Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
"ubogi i przestarzały tryb wideo," - dla mnie to rekomendacja, a po własnych "testach" 50S, żyję o "chlebie i wodzie", bo to będzie mój przedostatni zakup sprzętowy. Na mojej liście "must have" pozostała jeszcze tylko Sigma Foveon.
„Patrząc na szum generowany na wysokich ISO, odnosimy wrażenie, że GFX radzi sobie odrobinę lepiej od konkurencji. Różnica jest wprawdzie delikatna, przynajmniej względem Nikona Z7 II. W przypadku Sony A1 dostrzegamy nieco więcej zakłóceń, szczególnie na wycinkach tablicy Kodaka.” A tymczasem w punktacji :
JAKOŚĆ OBRAZU RAW: - Fujifilm GFX 50S II - 7.16 - Nikon Z7 II - 7.47
Patrząc na wycinki w rozdziale 7 - nikon 7z II ma ładniejszy szum na wysokich iso, niż ten fuji, patrząc na porównywarkę na dpreview - przy dobrym świetle to prawie nie ma różnicy, przy słabym - z fuja wychodzą niebieskie placki szumu, spod których nie da się za bardzo nic odzyskać (aż zaktualizowałem c1, żeby zobaczyć obraz bez adobowych robaczków, a później mi się przypomniało, że to przecież nie jest x-trans).
Ale to nie zmienia faktu, że sprzęt to zacny, ale odrobinę dla mnie zbyt duży (nawet z tym tanim zoomem nie zmieściłby się mi do torby na kierownicę).
Wuen przestan porownywarke z tej dzikiej strony traktowac jak aksjomat. 5 aparatow mialem i na zadnym nie potwierdzalo sie to co wychodzilo wielkim testerom na dpreview. Nie wiem skad oni te swoje testy biora...ze szklanej kuli chyba.
to jest aparaty dla tych , ktorzy przed nacisnieciem spustu lubia pomyslec. Znajduja czas na chwile namyslu.
Nie jest dla tych , ktorzy "wala" seriami i pozniej sprawdzaja "jak wyszlo " , wybieraja najlepsze zdjecie , jakie sie udalo przypadkiem zrobic- do tego celu sa inne i w dodatku tansze.
"Tradycyjnie w przypadku porównywania osiągów wyrażonych w lpmm, modele średnioformatowe nie wypadają szczególnie korzystnie na tle pełnoklatkowych. Ze względu na różnice gęstości pikseli pomiędzy nimi, łatwiej nam będzie porównać wartości (maksymalne) wyrażone w liniach na wysokość kadru."
W liniach na wysokość kadru również nie jest do końca miarodajne ze względu na różne proporcje matryc, jak zmienimy wysokość kadru na szerokość kadru, to ze wspomnianych 22% różnicy do A1 robi się niecałe 9% różnicy.
Fajny jest ten aparat, ale ja bym miał dylemat czy nie lepiej dołożyć 8000 zł do modelu 100S. Fotografowałem wcześniejsza wersją 50 - była super, ale 100 była zdecydowanie lepsza. Rozumiem że 8 tys. zł to jest sporo, ale kupując sprzęt z 2-3 obiektywami to kwota ta nie robi już tak dużego wrażenia.
Pokoradlasztuki: "to jest aparaty dla tych , ktorzy przed nacisnieciem spustu [muszą] pomyslec. I [muszą znaleźć] czas na chwile namyslu."
A w innych aparatach nie muszą, ale mogą! ;) Nie zawsze scena czeka aż pomyślimy... Jak to ktoś zauważył: "gdy kot łapie mysz, to kieruje się instynktem i odruchami raczej niż przemyśleniami". Ale jak już złapie, to - owszem - może ją sobie zaaranżować wedle uznania i nad taką już "martwą naturą" oddać się refleksjom nad przemijaniem...
W liniach na wysokość kadru również nie jest do końca miarodajne ze względu na różne proporcje matryc, jak zmienimy wysokość kadru na szerokość kadru, to ze wspomnianych 22% różnicy do A1 robi się niecałe 9% różnicy.
----------------
jakas kolejna glupota , ktorej warto jednak nie szerzyc
nie ogladamy zdjec w przestrzeni jednowymiarowej - nie zyjemy na prostej, zdjecia obserwujemy w przestrzeni 3d a sa one w 2 d
dla F50 mamy (81*2)^2*43,8*32,9 = 37,8mpx dla a1 mamy (91*2)^2*24*36 =27,6 mpx
zatem efektywnie mamy wieksza rozdzielczosc s50 od a1 o (37,8-27,6)/27,6 = 37 %
o tyle wiecej szczegolow procentowo mamy zapisanych na matrycy s50 w stosunku do matrycy a1.
czy to duzo , czy malo , to zalezy od przyjetej skali , ale taka jest roznica miedzy rozdzielczoscia obrazow z tych matryc.
Premiera "starego" sensora w GFX, który jest obecnie porównywany do flagowego A1, odbyła się równo 3 lata temu....Tyle czasu zajęła ta...pogoń technologiczna. Czyli albo Fujifilm wyprzedził epokę, albo pogoń była ślamazarna.Tu nie ma co porównywać.... "Nie mieszajmy myślowo dwóch różnych systemów walutowych. Nie bądźmy Pewex`ami".....
@Pokora "jakas kolejna glupota , ktorej warto jednak nie szerzyc"
Ale co jest głupotą? Że pokazałem, iż porównanie przez testującego jednego parametru liniowego z matryc o różnych proporcjach i wyciąganie na tej podstawie wniosków nie do końca ma sens (po to było właśnie policzone na szerokość)?
"zatem efektywnie mamy wieksza rozdzielczosc s50 od a1 o (37,8-27,6)/27,6 = 37 %"
Dokładnie tak, dlatego dla matryc w różnych proporcjach powinno się podawać lwpi a nie lwph. Gdyby przyjąć tę różnicę liniową na poziomie 22% za stałą, to różnica powierzchniowa powinna wynieść prawie 49%, tymczasem jak sam zauważyłeś jest mniej, bo różnice liniowe nie są takie same w zależności który bok weźmiemy i tylko to chciałem pokazać podając wyliczenie na szerokość.
@molon_labe "Premiera "starego" sensora w GFX, który jest obecnie porównywany do flagowego A1, odbyła się równo 3 lata temu....Tyle czasu zajęła ta...pogoń technologiczna. "
O czym fantazjujesz z tą pogonią technologiczną? Przecież porównanie do A1 jest bez sensu, gdyż poza taką samą liczbą pikseli to praktycznie w każdym innym aspekcie specyfikacji te aparaty dzieli przepaść i nie jest to przepaść na korzyść Fuji. Matryca użyta w Z7 miała premierę ponad 4 lata temu (w D850), Sony dało matrycę ponad 40 Mpix już w 2015 r., a ponad 2 lata ma sensor 60 Mpix zastosowany a A7r IV i to z tymi puszkami powinno być porównywane Fuji.
lord13 to, że śledzisz każdy mój wpis i niedwuznacznie pytasz "o czym fantazjuję?", zaczyna być dla mnie nieco krępujące. Fakt, że w przeszłości komentowaliśmy swoje wpisy, błędnie odczytałeś jako droczenie się dwóch zainteresowanych sobą osób. Nigdy nie byłem i nie jestem zainteresowany tworzeniem z tobą żadnej relacji ani związku. Nie chce urazić twojego zainteresowania, które mi okazujesz, ale im wcześniej zdasz sobie z tego sprawę tym być może wcześniej odnajdziesz "drugą połowę". Chce również oszczędzić sobie, wyznania treści twoich fantazji, więc proszę nie wywracaj oczami do mnie więcej.
