardziej do neta :D
Szkło ewidentnie zagości u rzeszy portrecistów . Ja wpisuję na listę zakupów .
@baron13
Jak pewnie wiesz temat fotografii produktowej/reklamowej jest mi obcy i z racji braku podstaw merytorycznych o tym gatunku fotografii się nie wypowiem, odnosiłem się natomiast do zdjęć ślubnych.
Jeżeli ktoś nie panuje ani nad kadrem, ani nad światłem, ani nad balansem bieli to nie powinien się zabierać za uczenie innych.
Co do B&W- mi się podoba, pewne rzeczy można by poprawić, ale czy sam zrobiłbym to lepiej? Na 99% nie.
Jakieś zdjęcia z dawniejszych czasów, które potrafię docenić?
link
link
link
Ciekawie skadrowane, niosące jakiś ładunek informacji czy emocji.
Otwarło się jedno, ale piękne :-)
@dcs
Thx, ale dalej jeden nie działa, teraz powinno być ok:
link
link
link
Jest Ok. Tak na marginesie, wydawało mi się, że coś mi się przestawiło, jeśli chodzi o Ansela Adamsa. Teraz sprawdziłem, że zmarł w 1984 roku, faktycznie dla mnie to współczesny fotograf. W 1984 zaczynałem pracę.
@Drzymala15 - Teoretyku od siedmiu boleści....
To nie jest scena statyczna. Każdy człowiek stojąc w bezruchu oscyluje wokół osi o kilka cm aby utrzymać równowagę, Fotograf sobie a modelka sobie. Nie ma to większego znaczenia przy 50mm ale 85 to już robi się trudno, natomiast 135 to prawdziwa loteria trafić z dokładnością do 1cm gdy balansowanie nie ustaje ani na chwilę i nie jest przewidywalne jak np. ruch wahadła.
@Dżozef,
Rzeczywiście, jest to bardzo trudne. Chyba, że się ma dobrze skonfigurowany focus peaking na czarnobiałym podglądzie w EVF z podbitym kontrastem :D Moje 55/1.2 i 85/1.5 trafiają tak zdecydowanie częściej niż "2-3/100" ;) Niedługo dowiem się też jak to jest z 135/2 :)
@Dżozef - spróbuję nawiązać do wymuszanego przez Ciebie poziomu. Nie masz zbyt dużego pojęcia o czym piszesz, jak widzę nawet z czytaniem masz bardzo poważne problemy. Teoretyzujesz sobie i próbujesz wmusić fakty w swoją ideologię nieudolności i niemożliwości. Musisz zaakceptować prosty fakt - to, że czegoś nie potrafisz lub nawet nie możesz sobie wyobrazić, nie oznacza, że jest to niemożliwe. Zresztą jak sądzę, przemawia przez ciebie już nawet nie zwykła głupota, ale raczej bezradność i zazdrość.. Dokładnie tak samo produkowałbyś się na forum użytkowników Ferrari, pilotów oblatywaczy albo zwyczajnych strongmanów - za wysokie progi na twoje krótkie nóżki, toteż chciałbyś innym zabronić skakać. Zajmij się chłopaku swoim rozwojem, może za jakiś czas na takich jak ty teraz spojrzysz nieco bardziej krytycznym okiem :).
Twój problem z ogarnięciem podstawowych pojęć (np "teoria") sprawia, że ośmieszasz się coraz bardziej każdym kolejnym wpisem .
@Drzymala15
Pokaż zdjęcia na udowodnienie swoich "mądrości", bo anonimowo głupoty w internecie każdy może wypisywać.
@Dżozef
Którą manualną 135tką wyszła Ci 3% skuteczność przy portretach? Mały obrazek czy crop? Taka statystyka faktycznie nie wygląda dobrze.
@Arku
Na zdjęciach przykładowych widzę 3 zrobione na pełnej dziurze, czy faktycznie potrzebowaliście kilkudziesięciu zdjęć żeby wybrać te trzy?
