Olympus mju-770 SW - test aparatu
6. Podsumowanie
Nadszedł czas na podsumowanie testu tego ciekawego produktu. Olympus zaskoczył konsumenta tym, że potrafi zbudować nieduży aparat, który nadaje się do fotografowania w niemal każdych warunkach i jest wysoce odporny na "niezbyt delikatne traktowanie". Pomimo tego, że obudowa wytrzymuje niebywałe wręcz warunki użytkowania, aparat wygląda elegancko i posiada niewielkie rozmiary. Ponadto, stosunkowo małe guziczki wcale nie ograniczają ergonomii użytkowania. Ciekawym rozwiązaniem jest wbudowany manometr i dioda doświetlająca blisko położone obiekty. Dwa spore mankamenty to fatalny tryb wideo, który spotkać można jedynie w kilkuletnich aparatach oraz brak trybów A/S/M. Jednak ze względu na swoje specyficzne możliwości w kategorii funkcjonalność aparat otrzymuje zasłużone 5.
Ponieważ układ optyczny został maksymalnie uproszczony w celu zmieszczenia go w niewielkiej obudowie, do dyspozycji dostajemy obiektyw o zaledwie 3-krotnym zoomie optycznym i szerokim kącie, który zaczyna się dopiero od ekwiwalentu małoobrazkowego 38 mm. Kiepska rozdzielczość na brzegu kadru, duża aberracja dla całego zakresu ogniskowych, spora dystorsja dla najkrótszej ogniskowej oraz zawodny autofokus nie dają powodów do dumy konstruktorom Olympusa. Honor firmy ratuje jedynie dobra rozdzielczość w centrum kadru i prawidłowa korekcja astygmatyzmu oraz komy. Niestety to sporo za mało by nas oczarować. W tej kategorii jedynie 3.
Matryca wbrew pozorom nie stanowi najwęższego gardła tego aparatu. Jeśli ograniczamy się do czułości mniejszych niż 200 ISO, nie zauważymy zbyt dużych szumów matrycy, a zdjęcia charakteryzować się będą bardzo dobrym zakresem tonalnym (jak na aparat tej klasy). Szkoda, że balans bieli nie zawsze działa tak jakbyśmy sobie tego życzyli. Czułości od 400 ISO wzwyż charakteryzują się dużymi szumami, zwłaszcza w niebieskim kanale. Ostatecznie w tej kategorii mju-770 SW otrzymuje od nas 4-.
Olympus mju-770 SW jest ciekawym rozwiązaniem wypełniającym pewną lukę na rynku. Choć w ofercie konkurencyjnych firm są dostępne aparaty odporne na wodę, a do większości produktów dostępnych na rynku możemy dokupić wodoodporne obudowy, to żaden z nich nie wytrzyma tak dobrze wszelkiego rodzaju stłuczek i upadków zachowując przy tym kompaktowe rozmiary. Niestety cena jaką musimy zapłacić, to nie najlepsza optyka aparatu, która musiała być maksymalnie uproszczona z wiadomych względów. Jeżeli więc, zamierzamy go używać do typowych zdjęć rodzinnych np. z pobytu na basenie czy nad morzem, aparat ten przyniesie nam wiele radości. Nad jego kupnem powinni zastanowić się również miłośnicy górskich wspinaczek, oraz osoby podróżujące w trudnym terenie, gdzie liczy się każdy gram zabrany ze sobą, a ciężkie warunki są zgubne dla typowych urządzeń.
Jeśli jednak możemy sobie pozwolić na zabranie większego aparatu, wraz z dobrym pokrowcem, chroniącym go przed urazami, nietrudno będzie nam znaleźć sprzęt charakteryzujący się lepszymi własnościami optycznymi niż testowany aparat.
Ostatecznie, od nas Olympus mju-770 SW otrzymuje ocenę 4.
Zalety:
- dobra rozdzielczość w centrum kadru,
- wysoka odporność na warunki zewnętrzne,
- wbudowany manometr i dioda świecąca,
- dobra korekcja komy i astygmatyzmu,
- brak negatywnego wpływu upadków na zachowanie się optyki aparatu,
- wysoki zakres tonalny dla czułości 80 - 200 ISO,
- niewielkie rozmiary.
Wady:
- duża aberracja chromatyczna dla całego zakresu ogniskowych,
- duża dystorsja dla szerokiego kąta,
- długa reakcja na naciśnięcie spustu migawki,
- powolny autofokus,
- niewłaściwy wybór pola AF w trybie iESP,
- ubogi tryb fotograficzny,
- archaiczny tryb wideo,
- ubogi tryb zdjęć seryjnych.
Przykładowe zdjęcia