Po premierze tej puszki byłem rozczarowany parametrami ogniskowania i filmowania, ale poważnie rozważałem zakup. Po publikacji zapowiedzi o 40 Mpix w X-H2 zgłupiałem, jako osoba rozważająca (od kilku lat) upgrade z X-T1. I dalej czekam. Zastanawiam się nad sensem wydawania cirka 10 koła więcej na puszkę średnioformatową, o porównywalnej liczbie pikseli, ale gorszą technicznie pod prawie każdym względem od APSC typu X-Hx ? Plus nowa szklarnia ? Dla kogo ma być ten system ??
Dla ludzi, którzy rozumieją różnicę pomiędzy 40 Mpix na Aps-C, a 50 Mpix na MF?
BTW, po premierze XIAOMI Poco X3 Pro 6 (1.200 PLN) 48 Mpix -taki Hasselblad czy inny PhaseOne straciły sens, w ogóle (bo do Xiaomi nie potrzeba w ogóle szklarni, a jakość zdjęć nawet lepsza).
NB. ten aparat, średni format w końcu, jest mniejszy i lżejszy od lustrzanki Nikon D 850; i w dodatku w cenie takiej jak lepsze FF.
Tak, czy owak jest spory, ale cóż, inaczej być nie może, zresztą optyka średnioformatowa to osobny i nielekki problem, ale właśnie dla niej zbudowano to urządzenie.
Co prawda, to mały "średni format", więc będzie "wydłużać" dawne obiektywy MF, co w wypadku telefoto będzie nawet zaletą, jednak, podejrzewam, można z tym poczuć uroki tego formatu.
Dokładnie tak, dlatego dla matryc w różnych proporcjach powinno się podawać lwpi a nie lwph.
------------------
kolejna glupota , ktora to z kolei. ? Nie da sie policzyc.
Mozna przeliczyc dowolnie na linie / wiorsty albo linie na mile morskie , tylko aby to mialo sens .
rozdzielczosci poaje sie jako wartosc wzgledna , lub bezwzgledna czyli calkowita.
dla pomiarow punktowych sens ma podanie jako wartosci wzglednej , gdyz to oznacza, ze taka rozdzielczosc zostala osiagneieta w punkcie pomiarowym , gdzies indziej moze byc inna ( i tak sie podaje dla obiektywow , co jest sluszne aczkowliek malo dokladne) .
pomiary wzgldene jakie wzialem do obliczen , to maksymalne wartosci w centrum. Milczaco zakladamy, ze rozdzielczosc wzgledna samej matrycy jest stala na celej powierzchni. Tak wiec mozna przeliczyc na rozdzielczosc bezwzgledna matrycy. nalezy to rozumiec tak , ze rozdzielczosc matrycy jest nie nizsza niz... . Z innym obiektyem wynik bedzie inny , moze byc wyzszy o ile obiektyw bylby bardziej rozdzielczy.
na szczescie , jak zauwazylem , optyczne zrobily uwage , iz te pomiary dotycza ukladu obiektyw - matryca. To czysci troche swiadomosc czytajacych . Dobrze byloby taka sama uwage zamiescic rowniez przy pomiarach rozdzielczosci dla obiektywow.
najwyzsza rozdzielczosc wzgedna maja komorki , ale wiemy ze rozdzielczosc calkowita jest marna . tak wiec trzeba sobie zdawac sprawe z tego co wlasciwie jest mierzone. Nie ma przeszkod by podac rozdzielczosc obiektywu w px dla calego pola obrazowania. Nalezaloby dokonac wielu pomiarow na calej powierzchni np w punktach wezlowych siatki i nastepnie zintegrowac na powierzchnie calego obiektywu. to jest dzisiaj wykonalne automatycznie. Ze wzgledow historycznych podaje sie wciaz w archaicznej formie lp/mm , co jest informacja tez przydana , ale niepelna.
Porownujac matryce miedzy soba pod wzgledem rozdzielczosci , aby uzyskac pelny obraz odpowiadajacy rzeczywistosci nalezaloby podac calowita licze px obrazowych jakie moze przeniesc dana matryca , czyli jej rozdzielczosc bezwzgledna , a nie wzgledna np jak bys chcial - w lpi . Teoretycznie kazdy sobie moze sam przeliczyc podane przez optyczne dane , tylko malo kto o tym wie. Nie zaszkodziloby , gdyby optyczne podaly rozdzielczosc w px dla calej matrycy - wowczas widac roznice pomiedzy matrycymi np m43 z rozdzielczoscia w centrum np 80 lp/mm , a matrycymi FF z rodzielczoscia np 60 lp/mm - oczywiscie na korzysc matrycy FF , mimo nizszej rozdzielczosci wzglednej.
porownujac matryce miedzy soba nalezy pytac o rozdzielczosc bezwzgledna czyli calkowite liczbe osiagnietych realnie wwyniku pomiaru px .
I na koniec uwaga - to wyliczenie ktore zrobilem dotyczy px przy granicznym kontrascie =0,5. Oko rozroznia kontrast do ok 0,1 a wiec nizszy - oznacza to ze rzeczywista liczba px majacych znaczenie dla oka jest wyzsza , naromiast liczba rzeczywisczach punktow obrazowych RPO bedzie do ok 4 razy nizsza , dlatego, ze dla pokazania prawidlowo 1 RPO potrzeba na opwierzchni do czterech px obrazowych. Takie pomiary sluzo porownaniu lepszy gorszy - rzeczywistej liczby RPO nie znamy , lub mowiac inaczej - znamy w pewnym przyblizeniu - "nie mniej niz...."
"..OLED-owy wizjer charakteryzujący się rozdzielczością 3.69 miliona punktów oraz powiększeniem obrazu wynoszącym 0.77x (dla formatu 35 mm)." Czyli ok 1.3MP rozdzielczosci czyli pomiedzy HD i FHD?
MF i bokeha ni ma ??? Jak to tak? Normalnie prawie jak z komorki. Jest kilka fotek z f2 ale wszystko w nocy :( Smutno mi.
W wszystkich kategoriach związanych z jakością obrazowania Nikon Z7 II oceniony został wyżej od Fujifilm GFX. Jakość obrazu jpeg, jakość obrazu RAW, zakres tonalny - wszędzie tam, gdzie większa matryca powinna mieć przewagę… to jej nie ma.
MarekZegarek "Dla kogo ma być ten system ??" Jarun "...większa matryca powinna mieć przewagę… to jej nie ma."
Jest sporo mitów na temat ", lepsze/ gorsze", ale po "konsultacjach" z fotografem zawodowym, który 80% zdjęć komercyjnych wykonuje średnim formatem, zostały wyciągnięte następujące wnioski:
Ten format/system jest: -dla kogoś kto drukuje fotografie w DUŻYM rozmiarze, które są oglądane przez „publiczność” z MAŁEJ odległości, np galerie fotograficzne . - kiedy wymagane są RÓŻNE KADRY z tego samego zdjęcia , do różnych celów, np.: socialmedia, katalogi, banery - kiedy klient komercyjny rozpoznaje, oczekuje i jest GOTÓW ZAPŁACIĆ za najlepsza możliwa jakość zdjęć, rozumiana jako "rozpoznawalna SZCZEGÓŁOWOŚĆ". - w fotografii typu „beauty” więc portret, moda, ale także krajobraz, architektura, gdzie wymaga się dużej PODATNOŚCI NA RETUSZ i „postprodukcję” - w fotografii INSCENIZACYJNEJ np: teatralnej lub reklamowej typu "LUXURY" i wreszcie -PODOBA Ci się „elegancki” wygląd zdjęć i możesz sobie na to POZWOLIĆ.
