Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
@Redakcja "Dopiero porównanie ze starszą generacją Alphy A7 pokazuje przewagę EOS-a RP. Warto jednak przypomnieć, że RAW-y w A7 II były 12-bitowe."
Przede wszystkim warto przypomnieć, że od prawie 4 lat A7 II dysponuje 14 bitowym zapisem. To, że nie zrobiliście aktualizacji testu nie znaczy, że jest sens ciągle się odwoływać do nieaktualnych wyników.
@jarekzon Kwestia gustu. To jest po prostu rozwinięcie stylu ich luster. Sony wbiło się w modę retro jak Fuji i Olympus.
@Borat No nie zakrzywiajmy rzeczywistości. System af to zupełnie inny poziom niż a7I i a7II. No i masz natywnie działającą tanią szklarnię EF, więc jako system nie wygląda to źle.
@jarekzon - wzornictwo Nikon Z jest zbieżne do ich linii DSLR i oferuje świetną ergonomię i lepszy uchwyt niż np. Sony. Oczywiście jeśli chce się kupić aparat dla szpanu, to są "bardziej oryginalne" marki jak Leica :-)
@jarekzon - Patrze na Nikona Z i chce go miec, opatrzyl sie i go lubie, stylistyke ma conajmniej super, bardzo uroczy aparat. Sony A9 tez fajne, ale klasycznie zalatuje, a Z dala nowa bryle i to calkiem fajna ( EVF, uchwyt - sa piekne), dajace duze pole do popisu, w porownaniu do Fuji GFX100 - to jest bajka - Nikon Z. @Bordzisz - Dokladnie, i za to Canon za to chce kupe kasy, bo mozna duzo z tym uzyc, nawet jesli puszka wola o pomste do nieba.
Troszkę zaskakuje celność AF która wg. Optycznych.pl nie jest za dobra . To chyba pierwsza taka opinia …? Test był wykonywany z nowym RF 50mm 1.2 ? Na grafiku brakuje dopisku RF. Wprawdzie przy zdjęciach przykładowych jest ta informacja ale to są wszystko zainscenizowane scenki , prawdopodobnie z jakiś dni otwartych z Canonem i poza tym brakuje zdjęć wykonanych w plenerze .
Do Z6 to nie ma co nawet porównywać, inna kategoria, jak Nikon wypuści coś budżetowego to będzie można porównać, a i tak pewnie da więcej (np. stabilizację matrycy).
Zastanawiam sie dla kogo wlasciwie przeznaczony jest ten aparat?
Zakup ze wzgledu na nowoczesna i znakomita optyke ? Nie widze sensu zakupu dla takiej optyki najtanszego aparatu o matrycy na poziomie technicznym sprzed 10 - ciu lat. Coz za sens podpinania drogiej optyki do slabej matrycy? Oszczednosc finansowa na tym Body bez znaczenia w stosunku do kosztu zakupu obiektywow RF . Zmiana Body na nowoczesniejsze w stosunku do d62 z uzyciem posiadanej juz optyki EF ? Nie widze korzysci - wiecej wad niz zalet . wprawdzie wyraznie mniejszy wagomiar Body ( 0,38 vs 0,86 kgdcm3 ) , co ma znaczenie in plus , choc z obiektywem krotnosc jest mniejsza , za to znacznie slabsza wydajnosc baterii , co tez ma znaczenie - in minus.
dochodze do wniosku , ze jest to aparat dla osob , ktore przy zakupie kieruja sie wygladem , wymiarami , marka , mniej mozliwsciami aparatu - czyli aparat dla osob mniej zorientowanych . Takich jest wiekszosc - czyli aparat dla wiekszosci mniej zorientowanej w sytuacji na rynku sprzetu fotograficznego. O ile mozna sie dopatrzyc sensu zakupu R zamiast 5mk4 , ktory ma aktualna najlepsza matryce canona , tak nie bardzo widze sens zakupu tego aparatu miast 6mk2. Nie widze sensu przechodzenia tym aparatem na obiektywy RF
@Pokoradlasztuki Właśnie dla obecnych użytkowników Canona to dosyć sensowny wybór. Sensowniejszy niż 6dm2, który jest tylko kilka stówek tańszy. Lepszy af, evf, mniejszy rozmiar. Teraz cena jest trochę obłożona podatkiem od nowości. Za rok będzie zupełnie inna rozmowa.
Cóż... Tym razem wypada zgodzić się z Pokorą :-) Myślę, że po wzięciu do ręki tego czegoś, trzeba się zastanowić, czy Cwanon traktuje poważnie bezlusterkowce. Myślę, że tak poważnie, jak linię M. Wybór jakiś jest, ale... Jako posiadaczowi 6dm2 wypada na dzień dzisiejszy jedynie drapać się po łysinie ze zdziwieniem. W praktyce sprzęt jest raczej wyraźnie gorszy, od tej psiakrew luszczanki. Co leje po oczach na wstępie, to malutka bateryjka. Ok, można wziąć do kieszeni kilka, ale... Ale trzeba ja kupić. Trzeba wziąć pod uwagę, że je zajedziemy, że trzeba je ładować. A jak łazimy cały dzień z aparatem, to człowiek chce się położyć spać, a nie pilnować ładowarki. Wniosek: trzeba mieć najlepiej tyle ładowarek, ile aku. Kolejny wniosek: Za droższy aparat, trzeba dodatkowo zapłacić za zasilanie, żeby to działało, jak coś tańszego. Wady EVF praktycznie wykluczają fotografię ptasiarską, eksperymenty z długą optyką, w pewnych okolicznościach doprowadzą focistę do rozpaczy. A zalet specjalnie nie widać. Unikalna optyka jest sakramencko droga. Mam dość doświadczenia, że jeśli nawet rozdzielczość tej szklarni podskoczy do limitów dyfrakcyjnych, to świata zdjęcia nie zdobędą. Będzie cud w niebiesiech, jak się jakaś publiczność dopatrzy różnicy. Opinie tzw fotoedytorów dziś się nie liczą. Jedyne wyjaśnienie po co to: znacznie obniżyć koszty wytworzenia. Cwanon zapewne ma na celowniku takich niedzielnych pstrykaczy, którzy potrzebują wykonać w niestresującym trybie focie z wakacyjnej wycieczki. Niech będą bez szumów, przepałów, wygryzionej czerni. Bogaty klient+sprytny sprzedawca i jakoś to zejdzie...
zakup R zamiast 5mk4 moze miec sens , gdyz wchodzisz w najlepsza optyke canona jego najlepsza aktualnie matryca.
zakup RP wprawdzie umozliwia korzystanie z najlepszej optyki , ale matryca jest na starym poziomie. Jakosc matrycy ma wplyw na wynik ostateczny nie mniejszy niz jakosc optyki ( wedlug mnie wiekszy ) . Pojemneosc bateri w tym modelu jest moiim zdaniem hardcorowa - ponizej granicy bolu.
d6 w momencie wejscia mial matryce minimalnie lepsza od 5mk2 - matryca nie byla ograniczeniem , w RP - jest . Zakup d6 w tamtym czasie byl sensowny. RP ma najslabsza matryce wsrod ML FF aktualnie produkowanych. O ile obiektywy RF Maja znakomita opinie , naleza do najlepszych , to nie widze sensu dla takiej optyki zakupu najslabszej matrycy na rynku.
Sektoid: też zastanawiam się nad tym paradoksem od lat - słaba dynamika a fotki ładne! Miałem tak ze zdjęciami z Pentaxa K10d (tylko 6.2 EV) dużo ładniejszymi od fotek z K-01 (8EV). Chyba dzieje się tak z powodu obniżania kontrastu. Im niżej ustawiony, tym daje większy zakres w cieniach i światłach ale jednocześnie zdjęcia nabierają mulistości.
Od jakiegoś czasu jestem szczęśliwym posiadaczem GR III i bezlusterkowce przestały mnie w ogóle interesować, choć przez chwilę o nich myślałem ze względu na wymiary i wagę ale obiektywy dawały znowu kawałek klocka. GR to jest dopiero mobilny sprzęt i bardzo dobrze się uzupełnia z K-1 tego mi było trzeba ;-)
najbardziej z bezluterkowców przypadł mi Nikon choć w Canonie fajnie wyglądał histogram w prawym górnym rogu a nie na dole w prawym
@Andrzej19 Proponuję zrobić portret z bocznym światłem na 6 i 9 EV .... :) Po drugie od tego jest obróbka RAW żeby na zdjęciu pokazać to co istotne. Mniejsza dynamika tonalna tylko z pozoru podnosi kontrast wypalając światła i degraduje szczegóły w cieniach.
W ogóle nie jestem przekonany do systemu RF. Najnowsza reklamówka Canona pokazuje rzekome korzyści z zastosowania bagnetu o "większej średnicy". Większej względem czego? Bo średnica mocowania RF jest taka sama, jak w EF. Fajnie, że pełnoklatkowa puszka zmniejszyła rozmiary. wobec lustrzanki Ale nowe obiektywy są dla równowagi większe i cięższe! Wersja EF 50/1.2 L waży prawie dwa razy mniej i jest dwa razy krótsza. W życiu nie wszedłbym w system RF. To umrze, jak Q Pentaxa.
Exmor: firma fotograficzna jest od tego, żeby dać mi dobry JPG. Takie zdjęcia proponuje Canon 5D. Nie potrzebuję dłubać w RAW-ach. Im bardziej w nich dłubiesz, tym gorsze, bardziej sztuczne obrazki otrzymujesz. Dlatego prawdziwi fotograficy używali Fuji Velvia 50. Pozdrawiam.
@xenon - ja mam Nikona i Sony. Sony jest super w użytkowaniu i ładnie wygląda, jak aparat fotograficzny, a nie jak toster. Kiedyś było odwrotnie, to lustrzanki Sony przypominały tostery, a Nikon prezentował elegancką linię. Dzisiaj Nikon z tym wizjerkiem na górze wygląda komicznie, o Canonie nie wspomnę.
@baron "Myślę, że po wzięciu do ręki tego czegoś, trzeba się zastanowić, czy Cwanon traktuje poważnie bezlusterkowce. Myślę, że tak poważnie, jak linię M. "
Tak tak. Właśnie przez to niepoważne podejście cała nieuczesana optyka Canona powstaje na RF. 28-70/2 to przykład tego jak Canon nieuważnie traktuje nowy system. Brawo za logikę. Z resztą argumentów nie polemizuję.
@Pokora Gdyby tylko matryca decydowała o wyborze sprzętu, to Sony już dawno byłoby hegemonem, a Canon zapadł w nicość. Tymczasem ludzie nadal kupują Canona, bo relacja koszt/efekt jest całkiem ok. Sprawdź sobie listę najlepiej sprzedającego się sprzętu na Amazon. Zjechany w recenzjach M50 ma dwa zestawy w pierwszej 10tce. Zjechany w recenzjach R jest na 11 miejscu. Gdzie jest Nikon Z? Panasonic SR? W d*pie..
Sektoid: tez zastanawiam sie nad tym paradoksem od lat - slaba dynamika a fotki ladne! Mialem tak ze zdjeciami z Pentaxa K10d (tylko 6.2 EV) duzo ladniejszymi od fotek z K-01 (8EV
---------------
nie ma paradoksu.
tzw DR podawany przez rozne portale zalezy od tego jak przyjac jego granice. najlepszy przyklad z sasiedniego watku sony 600 mm gdzie ktos przytoczal porownanie olka 300/4 na em10 i t 600 m na c5mk3
olek ma dr 8,1 EV , Canon - 6,6 ev
wiem , rozna procedura , ale od procedury nie moze zalezec wynik a jedynie dokladnosc jego wyznaczenia.
wystarczy porownac detal na wskazowce zegara . w olku niby przepalu nie ma jeszcze ale w tym zakresie roznice tonalne nie sa przenoszone prawidlowo , w C jest o 100 klas lepiej.
Ciekawe ile będzie kosztował bezlusterkowiec Canona z: -4K bez kropa, Full HD 120p -stabilizacją matrycy -12 fps -migawką z 1/8000 s -górnym wyświetlaczem -wizjerem i lcd o wyższych rozdzielczościach -pojemniejszym akumulatorem -USB 3.
@Pokora Gdyby tylko matryca decydowała o wyborze sprzętu, to Sony już dawno byłoby hegemonem, a Canon zapadł w nicość. Tymczasem ludzie nadal kupują Canona, bo relacja koszt/efekt jest całkiem ok.
------------------
najlepsza relacje "koszt/efekt" ma sony - bezspornie.
udzial canona na rynku Spada , sony rosnie. decyduja o tym najlepsze matryce i najnizsze ceny. stosunek jakosc obrazowania/cena jest najkorzystniejsza u sony.
Canon mial swoim c5mk4 wrecz fatalna relacje.
kto chcial to porzucil canona dla sony i powrotow raczej nie bylo , wiekszosc uwaza te decyzje za sluszna. dopiero teraz modelem R Canon powstrzymal Exodus , anonsujac mozliwosci nowego systemu. Bardziej jako zapowiedz tego czego mozna sie spodziewac . w jakosci matryc canon nie dogoni sony w ciagu 10 lat , a nie zdziwilbym sie gdyby nigdy. Sony ma wiekszy potencjal badawczo-rozwojowy.
Ja kieruje sie przy zakupie aparatu glownie matryca - wodotryski sa mi bez wiekszego znaczenia . Wazny jest AF , ale ten w kazdym systemie jest na aktualnym poziomie, w gruncie rzeczy porownywalnym. Takiego dziadostwa jak przed 12 laty juz na szczescie sie nie sprzedaje .
@Pokoradlasztuki Reszty komentował nie będę, ale tego po prostu nie mogę zignorować: "wiem , rozna procedura , ale od procedury nie moze zalezec wynik a jedynie dokladnosc jego wyznaczenia."
Jest to kompletna bzdura i świadczy o braku jakiegokolwiek pojęcia na temat prowadzenia pomiarów. Wynik nie może nie zależeć od procedury testowej, ponieważ w praktyce definiuje ona, co tak naprawdę jest wielkością mierzoną. Mam wrażenie, że już Ci to kiedyś pisałem (chyba, że nie Tobie, ale na pewno na tym portalu), ale jak widzę nie dotarło.
Pokoradlasztuki: dzięki za wykład. O ile dobrze zrozumiałem, jest pewien optymalny poziom DR, przy którym obraz wygląda najlepiej. Zatem nie ma co fetyszyzować dynamiki i zachwycać się jej stale rosnącym poziomem. Jest to najwyraźniej taki sam element reklamy, jak ilość pikseli czy krotność zooma. Pozdrawiam!
@Pokoradlasztuki Reszty komentował nie będę, ale tego po prostu nie mogę zignorować: "wiem , rozna procedura , ale od procedury nie moze zalezec wynik a jedynie dokladnosc jego wyznaczenia."
Jest to kompletna bzdura i świadczy o braku jakiegokolwiek pojęcia na temat prowadzenia pomiarów. Wynik nie może nie zależeć od procedury testowej ------------------------------------------------------------------------
juz przestan bo sie o malo nie posikalem przy porannej kawie.
napiecie w sieci zalezy od tego jakiego woltomierza uzyjesz ?
Canon RP - brak stabilizacji matrycy - brak elektr. migawki - brak adekwatnej optyki do wielkości body (R35/1.8 wiosny jeszcze nie czyni) - wydajność akumulatora to jakiś kiepski żart
A używanie stałek EF z adapterem nie interesuje mnie.
Tak więc, "dziękuję Ci Canonie" - nie będę już stać/czekać i wybiorę między Z a FE :P
@Pokoradlasztuki Widzę, że nie rozumiesz, więc posłużę się banalnym przykładem: Wyobraź sobie nóż. Można dla niego zdefiniować taki parametr, jak 'długość ostrza'. Jest to wielkość użyteczna w wielu sytuacjach, ale w zależności od metodyki pomiaru może dla tego samego noża przybierać zupełnie inne wartości.
Dla ułatwienia przyjmijmy, że pomiaru dokonujemy centymetrem krawieckim i mamy dokładność do 1 mm. Przyjrzyjmy się trzem metodom pomiaru:
1. 'Długość ostrza' mierzymy od końca rękojeści (tego od strony ostrza, żeby nie było wątpliwości) do czubka. Efektywnie jest to najmniejsza odległość między czubkiem, a rękojeścią.
2. 'Długość ostrza' mierzymy od początku krawędzi tnącej do czubka w linii prostej.
3. 'Długość ostrza' mierzymy od początku krawędzi tnącej wzdłuż niej do czubka.
Wszystkie 3 wielkości można nazwać 'długością ostrza' i mają one swoje zastosowania. Otrzymane wyniki mogą różnić się między sobą o centymetry (przypominam, że dokładność pomiaru to 1 mm). To jest najprostszy możliwy przykład definicji wielkości mierzonej przez procedurę pomiarową.
A co do woltomierzy: użycie dwóch różnych (dobrych/wzorcowanych) nie powinno dać różnych wyników, ale podłączenie do innego kontaktu już może (parę innych czynników również). Co gorsza wynik może zmieniać się w czasie. Cały czas będzie to jednak 'napięcie w sieci'.
@Pokora "najlepsza relacje "koszt/efekt" ma sony - bezspornie"
W kontekście aparatów, to prawda. W kontekście systemu nie do końca. --------------------
to juz jest drobiazg i beletrystyka.
w kazdym systemie masz i b. drogie i znajdziesz b. tanie obiektywy.
mozna zestawic sony b. tanio mozna tez i b. drogo.
juz dawno , dawno temu pisalem w sieci , kiedy powszechnie uwazano , ze nalezy kupic najlepszy obiektyw i kazda dowolna matryce , iz jest to podejscie bledne. nalezy dobor zoptymalizowac. O jakosci calosci decyduje element o najgorszej jakosci. Nie za bardzo jest sens podpinania najlepszej i piekielnie drogiej optyki do najslabszej na rynku matrycy jaka ma RP.
Rozumimem ze ktos wchodzi ze wzgledu na obiektywy RF w model R , dlatego ze ma najlepsza mozliwie produkowana mytryce canona do dyspozycji - lepiej sie nie da. Ale zakup RP ze wzgledu na obiektywy RF nie jest rozwiazanierm optymalnym. Jesli pojawia sie tanie obiektywy RF - wowczas bedzie to miec sens i ekonomiczny i techniczny.
o zakupie decyduje w gruncie rzeczy ekonomia , poniewaz jest tani wiec sie sprzedaje lepiej niz inne modele canona , a ze ma slaba matryce wiec sie sprzedaje gorzej od sony , ktory ma lepsza relacje jakosc / cena.
kiedys sadzilem ze prawa ekonomi , nie sa prawami naturalnymi , jedynie sa to jakies wzory dostosowane do tego co sie ludziom udalo zrobic. Dzisiaj dochodze coraz bardziej do przekonania ze prawa ekonomi sa formulowane na podstawie zjawisk naturalnych tak samo jak np grawitacji ect. sklaniam sie coraz bardziej ku temu pogladowi. Ludzie nie zawsze postepuja racjonalnie , ale ma to jednak olbrzymie znaczenie dla ewolucji. Na dzien dzisiejszy wybor RP nie jest ani racjonalny , ani optymalny . Jedyny plus maly wagomiar ale zapewne i tak wiekszy niz w sony , przy calej masie minusow - jak wydajnosc baterii , DR , rozdzielczosc, film ITP
@Pokoradlasztuki Widzę, że nie rozumiesz, więc posłużę się banalnym przykładem: Wyobraź sobie nóż. Można dla niego zdefiniować taki parametr, jak 'długość ostrza'. Jest to wielkość użyteczna w wielu sytuacjach, ale w zależności od metodyki pomiaru może dla tego samego noża przybierać zupełnie inne wartości. ---------------------------
nie. juz nie bede powolywal sie na przestrzenie metryczne , bo ot tego nalezaloby zaczac - od zdefiniowania metryki w przestrzeni metrycznej , wiec prosto na chlopski rozum.
dlugosc noza jest jaka jest , mozesz ja wyrazic w rozny sposob odnoszac ja do jakiejs tam dlugosci jednostkowej. ( Mozesz ja wyrazic np w czasie jaki potrzebuje mrowka by przejsc caly noz - dlaczego nie chcac porownac dlugosc roznych nozy .)
stosujac te sama jednostke odniesienia czyli nazwana np mm , albo EV ( w wyznaczeniu DR) , uzyskasz w zaleznosci od metody rozna dokladnosc pomiaru , czyli wiekszy lub mniejszy blad pomiaru , sama dlugosc nie ulega zmianie. Tzn od przyjetej jednostki odniesienia dlugosc noza nie zalezy , zalezy dokladnosc wyznaczenia tej dlugosci czyli dokladnosc pomiaru. Nazywa sie to niepewnoscia pomiaru .
Mozesz wyznaczyc DR np 8,2 EV z bledem bezwzglednym np +-0,5 EV a inna metoda np 8,15 ev z bledem +-0,3 EV. jesli w jednej metodzie pomiarowej dostaniesz 6,6 EV a w innej 8,1 EV to albo co najmniej jeden z tych wynikow jest bledny , albo zostaly zmierzone rozne cechy , mimo tej samej nazwy, lub tak niedokladna jest metoda pomiarowa..
ja tylko przywoluje z optycznech ze DR c5mk3 to 6,6 ev a DR em10 - 8,1 EV. choc wspominam iz stosowano chyba rozne metody pomiarowe .
roznica kolosalna . na przytoczonych zdjeciach jest odwrotnie.
Porownanie li tylko parametru DR na podstawie jakos tam przyjetej granicy dolnej i dolnej ( dynamika to max/min) akurat w przypadku matryc jest bledne , poniewaz w tym zakresie przebieg funkcji optoelektronicznej nie jest prostoliniowy. Wazna jest zaleznosc liniowosci odwzorowania od zakresu tonalnego sceny - jak na rys 4 .
zreszta to napisalem w pdf-ie wiec chyba tlumaczyc nie musze. Porownujac DR matryc nalezy porownac wlasnie przebieg zaleznosci prostoliniowosc =f( zakres tonalny sceny) , przy ograniczeniu od strony niskich luminacji poziomem szumu. Otrzymujesz wowczas miarodajne dla fotografii wyniki. Coz z tego ze masz DR np 9 EV , jesli odcinek dlugosci 3 EVw zakresie tonow wysokich jest plaski i formalnie przepalu jeszcze nie widac , ale odwzorowanie tonalne jest znieksztalcone, nie widac tam roznic. Tak na prawde masz tylko 6 ev uzyteczne w tym przypadku.
zobacz sobie wkazowki na zegarze - to ilustruje zjawisko.
Jasne , mozna dla kazdego kanalu oddzielnie , mozna cudowac na rawach , tifach 48 b. ale to juz nie jest najistotniejsze , to moze tylko zwiekszyc dokladnosc pomiaru . Mysle , ze zdecydowana wiekszosc poslugujacych sie terminem DR nie ma najmniejszego pojecia czym to jest i stad wiele nieporozumien , rozczarowan.
"nowy model odziedziczył po 6D Mark II dość słabą dynamikę tonalną" - no ok...a co napisano w zaletach? "osiągi zakresu tonalnego na dobrym poziomie"
nie wiem jak dla innych-ale dla mnie jedno gryzie się z drugim...ani składu ani ładu w tym toku myślenia nie widzę
po drugie..
"Amatorzy z pewnością doceniliby bogaty zestaw filtrów cyfrowych" ... to żart??? kto z tego korzysta? jacy znów amatorzy? amator pójdzie i wyda prawie 6 tysi na body, a potem jeszcze dużo dużo na szkła? doprawdy logika myślenia jest powalająca... normalny amator jak kupi canona 100d z kitem to się będzie cieszył jak dzik z żołędzi, a wy piszecie o "amatorach" z body za kilka tysięcy... rzeczywiście-typowy polski amator opływający w luksusy...
aha...punktacja w tabelce-dział dynamika tonalna. canon wypadł słabo tak? dużo gorzej niż konkurencja? to po jaką cholerę dajecie punktację równą Sony? :D :D
kolejne mądre stwierdzenie..."Jeśli chodzi o porównanie z konkurencją, w postaci np. Nikona Z6, czy Sony A7 III, trudno w zasadzie wyróżnić szczególne atuty EOS-a" - czyżby? patrzę w tabelkę i co widzę? canon jakośc raw 7;42 sony 6;79 ... :D
słabiutkie to podsumowanie moim zdaniem - sorry ale tak uważam
@Andrzej19 "Nie potrzebuję dłubać w RAW-ach. Im bardziej w nich dłubiesz, tym gorsze, bardziej sztuczne obrazki otrzymujesz."
Co za brednia. To, że ty nie ogarniasz wołarki raw nie znaczy, że każdy tak ma.
