Canon EOS 77D - test aparatu
4. Rozdzielczość
Rozdzielczość układu jako całość
Używając minimalnie wyostrzonych zdjęć JPEG wyznaczyliśmy rozdzielczość (MTF50) układu aparat plus obiektyw, obliczając ją w programie Imatest. Wartości wyrażone w liniach na wysokość obrazu pozwalają na porównanie z analogicznymi wykresami dla aparatów kompaktowych i ocenę stopnia wyostrzania zastosowanego przez producenta. Zdjęcia pomiarowe zostały wykonane z obiektywem Canon EF 35 mm f/2.0 IS USM.
Rozdzielczości generowane przez 24.2-megapikselową matrycę stoją na niezłym poziomie. Wartości MTF-ów dla poszczególnych przysłon są nawet wyższe od wyników poprzednika (760D), mimo że liniowa gęstość pikseli na matrycy pozostała taka sama, a do obu pomiarów zastosowano ten sam egzemplarz obiektywu. Zerknijmy zatem, jak wyglądają przebiegi granicy profilu czerni i bieli.
Nie dostrzegamy żadnych charakterystycznych pików na przebiegu funkcji profilu czerni i bieli. W funkcji MTF (dolny wykres) również nie zauważamy niczego niepokojącego. Oznacza to, że przy wyłączonym parametrze wyostrzania zdjęcia faktycznie nie są poddawane temu procesowi, za co należy producenta pochwalić.
Podobnie jak w ostatnich zaawansowanych lustrzankach Canona w 77D pojawiły się dwa dodatkowe parametry modyfikujące proces wyostrzania JPEG-ów. Poza standardową 8-stopniową skalą siły wyostrzania, mamy także parametry „Precyzja” oraz „Próg”, oba kontrolowane w 5-stopniowej skali. Pierwszy z nich odpowiada za szczegółowość procesu wyostrzania. Dla mniejszych liczb wyostrzanie odbywa się w mniejszej skali (jest bardziej szczegółowe). Drugi z parametrów określa poziom wyostrzania krawędzi na podstawie różnicy kontrastu. Im mniejsza liczba, tym wyższe wyostrzanie przy niskiej różnicy kontrastu.
Jak owe parametry wpływają na otrzymywane wyniki, sprawdziliśmy szczegółowo podczas testu modelu 5Ds R. W tym miejscu możemy przypomnieć, że przy sile wyostrzania ustawionej na zero, manewrowanie pozostałymi parametrami nie przynosi większych efektów. Dopiero zastosowanie większej siły wyostrzania ujawnia efekty ich działania. Przy wzrastającym parametrze precyzji otrzymujemy wyższe wyniki, a wyostrzanie jest wyraźniejsze. Z parametrem próg natomiast jest odwrotnie. Im wyższa jego wartość, tym niższe wyniki pomiarów, a stopnień wyostrzania słabnie.
Rozdzielczość matrycy
Rozdzielczość matrycy wyznaczamy w oparciu o funkcję MTF50, a pomiarów dokonujemy standardowo na niewyostrzonych plikach RAW, które uprzednio konwertujemy do formatu TIFF przy pomocy programu dcraw. Aby uciec od aberracji optycznych, mierzymy wartości MTF50 tylko dla zakresu przysłon f/4.0–f/16, w którym głównym czynnikiem ograniczającym osiągi obiektywu jest dyfrakcja. Warto również przypomnieć, że na każdej przysłonie wykonujemy od kilkunastu do kilkudziesięciu zdjęć (zarówno z autofokusem, jak i z ręcznym ustawianiem ostrości), po czym wybieramy najlepsze. W tej części testu wykorzystaliśmy dwa obiektywy: Sigma A 35 mm f/1.4 DG HSM oraz Carl Zeiss Makro-Planar T* 50 mm f/2 ZE. Najwyższe wyniki otrzymane przy pomocy tych obiektywów prezentujemy na poniższym wykresie.
Wyniki osiągnięte przez matrycę testowanego aparatu są praktycznie identyczne, w granicach niepewności pomiarowych, do tych otrzymanych przy teście 760D. Wyjątkiem jest jedynie przysłona f/4.0. Natomiast przy wszystkich otworach względnych 77D ustępuje konkurentom. Warto zaznaczyć, że wszystkie aparaty w zestawieniu posiadają bardzo zbliżoną gęstość liniową pikseli na matrycy. Wszystkie korpusy konkurentów 77D są również pozbawione filtra AA. Jak dowiemy się za chwilę, testowany aparat posiada filtr asymetryczny. Gdyby pod uwagę brać jedynie składową pionową, maksymalna przenoszona przez 77D rozdzielczość wyniosłaby 87.99 lpmm, co plasowałoby go na najwyższym miejscu w powyższym zestawieniu.
Asymetryczny filtr może skutkować pojawieniem się efektu Mory w specyficznych sytuacjach.