Kiedy nie: W fotografii, gdzie POWTÓRZENIE ujęcia, jest NIEMOŻLIWE a w zasadzie, kiedy to pociąga za sobą SPORE KOSZTY. Np.: robisz zdjęcie w powietrzu grupy skaczących akrobatycznie spadochroniarzy, wówczas …lepiej bo pewniej, jest użyć Nikona ZII.
Nikona Z7 II, ale to dodaje tylko z tego powodu, by nie sprowokować wpisów typu: " o czym ty tam fantazjujesz".... "widać, że nie masz pojęcia" i temu podobne...,
molon_labe: "-PODOBA Ci się „elegancki” wygląd zdjęć i możesz sobie na to POZWOLIĆ."
Pytanie czy testujący "eleganckość wyglądu zdjęć" wie wcześniej jakim aparatem było zrobione zdjęcie. Bo chyba to zakłada ta opinia zawodowego fotografa. :)
molon_labe Zasadniczo podzielam Twoją ocenę „dla kogo ten system”. Przy czym uważam, że wejście X-H2, przy założeniu kontynuacji jakości obrazowania z linii X, ograniczy listę Twoich kryteriów wyłącznie do ostatniego. Czyli podniesienia poziomu własnej wartości z tytułu focenia średnim formatem. Ja takiej potrzeby nie odczuwam.
I tu gdzie obiektyw + rozsądny zestaw szkła to grubo kilkadziesiąt tysięcy to już chyba najbardziej hardkorowi amatorzy wysiadają. Szczególnie żonaci :)
@q3aki Widząc gdybania, że "w ciągu najbliższych dwóch lat, sytuacja na rynku sprzętu fotograficznego ustabilizuje się w ten sposób, że zostaną na nim tak naprawdę tylko korpusy wyposażone w matryce średnioformatowe i pełnoklatkowe matryce małoobrazkowe" - szkoda, że możliwości komentowania nie wyłączono współrozmówcy.
uzyskanie podobnej jakosci na matrycy mniejszej ( np. FF) wymagaloby znacznie wiekszego nakladu czasu na obrobke.
To jest aparat , ktory czyni produkcje profesjonalna tansza przy lepszej jakosci.
Cena na poziomie +- 4000 eu za body jest w porownaniu do aparatow FF czy innych MF wlasciwie niska. Istnieje tez sporo b. taniej dobrej optyki z okresu Zeiss Jena i Oberkohen. Zestaw z tym aparatem wcale nie musi byc drozszy od np c5R + RF. Funkcjonalnosc/ obsluge/ergonomie porownalbym do starego i lubianoego c5mk2 - mozna tym wiele sfotografowac , laczenie z pierwszy nagroda na WPP , jesli ktos potrafi.
Znakomity aparat o rewelacyjnym stosunku jakosci wykonia i obrazowania do ceny. Panowie , kapelusze z glow dla Fuji za ten model .
molon_labe8 października 2021, 10:30 Premiera "starego" sensora w GFX, który jest obecnie porównywany do flagowego A1, odbyła się równo 3 lata temu....Tyle czasu zajęła ta...pogoń technologiczna. Czyli albo Fujifilm wyprzedził epokę, albo pogoń była ślamazarna.Tu nie ma co porównywać... -------------------------------
fuji stosuje matryce wyprodukowany przez sony , zatem nie mozna mowic , ze fuji wyprzedzil epoke pod wzgledem jakosci matrycy.
@Pokoradlasztuki, zalinkowane przez Ciebie zdjęcia robią wrażenie. Tak naprawdę nie wiemy jednak, jak w takiej sesji poradziłby sobie zestaw z mniejszą matrycą. Aby docenić jakość obrazowania Fujifilm GFX 50S warto byłoby zobaczyć bezpośrednie porównanie Fujifilm z innymi zestawami (korpus+obiektyw).
Pokoradlasztuki Jasne. Brawo Sony..... ..i jak to piszą...gdyby nie jego, nie ugięta postawa wobec japońskich banków finansujących działalność "biznesu obrazowania", nie byłoby już ...tego biznesu....
Pod artykułem link tadeusz69 zamieścił dwa linki link link i taki wniosek sobie zapamiętałem, że ... koncepcja MF by Fuji jest bardzo rozsądna, tak bardzo, że "główny nurt" zaczął mieć powód by przestać udawać, że ma wszystko pod kontrolą. .
Jarun10 października 2021, 18:58 @Pokoradlasztuki, zalinkowane przez Ciebie zdjęcia robią wrażenie. Tak naprawdę nie wiemy jednak, jak w takiej sesji poradziłby sobie zestaw z mniejszą matrycą. Aby docenić jakość obrazowania Fujifilm GFX 50S warto byłoby zobaczyć bezpośrednie porównanie Fujifilm z innymi zestawami (korpus+obiektyw).
-------------------
wiemy i to b. dobrze
mozna dojsc do wyniku prawie porownywalnego , ale znacznie wiekszym nakladem czasu. w bezposrednim porownaniu cudow nie ma - wieksza matryca da lepszy obraz . To moga byc niuanse , byc moze nie dla wszystkich istotne , ale tam gdzie szukamy bezkompromisowej jakosci one beda decydowac.
ten aparat znacznie ulatwia prace jesli ktos aparatem musi zarobkowac. w krotszym czasie dojdzie sie do pozadanego wyniku a i bedzie on lepszy niz z mniejszych aparatow. to moze byc roznica cos jak pomiedzy aps-c a FF . czasami nie odgrywa roli , ale jednak jest . w trudniejszych warunkach oswietleniowych jest juz ona duza.
Podstawa jednak jest zawsze doglebne poznanie moziwosci aparatu , jego slabosci i zalet. Nauczyc sie slabosci omijac , wykorzystac zalety. Slowem , gtzeba spedzic z nim kilkanascie a moze i klikadziesiat nocy.
Jesli pomysle , ze mozna pod niego popiac cala optyke zeissa MF ongis piekielnie droga , a dzisiaj w cenie umiarkowanej , to mnie reka swierzbi by kliknac " kup", tyle , ze rozsadek podpowiada - czas spedzony przed komputerem jest czasem marnym.
Jarun Pokoradlasztuki, mówi o "dogłębnym poznaniu" , ale tak "mniej dogłębnie", to po prostu, można wypożyczyć GFX 50S lub 50R i zrobić taki "test" jaki uważasz, za odpowiadający na Twoje pytania. Chyba nawet można za "parę" złotych wykupić od ubezpieczyciela gwarancje kaucyjną. Moim zdaniem wydatek warty, jeśli chcesz mieć .."nie sugerowaną" ale taką SWOJĄ wiedzę.
@Pokora "kolejna glupota , ktora to z kolei. ? Nie da sie policzyc."
Przecież lwpi to line widhts per image, czyli tak samo liczone jak lwph, jednak w odniesieniu do powierzchni matrycy, a nie jej jednego boku, czyli to co sam liczyłeś, więc zanim zaczniesz się ciskać to chwila zastanowienia.
urdi10 października 2021, 22:35 @Pokoradlasztuki W tej galerii są 12mpix jotpegi. Nie da się na ich podstawie stwierdzić wyższości tego Fuji nad lustrzanką 35mm. --
sa w sieci sample w pelnej rozdzielczosci , sa raw-y.
w historii fotografii nigdy ie bylo tak by aparat z wieksza blona/matrycy rysowal gorzej od aparatu z mniejsza, przy podobnej klasie aparatow.
Pytanie jest jakie beda te roznice ? Dla fotografii domowej - nieistotne , dla bezkompromisowych fotografow beda one widoczne.
Ten aparat kosztuje z obiektywem 35-70 tyle co r5 bez. Moim zdaniem to duzy wyczyn fuji umiec wyprodukowac dobrze a tanio.
