Canon EF 28-135 mm f/3.5-5.6 IS USM - test obiektywu
11. Podsumowanie
- bardzo dobra jakość obrazu w centrum pola,
- dobra jakość obrazu na brzegu kadru,
- dobrze kontrolowana dystorsja,
- znikomy astygmatyzm,
- celny, cichy i dość szybki autofokus,
- dobrze pracująca stabilizacja,
Wady:
- zauważalna aberracja chromatyczna przy 28 mm,
- widoczna koma,
- trochę za duże winietowanie dla 28 mm,
- słaba praca pod ostre światło,
Jeśli nie żal nam braku szerokiego kąta i jeśli chcemy mieć w miarę uniwersalny obiektyw o dość użytecznym zakresie ogniskowych, który nie sprawi nam najmniejszych problemów z autofokusem, a jednocześnie zaoferuje bardzo dobre własności optyczne wsparte skuteczną stabilizacją obrazu, Canon EF 28-135 mm IS USM wydaje się bardzo dobrym wyborem. Kusi on tym bardziej, że w dobie cyfrowych lustrzanek jego cena spadła i to wyraźnie. Jeszcze kilka lat temu trudno było go kupić za kwotę poniżej 2500 zł, obecnie nie ma problemu z nabyciem go w sklepach internetowych nawet za 1800-1900 zł.
Podsumowując, wydaje nam się, że zestaw składający się z kita EF-S 18-55 mm oraz testowanego EF 28-135 mm pozwoli nam wykonywać znacznie bardziej udane zdjęcia niż samym EF-S 17-85 IS USM. Jedyną poważną wadą zestawu będzie konieczność podpinania słabego kita w momencie zapotrzebowania na szeroki kąt widzenia. W zamian dostaniemy jednak wyraźnie większy zakres ogniskowych w kierunku tele, lepsze światło oraz możliwość zaoszczędzenia małych kilkuset złotych.
Przykładowe zdjęcia: