Canon PowerShot G5 X Mark II - test aparatu
3. Użytkowanie i ergonomia
Względem poprzednika straciliśmy jedną rolkę nastawczą. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że bezpośrednio na korpusie znajduje się koło kompensacji ekspozycji, zmiana parametrów takich jak przysłona czy czas naświetlania jest wygodna i intuicyjna. Jedynie w trybie manualnym zachodzi konieczność sięgania do ekranu, aby zmienić czułość ISO.
Pierścień na obiektywie w zależności od trybu pracy może pełnić funkcję nastawy wartości przysłony, czasu migawki lub czułości ISO. Także dobrze się sprawdzi w skokowej nastawie pozycji zoomu, która umożliwia szybkie przełączanie między: 24, 28, 35, 50, 85, 100, 120 mm. Jest to szczególnie ważne biorąc pod uwagę fakt, że przy zmianie ogniskowej za pomocą standardowej dźwigni nie wyświetla się konkretna wartość w milimetrach. Warto jednak wspomnieć, że możliwość skokowej zmiany ogniskowej jest niemożliwa w trybie M, a także pokrętła nie możemy użyć do ręcznej nastawy ostrości w trybie MF.
Aparat można konfigurować w dość ograniczonym stopniu – najwięcej funkcji możemy przypisać guzikowi filmowania, a także pierścieniowi wokół obiektywu, którego funkcje opisaliśmy powyżej. Pewną modyfikację możemy wprowadzić w przycisku gwiazdki. Z kolei rolka wokół wybieraka wielokierunkowego ma jedynie dwa tryby działania – standard oraz wyłączony.
Aparat stracił zatem nieco na możliwościach personalizacji względem poprzednika.
Świetne wrażenie robi interfejs dotykowy. Działa on tak, jak powinien – jest responsywny i ma odpowiednią czułość. Za pomocą dotyku możemy obsłużyć w zasadzie każdą funkcję menu.
Przyciskiem środkowym wybieraka lub dotknięciem na ekranie specjalnej ikony uruchomimy menu Q, które pozwala szybko zmienić typowe wartości bez wchodzenia do menu aparatu. Po uaktywnieniu menu w postaci wąskich pasków zajmuje część ekranu po obu jego stronach (gdzie w formie ikonek wyświetlane są dostępne dla danego trybu fotografowania parametry) i na dole (gdzie wyświetlane są wartości możliwe do ustawienia). Takie rozlokowanie ułatwia sterowanie dotykiem. Poruszanie po tym menu jest realizowane za pomocą wybieraka czterokierunkowego lub dotykowo. Nie mamy jednak możliwości definiowania udostępnianych funkcji.
Tryby pracy
- Na kole trybów pracy aparatu znajdziemy następujące opcje:
- Automatyczny,
- Hybrydowy automatyczny (tworzy przegląd filmowy),
- P – tryb półautomatyczny,
- Tv – tryb preselekcji migawki,
- Av – tryb preselekcji przysłony,
- M – tryb manualny,
- C – przywołanie konfiguracji z pamięci,
- Film – automatyczny tryb wideo,
- Tryb filtrów kreatywnych,
- SCN – tryby tematyczne,
- Zdjęcia twórcze.
Menu
G5 X Mark II posiada menu, które zorganizowano w sposób typowy dla wszystkich ostatnio pokazanych aparatów Canona. Ułożone jest ono w formie zakładek głównych (fotografowanie, odtwarzanie, konfiguracja oraz MOJE MENU) i numerowanych podzakładek (odpowiednio 8, 4, 5 oraz jedna). By się po nim poruszać, nie musimy przewijać opcji – na każdym ekranie widzimy wszystkie te, które są dostępne. Operowanie menu staje się proste dzięki dotykowemu interfejsowi.Poniżej prezentujemy animacje wszystkich ekranów menu.
