Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
@test A6700 "Dla nastawy ISO 6400 szum luminancji w A6700 jest o ok. 1/3 niższy niż w R7." "czułości jako średnie wartości ze wszystkich grup senseli są praktycznie równe nominalnym"
@test R7 "wszystkie czułości przedstawione jako średnie wartości ze wszystkich grup senseli, są poniżej wartości nominalnych (...)Wartości średnie znajdują się od ok. 2/3 do ok. 1 EV poniżej."
Trochę dziwi różnica szumu rzędu 1/3EV, ale gdy uwzględnić różnicę w czułości, to już się robi co najmniej 1EV. Coś to BSI musi wnosić.
Intryguje mnie AF w nowych korpusach sony.
@brt Chciałeś podkreślić opinię, że to amatorski korpus? Czy faktycznie uważasz wbudowaną lampę za przydatną? Dla mnie jako amatora, wbudowana lampa jest bezużyteczna.
Maciox, a wyobraź sobie sytuację, że jako amator jedziesz w góry na miesiąc łazić po Karpatach i nosisz ze sobą 30kg plecak po tych górach. No i przychodzi wieczór lub w bacowce jest ciemno, a ty chcesz doświetlić sobie choćby minimalnie pierwszy plan. I czym to zrobisz? Świeczką? Poczekasz do rana? Wsadzisz do tego plecaka jeszcze lampę? Kto to wszystko nosić bedzie mi powiedz?
Amator to nie fotograf, amator robi zdjęcia wszystkiego i wszędzie, zwraca często uwagę na wagę i gabaryty sprzętu (dla tego wybrał aps-c), a mini lampa wbudowana w korpus o LP 12 idealnie wpisze się w te założenia będąc zawsze pod ręką i której wcale używać nie trzeba.
Bacówka. Świeczka. 30 kilo w plecaku (konserwy i zupy w proszku zapewne), ale lampa LED lub błyskowa się nie zmieściły. No bo statyw to się samolotem tylko przewozi.
wbudowana lampa bardzo przydaje się do wypełnienia cieni na twarzy w słoneczny dzień. I do pamiątkowej fotografii nocnej (z ludziem na pierwszym planie).
skoro nie jestem amatorem, czyli jestem zawodowcem ;;-) Zabawne. Fakt, że w przeszłości 70-200/2.8 pozwalał czasem wejść gdzieś "służbowo" i nadal budzi szacunek, ale będę obstawał, że zawodowiec to ktoś, kto z tego żyje.
@leszek scena w bacówce by Shwarc mnie nie przekonuje, bo jak napisano wyżej są sposoby by sobie z tym poradzić lepiej niż wbudowanym błyskadełkiem. Natomiast w Twoim argumencie coś jest. Niestety w 90% przypadków lampa wbudowana będzie za słaba, żeby poradzić sobie z cieniami albo trzeba będzie stanąć naprawdę blisko...
Nawet niewielka wbudowana lampa błyskowa ratuje w wielu sytuacjach i pisanie głupot że to nie ma sensu itd. takie rzeczy to wciskają handlarze. Faktycznie bardzo dziwna moda żeby nie dodawać lampy błyskowej (wiadomo że chodzi o kasę, żeby dokupić systemową) a jeszcze niedawno wszystkie aparaty je miały... Nawet współczesne smartfony mają lampki błyskowe/ciągłe. co za problem wbudować nawet takie lampki LED o większej mocy w tak duże korpusy jak APS-C.
@Shwarc "przychodzi wieczór lub w bacowce jest ciemno, a ty chcesz doświetlić sobie choćby minimalnie pierwszy plan. I czym to zrobisz? Świeczką?" Dokładnie. Świeczka daje bardzo ładne, nastrojowe światło.
@leszek3 "wbudowana lampa bardzo przydaje się do wypełnienia cieni na twarzy w słoneczny dzień. I do pamiątkowej fotografii nocnej (z ludziem na pierwszym planie)." Zależy co kto jest w stanie zaakceptować. Szczególnie"ładnie " komponuje się to ze słońcem 15st nad horyzontem...
"skoro nie jestem amatorem, czyli jestem zawodowcem ;;-)" Możesz być jeszcze pasjonatem, albo zapaleńcem, miłośnikiem czy nawet profesjonalistą. Jest więcej niż dwa określenia.
@vulkanwawa "jeszcze niedawno wszystkie aparaty je miały.." I jeszcze niedawno maksymalna czułość to ISO 1600... Są przecież aps-c z wbudowaną lampą i to tańsze.
"co za problem wbudować nawet takie lampki LED o większej mocy" Popieram. Z automatyczną regulacją temperatury barwowej na podstawie pomiaru ze sceny. Dziwne, że jeszcze nikt tego nie zrobił. W smartfonach też widuję tylko białe lampki.
Ogólnie - tak się składa, że armatorzy, którym nie zależy na jakości zdjęć nie kupią aparatu, szczególnie tak drogiego. Jeśli komuś zależy na tym, by jego zdjęcia nie tylko uwieczniały górskie wycieczki, ale były też ładne, wbudowanej lampy nie użyje. Pomijam wyjątki dla których sprzętu się nie projektuje. Biorąc jeszcze pod uwagę, że Sony oferuje coraz więcej urządzeń na stopkę i zakłada ich użycie, lampa w tym aparacie nie mogłaby być otwierana w tym miejscu. Kiedyś były tylko lampy czy wyzwalacze, które wbudowaną lampę zastępowały i problemu nie było.
A poczym poznać czy to ff czy apsc, skoro wymiarowo tak samo? A lampa zawsze za mała, nie ma, źle, jak jest to za mała. Ja tak mam, milalem kompakt bez lampy, teraz mam z lampą i jest super mieć nawet malutka lampę. To jest ten z dawna wyczekiwany super apsc od Sony?
Dziwię się, że jako wady aparatu nie określono słabej jakości ekranu, pojedynczego gniazda na kardy SD i słabej prędkości trybu seryjnego. Aparat jest pozycjonowany przeciwko aparatom, które pod tym względem prezentują się o niebo lepiej
Ogromnym rozczarowaniem jest też to, co ten aparat pokazuje w trybie zdjęć seryjnych poza samą kwestią chwilowej prędkości, a co jest istotne z punktu widzenia fotografii dzikiej przyrody. Mamy tu 28 RAWów wykonanych w 4s. Daje to jak w pysk strzelił 7fps. Testowanie serii 30s, a nawet 10s jest trochę bez sensu, bo nikt takich długich serii nie pstryka. Natomiast serie 2-4s to rzecz normalna w sporcie i dzikiej przyrodzie, zatem parametry w tym zakresie są najistotniejsze. I co się okazuje? Dla 4s mamy 7fps, a dla 2s 9,5fps. A dla jpgów jest tylko trochę lepiej. Tymczasem jego poprzednik a6600 potrafił ustrzelić 46 RAWów w 4s, co daje niemal 12fps i była to prędkość utrzymywana przez cały czas. A dla jpgów taką serię potrafił trzymać ponad 9s, co przy odpowiednim używaniu (seria po 2-3s i 2s przerwy) pozwoliłoby mu pewnie przeciągnąć to do kilkunastu sekund seryjnego pstrykania. Prawdą jest, że potem zwalniał i naprawdę frustrujące jest to, że nie miał jeszcze slotu karty UHS-II, która pozwalałaby mu zgrywać dane na kartę szybciej, ale w tym czasie a6700 z bólem dociąga do 11fps w pierwszej sekundzie, a potem jest tylko gorzej. Ogromna porażka.
Zabawny jest dobór obiektywów w teście AF. Sony + świeżutki i genialny FE 50 mm f/1.4 GM, Fuji X-S20 z 11 letnim "emerytem" XF 35 mm f/1.4 R. Fajne te testy... tylko takie nie za uczciwe porównania skoro jest XF 33 mm f/1.4 R LM WR i wynik pewnie byłby trochę inny.
@przybylskipawel Co do serii zdjęć w aparatach to mam wrażenie, że w pewnych względach to nawet się cofamy i to nie tylko dotyczy firmy Sony. Dla przykładu, dlaczego Canon nawet w topowych bezlustrach nie dał możliwości dokładnego ustawienia ilości zdjęć na sekundę w serii, skoro zaawansowane lustrzanki kiedyś to miały? Nawet w R3 nie można ustawić (można tylko ustawić przedział) nie wspominając o niższych R5 czy R6. Dla przykładu nawet w prawie 9 letnim Canonie 7D II, lustrzance APSC, mogłem ustawić dokładnie czy chcę 10 klatek na sekundę, czy 9, 8 lub 7, mogłem nawet ustawić 1 klatkę na sekundę jak bym chciał. No i to w dodatku można było ustawić w 3 trybach (cichym - dowolnie od 1 do 4 klatek , normalnym - dowolnie od 1 do 9klatek i szybkim - dowolnie od 8 do 10 klatek), przywołując poszczególny tryb wciśnięciem dedykowanego przycisku na górze aparatu i pokręcając kółkiem z tyłu aby zmienić tryb (oczywiście tryb był wyświetlany w wizjerze, a także i na górnym ekranie). A dlaczego to było przydatne? Bo moglem ustawić dla danej karty taki tryb seryjny, że aparat nigdy nie zwalniał z serią. Na przykład dla najszybszych wtedy kart Lexar ustawiłem 7 klatek na sekundę dla RAW + JPG i mógłbym pstrykać aż do zapełnienia karty nawet ponad 1000 zdjęć w serii, a aparat by nie zwolnił. Dlaczego teraz tego nie dają? Boją się o przegrzanie aparatu?
Co do wbudowanej lampy błyskowej to dla mnie największy jej użytek to wyzwalanie bezprzewodowo błyskiem dodatkowej lampy lub lamp i sterowanie nimi. Dopóki producenci aparatów nie wbudują możliwości aby sam aparat falami radiowymi (bez zakładania dodatkowych wyzwalaczy) wyzwalał lampy błyskowe, to będę uważał że brak wbudowanej lampy błyskowej to wada. Nie chce mi się dodatkowo nosić kabelka czy sterownika lamp, wystarczy że zabieram lampę. A tak sterując wbudowaną lampą dodatkową lampę, mogę tą dodatkową lampą trzymaną w ręce z boku lub gdzieś położoną lub zamocowaną doświetlić cienie lub np. unieść nieco do góry aby przy okazyjnym portrecie uzyskać ten znany błysk w oczach bez efektu czerwonych oczu bo światło jest dalej od osi obiektywu. Nie raz to robiłem starym Canonem 7D II i tak, działało to również na zewnątrz przy silnym świetle słonecznym i można było dokładnie ustawić wyważenie błysku pomiędzy lampami (wbudowaną i sterowaną) i nawet czy wbudowana lampa ma błyskać w docelowym zdjęciu czy tylko ma dać przedbłysk sterujący. I to wszystko prawie 9 lat temu, a teraz firmy zaniechały wbudowanych lamp sterujących nie dając w zamian wbudowanego sterowania Wi-Fi? Bo co? Chcą sprzedać dodatkowo sterowniki za kilkaset złotych?
