Sony A6700 - test aparatu
3. Użytkowanie i ergonomia
Zwiększenie rozmiarów obudowy pozwoliło wygospodarować miejsce na dodatkowe pokrętło nastawcze tuż poniżej spustu migawki. Sumarycznie mamy zatem do dyspozycji trzy kółka, choć zabrakło dżojstika do wygodnej obsługi punktów AF. Poza tym, zestaw przycisków wydaje się wystarczający, zwłaszcza, że aż 9 z nich daje się przemapować, a lista dostępnych opcji jest naprawdę długa. Do tego dysponujemy trzema trybami użytkownika (na kółku trybów), w pełni programowalnym menu podręcznym (ustalanym osobno dla fotografowania i filmowania), a także pięcioma zakładkami Mojego Menu. Jak widać, możliwości dostosowania sposobu działania aparatu do własnych potrzeb stoją na wysokim poziomie. W kwestii obsługi należy jeszcze wspomnieć o nowym – korzystniejszym naszym zdaniem względem poprzednika – układzie menu oraz rozszerzonej funkcjonalności dotykowego interfejsu na ekranie. Sam wyświetlacz także zyskał możliwość zmiany położenia w drugiej płaszczyźnie.
Funkcja automatycznego doboru czułości działa zadowalająco. Możemy ustawiać górną i dolną granicę ISO oraz konkretną minimalną szybkość migawki, w tym konfigurowalną wartość Auto. Poziom standardowy odpowiada typowej regule „1/ogniskowa”. Mamy jeszcze opcję „duża” i „szybciej” (czas skrócony o odpowiednio o 1 i 2 EV) oraz „mała” i „wolniej” (czas wydłużony odpowiednio o 1 i 2 EV). Auto ISO działa oczywiście także w trybie manualnym.
W A6700 znajdziemy funkcję elektronicznej pierwszej kurtyny migawki oraz migawkę elektroniczną, całkowicie bezgłośną. Ta druga umożliwia naświetlanie z czasem 1/8000 s, a zatem o 1 EV krótszym niż mechaniczna. Korzystanie z niej wiąże się jednak z pewnymi ograniczeniami. Nie mamy dostępu do kilku funkcji: redukcji szumu dla długich naświetlań, lampy błyskowej, czy naświetlań dłuższych niż 30 sekund. Nie ma natomiast problemu z rejestracją zdjęć seryjnych. Aparat pozwala korzystać z profili zdjęcia oraz pełnego zakresu czułości. Pewną uciążliwość stanowi za to efekt rolling shutter.
Obiektywy
Oferta obiektywów Sony pod mocowanie E jest już naprawdę bogata i systematycznie się powiększa. Pozostaje faktem, że najwięcej jest instrumentów pełnoklatkowych – 47 modeli. Tych przeznaczonych na sensory APS-C jest już „tylko” 18.Warto również wspomnieć o producentach niezależnych, produkujących instrumenty z autofokusem, tj. AstrHori, Samyang, Sigma, Tamron, Viltrox, Yongnuo i Zeiss. Kilka firm (7Artisans, Venus Optics, Irix, Voigtlander, SLR Magic, Mitakon, Meike, Ttartisan, Tokina) robi także obiektywy manualne. Aktualną listę wszystkich obiektywów z mocowaniem E oraz FE można obejrzeć w naszej bazie.
Można również zaopatrzyć się w przejściówkę LA-EA4 (wyposażoną w półprzepuszczalne lustro) lub LA-EA5, które pozwalają podpiąć wszystkie starsze obiektywy z mocowaniem A (również te wyprodukowane wcześniej przez Konica-Minolta).
Szybkość
A6700 uruchamia się w ok. 1 sekundę. Jak zwykle w aparatach Sony Alpha, po włożeniu nowej karty pamięci oprogramowanie aparatu potrzebuje kilka sekund na przygotowanie odpowiedniej struktury katalogów na nośniku. Nawigacja po menu odbywa się płynnie, korzystanie z trybu przeglądania zdjęć również nie wiąże się opóźnieniami. Formatowanie szybkiej karty zajmuje natomiast 5–6 sekund.Tryb seryjny
Sony A6700 umożliwia wybór spośród czterech wartości szybkości seryjnego fotografowania:- Hi+ – 11 kl/s,
- Hi – 8 kl/s,
- Mid – 6 kl/s,
- Lo – 3 kl/s.
