Nikon D300 - test aparatu
6. Jakość obrazu JPEG
Nikon D300 ma już 2 miliony pikseli więcej niż jego poprzednik D200. Maksymalna rozdzielczość nowych zdjęć wynosi 4288x2848 pikseli (pliki Large), a możliwe jest też zapisywanie w wersji Middle (3216x2136) i Small (2144x1424). Stopień kompresji pliku JPEG można ustawić, analogicznie jak u poprzednika, na trzy sposoby: Fine (1:4), Normal (1:8) i Basic (1:16). Zmiany w ostrości, kontraście, jasność, czy nasyceniu mogą być regulowane automatycznie przez aparat, lub w zakresie od 0 do 9. Ustawienia te, zapisywane są pod nazwą typu obrazu: Standard, Neutral, Monochrom lub Vivid.
Programiści Nikona lubią zabawę z plikami zarówno RAW jak i JPG, co kilkakrotnie mieliśmy już okazję w naszych testach pokazywać. W D300, uznawanym w końcu za model profesjonalny, też nie mogli się powstrzymać. Otóż użytkownik fotografujący w JPG-ach, ma małe szanse na dojrzenie aberracji chromatycznej na swoich zdjęciach. I to nie dlatego, że używa takich wybitnych obiektywów, lecz dlatego, że Nikon D300 software'owo usuwa aberrację chromatyczną z JPG-ów. Widać to doskonale w poniższej tabelce. Mamy tam zaprezentowane wycinki naszej tablicy testowej uzyskane przy pomocy aparatów D200 i D300, do których podpięliśmy jeden i ten sam obiektyw - Sigmę EX 30 mm f/1.4 HSM przymkniętą do f/8.0. Zdjęcia zapisywaliśmy jednocześnie w formacie NEF i JPG. W D200 pomiary aberracji chromatycznej pokazały zgodne ze sobą w granicach błędów wartości 0.145% i 0.154%, odpowiednio dla pliku NEF i JPG. W przypadku D300, wartość była podobna tylko dla pliku NEF, dla którego wyniosła 0.140%. W przypadku JPG-a aberracja była praktycznie niezauważalna i wyniosła tylko 0.033%.
Trzeba uczciwie zaznaczyć, że opisujemy ten efekt jako ciekawostkę, a nie jako wadę. W naszych testach uznajemy bowiem różnorakie ingerencje w JPG-i (choć lubimy mieć możliwość ich wyłączenia), pod warunkiem, że producent daje
nam "dziewiczego" RAW-a. Tutaj NEF jest nietknięty, więc
sytuacja jest taka jakiej oczekiwalibyśmy od modelu przeznaczonego dla osób obeznanych z fotografią. Trzeba mieć jednak jasność, że usuwanie aberracji chromatycznej z JPG-ów to kosmetyka, która jest niejako leczeniem objawów a nie
przyczyn choroby. Program usunie nam bowiem niechciane kolorki, nie odzyska jednak, straconej ze względu na tą wadę, rozdzielczości.
Testowe zdjęcia scenki uzyskane dla plików JPG i dla całego zakresu czułości wykonane zostały przy ustawieniach neutralnych (wyostrzanie w stopniu minimalnym). Warto tutaj wspomnieć, że w Nikonie D300 zakres czułości przebiega od 200 do 3200 ISO. Dostępne są też generowane programowo ekwiwalenty 100 i 6400 ISO. Zmiana czułości może następować z krokiem co 1/3, 1/2 i 1 EV.
100 ISO | |||
|
|
||
|
|
||
|
|
||
200 ISO | |||
|
|
||
|
|
||
|
|
||
400 ISO | |||
|
|
||
|
|
||
|
|
||
800 ISO | |||
|
|
||
|
|
||
|
|
||
1600 ISO | |||
|
|
||
|
|
||
|
|
||
3200 ISO | |||
|
|
||
|
|
||
|
|
||
6400 ISO | |||
|
|
Jak widać zdjęcia z D300 prezentują się bardzo dobrze. Szybki rzut oka
wystarczy by zobaczyć, że szum na JPEG-ach zrównuje się z poziomem
jaki prezentuje Canon 40D. Od razu też widać przewagę D300 nad swoim
poprzednikiem. Więcej jednak na ten temat w następnym rozdziale.
Wizualnie, lepszą jakość zdjęć zapisanych jako JPEG, można uzyskać poprzez wyostrzenie. Wspominaliśmy już że D300 posiada 10-stopniową skalę regulacji tego parametru. Przykład wyostrzenia 0, 5 i 9 pokazujemy poniżej.
D300, 100 ISO | |||
|
|||
|
|||
|