@JdG, napisał: "Co prawda, to mały "średni format", więc będzie "wydłużać" dawne obiektywy MF, co w wypadku telefoto będzie nawet zaletą, jednak, podejrzewam, można z tym poczuć uroki tego formatu. "
Twoim zdaniem to aparat do "telefoto" (cokolwiek to znaczy)?
@molon_labe, prostowanie infantylnych zachowań w komentarzach czy nawet bzdur, to nie jest obsesja, to zwykła reakcja zmniejszająca szkodliwość twoich "spostrzeżeń".
@ urdi, napisał do @pokory
"W tej galerii są 12mpix jotpegi. Nie da się na ich podstawie stwierdzić wyższości tego Fuji nad lustrzanką 35mm."
On tego nie wie i nie tłumaczyłbym mu tego. Autor takich absurdalnych pojęć jak wagomiar, który nie potrafi nawet ogarnąć, że dwa różne prostokąty powinno się porównywać do ich powierzchni a nie długości jednego boku, tego nie ogarnie. Szczególnie należałby pamiętać, że zysk mamy z powierzchni i to ona się przekłada na efekt końcowy. @pokora, może i można mieć jakieś wątpliwości gdy korzystamy z jakiś szczególnych wycinków z powierzchni ale autor tak absurdalnej teorii jak "wagomiar" to powinien jednak milczeć.
lord1311 października 2021, 08:08 @Pokora "kolejna glupota , ktora to z kolei. ? Nie da sie policzyc."
Przecież lwpi to line widhts per image, czyli tak samo liczone jak lwph, jednak w odniesieniu do powierzchni matrycy, a nie jej jednego boku, czyli to co sam liczyłeś, więc zanim zaczniesz się ciskać to chwila zastanowienia.
----------------------
kolejna glopota , ktora to ? - dawno stracilismy rachube.,
nie moze byc szerokosci lini na obraz.
moze byc liczba punktow przeciec tych lini , czyli liczba punktow wezlowych siatki utworzonych przez przecinajace sie linie na powierzchni matrycy . nie lini. To jest macierz.
po co w ogole wprowadzac burdel i zamieszanie ? "i" jest stosowane przy okreslaniu rodzielczosci jako skrot od "inch" ( dpi , ppi). Gdzie znalazles lwpi ? - bo to jakis artysta musial byc.
DXO jest bodaj jedynym ktory szeroko publikuje rozdzielczosc optyki , podajac ja w realnie osiagnietej liczbie pixeli na matrycy .
Pokoradlasztuki11 października 2021, 16:11 lord1311 października 2021, 08:08 @Pokora "kolejna glupota , ktora to z kolei. ? Nie da sie policzyc."
Przecież lwpi to line widhts per image, czyli tak samo liczone jak lwph, jednak w odniesieniu do powierzchni matrycy, a nie jej jednego boku, czyli to co sam liczyłeś, więc zanim zaczniesz się ciskać to chwila zastanowienia.
-----------------------------------------
zreszta w oznaczeniu "lw/ph" ( pisane czasem skrotowo lwph) , "P" oznacza " picture" - czyli wysokosc obrazu ( zdjecia) .
> Twoim zdaniem to aparat do "telefoto" (cokolwiek to znaczy)? [sanesobar]
moim zdaniem to aparat do wszystkiego, zważywszy, że jest mniejszy i lżejszy od lustrzanki fufu w wersji "pro"; niska "szybkostrzelność" jest co prawda pewnym ograniczeniem, ale nie przeszkodą, np. w sporcie; dawniej, "za analoga", kiedy 3 fps było przecież super szybkie, też robiono świetne zdjęcia sportowe.
Zatem to ograniczenie nie przeszkadza a dzięki tej oszczędności mamy też bardzo konkurencyjną wobec fufu cenę tego urządzenia. Bardzo dobrze pomyślany aparat.
Fujifilm ma dobrą ofertę dla rynku foto. Te modele z matrycą 100 Mpx pokazały co firma potrafi - 5 fotografii 100 Mpx w ciągu sekundy, to "nie w kij dmuchał".
A ja mam 50r i jestem bardzo zadowolony. Jedynej rzeczy, której mi w tym aparacie brakuje, to stabilizacja matrycy. Tu, jak widać, jest i trochę poprawia. Ale nadal nie jest to coś co by na kolana rzucało. Szkoda. Ciekawy jestem, czy osoby porównujące testowany aparat z innymi (Nikon, Canon, Sony, czy mniejsze Fuji) miały okazję trzymać go w rękach, zrobić te minimum 500-1000 zdjęć? Czy tylko tak sobie, teoretycznie rozmawiają? Będę się upierał, że aparat ma odpowiadać fotografowi i jemu sprawić radość z wykonywanych zdjęć. A to czy różnicę zobaczy przysłowiowy kupujący, jest tu na co najmniej drugim miejscu. Może gdyby ten kupujący porównywał zdjęcie "z puszki" to może dostrzegłyby różnicę, o ile wiedziałby gdzie jej szukać. A tak, dostaje produkt gotowy, po dokładnej obróbce w programie graficznym. A tam już sami najlepiej wiecie co i jak....
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Chociaż przy średnim formacie moglibyście sobie darować w wadach brak lampy błyskowej bo to jest po prostu śmieszne.
W tego typu aparatach brak lampy błyskowej jest zaletą :)
"ubogi i przestarzały tryb wideo," - dla mnie to rekomendacja, a po własnych "testach" 50S, żyję o "chlebie i wodzie", bo to będzie mój przedostatni zakup sprzętowy. Na mojej liście "must have" pozostała jeszcze tylko Sigma Foveon.
No i dostał baty od mocnej Zetki. :)
r2mdi
..tak bym tego nie ujął, to nie jarmarczna bijatyka woźniców, ale współzawodnictwo dżentelmenów.
W kluczowych parametrach padł: zakres tonalny, jakość obrazu RAW & JPG, balans bieli. Nie mówiąc już o filmach. :)
r2mdi
no to nie pogadamy.
„Patrząc na szum generowany na wysokich ISO, odnosimy wrażenie, że GFX radzi sobie odrobinę lepiej od konkurencji. Różnica jest wprawdzie delikatna, przynajmniej względem Nikona Z7 II. W przypadku Sony A1 dostrzegamy nieco więcej zakłóceń, szczególnie na wycinkach tablicy Kodaka.”
A tymczasem w punktacji :
JAKOŚĆ OBRAZU RAW:
- Fujifilm GFX 50S II - 7.16
- Nikon Z7 II - 7.47
Patrząc na wycinki w rozdziale 7 - nikon 7z II ma ładniejszy szum na wysokich iso, niż ten fuji, patrząc na porównywarkę na dpreview - przy dobrym świetle to prawie nie ma różnicy, przy słabym - z fuja wychodzą niebieskie placki szumu, spod których nie da się za bardzo nic odzyskać (aż zaktualizowałem c1, żeby zobaczyć obraz bez adobowych robaczków, a później mi się przypomniało, że to przecież nie jest x-trans).
Ale to nie zmienia faktu, że sprzęt to zacny, ale odrobinę dla mnie zbyt duży (nawet z tym tanim zoomem nie zmieściłby się mi do torby na kierownicę).
Wydaje mi się, czy brakuje wykresów dynamiki tonalnej dla 16-bitowych plików RAW?
Wuen przestan porownywarke z tej dzikiej strony traktowac jak aksjomat. 5 aparatow mialem i na zadnym nie potwierdzalo sie to co wychodzilo wielkim testerom na dpreview. Nie wiem skad oni te swoje testy biora...ze szklanej kuli chyba.
to jest aparaty dla tych , ktorzy przed nacisnieciem spustu lubia pomyslec.
