Pentax K-3 III - test aparatu
9. Podsumowanie
Budowa, jakość wykonania i funkcjonalność
Obudowa Pentaksa K-3 III została zaprojektowana od nowa, widać sporo zmian wizualnych względem poprzednika. Niemniej, jakość wykonania pozostała na wysokim poziomie. Szkielet wykonano z lekkich stopów magnezu, a całość zabezpieczono przed wpływem niekorzystnych czynników atmosferycznych. Konstrukcja robi całościowo naprawdę świetne wrażenie.
Cieszy spora liczba elementów sterujących. Mamy dwa pokrętła nastawcze oraz jedno funkcyjne, ułatwiające szybką regulację kilku wybranych opcji. Ponadto część przycisków jest mapowalna, co wraz z trybami użytkownika „U”, pozwala kompleksowo dostosować działanie aparatu do własnych upodobań.
Menu główne Pentaksa K-3 III zostało przeprojektowane względem poprzednich aparatów tego systemu i prezentuje się naszym zdaniem optymalnie. Warto również docenić menu podręczne, o definiowanej przez użytkownika zawartości. Plusem jest także duża liczba opcji zgromadzonych w zakładce ustawień niestandardowych, które pozwalają na dopasowanie sposobu działania wielu funkcji aparatu do potrzeb użytkownika.
3.2-calowy ekran LCD nie daje powodów do narzekań, choć wolelibyśmy, by był ruchomy. Powłoki antyrefleksyjne nieźle spełniają swoje zadanie, a obraz charakteryzuje się wysoką ostrością, wyrazistością i dobrymi kątami widzenia. Nowoopracowany wizjer optyczny ma duże powiększenie obrazu (0.7x) i oferuje komfort kadrowania porównywalny z lustrzankami pełnoklatkowymi.
W trybie live view aparat umożliwia wygodne powiększanie fotografowanego obrazu, a także wyświetlanie informacji o obszarach prześwietlonych, czy focus peakingu. Podczas testowania, K-3 III nie oferował migawki elektronicznej. Funkcja ta pojawiła się wraz z aktualizacją firmware do wersji 1.10.
Tryb filmowania został przetestowany w tym materiale.
Użytkowanie i ergonomia
Mimo iż K-3 III i jego poprzednik wizualnie zauważalnie się różnią, oba charakteryzują się podobną ergonomią. Rękojeść w nowej lustrzance jest dobrze wyprofilowana, ma odpowiednią głębokość i przyczepne pokrycie. Jednak dla osób o większych dłoniach może ona nie zapewniać świetnego komfortu trzymania, z uwagi na wysokość uchwytu. Ten bowiem nie daje pełnego podparcia dla małego palca prawej dłoni. W razie potrzeby w ofercie producenta dostępny jest dodatkowy grip do zdjęć pionowych, oznaczony symbolem D-BG8.
Do ogólnej szybkości opisywanej lustrzanki nie mamy zastrzeżeń, bowiem w większości sytuacji nie dostrzegliśmy większych opóźnień. Stosowanie filtrów cyfrowych i składanie zdjęć HDR zabiera parę sekund, podobnie jak formatowanie kart pamięci. Osiągi trybu seryjnego są w pełni zadowalające. Maksymalna szybkość rejestracji to 12 kl/s (11 kl/s przy AF.C), a podczas 30-sekundowej serii udało nam się wykonać 114 JPEG-ów lub 58 RAW-ów.
Z dodatkowych funkcji zwiększających użyteczność Pentaksa K‑3 III warto docenić tryb wielokrotnej ekspozycji, interwałometr, funkcję „Dostosowanie kompozycji”, ASTROTRACER-a (śledzenie ciał niebieskich) oraz Pixel Shift Resolution. Cieszy bardzo dobra skuteczność systemu stabilizacji matrycy, wynosząca ok. 4 EV. Także łączność Wi-Fi działa prawidłowo.
Autofocus fazowy oferuje 101 punktów AF, z czego 25 jest typu krzyżowego. W typowych warunkach oświetleniowych sprawuje się dobrze, szybko ustawiając ostrość. Test studyjny pokazał, że w świetle 5400 K (LED) celność stoi na zauważalnie niższym poziomie niż w żarowym. Dynamiczny test autofokusa z obiektywem 2.8/70–200 nie dał niestety imponujących rezultatów – mniej więcej co drugie zdjęcie było ostre. Także autofocus w live view odstaje od dzisiejszych standardów – nie oferuje ani punktów fazowych, ani wykrywania oczu.