"O ile dobrze zrozumiałem, jest pewien optymalny poziom DR, przy którym obraz wygląda najlepiej. Zatem nie ma co fetyszyzować dynamiki i zachwycać się jej stale rosnącym poziomem. Jest to najwyraźniej taki sam element reklamy, jak ilość pikseli czy krotność zooma."
Nic nie zrozumiałeś i w dodatku dorabiasz idiotyczne teorie.
@Pokora "mozna zestawic sony b. tanio mozna tez i b. drogo."
Tylko, że bardzo tanie S wyjdzie circa 2 razy drożej niż tanie C. ----------------
nie przeliczalem , szkoda czasu. przegladajac cos tam w siecei mimo woli natrafia sie rowniez na ceny . widze ze do S sa oferowane tez obiektywy tanie. Fakt do S nie ma starej optyki z bagnetem FE , jesli juz to przez adaptery co podraza calosc . do C mozna podpiac stara i bedzie dzialac dobrze , ale w tym przypadku nie widze w ogole potrzeby w chodzenia w RP skoro jest o takiej samej jakosci matrycy d62 i troche tanszy - jesli stawiac cene jako prorytet.
troche inaczej z R , gdyz jest on na porownywalnym poziomie cenowym co mk4 a nawet i tanszy , jakosc obrazu ta sama - najwyzsza aktualnie u canona. Zamiana dla drogiej optyki RF ma sens. Do RP oczywiscie mozna podpiac , ale nie wykorzystujesz mozliwosci tej wspanialej optyki , matryca bedzie elemntem limitujacym. Wiec nie bardzo jest sens kupowac ten aparat ze wzgledu na obiektywy RF. W ogole jedyny sens przejscia na RF widze tylko z powodu optyki , na pewno nie z powodu celownika .
@PDamian Rozpiętość skrzydeł właściwie identyczna, dieta i sposób zdobywania pokarmu także, tak więc myślę, że jest to sensowny punkt odniesienia do jerzyków ;)
" firma fotograficzna jest od tego, żeby dać mi dobry JPG. Takie zdjęcia proponuje Canon 5D. Nie potrzebuję dłubać w RAW-ach. Im bardziej w nich dłubiesz, tym gorsze, bardziej sztuczne obrazki otrzymujesz. Dlatego prawdziwi fotograficy używali Fuji Velvia 50. Pozdrawiam"
Tylko, że odpowiednikiem Velvi 50 jest właśnie raw, a nie jpeg. Jpeg to dane już przetworzone według jakiś ustawień wyostrzania, odszumiania, balans bieli itp itp. To z Rawa możesz wyciągać cienie itp - rzeczy, które się robiło w ciemni wywołując film.
Po za tym w jpegu masz tylko część danych, które rejestruje matryca i wiele z nich już nie wyciągniesz.
Jak to jest że nie opłaca się robić taniej optyki już (jak kiedyś sławne Tamrony/Sigmy 17-50), a jakoś opłaca się wypuszczać tanie i okrojone aparaty jak ten? Przecież to sensu nie ma. Jak ktoś kupuje tani aparat to szuka też taniej optyki.
@Pokora "ale w tym przypadku nie widze w ogole potrzeby w chodzenia w RP skoro jest o takiej samej jakosci matrycy d62 i troche tanszy - jesli stawiac cene jako prorytet. "
Ja z tych dwóch brałbym RP ;) 600 zł różnicy, a system af z innej epoki i zdecydowanie wolę evf ;) No i dostęp do przyszłej szklarni RF. Jedyną przewagę 6d widzę w baterii.
@PDamian Punktacja optycznych zawsze budzi kontrowersje... Masz w 6D wykrywanie oka? A chociażby wykrywanie twarzy patrząc przez wizjer? No właśnie, to inna epoka. .
@mgkiller "Tylko, że odpowiednikiem Velvi 50 jest właśnie raw, a nie jpeg. Jpeg to dane już przetworzone według jakiś ustawień wyostrzania, odszumiania, balans bieli itp itp. To z Rawa możesz wyciągać cienie itp - rzeczy, które się robiło w ciemni wywołując film. "
Velvia 50 to nie negatyw, tylko slajd. Gotowy obraz pozytywowy. Nie ma zabawy z powiększalnikiem, papierami o różnej gradacji i filtrami do kontroli kontrastu czy nasycenia barw. Nie ma dodge and burn, selektywnego tonowania, maski wyostrzającej... także jak najbardziej odpowiednik jpega. Jedyne co można to forsować w wołaniu, by podnieść cienie, ale to też pójdzie w światła, których slajd nie trzyma tak dobrze jak negatyw.
Po pierwsze w omawianym przykładzie z nożem wszystkie pomiary są w tych samych jednostkach (przyjmijmy mm), więc nie wiem po co w ogóle o tym pisać. Wszystkie są też 'długością ostrza' a jednak wyniki pomiarów są różne.
Co do 'dynamiki tonalnej': procedura testowa definiuje czym ona jest, czego najlepszym dowodem są prezentowane tu wyniki. Dla każdej czułości masz 4 różne wartości 'dynamiki tonalnej'!!! Jeżeli to jest jedna wielkość, to jak może mieć 4 różne wartości? Bo przy analizie danych przyjęto różne kryteria. Różnice w procedurze testowej => różne wyniki.
W 'starej' procedurze dynamika tonalna była wyznaczana po demozaikowaniu. Zatem można powiedzieć, że 'stare' wyniki to 'dynamika tonalna plików po demozaikowaniu' (określonym algorytmem i wyznaczona w określony sposób), a 'obecne' to 'dynamika tonalna plików bez demozaikowania'. Są to wielkości różne i nie można ich ze sobą porównywać.
Co się zaś tyczy Twojego wywodu na temat jak się powinno 'DR' mierzyć, to świadczy on o kompletnym niezrozumieniu prezentowanych tu wyników. Jeśli "odcinek dlugosci 3 EVw zakresie tonow wysokich jest plaski i formalnie przepalu jeszcze nie widac , ale odwzorowanie tonalne jest znieksztalcone, nie widac tam roznic", to ten "odcinek" nie będzie wchodził w zakres 'DR'. Co więcej to, czy 'będzie widać różnice' jest subiektywne i do tego odnosi się stosowane w tym rozdziale testu kryterium 'jakości obrazu', czyli SNR.
I na koniec: oceniasz 'DR' na podstawie zaprezentowanych plików JPEG, a pomiary wykonywane są na "surowych plikach przekonwertowanych uprzednio do 48-bitowych TIFF-ów bez demozaikowania".
Nic więcej do dodania nie mam. Piszę to tylko po to, żeby inni ludzie czytający Twoje wypowiedzi nie byli wprowadzani w błąd.
"Nie potrzebuję dłubać w RAW-ach. Im bardziej w nich dłubiesz, tym gorsze, bardziej sztuczne obrazki otrzymujesz. Dlatego prawdziwi fotograficy używali Fuji Velvia 50. "
No proszę zawsze można się dowiedzieć coś nowego o RAW ... Myślę że pora udać się do okulisty i zmienić monitor na nowszą generacje jeżeli naprawdę uważasz że raw jest gorszy od jpg. Co do velvii 50 - używałem FujiChrome 100 RD :) były kiedyś takie w Pewexie ...
Pokoradlasztuki: dzięki za wykład. O ile dobrze zrozumiałem, jest pewien optymalny poziom DR, przy którym obraz wygląda najlepiej. Zatem nie ma co fetyszyzować dynamiki i zachwycać się jej stale rosnącym poziomem. Jest to najwyraźniej taki sam element reklamy, jak ilość pikseli czy krotność zooma. Pozdrawiam! ----------------------------
o ile w fotografii zwanej dzisiaj analogowa mielismy mozliwosc wplywu na DR sensora przez jego dobor. Sensor byl fotochemiczny ( blona ) , a im wyzsza czulosc tym szerszy byl DR, to w fotografii cyfrowej mamy jeden niewymienny sensor.
Niekoniecznie wysoki DR matrycy oznacza lepsze zdjecie. Optymalnym bylby dobor DR matrycy do zakresu tonalnego sceny - co oczywiscie nie jest mozliwe.
o ile mamy Scene o waskm zakresie tonalnym a matryce o b szerokim DR , to tylko czesc rozdzielczosci tonalnej matrycy moze byc wykorzystana w obrazie. W takim przypadku matryce o wezszym DR sa bardziej odpowiednie . Niekoniecznie nizszy DR canona musi oznaczac gorszy obraz niz z sony w takich motywach , przeciwnie - moze byc lepiej.
Z kolei przy wysokiej rozpietosci tonalnej sceny korzystniejsze sa matryce o wysokim DR , te o niskim musza obciac czesc tego zakresu. Tak wiec jaka matryca jest bardziej odpowienia zalezy tez od samego motywu.
wiedzac o tym specjalnie nie wpadam w konfuzje i nie dostaje zalamania nerwowego z powodu nienajwyzszego DR w Canonie - w pewnych motywach to zaleta ( np miekkie , rozdyfundowane oswietlenie - mgla , szaro-ponuro).
w sasiednim watku na temat sony 600 4.0 pojawia sie narzekanie na slaba plastyke obiektywu . to jest spowodowane miekkim oswietleniem sceny - bezsloneczne pokryte chmurami niebo. tutaj DR matrycy dla tego motywu jest zbyt szeroki. Zdjecia z canona tym obiektywem robilyby lepsze wrazenie ( poza nizsza rozdzielczoscia) , a to wlasnie ze wzgledu na nizszy DR Canona. Matryca dla takiego oswietlenia ma za wysokie DR - to jest powodem poczucia braku plastycznosci - czyli niski kontrast
przyklad : dla matrycy DR 9 ev , 14 b i sceny 6 ev zostanie wykorzystanych 10922 tonow/Kanal.
gdybysmy mieli matryce DR=12 ev , 14 b to dla tej samej sceny zostanie wykorzystanych 8192 Tony/Kanal.
widac wiec na tym przykladzie , ze w zaleznosci od warunkow sceny lepsza moze byc raz matryca o mniejszym DR , innym razem - o wiekszym.
Im DR matrycy blizsze rozpietosci tonalnej sceny , tym lepszy wybor matrycy dla tej okreslonej sceny.
to sa techniczne niuanse , ale o tym tutaj dyskutujemy.
18 czerwca 2019, 15:08
@Bordzisz A co jest takiego złego w tym adapterze?
To, że że trzeba go w ogóle podpinać bo mamy kolejny niepotrzebny i uciążliwy klamot.
@ryszardo "Nic więcej do dodania nie mam. Piszę to tylko po to, żeby inni ludzie czytający Twoje wypowiedzi nie byli wprowadzani w błąd."
Fajnie, że Ci się chce, jednak niestety na dłuższą metę to nie zadziała. Pokora vel Jansal, vel XX YY, vel bez ksywy zaraz zarzuci komentarze kolejną porcją słowotoku bez ładu i składu (jak o wagomiarze) i wszystkie wartościowe komentarze zginą w potoku jego bredni. A redakcji w to graj.
@Borat Jeżeli focisz na szkłach ef to możesz go równie dobrze nie odpinać ;) widziałeś porównanie w linku? Zestaw RP +adapter +50stm jest wielkościowo taki sam jak zestaw FE. Porównania wyglądałyby podobnie dla większości stałek. Jak wolisz dedykowane szkła to poczekaj jeszcze rok-dwa.
Po pierwsze w omawianym przykładzie z nożem wszystkie pomiary są w tych samych jednostkach (przyjmijmy mm), więc nie wiem po co w ogóle o tym pisać. Wszystkie są też 'długością ostrza' a jednak wyniki pomiarów są różne.
Co do 'dynamiki tonalnej': procedura testowa definiuje czym ona jest, czego najlepszym dowodem są prezentowane tu wyniki. Dla każdej czułości masz 4 różne wartości 'dynamiki tonalnej'!!! Jeżeli to jest jedna wielkość, to jak może mieć 4 różne wartości? Bo przy analizie danych przyjęto różne kryteria. Różnice w procedurze testowej => różne wyniki. ------------------------
ma nie 4 rozne wartosci ale Moze miec nieskonczenie wiele , gdyz tyle mozesz przyjac kryteriow granic, dowolnie duzo , ile dusza zapragnie. akurat przyjeto jakies tam 4 . Ale maksimum moze miec tylko jedno - i ja to maksiumum przywolalem , tylko i wylacznie w celach porowawczych. matryca z wyliczonym wyzszym maksimum DR daje duzo gorszy zakres i rozdzilczsc tonalna od matrycy z nizszym DR - tyle widac na przykladzie zdjeciowym .
Procedura pomiarowa jest JEDNA , rozne sa tylko granice zakresu DR z lewej strony zdefiniowane w oparciu o kryterium szumu.
obraz dobry , zly itp to nic innego jak dopuszczalny poziom szumu od strony cieni - przyjeto 4 rozne wyrunki brzegowe .Mozna przyjac 40 , albo 100 albo 1000 roznych . maksimum jest tylko jedno.
@mate Jasna sprawa. Tak w ogóle to nie twierdzę, że na bezlustrach nie da się robić mniejszej optyki. Po prostu nie ma takiej póki co na bagnecie Sony.
@Pokoradlasztuki @ryszardo Co powoduje ze matryca o duzym DR zle radzi w scenie gdzie dynamika jest mala ? Logicznie tak nie powinno byc.
"Pokoradlasztuki o ile mamy Scene o waskm zakresie tonalnym a matryce o b szerokim DR , to tylko czesc rozdzielczosci tonalnej matrycy moze byc wykorzystana w obrazie. W takim przypadku matryce o wezszym DR sa bardziej odpowiednie . Niekoniecznie nizszy DR canona musi oznaczac gorszy obraz niz z sony w takich motywach , przeciwnie - moze byc lepiej. "
Czyli jest jeszcze inny parametr DR - nazwalem go "gestoscia DR" - bo DR moze byc mala ale jesli jest "gesta" to w swoim zakresie jes super. Dziala jak zoom, widzi tylko w waskim zakresie, ale widzi bardzi szczegolowo. Tak sobie mysle :)
Ten parametr 'gęstości' można łatwo wyznaczyć na podstawie prezentowanych tu wyników. Masz 'dynamikę tonalną', czyli różnicę jasności między najjaśniejszym, a najciemniejszym rejestrowanym obszarem oraz 'zakres tonalny', czyli liczbę rozróżnialnych przejść tonalnych pomiędzy tymi obszarami: link
matryca ma dwa parametry - dynamike wejscia i dynamike wyjscia. dynamika wyjscia to nic inngo jak rozdzielczosc tonalna - ilosc tonow na ktore podzielony jest obejmowany przez matryce zakres swiatla.
jesli masz dla obu matryc obraz 14b to dla matrycy o wezszym zakresie rejestrowanych zmian swiatla , te tony beda gesciej od siebie polozone.
zatem scena zostanie przez taka matryce tonalnie gesciej odwzorowana, ale za to jej zakres jest wezszy tzn zostana obciete swiatla lub cienie. wieksze zroznicowanie kolorystyczne sceny , obraz odbieramy rzeczywiscie jako bardziej dynamiczny , ale za to nie widac tego co w cieniach lub swiatlach.
w matrycy sony zwiekszono softwarowo dynamike wyjscia z poprzez zwiekszenie glebi bitowej z 12 do 14 b. W ten sposob nie zwiekszono zakresu tonalnego , to jest wlasnosc fizyklana matrycy , ale zwiekszono gestosc tonalna - odleglosc miedzy tonami. Zroznicowanie tonalne jest wieksze , calkoity zakres jest ten sam ( dokladnie mowiac z minimalna roznica rzedu setnych czesci ev). Bylo to mozliwe , gdyz przetwornik A/D jest 14 b.
z tym ze monitor jest w stanie pokazac tylko 256 tonow na Kanal a my mamy w takim rawie rzad tysiecy. I tutaj wlasnie duzo zalezy od obrobki - jak tych kilka tysiecy tonow pokazac na monitorze zdolnym przeniesc 256 tonow. To jest caly sens obrobki raw , pomijajac jakies efekty specjalne.
ale to oddzielny temat , teraz rozmawiamy na poziomie obrazu RAW.
"firma fotograficzna jest od tego, żeby dać mi dobry JPG. Takie zdjęcia proponuje Canon 5D. Nie potrzebuję dłubać w RAW-ach. Im bardziej w nich dłubiesz, tym gorsze, bardziej sztuczne obrazki otrzymujesz. Dlatego prawdziwi fotograficy używali Fuji Velvia 50. Pozdrawiam. "
Andżej, zlituj się nie udowadniaj nam, że "Andrzej" to stan umysłu, nie przekreślaj całej fotografii XX wieku, mam nadzieje że to "19" przy niku to wiek i najzwyczajnie nie zdązyłeś poczytać o historii fotografii, te fejsbóczki, instagramy, koniec roku szkolnego, mało czasu.
Ciemnia analogowa z założeń nie różni się od ciemni cyfrowej, jezeli ktoś liczył na lab oddając velvie czy inną provie do zakładu był takim samym odbircą rzeczywistości jak obecnie odbiorca silnika jpg w aparacie. Fotomontaże i ciemnia cyforwa, zabiegi które obecnie w "przybliżeniu" wykonuje się w ciemni cyfrowej fotografowie w latch 40tych poprzedniego stulecia mieli całkiem dobrze opanowane, za pomocą chemii i masy zabiegów, które do dziś nie jednego mogą przyprawić w osłupienie. Nie mówie o fotomontażach jak wstawianie krawata delikwentowi w portret, tylko o kompletnej zmianie "rzeczywistości", czyli czymś więcej niż optymalne wybarwienie. Może podejrzyj prace Mart Hoepffner, Keetman'a, Petrusowa czy choćby Blume'ów.
---------------------------------------------------- Akurat canon "ogólnie" ma jeden z gorszych silników jpg, tam gdzie canon wchodzi w magente i mozna powiedzieć, że w większości modeli na presecie "zero" nie wyostrza tam reszta firm na minimalnym presecie przeważnie i tak wyostrza więc przykro mi ale "FIRMA canon" jak piszesz niestety nie zapewnia ci optymalnego jpg. Dodatkowo dodam, że jak dłubiesz sam w presetach aparatu krecąc nasycenie, tinte czy wyostrzanie to w zasadzie nie różni sie to od tego co robi się w wołarce a własciwie efekty będą zawsze gorsze :P Andżej nie bądź hamulcowym, poczytaj jak wyglądała ciemnia analogowa w XX wieku i co robili wtedy magicy od fotografii :)
RP nie może być zbyt dobry bo dojna krowa dla Canona jest nadal lustro.
Ale musieli zaprezentować jakies bezlustro FF i tak zrobili. Żeby system nie był za dobry to nie ma dużo szkieł natywnych, a te które sa często sa drogie i wyszukane (takie chwalenie się trochę).
Ale ze szklem 35 1.8 to jest fajny zestaw. Jak ktoś chce zoom to tez jest 24-105. A reszte szkieł można podpiac przez przejsciowke. Zle nie jest.
Nie jest to ideal, ale do robienia zdjęć się nadaje.
A po jakims czasie będzie można sprzedać RP i kupic RP2, który na pewno będzie sporo lepszy, tak jak canon 350d był lepszy od 300d.
Ten parametr 'gęstości' można łatwo wyznaczyć na podstawie prezentowanych tu wyników. Masz 'dynamikę tonalną', czyli różnicę jasności między najjaśniejszym, a najciemniejszym rejestrowanym obszarem oraz 'zakres tonalny', czyli liczbę rozróżnialnych przejść tonalnych pomiędzy tymi obszarami: link -----------------
juz pisalem o tym - taki pomiar jest obarczony bledem . co do zasady nalezy miec powazne zastrzezenia. dlaczego ? ten klin optyczny ma pewna stala zwana stala klina , najczesciej jest to 0,25 ev ( moze byc inaczej ) . Powiedzmy ze ma 0,25 ev ( roznica pomiedzy jasnoscia kolejnych pol)
zrobimy zdjecie i zobaczymy na zdjeciu np 35 rozroznialnycjh pol , a wiec moznaby sadzic, ze matryca przenosi 0,25 Ev*35 =8,2 EV.
NIe - dlatego ze na matryce jest rzutowany obraz tego klina przepuszczony przez obiektyw , a obiektyw ma MTF mniejsze od jeden , tzn tych 35 pol rzutowanych na matryce to jest w rzeczywistosci mniej niz 8,2 ev . Roznica moze wynosic nawet 0,5 ev. Obraz klina po przejsciu przez obiektyw ma inna stala klina , gdyz Kontrast zostal przetworzony przez obiektyw zgodnie z MTF obiektywu. Rozne obiektywy Maja rozne MTF , dlatego ten sam klin daje obraz o roznej rozpietosci tonalnej na matrycy dla roznych obiektywow. W ten sposob wyznaczony zakres tonalny obarczony jest sporym bledem. Natomiast rozdzielczosc tonalna , czyli na ile tonow jest podzielony zakres wynika z przetwornika A/D.
do tego dochodzi jeszcze inny Problem - w rzczywistosci na oryginalnym klinie poszczegolne pola roznia sie miedzy soba o np 0,25 EV. na obrazie po zrobieniu zdjecia ta odleglosc moze byc rozna - inna w miejscach ciemnych , inna w srodku , inna w miejscach jasnych. Roznice widac , ale nie sa one zawsze sobie rowne EV - i to jest bardzo wazne kryterium jakosci pracy matrycy - proporcjonalnosc . W jakim zakresie matryca utrzamuje prostoliniowsc .
i dodam - ten brakproporcjonalnosci to jest odpowiedz dlaczego zdjecie z C na T 600 i Olka 300 4 z sasiedniego watku , ktore tutaj gdzies wyzej przytoczylem tak sie roznia miedzy soba. na wskazowce z canona widac znakomicie roznice tonalne , z olka - nie . To wynika z braku proporcjonalnosci przenoszenia tonalnego - to nie ma nic , ale to nic z komporesja JPG. jest moznaby powiedziec , ze zdjecie z olka przeswietlone , ale przeciez ciemna tarcza jest ciemniejsza niz na zdjeciu z C . Znowu brak proporcjonalnosci.
niech ryszardo raczej nie wyjasnia rzeczy o ktorych nie ma zielonego pojecia.
to nie ma nic , ale to nic wspolnego z komporesja JPG.
wyjasnie dla zasady - kompresja jpg raczej nie obniza zakresu tonalnego , przeciwnie , poniewaz kompresji tej towarzyzy spadek poziomu szumu o ok 30 % ( SNR to odwrotnosc poziomu szumu ) , wiec kompresja jpg nawet nieco poprawia dynamike obrazowania , przynajmniej rachunkowo i formalnie , jesli uznac poziom szumu za lewa granice uzytecznego zakresu ale to juz oddzielna sprawa , nie chce zbytnio komplikowac opisu.
18 czerwca 2019, 21:48
@ Bordzisz Jak wolisz dedykowane szkła to poczekaj jeszcze rok-dwa.
Na nic nie zamierzam czekać od 3 lat mam Sony i w du.. mam to co Canon będzie miał za 2-3 lata.
@Pokoradlasztuki "wyjasnie dla zasady - kompresja jpg raczej nie obniza zakresu tonalnego , przeciwnie , poniewaz kompresji tej towarzyzy spadek poziomu szumu o ok 30 % ( SNR to odwrotnosc poziomu szumu ) , wiec kompresja jpg nawet nieco poprawia dynamike obrazowania , przynajmniej rachunkowo i formalnie , jesli uznac poziom szumu za lewa granice uzytecznego zakresu ale to juz oddzielna sprawa , nie chce zbytnio komplikowac opisu. "
To jest bardzo ciekawa hiperteoria :) To w takim razie wytłumacz mi dlaczego dalekie zdjęcia w górach lub zachody słońca nad morzem wychodzą duuużo gorzej w JPG niż RAW ??? pozdrawiam
@Posłaniecprawdy: dobrze odróżniać co jest reklamą, a co... prawdą :-) Jak byś dobrze obejrzał te zdjęcia, to pewnie nabrałbyś pewnych... przypuszczeń, jak mogły powstać. Dość dobrze widać, że te ptaki są w pobliżu czegoś, z czego wzlatywały, albo na czym siadały. Tak się to robi :-) Na tmiast co do tego, czy EVF ułatwia czy utrudnia, prowadzenie ptaka w loci, nie chce mi się dyskutować. Trzeba sprawdzić samemu, jak to działa. Poza tym REKLAMA. EVF nie uniemożliwia, tylko utrudnia fotografowanie ptaków. Więc jak komuś zapłacą, zaciśnie zęby i w końcu coś wymyśli. A chodzi o to, żeby nie trzeba było zaciskać.
Bordzisz --> w kontekscie systemu zwłaszcza, bo chyba nie chcesz porównywać 20-letnich paciaków Canona z nowymi szkłami S? Jak weżmiesz nowe szkła R od Canona to idzie się nogami nakryć.
@mikmac "Bordzisz --> w kontekscie systemu zwłaszcza, bo chyba nie chcesz porównywać 20-letnich paciaków Canona z nowymi szkłami S? Jak weżmiesz nowe szkła R od Canona to idzie się nogami nakryć. "
Dokładnie taka sama analogia jest w systemie E i FE :)
@baron13 " Na tmiast co do tego, czy EVF ułatwia czy utrudnia, prowadzenie ptaka w loci, nie chce mi się dyskutować. Trzeba sprawdzić samemu, jak to działa. Poza tym REKLAMA. EVF nie uniemożliwia, tylko utrudnia fotografowanie ptaków. Więc jak komuś zapłacą, zaciśnie zęby i w końcu coś wymyśli. A chodzi o to, żeby nie trzeba było zaciskać. " Sprawdziłem. Z6 z 400 2,8+TC 2.0 działa akceptowalnie, z gołą 400 2.8 dobrze.
@mikmac Oczywiście, że porównuję z tymi paciakami ;) Bo na te paciaki wiele osób stać, a z nowymi szkłami S jest różnie i kończy się na podpinaniu pleśniaków do a7I/II. 50stm może i nie jest brzytwą, ale jest tanie jak barszcz i w przeciwieństwie do sel50f18 ma sprawnie działający af ;) sel85f18 może być świetnym szkłem, ale w C bez problemu dostanie się używanego paciaka 85/1.8 usm za jakieś 8 stówek. Nie twierdzę, że to jedyna słuszna droga, ale trochę śmieszy mnie przedstawianie Sony jako jedynej słusznej drogi. Mnie osobiście do FF nie ciągnie i wystarczy mi aps-c. Właśnie ze względu na ceny popełniłem świętokradztwo i przeszedłem z S na C ;)
Jak zwykle tylko Sony i Sigma. Redakcja przy wtórze trolli skutecznie uniemożliwia wyciągnięci jakiś wniosków z testu. Dlatego większość ludzi idzie po najmniejszej linii oporu i kupuje Canona bo to Canon.
To jest bardzo ciekawa hiperteoria :) To w takim razie wytłumacz mi dlaczego dalekie zdjęcia w górach lub zachody słońca nad morzem wychodzą duuużo gorzej w JPG niż RAW ??? pozdrawiam
--------------
odpowiedz jest natychmiastowa.
kompresja JPG musi zmniejszyc rozdzielczosc tonalna w stosunku do obrazu zapisanego w RAW 12 , 14 b , natomiast nie musi zmniejszyc zakresu ( rozpietosci) tonalnego.
Obrazu RGB z raw nie da sie w calosci zobaczyc na monitorze 8b . Raw - u i tak nie mozna w ogole zobaczysz , to co widzisz to jest obraz RGB. Monitor nie jest w stanie pokazac wszystkich tonow zapisanych w raw , ale te niewidoczne mozna poprzez odpowiednie wywolanie dopasowac do zakresu przenoszonego przez Monitor - wowczas je zobaczymy.
W JPG tego sie zrobic nie da , dlatego ze tych szczegolow nie ma w pliku , one ulegly redukcji na etapie kompresji. Ale sam zakres tonalny , czyli najciemniejszy punkt sceny i najasniejszy punkt sceny sa te same . Beda one mniej szczegolowo pokazane Poniewaz zakres tonalny ( dynamika wejscia ) to roznica pomiedzy miejscem najasniejszym i najciemniejszym sceny , a te moga byc przeniesione w JPG prawie identycznie wiec w ten sposob zakres tonalny nie ulega redukcji. Poniewaz od strony cieni uzyteczny zakres jest ograniczony przez poziom szumu - im ciemniej tym poziom szumu wyzszy , zas kompresja jpg obniza poziom szumu , tym samym przesuwa sie granica uztecznosci z lewej strony nieco w lewo. kompresja jpg nie obniza zakresu ( zalezy oczywiscie w praktyce jak ja poprowadzimy ) natomiast obniza rozdzielczosc tonalna.
dla jpg mamy co najwyzej 256 bitow / Kanal , dla raw 14 b mamy ok 16000 b/Kanal - przepasc . natomiast zakres tonalny pokryty w ten sposob moze byc ten sam.
to jest wazne zeby rozrozniac pomiedzy dynamika wejscia - czyli zakresem i dynamika wyjscia - czyli rozdzielczoscia. JPG redukuje rozdzielczosc , niekoniecznie zakres , a nawet wskutek redukcji szumu przesuwa uzyteczny odcinek zakresu w lewo .
zakres tonalny to na osi poziomej E2-E1 - dynamika wejscia
dynamika wyjcia to dla jpg L2-L1 , dla raw L3- L1 czyli szerzej.
ale punkt E1 zostal wyliczony dla okreslonego poziomu szumu . poniewaz w jpg szum ulegl redukcji wiec punkt E1 jest dla obrazu JPG bardziej przesuniety w lewo niz dla RAW - tzn zakres tonalny dla JPG jest nawet szerszy. Tak jest , jesli kryterium granicy zakresu uzyteznego dla niskich natezen oswietlenia jest odpowiednio wysoki SNR.
poziom Szumu na obrazie JPG jest nizszy , a wiec SNR wyzsze..
Spada rozdzielczosc tonalna , nie Spada zakres tonalny.
pojecia rozdzielczosc tonalna i zakres tonalny uzywam w tym znaczeniu: link
@gamma "RP nie może być zbyt dobry bo dojna krowa dla Canona jest nadal lustro."
Canon nie jest ślepy i widzi jakie są trendy rynkowe, to po pierwsze. Po drugie z biznesowego punktu widzenia to jednak bezlustra są korzystniejsze dla producenta (niższe koszty produkcji). Po trzecie "zbyt dobry" odnosi się raczej do konkurencji bezlustrowej, bo w porównaniu do 6D II to ten RP jest całkiem dobrą puszką.
"Dual Pixel AF sprawuje się ogólnie bardzo dobrze. Studyjny test sprawdzający precyzję dla obiektywu 1.2/50 nie wypadł szczególnie korzystnie w świetle 5500 K, choć żadna odchyłka nie przekroczyła 20%. Znacznie lepiej było w świetle żarowym. " Nie rozumiem - dla mnie wykres AF-a to katastrofa, a komentarz jest zupełnie inny. Popatrzyłem na inne portale i tam są zachwyty nad AF-em Canona. To powoduje jeszcze większa konsternację. Wg mnie po tym teście trzeba po prostu ten test w zakresie AF-a powtórzyć z innymi obiektywami. I znaleźć przyczynę rozbieżności. Może po prostu zrypany obiektyw? Może całkowicie zapylona matryca? Nie wiem, co jeszcze może być, ale fachowcy powinni to jeszcze raz sprawdzić.
rozbieznosc wynikow ostrzenia dla swiatla 5500 K i zarowego ( 2500 K) , wskazuje iz obiektyw ten moze miec stosunkowo wysoka AC. AC jest przyczyna rozbieznosci pracy AFw zaleznosci od temperatury barwowej swiatla . Bedzie test 50/1.2 RF , byc moze da sie wyjasnic przyczyne.
Chodzi o to, że według tego co mówi Canon na tym filmie cieżko jest zrobić obiektyw na małej średnicy mocowaniu, który dobrze koryguje aberrację - no chyba, że ma bardzo wielki przód.
Bordzisz, aberracja obniża ostrość -szczególnie na brzegu.
Canon RF 50mm f / 1,2L jest bardzo ostry.
Canon EOS 6D Mark II - test aparatu: "W tej części testu wykorzystaliśmy trzy obiektywy: Canon EF 100 mm f/2.8 L Macro IS USM, Canon EF 35 mm f/2 IS USM,oraz Sigma A 35 mm f/1.4 DG HSM. link "
"W tej części testu wykorzystaliśmy trzy obiektywy: Canon RF 50 mm f/1.2 L USM oraz Canon EF 100 mm f/2.8 L Macro IS USM i Sigma A 35 mm f/1.4 DG HSM podłączane przy pomocy adaptera RF-EF. Możemy od razu zaznaczyć, że najwyższe wyniki otrzymaliśmy w przypadku obiektywu z natywnym mocowaniem. Zestawienie osiągów EOS-a RP i konkurencji prezentujemy na poniższym wykresie." link + 6lpmm w porównaniu do testu 6D
Staramy się by obiektywy miały jak najmniejszą aberację i winietę a tymczasem w grach celowo dodają taki efekt w post procesie jak aberacja i winietowanie :) Np w Wiedzminie 3 jest.
Ja jako fotograf-amator wyłączam ten efekt w opcjach graficznych :)
Oj Panie testerze, czas byłby wrzucać parę surówek tych flaszek po oliwie i winie. Myślę że 100, 400, 1600 i 6400 ASA dałoby obraz przewag między systemami. Wprawdzie JPG można wyostrzyć ale czego już nie ma tego nie zobaczymy. Filtr anty coś tam który już chyba tylko Canon pozostawił daje potężną różnicę a do tego nie wyostrzane JPG gdy inni tną obraz żyletką daje potężną różnicę a do tego to cukrowanie kolorów. Póki co za wiele tych ML - i nie ma, można by było dorobić na jakimś referencyjnym obiektywie po cztery zdjęcia i nawet ich nie mierzyć, każdy kto potrafi to obrobić dojdzie do właściwych wniosków a leniwi niech sobie strzelają te JPG i z nich wyciągają jak najbardziej nieprawdopodobne teorie. Chcemy surowe!
@PDamian: strasznie bolesna musi być ta krucjata :P Sonnar jest ostrzejszy, a w dodatku ma deklarowane światło T1,8 a nie 1,9, a Ty doczepiłeś się aberracji :)))
Refleksja o istotnych i nie za bardzo parametrach aparatu. Akurat rozdzielczość, od równoważnika rozdzielczości ok 6 megapikseli nie robi wielkiej różnicy. Owszem, lepiej mieć więcej linii na wysokość czy szerokość, ale moje największe "użytkowe" zdjęcia były drukowane z plików 3000x2000pikseli. Człowiek widzi ok 1350 linii praktycznie na przekątnej zdjęcia. Skutek tych doświadczeń jest taki, że akurat jedno z najbardziej cennych ustawień, to jest s-raw. Mniejsze pliki, znacznie szybsza obróbka, a różnicy w finale nie widać. Nie bardzo widzę powodu, by rozwodzić się nad rozdzielczością. Ona w tej chwili w aparatach jest zwyczajnie na poziomach z dużym zapasem. Schody zaczynają się na wysokich iso, gdzie na skutek szumów ta rozdzielczość zaczyna gwałtownie spadać. Nie wiem jeszcze ( głowię się nad tym), czy w takich warunkach wysoka rozdzielczość matrycy coś pomoże, ale to są sytuacje, że ta rozdzielczość właśnie spada poniżej owych 6 megapikseli. Najlepiej w takich okolicznościach mieć mniej szumiącą matrycę, to na pewno pomoże :-)
Refleksja o istotnych i nie za bardzo parametrach aparatu. Akurat rozdzielczość, od równoważnika rozdzielczości ok 6 megapikseli nie robi wielkiej różnicy. Owszem, lepiej mieć więcej linii na wysokość czy szerokość, ale moje największe "użytkowe" zdjęcia były drukowane z plików 3000x2000pikseli. -------------------------------
ale dlaczego wyrazasz opinie o tym co w fotografii jest wystarczajace , przez pryzmat wlasnych doswiadczen ?
masz takie , a nie inne i z nich nic pozytywnego nie wynika dla pozostalych.
Akurat ja mam sporo zdjec w rozdzielczosci 1 Gpx i wiekszych i z tego wcale nie wynika , ze tak nalezy fotografowac.
sa sytuacje zdjeciowe , gdzie wysoka rozdzielczosc matrycy nie jest potrzebna, gdyz zdjecie bedzie pokazane w niskiej rozdzielczosci , sa sytuacje , gdzie wysoka rozdzielczosc matrycy ulatwia prace , gdyz zdjecie bedzie pokazane w wysokiej rozdzielczosci.
czy to jest ciezko to zrozumiec , ze sa rozne sytuacje , a w zwiazku z tym i rozne wymagania sprzetowe ?
rozdzielczosci zawsze upuscic mozesz , podniesc powyzej ograniczenia aparatu sie nie da. Ogolnie wyzsza rozdzielczosc ulatwia fotografowanie , kadrowanie , gdyz daje wiecej mozliwosci w trakcie obrobki.
o i nasunelo mi sie porownanie tak jakby mowic , ze nie potrzeba wiecej mocy w silniku samochodu niz 25 KM. tyle spokojnie wystracza by sie poruszac dosyc szbko. Generlanie to Prawda , tyle juz wystarcza
tyle z z tej samej pojemnosci uzyskane 200 KM swiadczy o wyzszej sprawnosci silnika , a w zwiazku z tym oznacza wiele korzysci - albo mniejsze spalanie , albo wieksza predkosc , czyli krotszy czas do celu , albo mozliwosc wiekszego obciazenia.
wyobraz spobie , ze hamowano by rozwoj silnikow argementujac , ze wystrcza juz 25 KM.
nie inaczej z rozdzielczoscia matryc - wystarcza juz pareset px zeby cos tam pokazac , ale duze rozdzielczosci daja fotografowi dalece wieksze mozliwosci.
Cale szczescie , ze hamulcowym w spoleczenstwie ogranicza sie mozliwosci decyzyjne. W przeciwnym wypadku mieszkalibysmy do dzisiaj w jaskiniach , gdyz te wystarcza do spania. Ewolucja wyklucza hamulcowych dosc skutecznie , jako mniej przystosowenych do otoczenia.
@baron13 Pamietam swietne portrety robione z 6 Mpix matryc gdzie nie bylo sie do czego przyczepic.
Coraz czesciej foce P30 i jakosc fot w zupelnosci wystarcza dla formatu albumowego 10x15, 13x18 w 300 dpi. ----------
slowem tracisz zainteresowania fotografia. wkrotce wystarczy komorka a stopniem najwyzszym bedzie - " a po co mi zdjecie w ogole ? ". Wowczas bedziesz mogl powiedziec ze osiagnales w fotografii juz wszystko .
Rozróżniłbym tu hobby polegające na testowaniu sprzętu fotograficznego, oraz produkcję grafik za pomocą aparatu fotograficznego. Dodałbym jeszcze jedną uwagę: odróżnienie postępu od komplikacji. Osobiście namiętnie oddaję się pierwszej zabawie, ale ze świadomością, ze czasami muszę zrobić jakąś focię, którą dobrze jest pochwalić się np żonie, aby mieć alibi na wywalanie kasy w sprzęt. Niestety, ta focia nie będzie miała żadnego związku z megapikselami, liniami na milimetr i tak dalej. Ona musi być po prostu jakoś interesująca. Może być poruszona, nieostra, źle eksponowana, ale nie może być NUDNA. Co więcej, ludność potrzebuje intrygujących, mało nudnych foci. Na przykład WordPress żąda grafiki nagłówkowej do każdego materiału. Niestety, z mojej praktyki wynika, że nawet focista kontaktujący się z tzw fotografią komercyjną rzadko ma problem technicznej jakości zdjęć. Np fotograf ślubny właściwie nie ma gdzie zaprezentować oszałamiającej rozdzielczości. Pewnie są gdzieś takie wymagania, ale najzwyczajniej w świecie trudno mi je wymienić. Owszem jednak okoliczność przychodzi mi do głowy, która wszelako jakby doskonale ilustruje ich daremność . To oglądanie zdjęć z wakacji, czy wyprawy gdzieś-tam. Można na ekranie kompa zrobić 1:1 by obejrzeć np kota, który znalazł się w kadrze...
@ Pokoradlasztuki 23 czerwca 2019, 08:36 Canon przegial w dwoch punktach :
1. wydajnosc baterii. 2. wstawiajac matryce o parametrach jak sprzed ok 10-12 lat.
No właśnie, ciekawe jak będzie wyglądać wydajność pracy na jednym ładowaniu jak dorzucą stabilizacje matrycy jeszcze łączoną z tą w obiektywie:-) Przecież to wszystko ciągnie energie do działania.
Matryce to już w ogóle cienizna, tragiczne nie są ba nawet moim zdaniem zmiatają cokolwiek z m4/3 ale to raczej nie powinno być wyznacznikiem.
Ciekaw jestem kiedy ktoś nas uraczy matrycą rewelacyjną (dla mnie może być max do 15 Mpx) w obojętnie jakim systemie z ultra realistycznym kolorem połączonym z świetną rozpiętością tonalną w dużych różnicach kontrastu w jednej scenie, plus do tego porządny mikrokontrast pochodzący z matrycy a nie softu.
Ale Canon nowe szkła RF ma boskie trzeba uczciwie przyznać.
W sumie ciekawi mnie jedno w przypadku RP i 6D2. W testach wypadają średnio, w komentarzach wszyscy się naśmiewają, a użytkownicy są bardzo zadowoleni i polecają z tego co widzę na forach.
wspolczesnie wszystkie aparaty sa dobre. oczywiscie ze mozna nim robic dobre technicznie zdjecia. nie bardzo moge zrozumiec , dlaczego Canon we wspolczesnym aparacie daje matryce o takich osiagach jak przed siedmiu laty.
O ile system RF oferuje wspniala optyke i nie dla celownika ML a dla tej optyki warto wchodzic w RF - glownie z mysla o przyszlosci, to nie bardzo widze sens podpinania do takiej optyki aparatu z przestarzala matryca. Nie za bardzo widze sens oszczedzania na Body kupujac znakomita i droga optyke. A jesli pozostawac przy EF , to tym bardziej wchodzenie w RP nie ma sensu. Az prosi sie by w tym aparacie poprawic osiagi matrycy , wowczas balby to Argument. Tak kiedys zrobiono z c5 i c6.
C6 mial minimalnie lepsza matryce a byl tanszy. Wielu widzialo sens takiego zakupu i trudno nie przyznac racji.
Tak czytam te opinie i coś mi sie w tym całkiem nie zgadza. Canon matryce ma może stare, ale nie wylewa mi się ze zdjęć cukier, jak w przypadku np. Panasa. Nie chcę tu wywoływać jakiejś wojenki, bo może przez lata po prostu przywykłem do Canona, ale mam takie wrażenie. I żeby nie było, robiłem zdjęcia kilkoma systemami. Podobnie z rozpiętością tonalną - widocznie jestem typowym amatorem i nie mam z tym jakichś problemów. Może mam problemy z widzeniem z powodu starości? No i to powoduje, że na ogół podnoszę kontrasty, bo zdjęcia są jakieś takie bez wyrazu. To co mnie irytuje, to AF. A ten test jeszcze mi podnosi ciśnienie, bo tu AF wyszedł gorszy, niż w EOS 1300D. Jak już pisałem, coś jest do d... albo w sprzęcie (obiektywach), albo w procedurze.
Akurat wspomniany wyżej 1300D z 35 f2 osiągnął chyba najwyższy wynik ze wszystkich testowanych aparatów. Tak że chyba coś jest nie tak, problem w tym że ciężko mi stwierdzić co i jak to można poprawić.
pokazuje tendencje - z przymykaniem przyslony , czyli dla ciemniejszych obiektywow o wiekszej GO sprawnosc AF jest wieksza ( gorne krzywe ). podobna tendencja wraz ze skracaniem ogniskowej.
tak maja nie wszystkie ale wiele , bardzo wiele obiektywow. Jest to czesto spotykana tendencja. Dla porzadku wspomne , ze sa obiektywy dla ktorych sprawnosc AF jest taka sama w cvalym zakresei przyslon czyli GO.
na d1300 35/2 mozesz pomierzyc wyzsza sprawnosc AF niz na RP z 50 /1,2
to jest wynik pomiaru dla konkretnej pary obiektyw - aparat . nie mozna wyciagac wniosku n.t. jakosci AF w tym korpusie.
rysunku nie za bardzo chce mi sie opisywac , mam nadzieje , ze wszystko jasne , jesli nie to w razie potrzeby moge opisac to co nie jest jasne.
Ten parametr 'gęstości' można łatwo wyznaczyć na podstawie prezentowanych tu wyników. Masz 'dynamikę tonalną', czyli różnicę jasności między najjaśniejszym, a najciemniejszym rejestrowanym obszarem oraz 'zakres tonalny', czyli liczbę rozróżnialnych przejść tonalnych pomiędzy tymi obszarami:
Czyli z tych analiz powinno wyjsc ze przykladowo Canon jest lepszy w wezszej dynamice, czyli tam gdzie scena daje z 5eV, a tam gdzie scena daje 9eV to lepszy Nikon. A ja tego nie umie zauwazyc, z testow optycznych wychodzi ktory aparat przenosi wiecej eV,
Wg testu dynamika tonalna Canona jest najgorsza. A ludzie pisza ze Canon dobrze sie sprawdza w takich scenach z waskim DR. Zakladam ze test kubka to jest test tablicy Kodak Q-14 ?
Wiec cos mi tu nie pasi. Jesli testy oddaja stan rzeczy to Canon powinien byc najgorszy a Sony najlepsze.
@Pokoradlasztuki 18 czerwca 2019, 17:25 matryca ma dwa parametry - dynamike wejscia i dynamike wyjscia. dynamika wyjscia to nic inngo jak rozdzielczosc tonalna - ilosc tonow na ktore podzielony jest obejmowany przez matryce zakres swiatla.
jesli masz dla obu matryc obraz 14b to dla matrycy o wezszym zakresie rejestrowanych zmian swiatla , te tony beda gesciej od siebie polozone.
zatem scena zostanie przez taka matryce tonalnie gesciej odwzorowana, ale za to jej zakres jest wezszy tzn zostana obciete swiatla lub cienie. :), tak sobie to wyobrazalem, jest to logiczne.
wieksze zroznicowanie kolorystyczne sceny , obraz odbieramy rzeczywiscie jako bardziej dynamiczny , ale za to nie widac tego co w cieniach lub swiatlach. Kontrast vs szczegoly.
w matrycy sony zwiekszono softwarowo dynamike wyjscia z poprzez zwiekszenie glebi bitowej z 12 do 14 b. W ten sposob nie zwiekszono zakresu tonalnego , to jest wlasnosc fizyklana matrycy , ale zwiekszono gestosc tonalna - odleglosc miedzy tonami. Zroznicowanie tonalne jest wieksze , calkoity zakres jest ten sam ( dokladnie mowiac z minimalna roznica rzedu setnych czesci ev). Bylo to mozliwe , gdyz przetwornik A/D jest 14 b. Czyli Sony programowo podnosi rozdzielczosc przetwornika - tak by wprowadzic mniejsze stopnie Jesli to dziala to proste i genialne.
z tym ze monitor jest w stanie pokazac tylko 256 tonow na Kanal a my mamy w takim rawie rzad tysiecy. I tutaj wlasnie duzo zalezy od obrobki - jak tych kilka tysiecy tonow pokazac na monitorze zdolnym przeniesc 256 tonow. To jest caly sens obrobki raw , pomijajac jakies efekty specjalne.
Aha, nie sadzilem ze w RAWie az taka roznica bedzie, bo to ze 256 tonow ma monitor to wiem, tak naprawde to tez tyle nie pokazuje - bo matryca nie jest doskonala - za to lubie szerokogamutowe monitory :) W sumie to prawda, bo monitor ma 8 bitowy kolor, a 12-14b przetwornik - i wszyrtko jasne, jedynie trzeba te 2 fakty skojarzyc :) Dzieki, teraz juz wiem jak dziala obroka RAW, tak jak w starych Comodorach - przesywamy okienko przez ktore patrzymy na obrazek, mamy 14b obrazek - ale skoro jedynie jestesmy wyswietlic 8 bitow - mamy 6 bitow nadmiarowych, poprzez manipulacjne nadmiarowa informacja mozemy osiagac rozne efekty bez straty jakosci. Ech, ze tez sam tego nie polaczylem ! ;P
@Pokoradlasztuki ten klin optyczny ma pewna stala zwana stala klina , najczesciej jest to 0,25 ev ( moze byc inaczej ) . Powiedzmy ze ma 0,25 ev ( roznica pomiedzy jasnoscia kolejnych pol) zrobimy zdjecie i zobaczymy na zdjeciu np 35 rozroznialnycjh pol , a wiec moznaby sadzic, ze matryca przenosi 0,25 Ev*35 =8,2 EV. NIe - dlatego ze na matryce jest rzutowany obraz tego klina przepuszczony przez obiektyw , a obiektyw ma MTF mniejsze od jeden , tzn tych 35 pol rzutowanych na matryce to jest w rzeczywistosci mniej niz 8,2 ev W ten sposob wyznaczony zakres tonalny obarczony jest sporym bledem.
Ta, pomiary takich rzeczy nie naleza do prostych, powtarzalnosc jest trudna do uzyskania, wyniki nie sa mile widziane przez "Moznowladcow", przerabana robota. Ilosc bledow ktore sie nakladaja jest olbrzymia. Nie bede walczyl z tym ze 0.5 eV roznicy w dynamice na korzysc jakiegos aparatu jest super kryterium. Dopiero kilka roznych testow w tej dziedzinie, dajacych spojne wyniki pozwala zakladac ze ta czesc aparatu zostala wykonana "po lebkach". Najlepiej jak rozne miejsca ( teraz strony www) pokaza ze testy apratu sa zgodne.
@Pokoradlasztuki Roznice widac , ale nie sa one zawsze sobie rowne EV - i to jest bardzo wazne kryterium jakosci pracy matrycy - proporcjonalnosc . W jakim zakresie matryca utrzamuje prostoliniowsc.
O to najbardziej mi chyba chodzi, o to ze zalozmy Canon ma nieprostolinia matryce(aparat) w pewnym zakresie - moze najczesciej uzywanym srednim szarym, przez to srodek histogramu jest bardzo gesto dzielony i te szarosci maja mnostwo dzialek, natomiast skrajnosci - czern i biel sa dzielone na wieksze odcieki. Wydaje mi sie ze to pozwoli w obrobce RAW to super zabawa szarosciami bo tam mamy wzglednie zalozmy 16bit, a w rogach histogramu mamy juz tylko 10bit. A moze programowo podbija srodek jak moze by wypelnic caly zakres? I w ten sposob ludzie sa w stanie duzo wyciagnac z RAW, a w tescie wychodzi srednio. Dzieki za porzadne odpowiedzi :)
O to najbardziej mi chyba chodzi, o to ze zalozmy Canon ma nieprostolinia matryce(aparat) w pewnym zakresie - moze najczesciej uzywanym srednim szarym, przez to srodek histogramu jest bardzo gesto dzielony i te szarosci maja mnostwo dzialek, natomiast skrajnosci - czern i biel sa dzielone na wieksze odcieki --------------------------
dokladnie tak jest. dotyczy to nie tylko canona , ale kazdego aparatu. tak jest tez w blonach analogowych.
prostoliniowsc tej krzywej , czyli zaleznosc luminancji od log natezenia oswietlenia ma decydujace znaczenie dla dynmiki i jakosci pracy ( obrazowania ) matrycy.
ta krzywa zwana funkcja optoelektroniczna ma ksztalt litery S. duze zmiany natezenia oswietlenia w zakresie cieni i wysokich swiatel wywoluja niewielkie roznice w odwzorowaniu na zdjeciu.
doskonaly przyklad to wlasnie zdjecie wskazowek zegara z olka i canona - wyszlo to przy okazji innej dyskusji.
mimo , ze zdejcie z olka nie jest przepalone , gdyz luminancja 255 nie zostala jeszcze osiagnieta , to jestesmy w takim zakresie , ze zroznicowania tonalnego nie widac. w canonie widac doskonale.
skutek praktyczny jest oczywisty. obfite naswietlenie i sciemnanie wprawdzie sprowadza luminacje do pozadanego poziomu , ale odwzorowanie tonalne jest zniekszalcone , jest gorsze. jesli przeswietlisz i sciemnisz , obraz bedzie zawsze gorszy od poprawnie naswietlonego. podobnie w cieniach - jesli niedoswietlic w wyciagnac cienie , wprawdzie zobaczymy w nich szczgoly , ale zroznicowanie tonalne bedzie oczywiscie gorsze niz gdyby naswitlono obficiej , blizej srodkowego odcinka.
IM ten prostoliniowy odcinek jest szerszy tym wieksze DR - tym lepsza dynamika matrycy. to decyduje o dynamice matrycy. dopoki nie znamy przebiegu krzywej optoelektronicznej- nic nie wiemy o dynamice matrycy. Bez znajomosci przebiegu tej krzywej nie mozna wyznaczac na podstawie zdjec ani viniety objektywu , ani rozdzielczosci -metodami jak to robia optyczne , czyli przy uzyciu imatest. bez tego wszystkie wyniki sa bledne.
to jest tez odpowiedz na pytanie czy stosowac fuzje expozycji , czy nie ? Dostaje sie zdecydowanie lepszy wynik naswietlajac zdjecie na cienie , czyli obficiej i wstawiajac partie cieni do zdjecia naswietlobego na zakres srodkowy.
bez zrozumienia czym jest dynamika wejscia i wyjscia i poznania krzywej optoelektronicznej tak naprawde nic nie wiemy o matrycy.
Termin, ze dla SNR = 10 DR wynosi np 8 ev oznacza tylko tyle, ze roznica pomiedzy swiatlami a miejscem cieni dla ktorych pomierzono SNR =10 ( poziom szumu 0,1) wynosi 8 EV. SNR = 10 oznacza ze srednia luminancja jest 10 razy wieksza niz odchylenie std luminancji dla tego pola.
ta animacja ktora kiedys zrobilem wyjasnia w zasadzie sedno problemu.
Jak pokazał się ten test to akurat oczekiwałem na przesyłkę z EOS RP. Trochę się zaniepokoiłem wynikami test AF. Po przesiadce z 6D według mnie chodzi świetnie.Z EF 85mm 1.8, Sigmą ART 50mm i 35mm. Trochę rozczarowałem się MF. W RP nie ma wspomagania Focus Guide jak EOS R. Focus Peaking jest za mało precyzyjny przy f 1.4. Dopiero powiększenie daje dobre rezultaty, ale obraz dość mocno drży.
wyniki testu AF sa nieporownywalne z pomiarami dla 6d lub 6d2 , gdyz robione roznymi obiektywmai.
akurat 50 /1,2 L jest obiektywem na otwartej przyslonie , na ktorej dokonuje sie nastawy AF obarczonym wysokimi aberacjami , dlatego tez precyzja AF dla tego obiektywu nie jest najlepsza. domkniecie przylony do 2,8 jak to robia optyczne w testach zmniejsza blad , ale bedzie on wiekszy od bledu na tej przyslonie obiektywow lepiej skorygowanych na przyslonie pomiarowej - czyli w pelni otwartej.
to jest pomiar af dla ukladu aparat+ obiektyw ( konkretny)
W moim przypadku przesiadka z 6d opłaciła się. Wolę zdecydowanie wizjer. Mój EF 85mm 1.8 z 6d nie zawsze trafiał w punkt. Teraz z RP jest dużo lepiej. Ogólnie cały system AF podoba mi się. Sterowanie dotykowe przypadało mi do gustu. Koniec używania tylko centralnego punktu, teraz nie muszę używać bocznych.Po prostu ustawiam tam gdzie chce. Muszę jeszcze sprawdzić jak działa z Tamronem 24-70 2.8 Di VC USD, który musiałem kalibrować mikroregulacją. Podoba mi się też funkcja symulacji ekspozycji. Mam tylko wątpliwości czy warto kupować np. manualnego Samyanga 135mm F2. Może dopiero jak wyczuję focus peaking bo na razie AF jest celniejszy niż MF i focus peaking.
pod wzgledem Af System RF , podobnie jak i inne bezlusterkowe sa znacznie pewniejsze. Tak , ze tutaj mozesze byc spokojny , ze bedzie lepiej.
jedno potencjalne zrodlo bledu zostalo wyliminowane ( Lustra odchylajace i samoczynna dejustacja w miare eksploatacji ) , a takze matryce af Maja wiecej pixeli , to pozwala na dokladniejsze porownanie ( takze pod filtrami RGB , ktore sprzyjaja wylapaniu roznic fazowych).
szkoda , ze w RP nie poprawili DR matrycy - jest on na poziomie sprzed kilku lat , czesto przydaje sie wiecej , gdy rozpietosc tonalna sceny jest b. wysoka - noc , w pelnym sloncu , na sniegu itp.
W sumie jesli ktos musi juz zmienic aparat , to rozsadek podpowada na ML. RF , Z , zapowiadaja sie znakomicie . S wiemy juz jaki jest , poza ergonomia aktualny high end rozwoju aparatow.
prostoliniowsc tej krzywej , czyli zaleznosc luminancji od log natezenia oswietlenia ma decydujace znaczenie dla dynmiki i jakosci pracy ( obrazowania ) matrycy. A nie wystarczy jak krzywa bedzie znana i stala ? Jesli bedzie w miare rozsadna to uwazam bedzie dobrze, tak i tak soft to dopasowuje.
doskonaly przyklad to wlasnie zdjecie wskazowek zegara z olka i canona - wyszlo to przy okazji innej dyskusji.
Widzialem to, na tych jpg nie widac tak bardzo roznicy, bym powiedzial ze jest bardzo podobnie, i za to jestem zly na Optycznych ze nie chca dawac RAW. Jak na roznice w wielkosci matryc, ale pewnie tez plaskie jpg ukrywaja moc zdjec. Jest roznica oczywiscie, ale nie taka rzucajaca sie w oczy. Bez przygladania sie takim szczepolom tego nie widac. Zaloze sie ze z tego fragmentu w Canonie da sie duzo wyciagnac wiecej niz z Olka. Majac RAW mozna wybrac fragment ktory nas interesuje i obrobic jak nam pasi. A jakby byl jeszcze trudniejszy fragment.
IM ten prostoliniowy odcinek jest szerszy tym wieksze DR - tym lepsza dynamika matrycy. to decyduje o dynamice matrycy. dopoki nie znamy przebiegu krzywej optoelektronicznej- nic nie wiemy o dynamice matrycy.
Zakladam ze ta krzywa trzeba doprowadzic do prostej programowo - czyli mocno wzmocnic i oslabic na koncach - a wzmacnianie zwieksza szumy...
bez zrozumienia czym jest dynamika wejscia i wyjscia i poznania krzywej optoelektronicznej tak naprawde nic nie wiemy o matrycy. Hahaha - to pewnie wielka tajemnica producentow...
IM ten prostoliniowy odcinek jest szerszy tym wieksze DR - tym lepsza dynamika matrycy. to decyduje o dynamice matrycy. dopoki nie znamy przebiegu krzywej optoelektronicznej- nic nie wiemy o dynamice matrycy. Nie chcialem sie z tym zgodzic, ale sie przespalem i masz racje, im bardziej plasko tym lepiej, w wiekszym zakresie dziala dobrze, nie trzeba wzmacniac koncowek, w sumie Hi-Fi czy motoryzacja - wszedzie jest tak samo, prosta zaleznosc jest najlepsza.
Bez znajomosci przebiegu tej krzywej nie mozna wyznaczac na podstawie zdjec ani viniety objektywu , ani rozdzielczosci -metodami jak to robia optyczne , czyli przy uzyciu imatest. O tym nie mam pojecia, az tak mocno wczesniej mnie nie interesowalo, do hobbstycznych zastosowan bardziej lubie poezje niz wyniki, za to tez lubie bardziej stare obiektywy Pentaxa, m42 itp.
Fuzja - super rzecz jesli damy rade zachowac ostrosc, w sumie, majac 2 RAWY, fuzje mozna zrobic w photosopie... Fuzja w aparacie - automatyczna, pewnie to jest tani substytut drogiej matrycy
bez zrozumienia czym jest dynamika wejscia i wyjscia i poznania krzywej optoelektronicznej tak naprawde nic nie wiemy o matrycy. Obstawiam ze tego to sie i nie dowiemy :(
Termin, ze dla SNR = 10 DR wynosi np 8 ev oznacza tylko tyle, ze roznica pomiedzy swiatlami a miejscem cieni dla ktorych pomierzono SNR =10 ( poziom szumu 0,1) wynosi 8 EV. SNR = 10 oznacza ze srednia luminancja jest 10 razy wieksza niz odchylenie std luminancji dla tego pola. Ta ogolnie wiem o co chodzi.
ta animacja ktora kiedys zrobilem wyjasnia w zasadzie sedno problemu. Super, dzieki :)
Co to sa te punkty na dole, mogbls je jakos opisac zebym wiedzial jak sie nazywaja ? Maja jakies nazwy, czy sa tylko na potrzeby wykresu ? r - to zakres (EV, tonalny) RTeV - rozdzielczosc tonalna w EV ? - czyli f1 . p - gestosc tonalna ?
najlepiej ten Problem nieliniowosci zilustrowac takze przykladem.
post moze wyjsc dlugi , wiec niezainteresowanym sugeruje od razu przeskok do ostaniej linijki.
znalazlem chwile czasu wiec zrobilem dwa zdjecia. zadne ambitne - zwykle krzakow przed oknem domu , ale jest spora rozpietosc tonalna .. zdjecia zredukowane do 1500 px w jpg , ale wystarcza zeby zobaczyc o co chodzi.
lampa jest odwzorowana b. podobnie - roznic nie widac.
ale zobaczmy na tlo - jasne krzaki w tle z prawej strony kadru.
pomijajac juz przepal , gdzie szczegolow nie da sie odzyskac , to te jasniejsze miejsca nieprzepalone sa inaczej odwzorowan niz na zdj1 - duzo gorzej . mniejsza rozdzielczosc tonalna. Bylismy w gornym , plaskim odcinku funkcji optoelektronicznej. Odwzorowanie jest ubozsze tonalnie - bardziej plaskie. Tego sie nie da poprawic , gdyz w rawie jest mniej zaisanego zroznicowania.
Tutaj dygresja , ale o znaczeniu praktycznym tzw metoda naswietlania ETR - czyli swiatla do prawej strony histogramu ma sens i nie prowadzi do strat tylko wowczas gdy kontrast sceny jest nizszy od zakresu tonalnego matrycy ( dynamiki wejscia). Jesli tak nie jest , wowczas uzyskuje sie poprawe odwzorowania w cieniach ( mniejszy szum , lepsza rozdzielczosc tonalna w zakresie cieni ) , za to pogorszenie odwzorowania w swiatlach i przepaly. To fotograf musi dokonac bilansu zyskow i strat i podjac decyzje jak postepowac.
Tworca tej metody , jesli wierzyc opisom w sieci , uwzal, ze w wyzszym zakresie naswietlen , czyli dla wyzszych EV zapisanych jest wiecej tonow , wiec obfite naswietlenie pozwoli na lepsza rozdzielczosc tonalna odwzorowania.
Co za glupota. Rzeczywiscie dla wyzszych EV mamy wiecej zapisanych tonow , ale to wynika z przyjetej skali logarytmicznej EV. Kazdy nastepny stopien w EV ma 2 razy wiecej tonow od poprzedniego , ale jednoczesnie zakres tonalny sceny jaki musi zostac pokryty jest dokladnie 2 razy szerszy . W ten sposob rozdzielczosci tonalnej sie poprawic nie da. Poprostu ten sam zakres zostaje tylko podzielony na inne odcinki , z ktorych kazdy nastepny jest 2 razy szerszy od poprzedniego.
Juz tego nie bede ilustrowal , ale robiac fuzje expozycji - zdjecie swiatel w oryginale i nalozone zdjecie cieni ze zdjecia przeswietlonego i wywolanego z odpowiednio nizsza expozycja pozwala na poprawienie obrazowania w cieniach - spadek szumu , nizszy banding , wiecej zroznicowania tonalnego , slowem bedzie lepiej..
dziekuje za uwage i pozdrawiam.
............................................................. moj kandydat na cytat roku , autor - Poslaniecprawdy:
Poslaniecprawdy 28 czerwca 2019, 13:11 ?
@Pokoradlasztuki Moze nie jestem autorytetem, ale moja matka w przeciwienstwie do twojej nie jest rez uliczna kurwa.
@Pokoradlasztuki Dzieki. :) Mhm, a to dobrze kiedys znalazlem, czy ktos mi powiedzial, ze w cyfrze naswietla sie na swiatla, i ze nie mozna robic przepalow, i wychodzi ze to dobrze :)
Roznica jest duza w jasnosciach.
"wiec obfite naswietlenie pozwoli na lepsza rozdzielczosc tonalna odwzorowania. " Moim zdaniem korzystanie z czulego zakresu matrycy to jest wlasciwe rozwiazanie, najpewniej bedzie on lezal "przypadkiem" na srodku prostoliniowego zakresu hehe.
najlepsze wyniki dostaje sie naswietlajac prawidlo. Tylko co to znaczy prawidlowo ? Problem pozostaje , dyskusja przenosi sie w inne miejsce- brane sa pod uwage rowniez jakies inne aspekty. Aby zrobic to swiadomie , trzeba zdawac sobie sprawe z tego , jak to dziala, w przeciwnym wypadku decyduje przypadek
A gdzie ten aparat ma monochromatyczny panel LCD, o którym jest mowa w podsumowaniu? I czy warto przesiadać się na niego z 6D MkII (głównie fotografia portretowa, ale manualnym Samyangiem)?
Po dwunastu latach bycia czytelnikiem optyczne.pl w koncu sie zarejestrowalem...;-). Okazja przednia, bowiem od kilku dni jestem posiadaczem tego sprzetu i jeszcze nawet nie zrobilem aktualizacji oprogramowania, wiec jak ma byc tylko lepiej, to ja juz nie wiem, co zrobie ze swoim szczesciem...Jedynie co mnie zmartwilo na dzien dzisiejszy, to to, ze nie chce pracowac na M42 z Heliosem 1.5 85, ktorego od pol roku praktycznie nie zdejmowalem z lustrzanki. Uklony dla redakcji za kawal dobrej roboty i dla komentatorow, bez ktorych nie moge sie obejsc juz tyle lat... Na koniec dodam, ze mature robilem w szkole optycznej na Siennickej w Warszawie, wiec ten portal jest mi szczegolnie bliski.
dla zainteresowanych mozliwosci Canona RP mozna obejrzec na moim profilu link
Rewelacyjny sprzęt. Przejście z lustrzanki do tak przemyślanego i wydajnego bezlusterkowca jest na początku lekkim szokiem. Przede wszystkim AF, w tej materii niestety lustrzanki z nieprecyzyjnym AF fazowym kompletnie zostają w tyle. Właściwie muszę przyznać, że korpusów lustrzankowych na pewno się nie pozbędę, dla frajdy fajnie poużywać wizjera optycznego i trochę sobie "utrudnić" zabawę w fotografowanie, ale obawiam się że lustra zostaną wkróce już tylko pewną niszą, do której warto czasem wrócić ;)
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Ja czekam na 2 sloty kart i 4K bez kropa.
@Redakcja
"Dopiero porównanie ze starszą generacją Alphy A7 pokazuje przewagę EOS-a RP. Warto jednak przypomnieć, że RAW-y w A7 II były 12-bitowe."
Przede wszystkim warto przypomnieć, że od prawie 4 lat A7 II dysponuje 14 bitowym zapisem. To, że nie zrobiliście aktualizacji testu nie znaczy, że jest sens ciągle się odwoływać do nieaktualnych wyników.
Dynamika słaba, a zdjęcia bardzo ładne. Ot paradox.
"RP – podobnie jak 6D Mark II – magnezowy ma tylko przedni panel, resztę wykonano z włókna szklanego i żywicy poliwęglanowej."
link
link
link
@PDamian, pierwszy link prowadzi do modelu R, nie RP.
link
Z tyłu (jeszcze przed wyświetlaczem) i dookoła wizjera (w tym z góry) to chyba też metal.
Canon R i Nikon Z - wzornictwo tych aparatów jest żałosne, wyglądają śmiesznie i do d... zarazem.
Dynamikę tonalną -szczególnie w zakresie ISO 6400-51200 ma lepszą od 6D II.
Otworzyć w dwóch zakładkach i popstrykać:
link
link
...według testu.
Ten aparat nie jest wiele lepszy od pierwszego A7, który można kupić za 2500 cebulionów.
@jarekzon
Kwestia gustu. To jest po prostu rozwinięcie stylu ich luster. Sony wbiło się w modę retro jak Fuji i Olympus.
@Borat
No nie zakrzywiajmy rzeczywistości. System af to zupełnie inny poziom niż a7I i a7II. No i masz natywnie działającą tanią szklarnię EF, więc jako system nie wygląda to źle.
@jarekzon - wzornictwo Nikon Z jest zbieżne do ich linii DSLR i oferuje świetną ergonomię i lepszy uchwyt niż np. Sony. Oczywiście jeśli chce się kupić aparat dla szpanu, to są "bardziej oryginalne" marki jak Leica :-)
@jarekzon - Patrze na Nikona Z i chce go miec, opatrzyl sie i go lubie, stylistyke ma conajmniej super, bardzo uroczy aparat.
Sony A9 tez fajne, ale klasycznie zalatuje, a Z dala nowa bryle i to calkiem fajna ( EVF, uchwyt - sa piekne), dajace duze pole do popisu, w porownaniu do Fuji GFX100 - to jest bajka - Nikon Z.
@Bordzisz - Dokladnie, i za to Canon za to chce kupe kasy, bo mozna duzo z tym uzyc, nawet jesli puszka wola o pomste do nieba.
Troszkę zaskakuje celność AF która wg. Optycznych.pl nie jest za dobra . To chyba pierwsza taka opinia …?
Test był wykonywany z nowym RF 50mm 1.2 ? Na grafiku brakuje dopisku RF. Wprawdzie przy zdjęciach przykładowych jest ta informacja ale to są wszystko zainscenizowane scenki , prawdopodobnie z jakiś dni otwartych z Canonem i poza tym brakuje zdjęć wykonanych w plenerze .
Do Z6 to nie ma co nawet porównywać, inna kategoria, jak Nikon wypuści coś budżetowego to będzie można porównać, a i tak pewnie da więcej (np. stabilizację matrycy).
@Bordzisz
"Kwestia gustu. To jest po prostu rozwinięcie stylu ich luster. Sony wbiło się w modę retro jak Fuji i Olympus."
Nie obrażaj Fuji i Olka takim porównaniem.
Zastanawiam sie dla kogo wlasciwie przeznaczony jest ten aparat?
Zakup ze wzgledu na nowoczesna i znakomita optyke ? Nie widze sensu zakupu dla takiej optyki najtanszego aparatu o matrycy na poziomie technicznym sprzed 10 - ciu lat. Coz za sens podpinania drogiej optyki do slabej matrycy? Oszczednosc finansowa na tym Body bez znaczenia w stosunku do kosztu zakupu obiektywow RF .
Zmiana Body na nowoczesniejsze w stosunku do d62 z uzyciem posiadanej juz optyki EF ? Nie widze korzysci - wiecej wad niz zalet . wprawdzie wyraznie mniejszy wagomiar Body ( 0,38 vs 0,86 kgdcm3 ) , co ma znaczenie in plus , choc z obiektywem krotnosc jest mniejsza , za to znacznie slabsza wydajnosc baterii , co tez ma znaczenie - in minus.
dochodze do wniosku , ze jest to aparat dla osob , ktore przy zakupie kieruja sie wygladem , wymiarami , marka , mniej mozliwsciami aparatu - czyli aparat dla osob mniej zorientowanych . Takich jest wiekszosc - czyli aparat dla wiekszosci mniej zorientowanej w sytuacji na rynku sprzetu fotograficznego. O ile mozna sie dopatrzyc sensu zakupu R zamiast 5mk4 , ktory ma aktualna najlepsza matryce canona , tak nie bardzo widze sens zakupu tego aparatu miast 6mk2.
Nie widze sensu przechodzenia tym aparatem na obiektywy RF
@Pokoradlasztuki
Właśnie dla obecnych użytkowników Canona to dosyć sensowny wybór. Sensowniejszy niż 6dm2, który jest tylko kilka stówek tańszy. Lepszy af, evf, mniejszy rozmiar. Teraz cena jest trochę obłożona podatkiem od nowości. Za rok będzie zupełnie inna rozmowa.
Cóż... Tym razem wypada zgodzić się z Pokorą :-) Myślę, że po wzięciu do ręki tego czegoś, trzeba się zastanowić, czy Cwanon traktuje poważnie bezlusterkowce. Myślę, że tak poważnie, jak linię M.