W trybie live view, po wciśnięciu klawisza Q aktywują się dodatkowe panele boczne. Poniżej przedstawiamy dostępne opcje zarówno w trybie fotografowania, jak i filmowania.
Podczas wykonywania zdjęć przycisk INFO służy do przełączania informacji dostępnych na wyświetlaczu zgodnie z konfiguracją, jakie informacje mają się pojawiać na dwóch ekranach.
Z dodatkowych elementów wyświetlanych na ekranach mamy możliwość aktywacji elektronicznej poziomicy, siatki i histogramu.
W trybie odtwarzania zdjęć możemy wyświetlić dodatkowe informacje na 3 sposoby. Poza widokiem samej fotografii do dyspozycji mamy również wersję z podstawowymi informacjami, tryb z miniaturką połączoną ze skróconymi danymi EXIF i histogramem oraz ekran z pełnymi histogramami RGBY.
W wypadku filmów dostępne mamy te same widoki i podsumowania. Uruchomimy także odtwarzanie filmu, podczas którego możemy aktywować dodatkowy panel (wciskając klawisz Q/SET). Wykorzystamy go do włączenia pauzy, spowolnienia, przewijania do przodu i tyłu oraz edycji filmu. Wybranie edycji spowoduje pojawienie się kolejnego panelu, gdzie znajdziemy opcję wyodrębnienia fragmentu filmu i zapisania go jako nowego klipu lub zastąpienia nim oryginalnego.
Podczas przeglądania zdjęć możliwa jest ich edycja. Wciskając przycisk Q/SET, uzyskujemy dostępne opcje:
- ochrona obrazów,
- obracanie,
- ocena,
- obróbka RAW,
- filtry twórcze,
- zmiana wielkości,
- kadrowanie,
- wyszukiwanie,
- wysłanie zdjęcia do smartfona.
Oczywiście aparat oferuje też przełączenie w tryb miniaturek – do wyboru mamy widok 3×2, 4×3, 7×6 oraz 11×10.
Szybkość
Szybkość obsługi i responsywność aparatu jest nienaganna. Czas pracy mechanizmu zoomu przy zmianie ogniskowych pomiędzy krańcowymi wielkościami też nie odstaje od tego, czego się spodziewaliśmy.Opóźnienie migawki (ang. shutter lag) jest niezauważalne.
Zdjęcia seryjne
Tryb zdjęć seryjnych uległ zdecydowanemu rozszerzeniu względem poprzednika – a powodem takiego stanu rzeczy jest głównie nowa matryca typu stacked oraz nowy procesor.Maksymalna prędkość, jaką osiągniemy fotografując G5 X Mark II to aż 30 kl/s w trybie „Tryb serii zdjęć RAW”. Producent deklaruje, że uda nam się w ten sposób zapisać 70 klatek. Warto jednak wspomnieć, że nie jest to tryb pełnoprawny – po 70 zdjęciach aparat kończy rejestrowanie. Standardowy tryb oferuje z kolei 20 kl/s. W przypadku obu tych metod fotografowania nie mamy jednak ciągłej ostrości – ta bowiem blokowana jest na pierwszej klatce. Aby fotografować z Servo AF, musimy wybrać tryb 8 kl/s.
Pomiary wykonaliśmy używając karty Sandisk Extreme Pro 32 GB 300 MB/s. Aparat rejestruje pliki RAW o wielkości 26.6 MB oraz JPEG (najlepsza jakość i największy rozmiar) o wielkości 6.2 MB. Zdjęcia testowe wykonujemy przy ustawionych parametrach ekspozycji ISO 1600 i 1/1000 s. Wyniki testów zaprezentowane są w formie poniższych wykresów.
Jak widać, w trybie autofokusa pojedynczego możemy fotografować z prędkością 20 kl/s przez 4 sekundy. W tym czasie wykonamy przeszło 80 fotografii – jest to naprawdę niezły wynik. Przy przełączeniu na RAW-y ilość zdjęć, jakie wykonamy z maksymalną prędkością, spada. Tutaj będziemy mogli fotografować przeszło 2 sekundy i wykonamy 46 zdjęć.