@waldi72 "A tak sterując wbudowaną lampą dodatkową lampę, mogę tą dodatkową lampą trzymaną w ręce z boku lub gdzieś położoną lub zamocowaną doświetlić cienie lub np. unieść nieco do góry aby przy okazyjnym portrecie uzyskać ten znany błysk w oczach bez efektu czerwonych oczu bo światło jest dalej od osi obiektywu."
Pitolisz. Wbudowana lampa błyskowa zawsze świeci na wprost po oczach. Dodatkowa lampa nie zniweluje błysku tej wbudowanej. Ktoś kto kupuje aparat bez lampy to liczy się z zakupem (jeżeli jeszcze nie kupił) lampy zewnętrznej. Taką lampą też można sterować dodatkowymi lampami, przy czym są z reguły większe możliwości regulacji błysku, możliwość odchylenia ruchomego palnika lub umieszczenia takiej lampy na szynie. Ja wbudowanej lampy błyskowej nie potrzebuję. Ale jak ktoś potrzebuje to większość aparatów ma taką lampę.
Negatyw To nie tak jak piszesz , przecież ten efekt czerwonych oczu to tylko w ciemnych pomieszczeniach jest widoczny więc po prostu w ciemnych pomieszczeniach musisz używać lampy zewnetrznej , a na zewnątrz lub w jasnym pokoju może użyć dwóch lamp ; Wiem bo dawno temu zrobiłem zjecie królika Minoltą 7 xi i mial tak czerwone oczy ,ze zaraz kupiłem lampę dodatkową ;
@Szabla Po pierwsze nie ma pewności, że RAWy w a6600 są kompresowane stratnie. W każdym razie nie wiem, skąd masz taką informację. W a6700 jest to wyraźnie opisane, ale w a6600 nie. A proporcja rozmiaru jpegów do rozmiaru RAWów jest prawie identyczna w obu aparatach. Ale nawet gdyby było jak mówisz, to spójrz na wykresy. a6700 już na dzień dobry nie rozwija takiej prędkości, jak a6600 utrzymuje stale i potem w a6700 ona jeszcze szybko spada. Najwyraźniej a6700 ma nie dość pojemny i nie dość szybki bufor, albo mniej wydajną szynę danych, albo źle dobrane rozmiary plików. Czemu pliki z aparatu różniące się ilością pixeli o nieco ponad 8% mają o 100% większe rozmiary? Z resztą co mnie obchodzi przyczyna. Liczy się efekt. Oczywiście szkoda, że testu szybkości nie przeprowadzono na RAWach skompresowanych stratnie. Gdyby się okazało, że wydajność jest taka, jak dla jpgów, to bym to przełknął.
A6700 to pierwszy korpus APS-C, w którym dostępne są rawy kompresowane bezstratnie. W A6600 jest jeden rodzaj rawów: kompresowane -> link W A6700 są dwa rodzaje: kompresowane i kompresowane bezstratnie -> link Bufor pamięci A6600 to 46 rawów skompresowanych, w A6700: 59 rawów skompresowanych lub 23 rawy kompresowane bezstratnie.
Jeżeli chodzi o JPEGi, to bufor w A6600 mieścił 116 zdjęć jakości Fine. Bufor w A6700 to ponad 1000 zdjęć jakości Fine i 143 zdjęcia jakości Extra Fine.
Niby co nie jest tak jak napisałem? Zacytuj, bo piszesz jakieś pierdoły o których nawet nie wspominałem. Czy ja pisałem o robieniu zdjęć na zewnątrz lub w jasnym pokoju? Zgadzasz się z @waldi72, że wbudowana lampa błyskowa to sposób na wyeliminowanie efektu czerwonych oczu? Przeczytaj tekst @waldi72, który zacytowałem. Do tego tekstu się odniosłem.
Ośmieszanie się osób, które twierdzą, że lampa błyskowa w takim aparacie jest nieprzydatna, w szczególności Szabli, z jego marketingowym, a w tym przypadku idiotycznym wręcz pseudoironicznym bełkotem, jest żenujące i zakrawa o hipokryzję.
Jest naprawdę wiele sytuacji, w których lampa się przyda (choćby doświetlanie na drugą kurtynę etc.), a w niektórych będzie niezbędna. Nie raz byłem w górach po zmroku albo całkowicie w nocy i robiliśmy ze znajomymi sporo zdjęć w całkowitych ciemnościach. To teraz wytłumaczcie bystrzaki, jak takie zdjęcia zrobić bez lampy...
I nie, nie zamierzam specjalnie kupować osobnej, bo w fotografii turystycznej i ogólnie niewymagającej dawno z tego wyrosłem. Oraz z noszenia zbędnego bagażu, na który nie ma miejsca. I tu już nie chodzi nawet o wagę/wielkość lampy zewnętrznej, ale o upierdliwość z jej używaniem. Normalnie to wyciągasz aparat z kieszeni i możesz szybko zrobić zdjęcie. Z lampą zewnętrzną, musisz ją najpierw podpiąć, potem odpiąć, a może i baterie wymienić, bo nagle padną...
W Sony widzę, że też pracują geniusze. Ale cóż, zastanawiałem się nad kupnem właśnie może czegoś nowego, niestety nie będzie to już Sony. A aparaty tej stajni posiadami od zawsze, od analogowych Minolt w stylu SRT-101, przez Minoltę Z1, A1, Sony R1, A700, A77...
Ja nie kupię i pewnie nie jestem jedyny, który w aparacie lampy oczekuje.
Żeby jeszcze wypuścili po wielu latach jakiegoś godnego następcę dla RX100 VI, ale na to chyba też się nie zanosi.
@Vendeur A6600 również nie ma lampy, podobnie jak cała pełnoklatkowa seria A7. Brak lampy nie jest niespodzianką, która zaskakuje klienta, więc w czym problem? Bardziej amatorskie modele, takie jak A6400 i A6100, mają wbudowaną lampę.
Negatyw Ale ja mówiłem ogólnie nie odnosząc się bezposrednio do tego co pisałeś tylko pośrednio . efekt czerwonych oczy jest jaskrawym przykładem jakies tam rodzaju oswietlenia , przeciez to działa na zasadzie kontrastu jesli masz zewnętrzna lampę to ona bedzie oddalona od osi optycznej ale oswietlenie też będzie płaskie ,dlatego niektóre lampy Metz miały dwa palniki , jeden z nich działał jak lampa wbudowana właściwie . Rozmawiamy o czasach kiery nie stosowało się kilku lamp wyzwalanych radiowo , teraz to co innego technika na to pozwala ale jakby jest troszkę drożej lekko ujmując
@SKkamil, masz jakieś urojenia? Kiedy rozmawiamy o czasach kiedy nie stosowało się kilku lamp wyzwalanych radiowo? Może w zeszłym roku? Poza tym dalej coś bredzisz i nie cytujesz z którą moją wypowiedzią się nie zgadzasz.
@Vendeur: "Ośmieszanie się osób, które twierdzą, że lampa błyskowa w takim aparacie jest nieprzydatna, w szczególności Szabli, z jego marketingowym, a w tym przypadku idiotycznym wręcz pseudoironicznym bełkotem, jest żenujące i zakrawa o hipokryzję."
Dla jednego lampa wbudowana jest przydatna, dla drugiego nie. Dlatego jest wybór, jak dla kogoś jest przydatna to taki aparat wybiera. Jak dla kogoś nie jest przydatna to mu wszystko jedno. Poprzedni aparat, którym fotografowałem miał wbudowaną lampę błyskową. Robiłem nim zdjęcia przez 7 lat i ani jednego z użyciem tej lampy. Więc trudno żebym napisał, że wbudowana lampa błyskowa była dla mnie przydatna.
Negatyw Przecież dalem ci przykład lampy ktora ma dwa planiki i jeden świeci wprost po oczach jak powiedziałes a drugi niweluje błysk tego pierwszego , nie zgadzasz się z tym co proponowała firma metz ? oczywiscie nie niweluje całkowicie tylko zmienia sie kontrast miedzy tymi źródłami światła
Jak to po co ? A po co doświetlasz lampa słoneczny dzień ? Niwelując ( oczywiscie to złe określenie ) działanie słonca lub po co uzywasz czasem pierscieniowej lampy w portrecie która tak samo świeci po oczach ?
Fotograf najpierw użył jednej lampy, światło było dobre, ale chciał zdjęcie prześwietlić, zobaczyć efekt. Użył dwie, ta druga zniwelowała błysk pierwszej i nic to nie dało. Potrzebna była trzecia by zniwelowała błysk tej drugiej tak by ta druga nie mogła już zniwelować błysku pierwszej. Wyszło tak jak na początku z jedną lampą bo cała energia trzeciej lampy poszła na niwelację błysku tej drugiej. Użył czwartej lampy. Czwarta lampa zniwelowała błysk tej pierwszej. Zdjęcie wyglądało jakby nie było robione z lampą błyskową. Cztery lampy i całkowita niwelacja błysku.
Hmmm, tyle wpisów o lampie, ktorej nie ma w A6700 a żadnego, o samym korpusie.Może są jacyś użytkownicy lub osoby mające styczność z A6700, to będzie ciekawsze, niż rozmowa o "nicośći" jak mniemam.
Negatyw Nie widze problemu bys używał tylko jednej lampy ; Jesli jednak masz słonce to światło słoneczne moze być w kontrze to tego z lampy ; Odnosnie tej lampy z dwoma palnikami to nie wiem jak bardzo sie zmienia samo światło od lampy z jednym palnikiem ( nie sprawdzałem po prostu ale zawsze używam dwóch i nie mam problemu ; Tak czy siak to jakies brednie , bardzo czesto sie używa dwóch lamp ustawionych w tym samym kierunku by np czas błysku był szybszy , i takie lampy Metz mają nawet tryb sportowy
Ps Wystarczy zobaczyć jak lampy zamontowane na aparacie są ustawione wzglegem osi optycznej obiektywu i patrząc na kadr uzmysłowic sobie jaka cześc kadru oświetlą , patrz - oświetlenie główne i wypełniające ;
Ps dwa. Te lampy wbudowane mają sens przy duzych korpusach bo wtedy ą oddalone od osi optycznej bardziej ale jak do małego korpusu załozysz nawet sredniej wielkosci obiektyw to bedzie zasłaniał lampę , czyli tak jak mówiłem przy obecnym trendzie to nie ma sensu , trend jest taki a nie inny duże obiektywy i małe korpusy ;
@andrzejek: "Hmmm, tyle wpisów o lampie, ktorej nie ma w A6700 a żadnego, o samym korpusie.Może są jacyś użytkownicy lub osoby mające styczność z A6700, to będzie ciekawsze, niż rozmowa o "nicośći" jak mniemam."
@andrzejek, to jest tylko Twoja odosobniona opinia, nikt tu jej nie podziela. Ciekawsza dyskusja niż dyskusja o lampie w A6700, której tam nie ma może być tylko o dwóch takich lampach w A6700, albo przynajmniej o jednej ale z dwoma palnikami, czyli taką, którą opisuje @SKkamil.