Wybór jakiś jest, ale... Jako posiadaczowi 6dm2 wypada na dzień dzisiejszy jedynie drapać się po łysinie ze zdziwieniem. W praktyce sprzęt jest raczej wyraźnie gorszy, od tej psiakrew luszczanki. Co leje po oczach na wstępie, to malutka bateryjka. Ok, można wziąć do kieszeni kilka, ale... Ale trzeba ja kupić. Trzeba wziąć pod uwagę, że je zajedziemy, że trzeba je ładować. A jak łazimy cały dzień z aparatem, to człowiek chce się położyć spać, a nie pilnować ładowarki. Wniosek: trzeba mieć najlepiej tyle ładowarek, ile aku. Kolejny wniosek: Za droższy aparat, trzeba dodatkowo zapłacić za zasilanie, żeby to działało, jak coś tańszego. Wady EVF praktycznie wykluczają fotografię ptasiarską, eksperymenty z długą optyką, w pewnych okolicznościach doprowadzą focistę do rozpaczy. A zalet specjalnie nie widać. Unikalna optyka jest sakramencko droga. Mam dość doświadczenia, że jeśli nawet rozdzielczość tej szklarni podskoczy do limitów dyfrakcyjnych, to świata zdjęcia nie zdobędą. Będzie cud w niebiesiech, jak się jakaś publiczność dopatrzy różnicy. Opinie tzw fotoedytorów dziś się nie liczą.
Jedyne wyjaśnienie po co to: znacznie obniżyć koszty wytworzenia. Cwanon zapewne ma na celowniku takich niedzielnych pstrykaczy, którzy potrzebują wykonać w niestresującym trybie focie z wakacyjnej wycieczki. Niech będą bez szumów, przepałów, wygryzionej czerni. Bogaty klient+sprytny sprzedawca i jakoś to zejdzie...
jesli ma byc tanio , to tanszy bedzie sony.
zakup R zamiast 5mk4 moze miec sens , gdyz wchodzisz w najlepsza optyke canona jego najlepsza aktualnie matryca.
zakup RP wprawdzie umozliwia korzystanie z najlepszej optyki , ale matryca jest na starym poziomie. Jakosc matrycy ma wplyw na wynik ostateczny nie mniejszy niz jakosc optyki ( wedlug mnie wiekszy ) . Pojemneosc bateri w tym modelu jest moiim zdaniem hardcorowa - ponizej granicy bolu.
d6 w momencie wejscia mial matryce minimalnie lepsza od 5mk2 - matryca nie byla ograniczeniem , w RP - jest . Zakup d6 w tamtym czasie byl sensowny. RP ma najslabsza matryce wsrod ML FF aktualnie produkowanych. O ile obiektywy RF Maja znakomita opinie , naleza do najlepszych , to nie widze sensu dla takiej optyki zakupu najslabszej matrycy na rynku.
Poziom 2 generacje wstecz za Sony , no i nie nadaje się do focenia jerzyków przez koszmarny EVF :)
Sektoid: też zastanawiam się nad tym paradoksem od lat - słaba dynamika a fotki ładne! Miałem tak ze zdjęciami z Pentaxa K10d (tylko 6.2 EV) dużo ładniejszymi od fotek z K-01 (8EV). Chyba dzieje się tak z powodu obniżania kontrastu. Im niżej ustawiony, tym daje większy zakres w cieniach i światłach ale jednocześnie zdjęcia nabierają mulistości.
Od jakiegoś czasu jestem szczęśliwym posiadaczem GR III i bezlusterkowce przestały mnie w ogóle interesować, choć przez chwilę o nich myślałem ze względu na wymiary i wagę ale obiektywy dawały znowu kawałek klocka. GR to jest dopiero mobilny sprzęt i bardzo dobrze się uzupełnia z K-1 tego mi było trzeba ;-)
najbardziej z bezluterkowców przypadł mi Nikon choć w Canonie fajnie wyglądał histogram w prawym górnym rogu a nie na dole w prawym
@Andrzej19
Proponuję zrobić portret z bocznym światłem na 6 i 9 EV .... :)
Po drugie od tego jest obróbka RAW żeby na zdjęciu pokazać to co istotne.
Mniejsza dynamika tonalna tylko z pozoru podnosi kontrast wypalając światła i degraduje szczegóły w cieniach.
W ogóle nie jestem przekonany do systemu RF. Najnowsza reklamówka Canona pokazuje rzekome korzyści z zastosowania bagnetu o "większej średnicy". Większej względem czego? Bo średnica mocowania RF jest taka sama, jak w EF. Fajnie, że pełnoklatkowa puszka zmniejszyła rozmiary. wobec lustrzanki Ale nowe obiektywy są dla równowagi większe i cięższe! Wersja EF 50/1.2 L waży prawie dwa razy mniej i jest dwa razy krótsza. W życiu nie wszedłbym w system RF. To umrze, jak Q Pentaxa.
"Warto jednak przypomnieć, że RAW-y w A7 II były 12-bitowe"
serio? przecież od dawna są juz niekompresowane 14.
Exmor: firma fotograficzna jest od tego, żeby dać mi dobry JPG. Takie zdjęcia proponuje Canon 5D. Nie potrzebuję dłubać w RAW-ach. Im bardziej w nich dłubiesz, tym gorsze, bardziej sztuczne obrazki otrzymujesz. Dlatego prawdziwi fotograficy używali Fuji Velvia 50. Pozdrawiam.
@xenon - ja mam Nikona i Sony. Sony jest super w użytkowaniu i ładnie wygląda, jak aparat fotograficzny, a nie jak toster. Kiedyś było odwrotnie, to lustrzanki Sony przypominały tostery, a Nikon prezentował elegancką linię. Dzisiaj Nikon z tym wizjerkiem na górze wygląda komicznie, o Canonie nie wspomnę.
@baron
"Myślę, że po wzięciu do ręki tego czegoś, trzeba się zastanowić, czy Cwanon traktuje poważnie bezlusterkowce. Myślę, że tak poważnie, jak linię M. "
Tak tak. Właśnie przez to niepoważne podejście cała nieuczesana optyka Canona powstaje na RF. 28-70/2 to przykład tego jak Canon nieuważnie traktuje nowy system. Brawo za logikę. Z resztą argumentów nie polemizuję.
@Pokora
Gdyby tylko matryca decydowała o wyborze sprzętu, to Sony już dawno byłoby hegemonem, a Canon zapadł w nicość. Tymczasem ludzie nadal kupują Canona, bo relacja koszt/efekt jest całkiem ok. Sprawdź sobie listę najlepiej sprzedającego się sprzętu na Amazon. Zjechany w recenzjach M50 ma dwa zestawy w pierwszej 10tce. Zjechany w recenzjach R jest na 11 miejscu. Gdzie jest Nikon Z? Panasonic SR? W d*pie..
Miało być "nowoczesna optyka" ;) ach ta autokorekta.
Andrzej19
18 czerwca 2019, 09:02 ?
Sektoid: tez zastanawiam sie nad tym paradoksem od lat - slaba dynamika a fotki ladne! Mialem tak ze zdjeciami z Pentaxa K10d (tylko 6.2 EV) duzo ladniejszymi od fotek z K-01 (8EV
---------------
nie ma paradoksu.
tzw DR podawany przez rozne portale zalezy od tego jak przyjac jego granice.
najlepszy przyklad z sasiedniego watku sony 600 mm gdzie ktos przytoczal porownanie olka 300/4 na em10 i t 600 m na c5mk3
olek ma dr 8,1 EV , Canon - 6,6 ev
wiem , rozna procedura , ale od procedury nie moze zalezec wynik a jedynie dokladnosc jego wyznaczenia.
wystarczy porownac detal na wskazowce zegara .
w olku niby przepalu nie ma jeszcze ale w tym zakresie roznice tonalne nie sa przenoszone prawidlowo , w C jest o 100 klas lepiej.
jeszcze raz te zdjecia :
link
link
jest cos mierzone dostaje sie liczby , wykresy a nie bardzo sie to przeklada na jakosc obrazu. Waznym jest by mierzyc to co ma znaczenie.
w przystpnej formie opisalem to tutaj czym jest dynamika matrycy i co jest istotne:
rys 4 mowi wlasciwie wszystko
link
i animacja :
link
jesli pomierzyc prawidlowo to co ma znaczenie dla obrazu , paradoksu nie bedzie.
Z6 z FTZ jest o 2200 droższy od EOS RP z RF-EF
Ciekawe ile będzie kosztował bezlusterkowiec Canona z:
-4K bez kropa, Full HD 120p
-stabilizacją matrycy
-12 fps
-migawką z 1/8000 s
-górnym wyświetlaczem
-wizjerem i lcd o wyższych rozdzielczościach
-pojemniejszym akumulatorem
-USB 3.
Bordzisz
18 czerwca 2019, 09:25
@Pokora
Gdyby tylko matryca decydowała o wyborze sprzętu, to Sony już dawno byłoby hegemonem, a Canon zapadł w nicość. Tymczasem ludzie nadal kupują Canona, bo relacja koszt/efekt jest całkiem ok.
------------------
najlepsza relacje "koszt/efekt" ma sony - bezspornie.
udzial canona na rynku Spada , sony rosnie.
decyduja o tym najlepsze matryce i najnizsze ceny.
stosunek jakosc obrazowania/cena jest najkorzystniejsza u sony.
Canon mial swoim c5mk4 wrecz fatalna relacje.
kto chcial to porzucil canona dla sony i powrotow raczej nie bylo , wiekszosc uwaza te decyzje za sluszna.
dopiero teraz modelem R Canon powstrzymal Exodus , anonsujac mozliwosci nowego systemu. Bardziej jako zapowiedz tego czego mozna sie spodziewac . w jakosci matryc canon nie dogoni sony w ciagu 10 lat , a nie zdziwilbym sie gdyby nigdy. Sony ma wiekszy potencjal badawczo-rozwojowy.
Ja kieruje sie przy zakupie aparatu glownie matryca - wodotryski sa mi bez wiekszego znaczenia . Wazny jest AF , ale ten w kazdym systemie jest na aktualnym poziomie, w gruncie rzeczy porownywalnym. Takiego dziadostwa jak przed 12 laty juz na szczescie sie nie sprzedaje .
@PDamian
Wszystko pięknie, a sprzedaż leży ;)
@Bordzisz
Sort By: Best Sellers
link
@Pokoradlasztuki
Reszty komentował nie będę, ale tego po prostu nie mogę zignorować:
"wiem , rozna procedura , ale od procedury nie moze zalezec wynik a jedynie dokladnosc jego wyznaczenia."
Jest to kompletna bzdura i świadczy o braku jakiegokolwiek pojęcia na temat prowadzenia pomiarów.
Wynik nie może nie zależeć od procedury testowej, ponieważ w praktyce definiuje ona, co tak naprawdę jest wielkością mierzoną. Mam wrażenie, że już Ci to kiedyś pisałem (chyba, że nie Tobie, ale na pewno na tym portalu), ale jak widzę nie dotarło.
link
@Pokora
To wszystko prawda, ale wzrost Sony powoli wyhamowuje. C wystarczyło, że zatrzymał exodus.
@PDamian
Amazon ma jednak większy wolumen sprzedaży ;)
Pokoradlasztuki: dzięki za wykład. O ile dobrze zrozumiałem, jest pewien optymalny poziom DR, przy którym obraz wygląda najlepiej. Zatem nie ma co fetyszyzować dynamiki i zachwycać się jej stale rosnącym poziomem. Jest to najwyraźniej taki sam element reklamy, jak ilość pikseli czy krotność zooma. Pozdrawiam!
ryszardo
18 czerwca 2019, 10:09
@Pokoradlasztuki
Reszty komentował nie będę, ale tego po prostu nie mogę zignorować:
"wiem , rozna procedura , ale od procedury nie moze zalezec wynik a jedynie dokladnosc jego wyznaczenia."
Jest to kompletna bzdura i świadczy o braku jakiegokolwiek pojęcia na temat prowadzenia pomiarów.
Wynik nie może nie zależeć od procedury testowej
------------------------------------------------------------------------
juz przestan bo sie o malo nie posikalem przy porannej kawie.
napiecie w sieci zalezy od tego jakiego woltomierza uzyjesz ?
Daj link
chyba ze to nius z magla.
Canon RP
- brak stabilizacji matrycy
- brak elektr. migawki
- brak adekwatnej optyki do wielkości body (R35/1.8 wiosny jeszcze nie czyni)
- wydajność akumulatora to jakiś kiepski żart
A używanie stałek EF z adapterem nie interesuje mnie.
Tak więc, "dziękuję Ci Canonie" - nie będę już stać/czekać i wybiorę między Z a FE :P
@Pokora
"najlepsza relacje "koszt/efekt" ma sony - bezspornie"
W kontekście aparatów, to prawda. W kontekście systemu nie do końca.
@3xN
A co jest takiego złego w tym adapterze? link
@Pokoradlasztuki
Widzę, że nie rozumiesz, więc posłużę się banalnym przykładem:
Wyobraź sobie nóż. Można dla niego zdefiniować taki parametr, jak 'długość ostrza'. Jest to wielkość użyteczna w wielu sytuacjach, ale w zależności od metodyki pomiaru może dla tego samego noża przybierać zupełnie inne wartości.
Dla ułatwienia przyjmijmy, że pomiaru dokonujemy centymetrem krawieckim i mamy dokładność do 1 mm. Przyjrzyjmy się trzem metodom pomiaru:
1. 'Długość ostrza' mierzymy od końca rękojeści (tego od strony ostrza, żeby nie było wątpliwości) do czubka. Efektywnie jest to najmniejsza odległość między czubkiem, a rękojeścią.
2. 'Długość ostrza' mierzymy od początku krawędzi tnącej do czubka w linii prostej.
3. 'Długość ostrza' mierzymy od początku krawędzi tnącej wzdłuż niej do czubka.
Wszystkie 3 wielkości można nazwać 'długością ostrza' i mają one swoje zastosowania. Otrzymane wyniki mogą różnić się między sobą o centymetry (przypominam, że dokładność pomiaru to 1 mm).
To jest najprostszy możliwy przykład definicji wielkości mierzonej przez procedurę pomiarową.
A co do woltomierzy: użycie dwóch różnych (dobrych/wzorcowanych) nie powinno dać różnych wyników, ale podłączenie do innego kontaktu już może (parę innych czynników również). Co gorsza wynik może zmieniać się w czasie. Cały czas będzie to jednak 'napięcie w sieci'.
Bordzisz
18 czerwca 2019, 10:31
@Pokora
"najlepsza relacje "koszt/efekt" ma sony - bezspornie"
W kontekście aparatów, to prawda. W kontekście systemu nie do końca.
--------------------
to juz jest drobiazg i beletrystyka.
w kazdym systemie masz i b. drogie i znajdziesz b. tanie obiektywy.
mozna zestawic sony b. tanio mozna tez i b. drogo.
juz dawno , dawno temu pisalem w sieci , kiedy powszechnie uwazano , ze nalezy kupic najlepszy obiektyw i kazda dowolna matryce , iz jest to podejscie bledne.
nalezy dobor zoptymalizowac. O jakosci calosci decyduje element o najgorszej jakosci. Nie za bardzo jest sens podpinania najlepszej i piekielnie drogiej optyki do najslabszej na rynku matrycy jaka ma RP.
Rozumimem ze ktos wchodzi ze wzgledu na obiektywy RF w model R , dlatego ze ma najlepsza mozliwie produkowana mytryce canona do dyspozycji - lepiej sie nie da. Ale zakup RP ze wzgledu na obiektywy RF nie jest rozwiazanierm optymalnym. Jesli pojawia sie tanie obiektywy RF - wowczas bedzie to miec sens i ekonomiczny i techniczny.
o zakupie decyduje w gruncie rzeczy ekonomia , poniewaz jest tani wiec sie sprzedaje lepiej niz inne modele canona , a ze ma slaba matryce wiec sie sprzedaje gorzej od sony , ktory ma lepsza relacje jakosc / cena.
kiedys sadzilem ze prawa ekonomi , nie sa prawami naturalnymi , jedynie sa to jakies wzory dostosowane do tego co sie ludziom udalo zrobic. Dzisiaj dochodze coraz bardziej do przekonania ze prawa ekonomi sa formulowane na podstawie zjawisk naturalnych tak samo jak np grawitacji ect.
sklaniam sie coraz bardziej ku temu pogladowi.
Ludzie nie zawsze postepuja racjonalnie , ale ma to jednak olbrzymie znaczenie dla ewolucji. Na dzien dzisiejszy wybor RP nie jest ani racjonalny , ani optymalny . Jedyny plus maly wagomiar ale zapewne i tak wiekszy niz w sony , przy calej masie minusow - jak wydajnosc baterii , DR , rozdzielczosc, film ITP
Czy takie umieszczenie karty pamięci obok baterii nie powoduje jej rozgrzewania?
Czy to serio mądrze tam umieszczać kartę?
" Bardziej irytujące jest rozjaśnienie całego kadru w sytuacji, gdy ustawiamy ostrość na ciemnym elemencie kadru."
Ale jak? Przecież EVF powinien pokazywać tak ekspozycje jak wyjdzie zdjęcie.
Może pomiar ustawiony był na spot?
@mgkiler: nie, nie był.
Dodałem trochę sampli.
Czy wyniki testu AF na 85/1.2 nie są dla tego ogryzka krzywdzące?
Przydałyby się też pomiary na RF 35/1.8 albo RF 24-105.
ryszardo
18 czerwca 2019, 10:43
@Pokoradlasztuki
Widzę, że nie rozumiesz, więc posłużę się banalnym przykładem:
Wyobraź sobie nóż. Można dla niego zdefiniować taki parametr, jak 'długość ostrza'. Jest to wielkość użyteczna w wielu sytuacjach, ale w zależności od metodyki pomiaru może dla tego samego noża przybierać zupełnie inne wartości.
---------------------------
nie.
juz nie bede powolywal sie na przestrzenie metryczne , bo ot tego nalezaloby zaczac - od zdefiniowania metryki w przestrzeni metrycznej , wiec prosto na chlopski rozum.
dlugosc noza jest jaka jest , mozesz ja wyrazic w rozny sposob odnoszac ja do jakiejs tam dlugosci jednostkowej. ( Mozesz ja wyrazic np w czasie jaki potrzebuje mrowka by przejsc caly noz - dlaczego nie chcac porownac dlugosc roznych nozy .)
stosujac te sama jednostke odniesienia czyli nazwana np mm , albo EV ( w wyznaczeniu DR) , uzyskasz w zaleznosci od metody rozna dokladnosc pomiaru , czyli wiekszy lub mniejszy blad pomiaru , sama dlugosc nie ulega zmianie. Tzn od przyjetej jednostki odniesienia dlugosc noza nie zalezy , zalezy dokladnosc wyznaczenia tej dlugosci czyli dokladnosc pomiaru.
Nazywa sie to niepewnoscia pomiaru .
Mozesz wyznaczyc DR np 8,2 EV z bledem bezwzglednym np +-0,5 EV a inna metoda np 8,15 ev z bledem +-0,3 EV.
jesli w jednej metodzie pomiarowej dostaniesz 6,6 EV a w innej 8,1 EV to albo co najmniej jeden z tych wynikow jest bledny , albo zostaly zmierzone rozne cechy , mimo tej samej nazwy, lub tak niedokladna jest metoda pomiarowa..
ja tylko przywoluje z optycznech ze DR c5mk3 to 6,6 ev a DR em10 - 8,1 EV.
choc wspominam iz stosowano chyba rozne metody pomiarowe .
roznica kolosalna . na przytoczonych zdjeciach jest odwrotnie.
Porownanie li tylko parametru DR na podstawie jakos tam przyjetej granicy dolnej i dolnej ( dynamika to max/min) akurat w przypadku matryc jest bledne , poniewaz w tym zakresie przebieg funkcji optoelektronicznej nie jest prostoliniowy. Wazna jest zaleznosc liniowosci odwzorowania od zakresu tonalnego sceny - jak na rys 4 .
zreszta to napisalem w pdf-ie wiec chyba tlumaczyc nie musze.
Porownujac DR matryc nalezy porownac wlasnie przebieg zaleznosci prostoliniowosc =f( zakres tonalny sceny) , przy ograniczeniu od strony niskich luminacji poziomem szumu. Otrzymujesz wowczas miarodajne dla fotografii wyniki. Coz z tego ze masz DR np 9 EV , jesli odcinek dlugosci 3 EVw zakresie tonow wysokich jest plaski i formalnie przepalu jeszcze nie widac , ale odwzorowanie tonalne jest znieksztalcone, nie widac tam roznic. Tak na prawde masz tylko 6 ev uzyteczne w tym przypadku.
zobacz sobie wkazowki na zegarze - to ilustruje zjawisko.
Jasne , mozna dla kazdego kanalu oddzielnie , mozna cudowac na rawach , tifach 48 b. ale to juz nie jest najistotniejsze , to moze tylko zwiekszyc dokladnosc pomiaru .
Mysle , ze zdecydowana wiekszosc poslugujacych sie terminem DR nie ma najmniejszego pojecia czym to jest i stad wiele nieporozumien , rozczarowan.
@Pokora
"mozna zestawic sony b. tanio mozna tez i b. drogo."
Tylko, że bardzo tanie S wyjdzie circa 2 razy drożej niż tanie C.
@maciej.latallo
Czyli EVF nie pokazywał symulacji ekspozycji tylko rozjaśniał?
Finalny obraz nie był rozjaśniony?
Panie redaktorze-Pan czyta co Pan pisze?
"nowy model odziedziczył po 6D Mark II dość słabą dynamikę tonalną" - no ok...a co napisano w zaletach? "osiągi zakresu tonalnego na dobrym poziomie"
nie wiem jak dla innych-ale dla mnie jedno gryzie się z drugim...ani składu ani ładu w tym toku myślenia nie widzę
po drugie..
"Amatorzy z pewnością doceniliby bogaty zestaw filtrów cyfrowych" ... to żart??? kto z tego korzysta? jacy znów amatorzy? amator pójdzie i wyda prawie 6 tysi na body, a potem jeszcze dużo dużo na szkła? doprawdy logika myślenia jest powalająca... normalny amator jak kupi canona 100d z kitem to się będzie cieszył jak dzik z żołędzi, a wy piszecie o "amatorach" z body za kilka tysięcy... rzeczywiście-typowy polski amator opływający w luksusy...
aha...punktacja w tabelce-dział dynamika tonalna. canon wypadł słabo tak? dużo gorzej niż konkurencja? to po jaką cholerę dajecie punktację równą Sony? :D :D
kolejne mądre stwierdzenie..."Jeśli chodzi o porównanie z konkurencją, w postaci np. Nikona Z6, czy Sony A7 III, trudno w zasadzie wyróżnić szczególne atuty EOS-a" - czyżby? patrzę w tabelkę i co widzę? canon jakośc raw 7;42 sony 6;79 ... :D
słabiutkie to podsumowanie moim zdaniem - sorry ale tak uważam
@Andrzej19
"Nie potrzebuję dłubać w RAW-ach. Im bardziej w nich dłubiesz, tym gorsze, bardziej sztuczne obrazki otrzymujesz."
Co za brednia. To, że ty nie ogarniasz wołarki raw nie znaczy, że każdy tak ma.
"O ile dobrze zrozumiałem, jest pewien optymalny poziom DR, przy którym obraz wygląda najlepiej. Zatem nie ma co fetyszyzować dynamiki i zachwycać się jej stale rosnącym poziomem. Jest to najwyraźniej taki sam element reklamy, jak ilość pikseli czy krotność zooma."
Nic nie zrozumiałeś i w dodatku dorabiasz idiotyczne teorie.
Wart jest mniej niż A72, no chyba, ze ktoś potrzebuje filmować w 4K.
Bordzisz
18 czerwca 2019, 11:22
@Pokora
"mozna zestawic sony b. tanio mozna tez i b. drogo."
Tylko, że bardzo tanie S wyjdzie circa 2 razy drożej niż tanie C.
----------------
nie przeliczalem , szkoda czasu.
przegladajac cos tam w siecei mimo woli natrafia sie rowniez na ceny . widze ze do S sa oferowane tez obiektywy tanie.
Fakt do S nie ma starej optyki z bagnetem FE , jesli juz to przez adaptery co podraza calosc . do C mozna podpiac stara i bedzie dzialac dobrze , ale w tym przypadku nie widze w ogole potrzeby w chodzenia w RP skoro jest o takiej samej jakosci matrycy d62 i troche tanszy - jesli stawiac cene jako prorytet.
troche inaczej z R , gdyz jest on na porownywalnym poziomie cenowym co mk4 a nawet i tanszy , jakosc obrazu ta sama - najwyzsza aktualnie u canona. Zamiana dla drogiej optyki RF ma sens. Do RP oczywiscie mozna podpiac , ale nie wykorzystujesz mozliwosci tej wspanialej optyki , matryca bedzie elemntem limitujacym. Wiec nie bardzo jest sens kupowac ten aparat ze wzgledu na obiektywy RF. W ogole jedyny sens przejscia na RF widze tylko z powodu optyki , na pewno nie z powodu celownika .
