Fujifilm X100F - test aparatu
4. Optyka
Rozdzielczość
Testy rozdzielczości przeprowadzamy na podstawie zdjęć tablicy ISO12223 robionych dla różnych długości ogniskowych i różnych wartości przysłony. Następnie dokonujemy obliczeń dla centrum i brzegu kadru. Wyniki prezentujemy w postaci wartości funkcji MTF50. Tradycyjnie pomiarom podlegały zarówno pliki JPEG, jak i surowe pliki RAW.
Zacznijmy od wyników otrzymanych dla plików RAW.
Maksymalna zdolność rozdzielcza (dla f/4) to 2450 linii na wysokość kadru (LW/PH). To wynik lepszy o około 300 linii od tego, jaki uzyskał w naszym teście X100T. Pamiętajmy jednak, że w X100F mamy gęstszą matrycę. Dalsze przymykanie przysłony powoduje już stopniową degradację jakości obrazu, co jest wynikiem pojawiającej się coraz silniejszej dyfrakcji. Widzimy też, że aby cieszyć się najlepszą jakością obrazu, musimy domknąć przysłonę o 2 działki – to znak, że inne wady, jak np. aberracja, ograniczają zdolność rozdzielczą aparatu. Dla przysłony f/2 wynik jest o 1000 linii gorszy od rezultatu maksymalnego.
Zachowanie na brzegu kadru nie jest tożsame z jego centrum. W tym wypadku zwiększenie jakości jest stopniowe i maksymalną wartość uzyskamy po domknięciu do f/8. Zrównanie jakości centrum z brzegiem kadru nie następuje na żadnej nastawie przysłony. W skrócie – zastosowanie tej samej konstrukcji obiektywu spowodowało, że wyniki pomiarów zdolności rozdzielczej aparatów X100F oraz X100T są odmienne na korzyść nowego modelu, ale charakterystyka wykresów pozostaje podobna.
Spójrzmy na przebiegi funkcji MTF dla składowych poziomej i pionowej dla plików RAW. Kolorem czerwonym pokazano zmierzony przebieg natomiast niebieskim po uwzględnieniu wyostrzania o promieniu 2.
Przebieg funkcji MTF widoczny na powyższych rysunkach ukazuje odpowiedź w częstotliwości Nyquista na poziomie 27% dla przysłony f/4. Gdy weźmiemy pod uwagę brak filtru antyaliasingowego, wypada przyznać, że tak wysoka wartość nie jest zaskakująca. Widzimy też, że krzywe mają łagodny przebieg, bez garbu charakterystycznego dla procesu delikatnego wyostrzania.
Poniżej zamieszczamy wyniki pomiaru rozdzielczości przeprowadzonego na plikach JPEG z wyostrzaniem ustawionym na minimalną wartość.
W porównaniu do testu surowych plików zauważamy wyostrzanie, które jest zintensyfikowane po przekroczeniu limitu dyfrakcyjnego. Powoduje to, że charakterystyka od f/4 wzwyż ulega jako takiemu wyrównaniu. Nadal dostrzec możemy jednak sporą dysproporcję między centrum a brzegiem kadru.
Poniżej prezentujemy wycinki zdjęć tablicy testowej (w formacie JPEG) w skali 1:1 z okolic centrum kadru dla maksymalnej i minimalnej rozdzielczości.
23 mm f/4 |
23 mm f/2 |
Aberracja chromatyczna
Przypomnijmy, że w naszej ocenie wartości aberracji wykraczające ponad 0.15% są uznawane za bardzo silne i widoczne na zdjęciach. Wyniki w przedziale 0.08–0.14% uznajemy za umiarkowane, a te z zakresu 0.04–0.07% za nieznaczące. Poniżej 0.04% możemy potraktować aberrację jako niezauważalną.
W plikach JPEG aberracja jest znikoma. Utrzymuje się zawsze poniżej poziomu 0.04%.
Surowe pliki pokazują, że problem aberracji jest zauważalny – w całym zakresie pomiarowym jego poziom jest średni.