Przy przełączeniu na tryb ciągły, w przypadku JPEG-ów, prędkością 8 kl/s możemy cieszyć się praktycznie przez całe 30 sekund serii. Aparat „zatkał się” dopiero przy samym końcu, a dokładniej – w 29 sekundzie. W przypadku RAW-ów, maksymalną prędkością możemy się cieszyć przez równo 7 sekund.
Podsumowując, tryb seryjny w nowym kompakcie robi naprawdę niezłe wrażenie. Dodatkowo, na plus należy zaliczyć krótkie czasy opróżniania bufora – najdłużej aparat czyścił go w przypadku JPEG-ów w trybie AFC i trwało to 16 sekund. Najkrócej z kolei zajmowało to Powershotowi w przypadku skompresowanych zdjęć w trybie AFS – 12.6 sekundy.
Autofokus
Moduł ostrości nie zmienił się specjalnie względem poprzednika. Działa on zatem w oparciu o detekcję kontrastu. Dysponujemy następującymi trybami ustawiania ostrości:- pojedynczym (ONE SHOT),
- ciągłym (SERVO AF) – ustawiającym ostrość tak długo, póki spust migawki jest wciśnięty do połowy,
- manualnym.
- AiAF twarzy / śledzenie, po wybraniu którego aparat wykrywa twarze i ustawia na nich ostrość i ekspozycję (gdy używamy pomiaru wielosegmentowego) oraz balans bieli (wyłącznie w trybie AWB) – jest możliwy wybór twarzy, jeśli znajdzie się ich więcej w kadrze,
- punktowy – ramka o mniejszej wielkości niż w trybie 1-punktowym,
- 1-punktowy – typowa ramka, którą możemy w dowolny sposób przemieszczać w kadrze i dopasowywać ekspozycję.
Ocena modułu autofokusa musi być dość surowa. Nie do końca przystaje on do tego, co widzimy w aparatach konkurencji w 2019 roku. Przy średnich i słabych warunkach oświetleniowych ustawienie ostrości potrafi zajmować naprawdę długo – aż do 1 sekundy. Jeżeli jednak fotografujemy w dzień, nie będziemy mieli żadnych problemów – chyba, że spróbujemy ustawić ostrość na mało kontrastowy obiekt.
Jeżeli chodzi o wykrywanie twarzy, aparat radzi sobie nieźle – nawet w przypadku osób noszących okulary. Nie potrafi jednak wykryć oka. Wyraźnie zauważymy jednak opóźnienie. Podobnie rzecz wygląda przy śledzeniu – co prawda aparat potrafi „trzymać się” wskazanego obiektu, ale – zwłaszcza przy szybkim ruchu – ramka nie nadąża za śledzonym obiektem.
W kwestii manualnej ostrości, należy wspomnieć o możliwości użycia funkcji focus-peaking, która znacząco poprawia widoczność ostrych krawędzi. W sytuacji, gdy niepewni jesteśmy prawidłowej nastawy, bądź gdy chcemy w post-procesie skorzystać z funkcji focus-stacking, z pomocą przyjdzie nam tryb bracketingu ostrości.
Pomiar ekspozycji
Aparat Canon G5 X Mark II wykonuje pomiar warunków ekspozycji w trybach:- wielosegmentowym,
- centralnie ważonym,
- punktowym.
Filtr ND
Aparat wyposażony jest w neutralny filtr szary, który aktywuje się odpowiednią opcją w menu podręcznym. W efekcie ilość światła padającego na matrycę jest redukowana do 1/8 początkowej wartości, czyli odpowiada to wartości 3 EV.Dzięki temu możemy fotografować w słoneczny dzień, korzystając z szeroko otwartej przysłony, bez obaw o prześwietlenia zdjęcia z uwagi na ograniczenie czasu migawki. Filtr szary jest też przydatny dla filmowców.