Znajduja czas na chwile namyslu.
Nie jest dla tych , ktorzy "wala" seriami i pozniej sprawdzaja "jak wyszlo " , wybieraja najlepsze zdjecie , jakie sie udalo przypadkiem zrobic- do tego celu sa inne i w dodatku tansze.
Piekny jest ten aparat i w dodatku dobry.
"Tradycyjnie w przypadku porównywania osiągów wyrażonych w lpmm, modele średnioformatowe nie wypadają szczególnie korzystnie na tle pełnoklatkowych. Ze względu na różnice gęstości pikseli pomiędzy nimi, łatwiej nam będzie porównać wartości (maksymalne) wyrażone w liniach na wysokość kadru."
W liniach na wysokość kadru również nie jest do końca miarodajne ze względu na różne proporcje matryc, jak zmienimy wysokość kadru na szerokość kadru, to ze wspomnianych 22% różnicy do A1 robi się niecałe 9% różnicy.
Gdzie info ile to robi zdjęć na jednej baterii?
@monangel
"Wuen przestan porownywarke z tej dzikiej strony traktowac jak aksjomat."
A co tam jest dzikiego w tym, że mamy rawy wołane tą samą wołarką, a dodatkowo te rawy każdy może sobie pobrać i obrobić po swojemu?
Fajny jest ten aparat, ale ja bym miał dylemat czy nie lepiej dołożyć 8000 zł do modelu 100S. Fotografowałem wcześniejsza wersją 50 - była super, ale 100 była zdecydowanie lepsza. Rozumiem że 8 tys. zł to jest sporo, ale kupując sprzęt z 2-3 obiektywami to kwota ta nie robi już tak dużego wrażenia.
Pokoradlasztuki: "to jest aparaty dla tych , ktorzy przed nacisnieciem spustu [muszą] pomyslec. I [muszą znaleźć] czas na chwile namyslu."
A w innych aparatach nie muszą, ale mogą! ;)
Nie zawsze scena czeka aż pomyślimy... Jak to ktoś zauważył: "gdy kot łapie mysz, to kieruje się instynktem i odruchami raczej niż przemyśleniami". Ale jak już złapie, to - owszem - może ją sobie zaaranżować wedle uznania i nad taką już "martwą naturą" oddać się refleksjom nad przemijaniem...
lord138 października 2021, 08:49
W liniach na wysokość kadru również nie jest do końca miarodajne ze względu na różne proporcje matryc, jak zmienimy wysokość kadru na szerokość kadru, to ze wspomnianych 22% różnicy do A1 robi się niecałe 9% różnicy.
----------------
jakas kolejna glupota , ktorej warto jednak nie szerzyc
nie ogladamy zdjec w przestrzeni jednowymiarowej - nie zyjemy na prostej, zdjecia obserwujemy w przestrzeni 3d a sa one w 2 d
dla F50 mamy (81*2)^2*43,8*32,9 = 37,8mpx
dla a1 mamy (91*2)^2*24*36 =27,6 mpx
zatem efektywnie mamy wieksza rozdzielczosc s50 od a1 o (37,8-27,6)/27,6 = 37 %
o tyle wiecej szczegolow procentowo mamy zapisanych na matrycy s50 w stosunku do matrycy a1.
czy to duzo , czy malo , to zalezy od przyjetej skali , ale taka jest roznica miedzy rozdzielczoscia obrazow z tych matryc.
Premiera "starego" sensora w GFX, który jest obecnie porównywany do flagowego A1, odbyła się równo 3 lata temu....Tyle czasu zajęła ta...pogoń technologiczna. Czyli albo Fujifilm wyprzedził epokę, albo pogoń była ślamazarna.Tu nie ma co porównywać....
"Nie mieszajmy myślowo dwóch różnych systemów walutowych. Nie bądźmy Pewex`ami".....
PS
GFX 100 "mainstream" dogoni za lat...?
@Pokora
"jakas kolejna glupota , ktorej warto jednak nie szerzyc"
Ale co jest głupotą? Że pokazałem, iż porównanie przez testującego jednego parametru liniowego z matryc o różnych proporcjach i wyciąganie na tej podstawie wniosków nie do końca ma sens (po to było właśnie policzone na szerokość)?
"zatem efektywnie mamy wieksza rozdzielczosc s50 od a1 o (37,8-27,6)/27,6 = 37 %"
Dokładnie tak, dlatego dla matryc w różnych proporcjach powinno się podawać lwpi a nie lwph. Gdyby przyjąć tę różnicę liniową na poziomie 22% za stałą, to różnica powierzchniowa powinna wynieść prawie 49%, tymczasem jak sam zauważyłeś jest mniej, bo różnice liniowe nie są takie same w zależności który bok weźmiemy i tylko to chciałem pokazać podając wyliczenie na szerokość.
link
Pokoradlasztuki:
"Nie jest dla tych , ktorzy "wala" seriami i pozniej sprawdzaja "jak wyszlo " ,
Bo nie może walić serią? :)
@molon_labe
"Premiera "starego" sensora w GFX, który jest obecnie porównywany do flagowego A1, odbyła się równo 3 lata temu....Tyle czasu zajęła ta...pogoń technologiczna. "
O czym fantazjujesz z tą pogonią technologiczną? Przecież porównanie do A1 jest bez sensu, gdyż poza taką samą liczbą pikseli to praktycznie w każdym innym aspekcie specyfikacji te aparaty dzieli przepaść i nie jest to przepaść na korzyść Fuji.
Matryca użyta w Z7 miała premierę ponad 4 lata temu (w D850), Sony dało matrycę ponad 40 Mpix już w 2015 r., a ponad 2 lata ma sensor 60 Mpix zastosowany a A7r IV i to z tymi puszkami powinno być porównywane Fuji.
Widzę, że lord wśród troli, nie odpuszcza :).
@lord13
Mam dobrą radę, załóż portal/kanał i zacznij robić testy
@jarekzon:
link
:D
lord13
to, że śledzisz każdy mój wpis i niedwuznacznie pytasz "o czym fantazjuję?", zaczyna być dla mnie nieco krępujące.
Fakt, że w przeszłości komentowaliśmy swoje wpisy, błędnie odczytałeś jako droczenie się dwóch zainteresowanych sobą osób. Nigdy nie byłem i nie jestem zainteresowany tworzeniem z tobą żadnej relacji ani związku. Nie chce urazić twojego zainteresowania, które mi okazujesz, ale im wcześniej zdasz sobie z tego sprawę tym być może wcześniej odnajdziesz "drugą połowę".
Chce również oszczędzić sobie, wyznania treści twoich fantazji, więc proszę nie wywracaj oczami do mnie więcej.
Po premierze tej puszki byłem rozczarowany parametrami ogniskowania i filmowania, ale poważnie rozważałem zakup.
Po publikacji zapowiedzi o 40 Mpix w X-H2 zgłupiałem, jako osoba rozważająca (od kilku lat) upgrade z X-T1. I dalej czekam.
Zastanawiam się nad sensem wydawania cirka 10 koła więcej na puszkę średnioformatową, o porównywalnej liczbie pikseli, ale gorszą technicznie pod prawie każdym względem od APSC typu X-Hx ? Plus nowa szklarnia ? Dla kogo ma być ten system ??
Dla ludzi, którzy rozumieją różnicę pomiędzy 40 Mpix na Aps-C, a 50 Mpix na MF?
BTW, po premierze XIAOMI Poco X3 Pro 6 (1.200 PLN) 48 Mpix -taki Hasselblad czy inny PhaseOne straciły sens, w ogóle (bo do Xiaomi nie potrzeba w ogóle szklarni, a jakość zdjęć nawet lepsza).
