Tokina AT-X PRO FX SD 16-28 mm f/2.8 (IF) - test obiektywu
11. Podsumowanie
- solidna obudowa,
- świetna jakość obrazu w centrum kadru i to niezależnie od użytej ogniskowej,
- dobra jakość obrazu na brzegu matrycy APS-C/DX,
- brak problemów z podłużną aberracją chromatyczną,
- niezauważalna aberracja sferyczna,
- znikoma dystorsja na mniejszym detektorze,
- koma dobrze korygowana na matrycy APS-C/DX,
- winietowanie niezauważalne na matrycy APS-C/DX,
- mały astygmatyzm.
Wady:
- źle rozwiązany pierścień do zmiany AF/MF,
- bardzo słaba praca pod ostre światło,
- wolny autofokus,
- wyraźna koma w rogach pełnej klatki,
- troszkę za duża poprzeczna aberracja chromatyczna w okolicach maksymalnego otworu względnego.
Tokina AT-X PRO FX SD 16–28 mm f/2.8 (IF) nie jest obiektywem idealnym i nie ustrzegła się wpadek. Biorąc jednak pod uwagę świetną jakość obrazu, jaką daje ona w centrum i dobrze skorygowane wady w kadrze o wielkości APS-C/DX, a przede wszystkim jej cenę, jest ona instrumentem na pewno godnym polecenia. Za konkurencyjnego Tamrona 15–30 mm f/2.8, który ma co prawda większy zakres ogniskowych i stabilizację, musimy zapłacić prawie dwa razy więcej. Jeszcze droższy jest najsłabszy optycznie w tej stawce Canon EF 16–35 mm f/2.8L II USM. Biorąc pod uwagę powyższe fakty, nie mam wątpliwości, że Tokina wciąż będzie znajdowała zadowolonych ze swojego zakupu użytkowników.