A szkło "rysuje" świetnie. Już po zdjęciach przykładowych było widać. Rynek foto w ostatnich latach zrobił się bardzo ciekawy dla konsumenta. Dużo ciekawych propozycji, systemów. Jest w czym wybierać. Oby tak dalej.
Pozdrawiam wszystkich.
i znów to samo... :)
bogdanek
"@maggostic,- a jak oceniasz 85 1,4 na brzegu FF"
dodam od siebie, na max otworze nie jest najlepiej ani w centrum ani tym bardziej na brzegu, ale szkło jest od 1,4(1.5) używalne w zależności od końcowego formatu. Rozmycie jest nieco szorstkie i zupełnie inne niż daje nam canon, podobne do sigmy. Jeśli miałbym typować najlepszą 85-kę w pozycji jakość i cena to będzie nią właśnie samyang
@r_a_v_e_n
Nie zgadzam się.
Na 1.5 (mówię o 85 T/1.5) jest ostro w centrum i nie jest to tylko używalne. W rogach też jest dobrze i tak jak wspominałem - mogą przeszkadzać zielenie i fiolety na pełnym otworze, ale i tak jest ok. Robiłem ostatnio zdjęcia ludziom, dzieciakom z okazji pewnej imprezy w centrum mojego miasta i oczywiście sporo zdjęć nie wyszło, ale jak już trafiłem, to wyglądało to b. dobrze.
3 rawy (kot, pomnik i decha z prawej strony, by było widać róg), wszystko na 1.5, z tymże ludzi nie wrzucam z wiadomych względów:
link
"Click here to start download from sendspace".
mogę się wtrącić z pytaniem?
A wiec - o czym Wy bredzicie koledzy?
Czytając wasze komentarze można dojść do wniosku (zresztą bardzo błędnego), ze żeby zrobić jakiekolwiek udane zdjęcie (nawet nie fotografie), to trzeba dysponować kosmiczna technologia a co najmniej najbardziej zaawansowana i najnowsza.
Jakieś focus- coś - tam i inne cuda na kiju.
Obawiam się, ze większość z Was nie ma większej praktyki w tematach, na które się wypowiadacie.
Nie kumam tego: ostrość na oko, którą można osiągnąć tylko z af , bo przecież 135mm f2 nie da rady (na pełnej klatce)!
... a inni dawali rade sprzętami z epoki kamienia łupanego - np 6 minuta 10 sekunda link
- już dodaje: nie ff i nie 135 mm ale można??
Mniej sprzętu, więcej talentu Miszczowie...
(dodam tylko, ze czasami przykręcam 135 tyle, ze f2.8 od Nikona i jakoś nie ma tragedii)
@ Pan Baron13 - podlinkowany przez kolegę materiał (zreszta to juz ktorys raz) , jest najlepszym dowodem na poparcie ludowej mądrości "perły przed świnie".
Mówiąc inaczej- czego się spodziewać, gdy za ocenę sztuki bierze się motłoch wychowany na PlayStation i MTV??
To, ze czegoś tam nie widzisz, nie rozumiesz lub patrzysz na fotografie w oderwaniu od kontekstu historycznego jest jedynie przykładem zubożenia wewnętrznego lub zlej ścieżki w życiu- i nie mnie to oceniać.
Przykład : link
A tutaj tez durny komentarz to tego obrazu link
Dlaczego durny?
Otóż w tym obrazie nie chodzi o "decydujący moment " , o którym pisze $O.
Ten obraz przeszedł do historii ze względu na jednoczesne uchwycenie szeregu symboli tego okresu historycznego. (wskazówka: zobacz kim możne być biegnąca (skacząca) postać, jaki styl ubioru, czym jest woda jako symbol, co leży we wodzie i kiedy została wykonana fotografia oraz co stało się później w Europie).
Dokładne omówienie właśnie tej fotografii znajduje się na filmie BBC pt: Geniusz zaklęty we fotografii" (dostępny w popularnej sieci sklepów). Bardzo pouczająca pozycja, która warto mieć.