Lampa błyskowa
Wbudowana lampa błyskowa ma zasięg od 50 cm do 7 m dla szerokiego kąta oraz od 50 cm do 4 m dla najdłuższej ogniskowej (czułość ISO Auto). Kompensację mocy błysku możemy regulować w zakresie od −2 do 2 EV, z krokiem 1/3 EV.Dodatkowo w konfiguracji aparatu możemy wybrać, czy lampa ma być synchronizowana z przednią czy tylną kurtyną oraz czy aparat ma redukować efekt czerwonych oczu. Pod prawym przyciskiem kierunkowym odnajdziemy opcje związane z trybem pracy lampy błyskowej:
- błysk automatyczny,
- błysk wypełniający (włączona),
- synchronizacja z długimi czasami ekspozycji,
- lampa wyłączona.
Typowy test siły błysku lampy, jaki przeprowadzamy, polega na zrobieniu zdjęcia z czasem ekspozycji 1/100 s, czułością ISO 100 i przysłoną f/8.0. Ogniskową obiektywu ustawiamy na ekwiwalent 50 mm. Drugie zdjęcie zostało wykonane przy przełączeniu w tryb P z automatycznym doborem wartości ISO.
Tryb M | Tryb P (Auto ISO) |
W przypadku trybu M, zdjęcia jest w zasadzie ciemne. Nie może to oczywiście dziwić biorąc pod uwagę fakt, że mamy do czynienia z lampą o niewielkiej liczbie przewodniej. Przy przełączeniu w tryb P aparat odpowiednio wydłużył czas migawki i obniżył wartość przysłony.
Stabilizacja
Aparat wyposażony jest w układ optycznej stabilizacji obrazu, która może pracować ciągle, pomagając przy kadrowaniu lub tylko stabilizować kadr podczas ekspozycji. Możemy też zmniejszyć zakres pracy, co wskazane jest przy filmowaniu.Skuteczność stabilizacji przetestowaliśmy na ekwiwalencie ogniskowej 120 mm, wykonując po kilkadziesiąt zdjęć dla każdego z czasów ekspozycji od 1/120 do 1/2 s (przy stabilizacji włączonej i wyłączonej) i oceniając odsetek zdjęć nieudanych, który wykreśliliśmy w zależności od czasu ekspozycji. Wyniki prezentujemy poniżej.
Maksymalna odległość pomiędzy krzywymi wynosi 4 EV, ale jako że występuje ona tylko dla przypadku, gdy mamy 100% poruszonych zdjęć, to nie bierzemy jej pod uwagę. Efektywnie, możemy liczyć na wydłużenie czasu o około 3 i 1/3 EV co oznacza, że korzystając z ogniskowej o ekwiwalencie 120 mm będziemy w stanie wykonać nieporuszone zdjęcie nawet przy czasie naświetlania 1/8 s, a jeśli się postaramy – nawet przy 1/2 s.
Filtry cyfrowe
Canon G5X Mark II oferuje możliwość wykorzystania różnych filtrów artystycznych, modyfikujących w charakterystyczny sposób wykonane zdjęcie. Funkcja ta dostępna jest jako osobna pozycja na kole trybów fotografowania. Do wyboru mamy następujące filtry:- Ziarnisty Cz/B,
- Rozmycie tła,
- Miękka ostrość,
- Efekt rybiego oka,
- Efekt akwareli,
- Efekt aparatu zabawki (ciepły, standardowy, zimny),
- Efekt miniatury,
- HDR:
- Artystyczny standardowy,
- Artystyczny żywy,
- Artystyczny olejny,
- Artystyczny uwypuklony.
