Canon EOS 400D - test aparatu
9. Podsumowanie
Canon przeznaczył model 400D na rynek amatorski. Świadczą o tym cena aparatu i jego możliwości. Sugerowana przez producenta cena 400D w komplecie z kitowym obiektywem, w momencie wejścia na rynek aparatu, wynosiła około 2800 PLN. To niewiele, zważywszy, że ceny konkurencyjnych modeli były wyższe o kilkaset złotych. Aparat jednak kusi 10-milionową matrycą, systemem czyszczenia matrycy i dużym wyświetlaczem. Podobnie jak 350D, jego następca zebrał baty za zbyt mały korpus. Podsumujmy ostatecznie, co tak naprawdę wart jest Canon 400D.
Jakość wykonania i ergonomia: 3.1 / 6.0
Canona 400D trzeba skarcić za małe rozmiary korpusu. Nawet jeśli jest to zaleta przy podróżowaniu, to przy współpracy z cięższymi obiektywami może użytkownika dopaść skurcz dłoni. Również plastikowa obudowa nie jest atutem, w szczególności jeśli notorycznie przyczepia się do niej kurz. Sterowanie aparatem nie przysparza większych problemów ale zdecydowanie występują braki przy zarządzaniu pracą lampy błyskowej. Nie ma przycisku, który umożliwiał by wejście do takiego trybu, co więcej, trzeba się trochę pomęczyć, żeby odnaleźć opcje lampy błyskowej w menu głównym. Brak też skrótów do formatu i jakości zdjęć oraz bracketingu.
Jeśli chodzi o menu aparatu, to nie ma zastrzeżeń, poza problemem sterowania błyskiem. Wizjer jest mniejszy niż w modelu 30D, mimo to nie przysparza problemów. Wyświetlacz - to już kwestia dyskusyjna. Rozwiązanie z dużym wyświetlaczem i czujnikiem, z jednej strony jest praktyczne, z drugiej zaś tęskno do małego monochromatycznego wyświetlacza. Duży i jasny LCD trzeba jednak pochwalić. Uśredniając, 400D oceniamy w tej kategorii na 3.1.
Użytkowanie: 2.8 / 6.0
Przy użytkowaniu 400D nie można się skarżyć na opóźnienia związane z ekspozycją, czy zapisem pojedynczych zdjęć. Co innego w przypadku kasowania karty pamięci i zdjęć seryjnych, bo pod względem szybkości w tym trybie - mówiąc delikatnie - 400D demonem szybkości nie jest. Po okresie od 5 do 10 sekund, w zależności od rodzaju zapisu zdjęć, bufor w aparacie przepełnia się. O dobrym trybie zdjęć seryjnych można mówić zatem do 10 sekund, potem to określenie przestaje mieć właściwe znaczenie.
W 400D brak stabilizacji obrazu. Po raz pierwszy w lustrzance firmy Canon pojawiła się natomiast funkcja automatycznego czyszczenia matrycy. Brak zastrzeżeń co do funkcjonowania lampy błyskowej. Podobnie autofokus, który pracuje na równi z 20D/30D. Wspomaganie AF funkcjonuje jednak tylko przy uruchomionej lampie błyskowej. W tej kategorii 400D zasłużył na 2.8 punktu.
Balans bieli: 3.7 / 6.0
Aparat radzi sobie całkiem dobrze z balansem bieli. W starciu z 30D przegrywa tylko przy świetle mieszanym. Gorsze wyniki notuje w porównaniu z A100 dla światła mieszanego czy 5000 K, ale przy pracy z lampą błyskową wypada od A100 lepiej. Bardzo duże problemy występują przy świetle żarowym, zarówno balans bieli Auto jak i balans Światło żarowe, nie radzi sobie z takim oświetleniem. W 400D brakuje możliwości ciągłej zmiany balansu bieli wyrażonej w temperaturze barwnej.
Rozdzielczość: 5.0 / 6.0
Jeśli użytkownik poprzestanie na zestawie 400D plus obiektyw kitowy, to pod względem rozdzielczości jego sprzęt będzie miał osiągi niewiele lepsze trzy razy tańszych i trzy razy mniejszych zaawansowanych aparatów kompaktowych. Dopiero zakup lepszego obiektywu pozwoli na wykorzystanie potencjału 10-megapikselowej matrycy. Rozdzielczość matrycy równa 34+/-1 lpmm, w granicy błędu, jest porównywalna z wynikami uzyskanymi dla Sony A100, czy Nikona D200. Pod tym względem 400D zasługuje na 5 punktów.
Jakość obrazu w JPG: 5.0 / 6.0
W przypadku 400D można mówić o bardzo dobrej jakości zdjęć aż do 400 ISO. Przy 800 ISO szczegóły scenki zaczynają lekko znikać w szumie, choć i tak problem ten jest tutaj mniej dotkliwy niż u konkurencji. Jakość JPEG-ów można więc ocenić na 5.0 punków.