W trakcie wykonywania serii, po lewej stronie wyświetla się pasek pojemności bufora. Dzięki niemu wiemy, kiedy szybkość zapisu spadnie. Ułatwieniem jest także ikona pokazująca, ile jeszcze zdjęć pozostało do zapisania. Podczas opróżniania bufora można przeglądać zdjęcia, a także je przybliżać. Aktywna jest również możliwość samego wykonywania zdjęć, trzeba jednak pamiętać, że operacja zwalniania bufora oczywiście się odpowiednio wydłuży.
Test możliwości aparatu w zakresie zdjęć seryjnych wykonaliśmy z kartą Angelbird AV PRO 64 GB SDXC UHS-II V90, przy czułości wynoszącej 1600 ISO i migawce 1/1000 sekundy. Objętość JPEG-ów wyniosła 29.1 MB, a RAW-ów skompresowanych bezstratnie – 51.7 MB. Dla 30-sekundowej serii Hi+ 11 kl/s otrzymaliśmy następujące rezultaty:
- JPEG X.FINE – 247 zdjęć (8.23 kl/s),
- RAW skompresowany bezstratnie – 147 zdjęć (4.9 kl/s).
Dla obu formatów aparat uzyskuje deklarowane tempo fotografowania. Przy zapisie JPEG-ów bufor zapełnił się po ok. 2.5 sekundy, natomiast w RAW-ach zajęło to ok. 1.5 sekundy. Średnie szybkości w całym teście pozostają jednak na dobrym poziomie. A6700 wypada zatem w tej kategorii całkiem dobrze, mimo, że wartość 11 kl/s na tle np. EOS-a R7, do zbyt wysokich nie należy. Ten bowiem osiąga 15 kl/s z migawką mechaniczną.
Czyszczenie matrycy
Przed zabrudzeniami matrycę chroni elektromagnetyczny mechanizm wibracyjny. W razie dodatkowej potrzeby, proces czyszczenia można przeprowadzić samodzielnie, np. za pomocą gruszki fotograficznej. Podczas testowania aparatu, mimo aktywnego czyszczenia matrycy, na matrycy dało się dostrzec sporo niewielkich drobin kurzu. Mechanizm czyszczenia nie jest zatem skuteczny w 100%.
Stabilizacja obrazu
Sony A6700 wyposażony został w 5-osiowy stabilizator obrazu SteadyShot, który, według zapewnień producenta, ma pozwolić na wydłużenie czasów naświetlania o 5 EV.W ustawieniach funkcji SteadyShot możemy określić, czy ma ona działać w trybie automatycznym, czy ręcznym. W tym pierwszym, o ile to możliwe, aparat wykrywa ogniskową obiektywu i odpowiednio dostosowuje zachowanie się systemu stabilizacji. W drugim trybie ręcznie ustawiamy długość ogniskowej. Do wyboru mamy konkretne wartości z przedziału od 8 do 1000 mm. Pośrednich ustawień jest aż 43, zatem bez większych problemów dobierzemy odpowiednią wartość do użytego obiektywu.
Testując stabilizację obrazu, dla różnych wartości czasu ekspozycji wykonujemy serię minimum 20 zdjęć, przy czym robimy to zarówno z włączoną jak i wyłączoną stabilizacją. Następnie sprawdzamy, ile zdjęć w danej serii jest poruszonych. Otrzymane wyniki prezentujemy na poniższym wykresie, w formie procentów liczby zdjęć poruszonych do całkowitej liczby zdjęć w serii. Zero na skali poziomej odpowiada najkrótszej ekspozycji, czyli 1/200 sekundy. Test wykonywany był z obiektywem Sony FE 50 mm f/1.4 GM.
Maksymalna odległość pomiędzy krzywymi wynosi ok. 2 i 2/3 EV i na tyle oceniamy skuteczność stabilizacji. U konkurencji w postaci R7, czy GH6 notowaliśmy trochę wyższe wyniki (odpowiednio 3 i 1/3 EV oraz 3 i 1/2 EV). Troszkę gorzej natomiast wypadł Fujifilm X-S20, uzyskujac 2 i 1/3 EV.
