Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Świetna fuzja dwóch marek ! Na takie zdjęcia aż miło popatrzeć ostatnio takie ostre obrazki widziałem 2 lata temu w teście Sony A7RII + Carl Zeiss Sonnar T* FE 55 mm f/1.8 ZA
Pięknie. Wspaniałe szkło. Faktycznie 60/2,8 a to 2.0 to trochę na wiwat. Ogromna zaleta to brak AF czyli klasyk dla zawodowców. Rozmywanie bardzo ciekawe i przystępna cena.
Kiedyś spadł mi objektyw na chodnik i przestał AF działać. Zauważyłem że, robię mniej zdjęć i chyba bardziej wartościowe jak z AF. Teraz mam 5 szkiełek i prawie nigdy nie włanczam af.
Już po zdjęciach przykładowych napaliłem się na to szkło, bo cena nie zwala z nóg a jakość obrazka świetna, a test tylko wzmocnił to uczucie. Za jakiś czas go kupię, bo lubię manualne obiektywy(używam ich głównie do filmowania, ale zdjęcia też się dobrze robi).
Na 10 szkieł które posiadam tylko 3 mają af z tym że jeden z tych 3 to makro więc af nigdy nie używam. Co do szkiełka to można powiedzieć tylko jedno...pozamiatane. Szkiełko po prostu genialne szkoda tylko że nie 35mm f2 bo akurat nie robi mnie ta ogniskowa... A gdzie tekst bo aż tak dokładnie się nie wczytałem że problemem jest krótki rejestr? W tym szkle już problem znikną?
Po pierwsze widać że jednak obiektywy na Leica M nieprzypadkowo cieszyły się sławą czy wręcz legendą !
Po drugie wypadało by chyba zaktualizować wyniki testu rozdzielczości A7R II - jak widać to nie on był tak słaby ( w stosunku do D810 ) ale użyte obiektywy ( jak widać sam napis Zeiss to nie wszystko )
Po trzecie wreszcie - ciekawe jak dużo z różnicy w rozdzielczości można przypisać telecentryczności charakterystycznej dla systemu.
No i na koniec - przydał by się test tego ( i podobnych ) obiektywów w trybie HighRes - ciekawe czy i gdzie jest ich limit rozdzielczości ...
30 listopada 2017, 22:25
okazało się nagle że wszyscy robią zdjęcia bez AF Ciekawe.
@Heimo Winietowanie wcale nie większe niż w niejednej konstrukcji canona: "To co możemy zaobserwować na 5D jeży włos na głowie i wymaga kompletnego przedefiniowania pojęcia "duże winietowanie". Tutaj cisną się na usta słowa monstrualne, gigantyczne, potężne, przeogromne, bo jak inaczej nazwać efekt, w którym przy maksymalnym otworze znika nam 70% światła w rogach (-3.5 EV)?" Odnośnie testu canona 35mm f1.4. Nie patrz na parametry obiektywu bo w przypadku sony czepiano się każdej a i canon ma podobne wyniki na kilku innych szkłach. Co tam też jest rejestr za krótki:/?
@ciszy Bardziej znamienne jest że winieta nie znika przy domykaniu. Piszę z phona, więc nie bardzo mam jak pogrzebać w innych testach żeby dorzucić dane przemawiające za.
@FotoVideo- "Moje najlepsze zdjęcia to głównie MF" znaczy nie potrafisz zrobić ostrego zdjęcia z AF? bo innego związku z jakością fotografii ostrzenie nie ma :D @ focjusz - a nikony i canony na Sigmie Art 135
optyczni nie korci was sprawdzić taką sigmę 135 1.8 na soniaczu ? sama rozdzielczość
Pewien problem w tym, że to w założeniu obiektyw makro, a w makro trzeba przysłaniać, czasem mocno, a on od F/16 już nie mieści się w granicach przyzwoitości. I w ogóle optymalną rozdzielczość osiąga dla 5,6 i w zakresie F/2 - F/8 jest świetny.
@JdG "Pewien problem w tym, że to w założeniu obiektyw makro, a w makro trzeba przysłaniać, czasem mocno, a on od F/16 już nie mieści się w granicach przyzwoitości."
Problem w tym, że to nie problem obiektywu tylko kwestia upakowania matrycy, tak się będzie zachowywać każdy obiektyw. Co najwyżej w przypadku tych słabszych różnica między optimum a zakresem poza limitem dyfrakcyjnym będzie mniej zauważalna.
@LiSzajFuj "Kiedyś spadł mi objektyw na chodnik i przestał AF działać. Zauważyłem że, robię mniej zdjęć i chyba bardziej wartościowe jak z AF. Teraz mam 5 szkiełek i prawie nigdy nie włanczam af. "
tak, tak słuszna koncepcja :P Na szczęscie ten obiektyw nie służy tylko do robienia zdjęć "wartościowych" to mimo wszystko też instrument dla zawodowców.
@Janusz.Z "Ogromna zaleta to brak AF czyli klasyk dla zawodowców. "
Januszowania część dalsza, zawodowcy nie potrzebują afu.
Choć to nie mój system, to podoba mi się cały koncept tego szkiełka. Przyjemna ogniskowa i światło, praktyczny brak abberacji, świetna rozdzielczość - imponujące.
Cichy - i co ma to pokazać, poza oczywistym wnioskiem, że na bardziej upakowanej matrycy MTF-y będą wyższe?
sanesobar - czym to miało nas dobić? Nie daj się wkręcać w gierki Cichego, który próbuje sugerować, że wie coś więcej, maskując tym samym swoje elementarne braki w wiedzy na temat optyki.
@ kris@79 Miej świadomość, że jakość obrazka nie sprowadza się tylko do ostrości, podobnie jak o jakości samochodu nie świadczy wyłącznie maksymalna prędkość z którą może jechać.
To nie była uszczypliwość. Ja nie jestem teoretykiem tylko praktykiem. Po prostu chciałem się dowiedzieć, jak przypiąć pomiary z aparatów Canona na neutralnym jpg-u do pomiarów z A7R, gdzie ostrość na analogicznym jpgu jest kosmiczna porównując te same obiektywy np. z Canona zapięte na Soniacza przez przejściówkę. Konkludując - czy na takiej A7 podpięcie i pomiary Sonnara 2/135 spowodowałoby, że też nie osiągnąłby 50lpmm ?
@kris@79 i jeszcze jedno. Skoro dla Ciebie jedynym wyróżnikiem jakości obiektywu jest rozdzielczość, to porównaj te dwa zdjęcia, zrobione na A7r. Pierwsze to chwalony przez wszystkich (właśnie za rozdzielczość) Sony Zeiss 55 f1.8, a drugi to Voightlander, zrobione na pełnych otworach przesłony: link link
Niesamowite wrażenie robi czystość i kontrast na felgach auta w rogu na zdjęciach 4,5,6... Już widzę jakby to wyglądało na moim Zeissie Macro 2/100 na f/2 :S
@Arek nie robienie jpeg jest oczywiste ale ignorowanie przejściówek ? Czym różni się dobrej klasy przejściówka od telekonwertera (on jeszcze bardziej „ psuje” obraz bo ma soczewkę ) które czasem testujecie ? Co powiesz ze w Sony jest systemowy konwerter ? Naprawdę uważacie sie za mądrzejszych niż tysiące inżynierów Sony ?
No dobra, nie doczytałem, że do pomiarów są użyte RAWy, tylko w testach pokazywane są JPG zapisane razem z rawami, które często i gęsto (zwłaszcza w Canonie) z owymi rawami nie mają wiele wspólnego. Ale nawet i RAWy z Canona i RAWy z Sony to zupełna inna para kaloszy. Druga część mojego pytania też jest jak najbardziej aktualna.
kleofas - dyskutujesz sam ze sobą, najpierw nie zrozumiałeś mojego komentarza, następnie zacząłeś dorabiać do swojej niewiedzy ideologię. Powtarzam prosty komunikat Sony mocno ingeruje w swoje pliki jpeg. Znaczy to tylko tyle ze to co poddajemy ocenie w wypadku optycznych zdjęć przykładowych z sony i fuji odbiega od RAW ów. To nie zarzut ale stwierdzenie faktu. Temat oceny jakości fotografii to większe wyzwanie niż próba odczytania jednego zdania ze zrozumieniem więc chyna porywasz się z motyka....
@Focjusz Mnie akurat nie chodzi o ignorowanie przejściówek (co akurat w przypadku Sony aktualnie jest absurdalne, bo rzesze fotografów używają szkieł od Canona czy Leiki na A7) tylko o fakt, jak się mają pomiary MTF z matrycy Canona do pomiarów z matrycy Sony przy użyciu tego samego szkła.
Arek w czym problem podpiąć 2-3 obiektywy np rekordowa 135 art i zrobić test rozdzielczości na Sony? Gwarantuje Ci że to więcej ludzi będzie interesować niz test aparatu który sie nie sprzedaje! Robicie portal dla siebie czy dla czytelników? Kasę macie z podatków czy z wyświetleń? Przecież to zajmie chwilę. Chyba że sony stawia ultimatum?
@kris@79 To raczej ty nie zrozumiałeś i teraz próbujesz odwrócić kota ogonem. W swoim pierwszym poście nie napisałem ani słowa na temat rozdzielczości, na co ty wyjechałeś mi z wyostrzaniem jpg przez Sony i Fuji. Rozumiesz to, czy mam ci to jeszcze prościej wytłumaczyć? Aby uniknąć podobnych dyskusji wystarczyłoby zmienić procedurę zdjęć przykładowych do obiektywów. Zamiast jpg - raw, potem wołać to z ustawieniami na 0, bez żadnej korekcji obiektywu. Troszkę więcej roboty, a potem znacznie mniej głupawych komentarzy o wyostrzaniu jpg.
Ogólnie widzę tu dwie grupy czytelników: tych co wierzą własnym oczom, własnemu doświadczeniu i wiedzy i tych co wierzą jedynie w tabelki. Koleś pisze mi o wyostrzaniu przez Sony jpg, tak jakbym o tym nie wiedział i próbuje mi wmawiać rzeczy których nie napisałem. Puknij się czółko kolego
@Arek (ale przecież to dyfrakcja jest powodem, a nie złe zachowanie obiektywu):
dyfrakcja dyfrakcją, cóż, zjawisko nieuniknione, ale te przetestowane przez Was Zeissy Makro-Planar f/2 (50, 100 mm) i Apo Sonnar 135 na f/16 mieściły się jeszcze w zakresie przyzwoitości, dopiero przy f/22 wypadały gorzej, a ten już po minięciu f/11.