W sumie po tej premierze Xiaomi - Arri Alexa to powinna się znaleźć w koszu z przecenami w Biedrze.
NB. ten aparat, średni format w końcu, jest mniejszy i lżejszy od lustrzanki Nikon D 850; i w dodatku w cenie takiej jak lepsze FF.
Tak, czy owak jest spory, ale cóż, inaczej być nie może, zresztą optyka średnioformatowa to osobny i nielekki problem, ale właśnie dla niej zbudowano to urządzenie.
Co prawda, to mały "średni format", więc będzie "wydłużać" dawne obiektywy MF, co w wypadku telefoto będzie nawet zaletą, jednak, podejrzewam, można z tym poczuć uroki tego formatu.
Dokładnie tak, dlatego dla matryc w różnych proporcjach powinno się podawać lwpi a nie lwph.
------------------
kolejna glupota , ktora to z kolei. ? Nie da sie policzyc.
Mozna przeliczyc dowolnie na linie / wiorsty albo linie na mile morskie , tylko aby to mialo sens .
rozdzielczosci poaje sie jako wartosc wzgledna , lub bezwzgledna czyli calkowita.
dla pomiarow punktowych sens ma podanie jako wartosci wzglednej , gdyz to oznacza, ze taka rozdzielczosc zostala osiagneieta w punkcie pomiarowym , gdzies indziej moze byc inna ( i tak sie podaje dla obiektywow , co jest sluszne aczkowliek malo dokladne) .
pomiary wzgldene jakie wzialem do obliczen , to maksymalne wartosci w centrum.
Milczaco zakladamy, ze rozdzielczosc wzgledna samej matrycy jest stala na celej powierzchni. Tak wiec mozna przeliczyc na rozdzielczosc bezwzgledna matrycy. nalezy to rozumiec tak , ze rozdzielczosc matrycy jest nie nizsza niz... .
Z innym obiektyem wynik bedzie inny , moze byc wyzszy o ile obiektyw bylby bardziej rozdzielczy.
na szczescie , jak zauwazylem , optyczne zrobily uwage , iz te pomiary dotycza ukladu obiektyw - matryca. To czysci troche swiadomosc czytajacych . Dobrze byloby taka sama uwage zamiescic rowniez przy pomiarach rozdzielczosci dla obiektywow.
najwyzsza rozdzielczosc wzgedna maja komorki , ale wiemy ze rozdzielczosc calkowita jest marna . tak wiec trzeba sobie zdawac sprawe z tego co wlasciwie jest mierzone.
Nie ma przeszkod by podac rozdzielczosc obiektywu w px dla calego pola obrazowania. Nalezaloby dokonac wielu pomiarow na calej powierzchni np w punktach wezlowych siatki i nastepnie zintegrowac na powierzchnie calego obiektywu.
to jest dzisiaj wykonalne automatycznie. Ze wzgledow historycznych podaje sie wciaz w archaicznej formie lp/mm , co jest informacja tez przydana , ale niepelna.
Porownujac matryce miedzy soba pod wzgledem rozdzielczosci , aby uzyskac pelny obraz odpowiadajacy rzeczywistosci nalezaloby podac calowita licze px obrazowych jakie moze przeniesc dana matryca , czyli jej rozdzielczosc bezwzgledna , a nie wzgledna np jak bys chcial - w lpi .
Teoretycznie kazdy sobie moze sam przeliczyc podane przez optyczne dane , tylko malo kto o tym wie. Nie zaszkodziloby , gdyby optyczne podaly rozdzielczosc w px dla calej matrycy - wowczas widac roznice pomiedzy matrycymi np m43 z rozdzielczoscia w centrum np 80 lp/mm , a matrycymi FF z rodzielczoscia np 60 lp/mm - oczywiscie na korzysc matrycy FF , mimo nizszej rozdzielczosci wzglednej.
porownujac matryce miedzy soba nalezy pytac o rozdzielczosc bezwzgledna czyli calkowite liczbe osiagnietych realnie wwyniku pomiaru px .
I na koniec uwaga - to wyliczenie ktore zrobilem dotyczy px przy granicznym kontrascie =0,5. Oko rozroznia kontrast do ok 0,1 a wiec nizszy - oznacza to ze rzeczywista liczba px majacych znaczenie dla oka jest wyzsza , naromiast liczba rzeczywisczach punktow obrazowych RPO bedzie do ok 4 razy nizsza , dlatego, ze dla pokazania prawidlowo 1 RPO potrzeba na opwierzchni do czterech px obrazowych. Takie pomiary sluzo porownaniu lepszy gorszy - rzeczywistej liczby RPO nie znamy , lub mowiac inaczej - znamy w pewnym przyblizeniu - "nie mniej niz...."
"..OLED-owy wizjer charakteryzujący się rozdzielczością 3.69 miliona punktów oraz powiększeniem obrazu wynoszącym 0.77x (dla formatu 35 mm)."
Czyli ok 1.3MP rozdzielczosci czyli pomiedzy HD i FHD?
MF i bokeha ni ma ??? Jak to tak? Normalnie prawie jak z komorki.
Jest kilka fotek z f2 ale wszystko w nocy :(
Smutno mi.
BlindClick9 października 2021, 12:18
Smutno mi.
----
strzel kielicha - zwiekszy sie rozmycie
@BlindClick - te 3.69 mln punktów to z marketingowego na polski ok. 1280×960 px przy proporcjach 4:3
Kto w Optycznych odpowiada za tabelkę od ---obudowa do zakres tonalny ?
Imię i nazwisko tej osoby ?
W wszystkich kategoriach związanych z jakością obrazowania Nikon Z7 II oceniony został wyżej od Fujifilm GFX.
Jakość obrazu jpeg, jakość obrazu RAW, zakres tonalny - wszędzie tam, gdzie większa matryca powinna mieć przewagę… to jej nie ma.
MarekZegarek
"Dla kogo ma być ten system ??"
Jarun
"...większa matryca powinna mieć przewagę… to jej nie ma."
Jest sporo mitów na temat ", lepsze/ gorsze", ale po "konsultacjach" z fotografem zawodowym, który 80% zdjęć komercyjnych wykonuje średnim formatem, zostały wyciągnięte następujące wnioski:
Ten format/system jest:
-dla kogoś kto drukuje fotografie w DUŻYM rozmiarze, które są oglądane przez „publiczność” z MAŁEJ odległości, np galerie fotograficzne .
- kiedy wymagane są RÓŻNE KADRY z tego samego zdjęcia , do różnych celów, np.: socialmedia, katalogi, banery
- kiedy klient komercyjny rozpoznaje, oczekuje i jest GOTÓW ZAPŁACIĆ za najlepsza możliwa jakość zdjęć, rozumiana jako "rozpoznawalna SZCZEGÓŁOWOŚĆ".
- w fotografii typu „beauty” więc portret, moda, ale także krajobraz, architektura, gdzie wymaga się dużej PODATNOŚCI NA RETUSZ i „postprodukcję”
- w fotografii INSCENIZACYJNEJ np: teatralnej lub reklamowej typu "LUXURY"
i wreszcie
-PODOBA Ci się „elegancki” wygląd zdjęć i możesz sobie na to POZWOLIĆ.
Kiedy nie:
W fotografii, gdzie POWTÓRZENIE ujęcia, jest NIEMOŻLIWE a w zasadzie, kiedy to pociąga za sobą SPORE KOSZTY. Np.: robisz zdjęcie w powietrzu grupy skaczących akrobatycznie spadochroniarzy, wówczas …lepiej bo pewniej, jest użyć Nikona ZII.