Jakość obrazu i szumy w RAW: 4.2 / 6.0
Pod względem szumów na JPEG-u, 400D wypada bardzo dobrze. Do 400 ISO notuje wyniki porównywalne z A100, powyżej jednak widać zdecydowaną jego przewagę. Pomiary na RAW-ach pokazują widoczne różnice na korzyść 400D już przy 200 ISO. Male szumy mają swoje odbicie w darkach. Tu także można mówić o bardzo dobrym zachowaniu się matrycy, do czego CMOS-y Canona zdążyły już nas przyzwyczaić.
Zakres tonalny: 4.0 / 6.0
Canon 400D notuje dobre wyniki pod względem zakresu tonalnego, niewiele ustępując w tej kategorii na przykład droższemu 30D. Dlatego w tym miejscu oceniamy go na 4.0 punkty.
Ocena końcowa
Jakość wykonania i ergonomia | 3.1 |
Użytkowanie | 2.8 |
Balans bieli | 3.7 |
Rozdzielczość | 5.0 |
Jakość obrazu w JPG | 5.0 |
Jakość obrazu i szumy w RAW | 4.2 |
Zakres tonalny | 4.0 |
Średnia | 4.0 / 6.0 |
Uśredniając powyższe oceny, Canon 400D otrzymuje w naszej skali 4.0 punkty. Ponieważ obecna skala punktacji nieco różni się od wcześniej stosowanej w naszych testach, porównaliśmy wynik 400D z policzoną nowym sposobem punktacją A100. W rezultacie pojedynek 400D vs. A100 zakończył się remisem, bo oba aparaty uzyskały dokładnie 4.0 punktu. Trzeba jednak wziąć pod uwagę większy błąd przy ocenie końcowej lustrzanki Sony ponieważ, jej testy nie były wykonywane dokładnie tak jak 400D. Błąd ten oceniamy na około +/-0.5 punktu (w obecnej skali). A ponieważ w teście Sony A100 otrzymał ocenę ''mocne cztery'', widać zgodność w procedurze testowej starej jak i nowej, nieco ulepszonej.
Canon 400D to niewątpliwie aparat dla fotografów zaczynających swoją przygodę z bardziej poważną zabawą w fotografię. Nie znaczy to jednak, że dla osoby już wprowadzonej w tajniki fotografii 400D jest zbyt ''ubogi''. Taka osoba na pewno lepiej wykorzysta duży potencjał matrycy tego aparatu. Stosunek jakości testowanego instrumentu do ceny jaką musimy za niego zapłacić jest w tym momencie bardzo dobry. Trzeba jednak wziąć pod uwagę zakup lepszego obiektywu. Jeśli ktoś zamierza poprzestać na zestawie kitowym, to powinien się mocno zastanowić nad zakupem dobrej jakości aparatu kompaktowego. Nie sposób nie zauważyć, że Canon nie dba o początkującego użytkownika swoich lustrzanek amatorskich i półprofesjonalnych. Poza kitowym EF-S 18-55 mm f/3.5-5.6 II i charakteryzującym się przeciętnym stosunkiem jakości do ceny EF-S 17-85 mm f/4-5.6 IS USM firma nie ma nic więcej do zaoferowania. Dopiero gdy na obiektyw zdecydujemy się wydać dwa razy tyle co na korpus 400D, otwiera się przed nami szereg możliwości. Zupełnie inna sytuacja jest z Nikonem, który może na starcie zaproponować całą serię modeli: AF-S DX 18-55 mm f/3.5-5.6G, AF-S DX 18-70 mm f/3.5-4.5 IF-ED, AF-S DX 18-135 mm f/3.5-5.6G ED-IF i AF-S DX VR 18-200 f/3.5-5.6G IF-ED.
Poniżej przedstawiamy wady i zalety Canona 400D w skrócie.
Zalety:
- mechanizm automatycznego czyszczenia matrycy
- jasny i czytelny wyświetlacz LCD
- większy rozmiar tworzonych folderów
- 9-punktowy AF
- dobre zachowanie balansów bieli (oprócz światła żarowego)
- bardzo dobre wyniki pod względem rozdzielczości
- bardzo dobra jakość zdjęć
- bardzo małe szumy do 400 ISO i małe powyżej tej wartości
- bardzo mały szum na darkach do 400 ISO i mały powyżej tej wartości
- dobry wyniki pod względem zakresu tonalnego
Wady:
- plastikowa obudowa chętnie łapiąca brud
- małe rozmiary korpusu utrudniające pracę z masywnymi obiektywami
- na obudowie brak przycisków: menu lampy, jakość/rozmiar zdjęć, bracketing
- brak polskiego menu
- brak stabilizacji obrazu
- mały wizjer w porównaniu do konkurencji
- szybko zapełniający się bufor w trybie zdjęć seryjnych
- wspomaganie AF tylko z włączoną lampą błyskową
- problemy z balansem bieli przy świetle żarowym
- brak temperaturowej skali balansu bieli wyrażonej w kelwinach
Przykładowe zdjęcia