Co oczywiście nie zmienia faktu, że to pewnie genialny obiektyw. Tyle, że w makro jakby mniej, bo w tym trybie pracy trzeba czasem mocno przymknąć obiektyw.
@Cichy - wez sobie na wykresie z testu szkła na Canonie lub Sony wstaw wartości z drugiego korpusu, Przebiegio beda pi razy drzwi razy oko takie same, róznic sie trylko bedą wartosciami bezwzględnymi wynikajacymi z fizycznej budowy matrycy ( ewentuaslnie troszkę ze skutecznosci jej wykorzystania tzn ilosci pikseli) ;)
A przejściówki generuja rózne błedy (pomiarowe). Ale ja juz cienki jesdtem tu jak drucik... Co innego pojedynczy pomiar z konwerterem, to daje dobry obraz.
PS Oczywiscie chodziło mi o wartosci proporcjonalne czyli np mozna sobie obliczyć w szczycie rozdzielczośc w stosunku do najleposwzej, a rfeszta bedzie wynikac z przebiegu wykresu
No i brtzegi moga sie róznić pewnie, bo to jakies odległości rejestrowe, czy tym podobne czarne magie... ;) Jerzu, ale sie rzospisałem, pewnie same bzdury,,, ;))
Przejściówki generują błędy i to poważne. Sprawdzaliśmy to i my i LensRentals i wyniki były opłakane. Nawet przejściówki renomowanych producentów generowały nachylenia układu do osi optycznej, które powodowało wybuchy wad pozaosiowych na brzegach kadru. Nie jest to coś na czym można oprzeć realne, powtarzalne testy szkieł.
Telekonwertery to coś innego. Test na nim, to dodatek do właściwego testu szkła. Co więcej taki telekonwerter jest dedykowany do danego bagnetu, serii szkieł i danej odległości rejestrowej. Przejściówki to wolna amerykanka.
Arek 1 grudnia 2017, 07:50 "JdG - ale przecież to dyfrakcja jest powodem, a nie złe zachowanie obiektywu."
-No właśnie. I przy nastawieniu obszaru pomiarowego w miejscu nastawienia ostrości i przy jasnym, wybitnie ostrym obiektywie Testy rozdzielczości matryc aparatów testowych i USTALANIE "POZIOMU PRZYZWOITOŚCI" BEZLUSTERKOWTCH można by było robić jednym referencyjnym obiektywem przez adaptery! Także lustrzanek. Wystarczyłoby wybrać coś z bagnetem Nikona o największej odległości bagnetowej. A nie dopasowywać "poziom przyzwoitości" do osiągów przetestowanych na danej matrycy obiektywów.
To że jakiś obiektyw jest ostry byłoby czyste i przejrzyste, a nie uznaniowe -ze względu na niejasno ustalany "poziom przyzwoitości".
Nie Liszaj na ogół się jednak do dyskusji włanczasz. :) ...Tak. Więcej kontemplacji, mniej zdjęć. Skończy się na pieprz... o robieniu.
Cóż, trzeba poczekać. Prędzej czy później pojawią się Arty na bagnet Sony, bo ten system ma coraz więcej użytkowników. Ja początkowo używałem Canona, a rok temu kupiłem Sony a6300 i praktycznie przestałem używać Canona. Używam za to obiektywów na bagnet Canona (m.in. 3 Arty) z MC11, lub Metabones Speedbooster i szczerze mówiąc nie widzę pogorszenia jakości, w stosunku do Canona (chociaż wiem, że w rzetelnym teście na pewno by te wady wyszły).
@JdG "ale te przetestowane przez Was Zeissy Makro-Planar f/2 (50, 100 mm) i Apo Sonnar 135 na f/16 mieściły się jeszcze w zakresie przyzwoitości"
Który to parametr jest w pewnym sensie uznaniowym i wyznacza się go na podstawie osiągów najlepszych obiektywów na dany bagnet właśnie na przysłonie f/16, więc wymienione przez Ciebie szkła osiągami na f/16 wyznaczały właśnie granicę przyzwoitości.
"dopiero przy f/22 wypadały gorzej, a ten już po minięciu f/11."
Że jak? Przecież na f/11 osiąga ok. 50 lpmm w centrum i 45 lpmm na brzegu, poziom przyzwoitości dla A7r II to ok. 38 lpmm, czyli tyle ile to szkło ma na f/16 w centrum.
@mate: (Przecież na f/11 osiąga ok. 50 lpmm w centrum i 45 lpmm na brzegu, poziom przyzwoitości dla A7r II to ok. 38 lpmm, czyli tyle ile to szkło ma na f/16 w centrum)
OK masz rację, mea culpa, ale na brzegu FF już ca 35 lpmm, czyli niżej progu, tymczasem Zeissy 50 (chyba) i 135 wypadają jednak w najgorszym wypadku na poziomie przyzwoitości przy F/16, jest więc jednak pewna różnica, bo w makro jednak czasem trzeba i tak mocno przysłaniać.
Co zaś do poziomu przyzwoitości, to przypuszczam, wyznaczany jest on jednak w lpmm dla zestawu obiektyw/matryca, więc taki zupełnie subiektywny być nie powinien.
@JdG Uczepiłeś się tego progu i nawet nie patrzysz na wartości bezwzględne. Po pierwsze poziom przyzwoitości wyznacza się z jakąś tolerancją +/- 2-3 lpmm. Po drugie jak spojrzeć na wartości bezwzględne, to ten Voitek na f/16 na A7r II na brzegu wciąż jest lepszy niż przywołane przez ciebie Planary, które były testowane na korpusach z niższą rozdzielczością matrycy, jednak przy tej przysłonie rozdzielczość matrycy nie odgrywa już większego znaczenia.
"Co zaś do poziomu przyzwoitości, to przypuszczam, wyznaczany jest on jednak w lpmm dla zestawu obiektyw/matryca"
No przecież o tym pisałem. Poziom ten wyznacza się na podstawie uśrednionych wyników kilku szkieł na danej matrycy dla wartości f/16.
@Cichy - to akurat Arek napisał dosyć zrozumiale. Ponieważ jest już od ponad roku 50mpix Canona to sam możesz sobie łatwo przeskalować ... MTF na 5Ds/R są wysokie ( wyższe niż A7RII ) ale DUŻO gorsze od D850 i prawdopodobnie beż od A7R III. Biorąc pod uwagę że cena Sony i Nikona z podatkiem od nowości jest zbliżona to tylko potwierdza że wchodzenie w tej chwili w system Canona jest absurdalne. A nawet pozostawanie w nim - co zresztą większość ewakuujących się ( mi Fatman ) zauważyło już 2 lata temu. Tobie też polecam :)
PS. Polecę katonem - Prosimy o test Sigmy 135mm na Sony A7R ! ( z przejściówką oczywiście :) . Myślę że to ostatecznie zakończy wiele zbędnych dyskusji na tym forum.
PS2. Podejrzewam wręcz że niechęć optycznych do testowania przejściówek ma związek z chęcią nakręcenia ruchu poprzez podtrzymanie tych jałowych dyskusji :)
@Arek - zdaję sobie sprawę że przejściówki są różnej jakości. Chodz oczywiście o test na takiej która jest dobrej renomowanej firmy. Jednocześnie nie wierzę że wykonanie dobrej przejściówki na tokarce cyfrowej (( manualne to kawałek rurki defacto ) jest nawet w 10% tak trudne jak zrobienie dobrego powtarzalnego obiektywu z wieloma soczewkami , OIS i bagnetem. Zresztą właśnie LensRental pokazuje jak WIELKIE są różnice w egzemplarzach nawet profesjonalnych szkieł.
Druga sprawa - apropo pochylania osi optycznej itp. Czy naprawdę przejściówka wprowadza je większe niż większość obiektyw TiltShitf ?!
Reasumując. Wychodzi na to, że przejściówka tilt-shift pozwoliłaby, zapanować nad niedoskonałościami optycznego układu. Wady pozaosiowe jakby buchnęły na jednej krawędzi łatwo byłoby skorygować. ;-)
A tak poważnie: testowano szkła PanaLeiki, które pokazywały 2 światy w dwóch różnych rogach. I pomimo ewidentnych wad obiektywów - testy opublikowano. Sądzę, że test rekordowego obiektywu (jakim jest 135mm Sigma f/1.8) z przejściówką na bagnet Sony A7 byłby podobnym pomiarem jak rzeczony pomiar PanaLeiki. A przy okazji da sporo ciekawych odpowiedzi. Pierwszą: jaki jest rekord rozdzielczości matrycy sony A7. Drugą: jak wielkim kompromisem są przejściówki bagnetowe.
To ciekawe że obiektywy z telekonwerterami są w ogóle testowane -wszak to tulejki dystansowe jak adaptery -przejściówki z dodatkowymi soczewkami. Jakoś redakcja nie biadoli że telekonwerter testowy może być niedokładnie wykonany a także o możliwości zamontowania nieosiowo w nim optyki.
Wg mnie przesadzacie trochę z błędami osiowości przejściówek. Jakiś czas temu uległ uszkodzeniu EF 24-105/4L, moja pierwsza L-ka. Miałem go oddać do naprawy, ale pojawił się 24-70/4L i nie było już sensu naprawiać starej konstrukcji z 2005r. Niedawno, wzorem LensRental, rozebrałem go na elementy proste, by zobaczyć z czego robili wtedy kity lepszej jakości. Żeby nie odbiegać zanadto od tematu powiem co zauważyłem odnośnie stabilizatora. Jest tam prymitywna konstrukcja 2-osiowa o skoku soczewek ±1.0mm (dwie soczewki ujemne, fi 17.2mm). Taki shift zapewnia, że obraz rzutowany na matrycę nie wyjdzie poza pole obrazowe. Ile może wynosić luz pasowania bagnetu? Najwyżej 0.2 mm. A w ogóle to po co dyskutować - zrobić test kilku najlepszych i będzie po dyskusji. Będzie większy pożytek niż testowanie smarfonów.
Rozmawiacie o jakiś nieistotnych sprawach, a jeszcze nikt nie napisał o tym dlaczego ten obiektyw nie ma żadnego sensu... czuję się rozczarowany :(
A na poważnie to takie szkła zawsze robią wrażenie. Jestem bardzo ciekawy jak wygląda w porównaniu do 90/2.8 Macro, który uchodzi za referencję w lineupie Sony FE.