@baron13
Tak w kwestii EVF i fotografowania ptaków:
link
;)
Ale to nie gacki anii jerzyki. ;)
@PDamian
Rozpiętość skrzydeł właściwie identyczna, dieta i sposób zdobywania pokarmu także, tak więc myślę, że jest to sensowny punkt odniesienia do jerzyków ;)
@Andrzej19:
" firma fotograficzna jest od tego, żeby dać mi dobry JPG. Takie zdjęcia proponuje Canon 5D. Nie potrzebuję dłubać w RAW-ach. Im bardziej w nich dłubiesz, tym gorsze, bardziej sztuczne obrazki otrzymujesz. Dlatego prawdziwi fotograficy używali Fuji Velvia 50. Pozdrawiam"
Tylko, że odpowiednikiem Velvi 50 jest właśnie raw, a nie jpeg.
Jpeg to dane już przetworzone według jakiś ustawień wyostrzania, odszumiania, balans bieli itp itp.
To z Rawa możesz wyciągać cienie itp - rzeczy, które się robiło w ciemni wywołując film.
Po za tym w jpegu masz tylko część danych, które rejestruje matryca i wiele z nich już nie wyciągniesz.
Jak to jest że nie opłaca się robić taniej optyki już (jak kiedyś sławne Tamrony/Sigmy 17-50), a jakoś opłaca się wypuszczać tanie i okrojone aparaty jak ten?
Przecież to sensu nie ma. Jak ktoś kupuje tani aparat to szuka też taniej optyki.
@Andrzej19
"Nie potrzebuję dłubać w RAW-ach. Im bardziej w nich dłubiesz, tym gorsze, bardziej sztuczne obrazki otrzymujesz."
Jedni lubia, drudzy nie. Delikatnosc podstawa, a nie metoda mlota.
@Pokora
"ale w tym przypadku nie widze w ogole potrzeby w chodzenia w RP skoro jest o takiej samej jakosci matrycy d62 i troche tanszy - jesli stawiac cene jako prorytet. "
Ja z tych dwóch brałbym RP ;) 600 zł różnicy, a system af z innej epoki i zdecydowanie wolę evf ;) No i dostęp do przyszłej szklarni RF. Jedyną przewagę 6d widzę w baterii.
"system af z innej epoki"
-to w 6D II musi być z epoki kamienia łupanego. ;)
Choć wg punktacji w 6D jest lepszy [6.08 vs 7.47 pkt]
@PDamian
Według punktacji najlepszym aparatem jest Lolympus E-M1XD, co chyba kończy sens powoływania się na nią :P
@PDamian
Punktacja optycznych zawsze budzi kontrowersje... Masz w 6D wykrywanie oka? A chociażby wykrywanie twarzy patrząc przez wizjer? No właśnie, to inna epoka.
.
Optyczne schrzaniło test AF.
EOS R testowali na RF 24–105 f/4.0 i EF 35 mm f/2.0 IS (przez adapter)
i było dużo lepiej link
To kwestia AF czy użytego obiektywu RF 85/1.2 ???
Czy EOS R z RF 85/1.2 wypadły lepiej ???
Z czym te wyniki porównać ???
[czy porównania takie mają sens?]
Kto będzie używał EOS RP z RF 85/1.2 ???
@PDamian
to że optyczni schrzanili test AF to się zgodzę ale skąd wziąłeś ten RF 85mm 1.2 ???
na grafiku jest napisane Canon EOS RP + 50mm 1.2 L USM
nawet nie wiadomo czy chodzi o wersję EF czy RF .
No dobra, RF 50/1.2 (tak jak rozdzielczość link )
link
@mgkiller
"Tylko, że odpowiednikiem Velvi 50 jest właśnie raw, a nie jpeg.
Jpeg to dane już przetworzone według jakiś ustawień wyostrzania, odszumiania, balans bieli itp itp.
To z Rawa możesz wyciągać cienie itp - rzeczy, które się robiło w ciemni wywołując film. "
Velvia 50 to nie negatyw, tylko slajd. Gotowy obraz pozytywowy. Nie ma zabawy z powiększalnikiem, papierami o różnej gradacji i filtrami do kontroli kontrastu czy nasycenia barw. Nie ma dodge and burn, selektywnego tonowania, maski wyostrzającej... także jak najbardziej odpowiednik jpega. Jedyne co można to forsować w wołaniu, by podnieść cienie, ale to też pójdzie w światła, których slajd nie trzyma tak dobrze jak negatyw.
U Chińczyków z eglobal 50/1.2 jest do wzięcia za 7,7k :P
@Pokoradlasztuki
Po pierwsze w omawianym przykładzie z nożem wszystkie pomiary są w tych samych jednostkach (przyjmijmy mm), więc nie wiem po co w ogóle o tym pisać. Wszystkie są też 'długością ostrza' a jednak wyniki pomiarów są różne.
Co do 'dynamiki tonalnej': procedura testowa definiuje czym ona jest, czego najlepszym dowodem są prezentowane tu wyniki. Dla każdej czułości masz 4 różne wartości 'dynamiki tonalnej'!!!
Jeżeli to jest jedna wielkość, to jak może mieć 4 różne wartości? Bo przy analizie danych przyjęto różne kryteria. Różnice w procedurze testowej => różne wyniki.
W 'starej' procedurze dynamika tonalna była wyznaczana po demozaikowaniu. Zatem można powiedzieć, że 'stare' wyniki to 'dynamika tonalna plików po demozaikowaniu' (określonym algorytmem i wyznaczona w określony sposób), a 'obecne' to 'dynamika tonalna plików bez demozaikowania'. Są to wielkości różne i nie można ich ze sobą porównywać.
Co się zaś tyczy Twojego wywodu na temat jak się powinno 'DR' mierzyć, to świadczy on o kompletnym niezrozumieniu prezentowanych tu wyników.
Jeśli "odcinek dlugosci 3 EVw zakresie tonow wysokich jest plaski i formalnie przepalu jeszcze nie widac , ale odwzorowanie tonalne jest znieksztalcone, nie widac tam roznic", to ten "odcinek" nie będzie wchodził w zakres 'DR'. Co więcej to, czy 'będzie widać różnice' jest subiektywne i do tego odnosi się stosowane w tym rozdziale testu kryterium 'jakości obrazu', czyli SNR.
I na koniec: oceniasz 'DR' na podstawie zaprezentowanych plików JPEG, a pomiary wykonywane są na "surowych plikach przekonwertowanych uprzednio do 48-bitowych TIFF-ów bez demozaikowania".
Nic więcej do dodania nie mam. Piszę to tylko po to, żeby inni ludzie czytający Twoje wypowiedzi nie byli wprowadzani w błąd.
@Andrzej19
"Nie potrzebuję dłubać w RAW-ach. Im bardziej w nich dłubiesz, tym gorsze, bardziej sztuczne obrazki otrzymujesz. Dlatego prawdziwi fotograficy używali Fuji Velvia 50. "
No proszę zawsze można się dowiedzieć coś nowego o RAW ...
Myślę że pora udać się do okulisty i zmienić monitor na nowszą generacje jeżeli naprawdę uważasz że raw jest gorszy od jpg.
Co do velvii 50 - używałem FujiChrome 100 RD :) były kiedyś takie w Pewexie ...
Andrzej19
18 czerwca 2019, 10:19
Pokoradlasztuki: dzięki za wykład. O ile dobrze zrozumiałem, jest pewien optymalny poziom DR, przy którym obraz wygląda najlepiej. Zatem nie ma co fetyszyzować dynamiki i zachwycać się jej stale rosnącym poziomem. Jest to najwyraźniej taki sam element reklamy, jak ilość pikseli czy krotność zooma. Pozdrawiam!
----------------------------
o ile w fotografii zwanej dzisiaj analogowa mielismy mozliwosc wplywu na DR sensora przez jego dobor. Sensor byl fotochemiczny ( blona ) , a im wyzsza czulosc tym szerszy byl DR, to w fotografii cyfrowej mamy jeden niewymienny sensor.
Niekoniecznie wysoki DR matrycy oznacza lepsze zdjecie. Optymalnym bylby dobor DR matrycy do zakresu tonalnego sceny - co oczywiscie nie jest mozliwe.
o ile mamy Scene o waskm zakresie tonalnym a matryce o b szerokim DR , to tylko czesc rozdzielczosci tonalnej matrycy moze byc wykorzystana w obrazie. W takim przypadku matryce o wezszym DR sa bardziej odpowiednie . Niekoniecznie nizszy DR canona musi oznaczac gorszy obraz niz z sony w takich motywach , przeciwnie - moze byc lepiej.
Z kolei przy wysokiej rozpietosci tonalnej sceny korzystniejsze sa matryce o wysokim DR , te o niskim musza obciac czesc tego zakresu.
Tak wiec jaka matryca jest bardziej odpowienia zalezy tez od samego motywu.
wiedzac o tym specjalnie nie wpadam w konfuzje i nie dostaje zalamania nerwowego z powodu nienajwyzszego DR w Canonie - w pewnych motywach to zaleta ( np miekkie , rozdyfundowane oswietlenie - mgla , szaro-ponuro).
w sasiednim watku na temat sony 600 4.0 pojawia sie narzekanie na slaba plastyke obiektywu . to jest spowodowane miekkim oswietleniem sceny - bezsloneczne pokryte chmurami niebo. tutaj DR matrycy dla tego motywu jest zbyt szeroki. Zdjecia z canona tym obiektywem robilyby lepsze wrazenie ( poza nizsza rozdzielczoscia) , a to wlasnie ze wzgledu na nizszy DR Canona.
Matryca dla takiego oswietlenia ma za wysokie DR - to jest powodem poczucia braku plastycznosci - czyli niski kontrast
przyklad :
dla matrycy DR 9 ev , 14 b i sceny 6 ev zostanie wykorzystanych 10922 tonow/Kanal.
gdybysmy mieli matryce DR=12 ev , 14 b to dla tej samej sceny zostanie wykorzystanych 8192 Tony/Kanal.
widac wiec na tym przykladzie , ze w zaleznosci od warunkow sceny lepsza moze byc raz matryca o mniejszym DR , innym razem - o wiekszym.
Im DR matrycy blizsze rozpietosci tonalnej sceny , tym lepszy wybor matrycy dla tej okreslonej sceny.
to sa techniczne niuanse , ale o tym tutaj dyskutujemy.
@Bordzisz
A co jest takiego złego w tym adapterze?
To, że że trzeba go w ogóle podpinać bo mamy kolejny niepotrzebny i uciążliwy klamot.
@Borat
"To, że że trzeba go w ogóle podpinać bo mamy kolejny niepotrzebny i uciążliwy klamot."
To nie odpinaj. Nie będziesz musiał podpinać.
@ryszardo
"Nic więcej do dodania nie mam. Piszę to tylko po to, żeby inni ludzie czytający Twoje wypowiedzi nie byli wprowadzani w błąd."
Fajnie, że Ci się chce, jednak niestety na dłuższą metę to nie zadziała. Pokora vel Jansal, vel XX YY, vel bez ksywy zaraz zarzuci komentarze kolejną porcją słowotoku bez ładu i składu (jak o wagomiarze) i wszystkie wartościowe komentarze zginą w potoku jego bredni. A redakcji w to graj.
@Borat
Jeżeli focisz na szkłach ef to możesz go równie dobrze nie odpinać ;) widziałeś porównanie w linku? Zestaw RP +adapter +50stm jest wielkościowo taki sam jak zestaw FE. Porównania wyglądałyby podobnie dla większości stałek. Jak wolisz dedykowane szkła to poczekaj jeszcze rok-dwa.
@Bordzisz
"Porównania wyglądałyby podobnie dla większości stałek."
Z zakresu od okolic standardu wzwyż, bo dla UWA już niekoniecznie.
ryszardo
18 czerwca 2019, 14:12
@Pokoradlasztuki
Po pierwsze w omawianym przykładzie z nożem wszystkie pomiary są w tych samych jednostkach (przyjmijmy mm), więc nie wiem po co w ogóle o tym pisać. Wszystkie są też 'długością ostrza' a jednak wyniki pomiarów są różne.
Co do 'dynamiki tonalnej': procedura testowa definiuje czym ona jest, czego najlepszym dowodem są prezentowane tu wyniki. Dla każdej czułości masz 4 różne wartości 'dynamiki tonalnej'!!!
Jeżeli to jest jedna wielkość, to jak może mieć 4 różne wartości? Bo przy analizie danych przyjęto różne kryteria. Różnice w procedurze testowej => różne wyniki.
------------------------
ma nie 4 rozne wartosci ale Moze miec nieskonczenie wiele , gdyz tyle mozesz przyjac kryteriow granic, dowolnie duzo , ile dusza zapragnie.
akurat przyjeto jakies tam 4 . Ale maksimum moze miec tylko jedno - i ja to maksiumum przywolalem , tylko i wylacznie w celach porowawczych.
matryca z wyliczonym wyzszym maksimum DR daje duzo gorszy zakres i rozdzilczsc tonalna od matrycy z nizszym DR - tyle widac na przykladzie zdjeciowym .
Procedura pomiarowa jest JEDNA , rozne sa tylko granice zakresu DR z lewej strony zdefiniowane w oparciu o kryterium szumu.
obraz dobry , zly itp to nic innego jak dopuszczalny poziom szumu od strony cieni - przyjeto 4 rozne wyrunki brzegowe .Mozna przyjac 40 , albo 100 albo 1000 roznych .
maksimum jest tylko jedno.
zobacz te animacje :
link
kompletnie nie rozumesz o co chodzi. nie wiesz czym jest dynamika , nie wiesz jak ja pojac.
wybacz , ale to jest dla mnie rozmowa ze slepym o kolorach.
@mate
Jasna sprawa. Tak w ogóle to nie twierdzę, że na bezlustrach nie da się robić mniejszej optyki. Po prostu nie ma takiej póki co na bagnecie Sony.
@Pokoradlasztuki @ryszardo
Co powoduje ze matryca o duzym DR zle radzi w scenie gdzie dynamika jest mala ?
Logicznie tak nie powinno byc.
"Pokoradlasztuki
o ile mamy Scene o waskm zakresie tonalnym a matryce o b szerokim DR , to tylko czesc rozdzielczosci tonalnej matrycy moze byc wykorzystana w obrazie. W takim przypadku matryce o wezszym DR sa bardziej odpowiednie . Niekoniecznie nizszy DR canona musi oznaczac gorszy obraz niz z sony w takich motywach , przeciwnie - moze byc lepiej. "
Czyli jest jeszcze inny parametr DR - nazwalem go "gestoscia DR" - bo DR moze byc mala ale jesli jest "gesta" to w swoim zakresie jes super.
Dziala jak zoom, widzi tylko w waskim zakresie, ale widzi bardzi szczegolowo.
Tak sobie mysle :)
@Bordzisz
"Tak w ogóle to nie twierdzę, że na bezlustrach nie da się robić mniejszej optyki. Po prostu nie ma takiej póki co na bagnecie Sony."
link
@BlindClick
Ten parametr 'gęstości' można łatwo wyznaczyć na podstawie prezentowanych tu wyników. Masz 'dynamikę tonalną', czyli różnicę jasności między najjaśniejszym, a najciemniejszym rejestrowanym obszarem oraz 'zakres tonalny', czyli liczbę rozróżnialnych przejść tonalnych pomiędzy tymi obszarami:
link
matryca ma dwa parametry - dynamike wejscia i dynamike wyjscia.
dynamika wyjscia to nic inngo jak rozdzielczosc tonalna - ilosc tonow na ktore podzielony jest obejmowany przez matryce zakres swiatla.
jesli masz dla obu matryc obraz 14b to dla matrycy o wezszym zakresie rejestrowanych zmian swiatla , te tony beda gesciej od siebie polozone.
zatem scena zostanie przez taka matryce tonalnie gesciej odwzorowana, ale za to jej zakres jest wezszy tzn zostana obciete swiatla lub cienie.
wieksze zroznicowanie kolorystyczne sceny , obraz odbieramy rzeczywiscie jako bardziej dynamiczny , ale za to nie widac tego co w cieniach lub swiatlach.
w matrycy sony zwiekszono softwarowo dynamike wyjscia z poprzez zwiekszenie glebi bitowej z 12 do 14 b. W ten sposob nie zwiekszono zakresu tonalnego , to jest wlasnosc fizyklana matrycy , ale zwiekszono gestosc tonalna - odleglosc miedzy tonami. Zroznicowanie tonalne jest wieksze , calkoity zakres jest ten sam ( dokladnie mowiac z minimalna roznica rzedu setnych czesci ev). Bylo to mozliwe , gdyz przetwornik A/D jest 14 b.
z tym ze monitor jest w stanie pokazac tylko 256 tonow na Kanal a my mamy w takim rawie rzad tysiecy. I tutaj wlasnie duzo zalezy od obrobki - jak tych kilka tysiecy tonow pokazac na monitorze zdolnym przeniesc 256 tonow.
To jest caly sens obrobki raw , pomijajac jakies efekty specjalne.
ale to oddzielny temat , teraz rozmawiamy na poziomie obrazu RAW.
@Andrzej19, napisał:
"firma fotograficzna jest od tego, żeby dać mi dobry JPG. Takie zdjęcia proponuje Canon 5D. Nie potrzebuję dłubać w RAW-ach. Im bardziej w nich dłubiesz, tym gorsze, bardziej sztuczne obrazki otrzymujesz. Dlatego prawdziwi fotograficy używali Fuji Velvia 50. Pozdrawiam. "
Andżej, zlituj się nie udowadniaj nam, że "Andrzej" to stan umysłu, nie przekreślaj całej fotografii XX wieku, mam nadzieje że to "19" przy niku to wiek i najzwyczajnie nie zdązyłeś poczytać o historii fotografii, te fejsbóczki, instagramy, koniec roku szkolnego, mało czasu.
Ciemnia analogowa z założeń nie różni się od ciemni cyfrowej, jezeli ktoś liczył na lab oddając velvie czy inną provie do zakładu był takim samym odbircą rzeczywistości jak obecnie odbiorca silnika jpg w aparacie.
Fotomontaże i ciemnia cyforwa, zabiegi które obecnie w "przybliżeniu" wykonuje się w ciemni cyfrowej fotografowie w latch 40tych poprzedniego stulecia mieli całkiem dobrze opanowane, za pomocą chemii i masy zabiegów, które do dziś nie jednego mogą przyprawić w osłupienie.
Nie mówie o fotomontażach jak wstawianie krawata delikwentowi w portret, tylko o kompletnej zmianie "rzeczywistości", czyli czymś więcej niż optymalne wybarwienie. Może podejrzyj prace Mart Hoepffner, Keetman'a, Petrusowa czy choćby Blume'ów.
----------------------------------------------------
Akurat canon "ogólnie" ma jeden z gorszych silników jpg, tam gdzie canon wchodzi w magente i mozna powiedzieć, że w większości modeli na presecie "zero" nie wyostrza tam reszta firm na minimalnym presecie przeważnie i tak wyostrza więc przykro mi ale "FIRMA canon" jak piszesz niestety nie zapewnia ci optymalnego jpg. Dodatkowo dodam, że jak dłubiesz sam w presetach aparatu krecąc nasycenie, tinte czy wyostrzanie to w zasadzie nie różni sie to od tego co robi się w wołarce a własciwie efekty będą zawsze gorsze :P
Andżej nie bądź hamulcowym, poczytaj jak wyglądała ciemnia analogowa w XX wieku i co robili wtedy magicy od fotografii :)
@mate
Biję się w pierś i zwracam honor. Celny przykład.
RP nie może być zbyt dobry bo dojna krowa dla Canona jest nadal lustro.
Ale musieli zaprezentować jakies bezlustro FF i tak zrobili. Żeby system nie był za dobry to nie ma dużo szkieł natywnych, a te które sa często sa drogie i wyszukane (takie chwalenie się trochę).
Ale ze szklem 35 1.8 to jest fajny zestaw. Jak ktoś chce zoom to tez jest 24-105. A reszte szkieł można podpiac przez przejsciowke. Zle nie jest.
Nie jest to ideal, ale do robienia zdjęć się nadaje.
A po jakims czasie będzie można sprzedać RP i kupic RP2, który na pewno będzie sporo lepszy, tak jak canon 350d był lepszy od 300d.
ryszardo
18 czerwca 2019, 17:18
@BlindClick
Ten parametr 'gęstości' można łatwo wyznaczyć na podstawie prezentowanych tu wyników. Masz 'dynamikę tonalną', czyli różnicę jasności między najjaśniejszym, a najciemniejszym rejestrowanym obszarem oraz 'zakres tonalny', czyli liczbę rozróżnialnych przejść tonalnych pomiędzy tymi obszarami:
link
-----------------
juz pisalem o tym - taki pomiar jest obarczony bledem . co do zasady nalezy miec powazne zastrzezenia.
dlaczego ?
ten klin optyczny ma pewna stala zwana stala klina , najczesciej jest to 0,25 ev ( moze byc inaczej ) . Powiedzmy ze ma 0,25 ev ( roznica pomiedzy jasnoscia kolejnych pol)
zrobimy zdjecie i zobaczymy na zdjeciu np 35 rozroznialnycjh pol , a wiec moznaby sadzic, ze matryca przenosi 0,25 Ev*35 =8,2 EV.
NIe - dlatego ze na matryce jest rzutowany obraz tego klina przepuszczony przez obiektyw , a obiektyw ma MTF mniejsze od jeden , tzn tych 35 pol rzutowanych na matryce to jest w rzeczywistosci mniej niz 8,2 ev . Roznica moze wynosic nawet 0,5 ev. Obraz klina po przejsciu przez obiektyw ma inna stala klina , gdyz Kontrast zostal przetworzony przez obiektyw zgodnie z MTF obiektywu. Rozne obiektywy Maja rozne MTF , dlatego ten sam klin daje obraz o roznej rozpietosci tonalnej na matrycy dla roznych obiektywow.
W ten sposob wyznaczony zakres tonalny obarczony jest sporym bledem.
Natomiast rozdzielczosc tonalna , czyli na ile tonow jest podzielony zakres wynika z przetwornika A/D.
do tego dochodzi jeszcze inny Problem - w rzczywistosci na oryginalnym klinie poszczegolne pola roznia sie miedzy soba o np 0,25 EV. na obrazie po zrobieniu zdjecia ta odleglosc moze byc rozna - inna w miejscach ciemnych , inna w srodku , inna w miejscach jasnych. Roznice widac , ale nie sa one zawsze sobie rowne EV - i to jest bardzo wazne kryterium jakosci pracy matrycy - proporcjonalnosc . W jakim zakresie matryca utrzamuje prostoliniowsc .
i dodam - ten brakproporcjonalnosci to jest odpowiedz dlaczego zdjecie z C na T 600 i Olka 300 4 z sasiedniego watku , ktore tutaj gdzies wyzej przytoczylem tak sie roznia miedzy soba. na wskazowce z canona widac znakomicie roznice tonalne , z olka - nie . To wynika z braku proporcjonalnosci przenoszenia tonalnego - to nie ma nic , ale to nic z komporesja JPG.
jest
moznaby powiedziec , ze zdjecie z olka przeswietlone , ale przeciez ciemna tarcza jest ciemniejsza niz na zdjeciu z C . Znowu brak proporcjonalnosci.
niech ryszardo raczej nie wyjasnia rzeczy o ktorych nie ma zielonego pojecia.
"to nie ma nic , ale to nic z komporesja JPG"
to nie ma nic , ale to nic wspolnego z komporesja JPG.
wyjasnie dla zasady - kompresja jpg raczej nie obniza zakresu tonalnego , przeciwnie , poniewaz kompresji tej towarzyzy spadek poziomu szumu o ok 30 % ( SNR to odwrotnosc poziomu szumu ) , wiec kompresja jpg nawet nieco poprawia dynamike obrazowania , przynajmniej rachunkowo i formalnie , jesli uznac poziom szumu za lewa granice uzytecznego zakresu
ale to juz oddzielna sprawa , nie chce zbytnio komplikowac opisu.
@ Bordzisz
Jak wolisz dedykowane szkła to poczekaj jeszcze rok-dwa.
Na nic nie zamierzam czekać od 3 lat mam Sony i w du.. mam to co Canon będzie miał za 2-3 lata.
@gamma
"Nie jest to ideal, ale do robienia zdjęć się nadaje. "
...jak każdy aparat... nawet ten z dziurką...