Fotografia (jeśli o niej mowa) , jako sztuka nie jest dla głupców.
Zdjęcia może robić każdy nie wykluczając małpy - co zresztą miało już miejsce.
"Pan fotograf" kiedyś to był gość, niestety dziś to zmieniło na niekorzyść
(chociaż z opowieści dużo starszych kolegów wiem, ze chałturnicy byli zawsze).
I jeszcze 3 rawy + jeden jpeg z 85 T/1.5 (ostrość poszła na twarz, ale ją rozmazałem).
link
maggotsic
"@r_a_v_e_n
Nie zgadzam się.
Na 1.5 (mówię o 85 T/1.5) jest ostro w centrum i nie jest to tylko używalne. W rogach też jest dobrze i tak jak wspominałem - mogą przeszkadzać zielenie i fiolety na pełnym otworze, ale i tak jest ok. Robiłem ostatnio zdjęcia ludziom, dzieciakom z okazji pewnej imprezy w centrum mojego miasta i oczywiście sporo zdjęć nie wyszło, ale jak już trafiłem, to wyglądało to b. dobrze"
możesz się nie zgadzać, mój ma przebieg kilkudziesięciu tysięcy klatek, ja pracuje na tym sprzęcie, głównie w studio i wiem o czym piszę. Mam porównanie z canonem i sigmą które też mam :)
Max otwór jest używalny, i to tylko w centrum, dla dużych wydruków jest to za mało, szczególnie przy portrecie (to jest dla mnie szkło typowo portretowe). Oczywiście dla każdego używalne jest czymś innym i jak na tą cenę szkło jest świetne i nie ma odpowiednika.
w pewnych warunkach "obwódki" fioletowo-zielone są niemożliwe do usunięcia bez degradacji obrazu co skutecznie wyklucza daną fotografię z użytku, szczególnie w świetle dziennym.
Przy wąskim portrecie staram sie nie schodzić poniżej krążkowego 2.0 o ile to jest faktycznie 2.0 :)
ps. 1.4 i 1.5 to są te same obiektywy, wg wyższych obie przysłony są sobie równe, nigdy nie sprawdzałem, nie mam jak.
pps. test rozdzielczości na optyczne pokrywa się całkowicie z tym co obserwujemy praktycznie.
- ma kolega porównanie z Zeissem (85 1.4)?
@r_a_v_e_n
Mam odmienne zdanie na temat rozdzielczości na maksymalnym otworze, a przed zakupem sugerowałem się m.in. tym testem:
link
Z reguły sprawdzam opinie i testy na kilku portalach, nie tylko na optycznych - czasami te testy wypadają inaczej (np S 150-600 S na optycznych jest b. dobra do 300 mm, a na the digital picture mydli na 300/5.6).
Rozumiem, że masz doświadczenie w pracy z takim szkłem, jednak ja widzę to trochę inaczej ;) Zgadzam się natomiast, że za taką kasę nie ma nic lepszego, a jak już kogoś wciągnie, to warto zainwestować w S 85/1.4, czy C 85/1.2 II.
Pozdrawiam.
pan Szakal
"- ma kolega porównanie z Zeissem (85 1.4)?"
tak :) jeśli mam na biurku sigmę, samyanga i zeissa wybiorę sigmę (pod canona). zeiss na drugim (choć to zupełnie inne szkło dla mnie i nie dla ostrości kupione), samyang ostatni (przy czym jak spadnie, uszkodzi się to kosztował 950zł, nie wiem ile teraz i pójdzie do kosza).
Niemniej najważniejsze: dla mnie praca szkłem manualnym z canonem (przy ovf) to masakra... nie lubie, od razu jestem nastawiony na nie, stąd też poniekąd zakup a99 (nie było bezluster z FF). Pod sony mam w zasadzie tylko szkła manualne.
maggotsic
"@r_a_v_e_n
Mam odmienne zdanie na temat rozdzielczości na maksymalnym otworze, a przed zakupem sugerowałem się m.in. tym testem(...)