Nigdy nie miałem problemu z brakiem wbudowanej lampy. Jej użyteczność jest mocno dyskusyjna, a efekty użycia najczęściej powodują, że zdjęcie raczej nie będzie najlepsze. Te nieliczne momenty kiedy taka lampa by się przydała w 100% rozwiązuje mój smartfon - albo nim zrobię zdjęcie z lampą lub doświetlę scenę, a zdjęcie zrobię aparatem. Szału nie będzie, a efekt bardzo podobny do tego jaki uzyskamy przy wykorzystaniu lampy wbudowanej. Czynienie a6700 zarzutu o jej brak nie jest do końca sprawiedliwe. Dla osób dla których takowa jest potrzebna są inne aparaty w szczególności smartfony:)
A ja , jako amator chcę mieć wbudowaną lampę . Jeśli komuś nie jest potrzebna , jeśli uważa że jest nieprzydatna to jego sprawa . W moich aparatach mam lampę i czasem jej używam .Szkoda że ten Sony jej nie ma . Szkoda że nie żadnego aps-c Sony które ma jednocześnie i lampę i stabilizację .
@przybylskipawel "Ale nawet gdyby było jak mówisz, to spójrz na wykresy. a6700 już na dzień dobry nie rozwija takiej prędkości, jak a6600 utrzymuje stale i potem w a6700 ona jeszcze szybko spada. "
Testy testami, ja w praktyce odczuwam to zupełnie inaczej, z a6600 musiałem czekać co chwilę na czyszczenie bufora, z a6700 nie miałem ani jednego momentu czekania na cokolwiek, zawsze gotowy do następnej serii. Jak dla mnie rewelacja pod tym względem.
Jedynie co mi się nie podoba w a6700 to odchylany ekran na bok, delikatny badziew i do makro średnio się nadaje. Dwa to przegrzewanie się przy 4k/120, w sierpniu przy 32 stopniach potrafił się zagrzać po 4 minutach nagrywania i wyłączyć, przy odchylonym ekranie było to już około 10 minut, ale wtedy jest niewygodnie. A trzy to bateria znikająca w oczach, jakby w środku była NP-FZ50 zamiast NP-FZ100...
@wagant: "Szkoda że nie żadnego aps-c Sony które ma jednocześnie i lampę i stabilizację"
Pewnie producent doszedł do wniosku, że jak ktoś kupił aparat APS-C z wbudowaną lampą błyskową to później do każdego zdjęcia ją używa. A wiadomo, światło lampy zamraża ruch, więc stabilizacja nie jest potrzebna.
O ile dobrze pamiętam, w Sony od samego początku tj. A100, było bezprzewodowe sterowanie zewnętrzną lampą błyskową. Wbudowana lampa błyskała w tym trybie tak słabo, że nie brała w zasadzie udziału w procesie ekspozycji. Używałem tego systemu do pierwszych zabaw w domowe studio i efekty były bardzo przyzwoite. Zdaje się, że nowe aparaty nie wspierają tego standardu - może się mylę, ale nie dojrzałem takiego piktogramu w menu. Zresztą teraz już bym nie używał ;) Z nowszych korpusów, które mają wbudowaną lampę, mam A6300. Taką lampę, jaką mógłby mieć A6700 i o którą się tu kłócicie. Przyznam, że w teorii to miało mieć masę zastosowań. Np. można odchylić do góry w celu odbicia od sufitu. Niestety ta lampka jest tak słaba, że w pomieszczeniach większych niż winda chyba nie ma sensu próbować. Niwelowanie cieni w słoneczny dzień? To już w ogóle w sferze baśń i legend... ;) Po kilku próbach z lampą mogę oszacować jej przebieg na około 10 strzałów. Więc brak w A6700 to naprawdę żadna strata. Polecam w jej miejsce Quadralite 36 - mała, lekka, na dwa paluszki, w zupełności wystarczy do bacówki i nie tylko.
@Negatyw Przepraszam , że dopiero teraz odpisuję, na Twoje twierdzenie o moim "pitoleniu". Otóż np. w zaawansowanej lustrzance Canona np. 7DII, bodajże że też w 90D, mającej możliwość sterowania błyskiem innych lamp firmy Canon, można ustawić w ustawieniach wbudowanej lampy tak, że lampa wbudowana NIE BŁYSKA w wynikowym zdjęciu a tylko dake przebłysk sterujący na ułamki sekundy przed zrobieniem zdjęcia. No kto teraz 'pitoli"?
@waldi72, no dobrze, może w Canonach (niektórych) zrobili to tak, że miało to sens. Ja mam doświadczenia z inną firmą, gdzie zrobili to tak, że od jakiegoś czasu nie używam lampy wbudowanej. No, ale jak widać na licznych przykładach to nie klient decyduje co ma produkować producent i jakie w produktach zastosuje rozwiązania. Nawet Canon się uwstecznił i poszedł w ślady mniejszych producentów.
Gdy trzeba uzasadnić cenę i brak lampy to się pisze, że to body dla zaawansowanych użytkowników i porównuje do wyżej pozycjonowanego R7
Ale gdy trzeba uzasadnić brak dwóch slotów to się pisze że to body amatorskie.
Co do lamp to moim zdaniem decyduje target. Jeśli aparat jest przeznaczony dla świadomych użytkowników to lampa jest niepotrzebna jeśli dla poczatkujących to konieczna.
Nie każdy początkujący kupuje sobie lampę zewnętrzną i nie każdy ją zawsze przy sobie nosi. Ale każdy, który chce przejść na kolejny etap rozwoju dostrzeże, że w pewnych warunkach lampa zewnętrzna jest konieczna i sobie taką sprawi. A mając ją z wbudowanej już nie skorzysta.
Osobiście z wbudowanej lampy skorzystałem tylko kilka razy w życiu gdy nie przewidziałem że będę potrzebował lampy. Zasada jest prosta jeśli planuję robić zdjęcia w pomieszczeniach biorę lampę. Więc na wspomnianą tu wędrówkę po górach biorę lampę. Przy 30 kg plecaku ciężar lampy niewiele zmienia.
W ogóle nie rozumiem tej dyskusji na tym poziomie cenowym. Jak ktoś kupuje najtańsze body za 2k to może go być nie stać na lampę, ale jak ktoś kupuje body za 8k to na lampę go stać.
Zgodnie ze starym powiedzeniem jak mnie stać na konie to i na siodło.
U mnie w Pentaxie Z1 jest wbudowana , dodatkowo lampa zewnetrzna jest mocowana z boku , jak zastosujesz lampe Metz to praktycznie masz dwa palniki które świecą do przodu równolegle i trzeci duży który możesz ustawić pod wybranym kątem , może kiedyś poswięcę trochę czasu na przetestowanie wszystkich funkcji tej puszki łacznie z kontrola kontrastu ale to analog ( oczywiscie zakup Fomy do przetestowania to nie problem ) Z doświadczenia wiem ,ze czesto wybiera się prostrze rozwiazania ,ale jesli jakas opcja w aparacie jest to wolny czas można poswięcić na sprawdzenie a nie na jałowe dyskusje ; Oczywiscie nie twierdzę ,że coś takiego od razu deklasuje inne rozwiazania .
Ja trochę jestem zaskoczony odnośnie matrycy BSI w tym modelu. Jeśli porównamy szumy na wykresach w ISO 1600-6400 w RAW z a6600 to przewagi nie widzę. Zasługa większej ilości mniejszych pikseli?
@Szabla Kiedy mi się wyłączył po 4 minutach miałem ustawienia standardowe, po aktualizacji i ustawieniu temperatury na "wysoka" nie miałem takiej akcji, ale też nie było już takich upałów, więc ciężko stwierdzić.
@BamBam Po przejściu z a6600 na a6700 nie zauważyłem żadnej różnicy w jakości zdjęć, momentami miałem nawet wrażenie, że a6700 jakby jest gorszy od ISO 800 do 1600. Trochę rozczarowujące, ale mimo wszystko nie żałuje zakupu, bo dzięki nowym funkcjom i 4k/120 miałem sporo frajdy przez cały sierpień i wrzesień.
Negatyw "@waldi72, no dobrze, może w Canonach (niektórych) zrobili to tak, że miało to sens. Ja mam doświadczenia z inną firmą, gdzie zrobili to tak, że od jakiegoś czasu nie używam lampy wbudowanej."
W starym EOS 7D zdalne wyzwalanie również działa bardzo dobrze np z 430EX - błysk wyzwalający nie musi być naświetlany, ale teraz stawia się na systemy radiowe, co mnie cieszy, ale szkoda, że taki R7 nie ma wbudowanego nadajnika, wtedy brak wbudowanej lampy byłby na pewno jeszcze mniej dokuczliwy. Na szczęście jest tani i miniaturowy zasilany z aparatu wyzwalacz ST-E10, który można mieć w kieszeni albo zamontowany cały czas na aparacie - odporny na różne warunki pogodowe i obsługuje do 15lamp z 30metrów! Jak będę w przyszłości miał więcej czasu na zabawę aparatem, to na pewno skorzystam.
"Przy -4EV to można fotografować czarne dziury." Byle nie wessało bo jeszcze zobaczysz swoje zdjęcie z przyszłości i .... Po przesiadce z lustrzanki, praktycznie nie włączam lampki wspomagającej AF. W tamtym roku tylko mi się zdarzyło w lesie, w pochmurną bezksiężycową noc dla ekspozycji 1min f1,4 ISO 800. Gdy świeci księżyc problem znika. Godzinę po zachodzie słońca też na ogół problemu nie ma nawet z f5,6. Dla mnie rewelacja.
@Szabla "Przewagę BSI widać przy czułości systemu AF" Na pewno ma to związek, ale EOS R7 w deklaracji producenta mierzy od -5EV dla f1,4, czyli -4EV dla f2 jak A6700, a szumy jednak większe, czułość niższa i matryca nie jest BSI. Nowszy procesor i algorytmy też dużo wnoszą.
@Patryk2022 Z tym przegrzewaniem to i tak nieźle sobie radzi 6700, bo flagowy R3 przy standardowych ustawieniach 4k120p i temperaturze poniżej 30stC nie pozwalał mi na więcej. Jakość obrazka chyba jednak lepsza z R3 co może wynikać to z przetwarzania większej ilości danych. W każdym razie też miałem frajdę.
Co do szumów w A6600 i A6700 to zasadniczą różnicą jest, jak to optyczni zmierzyli, że A6600 czułości ISO ma zaniżone o 1EV w porównaniu do A6700, więc prawdopodobnie przy jednakowym czasie naświetlania i przysłonie, w tym nowszym wystarczy czułość o połowę mniejsza co na pewno już da się odczuć.
@Maciox No nie wiem, ale jak ustawiam obrazki z ISO 6400 dla RAW to dla a6700 w porywaniu do a6600 to a6700 ma więcej kolorowego szumu i plamki są większe. Chodzi mi o porównywarkę w Optycznych.
