Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Ach ten balans bieli z CMOS-a! Gdyby jeszcze miał wizjer... Szkoda że X-Transy tak nie obrazują... Najbliżej były X-Pro i X-E1, potem już tylko gorzej.
W wadach brak tej podstawowej - wizjera. Dla mnie jego brak w aparacie z wymiennymi obiektywami jest całkowicie dyskwalifikująca - 2500 PLN wolałbym wydać np LG G6 (jeszcze mniej na S7 ) albo wybrać coś innego
Jpegi z tej i wielu innych, znacznie droższych puszek Fuji są dla mnie absolutnie nie do przyjęcia. Wyglądają sztucznie - wyostrzone, przejścia tonalne spłycone, brak im głębi. No i ten brak wizjera, choćby doczepianego. To nie powinno mieć miejsca poza absolutnie amatorskimi, najtańszymi kompaktami. Zamiast kupować bezlustrowca bez wizjera - chyba jednak lepiej kupić coś co ma przynajmniej jego namiastkę, choćby D3300 albo D5300.
Popieram poprzedników, aparat za te pieniądze powinien mieć chociaż możliwość podpięcia elektronicznego wizjera. Czy Fujifilm ma takowe? Nie przypominam sobie.
@focjusz W wadach brak tej podstawowej - wizjera. Dla mnie jego brak w aparacie z wymiennymi obiektywami jest całkowicie dyskwalifikująca - 2500 PLN wolałbym wydać np LG G6 (jeszcze mniej na S7 ) albo wybrać coś innego -------------------------------------- rozumiem, iż LG G6 wizjer ma i dlatego go polecasz ...
Może jestem dziwny, ale jeszcze nigdy nie użyłem wizjera w aparacie żony Panas LX100, żona też nie użyła. Kompletnie nie rozumiem idei wizjera w bezlusterkowcach, przecież nie będę udawał, że robię zdjęcia lustrzanką a 100 razy wygodniej jest pracować z ekranem z tyłu.
@Zorr Mam A7II , która ma wielki , jasny wizjer. Gdzie tu udawanie?
@DX3585 Dlatego dobrze,że jest konkurencja i każdy ma wybór:) Natomiast nie wiem czy klienci kupujący ten aparat zwracają uwagę na wizjer...
2 czerwca 2017, 08:44
@Zorr
No super tak fotografować w słoneczny dzień gdy na akranie prawie nic nie widać. Albo spróbuj fotografować np. sport czy pokazy lotnicze korzystając tylko z wyświetlacza.
@Zorr jak kto lubi, dla mnie wizjer to podstawa. Chociaż coraz częściej przekonuje się do LCD. Dotykowy AF i wyzwolenie migawki robi robotę. Mimo wszystko przy dłuższych ogniskowych z ręki LCD to udręka.
@Zorr - nawet na pewno jesteś dziwny! nie dość że przez wizjer lepiej widać to jeszcze udajesz że masz lustrzankę czym podnosisz swój prestiż w oczach otoczenia ;-)
Aparat dla osób, dla których normą jest "ergonomia kompakta" - więc z wizjera i tak by nie korzystały. Natomiast jeśli już przytrafi się taka sytuacja, że słońce uniemożliwia kadrowanie to zawsze można "obsłużyć aparat" komórką - metodę już stosowałem w czasie koncertu, aparat (GF7) wysoko nad głową a w drugiej dłoni komórka, która zastępowała wizjer oraz przyciski :-)
@gavin a wykreśl obiektywy pełnoklatkowe (bo są cięższe i droższe niż mogłyby być takie dedykowane tylko do APS-C)
co do wizjera mam i ciągle korzystam ze starej lustrzanki bez możliwości filmowania i nawet bez LV, więc tylko przez wizjer optyczny, ale jakoś jak tylko chwycę aparat żony to zapominam o wizjerze. Słońce dotychczas mi nie przeszkadzało jakoś specjalnie, po prostu nie zauważyłem problemu --> oczywiście profesjonalista nie będzie robił zdjęć w pełnym słońcu tylko podczas magicznych godzin ;-).
Zaraz.. czy ja dobrze czytam? To coś nie ma stopki do lampy błyskowej i nie zamiast zostać zmieszane z błotem i dostać najniższą możliwą ocenę, wymieniono to jako drobną niedogodność? Przecież to jest robienie z ludzi idiotów, płacą ponad 2 tys, za takie plastikowe badziewie, którego pewnie koszt produkcji jest 5x niższy niż lustrzanki entry-level i nawet nie mają możliwości podpięcia lampy? Oczywiście co za tym idzie, nie można też podpiąć radiowego wyzwalacza lamp. Brak najbardziej podstawowych funkcjonalności czyli stopki i wizjera, za to jakże niezbędną migawką 1/32000 czy symulacją filtrów analogowych. Podsumowując ten gniot nadaje się tylko do takich samych zastosowań do jakich używa się smartfonów.
@druid no faktycznie wielka strata ten brak stopki, jak patrzę na turystów i amatorów fotografii, to przecież każdy nosi ze sobą lampę min 50tkę i wyzwala ją radiowo.
"Podsumowując ten gniot nadaje się tylko do takich samych zastosowań do jakich używa się smartfonów. " Nie bardzo, bo ze smartfona można też dzwonić, budzik też jest i jeżeli ktoś tylko akceptuje gównianą jakość zdjęć ze smartfona to faktycznie ten aparat nie jest mu potrzebny.