Rozumiem, że masz doświadczenie w pracy z takim szkłem, jednak ja widzę to trochę inaczej ;) Zgadzam się natomiast, że za taką kasę nie ma nic lepszego, a jak już kogoś wciągnie, to warto zainwestować w S 85/1.4, czy C 85/1.2 II"
jeśli chodzi o 85-ki, canon ze swoją 1,2 dla mnie nie istnieje i nie interesuje mnie ani znaczek ani cena ani magia ani to tzw. 1,2.
Mam sigme, zeissa, choć sigma raz wylądowała w serwisie nie zraża mnie to, samyanga i trochę wyrobów leica.
Nigdy, przenigdy nie zasugerowałem się żadnymi testami. Potrzebuje obiektyw idę do sklepu i trzaskam kilka ujęć, test rozdzielczości jest banalny i wystarczy zapisana kartka i statyw, test aberracji tak samo prosty. Odblaski i refleksy jak mi się w zeissie pojawią na fotach do katalogu to daje to na plus, nigdy jako wadę i wykorzystuje to choćby w słońcu.
Pamiętajmy to my tworzymy fotografię i to my decydujemy czy może być/ma być refleks, jak ma być cięte i te wszystkie złote zasady można sobie wrzucić nie powiem gdzie...
samyang jest na tyle ostry, że mogę wrzucić fotę z 1,4 w rozdzielczości w pionie powiedzmy 768 i jest świetnie, jak robie wydruk choćby 50x70 to niestety widać mydełko (miałem dwa - jak kupiłem oba nowe miały paprochy w środku więc mogłem się pobawić - były takie same). Powtórzę też, są sytuacje w których kolorki o których wspomniałeś skreślają fotografię, jak usuniesz masz dziurę w kolorze a nigdy w przypadku zawodowego wykorzystania obiektywu nie ma na to czasu bo nikt za to nie zapłaci.
ps. na chwilę obecną 85-ka samyanga jest najlepszym szkłem na rynku ze względu na cenę a tym samym sprawiła, że portret jest każdemu kto amatorsko czy nie wykonuje tą profesję bliższy... ba, od 2.0 jest juz ostra, znikają kolorki i aberracja i jest dla amatora łatwiejsza w opanowaniu.
Na marginesie, kiedyś dla zabawy zadałem pytanie na forum canona o najlepszy obiektyw do portretu bo się z chłopakami założyłem jakie wypociny dostaniemy :)
mało mnie nie zlinczowano za śmiechy w kierunku 70-200/2,8 :) tak Panowie, właściciel canona nawet z takim ciężarem wygląda profesjonalnie w studio :)
dcs: "kup sobie kompakta z megazoomem" P900
niezłe - filmik daje wyobrażenie co to jest "megazoom"
@r_a_v_e_n
Ja nie mam możliwości przetestowania szkła w sklepie, więc polegam na testach, opiniach, oglądam zdjęcia, dużo czytam, porównuję itd. zanim coś kupię. I jak już kupię, to trafiam na dobrą sztukę, bez problemów z af-em, czy czymś innym.
70-200/2.8 IS II posiadam i do portretów w terenie świetna sprawa. Co prawda ja zajmuję się tym pół-profesjonalnie (bardziej reportaż do gazety i do neta i ew. komuś prywatnie), ale wiem jakie to ma możliwości, a w studio też tego używają.
