Canon EF 400 mm f/4 DO IS II USM - test obiektywu
11. Podsumowanie
Zalety:
- bardzo wysoka jakość wykonania,
- małe gabaryty i waga jak na swoje parametry,
- świetna jakość obrazu w centrum kadru,
- bardzo dobra jakość obrazu na brzegu matrycy APS-C,
- dobra jakość obrazu na brzegu pełnej klatki,
- brak problemów z aberracją sferyczną,
- znikoma podłużna aberracja chromatyczna,
- bardzo mała poprzeczna aberracja chromatyczna,
- niezauważalna dystorsja,
- bardzo mała koma,
- brak problemów z astygmatyzmem,
- niewielkie winietowanie,
- cichy, celny i sprawny autofokus,
- skuteczna stabilizacja obrazu,
- dobra współpraca z telekonwerterem TC1.4x III.
Wady:
- trochę za duży minimalny dystans ustawiania ostrości,
- słaba praca pod ostre światło,
- brak możliwości wyboru zakresu pracy autofokusa.
Nie waham się napisać, że Canon EF 400 mm f/4 DO IS II USM to jeden z najciekawszych obiektywów, jakie miałem okazję testować. Praca z nim to czysta przyjemność. Ma świetne parametry do fotografii sportowej, samolotów, ptaków czy astrofotografii, a jednocześnie, ze względu na zastosowaną technologię DO, jest stosunkowo mały i lekki. Na tyle mały i lekki, że spokojnie możemy z nim spacerować i decydować się na robienie zdjęć z podchodu bez konieczności używania monopodów i statywów (w czym bardzo pomaga świetna stabilizacja). Co więcej, technologia DO wydaje się mieć za sobą większość problemów wieku dziecięcego i jeśli tylko będziemy unikali fotografowania pod światło, testowany obiektyw nie będzie miał dla nas praktycznie żadnych poważnych wad.
Jeśli mielibyśmy na coś narzekać, to raczej nie na sam obiektyw, ale na podejście producentów firmowych, którzy lubią spoczywać na laurach. Sigma i Tamron w niektórych aspektach potrafią iść bardziej w kierunku uprzyjemniania życia swoim klientom i doskonałym przykładem są tutaj urządzenia typu USB Dock i TAP Utility. Dzięki nim, w tego typu sprzęcie, możemy ustawić zakres pracy autofokusa, przyspieszając go i zmniejszając szanse na to, że mechanizm będzie przejeżdżał cały zakres i zastanawiał się, w którą stronę pojechać. A takie wypadki nie są rzadkie, jeśli decydujemy się na współpracę z telekonwerterami.
Mam nadzieję, że tego typu urządzenia lub rozwiązania pojawią się też w ofercie Canona i Nikona.