Sony ZV-1 II - test trybu filmowego
5. Podsumowanie i filmy przykładowe
Testowany aparat to zatem kompromis. Z jednej strony, tak jak poprzednik, kompromis między miniaturyzacją a funkcjonalnością, a z drugiej między tym co w porównaniu z ZV-1 poprawiono, a co, niestety, uległo pogorszeniu. Każdy potencjalny użytkownik musi sam sobie odpowiedzieć na pytanie, czy taki kompromis w cenie, za którą oferowany jest ZV-1 II, mu odpowiada.
A skoro już jesteśmy przy cenach, to tak prezentuje się w tym kontekście testowany aparat oraz jego krewniacy z linii ZV i ich konkurencja (dane wg serwisu Ceneo.pl na dzień 15.05.2023):
- Canon PowerShot G7 X Mark III — ok. 3500 zł,
- Canon PowerShot V10 — ok. 2200 zł,
- Sony ZV-1 — ok. 2985 zł,
- Sony ZV-1 II — ok. 5000 zł,
- Sony ZV-1F — ok. 2500 zł,
- Sony ZV-E10 (body) — ok. 3500 zł.
Zbierzmy teraz zalety i wady Sony ZV-1 II w jednym miejscu:
Zalety:
- możliwość programowania wybranych elementów sterujących,
- wejście na zewnętrzny mikrofon,
- stopka Multi Interface
- niewielkie rozmiary i waga,
- w pełni rozkładany ruchomy ekran,
- przejrzyste menu,
- obiektyw o przydatnym z punktu widzenia vlogera zakresie ogniskowych,
- narzędzia ułatwiające pracę operatora — focus peaking, zebra, histogram,
- brak ograniczeń czasu nagrywania,
- rozsądny zakres tonalny jak na urządzenie z tak niewielką matrycą,
- profile obrazu takie jak Hybrid Log Gamma czy S-Log,
- szybki i celny autofokus,
- autofokus z wykrywaniem twarzy,
- rozsądnie działająca stabilizacja cyfrowa,
- wbudowany filtr szary,
- dobra szczegółowość i jakość obrazu we wszystkich trybach nagrywania,
- spory zakres użytecznych czułości jak na urządzenie z 1-calową matrycą.
Wady:
- liczba elementów sterujących mogłaby być większa,
- brak wyjścia słuchawkowego,
- brak uszczelnień,
- brak wizjera elektronicznego,
- niewielka pojemność akumulatora,
- pojedyncze gniazdo kart pamięci,
- ekran o proporcjach obrazu niedostosowanych do filmowania,
- rozdzielczość ekranu mogłaby być lepsza,
- zupełnie niepotrzebny crop 1.09x w 4K,
- brak możliwości filmowania w 4K z prędkością powyżej 30 kl/s,
- brak 10-bitowych kodeków,
- wysoka minimalna czułość w profilach logarytmicznych,
- spory crop przy korzystaniu ze stabilizacji cyfrowej,
- brak stabilizacji optycznej w obiektywie lub stabilizacji matrycy,
- obiektyw o gorszej światłosile niż u poprzednika, do tego szybko ciemniejący,
- wyraźny spadek jakości obrazu w narożnikach kadru,
- dużo flar i odblasków w obiektywie,
- kiepsko zaimplementowane wyostrzanie obrazu,
- brak jakiejkolwiek kontroli użytkownika nad procesem odszumiania filmów.
Filmy przykładowe
Na zakończenie testu prezentujemy kilka przykładowych plików do pobrania.
- film 1 – 143 MB, H.264, 4:2:0, 8-bit, 3840×2160, 25 kl/s, profil obrazu: Hybrid Log Gamma,
- film 2 – 62 MB, H.264, 4:2:0, 8-bit, 1920×1080, 25 kl/s, profil obrazu: S-Log 2,
- film 3 – 90 MB, H.264, 4:2:0, 8-bit, 1920×1080, 50 kl/s, profil obrazu: S-Log 3,
- film 4 – 17 MB, H.264, 4:2:0, 8-bit, 1920×1080, 25 kl/s, ujęcie w slow motion nagrane w 100 kl/s i spowolnione w aparacie,
- film 5 – 111 MB, H.264, 4:2:0, 8-bit, 3840×2160, 25 kl/s, ISO 3200,
- film 6 – 86 MB, H.264, 4:2:0, 8-bit, 1920×1080, 25 kl/s, profil obrazu: Hybrid Log Gamma, ISO 12800,
- film 7 – 94 MB, H.264, 4:2:0, 8-bit, 1920×1080, 50 kl/s, profil obrazu: S-Log 3, ISO 3200,
- film 8 – 99 MB, H.264, 4:2:0, 8-bit, 1920×1080, 50 kl/s, profil obrazu: S-Log 3, ISO 6400.