Ziarnisty Cz/B |
|
Miękka ostrość |
|
Efekt rybiego oka |
|
Efekt akwareli |
|
Efekt aparatu zabawki |
|
Efekt miniatury |
|
Fotografia HDR
Tryb HDR dostępny jest w dwóch miejscach – w scenach oraz w filtrach cyfrowych. Każda jego wariacja polega na wykonaniu 3 ekspozycji i dalszej obróbce aparatu.Poniżej przedstawiamy efekty.
scena HDR |
|
art. standard |
|
art. żywy |
|
art. olejny |
|
art. uwypuklony |
|
Najbardziej naturalny wygląd daje ustawienie HDR w trybie Scen. Jeżeli wybierzemy nastawy z filtrów cyfrowych, musimy się liczyć z tym, że aparat nałoży mocną obróbkę, która nie każdemu będzie się podobać. Naszym zdaniem efekty są zdecydowanie przesadzone.
Panoramy
Canon G5 X Mark II oferuje oczywiście tryb panoram, który znajdziemy jako jedno z ustawień w Scenach. Przed rozpoczęciem wykonywania panoram musimy wybrać kierunek – prawo, lewo, góra lub dół. Następnie panorama jest rejestrowana aż do czasu przerwania przez użytkownika – maksymalny kąt widzenia to 360 stopni.Poniżej przedstawiamy przykłady panoram.
|
|
|
Jeżeli chodzi o błędy łączenia, to z takimi się nie spotkaliśmy. Aparat nie do końca radzi sobie natomiast z obiektami w ruchu – jeżeli rejestrowana postać nie przesuwa się znacząco w trakcie wykonywania panoramy, to aparat sobie poradzi z poprawnym złączeniem, nie mnożąc ruchu z wielu klatek. Gorzej, gdy ruch obiektu jest duży (jak w przypadku tramwaju na ostatnim zdjęciu).
Wi-FI
W G5 X Mark II zastosowano wbudowany transmiter sieci Wi-Fi i Bluetooth (z obsługą NFC), umożliwiający bezprzewodową komunikację aparatu z zewnętrznymi urządzeniami.Do połączenia aparatu ze smartfonem konieczne jest zainstalowanie w telefonie aplikacji Camera Connect. Kiedy już dokonamy połączenia aparatu i telefonu, we wspomnianej aplikacji wybieramy jeden z trybów: Images on camera, Remote Shooting lub Camera Settings. Pierwszy służy oczywiście do przeglądania zdjęć zapisanych na karcie aparatu. Drugi natomiast umożliwia zdalne wyzwalanie migawki z poziomu telefonu. Na ekranie smartfona widzimy aktualny podgląd kadru, a dodatkowo możemy także wyświetlić informacje o ustawieniach fotografowania. Możliwości kontrolowania ustawień aparatu z poziomu samego telefonu są w pewnym stopniu ograniczone. Możemy zmieniać podstawowe parametry ekspozycji: czas migawki, wartość przysłony, czułość ISO oraz kompensację ekspozycji. Mamy możliwość wybrania trybu wyzwalania migawki (pojedyncze, seryjne, samowyzwalacz) oraz trybu obszaru AF (punktowy lub wykrywanie twarzy połączone ze śledzeniem). Ostrość ustawiana jest automatycznie po dotknięciu przycisku na ekranie, wcześniej należy wskazać palcem odpowiednie miejsce w kadrze. Wyzwolenia migawki dokonujemy odpowiednim przyciskiem. Wykonane zdjęcie możemy podejrzeć bezpośrednio w telefonie, również w powiększeniu. Tryb Camera Settings daje możliwość zmiany ustawień związanych z datą, godziną i strefą czasową.
Do aplikacji mobilnej nie mamy zastrzeżeń. Parowanie telefonu z aplikacją odbyło się szybko i bezproblemowo, a kolejne logowania wykonywane były w zasadzie momentalnie. Camera Connect daje użytkownikom szerokie funkcjonalności, sterować możemy w zasadzie każdym ustawieniem aparatu – poza przełączaniem trybu.