Zastanawia mnie fakt różnicy w testach Samyanga 85/1.4, a tej wersji do filmów (która jest drugą wersją, poprzednia za ok 1200 zł została wycofana). Niby to samo, ale został lepiej oceniony, a ja szczerze mówiąc spodziewałem się mydła na 1.5.
problemy z af to przypadłość obiektywów i puszek i niestety albo masz szczęście albo nie. jeśli chodzi o 70-200, nie doczytałeś, dodałem studio :) wybierając 85-kę mam na myśli dość wąski portret dla 35mm. to typowe szkło dla którego nie robi nam się karykatura i wykorzystujemy całą matrycę a nie crop. 70-200 ma po pierwsze 2,8, po drugie waży tyle co czołg a po trzecie wygląda się z tym jakby się nie wiedziało co chce osiągnąć :)
nie wiem jak wypada wersja filmowa, od ludzi którzy mają oba słyszałem, że takowej nie ma. Ja się swojego nie pozbywam, niemniej wiem kiedy zabrać go do pracy nie mogę. Oczywiście jest bardzo wiele szkieł które na pełnym otworze są naprawdę mydlane ale są takie jak sigma art czy otus z których korzystamy już od pełnej dziurki :)
@r_a_v_e_n
Ja na szczęście uniknąłem tego typu problemów :)
Co do 70-200/2.8 - Na 200/2.8 portrety wychodzą świetnie, a waga i wygląd, to chyba nie o tym powinniśmy dyskutować ;) Jak ktoś kupuje sprzęt tylko do lansu, to jego sprawa. Ja lubię takie czołgi i nie przeszkadza mi, że szkło waży 1,5 kg, czy więcej, a aparat tyle samo. Co do portretów - nie zawsze przecież robi się je na pełnym otworze, stąd 70-200/2.8 jest lubiany, bo jest ostry w całym zakresie i uniwersalny.
Powiem krótko: kapitalne szkło ta jasna 135mm.
Co do jakości Samyanga. Byłem ostatnio na foto spotkaniu (warsztaty AterDiastar). Widziałem "Samiego" 14mm w akcji i obrazki jakie wyprodukował w połączeniu z Canonem 5D. W temacie zabytki było Grand Prix: w pełni zasłużone. Mam zdjęcia z tych samych miejsc i wiem jak wiele zyskały kadry dzięki temu obiektywowi. Kolejnym moim zakupem będzie Samyang: jasne 135mm (bo lubię tą ogniskową) i szerokie 14mm (bo jestem pod wrażeniem obrazka jaki produkuje).
Do tej pory twierdziłem podobnie jak baron13, że obiektyw to tylko narzędzie i nie ma czym podniecać się. Ale myliłem się. Lepsze narzędzie pozwala na więcej. A lepsze narzędzie w połączeniu z dużymi umiejętnościami może stworzyć rzeczy wielkie. Pewnie i kiepskim narzędziem potrafimy zrobić cuda, jednak często brakuje czasu na cuda, lub szczęście akurat nie dopisało. ;-)
Reasumując.
Tylko szaleniec będzie robił biegające dzieciaki jasną "stałką" na "pełnej dziurze". A do klasycznie pojmowanej fotografii, manualny Samyang jest świetnym wyborem.
Pozdrawiam.
Po kilku kolejnych dniach z tym obiektywem - jest fenomenalny. Optycznie to jedno z najlepszych szkieł na rynku. Powtórzę - kiedyś napisałem, że Samyang nie będzie konkurencją dla Zeissa a teraz odszczekuję te słowa. "135" przeszła wszelkie możliwe oczekiwania.
Co do ustawienia ostrości - po nabraniu wprawy , w scenach z modelką, doszedłem do jakichś 70 % skuteczności , to jest zdjęć w których ostrość łapię dokładnie tam gdzie chcę. Pisanie o 3 % trafień może być tylko dziełem osoby, która albo ma coś nieskorygowanego ze wzrokiem albo niekorygowalnego z głową. Takie pieprzenie idiotyzmów przez gołodupca który realnie poza kitowego 18-55 nie wyskoczył.
Dylemat 70-200 2.8 czy 135 2.0 istnieje tylko jeśli w grę wchodzą ograniczenia finansowe. Wówczas lepiej kupić reporterskiego zooma bo to obiektyw nieporównywalnie bardziej uniwersalny i sprawdzający się także w portrecie. Jeśli jednak spróbuje się rasowej "135" to każdy, nawet najlepszy 70-200 w portrecie pójdzie w odstawkę. Teoretyczne podobieństwa nie mają znaczenia - w praktyce to zupełnie różne szkła a "stałka" w swojej dziedzinie bije zooma niczym Kliczko Adamka.
