Fujifilm X-A7 - test aparatu
2. Budowa, jakość wykonania i funkcjonalność
Gdy spojrzymy na aparat od przodu, nie różni się on znacząco od poprzednika. Wprawdzie inaczej inaczej poprowadzono łączenia dwóch grup tworzyw sztucznych, zasadniczo jednak kształt korpusów X-A7 i X-A5 jest podobny, łącznie ze słabo zaznaczoną rękojeścią. Wrażenie to znika gdy zobaczymy tylny panel. W nowym modelu został on zdominowany przez duży, 3.5-calowy, dotykowy ekran LCD. W dodatku ma on grube ramki, w związku z tym zabrakło miejsca na większość elementów sterujących leżących w X-A5 przy prawej krawędzi wyświetlacza – zostały raptem trzy.
Jeśli natomiast chodzi o jakość wykonania, to ta stoi na nieco niższym poziomie jak u poprzednika. W X-A5 mieliśmy metalowe panele na górze i dole, następca z kolei ma wszystkie elementy plastikowe. Przynależność do najniższej serii bezlusterkowców jest tu zatem zauważalna. Widoczna na zdjęciu okleina w kolorze czarnym to twarde tworzywo sztuczne o fakturze skóry, nieco mniej śliskie niż elementy w kolorze srebrnym. Nie zauważyliśmy za to problemów ze spasowaniem podzespołów obudowy, przyciski i pokrętła także pracują z wyczuwalnym oporem. Nie ma oczywiście mowy o obecności uszczelnień.
Zasilanie i złącza
Aparat zasilany jest dedykowanym akumulatorem o oznaczeniu NP-W126S i parametrach 7.2 V oraz 1260 mAh. Ładowanie odbywa się w odpowiedniej ładowarce BC-W126 lub poprzez dołączony do zestawu adapter podłączany do aparatu za pomocą USB-C i trwa około 2.5 godziny. Według producenta pojemność tego akumulatora wystarcza na wykonanie 440 zdjęć. Podczas testów bez trudu udawało się nam uzyskać deklarowany wynik. Gniazdo baterii jest zabezpieczone przed przypadkową próbą włożenia akumulatora w nieprawidłowy sposób.Zdjęcia i filmy zapisywane są na kartach SD/SDHC/SDXC. Gniazdo karty pamięci i komora baterii znajdują się na spodzie korpusu.
Na prawej ściance znajdziemy dwa złącza komunikacyjne:
- wyjście HDMI,
- gniazdo USB typu C (USB 2.0 High-Speed) oraz wejście na elektroniczny wężyk RR-90.
Przyciski
Liczba przycisków w X-A7 została zredukowana w związku z zastosowaniem dużego, dotykowego wyświetlacza. Przejął on w istotnej mierze obsługę aparatu. Zamiast wychylnej dźwigni (przydatnej dla obiektywów zoom) mamy drugie kółko sterujące. Jak zatem widać, zmian trochę jest, dlatego zobaczmy, co w tej kategorii oferuje testowany model. Spójrzmy na górny panel.- Advanced SR Auto – tryb pełnej automatyki z rozpoznawaniem fotografowanej sceny,
- P – tryb automatycznego doboru ekspozycji,
- S – tryb preselekcji migawki,
- A – tryb preselekcji przysłony,
- M – tryb manualny,
- automatyczna panorama,
- Tryb noc,
- Tryb sport,
- Tryb krajobraz,
- Tryb portret (z efektem wygładzania skóry),
- SP – tryby tematyczne,
- ADV – filtry cyfrowe.
Zerknijmy na tylną ściankę aparatu:
Na przedniej ściance odnajdziemy tylko guzik zwolnienia blokady obiektywu.
Możliwości przemapowania elementów sterujących (fizycznego przycisku funkcyjnego oraz dwóch dotykowych) przedstawia poniższy film.
Menu
Układ menu w X-A7 został zaktualizowany względem poprzednika. Nie przypomina już starszych bezlusterkowców Fujifilm, a nowsze modele (np. X-T30). Odrobinę różni się graficznie od tych ostatnich, bowiem lewa kolumna z kategoriami zajmuje więcej miejsca, przez co zyskała na czytelności. Generalnie menu podzielone jest na 6 zakładek oznaczonych kolejno: I.Q, AF/MF, Menu fotografowania, Menu lampy błyskowej, Menu filmowania oraz Menu ustawień. Naszym zdaniem ten układ menu jest lepiej zaprojektowany niż u poprzednika.Menu jakości obrazu
Ważnym elementem obsługi jest menu podręczne, aktywowane dotykowym klawiszem Q (widocznym dopiero po wciśnięciu również dotykowego guzika <). Jego wciśnięcie powoduje wyświetlenie na ekranie siatki, za pomocą której możemy podglądać i zmieniać wiele parametrów aparatu. Menu Q jest programowalne.
Wyświetlacz
Do dyspozycji jest 11-stopniowa skala jasności oraz nasycenia kolorów (od −5 do +5), przy czym wartością standardową jest 0.
Jakość wyświetlanego obrazu stoi na dobrym poziomie. Nie mamy zastrzeżeń do odwzorowania kolorów czy szczegółowości podglądu. W słoneczny dzień musimy jednak maksymalnie rozjaśnić ekran, by zachować czytelność obrazu.