@Maciox: "Na pewno ma to związek, ale EOS R7 w deklaracji producenta mierzy od -5EV dla f1,4, czyli -4EV dla f2 jak A6700, a szumy jednak większe, czułość niższa i matryca nie jest BSI. Nowszy procesor i algorytmy też dużo wnoszą." @Szabla: "-4 EV dla A6700 podałem przeliczone dla F1,4. Canon podaje -5 EV dla F1,2 i centralnego punktu AF."
@Szabla "@Maciox -4 EV dla A6700 podałem przeliczone dla F1,4. Canon podaje -5 EV dla F1,2 i centralnego punktu AF." Dla A6700 wziąłem z tabeli na początku testu "• Zakres detekcji: -4 do 20 EV (ISO 100, obiektyw f/2.0)" Do R7 faktycznie się pomyliłem, ale między 1,2 i 1,4 jest różnica 1/3 ev.
@BamBam Jeśli optycznie dobrze zmierzyli odchyłki czułości w tych aparatach, to powinno się porównywać ISO 3200 dla 6700 z ISO 6400 dla 6600.
@Negatyw "Dziwne. EV powinno się podawać dla f/1." Było by zbyt łatwo porównywać sprzęty.
@Maciox W pewnym portalu dpr.. możemy porównać zdjęcia z obu aparatów i nie widać tego żeby zdjęcia były ciemniejsze na a6600 skoro przekłamuje aż 1EV. Taką różnicę widać gołym okiem. Co prawda na dpr... nie ustawili identycznej ekspozycji, migawka jest o jedną działkę krócej ustawiona na a6700 ale i zdjęcia są ciemniejsze. Dlaczego drążę temat? Sony w końcu wstawiło do APSC matrycę BSI, a różnicy w jakości ISO ciężko znaleźć. Różnice są minimalne i ledwie dostrzegalne w testach i to tylko wtedy gdy porównujemy pikselki obrazków umieszczonych obok siebie. Jedynie szybkość nowej matrycy w połączeniu z procesorem daje efekty: więcej klatek w 4k przy mniejszym cropie.
@BamBam Nie będę się upierał przy swojej teorii, to tylko wnioski z obserwacji testów optycznych. Może Patryk2022 zrobi zdjęcia porównawcze, bo pisał, że ma oba modele?Najlepiej rawy w sztucznym - powtarzalnym oświetleniu.
Co do wbudowanych lamp błyskowych, które faktycznie w wielu wypadkach bywają bardzo użyteczne (gł. doświetlanie 1. planu), to jest jeszcze rozwiązanie praktykowane ongiś w firmie Olympus - można do korpusu dołączyć osobną mała lampkę błyskową;
robili to nawet dla najtańszego modelu PEN - w każdym pudełku z aparatem była taka lampka, maleńka, w każdej kieszeni się mieściła; minus, że trzeba było ją założyć, usunąć różne zaślepki; w nowszych i ambitniejszych modelach (bo nawet E-M1 aż do modelu Mk II w taką zaopatrzano) była to nawet lampka z obrotowym reflektorem! super!
zatem problem jest rozwiązywalny, a taka lampka w każdym właściwie modelu jest przydatna, oczywiście jak 1. plan jest w zasięgu 10 m, ale kiedyś oświetliłem czymś takim (z braku innej możliwości) nawet całkiem obszerną komnatę, która była zupełnie zaciemniona (co prawda, obraz trzeba było z ciemności wyciągać);
Nie, brak wbudowanej lampy błyskowej to poważny brak; taki smartfon ma przecież lampkę, to dlaczego jej brak w ambitniejszym sprzęcie?.
A ten Sony jest bardzo fajny, szkoda tylko, że APS-C nie m4/3;
gdyby był m4/3 to nie trzeba by czekać na Panasonika GX, czy nowego OM PENa - ma wszystko co potrzeba nawet do ambitnej fotografii, wizjer OK, dobrze, że nie ma 5, czy 9 MPx, bo po co w takim aparaciku? ekranik na przegubie, to o czywiście gorszy wariant, ale znośny; brak mu lampki błyskowej, ale w zasadzie każdy bardziej zaawansowany fotograf jakąś i tak ma, jak mu niezbędna;
w przypadku takiego sprzętu Sony w ogóle powinien odpuścić sobie ten masywny grip; oczywiście taki grip ma swoje zalety, ale skoro aparat ma być mały to po cholerę taki kloc? przecież bez gripa też się da wygodnie fotografować; gdyby go nie miał mógłby konkurować z GX 80 (jest nawet o 1 mm niższy odeń) i w zasadzie byłby kieszonkowym aparatem z wymienną optyką; a przecież, jak ktoś by się uparł, to bez większego problemu mógłby dołączyć do nie go 16-kilogramową Sigmę i operowały się tym tak samo wygodne jak np. A1; albo prawie tak samo (brak joysticka).
@JdG, napisał: "robili to nawet dla najtańszego modelu PEN - w każdym pudełku z aparatem była taka lampka, maleńka, w każdej kieszeni się mieściła; minus, że trzeba było ją założyć, usunąć różne zaślepki; w nowszych i ambitniejszych modelach"
To pierwsza twoja normalna wypowiedź na tym portalu odkąd pamiętam. Niestety przykryłeś to kolejny raz bzdurami, jak tu:
* "Nie, brak wbudowanej lampy błyskowej to poważny brak; taki smartfon ma przecież lampkę, to dlaczego jej brak w ambitniejszym sprzęcie?. "
** "ma wszystko co potrzeba nawet do ambitnej fotografii, wizjer OK, dobrze, że nie ma 5, czy 9 MPx, bo po co w takim aparaciku?"
*** "oczywiście taki grip ma swoje zalety, ale skoro aparat ma być mały to po cholerę taki kloc?"
**** " a przecież, jak ktoś by się uparł, to bez większego problemu mógłby dołączyć do nie go 16-kilogramową Sigmę i operowały się tym tak samo wygodne jak np. A1"
Ad * Lampa błyskowa w aparacie nie jest żadnym wyznacznikiem tego czy sprzęt jest ambitny (jak piszesz) czy nie jest.
Ad. ** Czyli lepiej jak jest mniej?
Ad. *** Pytasz po co w aparacie w ogóle wygodniejszy chwyt?
Ad. **** Miałeś ty kiedyś założony na body jakikolwiek teleobiektyw?
Co do tego czy w tym aparacie potrzebna jest wbudowana lampa :) Bo tylu fachowców się wypowiedziało, że wtrącę swoje skromne zdanie. To, że ja nigdy nie użyłem takiej lampy np. w d800 czy d810 czy w 7D, to nie znaczy, że amatorowi się nie przyda. Dla mnie użycie takiej lampy może spłaszczyć obraz i całość może wyglądać obciachowo i płasko ale to nie znaczy, że amator nie może uratować swojego reportażu wbudowaną kukułką.
Powinieneś być pod wrażeniem, że jeszcze ktoś reaguje na wypisywanie bzdur przez Ciebie.Widać spora część użytkowników jest przyzwyczajona do twojego trolowania.
@brt ja tam na twoim miejscu bym się cieszył bo zapewne niewiesz że ta lampa "stockowa" się do chrzanu nadaje bo jest mega ostrym płaskim światłem i nawet jej nie można w sufit skierować ani nic ale cóż
Szczerze test szumu przy wysokich czułościach ukazuje takie same wyniki jeśli nie gorsze od lustrzanek 10 lat lemu. Od razu walnąć test 7d bo różnicy w szumach nie ma absolutnie żadnych
Zdecydowanie sądzę, xe koledzy mają mocno wygórowane oczekiwania wobec efektu BSI na matrycy apsC 26Mpix. Tymczasem te piksele są dość duże i To po prostu tak nie działa.
Ludzie, po co wy płaczecie za jakąś kiepskiei jakości wbudowaną lampą??????!! Dobrze, że coraz rzadziej można to spotkać w korpusach! Lampa, to tylko problem! Aparaty z lampą głównie są plastikowe i nie uszczelnione. Gdyby miał wybierać, to biorę aparat ze stopu magnezu i uszczelniony, niż jakąś plastikową wydmuszkę ze śmieszną wyskakującą lampą na sprężynce, która nic nie daje xD Kupcie sobie najtańszą chińską lampę na szyny i będziecie mieć i tak 100 razy lepszy rezultat niż z tą wbudowaną. Nie płaczcie za takim badziewiem! xD
Co bym zmienił: 1. jednak ekran pochylanie a nie odchylany (głównie fotografuję) 2. o jakies 30% płytszy grip też by spełnił swoje zadanie 3. bogatsza customizacja elementów wyświetlanych na ekranie / wizjerze (aktualnie np. żeby skorzystać z poziomicy trzeba się przęłaczyć na inny widok 4. wizjer - rozmiar i rozdzielczość, chociaż jeżeli dla kogoś jest do jedyny aparat to nie ma taiego znaczenia
Co jest zajebiste: 1. ROZMIAR - wraz z obiektywami pod aps-c nie wyobrażam sobie już korzystania z ff. 2. AUTOFOCUS - top! 3. ergonomia / obsługa. Byłem o krok, żeby pójść w "retro" pokrętła od Fuji i cieszę się, że tego nie zrobiłem 4. Aparat działa szybko i sprawnie, nie zawiesza się, bufor wystarcza na kilkaset rawów.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Brak lampy w amatorskim korpusie APS-C jest niezrozumiały
@brt, bo ma udawać profikamerę :)
znowu kicha z tymi wizjerami;
tułuw>>>tułów (bo tułowie)
@test A6700
"Dla nastawy ISO 6400 szum luminancji w A6700 jest o ok. 1/3 niższy niż w R7."
"czułości jako średnie wartości ze wszystkich grup senseli są praktycznie równe nominalnym"
@test R7
"wszystkie czułości przedstawione jako średnie wartości ze wszystkich grup senseli, są poniżej wartości nominalnych (...)Wartości średnie znajdują się od ok. 2/3 do ok. 1 EV poniżej."
Trochę dziwi różnica szumu rzędu 1/3EV, ale gdy uwzględnić różnicę w czułości, to już się robi co najmniej 1EV. Coś to BSI musi wnosić.
Intryguje mnie AF w nowych korpusach sony.
@brt
Chciałeś podkreślić opinię, że to amatorski korpus? Czy faktycznie uważasz wbudowaną lampę za przydatną? Dla mnie jako amatora, wbudowana lampa jest bezużyteczna.
słabe odwzorowanie czerwonego koloru :(
Maciox, a wyobraź sobie sytuację, że jako amator jedziesz w góry na miesiąc łazić po Karpatach i nosisz ze sobą 30kg plecak po tych górach. No i przychodzi wieczór lub w bacowce jest ciemno, a ty chcesz doświetlić sobie choćby minimalnie pierwszy plan. I czym to zrobisz? Świeczką? Poczekasz do rana? Wsadzisz do tego plecaka jeszcze lampę? Kto to wszystko nosić bedzie mi powiedz?