Moduł Wi-Fi
Sony A6700 posiada wbudowany moduł Wi-Fi oraz Bluetooth. Za pomocą tych funkcjonalności jesteśmy w stanie zapisywać zdjęcia wykonane aparatem na komputer, przenosić fotografie na smartfona, sterować aparatem z poziomu tabletu czy smartfona, przeglądać zdjęcia na telewizorze, a także geotagować wykonane zdjęcia. Dodatkowo, za pomocą połączenia Wi-Fi możliwe jest przesyłanie zdjęć bezpośrednio na serwer FTP.Sony niedawno zaprezentowało nową aplikację do sterowania aparatem z poziomu smartfona i nosi ona nazwę Creators' App. Pozwala ona m.in. na regulację parametrów ekspozycji (czas, przysłona, czułość ISO, kompensacja ekspozycji), zmianę trybu fotografowania, balansu bieli, pomiaru światła, formatu i rozmiar plików, czy włączenia samowyzwalacza i trybu seryjnego.
Pierwszym krokiem jest sparowanie smartfona i aparatatu przez Bluetooth. Nawiązanie połączenia przez Wi-Fi odbywało się szybko i zajmowało zwykle nie więcej niż 10 sekund. Ogólnie stabilność pracy aplikacji i liczba zawartych w niej funkcji robią bardzo dobre wrażenie. Punkt ostrości możemy wybrać dotykowo, a wyzwolenie migawki następuje po dotknięciu wirtualnego przycisku na ekranie smartfona. Naszym zdaniem dobrym pomysłem byłaby możliwość połączenia tych funkcji i możliwość wykonania zdjęcia jednym dotknięciem, wraz z uprzednim ustawieniem ostrości. Poprawić możnaby też ostrzenie manualne, bowiem jest ono mało wygodne, powolne i brakuje focus-peakingu.
Zdjęcia (także w formacie RAW) można oczywiście przesyłać na smartfon – albo w rozmiarze oryginalnym albo 2-megapikselowym. Da się także kopiować filmy w 4K.
Fotografowanie z interwałometrem
Poza dostępnymi w trybie wideo filmami poklatkowymi, A6700 umożliwia również wykonywanie zdjęć poklatkowych. Opcje, które znajdziemy w menu, obejmują czas interwału (od 1 do 60 sekund), liczbę zdjęć (od 1 do 9999) i opóźnienie czasu rozpoczęcia fotografowania (od 0 do 99 min 59 sekund). Możemy ustawić także czułość automatyki ekspozycji (wysoki, średni, niski) dla trybów różnych od manualnego. Do dyspozycji pozostaje także elektroniczna migawka.Fotografowanie bez migotania
W A6700 odnajdziemy także funkcję usprawniającą fotografowanie przy oświetleniu, którego migotanie może powodować problemy z poprawną ekspozycją zdjęcia, przy stosowaniu krótkich czasów ekspozycji. Dotyczy to na przykład światła jarzeniowego. Jest to szczególnie pomocne przy wykonywaniu serii zdjęć. Przy tego typu oświetleniu kolejne zdjęcia mogą się różnić poziomem naświetlenia, jak również kolorystyką. Funkcja detekcji migotania powoduje, że migawka będzie wyzwalana w optymalnym momencie, by zapewnić równą ekspozycję kolejnych zdjęć. W przypadku trybu seryjnego efektem ubocznym stosowania opisywanej funkcji jest spadek prędkości fotografowania.W testowanej Alphie znajdziemy jeszcze jedną funkcję, znaną np. z A1. Chodzi o możliwość bardzo precyzyjnego dostrojenia wartości czasu naświetlania migawki elektronicznej tak, by dostosować go do częstotliwości migotania źródeł światła np. LED. Częstotliwość pracy tych ostatnich bywa znacznie wyższa niż 100, czy 120 Hz (typowe dla świetlówek). Co ważne, działa ona także w trybie wideo.
Timer funkcji Bulb
W A6700 pojawiła się przydatna funkcja, znana np. z A7R V, mianowicie timer funkcji Bulb. Jest to rozwiązanie ułatwiające fotografowanie w trybie Bulb, jako że umożliwia ustawienie konkretnego czasu ekspozycji z dokładnością co do sekundy. Zakres wartości wynosi od 2 do 900 sekund. Timera nie można jednak połączyć z interwałometrem w celu wykonania serii zdjęć do późniejszego złożenia.
