Sony A7C - test trybu filmowego
1. Wstęp
Pod względem specyfikacji testowany aparat nie różni się zbytnio od liczącego sobie już niemal 3 lata Sony A7 III. Najważniejszą różnicą jest powrót do pojedynczego gniazda kart pamięci. Reszta różnic (rozkładany ekran, inne umiejscowienie wizjera, inny układ przycisków) to już pochodna innego projektu korpusu. Zmian nie ma natomiast w trybie filmowym. Biorąc pod uwagę, że A7C został zaprezentowany półtora miesiąca po A7S III, można już było mieć nieśmiałe nadzieje na implementację na jego pokładzie 10-bitowych kodeków czy filmowania w 4K w 50/60 kl/s, choćby tylko z wykorzystaniem wycinka o rozmiarze odpowiadającym matrycy APS-C. Niczego z tej listy niestety w A7C nie znajdziemy.
Czy wobec tego, co obecnie oferuje konkurencja, aparat taki jak Sony A7C ma szanse na znalezienie swojego miejsca na rynku? Jakie osiągi zaprezentuje w poszczególnych procedurach testowych? Po odpowiedzi zapraszamy do kolejnych rozdziałów niniejszego testu.
Aparat do testu udostępnił polski oddział firmy Sony Europe Limited, za co serdecznie dziękujemy.