W tabelce poniżej prezentujemy w skali 1:1 wycinki zdjęć tablicy testowej przestawiające krawędzie czerni i bieli z najwyższym i najniższym poziomem aberracji chromatycznej według wyników otrzymanych dla surowych plików wywołanych programem dcraw.
23 mm f/2 | 23 mm f/16 |
Dystorsja
Pomiary dla plików JPEG i RAW dały w granicach błędu ten sam wynik równy −1.2%, co oznacza, że mamy do czynienia z dystorsją beczkową. Ważnym spostrzeżeniem jest, że dystorsja ma charakterystykę falową, nie jest zatem prosta w korekcji.
JPEG | |
23 mm | |
RAW | |
Koma i astygmatyzm
Aberracja komatyczna nie jest dobrze korygowana. Ta wada jest odpowiedzialna za spadek jakości obrazu na brzegach kadru. I faktycznie przy szeroko otwartej przysłonie będzie uciążliwa, gdyż punktowy obraz zmienia się w charakterystycznie rozciągnięty kształt. Przymknięcie o jedną działkę mocno niweluje widoczność tej wady.
Centrum | Róg |
23 mm, f/2 | |
23 mm, f/2.8 | |
Testowany egzemplarz obiektywu nie jest skażony astygmatyzmem. W wartościach bezwzględnych osiągnął 4%, co świadczy o znikomym poziomie wady. Przypomnijmy, że w wypadku X100T odnotowaliśmy całkiem sporą wadę, co może (choć nie musi) oznaczać rozrzut jakościowy poszczególnych egzemplarzy.
Winietowanie
Pomiary winietowania podsumowuje poniższa tabela.
JPEG | RAW | |
f/2 | 24% (−0.79 EV) | 40.5% (−1.5 EV) |
f/2.8 | 14.3% (−0.45 EV) | 30.8% (−1.06 EV) |
f/4 | 10.4% (−0.32 EV) | 28.7% (−0.98 EV) |
f/5.6 | 12.1% (−0.37 EV) | 28.8% (−0.98 EV) |
f/8 | 11.1% (−0.34 EV) | 28.8% (−0.98 EV) |
f/11 | 10.5% (−0.32 EV) | 28.8% (−0.98 EV) |
f/16 | 11.3% (−0.35 EV) | 29.3% (−1 EV) |
Analiza plików JPEG pokazała, że winieta utrzymuje się na poziomie umiarkowanym niemalże w całym zakresie przysłon za wyjątkiem maksymalnego otworu, gdzie dochodzi do poziomu średniego. W trybie RAW prawdziwy rozmiar winiety trzeba sklasyfikować jako duży i bardzo duży w wypadku przysłony f/2. Widzimy wyraźnie, że ciemnienie rogów jest sporym problemem w tego typu konstrukcjach. Co gorsza, duża winieta utrzymuje się dla całego spektrum przysłon. Radzenie sobie z winietą nie jest niestety mocną stroną tego obiektywu.
JPEG | RAW |
23 mm | |
f/2 | f/2 |
f/2.8 | f/2.8 |
f/4 | f/4 |
f/5.6 | f/5.6 |
f/8 | f/8 |
f/11 | f/11 |
f/16 | f/16 |
Odblaski
Przypomnijmy, że obiektyw X100F składa się z 8 soczewek ułożonych w 6 grupach, czyli posiada 12 powierzchni potencjalnie powodujących odblaski na wynikowej fotografii. Pokrycie ich powłokami HT-EBC spowodowało jednak, że trudno zmusić aparat do tworzenia takowych. Udaje się to przy mocnym domknięciu przysłony – wtedy odblaski zaczynają być widoczne, zwłaszcza gdy silne źródło światła znajdzie się w centrum kadru. W szczególnych przypadkach, gdy źródło światłą znajduje się poza kadrem, odblaski mogą nawet stać się głównym motywem zdjęcia, co nie przysparza chwały opisywanemu aparatowi. Dla szeroko otwartego obiektywu spadek kontrastu jest minimalny.