@Borat
"Na nic nie zamierzam czekać od 3 lat mam Sony i w du.. mam to co Canon będzie miał za 2-3 lata. "
Dokładnie mam tak samo ! Sony i reszta świata :) pozdrawiam
@Pokoradlasztuki
"wyjasnie dla zasady - kompresja jpg raczej nie obniza zakresu tonalnego , przeciwnie , poniewaz kompresji tej towarzyzy spadek poziomu szumu o ok 30 % ( SNR to odwrotnosc poziomu szumu ) , wiec kompresja jpg nawet nieco poprawia dynamike obrazowania , przynajmniej rachunkowo i formalnie , jesli uznac poziom szumu za lewa granice uzytecznego zakresu
ale to juz oddzielna sprawa , nie chce zbytnio komplikowac opisu. "
To jest bardzo ciekawa hiperteoria :)
To w takim razie wytłumacz mi dlaczego dalekie zdjęcia w górach lub zachody słońca nad morzem wychodzą duuużo gorzej w JPG niż RAW ???
pozdrawiam
@Posłaniecprawdy: dobrze odróżniać co jest reklamą, a co... prawdą :-) Jak byś dobrze obejrzał te zdjęcia, to pewnie nabrałbyś pewnych... przypuszczeń, jak mogły powstać. Dość dobrze widać, że te ptaki są w pobliżu czegoś, z czego wzlatywały, albo na czym siadały. Tak się to robi :-) Na tmiast co do tego, czy EVF ułatwia czy utrudnia, prowadzenie ptaka w loci, nie chce mi się dyskutować. Trzeba sprawdzić samemu, jak to działa. Poza tym REKLAMA. EVF nie uniemożliwia, tylko utrudnia fotografowanie ptaków. Więc jak komuś zapłacą, zaciśnie zęby i w końcu coś wymyśli. A chodzi o to, żeby nie trzeba było zaciskać.
Bordzisz -->
w kontekscie systemu zwłaszcza, bo chyba nie chcesz porównywać 20-letnich paciaków Canona z nowymi szkłami S?
Jak weżmiesz nowe szkła R od Canona to idzie się nogami nakryć.
@mikmac
"Bordzisz -->
w kontekscie systemu zwłaszcza, bo chyba nie chcesz porównywać 20-letnich paciaków Canona z nowymi szkłami S?
Jak weżmiesz nowe szkła R od Canona to idzie się nogami nakryć. "
Dokładnie taka sama analogia jest w systemie E i FE :)
@baron13
" Na tmiast co do tego, czy EVF ułatwia czy utrudnia, prowadzenie ptaka w loci, nie chce mi się dyskutować. Trzeba sprawdzić samemu, jak to działa. Poza tym REKLAMA. EVF nie uniemożliwia, tylko utrudnia fotografowanie ptaków. Więc jak komuś zapłacą, zaciśnie zęby i w końcu coś wymyśli. A chodzi o to, żeby nie trzeba było zaciskać. "
Sprawdziłem. Z6 z 400 2,8+TC 2.0 działa akceptowalnie, z gołą 400 2.8 dobrze.
@Posłaniecprawdy: Ile zrobiłeś np zdjęć lecących kaczek?
@mikmac
Oczywiście, że porównuję z tymi paciakami ;) Bo na te paciaki wiele osób stać, a z nowymi szkłami S jest różnie i kończy się na podpinaniu pleśniaków do a7I/II. 50stm może i nie jest brzytwą, ale jest tanie jak barszcz i w przeciwieństwie do sel50f18 ma sprawnie działający af ;) sel85f18 może być świetnym szkłem, ale w C bez problemu dostanie się używanego paciaka 85/1.8 usm za jakieś 8 stówek.
Nie twierdzę, że to jedyna słuszna droga, ale trochę śmieszy mnie przedstawianie Sony jako jedynej słusznej drogi. Mnie osobiście do FF nie ciągnie i wystarczy mi aps-c. Właśnie ze względu na ceny popełniłem świętokradztwo i przeszedłem z S na C ;)
Jak zwykle tylko Sony i Sigma. Redakcja przy wtórze trolli skutecznie uniemożliwia wyciągnięci jakiś wniosków z testu.
Dlatego większość ludzi idzie po najmniejszej linii oporu i kupuje Canona bo to Canon.
Exmor
18 czerwca 2019, 22:36
To jest bardzo ciekawa hiperteoria :)
To w takim razie wytłumacz mi dlaczego dalekie zdjęcia w górach lub zachody słońca nad morzem wychodzą duuużo gorzej w JPG niż RAW ???
pozdrawiam
--------------
odpowiedz jest natychmiastowa.
kompresja JPG musi zmniejszyc rozdzielczosc tonalna w stosunku do obrazu zapisanego w RAW 12 , 14 b , natomiast nie musi zmniejszyc zakresu ( rozpietosci) tonalnego.
Obrazu RGB z raw nie da sie w calosci zobaczyc na monitorze 8b . Raw - u i tak nie mozna w ogole zobaczysz , to co widzisz to jest obraz RGB. Monitor nie jest w stanie pokazac wszystkich tonow zapisanych w raw , ale te niewidoczne mozna poprzez odpowiednie wywolanie dopasowac do zakresu przenoszonego przez Monitor - wowczas je zobaczymy.
W JPG tego sie zrobic nie da , dlatego ze tych szczegolow nie ma w pliku , one ulegly redukcji na etapie kompresji. Ale sam zakres tonalny , czyli najciemniejszy punkt sceny i najasniejszy punkt sceny sa te same . Beda one mniej szczegolowo pokazane Poniewaz zakres tonalny ( dynamika wejscia ) to roznica pomiedzy miejscem najasniejszym i najciemniejszym sceny , a te moga byc przeniesione w JPG prawie identycznie wiec w ten sposob zakres tonalny nie ulega redukcji. Poniewaz od strony cieni uzyteczny zakres jest ograniczony przez poziom szumu - im ciemniej tym poziom szumu wyzszy , zas kompresja jpg obniza poziom szumu , tym samym przesuwa sie granica uztecznosci z lewej strony nieco w lewo.
kompresja jpg nie obniza zakresu ( zalezy oczywiscie w praktyce jak ja poprowadzimy ) natomiast obniza rozdzielczosc tonalna.
dla jpg mamy co najwyzej 256 bitow / Kanal , dla raw 14 b mamy ok 16000 b/Kanal - przepasc . natomiast zakres tonalny pokryty w ten sposob moze byc ten sam.
to jest wazne zeby rozrozniac pomiedzy dynamika wejscia - czyli zakresem i dynamika wyjscia - czyli rozdzielczoscia.
JPG redukuje rozdzielczosc , niekoniecznie zakres , a nawet wskutek redukcji szumu przesuwa uzyteczny odcinek zakresu w lewo .
szkic:
link
zakres tonalny to na osi poziomej E2-E1 - dynamika wejscia
dynamika wyjcia to dla jpg L2-L1 , dla raw L3- L1 czyli szerzej.
ale punkt E1 zostal wyliczony dla okreslonego poziomu szumu .
poniewaz w jpg szum ulegl redukcji wiec punkt E1 jest dla obrazu JPG bardziej przesuniety w lewo niz dla RAW - tzn zakres tonalny dla JPG jest nawet szerszy. Tak jest , jesli kryterium granicy zakresu uzyteznego dla niskich natezen oswietlenia jest odpowiednio wysoki SNR.
poziom Szumu na obrazie JPG jest nizszy , a wiec SNR wyzsze..
Spada rozdzielczosc tonalna , nie Spada zakres tonalny.
pojecia rozdzielczosc tonalna i zakres tonalny uzywam w tym znaczeniu:
link
@gamma
"RP nie może być zbyt dobry bo dojna krowa dla Canona jest nadal lustro."
Canon nie jest ślepy i widzi jakie są trendy rynkowe, to po pierwsze. Po drugie z biznesowego punktu widzenia to jednak bezlustra są korzystniejsze dla producenta (niższe koszty produkcji). Po trzecie "zbyt dobry" odnosi się raczej do konkurencji bezlustrowej, bo w porównaniu do 6D II to ten RP jest całkiem dobrą puszką.
"Dual Pixel AF sprawuje się ogólnie bardzo dobrze. Studyjny test sprawdzający precyzję dla obiektywu 1.2/50 nie wypadł szczególnie korzystnie w świetle 5500 K, choć żadna odchyłka nie przekroczyła 20%. Znacznie lepiej było w świetle żarowym. "
Nie rozumiem - dla mnie wykres AF-a to katastrofa, a komentarz jest zupełnie inny.
Popatrzyłem na inne portale i tam są zachwyty nad AF-em Canona. To powoduje jeszcze większa konsternację.
Wg mnie po tym teście trzeba po prostu ten test w zakresie AF-a powtórzyć z innymi obiektywami. I znaleźć przyczynę rozbieżności. Może po prostu zrypany obiektyw? Może całkowicie zapylona matryca? Nie wiem, co jeszcze może być, ale fachowcy powinni to jeszcze raz sprawdzić.
rozbieznosc wynikow ostrzenia dla swiatla 5500 K i zarowego ( 2500 K) , wskazuje iz obiektyw ten moze miec stosunkowo wysoka AC.
AC jest przyczyna rozbieznosci pracy AFw zaleznosci od temperatury barwowej swiatla .
Bedzie test 50/1.2 RF , byc moze da sie wyjasnic przyczyne.
AC jest mała link
z resztą optyczni używają środkowego czujnika AF...
1. Po co Canonowi duża średnica mocowania RF
link
-biedne Soni
2. Test Canon RF 50mm f / 1,2L
link
-no i mała CA.
Taaa, jasne :D
-Patrz na Measurements > Chromatic aberration > Profiles link
Sony FE Carl Zeiss Sonnar T* 55mm F1.8 ZA -to tragedia!
...
Sony FE Carl Zeiss Sonnar T* 55mm F1.8 ZA link
Sony FE 28mm F2 vs Sony FE 85mm F1.8 vs Sony FE Carl Zeiss Sonnar T* 55mm F1.8 ZA
Measurements > Chromatic aberration > Profiles link
@PDamian
Będę adwokatem diabła. Zeiss ma mniejszą winietę i jest ostrzejszy.
@Bordzisz
Ale tu o aberacje chodzi a nie o winietę.
Chodzi o to, że według tego co mówi Canon na tym filmie cieżko jest zrobić obiektyw na małej średnicy mocowaniu, który dobrze koryguje aberrację - no chyba, że ma bardzo wielki przód.
PDamian
"Sony FE Carl Zeiss Sonnar T* 55mm F1.8 ZA -to tragedia! "
to jedna z najciekawszych opinii jakie słyszałem o tym obiektywie :D
@mgkiler
Ok, nie mam teraz jak sprawdzić filmu, ale z osobiście wolałbym większą aberrację (która jest łatwa w korekcie) kosztem większej ostrości.
@mgkiler,
o to chodzi.
Za tego linka na KKM-ie dostałem bana.
Białoruskie metody.
Bordzisz,
aberracja obniża ostrość -szczególnie na brzegu.
Canon RF 50mm f / 1,2L jest bardzo ostry.
Canon EOS 6D Mark II - test aparatu:
"W tej części testu wykorzystaliśmy trzy obiektywy: Canon EF 100 mm f/2.8 L Macro IS USM, Canon EF 35 mm f/2 IS USM,oraz Sigma A 35 mm f/1.4 DG HSM. link "
"W tej części testu wykorzystaliśmy trzy obiektywy: Canon RF 50 mm f/1.2 L USM oraz Canon EF 100 mm f/2.8 L Macro IS USM i Sigma A 35 mm f/1.4 DG HSM podłączane przy pomocy adaptera RF-EF. Możemy od razu zaznaczyć, że najwyższe wyniki otrzymaliśmy w przypadku obiektywu z natywnym mocowaniem. Zestawienie osiągów EOS-a RP i konkurencji prezentujemy na poniższym wykresie."
link + 6lpmm w porównaniu do testu 6D
"Zeiss ma mniejszą winietę"
-Od f/2.8 Nikkor ma mniejszą.
link
link
"Zeiss jest ostrzejszy."
-od f/4.
Measurements > Sharpness > Profiles link
Wiecie co jest ciekawe.
Staramy się by obiektywy miały jak najmniejszą aberację i winietę a tymczasem w grach celowo dodają taki efekt w post procesie jak aberacja i winietowanie :)
Np w Wiedzminie 3 jest.
Ja jako fotograf-amator wyłączam ten efekt w opcjach graficznych :)
Oj Panie testerze, czas byłby wrzucać parę surówek tych flaszek po oliwie i winie. Myślę że 100, 400, 1600 i 6400 ASA dałoby obraz przewag między systemami. Wprawdzie JPG można wyostrzyć ale czego już nie ma tego nie zobaczymy. Filtr anty coś tam który już chyba tylko Canon pozostawił daje potężną różnicę a do tego nie wyostrzane JPG gdy inni tną obraz żyletką daje potężną różnicę a do tego to cukrowanie kolorów. Póki co za wiele tych ML - i nie ma, można by było dorobić na jakimś referencyjnym obiektywie po cztery zdjęcia i nawet ich nie mierzyć, każdy kto potrafi to obrobić dojdzie do właściwych wniosków a leniwi niech sobie strzelają te JPG i z nich wyciągają jak najbardziej nieprawdopodobne teorie. Chcemy surowe!
a do tego to i tamto - panowie wybaczcie to wina wina. Meritum pozostawiam jako aktualne.
@PDamian: strasznie bolesna musi być ta krucjata :P Sonnar jest ostrzejszy, a w dodatku ma deklarowane światło T1,8 a nie 1,9, a Ty doczepiłeś się aberracji :)))
Refleksja o istotnych i nie za bardzo parametrach aparatu. Akurat rozdzielczość, od równoważnika rozdzielczości ok 6 megapikseli nie robi wielkiej różnicy. Owszem, lepiej mieć więcej linii na wysokość czy szerokość, ale moje największe "użytkowe" zdjęcia były drukowane z plików 3000x2000pikseli. Człowiek widzi ok 1350 linii praktycznie na przekątnej zdjęcia. Skutek tych doświadczeń jest taki, że akurat jedno z najbardziej cennych ustawień, to jest s-raw. Mniejsze pliki, znacznie szybsza obróbka, a różnicy w finale nie widać. Nie bardzo widzę powodu, by rozwodzić się nad rozdzielczością. Ona w tej chwili w aparatach jest zwyczajnie na poziomach z dużym zapasem. Schody zaczynają się na wysokich iso, gdzie na skutek szumów ta rozdzielczość zaczyna gwałtownie spadać. Nie wiem jeszcze ( głowię się nad tym), czy w takich warunkach wysoka rozdzielczość matrycy coś pomoże, ale to są sytuacje, że ta rozdzielczość właśnie spada poniżej owych 6 megapikseli. Najlepiej w takich okolicznościach mieć mniej szumiącą matrycę, to na pewno pomoże :-)
baron13
20 czerwca 2019, 12:31
Refleksja o istotnych i nie za bardzo parametrach aparatu. Akurat rozdzielczość, od równoważnika rozdzielczości ok 6 megapikseli nie robi wielkiej różnicy. Owszem, lepiej mieć więcej linii na wysokość czy szerokość, ale moje największe "użytkowe" zdjęcia były drukowane z plików 3000x2000pikseli.
-------------------------------
ale dlaczego wyrazasz opinie o tym co w fotografii jest wystarczajace , przez pryzmat wlasnych doswiadczen ?
masz takie , a nie inne i z nich nic pozytywnego nie wynika dla pozostalych.
Akurat ja mam sporo zdjec w rozdzielczosci 1 Gpx i wiekszych i z tego wcale nie wynika , ze tak nalezy fotografowac.
sa sytuacje zdjeciowe , gdzie wysoka rozdzielczosc matrycy nie jest potrzebna, gdyz zdjecie bedzie pokazane w niskiej rozdzielczosci , sa sytuacje , gdzie wysoka rozdzielczosc matrycy ulatwia prace , gdyz zdjecie bedzie pokazane w wysokiej rozdzielczosci.
czy to jest ciezko to zrozumiec , ze sa rozne sytuacje , a w zwiazku z tym i rozne wymagania sprzetowe ?
rozdzielczosci zawsze upuscic mozesz , podniesc powyzej ograniczenia aparatu sie nie da. Ogolnie wyzsza rozdzielczosc ulatwia fotografowanie , kadrowanie , gdyz daje wiecej mozliwosci w trakcie obrobki.
o i nasunelo mi sie porownanie
tak jakby mowic , ze nie potrzeba wiecej mocy w silniku samochodu niz 25 KM.
tyle spokojnie wystracza by sie poruszac dosyc szbko.
Generlanie to Prawda , tyle juz wystarcza
tyle z z tej samej pojemnosci uzyskane 200 KM swiadczy o wyzszej sprawnosci silnika , a w zwiazku z tym oznacza wiele korzysci - albo mniejsze spalanie , albo wieksza predkosc , czyli krotszy czas do celu , albo mozliwosc wiekszego obciazenia.
wyobraz spobie , ze hamowano by rozwoj silnikow argementujac , ze wystrcza juz 25 KM.
nie inaczej z rozdzielczoscia matryc - wystarcza juz pareset px zeby cos tam pokazac , ale duze rozdzielczosci daja fotografowi dalece wieksze mozliwosci.
Cale szczescie , ze hamulcowym w spoleczenstwie ogranicza sie mozliwosci decyzyjne. W przeciwnym wypadku mieszkalibysmy do dzisiaj w jaskiniach , gdyz te wystarcza do spania. Ewolucja wyklucza hamulcowych dosc skutecznie , jako mniej przystosowenych do otoczenia.
@baron13
Pamietam swietne portrety robione z 6 Mpix matryc gdzie nie bylo sie do czego przyczepic.
Coraz czesciej foce P30 i jakosc fot w zupelnosci wystarcza dla formatu albumowego 10x15, 13x18 w 300 dpi.
Ja pamiętam jeszcze lepsze portrety robione bez aparatu.
darekw1967
21 czerwca 2019, 11:32
@baron13
Pamietam swietne portrety robione z 6 Mpix matryc gdzie nie bylo sie do czego przyczepic.
Coraz czesciej foce P30 i jakosc fot w zupelnosci wystarcza dla formatu albumowego 10x15, 13x18 w 300 dpi.
----------
slowem tracisz zainteresowania fotografia.
wkrotce wystarczy komorka a stopniem najwyzszym bedzie - " a po co mi zdjecie w ogole ? ". Wowczas bedziesz mogl powiedziec ze osiagnales w fotografii juz wszystko .
Rozróżniłbym tu hobby polegające na testowaniu sprzętu fotograficznego, oraz produkcję grafik za pomocą aparatu fotograficznego. Dodałbym jeszcze jedną uwagę: odróżnienie postępu od komplikacji. Osobiście namiętnie oddaję się pierwszej zabawie, ale ze świadomością, ze czasami muszę zrobić jakąś focię, którą dobrze jest pochwalić się np żonie, aby mieć alibi na wywalanie kasy w sprzęt. Niestety, ta focia nie będzie miała żadnego związku z megapikselami, liniami na milimetr i tak dalej. Ona musi być po prostu jakoś interesująca. Może być poruszona, nieostra, źle eksponowana, ale nie może być NUDNA. Co więcej, ludność potrzebuje intrygujących, mało nudnych foci. Na przykład WordPress żąda grafiki nagłówkowej do każdego materiału.
Niestety, z mojej praktyki wynika, że nawet focista kontaktujący się z tzw fotografią komercyjną rzadko ma problem technicznej jakości zdjęć. Np fotograf ślubny właściwie nie ma gdzie zaprezentować oszałamiającej rozdzielczości. Pewnie są gdzieś takie wymagania, ale najzwyczajniej w świecie trudno mi je wymienić. Owszem jednak okoliczność przychodzi mi do głowy, która wszelako jakby doskonale ilustruje ich daremność . To oglądanie zdjęć z wakacji, czy wyprawy gdzieś-tam. Można na ekranie kompa zrobić 1:1 by obejrzeć np kota, który znalazł się w kadrze...
Arek gdzie znalazłeś jeden z najlepszych polskich amplitunerów.
baron13
21 czerwca 2019, 15:59
focię, którą dobrze jest pochwalić się np żonie, aby mieć alibi na wywalanie kasy w sprzęt. Niestety, ta focia
focista
----
jaka korzysc odnosisz ze swiadomego kaleczenia mowy ojczystej?
rozmiem na uzytek korespondencji sms-em , ale tutaj? - przeciez lubisz pisac , to czemu sluza te paskudne niby skrotowce ?
Ja tam często "cropuje" zdjęcia ptaków i nie raz nawet te 24 MP to za mało...
Ja pier..... ten sprzęt to istna kupa.......kto go chce kupić????
Jestem w Canonie od 15 lat, żeby nie było.
Canon przegial w dwoch punktach :
1. wydajnosc baterii.
2. wstawiajac matryce o parametrach jak sprzed ok 10-12 lat.
reszta jest calkiem ok.
@ Pokoradlasztuki 23 czerwca 2019, 08:36
Canon przegial w dwoch punktach :
1. wydajnosc baterii.
2. wstawiajac matryce o parametrach jak sprzed ok 10-12 lat.
No właśnie, ciekawe jak będzie wyglądać wydajność pracy na jednym ładowaniu jak dorzucą stabilizacje matrycy jeszcze łączoną z tą w obiektywie:-) Przecież to wszystko ciągnie energie do działania.
Matryce to już w ogóle cienizna, tragiczne nie są ba nawet moim zdaniem zmiatają cokolwiek z m4/3 ale to raczej nie powinno być wyznacznikiem.
Ciekaw jestem kiedy ktoś nas uraczy matrycą rewelacyjną (dla mnie może być max do 15 Mpx) w obojętnie jakim systemie z ultra realistycznym kolorem połączonym z świetną rozpiętością tonalną w dużych różnicach kontrastu w jednej scenie, plus do tego porządny mikrokontrast pochodzący z matrycy a nie softu.
Ale Canon nowe szkła RF ma boskie trzeba uczciwie przyznać.
W sumie ciekawi mnie jedno w przypadku RP i 6D2. W testach wypadają średnio, w komentarzach wszyscy się naśmiewają, a użytkownicy są bardzo zadowoleni i polecają z tego co widzę na forach.
wspolczesnie wszystkie aparaty sa dobre.
oczywiscie ze mozna nim robic dobre technicznie zdjecia.
nie bardzo moge zrozumiec , dlaczego Canon we wspolczesnym aparacie daje matryce o takich osiagach jak przed siedmiu laty.
O ile system RF oferuje wspniala optyke i nie dla celownika ML a dla tej optyki warto wchodzic w RF - glownie z mysla o przyszlosci,
to nie bardzo widze sens podpinania do takiej optyki aparatu z przestarzala matryca. Nie za bardzo widze sens oszczedzania na Body kupujac znakomita i droga optyke. A jesli pozostawac przy EF , to tym bardziej wchodzenie w RP nie ma sensu. Az prosi sie by w tym aparacie poprawic osiagi matrycy , wowczas balby to Argument. Tak kiedys zrobiono z c5 i c6.
C6 mial minimalnie lepsza matryce a byl tanszy. Wielu widzialo sens takiego zakupu i trudno nie przyznac racji.
Tak czytam te opinie i coś mi sie w tym całkiem nie zgadza. Canon matryce ma może stare, ale nie wylewa mi się ze zdjęć cukier, jak w przypadku np. Panasa. Nie chcę tu wywoływać jakiejś wojenki, bo może przez lata po prostu przywykłem do Canona, ale mam takie wrażenie. I żeby nie było, robiłem zdjęcia kilkoma systemami. Podobnie z rozpiętością tonalną - widocznie jestem typowym amatorem i nie mam z tym jakichś problemów. Może mam problemy z widzeniem z powodu starości? No i to powoduje, że na ogół podnoszę kontrasty, bo zdjęcia są jakieś takie bez wyrazu. To co mnie irytuje, to AF. A ten test jeszcze mi podnosi ciśnienie, bo tu AF wyszedł gorszy, niż w EOS 1300D. Jak już pisałem, coś jest do d... albo w sprzęcie (obiektywach), albo w procedurze.
Akurat wspomniany wyżej 1300D z 35 f2 osiągnął chyba najwyższy wynik ze wszystkich testowanych aparatów. Tak że chyba coś jest nie tak, problem w tym że ciężko mi stwierdzić co i jak to można poprawić.
odpowiedz jest natychmiastowa.
to nie jest wynik pomiaru pracy li tylko tego aparatu , lecz ukladu - aparat + obiektyw.
z innym obiektywem wynik moze byc inny.
tutaj pomiar jaki zrobilem pare lat temu ilustrujacy zjawisko :
link
pokazuje tendencje - z przymykaniem przyslony , czyli dla ciemniejszych obiektywow o wiekszej GO sprawnosc AF jest wieksza ( gorne krzywe ).
podobna tendencja wraz ze skracaniem ogniskowej.
tak maja nie wszystkie ale wiele , bardzo wiele obiektywow.