@sanescobar, przecież to jest kolejny budżetowy obiektyw, którego parametry pokazują, że w fotografii cyfrowej przesłona staje się elementem zbędnym. No...może powinna mieć jedynie zakres 2 do 2,8. :)
W przypadku krajobrazów nie widzę problemów. Przesłona zawsze otwarta na max. W przypadku makro...banalny krok w tył czyli zmniejszenie skali odwzorowania a nie rozwalanie zdjęcia przymykaniem przesłony.
"Test na nim, to dodatek do właściwego testu szkła."
No i co stoi na przeszkodzie, aby takim samym dodatkiem do testów np. Sigm na bagnety lustrzankowe było dodatkowo krótkie przetestowanie na adapterze na A7r II, który i tak macie w redakcji?
"Co więcej taki telekonwerter jest dedykowany do danego bagnetu, serii szkieł i danej odległości rejestrowej"
@Heimo Dalej jestem przy swoim. Odsyłam do testu canona np 24mm f1.4 na: canon f2 - 62% f2.8 - 43% f4 - 37% voitek f2- 54% f2.8 - 34% f4 - 25%
hmm nie widzę tu różnicy. Przy przymknięciu o 1ev poprawa w winietowaiu jest praktycznie identyczna. Czyli jednak canon jak i nikon pentax itp itp mają również za krótki rejestr. Oj ciekawe te wasze teorie spiskowe. Było już światło uciekające przez szpary na iso ileś tam dziesiąt tysięcy, był za mały bagnet teraz jest za krótki rejestr... co będzie następne?
@Arku A co do przejściówek no bo la-ea 1,2,3,4 to jakieś nierenomowane gówno nierenomowanej firmy co? Może jak by miały napis canon albo nikon to już by były renomowane? Nic tak nie pokaże różnicy pomiędzy jedną a drugą matrycą jak nie podpięty dokładnie ten sam obiektyw. Mało tego fajnie jak byście zrobili testy przejściówek i ukazali ich wady i zalet a jest ich sporo...
@Janusz.Z (...)W przypadku makro...banalny krok w tył czyli zmniejszenie skali odwzorowania a nie rozwalanie zdjęcia przymykaniem przesłony.
Taaaa. Tylko nawet z maksymalnym dla tego szkła 1:2 to jest jednak close-up, a nie makro ;) I spróbuj focić na maksymalnie otwartej przysłonie żywe okazy w terenie, bez stackowania, aby uzyskać sensowną głębię ostrości...
Ale szkło zaiste zacne. Chciałbym takie, nawet z mocowaniem M42 do mojego Nikona. Byłby świetny zamiennik dla Takumara Macro 50/4 1:2 :)
Cóz, jestem marnym i chyba jednak tępym amatorem, bo czytam te komentarze i kompletnie ich nie rozumiem. Po pierwsze, jestem ciekawy, czy te "przejsciówki" zachowują parametry meczahiczne w czasie. Przeciez jak coś ma słuzyc do mierzenia, to nawet jakby skorygowac błędy systematyczne w jakims warunku początkowym, to myslę, ze moga się te błedy "rozjeżdzac" w czasie. A po drugie (chyba wazzniejsze, choc zaznaczyłem , ze się nie znam), naprawdę nie mam pojecia, czy jest to takie trudne przetransponowac sobie zachowanie obiektywu na własny korpus? jakie mają znaczenie ewentuaqlne drobne rózniced, zblizone zapewne do błedu pomiarowego? Czy po to tylko, zeby sie brandzlowac tymi wynikami? Przecież skoro dany obiketyw jes piekielnie ostry na jednym korpusie, to będzie podobnie ostry na drugim, a granice przyzwoitosci sa przeciez zupełnie umowne, co zresztą często Arek podkresla i trudno sie nie zgodzic. Doadatkowo ciekawy jestem, czy owe drobne niedoskonałosci takiej transpozycji wartości rozdzielczości nie są znacznie mniejsze niz rozrzut jakosciowy obiektywów.
Cóż, wniosek jest smutny, albo ktos robi zdjęcia, albo...
@Arek i inni mądrzejsi ode mnie. Mam prośbę o wyjaśnienie terminu "poziom przyzwoitości" i różnic pomiędzy tymi poziomami przyzwoitości przy różnych matrycach tej samej wielkości. Np dla 5D MIII jest ona ustalona na poziomie 30-32 lpmm a dla A7R2 na poziomie 38-40 lpmm Próbuję zrozumieć, czy osiągnięcie na A7R2 37lpmm jest bardziej "nieprzyzwoite" w sensie nieużyteczne niż 30 lpmm z 5d?które to przyzwoitym jeszcze jest. Czy nie jest tak, że matryca określonej wielkości ma jakieś bezwzględne dno jeżeli chodzi o użyteczność obrazka i nie zależy ono od faktu jakie najostrzejsze zdjęcie można wykonać danym zestawem. Zakładam w pewnym sensie, że wynik 29lpmm będzie dla każdego z tych zestawów dokładnie identycznie nieostry ale już 30lpmm będzie przyzwoity dla Canona a dla Sony nadal "nieprzyzwoity"
Chcę zrozumieć skąd bierze się różnica bo po mojemu poziom użyteczności powinien być wartością bezwzględną i uzależnioną jedynie od wielkości matrycy co oczywiste akurat.
^ Od matrycy o większej liczbie pikseli (na milimetr) wymaga się chyba wyższych MTFów [lpmm] ;) a jej rozmiar -wymiary niby co mają do tego?
^^ Obiektywy pewnie bardziej się rozjeżdżają w czasie niż przejściówki z uwagi na ruchome elementy i to że grupy soczewek wcale nie są przymocowane na stałe w lepszych obiektywach link -pozwalając na regulację. link
@dARTi, "Chcę zrozumieć skąd bierze się różnica bo po mojemu poziom użyteczności powinien być wartością bezwzględną i uzależnioną jedynie od wielkości matrycy co oczywiste akurat."
Niezależnie od tego co wyjaśni Ci @Arek wyrażę swój pogląd. Rozmiar matrycy jest najważniejszy, ale nie jest to jedyny czynnik. Kolejne czynniki to zastosowana technologia oraz wielkość piksela. Na koniec obecność lub nie filtra AA, który może różnić się siłą rozmydlania. Kombinacja tych czynników daje dużą rozpiętość co matryca potrafi zarejestrować. Słowo przyzwoity kojarzy mi się z obyczajami i uważam je za nietechniczne, ale to jest moja opinia. @Arek i tak nie zmieni swojej procedury standardowej i tak, więc nie ma się co napinać.
@dARTi Mnie( i PDamian'a) ciekawi to, dlaczego poziom przyzwoitości(wyrażony w LP/PH) dla matryc m4/3 jest znacząco niższy niż dla matryc FF o porównywalnej liczbie pikseli. Ale obawiam się, że się tego nie dowiemy ;(
@JdG Podaj mi jeden powód dla którego poziom przyzwoitości wyrażony w LP/PH, za pomocą którego można porównywać wyniki uzyskane przez aparaty fotograficzne o różnych fizycznych rozmiarach matryc(za optyczne.pl): link Powinien różnić się dla FF, m4/3, APS-C czy każdego, innego dowolnego rozmiaru matrycy o tej samej ilości pikseli.
Ja ogarniam czemu matryce bez filtra AA lub bardziej upakowane mają wyższe wyniki ale poziom przyzwoitości jest jeden. Poniżej niego obraz jest bezużyteczny. Bez względu na to jakiego sprzętu kto użył. Tak to rozumiem. Ale widać nie rozumiem...
I jakby rozumiem, że szkła do małych matryc które są bardziej wymagające rzutują "bardziej rozdzielczy" obraz na mm ale matrycy. Jak to mozliwe, że przenosi się to później na większą ilość linii na mm obrazu który ta matryca wypluła?
@Posłaniecprawdy (Podaj mi jeden powód dla którego poziom przyzwoitości wyrażony w LP/PH, za pomocą którego można porównywać wyniki uzyskane przez aparaty fotograficzne o różnych fizycznych rozmiarach matryc):
nie chce mi się wnikać w szczegóły "poziomu przyzwoitości" Optycznych, to końcu ich sprawa, może nawet gdzieś to wyłuszczyli dokładnie (zawsze podają odnośnik do zasad ich pomiarów), wystarczy mi, że generalnie ich testy się sprawdzają w naturze - sam to sprawdziłem kierując się w zakupach ich testami. A jak nie wyjaśnili, to może niebawem nadrobią ten brak.
Twoja teza wydaje mi się podejrzana, a cały atak na format m4/3 jeszcze bardzie podejrzany. Dlaczego akurat na 4/3? jedyny jakoś teoretycznie wykoncypowany format w fotografii cyfrowej? (pozostałe są albo wynikiem aktualnych możliwości technologicznych albo reliktem czasów analogowych, jak FF (o wątpliwej sensowności zresztą)); dlaczego tych kilku trolli (kilka nicków, choć może fizycznie to jeden człowiek) nie atakuje tu np. APS-C albo CX (1") tylo m4/3 właśnie? A może chodzi im nie tyle o format, co o konkretną firmę? (nb. produkującą świetny sprzęt)
Przecież już urządzenia z matrycami 1/17" potrafią wyprodukować zdjęcia, które jakością zadowolą każdego fotoamatora a może nawet niektórych czerpiących dochody z fotografii (o ile nie przekracza się czułości ISO 800), wszystko co powyżej oferuje obietnicę lepszej jakości.
Bożyszcze tutejszego forum, czyli sławetny fufu, to raczej nieporozumienie, wynik marketingu Canona, prowadzący do produkcji sprzętu, którego waga w stosunku do użyteczności jest zupełnie nieakceptowalna, bo przecież w normalnych warunkach, zwłaszcza w amatorskiej fotografii, nie daje żadnej zauważalnej przewagi nad skromniejszymi urządzeniami, nawet nad smartfonami.
A co do kwestii "poziomu przyzwoitości" to masz cytaty z Optycznych:
"Olympus M.Zuiko ED 12-100 mm f/4 IS PRO - test obiektywu ... Poziom przyzwoitości jest ustalony w okolicach wartości 44–45 lpmm."
a dla FF:
"Test obiektywu Canon EF 200 mm f/2.8L USM II przeprowadziliśmy w oparciu o pliki RAW z korpusu Canon EOS 1Ds MkIII [21 Mpix]. W przypadku tego aparatu za poziom przyzwoitości uznajemy wyniki na poziomie 30–32 lpmm, ..."
a dla tu testowanego z Sonym 7RII" "Rozdzielczość (w sensie funkcji MTF50) obiektywu Voigtlander Apo-Lanthar 65 mm f/2 Aspherical 1:2 Macro została przetestowana w oparciu o pliki RAW z aparatu Sony A7R II. W przypadku tego bezlusterkowca za poziom przyzwoitości uznajemy wyniki na poziomie 38–40 lpmm, ..."