Chciałbym X-E2 z tą matrycą, kolory z cmosa podobają mi się zdecydowanie bardziej, niż te z x-transów I i II; dlatego brak wizjera jest dla mnie zdecydowanie wadą. Czepialstwo o brak stopki też uważam za jak najbardziej słuszne, bezlustra dla mnie świetnie się sprawdzają w fotografii makro, pierścieniowe lampy można kupić za gorsze, podobnie jakieś małe błyskadła typu viltrox jy-610, które dają zdecydowanie więcej światła, niż wbudowana lampka.
Zgadzam się z druidem. Jest tendencja do obniżania kosztów produkcji metodą opitalania sprzętu z podstawowych funkcjonalności. Kity Cwanona za 1,6 kzł mają te możliwości pstrykania z lampą, mają także wizjer i wiele innych bajerów. Klient może nigdy tego nie użyć, ale w ocenie warto go przed tym ostrzec: uważaj na rynku jeszcze nie panują tak złe standardy, za dużo mnie możesz mieć dużo więcej.
Otóż to. Kupując najtańszą lustrzankę ma się podstawowe najważniejsze funkcjonalności umożliwiające dalszy rozwój. A w tym wypadku jeśli cwany handlowiec wciśnie początkującemu ten sprzęt, a ten za jakiś czas zgłębi wiedzę i będzie chciał poeksperymentować choćby z najprostszym zdalnym błyskaniem to... będzie musiał kupić inny aparat.
@Zorr na twoim miejscu nie kompromitowłabym się obroną (anty)koncepcji producenta. Jedną z podstawowych zasad kompozycji jest kadrowanie - jeśli tobie wystarcza ekranik to git - tylko nie próbuj przekonywać tutaj
Sony też robiło Nexy bez wizjera - na szczęscie już tego zaprzestali. Brak wizjera można wybaczyć się w czymś wielkości gm1 a nie tutaj.
Nie - brak wizjera powoduje że takie aparaty lądują w tej samej kategori co smartphony które mają jednak jedną zasadniczą przewagę że ma się je zawsze przy sobie. Smartphony już mają po 2 ogniskowe wbudowane - przyjdzie pewnie niedługo czas na 3 i tym samym X-A10 oraz podobne wynalazki jest skazany na szybkie ( szybsze niż dotychczas ) wymarcie
SMARTFON - zapamiętaj - nie robi tej samej jakości zdjęć, co aparat z matrycą APS-C. Bociany mają długie szyje i żyrafy mają długie szyje, ale bociany nie są żyrafami. :)
szabla, jakos twoja firma sie z tym nie zgadza i przestala wypuszczac badziew bez wizjera. ale sluszna uwaga ze temu fuji daleko do funkcjonalnosci smartfona mimo, ze ma dluga szyje.
A w sumie szkoda, bo aparat obrazuje dobrze, af niby wg. testu ma szybi, wiec jest dobra platforma do startu. Tymczasem wyszlo slabo i amatorowi lepiej polecic jakis kompakt z wbudowanym obiektywem niz tego fuji, ew. wlasnie lustrzanke jak ktos chce je wymieniac.
Już pisałem - aparat dla przeciętnego amatora, który normalnie sięgnąłby po kompakcik. Takich ludzi na świecie jest większość - nie siedzą po forach fotograficznych, nie spuszczają się nad "fotoszopem" godzinami, nie jarają obiektywy za kilka tysi - część z nich korzysta z aparatów w smartfonach, część oczekująca jakości sięga po bezlusterkowce tego typu. Ani jedni ani drudzy do szczęścia nie potrzebują ani wizjera ani gorącej stopki.
@komisarz_ryba: moja firma jest jednoosobowa :) Przecież nie twierdzę, że aparat z wizjerem jest bez sensu. Nie przepadam za aparatami bez wizjera, ale twierdzenie, że blisko im funkcjonalnością do SMARTFONÓW (piszę dużymi literami, żeby focjusz zapamiętał) to gruuuuuba przesada.
Moja znajoma podchodzi do fotografii znacznie poważniej niż ludzie do których kierowane jest to Fuji. Robi kodowane sesję, używa Photoshopa. Ma nawet aparat z wizjerem. Jednak z wizjera nie korzysta. Mówi, że nie lubi. Na ekranie wygodniej i w ogóle to ja oczy od wizjera pieką. I co ja mam z nią zrobić? Wychłostać bo na optycznych piszą, ze bez wizjera to nawet zdjęć z imienin u cioci zrobić się nie da?
@Szabla: A po co się odzywać, skoro nie ma się nic do powiedzenia? @Tornvald: Chciałeś powiedzieć, że w pewnych okolicznościach można się obyć bez wizjera. Więc w pewnych okolicznościach można się obyć bez aparatu, wystarczy smartfon. Są tacy, co nie potrzebują w ogóle zdjęć. Są tacy, którzy prawie nigdy nie używają statywu, po cholerę gniazdo na statyw w aparacie? Po cholerę dobra optyka, jak focie lądują w necie i nie rozpoznasz, czy słaby kompakt, czy wypasiona lustrzanka? Argumentacja jest bardzo prosta: za mniejsze pieniądze dostanę aparat z tymi funkcjonalnościami których tu nie ma: mocowanie lampy i wizjer. Jest pewnie wielu mistrzów fotografii, którzy wolą pstrykać na zombi i w życiu nie użyli lampy, bo to głupota, jak kiedyś usłyszałem, ale to w niczym nie zmienia konkluzji, że producent ostro poleciał sobie w gumę. Jak kupowałem 6d, to sprawdziłem czy ma gps-a mimo, że do tej pory użyłem go jedynie do ustawienia czasu w aparacie, ale w sytuacji, gdy była wersja opitolona z tej funkcji wolałem sprawdzić, że ją mam, bo choćby nie da się potem sprzedać takiego aparatu, a różnica w cenie obu wersji była minimalna.
