Tamron SP 45 mm f/1.8 Di VC USD - test obiektywu
11. Podsumowanie
Zalety:
- solidna, gustowna i uszczelniona obudowa,
- ostrość ustawiana już od odległości 0.29 metra,
- bardzo dobra jakość obrazu w centrum kadru,
- dobra jakość obrazu na brzegu matrycy APS-C,
- akceptowalna jakość obrazu na brzegu pełnej klatki,
- brak problemów z aberracją chromatyczną,
- niezauważalna aberracja sferyczna,
- znikoma dystorsja,
- umiarkowana koma,
- dobrze korygowany astygmatyzm,
- ładny wygląd nieostrości,
- winietowanie wyraźnie mniejsze niż u konkurentów,
- cichy i raczej celny autofokus,
- skuteczna stabilizacja obrazu,
- pięć lat gwarancji.
Wady:
- autofokus powinien być szybszy.
Duży szum medialny, jaki zafundował swojej premierze Tamron, mocno podkręcił nasze oczekiwania. Tyle się nasłuchaliśmy o nowej filozofii, nowych obudowach, nowych i zoptymalizowanych do gęsto upakowanych matryc konstrukcjach optycznych, że nie mogliśmy się doczekać aby sprawdzić, jak to wszystko działa w praktyce. Jaki jest efekt? Byłbym niesprawiedliwy, gdybym napisał, że balonik pękł. Minimalny niedosyt jednak się pojawił. Tamron w wielu aspektach wypadł znacznie lepiej niż stare konstrukcje klasy 1.8/50 – tyle, że nikt nie oczekiwał, że będzie inaczej. Jednocześnie nie zbliżył się do rekordów rozdzielczości prezentowanych przez inne współczesne 50-tki, a w niektórych kategoriach testowych stare konstrukcje optyczne walczyły z nim jak równy z równym.
Największym problemem testowanego przez nas instrumentu może okazać się obecność na rynku obiektywu takiego jak Sigma A 50 mm f/1.4 HSM. Jest ona trochę droższa od Tamrona, ale daje lepsze światło. Tamron przeciwstawia jej obecność stabilizacji, uszczelnień i lepszy minimalny dystans ustawiania ostrości. Niestety jeśli chodzi o kategorie optyczne, to praktycznie w każdej z nich Sigma jest troszkę lepsza. Tamron może jednak bardziej przyciągnąć uwagę miłośników filmowania. W tym przypadku stabilizacja optyczna, równa ostrość w całym kadrze i małe winietowanie, to niewątpliwe atuty.
Tamrona 1.8/45 trudno jednak za cokolwiek krytykować. Fakty są bowiem takie, że liczba zalet, jaką wypisaliśmy powyżej, jest naprawdę imponująca i mało który instrument optyczny może się czymś takim pochwalić. Co więcej, testowany obiektyw nie zanotował żadnej ewidentnej wpadki. Jego jedynym problem jest tylko i wyłącznie obecność silnej konkurencji. Tyle, że to jest problem dla firmy Tamron i jej konkurentów. Dla nas jako konsumentów oraz miłośników fotografii i dobrego sprzętu optycznego to bardzo dobra wiadomość. I tym optymistycznym akcentem zakończymy podsumowanie naszego testu.