Szkopuł drobny w tym, że pomiary dla m4/3 robione były dotąd na matrycach 12 i 16 mpx a dla fufu raczej nie niżej niż 20 mpx. Jak chcesz i potrafisz, to możesz sobie to przeliczać, ale mnie się wydaje, że Optyczni jakoś kompetentnie ten poziom w oparciu o stosowne tablice ustalili. W każdym razie w naturze to się z grubsza zgadza.
darti trochę tymi rozważaniami namieszał. Sam nigdy tego nie przemyślałem po prostu przyjmowałem że tak jest i tyle. Ale jeżeli z np sony a7r2 n danym obiektywie widzimy 30lpmm i na canonie widzimy 30lpmm tyle że na canonie będzie to przyzwoite a na sony już nie (nie czepiam się marek itp marki aparatów są zupełnie przypadkowe). Skoro widzimy i tu i tu tyle samo tp dlaczego tu jest przyzwoite a tu nie? Trochę to nielogiczne.
>> Skoro widzimy i tu i tu tyle samo tp dlaczego tu jest przyzwoite a tu nie? Trochę to nielogiczne.
może dlatego, że nie tylko te "lpmm" są istotne? przecież matryce z 24 i 42 Mpx, mimo tego samego rozmiaru, w dodatku z różnymi filtrami na wstępie, muszą produkować trochę różny obraz. System pomiarów Optycznych chyba trochę odbiega od takiego w miarę modelowego, opisanego np. a artykule u bezpośredniej konkurencji (fotopolis), jest - jak mi się wydaje - bardziej praktycznym - odnosi się do konkretnych matryc, stąd ten "poziom przyzwoitości".
Zresztą, jak wynikło choćby przy dyskusji o czułości ISO, w fotografii cyfrowej, która uzależniona jest bardzo od sprawności pokładowego komputera, nie ma tak prostych recept na badania porównawcze jak w fotografii analogowej.
A co z przedstawianym jako pierwszy stworzony do fotografii cyfrowej systemem 4/3? Nie był on wynikiem marketingu? ...a jak przestał się sprzedawać strzelili mu w łeb jak kulawemu koniowi. ...A aps-c i FF wciąż żyją i mają się dobrze.
"Dlaczego akurat na 4/3? jedyny jakoś teoretycznie wykoncypowany format w fotografii cyfrowej? (pozostałe są albo wynikiem aktualnych możliwości technologicznych albo reliktem czasów analogowych,"
-no tak ;) Proporcje 4:3 wybrano m.in. dla zgodności z proporcjami ówczesnych monitorów. Szybko stało się to nieaktualne i teraz królują formaty podłużne, ale Olympus i Panasonic nie chcą jakoś do nich dopasować proporcji matryc swoich aparatów. :)
Czy również teoretycznie wykoncypowanemu m4/3 palną w łeb?
@PDamian: sorry, ale chyba bredzisz i jesteś niedoinformowany, system 4/3 miał chyba nieco bardziej złożone założenia niż popularne w sztuce proporcje obrazu (4:3); co zaś do porzucenia go (4/3 to był system lustrzankowy), to wynikało to zapewne z trzeźwego spostrzeżenia, że budowanie lustrzanek w epoce digitalnej ma sens nader umiarkowany.
Lustrzanka, jako typ aparatu fotograficznego, zaistniała na serio w późnych latach 50-tych XX w., ponad setkę lat po tym jak fotografia się zdarzyła. Kulminacja popularności tego typu to lata 70-80-te. To był świetny system rozwiązujący problemy celownika aparatu fotograficznego w epoce filmu. Zresztą miał swoje odmiany. Mimo, że najlepiej rozwiążywał problem wymiennych obiektywów, nigdy nie był jedynym. Leica itp. zupełnie dobrze przetrwały epokę dominacji lustrzanek.
W epoce dygitalnej celownik pryzmatyczny/lustrzany z lustrem to zupełny anachronizm. Nawet mimo tego, że firmy C i N doprowadziły ten typ do doskonałości.
Lustro i celownik z nim związany nie są już konieczne, bo można w czasie rzeczywistym mieć obraz wprost z matrycy. Przypuszczam, że to właśnie zauważyli inżynierowie firmy Olympus i dlatego zmodernizowali format 4/3 do m4/3.
NB. to co zrobili inżynierowie firmy Olympus, to się popularnie nazywa "postęp technologiczny". Firma Olympus, jak wiadomo osobom świadomym, niemal od początku swojego istnienia wykazywała się dużym zaangażowaniem w ów postęp, czego efektem były takie konstrukcje jak sławny ongiś Pen F, czy lustrzanka cyfrowa E-1.
4/3 lepiej wykorzystuje pole obrazowe obiektywu. Jeszcze lepiej robi to tylko kwadrat. Swoją drogą mający mocny renesans ostatnio. Aż dziwne, że jeszcze nikt się nie pokusił ;)
Wracając do przemyśleń na temat poziomu przyzwoitości domyślam się, że jest to jakaś uśredniona wartość wyliczona po sprawdzeniu kilku szkieł i bardziej pewnie służy do zobrazowania różnicy pomiędzy osiągami szkła w zależności od przysłony i odległości od centrum kadru. Niefortunne nazwanie tego poziomem przyzwoitości sugeruje, że im bardziej upakowana matryca tym większe są minimalne wymagania użytkownika a to już naginanie rzeczywistości i obecność filtra AA nie ma tu nic do rzeczy bo mydło z Canona będzie dokładnie tak samo mydlane jak to z Sony nawet jeśli pozbawione mory.
"Mnie( i PDamian'a) ciekawi to, dlaczego poziom przyzwoitości(wyrażony w LP/PH) dla matryc m4/3 jest znacząco niższy niż dla matryc FF o porównywalnej liczbie pikseli. Ale obawiam się, że się tego nie dowiemy ;("
Mnie natomiast interesuje dlaczego poziom przyzwoitości dla matryc m4/3 jest znacząco wyższy niż dla matryc FF o porównywalnej gęstości pikseli.
Przecież tyle razy było napisane o tym, jak ten poziom jest wyznaczany., a także dlaczeo wyniki są jakie są. Naprawdę wystarczy przeczytac kilka-kilkanaście testów, a nie jeden.
PS Arek na tyle szeroko i czesto komentował wyniki pomiarów, że naprawdę ta wiedza jest podana na tacy, wystarczy przewczytac rozdział. Moze sek w tym,zeby przeczytac cały, a nie poprzestac na obejrzeniu wykresów...
@dARTi Myślę, że by się zgodził biorąc pod uwagę formaty klisz na jakich robili i obiektywy, których używali w porównaniu do wielkości przetworników w obecnych cyfrowych rejestratorach.
@Janusz.Z już wtedy miał wybór i z premedytacją taszczył na mule wielki format. Dziwne mam przekonanie, że dziś robiłby to samo wiedząc jaką wagę przykładał do jakości. Na własne oczy nie widziałem jego prac ale Ci co widzieli twierdzą, że nikt jeszcze jakościowo go nie przeskoczył.. jak widać dyfrakcja światła ma w dupie rozwój technologii nie poddaje się modzie na miniaturyzację.
Miał wybór dość ograniczony ale wiedział co robi. :) Nie tylko dyfrakcja ma w dupie tzw. rozwój technologii i miniaturyzację. Podobnie jest z czułością ISO. :)
Szkło kupiłem przed miesiącem. Obraz od pełnej dziury zrobił na mnie i moim 30" monitorze, wielkie wrażenie. Wydruki, palce lizać. Kawał dobrej roboty. Czekam na równie dobre 35 mm i 50 mm
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
No B.Dobre szkiełko.
Wołna lepsza ;)
Mydło :)
Świetna fuzja dwóch marek ! Na takie zdjęcia aż miło popatrzeć ostatnio takie ostre obrazki widziałem 2 lata temu w teście Sony A7RII + Carl Zeiss Sonnar T* FE 55 mm f/1.8 ZA
Nieważne, czy Wołna lepsza, bo trzeba użyć przejściówki. Ciąg dalszy historii chyba wszyscy znają :P
W temacie testu: po raz kolejny mamy rewelacyjnym obiektyw, w którym kompletnie olano winietowanie. Nie lubię tego :(
Pięknie.
Wspaniałe szkło.
Faktycznie 60/2,8 a to 2.0 to trochę na wiwat.
Ogromna zaleta to brak AF czyli klasyk dla zawodowców.
Rozmywanie bardzo ciekawe i przystępna cena.
Kiedyś spadł mi objektyw na chodnik i przestał AF działać. Zauważyłem że, robię mniej zdjęć i chyba bardziej wartościowe jak z AF.
Teraz mam 5 szkiełek i prawie nigdy nie włanczam af.
Już po zdjęciach przykładowych napaliłem się na to szkło, bo cena nie zwala z nóg a jakość obrazka świetna, a test tylko wzmocnił to uczucie. Za jakiś czas go kupię, bo lubię manualne obiektywy(używam ich głównie do filmowania, ale zdjęcia też się dobrze robi).
Moje najlepsze zdjęcia to głównie MF
Na 10 szkieł które posiadam tylko 3 mają af z tym że jeden z tych 3 to makro więc af nigdy nie używam. Co do szkiełka to można powiedzieć tylko jedno...pozamiatane. Szkiełko po prostu genialne szkoda tylko że nie 35mm f2 bo akurat nie robi mnie ta ogniskowa...
A gdzie tekst bo aż tak dokładnie się nie wczytałem że problemem jest krótki rejestr? W tym szkle już problem znikną?
@ciszy
krótki rejestr wyszedł na winiecie
muszę się zastanowić, czy przypadkiem nie potrzeba mi tego obiektywu :-) święta za pasem...
Voigtlander 35mm f1.2 Sony FE może być mamualny !!!
Po pierwsze widać że jednak obiektywy na Leica M nieprzypadkowo cieszyły się sławą czy wręcz legendą !
Po drugie wypadało by chyba zaktualizować wyniki testu rozdzielczości A7R II - jak widać to nie on był tak słaby ( w stosunku do D810 ) ale użyte obiektywy ( jak widać sam napis Zeiss to nie wszystko )
Po trzecie wreszcie - ciekawe jak dużo z różnicy w rozdzielczości można przypisać telecentryczności charakterystycznej dla systemu.
