Nikon Nikkor AF-S DX 18-200 mm f/3.5-5.6G IF-ED VR - test obiektywu
8. Winietowanie
Najlepsza sytuacja panuje dla okolic 50 mm, co nie oznacza, że zasługuje
ona na jakieś poważne pochwały. Przy maksymalnym otworze względnym
notujemy spadek jasności w rogach kadru sięgający 21% (-0.66 wartości
przysłony). Przymykając do f/5.6 niwelujemy ów spadek do 13% i dopiero
zastosowanie f/8 znosi winietowanie do niezauważalnego poziomu 7%.
Gdy przejdziemy do dłuższych ogniskowych sytuacja przy maksymalnym otworze robi się prawie tak samo kiepska jak na szerokim kącie. Dla 100 mm i f/5.3 spadek jasności w rogach sięga aż 31% (-1.07 wartości przysłony). Przy f/8 wadę tą wciąż możemy dojrzeć (14%) i dopiero dla f/11 spada do 7%.
Bardzo podobna sytuacja panuje dla 200 mm. Przy f/5.6 mamy 32-procentowy spadek jasności w rogach (-1.12 wartości przysłony), który przy f/8 schodzi do 16%, a przy f/11 do 8%.
Podsumowując, w tej kategorii Nikkora 18-200 mm trudno za cokolwiek pochwalić. Przykładowo, Tamron 18-200 mm podobnie kiepski wynik notował tylko przy 18 mm, by dla pozostałego zakresu zachowywać się znacznie lepiej niż Nikkor, pokazując winietowanie przy maksymalnym otworze wynoszące od 10 do 18%.