@Tornvald: Na podobnej zasadzie można udowadniać, że opłaca się kupić za wielkie pieniądze aparat otworkowy, bo są ludzie którzy nim robią zdjęcia na wystawy. Różnica pomiędzy "można tego użyć" a "opłaca się kupić". O to chodzi. Aparat nie ma sensu na rynku mimo, że daje się użyć, ale za o wiele mniejsze pieniądze kupisz coś o wiele bardziej funkcjonalnego. Co oznacza tyle, że producent stara się klienta zrobić w balona. @Szabla: "@baron13: czasami mam coś do powiedzenia..." Jesteś pewien, że tym razem ?:-)
@Szabla: Zapewne jako pracownika koncernu, niepokoi Cię, że ludzie myślą samodzielnie i mają bezczelność oceniać cudowne przecież pomysły marketingu. Ja to rozumiem, i rozumiem , że nie masz innych argumentów prócz prymitywnych inwektyw. Bo cóż miałbyś powiedzieć? Każda firma chciała by sprzedać za wielkie pieniądze najchętniej kartonowe pudełko z logo zamiast towaru, a tu przychodzi jakiś fajans i ostrzega, że u konkurencji da się taniej kupić pudełko w którym jest w środku jakiś towar :-) Rzeczywiście można się ostro wkurzyć.
Szkoda czasu... Czy tak trudno zrozumieć,że jak ktoś chce mieć wizjer to nie kupi tego aparatu. A są tacy których to obchodzi mniej niż zeszłoroczny śnieg ? Każdy ma wybór. Po co nosić ciężką i nieporeczna lustrzankę z malutkim lusterkowym wizjerem i złączem do lampy, których i tak się nie używa? Może powinienem sobie na wszelki wypadek kupić tampony? Kobieta nie jestem...ale kto wie...może kiedyś mi się przydadzą?
@Tornvald: Tłumaczysz mi ze znajdzie się g(ł)upi co kupi. Tak! Jestem pewien, że się znajdzie. Ale już teksty o lustrzance są fantazjami. Ciężka? A ciekawe, przygotuj sobie dwie identyczne torby, jeden z lustrzanką, drugi z jakimć cudownym bezlustrem. Wrzuć do każdej parasol , kanapkę, butelkę z wodą, zwykłe rzeczy jakie bierze się na fotograficzną wycieczkę i spróbuj poznać po ciężarze w której torbie znajduje się lustrzanka. Powiem Ci, że często nie pomoże nawet precyzyjna waga. Różnice pomiędzy wagą takich przedmiotów, jak parasol, czy jedzenie spokojnie wynoszą 200- 300 g. Nawet waga dokładnie tej samej torby może się tyle różnić. Wystarczy zawilgocenie, są różnice wynikające z niedokładności przy wykonaniu. Jak się zabawiałem wspinaczką, to zajmowałem się też minimalizacją wagi plecaka szturmowego. Po pierwsze, nawet w tak ekstremalnych warunkach nie chodzi o 200-300 gramów, ale kilogram lub więcej i trzeba się bardzo starać, by wagę utrzymać. Ciekawe ile ważą sanki do lampy? Gram, pięć gramów? A wizjer? Tu nie chodzi o wizjer optyczny. Mógłby być śliczny elektroniczny. Znajdzie się g(ł)upi co kupi, to jedno ale bezsensowne obcinanie funkcjonalności, to drugie. Ktoś może jeździć samochodem tylko w dzień. No i czyż nie było by wspaniałe jakby firma wypuściła samochód tylko do jazdy w dzień? Oczywiście DROŻSZY od tych co mogą jeździć także w nocy. Bo to model specjalny. To tego typu działanie. Robienie ludzi w balona.
Dlaczego głupi?! Nie możesz zrozumieć,że każdy ma inne potrzeby i priorytety? Głupi to jest ktoś, kto nie potrafi spojrzeć dalej niż czubek własnego nosa. Osobiście nie kupił bym aparatu bez wizjera. A co zrobią inni to ich sprawa. Więcej na ten temat nie pisze bo to bez sensu.
Chłopie, Ty nie potrafisz zrozumieć, że Fuji wciska ludziom aparat za ponad 2 tys. pozbawiony najbardziej podstawowych funkcjonalności. Wizjer to jedno, w ostateczności da się bez tego obejść, ale brak stopki na lampę? To jest jest po prostu kpina. Brak tego wejścia kompletnie dyskwalifikuje aparat jako narzędzie do jakiegokolwiek dalszego rozwoju, czy nawet odrobinę bardziej zaawansowanej zabawy w fotografię. Olać lustrzanki, nawet gdybym chciał bezlustro to wybrałby każdy inny model który ma to mocowanie, a przecież takich jest cała masa, w tym tańszych. To jest po prostu granie na nosie początkującym, którym ktoś wciśnie takiego gniota a potem gdy nabiorą obejścia jak będą chcieli podpiąć lampę czy wyzwalacz okaże się, nic z tego.