Amator to nie fotograf, amator robi zdjęcia wszystkiego i wszędzie, zwraca często uwagę na wagę i gabaryty sprzętu (dla tego wybrał aps-c), a mini lampa wbudowana w korpus o LP 12 idealnie wpisze się w te założenia będąc zawsze pod ręką i której wcale używać nie trzeba.
Bacówka. Świeczka. 30 kilo w plecaku (konserwy i zupy w proszku zapewne), ale lampa LED lub błyskowa się nie zmieściły. No bo statyw to się samolotem tylko przewozi.
Amator z korpusem za prawie 8000? A zamiast doświetlać świeczką doświetli ledem z telefonu i ogólnie wszystko nim obleci.
wbudowana lampa bardzo przydaje się do wypełnienia cieni na twarzy w słoneczny dzień. I do pamiątkowej fotografii nocnej (z ludziem na pierwszym planie).
skoro nie jestem amatorem, czyli jestem zawodowcem ;;-)
Zabawne.
Fakt, że w przeszłości 70-200/2.8 pozwalał czasem wejść gdzieś "służbowo" i nadal budzi szacunek, ale będę obstawał, że zawodowiec to ktoś, kto z tego żyje.
@leszek3, jesteś kandydatem na amatora. Jak się nauczysz robić zdjęcia bez używania wbudowanej lampy błyskowej to będziesz amatorem pełną gębą.
@leszek scena w bacówce by Shwarc mnie nie przekonuje, bo jak napisano wyżej są sposoby by sobie z tym poradzić lepiej niż wbudowanym błyskadełkiem. Natomiast w Twoim argumencie coś jest. Niestety w 90% przypadków lampa wbudowana będzie za słaba, żeby poradzić sobie z cieniami albo trzeba będzie stanąć naprawdę blisko...
@leszek3, przepraszam za pominięcie
aparaty sony apsc to powinny wygrac w plebiscycie na najbardziej bezplciowe/ nijakie aparaty
Nawet niewielka wbudowana lampa błyskowa ratuje w wielu sytuacjach i pisanie głupot że to nie ma sensu itd. takie rzeczy to wciskają handlarze.
Faktycznie bardzo dziwna moda żeby nie dodawać lampy błyskowej (wiadomo że chodzi o kasę, żeby dokupić systemową) a jeszcze niedawno wszystkie aparaty je miały... Nawet współczesne smartfony mają lampki błyskowe/ciągłe.
co za problem wbudować nawet takie lampki LED o większej mocy w tak duże korpusy jak APS-C.
Niedawno wszystkie aparaty je miały?
Lampa to paskudna rzecz. O co ten krzyk ?
@Shwarc
"przychodzi wieczór lub w bacowce jest ciemno, a ty chcesz doświetlić sobie choćby minimalnie pierwszy plan. I czym to zrobisz? Świeczką?"
Dokładnie. Świeczka daje bardzo ładne, nastrojowe światło.
@leszek3
"wbudowana lampa bardzo przydaje się do wypełnienia cieni na twarzy w słoneczny dzień. I do pamiątkowej fotografii nocnej (z ludziem na pierwszym planie)."
Zależy co kto jest w stanie zaakceptować. Szczególnie"ładnie " komponuje się to ze słońcem 15st nad horyzontem...
"skoro nie jestem amatorem, czyli jestem zawodowcem ;;-)"
Możesz być jeszcze pasjonatem, albo zapaleńcem, miłośnikiem czy nawet profesjonalistą. Jest więcej niż dwa określenia.
@vulkanwawa
"jeszcze niedawno wszystkie aparaty je miały.."
I jeszcze niedawno maksymalna czułość to ISO 1600...
Są przecież aps-c z wbudowaną lampą i to tańsze.
"co za problem wbudować nawet takie lampki LED o większej mocy"
Popieram. Z automatyczną regulacją temperatury barwowej na podstawie pomiaru ze sceny. Dziwne, że jeszcze nikt tego nie zrobił. W smartfonach też widuję tylko białe lampki.
Ogólnie - tak się składa, że armatorzy, którym nie zależy na jakości zdjęć nie kupią aparatu, szczególnie tak drogiego. Jeśli komuś zależy na tym, by jego zdjęcia nie tylko uwieczniały górskie wycieczki, ale były też ładne, wbudowanej lampy nie użyje. Pomijam wyjątki dla których sprzętu się nie projektuje.
Biorąc jeszcze pod uwagę, że Sony oferuje coraz więcej urządzeń na stopkę i zakłada ich użycie, lampa w tym aparacie nie mogłaby być otwierana w tym miejscu. Kiedyś były tylko lampy czy wyzwalacze, które wbudowaną lampę zastępowały i problemu nie było.
Drugi korpus od Sony z matrycą formatu APS-C (po A6600), który nie ma odblasków na matrycy. Brawo Sony, no k***a wielkie osiągnięcie....
A poczym poznać czy to ff czy apsc, skoro wymiarowo tak samo?
A lampa zawsze za mała, nie ma, źle, jak jest to za mała.
Ja tak mam, milalem kompakt bez lampy, teraz mam z lampą i jest super mieć nawet malutka lampę.
To jest ten z dawna wyczekiwany super apsc od Sony?
Co za sztuczny problem? Jak ktoś chce aparat z wbudowaną lampą błyskową to taki kupuje. Jeszcze mu pieniądze na lampę zewnętrzną zostaną.
Dziwię się, że jako wady aparatu nie określono słabej jakości ekranu, pojedynczego gniazda na kardy SD i słabej prędkości trybu seryjnego. Aparat jest pozycjonowany przeciwko aparatom, które pod tym względem prezentują się o niebo lepiej
Ogromnym rozczarowaniem jest też to, co ten aparat pokazuje w trybie zdjęć seryjnych poza samą kwestią chwilowej prędkości, a co jest istotne z punktu widzenia fotografii dzikiej przyrody. Mamy tu 28 RAWów wykonanych w 4s. Daje to jak w pysk strzelił 7fps. Testowanie serii 30s, a nawet 10s jest trochę bez sensu, bo nikt takich długich serii nie pstryka. Natomiast serie 2-4s to rzecz normalna w sporcie i dzikiej przyrodzie, zatem parametry w tym zakresie są najistotniejsze. I co się okazuje?
Dla 4s mamy 7fps, a dla 2s 9,5fps. A dla jpgów jest tylko trochę lepiej. Tymczasem jego poprzednik a6600 potrafił ustrzelić 46 RAWów w 4s, co daje niemal 12fps i była to prędkość utrzymywana przez cały czas. A dla jpgów taką serię potrafił trzymać ponad 9s, co przy odpowiednim używaniu (seria po 2-3s i 2s przerwy) pozwoliłoby mu pewnie przeciągnąć to do kilkunastu sekund seryjnego pstrykania. Prawdą jest, że potem zwalniał i naprawdę frustrujące jest to, że nie miał jeszcze slotu karty UHS-II, która pozwalałaby mu zgrywać dane na kartę szybciej, ale w tym czasie a6700 z bólem dociąga do 11fps w pierwszej sekundzie, a potem jest tylko gorzej. Ogromna porażka.
W A6600 testowano rawy skompresowane stratnie - 26,3 MB, a w A6700 rawy skompresowane bezstratnie - 51,7 MB czyli o 2-krotnie większej wielkości.
Zabawny jest dobór obiektywów w teście AF. Sony + świeżutki i genialny FE 50 mm f/1.4 GM, Fuji X-S20 z 11 letnim "emerytem"
XF 35 mm f/1.4 R. Fajne te testy... tylko takie nie za uczciwe porównania skoro jest XF 33 mm f/1.4 R LM WR i wynik pewnie byłby trochę inny.
@przybylskipawel
Co do serii zdjęć w aparatach to mam wrażenie, że w pewnych względach to nawet się cofamy i to nie tylko dotyczy firmy Sony. Dla przykładu, dlaczego Canon nawet w topowych bezlustrach nie dał możliwości dokładnego ustawienia ilości zdjęć na sekundę w serii, skoro zaawansowane lustrzanki kiedyś to miały? Nawet w R3 nie można ustawić (można tylko ustawić przedział) nie wspominając o niższych R5 czy R6. Dla przykładu nawet w prawie 9 letnim Canonie 7D II, lustrzance APSC, mogłem ustawić dokładnie czy chcę 10 klatek na sekundę, czy 9, 8 lub 7, mogłem nawet ustawić 1 klatkę na sekundę jak bym chciał. No i to w dodatku można było ustawić w 3 trybach (cichym - dowolnie od 1 do 4 klatek , normalnym - dowolnie od 1 do 9klatek i szybkim - dowolnie od 8 do 10 klatek), przywołując poszczególny tryb wciśnięciem dedykowanego przycisku na górze aparatu i pokręcając kółkiem z tyłu aby zmienić tryb (oczywiście tryb był wyświetlany w wizjerze, a także i na górnym ekranie). A dlaczego to było przydatne? Bo moglem ustawić dla danej karty taki tryb seryjny, że aparat nigdy nie zwalniał z serią. Na przykład dla najszybszych wtedy kart Lexar ustawiłem 7 klatek na sekundę dla RAW + JPG i mógłbym pstrykać aż do zapełnienia karty nawet ponad 1000 zdjęć w serii, a aparat by nie zwolnił. Dlaczego teraz tego nie dają? Boją się o przegrzanie aparatu?
Co do wbudowanej lampy błyskowej to dla mnie największy jej użytek to wyzwalanie bezprzewodowo błyskiem dodatkowej lampy lub lamp i sterowanie nimi. Dopóki producenci aparatów nie wbudują możliwości aby sam aparat falami radiowymi (bez zakładania dodatkowych wyzwalaczy) wyzwalał lampy błyskowe, to będę uważał że brak wbudowanej lampy błyskowej to wada. Nie chce mi się dodatkowo nosić kabelka czy sterownika lamp, wystarczy że zabieram lampę. A tak sterując wbudowaną lampą dodatkową lampę, mogę tą dodatkową lampą trzymaną w ręce z boku lub gdzieś położoną lub zamocowaną doświetlić cienie lub np. unieść nieco do góry aby przy okazyjnym portrecie uzyskać ten znany błysk w oczach bez efektu czerwonych oczu bo światło jest dalej od osi obiektywu. Nie raz to robiłem starym Canonem 7D II i tak, działało to również na zewnątrz przy silnym świetle słonecznym i można było dokładnie ustawić wyważenie błysku pomiędzy lampami (wbudowaną i sterowaną) i nawet czy wbudowana lampa ma błyskać w docelowym zdjęciu czy tylko ma dać przedbłysk sterujący. I to wszystko prawie 9 lat temu, a teraz firmy zaniechały wbudowanych lamp sterujących nie dając w zamian wbudowanego sterowania Wi-Fi? Bo co? Chcą sprzedać dodatkowo sterowniki za kilkaset złotych?
@waldi72
"A tak sterując wbudowaną lampą dodatkową lampę, mogę tą dodatkową lampą trzymaną w ręce z boku lub gdzieś położoną lub zamocowaną doświetlić cienie lub np. unieść nieco do góry aby przy okazyjnym portrecie uzyskać ten znany błysk w oczach bez efektu czerwonych oczu bo światło jest dalej od osi obiektywu."
