Fujifilm X-H2 - test trybu filmowego
1. Wstęp
Co ciekawe, X-H2 jest tańszy od X-H2S, mimo że dzieli z tym ostatnim sporą część komponentów, takich jak obudowa, wizjer, ekran czy procesor, a do tego oferuje matrycę o większej liczbie megapikseli. Przyczyna tego stanu rzeczy tkwi zatem zapewne w fakcie, że matryca w modelu X-H2S korzysta z technologii warstwowej i, jak pokazały nasze pomiary, jest niesamowicie wręcz szybka. Sensor w modelu X-H2 jest z kolei pierwszym, który przy rozmiarze APS-C pozwala na filmowanie w rozdzielczości 8K. Na tym zresztą ciekawostki się nie kończą - firma Fujifilm postanowiła wykorzystać zapas rozdzielczości i zaoferować na przykład funkcję cyfrowego zooma o płynnie regulowanej wartości od 1x do 2x. Co ważne, nawet przy maksymalnym powiększeniu uzyskiwany obraz odczytywany jest z wycinka matrycy o rozdzielczości 4K.
Wiele wskazuje zatem na to, że w niektórych zastosowaniach tańszy model X-H2 może okazać się bardziej interesującą filmowo opcją niż teoretycznie bardziej filmowy model X-H2S. Nim jednak stwierdzimy, czy faktycznie tak jest, zapraszamy do lektury kolejnych rozdziałów testu, które uzasadnią naszą opinię.
Aparat do testów użyczyła firma FUJIFILM Europe GmbH Sp. z o.o. Oddział w Polsce, za co serdecznie dziękujemy.