@baron13: nie jestem pracownikiem koncernu od ładnych kilku lat. Pisałem o tym już wiele razy i warto to zapamiętać. @druid: nikt Ci tego aparatu nie wciska. Nie odpowiada Ci - nie kupuj, zamiast hejtować na poziomie podstawówki.
@focjusz Jedną z podstawowych zasad kompozycji jest kadrowanie - jeśli tobie wystarcza ekranik to git - tylko nie próbuj przekonywać tutaj ------- co ma kadrowanie do wyboru ekranu? czy uważasz, iż na "Odchylany, 3 calowy, kolorowy, TFT LCD, 1.040.000 punktów, proporcje 3:2, pokrycie 100% kadru," nie da się kadrować? jakież to teorie sobie wymyśliłeś?
Rewelacyjnie się kadruję przy użyciu takiego ekraniku w mocnym, południowym słońcu, niby jest na to prosty i tani sposób - link - ale wolałbym jednak alternatywę w postaci wizjera, choćby prostego, jak w lumiksie fz-8.
A propos stopki - kiedyś, kiedy koncerny nie były jeszcze tak pazerne, stopki i wizjery były standardem nawet w bardziej zaawansowanych kompaktach, zwłaszcza zoomach. Np. malutki Olympus SP350 miał stopkę, wyprofilowany grip i okienko do podglądu optycznego, a ważył zaledwie 200 g. Nie mówiąc o tym, że przy cenie ok. 800 zł. oferował RAW, co dzisiaj w tej klasie jest rzadkością. link
5 czerwca 2017, 10:25
Jak zwykle największy problem mają osoby nie korzystające z fuji, ani nie mające najmniejszego zamiaru kupować czegokolwiek z tego systemu. Sprawa jest banalnie prosta. Klient ma wybór, jeśli nie korzysta z wizjera ani lampy to X-A10 mu wystarczy.Jeśli zamierza korzystać z lampy ale z wizjera nigdy nie korzysta, to może wybrać X-A3. Jeśli wizjer dla niego jest niezbędny, to ma do wyboru 3 segmenty X-E, X-T i X-Pro. Oczywiście kononowicze uważają że inni są idiotami i nie potrafią w odróżnieniu od nich określić swoich potrzeb.
To nie hejt tylko obiektywne twarde fakty. Od kompromitowania marki Sony i wciskania taniej propagandy na tym forum jesteś Ty i chyba powinieneś się cieszyć, że jakiś pan z kraju kwitnącej wiśni nie widzi jak "pięknie" reprezentujesz koncern w którym pracujesz w necie ;)
To nie są fakty, tylko Twoje prywatne poglądy. Nie myl faktów z poglądami. Przyda się w dorosłym życiu. Poziom kultury wypowiedzi również mógłbyś doprowadzić do normalnego.
"Ekran ma rozbudowaną funkcjonalność dotykową, za jego pomocą można między innymi wybrać punkt autofokusa czy wykonać zdjęcie. Funkcja ta ułatwia również przeglądanie zdjęć. Dotykowo nie obsłużymy jednak menu ani menu podręcznego, nie jesteśmy w stanie również regulować tym sposobem parametrów ekspozycji" - czyli dotykajac uchylny ekran w danym punkcie ustawimy na nim ostrość???
Tak poczytałem wasze komentarze i niezle macie nasrane w głowach. Czy Wy myslicie ze takie aparaty kupują tylko profesjonaliści? Dzis ten aparacik kosztuje 1500 zł a i za 1200 mozna nówkę wyrwac, a Wy przezywacie brak stopki i wizjera.. Jak ktos chce stopke i wizjer to go nie kupi i tyle. Masa ludzie nie uzywa wizjera, masa ludzi nigdy nie kupi sobie dodatkowej lampy blyskowej nawet do lustrzanki, bo masa ludzi to nie profesjonaliści tylko amatorzy, którym starcza lustro z kitem lub właśnie bezlusterkowiec. Masa ludzi przyzwyczajona do robienia fot smartfonem ale szukajaca czegos lepszego. Zaden smartfon nawet huawei 20pro nie zrobi lepszej foty od tego aparatu.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Ach ten balans bieli z CMOS-a! Gdyby jeszcze miał wizjer... Szkoda że X-Transy tak nie obrazują... Najbliżej były X-Pro i X-E1, potem już tylko gorzej.
Jeśli chodzi o obrazowanie mile wspominam CCD. Potem w pogoni za małym szumem i wysokimi ISO - przyszedł CMOSi nic już nie jest takie piękne... :)
W wadach brak tej podstawowej - wizjera.
Dla mnie jego brak w aparacie z wymiennymi obiektywami jest całkowicie dyskwalifikująca - 2500 PLN wolałbym wydać np LG G6 (jeszcze mniej na S7 ) albo wybrać coś innego
Jpegi z tej i wielu innych, znacznie droższych puszek Fuji są dla mnie absolutnie nie do przyjęcia. Wyglądają sztucznie - wyostrzone, przejścia tonalne spłycone, brak im głębi. No i ten brak wizjera, choćby doczepianego. To nie powinno mieć miejsca poza absolutnie amatorskimi, najtańszymi kompaktami. Zamiast kupować bezlustrowca bez wizjera - chyba jednak lepiej kupić coś co ma przynajmniej jego namiastkę, choćby D3300 albo D5300.