Focus bracketing
Podobnie jak A7R V, także A6700 umożliwia wykonywanie zdjęć z automatycznym przesuwaniem płaszczyzny ostrości. Przyrost ostrości regulujemy w 10-stopniowej skali, przy czym wybrana liczba jest automatycznie dostosowywana do wartości przysłony w momencie fotografowania. Liczbę zdjęć natomiast ustalamy od 2 do 299. W menu wybieramy także czy aparat ma ostrzyć dalej za ustalony punkt ostrości, czy zarówno za, jak i przed. Jednak w tym drugim przypadku, liczba zdjęć zostanie na sztywno ustawiona na 3. Poza tym, mamy opcje wygładzania ekspozycji, wybór interwału pomiędzy ujęciami (1, 2, 3, 5, 10, 15 lub 30 sekund), czy możliwość umieszczenia zdjęć w nowym katalogu. Złożenia wynikowego zdjęcia kompozytowego (o poszerzonej głębi ostrości) możemy dokonać tylko w oprogramowaniu zewnętrznym (np. Imaging Edge Desktop).Lampa błyskowa
Sony A6700, podobnie jak większość bezlusterkowców tego producenta, nie posiada wbudowanej lampy błyskowej. Zewnętrzną lampę błyskową podłączamy do stopki Multi Interface. W przypadku lamp ze stopką typu „minoltowskiego” należy użyć odpowiedniego adaptera. Najkrótszy czas synchronizacji to 1/160 s, a korektę błysku ustawiamy w zakresie ±3 EV (ze skokiem 1/3 lub 1/2 EV). Dostępny jest również bracketing lampy błyskowej, który umożliwia wykonanie 3, 5 (z krokiem od 1/3 EV do 3 EV) lub 9 zdjęć (z krokiem od 1/3 EV do 1 EV). Lampa może pracować w następujących trybach:- wyłączona,
- automatyczna,
- błysk wypełniający,
- synchronizacja z długimi czasami ekspozycji,
- synchronizacja z drugim przebiegiem kurtyny,
- synchronizacja z krótkimi czasami ekspozycji (ze zgodnymi lampami),
- kontroler bezprzewodowy (ze zgodnymi lampami).
Autofokus
Autofokus oferuje 759 punktów detekcji fazy, które pokrywają łącznie 93% kadru oraz detekcję kontrastu. Względem poprzednika, poprawiono też czułość AF w słabym świetle – z −2 do −3 EV (przy ISO 100, dla obiektywu o przysłonie f/2.0).W menu głównym oraz w szybkim menu Fn możemy ustawić jeden z następujących trybów działania ostrości:
- AF-S – autofokus pojedynczy,
- AF-A – autofokus automatyczny,
- AF-C – autofokus ciągły + śledzenia,
- DMF – autofokus pojedynczy wspomagany ręcznie, to znaczy po automatycznym ostrzeniu mamy możliwość doostrzenia ręcznie,
- M – ręczne ustawianie ostrości.
Autofokus może działać w jednej z następujących metod:
- Szeroki – ostrość ustawiana jest automatycznie spośród 567 punktów,
- Strefa – wybór jednej z 9 stref,
- Środek – ostrość ustawiana jest w środkowej strefie,
- Elastyczny punktowy o małej / średniej / dużej wielkości pola,
- Rozszerzony elastyczny punktowy – jeśli AF nie jest w stanie ustawić ostrości w wybranym punkcie, używa sąsiednich pól.
Czułość autofokusa śledzącego możemy regulować w skali od 1 do 5 ze skokiem jednostkowym. Nastawa 1 (zablokowana) polega na śledzeniu obiektu niezależnie od przesłaniającego go obiektów otoczenia. Warto również wspomnieć o trybie śledzenia oka, aktywnym zarówno podczas fotografowania, jak i filmowania. Mamy możliwość wybrania jednego z kilku obiektów do wykrywania:
- człowiek (tułów, głowa, oczy),
- zwierzę/ptak (tułów, głowa, oczy),
- zwierzę (tułów, głowa, oczy),
- ptak (tułów, głowa, oczy),
- owad,
- samochód/pociąg,
- samolot.