Pitolisz. Wbudowana lampa błyskowa zawsze świeci na wprost po oczach. Dodatkowa lampa nie zniweluje błysku tej wbudowanej. Ktoś kto kupuje aparat bez lampy to liczy się z zakupem (jeżeli jeszcze nie kupił) lampy zewnętrznej. Taką lampą też można sterować dodatkowymi lampami, przy czym są z reguły większe możliwości regulacji błysku, możliwość odchylenia ruchomego palnika lub umieszczenia takiej lampy na szynie. Ja wbudowanej lampy błyskowej nie potrzebuję. Ale jak ktoś potrzebuje to większość aparatów ma taką lampę.
Negatyw
To nie tak jak piszesz , przecież ten efekt czerwonych oczu to tylko w ciemnych pomieszczeniach jest widoczny więc po prostu w ciemnych pomieszczeniach musisz używać lampy zewnetrznej , a na zewnątrz lub w jasnym pokoju może użyć dwóch lamp ; Wiem bo dawno temu zrobiłem zjecie królika Minoltą 7 xi i mial tak czerwone oczy ,ze zaraz kupiłem lampę dodatkową ;
@Szabla Po pierwsze nie ma pewności, że RAWy w a6600 są kompresowane stratnie. W każdym razie nie wiem, skąd masz taką informację. W a6700 jest to wyraźnie opisane, ale w a6600 nie. A proporcja rozmiaru jpegów do rozmiaru RAWów jest prawie identyczna w obu aparatach. Ale nawet gdyby było jak mówisz, to spójrz na wykresy. a6700 już na dzień dobry nie rozwija takiej prędkości, jak a6600 utrzymuje stale i potem w a6700 ona jeszcze szybko spada. Najwyraźniej a6700 ma nie dość pojemny i nie dość szybki bufor, albo mniej wydajną szynę danych, albo źle dobrane rozmiary plików. Czemu pliki z aparatu różniące się ilością pixeli o nieco ponad 8% mają o 100% większe rozmiary? Z resztą co mnie obchodzi przyczyna. Liczy się efekt. Oczywiście szkoda, że testu szybkości nie przeprowadzono na RAWach skompresowanych stratnie. Gdyby się okazało, że wydajność jest taka, jak dla jpgów, to bym to przełknął.
A6700 to pierwszy korpus APS-C, w którym dostępne są rawy kompresowane bezstratnie. W A6600 jest jeden rodzaj rawów: kompresowane -> link
W A6700 są dwa rodzaje: kompresowane i kompresowane bezstratnie -> link
Bufor pamięci A6600 to 46 rawów skompresowanych, w A6700: 59 rawów skompresowanych lub 23 rawy kompresowane bezstratnie.
Pierwszy korpus APS-C produkowany przez Sony, oczywiście.
Jeżeli chodzi o JPEGi, to bufor w A6600 mieścił 116 zdjęć jakości Fine. Bufor w A6700 to ponad 1000 zdjęć jakości Fine i 143 zdjęcia jakości Extra Fine.
@SKkamil:
"Negatyw
To nie tak jak piszesz"
Niby co nie jest tak jak napisałem? Zacytuj, bo piszesz jakieś pierdoły o których nawet nie wspominałem. Czy ja pisałem o robieniu zdjęć na zewnątrz lub w jasnym pokoju? Zgadzasz się z @waldi72, że wbudowana lampa błyskowa to sposób na wyeliminowanie efektu czerwonych oczu? Przeczytaj tekst @waldi72, który zacytowałem. Do tego tekstu się odniosłem.
Ośmieszanie się osób, które twierdzą, że lampa błyskowa w takim aparacie jest nieprzydatna, w szczególności Szabli, z jego marketingowym, a w tym przypadku idiotycznym wręcz pseudoironicznym bełkotem, jest żenujące i zakrawa o hipokryzję.
Jest naprawdę wiele sytuacji, w których lampa się przyda (choćby doświetlanie na drugą kurtynę etc.), a w niektórych będzie niezbędna. Nie raz byłem w górach po zmroku albo całkowicie w nocy i robiliśmy ze znajomymi sporo zdjęć w całkowitych ciemnościach. To teraz wytłumaczcie bystrzaki, jak takie zdjęcia zrobić bez lampy...
I nie, nie zamierzam specjalnie kupować osobnej, bo w fotografii turystycznej i ogólnie niewymagającej dawno z tego wyrosłem. Oraz z noszenia zbędnego bagażu, na który nie ma miejsca. I tu już nie chodzi nawet o wagę/wielkość lampy zewnętrznej, ale o upierdliwość z jej używaniem. Normalnie to wyciągasz aparat z kieszeni i możesz szybko zrobić zdjęcie. Z lampą zewnętrzną, musisz ją najpierw podpiąć, potem odpiąć, a może i baterie wymienić, bo nagle padną...
W Sony widzę, że też pracują geniusze. Ale cóż, zastanawiałem się nad kupnem właśnie może czegoś nowego, niestety nie będzie to już Sony. A aparaty tej stajni posiadami od zawsze, od analogowych Minolt w stylu SRT-101, przez Minoltę Z1, A1, Sony R1, A700, A77...
Ja nie kupię i pewnie nie jestem jedyny, który w aparacie lampy oczekuje.
Żeby jeszcze wypuścili po wielu latach jakiegoś godnego następcę dla RX100 VI, ale na to chyba też się nie zanosi.
@Vendeur
A6600 również nie ma lampy, podobnie jak cała pełnoklatkowa seria A7. Brak lampy nie jest niespodzianką, która zaskakuje klienta, więc w czym problem?
Bardziej amatorskie modele, takie jak A6400 i A6100, mają wbudowaną lampę.
Negatyw
Ale ja mówiłem ogólnie nie odnosząc się bezposrednio do tego co pisałeś tylko pośrednio . efekt czerwonych oczy jest jaskrawym przykładem jakies tam rodzaju oswietlenia , przeciez to działa na zasadzie kontrastu jesli masz zewnętrzna lampę to ona bedzie oddalona od osi optycznej ale oswietlenie też będzie płaskie ,dlatego niektóre lampy Metz miały dwa palniki , jeden z nich działał jak lampa wbudowana właściwie . Rozmawiamy o czasach kiery nie stosowało się kilku lamp wyzwalanych radiowo , teraz to co innego technika na to pozwala ale jakby jest troszkę drożej lekko ujmując
link
Nie wiem czy dobrze link wszedł ..ale jak widac ten mniejszy palnik jest na wysokości wbudowanej lampy ;
@SKkamil, masz jakieś urojenia? Kiedy rozmawiamy o czasach kiedy nie stosowało się kilku lamp wyzwalanych radiowo? Może w zeszłym roku? Poza tym dalej coś bredzisz i nie cytujesz z którą moją wypowiedzią się nie zgadzasz.
@Vendeur:
"Ośmieszanie się osób, które twierdzą, że lampa błyskowa w takim aparacie jest nieprzydatna, w szczególności Szabli, z jego marketingowym, a w tym przypadku idiotycznym wręcz pseudoironicznym bełkotem, jest żenujące i zakrawa o hipokryzję."
Dla jednego lampa wbudowana jest przydatna, dla drugiego nie. Dlatego jest wybór, jak dla kogoś jest przydatna to taki aparat wybiera. Jak dla kogoś nie jest przydatna to mu wszystko jedno. Poprzedni aparat, którym fotografowałem miał wbudowaną lampę błyskową. Robiłem nim zdjęcia przez 7 lat i ani jednego z użyciem tej lampy. Więc trudno żebym napisał, że wbudowana lampa błyskowa była dla mnie przydatna.
Negatyw
Przecież dalem ci przykład lampy ktora ma dwa planiki i jeden świeci wprost po oczach jak powiedziałes a drugi niweluje błysk tego pierwszego , nie zgadzasz się z tym co proponowała firma metz ? oczywiscie nie niweluje całkowicie tylko zmienia sie kontrast miedzy tymi źródłami światła
@SKkamil:
"a drugi niweluje błysk tego pierwszego"
Ciekawe. To po co ten pierwszy jak jego błysk jest niwelowany?
Jak to po co ? A po co doświetlasz lampa słoneczny dzień ? Niwelując ( oczywiscie to złe określenie ) działanie słonca lub po co uzywasz czasem pierscieniowej lampy w portrecie która tak samo świeci po oczach ?
Jaka lampa niweluje błysk niwelujący drugiej lampy? ;)
Ale błysk niwelujacy ..słońca , przecież to nie jest tak ze jak zniwelujesz błysk niwelujacy to wyjdzie ci brak błysku ;
Przykładowo jesli masz 150 IQ a ktos ma 180 IQ to w pewnych sytuacjach twoje IQ jakby sie lekko niweluje ;
Fotograf najpierw użył jednej lampy, światło było dobre, ale chciał zdjęcie prześwietlić, zobaczyć efekt. Użył dwie, ta druga zniwelowała błysk pierwszej i nic to nie dało. Potrzebna była trzecia by zniwelowała błysk tej drugiej tak by ta druga nie mogła już zniwelować błysku pierwszej. Wyszło tak jak na początku z jedną lampą bo cała energia trzeciej lampy poszła na niwelację błysku tej drugiej. Użył czwartej lampy. Czwarta lampa zniwelowała błysk tej pierwszej. Zdjęcie wyglądało jakby nie było robione z lampą błyskową. Cztery lampy i całkowita niwelacja błysku.
Hmmm, tyle wpisów o lampie, ktorej nie ma w A6700 a żadnego, o samym korpusie.Może są jacyś użytkownicy lub osoby mające styczność z A6700, to będzie ciekawsze, niż rozmowa o "nicośći" jak mniemam.
Negatyw
Nie widze problemu bys używał tylko jednej lampy ; Jesli jednak masz słonce to światło słoneczne moze być w kontrze to tego z lampy ; Odnosnie tej lampy z dwoma palnikami to nie wiem jak bardzo sie zmienia samo światło od lampy z jednym palnikiem ( nie sprawdzałem po prostu ale zawsze używam dwóch i nie mam problemu ;
Tak czy siak to jakies brednie , bardzo czesto sie używa dwóch lamp ustawionych w tym samym kierunku by np czas błysku był szybszy , i takie lampy Metz mają nawet tryb sportowy
Ps Wystarczy zobaczyć jak lampy zamontowane na aparacie są ustawione wzglegem osi optycznej obiektywu i patrząc na kadr uzmysłowic sobie jaka cześc kadru oświetlą , patrz - oświetlenie główne i wypełniające ;
Ps dwa. Te lampy wbudowane mają sens przy duzych korpusach bo wtedy ą oddalone od osi optycznej bardziej ale jak do małego korpusu załozysz nawet sredniej wielkosci obiektyw to bedzie zasłaniał lampę , czyli tak jak mówiłem przy obecnym trendzie to nie ma sensu , trend jest taki a nie inny duże obiektywy i małe korpusy ;
@andrzejek:
"Hmmm, tyle wpisów o lampie, ktorej nie ma w A6700 a żadnego, o samym korpusie.Może są jacyś użytkownicy lub osoby mające styczność z A6700, to będzie ciekawsze, niż rozmowa o "nicośći" jak mniemam."