Przycisk DISP/BACK służy między innymi do przełączania pomiędzy różnymi konfiguracjami ekranu w trybie podglądu na żywo oraz przy przeglądaniu zdjęć.
W trybie podglądu na żywo do dyspozycji mamy następujące widoki:
- informacje włączone (obecność poszczególnych ikon regulowana przez użytkownika),
- brak informacji.
W trybie przeglądania zdjęć dostępne widoki to:
- standardowy (parametry ekspozycji, format zdjęcia z datą i numerem pliku),
- brak informacji,
- informacje włączone 1 (histogram luminancji),
- informacje włączone 2,
- ulubione.
Zdjęcia można powiększać skokowo lub przeglądać w postaci miniaturek (3×3 lub 10×10) za pomocą tylnego pokrętła. Wciśnięcie dżojstika uruchamia przybliżenie 100%. Za pomocą górnego pokrętła można z kolei przewijać zdjęcia w powiększeniu.
Dotykowy ekran przydaje się także np. w przy wyborze filtrów cyfrowych. Po wciśnięciu ekranowego guzika FILTER ekran dzieli się na dwie części, a linię podziału możemy przesuwać palcem, obserwując jednocześnie symulację dwóch filtrów – wcześniej wybranego i przeglądanego.
Filmowanie
Uruchomienie trybu filmowania w X-A7 wymaga wybrania odpowiedniej pozycji w menu DRIVE. W aparacie zabrakło niestety czerwonego guzika nagrywania i jedynym sposobem na rozpoczęcie rejestracji jest dociśnięcie do końca spustu migawki. Długość pojedynczego nagrania w rozdzielczości 4K jest ograniczona do 15 minut, a w Full HD i HD do 29 minut 57 sekund. Filmy zapisywane są kodekiem H.264 ze stereofonicznym dźwiękiem, skompresowanym za pomocą liniowej modulacji PCM, w plikach z rozszerzeniem MP4.Filmowanie możliwe jest w następujących trybach:
- 4K (3840×2160 pix): 29.97p, 25p, 24p, 23.98p,
- Full HD (1920×1080 pix) i HD (1280×720 pix): 59.94p, 50p, 29.97p, 25p, 24p, 23.98p,
- klatkaże j.w. ale w formacie kwadratowym: 1080×1080 pix lub 720×720 pix.
Przewidziano także nagrywanie filmów slow-motion (HD) w 100 kl/s, a wartości spowolnienia są następujące:
- 1.6x – 59.94p,
- 2x – 50p,
- 3.3x – 29.97p,
- 4x – 25p.
Skuteczność autofokusa poprawiła się względem poprzednika. Aparat całkiem sprawnie ustawia ostrość i nie gubi się tak często jak w X-A5. Efekt „pompowania” jest słabo widoczny (obiektyw XC 15–45 mm f/3.5–5.6 OIS PZ), co oczywiście zaliczamy na plus. Nieźle wypada także detekcja twarzy i oka, zielona ramka potwierdzająca pojawia się na ekranie dość szybko. Zauważyliśmy natomiast, że system czasami się gubi i nie „trzyma” ostrości, także w tej kwestii pozostaje jeszcze nieco do poprawy.
W trybie manualnej ostrości mamy wspomaganie w postaci focus-peakingu oraz możliwości powiększenia obrazu, ale nie działają one w trakcje rejestracji. Podczas filmowania dźwięk rejestrowany jest przy pomocy wbudowanego mikrofonu stereofonicznego, w menu mamy opcję regulacji jego czułości. Należy jeszcze przypomnieć o dostępnym złączu zewnętrznego mikrofonu.
Przy filmowaniu możemy korzystać z filtrów cyfrowych (tryb Adv.) oraz trybów symulacji filmu.
Naszym zdaniem filmy cechują się naprawdę dobrą jakością obrazu i szczegółowością, cieszy brak ograniczenia kąta widzenia. X-A7 i poprzednika dzieli w zasadzie przepaść, bowiem X-A5 przy 4K oferował klatkaż 15p, czyniąc ten format kompletnie nieużywalnym.
Poniżej przedstawiamy przykładowe filmy nagrane testowanym aparatem z podłączonym obiektywem XC 15–45 mm f/3.5–5.6 OIS PZ.
- 4K 3840×2160 px, 30p – 125 MB,
- 4K 3840×2160 px, 25p – 138 MB, film nagrany po zmroku,
- 4K 3840×2160 px, 30p – 125 MB,
- 4K 3840×2160 px, 24p – 126 MB, filtr: aparat zabawka,
- Full HD 1920×1080 px, 60p – 52 MB,
- Full HD 1920×1080 px, 30p – 51 MB,
- Full HD 1920×1080 px, 24p – 51 MB,
- HD 1280×720 px, 60p – 24 MB.
Demonstracja pracy autofokusa (4K 30p):
Demonstracja pracy stabilizacji optycznej:
Demonstracja pracy stabilizacji optycznej i elektronicznej:
Demonstracja efektu rolling-shutter (4K 30p):
Wizjer
X-A7, podobnie jak poprzednik, nie został wyposażony w wizjer. Nie przewidziano także opcji dołączenia zewnętrznego celownika (jak np. w Canonach M6 i M6 Mark II).