Rozdzielczość
Osiągi sensora K-3 III w tej kategorii stoją na odrobinę niższym poziomie niż w X-T4, także wyposażonym w 26-megapikselową matrycę. Obydwa aparaty muszą jednak uznać wyższość Nikona D500 mimo że układ światłoczuły ma 6 milionów pikseli mniej. Wartości odpowiedzi w częstości Nyquista dla Pentaksa są charakterystyczne dla aparatów bez filtra AA, poza tym nie dostrzegamy śladów wyostrzania ani w RAW-ach, ani JPEG-ach.
Po raz kolejny zaimplementowano funkcję Pixel Shift Resolution, bazującą na mikroruchach sensora. Jej działanie polega na wykonaniu czterech ekspozycji z przesunięciem tylko o jeden sensel, składanych potem w jedno zdjęcie. W przypadku plików JPEG zaobserwowaliśmy nawet 30% wzrost MTF-ów. Dcraw nie był w stanie poprawnie wywołać takiego kompozytowego pliku RAW, dlatego skorzystaliśmy z oprogramowania producenta. Tu zauważyliśmy mniejszy, ale wciąż dobry zysk, wynoszący maksymalnie 22%. Warto też odnotować istotne zredukowanie efektu mory.
Balans bieli
W świetle naturalnym odwzorowanie kolorów jest bardzo dobre. Jedynie wzorzec dla chmur dał odrobinę cieplejsze zabarwienie. Także w świetle 5400 K automatyka spisała się bardzo dobrze. Przy żarówkach natomiast, jak zwykle mamy do czynienia z bardzo ciepłym zabarwieniem. Wprawdzie dla opcji „silna korekta” jest ono nominalnie mniejsze, w praktyce jednak tego nie widać. Najniższy błąd w tych warunkach zapewniło ustawienie temperatury barwowej na wartość 3000 K.
W większości przypadków wartość nasycenia nie odbiega wiele od wzorcowego. Największe odstępstwa występują dla automatyki w świetle żarowym. Średnia odchyłka w całym teście wyniosła niespełna 6.5%.
Jakość obrazu w JPEG
Niewyostrzone JPEG-i prezentują się bardziej „miękko” od tych z X-T4, ale wciąż oferują bardzo dobrą jakość obrazu. Na wyższych czułościach (3200–6400) szumu w zasadzie nie widać, za co w dużej mierze odpowiedzialne są algorytmy odszumiające. Naszym zdaniem zakres użytecznych nastaw ISO kończy się w przypadku K-3 III na wartości 6400, maksymalnie 12800. Nastawy ISO od 102400 w górę dają nieakceptowalną naszym zdaniem jakość obrazu.
JPEG-i wykonane z wykorzystaniem funkcji Pixel Shift Resolution charakteryzują się lepszą szczegółowością niż te tradycyjne. Widzimy także, że poziom zaszumienia jest niższy.
Lustrzanka Pentaksa oferuje szerokie możliwości wyostrzania obrazu. Zakres zmian tego parametru zawiera się w przedziale od −4 do +4 z krokiem jednostkowym. Ponadto zaimplementowano dodatkową metodę wyostrzania o nazwie „precyzyjna ostrość”, która naszym zdaniem zapewnia bardzo dobre rezultaty. Warto również wspomnieć o dodatkowych funkcjach urozmaicających fotografowanie w trybie JPEG: krosowanie, filtry cyfrowe i zdjęcia HDR.
Jakość obrazu i szumy w RAW
Pentax K-3 III zapewnia świetną szczegółowość obrazu na niskich czułościach, podobnie zresztą jak wybrani konkurenci (X-T4 i D500). Wraz ze wzrostem czułości, poziom szumu rośnie porównywalnie zarówno w K-3 III, jak i X-T4 oraz D500. Nawet przy ISO 12800 różnice pomiędzy tymi modelami pozostają niewielkie. Wg Imatestu natomiast, dla ISO 6400 różnice są nieznaczne i nie przekraczają 1/3 EV. Przy czym najkorzystniej wypada X-T4, następnie K-3 III i D500.
RAW-y, które wykonaliśmy używając funkcji Pixel Shift Resolution wywołaliśmy w oprogramowaniu producenta, bowiem dcraw nie dekodował ich prawidłowo. Szum na zdjęciach z Digital Camera Utility jest znacznie niższy, możliwe zatem, że program go redukuje. Tak czy inaczej z końcowego rezultatu można być zadowolonym, bowiem wycinki prezentują się korzystnie.
Darki z K‑3 III nie wykazują oznak bandingu, obserwowane niejednorodności są śladowe. Kształt histogramów przypomina rozkład Poissona dla nastaw do ISO 6400 włącznie. W tym zakresie dodano bias o wartości ok. 2048.
Zakres i dynamika tonalna
Wyniki w tej kategorii stoją na dobrym poziomie. Dla ISO 100 liczba tonów sięga 362, a to daje 8.5-bitowy zapis danych. Wynik ten zapewnia wizualnie gładkie przejścia tonalne, bez widocznej posteryzacji. Bardzo podobnie wypadł Fujifilm X-T4 (dla ISO 160), notując 8.6 bita. Lepszym rezultatem może się pochwalić Nikon D500 – 8.9 bita.