@andrzejek, to jest tylko Twoja odosobniona opinia, nikt tu jej nie podziela. Ciekawsza dyskusja niż dyskusja o lampie w A6700, której tam nie ma może być tylko o dwóch takich lampach w A6700, albo przynajmniej o jednej ale z dwoma palnikami, czyli taką, którą opisuje @SKkamil.
Nigdy nie miałem problemu z brakiem wbudowanej lampy. Jej użyteczność jest mocno dyskusyjna, a efekty użycia najczęściej powodują, że zdjęcie raczej nie będzie najlepsze. Te nieliczne momenty kiedy taka lampa by się przydała w 100% rozwiązuje mój smartfon - albo nim zrobię zdjęcie z lampą lub doświetlę scenę, a zdjęcie zrobię aparatem. Szału nie będzie, a efekt bardzo podobny do tego jaki uzyskamy przy wykorzystaniu lampy wbudowanej. Czynienie a6700 zarzutu o jej brak nie jest do końca sprawiedliwe. Dla osób dla których takowa jest potrzebna są inne aparaty w szczególności smartfony:)
A ja , jako amator chcę mieć wbudowaną lampę . Jeśli komuś nie jest potrzebna , jeśli uważa że jest nieprzydatna to jego sprawa . W moich aparatach mam lampę i czasem jej używam .Szkoda że ten Sony jej nie ma . Szkoda że nie żadnego aps-c Sony które ma jednocześnie i lampę i stabilizację .
@przybylskipawel
"Ale nawet gdyby było jak mówisz, to spójrz na wykresy. a6700 już na dzień dobry nie rozwija takiej prędkości, jak a6600 utrzymuje stale i potem w a6700 ona jeszcze szybko spada. "
Testy testami, ja w praktyce odczuwam to zupełnie inaczej, z a6600 musiałem czekać co chwilę na czyszczenie bufora, z a6700 nie miałem ani jednego momentu czekania na cokolwiek, zawsze gotowy do następnej serii. Jak dla mnie rewelacja pod tym względem.
Jedynie co mi się nie podoba w a6700 to odchylany ekran na bok, delikatny badziew i do makro średnio się nadaje.
Dwa to przegrzewanie się przy 4k/120, w sierpniu przy 32 stopniach potrafił się zagrzać po 4 minutach nagrywania i wyłączyć, przy odchylonym ekranie było to już około 10 minut, ale wtedy jest niewygodnie.
A trzy to bateria znikająca w oczach, jakby w środku była NP-FZ50 zamiast NP-FZ100...
@wagant:
"Szkoda że nie żadnego aps-c Sony które ma jednocześnie i lampę i stabilizację"
Pewnie producent doszedł do wniosku, że jak ktoś kupił aparat APS-C z wbudowaną lampą błyskową to później do każdego zdjęcia ją używa. A wiadomo, światło lampy zamraża ruch, więc stabilizacja nie jest potrzebna.
O ile dobrze pamiętam, w Sony od samego początku tj. A100, było bezprzewodowe sterowanie zewnętrzną lampą błyskową. Wbudowana lampa błyskała w tym trybie tak słabo, że nie brała w zasadzie udziału w procesie ekspozycji. Używałem tego systemu do pierwszych zabaw w domowe studio i efekty były bardzo przyzwoite. Zdaje się, że nowe aparaty nie wspierają tego standardu - może się mylę, ale nie dojrzałem takiego piktogramu w menu. Zresztą teraz już bym nie używał ;)
Z nowszych korpusów, które mają wbudowaną lampę, mam A6300. Taką lampę, jaką mógłby mieć A6700 i o którą się tu kłócicie. Przyznam, że w teorii to miało mieć masę zastosowań. Np. można odchylić do góry w celu odbicia od sufitu. Niestety ta lampka jest tak słaba, że w pomieszczeniach większych niż winda chyba nie ma sensu próbować. Niwelowanie cieni w słoneczny dzień? To już w ogóle w sferze baśń i legend... ;)
Po kilku próbach z lampą mogę oszacować jej przebieg na około 10 strzałów. Więc brak w A6700 to naprawdę żadna strata. Polecam w jej miejsce Quadralite 36 - mała, lekka, na dwa paluszki, w zupełności wystarczy do bacówki i nie tylko.
@Negatyw
Przepraszam , że dopiero teraz odpisuję, na Twoje twierdzenie o moim "pitoleniu".
Otóż np. w zaawansowanej lustrzance Canona np. 7DII, bodajże że też w 90D, mającej możliwość sterowania błyskiem innych lamp firmy Canon, można ustawić w ustawieniach wbudowanej lampy tak, że lampa wbudowana NIE BŁYSKA w wynikowym zdjęciu a tylko dake przebłysk sterujący na ułamki sekundy przed zrobieniem zdjęcia. No kto teraz 'pitoli"?
Aha zaznaczam, że najnowszego Canona R10 tej funkcji pozbawili.
@Patryk2022
Temperatura automatycznego wyłączenia ustawiona na "wysoką"?
@waldi72, no dobrze, może w Canonach (niektórych) zrobili to tak, że miało to sens. Ja mam doświadczenia z inną firmą, gdzie zrobili to tak, że od jakiegoś czasu nie używam lampy wbudowanej. No, ale jak widać na licznych przykładach to nie klient decyduje co ma produkować producent i jakie w produktach zastosuje rozwiązania. Nawet Canon się uwstecznił i poszedł w ślady mniejszych producentów.
Fajne są te marketingowe fikołki.
Gdy trzeba uzasadnić cenę i brak lampy to się pisze, że to body dla zaawansowanych użytkowników i porównuje do wyżej pozycjonowanego R7
Ale gdy trzeba uzasadnić brak dwóch slotów to się pisze że to body amatorskie.
Co do lamp to moim zdaniem decyduje target. Jeśli aparat jest przeznaczony dla świadomych użytkowników to lampa jest niepotrzebna jeśli dla poczatkujących to konieczna.
Nie każdy początkujący kupuje sobie lampę zewnętrzną i nie każdy ją zawsze przy sobie nosi. Ale każdy, który chce przejść na kolejny etap rozwoju dostrzeże, że w pewnych warunkach lampa zewnętrzna jest konieczna i sobie taką sprawi. A mając ją z wbudowanej już nie skorzysta.
Osobiście z wbudowanej lampy skorzystałem tylko kilka razy w życiu gdy nie przewidziałem że będę potrzebował lampy. Zasada jest prosta jeśli planuję robić zdjęcia w pomieszczeniach biorę lampę. Więc na wspomnianą tu wędrówkę po górach biorę lampę. Przy 30 kg plecaku ciężar lampy niewiele zmienia.
W ogóle nie rozumiem tej dyskusji na tym poziomie cenowym. Jak ktoś kupuje najtańsze body za 2k to może go być nie stać na lampę, ale jak ktoś kupuje body za 8k to na lampę go stać.
Zgodnie ze starym powiedzeniem jak mnie stać na konie to i na siodło.
U mnie w Pentaxie Z1 jest wbudowana , dodatkowo lampa zewnetrzna jest mocowana z boku , jak zastosujesz lampe Metz to praktycznie masz dwa palniki które świecą do przodu równolegle i trzeci duży który możesz ustawić pod wybranym kątem , może kiedyś poswięcę trochę czasu na przetestowanie wszystkich funkcji tej puszki łacznie z kontrola kontrastu ale to analog ( oczywiscie zakup Fomy do przetestowania to nie problem ) Z doświadczenia wiem ,ze czesto wybiera się prostrze rozwiazania ,ale jesli jakas opcja w aparacie jest to wolny czas można poswięcić na sprawdzenie a nie na jałowe dyskusje ; Oczywiscie nie twierdzę ,że coś takiego od razu deklasuje inne rozwiazania .
Ja trochę jestem zaskoczony odnośnie matrycy BSI w tym modelu. Jeśli porównamy szumy na wykresach w ISO 1600-6400 w RAW z a6600 to przewagi nie widzę.
Zasługa większej ilości mniejszych pikseli?
Przewagę BSI widać przy czułości systemu AF: pracuje przy dwukrotnie mniejszej ilości światła (-4 EV vs -3 EV w A6600).
Przy -4EV to można fotografować czarne dziury.
@Szabla
Kiedy mi się wyłączył po 4 minutach miałem ustawienia standardowe, po aktualizacji i ustawieniu temperatury na "wysoka" nie miałem takiej akcji, ale też nie było już takich upałów, więc ciężko stwierdzić.
@BamBam
Po przejściu z a6600 na a6700 nie zauważyłem żadnej różnicy w jakości zdjęć, momentami miałem nawet wrażenie, że a6700 jakby jest gorszy od ISO 800 do 1600. Trochę rozczarowujące, ale mimo wszystko nie żałuje zakupu, bo dzięki nowym funkcjom i 4k/120 miałem sporo frajdy przez cały sierpień i wrzesień.
Negatyw
"@waldi72, no dobrze, może w Canonach (niektórych) zrobili to tak, że miało to sens. Ja mam doświadczenia z inną firmą, gdzie zrobili to tak, że od jakiegoś czasu nie używam lampy wbudowanej."
W starym EOS 7D zdalne wyzwalanie również działa bardzo dobrze np z 430EX - błysk wyzwalający nie musi być naświetlany, ale teraz stawia się na systemy radiowe, co mnie cieszy, ale szkoda, że taki R7 nie ma wbudowanego nadajnika, wtedy brak wbudowanej lampy byłby na pewno jeszcze mniej dokuczliwy. Na szczęście jest tani i miniaturowy zasilany z aparatu wyzwalacz ST-E10, który można mieć w kieszeni albo zamontowany cały czas na aparacie - odporny na różne warunki pogodowe i obsługuje do 15lamp z 30metrów! Jak będę w przyszłości miał więcej czasu na zabawę aparatem, to na pewno skorzystam.
"Przy -4EV to można fotografować czarne dziury."
Byle nie wessało bo jeszcze zobaczysz swoje zdjęcie z przyszłości i ....
Po przesiadce z lustrzanki, praktycznie nie włączam lampki wspomagającej AF. W tamtym roku tylko mi się zdarzyło w lesie, w pochmurną bezksiężycową noc dla ekspozycji 1min f1,4 ISO 800. Gdy świeci księżyc problem znika. Godzinę po zachodzie słońca też na ogół problemu nie ma nawet z f5,6. Dla mnie rewelacja.
@Szabla
"Przewagę BSI widać przy czułości systemu AF"
Na pewno ma to związek, ale EOS R7 w deklaracji producenta mierzy od -5EV dla f1,4, czyli -4EV dla f2 jak A6700, a szumy jednak większe, czułość niższa i matryca nie jest BSI. Nowszy procesor i algorytmy też dużo wnoszą.