No i na koniec - przydał by się test tego ( i podobnych ) obiektywów w trybie HighRes - ciekawe czy i gdzie jest ich limit rozdzielczości ...
okazało się nagle że wszyscy robią zdjęcia bez AF
Ciekawe.
@Heimo
Winietowanie wcale nie większe niż w niejednej konstrukcji canona:
"To co możemy zaobserwować na 5D jeży włos na głowie i wymaga kompletnego przedefiniowania pojęcia "duże winietowanie". Tutaj cisną się na usta słowa monstrualne, gigantyczne, potężne, przeogromne, bo jak inaczej nazwać efekt, w którym przy maksymalnym otworze znika nam 70% światła w rogach (-3.5 EV)?"
Odnośnie testu canona 35mm f1.4.
Nie patrz na parametry obiektywu bo w przypadku sony czepiano się każdej a i canon ma podobne wyniki na kilku innych szkłach.
Co tam też jest rejestr za krótki:/?
@LiSzajFuj
" nigdy nie włanczam "
Słusznie czynisz, nie WŁANCZAJ nigdy.
Włączam ;-)
@ciszy
Bardziej znamienne jest że winieta nie znika przy domykaniu. Piszę z phona, więc nie bardzo mam jak pogrzebać w innych testach żeby dorzucić dane przemawiające za.
@ciszy
GARGANTUICZNA
@focjusz
"Po pierwsze widać że jednak obiektywy na Leica M nieprzypadkowo cieszyły się sławą czy wręcz legendą !"
A co ma piernik do wiatraka, skoro ten obiektyw nie ma nic wspólnego z bagnetem M?
@FotoVideo- "Moje najlepsze zdjęcia to głównie MF" znaczy nie potrafisz zrobić ostrego zdjęcia z AF? bo innego związku z jakością fotografii ostrzenie nie ma :D
@ focjusz - a nikony i canony na Sigmie Art 135
optyczni nie korci was sprawdzić taką sigmę 135 1.8 na soniaczu ? sama rozdzielczość
Pewien problem w tym, że to w założeniu obiektyw makro, a w makro trzeba przysłaniać, czasem mocno, a on od F/16 już nie mieści się w granicach przyzwoitości. I w ogóle optymalną rozdzielczość osiąga dla 5,6 i w zakresie F/2 - F/8 jest świetny.
@ kleofas - miej świadomość, że te zdjęcia są robione na sony które jak fuji wyostrza jpegi ;)
@JdG
"Pewien problem w tym, że to w założeniu obiektyw makro, a w makro trzeba przysłaniać, czasem mocno, a on od F/16 już nie mieści się w granicach przyzwoitości."
Problem w tym, że to nie problem obiektywu tylko kwestia upakowania matrycy, tak się będzie zachowywać każdy obiektyw. Co najwyżej w przypadku tych słabszych różnica między optimum a zakresem poza limitem dyfrakcyjnym będzie mniej zauważalna.
mate - link
JdG - ale przecież to dyfrakcja jest powodem, a nie złe zachowanie obiektywu.
Rozumiem ze Zeiss 50 f2 makro byl jednak znacznie gorszy i dlatego sie go pozbyliscie? Tyle ze on mial 3 mocowania,a ten tylko jedno chwilowo...
@kris@79
No i? Czego ma dowodzić ten link?
zbytek3 - na każde mocowanie mamy teraz lepsze szkła niż Makro Planary.
@LiSzajFuj
"Kiedyś spadł mi objektyw na chodnik i przestał AF działać. Zauważyłem że, robię mniej zdjęć i chyba bardziej wartościowe jak z AF.
Teraz mam 5 szkiełek i prawie nigdy nie włanczam af. "
tak, tak słuszna koncepcja :P Na szczęscie ten obiektyw nie służy tylko do robienia zdjęć "wartościowych" to mimo wszystko też instrument dla zawodowców.
@Janusz.Z
"Ogromna zaleta to brak AF czyli klasyk dla zawodowców. "
Januszowania część dalsza, zawodowcy nie potrzebują afu.
Świetne szkło, dzięki za test.
Choć to nie mój system, to podoba mi się cały koncept tego szkiełka. Przyjemna ogniskowa i światło, praktyczny brak abberacji, świetna rozdzielczość - imponujące.
A teraz na tej samej matrycy proponuję przetestować jakieś dobre macro np. Zeissa 2/100 i porównać wyniki z tymi uzyskanymi na Canonie :)
Zeiss 100 f2 byl troche gorszy od 50 f2 (oba makro)...
@Cichy
"A teraz na tej samej matrycy proponuję przetestować jakieś dobre macro np. Zeissa 2/100 i porównać wyniki z tymi uzyskanymi na Canonie :) "
nie dobijaj kolegów ;)
@zbytek3
Mam jakoś inne wspomnienia, tu też raczej odwrotnie: link
Cichy - i co ma to pokazać, poza oczywistym wnioskiem, że na bardziej upakowanej matrycy MTF-y będą wyższe?
sanesobar - czym to miało nas dobić? Nie daj się wkręcać w gierki Cichego, który próbuje sugerować, że wie coś więcej, maskując tym samym swoje elementarne braki w wiedzy na temat optyki.
Z grzeczności nie będę ripostował ;)
@ kris@79
Miej świadomość, że jakość obrazka nie sprowadza się tylko do ostrości, podobnie jak o jakości samochodu nie świadczy wyłącznie maksymalna prędkość z którą może jechać.
Cichy - to w Twoim stylu :) Wejść, walnąć jakąś drobną uszczypliwość, której idei i konsekwencji nie do końca rozumiesz i zwinąć się.
To nie była uszczypliwość. Ja nie jestem teoretykiem tylko praktykiem. Po prostu chciałem się dowiedzieć, jak przypiąć pomiary z aparatów Canona na neutralnym jpg-u do pomiarów z A7R, gdzie ostrość na analogicznym jpgu jest kosmiczna porównując te same obiektywy np. z Canona zapięte na Soniacza przez przejściówkę. Konkludując - czy na takiej A7 podpięcie i pomiary Sonnara 2/135 spowodowałoby, że też nie osiągnąłby 50lpmm ?
@kris@79
i jeszcze jedno. Skoro dla Ciebie jedynym wyróżnikiem jakości obiektywu jest rozdzielczość, to porównaj te dwa zdjęcia, zrobione na A7r. Pierwsze to chwalony przez wszystkich (właśnie za rozdzielczość) Sony Zeiss 55 f1.8, a drugi to Voightlander, zrobione na pełnych otworach przesłony:
link
link
Zgodnie z tym co od początku mówiłem - pozamiatane :)
Cichy - u nas się tego nie dowiesz, bo nie robimy pomiarów na JPEG-ach. Z oczywistych przyczyn. Z tak samo oczywistych nie stosujemy też przejściówek.
Niesamowite wrażenie robi czystość i kontrast na felgach auta w rogu na zdjęciach 4,5,6...
Już widzę jakby to wyglądało na moim Zeissie Macro 2/100 na f/2 :S
Aż musiałem sie zalogowac i musze powiedziec, bo sie uduszę...
@cichy - co za farmazony wypisujesz...jakie jotpegi...
Ja tam marnym amatorem jestem, ale jak "zawodowcy" tak rozumieja pewne sprawy, to jakies nieporozumienie jest i to grube...
sorry...
No chyba, ze - za klasykiem z najlepszych lat (no, nie tych obencych), moze to prowokacja, a nie głupota...
jeszcze raz przepraszam...
@Arek nie robienie jpeg jest oczywiste ale ignorowanie przejściówek ? Czym różni się dobrej klasy przejściówka od telekonwertera (on jeszcze bardziej „ psuje” obraz bo ma soczewkę ) które czasem testujecie ? Co powiesz ze w Sony jest systemowy konwerter ? Naprawdę uważacie sie za mądrzejszych niż tysiące inżynierów Sony ?
No dobra, nie doczytałem, że do pomiarów są użyte RAWy, tylko w testach pokazywane są JPG zapisane razem z rawami, które często i gęsto (zwłaszcza w Canonie) z owymi rawami nie mają wiele wspólnego. Ale nawet i RAWy z Canona i RAWy z Sony to zupełna inna para kaloszy. Druga część mojego pytania też jest jak najbardziej aktualna.
kleofas - dyskutujesz sam ze sobą, najpierw nie zrozumiałeś mojego komentarza, następnie zacząłeś dorabiać do swojej niewiedzy ideologię. Powtarzam prosty komunikat Sony mocno ingeruje w swoje pliki jpeg. Znaczy to tylko tyle ze to co poddajemy ocenie w wypadku optycznych zdjęć przykładowych z sony i fuji odbiega od RAW ów. To nie zarzut ale stwierdzenie faktu. Temat oceny jakości fotografii to większe wyzwanie niż próba odczytania jednego zdania ze zrozumieniem więc chyna porywasz się z motyka....
@Focjusz
Mnie akurat nie chodzi o ignorowanie przejściówek (co akurat w przypadku Sony aktualnie jest absurdalne, bo rzesze fotografów używają szkieł od Canona czy Leiki na A7) tylko o fakt, jak się mają pomiary MTF z matrycy Canona do pomiarów z matrycy Sony przy użyciu tego samego szkła.
Arek w czym problem podpiąć 2-3 obiektywy np rekordowa 135 art i zrobić test rozdzielczości na Sony? Gwarantuje Ci że to więcej ludzi będzie interesować niz test aparatu który sie nie sprzedaje! Robicie portal dla siebie czy dla czytelników? Kasę macie z podatków czy z wyświetleń? Przecież to zajmie chwilę. Chyba że sony stawia ultimatum?
@kris@79
To raczej ty nie zrozumiałeś i teraz próbujesz odwrócić kota ogonem. W swoim pierwszym poście nie napisałem ani słowa na temat rozdzielczości, na co ty wyjechałeś mi z wyostrzaniem jpg przez Sony i Fuji. Rozumiesz to, czy mam ci to jeszcze prościej wytłumaczyć?
Aby uniknąć podobnych dyskusji wystarczyłoby zmienić procedurę zdjęć przykładowych do obiektywów. Zamiast jpg - raw, potem wołać to z ustawieniami na 0, bez żadnej korekcji obiektywu. Troszkę więcej roboty, a potem znacznie mniej głupawych komentarzy o wyostrzaniu jpg.
O właśnie - 135A na A7R2 to jest dopiero rzeźnia, nawet na 1.8. Dlatego jestem po prostu ciekawy takich pomiarów.