Haha dobre! :D
Największa bida to, moim zdaniem, brak wizjera oraz brak 4K w filmowaniu.
no i obiektyw KOBYLASTY, a przydałoby się coś małego, zgrabnego..
ej, no i fotograf:
link
ustaw modelkę, żeby były dwie rączki, i drugi plan jakiś sensowny.. bo sample macie z reguły na ,,odpiernicz,, ale bez przesady.
Popieram poprzedników, aparat za te pieniądze powinien mieć chociaż możliwość podpięcia elektronicznego wizjera. Czy Fujifilm ma takowe? Nie przypominam sobie.
a6000 ma wizjer, stopke oraz fazowe af-c i kosztuje tylko 200zl wiecej. To wystarczy, zeby olac w/w Fuji.
@focjusz
W wadach brak tej podstawowej - wizjera.
Dla mnie jego brak w aparacie z wymiennymi obiektywami jest całkowicie dyskwalifikująca - 2500 PLN wolałbym wydać np LG G6 (jeszcze mniej na S7 ) albo wybrać coś innego
--------------------------------------
rozumiem, iż LG G6 wizjer ma i dlatego go polecasz ...
Może jestem dziwny, ale jeszcze nigdy nie użyłem wizjera w aparacie żony Panas LX100, żona też nie użyła. Kompletnie nie rozumiem idei wizjera w bezlusterkowcach, przecież nie będę udawał, że robię zdjęcia lustrzanką a 100 razy wygodniej jest pracować z ekranem z tyłu.
@DX3585
a6000 --> ma wszystko co potrzeba oprócz dedykowanej dla APS-C szklarni.
@Zorr
Mam A7II , która ma wielki , jasny wizjer. Gdzie tu udawanie?
@DX3585
Dlatego dobrze,że jest konkurencja i każdy ma wybór:) Natomiast nie wiem czy klienci kupujący ten aparat zwracają uwagę na wizjer...
@Zorr
No super tak fotografować w słoneczny dzień gdy na akranie prawie nic nie widać.
Albo spróbuj fotografować np. sport czy pokazy lotnicze korzystając tylko z wyświetlacza.
@Zorr
jak kto lubi, dla mnie wizjer to podstawa. Chociaż coraz częściej przekonuje się do LCD. Dotykowy AF i wyzwolenie migawki robi robotę.
Mimo wszystko przy dłuższych ogniskowych z ręki LCD to udręka.
@Zorr - nawet na pewno jesteś dziwny!
nie dość że przez wizjer lepiej widać to jeszcze udajesz że masz lustrzankę czym podnosisz swój prestiż w oczach otoczenia ;-)
Aparat dla osób, dla których normą jest "ergonomia kompakta" - więc z wizjera i tak by nie korzystały. Natomiast jeśli już przytrafi się taka sytuacja, że słońce uniemożliwia kadrowanie to zawsze można "obsłużyć aparat" komórką - metodę już stosowałem w czasie koncertu, aparat (GF7) wysoko nad głową a w drugiej dłoni komórka, która zastępowała wizjer oraz przyciski :-)
Jak to można porównywać do a6000? Wizjera nawet nie ma...
a6k ma wizjer ale nie ma obiektywów :)
Faktycznie, brak szkieł ;)
link
Nie działa link na rgłównej kryjący się pod napisem " testu aparatu Fujifilm X-A10" - przekierowuje do link
@gavin
a wykreśl obiektywy pełnoklatkowe (bo są cięższe i droższe niż mogłyby być takie dedykowane tylko do APS-C)
co do wizjera
mam i ciągle korzystam ze starej lustrzanki bez możliwości filmowania i nawet bez LV, więc tylko przez wizjer optyczny, ale jakoś jak tylko chwycę aparat żony to zapominam o wizjerze.
Słońce dotychczas mi nie przeszkadzało jakoś specjalnie, po prostu nie zauważyłem problemu --> oczywiście profesjonalista nie będzie robił zdjęć w pełnym słońcu tylko podczas magicznych godzin ;-).
@paman, dzięki, poprawione.
Zaraz.. czy ja dobrze czytam? To coś nie ma stopki do lampy błyskowej i nie zamiast zostać zmieszane z błotem i dostać najniższą możliwą ocenę, wymieniono to jako drobną niedogodność?
Przecież to jest robienie z ludzi idiotów, płacą ponad 2 tys, za takie plastikowe badziewie, którego pewnie koszt produkcji jest 5x niższy niż lustrzanki entry-level i nawet nie mają możliwości podpięcia lampy? Oczywiście co za tym idzie, nie można też podpiąć radiowego wyzwalacza lamp.
Brak najbardziej podstawowych funkcjonalności czyli stopki i wizjera, za to jakże niezbędną migawką 1/32000 czy symulacją filtrów analogowych.
Podsumowując ten gniot nadaje się tylko do takich samych zastosowań do jakich używa się smartfonów.
@druid
no faktycznie wielka strata ten brak stopki, jak patrzę na turystów i amatorów fotografii, to przecież każdy nosi ze sobą lampę min 50tkę i wyzwala ją radiowo.
"Podsumowując ten gniot nadaje się tylko do takich samych zastosowań do jakich używa się smartfonów. "
Nie bardzo, bo ze smartfona można też dzwonić, budzik też jest i jeżeli ktoś tylko akceptuje gównianą jakość zdjęć ze smartfona to faktycznie ten aparat nie jest mu potrzebny.
Chciałbym X-E2 z tą matrycą, kolory z cmosa podobają mi się zdecydowanie bardziej, niż te z x-transów I i II; dlatego brak wizjera jest dla mnie zdecydowanie wadą.