Nikona Z7 II, ale to dodaje tylko z tego powodu, by nie sprowokować wpisów typu:
" o czym ty tam fantazjujesz".... "widać, że nie masz pojęcia" i temu podobne...,
molon_labe:
"-PODOBA Ci się „elegancki” wygląd zdjęć i możesz sobie na to POZWOLIĆ."
Pytanie czy testujący "eleganckość wyglądu zdjęć" wie wcześniej jakim aparatem było zrobione zdjęcie. Bo chyba to zakłada ta opinia zawodowego fotografa. :)
I jeszcze jedno. Wiele osób się stara, ale nie dobijemy chyba do 50 komentarzy pod tym testem. Mocarny ten sprzęcior. :)
molon_labe
Zasadniczo podzielam Twoją ocenę „dla kogo ten system”. Przy czym uważam, że wejście X-H2, przy założeniu kontynuacji jakości obrazowania z linii X, ograniczy listę Twoich kryteriów wyłącznie do ostatniego. Czyli podniesienia poziomu własnej wartości z tytułu focenia średnim formatem.
Ja takiej potrzeby nie odczuwam.
I tu gdzie obiektyw + rozsądny zestaw szkła to grubo kilkadziesiąt tysięcy to już chyba najbardziej hardkorowi amatorzy wysiadają. Szczególnie żonaci :)
Sorry, miało być: body + rozsądny zestaw szkła
Tyle kasy i bez 8k? Ups... 4k.
cieszy fakt, ze wylaczono komentarze pod artykulem o srednim formacie :)
@q3aki
Widząc gdybania, że "w ciągu najbliższych dwóch lat, sytuacja na rynku sprzętu fotograficznego ustabilizuje się w ten sposób, że zostaną na nim tak naprawdę tylko korpusy wyposażone w matryce średnioformatowe i pełnoklatkowe matryce małoobrazkowe" - szkoda, że możliwości komentowania nie wyłączono współrozmówcy.
Jesli ktos watpi w jakosc obrazowania matrycy zastosowanej w gfx50s /sII to moze sobie zobaczyc kilka sampli
link
uzyskanie podobnej jakosci na matrycy mniejszej ( np. FF) wymagaloby znacznie wiekszego nakladu czasu na obrobke.
To jest aparat , ktory czyni produkcje profesjonalna tansza przy lepszej jakosci.
Cena na poziomie +- 4000 eu za body jest w porownaniu do aparatow FF czy innych MF wlasciwie niska. Istnieje tez sporo b. taniej dobrej optyki z okresu Zeiss Jena i Oberkohen. Zestaw z tym aparatem wcale nie musi byc drozszy od np c5R + RF. Funkcjonalnosc/ obsluge/ergonomie porownalbym do starego i lubianoego c5mk2 - mozna tym wiele sfotografowac , laczenie z pierwszy nagroda na WPP , jesli ktos potrafi.
Znakomity aparat o rewelacyjnym stosunku jakosci wykonia i obrazowania do ceny.
Panowie , kapelusze z glow dla Fuji za ten model .
molon_labe8 października 2021, 10:30
Premiera "starego" sensora w GFX, który jest obecnie porównywany do flagowego A1, odbyła się równo 3 lata temu....Tyle czasu zajęła ta...pogoń technologiczna. Czyli albo Fujifilm wyprzedził epokę, albo pogoń była ślamazarna.Tu nie ma co porównywać...
-------------------------------
fuji stosuje matryce wyprodukowany przez sony , zatem nie mozna mowic , ze fuji wyprzedzil epoke pod wzgledem jakosci matrycy.
@Pokoradlasztuki, zalinkowane przez Ciebie zdjęcia robią wrażenie.
Tak naprawdę nie wiemy jednak, jak w takiej sesji poradziłby sobie zestaw z mniejszą matrycą.
Aby docenić jakość obrazowania Fujifilm GFX 50S warto byłoby zobaczyć bezpośrednie porównanie Fujifilm z innymi zestawami (korpus+obiektyw).
Pokoradlasztuki
Jasne. Brawo Sony.....
..i jak to piszą...gdyby nie jego, nie ugięta postawa wobec japońskich banków finansujących działalność "biznesu obrazowania", nie byłoby już ...tego biznesu....
Pod artykułem
link
tadeusz69
zamieścił dwa linki
link
link
i taki wniosek sobie zapamiętałem, że ...
koncepcja MF by Fuji jest bardzo rozsądna, tak bardzo, że "główny nurt" zaczął mieć powód by przestać udawać, że ma wszystko pod kontrolą. .
Jarun10 października 2021, 18:58
@Pokoradlasztuki, zalinkowane przez Ciebie zdjęcia robią wrażenie.
Tak naprawdę nie wiemy jednak, jak w takiej sesji poradziłby sobie zestaw z mniejszą matrycą.
Aby docenić jakość obrazowania Fujifilm GFX 50S warto byłoby zobaczyć bezpośrednie porównanie Fujifilm z innymi zestawami (korpus+obiektyw).
-------------------
wiemy i to b. dobrze
mozna dojsc do wyniku prawie porownywalnego , ale znacznie wiekszym nakladem czasu. w bezposrednim porownaniu cudow nie ma - wieksza matryca da lepszy obraz . To moga byc niuanse , byc moze nie dla wszystkich istotne , ale tam gdzie szukamy bezkompromisowej jakosci one beda decydowac.
ten aparat znacznie ulatwia prace jesli ktos aparatem musi zarobkowac. w krotszym czasie dojdzie sie do pozadanego wyniku a i bedzie on lepszy niz z mniejszych aparatow. to moze byc roznica cos jak pomiedzy aps-c a FF . czasami nie odgrywa roli , ale jednak jest . w trudniejszych warunkach oswietleniowych jest juz ona duza.
Podstawa jednak jest zawsze doglebne poznanie moziwosci aparatu , jego slabosci i zalet. Nauczyc sie slabosci omijac , wykorzystac zalety. Slowem , gtzeba spedzic z nim kilkanascie a moze i klikadziesiat nocy.
Jesli pomysle , ze mozna pod niego popiac cala optyke zeissa MF ongis piekielnie droga , a dzisiaj w cenie umiarkowanej , to mnie reka swierzbi by kliknac " kup", tyle , ze rozsadek podpowiada - czas spedzony przed komputerem jest czasem marnym.
Jarun
Pokoradlasztuki, mówi o "dogłębnym poznaniu" , ale tak "mniej dogłębnie", to po prostu, można wypożyczyć GFX 50S lub 50R i zrobić taki "test" jaki uważasz, za odpowiadający na Twoje pytania. Chyba nawet można za "parę" złotych wykupić od ubezpieczyciela gwarancje kaucyjną.
Moim zdaniem wydatek warty, jeśli chcesz mieć .."nie sugerowaną" ale taką SWOJĄ wiedzę.
@Pokoradlasztuki
W tej galerii są 12mpix jotpegi. Nie da się na ich podstawie stwierdzić wyższości tego Fuji nad lustrzanką 35mm.
@Pokora
"kolejna glupota , ktora to z kolei. ? Nie da sie policzyc."
Przecież lwpi to line widhts per image, czyli tak samo liczone jak lwph, jednak w odniesieniu do powierzchni matrycy, a nie jej jednego boku, czyli to co sam liczyłeś, więc zanim zaczniesz się ciskać to chwila zastanowienia.
@molon_labe
Tak długo jak będziesz wypisywać bzdury, tak będą one prostowane, więc wyjście masz dużo prostsze.
urdi10 października 2021, 22:35
@Pokoradlasztuki
W tej galerii są 12mpix jotpegi. Nie da się na ich podstawie stwierdzić wyższości tego Fuji nad lustrzanką 35mm.
--
sa w sieci sample w pelnej rozdzielczosci , sa raw-y.
w historii fotografii nigdy ie bylo tak by aparat z wieksza blona/matrycy rysowal gorzej od aparatu z mniejsza, przy podobnej klasie aparatow.