Ogólnie widzę tu dwie grupy czytelników: tych co wierzą własnym oczom, własnemu doświadczeniu i wiedzy i tych co wierzą jedynie w tabelki. Koleś pisze mi o wyostrzaniu przez Sony jpg, tak jakbym o tym nie wiedział i próbuje mi wmawiać rzeczy których nie napisałem. Puknij się czółko kolego
@Arek (ale przecież to dyfrakcja jest powodem, a nie złe zachowanie obiektywu):
dyfrakcja dyfrakcją, cóż, zjawisko nieuniknione, ale te przetestowane przez Was Zeissy Makro-Planar f/2 (50, 100 mm) i Apo Sonnar 135 na f/16 mieściły się jeszcze w zakresie przyzwoitości, dopiero przy f/22 wypadały gorzej, a ten już po minięciu f/11.
Co oczywiście nie zmienia faktu, że to pewnie genialny obiektyw. Tyle, że w makro jakby mniej, bo w tym trybie pracy trzeba czasem mocno przymknąć obiektyw.
@Cichy - wez sobie na wykresie z testu szkła na Canonie lub Sony wstaw wartości z drugiego korpusu, Przebiegio beda pi razy drzwi razy oko takie same, róznic sie trylko bedą wartosciami bezwzględnymi wynikajacymi z fizycznej budowy matrycy ( ewentuaslnie troszkę ze skutecznosci jej wykorzystania tzn ilosci pikseli) ;)
A przejściówki generuja rózne błedy (pomiarowe). Ale ja juz cienki jesdtem tu jak drucik...
Co innego pojedynczy pomiar z konwerterem, to daje dobry obraz.
PS Oczywiscie chodziło mi o wartosci proporcjonalne czyli np mozna sobie obliczyć w szczycie rozdzielczośc w stosunku do najleposwzej, a rfeszta bedzie wynikac z przebiegu wykresu
No i brtzegi moga sie róznić pewnie, bo to jakies odległości rejestrowe, czy tym podobne czarne magie... ;)
Jerzu, ale sie rzospisałem, pewnie same bzdury,,, ;))
Przejściówki generują błędy i to poważne. Sprawdzaliśmy to i my i LensRentals i wyniki były opłakane. Nawet przejściówki renomowanych producentów generowały nachylenia układu do osi optycznej, które powodowało wybuchy wad pozaosiowych na brzegach kadru. Nie jest to coś na czym można oprzeć realne, powtarzalne testy szkieł.
Telekonwertery to coś innego. Test na nim, to dodatek do właściwego testu szkła. Co więcej taki telekonwerter jest dedykowany do danego bagnetu, serii szkieł i danej odległości rejestrowej. Przejściówki to wolna amerykanka.
Arek 1 grudnia 2017, 07:50
"JdG - ale przecież to dyfrakcja jest powodem, a nie złe zachowanie obiektywu."
-No właśnie. I przy nastawieniu obszaru pomiarowego w miejscu nastawienia ostrości i przy jasnym, wybitnie ostrym obiektywie Testy rozdzielczości matryc aparatów testowych i USTALANIE "POZIOMU PRZYZWOITOŚCI" BEZLUSTERKOWTCH można by było robić jednym referencyjnym obiektywem przez adaptery!
Także lustrzanek. Wystarczyłoby wybrać coś z bagnetem Nikona o największej odległości bagnetowej.
A nie dopasowywać "poziom przyzwoitości" do osiągów przetestowanych na danej matrycy obiektywów.
To że jakiś obiektyw jest ostry byłoby czyste i przejrzyste, a nie uznaniowe -ze względu na niejasno ustalany "poziom przyzwoitości".
Nie Liszaj
na ogół się jednak do dyskusji włanczasz. :)
...Tak. Więcej kontemplacji, mniej zdjęć.
Skończy się na pieprz... o robieniu.
Cóż, trzeba poczekać. Prędzej czy później pojawią się Arty na bagnet Sony, bo ten system ma coraz więcej użytkowników. Ja początkowo używałem Canona, a rok temu kupiłem Sony a6300 i praktycznie przestałem używać Canona. Używam za to obiektywów na bagnet Canona (m.in. 3 Arty) z MC11, lub Metabones Speedbooster i szczerze mówiąc nie widzę pogorszenia jakości, w stosunku do Canona (chociaż wiem, że w rzetelnym teście na pewno by te wady wyszły).
@JdG
"ale te przetestowane przez Was Zeissy Makro-Planar f/2 (50, 100 mm) i Apo Sonnar 135 na f/16 mieściły się jeszcze w zakresie przyzwoitości"
Który to parametr jest w pewnym sensie uznaniowym i wyznacza się go na podstawie osiągów najlepszych obiektywów na dany bagnet właśnie na przysłonie f/16, więc wymienione przez Ciebie szkła osiągami na f/16 wyznaczały właśnie granicę przyzwoitości.
"dopiero przy f/22 wypadały gorzej, a ten już po minięciu f/11."
Że jak? Przecież na f/11 osiąga ok. 50 lpmm w centrum i 45 lpmm na brzegu, poziom przyzwoitości dla A7r II to ok. 38 lpmm, czyli tyle ile to szkło ma na f/16 w centrum.
@mate: (Przecież na f/11 osiąga ok. 50 lpmm w centrum i 45 lpmm na brzegu, poziom przyzwoitości dla A7r II to ok. 38 lpmm, czyli tyle ile to szkło ma na f/16 w centrum)
OK masz rację, mea culpa, ale na brzegu FF już ca 35 lpmm, czyli niżej progu, tymczasem Zeissy 50 (chyba) i 135 wypadają jednak w najgorszym wypadku na poziomie przyzwoitości przy F/16, jest więc jednak pewna różnica, bo w makro jednak czasem trzeba i tak mocno przysłaniać.
Co zaś do poziomu przyzwoitości, to przypuszczam, wyznaczany jest on jednak w lpmm dla zestawu obiektyw/matryca, więc taki zupełnie subiektywny być nie powinien.
@JdG
Uczepiłeś się tego progu i nawet nie patrzysz na wartości bezwzględne. Po pierwsze poziom przyzwoitości wyznacza się z jakąś tolerancją +/- 2-3 lpmm. Po drugie jak spojrzeć na wartości bezwzględne, to ten Voitek na f/16 na A7r II na brzegu wciąż jest lepszy niż przywołane przez ciebie Planary, które były testowane na korpusach z niższą rozdzielczością matrycy, jednak przy tej przysłonie rozdzielczość matrycy nie odgrywa już większego znaczenia.
"Co zaś do poziomu przyzwoitości, to przypuszczam, wyznaczany jest on jednak w lpmm dla zestawu obiektyw/matryca"
No przecież o tym pisałem. Poziom ten wyznacza się na podstawie uśrednionych wyników kilku szkieł na danej matrycy dla wartości f/16.
@Cichy - to akurat Arek napisał dosyć zrozumiale. Ponieważ jest już od ponad roku 50mpix Canona to sam możesz sobie łatwo przeskalować ...
MTF na 5Ds/R są wysokie ( wyższe niż A7RII ) ale DUŻO gorsze od D850 i prawdopodobnie beż od A7R III.
Biorąc pod uwagę że cena Sony i Nikona z podatkiem od nowości jest zbliżona to tylko potwierdza że wchodzenie w tej chwili w system Canona jest absurdalne.
A nawet pozostawanie w nim - co zresztą większość ewakuujących się ( mi Fatman ) zauważyło już 2 lata temu.
Tobie też polecam :)
PS. Polecę katonem - Prosimy o test Sigmy 135mm na Sony A7R ! ( z przejściówką oczywiście :) . Myślę że to ostatecznie zakończy wiele zbędnych dyskusji na tym forum.
PS2. Podejrzewam wręcz że niechęć optycznych do testowania przejściówek ma związek z chęcią nakręcenia ruchu poprzez podtrzymanie tych jałowych dyskusji :)
@Arek - zdaję sobie sprawę że przejściówki są różnej jakości. Chodz oczywiście o test na takiej która jest dobrej renomowanej firmy.
Jednocześnie nie wierzę że wykonanie dobrej przejściówki na tokarce cyfrowej (( manualne to kawałek rurki defacto ) jest nawet w 10% tak trudne jak zrobienie dobrego powtarzalnego obiektywu z wieloma soczewkami , OIS i bagnetem.
Zresztą właśnie LensRental pokazuje jak WIELKIE są różnice w egzemplarzach nawet profesjonalnych szkieł.
Druga sprawa - apropo pochylania osi optycznej itp. Czy naprawdę przejściówka wprowadza je większe niż większość obiektyw TiltShitf ?!
Reasumując.
Wychodzi na to, że przejściówka tilt-shift pozwoliłaby, zapanować nad niedoskonałościami optycznego układu. Wady pozaosiowe jakby buchnęły na jednej krawędzi łatwo byłoby skorygować. ;-)
A tak poważnie: testowano szkła PanaLeiki, które pokazywały 2 światy w dwóch różnych rogach. I pomimo ewidentnych wad obiektywów - testy opublikowano. Sądzę, że test rekordowego obiektywu (jakim jest 135mm Sigma f/1.8) z przejściówką na bagnet Sony A7 byłby podobnym pomiarem jak rzeczony pomiar PanaLeiki. A przy okazji da sporo ciekawych odpowiedzi. Pierwszą: jaki jest rekord rozdzielczości matrycy sony A7. Drugą: jak wielkim kompromisem są przejściówki bagnetowe.
Pozdrawiam. :-)
To ciekawe że obiektywy z telekonwerterami są w ogóle testowane
-wszak to tulejki dystansowe jak adaptery -przejściówki z dodatkowymi soczewkami.
Jakoś redakcja nie biadoli że telekonwerter testowy może być niedokładnie wykonany
a także o możliwości zamontowania nieosiowo w nim optyki.
Wg mnie przesadzacie trochę z błędami osiowości przejściówek.
Jakiś czas temu uległ uszkodzeniu EF 24-105/4L, moja pierwsza L-ka. Miałem go oddać do naprawy, ale pojawił się 24-70/4L i nie było już sensu naprawiać starej konstrukcji z 2005r. Niedawno, wzorem LensRental, rozebrałem go na elementy proste, by zobaczyć z czego robili wtedy kity lepszej jakości.