@Zelber - co do moich zdjęć... Zrób tak jak ze wszystkim innym co zaszczycasz swoją "ekspercką" opinią - zamknij oczka i uruchom wyobraźnię a później wypisz tutaj swoje dyrdymały ku uciesze czytelników.
Mam pytanie! Ponieważ mam kamerę Canon C100 i chętnie nabędę ten obiektyw,ale czy wersja DSLR jest optycznie taka sama? Czy różnica jest tylko taka,że wersja DSLR ma zębatki do folow fokusa?
na codzień omijam optyczne z daleka..po tym jak coś drogiego kupiłem po recenzji bo miało być rewelacyjne..a się okazało że tak naprawdę jest tylko drogie :/
no a teraz wszedłem zobaczyć przykładowe zdjęcia portretowego obiektywu i co widzę? zdjęcia popiersia i zameczków..czy naprawdę nie macie wyobraźni? raz że jak ktoś kupuje taki obiektyw to nie po to żeby robić zameczki tylko do portretów..a dwa że portrety to nie tylko ładne oczy. gdzie są przykładowe zdjęcia całej postaci? najlepiej jeszcze żeby był taki kadr na którym zmieściłaby się cała para (od stóp po głowy).
Kolegom dopominającym się styków doradziłbym zmianę systemu na Pentax na który ponoć również jest robiony ten obiektyw , gdyby nie to że jeszcze w żadnym sklepie z bagnetem K tego szkła nie widziałem . Robi wrażenie.
Pomyłka redaktora? Arku - odpowiedz...
Drugie - to wpisy pod specyfikacją - dwóch osób jakoby "PRO" - które twierdzą że obiektyw do studia się nie nadaje , bo daje ciepły zafarb (?) i traci kontrast w scenach gdzie czerń i biel - no trochę czarami mi to "pachnie" - bo zdjęcia z mocno oświetlonym tyłem za modelką tego nie pokazują i nie widzę powodu dla którego miało by właśnie w studiu coś takiego występować... to może skasować - skoro to bzdury? Co na to Redakcja?
Samyang 135 jest dostępny w Polsce pod Pentaxa, sklepy powinny go pokazać w swojej ofercie :)
Tylko jeśli te styki w obiektywie w wersji do Pentaxa są takie jak w Samyangu 85mm/1.4 to rewelacji bym się nie spodziewał bo to tylko styki bagnetu KA czyli definiujące tylko najmniejszą i największą przysłonę. Żadnego chipa nie ma i obiektyw nie będzie do body zgłaszał swojej nazwy ani ogniskowej. Nie będzie też działało potwierdzanie ostrości dla innych punktów niż centralny. Przy każdym włączeniu body trzeba podawać długość ogniskowej. Jedyny plus to przeniesienie automatyki przysłony i wielosegmentowy pomiar światła. Tak jest przynajmniej w Samyangu 85mm/1.4.
Bardzo ciekawa portretówka - bo takie głównie zastosowanie widzę dla tego szkła na FF , co do braku AF i i reporterki - to mam wrażenie że koledzy zapomnieli że te rolę już dawno przejęły zoomy 70-200/2,8 obecne w każdym systemie.
"Przednia soczewka obiektywu ma średnicę 65 mm i jest otoczona przez nierotujące mocowanie filtrów o średnicy 77 mm."
Skoro przednia soczewka ma 65mm, to wydaje się, że fizycznie nie jest możliwe światło f/2 przy ogniskowej 135mm (135/2=67,5)
Czy ktoś biegły z optyki mógłby to wyjaśnić?
Po ok. 7 latach od ukazania się tego testu stałem się właścicielem tego szkła z mocowaniem Pentaxa , sterowanie przesłoną , zapis ogniskowej i przesłony w EXIF oraz potwierdzanie ostrości działa ;-) Zwykle używam peak focus na LV.