Do manualnego ustawiania ostrości wykorzystywany jest pierścień na obiektywie. Po jego dotknięciu może nastąpić przybliżenie części kadru (powiększenie na poziomie 6.1x lub 12.1x, zmiana powiększenia następuje po wciśnięciu środkowego przycisku wybieraka kierunkowego lub dżojstika). Funkcję tę oczywiście można wyłączyć odpowiednią opcją w menu. W przypadku ręcznego ustawiania ostrości warto korzystać z funkcji focus peaking. Dzięki niej na zdjęciu zaznaczany jest obszar o największym kontraście, czyli tam, gdzie ostrość jest najlepsza. Funkcja ma trzy stopnie czułości i pozwala wybrać kolor zaznaczenia spośród czerwonego, żółtego, niebieskiego i białego. Warto również wspomnieć, że działa ona zarówno w widoku pełnoekranowym, jak i podczas powiększenia.
Generalnie, praca autofokusa w A6700 stoi na naprawdę wysokim poziomie. Trudno znaleźć przypadek, w którym AF się poddaje, nawet w niezbyt korzystnych warunkach oświetleniowych. Oczywiście, w takiej sytuacji ostrzenie może zająć nieco dłużej lecz nadal trudno mieć do tego faktu istotne zastrzeżenia, bowiem w ogólnym rozrachunku autofokus jest po prostu szybki i celny. Bardzo dobrze radzą sobie także algorytmy wykrywania ludzi i zwierząt domowych.
Skuteczność autofokusa oceniamy na podstawie 40 wykonanych zdjęć. W tej części testu wykorzystaliśmy obiektyw Sony FE 50 mm f/1.4 GM. Wykonując zdjęcia, ustawiamy przysłonę f/2.8 i fotografujemy tablicę rozdzielczości, każdorazowo przeogniskowując obiektyw. Wyniki przedstawiamy w postaci histogramu, który prezentuje procentowe wartości odchyłek od najlepszego pomiaru MTF50 w serii.
W przypadku wysokiej klasy systemowej pięćdziesiątki, celność jest wyśmienita. Jak widać wszystkie zdjęcia to trafienia w punkt, przez co aparat góruje w powyższym zestawieniu.
Zobaczmy jeszcze, jak autofocus poradził sobie w świetle żarowym.
Przy żarówkach celność jest minimalnie słabsza, bowiem mamy kilka zdjęć w drugim przedziale odchyłek. To oczywiście nadal bardzo dobry wynik, którego aparaty Fujifilm i Canona mogą pozazdrościć.
Sprawdziliśmy również skuteczność autofokusa ciągłego fotografując w serii 11 kl/s rowerzystę. Wykorzystaliśmy do tego obiektyw Sony FE 70–200 mm f/2.8 GM OSS II, a wartości ogniskowych widać na filmie. Czułość AF pozostawiliśmy na domyślnej wartości 3, aktywne było wykrywanie twarzy i oka ludzi. Wykorzystaliśmy opcję śledzenia i tryb szeroki AF.
Pomiar światła
Pomiar ekspozycji odbywa się w A6700 z wykorzystaniem 1200 stref. Aparat może działać w następujących trybach:- Wielosegmentowy,
- Centralnie ważony,
- Punktowy standardowy,
- Punktowy duży,
- Uśrednienie wartości dla całego obszaru,
- Światła.
Kompensację ekspozycji regulować można w zakresie od −5 EV do +5 EV, przy czym w trybie podglądu na żywo zasymulowana zostanie kompensacja jedynie w zakresie od −3 EV do +3 EV. Powyżej lub poniżej tych wartości obraz będzie tak samo ciemny/jasny jak dla wartości −3 EV i +3 EV. Oczywiście, na finalnym ujęciu kompensacja zostanie uwzględniona. Bracketing może składać się z 3, 5 lub 9 zdjęć. Dla dwóch pierwszych wartości regulować ekspozycję możemy ze skokiem 1/3 EV, 1/2 EV, 1 EV, 2 EV i 3 EV, dla tej ostatniej natomiast 1/3 EV, 1/2 EV oraz 1 EV.
Do pracy pomiaru światła nie mamy zastrzeżeń.