Sony Xperia 1 - test aparatu
4. Optyka
Rozdzielczość
Testy rozdzielczości przeprowadzamy na podstawie zdjęć tablicy ISO12223 robionych dla różnych długości ogniskowych i różnych wartości przysłony (o ile aparat umożliwia jej zmianę). Następnie dokonujemy obliczeń dla centrum i brzegu kadru. Wyniki prezentujemy w postaci wartości funkcji MTF50. Jako że Xperia 1 nie umożliwia wykonywania zdjęć w formacie RAW, pomiary wykonaliśmy jedynie na JPEG-ach.
Centrum | Brzeg | |
1.97 mm (ekw. 16 mm) | 1980 LW/PH | 2191 LW/PH |
4.26 mm (ekw. 26 mm) | 3025 LW/PH | 2188 LW/PH |
5.95 mm (ekw. 52 mm) | 6665 LW/PH | 4853 LW/PH |
Jak widać na podstawie powyższej tabelki, najwyższymi wynikami w tej kategorii charakteryzuje się obiektyw o najdłuższej ogniskowej. W jego przypadku najsilniej działa wyostrzanie, aczkolwiek nie jest to różnica uzasadniająca ponad dwukrotnie wyższe wyniki względem głównego aparatu. Można zatem uznać, że faktycznie układ o najwęższym kącie widzenia radzi sobie najlepiej. W obu przypadkach widać również sporą różnicę pomiędzy centrum a brzegiem kadru, swoistą zmorę niewielkich, kompaktowych konstrukcji obiektywów.
Odrębną kwestię stanowi aparat szerokokątny. Nie trzeba wielkiej spostrzegawczości, by zauważyć, że wynik dla brzegu kadru jest wyższy niż dla centrum. To efekt niskiej wartości zdolności rozdzielczej dla składowej pionowej (ponad trzykrotnie niższy niż dla poziomej), która zaniżyła średnią. Na wszelki wypadek użyliśmy innej tablicy pomiarowej, ale owa zależność nie zmieniła się. Najprawdopodobniej zatem mamy do czynienia z problemem mechanicznym w budowie obiektywu.
Poniżej prezentujemy wycinki w skali 1:1 dla trzech aparatów:
1.97 mm (ekw. 16 mm) |
4.26 mm (ekw. 26 mm) |
5.95 mm (ekw. 52 mm) |
Dystorsja
Aby sprawdzić, jak wygląda dystorsja w testowanym aparacie, wystarczy wykonać zdjęcie pionowych i poziomych linii. Skorzystaliśmy z odpowiedniej tablicy do testu dystorsji. Xperia pozwala aktywować korektę tego efektu, dlatego zamieściliśmy zdjęcia zarówno bez, jak i z korektą.
BEZ KOREKTY | Z KOREKTĄ |
1.97 mm | |
4.26 mm | |
5.95 mm | |
Gdy korzystamy z aparatu ultraszerokokątnego, dystorsja jest ogromna. Nie widać na szczęście np. dystorsji falistej, a efekt po korekcie wygląda zadowalająco. Niemniej jednak warto pamiętać o problemie opisanym w części dotyczącej rozdzielczości. Ponadto, dochodzi jeszcze konieczność „pompowania” pikseli, bowiem obraz po korekcie obejmuje wycinek oryginalnego.
Aparat standardowy i tele charakteryzują się niewielkimi zniekształceniami, zwłaszcza ten drugi. Na tablicy zauważamy dystorsję odpowiednio „beczkowatą” i „poduszkowatą”, nieźle redukowane funkcją korekty.
Odblaski
Jedną z wad, które są niemożliwe do skorygowania na drodze programowej, są odblaski. Dostrzeżemy je na zdjęciach z każdego obiektywu, a najbardziej dadzą nam się we znaki dla układu o najdłuższej ogniskowej. W pozostałych przypadkach wspomniana wada nie powinna zanadto przeszkadzać.