Pytanie jest jakie beda te roznice ?
Dla fotografii domowej - nieistotne , dla bezkompromisowych fotografow beda one widoczne.
Ten aparat kosztuje z obiektywem 35-70 tyle co r5 bez.
Moim zdaniem to duzy wyczyn fuji umiec wyprodukowac dobrze a tanio.
@JdG, napisał:
"Co prawda, to mały "średni format", więc będzie "wydłużać" dawne obiektywy MF, co w wypadku telefoto będzie nawet zaletą, jednak, podejrzewam, można z tym poczuć uroki tego formatu. "
Twoim zdaniem to aparat do "telefoto" (cokolwiek to znaczy)?
@molon_labe,
prostowanie infantylnych zachowań w komentarzach czy nawet bzdur, to nie jest obsesja, to zwykła reakcja zmniejszająca szkodliwość twoich "spostrzeżeń".
@ urdi, napisał do @pokory
"W tej galerii są 12mpix jotpegi. Nie da się na ich podstawie stwierdzić wyższości tego Fuji nad lustrzanką 35mm."
On tego nie wie i nie tłumaczyłbym mu tego. Autor takich absurdalnych pojęć jak wagomiar, który nie potrafi nawet ogarnąć, że dwa różne prostokąty powinno się porównywać do ich powierzchni a nie długości jednego boku, tego nie ogarnie. Szczególnie należałby pamiętać, że zysk mamy z powierzchni i to ona się przekłada na efekt końcowy.
@pokora, może i można mieć jakieś wątpliwości gdy korzystamy z jakiś szczególnych wycinków z powierzchni ale autor tak absurdalnej teorii jak "wagomiar" to powinien jednak milczeć.
@sanesobar jak zwykle niezawodny w sprowadzaniu dyskusji do poziomu rynsztoka.
lord1311 października 2021, 08:08
@Pokora
"kolejna glupota , ktora to z kolei. ? Nie da sie policzyc."
Przecież lwpi to line widhts per image, czyli tak samo liczone jak lwph, jednak w odniesieniu do powierzchni matrycy, a nie jej jednego boku, czyli to co sam liczyłeś, więc zanim zaczniesz się ciskać to chwila zastanowienia.
----------------------
kolejna glopota , ktora to ? - dawno stracilismy rachube.,
nie moze byc szerokosci lini na obraz.
moze byc liczba punktow przeciec tych lini , czyli liczba punktow wezlowych siatki utworzonych przez przecinajace sie linie na powierzchni matrycy . nie lini. To jest macierz.
po co w ogole wprowadzac burdel i zamieszanie ? "i" jest stosowane przy okreslaniu rodzielczosci jako skrot od "inch" ( dpi , ppi). Gdzie znalazles lwpi ? - bo to jakis artysta musial byc.
DXO jest bodaj jedynym ktory szeroko publikuje rozdzielczosc optyki , podajac ja w realnie osiagnietej liczbie pixeli na matrycy .
lord13
No to poniekąd ciesze się, że dzięki moim wpisom nadałeś sens swojemu życiu.
Pokoradlasztuki11 października 2021, 16:11
lord1311 października 2021, 08:08
@Pokora
"kolejna glupota , ktora to z kolei. ? Nie da sie policzyc."
Przecież lwpi to line widhts per image, czyli tak samo liczone jak lwph, jednak w odniesieniu do powierzchni matrycy, a nie jej jednego boku, czyli to co sam liczyłeś, więc zanim zaczniesz się ciskać to chwila zastanowienia.
-----------------------------------------
zreszta w oznaczeniu "lw/ph" ( pisane czasem skrotowo lwph) , "P" oznacza " picture" - czyli wysokosc obrazu ( zdjecia) .
@molon_labe
"No to poniekąd ciesze się, że dzięki moim wpisom nadałeś sens swojemu życiu."
Za wysokie progi dla ciebie chłopcze, ale jak poklepywanie się po plecach daje daje ci radość w życiu, to tak to sobie tłumacz.
> Twoim zdaniem to aparat do "telefoto" (cokolwiek to znaczy)? [sanesobar]
moim zdaniem to aparat do wszystkiego, zważywszy, że jest mniejszy i lżejszy od lustrzanki fufu w wersji "pro"; niska "szybkostrzelność" jest co prawda pewnym ograniczeniem, ale nie przeszkodą, np. w sporcie; dawniej, "za analoga", kiedy 3 fps było przecież super szybkie, też robiono świetne zdjęcia sportowe.
Zatem to ograniczenie nie przeszkadza a dzięki tej oszczędności mamy też bardzo konkurencyjną wobec fufu cenę tego urządzenia. Bardzo dobrze pomyślany aparat.
Fujifilm ma dobrą ofertę dla rynku foto. Te modele z matrycą 100 Mpx pokazały co firma potrafi - 5 fotografii 100 Mpx w ciągu sekundy, to "nie w kij dmuchał".
Mniejszy i lżejszy - link
Szabla
Ja bym to tego, aż tak wielkiego znaczenia nie przywiązywał.... .
"Mniejszy i lżejszy" aparat, .... też ....może robić "ładne zdjęcia".
:)
Jdg napisal, ze jest mniejszy od dslr pro - co jest prawda , nie jest miejszy od amatorskiej a7 , ktora nie jest dslr-em.
wielkosc aparatu moze przynisc problemy jesli jest zbyt duza lub zbyt mala.
ten aparat wydaje sie "w sam raz ". Jest nie tylko mniejszy od innych MF , ale i od wielu FF.
Fuji dokonal tym projektem wielkiej rzeczy , choc jest mala.
Moim zdaniem juz czesto ocieramy sie o granice - zamały.
Rece rosna a nie maleja.
No i ta "dziurka Sony jest bardzo figlarna", jak Szabla kiedyś napisał.. :)
W sumie fajny aparat, ale AF tylko kontrastowy. Do wielu rzeczy się nie nada.
Nie sadzilem , ze istnieje jeszcze mniejszy MF od tego GFX-a a jest nim hasselblad.
zestawienie wagomiar :
link
jest miejszy od wyzszych dslrow FF
A ja mam 50r i jestem bardzo zadowolony. Jedynej rzeczy, której mi w tym aparacie brakuje, to stabilizacja matrycy. Tu, jak widać, jest i trochę poprawia. Ale nadal nie jest to coś co by na kolana rzucało. Szkoda.
Ciekawy jestem, czy osoby porównujące testowany aparat z innymi (Nikon, Canon, Sony, czy mniejsze Fuji) miały okazję trzymać go w rękach, zrobić te minimum 500-1000 zdjęć? Czy tylko tak sobie, teoretycznie rozmawiają?
Będę się upierał, że aparat ma odpowiadać fotografowi i jemu sprawić radość z wykonywanych zdjęć. A to czy różnicę zobaczy przysłowiowy kupujący, jest tu na co najmniej drugim miejscu. Może gdyby ten kupujący porównywał zdjęcie "z puszki" to może dostrzegłyby różnicę, o ile wiedziałby gdzie jej szukać. A tak, dostaje produkt gotowy, po dokładnej obróbce w programie graficznym. A tam już sami najlepiej wiecie co i jak....
Super odmiana dla 50S, które nie posiadało stabilizacji, mi do zdjęć przyrody sprawdza się rewelacyjnie.
Przy takim sprzęcie lampa błyskowa zupełnie zbędna, czemu podają to jako wadę? To wręcz zaleta 🙂
Mój Olympus M1Mark III, bije go o całe 7 pkt, tak, że dziękuje ! Marketing marketing ... dla ludzi zajmujących się FOTOVoodoo !