Dynamika tonalna dla kryterium jakości obrazu SNR=10 przy ISO 100 wyniosła 9 EV. To dobry wynik, niemalże taki sam jak w X-T4 (9.1 EV). Nieco więcej uzyskał Nikon D500 – 9.7 EV. Dla SNR=1, dynamika w K-3 III wyniosła 13.5 EV, co oznacza, że 14-bitowy jest całkiem dobrze wykorzystywany.
Badanie zachowania fotodiod matrycy pokazało, że czułości do ISO 1600, przedstawione jako średnie wartości ze wszystkich grup senseli, są poniżej wartości nominalnej, z kolei od ISO 3200 w górę – powyżej. Pojemność studni potencjałów dla bazowej czułości to ponad 56 ke–, natomiast punkt wzmocnienia jednostkowego wypada dla czułości 1206 (czyli nieco powyżej nastawy aparatu ISO 1600).
Ocena końcowa
Jeśli szukamy najbliższego konkurenta testowanej lustrzanki, łatwo wskazać Nikona D500, bowiem pomiędzy tymi modelami jest sporo podobieństw. Tyle tylko, że D500 został zaprezentowany, bagatela, 5 lat temu. Byłoby znacznie lepiej dla Pentaksa K-3 III, gdyby również miał swoją premierę w tym czasie.
Pewne wyzwanie dla potencjalnych kupujących może także stanowić cena testowanej lustrzanki, która wynosi 9 tysięcy złotych. To ok. dwukrotnie więcej, niż kosztował poprzednik na starcie. Spójrzmy jeszcze na ceny przykładowych aparatów konkurencji:
- Canon EOS R – 6700 zł,
- Fujifilm X-T4 – 7000 zł,
- Nikon D500 – 6200 zł,
- Nikon Z6 II – 8900 zł,
- Olympus OM-D E-M1 Mark III – 6700 zł,
- Panasonic Lumix S1 – 8800 zł,
- Sony A6600 – 5400 zł,
- Sony A7 III – 7450 zł.
Na koniec przedstawiamy najważniejsze wady i zalety przetestowanego Pentaksa K‑3 III.
Zalety:
- bardzo dobra szczegółowość zdjęć,
- niskie szumy na zdjęciach RAW w szerokim zakresie czułości,
- funkcjonalne i bardzo rozbudowane menu,
- gniazda mikrofonu, słuchawek i HDMI,
- solidny (magnezowy) i uszczelniony korpus,
- duża liczba optymalnie rozmieszczonych przycisków,
- podwójny slot kart SD/SDHC/SDXC,
- bardzo dobrej jakości wizjer z czujnikiem zbliżeniowym,
- dość wygodny uchwyt,
- czytelny 3.2-calowy wyświetlacz,
- dodatkowy, niewielki monochromatyczny panel LCD,
- funkcjonalny tryb Live View,
- funkcja focus peaking,
- filmy 4K,
- tryb seryjny 12 kl/s (11 kl/s w AF.C),
- dobry pomiar światła,
- dobra dynamika i zakres tonalny,
- skuteczna stabilizacja obrazu (ok. 4 EV),
- szybki autofokus,
- funkcja Pixel Shift Resolution,
- funkcja ASTROTRACER,
- funkcja „dostosowywanie kompozycji”,
- funkcja symulacji filtra antyaliasingowego,
- mikroregulacja AF,
- funkcje optymalizacji zakresu tonalnego (D-Range) i HDR,
- filtry cyfrowe (możliwe do zastosowania również po wykonaniu zdjęć),
- wielokrotna ekspozycja,
- interwałometr,
- filmy poklatkowe (w rozdzielczości do 4K),
- elektroniczna poziomica,
- zapis ustawień aparatu w pamięci (tryby USER),
- dwa formaty zapisu RAW: PEF lub DNG,
- możliwość wywoływania plików RAW w aparacie,
- wydajny akumulator,
- gniazda: HDMI, mikrofonu i słuchawek,
- port, USB-C z opcją ładowania,
- stosunkowo cicha praca migawki i lustra.
Wady:
- silne odszumianie zdjęć JPEG, pomimo wyłączenia tej funkcji,
- niezbyt dobra celność AF w studio (światło LED 5400 K),
- autofocus fazowy nie oferuje wykrywania twarzy, ani oczu,
- niezbyt dobrze działający automatyczny balans bieli dla światła żarowego,
- brak wbudowanej lampy błyskowej,
- redukcja sygnału na poziomie prądu ciemnego,
- nie do końca skuteczny system czyszczenia matrycy,
- mora widoczna okazjonalnie na zdjęciach.