Panasonic Lumix DC-G90 - test aparatu
4. Rozdzielczość
Rozdzielczość układu jako całości
Rozdzielczość układu aparat+obiektyw (w rozumieniu wartości funkcji MTF50) wyznaczyliśmy w oparciu o zdjęcia zapisane w formacie JPEG z wyostrzaniem ustawionym na minimalną wartość, a pomiary wykonaliśmy przy pomocy programu Imatest. W teście wykorzystaliśmy obiektyw Panasonic Lumix G 12–60 mm f/3.5–5.6 ASPH. POWER O.I.S., ustawiony na ogniskowej 25 mm. Wyniki prezentujemy na poniższym wykresie, a wartości wyrażone są w liniach na wysokość obrazu. Pozwalają one na porównanie z analogicznymi wykresami dla aparatów kompaktowych oraz ocenę stopnia wyostrzania zastosowanego przez producenta.
Wyniki utrzymują się na niższym poziomie niż analogiczne z Sony A6400. Z kolei w przypadku Nikona D7500 sytuacja jest odwrotna. Warto oczywiście pamiętać, że na osiągi mierzone na JPEG-ach bardzo duży wpływ ma wyostrzanie. O ile w Nikonie jest ono ledwie dostrzegalne, to w Sony jego poziom jest całkiem znaczny. W Panasoniku z kolei także jest obecne. Spójrzmy na poniższe wykresy.
Rozdzielczość matrycy
Rozdzielczość matrycy (a dokładniej rzecz biorąc rozdzielczość układu matryca plus odcięty od wpływu aberracji optycznych dobrej klasy obiektyw) wyznaczamy na podstawie niewyostrzonych plików RAW, które uprzednio konwertujemy do formatu TIFF przy pomocy programu dcraw. W tej części testu wykorzystaliśmy obiektywy Olympus M.Zuiko Digital 45 mm f/1.8, Voigtlander Nokton 25 mm f/0.95 oraz Sigma C 30 mm f/1.4 DC DN, a najwyższe uzyskane przez nas wyniki prezentujemy na poniższym wykresie.
Osiągi sensora wyrażone w lpmm stoją – jak widać na wykresie – na bardzo wysokim poziomie. Dzieje się tak głównie ze względu na wyższą niż u konkurencji liniową gęstość pikseli. Gdyby jednak wyniki przestawić w postaci linii na wysokość kadru, okaże się, że dla f/4 najlepiej wypada aparat Sony, a Panasonic i Nikon uzyskały prawie identyczne rezultaty.
Podobnie jak w Lumiksie G9, w G90 także nie mamy filtra antyaliasingowego. Potwierdzeniem tego są szczegółowe wyniki pomiarów, które widać na poniższych wykresach.
Jak widać, dla obu składowych odpowiedzi funkcji MTF w częstości Nyquista sięgają prawie 30%, a to jest znaczna wartość i typowa dla aparatów bez filtra antyaliasingowego. Warto też dodać, że profile jasności (górne wykresy) są pozbawione lokalnych maksimów, zatem surowe pliki nie są wyostrzane.
Brak filtra AA to oczywiście zwiększona podatność na wystąpienie efektu mory. I efekt ten jest niestety widoczny na zdjęciach tablicy testowej. Odpowiednie wycinki zdjęcia testowego w skali 1:1 prezentujemy poniżej.