@Patryk2022
Z tym przegrzewaniem to i tak nieźle sobie radzi 6700, bo flagowy R3 przy standardowych ustawieniach 4k120p i temperaturze poniżej 30stC nie pozwalał mi na więcej. Jakość obrazka chyba jednak lepsza z R3 co może wynikać to z przetwarzania większej ilości danych. W każdym razie też miałem frajdę.
Co do szumów w A6600 i A6700 to zasadniczą różnicą jest, jak to optyczni zmierzyli, że A6600 czułości ISO ma zaniżone o 1EV w porównaniu do A6700, więc prawdopodobnie przy jednakowym czasie naświetlania i przysłonie, w tym nowszym wystarczy czułość o połowę mniejsza co na pewno już da się odczuć.
@Maciox
-4 EV dla A6700 podałem przeliczone dla F1,4. Canon podaje -5 EV dla F1,2 i centralnego punktu AF.
@Maciox
No nie wiem, ale jak ustawiam obrazki z ISO 6400 dla RAW to dla a6700 w porywaniu do a6600 to a6700 ma więcej kolorowego szumu i plamki są większe.
Chodzi mi o porównywarkę w Optycznych.
@Maciox:
"Na pewno ma to związek, ale EOS R7 w deklaracji producenta mierzy od -5EV dla f1,4, czyli -4EV dla f2 jak A6700, a szumy jednak większe, czułość niższa i matryca nie jest BSI. Nowszy procesor i algorytmy też dużo wnoszą."
@Szabla:
"-4 EV dla A6700 podałem przeliczone dla F1,4. Canon podaje -5 EV dla F1,2 i centralnego punktu AF."
Dziwne. EV powinno się podawać dla f/1.
@Szabla
"@Maciox
-4 EV dla A6700 podałem przeliczone dla F1,4. Canon podaje -5 EV dla F1,2 i centralnego punktu AF."
Dla A6700 wziąłem z tabeli na początku testu "• Zakres detekcji: -4 do 20 EV (ISO 100, obiektyw f/2.0)"
Do R7 faktycznie się pomyliłem, ale między 1,2 i 1,4 jest różnica 1/3 ev.
@BamBam
Jeśli optycznie dobrze zmierzyli odchyłki czułości w tych aparatach, to powinno się porównywać ISO 3200 dla 6700 z ISO 6400 dla 6600.
@Negatyw
"Dziwne. EV powinno się podawać dla f/1."
Było by zbyt łatwo porównywać sprzęty.
Canon i Sony nie mają obiektywów F1,0.
PS W tabeli jest błąd.
@Maciox
W pewnym portalu dpr.. możemy porównać zdjęcia z obu aparatów i nie widać tego żeby zdjęcia były ciemniejsze na a6600 skoro przekłamuje aż 1EV. Taką różnicę widać gołym okiem.
Co prawda na dpr... nie ustawili identycznej ekspozycji, migawka jest o jedną działkę krócej ustawiona na a6700 ale i zdjęcia są ciemniejsze.
Dlaczego drążę temat? Sony w końcu wstawiło do APSC matrycę BSI, a różnicy w jakości ISO ciężko znaleźć. Różnice są minimalne i ledwie dostrzegalne w testach i to tylko wtedy gdy porównujemy pikselki obrazków umieszczonych obok siebie.
Jedynie szybkość nowej matrycy w połączeniu z procesorem daje efekty: więcej klatek w 4k przy mniejszym cropie.
@BamBam
Nie będę się upierał przy swojej teorii, to tylko wnioski z obserwacji testów optycznych.
Może Patryk2022 zrobi zdjęcia porównawcze, bo pisał, że ma oba modele?Najlepiej rawy w sztucznym - powtarzalnym oświetleniu.
Co do wbudowanych lamp błyskowych, które faktycznie w wielu wypadkach bywają bardzo użyteczne (gł. doświetlanie 1. planu), to jest jeszcze rozwiązanie praktykowane ongiś w firmie Olympus - można do korpusu dołączyć osobną mała lampkę błyskową;
robili to nawet dla najtańszego modelu PEN - w każdym pudełku z aparatem była taka lampka, maleńka, w każdej kieszeni się mieściła; minus, że trzeba było ją założyć, usunąć różne zaślepki; w nowszych i ambitniejszych modelach (bo nawet E-M1 aż do modelu Mk II w taką zaopatrzano) była to nawet lampka z obrotowym reflektorem! super!
zatem problem jest rozwiązywalny, a taka lampka w każdym właściwie modelu jest przydatna, oczywiście jak 1. plan jest w zasięgu 10 m, ale kiedyś oświetliłem czymś takim (z braku innej możliwości) nawet całkiem obszerną komnatę, która była zupełnie zaciemniona (co prawda, obraz trzeba było z ciemności wyciągać);
Nie, brak wbudowanej lampy błyskowej to poważny brak; taki smartfon ma przecież lampkę, to dlaczego jej brak w ambitniejszym sprzęcie?.
A ten Sony jest bardzo fajny, szkoda tylko, że APS-C nie m4/3;
gdyby był m4/3 to nie trzeba by czekać na Panasonika GX, czy nowego OM PENa - ma wszystko co potrzeba nawet do ambitnej fotografii, wizjer OK, dobrze, że nie ma 5, czy 9 MPx, bo po co w takim aparaciku? ekranik na przegubie, to o czywiście gorszy wariant, ale znośny; brak mu lampki błyskowej, ale w zasadzie każdy bardziej zaawansowany fotograf jakąś i tak ma, jak mu niezbędna;
w przypadku takiego sprzętu Sony w ogóle powinien odpuścić sobie ten masywny grip; oczywiście taki grip ma swoje zalety, ale skoro aparat ma być mały to po cholerę taki kloc? przecież bez gripa też się da wygodnie fotografować; gdyby go nie miał mógłby konkurować z GX 80 (jest nawet o 1 mm niższy odeń) i w zasadzie byłby kieszonkowym aparatem z wymienną optyką; a przecież, jak ktoś by się uparł, to bez większego problemu mógłby dołączyć do nie go 16-kilogramową Sigmę i operowały się tym tak samo wygodne jak np. A1; albo prawie tak samo (brak joysticka).
@JdG, napisał:
"robili to nawet dla najtańszego modelu PEN - w każdym pudełku z aparatem była taka lampka, maleńka, w każdej kieszeni się mieściła; minus, że trzeba było ją założyć, usunąć różne zaślepki; w nowszych i ambitniejszych modelach"
To pierwsza twoja normalna wypowiedź na tym portalu odkąd pamiętam.
Niestety przykryłeś to kolejny raz bzdurami, jak tu:
* "Nie, brak wbudowanej lampy błyskowej to poważny brak; taki smartfon ma przecież lampkę, to dlaczego jej brak w ambitniejszym sprzęcie?. "
** "ma wszystko co potrzeba nawet do ambitnej fotografii, wizjer OK, dobrze, że nie ma 5, czy 9 MPx, bo po co w takim aparaciku?"
*** "oczywiście taki grip ma swoje zalety, ale skoro aparat ma być mały to po cholerę taki kloc?"
**** " a przecież, jak ktoś by się uparł, to bez większego problemu mógłby dołączyć do nie go 16-kilogramową Sigmę i operowały się tym tak samo wygodne jak np. A1"
Ad *
Lampa błyskowa w aparacie nie jest żadnym wyznacznikiem tego czy sprzęt jest ambitny (jak piszesz) czy nie jest.
Ad. **
Czyli lepiej jak jest mniej?
Ad. ***
Pytasz po co w aparacie w ogóle wygodniejszy chwyt?
Ad. ****
Miałeś ty kiedyś założony na body jakikolwiek teleobiektyw?
Co do tego czy w tym aparacie potrzebna jest wbudowana lampa :) Bo tylu fachowców się wypowiedziało, że wtrącę swoje skromne zdanie.
To, że ja nigdy nie użyłem takiej lampy np. w d800 czy d810 czy w 7D, to nie znaczy, że amatorowi się nie przyda.
Dla mnie użycie takiej lampy może spłaszczyć obraz i całość może wyglądać obciachowo i płasko ale to nie znaczy, że amator nie może uratować swojego reportażu wbudowaną kukułką.
że też mu się chciało tyle nagryzmolić, jestem pod wrażeniem.
Powinieneś być pod wrażeniem, że jeszcze ktoś reaguje na wypisywanie bzdur przez Ciebie.Widać spora część użytkowników jest przyzwyczajona do twojego trolowania.
Prosta rada dla wszystkich którzy chcą mieć lampę błyskową w nowo kupionym aparacie?!
Kupcie sobie Pentaxa KF on ma wszystko oprócz AF i filmowania na poziomie bezluster...
@brt ja tam na twoim miejscu bym się cieszył bo zapewne niewiesz że ta lampa "stockowa" się do chrzanu nadaje bo jest mega ostrym płaskim światłem i nawet jej nie można w sufit skierować ani nic ale cóż
Szczerze test szumu przy wysokich czułościach ukazuje takie same wyniki jeśli nie gorsze od lustrzanek 10 lat lemu. Od razu walnąć test 7d bo różnicy w szumach nie ma absolutnie żadnych
Zdecydowanie sądzę, xe koledzy mają mocno wygórowane oczekiwania wobec efektu BSI na matrycy apsC 26Mpix. Tymczasem te piksele są dość duże i To po prostu tak nie działa.
Ja bym chętnie zobaczył matrycę FF BSI 20Mpix bez wbudowanego filtru na gorące pixele
Ludzie, po co wy płaczecie za jakąś kiepskiei jakości wbudowaną lampą??????!! Dobrze, że coraz rzadziej można to spotkać w korpusach! Lampa, to tylko problem! Aparaty z lampą głównie są plastikowe i nie uszczelnione. Gdyby miał wybierać, to biorę aparat ze stopu magnezu i uszczelniony, niż jakąś plastikową wydmuszkę ze śmieszną wyskakującą lampą na sprężynce, która nic nie daje xD Kupcie sobie najtańszą chińską lampę na szyny i będziecie mieć i tak 100 razy lepszy rezultat niż z tą wbudowaną. Nie płaczcie za takim badziewiem! xD
No, ale obecność lampy nie ma specjalnie związku z uszczelnieniami.
po prawie roku użytkowania:
Co bym zmienił:
1. jednak ekran pochylanie a nie odchylany (głównie fotografuję)
2. o jakies 30% płytszy grip też by spełnił swoje zadanie
3. bogatsza customizacja elementów wyświetlanych na ekranie / wizjerze (aktualnie np. żeby skorzystać z poziomicy trzeba się przęłaczyć na inny widok
4. wizjer - rozmiar i rozdzielczość, chociaż jeżeli dla kogoś jest do jedyny aparat to nie ma taiego znaczenia
Co jest zajebiste:
1. ROZMIAR - wraz z obiektywami pod aps-c nie wyobrażam sobie już korzystania z ff.
2. AUTOFOCUS - top!
3. ergonomia / obsługa. Byłem o krok, żeby pójść w "retro" pokrętła od Fuji i cieszę się, że tego nie zrobiłem
4. Aparat działa szybko i sprawnie, nie zawiesza się, bufor wystarcza na kilkaset rawów.