Jest to czesto spotykana tendencja. Dla porzadku wspomne , ze sa obiektywy dla ktorych sprawnosc AF jest taka sama w cvalym zakresei przyslon czyli GO.
na d1300 35/2 mozesz pomierzyc wyzsza sprawnosc AF niz na RP z 50 /1,2
to jest wynik pomiaru dla konkretnej pary obiektyw - aparat .
nie mozna wyciagac wniosku n.t. jakosci AF w tym korpusie.
rysunku nie za bardzo chce mi sie opisywac , mam nadzieje , ze wszystko jasne , jesli nie to w razie potrzeby moge opisac to co nie jest jasne.
os pozioma to l. przyslony
os pionowa-. dla lini niebieskiej i brazowej %
dla linii zoltych - rozdzielczosc lp/mm
@ryszardo 18 czerwca 2019, 17:18
Ten parametr 'gęstości' można łatwo wyznaczyć na podstawie prezentowanych tu wyników. Masz 'dynamikę tonalną', czyli różnicę jasności między najjaśniejszym, a najciemniejszym rejestrowanym obszarem oraz 'zakres tonalny', czyli liczbę rozróżnialnych przejść tonalnych pomiędzy tymi obszarami:
Czyli z tych analiz powinno wyjsc ze przykladowo Canon jest lepszy w wezszej dynamice, czyli tam gdzie scena daje z 5eV, a tam gdzie scena daje 9eV to lepszy Nikon.
A ja tego nie umie zauwazyc, z testow optycznych wychodzi ktory aparat przenosi wiecej eV,
W slowniku optycznych:
link
Jest zdjecie z kubkiem - male DR, i to zozumiem, ma to sens wg mnie, i gdzie to widac w tescie ?
link
Wg testu dynamika tonalna Canona jest najgorsza.
A ludzie pisza ze Canon dobrze sie sprawdza w takich scenach z waskim DR. Zakladam ze test kubka to jest test tablicy Kodak Q-14 ?
Wiec cos mi tu nie pasi.
Jesli testy oddaja stan rzeczy to Canon powinien byc najgorszy a Sony najlepsze.
@Pokoradlasztuki 18 czerwca 2019, 17:25
matryca ma dwa parametry - dynamike wejscia i dynamike wyjscia.
dynamika wyjscia to nic inngo jak rozdzielczosc tonalna - ilosc tonow na ktore podzielony jest obejmowany przez matryce zakres swiatla.
jesli masz dla obu matryc obraz 14b to dla matrycy o wezszym zakresie rejestrowanych zmian swiatla , te tony beda gesciej od siebie polozone.
zatem scena zostanie przez taka matryce tonalnie gesciej odwzorowana, ale za to jej zakres jest wezszy tzn zostana obciete swiatla lub cienie.
:), tak sobie to wyobrazalem, jest to logiczne.
wieksze zroznicowanie kolorystyczne sceny , obraz odbieramy rzeczywiscie jako bardziej dynamiczny , ale za to nie widac tego co w cieniach lub swiatlach.
Kontrast vs szczegoly.
w matrycy sony zwiekszono softwarowo dynamike wyjscia z poprzez zwiekszenie glebi bitowej z 12 do 14 b. W ten sposob nie zwiekszono zakresu tonalnego , to jest wlasnosc fizyklana matrycy , ale zwiekszono gestosc tonalna - odleglosc miedzy tonami. Zroznicowanie tonalne jest wieksze , calkoity zakres jest ten sam ( dokladnie mowiac z minimalna roznica rzedu setnych czesci ev). Bylo to mozliwe , gdyz przetwornik A/D jest 14 b.
Czyli Sony programowo podnosi rozdzielczosc przetwornika - tak by wprowadzic mniejsze stopnie
Jesli to dziala to proste i genialne.
z tym ze monitor jest w stanie pokazac tylko 256 tonow na Kanal a my mamy w takim rawie rzad tysiecy. I tutaj wlasnie duzo zalezy od obrobki - jak tych kilka tysiecy tonow pokazac na monitorze zdolnym przeniesc 256 tonow.
To jest caly sens obrobki raw , pomijajac jakies efekty specjalne.
Aha, nie sadzilem ze w RAWie az taka roznica bedzie, bo to ze 256 tonow ma monitor to wiem, tak naprawde to tez tyle nie pokazuje - bo matryca nie jest doskonala - za to lubie szerokogamutowe monitory :)
W sumie to prawda, bo monitor ma 8 bitowy kolor, a 12-14b przetwornik - i wszyrtko jasne, jedynie trzeba te 2 fakty skojarzyc :)
Dzieki, teraz juz wiem jak dziala obroka RAW, tak jak w starych Comodorach - przesywamy okienko przez ktore patrzymy na obrazek, mamy 14b obrazek - ale skoro jedynie jestesmy wyswietlic 8 bitow - mamy 6 bitow nadmiarowych, poprzez manipulacjne nadmiarowa informacja mozemy osiagac rozne efekty bez straty jakosci. Ech, ze tez sam tego nie polaczylem ! ;P
@Pokoradlasztuki
ten klin optyczny ma pewna stala zwana stala klina , najczesciej jest to 0,25 ev ( moze byc inaczej ) . Powiedzmy ze ma 0,25 ev ( roznica pomiedzy jasnoscia kolejnych pol)
zrobimy zdjecie i zobaczymy na zdjeciu np 35 rozroznialnycjh pol , a wiec moznaby sadzic, ze matryca przenosi 0,25 Ev*35 =8,2 EV.
NIe - dlatego ze na matryce jest rzutowany obraz tego klina przepuszczony przez obiektyw , a obiektyw ma MTF mniejsze od jeden , tzn tych 35 pol rzutowanych na matryce to jest w rzeczywistosci mniej niz 8,2 ev
W ten sposob wyznaczony zakres tonalny obarczony jest sporym bledem.
Ta, pomiary takich rzeczy nie naleza do prostych, powtarzalnosc jest trudna do uzyskania, wyniki nie sa mile widziane przez "Moznowladcow", przerabana robota.
Ilosc bledow ktore sie nakladaja jest olbrzymia.
Nie bede walczyl z tym ze 0.5 eV roznicy w dynamice na korzysc jakiegos aparatu jest super kryterium. Dopiero kilka roznych testow w tej dziedzinie, dajacych spojne wyniki pozwala zakladac ze ta czesc aparatu zostala wykonana "po lebkach".
Najlepiej jak rozne miejsca ( teraz strony www) pokaza ze testy apratu sa zgodne.
@Pokoradlasztuki
Roznice widac , ale nie sa one zawsze sobie rowne EV - i to jest bardzo wazne kryterium jakosci pracy matrycy - proporcjonalnosc . W jakim zakresie matryca utrzamuje prostoliniowsc.
O to najbardziej mi chyba chodzi, o to ze zalozmy Canon ma nieprostolinia matryce(aparat) w pewnym zakresie - moze najczesciej uzywanym srednim szarym, przez to srodek histogramu jest bardzo gesto dzielony i te szarosci maja mnostwo dzialek, natomiast skrajnosci - czern i biel sa dzielone na wieksze odcieki. Wydaje mi sie ze to pozwoli w obrobce RAW to super zabawa szarosciami bo tam mamy wzglednie zalozmy 16bit, a w rogach histogramu mamy juz tylko 10bit.
A moze programowo podbija srodek jak moze by wypelnic caly zakres?
I w ten sposob ludzie sa w stanie duzo wyciagnac z RAW, a w tescie wychodzi srednio.
Dzieki za porzadne odpowiedzi :)
BlindClick
O to najbardziej mi chyba chodzi, o to ze zalozmy Canon ma nieprostolinia matryce(aparat) w pewnym zakresie - moze najczesciej uzywanym srednim szarym, przez to srodek histogramu jest bardzo gesto dzielony i te szarosci maja mnostwo dzialek, natomiast skrajnosci - czern i biel sa dzielone na wieksze odcieki
--------------------------
dokladnie tak jest.
dotyczy to nie tylko canona , ale kazdego aparatu.
tak jest tez w blonach analogowych.
prostoliniowsc tej krzywej , czyli zaleznosc luminancji od log natezenia oswietlenia ma decydujace znaczenie dla dynmiki i jakosci pracy ( obrazowania ) matrycy.
ta krzywa zwana funkcja optoelektroniczna ma ksztalt litery S.
duze zmiany natezenia oswietlenia w zakresie cieni i wysokich swiatel wywoluja niewielkie roznice w odwzorowaniu na zdjeciu.
doskonaly przyklad to wlasnie zdjecie wskazowek zegara z olka i canona - wyszlo to przy okazji innej dyskusji.
mimo , ze zdejcie z olka nie jest przepalone , gdyz luminancja 255 nie zostala jeszcze osiagnieta , to jestesmy w takim zakresie , ze zroznicowania tonalnego nie widac. w canonie widac doskonale.
skutek praktyczny jest oczywisty. obfite naswietlenie i sciemnanie wprawdzie sprowadza luminacje do pozadanego poziomu , ale odwzorowanie tonalne jest zniekszalcone , jest gorsze.
jesli przeswietlisz i sciemnisz , obraz bedzie zawsze gorszy od poprawnie naswietlonego.
podobnie w cieniach - jesli niedoswietlic w wyciagnac cienie , wprawdzie zobaczymy w nich szczgoly , ale zroznicowanie tonalne bedzie oczywiscie gorsze niz gdyby naswitlono obficiej , blizej srodkowego odcinka.
IM ten prostoliniowy odcinek jest szerszy tym wieksze DR - tym lepsza dynamika matrycy. to decyduje o dynamice matrycy. dopoki nie znamy przebiegu krzywej optoelektronicznej- nic nie wiemy o dynamice matrycy.
Bez znajomosci przebiegu tej krzywej nie mozna wyznaczac na podstawie zdjec ani viniety objektywu , ani rozdzielczosci -metodami jak to robia optyczne , czyli przy uzyciu imatest.
bez tego wszystkie wyniki sa bledne.
to jest tez odpowiedz na pytanie czy stosowac fuzje expozycji , czy nie ?
Dostaje sie zdecydowanie lepszy wynik naswietlajac zdjecie na cienie , czyli obficiej i wstawiajac partie cieni do zdjecia naswietlobego na zakres srodkowy.
bez zrozumienia czym jest dynamika wejscia i wyjscia i poznania krzywej optoelektronicznej tak naprawde nic nie wiemy o matrycy.
Termin, ze dla SNR = 10 DR wynosi np 8 ev oznacza tylko tyle, ze roznica pomiedzy swiatlami a miejscem cieni dla ktorych pomierzono SNR =10 ( poziom szumu 0,1) wynosi 8 EV.
SNR = 10 oznacza ze srednia luminancja jest 10 razy wieksza niz odchylenie std luminancji dla tego pola.
ta animacja ktora kiedys zrobilem wyjasnia w zasadzie sedno problemu.
jeszcze raz bys nie musial szukac.
link
w sumie interpretujesz prawidlowo.
Jak pokazał się ten test to akurat oczekiwałem na przesyłkę z EOS RP. Trochę się zaniepokoiłem wynikami test AF. Po przesiadce z 6D według mnie chodzi świetnie.Z EF 85mm 1.8, Sigmą ART 50mm i 35mm. Trochę rozczarowałem się MF. W RP nie ma wspomagania Focus Guide jak EOS R. Focus Peaking jest za mało precyzyjny przy f 1.4. Dopiero powiększenie daje dobre rezultaty, ale obraz dość mocno drży.
wyniki testu AF sa nieporownywalne z pomiarami dla 6d lub 6d2 , gdyz robione roznymi obiektywmai.
akurat 50 /1,2 L jest obiektywem na otwartej przyslonie , na ktorej dokonuje sie nastawy AF obarczonym wysokimi aberacjami , dlatego tez precyzja AF dla tego obiektywu nie jest najlepsza.
domkniecie przylony do 2,8 jak to robia optyczne w testach zmniejsza blad , ale bedzie on wiekszy od bledu na tej przyslonie obiektywow lepiej skorygowanych na przyslonie pomiarowej - czyli w pelni otwartej.
to jest pomiar af dla ukladu aparat+ obiektyw ( konkretny)
W moim przypadku przesiadka z 6d opłaciła się. Wolę zdecydowanie wizjer. Mój EF 85mm 1.8 z 6d nie zawsze trafiał w punkt. Teraz z RP jest dużo lepiej. Ogólnie cały system AF podoba mi się. Sterowanie dotykowe przypadało mi do gustu. Koniec używania tylko centralnego punktu, teraz nie muszę używać bocznych.Po prostu ustawiam tam gdzie chce. Muszę jeszcze sprawdzić jak działa z Tamronem 24-70 2.8 Di VC USD, który musiałem kalibrować mikroregulacją. Podoba mi się też funkcja symulacji ekspozycji. Mam tylko wątpliwości czy warto kupować np. manualnego Samyanga 135mm F2. Może dopiero jak wyczuję focus peaking bo na razie AF jest celniejszy niż MF i focus peaking.
pod wzgledem Af System RF , podobnie jak i inne bezlusterkowe sa znacznie pewniejsze. Tak , ze tutaj mozesze byc spokojny , ze bedzie lepiej.
jedno potencjalne zrodlo bledu zostalo wyliminowane ( Lustra odchylajace i samoczynna dejustacja w miare eksploatacji ) , a takze matryce af Maja wiecej pixeli , to pozwala na dokladniejsze porownanie ( takze pod filtrami RGB , ktore sprzyjaja wylapaniu roznic fazowych).
szkoda , ze w RP nie poprawili DR matrycy - jest on na poziomie sprzed kilku lat , czesto przydaje sie wiecej , gdy rozpietosc tonalna sceny jest b. wysoka - noc , w pelnym sloncu , na sniegu itp.
W sumie jesli ktos musi juz zmienic aparat , to rozsadek podpowada na ML.
RF , Z , zapowiadaja sie znakomicie . S wiemy juz jaki jest , poza ergonomia aktualny high end rozwoju aparatow.
@Pokoradlasztuki
prostoliniowsc tej krzywej , czyli zaleznosc luminancji od log natezenia oswietlenia ma decydujace znaczenie dla dynmiki i jakosci pracy ( obrazowania ) matrycy.
A nie wystarczy jak krzywa bedzie znana i stala ? Jesli bedzie w miare rozsadna to uwazam bedzie dobrze, tak i tak soft to dopasowuje.
doskonaly przyklad to wlasnie zdjecie wskazowek zegara z olka i canona - wyszlo to przy okazji innej dyskusji.
Widzialem to, na tych jpg nie widac tak bardzo roznicy, bym powiedzial ze jest bardzo podobnie, i za to jestem zly na Optycznych ze nie chca dawac RAW.
Jak na roznice w wielkosci matryc, ale pewnie tez plaskie jpg ukrywaja moc zdjec.
Jest roznica oczywiscie, ale nie taka rzucajaca sie w oczy. Bez przygladania sie takim szczepolom tego nie widac.
Zaloze sie ze z tego fragmentu w Canonie da sie duzo wyciagnac wiecej niz z Olka.
Majac RAW mozna wybrac fragment ktory nas interesuje i obrobic jak nam pasi.
A jakby byl jeszcze trudniejszy fragment.
IM ten prostoliniowy odcinek jest szerszy tym wieksze DR - tym lepsza dynamika matrycy. to decyduje o dynamice matrycy. dopoki nie znamy przebiegu krzywej optoelektronicznej- nic nie wiemy o dynamice matrycy.
Zakladam ze ta krzywa trzeba doprowadzic do prostej programowo - czyli mocno wzmocnic i oslabic na koncach - a wzmacnianie zwieksza szumy...
bez zrozumienia czym jest dynamika wejscia i wyjscia i poznania krzywej optoelektronicznej tak naprawde nic nie wiemy o matrycy.
Hahaha - to pewnie wielka tajemnica producentow...
IM ten prostoliniowy odcinek jest szerszy tym wieksze DR - tym lepsza dynamika matrycy. to decyduje o dynamice matrycy. dopoki nie znamy przebiegu krzywej optoelektronicznej- nic nie wiemy o dynamice matrycy.
Nie chcialem sie z tym zgodzic, ale sie przespalem i masz racje, im bardziej plasko tym lepiej, w wiekszym zakresie dziala dobrze, nie trzeba wzmacniac koncowek, w sumie Hi-Fi czy motoryzacja - wszedzie jest tak samo, prosta zaleznosc jest najlepsza.
Bez znajomosci przebiegu tej krzywej nie mozna wyznaczac na podstawie zdjec ani viniety objektywu , ani rozdzielczosci -metodami jak to robia optyczne , czyli przy uzyciu imatest.
O tym nie mam pojecia, az tak mocno wczesniej mnie nie interesowalo, do hobbstycznych zastosowan bardziej lubie poezje niz wyniki, za to tez lubie bardziej stare obiektywy Pentaxa, m42 itp.
Fuzja - super rzecz jesli damy rade zachowac ostrosc, w sumie, majac 2 RAWY, fuzje mozna zrobic w photosopie...
Fuzja w aparacie - automatyczna, pewnie to jest tani substytut drogiej matrycy
bez zrozumienia czym jest dynamika wejscia i wyjscia i poznania krzywej optoelektronicznej tak naprawde nic nie wiemy o matrycy.
Obstawiam ze tego to sie i nie dowiemy :(
Termin, ze dla SNR = 10 DR wynosi np 8 ev oznacza tylko tyle, ze roznica pomiedzy swiatlami a miejscem cieni dla ktorych pomierzono SNR =10 ( poziom szumu 0,1) wynosi 8 EV.
SNR = 10 oznacza ze srednia luminancja jest 10 razy wieksza niz odchylenie std luminancji dla tego pola.
Ta ogolnie wiem o co chodzi.
ta animacja ktora kiedys zrobilem wyjasnia w zasadzie sedno problemu.
Super, dzieki :)
Co to sa te punkty na dole, mogbls je jakos opisac zebym wiedzial jak sie nazywaja ? Maja jakies nazwy, czy sa tylko na potrzeby wykresu ?
r - to zakres (EV, tonalny)
RTeV - rozdzielczosc tonalna w EV ? - czyli f1 .
p - gestosc tonalna ?
Legendy brak ;)
jest legenda - opis jest tutaj pod rysunkiem 3 :
link
dla materialow analogowych polozenie punktow charakterystycznych jest znormowane , dla sensorow elektronicznych nie.
najlepiej ten Problem nieliniowosci zilustrowac takze przykladem.
post moze wyjsc dlugi , wiec niezainteresowanym sugeruje od razu przeskok do ostaniej linijki.
znalazlem chwile czasu wiec zrobilem dwa zdjecia. zadne ambitne - zwykle krzakow przed oknem domu , ale jest spora rozpietosc tonalna ..
zdjecia zredukowane do 1500 px w jpg , ale wystarcza zeby zobaczyc o co chodzi.
zdjecie 1 naswietlone wedlug swiatlomierza
link
zdjecie 2 przeswietlone w stosunku do zdj 1 o 2 EV
link
i zdjecie 3 jest zrobione z raw u 2 , przez zmniejszenie expozycji w wolarce raw , tak by luminancja w obszarze lampy byla na tym samym poziomie.
link
lampa jest odwzorowana b. podobnie - roznic nie widac.
ale zobaczmy na tlo - jasne krzaki w tle z prawej strony kadru.
pomijajac juz przepal , gdzie szczegolow nie da sie odzyskac , to te jasniejsze miejsca nieprzepalone sa inaczej odwzorowan niz na zdj1 - duzo gorzej . mniejsza rozdzielczosc tonalna. Bylismy w gornym , plaskim odcinku funkcji optoelektronicznej. Odwzorowanie jest ubozsze tonalnie - bardziej plaskie. Tego sie nie da poprawic , gdyz w rawie jest mniej zaisanego zroznicowania.
Tutaj dygresja , ale o znaczeniu praktycznym
tzw metoda naswietlania ETR - czyli swiatla do prawej strony histogramu ma sens i nie prowadzi do strat tylko wowczas gdy kontrast sceny jest nizszy od zakresu tonalnego matrycy ( dynamiki wejscia). Jesli tak nie jest , wowczas uzyskuje sie poprawe odwzorowania w cieniach ( mniejszy szum , lepsza rozdzielczosc tonalna w zakresie cieni ) , za to pogorszenie odwzorowania w swiatlach i przepaly. To fotograf musi dokonac bilansu zyskow i strat i podjac decyzje jak postepowac.
Tworca tej metody , jesli wierzyc opisom w sieci , uwzal, ze w wyzszym zakresie naswietlen , czyli dla wyzszych EV zapisanych jest wiecej tonow , wiec obfite naswietlenie pozwoli na lepsza rozdzielczosc tonalna odwzorowania.
Co za glupota. Rzeczywiscie dla wyzszych EV mamy wiecej zapisanych tonow , ale to wynika z przyjetej skali logarytmicznej EV. Kazdy nastepny stopien w EV ma 2 razy wiecej tonow od poprzedniego , ale jednoczesnie zakres tonalny sceny jaki musi zostac pokryty jest dokladnie 2 razy szerszy . W ten sposob rozdzielczosci tonalnej sie poprawic nie da. Poprostu ten sam zakres zostaje tylko podzielony na inne odcinki , z ktorych kazdy nastepny jest 2 razy szerszy od poprzedniego.
Juz tego nie bede ilustrowal , ale robiac fuzje expozycji - zdjecie swiatel w oryginale i nalozone zdjecie cieni ze zdjecia przeswietlonego i wywolanego z odpowiednio nizsza expozycja pozwala na poprawienie obrazowania w cieniach - spadek szumu , nizszy banding , wiecej zroznicowania tonalnego , slowem bedzie lepiej..
dziekuje za uwage i pozdrawiam.
.............................................................
moj kandydat na cytat roku , autor - Poslaniecprawdy:
Poslaniecprawdy
28 czerwca 2019, 13:11 ?
@Pokoradlasztuki
Moze nie jestem autorytetem, ale moja matka w przeciwienstwie do twojej nie jest rez uliczna kurwa.
@Pokoradlasztuki Dzieki. :)
Mhm, a to dobrze kiedys znalazlem, czy ktos mi powiedzial, ze w cyfrze naswietla sie na swiatla, i ze nie mozna robic przepalow, i wychodzi ze to dobrze :)
Roznica jest duza w jasnosciach.
"wiec obfite naswietlenie pozwoli na lepsza rozdzielczosc tonalna odwzorowania. "
Moim zdaniem korzystanie z czulego zakresu matrycy to jest wlasciwe rozwiazanie, najpewniej bedzie on lezal "przypadkiem" na srodku prostoliniowego zakresu hehe.
najlepsze wyniki dostaje sie naswietlajac prawidlo.
Tylko co to znaczy prawidlowo ?
Problem pozostaje , dyskusja przenosi sie w inne miejsce- brane sa pod uwage rowniez jakies inne aspekty.
Aby zrobic to swiadomie , trzeba zdawac sobie sprawe z tego , jak to dziala, w przeciwnym wypadku decyduje przypadek
A gdzie ten aparat ma monochromatyczny panel LCD, o którym jest mowa w podsumowaniu? I czy warto przesiadać się na niego z 6D MkII (głównie fotografia portretowa, ale manualnym Samyangiem)?
Po dwunastu latach bycia czytelnikiem optyczne.pl w koncu sie zarejestrowalem...;-). Okazja przednia, bowiem od kilku dni jestem posiadaczem tego sprzetu i jeszcze nawet nie zrobilem aktualizacji oprogramowania, wiec jak ma byc tylko lepiej, to ja juz nie wiem, co zrobie ze swoim szczesciem...Jedynie co mnie zmartwilo na dzien dzisiejszy, to to, ze nie chce pracowac na M42 z Heliosem 1.5 85, ktorego od pol roku praktycznie nie zdejmowalem z lustrzanki.
Uklony dla redakcji za kawal dobrej roboty i dla komentatorow, bez ktorych nie moge sie obejsc juz tyle lat... Na koniec dodam, ze mature robilem w szkole optycznej na Siennickej w Warszawie, wiec ten portal jest mi szczegolnie bliski.
dla zainteresowanych mozliwosci Canona RP mozna obejrzec na moim profilu link
Rewelacyjny sprzęt. Przejście z lustrzanki do tak przemyślanego i wydajnego bezlusterkowca jest na początku lekkim szokiem. Przede wszystkim AF, w tej materii niestety lustrzanki z nieprecyzyjnym AF fazowym kompletnie zostają w tyle. Właściwie muszę przyznać, że korpusów lustrzankowych na pewno się nie pozbędę, dla frajdy fajnie poużywać wizjera optycznego i trochę sobie "utrudnić" zabawę w fotografowanie, ale obawiam się że lustra zostaną wkróce już tylko pewną niszą, do której warto czasem wrócić ;)