Samyang AF 14 mm f/2.8 EF - test obiektywu
4. Rozdzielczość obrazu
Zobaczmy więc, jak na tym tle prezentują się wyniki Samyanga AF 14 mm f/28 EF. Jego osiągi w centrum kadru, na brzegu matrycy APS-C/DX i na brzegu pełnej klatki prezentuje poniższy wykres.
Centrum kadru prezentuje się świetnie. Już na maksymalnym otworze względnym mamy bardzo wysoki wynik, dochodzący do prawie 40 lpmm, a po przymknięciu przysłony MTF-y docierają do okolic 44–45 lpmm. To wyniki lepsze niż u znacznie droższego Canona EF 14 mm f/2.8L USM II, choć odrobinę gorsze niż u manualnego Samyanga 14 mm f/2.8 ED AS IF UMC. Trochę lepiej prezentują się tutaj także obiektywy jaśniejsze, czyli Sigma A 1.8/14 i Samyang 2.4/14 Premium, ale im łatwiej, bo mają więcej przestrzeni do przymykania i przez to mogą pokazywać swoją wyższość szczególnie dla okolic f/2.8, co dla testowanego Samyanga jest przecież maksymalnym otworem względnym.
W samych superlatywach możemy też wypowiadać się o zachowaniu na brzegu matrycy APS-C/DX. Obraz jest tutaj w pełni użyteczny nawet na maksymalnym otworze względnym, a po przymknięciu przysłony osiągany jest dobry poziom z MTF-ami w okolicach 37 lpmm. Znów testowany Samyang wypada tutaj wyraźnie lepiej niż drogi Canon. Co ważne, jego dystans do jaśniejszych obiektywów o ogniskowej 14 mm zauważalnie się zmniejsza i na wielu przysłonach pokazuje on bardzo podobne wyniki – można wręcz powiedzieć, że w granicach błędów pomiarowych takie same.
Kąt widzenia ponad 116 stopni na pełnej klatce i światło f/2.8 to bardzo wysokie wymagania dla optyki, przez co wiele obiektywów tej klasy ma tutaj problemy. Przykładowo Canon EF 14 mm f/2.8L USM II wymagał przymknięcia do f/8.0, żeby uzyskać użyteczny obraz. Jasna Sigma A 14 mm f/1.8 DG HSM robiła to dopiero dla okolic f/4.5. Samyang AF 14 mm f/2.8 EF tą użyteczność oferuje dla przysłon f/5.6–8.0, ale warto zauważyć, że wyniki uzyskane dla f/2.8 i f/4.0 nie odstają mocno w dół. Przez co wiele osób, dla których dobrane przez nas poziomy użyteczności są zbyt wygórowane, może uznać, że testowany obiektyw nawet na samym brzegu kadru prezentuje się rozsądnie.
Podsumowanie rozdziału dotyczącego rozdzielczości może być tylko i wyłącznie pozytywne. Testowany Samyang daje świetną jakość obrazu w centrum kadru, dobrą na brzegu matrycy APS-C/DX i rozsądną dla większości używalnych przysłon na samym brzegu pełnej klatki. Ciekawe jest jednak to, że pomimo nowszej i zawierającej więcej soczewek konstrukcji, wcale nie pokonał tańszego, manualnego Samyanga 14 mm f/2.8 ED AS IF UMC. Warto jednak zauważyć, że to starszy model ma więcej grup soczewek (12 zamiast 10) i zawiera jedną soczewkę niskodyspersyjną więcej. Być może to właśnie zrobiło różnicę. Tym jednak bardziej zasadne wydaje się pytanie, dlaczego Samyang konstruował nowy obiektyw, a nie zdecydował się na proste dołożenie autofokusa do modelu manualnego.
Na zakończenie tej części testu tradycyjnie prezentujemy wycinki zdjęć naszej tablicy do testowania rozdzielczości pobrane z plików JPEG.
Canon 5D MkIII, JPEG, 14 mm, f/2.8 |
Canon 5D MkIII, JPEG, 14 mm, f/5.6 |