Filmowanie
Canon G5 X II potrafi nagrywać klipy dwojako: w sposób natychmiastowy, zgodny z aktualnie wybranym trybem pracy lub korzystając z dedykowanego trybu filmowego.
Proces filmowania rozpoczynamy i kończymy wykorzystując dedykowany przycisk na obudowie.
Tryb filmu pozwala wybrać, w jakim programie będziemy nagrywać klipy. Dostępne są opcje M, P, A i S. Z kolei „krótki klip” to opcja rejestracji maksymalnie 8 s klipów, bez dźwięku, które można odtwarzać ze zwykłą, zwolnioną lub zwiększoną szybkością. Klip może też być odtwarzany w normalnym tempie, po czym nastąpi cofnięcie o 2 s i ponowne odtworzenie końcówki w tempie zwolnionym. Takie klipy możemy później miksować w aparacie lub używać ich jako przerywników w tworzonych albumach.
Canonem G5 X II nagramy filmy w następującej rozdzielczości:
- 4K 3840 × 2160, 29,97/25 kl/s,
- Full HD 1920 × 1080, 119,9 / 100 / 59,94 / 50 / 29,97 / 25 kl/s,
- HD 1280 × 720, 50 kl/s.
Ustawianie ostrości w sposób ciągły charakteryzuje się niestety zauważalnym „pompowaniem” – nawet w przypadku, gdy nie mamy do czynienia z dynamicznie poruszającym się obiektem. Automatyczna ekspozycja sprawdza się z kolei poprawnie.
Poniżej przedstawiamy zarejestrowane przez nas klipy:
- 3840×2160 (UHD), 30 kl/s 171 MB,
- 3840×2160 (UHD), 30 kl/s 203 MB,
- 3840×2160 (UHD), 30 kl/s 99 MB, przeciętne warunki oświetleniowe,
- 1920×1080 (FHD), 60 kl/s 24 MB, przeciętne warunki oświetleniowe,
- 1920×1080 (FHD), 50kl/s 130 MB,
- 1920×1080 (FHD), 25 kl/s 22 MB,
- 1920×1080 (FHD), 30 kl/s 19 MB, niska moc stabilizacji,
- 1920×1080 (FHD), 30 kl/s 19 MB, standardowa moc stabilizacji,
- 1920×1080 (FHD), 30 kl/s 19 MB, wysoka moc stabilizacji,
- 1920×1080 (FHD), 30 kl/s 49 MB, film HDR,
- 1920×1080 (FHD), 30 kl/s 25 MB, test wykrywania twarzy,
- 1920×1080 (FHD), 30 kl/s 25 MB, test autofokusa.
W menu pojawia się także opcja nagrywania filmów poklatkowych. Do wyboru mamy trzy zdefiniowane ustawienia, przeznaczone dla różnych sytuacji:
- Scena 1 – fotografowanie obiektów w ruchu np. spacerujących ludzi (interwał 3 s / 300 zdjęć),
- Scena 2 – fotografowanie powolnych zmian dotyczących obiektów, np. chmur (interwał 5 s / 240 zdjęć),
- Scena 3 – do fotografowania scen z powolnymi zmianami (interwał 15 s / 240 zdjęć).
Parametry filmu poklatkowego możemy także dobierać ręcznie. Wielkość interwału możemy kontrolować w zakresie od 2 do 30 sekund z krokiem 1 sekundy. Liczbę zdjęć natomiast możemy regulować co 30 w przedziale od 30 do 900. Przy dokonywaniu ustawień na ekranie widzimy podgląd czasu wymaganego do rejestracji materiału oraz długość wynikowego filmu. Dodatkowa opcja pozwala ustalić, czy ekspozycja ma pozostać stała, czy będzie regulowana przy każdym zdjęciu. Ponadto możemy włączyć lub wyłączyć podgląd wykonywanych zdjęć. Filmy poklatkowe możemy zapisać w jakości 4K (25 kl/s) lub Full HD (25 lub 30 kl/s).