Żeby nie odbiegać zanadto od tematu powiem co zauważyłem odnośnie stabilizatora. Jest tam prymitywna konstrukcja 2-osiowa o skoku soczewek ±1.0mm (dwie soczewki ujemne, fi 17.2mm). Taki shift zapewnia, że obraz rzutowany na matrycę nie wyjdzie poza pole obrazowe.
Ile może wynosić luz pasowania bagnetu? Najwyżej 0.2 mm. A w ogóle to po co dyskutować - zrobić test kilku najlepszych i będzie po dyskusji. Będzie większy pożytek niż testowanie smarfonów.
W pełni zgadzam się z przedmówcami.
Też chętnie bym przeczytał test zestawu S135 1.8 A+ A7RII + kilka najpopularniejszych przejściówek.
@sanescobar
Czy Ty masz jakieś kompleksy?
Rozmawiacie o jakiś nieistotnych sprawach, a jeszcze nikt nie napisał o tym dlaczego ten obiektyw nie ma żadnego sensu... czuję się rozczarowany :(
A na poważnie to takie szkła zawsze robią wrażenie. Jestem bardzo ciekawy jak wygląda w porównaniu do 90/2.8 Macro, który uchodzi za referencję w lineupie Sony FE.
@sanescobar, przecież to jest kolejny budżetowy obiektyw, którego parametry pokazują, że w fotografii cyfrowej przesłona staje się elementem zbędnym. No...może powinna mieć jedynie zakres 2 do 2,8. :)
@matzll - pytanie czy ten Vojtek czy jednak Sigma jest najostrzejszym obiektywem 36mm to wcale nie jest nieistotna sprawa ...
@Janusz.Z
A co w przypadku np krajobrazów czy macro?
W przypadku krajobrazów nie widzę problemów. Przesłona zawsze otwarta na max. W przypadku makro...banalny krok w tył czyli zmniejszenie skali odwzorowania a nie rozwalanie zdjęcia przymykaniem przesłony.
A w przypadku fotografii wnętrz?
@Arek
"Telekonwertery to coś innego."
Czyżby?
"Test na nim, to dodatek do właściwego testu szkła."
No i co stoi na przeszkodzie, aby takim samym dodatkiem do testów np. Sigm na bagnety lustrzankowe było dodatkowo krótkie przetestowanie na adapterze na A7r II, który i tak macie w redakcji?
"Co więcej taki telekonwerter jest dedykowany do danego bagnetu, serii szkieł i danej odległości rejestrowej"
To zupełnie inaczej niż taka Sigma MC-11, prawda?
@Heimo
Dalej jestem przy swoim. Odsyłam do testu canona np 24mm f1.4
na:
canon
f2 - 62%
f2.8 - 43%
f4 - 37%
voitek
f2- 54%
f2.8 - 34%
f4 - 25%
hmm nie widzę tu różnicy. Przy przymknięciu o 1ev poprawa w winietowaiu jest praktycznie identyczna. Czyli jednak canon jak i nikon pentax itp itp mają również za krótki rejestr.
Oj ciekawe te wasze teorie spiskowe. Było już światło uciekające przez szpary na iso ileś tam dziesiąt tysięcy, był za mały bagnet teraz jest za krótki rejestr... co będzie następne?
@Arku
A co do przejściówek no bo la-ea 1,2,3,4 to jakieś nierenomowane gówno nierenomowanej firmy co? Może jak by miały napis canon albo nikon to już by były renomowane? Nic tak nie pokaże różnicy pomiędzy jedną a drugą matrycą jak nie podpięty dokładnie ten sam obiektyw. Mało tego fajnie jak byście zrobili testy przejściówek i ukazali ich wady i zalet a jest ich sporo...
@Janusz.Z
(...)W przypadku makro...banalny krok w tył czyli zmniejszenie skali odwzorowania a nie rozwalanie zdjęcia przymykaniem przesłony.
Taaaa. Tylko nawet z maksymalnym dla tego szkła 1:2 to jest jednak close-up, a nie makro ;) I spróbuj focić na maksymalnie otwartej przysłonie żywe okazy w terenie, bez stackowania, aby uzyskać sensowną głębię ostrości...
Ale szkło zaiste zacne. Chciałbym takie, nawet z mocowaniem M42 do mojego Nikona. Byłby świetny zamiennik dla Takumara Macro 50/4 1:2 :)
Cóz, jestem marnym i chyba jednak tępym amatorem, bo czytam te komentarze i kompletnie ich nie rozumiem.
Po pierwsze, jestem ciekawy, czy te "przejsciówki" zachowują parametry meczahiczne w czasie. Przeciez jak coś ma słuzyc do mierzenia, to nawet jakby skorygowac błędy systematyczne w jakims warunku początkowym, to myslę, ze moga się te błedy "rozjeżdzac" w czasie.
A po drugie (chyba wazzniejsze, choc zaznaczyłem , ze się nie znam), naprawdę nie mam pojecia, czy jest to takie trudne przetransponowac sobie zachowanie obiektywu na własny korpus? jakie mają znaczenie ewentuaqlne drobne rózniced, zblizone zapewne do błedu pomiarowego? Czy po to tylko, zeby sie brandzlowac tymi wynikami? Przecież skoro dany obiketyw jes piekielnie ostry na jednym korpusie, to będzie podobnie ostry na drugim, a granice przyzwoitosci sa przeciez zupełnie umowne, co zresztą często Arek podkresla i trudno sie nie zgodzic. Doadatkowo ciekawy jestem, czy owe drobne niedoskonałosci takiej transpozycji wartości rozdzielczości nie są znacznie mniejsze niz rozrzut jakosciowy obiektywów.
Cóż, wniosek jest smutny, albo ktos robi zdjęcia, albo...
@Arek i inni mądrzejsi ode mnie.
Mam prośbę o wyjaśnienie terminu "poziom przyzwoitości" i różnic pomiędzy tymi poziomami przyzwoitości przy różnych matrycach tej samej wielkości. Np dla 5D MIII jest ona ustalona na poziomie 30-32 lpmm a dla A7R2 na poziomie 38-40 lpmm
Próbuję zrozumieć, czy osiągnięcie na A7R2 37lpmm jest bardziej "nieprzyzwoite" w sensie nieużyteczne niż 30 lpmm z 5d?które to przyzwoitym jeszcze jest.
Czy nie jest tak, że matryca określonej wielkości ma jakieś bezwzględne dno jeżeli chodzi o użyteczność obrazka i nie zależy ono od faktu jakie najostrzejsze zdjęcie można wykonać danym zestawem. Zakładam w pewnym sensie, że wynik 29lpmm będzie dla każdego z tych zestawów dokładnie identycznie nieostry ale już 30lpmm będzie przyzwoity dla Canona a dla Sony nadal "nieprzyzwoity"
Chcę zrozumieć skąd bierze się różnica bo po mojemu poziom użyteczności powinien być wartością bezwzględną i uzależnioną jedynie od wielkości matrycy co oczywiste akurat.
^
Od matrycy o większej liczbie pikseli (na milimetr) wymaga się chyba wyższych MTFów [lpmm] ;)
a jej rozmiar -wymiary niby co mają do tego?
^^
Obiektywy pewnie bardziej się rozjeżdżają w czasie niż przejściówki z uwagi na ruchome elementy i to że grupy soczewek wcale nie są przymocowane na stałe w lepszych obiektywach link -pozwalając na regulację.
link
Więcej link
@dARTi,
"Chcę zrozumieć skąd bierze się różnica bo po mojemu poziom użyteczności powinien być wartością bezwzględną i uzależnioną jedynie od wielkości matrycy co oczywiste akurat."
Niezależnie od tego co wyjaśni Ci @Arek wyrażę swój pogląd.
Rozmiar matrycy jest najważniejszy, ale nie jest to jedyny czynnik. Kolejne czynniki to zastosowana technologia oraz wielkość piksela. Na koniec obecność lub nie filtra AA, który może różnić się siłą rozmydlania. Kombinacja tych czynników daje dużą rozpiętość co matryca potrafi zarejestrować.
Słowo przyzwoity kojarzy mi się z obyczajami i uważam je za nietechniczne, ale to jest moja opinia. @Arek i tak nie zmieni swojej procedury standardowej i tak, więc nie ma się co napinać.
@dARTi
Mnie( i PDamian'a) ciekawi to, dlaczego poziom przyzwoitości(wyrażony w LP/PH) dla matryc m4/3 jest znacząco niższy niż dla matryc FF o porównywalnej liczbie pikseli.
Ale obawiam się, że się tego nie dowiemy ;(
O, znowu jakiś troll zawzięty na m4/3.
@JdG
Podaj mi jeden powód dla którego poziom przyzwoitości wyrażony w LP/PH, za pomocą którego można porównywać wyniki uzyskane przez aparaty fotograficzne o różnych fizycznych rozmiarach matryc(za optyczne.pl):
link
Powinien różnić się dla FF, m4/3, APS-C czy każdego, innego dowolnego rozmiaru matrycy o tej samej ilości pikseli.
Ja ogarniam czemu matryce bez filtra AA lub bardziej upakowane mają wyższe wyniki ale poziom przyzwoitości jest jeden. Poniżej niego obraz jest bezużyteczny. Bez względu na to jakiego sprzętu kto użył. Tak to rozumiem. Ale widać nie rozumiem...
I jakby rozumiem, że szkła do małych matryc które są bardziej wymagające rzutują "bardziej rozdzielczy" obraz na mm ale matrycy. Jak to mozliwe, że przenosi się to później na większą ilość linii na mm obrazu który ta matryca wypluła?
@Posłaniecprawdy (Podaj mi jeden powód dla którego poziom przyzwoitości wyrażony w LP/PH, za pomocą którego można porównywać wyniki uzyskane przez aparaty fotograficzne o różnych fizycznych rozmiarach matryc):
nie chce mi się wnikać w szczegóły "poziomu przyzwoitości" Optycznych, to końcu ich sprawa, może nawet gdzieś to wyłuszczyli dokładnie (zawsze podają odnośnik do zasad ich pomiarów), wystarczy mi, że generalnie ich testy się sprawdzają w naturze - sam to sprawdziłem kierując się w zakupach ich testami. A jak nie wyjaśnili, to może niebawem nadrobią ten brak.