Czepialstwo o brak stopki też uważam za jak najbardziej słuszne, bezlustra dla mnie świetnie się sprawdzają w fotografii makro, pierścieniowe lampy można kupić za gorsze, podobnie jakieś małe błyskadła typu viltrox jy-610, które dają zdecydowanie więcej światła, niż wbudowana lampka.
Zgadzam się z druidem. Jest tendencja do obniżania kosztów produkcji metodą opitalania sprzętu z podstawowych funkcjonalności. Kity Cwanona za 1,6 kzł mają te możliwości pstrykania z lampą, mają także wizjer i wiele innych bajerów. Klient może nigdy tego nie użyć, ale w ocenie warto go przed tym ostrzec: uważaj na rynku jeszcze nie panują tak złe standardy, za dużo mnie możesz mieć dużo więcej.
Otóż to. Kupując najtańszą lustrzankę ma się podstawowe najważniejsze funkcjonalności umożliwiające dalszy rozwój. A w tym wypadku jeśli cwany handlowiec wciśnie początkującemu ten sprzęt, a ten za jakiś czas zgłębi wiedzę i będzie chciał poeksperymentować choćby z najprostszym zdalnym błyskaniem to... będzie musiał kupić inny aparat.
@Zorr na twoim miejscu nie kompromitowłabym się obroną (anty)koncepcji producenta.
Jedną z podstawowych zasad kompozycji jest kadrowanie - jeśli tobie wystarcza ekranik to git - tylko nie próbuj przekonywać tutaj
Sony też robiło Nexy bez wizjera - na szczęscie już tego zaprzestali. Brak wizjera można wybaczyć się w czymś wielkości gm1 a nie tutaj.
I co? Brak wizjera uniemożliwia wykonanie dobrych zdjęć?
No, teraz wszystko już jasne. :P
Nie - brak wizjera powoduje że takie aparaty lądują w tej samej kategori co smartphony które mają jednak jedną zasadniczą przewagę że ma się je zawsze przy sobie.
Smartphony już mają po 2 ogniskowe wbudowane - przyjdzie pewnie niedługo czas na 3 i tym samym X-A10 oraz podobne wynalazki jest skazany na szybkie ( szybsze niż dotychczas ) wymarcie
Co Ty pleciesz?
SMARTFON - zapamiętaj - nie robi tej samej jakości zdjęć, co aparat z matrycą APS-C. Bociany mają długie szyje i żyrafy mają długie szyje, ale bociany nie są żyrafami. :)
szabla, jakos twoja firma sie z tym nie zgadza i przestala wypuszczac badziew bez wizjera. ale sluszna uwaga ze temu fuji daleko do funkcjonalnosci smartfona mimo, ze ma dluga szyje.
A w sumie szkoda, bo aparat obrazuje dobrze, af niby wg. testu ma szybi, wiec jest dobra platforma do startu. Tymczasem wyszlo slabo i amatorowi lepiej polecic jakis kompakt z wbudowanym obiektywem niz tego fuji, ew. wlasnie lustrzanke jak ktos chce je wymieniac.
Już pisałem - aparat dla przeciętnego amatora, który normalnie sięgnąłby po kompakcik. Takich ludzi na świecie jest większość - nie siedzą po forach fotograficznych, nie spuszczają się nad "fotoszopem" godzinami, nie jarają obiektywy za kilka tysi - część z nich korzysta z aparatów w smartfonach, część oczekująca jakości sięga po bezlusterkowce tego typu. Ani jedni ani drudzy do szczęścia nie potrzebują ani wizjera ani gorącej stopki.
@komisarz_ryba: moja firma jest jednoosobowa :) Przecież nie twierdzę, że aparat z wizjerem jest bez sensu. Nie przepadam za aparatami bez wizjera, ale twierdzenie, że blisko im funkcjonalnością do SMARTFONÓW (piszę dużymi literami, żeby focjusz zapamiętał) to gruuuuuba przesada.
@Szabla - tak przemyślałem sprawę. Temu Fuji rzeczywiście daleko do funkcjonalności smartphonów w tym przedziale cenowm. Bardzo daleko
Do szkoły miałeś pod górkę?
Moja znajoma podchodzi do fotografii znacznie poważniej niż ludzie do których kierowane jest to Fuji. Robi kodowane sesję, używa Photoshopa. Ma nawet aparat z wizjerem. Jednak z wizjera nie korzysta. Mówi, że nie lubi. Na ekranie wygodniej i w ogóle to ja oczy od wizjera pieką. I co ja mam z nią zrobić? Wychłostać bo na optycznych piszą, ze bez wizjera to nawet zdjęć z imienin u cioci zrobić się nie da?
@Tornvald: Spróbuj zrobić panning lecącego ptaka. Wtedy można się przekonać po co jest wizjer.
Ale po co robić panning lecącego ptaka? Jest tyle ciekawszych tematów. :P
Baronie a po co znajoma ma robić panning ptaków na sesji z modelka? Wytłumacz mi to bo jestem za cienki w uszach żeby zrozumieć.
@Szabla: A po co się odzywać, skoro nie ma się nic do powiedzenia?
