Panasonic Lumix DMC-GX9 - test aparatu
4. Rozdzielczość
Rozdzielczość układu jako całości
Rozdzielczość układu aparat+obiektyw (w rozumieniu wartości funkcji MTF50) wyznaczyliśmy w oparciu zdjęcia zapisane w formacie JPEG z wyostrzaniem ustawionym na minimalną wartość, a pomiary wykonaliśmy przy pomocy programu Imatest. W teście wykorzystaliśmy obiektyw Panasonic Lumix G 12–60 mm f/3.5–5.6 ASPH. POWER O.I.S. Wyniki prezentujemy na poniższym wykresie, a wartości wyrażone są w liniach na wysokość obrazu. Pozwalają one na porównanie z analogicznymi wykresami dla aparatów kompaktowych oraz ocenę stopnia wyostrzania zastosowanego przez producenta.
Wyniki utrzymują się na niezbyt wysokim poziomie. Konkurencja uzyskuje wprawdzie nieco więcej w tej kategorii, jednak aparaty Fujifilm i Sony mają 24-megapikselowe sensory. W przypadku aparatu Olympus mamy odmienną sytuację – jego matryca ma „tylko” 16 megapikseli, a osiągi JPEG-ów są lepsze. Nieodłącznym elementem oceny JPEG-ów jest sprawdzenie, jak intensywne jest wyostrzanie. W tym celu warto spojrzeć na poniższe wykresy.
Rozdzielczość matrycy
Rozdzielczość matrycy (a dokładniej rzecz biorąc rozdzielczość układu matryca plus odcięty od wpływu aberracji optycznych dobrej klasy obiektyw) wyznaczamy na podstawie niewyostrzonych plików RAW, które uprzednio konwertujemy do formatu TIFF przy pomocy programu dcraw. W tej części testu wykorzystaliśmy obiektywy Olympus M.Zuiko Digital 45 mm f/1.8, Voigtlander Nokton 25 mm f/0.95 oraz Sigma C 30 mm f/1.4 DC DN, a najwyższe uzyskane przez nas wyniki prezentujemy na poniższym wykresie.
Gęstość liniowa sensora GX9 wynosi 300 pikseli na milimetr, jest zatem najwyższa spośród aparatów wybranych do niniejszego porównania. Nic dziwnego, że Lumix przoduje w naszym zestawieniu. Gdyby jednak wyniki przestawić w postaci linii na wysokość kadru, okaże się, że dla f/4 najlepiej wypadają modele Fujifilm i Sony (ex aequo), następnie Panasonic, a na końcu Olympus.
Podobnie jak w Lumiksie G9, w GX9 także nie mamy filtra antyaliasingowego. Potwierdzeniem tego są szczegółowe wyniki pomiarów, które widać na poniższych wykresach.
Jak widać, dla obu składowych, odpowiedzi funkcji MTF w częstości Nyquista sięgają ponad 26%, a to jest znaczna wartość i typowa dla aparatów bez filtra antyaliasingowego. Warto też dodać, że profile jasności (górne wykresy) są pozbawione lokalnych maksimów, zatem surowe pliki nie są wyostrzane.
Brak filtra AA to oczywiście zwiększona podatność na wystąpienie efektu mory. I efekt ten jest niestety widoczny na zdjęciach tablicy testowej. Odpowiedni wycinek zdjęcia testowego w skali 1:1 prezentujemy poniżej.