Twoja teza wydaje mi się podejrzana, a cały atak na format m4/3 jeszcze bardzie podejrzany. Dlaczego akurat na 4/3? jedyny jakoś teoretycznie wykoncypowany format w fotografii cyfrowej? (pozostałe są albo wynikiem aktualnych możliwości technologicznych albo reliktem czasów analogowych,
jak FF (o wątpliwej sensowności zresztą)); dlaczego tych kilku trolli (kilka nicków, choć może fizycznie to jeden człowiek) nie atakuje tu np. APS-C albo CX (1") tylo m4/3 właśnie? A może chodzi im nie tyle o format, co o konkretną firmę? (nb. produkującą świetny sprzęt)
Przecież już urządzenia z matrycami 1/17" potrafią wyprodukować zdjęcia, które jakością zadowolą każdego fotoamatora a może nawet niektórych czerpiących dochody z fotografii (o ile nie przekracza się czułości ISO 800), wszystko co powyżej oferuje obietnicę lepszej jakości.
Bożyszcze tutejszego forum, czyli sławetny fufu, to raczej nieporozumienie, wynik marketingu Canona, prowadzący do produkcji sprzętu, którego waga w stosunku do użyteczności jest zupełnie nieakceptowalna, bo przecież w normalnych warunkach, zwłaszcza w amatorskiej fotografii, nie daje żadnej zauważalnej przewagi nad skromniejszymi urządzeniami, nawet nad smartfonami.
A co do kwestii "poziomu przyzwoitości" to masz cytaty z Optycznych:
"Olympus M.Zuiko ED 12-100 mm f/4 IS PRO - test obiektywu
... Poziom przyzwoitości jest ustalony w okolicach wartości 44–45 lpmm."
a dla FF:
"Test obiektywu Canon EF 200 mm f/2.8L USM II przeprowadziliśmy w oparciu o pliki RAW z korpusu Canon EOS 1Ds MkIII [21 Mpix]. W przypadku tego aparatu za poziom przyzwoitości uznajemy wyniki na poziomie 30–32 lpmm, ..."
a dla tu testowanego z Sonym 7RII"
"Rozdzielczość (w sensie funkcji MTF50) obiektywu Voigtlander Apo-Lanthar 65 mm f/2 Aspherical 1:2 Macro została przetestowana w oparciu o pliki RAW z aparatu Sony A7R II. W przypadku tego bezlusterkowca za poziom przyzwoitości uznajemy wyniki na poziomie 38–40 lpmm, ..."
Szkopuł drobny w tym, że pomiary dla m4/3 robione były dotąd na matrycach 12 i 16 mpx a dla fufu raczej nie niżej niż 20 mpx. Jak chcesz i potrafisz, to możesz sobie to przeliczać, ale mnie się wydaje, że Optyczni jakoś kompetentnie ten poziom w oparciu o stosowne tablice ustalili. W każdym razie w naturze to się z grubsza zgadza.
darti trochę tymi rozważaniami namieszał. Sam nigdy tego nie przemyślałem po prostu przyjmowałem że tak jest i tyle. Ale jeżeli z np sony a7r2 n danym obiektywie widzimy 30lpmm i na canonie widzimy 30lpmm tyle że na canonie będzie to przyzwoite a na sony już nie (nie czepiam się marek itp marki aparatów są zupełnie przypadkowe). Skoro widzimy i tu i tu tyle samo tp dlaczego tu jest przyzwoite a tu nie? Trochę to nielogiczne.
>> Skoro widzimy i tu i tu tyle samo tp dlaczego tu jest przyzwoite a tu nie? Trochę to nielogiczne.
może dlatego, że nie tylko te "lpmm" są istotne? przecież matryce z 24 i 42 Mpx, mimo tego samego rozmiaru, w dodatku z różnymi filtrami na wstępie, muszą produkować trochę różny obraz. System pomiarów Optycznych chyba trochę odbiega od takiego w miarę modelowego, opisanego np. a artykule u bezpośredniej konkurencji (fotopolis), jest - jak mi się wydaje - bardziej praktycznym - odnosi się do konkretnych matryc, stąd ten "poziom przyzwoitości".
Zresztą, jak wynikło choćby przy dyskusji o czułości ISO, w fotografii cyfrowej, która uzależniona jest bardzo od sprawności pokładowego komputera, nie ma tak prostych recept na badania porównawcze jak w fotografii analogowej.
A co z przedstawianym jako pierwszy stworzony do fotografii cyfrowej systemem 4/3?
Nie był on wynikiem marketingu? ...a jak przestał się sprzedawać strzelili mu w łeb jak kulawemu koniowi.
...A aps-c i FF wciąż żyją i mają się dobrze.
"Dlaczego akurat na 4/3? jedyny jakoś teoretycznie wykoncypowany format w fotografii cyfrowej? (pozostałe są albo wynikiem aktualnych możliwości technologicznych albo reliktem czasów analogowych,"
-no tak ;)
Proporcje 4:3 wybrano m.in. dla zgodności z proporcjami ówczesnych monitorów. Szybko stało się to nieaktualne i teraz królują formaty podłużne, ale Olympus i Panasonic nie chcą jakoś do nich dopasować proporcji matryc swoich aparatów. :)
Czy również teoretycznie wykoncypowanemu m4/3 palną w łeb?
@PDamian: sorry, ale chyba bredzisz i jesteś niedoinformowany, system 4/3 miał chyba nieco bardziej złożone założenia niż popularne w sztuce proporcje obrazu (4:3); co zaś do porzucenia go (4/3 to był system lustrzankowy), to wynikało to zapewne z trzeźwego spostrzeżenia, że budowanie lustrzanek w epoce digitalnej ma sens nader umiarkowany.
Lustrzanka, jako typ aparatu fotograficznego, zaistniała na serio w późnych latach 50-tych XX w., ponad setkę lat po tym jak fotografia się zdarzyła. Kulminacja popularności tego typu to lata 70-80-te. To był świetny system rozwiązujący problemy celownika aparatu fotograficznego w epoce filmu. Zresztą miał swoje odmiany. Mimo, że najlepiej rozwiążywał problem wymiennych obiektywów, nigdy nie był jedynym. Leica itp. zupełnie dobrze przetrwały epokę dominacji lustrzanek.
W epoce dygitalnej celownik pryzmatyczny/lustrzany z lustrem to zupełny anachronizm. Nawet mimo tego, że firmy C i N doprowadziły ten typ do doskonałości.
Lustro i celownik z nim związany nie są już konieczne, bo można w czasie rzeczywistym mieć obraz wprost z matrycy. Przypuszczam, że to właśnie zauważyli inżynierowie firmy Olympus i dlatego zmodernizowali format 4/3 do m4/3.
NB. to co zrobili inżynierowie firmy Olympus, to się popularnie nazywa "postęp technologiczny". Firma Olympus, jak wiadomo osobom świadomym, niemal od początku swojego istnienia wykazywała się dużym zaangażowaniem w ów postęp, czego efektem były takie konstrukcje jak sławny ongiś Pen F, czy lustrzanka cyfrowa E-1.
4/3 lepiej wykorzystuje pole obrazowe obiektywu. Jeszcze lepiej robi to tylko kwadrat. Swoją drogą mający mocny renesans ostatnio. Aż dziwne, że jeszcze nikt się nie pokusił ;)
Wracając do przemyśleń na temat poziomu przyzwoitości domyślam się, że jest to jakaś uśredniona wartość wyliczona po sprawdzeniu kilku szkieł i bardziej pewnie służy do zobrazowania różnicy pomiędzy osiągami szkła w zależności od przysłony i odległości od centrum kadru. Niefortunne nazwanie tego poziomem przyzwoitości sugeruje, że im bardziej upakowana matryca tym większe są minimalne wymagania użytkownika a to już naginanie rzeczywistości i obecność filtra AA nie ma tu nic do rzeczy bo mydło z Canona będzie dokładnie tak samo mydlane jak to z Sony nawet jeśli pozbawione mory.
@Posłaniecprawdy
"Mnie( i PDamian'a) ciekawi to, dlaczego poziom przyzwoitości(wyrażony w LP/PH) dla matryc m4/3 jest znacząco niższy niż dla matryc FF o porównywalnej liczbie pikseli.
Ale obawiam się, że się tego nie dowiemy ;("
Mnie natomiast interesuje dlaczego poziom przyzwoitości dla matryc m4/3 jest znacząco wyższy niż dla matryc FF o porównywalnej gęstości pikseli.
Przecież tyle razy było napisane o tym, jak ten poziom jest wyznaczany., a także dlaczeo wyniki są jakie są. Naprawdę wystarczy przeczytac kilka-kilkanaście testów, a nie jeden.
PS Arek na tyle szeroko i czesto komentował wyniki pomiarów, że naprawdę ta wiedza jest podana na tacy, wystarczy przewczytac rozdział. Moze sek w tym,zeby przeczytac cały, a nie poprzestac na obejrzeniu wykresów...
@Posłaniecprawdy:
"A w przypadku fotografii wnętrz?"
W tym przypadku tylko pokłon lub sztuczna kanapka z wielu zdjęć, czego nie polecam. :)
@Janusz.Z przesada w żadną stronę nie jest dobra. Taki Ansel Adams gdyby żył podobnie jak cała grupa F/64 mocno by się z tobą nie zgodzili ;)
@dARTi
Myślę, że by się zgodził biorąc pod uwagę formaty klisz na jakich robili i obiektywy, których używali w porównaniu do wielkości przetworników w obecnych cyfrowych rejestratorach.
@Janusz.Z już wtedy miał wybór i z premedytacją taszczył na mule wielki format. Dziwne mam przekonanie, że dziś robiłby to samo wiedząc jaką wagę przykładał do jakości. Na własne oczy nie widziałem jego prac ale Ci co widzieli twierdzą, że nikt jeszcze jakościowo go nie przeskoczył.. jak widać dyfrakcja światła ma w dupie rozwój technologii nie poddaje się modzie na miniaturyzację.
Miał wybór dość ograniczony ale wiedział co robi. :)
Nie tylko dyfrakcja ma w dupie tzw. rozwój technologii i miniaturyzację.
Podobnie jest z czułością ISO. :)
I taki bokeh mnie urzeka, sigma 70 f2.8 i to - bez szans.
Ten link jest według ciebie lepszy
od tego link ?
Szkło kupiłem przed miesiącem. Obraz od pełnej dziury zrobił na mnie i moim 30" monitorze, wielkie wrażenie. Wydruki, palce lizać. Kawał dobrej roboty. Czekam na równie dobre 35 mm i 50 mm
"O właśnie - 135A na A7R2 to jest dopiero rzeźnia, nawet na 1.8. Dlatego jestem po prostu ciekawy takich pomiarów"
Cichy, mogę się z Tobą założyć, że Sigma przegra.
Dziwi mnie też Twoje podejście do Sony, przecież ich matryce są rewelacyjne. Kult Canona pomału przemija :)