@Tornvald: Chciałeś powiedzieć, że w pewnych okolicznościach można się obyć bez wizjera. Więc w pewnych okolicznościach można się obyć bez aparatu, wystarczy smartfon. Są tacy, co nie potrzebują w ogóle zdjęć. Są tacy, którzy prawie nigdy nie używają statywu, po cholerę gniazdo na statyw w aparacie? Po cholerę dobra optyka, jak focie lądują w necie i nie rozpoznasz, czy słaby kompakt, czy wypasiona lustrzanka?
Argumentacja jest bardzo prosta: za mniejsze pieniądze dostanę aparat z tymi funkcjonalnościami których tu nie ma: mocowanie lampy i wizjer. Jest pewnie wielu mistrzów fotografii, którzy wolą pstrykać na zombi i w życiu nie użyli lampy, bo to głupota, jak kiedyś usłyszałem, ale to w niczym nie zmienia konkluzji, że producent ostro poleciał sobie w gumę. Jak kupowałem 6d, to sprawdziłem czy ma gps-a mimo, że do tej pory użyłem go jedynie do ustawienia czasu w aparacie, ale w sytuacji, gdy była wersja opitolona z tej funkcji wolałem sprawdzić, że ją mam, bo choćby nie da się potem sprzedać takiego aparatu, a różnica w cenie obu wersji była minimalna.
Czy Ty czytałeś co ja napisałem o znajomej? Chyba wcale...
Chciałem powiedzieć to co powiedzialem.
Kamery 4x5"' też są do niczego...nie mają wizjera...ptaków panować też się nie da...długich tele też do nich nie robią...
Jak mówią Amerykanie "Horses for courses"
@baron13: czasami mam coś do powiedzenia, ale Ty masz normalnie biegunkę pisemną :P
@Tornvald: Na podobnej zasadzie można udowadniać, że opłaca się kupić za wielkie pieniądze aparat otworkowy, bo są ludzie którzy nim robią zdjęcia na wystawy.
Różnica pomiędzy "można tego użyć" a "opłaca się kupić". O to chodzi. Aparat nie ma sensu na rynku mimo, że daje się użyć, ale za o wiele mniejsze pieniądze kupisz coś o wiele bardziej funkcjonalnego. Co oznacza tyle, że producent stara się klienta zrobić w balona.
@Szabla: "@baron13: czasami mam coś do powiedzenia..." Jesteś pewien, że tym razem ?:-)
No nie. Biegunka pisemna jest nieuleczalna. :P
@Szabla: Zapewne jako pracownika koncernu, niepokoi Cię, że ludzie myślą samodzielnie i mają bezczelność oceniać cudowne przecież pomysły marketingu. Ja to rozumiem, i rozumiem , że nie masz innych argumentów prócz prymitywnych inwektyw. Bo cóż miałbyś powiedzieć? Każda firma chciała by sprzedać za wielkie pieniądze najchętniej kartonowe pudełko z logo zamiast towaru, a tu przychodzi jakiś fajans i ostrzega, że u konkurencji da się taniej kupić pudełko w którym jest w środku jakiś towar :-) Rzeczywiście można się ostro wkurzyć.
Szkoda czasu...
Czy tak trudno zrozumieć,że jak ktoś chce mieć wizjer to nie kupi tego aparatu. A są tacy których to obchodzi mniej niż zeszłoroczny śnieg ? Każdy ma wybór. Po co nosić ciężką i nieporeczna lustrzankę z malutkim lusterkowym wizjerem i złączem do lampy, których i tak się nie używa? Może powinienem sobie na wszelki wypadek kupić tampony? Kobieta nie jestem...ale kto wie...może kiedyś mi się przydadzą?
@Tornvald: Tłumaczysz mi ze znajdzie się g(ł)upi co kupi. Tak! Jestem pewien, że się znajdzie. Ale już teksty o lustrzance są fantazjami. Ciężka? A ciekawe, przygotuj sobie dwie identyczne torby, jeden z lustrzanką, drugi z jakimć cudownym bezlustrem. Wrzuć do każdej parasol , kanapkę, butelkę z wodą, zwykłe rzeczy jakie bierze się na fotograficzną wycieczkę i spróbuj poznać po ciężarze w której torbie znajduje się lustrzanka. Powiem Ci, że często nie pomoże nawet precyzyjna waga. Różnice pomiędzy wagą takich przedmiotów, jak parasol, czy jedzenie spokojnie wynoszą 200- 300 g. Nawet waga dokładnie tej samej torby może się tyle różnić. Wystarczy zawilgocenie, są różnice wynikające z niedokładności przy wykonaniu. Jak się zabawiałem wspinaczką, to zajmowałem się też minimalizacją wagi plecaka szturmowego. Po pierwsze, nawet w tak ekstremalnych warunkach nie chodzi o 200-300 gramów, ale kilogram lub więcej i trzeba się bardzo starać, by wagę utrzymać. Ciekawe ile ważą sanki do lampy? Gram, pięć gramów? A wizjer? Tu nie chodzi o wizjer optyczny. Mógłby być śliczny elektroniczny.
Znajdzie się g(ł)upi co kupi, to jedno ale bezsensowne obcinanie funkcjonalności, to drugie. Ktoś może jeździć samochodem tylko w dzień. No i czyż nie było by wspaniałe jakby firma wypuściła samochód tylko do jazdy w dzień? Oczywiście DROŻSZY od tych co mogą jeździć także w nocy. Bo to model specjalny. To tego typu działanie. Robienie ludzi w balona.
Dlaczego głupi?! Nie możesz zrozumieć,że każdy ma inne potrzeby i priorytety? Głupi to jest ktoś, kto nie potrafi spojrzeć dalej niż czubek własnego nosa. Osobiście nie kupił bym aparatu bez wizjera. A co zrobią inni to ich sprawa. Więcej na ten temat nie pisze bo to bez sensu.
@Tornvald
Chłopie, Ty nie potrafisz zrozumieć, że Fuji wciska ludziom aparat za ponad 2 tys. pozbawiony najbardziej podstawowych funkcjonalności. Wizjer to jedno, w ostateczności da się bez tego obejść, ale brak stopki na lampę? To jest jest po prostu kpina. Brak tego wejścia kompletnie dyskwalifikuje aparat jako narzędzie do jakiegokolwiek dalszego rozwoju, czy nawet odrobinę bardziej zaawansowanej zabawy w fotografię. Olać lustrzanki, nawet gdybym chciał bezlustro to wybrałby każdy inny model który ma to mocowanie, a przecież takich jest cała masa, w tym tańszych.
To jest po prostu granie na nosie początkującym, którym ktoś wciśnie takiego gniota a potem gdy nabiorą obejścia jak będą chcieli podpiąć lampę czy wyzwalacz okaże się, nic z tego.
@baron13: nie jestem pracownikiem koncernu od ładnych kilku lat. Pisałem o tym już wiele razy i warto to zapamiętać.
@druid: nikt Ci tego aparatu nie wciska. Nie odpowiada Ci - nie kupuj, zamiast hejtować na poziomie podstawówki.
@focjusz
Jedną z podstawowych zasad kompozycji jest kadrowanie - jeśli tobie wystarcza ekranik to git - tylko nie próbuj przekonywać tutaj
-------
co ma kadrowanie do wyboru ekranu?
czy uważasz, iż na "Odchylany, 3 calowy, kolorowy, TFT LCD, 1.040.000 punktów, proporcje 3:2, pokrycie 100% kadru," nie da się kadrować?
jakież to teorie sobie wymyśliłeś?
Rewelacyjnie się kadruję przy użyciu takiego ekraniku w mocnym, południowym słońcu, niby jest na to prosty i tani sposób - link - ale wolałbym jednak alternatywę w postaci wizjera, choćby prostego, jak w lumiksie fz-8.
A propos stopki - kiedyś, kiedy koncerny nie były jeszcze tak pazerne, stopki i wizjery były standardem nawet w bardziej zaawansowanych kompaktach, zwłaszcza zoomach. Np. malutki Olympus SP350 miał stopkę, wyprofilowany grip i okienko do podglądu optycznego, a ważył zaledwie 200 g. Nie mówiąc o tym, że przy cenie ok. 800 zł. oferował RAW, co dzisiaj w tej klasie jest rzadkością.
link
Jak zwykle największy problem mają osoby nie korzystające z fuji, ani nie mające najmniejszego zamiaru kupować czegokolwiek z tego systemu. Sprawa jest banalnie prosta. Klient ma wybór, jeśli nie korzysta z wizjera ani lampy to X-A10 mu wystarczy.Jeśli zamierza korzystać z lampy ale z wizjera nigdy nie korzysta, to może wybrać X-A3. Jeśli wizjer dla niego jest niezbędny, to ma do wyboru 3 segmenty X-E, X-T i X-Pro. Oczywiście kononowicze uważają że inni są idiotami i nie potrafią w odróżnieniu od nich określić swoich potrzeb.
@Szabla
To nie hejt tylko obiektywne twarde fakty. Od kompromitowania marki Sony i wciskania taniej propagandy na tym forum jesteś Ty i chyba powinieneś się cieszyć, że jakiś pan z kraju kwitnącej wiśni nie widzi jak "pięknie" reprezentujesz koncern w którym pracujesz w necie ;)
To nie są fakty, tylko Twoje prywatne poglądy. Nie myl faktów z poglądami. Przyda się w dorosłym życiu. Poziom kultury wypowiedzi również mógłbyś doprowadzić do normalnego.
"Ekran ma rozbudowaną funkcjonalność dotykową, za jego pomocą można między innymi wybrać punkt autofokusa czy wykonać zdjęcie. Funkcja ta ułatwia również przeglądanie zdjęć. Dotykowo nie obsłużymy jednak menu ani menu podręcznego, nie jesteśmy w stanie również regulować tym sposobem parametrów ekspozycji" - czyli dotykajac uchylny ekran w danym punkcie ustawimy na nim ostrość???
@tornvald @focjusz i inne
Tak poczytałem wasze komentarze i niezle macie nasrane w głowach. Czy Wy myslicie ze takie aparaty kupują tylko profesjonaliści? Dzis ten aparacik kosztuje 1500 zł a i za 1200 mozna nówkę wyrwac, a Wy przezywacie brak stopki i wizjera..
Jak ktos chce stopke i wizjer to go nie kupi i tyle. Masa ludzie nie uzywa wizjera, masa ludzi nigdy nie kupi sobie dodatkowej lampy blyskowej nawet do lustrzanki, bo masa ludzi to nie profesjonaliści tylko amatorzy, którym starcza lustro z kitem lub właśnie bezlusterkowiec. Masa ludzi przyzwyczajona do robienia fot smartfonem ale szukajaca czegos lepszego. Zaden smartfon nawet huawei 20pro nie zrobi lepszej foty od tego aparatu.
@DX3585 - nie wiem jak aptrzeć na punktację jakości obrazu RAW i JPEG, ale ten fuji miażdży tego a6000...